Niesamowicie mądry odcinek ! Nie słyszałem o tym człowieku . Śmiem powiedzieć iż otworzyłeś mi troszkę oczy i pokazałeś nie spotykany wcześniej pogląd . Muszę nieźle się zastanowić nad tym wszystkim teraz . Pozdrawiam bardzo dziękuję :)
Wolność oznacza jednak dla człowieka nieznane, niepewne, zaś niewola (lub też brak autonomii, wiara w determinizm), choć ograniczająca, jest znana, niezmienna. Według mnie to rozróżnienie sięga bardzo głeboko w ludzkiej psychice, wiąże się z tęsknotą za dzieciństwem lub nawet łonem matki gdzie to byliśmy "zniewoleni" (tj. nie posiadali siły decyzyjnej), lecz w zamian za to obdarzeni opieką i bezpieczeństwem.
Dzięki za ciekawy komentarz. Zgadzam się, że potrzeba bezpieczeństwa jest głęboko zakorzeniona, chociaż skala tej potrzeby jest kwestią indywidualną. Kiedyś się zastanawiałem, czy Amerykanie ( jako potomkowie ludzi, którzy porzucili Europę i ruszyli w nieznane) nie mają w genach tej potrzeby wolności ( bo wydaje się, że to ten naród najbardziej sobie ceni wolność, zwłaszcza polityczną), chociaż może to być też kwestia kulturowa.
Determinizm ma swoje granice. Każdy człowiek ma możliwość zadziałać wbrew wszystkim racjonalnym pobudkom, sprzeciwić się nawet tak podstawowym żądzom jak głód czy popęd seksualny (tak czyni np. asceta). Wolność Sartre'a polega na tym, że istotnie, ludzka wola jest targana przez sznurki niewidzialnych wpływów, jednak ostateczna decyzja zawsze zostaje podjęta wyłącznie przez nas. Sartre podaje następujący przykład: nie istnienie coś takiego jak ultimatum (konieczność wyboru między dwoma opcjami), gdyż człowiek może okazać swoją radykalną wolność chociażby przez popełnienie samobójstwa. Nie chodzi więc o to, czy mamy wolną wolę czy nie, raczej o to, kiedy korzystanie z niej jest nam potrzebne lub nie.
Albo nasze wybory są całkowicie zdeterminowane, i miejsca w takim modelu na wolną wolę nie ma, albo są przypadkowe, niezależą więc od nas, co również nie pozostawia miejsca na wolną wolę. Co więcej "wola" nie jest czymś żywym, a ludzie wolność rozumieją tylko wobec istot żywych. Powiedzenie, że strumyk czy kamień jest wolny w istocie nic o nim nie mówi. Takich obiektów nie da się postrzegać na sposób ich niezależności czy wolności. Wolnym może być jedynie ktoś kto postępuje w zgodzie ze swoimi przekonaniami, czyli ktoś kto nie jest w kajdanach. Człowiek jest wolny kierując się swoją wolą. Wola może służyć wolności, ale sama nie może być wolna.
Jeśli weźmie się pod uwagę jakiekolwiek zjawisko we wrzechświecie, nie jest ono ani całkowicie zdeterminowane, ani w pełni losowe (czy znając położenie każdego istniejącego atomu, jego wektor i właściwości fizyczne moglibyśmy przewidywać przysżłość? Jak dowodzi fizyka kwantowa, wcale nie). Wolność istnieje na spektrum, na którym stany graniczne (absolutnej wolności i absolutnej niewoli) praktycznie nie występują. Kierowanie zaś swoimi decyzjami w świetle mnogości wpływających na nas czynników można rozumieć przenośnie jako próbę zmienienia toru jakiegoś ciężkiego, pędzącego obiektu - można na ten tor wpłynąć, ale stopień odchylenia zależy od wysiłku.
Na poziomie makroskopowym działa jednak deterministyczna dynamika Newton'owska. Zaś to że dzisiaj jeszcze nie możemy wszystkiego przewidzieć na poziomie fizyki kwantowej nie oznacza, że będzie tak zawsze. W gruncie rzeczy niezależnie od tego czy fizyka okaże się indeterministyczna lub deterministyczna to nasza wola, która zredukuje się do niej, zawsze będzie pozbawiona wolności. Wszakże indeterminisytyczne ruchy cząstek mogą determinować wolę. Poza tym jeżeli mielibyśmy wolną wolę to wszystkie nauki społeczne nie miałaby jakiejkolwiek mocy predykcyjnej, a mają.
To błąd logiczny nazywany "ucieczką do przyszłości". To, że w przyszłości *może* istnieć dowód, że X jest prawdziwe nie oznacza, że X jest prawdziwe. Stąd, bazując na aktualnie dostępnych nam danych nie możemy skreślić indeterminizmu fizyki. Nie możemy również mieć pewności, czy ludzką świadomość lub też wolę można w ogóle wytłumaczyć w kontekście fizyki - takie założenie wyklucza istnienie metafizyki i musiałoby zostać poparte argumentami. To zaś, że nauki społeczne rzeczywiście trafnie przewidują zachowanie ludzi nie oznacza, że przewidują je w pełni. W każdej próbie znajdą się przypadki skrajne, nie konformujące z normą. Muszą one zostać zignorowane aby jakiekolwiek badanie miało jakiekolwiek zastosowanie. W tym marginesie błędu mieści się wolna wola.
Scyzoryk nie jest wolny, został zaprojektowany do cięcia. My jesteśmy wolni, może więc do tej wolności zostaliśmy zaprojektowani. Dlaczego Sartr na to nie wpadł? :)
Uważam, że uogólniając, upraszaczamy, a przez to tracimy część prawdy, do której dążymy. Jeżeli chodzi o cierpienie, to zostając przy ludziach, może to dotyczyć szeregu nieuleczalnych chorób np.th-cam.com/video/5k6V9eNStJI/w-d-xo.html. Nie chodzi mi też o to, że osoby te nie mogą doświadczać momentów szczęścia, ale o to, że cierpienie jest dominującą cechą ich życia.
Świetny kanał! Czegoś takiego mi brakowało. Jeżeli mogę zasugerować pomysł na następne filmy to może przegląd książek filoficznych dla początkujących.
Fajnie, że po tej wakacyjnej przerwie wrzucasz filmy w takiej dużej ilości ^^
Nawet nie ma 1000 wyświetleń... dlaczego filozofia jest tak niedoceniana? Bardzo fajny kanał.
Ludzie wolą oglądać pojebow skaczących do basenu albo meneli co srają na kanapę. Świat jest pełen debili.
Będę wdzięczny jeśli polecisz mój kanał znajomym.
Super przejrzyście wyłożone materiały, krótko, zwięźle i na temat :)
Niesamowicie mądry odcinek ! Nie słyszałem o tym człowieku .
Śmiem powiedzieć iż otworzyłeś mi troszkę oczy i pokazałeś nie spotykany wcześniej pogląd .
Muszę nieźle się zastanowić nad tym wszystkim teraz . Pozdrawiam bardzo dziękuję :)
Dzięki :)
Szczególnie był mądry jak popierał petycje o legalizacje pedofili razem z resztą wyegzaltowanych francuskich "intelektualistów"
To odczytany fragment książki, szkoda że Autor tego nie zaznacza.
idealne na egzamin z filozofii! dzięki!
Świetny film! Czekam na następne!
Nie przestawaj tego robić! Za mało mamy takich kanałów :)
Super odcinek !
On to miał szeroki punkt widzenia xd
świetny film!
Wolność oznacza jednak dla człowieka nieznane, niepewne, zaś niewola (lub też brak autonomii, wiara w determinizm), choć ograniczająca, jest znana, niezmienna. Według mnie to rozróżnienie sięga bardzo głeboko w ludzkiej psychice, wiąże się z tęsknotą za dzieciństwem lub nawet łonem matki gdzie to byliśmy "zniewoleni" (tj. nie posiadali siły decyzyjnej), lecz w zamian za to obdarzeni opieką i bezpieczeństwem.
Dzięki za ciekawy komentarz. Zgadzam się, że potrzeba bezpieczeństwa jest głęboko zakorzeniona, chociaż skala tej potrzeby jest kwestią indywidualną. Kiedyś się zastanawiałem, czy Amerykanie ( jako potomkowie ludzi, którzy porzucili Europę i ruszyli w nieznane) nie mają w genach tej potrzeby wolności ( bo wydaje się, że to ten naród najbardziej sobie ceni wolność, zwłaszcza polityczną), chociaż może to być też kwestia kulturowa.
Praktyczną apoteozą wolności w wykonaniu Sartre'a była żywiołowa miłość do ludobójcy Stalina.
Super film przydałoby się tylko jakieś fajne podsumowanie
Powodzenia!
Zrobisz moze odcinek na temat slavoja żiżka??
wataha
Dlaczego w opisie zamiast "przedstawię Wam" nie ma "przeczytam Wam Krótką Historię Filozofii Nigela Warburtona" ?
Słuszna uwaga. Nic od siebie. Tylko odczytany fragment książki.
pozdrawiam janka tomaszewskiego
Ja nadal nie rozumiem jak pogodzić Sartre'owską wolność z nie wolną wolą
Determinizm ma swoje granice. Każdy człowiek ma możliwość zadziałać wbrew wszystkim racjonalnym pobudkom, sprzeciwić się nawet tak podstawowym żądzom jak głód czy popęd seksualny (tak czyni np. asceta). Wolność Sartre'a polega na tym, że istotnie, ludzka wola jest targana przez sznurki niewidzialnych wpływów, jednak ostateczna decyzja zawsze zostaje podjęta wyłącznie przez nas. Sartre podaje następujący przykład: nie istnienie coś takiego jak ultimatum (konieczność wyboru między dwoma opcjami), gdyż człowiek może okazać swoją radykalną wolność chociażby przez popełnienie samobójstwa. Nie chodzi więc o to, czy mamy wolną wolę czy nie, raczej o to, kiedy korzystanie z niej jest nam potrzebne lub nie.
Albo nasze wybory są całkowicie zdeterminowane, i miejsca w takim modelu na wolną wolę nie ma, albo są przypadkowe, niezależą więc od nas, co również nie pozostawia miejsca na wolną wolę. Co więcej "wola" nie jest czymś żywym, a ludzie wolność rozumieją tylko wobec istot żywych. Powiedzenie, że strumyk czy kamień jest wolny w istocie nic o nim nie mówi. Takich obiektów nie da się postrzegać na sposób ich niezależności czy wolności. Wolnym może być jedynie ktoś kto postępuje w zgodzie ze swoimi przekonaniami, czyli ktoś kto nie jest w kajdanach. Człowiek jest wolny kierując się swoją wolą. Wola może służyć wolności, ale sama nie może być wolna.
Jeśli weźmie się pod uwagę jakiekolwiek zjawisko we wrzechświecie, nie jest ono ani całkowicie zdeterminowane, ani w pełni losowe (czy znając położenie każdego istniejącego atomu, jego wektor i właściwości fizyczne moglibyśmy przewidywać przysżłość? Jak dowodzi fizyka kwantowa, wcale nie). Wolność istnieje na spektrum, na którym stany graniczne (absolutnej wolności i absolutnej niewoli) praktycznie nie występują. Kierowanie zaś swoimi decyzjami w świetle mnogości wpływających na nas czynników można rozumieć przenośnie jako próbę zmienienia toru jakiegoś ciężkiego, pędzącego obiektu - można na ten tor wpłynąć, ale stopień odchylenia zależy od wysiłku.
Na poziomie makroskopowym działa jednak deterministyczna dynamika Newton'owska. Zaś to że dzisiaj jeszcze nie możemy wszystkiego przewidzieć na poziomie fizyki kwantowej nie oznacza, że będzie tak zawsze. W gruncie rzeczy niezależnie od tego czy fizyka okaże się indeterministyczna lub deterministyczna to nasza wola, która zredukuje się do niej, zawsze będzie pozbawiona wolności. Wszakże indeterminisytyczne ruchy cząstek mogą determinować wolę. Poza tym jeżeli mielibyśmy wolną wolę to wszystkie nauki społeczne nie miałaby jakiejkolwiek mocy predykcyjnej, a mają.
To błąd logiczny nazywany "ucieczką do przyszłości". To, że w przyszłości *może* istnieć dowód, że X jest prawdziwe nie oznacza, że X jest prawdziwe. Stąd, bazując na aktualnie dostępnych nam danych nie możemy skreślić indeterminizmu fizyki.
Nie możemy również mieć pewności, czy ludzką świadomość lub też wolę można w ogóle wytłumaczyć w kontekście fizyki - takie założenie wyklucza istnienie metafizyki i musiałoby zostać poparte argumentami.
To zaś, że nauki społeczne rzeczywiście trafnie przewidują zachowanie ludzi nie oznacza, że przewidują je w pełni. W każdej próbie znajdą się przypadki skrajne, nie konformujące z normą. Muszą one zostać zignorowane aby jakiekolwiek badanie miało jakiekolwiek zastosowanie. W tym marginesie błędu mieści się wolna wola.
Witam
Cześć
Scyzoryk nie jest wolny, został zaprojektowany do cięcia. My jesteśmy wolni, może więc do tej wolności zostaliśmy zaprojektowani. Dlaczego Sartr na to nie wpadł? :)
We we gościu zawal nowego filmika
Sartre się mylił, życie ma cel- doświadczanie.
Np. cierpienia?
Czy życie doświadcza tylko cierpienia ?
Dla niektórych istot życie jest tylko cierpieniem, albo dominującą jego cechą. Czy celem ich życia jest doświadczanie tego cierpienia?
Nie chodzi mi o życie konkretnych organizmów, tylko o życie samo w sobie ( jako pewne zjawisko). Jakież to istoty doświadczają tylko cierpienia ?
Uważam, że uogólniając, upraszaczamy, a przez to tracimy część prawdy, do której dążymy. Jeżeli chodzi o cierpienie, to zostając przy ludziach, może to dotyczyć szeregu nieuleczalnych chorób np.th-cam.com/video/5k6V9eNStJI/w-d-xo.html. Nie chodzi mi też o to, że osoby te nie mogą doświadczać momentów szczęścia, ale o to, że cierpienie jest dominującą cechą ich życia.