Studio Copernicus #1: Wieloświat (Sebastian Szybka, Tomasz Miller, Łukasz Lamża, Łukasz Kwiatek)
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 6 ต.ค. 2021
- W kosmologii w latach 70. ubiegłego stulecia pojawiła się idea, zgodnie z którą nasz wszechświat nie musi być jedynym, który istnieje. W ten sposób kosmolodzy chcieli uniknąć kilku kłopotliwych pytań - albo przynajmniej rozwiązać kilka technicznych problemów w swojej dziedzinie. Jednak idea wieloświata szybko zaczęła żyć własnym życiem: przeskoczyła do innych dziedzin fizyki, wywołała wielkie dyskusje filozoficzne.
Jak wygląda współczesny stan debaty na temat wieloświata? Czy przyjmowanie jakiejś wersji idei wieloświata jest z naukowego punktu widzenia uzasadnione, czy raczej oznacza kapitulację nauki i jej matematyczno-empirycznej metody? Czy kiedykolwiek będziemy mogli rozstrzygnąć, czy istnieją inne wszechświaty? Między innymi o tym porozmawiamy w pierwszym odcinku Studia Copernicus.
Zanim jednak zajmiemy się innymi wszechświatami, przedstawimy także sylwetki laureatów tegorocznych Nagród Nobla w dziedzinie medycyny lub fizjologii, fizyki i chemii.
Rozmawiać będą:
Sebastian Szybka - astrofizyk i kosmolog, popularyzator nauki, pracownik Obserwatorium Astronomicznego UJ. Na naszym kanale mówił m.in. o problemach z ekspansją wszechświata - i rozumieniem teorii względności Einsteina.
Tomasz Miller - fizyk i matematyk z Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych UJ. Na naszym kanale opowiadał m.in. o hipotezie Riemanna i wyjaśniał, jak wozić piach w zakrzywionej czasoprzestrzeni. Prowadzi także serię „Zacznijmy od zera”.
Łukasz Lamża - filozof przyrody, dziennikarz naukowy i popularyzator nauki, pracownik Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych UJ i redaktor „Tygodnika Powszechnego”. Autor wielu filmów na naszym kanale - w tym cotygodniowej serii „Czytamy naturę”.
Łukasz Kwiatek - dziennikarz naukowy, pracownik Centrum Kopernika i redaktor „Tygodnika Powszechnego”. Na naszym kanale mówi m.in. o ewolucji ludzi i małp.
O nagrodach Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny oraz chemii opowiadali Mariusz Gogól - biochemik, znany także jako twórca "Zlewki Totalnej" - oraz Bartosz Kabała, lekarz i popularyzator medycyny, publikujący m.in. w "Tygodniku Powszechnym". - วิทยาศาสตร์และเทคโนโลยี
Lubię posłuchać takich paneli w trakcie wykonywania jakiejś tępej roboty. Ale muszę powiedzieć, że czasami w tej rozmowie zaczynacie Panowie żeglować po tak wysokich rejestrach, że muszę wybierać, czy dalej klepać w tabelki, ale przestać rozumieć, czy przerwać pracę i skoncentrować się na słuchaniu. Bardzo mi się podobają takie dylematy ;-)
Miałem napisać komentarz o dokładnie takiej samej treści. :D
Myślę, że nie odczujesz różnicy. :D
Miałem napisać komentarz o dokładnie takiej samej treści. :D
bez o pi er da lanki zwiedzać , zwiedzać ; ))
Bardzo się cieszę na przyszłe spotkania czwartkowe. Bardzo dobry pomysł.
Bardzo jasno zarysowane postawy. Proszę częściej! Panie Lamża, WSZECHŚWIAT JEST JAKIŚ! Dziękuję! Tak często się o tym zapomina, a już starorożytni Hindusi wiedzieli, że dowody będą mieć zawsze wartość drugorzędną, gdy opierać się będą na tym, co tą jakością [JAKIŚ] nie jest. Dla większości dywagacji o świadomości nie nadają się do użytku jako bezwartościowe, a wśród rodzajów poznania istnieją po najwyższym stopniu [naoczności] jako "poznanie przejęte".
Dla mnie Tomasz Miller najlepszym publicystą.
A mnie się przypomniała piosenka: Są dwa światy i nas jest dwoje... Ile ludzi tyle światów. Dzięki za wspaniałe spotanie, chociaż brakuje mi ,,kobiecej logiki,, w dyskusji.
Serdeczne dzięki za ten materiał
Super pomysł i fajny temat, genialny skład
Fascynująca dyskusja, dziękuję bardzo!
Opierając się o własne doświadczenia duchowe i drążenie tematu Wszechświata chciałbym się tym podzielić:
1. Wszechświat moim zdaniem jest czymś w rodzaju holograficznego, wielowymiarowego, kwantowego komputera, który sam w sobie jest Wyższą Inteligencją i może przybierać dowolny stan skupienia energii. Ta nazwijmy to sieć informacyjna, ta energia, która łączy Wszystko ze Wszystkim według matematycznych wzorów i algorytmów.. To Ona/Ono/On ustala program dla kształtu form, czasu, praw fizyki itd. Ona/Ono/On nadaje informację dzięki której komórki wiedzą jaką obrać formę tworząc cały biologiczny organizm. Jest niewidzialna dla naszych oczu. Wzrok odbiera już utwardzony hologram w postaci materii. Nasze mózgi zostały celowo zaprogramowane tak, żeby nie mogły się tego dowiedzieć, ponieważ są integralną częścią tego komputera i zbierają dla niego dane w postaci naszych przeżyć. Dla przykładu mózg jest jak plik w tym GIGANTYCZNYM/GENIALNYM komputerze, a Plik nie jest w stanie zmieścić całości informacji o Wszechświecie, bo jest po prostu celowo przez niego OGRANICZONY. Mózg ludzki jest jedną z miliardów perspektyw Wszechświata, jednym z miliardów plików w komputerze. Ta Wyższa Inteligencja, którą jest Wszechświat na tym poziomie o którym mówimy sprawiła, że zaistniało coś takiego jak mózg, który usiłuje się dowiedzieć, ale może tylko tyle na ile Wszechświat go oprogramował.
2.Teoretycznie jest nieskończony, ale według moich doświadczeń ma swój kraniec i jednocześnie go nie ma, ponieważ zawiera się w czymś o wiele wiele większym, co jest inne od niego. Wszechświat jest jak mucha na ogromnej lampie. Zostało mi to pokazane jako Bezkresne, nie do opisania Potężne Światło, gdzie całość - makro i mikrokosmos są Bogiem. Jak mi to pokazał, to przemówił z mojego wnętrza i powiedział: THIS IS ALL MY GLORY.
Pokazał mi jaka jest różnica pomiędzy mózgiem, który próbuje go zrozumieć, a Świadomością którą On JEST. W każdym razie jedyną drogą wyjścia i odkrycia własnej prawdy jest nasze WNĘTRZE i zatrzymanie procesu myślenia, ponieważ wszystkie nasze myśli są jak internet w komputerze, które go nadpisują i mogą szukać, badać, wyciągać ciekawe wnioski, ale wciąż są integralną częścią tego komputera, w którym Wszystko co odkrywamy jest już napisane, a nadpisem jest nasza perspektywa W DOŚWIADCZENIU tego, co odkrywamy. Nie można z tego wyjść w inny sposób, jak tylko poprzez SERCE SYSTEMU. Poprzez nasze wnętrze, Świadomy Oddech, medytację, czy jakąkolwiek swoją indywidualną ścieżkę poznania, która opiera się na odkrywaniu samego siebie, tego kim Jestem zanim pojawiła się myśl o tym kim Jestem?
... ale i tak wiem, że nic nie wiem i to Wszystko wciąż pozostaje dla mnie niezgłębioną tajemnicą, pozdrawiam serdecznie 🤝❤
Dziękuję I pozdrawiam
Nie wiem ile jest światów, ale kiedy odkryjesz świat pokoju, zachowaj ciszę, a jeśli chcesz zbadać wieloswiat, zamień ,,wodę w wino,, a zobaczysz wiele swiatow,mam nadzieje ze zawsze i wszędzie we wszystkich światach towarzyszy Wam duch poczucia humoru oraz duch powagi ,niech będą nierozłączni we wszystkich światach...Bóg nigdy nie naśmiewa się z człowieka, ale czy człowiek ma odwagę drwić z Boga?,Nie naśmiewam się z mojego Boga, ponieważ mój Bóg rozumie wszystkie języki i nawet jeśli ludzkość mnie nie rozumie, mój Bóg nigdy ze mnie nie szydził i Bóg nie gra z nami w kości.
Każdy z nas tworzy własny świat, który jednak mieści się we wszechświecie : )
Świetni goście, świetny program.
Coraz mniej wspólnego z nauką mają te programy, niestety.
zgadzam się, świetny. Wręcz idealny do "dzień dobry tvn"
@@lepsza_wiadomosc Dlaczego do TVN? Przecież nie kłamali. Nie było tez nic o gejach ani o faszystach i strefach wolnych od lgbtqxyzv+-*/
@@sator666666 czy nie kłamali - to się dopiero okaże.
Ciekawa dyskusja ale niestety zachowanie P.Łukasza Łomży jest nie do zaakceptowania... Mowa ciała mówi więcej niż P.Lukasz chciałby powiedzieć. A może właśnie o to chodzi? Nie bardzo to rozumiem choć P.Lukasza w jego cyklu Czytamy naturę bardzo lubię
Dobrze się ten filmik ogląda
Tomek super, bardzo lubię
Ale skład 👍👍👍 dzięki panowie, uczta intelektualna🙂
uczta? ...raczej dania szybkiej obsługi.
@@lepsza_wiadomosc ale jakie smaczne i ładnie podane 🙂
@@marcellom.5765 w takim razie - smacznego. obyś po tych "kuchennych rewelacjach" jakiegoś rozstroju nie dostał.
@@lepsza_wiadomosc A dziękuję, tylko nie wiem po co te złośliwości, chyba pomyliłeś kanały kolego.
@@marcellom.5765 to chyba tobie coś się po.. myliłło, skoro za złośliwości - dziękujesz.
Gdy się zastanowić z tymi wieloświatami w temacie czy to ucieczka raczej niż wyjaśnienie.. Zastanówmy się 300 lat wstecz (i więcej) gdy próbowano wytłumaczyć dlaczego akurat ziemia jest tak dobrze dla nas przystosowana.. Próbowano wytłumaczyć dlaczego ziemia musi być taka a nie inna.. Dziś wiemy że każda gwiazda ma prawie napewno kilka (naście) planet.. więc jedna się trafiła dobra.. To taki wieloświat planetarny.. i kiedyś mogło się wydawać że to są światy absolutnie bez możliwości kontaktu, a dziś już to inaczej widzimy.. Może nasze prawa fizyki poprostu są jedne z mnóstwa i to nie ucieczka.. I wyszedł mi wniosek odwrotny do moich preferencji w temacie wieloświatów... hm
Paradoks współczesnej nauki (fizyki, kosmologii, genetyki, etc). Pojawiła się teoria wieloświatów, zatem szukamy dowodów na jej potwierdzenie. Tyle tylko, że jak na razie brak takich dowodów nie jest jednocześnie dowodem przeciwko niej. To tak jak z inteligentnym życiem we Wszechświecie. Jego rozmiar i ilość układów planetarnych (w widzialnym nam Wszechświecie szacowana na bi- jeśli nie tryliony) - w samej Drodze Mlecznej jest ok 300 mld gwiazd, z czego co tysięczna może posiadać układ planetarny) zaprzecza wręcz, że życie gdzieś nie istnieje.
very very goooood :)
zajebisty panel
Najcenniejsze: widać jak mało wiemy. Pytanie o rolę wiary w nauce- wielce stosowne. Łukasz +
Rola wiary, sądząc po tych panach, jest całkiem spora.
@Aa Aa 🍁 wiem jak wiele nie wiem, a jest tego pewnie jeszcze więcej niż sądzę
@Aa Aa 🍁 + nieco bliżej gór
Nic na świecie nie jest pojedynczym egzemplarzem - chyba że to ostatnia sztuka gatunku, na chwilę przed wymarciem. Owszem, każdy człowiek jest wyjątkowy jak odcisk palca, nie ma dwóch takich samych planetoid itd., ale nie ma na świecie tylko jednej planetoidy, jednego człowieka, jednej planety.
Jest spora szansa, że rozwiązujemy ten sam problem jak sprzed rewolucji kopernikańskiej, ale w innej skali - nie jesteśmy centrum z perspektywy całości.
jakiej rewolucji ? żadna rewolucja postawienie na głowie i do dzisiaj nie tylko, że nie ma dowodu na te bzdury to się otwarcie już mówi że istnieje jedynie świat Heliocentryczny a nie żaden inny ... także Kopernik ze swoimi bajkami jest równie wiarygodny jak to że za 37 lat 12 tygodni pięć dni będzie burza piaskowa nad atlantykiem ...
29:40 "To wtedy już nie na pole" 😂
Cieszę się, że tak mądry człowiek jak Łukasz podziela mój sceptycyzm co do brnięcia w hipotezy wieloswiatów. Ślepa uliczka.
Bardzo fajny i młody zespół
Stawiam tezę, że wszechświat jest rozciągany a nie rozpychany!
dawno istnieje teoria że wszechświat się rozszerza i kurczy. W księgach wedyjskich jest zapisane także nie teoretyzuj tylko zapoznaj się z tym co istnieje już od tysięcy lat !!!
bardzo fajny mem.
Moich czterech ulubionych "Kopernikusów" :)
Tomasz Miller - top topów. Natomiast coś niepokojącego stało się z Łukaszem Lamżą. Początkowo nawet myślałem, że nadużył jakiejś substancji, której nie powinien. Cały taki czerwony, agresywny jak nigdy, mało eleganckie i sympatyczne wypowiedzi, a całą logikę, na której opierał swoje ataki zniszczył prof. Heller w swoim krótkim wystąpieniu. Nie takiego Pana Łukasza znam :(
Ń n n ńń ń ńńńńńnnnńnnnnnnń
Odnoszę podobne wrażenie. Rozumiem, że można mieć hejcik na różne teorie i hipotezy, ale dla mnie - widza - niefajnie to wyszło. Na szczęście pozostali dyskutanci trzymali fason.
Super rozmowa. Bardzo podobalo mi sie podsumowanie Lukasza. Rowniez uwazam, ze za duzo fantazy w tych teoriach. Ogolnie koncowka sie fajnie rozkrecila i padaly naprawde interesujace argumenty. Szkoda ze panowie nie ciagneli dyskusji dluzej :) Pan Lamża +1 :D
"Wszechświat jest dziwny", Meme, pomidor zamiast nosa... Dzięki Panowie uśmiałem się jak nigdy 👍 do zoo w czwartek 🤙
EDIT PS Pierwsze co mi do głowy przyszło to Mahawisznu więc zgadzam się co do tych skojarzeń z kosmologią hinduską wspomnianą przez Pana Łukasza.
Widzimy że świat opiera się na ewolucji. Biologicznej, ale ogólnie w sensie też przejścia od entropii większej do mniejszej. Ewolucja polega na tym, że mamy wiele obiektów które naraz próbują się zmieniać. I próbując uogolnić ta ewolucję entropii na poziom bardziej fundamentalny przychodzi pomysł wieloświata. Nasz wszechświat jest "dostrojony", bo wyewoluowal z wielu, którym się nie udało stworzyć nic stabilnego. Wszechświat z nagłymi zmianami w pomidory byłby bardzo niestabilny i przez to nieprawdopodobny. Analogicznie, jakby w trakcie ewolucji życia nagle żaba spłodziła człowieka w wyniku sumy wielkiej liczby mutacji które zaszły naraz. Możliwe, ale nieprawdopodobne. Dlatego że ewolucja ma swoje prawa, i zależy od praw bardziej fundamentalnych np. chemii i fizyki, dlatego nie każda kombinacja jest równie prawdopodobna. Mutacja jest dowolna, ale nie każda równie prawdopodobna że względu na fizyczny fundament. Oczywiście to dalej jest gdybanie zupełne, tylko tutaj zachowujemy jeden kierunek zmian entropii, w przeciwieństwie do np. pomysłów np. o inteligentnym projekcie, gdzie mamy ewolucję od prostych do złożonych, ale na starcie nagle jest nieskończenie złożony byt, co narusza obserwowana zasadę
Nie było w owym czasie ani nieistnienia, ani istnienia;
Nie było też przestrzeni i nieba u góry.
Co miało się ku życiu? Gdzie? W czyjej opiece?
Czym wody były otchłanne i głębokie?
Nie było w owym czasie ani śmierci, ani nieśmiertelności.
Nie było znaku odróżniającego noc od dnia.
TO JEDNO oddychało, bezwietrznie, samo z siebie.
I nic innego nigdzie poza nim nie było.
Na początku ciemność kryła się w ciemności;
Bez znaku odróżniającego wszystko to było wodą.
Zarodek bytu w pustkowiu zawarty
Stał się TYM JEDNYM mocą swego żaru.
Na początku na to jedno przyszło pożądanie;
Było ono pierwszym nasieniem umysłu.
Wieszczowie, szukając z mądrością w swych sercach,
Znaleźli w nieistnieniu wiązanie istnienia.
Ich nić została wszerz rozciągnięta.
Czy było poniżej? Czy było powyżej?
Byli umieszczający nasienie - były sił potęgi.
Było popędzające poniżej, u góry - dążenie.
Ale kto wie to wszystko? Kto mógłby powiedzieć,
Skąd to się zrodziło? Skąd jest to stwarzanie?
Bogowie przyszli później razem ze stworzeniem tego świata.
A więc kto może wiedzieć, skąd wszystko powstało?
Skąd to stwarzanie świata wyniknęło?
Być może samo się uformowało lub być może nie.
Tylko on jeden na wysokościach, który spogląda na nie z góry,
Tylko on wie - lub być może nie wie.
fragment tekstu księgi X, hymn 129.
W naszym pojęciu nie mogą się skomunikować. Jak wytłumaczyć niewidomemu od urodzenia kolory? By wyjaśnić więcej w fizyce potrzebny jest kolejny zmysł.
Już myślałem że przegapili wieloświat w czarnych dziurach ale ktoś przypomniał w 1:17:00 o wszechświatach potomnych w CD.
Ale jest prostsza klasa wszechświata równoległego w CD.
58:43 Jak mówią Fizycy "Nauka dzieli się na Fizykę - a reszta to zbieranie znaczków" :)
Lamża tak gwiazdorzy, że aż trudno się ogląda.
Nie gwiazdorzy tylko pieprzy jakby mu zęby rosły. Zaprosili na rozmowę, to się udziela, a że nie ma wiedzy w temacie, to improwizuje i gada od rzeczy.
Ja oczywiście nie jestem fizykiem, choć interesuję się fizykĄ i nawet rozważałem studia na kierunku fizyki teoretycznej, ale skończyłem na socjologii... ale to inna historia. W każdym razie mam pewną swoją teorię, której oczywiście nie przeliczałem matematycznie, zgodnie z teorią względności, kwantami itd. Otóż istnieje w miarę konsensus naukowy względem tego, ze wszechświat miał początek i kiedyś może mieć koniec. Względnie zaczęło sie od wielkiego wybuchu, a zakończy erą czarnych dziur, które mogą parować i się rozproszyć w maksymalnej entropii materii i energii, która będzie całkowicie rozproszona...
Druga kwestia to koncepcja białych dziur - czyli jeśli mamy obiekt, którego nic nie może opuścić, to odwrotnością byłoby coś, do czego nic nie moze wlecieć, nawet światło. I w zasadzie wielki wybuch może w swoim centrum mieć taki własnie punkt.
I teraz zaczyna się abstrakcja... co jeśli zapadając się w czarnej dziurze nie zapada się tylko materia zakrzywiając czasoprzestrzeń, ale kurczy się i zapada punktowo cała czasoprzestrzeń i kurczą się jej wymiary nie tylko przestrzenne, ale i właśnie czasowe. I kurczą się do zera. W rezultacie osobliwość niezależnie od punktu początkowego kończy w punkcie 0,0,0,0. Tak, te zera są cztery - 0 wysokości, 0 głębokości i 0 długości, oraz 0 czasu... dokładnie w jednym, znanym, ale niemożliwym do namierzenia punkcie skąd się wszystko zaczęło i nazwaliśmy to wielkim wybuchem. W ten sposób oscylujący wszechświat nie byłby tym, co proponowali fizycy, wierzący w tą koncepcję, ale stale tym samym wszechświatem, który tak bys ię zakrzywiał, ze sam by siebie zapoczątkowywał. Wszystko w przyrodzie można opisac jako cykl krążącej energii, krążacych pierwiastków, krążącej materii, które tylko są przetwarzane z jednej formy w drugą. Dlaczego sama czasoprzestrzeń nie miałaby podlegac cyklowi obiegu w przyrodzie? Jakby jakiś fizyk lub matematyk fizyczny chciał nad tym popracowac i cos by mu wyszło z obliczeń to proszę mnie dopisać do Nobla!
dobrze zacząłeś istnieje konsensus ... żaden wzór za tym nie stopi czyli zwykłe ludzkie plotki ludzi z dyplomami chcącymi uchodzić za uczonych by mogli to udawać to się umowili ja piszę swoje Ty swoje a ciemniaki niech czytają i wierzą, jacy jesteśmy ponad czasowi ... i niezrozumieni jak artyści po narkotykach i alkoholcy którzy tworzyli swoje ARcydzieła ... Koż w Rzymskim senaci eby padł ze śmiechu ... a Twoja gadka szmatka ubrana w cyferki bez pokrycia to majaki ... swobodnego gościa opowidającego sen jak go galaktyka porwała ... swoim .... urokiem i odsłoniła swoje tajemnice ...
@@eagleyes1500 oczywiście, ze stoją za tym wzory i obserwacje. Bardziej ten konsensus to zgodność ławy przysięgłych w procesie poszlakowym, co do wskazania prawdopodobnego winnego. Jednak dowody są mimo wszystko za słabe, aby go skazać.
Wszystkich was i kazdego z osobna swietnie sie slucha :) Pozdrawiam
Czy Pan naukowiec w dredach powiedział to zdanie "Bóg nie gra w kosci"? ;) Jeśli nie ma dowodów naukowych to chyba odpowiedź powinna być nie wiem...
Bardzo się cieszę na serię :) Panowie tylko jedna prośba, jakieś kobiety jako gościnie! :)
Gościówy
Zgadzam się z p.Lamza
Po Łukaszu Ł widać że w końcu się wyspał :)
Wieloświat kąta oświetlania wszech świata pojęć..
Jeśli symulujesz w realu czy np. na zdrowiu, to dostaniesz po łapach i ksywkę, a jeśli w fizyce to do łapy i inną ksywkę.
Liczby, wzory,.. to symulacje nie obiekty / formy kompresji/ .. Wiary godności mono i wielobóstwa obliczeniowego. Problem jest jeszcze z trzecim bosko niesfornym dzieciakiem tych dywagacji. Czy wszystko się już było narodziło, czy nie ustanie rodzi i na tyle na siebie wpływa, że jednak zmienia wszystkie stałe, bo co jest stałe jeśli wszystko względem stałości jest zmienne?..
hahaha ale dr Łamża się poznęcał nad wieloświatem - i bardzo dobrze! xD
Dlaczego Michał Heller podchodzi tak pragmatycznie i z dystansem do tematu wiary w wieloświat, natomiast nie ma problemu z wiarą w Boga, która jest daleko bardziej hipotetyczna i niestworzona?
Bo jest prezbiterem, teologiem i naukowcem. Wydaje mi się, że funkcjonuje w dwóch różnych światach, a lektura jego książki "Więcej niż Wszechświat" mnie w tym przekonaniu utwierdza ...
Religia = wiara wiec nie potrzebuje dowodow a Nauka = empiryzm wiec jest zbiorem lub suma dowodow potwierdzajacych teorie. Proste .
@@ewasojka2229 To czemu wierzyć Boga, a zamykać się na wiarę w fizykę, skoro historia pokazała nam, że to co odkrywamy sięga dalej niż wyobrażenia wcześniejszych pokoleń? Kto decyduje o podziale, gdzie można wierzyć, a gdzie trzeba patrzeć na dowody?
@@Xrobinho07X Sam sobie odpowiedziałeś, jest to sprzeność. Religia i wiara w boga nie ma racjonalnych przesłanek i na szczęście odchodzi do lamusa...
Religia jest kontrfaktyczna i bazuje na irracjonalności żerującej na myśleniu życzeniowym, lękach i psychomanipulacji
Jest też hipoteza symulacji i ona akurat by była czymś co wspiera wieloświat. Z tym, ze polegałoby to na tym, że mamy w naszym symulowanym wszechświecie pewne prawa fizyki, które fajnie działają, powstało życie itd. Bo wieloświat w tej wersji powstał by w ten sposób, ze siłowo odpalano by symulacje na różnych parametrach i cężko powiedzieć (choć pewnie da się policzyć), czy jest jakiś inny układ stałych fizycznych, przy których to by nadal działało, może w jakiś inny sposób, czy tylko ta wersja się sprawdza - w każdym razie symulacji odpalono by bardzo dużo i większość by po prostu padła i tylko dane zestawy parametrów, czy dobieranych siłowo przez SI i po kolei testowanych, czy ustalanych ręcznie dla sprawdzenia, co się stanie przy jakich modyfikacjach, m by ostatecznie spowodowała zaistnienie wszechświata. Wtedy nie byłoby takich dziwnych z pomidorami, a same sensowne, ale nadal mogłoby ich być nieskończenie wiele i byłyby całkowicie niezależne. Przy czym w naszej symulacji wszechświat byłby de facto jeden. Równoległe symulowane byłyby albo niezależnie na tej samej maszynie, albo przed lub po naszej symulacji, albo na zupełnie innej maszynie i być moze przez innego projektanta symulacji.
Zgadza się. Poza tym tak zwane "życie" może być tylko rekurencyjną konsekwencją procesów dla stałych fizycznych w konkretnej symulacji wszechświata. Istota czy cywilizacja wyższego rzędu w skali Kardaszewa może po prostu uruchamiać farmy takich symulacji aby uzyskać odpowiedzi na jakieś pytania a to co dzieje się w takiej symulacji będzie tylko konsekwencją parametrów początkowych.
@@marcinszydowski5563 skala Kardaszewa działa tylko w ramach TYCH parametrów symulacji, więc akurat cywilizacja na wyższym poziomie w tej skali to kompletnie zły trop. Jeśli jest tak, jak piszę, to symulator to zupełnie inna forma zycia w zupełnie niewyobrazalnej dla nas formie rzeczywistości najprawdopodobniej z innymi prawami fizyki, bo w końcu sprawdzenie co by było gdyby zmienić parametry ma tu być celem działania. W zasadzie w rzeczywistości symulatora nawet nie musi być życia, a wystarczy jakiś komputer kwantowy unoszący się w kosmicznej próżni, czy coś takiego i sama SI, w tamtym świecie stanowiąca prawdziwą I jakoś to ogarnia. Lub w ogóle tam się chodzi po suficie, oddycha gazem o zupełnie innej budowie i strukturze molekularnej, niż nasze powietrze i żyje w przestrzenie pięciowymiarowej, ogarnianej echolokacją, a nie wzrokiem. Symulowany nasz świat to dla niech większa abstrakcja, niż ich świat dla nas.
@@nihilistycznyateista Niekoniecznie. Jedno nie wyklucza drugiego. Zakładając, że w tym wszechświecie istnieją cywilizacje, które już dokonują bardzo złożonych symulacji, można indukcyjnie wnioskować, że z pewnym prawdopodobieństwem nasz jest także symulacją i to nie jedyną. Pod warunkiem, że nasze rozumowanie aby wszystko miało sens, początek i koniec nie jest fałszywe.
@@marcinszydowski5563 indukcyjnie to można od ogółu do szczegółu, tu można rozumowac tylko dedukcyjnie. Tyle. zę na bazie poszlak można wysunąć złe wnioski, wiec cieżko wysunąć jakiekolwiek wiążące.
Multisvět je definován osobní svobodnou vůlí, funguje jako počítačová simulační hra provozovaná na serveru. Všichni sdílejí stejný herní svět, ale každý ho vidí jinak, v jiných souvislostech. To je model, který popisuje Písmo.
Czy odruchy jak od gorąca działają poza świadomością?
I jeszcze dwa spostrzeżenia:
1. Jak to jest, że Łukasz Lamża jest tutaj tak negatywnie nastawiony do kosmologii, a na platformie Copernicus prowadzi kurs chociażby z tego wieloświata?
2. Praktycznie każdy kurs, wykład, książka dotycząca kosmologii zaczyna się od tego, że w różnych historycznych okresach ludzie byli przekonani o swojej wiedzy, a nawet twierdzili, że w fizyce nie ma już co odkrywać (co prędzej lub później weryfikował czas), a tutaj nikt nie zakłada, że mylimy się diametralne w swoim obecnym myśleniu?
Lamża jest zdziwiony, że inne nauki nie mają teorii jak wieloświat, ale każda nauka przyrodnicza może się odwołać do jakiejś nauki bardziej podstawowej. A fizyka nie ma czegoś takiego, więc z braku tego odwołuje się do religii i innych fantazji. Jedne okazywały się prawdziwe, a inne nie.
Wieloświat jest niefalsyfikowalny, stąd nie sposób powiedzieć, że jest to hipoteza naukowa.
Prawda jest taka, że człowiek jest złożonym mechanizmem i prawda jest taka, że każdy człowiek jest jak inny, odrębny świat.Niezależnie od tego czy wierzymy w wieloświat, wszystkie światy znajdują się w Bożej miłości i pod duchową opieką Stwórcy tego wszechświata.Czy policzono wiele światów, a nawet „wszechświatów”, czy też mogą je policzyć ludzie? W zależności od tego, co rozumiesz przez słowo wszechświat, rozumieć jeden wszechświat, czy też ta sama definicja i prawa słowa wszechświat odnoszą się do słowa wszechświat dla wszystkich?... Koran mówi, że nic nie będzie ukryte przed Bogiem i z tego powodu wierzę, że wszystko, co istnieje, gdziekolwiek się znajduje, jest juz precyzyjnie policzone i stale obliczane.
Pytań przybywa w miarę badań🎆good luck 📯
A gdzie oficjalne podziękowania dla Łukiego za 100 tysięcy subskrypcji na Copernicus? ☝️
Zdrówka Panowie 🙌
Dredy bywają szkodliwe. ( zwłaszcza te na " ministranta " czyli konkultura w stylu Arka Noego )
Niema układów prostych do rozłożenia na wszystkie czynniki grające rolę bo izolacji doskonałej niema. To idealizacja - obcięcie czynników zewnętrznych, a na tyle pomijalnych w danym układzie, że tymczasowo nie grają roli i działa według wzoru do pewnej skali ich różnic. Jeśli zmieni się środowisko, to te wzory przestaną działać i tyle. Taka to ich idealność. Można rzecz, nasze ideały mają charakter sztuczności i rozlecą się jak ta nasza wiedza, bo to bardziej religia niż rzeczywistość..
Każdy z nich ma trochę racji.
Ma rację i Lamża że mówi że to jest edukacyjnie szkodliwe i że proporcje są zachwiane. Dziś byle kto z byle czym leci publikować.
Ale mają rację i inni że takimi głupimi pomysłami buduje się naukę. Bo gdy brak jest eksperymentów - trzeba próbować dalej - aż w masie głupich pomysłów coś się trafi.
Podejście Pana Łukasza jest wg mnie najlepsze
2!
Audio trzeba koniecznie poprawić dwa razy się przez to odbiłem od tego filmu
1:33:19 "... te bąbelki są daleko od siebie"
W takim razie co jest pomiędzy bąbelkami?
Przestrzeń, w której wciąż trwa inflacja.
mam cichą nadzieje że Pan Lamża przyjął ofensywną figurę tylko na potrzeby dyskusji, z takim marsowym czołem mu nie do twarzy
Oj, ja się nim rozczarowałem
z pana Lamży już od dość dawna mocno pycha wyłazi
Zauwazcie jak czasami detal, drobna pierdolka decyduje, że zmieniasz trwale swoje życie. Np rozwodzisz sie, bo zona nie zakręca pasty do zębów.
Tak samo jak zobaczyłem napastliwość Lamzy oraz wysłuchałem jego stanowiska o szczepieniu sie- srodze się zawiodłem bo myślałem, że jest inna osoba. Tymczasem on wyglada dobrze tylko solo. Jest malo kolezenski. Na szczęście jest ciągle masa ludzi, ktora moze mu przytrzeć nosa. :P
I na sam koniec rozmowa wróciła do wiary i niewiary
Wszystkim zdrowia i normalności w Pokojowej rzeczywistości🕊🙏/wieloświat?!#A.Dragan/M.Heller/K.Meissner vs T.Rożek/M.Kaku🌃😯!?
Przenoszenie właściwości pojęcia wiary z obszaru spraw nie do końca pewnych w sfery empirycznej przeliczalności, raczej nosi cechy nadawaniem wszechświatowi ksywki wieloświatowca gdzieś w namacalnych szczelinach czarnej osobliwości..
Słuchając dyskusji, dziwnie łatwo można sobie wyobrazić Lamżę, jak w uniesieniu rozpala stosy pod nieprawomyślnymi w czasach Inkwizycji.
42:00 - Kiedy słyszysz o inflacji...
Panowie pomijają w swojej dyskusji zjawisko świadomości. Problem polega na tym, że to czego doświadczamy za pośrednictwem naszego mózgu, to nie jest świadomość, ale jedynie jej symulacja wewnątrz naszego mózgu. Obecnie kosmolodzy sięgają po takie narzędzia poznawcze jak medytacja. Skoro nie można spojrzeć już dalej w przeszłość, to trzeba spojrzeć w głąb siebie i tam poszukać odpowiedzi.
Medytacja pozwala również oczyścić umysł z uwarunkowań, np. takich jak fizyka Newtona, bo to deformuje obraz, jak masa czasoprzestrzeń, w umyśle wszystko jest powyginane. Świat jest realny, ale nasze doświadczenie jest uwarunkowane, a przez to nie obiektywne, dlatego jest potrzebne narzędzie, które pozwoli skorygować te deformacje, czyli medytacja.
Bzdury.
@@Tomasz_Kowalski Cóż.... rozumie, że tego zjawiska nie doświadczasz. Pozostaje mi wyrazić ubolewanie.
Wieloświat jak najbardziej istnieje. Moja ślepa kotka Trudzia jest przecież Królową Wszechświatów.
Łapię. Pan Łukasz ma rację. Choć nie padło to dosłownie. Bo to trochę jest pojęcie lingwistyczne. Wieloświat w sensie ezoterycznym polega na tym, że istniałyby równoległe rzeczywistości, w tym inne JA żyjące gdzieś obok. Niektórzy mówią, że nieskończona ilość tych JA powstająca bez przerwy niemal spontanicznie - rozdzielające się ewentualnie, jak fraktale, bezwymiarowo. Natomiast pod względem fizycznym wieloświat jest rzeczywistością - jako układ, którego nigdy nie będziemy w stanie zbadać, będąc jego częścią.
Zabrakło w studio Grety Thumberg 😉
+
Nagroda Nobla dla szczepionek mrna byłaby w tym momencie tyle samo warta co pokojowa nagroda nobra dla prezydenta Obamy na początku prezydentury
bardzo zacne towarzystwo :D
Ps wieloswiaty mają sens tylko w książkach sci fi
Ps2 ojj chciałabym zobaczyc takiego walecznego i sarkastycznego pana Łukasza częściej haha :D szkoda że na rozmowie o klimacie na której byłam w Warszawie nie pokazał takiej twarzy :p pozdrawiam
Czekam na dzień w którym ktoś dostanie nobla z dziedziny wieloświatów pączkujących. :D Jedno mnie zastanawia, skoro stwierdziliśmy, że fizyka kwantowa działa, a jest dla nas kompletnie nieintuicyjna i gdybyśmy nie potwierdzili, że jej przewidywania mają związek z rzeczywistością, to byśmy ją z marszu odrzucili, to czy nasze umysły nie są za maleńkie, aby dumać nad wielo światami prostopadłymi, skoro ten nasz daje nam pstryczka w nos? :P No i teraz, czy kompletne zanurzanie się w takie czyste abstrakcje, z silnym przekonaniem, że odkrywa się w ten sposób meandry wszelkiego istnienia i nieistnienia (antymateria :D), to czy to nie jest rodzaj szaleństwa, lub sposób na wyłudzanie kasy, lub oznaka braku wyobraźni? :D Przepalamy młode umysły, kasę, czas, zasoby prąd, generujemy co2 itd, po to aby organizować globalne rozwiązywanie zagadek logicznych, których rozwiązanie teoretyczne prowadzi do kolejnych zagadek logicznych. Czyli intelektualna masturbacja. :D
założenie że wielko światów nie oznaczałoby że nasz jest osobliwością
No i przerwaliście na reklamy w najciekawsxym momencie, oczywiście.
Podoba mi sie taka forma , na pewno bede ogladac nastepne . A propos wieloswiatow - osobiscie nie wierze w ich istnienie - jest jeden , wystarczajaco wielki i ciekawy, ktorego prawdopodobnie nigdy nie ogarniemy wiec nie wiem po co wymyslac dodatkowe . Jak widac , dla niektorych nawet wszechswiat to za malo .... Pozdrawiam .
Mam wrażenie, że to tylko narzędzie do przedstawienia "alternatywnej" do oficjalnej historii - wiadomo, że ostatnie 100 lat to jakaś abstrakcja - wystarczy poczytać gazety albo zbiory Konfantego np. o Imperium Polski, Stany Zjednoczone Słowian :D albo mówi o Fryderyku co nazywał Prusy Kanadą, a ludzi Irokezami :P w USA znalazłem tekst "nie będzie Francuz pluł nam w twarz i nie dzieci nam Francurzył", albo gazetkę z 39 co dziwiono się, że niby dlaczego ma być wojna Pol-Niem i światowa i Francuzi nie biorą w niej udziału - taki krótkometrażowy film pokazali gdzieś z całym scenariuszem W2, albo z 37r wyliczanka prowokacyjnych artykułów innych gazet co prowadzą do konfliktu i chcą nam zniszczyć sojusz Pol-Niem-Jap??
Pozdrawiam z roku 2021 i polecam od 26:00
Copernicus All Stars 😂
a ja mam książkę: Heller - Bóg wie :)
Świetna rozmowa! Szkoda, że taka krótka 😉
Jak Wszechswiat moze byc plaski, to Ziemia moze tez???
Chodzi o to że dla trzech punktów, które potrafimy dzisiaj zmierzyć, we wszechświecie trójkąt ma 180 stopni --> wszechświat jest płaski, przynajmniej tak daleko jak potrafimy dzisiaj zmierzyć. Być może gdybyśmy wzięli 3 bardzo dalekie od siebie punkty to trójkąt nie miałby 180 stopni.
Natomiast na Ziemii suma kątów trójkąta między trzema punktami (daleko od siebie) będzie większa niż 180, czyli powierzchnia Ziemii jest zakrzywiona = Ziemia nie jest płaska.
Jedno pytanie jak my możemy myśleć że zrozumiemy życie za mali jesteśmy w ogromie wszechświata żeby to ogarnąć 😂🤔
jak czarna dziura zyskuje masę, skoro na horyzoncie czas staje?
nasz czas
Czas jest sprzężony z masą. Masa rośnie, czas spowalnia. W końcu czarna dziura staje się studnią grawitacyjną
@@Tomasz_Kowalski Skoro czas jest sprzężony z masą - to twojej dziewczynie udało się ...zatrzymać proces swego starzenia :)
@@precz_z_demokracja Umknął mi ten moment, bo zawsze porzucałem dziewczyny, których masa rosła w sposób niepokojący.
Dwa światy: to broblem fizyczny , czy psychologiczny /
Można się z kimś nie zgadzać, ale powinno się wysłuchać poglądów innych od swoich, bez lekceważącej mowy ciała i lekceważących wtrąceń, Panie Łukaszu Lamża. Z takim podejściem nie powinno się brać udziału w dyskusjach tylko pozostać przy solowych nagraniach, które bardzo cenię.
Ale echo
Stan splatany pary fotonow wykazuje, ze jest jeszcze cos co przekazuje informacje niezaleznie od odleglosci w Kosmosie. Byc moze Nasz Wszechswiat z punktu widzenia czaso-przestrzeni-wielowymiarowej jest dla niej jedynie punktem.
inne światy na pewno istnieją, ale nie na zasadzie, że różne wersje naszego, tylko inne, inne prawa, inna mechanika
X D
Gość mówi(1 31) rzędu do pięcsetnej = bobre bo mocne
Fajna dyskusja, zgrzytem jest kompletnie niekompetentny prowadzący. Ręce i nogi opadają. Albo się poprawi, albo niech lepiej zostanie w domciu...
Panowie ,odnoszę wrażenie , że kręcimy się w kółko , wszystko już było , zapis tego mamy w obrazach ( wyobraźni ) świat jest skończony bo poszliśmy w jedną jedynie słuszna stronę ; )) ? Niby wszystko żre , trawi , sra , jak ma refluks to rzyga ; )) ? Czy nie o to wam chodziło po głowach ; )) ? We łbie karuzela , pranie ,odwirowanie i suszarka , świat się kreci , a my z nim ; )) ? Zabawa trwa ; )) Wdech , sprężanie , praca , wydech ; )) i nekrojasełek ciąg dalszy , odnowa polsko ludowa , w koło macie je ; )) ?
Wszyscy świetnie się bawimy , wszystkim mało , więcej , więcej ; // ? Macie pieniądze i macie fantazję , dalej do przodu !, kupą mości PAN O wie ; )) ?
Słyszałem o terorii która mówi że kolejne wszechświaty ewoluują z poprzednich w kierunku sprzyjających życiu.
Bardzo ciekawa hipoteza. Chyba jednak jest dość osobliwa (chyba, ze to wynika z jakiegoś skrótu myślowego). Tak czy inaczej już na pierwszy rzut oka pojawiają się pytania o podstawy tej hipotezy. Kto wywiera presję środowiskową na wszechświaty i dlaczego ta presja sprzyja ewolucji w kierunku sprzyjającym życiu? Jaką korzyść zyskuje wszechświat z tego, że jest bardziej sprzyjający życiu? Czy osiągnięcie stanu, w którym we wszechświecie występuje życie jest już kresem rozwoju a jeśli tak to dlaczego? Do czego ma służyć ta hipoteza, na jakie pytanie jest ona odpowiedzią?
@@LimgomsBS To jakoś, chyba(ale nie znalazłem teraz dokładniej) powiązane jest z Czarnymi Dziurami które powstaja w szprzyjających okolicznosciach i tworza jeszcze bardziej czarnodziurowe wszechświaty.
@@michalmi944 a wyjaśnia jaki związek ma liczba czarnych dziur we wszechświecie z ukształtowaniem go w kierunku sprzyjającym życiu?
@@LimgomsBS Jak to odnajdę to napiszę coś wiecej.
@@LimgomsBS Tutaj chyba chodzi o teorię wieloświatów Rogera Penrose, prof. Krzysztof Meissner często się do niej często odwoływał. Z tego co pamiętam bardziej dokładnie opisywał to w radiu TOK FM w odcinku pod nazwą "Czy równoległe wszechświaty istnieją". Tutaj też nie chodzi o to, że ewoluują "w kierunku sprzyjających życiu", lecz gdy mamy nieskończoność ewoluujących po sobie wszechświatów, w końcu trafi się taki, że szansa prawdopodobieństwa "wylosuje" możliwość zaistnienia życia. Wychodzi to z faktu, że szansa na pojawienie się życia jest katastrofalnie niska. Lecz wciąż teoria ta z tego co wiem (nie jestem pewien) nie zakłada zmian praw fizycznych, więc odpowiednie warunki pod względem doboru praw wciąż są niewytłumaczalne z perspektywy tej teorii.
Fantazją to jest filozofia. Fizyka jest konkretem. Doświadczamy tego codziennie. Pan filozof całkowicie nie czuje tematu i niepotrzebnie jest zgryźliwy🙄
Dobrze ,e to wszystko porządkuje siła sprawczą czyli ten który tworzy
Dwutlenek węgla jest 1,5 razy cięższy od powietrza. Tak mnie uczono w szkole podstawowej. A z doświadczenie w akwarystyce wiem że im więcej dwutlenku węgla tym rośliny szybciej i większe rosną. Akwarystyce i w uprawaach zamkniętych dodaje się roślinkom dwutlenek węgla im więcej dwutlenku tym bujniejsza roślinność to samo w ekosystemu proces samoregulacji. Rośliny to węgiel a pozyskują ten węgiel z dwutlenku wiedza na poziomie szkoły podstawowej.
Ci panowie nie słyszeli o takich sprawach, za to że dwutlenek powoduje ocieplenie to już słyszeli jak najbardziej....
25:52 początek
I jeszcze jeden rodzaj przegapili - oczywiście sf - wszechświat ciemnej materii :)
Ja oglądam na białym koniu 🤫 (Donek)