Dobrze, że oblały obraz!
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 8 ก.พ. 2025
- 🔔 Subskrybuj: / @rmasny
👍 Grupa FB: / 1788162371406088
❌ Twitter: x.com/RafalMasny
📷 Instagram: / rmasny
📩 Kontakt: rafalkrzysztofmasny@gmail.com
• Masny kanał
🎧 Zapraszam do słuchania: ffm.bio/masny
Scenariusz i źródła:
Nie zrobilibyśmy bez szyby:
• Just Stop Oil activist...
Silverstone:
• Video
Aktywiści nie mogą przekonać współczesnych - celują w następne pokolenie.
Zdecydowana większość Amerykanów - 60 procent - miała „nieprzychylne” odczucia w związku z Marszem na Waszyngton. Jak zauważa FiveThirtyEight, w 1966 roku 63 procent Amerykanów miało negatywną opinię o Martinie Luther Kingu. Powszechna wrogość wobec króla rozciągała się na ten sam rząd, który próbował objąć - King był podsłuchiwany i nękany przez FBI do końca życia.
www.theatlanti...
• Ed Balls Blasts 'Just ...
Habermas even took the state’s treatment of civil disobedience as a ‘litmus test’ for the maturity of the political culture of a constitutional democracy: “Every constitutional democracy that is sure of itself considers civil disobedience as a normalized - because necessary - component of its political culture” (Habermas 1985, 99).
requiring acts of civil disobedience 1) to target serious and long-standing injustice and at the same time appeal to widely accepted principles of justice, 2) to be undertaken as a last resort, and 3) to be done in coordination with other minority groups with similar grievances
plato.stanford...
„Nie próbujemy tu nawiązywać przyjaźni, staramy się wprowadzać zmiany i niestety tak się dzieje” -Alex De Koning rzecznik Just Stop Oil
www.theguardia...
“…to nie słów malarzy, a języka natury należy słuchać, uczucia w stosunku do rzeczy samych w sobie, do rzeczywistość są ważniejsza niż te dla obrazów.”
-Vincent van Gogh
theconversatio...
Warhol miał powiązania z irańskim szachem Mohammadem Rezą Pahlavi, dyktatorem i potentatem naftowym.
hyperallergic....
Ludzi nie obchodzi aż tak globalne ocieplenie:
theconversatio...
Traczyk i Tok.fm o sprawie:
www.tokfm.pl/T...
#MASNY #vangogh #juststopoil #protest
Najwięcej dla odchodzenia państw europejskich od paliw kopalnych robi Władimir.
Większość organizacji ekoterrorystycznych czy pacyfistycznych było lub jest finansowane przez ruskich
@@maciekgol6116 przy śmiałych tezach nieźle sprawdzają się źródła.
Tak szczególnie od gazu😂
Jestem autentycznie pod wrażeniem tego zwrotu akcji na koniec
Jakoś zawsze miałem właśnie problem z tym reklamowaniem dbania o środowisko przez jednostkę (jak wspomniał Masny przy BP). Nie neguje globalnego ocieplenia, ale uważałem i dalej uważam po prostu za bezsensowne rezygnowanie z dojeżdżania do pracy samochodem, w momencie gdy większość zanieczyszczeń generuje przemysł oraz energetyka oparta na elektrociepłowniach. Zawsze bawiły mnie dyskusje o tym, że nie powinniśmy jeść mięsa (gdy argumentem był klimat), w momencie gdy wiele modnych vege diet zawiera w sobie nietypowe dla naszego klimatu składniki (egzotyczne owoce, awokado itd.), które muszą pokonać do nas długą drogę. Uważam, że osoby poważnie walczące o klimat powinny po prostu skupić się na problemach systemowych (które też mnie martwią), a nie na tym że pojedyncze osoby wiodą normalne życie. To, że transport samochodowy jest zbyt demonizowany w Polsce pokazała pandemia i fakt, że powietrze nie poprawiło u nas swoich parametrów podczas twardego lockdown'u (w przeciwieństwie do innych państw europejskich). To co jest największym problemem naszego kraju to wg. mnie właśnie nasz mix energetyczny oparty na energii pozyskiwanej ze spalania paliw kopalnych. Nowoczesne samochody z systemami oczyszczania spalin, jedzenie mięsa i nie wyciąganie wtyczki z gniazdka to tylko katarek w porównaniu ze wspomnianym wyżej nowotworem. Dodatkowo też fajnie byłoby w kontekście transportu usłyszeć nie tylko o dwutlenku węgla, ale też o tlenkach azotu, które są dla nas bardziej niebezpieczne. Czasami słuchając aktywistów mam wrażenie, że to ludzie z dobrymi intencjami, ale niezbyt sprawnie myślący i rozumiejący temat o który walczą.
(Przed) na cokolwiek by nie chciały zwrócić uwagę to ten sposób (zwrócenia na siebie uwagi własnym brakiem inteligencji) nie powinien być akceptowany
(Po) bardziej zrozumiałem ich motywy ale nadal uważam tak jak przed
Warto by dodać angielskie napisy lub zrobić cały film z angielskim dubbingiem, by ten film dotarł do większej widowni
Bardzo precyzyjnje przedstawiłeś temat i zmieniłeś moją opinię 👍
No nie bardzo
Nie spuszczaj się tak
[przed] osobiście uważam że warto zwracać uwagę na zmiany klimatyczne - odejście od ropy jest w tym przypadku tylko półśrodkiem który obecnie może przynieść paradoksalnie więcej szkód niż pożytku (nie jesteśmy jeszcze na to w 100% gotowi) natomiast niszczenie sztuki jest bardziej odbierane jako desperacki atak niż chęć rozważnej i mądrej dyplomacji przez co aktywistki raczej tracą na traktowaniu ich poważnie i pokazują, że ciężko będzie traktować je poważnie.
(Przed) Oblanie tego obrazu (i nie tylko tego), było próbą zwrócenia uwagi na pewien problem. Uważam, że istnieje wiele lepszych sposobów na aktywizm, niż ten przez nich zaprezentowany. Zważając na genezę powstania fundacji ich cel jest odwrotny do tego jaki prezentują się uzyskać.
(Po) Nadal tak sądzę.
Jakie inne sposoby widzisz?
Przecież te fundacje to ściema, moja była przyjaciółka wielce walczyła o prawa gejów i lesbijek, ale średnio jej to wychodziło. Dzisiaj walczy o klimat i zarabia dużo lepiej niż wcześniej. Dalej jeździ dieslem. Lewactwo to taka sama hipokryzja jak prawactwo, dla pieniędzy pomodlą się do każdego bożka
Wybieranie normalnych polityków?
@@mariannakoper3553 Zbieranie śmieci motywowanie innych
@@mariannakoper3553normalne, nieinwazyjne
Po oglądnięciu filmu generalnie zgadzam się z opinią masnego, i dopóki faktycznie nie chaciały uszkodzić obrazów, pomysł był dobry. Inną sprawą jest to, że te uszkodzone ramy też kosztują krocie, a na zdjęciu z ostatnią wieczerzą widać że aktywiści użyli sprayu a to już czysty wandalizm. Faktycznie element szoku pomaga w rozgłośnieniu sprawy, ale faktyczne uszkadzanie dzieł sztuki jest poprostu głupie. Co innego gdyby napisali to wszystko na jakimś budynku wspomnianego bp (mam tu na myśli rzecz jasna jakiś ważny budynek i naprawde duży napis, bo zwykłego grafitti na stacji benzynowej nikt by nie przeczytał). To też byłby wandalizm ale wymierzony w winowajce. PS przepraszam za błędy ortograficzne, jeżeli takowe istnieją w tym komentarzu. Pozdrawiam❤.
Przed: Niszczenie dzieł kultury europejskiej bardziej przypomina w Niemcy w latach 1933-1945. Ci ktywiści chcieli nagłośnić całą swoją akcję lecz nadali jej negatywny PR.
Większość rzeczy przedstawionych w filmie już widziałem z researchu własnego i filmików innych twórców. Twoja wiadomość do kolegi była bardzo na wyrost (porównanie do terrorystów), ale różne rzeczy piszemy w emocjach. Ładny zabieg z dodaniem na końcu adekwatnego cytatu Van Gogha. Dobry filmik, cieszę się móc być zgodnym z tobą niemal w pełni, bo często nasze zdania się ostatnio różniły :3
Moja opinia się nie zmieniła, gdyż od lat już mówię to samo: grzeczne i kulturalne protesty to mit w który chcemy wierzyć i jest wygodny dla tych, którym zależy na braku zmian. Grzeczne protesty bowiem są wygodne i łatwo je ignorować, dopiero szok i siła przynoszą efekty. Tak niestety jest i długo się jeszcze to nie zmieni.
*Gandhi and Martin Luther King left the chat*
I naprawdę sądzisz, że wielkie korporacje, które najwięcej zyskują na napędzaniu niepotrzebnego konsumpcjonizmu i "optymalizacji" zysków przejmą się tym, że np. ktoś zniszczył obraz? Takie działania dzielą społeczeństwo i pomagają dalej korzystać małej grupie najbogatszych ze swoich pozycji. Regularnie jacyś celebryci, politycy czy rodziny królewskie apelują o ograniczenie śladu węglowego zwykłych ludzi, a chwilę potem lecą prywatnym samolotem w podróż. Niektóre media o tym wspomną i tyle, nic się dalej nie dzieje. Zresztą mamy na polskim podwórku panią od krytyki polskich fantastów, która wielokrotnie opowiadała o szkodliwości fast fashion, kupowaniu ciuchów z drugiej ręki i tak dalej, aż dostała kasę od Zalando. Nie mam absolutnie nic przeciwko protestom, które uderzą bezpośrednio w twórców problemu. Takie oblewanie obrazów to zwykła odpały młodych ludzi, którzy naiwnie wierzą, że w ten sposób coś zmienią, a jedynie nastawiają społeczeństwo przeciwko sprawie.
@@marekkondyn2908 Chyba Masny wytłumaczył w filmiku jak to działa i czemu tak, a nie inaczej. Po prostu obejrzyj, być może drugi raz jeśli trzeba.
XD
Większość ludzi widzi oblany obraz... Ja widzę zmarnowaną zupę i potencjał. Na prawdę są lepsze sposoby na zwrócenie uwagi na klimat. Nie krytykuje ich za zupę tylko za wybranie jednej z gorszych opcji jakie miały.
a podasz inną opcje która faktycznie zwróci uwagę na problem globalnego ocieplenia
Przed: Inicjatywa inicjatywą, ale Van Gogh niczemu nie zawinił.
Ale 1 nic nie zrobili obrazowi
2 chodziło tylko o zwrócenie uwagi
@@jakechilling4992 zwrócenie uwagi samo w sobie do niczego nie doprowadza i jest tylko chwytem retoryczno-masochistycznym wołającym o atencję
@@Natalaie zwrócenie uwagi doprowadza do uwaga, zwrócenia uwagi, i zainterasowania tematem jakieś części ludzi,
@@tajniaczegg-p6226 zwrócenia uwagi na co? na oblanie obrazów? Swoje facjaty? Bo w sumie to nie mam pojęcia na co moja uwaga powinna być zwrócona.
@@xseper a o czy jest ten film?
(Przed) Zły sposób na zwrócenie uwagi na ważny problem
(Po) Dobry sposob na zwrocenie uwagi na wazny problem
to troche smieszne ze zlapalem sie na czytaniu naglowkow i uleganiu manipulacji
[Przed] Ograniczone mózgowo dziewczyny uważały że zwrócenie na tę akcję (głównie na siebie) uwagi coś przyniesie, głupota i nic więcej.
[Po] Nadal tak uważam.
Mam nadzieję Cię zaskoczyć - akcja >coś< przynosiła. Rozgłos, rozmawiasz o niej. Pewien cel został już osiągnięty, pozdrawiam.
Allert: jakiś czas temu była podobna sytuacja z Mona Lisą i szybko się okazało, że na wystawie była reprodukcja, a cały happening został zaplanowany. Równie dobrze może być też tak w tym przypadku, o czym może dowiemy się za jakiś czas.
(Przed): Dziewczyny zwyczajnie próbowały zwrócić uwagę na jakiś temat, ale próba niszczenia sztuki nie sprawia, że patrzę na tę akcję pozytywnie.
(Po): Fajnie, że to przemyślały, ciekawa historia, lubię, jak wszystko jest ze sobą powiązane, mnie to nie przekonuje, niech już tak nie robią👍
Tylko wiesz samochody nie są głównym źródłem zanieczyszczeń a elektryki to jeden wielki wałek ponieważ wyprodukowanie ogniw do jednej tesli wytwarza więcej zanieczyszczeń niż zwykły samochód przez 6 lat urzytkowania
@@goldrus4815 Tylko wiesz, że ropa to nie tylko samochody a węgiel to już szczególnie?
@@maks673 no okej, ale nie jesteśmy w stanie przejść w pełni na źródła odnawialne. Znany nam dzisiaj świat, przynajmniej tam gdzie cywilizacja, nie udźwignąłby tego infrastrukturowo. Z drugiej strony OFF Grid może pójść każdy. Pytanie tylko ilu ludzi na takich wyspach byłaby w stanie i miała na to chęci. Od tego powinniśmy zacząć, później dopiero transport i gospodarka.
@@666Lunar_el_crypto ale jesteśmy w stanie przejść na atom, który produkuje znacznie mniej zanieczyszczeń i jednocześnie jest znacznie wydajniejszy oraz elektrownie w dzisiejszych czasach są już bezpieczne
Idealny świat istnieje
Przed: one tak naprawdę były wspierane przez koncerny paliwowe aby sprawić by aktywiści wyglądali głupio
[Przed] zabawne, że ludzie, którzy nie odróżniliby Caravaggio od Muncha, wzburzają się na oblanie szyby zupą, podczas gdy żadne z nich nawet nie mrugnęło, kiedy to aktywista Wynn Bruce spalił się żywcem w walce dla podobnej idei
Chociaż jeden :D o takich aktywistów nic nie robiłem :D
I właśnie dlatego należy na takie rzeczy zwracać uwagę. Na obie, na tą drugą co podałeś szczególnie
Chcącemu nie dzieje się krzywda. Samobojstwo to decyzja jeden osoby
@@awariasystemu4316 śmiem stwierdzić, że nie do końca. Jeżeli środowisko w którym przebywasz liczy, że zrobisz jakąś głupotę i wywiera na ciebie presję, to już to nie jest w pełni twoja decyzja, więc ty tego w pełni nie chcesz.
Przed:
Moja początkowa opinia była dosłownie taka, jaką moglibyście sobie wyobrazić: ,,w pewien sposób rozumiem oburzenie i popieram sprawę, ale wandalizm to już trochę za dużo". Oczywiście, Phoebe (ta w różowych włosach) mówiła, że nie chciała zniszczyć obrazu i wiedziała, że jest chroniony - nie mam dowodów, by zaprzeczyć jej teorii, więc na chwilę obecną jej wierzę. Nadal pozostawało we mnie jednak takie poczucie, że nawet jeśli nie chciała, to *mogła* uszkodzić obraz w ten sposób (mogła się poślizgnąć i go strącić, zupa mogłaby wlać się przez szczeliny między szkłem, a ramą, itd.). Z drugiej strony, uznałem, że skoro odbył się już wyrok w jej sprawie i zostało wszystko wyjaśnione, to wobec niej samej problemu nie miałem.
W miarę czasu dotarłem do ciekawego wniosku - że tym dwóm szanownym paniom nie chodziło nigdy o sprawy klimatyczne, ale o wypromowanie samych siebie. Podobnie, jak Herostrates w IV wieku p.n.e. chciał zyskać sławę podpalając Artemizjon, jeden z 7 cudów świata. Zabrzmi to okropnie z mojej strony, ale do pewnego stopnia przewidywałem, że jedna lub druga z tych pań ma konto na OF i w ten sposób zyskała dużo nowych subskrybentów. A zwróćmy przecież uwagę na fakt, że wbrew doniesieniom mediów i innych osób, ten protest nie był nieudany - cała planeta mówi tylko o tym i o tych dwóch paniach. Może był nieskuteczny z perspektywy rzeczywistej walki o sprawy klimatyczne, ale z perspektywy promowania własnego wizerunku, udało im się bardzo.
Inną kwestią, o której mówiono niewiele, był fakt, że nie da się zrezygnować z ropy całkowicie - przecież używamy jej nie tylko w elektrowniach, ale również do produkcji benzyny, nafty (w tym benzyny i nafty lotniczej - Avgasu i JP-1. A lotnictwo ma to do siebie, że *nie da się* go zelektryfikować na dużą skalę, przynajmniej nie przy obecnej technologii, oraz nikt nie projektuje konstrukcji lotniczych z myślą o oszczędnościach), ale również gumy, asfaltu i plastików. Wiele osób zwracało uwagę, że mimo, iż te szanowne panie protestują przeciwko ropie, same używają ubrań i telefonów, które jej wymagały do produkcji.
Po:
Mimo wszystko moje zdanie jest takie samo - nie oskarżam ich o próbę celowego zniszczenia sztuki, ale mogło się to skończyć właśnie tak. Na pewno lepiej zrozumiałem cel tych protestów, przy czym rzeczy, takich jak blokowanie przejazdu dla karetki w Anglii, czy niszczenie samochodów we Francji to rzeczy, jakich po prostu nie mogę poprzeć. Zwróciły na to uwagę, ale czy im się uda osiągnąć swój cel? Zobaczymy. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że tak.
W swoim komentarzu w tej sprawie Charles White stwierdził, że ,,może zamiast negatywnych rzeczy lepiej robić jakieś pozytywne?". Problem w tym, że to nie wywołałoby szoku, ani też tej samej reakcji. Ich celem do osiągnięcia ,,celu ostatecznego" były filmy takie jak ten - nawet, jeśli krytykujące je same, to przypominające o globalnym ociepleniu oraz to, żeby ludzie zaczęli w ogóle myśleć o tym bardziej. Jak inaczej powinni protestować? Szczerze powiedziawszy, nie wiem. Na pewno powinienem pochwalić ten ruch w porównaniu do np. Greenpeace Polska, która w swoich działaniach przeciwko węglowi uciekała się do aktów jawnego terroryzmu.
Przy okazji kolejnej akcji na stonehenge wysłałem ten filmik do kolejnego mojego znajomego. Kurde muszę ci pogratulować bo ten film jest cholernie dobry. Wysłałem go już z pięciu znajomym/członkom rodziny i każdy zmienił nastawienie do tego rodzaju protestów po obejrzeniu.
[Przed] 0:36 sztuka.. zdecydowanie sztuka jak na nią patrzę
Przed: nawet zakładając, że cel był szczytny to może i zwróci uwagę, ale wiecej osób zantagonizuje niż przekona
[w trakcie] A jakie to ma znaczenie, że one sprawdziły i wiedziały że obraz jest za szybą? Jakie to ma znaczenie, że zazwyczaj przyklejają się do ramy? Moim zdaniem żadne, bo jak jakiś imbecyl zobaczy to w tv czy internetach to kto wie czy zainspirowany ich działaniem, nie obleje innego obrazu, który już nie musi być zabezpieczony szybą. Takich rzeczy się nie robi i koniec.
Przed: tbw, obraz był za szkłem, szkoda ramy i imo to było szkodliwe - wątpię aby ktoś zainteresował się ich akcją, ideami, po czymś takim
Po: tbw, głównie to poznałem już sensowność takiej akcji. Nadal widzę to jako szkodliwe, a nie lubię uświęcać celu środkami
[Przed] Myślę, że były świadome tego, że obraz jest za szybą więc go nie zniszczą a będzie o nich głośno i będą mogły coś przekazać. Problem w tym, że ludzie wiedzą, że życie jest ważniejsze od sztuki, jednak próba zwrócenia uwagi na problem o którym większość już wie, nie daje nam rozwiązania tego problemu.
Myślę, że akcja była zaplanowana i wiele rzeczy ma jakieś symboliczne znaczenie, pewnie wybrany obraz i malarz nie jest przypadkowy, jednak w to się nie zagłębiałam, jedynie obiło mi się o uszy, że Van Gogh był smutnym człowiekiem a tworzył sztukę żeby uszczęśliwiać innych.
[Po] Przyznaje, że teraz będę patrzeć na aktywistów z większym szacunkiem. Też utwierdziłam się w tym, że dziewczyny doskonale wiedziały co robią i nie chciały nikomu zaszkodzić a symbolika wszystkiego była bardzo przekminiona, co według mnie dodatkowo potwierdza cytat na końcu.
Bardzo dobry materiał :)
Dzięki Rafał, po raz kolejny poszerzasz moje spojrzenie na sprawę
dziękuję za ten film, nie mogłam się na niego doczekać odkąd powiedziałeś, że wychodzi i dosłownie co chwila odświeżałam youtube jak wybił licznik; bardzo się z tobą zgadzam i obyś przekonał tym jak najwięcej ludzi!
przed: W mojej warszawskiej liberalnie-lewicowej banieczce może i w ramach tej akcji "cel uświęca środki", ale zwykłych ludzi (np. moich znajomych z liceum z małego miasta) ta akcja najzwyczajniej zbulwersuje i pogłębi zniechęcenie w kierunku działania na korzyść planety. Będziemy sobie siedziec i dywagować jak przyciągnąć uwagę, jakie głębsze znaczenie ma dana aktywistyczna akcja, ale to dalej pozostanie tylko w naszej banieczce. Sam w sobie aktywizm generalnie na przestrzeni lat staje się co raz bardziej indywidualistyczny, polegający na próbie zaleczania swoich kompleksów przez działanie w innej dziedzinie. Od tych dwóch osób na kilometr bije aura takiej nazwijmy to "udawanej" pewności siebie z niepełnym zrozumieniem tematu.
po: O większości kontekstu walki i akcji just stop oil wiedziałem, o części nie. Niestety pozostaję przy moim zdaniu... Cała ta dyskusja bardzo mi przypomina temat niszczenia budynków podczas protestów BLM. Sam wtedy używałem argumentów na zasadzie "co jest ważniejsze - ludzkie zycie czy budynki". Potem porozmawiałem więcej z moimi znajomymi z małego miasta - i zwykłą rozmową na temat rasizmu w USA przekonałem ich do BLM bardziej, niż jakikolwiek internetowy aktywista BLM.
(przed) dobrze, że obraz nie ucierpiał, a akcja chyba przyniosła oczekiwany rozgłos. Samo przyklejenie się mogło by przejść bez echa, ale mogli użyć farby nie jedzenia. Pytanie co jest więcej warte życie czy sztuka jest oczywiście głupie --> Każdy wie jak wielką wartość ma sztuka, życie nie jest w stanie nawet się zbliżyć do tej wartości. Prawidłowe pytanie powinno brzmieć co powinniśmy cenić bardziej, ale i tak pewnie znaleźli by się tacy co wybiorą sztukę.
O kurczę! Ale czuję się wyróżniony ☺️ nawet myślałem, że nie mam nic dobrego do powiedzenia, ale napisałem to prosto z serca
[przed] pierwszy raz usłyszalem o tej grupie po ich kontrowersyjnych działaniach. Uwazam ze mają dobry cel i za tak ogromny rozgłos było warto chociaz nie wzbudzilo to dobrego odbioru i zastanawiam sie co dokladnie dało to przedsięwzięcie i czy przynioslo dobrw czy zle skutki. Dla tego wlasie tu jestem. Chce sie tego dowiedziec
Z jakiegoś powodu bardzo lubię wracać do tego odcinka co jakiś czas żeby przypomnieć sobie jego treść
przed w miare madry pomysl chcialy rozglosu zeby zwrocic uwage na problem ktorego nie zbyt rozumiem ale no jak widac im sie udalo a nic nie zniszczyly wiedzialy ze nie dalo sie go zepsuc wiec wedlug mnie na plus
[przed] rozumiem oburzenie ludzi "chroniących sztukę" i uważam że aktywiści mogli zwrócić uwagę w inny niepokalający sposób, jednak ludzie powinni mieć szerszy pogląd, gdyż sytuacja z globalnym ociepleniem może spowodować nieodwracalne skutki - zamiast tego ludzie żyją chwilą i chcą poczuć się dobrze moralnie z "obroną sztuki", gdzie zakładam, że większość osób nawet tą sztuka sie nie interresuje
[po] BARDZO dobrze, że oblały obraz - ludzie powinni mieć większy pogląd na sytuacje, cieszę się że jest ktoś taki jak Ty, który poszerza nasze horyzonty
Nie, nie dobrze, że zrobiły taką szopkę
Przed: Parę dni przed ogólnym wybuchem informacji o oblaniu słoneczników widziałem ciekawostkę o "Just stop oil". Chodziło o to, że założycielka tej organizacji i jej rodzina dużo zarobiła na przemyśle związanym z ropą. Chciała ośmieszyć aktywistów sprzeciwiającym się m. in. przemyśle ropy naftowej, więc założyła "Just stop oil".
jest to poruszone gdzies w filmie?
@@ksiedzu3363 nie
Świetny kanał, cieszę się że go dzisiaj odkryłam 😊
(Przed) Fajnie jakby oblali dame z gronostajem, zawsze to jakaś reklama, że w Polsce jest obraz Da Vinci
(Po) Fajnie jakby oblali dame z gronostajem, zawsze to jakaś reklama, że w Polsce jest obraz Da Vinci
Nie tylko Da Vinci jest w Polsce! Mamy też El Greca i Rembrandta
(Przed) jakieś małe atencjuszki niszczą dziedzictwo kulturowe. Jeżeli mają problem z zanieczyszczeniem środowiska, ropą etc to powinny zatrzymać tankowiec lub w najlepszym wypadku się wykształcić i być osobami decyzyjnymi które mogą mieć realny wpływ na decyzje z ropą związane.
Przed filmem pomyślałam o serialu Wielka woda, w którym było powiedziane, że głównym problemem zalanego Wrocławia były dobra kulturalne, była walka ludzi z gospodarstw chroniących płodne pola i trzodę chlewną a Wrocławiakami chroniącymi dobra kulturalne. I przed i po filmie konkluzję mam jedną, skupiamy się zbyt mocno na dobrach doczesnych i przeszłości, nie patrząc w przyszłość. Potrzebujemy zmian od podstaw.
(Przed) Czy uważam że dobrze zrobiły?
Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm... Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz?, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro... kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby sadzić... znaczy... marchew.
Kocham cię za to nawiązanie
Przed: Według mnie, taką działalnością ośmieszyły i siebie i sama akcję.
Przed: Jeden oblany obraz raczej wiele nie zmieni. Im więcej oblanych obrazów, tym prędzej coś ruszy (o ile będzie stanowić to dodatek do akcji klimatycznych w celu bezpośredniego poprawienia kondycji planety, choćby w małej skali, jako przykład słusznego postępowania). Skoro nie niszczą tych obrazów, taka forma protestu jest dla mnie ok. Działanie aktywistek może zostać odebrane różnie, w zależności od konkretnej jednostki. Część bardziej “konserwatywnych” osób może stwierdzić, że są to na przykład “wariatki” albo palnąć jedynie “Panie, jakie zmiany klymatu?!?”. I umówmy się, ale ta część osób to osoby, które ze zmianami klimatu raczej nic nie robią i nie zrobią. Natomiast działanie aktywistek może stać się impulsem dla osób z choć trochę bardziej otwartą głową. Może zadziałać jako przypomnienie “Słuchajcie, mamy problem i trzeba znaleźć lepsze i bardziej kompleksowe rozwiązania niż te stosowane dotychczas”.
Po: To ok, co robią. Im więcej podejmowanych działań związanych z tematem globalnego ocieplenia, tym lepiej. Zarówno tych, które są jedynie zwracaniem uwagi, jak i tych (co ważniejsze) bezpośrednio związanych z poprawianiem kondycji planety.
Przed: uważam że wszelkie formy protestu które uderzają w ludzi/dobra niezwiązane bezpośrednio z problemem za wyjątkowo durne, bo efekt takich protestów jest odwrotny do zamierzonego. Do tej samej kategorii zaliczyłbym np. blokowanie dróg. No super, na pewno pan który się spieszy do pracy ma dużo wspólnego z decyzją rządu i to jest jego wina więc jemu trzeba zablokować drogę a nie np. posłom którzy te zmiany wprowadzili i przegłosowali. Tak samo tutaj ludzie przychodzący do muzeum sobie pooglądać obrazy albo właściciele muzeum są z pewnością główną przyczyną problemu.
Po: To ciekawe nie wiedziałem o art washingu. But still to nie muzea są główną przyczyną problemu. Wymyślajmy akcje mądre, które będą rzeczywiście uderzać przede wszystkim w duże koncerny. Na pewno da się wymyślić jakąś akcję do której zwykli ludzie mogliby się dołączyć widząc w niej coś fajnego i pozytywnego. A takie akty to trochę jak samospalenie no ok szokuje, zwraca uwagę... a co konkretnie zmienia?
PRZED:
Była to głupota i tyle. Van Gogh nie żyje, więc już nigdy nie namaluje.
PRAWIE PO:
Pomysłowe. Tylko że robiąc takie rzeczy, ludzie nie będą poważnie traktować takich ruchów...
Przed: tak samo oburzano sie na kobiety malujące blyskawice na murach podczas czarnych protestow. Jesli chcesz zostac zaowazony imusisz dzialac radykalnie. Obraz byl za szklem o czym aktywistki wiedzialy. Ergo: wiedzialy ze go nie zniszczą, wiedzialy ze wzbudzą zainteresowanie.
Przed: wróciłem po 28h godzinnej pracy w drodze rozładunkowej.
Po:Don Kichote(chichot), rób co chcesz i tak umrzesz :)
(Przed): Pojebana akcja (nie znajduję celniejszego słowa)
(Po): Jeżeli to rzeczywiście ma takie uzasadnienie to jest to jeszcze bardziej pojebane niż myślałem
Rozwinięcie:
- Bezsensowne narażenia obrazu, który nie ma absolutnie nic wspólnego z tematem. To że "nic mu się nie stało" nic nie znaczy, bo nie powinno być na to przyzwolenia, a poza tym wystarczyłaby nieszczelna rama i obraz uległby (chociaż częściowemu) zniszczeniu.
- Obwinianie korporacji, innych ludzi i nie wiadomo jeszcze kogo. Tu nie trzeba nikogo demonizować, tylko zmieniać zachowania społecznie. Argument ze "zrzuceniem odpowiedzialności" przez BP po prostu nie działa. Sprzedają paliwo, bo świat chce je kupować. Tak samo z każdą inną gałęzią gospodarki. Co z tego, że ograniczamy produkcję w Europie, skoro fabryki w Chinach pompują na 200% i rezultat klimatyczny jest taki sam jak i nie gorszy. Jeżeli chcemy coś z tym zrobić - ograniczmy konsumpcjonizm.
- Kompletna nieznajomość (najprawdopodobniej) sektora energetycznego. To że rządy podejmują głupie decyzje to jedno, ale ludzie nie mają zupełnie pojęcia z czym łączy się oze, produkcja baterii i innych komponentów towarzyszących. Kiedyś usłyszałem od znajomego, że Polska mogłaby wybudować więcej elektrowni wodnych, bo mamy np. jeziora na mazurach XD I taki jest mniej więcej poziom osoby, która nigdy nie interesowała energetyką i słucha jedynie przekazu medialnego.
Argumentów jest dużo, dużo więcej. Ja takiego zachowania nie szanuję i nie pochwalam, a za oblanie powinny być pociągnięte do odpowiedzialności, o ile nie karnej to chociaż finansowej. Naprawdę nie widzę żadnej społecznej korzyści w przyzwalaniu na chociaż ryzyko zniszczenia czyjegoś mienia, tym bardziej dzieła sztuki, które nawet nie jest z tym powiązane.
Słusznie zauważyłeś, że korporacje, które mają największy wpływ na zmiany klimatyczne i czerpią z tego zyski często nie robią nic. Czy zatem zmiany nawyków zwykłych konsumentów mają w ogóle jakiś sens? Czy moje zmiany takie jak przejście na weganizm, nie używanie plastiku mają jakikolwiek wpływ na planetę? Po prostu jestem ciekawy czy to daje jakiś rezultat.
Mają, ale jest to przecenione w ogólnej świadomości ludzi sposób na rozwiązanie problemu zmian klimatycznych. Znacznie bardziej efektywne i faktycznie dające efekty są zmiany systemowe. Szczególnie,że źle działający system zmusza pojedyncze jednostki do bycia mniej ekologicznymi (np brak transportu publicznego poza dużymi miastami przez co ludzie tam mieszkający są zmuszeni jeździć samochodem)
Daje taki rezultat, że przez ileś tam lat może wpłyniesz na kogoś innego z bliskich ci osób bądź znajomych i będzie się to skalować, w sensie ty "zarażasz" znajomego, znajomy "zaraża" swojego znajomego albo znajomych i tak to się będzie szerzyć. Jak wyskaluje się dosyć to duża część społeczeństwa będzie taka i system się będzie musiał dostosować.
Oczywiście, że ma. Portfelem wywierasz wpływ na korpo. Popatrz o ile % wzrósł rynek roślinnych alternatyw przez ostatnie lata. Zwykle idzie to w setki % rok do roku
Z tym BP to mnie zszokowałeś.
Przed: W sumie akcjia nie była zła pomysł dobry ale idealne kolory to tylko na kartce. Już wyjaśniam. Akcje tego typu nazywam polaryzujące społeczeństwo ponieważ da się usłyszeć przekaz medialny który kieruję w dwie strony ale zauważyłem że w stosunku do dwóch skrajności trudno ustosunkować się pod idee ( mówię tutaj o bardziej rozsądnych "idealistach" że tak to nazwę) otóż ci z lewego ramienia zwykle pro eco MOGĄ zauważyć że akcja w tym wykonaniu może zagłuszyć jej cel a natomiast ci prawego ramienia MOGĄ zauważyć że akcja swietnie wykonu coś w typu podpalenie ogrodów w babilonie no ale elktryki to wadliwe są na ale węgla potrzebujemy na ale jak ciepło to fajnie. Pod koniec chodzimi o to że ta akcja nie polaryzuje za bardzo ludzi ze względu na ideologie a na ze względu na jej wykonanie.
(Przed) Osobiście uważam, że cała akcja (tak jak podobne) nic nie zmienią. No może poza zwiększeniem niechęci do organizacji stojących za takimi akcjami.
(Po) Faktycznie problem klimatu jest bardzo ważny, ale dalej nie sądzę, że akcje tego typu są potrzebne i odpowiednie. Niemniej czasami trzeba sięgać bo dziwne rozwiązania.
(po) wątpię żeby kiedyś te protesty zadziałały ale dobrze że ludzie jeszcze próbują zmienić świat na lepsze, a nie zostało to zwykłym marzeniem dziecka
(PRZED): Uważam że sama organizacja "Just Stop Oil" sama nie zna wytycznych.
Ze względu na to że to nie jazda samochodem, a jego produkcja najwięcej zanieczyszcza.
Przykładowo do produkcji baterii w takiej Tesli wymagany jest kobalt, a kobalt jest pozyskiwany przez dzieci pracujące za 1$ dziennie.
Nikt o tym głośnio nie mówi. Co trzeba zrobić po grubszym wypadku w samochodzie elektrycznym? - Kasacje. Większość poważnych usterek kończy się na kasacji samochodu. A dodatkowo przypominam, że kobalt też się kiedyś skończy. Ale oczywiście obudzimy się dopiero za 40 lat.
(PO): Moje zdanie się nie zmieniło, ale już wolę tych co zupą obrazek oblewają, a nie oblewają kolekcjonerskie modele Ferrari, Porsche.
Jak wspomniałem kobalt też się skończy, polecam filmik Povagowanego "Prawda o elektrykach" czy coś takiego.
za wspomniane 30/40 lat ludzie będą się kłócić o brak możliwości tworzenia baterii, jak my w tej chwili o ropę.
Nie zapominajmy że "Just Stop Oil" chętnie blokowały ulice, blokując przejazd. Nie wyprodukowało to jakoś wiele CO2, ale nadal wyprodukowało, a nic dobrego nie zrobili bo ludzie wyskoczyli z samochodów z pięściami.
Pozdrawiam.
-hongo
(przed): (Nad tematem nie spędziłem więcej niż jakieś 15 minut) Totalnie nie widzę sensu zwracania uwagi na poważny problem robiąc coś w tym stylu. To, że Van Gogh oberwał nie sprawiło, że nagle przejąłem się tematem - wręcz przeciwnie dla mnie inicjatywa była komiczna, a organizacja została wręcz upokorzona. Swoją drogą gdzieś w internecie została mi przedstawiona jako specjalnie opłacana przez bogatych ludzi, aby mówiono o nich, nie o prawdziwych, dobrych organizacjach, wyprowadźcie mnie z błędu jeżeli się mylę.
Świetny film
Przed i po obejrzeniu. Są lepsze metody na wprowadzanie zmian. Na przykład wejście w politykę, ale to wymagało by zdolności, i dużo więcej rozwagi.
i zajmuje lata
Nie, zajmuje ogrom czasu, skądś musisz wziąść wyborców i konkurować z innymi partiami o głosy. To nie jest lepszy sposób. Oba te sposoby mogą się uzupełniać, ale oddzielnie nie mają powodzenia.
@@RMasny zajmuje lata, ale w długiej perspektywie może przynieść dużo lepsze skutki niż wiele lat protestów i happeningów.
Aktywizm póki co może i przyniósł większą świadomość społeczną, ale spółki paliwowe jak szkodziły środowisku, tak szkodzą dalej, i nie widz szansy na to, żeby aktywizm miał to zmienić, za to sfinansowanie partii, zamiast fundacji i "walka z systemem" od środka, miała by dużo większą szansę powodzenia.
Masny, dasz linka do zapewnień aktywistów, że specjalnie wybrali zabezpieczony obraz, żeby go niezniszczyć?
[po] Nie sadzilem ze ten film tak bardzo wplynie na moje zdanie. Jestem jeszcze mlody i dopiero ksztaltuje moje wlasne zdanie i poglady, a materialy jak ten bardzo mi w tym pomagaja by patrzec na sprawy z pewnym dystansem wyrzucajac do kosza emocje. Dzieki wielkie ;)
Przed: uważam że forma protestu daje główne rezultaty, że społeczeństwo oburza sie na sposób w jaki sposób zwracają aktywiści uwagę, a nie na problem na jaki zwracają uwagę, np przez blokowanie mostu czy oblewanie obrazów, jeśli chodzi o obywatelskie nieposłuszeństwo to uważam, że protesty powinny być zgłaszane, a ich forma nie powinna dotykać zwykłych ludzi, a polityków - tak jak to zrobili rolnicy też najpierw blokowali ulice, ale kiedy nie dalo efektu, to zmienili miejsce i zaczeli protestować pod placowkach polityków. Uważam, że taka forma o wiele lepiej jest odbierana przez społeczeństwo
Przed
Niszczenie dzieł sztuki w ramach zwrócenia uwagi na jakiś problem faktycznie jest dobrym sposobem na zwrócenie uwagi na jakiś problem ale dalej jest to niszczenie dziedzictwa kulturowego oraz zwyczajne nieszanowanie pracy innego artysty które niczemu nie jest winny
Po
Fajnie ze obrazowi nic się nie stało, nie wiedziałem o szybie. Rozumiem sens i potrzebę tej inicjatywy. Można nawet powiedzieć że życzę im powodzenia ale jeśli o mnie chodzi to jestem na tyle dużym ignorantem ze mimo to dalej mam gdzieś ocieplanie się klimatu. Przyszłość i tak bez tego jest wystarczająco nie pewna.
Jeżdżę do pracy rowerem całe życie, nigdy nie leciałem samolotem, od kilku lat nie jem mięsa, na działce posadziłem mały las, dokarmiam dzikie zwierzęta, mam 3 jeże na ogrodzie i psa ze schroniska w domu. Do dziś tylko moi znajomi o tym wiedzieli. Polecam coś robić dla innych.
Ludzie którzy nie robią NIC dla świata/klimatu/innych ludzi tylko jakieś krzywe akcje to nie ekolodzy tylko ATENCYJNE DZIWKI.
aaaaaa, no teraz to ma sens, dzięki
Całkiem fajny materiał, nie wiedziałem, że w tej akcji jest tyle odniesień
(Przed): Według mnie była to akcja bardzo słuszna. Wywołała szum, który może może nadać rozgłos. Jako osoba z Gen Z, widzę jak poprzednie pokolenie po prostu, konformistycznie, ignoruje aktualne problemy. Słuszne było pytanie, jak bardzo cenimy sztukę w porównaniu do ludzkiego życia
(Po): Moja opinia się wiele nie zmieniła, spodziewałem się w sumie podanych argumentów. Szczerzę cieszę się, że takie akcje powstają i fajnie, że obrazowi nic nie jest przy okazji
(Po przeczytaniu komentarzy): Na podstawie komentarzy jestem wstanie stwierdzić, jak podzielone są jeszcze osoby w tym temacie. Od tak radykalnych opcji jak to, że to jest zaplanowana akcja firm paliwowych, po takie, które bez krytycznie to wspierają
Po:
Większych zmian brak, poza tym że zauważyłem iż mój długi koimentarz i tak nie zawarł kompletu moich przemyśleń np. o wywoływaniu dużych poruszeń i wpływie długoterminowym przez przekonanie części osób, tych nie do końca zdecydowanych.
Ciekawe tematy poruszone i bardzo fajnie omówione
Niestyety chyba za sprawą lobbystów w mediach słychać ekoaktywistów głównie gdy mówią rzeczy niedorzeczne. Przykładowo doskonale wiadomo, że aby skutecznie i bez ogromnego kosztu społecznego walczyć ze zmianami klimatu należy promować transport zbiorowy i przystosowywanie miast aby działał efektywnie, a nie zamieniać samochody spalinowe na elektryczne. Korzyści: mniejsza emisja gazów cieplarnianych związana z produkcją i poruszaniem się transportu zbiorowego względem samochodów, zwłaszcza w transporcie szynowym. Mniejsza emisja mikroplastików, mniej wypadków, mniej hałasu, mniej stresujących i czasochłonnych korków, skierowanie zasobów na produkcję innych rzeczy.
Może zakazać hodowli zwierząt futerkowych? Nie, to popyt kreuje podaż, a nie odwrotnie, zatem przeniesie się ona gdzieś gdzie zakazu brak ale pewnie i norm dobrostanu też, a przy okazji będą straty gospodarcze. Nałożyć wyższe podatki na takie wyroby i zachęcać do używania futer sztucznych.
Obniżyć VAT na warzywa i owoce do zera bo są zdrowsze i mniej emisyjne, w ten sposób skłaniając do zmiany udziału mięsa wc diecie.
Przykro mi, że o tym media nie trąbią. Nie ma co się dziwić, stoją za tym ogromne pieniądze zbierane przez całe sektory.
[Przed] Te panie próbowały zwrócić uwagę na bardzo istotny problem, i to taki który JUŻ dotyka nas wszystkich (a nie tylko kolonie ekonomiczne zachodu). I udało im się osiągnąć ten cel! Temat został bardzo nagłośniony, i otwiera pole do dyskusji, i najlepszym dowodem jest tysiące artykułów i materiałów na ten temat. Nie można również ignorować faktu że przeciętny sebastian/konserwatysta, w końcu zaczął interesować się losem sztuki... co prawda dlatego że można się wyżyć na tych "złych feministkach", ale jednak.
Mojego zdania nie zmienisz: uważam że większym problem niż pobrudzona szyba chroniąca obraz, jest kryzys z jakim pędzimy na czołówkę, a 1% najbogatszych korporacji, dalej wydala 79% światowych emisji do atmosfery, i nie zapowiada się aby to miało się zmienić...
(przed) Jestem wnerwiony tego typu aktywistami, bo według mnie mogą zniszczyć wartościowe przedmioty/pamiątki/dzieła sztuki, czy przeszkodzić na przykład w dotarciu karetki z ciężkim przypadkiem do szpitala na czas, a i tak nie osiągną niczego skutecznego poza negatywnym rozgłosem.
(w trakcie) No okej, to akurat ci konkretni aktywiści robią kontrowersyjne akcje, które ostatecznie niczego poważniejszego nie niszczą. Ale wydaje mi się, że wielu innych nie przygotowuje się tak skrzętnie i doprowadzają do nieodwracalnych zniszczeń albo tragedii swoją bezmyślnością.
(po) Dużo ładnych mądrych informacji, ale ja jakoś nadal czuję się bezsilny wobec wielkich koncernów i rządzących manipulantów.
[przed]
uważam, że marnowanie jedzenia jest idiotyczne. wiadomo, że zawsze może się zdarzyć kupienie za dużej ilości produktów, które potem trzeba wyrzucić, ale tu mamy do czynienia z celowym zakupem po to, by to potem zmarnować. druga rzecz, jaka mnie boli to zrównanie sztuki z czymś, czym zajmują się bogaci ludzie (bo tak odbieram tę akcję). sztukę można oglądać lub tworzyć niezależnie od dochodów i nie powinno się ją postrzegać jako interesującą tylko dla jednej grupy. po trzecie, odpowiadając dekadencko na pytanie zadane przez aktywistów: oczywiście, że sztuka jest ważniejsza, ludzie umrą, a ona zostanie.
[po]
wiedziałam, że chodzi o przyciągnięcie do ruchu jednostek, bo w końcu to pojedynczy ludzie tworzą tłum, ale nie znałam dokładnych motywów (np. dlaczego akurat ten obraz i że wcześniej były podobne akcje). to, że aktywizm nie jest zbyt lubiany i nie o to w tym chodzi też wiadome, więc mimo zrozumienia, nadal nie podoba mi się ta akcja. w zmiany zaś nie bardzo wierzę, zbyt wygodnie się ludziom żyje, by chcieli coś zmienić.
(PRZED) Według Wikipedii Just Stop Oil jest powiązane z wytwórniami oleju co może (ale nie musi) oznaczać że protesty celowo mają wzbudzać negatywne emocje. Nie jestem specjalistą więc uznaje swoją opinię za ambiwalentną
[po] Cieszę się, że moja wiadomość mogła przynieść tak fajny materiał! Ogólnie - ciężary :/
(Przed) Pewnie tak, jak większość osób nie widzę związku z obrazem Van Gogha i postulatami aktywistek poza oczywistą kwestią ogromnej popularności dzieła. Jednak myślę, że sama akcja zrobiła więcej szkód niż pożytku, zasada „nie ważne jak mówią, ważne żeby mówili” w tym przypadku nie zadziała dobrze. W mojej bańce informacyjnej jeszcze nikt nie pochwalił aktywistek za tą akcję. Widzę tu analogię do postaci Mai Staśko. Chcą robić coś dobrego, pożytecznego, jednak to jak prezentują się w mediach i jak odbiera je przeciętna osoba, która słyszy o całej sytuacji pozostawia wiele do życzenia. Z góry są skreślone przez odbiorcę przekazu utwierdzając tylko przekonania polityczne takowego. A szkoda…
(Po) na początku nie wiedząc że obraz jest osłonięty stwierdziłam że to nie pomoże tylko sprzeciwi ludzi przeciw aktywistą. Po chwili zastanowienia stwierdziłam że nie był to zły ruch. Po obejrzeniu filmiku stwierdzam że powinno być więcej tego typu ruchów by to nie te wielkie marki zwróciły uwagę ale głównie ludzie którzy nie są świadomi i nie rozumieją. Najgorsze w społeczeństwie jest przekonanie że przecież zawsze były zmiany klimaty. Nie pojmują tego iż to nie jest to samo co dawne zmiany klimatu tylko postępują zbyt szybko. W szkole powinniśmy nałożyć większy nacisk na świadomość o globalnym o ciepleniu i dlaczego ono powstaje.
Opinia po:
Może i nie będzie to zbyt dobra opinia. Ale mnie zbytnio nie interesuje sprawy polityczne czy ekologiczne. Skupię się bardzie na obrazie. To oblanie zupą, nawet gdy obraz był za szybą jest jakby atakiem na dane dzieło kultury. Taką negatywną opinią na temat tego dzieła, choć w przeciwieństwie do oponi tu weszły już czyny. Moim zdaniem nie powinno się kancelować dzieła ze względu na to, kto to dzieło stworzył. Bo nawet gdyby autor był wielkim przestępcą włożył godziny swojej pracy, talentu i zaangażowania w stworzenie tego dzieła/utworu. Odczuwam takie lekkie zlekceważenie wisiłku artystów ( w tym przypadku tego jednego ). Moim zdaniem mogły to zrobić w inny sposób.
Przed:
Tego typu akcje mogą robić więcej szkody niż pożytku, bo będąc powtarzane częściej mogą prowadzić do powstawania negatywnego obrazu reprezentowanej grupy społecznej np. że to "pajace", "niedojrzałe dzieciaki" itp. z regóły skrajności prowadzą do polaryzacji, odpychają kogoś o mocno odmiennym punkcie widzenia. Łatwiej przekonać kogoś do czegoś gdy zdobędzie się jego sympatię, zacznie się od budowania zaufania na rzeczach wspólnych niż silnych różnicach które mogą perowadzić do odrzucenia na wstępie.
Przez ileś lat byłem dość negatywnie nastawiony do osób homoseksualnych przez wpływ środowiska, jednym z czynnników zmienających mój stosunek było przeanalizowanie danych wejściowych i przyczyn takiego myślenia, jednak najwięcej dobrego zrobiły osoby które poznałem przede wszystkim jako wnoszące jakąś realną wartość i majce podobne poglądy, sposób myślenia do mojego na wiele innych tematów. Nagle się okazało że nie tylko mi się wydaje że chyba jednak nie każdy gej musi d razu lubić wygłupianie się, obrażaćź każdego kto powie coś odrobinę innego niż on zanim w ogóle pozwoli dokończyć myśl. Okazało się że jest spora grupa ludzi którzt chcą spokojnie żyć, nie prezentować ciągle swojej orientacji tak jak ludzie hetero nie mają w zwyczaju zaczynać od "cześć, jestem hetero" pokazanego w ten czy inny sposób. Niestety miałem też przyjemność widzieć jak mój wieloletni przyjaciel zradykalizował się w byciu aktywistą, reagowaniu bez próby zrozumienia przekazu i punktu widzenia. Lepiej przecież od razu kogoś obrażać i, mówić że jest głupi bo ogląda "geja który gardzi lgbt" i "tego debila co ma takie głyupie zdanie na temat x i y"(okazało się że kolega krzyczący że siedzę pod kamieniem miał zupełnie błędne informacje jakie są poglądy obydwu panów, najwyraź niej jego "neutralne źródła" potrafoiły tylko wycinać z kontesktu pasujące fragmenty)
To nie tak że agresywne akcje są złe, występując rzadko mogą zwrócić uwagę na niezauwarzoną grupę, zwrócić uwagę osób o konkretnej osobowości. To dawka czyni trucizną.
Na poparcie słów o złym podejściu niektórych aktywistów LGBT: wsłuchałem się w to co mówią osoby przeciwne, np. ludzie starsi, bardziej tradycyjni. okazało się, że ich negatywnas opinia często opiera się na obrazie wykreowanym przez aktywistów i media, zupełnie nie kojarzą że geje to mogą być faceci wykonujący typowo męskie zawody, że mogą lubić podobne spokojne życie i mieć podobne zdanie na wiele tematów. Rozmawiając z takimi osobami, znając ich punkt widzenia udało mi się częśść z nich przekonać np. że pozwolenie na adopcję nie jest takie złe, ma nawet korzyści, tym bardziej llegalizacja związków partnerskich.
Do dzić żle kojażą mi się zielone groszki :) słychać o nich głównie gdy coś zablokują, zniszczą uprawę nie do końca rozumiejąc co właśnie zrobili i co to była za uprawa.
[po] Wow, oprócz tego że na końcu trochę się ulał tusz na scenariusz to głównie mam do powiedzenia: no i co z tym. Dostaliśmy śmieszne puzzle po to żeby zmusić nas do bycia posłusznym. To jest pierwszy taki film z którym się nie zgadzam. Jeśli masny to czytasz, chciałbym cię teraz przekonać dlaczego powinieneś być przeciw.
Może jakaś aktualizacja materiału?
"Powszechna wrogość wobec króla rozciągała się na ten sam rząd, który próbował objąć - King był podsłuchiwany i nękany przez FBI do końca życia. " może ktoś rozwinąć o co chodzi z tym zdaniem w opisie? chyba jestem zbyt zasypany
to wkleiłem z tłumacza po prostu na szybko. luzik
a Ty wytumacz co to znaczy, że jesteś zasypany? 😉
[Przed] Myślę, że warto zwracać uwagę na problemy tego świata w sposób kontrowersyjny, który wzbudzi wiele hałasu, bo to jedyny sposób, aby się przebić swoim głosem. Niemniej jednak należy to robić w sposób niedestruktywny dla ludzi, kultury i sztuki, czyli nie tak, jak te aktywistki. Gdyby nie szyba to zapewne stracilibyśmy jeden z najbardziej ikonicznych obrazów wszechczasów. Nie wiem czy owe aktywistki wiedziały o istnieniu szyby, ale wnioskując po ich słowach tuż po oblaniu zupą raczej nie.
[Po] Nie słyszałem o tym, żeby mówiły, iż wiedziały o istnieniu szyby, ale jeśli wiedziały to kamień z serca, że nie są takie głupie. Poza tym to chyba nie mam nic do dodania.
Trzymasz wysoki poziom!
(Po) No może jestem trochę mniej wrogo nastawiony do tych dziewcząt. Choć nadal nie popieram.
Poza tym żeby walka ze zmianami klimatu była skuteczna musiał by się zaangażować cały Świat i to 30 lat temu. Mam smutne przeczucie że katastrofa/zmiana klimatu jest nie unikniona.
Europa próbuje obniżać emisję CO2, gdy w tym czasie Chiny buduję nowe kopalnie węgla i elektrownie węglowe. Więc katastrofy klimatycznej nie da się zatrzymać. Mam spiskową teorię. Dlaczego Europa marnuje czas i pieniądze próbując przejść na bez emisyjną gospodarkę. Pewnego dnia w Afryce zrobi się za gorąco, A wtedy my powiemy że to nie nasza wina, bo przecież tyle zrobiliśmy dla klimatu. Płyńcie sobie gdzieś indziej na tych pontonach.
(przed) XD trochę to samolubne, starannie się zniszczyć czyjeś wielkie dzieło tylko po to żeby zostać zauważony, równie dobrze można było starać się zrobić coś też dobrego i w tym zawrzeć swoje ideały
Przed, uważam że się ośmieszyły i ośmieszyły szczytny cel jakim jest walka o naszą planetę
Ja zauważam jakby te idiotki żyły w swiecie bez takich paliw w ktorym brakuje jedzenia, nie ma technologii, transportu oraz mediów społecznosciowych to by inaczej myślały.
Mówiłem to już wielu ludziom, ale powiem jeszcze raz. One pracują dla fundacji, której założycielką jest kobieta z naftowym imperium. Celem tej fundacji jest zniszczenie opinii o działaczach a nie pomaganie im
@@baton_aka_maruda ciekawe, masz jakiś dowód?
@@RMasny ona jest owego imperium spadkobierczynią jedynie, jej intencje są szczere.
wiele artykulow powstalo na dniach, jest co czytac
przed: słabe podejście do problemu bo co ci da że zwrócisz uwagę, teraz jeszcze gorzej na aktywistów patrzą
Przed van gogh to był ktoś. Trzeba przejść paskudną drogę żeby się kimś takim stać. Dziewczynki tej drogi nie przeszły, i oto rezultaty.
nie do końca rozumiem wyjaśnij pls
@@RMasny No....przede wszystkim Van Gogh w takim sensie przeszedł drogę, że wiele wycierpiał przez swoją chorobę psychiczną, i jeszcze dzięki niej samej(lub było to szerzej powiązane) miał ten wielki talent artystyczny. One oczywista rzecz nie przeszły tego. Teraz po wielu dekadach wykorzystują jego twórczość jako kartę przetargową w tak banalnej kwestii jak ekologia. I nie oszukujmy się, powiedziano już o niej w s z y s t k o, a ludziom żyje się po prostu wygodniej kiedy korzystają z wynalazków nowoczesnego świata i nic z tym nie można zrobić. Takie jest moje stanowisko.
Może sam plan był mądry, ale do mnie nie trafił.
Jakbym miał wielkie parcie na altruizm, to zamiast reagować nieracjonalnie, szukałabym alternatywy - np. studiował technologię związaną z energetyką, paliwami lub zainwestował swoją energię w np. niszczenie ekosystemów Afryki w celu pozyskiwaniu litu z ziemi i produkcji ogniw litowo-jonowuch, które wszyscy lubimy. Niestety nie ma pozytywnego rozwiązania. Kiedyś może będzie energia z zimnej fuzji. Ale aktywiści nawet obok realnych rozwiązań nie stali, są zwykłymi roszczeniowcami, którzy korelują w sposób głupawy. Piernik z wiatrakiem ma więcej wspólnego niż obraz z ropą, chyba, żeby to była wystawa obwoźna. Klocki LEGO i zabawki, opony rowerowe i większość przemysłowych polimerów jest z ropy, a i jeszcze trzeba to dostarczyć, mogłyby atakować dostawxzaki, pod spozywczakami, albo bojkotować siebie nawzajem - a do swoich rowerów dorabiać opony i dętki z mózgów.
To są zakłady pracy pracy, ekonomia i polityka oraz gospodarka kraju. Nie można od tak bez konsensu praktycznie wszystkich krajów w tym Chin Ameryki Rosji i Indii nic w sprawie klimatu nie da się zrobić więc to jest temat, który jest szczytny ale nieosiągalny w najbliższej dekadzie
(Przed): Nie wiem zbytnio, co się stało, niemniej uważam, że niszczenie obrazu w muzeum, którym mogą cieszyć się wszyscy odwiedzający i który jest kapitałem publicznym, to akt wandalizmu i odebranie innym możliwości zobaczenia na żywo obrazu, który jest przecież unikatowy. Przesłanie "Świat jest wart więcej niż to" może być jakąś myślą czy też punktem wyjścia, ale, na mój gust, brakuje w tym spójności. Jeśli chciały zwrócić uwagę na to, że zbyt dużo uwagi i środków poświęca się sztuce, zmuszenie muzeum do wydania kolejnych środków dla odratowania i restauracji dzieła da efekt odwrotny od zamierzonego - trzeba będzie wpompować w to kolejne pieniądze. Jeśli za to cała akcja ma posłużyć za manifest przeciwko snobizmowi, mało prawdopodobne, że wywoła coś oprócz wzburzenia, wspomniani snobi wściekną się jedynie i mało prawdopodobne, że któryś się nad tym zastanowi. Nawet jeśli akcja miała jakiś zamysł, brakuje w niej głębszego pomyślunku czy planu
(Po): Czyli chodzi o walkę ze zmianami klimatycznymi... To oraz fakt, że jest tam szyba, zmienia obraz sytuacji. Teraz wydaje się mieć to jakiś sens. Mimo wszystko, wciąż wydaje mi się, że większość osób się wściekło, niż faktycznie nad tym przystanęło. Akcja bardziej trafiła do tych, którzy rozumieją problem, ci z kolei, którzy nie mają pojęcia ani o klimacie, ani o sztuce i tak pozostaną w swojej bańce - i kto wie czy nie utwierdzą się w tym przez to jeszcze bardziej.
[po] Niestety, argumenty przedstawione przez Pana nie przekonują mnie.
Uważam, że wandalizm, nawet ten który pozornie nie wyrządza większych szkód, nigdy nie będzie zasadny etycznie i to bez względu na słuszność sprawy dla której został dokonany.
Ponadto, w usprawiedliwianiu takich incydentów dostrzegam poważne zagrożenie eskalacji tego zjawiska; choć tym razem faktycznie nic złego się nie wydarzyło, to być może kolejni aktywiści dopuszczą się czynów ze znacznie gorszymi skutkami.
I na koniec: polemizował bym, czy aby na pewno tego typu działania skłaniają rządzących do zmian, tylko raczej nie motywują ich do walki z patologicznym aktywizmem, który szkodzi dobru wspólnemu, jakim jest sztuka.
Niemniej, cieszę się że mam okazję wyrazić swoją opinię oraz posłuchać opinii odmiennej. Trzymam kciuki za rozwój kanału i pozdrawiam.
przed: głupie
po: nieefektywne
jeśli akcja miała na celu zrobić rozgłos by potem otrzymać zaproszenie do dyskusji to chyba średnio się udało bo ani ja ani inni moi znajomi o tym nie słyszeli.
jeśli akcja miała na celu upamiętnić się w jakkolwiek krótkiej historii dla następnego pokolenia albo po prostu nas, obecnych ludzi gdy będziemy już starsi i "bardziej wpływowi" to dalej się nie uda bo żaden człowiek poza faktycznymi realizatorami nie będzie pamiętać o tym że ktoś przyszedł do muzeum i wylał zupę na chroniony jakiś tam drogi obraz.
jeśli akcja miała na celu skłonić do przemyśleń nad zmianą klimatu przez nazwę swojego nagłówka, bo przecież większość ludzi nawet nie przeczytałoby całego artykułu z taką nazwą, nie oszukujmy się, to dalej nie działa bo nikt nie zacznie myśleć o zmianach klimatu po tym gdy zobaczy 2 opisowe zdania o tym jak ktoś wylał zupę na jakiś tam drogi obraz.
ja tam chce żeby wydobywali więcej paliwka bo wtedy będzie tańsze na stacjach
Sam powiedziałeś, że należy zmusić do działania polityków, a ci reagują tylko na słupki wyborcze. Natomiast też było zauważone, że rozmawiano o samej akcji, a nie czego ona dotyczyła. Tamta organizacja pochwaliła się ilu przybyło im zwolenników, ale trzeba zadać pytanie ilu ludzi neutralnych w sprawie klimatu opowiedziało się przeciwko takim działaniom i utwierdziło się tylko, że aktywiści to ludzie którzy potrafią tylko niszczyć (bo tak to zostanie odebrane) rzeczy, zamiast robić coś dobrego. I wtedy ich postulaty o klimat zostaną odebrane jak oni sami.
przed: ok
po: ok
PRZED popieram ostatnie pokolenie i te protesty klimatyczne, sytuacja zanieczyszczenia planety doprowadza nas do problemów zdrowotnych i katastrofy i nie mamy pomysłów jako gatunek ludzki co z tym zrobić
PO też
(Przed): Niszczyć czyjąś pracę tylko dlatego że chce się zwrócić na siebie uwagę to głupie.
(Po): Miały szczęście że była tam szyba i próbują zmienić teraz fakty. Każdy wie że elektryfikacja jest dużo bardziej szkodliwa dla środowiska więc jedynie co chcą osiągnąć to rozgłos i co za tym idzie pieniądze na dalsze wandalizmy.
Przed: Mnie takie akcje tylko zniechęcają do tych aktywistów. Takimi działaniami tylko szkodzą sobie i tym o co walczą. Nikomu nie chce się sprawdzać czy wiedziały że obraz jest za szybą i jaki symbol ma zupa pomidorowa xd. Ludzie usłyszeli co zrobili, wkurwli się, poczuli ulgę że obraz jest za szybą, uznali je za głupie i być może mimo neutralnej opini do ochrony środowiska lub jej braku teraz się zniechęcili. Tylko lewaką chce się wchodzić w głębie i próbować je bronić a pozostałym nie chce się tego pierdolenia słuchać.
Po: bez zmian.
Po
Dotarł do mnie jeden fakt
że często mamy jakiś Tok myślenia tak naprawdę nie wiedząc dokładnie co się zdarzyło, mamy już jakieś zdanie, założenia.
A tu sprawa została rozjaśniona
Nie nie biorę tego za pewnik i że w 100 % to jest prawda
Ale jednak dało to że rozmyślałam przez te 14 minut i wyciągnęłam nowe wnioski co do tej sprawy
(Po) Dobrze się stało
1:26 dla mnie argument bez sensu jak mam na sobie kamizelkę kuloodporną to jak ktoś do mnie strzeli to nie chciał mnie zabić ?
to jest porównanie a nie argument w dyskusji. Obraz to nie ciało, szyba to nie kamizelka a zupa nie kula. To, że coś jest podobne nie znaczy, że działa tak samo. (jest analogiczne)
@@RMasny Słownik wyrazów obcych mówi, że analogia jest podobieństwem różnych sytuacji, rzeczy, a także procesów . Oki zgadzam się że może przesadziłem z tym przykładem.
@@totospokololnowa zmieniłem na jaśniejsze. metafora to nie argument w każdym razie
@@RMasny Oki rozumiem dzięki za dyskusje. A po obejrzeniu filmy zmieniłem delikatnie swoje myślenie na ten temat.
Przed
Dosc kontrowersyjny sposob na zdobycie atencji ludzi dla tego jak wielkim problemem jest klimat, jednak ostatecznie IMO ten obraz moze byc wielkim dobytkiem kulturowym dla ludzkosci, jednak nie bedzie za wiele znaczyc w momencie, gdy klimat zmienia sie tak mocno i tak drastycznie, ze wkrotce zacznie nas najzwyczajniej w swiecie przedwczesnie zabijac.
PO
Nie spodziewalem sie tego co uslysze(jak zawsze na tym kanale:P), jednak to jest to co zawsze siedialo z tylu mojej glowy, ze ostatecznie nam szarym ludziom jest bardzo ciezko nawet solidarnie udzwignac jakis ciezar, poniewaz ta solidarnosc nie znaczy nic w momencie, gdy na szali lezy kawalek papieru odziany w tak naprawde nieistniejacy pieniądz. Mysle, ze w obecnych czasach nawet wielkim grupom szarych ludzi jest ciezko przebic sie przez zdania tych którzy są ważniejsi przez pryzmat statusu, mysle rowniez, ze co raz wiecej ludzi widzi w pieniądzach rozwiązanie co tez moze byc problemem.