Twórzmy kanał Bez Zniewolenia razem! : patronite.pl/b... Odwiedź mnie również na Facebooku: / bez.zniewolenia Zdjęcia w moich filmach pochodzą z : pixabay.com/pl/
Nie palę 1,5 roku bez pomocy Tabexów itp. (po 20 latach palenia). Z dnia na dzień i nie ma co odkładać. Też wiele razy próbowałam wcześniej, ale tym razem szczerze chciałam. Wcześniej to tylko myślałam, że powinnam, a to była dla mnie różnica. Przez rok przytyłam ponad 10 kg, mimo, że uważałam z żarciem, ale nie łamałam się, bo nabrałam wiary, że sobie z tym poradzę później, a już miałam na tyle wiedzę, żeby wiedzieć, że tak się zdarza i nie ma co się poddawać. Od pół roku idę z wagą w dół bo to też normuje się jakoś. Fakt, ćwiczę po pół godziny trzy razy w tygodniu, serio to jest do wytrzymania, śmieszne nawet w porównaniu do tego jak się ludzie piłują, tym bardziej, że w końcu mam siłę. Siła to jest największa różnica po rzuceniu tego świństwa. Dopiero teraz czuję ile siły odbierały mi papierosy. Siły do życia. Wszystko inne prawda, co Sylwek mówi, i te zmysły, i inne rzeczy. Cera poprawiła się już po kilku miesiącach. Lepiej się odżywiałam też. to pewnie dlatego, ale nie martwcie się, że przytyjecie. Jedzcie tylko zdrowo. Cukier to samo zło. Mi pomagała taka technika skupiania na szczegółach, bo na początku często mi się chciało palić, zwykłe nawyki. Przeczytałam gdzieś, żeby gdy się zechce palić, rozejrzeć się wokół i skupiać myśli na szczegółach i wymieniać w myślach nazwy rzeczy, np. ściana, kontakt, brzydka baba ;) Mi to serio pomagało bo to oszukuje umysł i zapomina się o tym głodzie. Wybaczcie przydługi komentarz. Powodzenia rzucającym!
Nie paliłam 10 lat, przez głupotę wróciłam do nałogu. 3 miesiące temu znowu postanowiłam rzucić i póki co daje rade. Pomocna jest aplikacja, która przelicza dni, ilość niewypalonych papierosów i oszczędzonych pieniędzy, mnie mega motywuje.
Też nie palę🙌14 lat , najważniejsze było to, że bardzo chciałam przestać się truć. Doszło do mnie, że na własne życzenie skracam sobie życie😢 i to był podstawowy argument żeby przestać palić. Bogu chwała! Udało się!
To było do mnie. Dzięki Sylwek za ten filmik. To są gwoździe do trumny, to jest nieuczciwość, okradanie rodziny. Jeszcze raz dzięki. Komfort palenia odebrany 😊Nie piję już 3 lata, kiedy wpisałam w google jak przestać pić. Trafiłam wtedy na Twojego bloga i do AA 😊 Jesteś potężnym narzędziem w rękach Boga. Jestem wdzięczna za to, że pojawiłeś się w moim życiu 😉 Dzięki. Dzięki za to, że jesteś 🤗
Sylwek, z całym szacunkiem, ale palacz jest totalnie uzależniony. Silna wola tu nic nie da, a na pewno nie pomoże na stałe, bo wcześniej czy później jakaś sytuacja Cię złamie. A gdy nie boisz się życia bez papierosów, to nałóg szybko odchodzi. Bo nałóg był spowodowany strachem, że życie bez fajek jest cięższe i że nie mamy już wsparcia. Fajki to niby wsparcie dla palacza. Palacza przeraża życie bez fajki . Inne sposoby zawodzą w 89 procentach. Chodzi o to by na luzie to odstawić. Bez żalu. Bez tęsknoty za tym syfem.
Ja jeszcze palę 1-5papierosów dziennie.Ale nie palę w pracy przez cały dzień.Po przeczytaniu książki A.Carra którego polecam nie paliłem jakiś czas...Teraz mało palę wtedy piłem teraz nie piję i jestem dumny z Siebie.Przedtem nie umiałem obiecać sobie że rzucę czy przestanę pić ale umiałem obiecać Sobie że będę walczył upadnę i powstanę .Może to już czas...Jestem innym człowiekiem Piękniejszy Mądrzejszy Prawdziwym nigdy jak teraz nie miałem tyle siły i Odwagi A odwaga to podejmowanie działań których się obawiamy.........Pozdrawiam z Bogiem
Michal Frelik, ja także rzuciłem metoda Allena Carra. Zero farmakologii, tylko zmiana myślenia o papierosach. Rzucając, czujemy się na luzie i pewni po przeczytaniu tej książki, że już więcej nie zapalimy, ponieważ jest nam to zupełnie niepotrzebne. Ja nie palę już 7 lat. I zero chęci, zero zazdrości palaczom, że oni mogą palić a ja nie. Cały czas odczuwa się radość z niepalenia i uwolnienia się z tzw pulapki nikotynowej. To super prosta metoda I mega skuteczna. Wszystkim to polecam. Tytuł książki:" Prosta metoda, jak skutecznie rzucić palenie ".
Książka A.Carra jak dla mnie kompletnie nieprzydatna. Taki amerykański (a może brytyjski, comza różnica) bełkot. Dla niektóryc przydatna, ale dla mnie niekoniecznie. Amerykańska egzaltacja nie jest dla mnie. Do tematu rzucenia nalogu zeba podejśc z chlodną głową, systemowo i każdy na własny sposób. Niepalenie wcale nie jest trudne, po prostu trzeba przestać kupować (!!!) i palic fajki. Nie wiem, czy tabletki cos pomagają, ja bralem zaledwie kilka dni i nie zauważylem, żeby robiły różnicę. Tak naprawdę zadne tabletki nie odniosą skutku, jeżeli nie poukładasz sobie tego w głowie. Nie jestem przeciwnikiem, ale i nie zwolennikiem. Jedno jest pewne: dostarczanie nikotyny w postaci plastrów, gum czy tabletek nie jest dobrym zabiegiem. Trochę tak jak by palić nie paląc. Bez sensu!
Nie pale od soboty, a dzis juz jest poniedzialek.... W tym roku rzucalem juz 3 razy a najlepiej mi poszlo za pierwszym razem - od 01.01.24 do 05.02.24. To juz moje trzecie podejscie w rzucaniu palenia w tym roku, ale tym razem jestem przekonany ze mi sie uda. Nie poddaje sie i wy tez sie nie poddawajcie!
Również rzuciłem palenie z tabex 'em Dziękuję pani w aptece za wiarę we mnie że rzucę Nie palę 2 miesiące i jest ok . Powodzenia innym życzę w rzuceniu palenia V
Próbowałem różnych sposobów od plastrów gum terapi z jakimiś elektrodami za 150zł zl I guzki dało. Ja uważam że trzeba po prostu przejść swoje. Cały tydzień pierwszy to była masakra spać nie mogłem. Po tygodniu z każdym dniem było coraz lepiej. Ale warto było
Cześć Sylwek :) Rzuciłem palenie 1 sierpnia 2011r. z pomocą tabexu właśnie. Zanim się udało to prób rzucenia palenia miałem chyba 7 albo 8 i próbowałem rzucić bez wspomagaczy jedynie z gumami do żucia, cukierkami miętowymi itp. Potem sięgnąłem po gumy i tabletki z nikotyną ale to też nie przyniosło rezultatów i z perspektywy czasu uważam, że to tak jakby leczyć alkoholika piwem. Owszem tabex czy inne podobne specyfiki nie rzucą za nas palenia a jedynie pomogą z fizycznymi objawami odstawienia a z głową/psychiką musimy sami sobie poradzić. Po latach uważam to za jedną z najlepszych decyzji w moim życiu, nie wyobrażam sobie wrócić do palenia. Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim chcącym rzucić ten syf bo naprawdę WARTO!
Człowieku ! Jaka to pomoc ! Jak ja zacznę liczyć ile przepaliłam , to z żalu spalę całą paczkę 😜... Może komuś ten film jest przydatny ,mnie nie . Tylko kasa i kasa .
16 lat bez faji. Po miesiącu niepalenia dziwnym trafem kilkaset zł zostały w portfelu. Efekt finansowy też był u mnie glownym czynnimiem. Zdrowie jeszcze było, ale na koncie prawie caly czas na zero. Trzeba było coś z tym zrobić. Faje rujnowaly mi budzet domowy.
Ciekawe podejście i szczere ale mi daje do myślenia bo palę 🚬 czekam na decyzję mojej psychiki przepalilam w, życiu ładną willę zbrzydło mi ale brak mi silnej woli pozdrawiam i gratuluję 🎊
Kiedys byla taki wspaniala kampania spoleczna chyba w jednych z krajow Skandynwskich. Haslo glosilo: A ty od kiedy palisz? - Odpowiedz: Nie wiem zapytaj moich rodzicow. Super to odzwierciedla sytuacje w moim domu w ktorym palili wszyscy od zawsze. Wiec palaczem bylam od zawsze tyle ze biernym. Niegdy nie palialam w domu bo zwyczanie nie musialam wystarczala wziac zwyczajny wdech. Aktywnie zaczelam palic na imprezach juz w Liceum. Aktywnym palaczem bylam 10 lat, biernym cale zyczie. Palenie rzucialam na dobre, bierne jak i aktywne, 5lat temu. Mentalnie przygotowywalam sie do tego rok (od podjecia decysji o przestaniu do ostatniego papierosa). Da sie! Jakze trywialnie by to nie zabrzmialo, wystarczy tylko chciec. Sukcesow wszystkim w pokanianiu smierdziela! Love!
pozdro z PARiS alkochol to jest zly przyjaciel , a palenie tabku ,to inna rzecz. Jak by nie bylo , palenie "innych fajek" czy co kolwiek tez nie pomaga. wierz o co mi chodzi Nie wiem czy wiesz jaki masz u ludzi "jak ja" ....naprawde ,nie mam slow ... JESTEM TYM PIERDOLNYM ALKOCHOLIKIEM CO TYLKO SMIERC WYZWOLI ALBO KTOS??? JAK TY !!!! SZCZERZE POZDRAWIAM!!!! SIE MA!!!
Fajny materiał, jeśli jesteś zmotywowany do dalszych działań ze zdrowiem zainteresuj się dietą ketogeniczną, fajne efekty w utracie masy tłuszczowej ale i ,, głowa przyspiesz na ketonach" polecam i Pozdrawiam:)
Pić, piłem, palić nigdy nie paliłem przeszkadzało mi to bardzo. Poznałem kiedyś jak mi się wydawało super dziewczynę, normalnie ideal, marzenie. Wiadomo spotkania, imprezy, kino. No i stało się wylądowaliśmy w łóżku, jak Ona później wstała wyjęła fajki i zapaliła poczułem się nie swojo... Po prostu takie jestem nie lubię jak dziewczyna pali.. próbowała rzuć, jednak fajki były ważniejsze. Nie wiem co u Niej nie widziałem jej już kilka lat. Pozdrawiam
Hej, a co powiesz o e- papierosach, które miały służyć do pomocy w rzuceniu palenia a wiele osób pali jako zamiennik zwykłego tytoniu bo tańsze, bo nie śmierdzi itd... I jak to rzucić? Jakieś rady ktoś ma? :) Pozdrawiam, świetny kanał
To wszystko w końcu minie, jak zapalisz to wszystko będzie trzeba przejść ponownie. (to był mój jeden z głównych motywów i jest do tej pory, by nie wrócić do palenia)
Dramatyzujesz z tą kasą. Pracujesz, zarabiasz to stać Cię było na fajki. Po rzuceniu zamiast fajek kasę wydasz na inne przyjemności, przynajmniej na początku, bo Cię do czegoś ciągnie. I suma sumarum nie ma oszczędności. Dla mnie kasa to nie jest motyw rzucenia. Prowadzisz kanał głównie o alkoholizmie. Widziałeś alkoholika który rzucił picie z powodu braku kasy?Alkoholizm jak i nikotynizm przede wszystkim silnie uzależnia psychicznie. Kwestie zdrowotne przy uzależnieniu też schodzą na dalszy plan.
Ja mieszkam w Niemczech, paczka 7 euro. Wystarczało mi na ok 2 dni. 365 dni/2 = 182,5. Tyle paczek wychodziło w ciągu roku. Razy 7 euro za paczkę daje nam 1277 euro rocznie. Mnożąc to razy kurs złotego ok 4.5 to wychodzi ok 5700 zł rocznie które mogę wydać na jakieś głupoty. Bo nawet jak wydam je w najgłupszy sposób to i tak zyskam na zdrowiu. A kupowanie sobie prezentów też sporo daje, na początku chociaż. I to moje obliczenie tyczy się osoby palące pół paczki dziennie. Są ludzie którzy palą paczkę albo i więcej, wtedy trzeba kwotę pomnożyć razy 2 albo i więcej. Wychodzi grubo ponad 12 000 zł rocznie... Po 20 latach można kupić mieszkanie w Polsce.
Polecam książkę Allena Cara, jest dostępna w necie. Autor stara się zmienić nastawienie psychiczne do palenia. Mnie się udało z nią za pierwszym razem. Za kolejnymi już jest gorzej ale warto próbować
To normalka, trzy, cztery tygodnie takie są. Później jest o wiele lepiej. Ja zawsze sobie mówiłem że jak teraz zapalne to będę musiał znowu przez to gówno od nowa przechodzić. Dwa tygodnie to szmat czasu, drogi i poświęcenia, szkoda tego.
@@bezzniewolenia Wstyd mi za siebie, nie dalam rady. Jestem jedna, wielka porazka. Ciezko sie przyznac przed Wami, ze jestem SLABYM czlowieczkiem. Potrzebowalam wsparcia, wiec poszlam do terapelty:] .Wszystko bylo ok, ale kiedy 40 min probowal mi po japonsku wytlumaczyc jak bardzo jest szkodliwe dla mnie palenie wciskajac mi tabletki za 10.000-円, ucieklam i poszlam prosto po kolejna paczke papierosow. Podziwiam Was,jestescie wielcy. Moze jeszcze sprobuje. Pozdrawiam
Bez Zniewolenia OK jeszcze nie przegrałam. Moje drugie podejście. Będę zdrowsza i zaoszczędze 374.400¥ rocznie. Szok!! To są super wakacje w każdym roku!! Mój trzeci dzień bez papierosów . Staram się ...
![[LIVE] : ONE ลุมพินี 82 วันนี้!! คู่เอก | ยอดไอคิว vs อับดัลลาห์](http://i.ytimg.com/vi/hSsyTl_9bqs/mqdefault.jpg)
Nie palę 1,5 roku bez pomocy Tabexów itp. (po 20 latach palenia). Z dnia na dzień i nie ma co odkładać. Też wiele razy próbowałam wcześniej, ale tym razem szczerze chciałam. Wcześniej to tylko myślałam, że powinnam, a to była dla mnie różnica. Przez rok przytyłam ponad 10 kg, mimo, że uważałam z żarciem, ale nie łamałam się, bo nabrałam wiary, że sobie z tym poradzę później, a już miałam na tyle wiedzę, żeby wiedzieć, że tak się zdarza i nie ma co się poddawać. Od pół roku idę z wagą w dół bo to też normuje się jakoś. Fakt, ćwiczę po pół godziny trzy razy w tygodniu, serio to jest do wytrzymania, śmieszne nawet w porównaniu do tego jak się ludzie piłują, tym bardziej, że w końcu mam siłę. Siła to jest największa różnica po rzuceniu tego świństwa. Dopiero teraz czuję ile siły odbierały mi papierosy. Siły do życia. Wszystko inne prawda, co Sylwek mówi, i te zmysły, i inne rzeczy. Cera poprawiła się już po kilku miesiącach. Lepiej się odżywiałam też. to pewnie dlatego, ale nie martwcie się, że przytyjecie. Jedzcie tylko zdrowo. Cukier to samo zło. Mi pomagała taka technika skupiania na szczegółach, bo na początku często mi się chciało palić, zwykłe nawyki. Przeczytałam gdzieś, żeby gdy się zechce palić, rozejrzeć się wokół i skupiać myśli na szczegółach i wymieniać w myślach nazwy rzeczy, np. ściana, kontakt, brzydka baba ;) Mi to serio pomagało bo to oszukuje umysł i zapomina się o tym głodzie. Wybaczcie przydługi komentarz. Powodzenia rzucającym!
aliaro 43 ja nie pale 10 lat zaczelam jezdzic rowerem i joggen 🏃🏼♀️ jest super 👍 bez papierosow 😃
Dziękuję za Twój komentarz ❤.
Nie paliłam 10 lat, przez głupotę wróciłam do nałogu. 3 miesiące temu znowu postanowiłam rzucić i póki co daje rade. Pomocna jest aplikacja, która przelicza dni, ilość niewypalonych papierosów i oszczędzonych pieniędzy, mnie mega motywuje.
Ja 12 lat nie paliłem
Też nie palę🙌14 lat , najważniejsze było to, że bardzo chciałam przestać się truć. Doszło do mnie, że na własne życzenie skracam sobie życie😢 i to był podstawowy argument żeby przestać palić. Bogu chwała! Udało się!
To było do mnie. Dzięki Sylwek za ten filmik. To są gwoździe do trumny, to jest nieuczciwość, okradanie rodziny. Jeszcze raz dzięki. Komfort palenia odebrany 😊Nie piję już 3 lata, kiedy wpisałam w google jak przestać pić. Trafiłam wtedy na Twojego bloga i do AA 😊 Jesteś potężnym narzędziem w rękach Boga. Jestem wdzięczna za to, że pojawiłeś się w moim życiu 😉 Dzięki. Dzięki za to, że jesteś 🤗
Mnie się udało nie palę już przeszło pięć lat
Sylwek, z całym szacunkiem, ale palacz jest totalnie uzależniony. Silna wola tu nic nie da, a na pewno nie pomoże na stałe, bo wcześniej czy później jakaś sytuacja Cię złamie. A gdy nie boisz się życia bez papierosów, to nałóg szybko odchodzi. Bo nałóg był spowodowany strachem, że życie bez fajek jest cięższe i że nie mamy już wsparcia. Fajki to niby wsparcie dla palacza. Palacza przeraża życie bez fajki . Inne sposoby zawodzą w 89 procentach. Chodzi o to by na luzie to odstawić. Bez żalu. Bez tęsknoty za tym syfem.
No dokładnie tak :-)
By Allen Carr
Dobry filmik.Niecale 10tys rocznie przejaralem 2 paki dziennie.. nie pale od 3 dni mam nadzieje ze dam rady.pozdrawiam
Mateusz Czyszczon Dajesz radę? Udało się? Trzymam kciuki🤛🏻
3 miesiac sie konczy. Bez papierosow duzo lepiej sie zyje😊
Ja od dziś zaczynam..... masakra jakaś. Dostaje jeb**A haha
I jak tam Mateusz palisz?
Ja jeszcze palę 1-5papierosów dziennie.Ale nie palę w pracy przez cały dzień.Po przeczytaniu książki A.Carra którego polecam nie paliłem jakiś czas...Teraz mało palę wtedy piłem teraz nie piję i jestem dumny z Siebie.Przedtem nie umiałem obiecać sobie że rzucę czy przestanę pić ale umiałem obiecać Sobie że będę walczył upadnę i powstanę .Może to już czas...Jestem innym człowiekiem Piękniejszy Mądrzejszy Prawdziwym nigdy jak teraz nie miałem tyle siły i Odwagi A odwaga to podejmowanie działań których się obawiamy.........Pozdrawiam z Bogiem
Książkę Allena Carra też polecam. Nie każdego ruszają względy zdrowotne i finansowe wystarczająco żeby rzucić, a właściwie to mało kogo.
Michal Frelik, ja także rzuciłem metoda Allena Carra. Zero farmakologii, tylko zmiana myślenia o papierosach. Rzucając, czujemy się na luzie i pewni po przeczytaniu tej książki, że już więcej nie zapalimy, ponieważ jest nam to zupełnie niepotrzebne. Ja nie palę już 7 lat. I zero chęci, zero zazdrości palaczom, że oni mogą palić a ja nie. Cały czas odczuwa się radość z niepalenia i uwolnienia się z tzw pulapki nikotynowej. To super prosta metoda I mega skuteczna. Wszystkim to polecam. Tytuł książki:" Prosta metoda, jak skutecznie rzucić palenie ".
Książka A.Carra jak dla mnie kompletnie nieprzydatna. Taki amerykański (a może brytyjski, comza różnica) bełkot. Dla niektóryc przydatna, ale dla mnie niekoniecznie. Amerykańska egzaltacja nie jest dla mnie. Do tematu rzucenia nalogu zeba podejśc z chlodną głową, systemowo i każdy na własny sposób. Niepalenie wcale nie jest trudne, po prostu trzeba przestać kupować (!!!) i palic fajki.
Nie wiem, czy tabletki cos pomagają, ja bralem zaledwie kilka dni i nie zauważylem, żeby robiły różnicę. Tak naprawdę zadne tabletki nie odniosą skutku, jeżeli nie poukładasz sobie tego w głowie. Nie jestem przeciwnikiem, ale i nie zwolennikiem. Jedno jest pewne: dostarczanie nikotyny w postaci plastrów, gum czy tabletek nie jest dobrym zabiegiem. Trochę tak jak by palić nie paląc. Bez sensu!
Fantastycznie się Ciebie słucha, lekko i przyjemnoe👍👌
Nie pale od soboty, a dzis juz jest poniedzialek.... W tym roku rzucalem juz 3 razy a najlepiej mi poszlo za pierwszym razem - od 01.01.24 do 05.02.24. To juz moje trzecie podejscie w rzucaniu palenia w tym roku, ale tym razem jestem przekonany ze mi sie uda.
Nie poddaje sie i wy tez sie nie poddawajcie!
Również rzuciłem palenie z tabex 'em
Dziękuję pani w aptece za wiarę we mnie że rzucę
Nie palę 2 miesiące i jest ok .
Powodzenia innym życzę w rzuceniu palenia
V
nie palę 40 dni😁
Dalej w tym trwasz 🙃?
S
Bardzo madrze mowisz 😊 dziekuje podtrzymujesz mnie przy mojej decyzji!
Próbowałem różnych sposobów od plastrów gum terapi z jakimiś elektrodami za 150zł zl I guzki dało. Ja uważam że trzeba po prostu przejść swoje. Cały tydzień pierwszy to była masakra spać nie mogłem. Po tygodniu z każdym dniem było coraz lepiej. Ale warto było
Akurat ja nigdy nie paliłem..Odcinek bardzo pomocny dla wszystkich którzy chca zostawic fajki..👌👌
Cześć Sylwek :) Rzuciłem palenie 1 sierpnia 2011r. z pomocą tabexu właśnie. Zanim się udało to prób rzucenia palenia miałem chyba 7 albo 8 i próbowałem rzucić bez wspomagaczy jedynie z gumami do żucia, cukierkami miętowymi itp. Potem sięgnąłem po gumy i tabletki z nikotyną ale to też nie przyniosło rezultatów i z perspektywy czasu uważam, że to tak jakby leczyć alkoholika piwem. Owszem tabex czy inne podobne specyfiki nie rzucą za nas palenia a jedynie pomogą z fizycznymi objawami odstawienia a z głową/psychiką musimy sami sobie poradzić. Po latach uważam to za jedną z najlepszych decyzji w moim życiu, nie wyobrażam sobie wrócić do palenia. Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim chcącym rzucić ten syf bo naprawdę WARTO!
Człowieku ! Jaka to pomoc !
Jak ja zacznę liczyć ile przepaliłam , to z żalu spalę całą paczkę 😜...
Może komuś ten film jest przydatny ,mnie nie .
Tylko kasa i kasa .
16 lat bez faji. Po miesiącu niepalenia dziwnym trafem kilkaset zł zostały w portfelu. Efekt finansowy też był u mnie glownym czynnimiem. Zdrowie jeszcze było, ale na koncie prawie caly czas na zero. Trzeba było coś z tym zrobić. Faje rujnowaly mi budzet domowy.
Nie pale już 2godziny
Ja 2 minuty
Ciekawe podejście i szczere ale mi daje do myślenia bo palę 🚬 czekam na decyzję mojej psychiki przepalilam w, życiu ładną willę zbrzydło mi ale brak mi silnej woli pozdrawiam i gratuluję 🎊
Dzięki za długo oczekiwany odcinek,z tym komfortem to dobry pomysł.Zobaczymy jak u mnie się sprawdzi
Kiedys byla taki wspaniala kampania spoleczna chyba w jednych z krajow Skandynwskich. Haslo glosilo: A ty od kiedy palisz? - Odpowiedz: Nie wiem zapytaj moich rodzicow. Super to odzwierciedla sytuacje w moim domu w ktorym palili wszyscy od zawsze. Wiec palaczem bylam od zawsze tyle ze biernym. Niegdy nie palialam w domu bo zwyczanie nie musialam wystarczala wziac zwyczajny wdech. Aktywnie zaczelam palic na imprezach juz w Liceum. Aktywnym palaczem bylam 10 lat, biernym cale zyczie. Palenie rzucialam na dobre, bierne jak i aktywne, 5lat temu. Mentalnie przygotowywalam sie do tego rok (od podjecia decysji o przestaniu do ostatniego papierosa). Da sie! Jakze trywialnie by to nie zabrzmialo, wystarczy tylko chciec. Sukcesow wszystkim w pokanianiu smierdziela! Love!
pozdro z PARiS alkochol to jest zly przyjaciel , a palenie tabku ,to inna rzecz.
Jak by nie bylo , palenie "innych fajek" czy co kolwiek tez nie pomaga. wierz o co mi chodzi
Nie wiem czy wiesz jaki masz u ludzi "jak ja" ....naprawde ,nie mam slow ...
JESTEM TYM PIERDOLNYM ALKOCHOLIKIEM CO TYLKO SMIERC WYZWOLI ALBO KTOS??? JAK TY !!!! SZCZERZE POZDRAWIAM!!!! SIE MA!!!
Fajny materiał, jeśli jesteś zmotywowany do dalszych działań ze zdrowiem zainteresuj się dietą ketogeniczną, fajne efekty w utracie masy tłuszczowej ale i ,, głowa przyspiesz na ketonach" polecam i Pozdrawiam:)
POZDRAWIAM SERDECZNIE PANA
U mnie w kwietniu minelo 6 latek jest teraz super sie czuje inaczej wstaje inaczej spie inaczej sie czuje rzucic warto pozdrawiam
Jesteś super!!!
Pić, piłem, palić nigdy nie paliłem przeszkadzało mi to bardzo.
Poznałem kiedyś jak mi się wydawało super dziewczynę, normalnie ideal, marzenie. Wiadomo spotkania, imprezy, kino.
No i stało się wylądowaliśmy w łóżku, jak Ona później wstała wyjęła fajki i zapaliła poczułem się nie swojo... Po prostu takie jestem nie lubię jak dziewczyna pali.. próbowała rzuć, jednak fajki były ważniejsze. Nie wiem co u Niej nie widziałem jej już kilka lat.
Pozdrawiam
Super opowiadasz
Ogladam w 2024 czy dalej nie palisz? Mam nadzieje ze tak , świetny film mam nadzieje ze pomoże mojemu mezowi❤
Nie piję, nie palę :-)
@@bezzniewolenia❤
@@bezzniewolenia❤
Sporo pieniążka się traci
Najważniejsza Wiadomo Rodzina Y
Najleprzego kochani dla was
Hej, a co powiesz o e- papierosach, które miały służyć do pomocy w rzuceniu palenia a wiele osób pali jako zamiennik zwykłego tytoniu bo tańsze, bo nie śmierdzi itd... I jak to rzucić? Jakieś rady ktoś ma? :)
Pozdrawiam, świetny kanał
jestem wolna od wszelkich używek, ale najtrudniej było zaprzestać palenia, bez epapierosow nie dałabym rady
U mnie z fajkami też było ciężko ale nie palę 💪
5 tydzien minol ale...chodzę nieraz wściekły tak jak wczoraj
To wszystko w końcu minie, jak zapalisz to wszystko będzie trzeba przejść ponownie. (to był mój jeden z głównych motywów i jest do tej pory, by nie wrócić do palenia)
Próbuje rzucić paląc mniej i z pomocą tabexu
Podziwiam, ja nie umiałem. U mnie to było zero / jedynkowe ale też z pomocą tabexu ;-)
Pozdro
Dramatyzujesz z tą kasą. Pracujesz, zarabiasz to stać Cię było na fajki. Po rzuceniu zamiast fajek kasę wydasz na inne przyjemności, przynajmniej na początku, bo Cię do czegoś ciągnie. I suma sumarum nie ma oszczędności. Dla mnie kasa to nie jest motyw rzucenia.
Prowadzisz kanał głównie o alkoholizmie. Widziałeś alkoholika który rzucił picie z powodu braku kasy?Alkoholizm jak i nikotynizm przede wszystkim silnie uzależnia psychicznie. Kwestie zdrowotne przy uzależnieniu też schodzą na dalszy plan.
Nie palę 2 tyg. Kasa kasą ale ile czasu się traci na palenie. 20 fajek X 5 min = 100 minut dziennie. 365 X 100 = 608 godzin DUZO
Dokladnie ,na nic nie ma czasu.
Ja mieszkam w Niemczech, paczka 7 euro. Wystarczało mi na ok 2 dni. 365 dni/2 = 182,5. Tyle paczek wychodziło w ciągu roku. Razy 7 euro za paczkę daje nam 1277 euro rocznie. Mnożąc to razy kurs złotego ok 4.5 to wychodzi ok 5700 zł rocznie które mogę wydać na jakieś głupoty. Bo nawet jak wydam je w najgłupszy sposób to i tak zyskam na zdrowiu. A kupowanie sobie prezentów też sporo daje, na początku chociaż. I to moje obliczenie tyczy się osoby palące pół paczki dziennie. Są ludzie którzy palą paczkę albo i więcej, wtedy trzeba kwotę pomnożyć razy 2 albo i więcej. Wychodzi grubo ponad 12 000 zł rocznie... Po 20 latach można kupić mieszkanie w Polsce.
Nie jestem jakoś za chemią, która wspomaga rzucanie palenia, picia itp
Dobry materiał! Zamieszczam też swoja historię, rzucenia palenia th-cam.com/video/mKJjkUN6cwE/w-d-xo.html mi się udało :)
Rzucenie palenia, prosta sprawa, robię to codziennie. To wcześniej to cytat trochę zmieniony bo z pamięci cytowałem. Konkluzja jak to zrobić?
Jestem w trakcie rzucania. Brakowało mi łaśnie działania, tylko co zrobić jak utrata pieniędzy nie robi na Tobie wrażenia?
Polecam książkę Allena Cara, jest dostępna w necie. Autor stara się zmienić nastawienie psychiczne do palenia. Mnie się udało z nią za pierwszym razem. Za kolejnymi już jest gorzej ale warto próbować
Ja planuję rzucić od 1 lutego .
Udało się?
Nie pale dwa tygodnie i w kazdej godzinie nam ochote biec po kolejna paczke. Nie wim czy dam rade
To normalka, trzy, cztery tygodnie takie są. Później jest o wiele lepiej. Ja zawsze sobie mówiłem że jak teraz zapalne to będę musiał znowu przez to gówno od nowa przechodzić. Dwa tygodnie to szmat czasu, drogi i poświęcenia, szkoda tego.
Bez Zniewolenia Dziękuję! Dziękuję za odpowiedź i wsparcie. Trzy, cztery tygodnie? To już jestem blisko.
@@bezzniewolenia Wstyd mi za siebie, nie dalam rady. Jestem jedna, wielka porazka. Ciezko sie przyznac przed Wami, ze jestem SLABYM czlowieczkiem. Potrzebowalam wsparcia, wiec poszlam do terapelty:] .Wszystko bylo ok, ale kiedy 40 min probowal mi po japonsku wytlumaczyc jak bardzo jest szkodliwe dla mnie palenie wciskajac mi tabletki za 10.000-円, ucieklam i poszlam prosto po kolejna paczke papierosow. Podziwiam Was,jestescie wielcy. Moze jeszcze sprobuje. Pozdrawiam
@@Yuki-chian dopiero wtedy przegrywasz kiedy się poddajesz. Myślisz że każdy tak odrazu rzucił?
Bez Zniewolenia OK jeszcze nie przegrałam. Moje drugie podejście. Będę zdrowsza i zaoszczędze 374.400¥ rocznie. Szok!! To są super wakacje w każdym roku!! Mój trzeci dzień bez papierosów . Staram się ...
Samobójstwo na raty- jakbym siebie słyszała!
Pale juz 55 later. Rzucalam juz O Cho Cho ile razy I nic ! Niby jestem inteligentna! A tu dupa!
Bo inteligencja nie ma nic do tego. To uzależnienie, oni nie wybiera ;-)
Hej,posłuchaj audiobooka na YT Allen Carr,,easy way "Łatwy sposób na rzucenia palenia, genialne, zupełnie inne podejście,polecam każdemu
Wiesz, wiesz, wiesz...