Ja te filmy traktuję jako chwilę wytchnienia, takie ASMR dla oczu. Taki nierealny, uporządkowany świat. Do głowy by mi nie przyszło kupować to, co pokazują na tych filmikach.😊
Mieszkam w bloku. Bardzo chciałam mieć taką kuchnie z oo przesypywania mąka, ryżem w jednakowych pudełkach - koncepcja piękna. Natomiast rzecz która bardzo mnie wkurzala to jak przesypywalam i mi zostawała resztka np. płatków owsianych która nie mieściła się do tego pięknego pudełka i finalnie przez jakiś czas miałam dużo więcej rzeczy w szafce, bo i przesyłany produkt w pudełku i trochę w oryginalnym opakowaniu 😂
Ale mnie zestresował ten temat. Aż muszę skomentować😊 (więc jest korzyść). Zapasy jako takie popieram ale nie w takim stylu😱 Mega nieekologiczne, nieekonomiczne i niehigieniczne! Jedyna zaleta to fotogeniczne kadry😉 Słodycze i cała spożywka typu soki, sery, wędliny są pakowane w atmosferze ochronnej lub w jakiś sposób zabezpieczane. Wyjęte z opakowania zaczynają pochłaniać wilgoć (np.cukierki pudrowe), utleniać się i psuć. O terminie przydatności można zapomnieć🫡 I te otwarte pudełeczka z wszelkimi "cukierkami". Oczyma duszy widzę dzieci wybierające i odkładające lepkimi paluszkami łakocie w poszukiwaniu najlepszego. Pomijając fakt, że można w śpiączkę zapaść po takiej ilości cukru. Co do chemii domowej. Przelewanie z plastiku do plastiku daje dwa razy tyle śmieci w krótkim czasie. Plastikowe flakony i butle choć efektowne dość szybko matowieją i już nie są tak piękne. Natomiast szkło w łazience, gdzie często operujemy wilgotnymi rękami a wszystkie powierzchnie sprzyjają tłuczeniu, uważam za zwyczajnie niebezpieczne. Mimo, że piękne nierysujące się omijam. Natomiast kosmetyki dla gości to jest jakaś masakra. Nie żyjemy już w czasach gdzie do wyboru były 3 szampony i 2 kremy i wszyscy używali prawie tego samego. Za to nasi goście mogą mieć różne preferencje co do składu lub zapachu a nawet alergie. Pomijam już fakt, że raczej rzadko przyjeżdżają na dłużej nie przewidując nocowania i bez własnej kosmetyczki. Idąc dalej tym tropem... każda sypialnia dla gości powinna być również wyposażona w komplet odzieży i bielizny dostosowanej do różnych pór roku w pełnej rozmiarówce😂 W łazience (mojej jedynej niestety) dla gości mam ręczniki, mydełko hipoalergiczne, próbkowe opakowania różnych kosmetyków dostawanych w gratisach, waciki, patyczki i szkatułkę ze środkami higienicznymi dla kobiet. Oczywiście jeśli ktoś chce skorzystać z mojego płynu micelarnego, mleczka czy toniku to proszę bardzo. Czym chata bogata. Jednak nie mam tyle zasobów by kupować całe sety pielęgnacyjne i pilnować ich przeterminowania. Ze swoimi produktami nie zawsze się wyrobię🙃 Plus kwestia ile to mini plastikowych śmieci po takich jednorazówkach. małych. Ufff tak się nakręciłam, że chyba pójdę zbadać co się przeterminowało w lodówce i łazience🤣 W sumie bardzo przydatny film dodałaś.
„Kto bogatemu zabroni“ to w sumie najlepsze podsumowanie filmów tego typu. Możemy mówić, że to nieekologiczne, że promuje nierealne wzorce, konsumpcjonizm a prawda jest taka, że nasze krzyki nawet nie dochodzą tam, na górę z dolarów na której Ci twórcy siedzą. Ewentualnie słychać je jak piszczenie myszy.
Od lat jestem minimalistką i takie filmiki jak tu pokazane bawią mnie i dają satysfakcję gdy pomyślę bez ilu przedmiotów szcześliwie sobie zyję. A w kuchni pojemniki sa jak najbardziej ok na różne produkty sypkie bo zdarza się, że ze sklepu przynosimy z molami wiec przesypanie do szczelnego pojemnika niweluje "zarazenie się " innych produktów. U mnie sprawdzaja sie zwykle litrowe słoje.
Zainspirowana takim filmikiem przespałam kiedyś kapsulki do słoia - wygladalo super. Wkrotce "złapały" wilgoć i się posklejały. Musialam zrobic wielkie pranie by je zużyć. Nigdy wiecej!
@@attasami4536posklejają się nawet w oryginalnym opakowaniu, jeśli się go niedokładnie zamknie albo np. dotknie wilgotną ręką. Ja zawsze przekładam kapsułki i tego typu rzeczy do innych pojemników, nie tylko ja z nich korzystam i te oryginalne opakowania czasem są dość delikatne (jakieś torebki itp.). Bo o ile ja jestem ostrożna przy używaniu to członkowie mojej rodziny już nie są i wolę mieć to w takich trwalszych pojemnikach. Wykorzystuję stare opakowania czasem, nie przywiązuję uwagi do estetyki aż tak bardzo, czasem te pudełka są bardzo kolorowe z napisami producenta, nie zwracam uwagi na to.
Te filmiki działają na mnie drażniąco te odgłosy stukania paznokciami,ten perfekcjonizm.Nienawidzę nadmiaru rzeczy w domu, przytłacza mnie to,tak samo lubię mieć prawie pusta lodówkę i miejsce w zamrażarce.Mam dodatkowa zamrażarke w garażu która mój mąż kupił cztery lata temu i kilka miesięcy już stoi pusta i wyłączona bo nie mamy w niej nic zamrożonego bo szuflady w zwykłej lodówce nam w zupełności starczą.Nie kupuję produktów na zapas,w zeszłym roku miałam mole w suchej żywności i musiałam dużo wyrzucić.Jedynie na zapas kupuje proszek do prania, papier toaletowy, płyn do płukania, tabletki do zmywarki, podpaski,pastę do zębów.Rowniez w szafach mam masę miejsca bo co kilka miesięcy robię sprzątanie i oddaje koleżance ciuchy po dzieciach.
@@asta7874 Pracowałam swojego czasu jako tzw. panienka z okienka i od tamtego czasu (ponad 10 lat) nie znoszę stukania palcami o blat, bo często ludzie tak robią odruchowo nie myśląc, że to może np. wydłużyć czas obsługi, bo osoba w okienku nie może się skupić. Jestem też przewrażliwiona, jak ktoś ze mną rozmawia przez telefon jednocześnie jedząc coś np. z miski czy talerza tak, że słychać, jak uderza łyżką albo widelcem o tą miskę/talerz - bo albo jesz, albo rozmawiasz z drugą osobą. Poza tym nie żyjemy w Chinach, gdzie odgłosy typu mlaskanie czy siorbanie są uznawane za wyraz uznania dla gospodarza/gospodyni, że przygotowali smaczny posiłek dla gości.
Co do tych kostek lodu to jeśli ktoś chce chłodzić napoje jest opcja eko- kostki kamienne, wielorazowego użytku, które się schładza. Nie wymagają wody. A jeśli ktoś chce foremki silikonowe do kostek lodu to można w nich np. robić własne kostki rosołowe czy mydła i można wykorzystywać te formeki częściej.
małe produkty w łazienkach dla gości działają tak, że jak bierzesz i korzystasz z jakiegoś produktu to poźniej on jest już twój i zabierasz ze sobą, żeby było higienicznie. Ale fakt, rzeczy ogrom
Wow 😊 gdzieś kiedyś widzialam te filmy, ale nie wiedziałam, że jestem aż tak trendy 😂 tez przesypuję proszek do prania i kapsułki do szklanego pojemnika (ale to dlatego, że mam tak mikroskopijną łazienkę, że inaczej musiałabym kupować same najmniejsze opakowania, bo duże mi się nie zmieszczą, a to nie za bardzo ekonomiczne 😊), wiec sobie kupuję duże, siup troszkę do mniejszego, a reszta do szafy na korytarz 😆 No i w kuchni tez jestem trendy, bo od kiedy parę lat temu miałam mole, to zainwestowałam w szklane pojemniki na suche produkty 🙂 A tak serio, to uważam podobnie, że to są domy pokazowe, obrazki tworzone na potrzeby kontentu 🤔 Ameryka to stan umysłu. Pozdrawiam
Ja kiedyś przesyłam ryż do słoika szczelnie zakręcilam i ... niestety wykluły się mole. Jedyny plus , że się nie rozlazły po mieszkaniu bo nie mogły wyjść. Mole przyniosłam ze sklepu
A mnie dziwi to, że otwierają 3 lub 4 soki, aby przelac do innej butelki, a taki sok to 3 dni i zepsuty 😂 jeśli ktoś nie szykuje się na imprezę to marnotrawstwo.
@@miniwersja40 pomadek dla gości,serio goście nie mają swoich kosmetyków,muszą mieć pomadki,maseczki?a co z rzeczami ,które się nie mieszczą do pojemników więcej się nie zje bo jest dużo różnorodnych produktów.A co z samą ilością plastikowych pojemników,przecież to jest tona plastiku,która dodatkowo bardzo szybko się rysuje i trzeba wymieniać
Znam rodzine,rodzice i corka nastolatka,ktorzy maja kilka lodowek, zamrażarkę,i pelne szafki suchej żywności,a lodówki sa wypełnione pod czubek .Mieszkaja kolo miasta ale zapasów żywności mają masę.W domu maja pelne sloje cukierkow, czekoladek,caly barek czekolad,bombonierek.Ja nigdy nie widziałam w żadnym domu tyle jedzenia.Niestety ludzie sa otyli 😢
Lodówki w US są normalne duże, te pojemniki kupuje się na amazon lub w zwykłym supermarkecie typu target czy walmart, pojemniki nie są dedykowane konkretnej lodówce, po prostu pasują, bo lodówki maja standardowe wymiary - szufladkowe czy zwykłe. Różnorodność tych pojemników jest tak wielka, że nie ma problemu ze skompletowaniem ich i każdy może zrobić sobie taką idealną lodówkę czy szufladę. Ilość słodkich napojów w lodówce to często norma to samo z chipsami czy pseudo zdrowymi batonami. W US ciężko jest kupić np. w Targecie jedną puszkę coli, trzeba kupić wielopak. Amerykanie piją te napoje do obiadu. Więc te ilości mnie w ogóle nie dziwią. Te owoce i warzywa są myte przed układaniem w lodówce i uwaga to jest hit- one się nie psują! W US truskawki leżą w lodówce tydzień i nic z nimi się nie dzieje, więc mycie tych owoców i warzyw poniekąd ma sens, bo oszczędzamy czas (ale z drugiej strony woda, wilgoć, pleśń....). W Pl na drugi dzień truskawki są już nieświeże a umyte to już w ogóle... :D Wydaje mi się, że to wygląda tak źle z polskiej perspektywy. W US - takie uporządkowanie domu, te wszystkie pojemniki/ koszyki to nie jest żaden problem. Te produkty są tanie i bardzo dostępne, zresztą w US są firmy, które organizują domy - kupują pojemniki, układają kolorystycznie, segregują rzeczy itp itd. Zgadzam się z Tobą to są absurdy, promowanie konsumpcjonizmu, kontent i pieniądze - szczególnie jeżeli chodzi o te mini produkty. Ilość tego plastiku przeraża, dodatkowo przy sprzątaniu mamy o wiele więcej pracy, bo przecież każdy ten akrylowy pojemnik trzeba umyć....
Ja część rzeczy przelewam/przesypuje - trochę odwrotnie w łazience, bo nie kilka do jednego a z dużych opakowań detergenty do mniejszych butelek bo po pierwsze wygodniej mi nalać płyn do prania z butelki litrowej niż 5L, po drugie dzięki temu duże opakowania mam schowane z tyłu a z przodu łatwiejszy dostęp do przelanych - jedna duża butla zastawiała wszystko inne i też trzeci wzgląd estetyczny - nie krzyczą opakowania tysiącem kolorów i wzorów. Tak samo patyczki czy ręczniki do twarzy - przekładam do pojemników, bo wygodniej mi się do nich sięga. W kuchni za to mam pojemniki do lodówki - nie mam takich zapasów ale mogę wygodnie sięgnąć do czegoś co jest z tyłu przez wyciągnięcie pojemnika a nie przestawianie wszystkiego co siedzi z przodu, a suche produkty przesypuję do pojemników loft premium boxes - zabezpieczam przed molami i dokładnie widzę, czego ile zostało żeby odpowiednio uzupełnić jeśli się kończy a nie dublować. Pracuje i mam małe dziecko, ale jak się nie robi z tego filmu i nie wszystko na raz tylko na bieżąco to zajmuje to moment więc nie wymaga dodatkowych nakładów czasu.
No i takie coś ja rozumiem jak najbardziej. W filmie to może zabrzmiało tak jak bym krytykowała akurat ten aspekt, a mi chodziło głównie o ilości tych rzeczy.
W łazience mam dla gości ręczniki i nic poza. Szczerze mówiąc mnie by się nie chciało tak wszystkiego przedkładać. A nie lubię wyrzucać i mnie jako normalnego człowieka nie stać na wyrzucanie a po drugie czułabym się przytłoczona ilością tego. Działa na mnie denerwująco takie stukanie paznokciami.
W takich łazienkach to przydaje się papier toaletowy jakieś mydło i żel pod prysznic i jednorazowe szczoteczki do zębów i jakaś mała pasta bo czasem ktoś zapomni, a np. sklepy zamknięte i szybko kupić nie można a ktoś może być zmęczony po podróży. Poza tym jeśli ktoś ma łazienkę dla gości i prowadzi działalność typu hostel czy pokoje na wynajem no to przecież wrzuca to w koszta a może ma to od sponsora bo prowadzi współprace marketingowe.
Ja lubię oglądać te filmiki, dla mnie to takie właśnie asmr, ale masz rację, że są one niebezpieczne, bo wiele razy oglądając je myślałam sobie, że fajnie by było mieć taki porządek i organizację w szufladach czy szafkach 🙃 na szczęście później do głosu dochodzi ta racjonalna strona mnie, która mówi "po 2 tygodniach nie chciałoby Ci się tego uzupełniać" xD
Też tak to odbieram - to szeleszczenie, stukanie, szuranie to typowe elementy ASMR, i faktycznie są przyjemne w odbiorze. Ale co do treści to pewnie może mieć podprogowy wpływ na nas. Odbieram to bardziej właśnie jako ASMR a nie wzór do naśladowania w organizacji rzeczy.
Trochę z innej beczki ale fajnie byłoby przyjrzeć się tematowi idealnego sprzątania nawet na polskich socialach. Jakoś wydaje mi się, że też może podchodzić pod szkodliwy trend w pewnym momencie.
Bardziej mnie dziwi sprzątanie czystego domu, albo wręcz odwrotnie, sprzątanie w domu, w którym jest armagedon, jak po trąbie powietrznej, albo po włamaniu. Bo nie wierzę, że ktoś cały tydzień nawet jednej rzeczy nie odłoży na miejsce, dzieci nie mają skrawka dywanu do zabawy, tylko po to, żeby mieć później materiał na film 🤔 Nie mówię tu oczywiście o zaburzeniach typu zbieractwo, czy depresje, ale o teoretycznie normalnych, wydolnych wychowawczo i życiowo rodzinach, a takich filmów jest pełno
Po ich oglądaniu miałam wrażenie, że moje mieszkanie jest strasznie brudne, bo nie mam tych wszystkich szczotek, pianek do czyszczenia i milionów innych rzeczy z filmików 😆
@@wiktoriajanota5059 akurat z tego to Polacy mogliby wziąć przykład. I z higieny choć trochę. Ps: nie musisz mieć drogiego domu, nowych paneli i nowoczesnych technologii czy okien. Wystarczy posprzątać 😊
mieszkałam w USA i znałam takich ludzi którzy kupowali na zapas bo taniej i może się przydać. Jeśli chodzi o napoje to nawet nie masz pojęcia jakie słodkie one sa. Nawet coca cola jest z 10 razy słodsza niż nasza Polska. Ciesze się ze wróciłam do PL, bo nie trzeba mieć więcej tylko żyć lepiej. Może mam mieszkanie, a nie wielki dom, ale czuję się szczęśliwsza w tym mniejszym mieszkanku. Nie rzeczy mają nam dać szczęscie tylko ludzie z którymi spędzamy czas. Fajny filmik!!
100/100!!! Tez mieszkam w USA (o 30 lat za dlugo😅) i tez planuje przeprowadzke do Europy. Ten konsumpcjonizm amerykanski jest out of control. Ludzie tutaj sa kompletnie oglupieni. Makes me sick.
Ja kiedyś miałam fazę na bycie idealną panią domu. Nakupowalam w pepco, tedi itp. Tych pięknych koszyczków i pojemniczków. Po tygodniu odkryłam (szok) że życie to nie Instagram a układanie i dbanie o ten idealny porządek zajmuje mnóstwo czasu. Nie czaję robienia aż tak dużych zapasów (chyba że przy prowadzeniu hotelu albo posiadaniu naprawdę dużej rodziny ale tu raczej te pojemniczki się nie sprawdzą ). Ja osobiście ASMR nie lubię i zawsze wyciszam dźwięk przy takich filmikach 😂
Szczerze, byłoby mi szkoda pieniędzy na te wszystkie zastępcze pojemniczki i pudełeczka. Mam jeden, kupiony na mąkę, bułkę tartą trzymam w słoiku po kawie, a proszek do prania przesypuję z dużego worka do wiaderka po serze😉
Ja osobiście kocham mieć właśnie w ten sposób wszystko poukładane,posegregowane:) Odkąd mieszkam sama staram sie utrzymywać mieszkanie w takiej organizacji :) UWIELBIAM, wygląda to pięknie, przyjemniej mi sie żyje w takiej przestrzeni. Dzięki temu o wiele chętniej mi sie sprząta, czy gotuje. :) Rozumiem, ze to nie jest bajka dla wszystkich,ale jak patrze na niektóre komentarze, w ktorych jest wręcz to wyzywane, to juz przesada :) Niech kazdy ma w domu tak, jak mu sie podoba 😅
Oczywiście - Nie popadajmy w skrajności. Za tymi szufladami łazienkowymi, wypełnionymi milionem miniaturek i niepotrzebnych zapasów również nie przepadam i tego nie polecam! Ale za samym segregowaniem, układaniem , czy np.zapasem jedzenia, lub produktów do prania - ja jestem na tak 😊
Te łazienki gościnne wypełnione na full miałyby sens jakby goście używając/otwierając jakiś produkt automatycznie zabierali go ze sobą po zakończeniu wizyty. Ale jak dla mnie to już ma to bardziej hotel vibe (i to taki lepszej kategorii) niż wizyta u znajomych czy rodziny.
Ja mam wrażenie, że to nie są realne domy, a studia do nagrań stworzone specjalnie pod ten kontent. Kto ma takie szafy słodyczy czy takie ilości słodzonych napoi? Przecież to aż nie możliwe aby Ci ludzie nie chorowali na cukrzyce czy inne choroby ożywienie. Aby to zjedli wszystko to rodzina musiałaby liczy z 10 lub kilkanaście osób. Po za tym spójrzcie że te lodówki są puste. Nikt tak nie ma 🤦♀️ więc jak dla mnie to jest uzupełnianie tylko na potrzeby filmu
O tym samym pomyślałem, tam nie pokazują jedzenia tylko jakiś syf słodki. Nie wiem ile by trzeba tego jeść. Jeszcze akcje w stylu napełnianie pojemników płynem do prania czy płukania gdzie widać, że pojemniki są nowe i nieużywane bo nie ma bata żeby zużyć wszystkie detergenty jednocześnie. O ile robienie zapasów to spoko sprawa jak się trafi proszek na promce to tu widać, że to robione na zamówienie konkretnych firm.
Tak jest w USA przeważnie muszą dalej dojeżdżać do sklepów. Dlatego ładują takie zapasy. Mnie dziwi jak już spakują te zakupy, to tam nie ma nic do jedzenia. Tylko przekaski i gotowe napoje. To nie na nasze realia 😅
Wow, ja wgl nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje. Może dlatego, że nie mam tiktoka 😂 Ale przeraża mnie ilość tych rzeczy i tego, że to potem pójdzie do kosza. To co mówisz o szkodliwości takich filmików, to się zgadzam na 100%. To jest podprogowe zaszczepienie "potrzeby", której wcześniej się nie miało. Fu. Ale już chyba wolę, żeby było to jakieś studio nagraniowe niż prawdziwy dom. Życzę wszystkim spokojnego dnia i nie trafianie na tego typu kontent ;)
Zainspirowana tego typu filmikami wypróbowałam kilka rzeczy. Niektóre naprawdę dają radę, choćby sezonowo. Silikonowe foremki do lodu - w pełnym użyciu przez całe lato. Przelewanie/przesypywanie produktów jest spoko gdy masz osobno spiżarnię i tym sposobem mam w kuchni mały koszyk z małymi poręcznymi butelkami na olej/ocet/oliwę oraz zagospodarowana szufladę na sypkie rzeczy typu makaron, płatki owsiane, orzechy, ryż, kasze. Wszystko w słoikach po ulubionej kawie. Traktowałam to raczej jako pomysł niż na styl życia... A więc raczej nie kupiłabym kilka paczek słodyczy tylko po to by je w ten sposób poukładać 😅 Myślę że nie zaszkodzi spróbować jeśli komuś ma to pomoc - ale też nie przesadzajmy❤
Przeszłam przez te etapy, to do samochodu jeździło ze mną rok nie użyłam nic, te pojemniki na makarony totalny niewypał bo wnerwiało mnie że cały makaron mi się nie mieści do pojemnika a jak chciałam otworzyć drugi konkretny to obok tego pięknego pojemnika taka niebieska torebka z makaronem. Zastanawia mnie też ta łazienka dla gości, oglądając to pierwsze co przyszło mi na myśl „ ja tego nie użyje bo mam swój sprawdzony krem” i nie będę otwierać nowego kremu tylko na 3 użycia - bez sensu. Zresztą ile trzeba mieć gości żeby użyć 4 płynu micelarne 😮
To przesypywanie proszku i płynu do prania, to ciekawe. Zawsze mam problem z kapsułkami, które kupuje w torbie, a nie w pudełku i też je przekładam. Jeśli kiedyś doczekam się pralni, to myślę, że wykorzystam pomysł 😊
Wywołało we mnie wrażenie, np. przelewanie soków z kartonów do plastikowych kartonów. Bo jak raz się otworzy sok to wiadomo ,że ma krótszą ważność i trzeba szybko wypić, chyba że w domu jest dużo osób i jakoś szybko się zuzyje. Albo ogromne ilości warzyw pakowane do przegródek też się szybko zepsują. Może to być fajne ,ale trzeba pomyśleć ile jest osób w domu i na taką ilość mniej więcej organizować produkty,może o wiele mniej. I zamiast kupować nowe słoiczki i organizery, wykorzystać te po produktach, np. mąkę wsypać do pustego słoika po kawie.
Dobrze,że poruszyłaś ten temat.Ja wprawdzie nie miałam pojęcia o istnieniu takich filmików...ale rzeczywiście jest to przerażające i nakręcające konsumpcjonizm :(
Ja jestem zbyt pragmatyczna, żeby mnie to ruszyło. Bo ok, wygląda to ładnie, estetycznie itd., ale kto to wszystko miałby zużyć? Zwłaszcza, że ja nie byłam świadoma, że np. ten pierwszy filmik to uzupełnienie zapasów do łazienki DLA GOŚCI 🙈 Nie wiem, jak bardzo musiałby być dom otwarty, żeby wśród tego całego tłumu znalazły się cztery osoby bez szczoteczek w na tyle krótkim czasie, żebym w międzyczasie nie zdążyła pójść do sklepu i uzupełnić zapasów. Jedną szczoteczkę "w zapasie" rozumiem (a niech mi się moja, elektryczna zepsuje, to też ją mogę użyć), ale cztery? A teraz jak oglądałam, to mi przyszło jeszcze jedno do głowy: nitki dentystyczne na tych plastikowych haczykach. Jakie to jest cholernie niehigieniczne - w niczym nie zamknięte, jak bym tam była, to bym nie wiedziała, ile osób przede mną to macało i co? Ja to teraz mam do buzi włożyć? To już wolę swoich użyć. Albo ta szuflada z przekąskami - też wszystko pootwierane, luzem wrzucone... przecież to się raz-dwa zestarzeje. Nawet jakbym mieszkała u niej tydzień, to przecież nie zjem wszystkiego pierwszego dnia. A to się zeschnie, albo nabierze wilgoci, zacznie się psuć i po tych paru dniach już będzie fujka. A jak jeszcze zaczną się rozpuszczać, to te śliczne, plastikowe opakowania zaraz się ubabrą. Tak, ładnie to wygląda, ale jestem zbyt pragmatyczna i chyba TH-cam z Instagramem to zrozumiał, bo już dawno nie miałam takich filmików przez nich pokazywanych.
Nie wyobrażam sobie jechać do kogoś i nie zabrać ze sobą moich własnych kosmetyków. Ciekawe czy Ci kupujacy patrzą na składy kosmetyków, czy tylko kupują by było lub by wyglądało!
Tak myślę, że oni robią to typowo pod kontent. Nie można wierzyć temu co się widzi w internecie. Większość tego wszystkiego to po prostu wyreżyserowane filmy. Tak jak oglądamy seriale czy filmy w kinie i wiemy, że ktoś musiał wymyślić fabułę, i że to nie jest na prawdę. Tak chyba trzeba do tego podchodzić.
My to wiemy, ale niestety jest sporo osób, które biorą to co widzą za pewnik. Ostatnio nagrała na ten temat AniaGemma. Ludzie są w stanie uwierzyć w największe absurdy, jak chociażby to, że ktoś z biegu robi domową gumę do żucia (i przypadkiem ma wszystkie składniki), bo akurat siostra wpadła w odwiedziny i miła ochotę 🙈
Mam w łazience małe ręczniczki dla gości i mały krem do rąk. Nie wiem, czy ktoś go użył....Ae wygląda fajnie leżąc na stercie ręczniczków. Co jakiś czas wymieniam na nową tubkę, a starą zużywam sama.
@@raa9098 Może i hotelowo, ale nie lubię jak jestem w gościach nie wiedzieć, którego ręcznika do rąk mogę użyć. A takie małe 30x30 w sam raz są jako jednorazowe i zawsze można je dorzucić do jakiegos prania. wymyśliłam tak 15 lat temu i się sprawdza.
@@fiona3095W sumie coś w tym jest. Czasami wisi kilka ręczników (o ile nie jest to mała toaleta) i zastanawiam się, który z nich jest do rąk, a który ktoś używa do ciała😅
Ja też mam małe ręczniczki i dodatkowo ręczniki papierowe.Każdy ma wybór.A zamiast kremu polecam Ci mleczka do rąk nawilżające z pompką.Super sprawa.Sama zgapiłam od znajomej.
Przyznaję, że też lubię oglądać te filmiki, są satysfakcjonujące w odbiorze, ale też łapałam się na myśli, że po co tyle tego, ile to pieniędzy idzie, śmieci później ... także to takie plus i minus.
ja przelewam płyn do prania i płukania 😅 natomiast zdecydowanie funkcjonuje w trendach, może nie tyle minimalizmu, ile racjonalizmu konsumpcyjnego i ilościowego 😊 Suche produkty też przesypuję 🙈🙈
Jedyne co przesypuje do szczelnych opakowan to produkty suche, bakalie oraz wszystko to co moze zlapac wilgoć. Dzieki temu mole spożywcze nie dobieraja aie do żywności. Nie mam rowniez specjalnych "fancy" pojemnikow na to wszystko - jedynie mam duzy plastikowy na makaron. Czesto korzystam ze zwyklych sloikow. Przekladam rowniez niektore otwarte już produkty w lodowce by nie zepsuły się zbyt szybko
Lubię te filmy, ale nie wpływają na mnie😉, czasami podpatrzę rzecz, którą można kupić, czego nie muszę szukać, bo jak nie muszę chodzić po sklepach i szukać, to jest ok😂
Zgadzam sie ze to nie sa " realne domy". No chyba ze ktoś 40h tygodniowo tylko układa. Ale z drugiej strony tak samo ludzie kreuja nierzeczywisty "świat" na innych płaszczyznach. Pokazujac sie gdzie to nie byli. A tu restauracja w ten dzien taka a w inny taka. A tu kawa na wynos czy inne kolorowe slodkie napoje w plastikowych kubkach ze słomka. Pokazuja taki wieczny luz. I życie bez żadnego zmartwienia. I też pogrążaja innych ktorzy nie moga pozwolic sobie na codziennie nie gotowanie obiadu. Bo co tam idziemy jesc na miescie cala rodzinka 5 razy w tyg. A w domku to wszystko samo sie zrobi. Oni maja wiecznie czas.
Ogólnie zgadzam sie z Tobą, choć fala krytyki tych filmów też zaczyna być modna...Już drugi oglądam. Czekam na filmy odwrotne (dla żartu) z "ładnym" układaniem jakiś absurdalnych rzeczy: brudnych, śmieci itp. 😂 Na poważnie uważam, że to reklama pojemniczków, produktów itp. "schowana" w lansowaniu estetyki czy upragnionego porządku. Poza konsumpcją potęgują nałogi, zbieractwo, natręctwa, niezdrowy perfekcjonizm. Słowem niskie poczucie wartości.
A to prawda, takie filmiki commentery są popularne czy to odnośnie tego czy innego tematu. Na amerykańskim yt jets ich sporo. Ale gdybym miała przejmować się tym, że ktoś już na jakiś temat nagrał film, to nic bym nie nagrywała, bo tak naprawdę wszystko już jest😅 Tu bardziej chodzi o to, że widzowie mają wybór i oglądają akurat te osoby, które im odpowiadają.
Masakra. Media społecznościowe tylko nakręcają konsumpcjonizm. Ludzie na tik toku, instagramie, youtube w znacznej części zachęcają do zakupów, zazwyczaj bezsensownych
co do kostek lodu, to myślę, że dobrze by się sprawdziły w restauracjach. Jakieś bary, restauracje itd. Albo jak ktoś chcę się poczuć fancy, bo znajomi przychodzą, albo bo po prostu chciałby miło spędzić czas na takim self-affirmating, no to ok. To jest chyba jedyna rzecz, która nie jest jakoś szkodliwa w tych wszystkich filmikach. Ewentualnie z tymi śniadaniówkami i robieniem dzieciom drugiego śniadania do szkoły (ale co do tego, to filmiki są różne i można znaleźć bardzo niezdrowe rzeczy pakowane do tych śniadaniówek)
Ja widziałam coś podobnego ale nagrywane przez azjatki z tą różnicą : pokazuje że coś zużyła i otwiera Nowy produkt A przeszukuje najczęściej przyprawy lub chemię .
Płyn do prania mam przelany ale to dlatego że chcę mieć butelkę przy pralce a tam ta olbrzymia butla się nie mieści, zresztą jest nieporęczna. Natomiast planuję przelewać szampony mydła i żele do identycznych butelek z pompką bo nie lubię jak każda butelka jest inna. Lubię estetykę. Uważam jednak że najlepiej by bylo gdyby wszystkie detergenty były sprzedawane w takich torebkach jak mydło w płynie
Może na filmie źle się wyraziłam, ale te pojemniki mi samej się podobają, może nie do takiego stopnia, żeby od razu wszytsko przesypywać czy przelewać, ale wygląda to ładnie i jeśli komuś zależy na estetyce to nie widzę problemu. Bardziej chciałam zwrócić uwagę na ilość pokazywanych produktow i to, że po obejrzeniu ktoś kto wcześniej nie czuł potrzeby żeby jego dom wyglądał tak estetycznie i idelanie nagle stwierdzi, że musi to zmienić, bo odstaje. A jak zawsze podkreślam, potrzeba powinna wychodzić od nas, a nie z zewnątrz.
Najlepiej, żeby te torebki o których piszesz można bez problemu recyklingować a tak pewnie nie w każdym przypadku jest. Dla mnie bez sensu są opakowania z pompką, bo tam jest umieszczona metalowa sprężynka. I jak to można rozłożyć? Próbowałam. Nie da się.
Trzeba uważać na przelewanie produktów, nawet tych kosmetycznych bo sie rzeczywiście szybciej psują. Gdy będziesz chciała zmienić szampon to albo wymieszanie go z poprzednim spowoduje szybsze psucie. Natomiast umycie takiego pojemnika wymaga dokładnego wysuszenia bo inaczej bakterie które są w wodzie spowodują psucie. Sama tego doświadczyłam przy pojemniku na mydło i jestem bardzo ostrożna na takie przelewanie kosmetyków.
@@beatato2942 to prawda, a do tego część produktów kosmetycznych czy takich do sprzątania powinno pozostać w tym opakowaniu, w którym jest sprzedawane ze względu na to, że z takim opakowaniem nie wchodzi w reakcję chemiczną. Nigdy nie wiemy jak będzie przy innym materiale
W USA są np. duże rodziny adopcyjne, więc akurat ta organizacja dla dzieciaków może mieć sens i może oszczędzać czas an co dzień jak ktoś ma na głowie wiele dzieciaków i oragnizuje np. wszystkow weekend 1 raz w tygodniu. Albo jeśli to np. jakaś świetlica czy szkoła. Ale inna spraw to nadmiar słodyczy. Każdemu, nawet najzdrowszemu dziecku raczej tyle niezdrowych przekąsek zaszkodzi. Ale organizacja akurat tu jest ok.
Nie widzę problemu w aspirowaniu do życia z pinteresta. Ja adaptuje To do swojego życia. Przelewam płyny do prania, przesypuję produkty do nowych opakowań tylko i wyłącznie w celach estetycznych. Jest mi w takich „życiu” dobrze, nie jest to epatowanie bogactwem tylko poczuciem estetyki, które nie każdy musi mieć. Ja mam, znajomi nawet to doceniają i chwalą, ale nikt nikomu nie zarzuca że ma tak żyć. Coś co jest miłe dla oka, nie musi wywołać na nas presji.
Tak jak powiedziałam w filmie, to oczywiście ładnie wygląda i jeśli ktoś chce to wiadomo żadnej problem. Tu bardziej chodzi o ilość tych wszystkich rzeczy i ogólnie cały content, który w kazdym filmie polega na tym samym. Sama mam produkty, które przesypuję np. ryż. Manifestacją bogactwa nie jest to, że ktoś te pojemniki ma, a to, że na logikę nie jest w stanie w krótkim czasie zużyć takich ilości jakie pokazuje, więc stać go na to żeby kupić na potrzeby contentu, a potem wyrzucić.
Wiadomo, że są osoby, którym to się podoba, bo nie da się ukryć, że wygląda to bardzo estetycznie. Ale nie ma to nic wspólnego z minimalizmem, wręcz przeciwnie... a o tym właśnie jest kanał Marceliny :)
Czasem można w tych filmach wypatrzeć jakiś gadżet. Np. tutaj w tym filmie ciekawy był dla mnie pojemnik na sypki ryż. Nie widziałam wcześniej czegoś takiego. Także jak podejdzie się do tego z dużą dozą zdrowego dystansu to jak wszystko i taki flimik można potraktować jako coś co wzbogaca naszą wiedzę. Poza tym jeśli ktoś pracuje zajmując się np. organizacją przyjęć czy estetyczną aranżacją zdjęć np. do sesji wnętrzarskich albo np. pod kątem organizacji kinderbalów czy wesel albo obozów dla dzieci i młodzieży no to też może się zainspirować.
Nie, nie, ja tak nie chcę! Męczy mnie już samo oglądanie 🥴Jestem estetką, muszę mieć czysto, poukładane [mamy zgrzyty w domu na tym poziomie😋], ale w tych filmikach oglądamy chyba kompulsywnych maniaków 😂 Przechowywanie rozpakowanych słodyczy traci na smaku, często konsystencji. Jaki sens przekładać po zamrożeniu kostki lodu? Środki czystości można sobie eksponować, o ile mamy gdzie to robić. To nic innego jak zamiana jednego plastiku na drugi, bo rzadko będzie to szkło.
Ja od najmłodszych lat uwielbiałam wszystko przechowywać w pojemniczkach najczęściej przezroczystych miałam wszystko posegregowane, ale co prawda nigdy ich specjalnie nie kupowałam. Miałam albo od kogoś albo np robiłam świeczniki ze szklanego pojemniczka po musztardzie. Może i jest to do przesady w moim przypadku, ale denerwują mnie nie ułożone rzeczy w domu i nie chce mi się w nim wtedy przebywać. Co do jedzenia to my mamy spiżarkę osobno i jeśli ja nie uzupełnię słoików i pojemników w kuchni to nie zrobi tego nikt i mało tego nikt nie wie ze to coś w domu jest. Musi być na widoku bo inaczej się zmarnuje i tyle z tego. Dlatego oglądać jako inspiracje takie filmy lubię, ale z rozwagą. Nie kupuje pojemników bo mam od dawna te same, czasem dostaje. Natomiast u mnie z tym jest całkowicie na odwrót jeśli o marnotrastwo chodzi najwiecej rzeczy się marnuje wtedy kiedy ułożone nie jest, kiedy rodzynki nie są przesypane, płatki itd. to nikt nie pójdzie i nie weźmie- zmarnuje się, zepsuje. W lodowce to samo robimy zakupy na cały tydzień bo mieszkamy na obrzeżach miasta, trzeba dobrze lodówkę zorganizować żeby mieć pod kontrola zapasy i wiedzieć co jest i co zużyć w pierwszej kolejności.
W kwestii tych uzupelnień łazienki dla gości to jedyne sensowne wyjaśnienie wg mnie jest takie że ten gość potem zabiera ze sobą ten produkt który używał. Choć i tak uważam to zjawisko za totalnie absurdalne. Pierwsza rzecz z brzegu alergię na kosmetyki.
Dla mnie to też jedyne sensowne rozwiązanie, aczkolwiek tego typu mini produkty były też uzupełniane w zwykłych łazienkach. Więc jest to raczej stricte pod content. Ładne, małe, pasujące do pojemników.
Co jeszcze wymyślą na tym tiktoku, aż strach... mam tak samo ze stukaniem paznokciami, chociaż ostatnio złapałam się na tym, że sama tak robię 😅 Edit: tak samo jak paznokcie działają na mnie te sweterki czy bluzy naciągnięte na dłoń aż do palców 🫠
Kiedyś był taki program na TLC o tym jak w Ameryce ludzie kupują na zapas z kuponami i płacą za to grosze więc może nie chodzi o to że trzeba mieć kupę pieniędzy żeby tak robić... I przypomina mi to trochę nerwice natręctw albo jakieś inne zaburzenie 🤷♀️
Tymi kuponami to raczej biedniejsi ludzie kupowali, duże rodziny i cwane panie domu. W kontenty asmr, restocking w wielu przypadkach zajmuja sie dwudziestolatki z grupy bogatych dzieciaków.
No ładnie wyglądają te poprzekładane, poprzelewane do tych ładnych pojemniczków produkty. Strata czasu na przekładanie tego to jedno ale te pojemniki, zwłaszcza po sokach to jeszcze potem trzeba myć i wycierać żeby nie było zacieków od wody a to już masakra.
Pewne produkty jak np. chemia gospodarcza nie po to ma opakowania, zakrętki zabezpieczajce przed raczkami dzieci aby pozniej kapsułki przesypac do słoika. Jak ktos nie ma w domu dzieci to jeszcze ok. Ponadto duzo prodktow powinno byc w opakowaniach zaciemnionych.
Ja lubię oglądać realistyczne filmy o sprzątaniu, układaniu, uzupełnianiu produktów jako motywacja do porządkowania swojego otoczenia i jak ja posprzątam, uzupełnię pojemnik z płynem do naczyń czy do mycia rąk to czuję satysfakcję, że mam porządek. To co widać na tych przebitkach mnie wkurza a stukanie paznokciami o wszystko nie wiem czemu ma służyć. Reklamie produktu czy paznokci? ;)... "patrzcie jakie mam czadowe żele mogę nimi tylko stukać bo mielonego przecież nie zrobię" 😂
Pomijając ilości - ja przelewam i przesypuję bo nie lubię firmowych opakowań a poza tym lubię butelki z pompką takie jak do mydła. Dzięki temu płyn do naczyń czy do prania nakładam jedną ręką. I nie cierpię odkręcania nakrętek 😂
Ja też część rzeczy przelewam albo przesypuje. Nie wszystko, bo nie czuję potrzeby, ale podobnie mydło czy płyn do naczyń albo mąkę i ryż. To jest wiadomo kwestia indywidualna. Problem tych filmów jest przede wszystkim właśnie ilość rzeczy.
Ja lubi3 oglądać, ale chyba jestem zbyt biedna na to. Codo nppomadek, zawsze myślę że jedna oomadka to min 10zl a na 1 wideo było ich z 20. Więc z 200zl😅 A co do przekąsek, kto to je. Plus wiadomo świeżo otwarte na ogół lepsze są.
Osobiście podobają mi się i doceniam filmiki tego typu, w których ludzie segregują/reorganizują rzeczywiste, codzienne rzeczy ( a nie tonę słodyczy 🙈, multum chemii do domu i kosmetyków). Daje mi so zawsze kopa do działania i sprzątania. Niestety, poszlo to w tę gorszą stronę i w oceanie tych przesadzonych, hiperbolizowanych filmików, jak przykładowe tutaj - wartościowe giną i coraz ciezej je znaleźć :/ .
@@miniwersja te filmik są przeznaczone na rynek amerykański. Kupowanie takiej ilości rzeczy jest tam normą. Nie ma tam sklepów osiedlowych. Każdy kupuje w ogromnym hipermarkecie typu wallmart. Wszystko praktycznie jest w wielopakach. Nie da się kupić 1 puszki coli. Tylko zgrzewki bądź kartony. Dlatego ta reklama ma odbiorców. Którzy chcą jakoś te ilości posegregować. Mąka kupowana w 5kg worku .. to nieporęczne i brzydkie. 😂😂. Nie że jestem fanką tego wszystkiego. Nie podoba mi się ani amerykański styl bycia /życia, ani konsumpcjonizm. Ale tłumaczę zasadność targetową. Moja szwagierka mieszkają w USA ma właśnie takie pojemniki w szufladach, szafkach, lodówce… 😅. Przy okazji te filmiki mają odbiorców w reszcie świata i wtedy mają inny wpływ na naszą psychikę.. wtedy właśnie dzieje się to o czym mówisz… emocje negatywne bądź pozytywne, zdołowanie, chęć dążenia do takiego samego perfekcyjnego wyglądu domu etc. Ale myślę że jest to efekt poboczny. Punkt pierwszy: kup akcesoria z TEMU a też będziesz mieć idealny piękny dom
wszystko zależy od przechowywania produktów. W niektórych produktach można przedłużyć żywotność. I druga sprawa jest taka że nie każdy ma sklep tuż za rogiem - więc często osoby które mieszkają daleko ( gdzie nie ma ani jednego sklepu i trzeba dojechać ) kupują dużo więcej aby nie jeździć co chwila i nie marnować paliwa ( bo to też kosztuje i zanieczyszcza środowisko). Jeśli ma się system i wypracowaną rutynę produkty się nie zmarnują. Ale tego typu filmiki zazwyczaj są "pod publikę" tylko po to aby zdobyć jak największe zasięgi.
Hej a to nie tak że w Ameryce to oni w sklepach mają same duże produkty ? Na jednym z kanałów widziałam że tam w sklepie nie można kupować pojedynczo tylko zawsze opakowaniami i to sporymi! Może to dlatego oni tak mają? Fakt trochę przesada z zakupem aż tylu produktów. Ja na zaś kupuję tylko Koci żwirek bo ostatnio mieli problem z dostawą i mój kot szalał gdy nie miał swojego ulubionego żwirku! 😅
Mnie zawsze dziwi że te pojemniczki, słoiczki, pudełeczka idealnie pasują do szuflad, szafek i lodówek. 😅 Ja kupiłam organizer na sztućce w Pepco i ledwo się mieści 🫣 Druga rzecz to w Ameryce popularny jest Couponing. Czyli przeglądanie gazet i wyszukiwanie kuponów promocyjnych. I to nie 2+1 czy 20%. Ale np 5 zgrzewek coli za powiedzmy 10 dolarów. Poza tym w USA do sklepów często trzeba kawałek jechać, więc po co jeździć codziennie jak można raz, a narobić zapasów. Też swego czasu, parę lat temu, namiętnie oglądałam na TH-cam tego typu filmy 😅
Mi przyszło do głowy że to może są amerykańskie domy oddalone od sklepów i takie osoby może robią zapasy na cały miesiąc oglądałam taki program o rodzinie która zjada świeże owoce i warzywa przez pierwsze dwa Tygodnie a przez resztę czasu mrożone
Jest to jak najbardziej możliwe, ale raczej nie w przypadku akurat profili, które robią tego typu content. Tam filmy z uzupełnianiem zapasów pojawiają się zbyt często.
Ja te filmy traktuję jako chwilę wytchnienia, takie ASMR dla oczu. Taki nierealny, uporządkowany świat. Do głowy by mi nie przyszło kupować to, co pokazują na tych filmikach.😊
Mam to samo 😂 lubię oglądać bo ładnie to wygląda ale szkoda by mi było wydawać tyle kasy 😂
Mieszkam w bloku. Bardzo chciałam mieć taką kuchnie z oo przesypywania mąka, ryżem w jednakowych pudełkach - koncepcja piękna. Natomiast rzecz która bardzo mnie wkurzala to jak przesypywalam i mi zostawała resztka np. płatków owsianych która nie mieściła się do tego pięknego pudełka i finalnie przez jakiś czas miałam dużo więcej rzeczy w szafce, bo i przesyłany produkt w pudełku i trochę w oryginalnym opakowaniu 😂
Ale mnie zestresował ten temat. Aż muszę skomentować😊 (więc jest korzyść).
Zapasy jako takie popieram ale nie w takim stylu😱 Mega nieekologiczne, nieekonomiczne i niehigieniczne! Jedyna zaleta to fotogeniczne kadry😉
Słodycze i cała spożywka typu soki, sery, wędliny są pakowane w atmosferze ochronnej lub w jakiś sposób zabezpieczane. Wyjęte z opakowania zaczynają pochłaniać wilgoć (np.cukierki pudrowe), utleniać się i psuć. O terminie przydatności można zapomnieć🫡 I te otwarte pudełeczka z wszelkimi "cukierkami". Oczyma duszy widzę dzieci wybierające i odkładające lepkimi paluszkami łakocie w poszukiwaniu najlepszego. Pomijając fakt, że można w śpiączkę zapaść po takiej ilości cukru.
Co do chemii domowej. Przelewanie z plastiku do plastiku daje dwa razy tyle śmieci w krótkim czasie. Plastikowe flakony i butle choć efektowne dość szybko matowieją i już nie są tak piękne. Natomiast szkło w łazience, gdzie często operujemy wilgotnymi rękami a wszystkie powierzchnie sprzyjają tłuczeniu, uważam za zwyczajnie niebezpieczne. Mimo, że piękne nierysujące się omijam.
Natomiast kosmetyki dla gości to jest jakaś masakra. Nie żyjemy już w czasach gdzie do wyboru były 3 szampony i 2 kremy i wszyscy używali prawie tego samego. Za to nasi goście mogą mieć różne preferencje co do składu lub zapachu a nawet alergie. Pomijam już fakt, że raczej rzadko przyjeżdżają na dłużej nie przewidując nocowania i bez własnej kosmetyczki. Idąc dalej tym tropem... każda sypialnia dla gości powinna być również wyposażona w komplet odzieży i bielizny dostosowanej do różnych pór roku w pełnej rozmiarówce😂
W łazience (mojej jedynej niestety) dla gości mam ręczniki, mydełko hipoalergiczne, próbkowe opakowania różnych kosmetyków dostawanych w gratisach, waciki, patyczki i szkatułkę ze środkami higienicznymi dla kobiet. Oczywiście jeśli ktoś chce skorzystać z mojego płynu micelarnego, mleczka czy toniku to proszę bardzo. Czym chata bogata. Jednak nie mam tyle zasobów by kupować całe sety pielęgnacyjne i pilnować ich przeterminowania. Ze swoimi produktami nie zawsze się wyrobię🙃 Plus kwestia ile to mini plastikowych śmieci po takich jednorazówkach. małych. Ufff tak się nakręciłam, że chyba pójdę zbadać co się przeterminowało w lodówce i łazience🤣
W sumie bardzo przydatny film dodałaś.
Szkoda,że wcześniej nie przeczytałam wszystkich komentarzy, nie musiałabym umieszczać własnego, bo dokładnie te same przemyślenia 😁
„Kto bogatemu zabroni“ to w sumie najlepsze podsumowanie filmów tego typu. Możemy mówić, że to nieekologiczne, że promuje nierealne wzorce, konsumpcjonizm a prawda jest taka, że nasze krzyki nawet nie dochodzą tam, na górę z dolarów na której Ci twórcy siedzą. Ewentualnie słychać je jak piszczenie myszy.
Od lat jestem minimalistką i takie filmiki jak tu pokazane bawią mnie i dają satysfakcję gdy pomyślę bez ilu przedmiotów szcześliwie sobie zyję. A w kuchni pojemniki sa jak najbardziej ok na różne produkty sypkie bo zdarza się, że ze sklepu przynosimy z molami wiec przesypanie do szczelnego pojemnika niweluje "zarazenie się " innych produktów. U mnie sprawdzaja sie zwykle litrowe słoje.
Zainspirowana takim filmikiem przespałam kiedyś kapsulki do słoia - wygladalo super. Wkrotce "złapały" wilgoć i się posklejały. Musialam zrobic wielkie pranie by je zużyć. Nigdy wiecej!
Takie właśnie podchwytliwe są te filmy😬
O! to już wiemy,że nie tylko rozpakowane słodycze szybko psują się.
@@attasami4536posklejają się nawet w oryginalnym opakowaniu, jeśli się go niedokładnie zamknie albo np. dotknie wilgotną ręką. Ja zawsze przekładam kapsułki i tego typu rzeczy do innych pojemników, nie tylko ja z nich korzystam i te oryginalne opakowania czasem są dość delikatne (jakieś torebki itp.). Bo o ile ja jestem ostrożna przy używaniu to członkowie mojej rodziny już nie są i wolę mieć to w takich trwalszych pojemnikach. Wykorzystuję stare opakowania czasem, nie przywiązuję uwagi do estetyki aż tak bardzo, czasem te pudełka są bardzo kolorowe z napisami producenta, nie zwracam uwagi na to.
wg mnie to już coś więcej niż uspokajanie się i zaspakajanie poczucia estetyki- w moim odczuciu to zakrawa na perwersje i zboczenie
To przerażające. Masakra ile żywności i innych rzeczy się marnuje.
O matko! A ja myślałam, że tylko mnie irytuje odgłos stukania paznokciami o pudelko.
Na szczęście mnie to nie dotyczy. Dobrze jednak, że porusza Pani ten temat. To jakiś obłęd!. Ile plastiku idzie na te mini opakowania.
mam wrażenie, ze zyje w innym świecie, od lat jestem minimalistką i nie kręcą mnie takie bzdury, nie oglądam, nie wkręcam się w to, polecam wszystkim
Te filmiki działają na mnie drażniąco te odgłosy stukania paznokciami,ten perfekcjonizm.Nienawidzę nadmiaru rzeczy w domu, przytłacza mnie to,tak samo lubię mieć prawie pusta lodówkę i miejsce w zamrażarce.Mam dodatkowa zamrażarke w garażu która mój mąż kupił cztery lata temu i kilka miesięcy już stoi pusta i wyłączona bo nie mamy w niej nic zamrożonego bo szuflady w zwykłej lodówce nam w zupełności starczą.Nie kupuję produktów na zapas,w zeszłym roku miałam mole w suchej żywności i musiałam dużo wyrzucić.Jedynie na zapas kupuje proszek do prania, papier toaletowy, płyn do płukania, tabletki do zmywarki, podpaski,pastę do zębów.Rowniez w szafach mam masę miejsca bo co kilka miesięcy robię sprzątanie i oddaje koleżance ciuchy po dzieciach.
Kowidowa zamrażarka?😜
Mnie też drażnią odgłosy stukania paznokciami / palcami zwłaszcza o płaskie powierzchnie typu blaty.
@@agiagiagi5692 coś w tym stylu 😂
@@annalisek mój syn jest wrażliwy na dźwięki jedzenia przy stole,kiedy je przy stole z siostrą są cyrki bo ciągle się jej czepia że za głośno je 😏
@@asta7874 Pracowałam swojego czasu jako tzw. panienka z okienka i od tamtego czasu (ponad 10 lat) nie znoszę stukania palcami o blat, bo często ludzie tak robią odruchowo nie myśląc, że to może np. wydłużyć czas obsługi, bo osoba w okienku nie może się skupić. Jestem też przewrażliwiona, jak ktoś ze mną rozmawia przez telefon jednocześnie jedząc coś np. z miski czy talerza tak, że słychać, jak uderza łyżką albo widelcem o tą miskę/talerz - bo albo jesz, albo rozmawiasz z drugą osobą. Poza tym nie żyjemy w Chinach, gdzie odgłosy typu mlaskanie czy siorbanie są uznawane za wyraz uznania dla gospodarza/gospodyni, że przygotowali smaczny posiłek dla gości.
Co do tych kostek lodu to jeśli ktoś chce chłodzić napoje jest opcja eko- kostki kamienne, wielorazowego użytku, które się schładza. Nie wymagają wody. A jeśli ktoś chce foremki silikonowe do kostek lodu to można w nich np. robić własne kostki rosołowe czy mydła i można wykorzystywać te formeki częściej.
małe produkty w łazienkach dla gości działają tak, że jak bierzesz i korzystasz z jakiegoś produktu to poźniej on jest już twój i zabierasz ze sobą, żeby było higienicznie. Ale fakt, rzeczy ogrom
Wow 😊 gdzieś kiedyś widzialam te filmy, ale nie wiedziałam, że jestem aż tak trendy 😂 tez przesypuję proszek do prania i kapsułki do szklanego pojemnika (ale to dlatego, że mam tak mikroskopijną łazienkę, że inaczej musiałabym kupować same najmniejsze opakowania, bo duże mi się nie zmieszczą, a to nie za bardzo ekonomiczne 😊), wiec sobie kupuję duże, siup troszkę do mniejszego, a reszta do szafy na korytarz 😆
No i w kuchni tez jestem trendy, bo od kiedy parę lat temu miałam mole, to zainwestowałam w szklane pojemniki na suche produkty 🙂
A tak serio, to uważam podobnie, że to są domy pokazowe, obrazki tworzone na potrzeby kontentu 🤔 Ameryka to stan umysłu.
Pozdrawiam
Ja kiedyś przesyłam ryż do słoika szczelnie zakręcilam i ... niestety wykluły się mole. Jedyny plus , że się nie rozlazły po mieszkaniu bo nie mogły wyjść. Mole przyniosłam ze sklepu
A mnie dziwi to, że otwierają 3 lub 4 soki, aby przelac do innej butelki, a taki sok to 3 dni i zepsuty 😂 jeśli ktoś nie szykuje się na imprezę to marnotrawstwo.
Ej faktycznie! Nie pomyślałam o tym. Jeszcze jak ktoś ma bardzo dużą rodzinę, to może w te trzy dni opróżnia, ale w innym wypadku…
Szansę, że to prawdziwy tłoczony sok są marne, a z zagęszczonego i z cukrem będą się trzymać:)
@@miniwersja40 pomadek dla gości,serio goście nie mają swoich kosmetyków,muszą mieć pomadki,maseczki?a co z rzeczami ,które się nie mieszczą do pojemników więcej się nie zje bo jest dużo różnorodnych produktów.A co z samą ilością plastikowych pojemników,przecież to jest tona plastiku,która dodatkowo bardzo szybko się rysuje i trzeba wymieniać
Sklonowany sklep. Te ilości cukrów są przerażające.
Znam rodzine,rodzice i corka nastolatka,ktorzy maja kilka lodowek, zamrażarkę,i pelne szafki suchej żywności,a lodówki sa wypełnione pod czubek .Mieszkaja kolo miasta ale zapasów żywności mają masę.W domu maja pelne sloje cukierkow, czekoladek,caly barek czekolad,bombonierek.Ja nigdy nie widziałam w żadnym domu tyle jedzenia.Niestety ludzie sa otyli 😢
No to chociaż sie nie marnuje 😂
To wyglada jak ekspozycja sklepowa a nie coś co ktokolwiek ma w domu. Okropne
To prawda, jak drogeria albo sklep😅
Lodówki w US są normalne duże, te pojemniki kupuje się na amazon lub w zwykłym supermarkecie typu target czy walmart, pojemniki nie są dedykowane konkretnej lodówce, po prostu pasują, bo lodówki maja standardowe wymiary - szufladkowe czy zwykłe. Różnorodność tych pojemników jest tak wielka, że nie ma problemu ze skompletowaniem ich i każdy może zrobić sobie taką idealną lodówkę czy szufladę. Ilość słodkich napojów w lodówce to często norma to samo z chipsami czy pseudo zdrowymi batonami. W US ciężko jest kupić np. w Targecie jedną puszkę coli, trzeba kupić wielopak. Amerykanie piją te napoje do obiadu. Więc te ilości mnie w ogóle nie dziwią. Te owoce i warzywa są myte przed układaniem w lodówce i uwaga to jest hit- one się nie psują! W US truskawki leżą w lodówce tydzień i nic z nimi się nie dzieje, więc mycie tych owoców i warzyw poniekąd ma sens, bo oszczędzamy czas (ale z drugiej strony woda, wilgoć, pleśń....). W Pl na drugi dzień truskawki są już nieświeże a umyte to już w ogóle... :D
Wydaje mi się, że to wygląda tak źle z polskiej perspektywy. W US - takie uporządkowanie domu, te wszystkie pojemniki/ koszyki to nie jest żaden problem. Te produkty są tanie i bardzo dostępne, zresztą w US są firmy, które organizują domy - kupują pojemniki, układają kolorystycznie, segregują rzeczy itp itd.
Zgadzam się z Tobą to są absurdy, promowanie konsumpcjonizmu, kontent i pieniądze - szczególnie jeżeli chodzi o te mini produkty. Ilość tego plastiku przeraża, dodatkowo przy sprzątaniu mamy o wiele więcej pracy, bo przecież każdy ten akrylowy pojemnik trzeba umyć....
Ja część rzeczy przelewam/przesypuje - trochę odwrotnie w łazience, bo nie kilka do jednego a z dużych opakowań detergenty do mniejszych butelek bo po pierwsze wygodniej mi nalać płyn do prania z butelki litrowej niż 5L, po drugie dzięki temu duże opakowania mam schowane z tyłu a z przodu łatwiejszy dostęp do przelanych - jedna duża butla zastawiała wszystko inne i też trzeci wzgląd estetyczny - nie krzyczą opakowania tysiącem kolorów i wzorów. Tak samo patyczki czy ręczniki do twarzy - przekładam do pojemników, bo wygodniej mi się do nich sięga. W kuchni za to mam pojemniki do lodówki - nie mam takich zapasów ale mogę wygodnie sięgnąć do czegoś co jest z tyłu przez wyciągnięcie pojemnika a nie przestawianie wszystkiego co siedzi z przodu, a suche produkty przesypuję do pojemników loft premium boxes - zabezpieczam przed molami i dokładnie widzę, czego ile zostało żeby odpowiednio uzupełnić jeśli się kończy a nie dublować. Pracuje i mam małe dziecko, ale jak się nie robi z tego filmu i nie wszystko na raz tylko na bieżąco to zajmuje to moment więc nie wymaga dodatkowych nakładów czasu.
No i takie coś ja rozumiem jak najbardziej. W filmie to może zabrzmiało tak jak bym krytykowała akurat ten aspekt, a mi chodziło głównie o ilości tych rzeczy.
To logicznie. Też kupując kaszę, ryż, makaron, sypkie produkty przenoszę do szklanych pojemników,żeby robale się nie dobrały😉
Też tak robię. Jest mi tak wygodniej.
Oglądam o trendzie fałszu, marnowania i podprogowych przekazów, a dowiaduje się o fenomenie trawników ❤ Super! Pozdrawiam!
Dzwięki tych filmików mnie dobijają!!!!!
W łazience mam dla gości ręczniki i nic poza. Szczerze mówiąc mnie by się nie chciało tak wszystkiego przedkładać. A nie lubię wyrzucać i mnie jako normalnego człowieka nie stać na wyrzucanie a po drugie czułabym się przytłoczona ilością tego. Działa na mnie denerwująco takie stukanie paznokciami.
W takich łazienkach to przydaje się papier toaletowy jakieś mydło i żel pod prysznic i jednorazowe szczoteczki do zębów i jakaś mała pasta bo czasem ktoś zapomni, a np. sklepy zamknięte i szybko kupić nie można a ktoś może być zmęczony po podróży. Poza tym jeśli ktoś ma łazienkę dla gości i prowadzi działalność typu hostel czy pokoje na wynajem no to przecież wrzuca to w koszta a może ma to od sponsora bo prowadzi współprace marketingowe.
Ja lubię oglądać te filmiki, dla mnie to takie właśnie asmr, ale masz rację, że są one niebezpieczne, bo wiele razy oglądając je myślałam sobie, że fajnie by było mieć taki porządek i organizację w szufladach czy szafkach 🙃 na szczęście później do głosu dochodzi ta racjonalna strona mnie, która mówi "po 2 tygodniach nie chciałoby Ci się tego uzupełniać" xD
To u mnie podobnie😅
Też tak to odbieram - to szeleszczenie, stukanie, szuranie to typowe elementy ASMR, i faktycznie są przyjemne w odbiorze. Ale co do treści to pewnie może mieć podprogowy wpływ na nas. Odbieram to bardziej właśnie jako ASMR a nie wzór do naśladowania w organizacji rzeczy.
Ja spróbowałam z płynem do prania w słoju z kranikiem. Masakra😊
Trochę z innej beczki ale fajnie byłoby przyjrzeć się tematowi idealnego sprzątania nawet na polskich socialach.
Jakoś wydaje mi się, że też może podchodzić pod szkodliwy trend w pewnym momencie.
Bardziej mnie dziwi sprzątanie czystego domu, albo wręcz odwrotnie, sprzątanie w domu, w którym jest armagedon, jak po trąbie powietrznej, albo po włamaniu. Bo nie wierzę, że ktoś cały tydzień nawet jednej rzeczy nie odłoży na miejsce, dzieci nie mają skrawka dywanu do zabawy, tylko po to, żeby mieć później materiał na film 🤔
Nie mówię tu oczywiście o zaburzeniach typu zbieractwo, czy depresje, ale o teoretycznie normalnych, wydolnych wychowawczo i życiowo rodzinach, a takich filmów jest pełno
Po ich oglądaniu miałam wrażenie, że moje mieszkanie jest strasznie brudne, bo nie mam tych wszystkich szczotek, pianek do czyszczenia i milionów innych rzeczy z filmików 😆
@@wiktoriajanota5059 akurat z tego to Polacy mogliby wziąć przykład. I z higieny choć trochę.
Ps: nie musisz mieć drogiego domu, nowych paneli i nowoczesnych technologii czy okien. Wystarczy posprzątać 😊
mieszkałam w USA i znałam takich ludzi którzy kupowali na zapas bo taniej i może się przydać. Jeśli chodzi o napoje to nawet nie masz pojęcia jakie słodkie one sa. Nawet coca cola jest z 10 razy słodsza niż nasza Polska. Ciesze się ze wróciłam do PL, bo nie trzeba mieć więcej tylko żyć lepiej. Może mam mieszkanie, a nie wielki dom, ale czuję się szczęśliwsza w tym mniejszym mieszkanku. Nie rzeczy mają nam dać szczęscie tylko ludzie z którymi spędzamy czas. Fajny filmik!!
W UK jest podobnie w dużych rodzinach
100/100!!! Tez mieszkam w USA (o 30 lat za dlugo😅) i tez planuje przeprowadzke do Europy. Ten konsumpcjonizm amerykanski jest out of control. Ludzie tutaj sa kompletnie oglupieni. Makes me sick.
I to pewnie jest też tak, że im większe mieszania/domy, tym więcej rzeczy do nich wprowadzamy.
@@chrisj699teraz młodzi bogaci / z bogatych domów u nas też tak wariują, zskupki zamiast Amazon yo temu, bo tanio i dużo-taka moda
Ja kiedyś miałam fazę na bycie idealną panią domu. Nakupowalam w pepco, tedi itp. Tych pięknych koszyczków i pojemniczków. Po tygodniu odkryłam (szok) że życie to nie Instagram a układanie i dbanie o ten idealny porządek zajmuje mnóstwo czasu. Nie czaję robienia aż tak dużych zapasów (chyba że przy prowadzeniu hotelu albo posiadaniu naprawdę dużej rodziny ale tu raczej te pojemniczki się nie sprawdzą ). Ja osobiście ASMR nie lubię i zawsze wyciszam dźwięk przy takich filmikach 😂
Szczerze, byłoby mi szkoda pieniędzy na te wszystkie zastępcze pojemniczki i pudełeczka. Mam jeden, kupiony na mąkę, bułkę tartą trzymam w słoiku po kawie, a proszek do prania przesypuję z dużego worka do wiaderka po serze😉
No proszę, dowiedziałam się o istnieniu takich filmów. I teraz pewnie będą mi się pokazywały przez jakiś czas :)
Ja osobiście kocham mieć właśnie w ten sposób wszystko poukładane,posegregowane:)
Odkąd mieszkam sama staram sie utrzymywać mieszkanie w takiej organizacji :)
UWIELBIAM, wygląda to pięknie, przyjemniej mi sie żyje w takiej przestrzeni. Dzięki temu o wiele chętniej mi sie sprząta, czy gotuje. :)
Rozumiem, ze to nie jest bajka dla wszystkich,ale jak patrze na niektóre komentarze, w ktorych jest wręcz to wyzywane, to juz przesada :)
Niech kazdy ma w domu tak, jak mu sie podoba 😅
Chodzi o to by dom nam służył, więc jeśli Tobie to odpowiada, to najważniejsze😉
Oczywiście - Nie popadajmy w skrajności. Za tymi szufladami łazienkowymi, wypełnionymi milionem miniaturek i niepotrzebnych zapasów również nie przepadam i tego nie polecam! Ale za samym segregowaniem, układaniem , czy np.zapasem jedzenia, lub produktów do prania - ja jestem na tak 😊
Te łazienki gościnne wypełnione na full miałyby sens jakby goście używając/otwierając jakiś produkt automatycznie zabierali go ze sobą po zakończeniu wizyty. Ale jak dla mnie to już ma to bardziej hotel vibe (i to taki lepszej kategorii) niż wizyta u znajomych czy rodziny.
Mnie się kojarzy z takim luksusowym pensjonatem, takim na wypasie ale z taką rodzinną atmosferą.
Ja mam wrażenie, że to nie są realne domy, a studia do nagrań stworzone specjalnie pod ten kontent. Kto ma takie szafy słodyczy czy takie ilości słodzonych napoi? Przecież to aż nie możliwe aby Ci ludzie nie chorowali na cukrzyce czy inne choroby ożywienie. Aby to zjedli wszystko to rodzina musiałaby liczy z 10 lub kilkanaście osób.
Po za tym spójrzcie że te lodówki są puste. Nikt tak nie ma 🤦♀️ więc jak dla mnie to jest uzupełnianie tylko na potrzeby filmu
I wcale bym się nie zdziwiła gdyby tak było…
O tym samym pomyślałem, tam nie pokazują jedzenia tylko jakiś syf słodki. Nie wiem ile by trzeba tego jeść. Jeszcze akcje w stylu napełnianie pojemników płynem do prania czy płukania gdzie widać, że pojemniki są nowe i nieużywane bo nie ma bata żeby zużyć wszystkie detergenty jednocześnie. O ile robienie zapasów to spoko sprawa jak się trafi proszek na promce to tu widać, że to robione na zamówienie konkretnych firm.
Bo tak jest🤣
Tak jest w USA przeważnie muszą dalej dojeżdżać do sklepów. Dlatego ładują takie zapasy. Mnie dziwi jak już spakują te zakupy, to tam nie ma nic do jedzenia. Tylko przekaski i gotowe napoje. To nie na nasze realia 😅
Oni to dla mnie inny świat: choroby, ogromne ilości jedzenia, mieszkania spore, bo gdzieś wszystko trzeba trzymać i skąd na to mają pieniędze?
Wow, ja wgl nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje. Może dlatego, że nie mam tiktoka 😂 Ale przeraża mnie ilość tych rzeczy i tego, że to potem pójdzie do kosza. To co mówisz o szkodliwości takich filmików, to się zgadzam na 100%. To jest podprogowe zaszczepienie "potrzeby", której wcześniej się nie miało. Fu. Ale już chyba wolę, żeby było to jakieś studio nagraniowe niż prawdziwy dom. Życzę wszystkim spokojnego dnia i nie trafianie na tego typu kontent ;)
Ja tez nie mam toktoka, ale na shortsach na TH-cam widziałam takie filmiki
@@Nancy.7541 to mnie jakoś to ominęło. Na szczęście 😂
Dla mnie kojarzy się z półką sklepową 😅
Zainspirowana tego typu filmikami wypróbowałam kilka rzeczy. Niektóre naprawdę dają radę, choćby sezonowo. Silikonowe foremki do lodu - w pełnym użyciu przez całe lato. Przelewanie/przesypywanie produktów jest spoko gdy masz osobno spiżarnię i tym sposobem mam w kuchni mały koszyk z małymi poręcznymi butelkami na olej/ocet/oliwę oraz zagospodarowana szufladę na sypkie rzeczy typu makaron, płatki owsiane, orzechy, ryż, kasze. Wszystko w słoikach po ulubionej kawie.
Traktowałam to raczej jako pomysł niż na styl życia... A więc raczej nie kupiłabym kilka paczek słodyczy tylko po to by je w ten sposób poukładać 😅
Myślę że nie zaszkodzi spróbować jeśli komuś ma to pomoc - ale też nie przesadzajmy❤
Przeszłam przez te etapy, to do samochodu jeździło ze mną rok nie użyłam nic, te pojemniki na makarony totalny niewypał bo wnerwiało mnie że cały makaron mi się nie mieści do pojemnika a jak chciałam otworzyć drugi konkretny to obok tego pięknego pojemnika taka niebieska torebka z makaronem. Zastanawia mnie też ta łazienka dla gości, oglądając to pierwsze co przyszło mi na myśl „ ja tego nie użyje bo mam swój sprawdzony krem” i nie będę otwierać nowego kremu tylko na 3 użycia - bez sensu. Zresztą ile trzeba mieć gości żeby użyć 4 płynu micelarne 😮
To przesypywanie proszku i płynu do prania, to ciekawe. Zawsze mam problem z kapsułkami, które kupuje w torbie, a nie w pudełku i też je przekładam. Jeśli kiedyś doczekam się pralni, to myślę, że wykorzystam pomysł 😊
Wywołało we mnie wrażenie, np. przelewanie soków z kartonów do plastikowych kartonów. Bo jak raz się otworzy sok to wiadomo ,że ma krótszą ważność i trzeba szybko wypić, chyba że w domu jest dużo osób i jakoś szybko się zuzyje. Albo ogromne ilości warzyw pakowane do przegródek też się szybko zepsują.
Może to być fajne ,ale trzeba pomyśleć ile jest osób w domu i na taką ilość mniej więcej organizować produkty,może o wiele mniej. I zamiast kupować nowe słoiczki i organizery, wykorzystać te po produktach, np. mąkę wsypać do pustego słoika po kawie.
Dobrze,że poruszyłaś ten temat.Ja wprawdzie nie miałam pojęcia o istnieniu takich filmików...ale rzeczywiście jest to przerażające i nakręcające konsumpcjonizm :(
Ja jestem zbyt pragmatyczna, żeby mnie to ruszyło. Bo ok, wygląda to ładnie, estetycznie itd., ale kto to wszystko miałby zużyć? Zwłaszcza, że ja nie byłam świadoma, że np. ten pierwszy filmik to uzupełnienie zapasów do łazienki DLA GOŚCI 🙈 Nie wiem, jak bardzo musiałby być dom otwarty, żeby wśród tego całego tłumu znalazły się cztery osoby bez szczoteczek w na tyle krótkim czasie, żebym w międzyczasie nie zdążyła pójść do sklepu i uzupełnić zapasów. Jedną szczoteczkę "w zapasie" rozumiem (a niech mi się moja, elektryczna zepsuje, to też ją mogę użyć), ale cztery? A teraz jak oglądałam, to mi przyszło jeszcze jedno do głowy: nitki dentystyczne na tych plastikowych haczykach. Jakie to jest cholernie niehigieniczne - w niczym nie zamknięte, jak bym tam była, to bym nie wiedziała, ile osób przede mną to macało i co? Ja to teraz mam do buzi włożyć? To już wolę swoich użyć. Albo ta szuflada z przekąskami - też wszystko pootwierane, luzem wrzucone... przecież to się raz-dwa zestarzeje. Nawet jakbym mieszkała u niej tydzień, to przecież nie zjem wszystkiego pierwszego dnia. A to się zeschnie, albo nabierze wilgoci, zacznie się psuć i po tych paru dniach już będzie fujka. A jak jeszcze zaczną się rozpuszczać, to te śliczne, plastikowe opakowania zaraz się ubabrą.
Tak, ładnie to wygląda, ale jestem zbyt pragmatyczna i chyba TH-cam z Instagramem to zrozumiał, bo już dawno nie miałam takich filmików przez nich pokazywanych.
Nie wyobrażam sobie jechać do kogoś i nie zabrać ze sobą moich własnych kosmetyków. Ciekawe czy Ci kupujacy patrzą na składy kosmetyków, czy tylko kupują by było lub by wyglądało!
Tak myślę, że oni robią to typowo pod kontent. Nie można wierzyć temu co się widzi w internecie. Większość tego wszystkiego to po prostu wyreżyserowane filmy. Tak jak oglądamy seriale czy filmy w kinie i wiemy, że ktoś musiał wymyślić fabułę, i że to nie jest na prawdę. Tak chyba trzeba do tego podchodzić.
My to wiemy, ale niestety jest sporo osób, które biorą to co widzą za pewnik. Ostatnio nagrała na ten temat AniaGemma. Ludzie są w stanie uwierzyć w największe absurdy, jak chociażby to, że ktoś z biegu robi domową gumę do żucia (i przypadkiem ma wszystkie składniki), bo akurat siostra wpadła w odwiedziny i miła ochotę 🙈
Mam w łazience małe ręczniczki dla gości i mały krem do rąk. Nie wiem, czy ktoś go użył....Ae wygląda fajnie leżąc na stercie ręczniczków.
Co jakiś czas wymieniam na nową tubkę, a starą zużywam sama.
Brzmi hotelowo XDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Zresztą jak ten trend.
@@raa9098 Może i hotelowo, ale nie lubię jak jestem w gościach nie wiedzieć, którego ręcznika do rąk mogę użyć. A takie małe 30x30 w sam raz są jako jednorazowe i zawsze można je dorzucić do jakiegos prania. wymyśliłam tak 15 lat temu i się sprawdza.
@@fiona3095W sumie coś w tym jest. Czasami wisi kilka ręczników (o ile nie jest to mała toaleta) i zastanawiam się, który z nich jest do rąk, a który ktoś używa do ciała😅
Ja też mam małe ręczniczki i dodatkowo ręczniki papierowe.Każdy ma wybór.A zamiast kremu polecam Ci mleczka do rąk nawilżające z pompką.Super sprawa.Sama zgapiłam od znajomej.
Przyznaję, że też lubię oglądać te filmiki, są satysfakcjonujące w odbiorze, ale też łapałam się na myśli, że po co tyle tego, ile to pieniędzy idzie, śmieci później ... także to takie plus i minus.
Haha mam tak samo z tym stukaniem paznokciami🤭✌️
Jak nie będzie zapasu to co sie stanie?🙄, dramat co ludzie odwalaja...
ja przelewam płyn do prania i płukania 😅 natomiast zdecydowanie funkcjonuje w trendach, może nie tyle minimalizmu, ile racjonalizmu konsumpcyjnego i ilościowego 😊
Suche produkty też przesypuję 🙈🙈
Jedyne co przesypuje do szczelnych opakowan to produkty suche, bakalie oraz wszystko to co moze zlapac wilgoć. Dzieki temu mole spożywcze nie dobieraja aie do żywności. Nie mam rowniez specjalnych "fancy" pojemnikow na to wszystko - jedynie mam duzy plastikowy na makaron. Czesto korzystam ze zwyklych sloikow. Przekladam rowniez niektore otwarte już produkty w lodowce by nie zepsuły się zbyt szybko
Robię tak samo! Team zwykłe słoiki ❤
Lubię te filmy, ale nie wpływają na mnie😉, czasami podpatrzę rzecz, którą można kupić, czego nie muszę szukać, bo jak nie muszę chodzić po sklepach i szukać, to jest ok😂
Zgadzam sie ze to nie sa " realne domy". No chyba ze ktoś 40h tygodniowo tylko układa. Ale z drugiej strony tak samo ludzie kreuja nierzeczywisty "świat" na innych płaszczyznach.
Pokazujac sie gdzie to nie byli.
A tu restauracja w ten dzien taka a w inny taka. A tu kawa na wynos czy inne kolorowe slodkie napoje w plastikowych kubkach ze słomka. Pokazuja taki wieczny luz.
I życie bez żadnego zmartwienia.
I też pogrążaja innych ktorzy nie moga pozwolic sobie na codziennie nie gotowanie obiadu.
Bo co tam idziemy jesc na miescie cala rodzinka 5 razy w tyg.
A w domku to wszystko samo sie zrobi. Oni maja wiecznie czas.
Ogólnie zgadzam sie z Tobą, choć fala krytyki tych filmów też zaczyna być modna...Już drugi oglądam. Czekam na filmy odwrotne (dla żartu) z "ładnym" układaniem jakiś absurdalnych rzeczy: brudnych, śmieci itp. 😂
Na poważnie uważam, że to reklama pojemniczków, produktów itp. "schowana" w lansowaniu estetyki czy upragnionego porządku. Poza konsumpcją potęgują nałogi, zbieractwo, natręctwa, niezdrowy perfekcjonizm. Słowem niskie poczucie wartości.
A to prawda, takie filmiki commentery są popularne czy to odnośnie tego czy innego tematu. Na amerykańskim yt jets ich sporo. Ale gdybym miała przejmować się tym, że ktoś już na jakiś temat nagrał film, to nic bym nie nagrywała, bo tak naprawdę wszystko już jest😅 Tu bardziej chodzi o to, że widzowie mają wybór i oglądają akurat te osoby, które im odpowiadają.
Masakra. Media społecznościowe tylko nakręcają konsumpcjonizm. Ludzie na tik toku, instagramie, youtube w znacznej części zachęcają do zakupów, zazwyczaj bezsensownych
Robią to też promocje z biedronki tzw. 4+2, 3+1,2+2 itd. Przy rosnacych cenach.
2:57 minuta , tak często mieć gości jak na obozie u mnie czyli codziennie od 6 :00 do 22 :00
co do kostek lodu, to myślę, że dobrze by się sprawdziły w restauracjach. Jakieś bary, restauracje itd. Albo jak ktoś chcę się poczuć fancy, bo znajomi przychodzą, albo bo po prostu chciałby miło spędzić czas na takim self-affirmating, no to ok. To jest chyba jedyna rzecz, która nie jest jakoś szkodliwa w tych wszystkich filmikach. Ewentualnie z tymi śniadaniówkami i robieniem dzieciom drugiego śniadania do szkoły (ale co do tego, to filmiki są różne i można znaleźć bardzo niezdrowe rzeczy pakowane do tych śniadaniówek)
i mówisz właśnie o stukaniu paznokciami - dosłownie w tym samym momencie pomyślałam to samo :D 🤮🤮🤮🤣
Ja widziałam coś podobnego ale nagrywane przez azjatki z tą różnicą : pokazuje że coś zużyła i otwiera Nowy produkt A przeszukuje najczęściej przyprawy lub chemię .
Szkoda życia na oglądanie tych filmików. Na TH-cam jest dużo ciekawszych rzeczy do oglądania.
Super że nagrałaś o tym 😊
To ma sens jeśli chodzi o zabespieczanie jedzenia przed molami.
Ale cieszy, że tu tyle komentarzy! 💪🏻
Lubię sobie kupić na zapas np orzechy czy passate pomidorową kiedy jest promka, ale takie cuś ? Rany Julek ileż tam jest plastiku😱
Płyn do prania mam przelany ale to dlatego że chcę mieć butelkę przy pralce a tam ta olbrzymia butla się nie mieści, zresztą jest nieporęczna. Natomiast planuję przelewać szampony mydła i żele do identycznych butelek z pompką bo nie lubię jak każda butelka jest inna. Lubię estetykę. Uważam jednak że najlepiej by bylo gdyby wszystkie detergenty były sprzedawane w takich torebkach jak mydło w płynie
Może na filmie źle się wyraziłam, ale te pojemniki mi samej się podobają, może nie do takiego stopnia, żeby od razu wszytsko przesypywać czy przelewać, ale wygląda to ładnie i jeśli komuś zależy na estetyce to nie widzę problemu. Bardziej chciałam zwrócić uwagę na ilość pokazywanych produktow i to, że po obejrzeniu ktoś kto wcześniej nie czuł potrzeby żeby jego dom wyglądał tak estetycznie i idelanie nagle stwierdzi, że musi to zmienić, bo odstaje. A jak zawsze podkreślam, potrzeba powinna wychodzić od nas, a nie z zewnątrz.
Najlepiej, żeby te torebki o których piszesz można bez problemu recyklingować a tak pewnie nie w każdym przypadku jest. Dla mnie bez sensu są opakowania z pompką, bo tam jest umieszczona metalowa sprężynka. I jak to można rozłożyć? Próbowałam. Nie da się.
Trzeba uważać na przelewanie produktów, nawet tych kosmetycznych bo sie rzeczywiście szybciej psują. Gdy będziesz chciała zmienić szampon to albo wymieszanie go z poprzednim spowoduje szybsze psucie. Natomiast umycie takiego pojemnika wymaga dokładnego wysuszenia bo inaczej bakterie które są w wodzie spowodują psucie. Sama tego doświadczyłam przy pojemniku na mydło i jestem bardzo ostrożna na takie przelewanie kosmetyków.
@@beatato2942 to prawda, a do tego część produktów kosmetycznych czy takich do sprzątania powinno pozostać w tym opakowaniu, w którym jest sprzedawane ze względu na to, że z takim opakowaniem nie wchodzi w reakcję chemiczną. Nigdy nie wiemy jak będzie przy innym materiale
W USA są np. duże rodziny adopcyjne, więc akurat ta organizacja dla dzieciaków może mieć sens i może oszczędzać czas an co dzień jak ktoś ma na głowie wiele dzieciaków i oragnizuje np. wszystkow weekend 1 raz w tygodniu. Albo jeśli to np. jakaś świetlica czy szkoła. Ale inna spraw to nadmiar słodyczy. Każdemu, nawet najzdrowszemu dziecku raczej tyle niezdrowych przekąsek zaszkodzi. Ale organizacja akurat tu jest ok.
To jest ASMR i nic ponadto. Faktycznie ciekawe co się potem dzieje z tymi rzeczami
Nie widzę problemu w aspirowaniu do życia z pinteresta. Ja adaptuje To do swojego życia. Przelewam płyny do prania, przesypuję produkty do nowych opakowań tylko i wyłącznie w celach estetycznych. Jest mi w takich „życiu” dobrze, nie jest to epatowanie bogactwem tylko poczuciem estetyki, które nie każdy musi mieć. Ja mam, znajomi nawet to doceniają i chwalą, ale nikt nikomu nie zarzuca że ma tak żyć. Coś co jest miłe dla oka, nie musi wywołać na nas presji.
Tak jak powiedziałam w filmie, to oczywiście ładnie wygląda i jeśli ktoś chce to wiadomo żadnej problem. Tu bardziej chodzi o ilość tych wszystkich rzeczy i ogólnie cały content, który w kazdym filmie polega na tym samym. Sama mam produkty, które przesypuję np. ryż. Manifestacją bogactwa nie jest to, że ktoś te pojemniki ma, a to, że na logikę nie jest w stanie w krótkim czasie zużyć takich ilości jakie pokazuje, więc stać go na to żeby kupić na potrzeby contentu, a potem wyrzucić.
Wiadomo, że są osoby, którym to się podoba, bo nie da się ukryć, że wygląda to bardzo estetycznie. Ale nie ma to nic wspólnego z minimalizmem, wręcz przeciwnie... a o tym właśnie jest kanał Marceliny :)
Też nie znoszę tego stukania „ pazurami” o pudełka 😖
Normalne to to nie jest
Czasem można w tych filmach wypatrzeć jakiś gadżet. Np. tutaj w tym filmie ciekawy był dla mnie pojemnik na sypki ryż. Nie widziałam wcześniej czegoś takiego. Także jak podejdzie się do tego z dużą dozą zdrowego dystansu to jak wszystko i taki flimik można potraktować jako coś co wzbogaca naszą wiedzę. Poza tym jeśli ktoś pracuje zajmując się np. organizacją przyjęć czy estetyczną aranżacją zdjęć np. do sesji wnętrzarskich albo np. pod kątem organizacji kinderbalów czy wesel albo obozów dla dzieci i młodzieży no to też może się zainspirować.
Jezu..kto kupuje takie rzeczy dla gości...chore to jest..nie idzie się do kogoś kąpać malować itp...porazka jak dla mn iż w...😂😢
Nie, nie, ja tak nie chcę! Męczy mnie już samo oglądanie 🥴Jestem estetką, muszę mieć czysto, poukładane [mamy zgrzyty w domu na tym poziomie😋], ale w tych filmikach oglądamy chyba kompulsywnych maniaków 😂 Przechowywanie rozpakowanych słodyczy traci na smaku, często konsystencji. Jaki sens przekładać po zamrożeniu kostki lodu? Środki czystości można sobie eksponować, o ile mamy gdzie to robić. To nic innego jak zamiana jednego plastiku na drugi, bo rzadko będzie to szkło.
Ja od najmłodszych lat uwielbiałam wszystko przechowywać w pojemniczkach najczęściej przezroczystych miałam wszystko posegregowane, ale co prawda nigdy ich specjalnie nie kupowałam. Miałam albo od kogoś albo np robiłam świeczniki ze szklanego pojemniczka po musztardzie. Może i jest to do przesady w moim przypadku, ale denerwują mnie nie ułożone rzeczy w domu i nie chce mi się w nim wtedy przebywać. Co do jedzenia to my mamy spiżarkę osobno i jeśli ja nie uzupełnię słoików i pojemników w kuchni to nie zrobi tego nikt i mało tego nikt nie wie ze to coś w domu jest. Musi być na widoku bo inaczej się zmarnuje i tyle z tego. Dlatego oglądać jako inspiracje takie filmy lubię, ale z rozwagą. Nie kupuje pojemników bo mam od dawna te same, czasem dostaje. Natomiast u mnie z tym jest całkowicie na odwrót jeśli o marnotrastwo chodzi najwiecej rzeczy się marnuje wtedy kiedy ułożone nie jest, kiedy rodzynki nie są przesypane, płatki itd. to nikt nie pójdzie i nie weźmie- zmarnuje się, zepsuje. W lodowce to samo robimy zakupy na cały tydzień bo mieszkamy na obrzeżach miasta, trzeba dobrze lodówkę zorganizować żeby mieć pod kontrola zapasy i wiedzieć co jest i co zużyć w pierwszej kolejności.
W kwestii tych uzupelnień łazienki dla gości to jedyne sensowne wyjaśnienie wg mnie jest takie że ten gość potem zabiera ze sobą ten produkt który używał. Choć i tak uważam to zjawisko za totalnie absurdalne. Pierwsza rzecz z brzegu alergię na kosmetyki.
Widzialam taki filmik na tik toku, w komentarzach dziewczyna pisała że właśnie goście to zabierają do domu
Dla mnie to też jedyne sensowne rozwiązanie, aczkolwiek tego typu mini produkty były też uzupełniane w zwykłych łazienkach. Więc jest to raczej stricte pod content. Ładne, małe, pasujące do pojemników.
Co jeszcze wymyślą na tym tiktoku, aż strach... mam tak samo ze stukaniem paznokciami, chociaż ostatnio złapałam się na tym, że sama tak robię 😅
Edit: tak samo jak paznokcie działają na mnie te sweterki czy bluzy naciągnięte na dłoń aż do palców 🫠
Kiedyś był taki program na TLC o tym jak w Ameryce ludzie kupują na zapas z kuponami i płacą za to grosze więc może nie chodzi o to że trzeba mieć kupę pieniędzy żeby tak robić... I przypomina mi to trochę nerwice natręctw albo jakieś inne zaburzenie 🤷♀️
Tymi kuponami to raczej biedniejsi ludzie kupowali, duże rodziny i cwane panie domu. W kontenty asmr, restocking w wielu przypadkach zajmuja sie dwudziestolatki z grupy bogatych dzieciaków.
Estetyka płynu do płukania - ok. A co z dawkowaniem? Leją na oko? :)
Ja mam w pralce w szufladce podziałkę na mm - dzięki temu nie muszę korkiem odmierzać :)
Ja znam kogoś kto nalewa zawsze całą szufladkę😂
9:53
Dźwięki na tych filmikach to nie jest asmr tylko jakiś dźwiękowy chaos. Za dużo cięć.
Widziałem ostatnio taki materiał na polskim yt.
No ładnie wyglądają te poprzekładane, poprzelewane do tych ładnych pojemniczków produkty. Strata czasu na przekładanie tego to jedno ale te pojemniki, zwłaszcza po sokach to jeszcze potem trzeba myć i wycierać żeby nie było zacieków od wody a to już masakra.
Pewne produkty jak np. chemia gospodarcza nie po to ma opakowania, zakrętki zabezpieczajce przed raczkami dzieci aby pozniej kapsułki przesypac do słoika. Jak ktos nie ma w domu dzieci to jeszcze ok. Ponadto duzo prodktow powinno byc w opakowaniach zaciemnionych.
O, tak. Nienawidzę stukania paznokciami
Ja lubię oglądać realistyczne filmy o sprzątaniu, układaniu, uzupełnianiu produktów jako motywacja do porządkowania swojego otoczenia i jak ja posprzątam, uzupełnię pojemnik z płynem do naczyń czy do mycia rąk to czuję satysfakcję, że mam porządek. To co widać na tych przebitkach mnie wkurza a stukanie paznokciami o wszystko nie wiem czemu ma służyć. Reklamie produktu czy paznokci? ;)... "patrzcie jakie mam czadowe żele mogę nimi tylko stukać bo mielonego przecież nie zrobię" 😂
Pomijając ilości - ja przelewam i przesypuję bo nie lubię firmowych opakowań a poza tym lubię butelki z pompką takie jak do mydła. Dzięki temu płyn do naczyń czy do prania nakładam jedną ręką. I nie cierpię odkręcania nakrętek 😂
Ja też część rzeczy przelewam albo przesypuje. Nie wszystko, bo nie czuję potrzeby, ale podobnie mydło czy płyn do naczyń albo mąkę i ryż. To jest wiadomo kwestia indywidualna. Problem tych filmów jest przede wszystkim właśnie ilość rzeczy.
Też nie lubię stukania paznokciami
Ja lubi3 oglądać, ale chyba jestem zbyt biedna na to. Codo nppomadek, zawsze myślę że jedna oomadka to min 10zl a na 1 wideo było ich z 20. Więc z 200zl😅
A co do przekąsek, kto to je. Plus wiadomo świeżo otwarte na ogół lepsze są.
Osobiście podobają mi się i doceniam filmiki tego typu, w których ludzie segregują/reorganizują rzeczywiste, codzienne rzeczy ( a nie tonę słodyczy 🙈, multum chemii do domu i kosmetyków). Daje mi so zawsze kopa do działania i sprzątania.
Niestety, poszlo to w tę gorszą stronę i w oceanie tych przesadzonych, hiperbolizowanych filmików, jak przykładowe tutaj - wartościowe giną i coraz ciezej je znaleźć :/ .
Niestety:(
Tu chodzi o kupowanie opakowań. To są reklamy gadżetów do segregacji z temu bądź amazona. Stawiam na Temu
O tym właśnie mówię, a przy okazji marnowanie masy innych produktów.
@@miniwersja te filmik są przeznaczone na rynek amerykański. Kupowanie takiej ilości rzeczy jest tam normą. Nie ma tam sklepów osiedlowych. Każdy kupuje w ogromnym hipermarkecie typu wallmart. Wszystko praktycznie jest w wielopakach. Nie da się kupić 1 puszki coli. Tylko zgrzewki bądź kartony. Dlatego ta reklama ma odbiorców. Którzy chcą jakoś te ilości posegregować. Mąka kupowana w 5kg worku .. to nieporęczne i brzydkie. 😂😂. Nie że jestem fanką tego wszystkiego. Nie podoba mi się ani amerykański styl bycia /życia, ani konsumpcjonizm. Ale tłumaczę zasadność targetową. Moja szwagierka mieszkają w USA ma właśnie takie pojemniki w szufladach, szafkach, lodówce… 😅. Przy okazji te filmiki mają odbiorców w reszcie świata i wtedy mają inny wpływ na naszą psychikę.. wtedy właśnie dzieje się to o czym mówisz… emocje negatywne bądź pozytywne, zdołowanie, chęć dążenia do takiego samego perfekcyjnego wyglądu domu etc. Ale myślę że jest to efekt poboczny. Punkt pierwszy: kup akcesoria z TEMU a też będziesz mieć idealny piękny dom
wszystko zależy od przechowywania produktów. W niektórych produktach można przedłużyć żywotność. I druga sprawa jest taka że nie każdy ma sklep tuż za rogiem - więc często osoby które mieszkają daleko ( gdzie nie ma ani jednego sklepu i trzeba dojechać ) kupują dużo więcej aby nie jeździć co chwila i nie marnować paliwa ( bo to też kosztuje i zanieczyszcza środowisko). Jeśli ma się system i wypracowaną rutynę produkty się nie zmarnują. Ale tego typu filmiki zazwyczaj są "pod publikę" tylko po to aby zdobyć jak największe zasięgi.
Hej a to nie tak że w Ameryce to oni w sklepach mają same duże produkty ? Na jednym z kanałów widziałam że tam w sklepie nie można kupować pojedynczo tylko zawsze opakowaniami i to sporymi! Może to dlatego oni tak mają? Fakt trochę przesada z zakupem aż tylu produktów. Ja na zaś kupuję tylko Koci żwirek bo ostatnio mieli problem z dostawą i mój kot szalał gdy nie miał swojego ulubionego żwirku! 😅
Mnie zawsze dziwi że te pojemniczki, słoiczki, pudełeczka idealnie pasują do szuflad, szafek i lodówek. 😅
Ja kupiłam organizer na sztućce w Pepco i ledwo się mieści 🫣
Druga rzecz to w Ameryce popularny jest Couponing. Czyli przeglądanie gazet i wyszukiwanie kuponów promocyjnych. I to nie 2+1 czy 20%. Ale np 5 zgrzewek coli za powiedzmy 10 dolarów. Poza tym w USA do sklepów często trzeba kawałek jechać, więc po co jeździć codziennie jak można raz, a narobić zapasów. Też swego czasu, parę lat temu, namiętnie oglądałam na TH-cam tego typu filmy 😅
Jejku są takie filmy? Nie wiedziałam nawet... ale dinozaur ze mnie 😂
Też nienawidzę tego stukania paznokciami xD
W usa jest mozliwy zwrot do sklepu i kasa wraca
Fajny filmik ale przy okazji prawie dostałam oczopląsu😂. Nie wyobrażam sobie oglądać takich głupot, lepiej w tym czasie poczytać 😊. Pozdrawiam
Oj to trzeba mieć baaaardzo dużo czasu wolnego 😅
👍👍👍
Jaki jest sens wyciągania tych kostek lodu z foremek skoro po wrzuceniu ich luzem po prostu się do siebie przykleją?
Dom jak sklep
Mi przyszło do głowy że to może są amerykańskie domy oddalone od sklepów i takie osoby może robią zapasy na cały miesiąc oglądałam taki program o rodzinie która zjada świeże owoce i warzywa przez pierwsze dwa Tygodnie a przez resztę czasu mrożone
Jest to jak najbardziej możliwe, ale raczej nie w przypadku akurat profili, które robią tego typu content. Tam filmy z uzupełnianiem zapasów pojawiają się zbyt często.
Musieliby wyjadać wszystko do zera i dopiero jechać na zakupy, bo jak zaczynają uzupełniać to wszędzie jest pusto. ;)