Czego NIE mówią nam o świecie 2
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 20 ต.ค. 2022
- 🔔 Subskrybuj: / @rmasny
👍 Grupa FB: / 1788162371406088
❌ Twitter: x.com/RafalMasny
📷 Instagram: / rmasny
📩 Kontakt: rafalkrzysztofmasny@gmail.com
• MASNY KANAŁ - wszystki...
🎧 Zapraszam do słuchania: ffm.bio/masny
Scenariusz i źródła:
3 powody, by nie być pierwszym:
/ why-being-first-isnt-a...
bycie pierwszym w technologii i grach:
• Being First Is Not Alw...
Jay-Z:
• Video
Debata Kapitalizm Chiny vs. Us
www.intelligencesquaredus.org...
Błąd poznawczy:
pl.wikipedia.org/wiki/Dychoto...
Rozszczepienie:
pl.wikipedia.org/wiki/Rozszcz...)
Prawda:
pbs.twimg.com/media/FSXJ6JMXo...
Małe kroki:
thriveglobal.com/stories/6-re...
Obsesja liderów:
www.theatlantic.com/education...
John Searle: “Struktura świata społecznego”
#MASNY - บันเทิง
Pamiętaj, że idziesz się tam uczyć, a nie komuś podporządkowywać, czerp radość poznaj fajnych ludzi i wyciągnij ile się da. Nie daj sobie wmówić, że języki są głupie trudne lub nieprzydatne.
Lubię języki. Mam 5 w sloikach w piwnicy. Chcesz zobaczyc? 😊
@@panhuragan4388 mniam, w occie najlepsze
Aramejski ? Podobno demony to poligloci znają wiele. Języków
@@Damian-il5gr a najlepsze poliglockie
„Żyjemy w świecie, który ktoś wymyślił, szanuję osoby, które żyją po swojemu.”
Taka myśl mi wpadła do głowy po przeczytaniu tytułu.
Steve Jobs i Bill Gates to uosobienie powiedzenia "Die as a hero or live long enough to see yourself become the villain"
Idąc do szkoły pierwszy dzień ważne jest aby poznać nowych ludzi. Chodź na początku może wydawać się to dziwne i trudne to trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu. Pozwoli to mu "przetrwać" i zaklimatyzować się między rówieśnikami, którzy potrafią być dokuczliwi. Ważne jest również, aby być sobą, ponieważ za długo nie da się grać kogoś kim się nie jest szczególnie w młodym wieku. Chodź dziwnie to brzmi ale należy cieszyć się czasem w szkole bo to tam spędzamy największa ilość czasu i dzięki niej kształtuje się nasz charakter, jak i przyszłość.
Powiedział bym bratu żeby skoncentrował się na nowych znajomościach i że ważniejszy od nauki jest kontakt z rówieśnikami (bo jak nie masz motywacji żeby rano wstać do szkoły to nie ma opcji żeby się dobrze uczyć)
nauka jest równie ważna co kontakt z rówieśnikami
@@damdeusz jeszcze jak
Niby tak, ale jednak nie do końca. Sam wychodziłem z założenia, że te znajomości przeminą i w większości przypadków tak było, a uczyłem się dla samego siebie. Nie dla rodziców, nauczycieli itp. Wyszło mi to na dobre :). Dużo więcej spędzałem czasu na nauce niż na spotkaniach towarzyskich. Wszystko zależy od człowieka.
ech...zgoda co do pierwszej części, ale druga to nie do końca. Ja tam w czasach gimnazjalnych byłem totalnie wyalienowany i szkole traktowałem jako zło konieczne, ale nie przeszkadzało mi to w byciu najlepszym, oscylującym wokół średniej 5.5
dopełniając moj komentarz. Potem poszedłem do "elitarnego" liceum, w którym poznałem masę przyjaciół i kozackich ludzi. Uwielbiałem tam chodzić i cieszyłem sie na myśl o wstawaniu o 6:30 i wyjeździe do szkoły, ale tylko z uwagi na kolegów. Uczyłem sie slabo i byłem chyba najgorszy w klasie, ale tylko przez zmiane swojego podejścia, bo nie odczuwałem żeby tam było duzo ciezej niz w moim i tak wymagającym gimnazjum. Po prostu wtedy moze podswiadomie chciałem nadrobić stracone towarzysko gim i tym samym zupelnie zaniedbałem naukę. Dobrze, że tegoroczna matura była banalna haha
Masny oglądając cię, mam większą motywacje do tak wielu rzeczy i jakieś lepsze podejście. Nie jeden mówca motywacyjny powinien się schować przy tobie 😂❤
"nie pozwól aby szkoła przeszkadzała ci w nauce"
Nie stresuj się, wyciagnij ze szkoły wspomnienia na reszte życia. Nie słuchaj sie nauczycieli jak robot, dyskutuj, znajdz swoje zainteresowania lub ich po prostu szukaj. Nie szukaj w szkole niechęci tylko pole do dyskusji z nauczycielami, spotkanie ze znajomymi i dobry poczatek reszty dnia.
Super film, dzięki za niego! W sumie o rzeczach dziennych, na które mało kto zwraca uwage i jakoś głębiej sie nad nimi zastanawia, a jakże takie myślenie poszerza perspektywe. Swoją drogą ostatnio natnęłam się na książkę, o której wpomniałeś i rozważałam przeczytanie 😉
Szkoła powinna dawać ci przyjemność. Powinieneś znaleźć sobie jakiś ulubiony przedmiot i podążać za za nim a reszta przedmiotów powinna być jedynie zaliczona. Jedyną rzeczą która cokolwiek zmieni w twoim życiu to matura.
Przyjemnie się slucha. Dzieki za Twoja prace. Dobra robota 💪
15:43 Intersubiektywna E: Bydeway super materiał :)
Uwielbiam sposób w jaki opowiadasz plus ta gestykulacja, świetnie się Ciebie słucha❤
I to jest bardzo wartosciowy kanal.
Szacun za twoja prace Masny
Dzięki, jak zwykle super film
Łał… Masny. Dawno Cię nie widziałam. Jestem pod wrażeniem i subskrybuję
Nieważne co Cię spotka, pamiętaj, żebyś był po prostu sobą i słuchał swojego serca. Kocham Cię.
Świetny materiał!
nowy film i od razu dzień lepszy😁
rada: nie przejmuj się ocenami i opiniami innych
Początki zazwyczaj są stresujące, a nim się obejrzysz przyzwyczaisz się do życia szkolnego - póki co ciesz się 1 klasą bo przed tobą bardzo wiele lat nauki
Pamiętaj, nie musisz mieć najlepszych ocen, poświęcaj czas na odpoczynek i na to co cię interesuje. Nie daj się naciskom że musisz być najlepszy.
Dzięki 😉
Ech smutno mi, kiedy słyszę rozmowy ludzi w moim wieku... A dokładnie tych będących rodzicami dzieci w wieku szkolnym, ponieważ z rozmów tych jasno wynika, że przywiązują oni duża wagę do ocen dziecka i ewentualnych uwag za "złe zachowanie" w szkole... To zupełnie tak, jakby powielali zachowania swoich rodziców w stosunku do siebie, bez żadnej refleksji... Do tego z tekstami w stylu: "szkoła jest najważniejsza" no ja nie mogę to się nigdy dla wielu nie zmieni
Bardzo fajny film :)
Myślę, że warto sobie wbić do głowy przede wszystkim dwie rzeczy z tego filmu:
1. Skup się na procesie i powolnych efektach, a nie na wielkim wydarzeniu i nie oczekuj dużych zmian szybko.
Innymi słowy bądź cierpliwy i myśl o małych krokach.
2. Legendy to w dużym stopniu wizerunki postaci, które mijają się z prawdą, pamiętaj o tym gdy myślisz o kimś i jego osiągnięciach.
Pomoże Ci to być bardziej pewnym siebie w tym co chcesz osiągnąć.
Świetny film
Co do tych legend to jest fajne określenie: „You either die a hero or you live long enough to see yourself become the villain”
No bystry jesteś jak woda w kiblu
Lubię robić notatki z Twoich filmów
swietny material
Kanał niezły, polecam serdecznie każdemu
Słuchaj młody, generalnie niestety masz obowiązek chodzić do szkoły, więc wykorzystaj ten czas jak najlepiej. To on cię ukształtuje jako człowieka i to te właśnie lata będziesz kiedyś wspominał, więc oby były jak najlepsze. No i nie przejmuj się byle czym, wszystko przyjdzie z czasem.
Na szczęście istnieje edukacja domowa, nie trzeba chodzić do szkoły
Świetny, a zarazem subtelny podkład dźwiękowy. A może sobie to dodaję, bo po prostu podobał mi się sam film
Z tą colą light to już ludziom od kilku lat tłumaczę, po to kupuje colę light, żebym mógł sobie pozwolić na więcej kcal z jedzenia.
Jakby brat zapytał o radę to powiedziałbym żeby nie przejmował się rodzicami i nie celował w najlepsze oceny bo potem będzie zawiedzony.
Taka presja była na mnie wywierana, ja byłem załamany że nie daje rady. Z problemami z tego powodu borykam się do teraz, a najlepszym przykładem będzie to, że jak inni wybierali szkoły i ścieżki na przyszłość to moim jedynym planem było dożyć 30stki i się powiesić bo takie miałem zdanie o sobie xd
chyba byśmy mogli spędzić kilka godzin na piwie w pubie, bo czytając ten komentarz czuje sie jakbym ja go napisał. Dziś mam 20 lat i dopiero zaczynam wychodzić z depresji i zaburzeń psychicznych. Pozdro byczq!
@@TheKubaHD Trzymaj się tam ^^
,, Korzystaj i doceniaj z tego w jakim jesteś wieku i że chodzisz do szkoły, takie czasy i wiele znajomości już nigdy później nie wróci ,,
Fajnie sie czyta sekcje komentarzy pod twoimi filmami
Zapytałabym jak się czuje i powiedziałabym mu, że prawdopodobnie wszyscy jego rówieśnicy czują się podonie, w końcu są w takiej samej sytacji, żeby nie czuł się odizolowany ze swoimi emocjami i jednocześnnie z nadzieją, że pomogą mu one nawiązać relacje oparte na wspólnych doświadczeniach. I że to okej nie wiedzieć rzeczy i być czasem głupim, bo potem można zapytać i już się jest trochę mądrzejszym.
Wow. Ale świetny odcinek. Tyle mądrości życiowej.
Młody w szkole jest ważne to, żeby sprawiała ona jak najwięcej przyjemności, nie przejmuj się niemiłymi kolegami czy słabymi ocenami, bo to pojedyncze przypadki, które każdemu się zdarzają, ale po paru dniach kompletnie się o nich nie pamięta. Żeby nie zdać trzeba się naprawdę postarać, więc oczywiście nadal pamiętając o nauce radzę się skupić na budowaniu znajomości i przyjaźni na lata
Szkoła jest po to żeby sie nauczyć rozpoznawać i dogadywać sie z różnymi ludźmi, starsi młodsi mądrzejsi głupsi milsi i wredniejsi, i z każdym rodzajem trzeba umieć sobie radzić. I te umiejętności to twój kapitał na resztę życia. Po to w szkole jest tyle różnych przedmiotów nauczania aby młodzi ludzie zorientowali sie jakie rzeczy istnieją na świecie i żeby mogli sobie z nich wybrać coś czemu będą chcieli poświęcić więcej czasu. A co do ocen to już w parę lat po ich otrzymaniu przestanie mieć znaczenie jakie one były.
Powiedziałem mojemu bratowi to zdanie w momencie, w którym wahał się iść do szkoły trudniejszej z lepszą zdawalnością zawodowych i matur, a łatwiejsze sz, do której rodzice polecali mu iść, bo „tam na pewno da sobie radę, bo w tej trudniejszej nie wiadomo i co by mówili ludzie, jakby się przepisał”. Gdy zadał mi pytanie Kuba co ty być wybrał, bo ja chyba pójdę chyba do tej łatwiejszej powiedziałem mu Słuchaj Dawid chcesz iść, bo rodzice ci wmówili, że nie dasz sobie rady, ale pamiętaj nie daj sobie wmówić, że jesteś głupszy od innych, a potem gdy ci się uda będziesz patrzył się z uśmiechem zarazem, kiedy ci się uda i kiedy będą próbowali ci znów coś wmówić „wierzyłem w siebie, kiedy wy we mnie nie i dałem radę, więc nie mówicie mi jak mam żyć” rada życiowa, bo sam przechodziłem przez to i dzięki moim wyborom ja, jak i rodzice są ze mnie dumi, a brat powiedział, że to była najmilsza rzecz, jaką w życiu usłyszał.
Rada dla rodzeństwa. Nie martw się ocenami nic nie znaczą i nie określają twojej wartości jako człowieka
"baw się dobrze, nie stresuj się, poznasz dzieci i nauczycieli, którzy będą Ci przekazywać wiedzę, a oceny nie są najważniejsze i nie są wyznacznikiem mądrości czy wartości"
Nie musisz wszystkich lubić i nie wszyscy muszą Ciebie lubić. Fajnie być lubianym, ale o wiele fajniejsze jest być szczerym, także pamiętaj. Jesteś najfajniejszy taki jaki jestes i nie musisz nikogo udawać aby się przypodobać
Tego co się da, nie ucz się sposobem zakuć zdać zapomnieć, tylko staraj się zrozumieć o co chodzi :D wtedy dłużej zostanie w pamięci, Bądź miły dla nauczycieli, oni tez będą traktować cię dobrze nawet jeśli będziesz miał słabe wyniki, jeśli jesteś kapitanem drużyny na wf nie wybieraj na końcu ludzi którym gorzej idzie sport - sprawisz ze ich dzień będzie lepszy i może polubią gry zespołowe :)
Nie pamiętam co mówiłem mojemu młodszego bratu, kiedy szedł do szkoły, ale teraz powiedziałbym mu, żeby zadbał o nawiązanie kontaktu z nowymi ludźmi, najlepiej zaprzyjaźnieniu się z kimś i jeszcze żeby nie marnował czasu na patrzeniu się w telefon. Chodząc po szkole i porównując liczbę osób siedzących w telefonie a ludzi zdolnych do spędzenia całej przerwy na rozmowie bądź zabawie, wychodzi mi stosunek 3:1, co nie ukrywam, trochę mnie przeraża. A jako 16-latek bardzo tęsknię za czasem z podstawówki, kiedy popołudnia spędzało się na boisku kopiąc piłkę, zamiast zatopienia się w wirtualny świat, bo niezadowolenie powodowane brakiem zwykłej rozmowy a brakiem telefonu jest nieporównywalnie większe i niesie za sobą poważniejsze konsekwencje
Liofilizacja, potocznie nazywana suszeniem mrozem, jest procesem suszenia przez zamrażanie, a następnie odsysanie wody. Pierwszym, a zarazem kluczowym etapem tego procesu, jest mrożenie. Wykonuje się je w temperaturze od -40 do -50 stopni Celsjusza, w specjalnych mrożących suszarkach
Nie no. Po prostu wyewoluowaliśmy tak że pewne potrzeby, granice moralne itd. współdzielimy. Instytucje te normy ewolucyjne odzwierciedlają. I w sumie aż tyle i tylko tyle. Tego nie można zmienić jakimś tam chorym pomysłem jednego władcy, bo to tkwi w psychice nas wszystkich, a przynajmniej ogromnej większości. Na tym polega taki mechanizm realnej umowy społecznej. Umawiamy się, ale w praktyce inaczej umówić sie nie możemy, bo czulibysmy się wtedy źle.
fajny temat
1:05
Szukaj przyjaciół bo później ciężej zbudować tak mocną przyjaźń
rada: Bądź sobą i nie zważaj na to co mówią inni, jeżeli ktoś cię nie szanuję to nie jest warty twojego szacunku, ale pamiętaj...baw się dobrze !!
Powiedział bym : rób swoje jesteś młodym pełnym ambicji człowiekiem nie pozwól sobie narzucić przez rówieśników reguł tego co masz robić a czego nie, jeżeli uważasz coś za dobre to to rób i nie zwracaj uwagi na innych podważaj za celami nie bój się być lepszym/mądrzejszym od innych bądź sobą i zmieniaj się tak jak chcesz TY się zmieniać a nie tak jak twoi znajomi chcą abyś się zmienił ( poznawaj ludzi z dystansem lecz staraj im się ufać ponieważ gdy będzie to prawdziwy przyjaciel to będziesz z tego zadowolony że go poznałeś a jak będzie fałszywy to będziesz zadowolony z tego że mogłeś się na nim nauczyć na kogo uważać)
Powiedziałabym, żeby nie przejmował się zbytnio ocenami, nie wstydził się pytać jak czegoś nie zrozumie i że jak coś pójdzie nie tak, to zawsze może na mnie liczyć
Przedewszystkim powiedziałbym bratu, aby pozostawał przy swoim zdaniu i nie baczył na kolegów czy koleżanki, kreując swoją własną osobowość o co ciężko jest w dzisiejszych czasach, aby spełniał się i koncentrował na nauce jaka go interesuje, brał udział w konkursach i celował w najwyższe cele, mimo tego wszystkiego kierował się myślą że najwyżej mu sie nie uda, ale przynajmniej spróbuje i zdobędzie doświadczenie. Bo o co innego może w życiu chodzić jak nie zbieranie doświadczeń?
bądź sobą...nie daj sobą manipulować... uśmiechaj się...rozmawiaj...ale przede wszystkim słuchaj....
W życiu zawsze odgrywamy jakąś rolę, za chwilę będziesz odgrywał rolę ucznia, mojego brata... Odegraj ją jak najlepiej.
Bądź pewny siebie, spokojny i opanowany. Ucz się i zawsze znajduj czas na zabawę.
Właśnie popełniłam ten błąd. Mając czas, wymyśliłam sobie naukę francuskiego od zera, zanim poszlifować niemiecki, który kiedyś znałam. I teraz żadnych z tych dwóch nie umiem. 😭
mam wrażenie, że ostatnie filmy są takie smutne przez to tło. Jak nagrywasz w dzień lub po prostu przy dobrym świetle jest moim zdaniem bardziej "świeżo", jeśli wiesz co mam na myśli
wiem! faktycznie przesadziłem z ciemnością
Daje klimat i sprawia, że masny wydaje się być profesjonalistą 😄
bo jest, świetnie wykonuję swoją pracę...
Ucz się faktów, na niektóre przedmioty patrz z przymróżeniem oka, weryfikuj każdą informację, która pada z ust nauczycieli. Ucz się tak, by zdawać, ale analizuj zdobytą wiedzę, tak aby nie ulec manipulacji. Duży nacisk kładź na języki obce, dzięki czemu będziesz miał/a wiele alternatyw na przyszłe życie. Zacznij już teraz zastanawiać się co chcesz robić i postaw sobie cel. Zastanów się nad pracą, która wydaje Ci się odpowiednia i pamiętaj, że szkoła to cześć systemu. Nie daj się w nim zamknąć i rób swoje, nie oglądając się na innych, bo tylko ty znasz swoje potrzeby najlepiej.
Zawiązuj przyjaźnie i dbaj o nie.
W świetnym kierunku idzie ten kanał, popularyzacja nauki z nawiązaniami do popkultury, autoironiczne żarty, bardzo rozwinąłeś słownictwo, poprawiłeś emisję głosu. Respekcik. Fajny, ciekawy materiał. Nie potrzeba pomocy autowizualnych, super się słucha.
7:17 Tak Nie U-zy-wa się tych po-jęć.
Po prostu. Manichejskie myślenie o dobru i złu nie jest jedynym i nie trzeba wyrzucać całych pojęć do kosza.
Szkolna rada:
Traktuj tą instytucje z dystansem i have fun
Ogólnie to nie rozumiem nic ale jest 2 w nocy, jestem pijany i oglądam to w łóżku. Ale w sumie buja. Pozdro
Czytam sobie te rady dla kogoś kto szedł by do szkoły i widzę w nich bardzo duży problem. Mianowicie wiele razy słyszałem takie rady co robić żeby było dobrze, ale zauważyłem, że zwykle nic one nie dają, ponieważ najważniejsze jest wytłumaczenie komuś JAK ma coś zrobić. Zamiast tego rzuca się tylko ogólnikami a nie wskazuje konkretnych rozwiązań.
Punkt z dobrem i złem bardzo ważny dla mnie, często nad nim rozmyślam i też jako przykład zdarzyło mi się przywołać Putina.
Nareszcie druga część mojego ulubionego odcinka (｡♡‿♡｡)
Tutaj w sumie ciekawa zależność, jest badanie dot. Coli light właśnie, która to sama w sobie nie ma cukru, ale ma bardzo dużo słodzików, na które mimo wszystko reagują nasze Kubki smakowe. Co ciekawe, takie "kubki" mamy też w jelicie ciękim (nie dokładnie taka sama struktura jak Kubki smakowe na języku, bo opiera się na transporterach SGLT i GLUT2), ale ewolucyjne jest to przystosowanie do pobierania większej ilości cukrów ze słodszych pokarmów. Sprawia to, że przygotowując układ pokarmowy pod słodszy posiłek jest on w stanie pobrać więcej cukrów-kalorii, przez co pijąc cole light, która jest nienaturalnie dla nas słodka (trzeba dodać o wiele więcej słodzików do napoju niż cukru, żeby była taka sama słodycz), sprawiamy, że z takiej samej porcjii burgera pobierzemy więcej kalorii niż zwykle (mniej kalorii wyleci nam przez koniec tuby, bo więcej zdążymy przerobić), ergo miedzy colą light i zwykła jest marginalna różnica (nadal na korzyść tej beż cukru)
Powiedziałabym, żeby nie przejmował się ocenami, żeby poświęcał swoją bezcenną, acz ograniczoną siłę skupienia, na rzeczy, które są dla niego ciekawe, opowiadał mi o nich po lekcjach i szukał więcej informacji o nich. A co do reszty, trójki i czwórki wystarczą.
jest zło i dobro, tylko zło i dobro czasem wygląda jakby miało odcienie szarości i nie zawsze widzimy co jest dobre co jest złe. Ale tak dobro i zło istnieje, myślę że na tym świecie jesteśmy tylko po to żeby się tego nauczyć.
a może temat na odcinek (nie wiem czy dobry, mnie w sumie ciekawi): dlaczego dzisiejsza muzyka jest dużo bardziej wulgarna niż muzyka starsza?
Powiedziałabym bratu, że oceny nie określają jego wartości i wystarczy żeby zdał do następnej klasy. Będzie mógł znaleźć przedmiot który go zaciekawi i ludzi których polubi. Radziłabym żeby nauczył się rozpoznawać co mu ułatwia naukę a co utrudnia i co może z tym zrobić oraz żeby mówił o tym dorosłym żeby mogli mu pomóc
8:55 - prawa ręka - NIE!
Taki test dawałby przestrzeń do kolejnych nadużyć. Może taki ktoś jak Pulter nie objąłby władzy, ale jeżeli już by do tego doszło to taki test służyłby do ograniczania polityków opozycji.
Jaką radę bym dał? Żeby skupił się na sobie i znalazł w tej skostniałej instytucji coś, dla czego warto będzie spędzić w niej czas. Coś, co go zafascynuje poznawczo, może ludzi, z którymi będzie chciał przebywać - niech to będzie cokolwiek, byle go tam ciągnęło. Inaczej może okazać się, że szkoła to będzie męka
ale ty masz puchate włosy! jakie faaajneee! Jak ty to robisz?!
8.20
Myślałem że to zdjęcie Toma Riddela
Ależ oni podobni byli
Dobre wykminki chciałbym tylko autora zapytać czy są po używkach czy pan studiujesz?
a może obie na raz
Rada: nie martw się, bądź miły i ciesz się tym czasem.
Hm.. nigdy nie miałem brata, ale myślę, że powiedział bym mu "Jeśli będziesz mieć jakiś problem, mów od razu, coś zaradzimy". Wiele dzieci (w tym ja jeszcze do niedawna) boi się rozmawiać o swoich problemach, o tym że ktoś im dokucza, że nauczyciele robią coś złego i myślę, że wsparcie byłoby dobrą opcją.
Ja bym chyba zachęciła młodsze rodzeństwo, żeby rzeczywiście czytało lektury, bo moim zdaniem warto. Większość lektur szkolnych ma opinię nudnych i trudnych tylko dlatego, że są obowiązkowe, trzeba pisać z nich sprawdziany, a później jeszcze omawiać tygodniami. Mimo mojego zamiłowania do czytania, z wielką niechęcią zabierałam się za czytanie zadawanych lektur i prawie za każdym razem okazywało się, że były to naprawdę wartościowe, dobrze napisane i ciekawe powieści, kilka z nich zaliczają się nawet do moich ulubionych książek. Chyba problem jest w tym, że o niektórych tytułach myślimy tylko w kategorii: „to jest zadane przez szkołę, więc na pewno będzie tak samo nudne i męczące jak podręczniki” i zapominamy, że każdy z nich został napisany po prostu jako jakiś utwór do czytania dla przyjemności (i dla wyciągania wniosków zapewne też), a nie do katowania biednych uczniów kikadziesiąt lat później, i że stał się lekturą właśnie dlatego, że jest wartościowy, dobrze napisany i po prostu podobał się ludziom.
(Jak coś, to nie chcę, żeby ten komentarz trafił do następnego odcinka, no chyba że z ocenzurowanym profilowym i nickiem, po prostu odpowiadam na zadane w tym odcinku pytanie, bo akurat mam coś do powiedzienia na ten temat.)
⏲Gdybym się cofnął w czasie
Mając myślenie dzisiejsze
Wstałbym przy całej klasie
I krzyknął że hobby ważniejsze 🤓
💻😎Mój ziomal ziomowi pokazał obsługę Photoshop - w dziecięcych czasach
🤑Ten co go uczył już tego nie robi a tamten się zaparł i zgadza się kasa
⏳ Zrobił magistra, ekonomista - gdyby czas cofnął więcej by zyskał
🤔 Inaczej myślał, obudził się w porę, wziął lepszą opcje dziś Twoja kolej!!! 🔊🔊
Powiedziałbym mu (powiedziałem mojemu synowi naprawdę), ze lekko nie będzie, dzieciaki zawsze znajdą coś do wykpienia, ale zeby mial swoją paczkę i nie przejmował sie smieszkami
Za duzo gwaltownych zmian w intonacji ciezko odnalezc intencje
Szkoła ma Cię nauczyć systematyczności a ty sam musisz nauczyć się poza nią co Cię interesuje i tym się zająć 👌
masny mordo dawaj cos o prokrastynacji
bądź sobą, nie bój się wyrażać siebie. bądź aktywny na lekcjach, wynoś tyle ile się da, żebyś potem po szkole miał jak najwięcej czasu :)
Może skoro był odcinek o fenomenie Maty to warto również zrobić o Dawidzie Podsiadło który tak jak Mata bije rekordy popularności oraz niedawno wydał płytę
Dobro i zło to terminy dla dzieci, dlatego warto pozostawić w sobie dziecko, nawet gdy dorośniemy.
Miło mądrego posłuchać
Jestes genialny gosciu
Moje rady dla początkujących w szkole i nie tylko:
trzymaj naukę na sensownym poziomie, nie odpuszczaj starych znajomości, nie rób sobie wrogów, skupiaj się na tym co łączy cię z ludźmi, a nie na tym co dzieli. Nie dawaj sobie wejść na głowę, ale pozostań pomocny. Nie graj gangstera, bo cię szybko sprowadzą do parteru, nie pal, nie pij przed 15, a jak się uda to przed 18, powstrzymuj się jak najdłużej. Nie zamartwiaj się tym co było ani tym czego nie zmienisz, bądź stoicki i opanowany. Myśl niekonwencjonalnie, rozwijaj swoją kreatywność. Ustal sobie limity czasu na social mediach, nie trać czasu. Ćwicz, treningi hartują ciało i charakter. Nie próbuj być popularny na siłę. Nie trać głowy dla dziewczyny, ale nie odpuszczaj zbyt wcześnie. Nie bój się zagadać ani postawić pierwszy krok. Nie bądź hipokrytą, staraj się być konsekwentny. Nie popadaj w nihilizm, myśl pozytywnie, ale nie naiwnie i życzeniowo. Do sukcesów dochodzi się ciężką pracą, ale nie zapominaj o odpoczynku. Pożytkuj czas przede wszystkim na to co cię rozwija, sięgaj po ambitniejsze rozrywki. Nie zamykaj się w sobie, ale nie bądź zbyt wylewny. Nie wypłakuj się byle komu. Nie ufaj ludziom zbyt szybko, ale pozwól im zdobyć twoje zaufanie. Miej dystans do siebie. Dużo rozmawiaj z ludźmi, szczególnie z tymi z którymi się nie zgadzasz, mogą mieć rację, mogą ci coś wytknąć, jak i ty możesz coś wytknąć im. Dyskusje cię wzbogacają. Weryfikuj informacje, najlepiej z przeciwstawnymi źródłami. Nie ulegaj ogółowi, ale nie bądź kompulsywnym dysydentem. Nie oceniaj niczego zbyt szybko, ale nie bój się wyrazić swojej opinii, sprzeciwiaj się temu co uważasz za złe, aprobuj to co uważasz za dobre, przekonuj ludzi do swoich racji, ale też daj się im przekonać (wysłuchaj ich argumentów). Bądź życzliwy generalnie.
Bądź sobą nawet jak jesteś kontrowersyjny i niewygodny dla innych.
Braciszku, pamiętaj nie bądź zbyt miły, zaufanie muszą zdobyć a nie dostać na starcie. Jak będziesz się wyróżniać traktuj to jako zaletę. A i nie zapomnij kanapek ;p
7:56 już myślałem że powiesz Tusk XD
13:30 Dobrym przykładem takiego przywódcy jest Piłsudzki. Gdzie w szkołach nawet nie mówi sie o tym kim on był i co robił przed wojną tylko o tym co dobrego dla nas zrobił w jej trakcie
Stawiaj na swoim i postaraj się wyciągnąć jak najwięcej z doświadczeń, abyś uczył się na błędach i otaczał wartymi tego osobami.
Powiedziałbym bratu aby nie odbierał ocen jako coś co definiuje go za tego "mądrego" czy "głupiego" dzieciaka, bo to nie oceny go definiują, a to tylko go skrzywdzi. Zasugerowałbym jednak aby skupił się na budowaniu dobrych relacji z innymi:)
Rada: Baw się dobrze, poznawaj nowych ludzi i poszukaj w szkole co Cie najbardziej interesuje i następnie to rozwijaj.
7:30 Pełna racja - świat jest bardzo skomplikowany i nie czarno-biały. Sam jestem tozależystą. Jednak złożoność świata nie powoduje, że klasyczny MORALNY podział dobro-zło jest nie użyteczny. Chyba, że wychodzimy z błędu ontologicznego jakim jest materializm. Linia między dobrem a złem nie przebiega między klasami, narodami czy wszelkimi naszymi granicami. Ta bardzo cieńka linia między dobrem a złem przebiega przez każde serce każdej istoty ludzkiej. To, że ta linia jest bardzo cieńka nie znaczy, że nie istnieje.
Z tym dobrem i złem się nie zgadzam. Można przeanalizaować na każdej płaszczyźnie czyjąś osobę, to jak sie zachowuje i jaka jest względem swoich bliskich lub ludzi, którzy ją otaczają. Wtedy logicznie jesteś w stanie stwierdzić, czy ktoś jest dobrym czy złym człowiekiem. Trzeba też mieć z tyłu głowy(choć w małym stopniu), że każde zachowanie może mieć różne podłoże, mówie tu o traumach, zaburzeniach itp.
Nic nie jest obiektywnie dobre ani złe. To idee wymyślone przez ludzi, a więc są subiektywne. Dla Ciebie coś może być dobre a dla nie będzie to złe i na odwrót.
Nawet jak cię denerwuje jakiś nauczyciel to staraj się ( oczywiście nie na siłę) żyć z nim w zgodzie, bo to się przydaje.