Fiat 126p - MALUCH od DUDY! - Kickster MotoPoznaFca #21
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 21 พ.ย. 2024
- Tym razem przedstawiam Wam samoch... pojazd, odrestaurowany przez @grzegorzduda_tvn !
.
Niezależnie czy jeździsz starym czy nowym autem, potrzebujesz ubezpieczenia.
A te najlepiej kupić na MUBI!
.
mubi.pl/bonus-...
.
Pamiętaj, że otrzymasz 150 zł zwrotu na swoje konto po zakupie polisy!
.
A do tego 50 zł za każdą poleconą osobę!
.
.
.
Film z maluchem od którego zaczynałem swoją przygodę z motoryzacją:
• Kickster i Czarny dla ...
.
.
.
Sklep z gadżetami
kickster.shop
.
.
Dziękuję Grześkowi za użyczenie auta!
.
.
.
Moja wypożyczalnia aut:
kicksterent.pl
/ kicksterent
/ kicksterent
.
.
Moja książka
bit.ly/kickste...
.
.
FB - / kickstertv
.
IG: / ___kickster___
.
TT: / ___kickster___
.
Kanał z vlogami: / @sebastiankickster
.
.
Odcinek z nieco innym Maluchem, który do setki rozpędza się w 3 sekundy: th-cam.com/video/P5cHF7zDsHA/w-d-xo.html :D
Oby więcej odcinków z G. Dudą bo to wam idealnie wychodzi. Pozdrawiam 😁🙂
Z garażu G. Dudy został jeszcze Lancer. Może następny odc?
Dokładnie jeden z lepszych odcinków 😁😁
Jestem za fajnie sie ogladało a jednak szybko zlecialo
Odcinki z P. Grzegorzem powinny być odcinkami premium😁
Cobra
"malucha nie kocha się za coś, tylko pomimo". Trafione w 100%. Auto które budziło skrajne emocje. Jednocześnie te dobre jak i złe. Brawo Seba. Świetny odcinek.👋
To była wspaniała przygoda, która trwa nadal 😊 to było pierwsze auto którym uczyłem się jeździc z bratem starszym, powiedzmy pożyczyliśmy na chwilę na przejażdżkę o a jaka była przygoda, ale dobrze się skończyła i co do czego po tylu latach nadal jest w naszych rękach. Tu nie chodzi o to czy to był samochód idealny tu chodzi o ten sentyment o tą historię, która nas łączy. A ja mam tak dobrze, że te auto jest nadal w naszych rękach. Miło usłyszeć dźwięk silnika, zobaczyć lufkę w drzwiach od papierosów mocne czy popularne w drzwiach, okulary po Dziadku i ten zapach i dźwięk silnika i mniejsze i większe pamiątki po różnych przygodach w drodze 🙂 tego juz niema i nie będzie to cześć naszej wspólnej historii. Cieszę się, że żyłem i po części odczułem cześć tej historii ten klimat tamtych lat, te kuligi ten napęd na tył to bylo coś 🙂 dlatego szanujmy to co nam pozostało i doceniajmy tą naszą wspólną motoryzacyjna historię. Mam nadziej, że te przyszłe pokolenie będzie miało do tego szacunek i będzie dbać by to zostało dla przyszłych pokoleń.
Duda to jest gość. Dużo zdrowia dla Pana Mroza. Takich ludzi dziś już brakuje. Brakuje ludzi z Sercem. Dzięki Panowie za Serce. Dalszych sukcesów!!!!!!
Po dwutysięcznym Zajmowałem się przez kilka lat złomowaniem pojazdów i takich sztuk zezłomowałem ok 30 .
Ludzie nie chcieli na nie patrzeć, bo pod domami już stały nowe golfy, a ja sobie do tej pory pluję w pysk, że taki kawał historii pociąłem na żyletki😢. Tak to negatywnie wpłynęło na moją psychikę, że kilka lat temu nałożyłem sobie pokutę i kupiłem rocznik '78 w czarnej "skórze "i w takimi kolorze jak wasz .🤷
Fajny filmik.
Pozdrawiam.
p.s. może kiedyś kupię przyczepkę.
w tamtych czasach mało kto "kochał" malucha,dziś prawie każdy roni sentymentalną łezkę gdy go widzi,w dzisiejszych czasach uwielbiam jeździć swoim 40 latkiem😉
A ja moim 45 latkiem 🙂
Kurczę, co mnie maluchem tato wywoził do szkoły, poza tym z przyczepką z ziemniakami, ze zbożem. Jednego miał z sportowym wałkiem i splanowaną głowicą. Licznik zamykał. Na szczęście nie byłem taki wysoki jak Kickster ale z tyłu też sobie w wieku 13 lat kolanami uszy zatykałem. Jak byłem w pierwszej gimnazjum jego miejsce zastąpił opel kadett z 1985 roku, jaki to był przeskok technologiczny, przyśpieszenia i komfortu :D
Zajebiste duo macie taki wibee i widać że się dopełnicie w tym formacie oby więcej takich filmów z waszą dwójką w tle i innymi samochodami
Pamiętam doskonale, jestem z 92 roku i w ciągu 18 lat mój tato miał dwa maluchy :D ostatni był zastąpiony przez forda escorta na rok przed moim kursem na prawo jazdy, ale nie stał bezczynnie przez ten czas - uczyłem się nim jeździć na początku po ścierniskach a później polnymi drogami :D jak dostałem kwit auto poszło na złom - a szkoda bo był na prawdę zadbany... Pamiętam jak mój tata się śmiał że u niego maluch miał silnik pod maską z przodu - co było prawdą, tyle że ten silnik był w częściach i służył do awaryjnych napraw na trasie a jeździło się nim na prawdę dużo :D oj wiele wspomnień ten odcinek mi przywołał :D
Chociaż kaszlał, ciężko stękał, był jak skała i nie pękał ❤ nie bylo klimy, ale był klimat 😍 i to właśnie ten czar wspomnień związanych z maluszkiem. Kiedyś nie trzeba było dużo, żeby było wszystko 🥹 Obiecałam sobie, że kiedyś kupię malucha, przede wszystkim z tego powodu co Grzesiek Duda, żeby następne pokolenia wiedziały jaki to był klasyk i doceniły, że nie trzeba internetów i luksusów do bycia szczęśliwą rodziną 💖
❤👍 piękny komentarz! Pozdrawiam
Otóż to!!Napisane idealnie w punkt!!!!🤝🤝🤝😁😁😁😁🤝🤝🤝🤝
Witam mój brat ma malucha w tym samym kolorze tylko z 84r dodam że ten maluch jest w naszej rodzinie od nowości kawał dobrej historii
Tego malucha co podnosili z tablicami GWE to moje miasto. Ten filmik dzięki temu jeszcze bardziej mi się spodobał ❤
Otworzyłem Malucha mojego wujka kawałkiem plastiku (mając może z 8 lat) by pobawić się w środku - zamykając takim samym sposobem ułamałem ten plastik i został w drzwiach. Nikt do dziś nie wie czyja to sprawka a zaczęli uważać na auta "bo kradną" xDDD
Dobra historia! 😄
Ja patykiem od loda otwierałem maluchy na dzielni 😂.
Znam gościa, który motoryzacje ma w jednym palcu, wiekszość yutuberowych ''ekspertów'' miesza z błotem ale o Panu Dudzie, zawsze pełen szacunek :D Gość się po prostu zna.
Ludzie tęsknią za czasami swojej młodości, a nie za maluchem, maluch im te czasy przypomina.
Uwielbiam was oglądać razem mega duet z was oby więcej filmów razem
Kurde. Uruchomiłeś moje wspomnienia (DZIĘKI ❤️)
Miałem kiedyś kaszlaka.
15 lat miałem i dostałem go po mamie. Bo dokumenty zaginęły i nie można bylo nim na drogi wyjeżdżać. Na złom dotarła tylko tabliczka znamionowa, żebym mógł sobie go katować. I stał na działce u dziadka i jeździlo się po 100m2.
Skończył tak że dziadek mi kupił do niego paliwo (w karnistrze). Ale wujas wlał tam olej do 2suwów.
Maluch zapalil. Wszedł na obroty po czym zadymil i tyle. Stał 1 rok. Dolałem benzyny i niestety już nie zapalił bo zacinała się linka od gazu.
Poza tym siedzenie kierowcy wyszło dołem (szyny się zapadły). Piękne czasy. P. S mój był już nowszy bo palony z kluczyka a nie cięgnem
Ja długo sądziłem, że maluch to dwusuw, nie odróżniałem jego dwucylindrowego dźwięku od dwutaktów, a sumie dość późno mnie uświadomiono, że to czterotakt 😂
Miałem kiedyś to było coś jeszcze nie miałem prawka i tak było to super auto lecz teraz znaleźć jakiś dobry okaz i tani to raczej nie będzie to możliwe pozdrawiam serdecznie ciebie Sebastian 😊😊
Bardzo fajny odcinek. Oby więcej pana Grzegorza na twoich filmach. Jako 33 latek też mam wspomnienia z maluchem. Ja tego auta nie nawidzilem i nie nawidze do teraz ale nie mozna mu odmówić tego że jest to element polskiej kultury i kawał naszej historii.
Ja 35 lat, piona 🖐️ ja malucha kocham i ubóstwiam, ale pewnie dlatego, że nigdy go nie miałem i nie musiałem się nim przemieszczać na codzień 😂
U mnie w rodzina byla wersja przejściowa czyli licznik typu "kapliczka" ale kierownica już szersza i stalówki też nowsze i plastikowe zderzaki.jeździło się po 500 km za malolata z rodziną na wakacje 4 osoby załadowany i bagaże na dachu .Ojciec na niego nie narzekał zawsze bez awaryjny dojechał do celu bo o niego dbał.Niestety miesiąc po sprzedaży sąsiadka dachowała i trafił na złom.Fajny kolor miał turkusowy
Always used to play inside an abandoned maluch at my dad’s service garage when I was a kid.
Now I build cars. One day I will own another Maluch. It IS the car that made me love cars
Mega fajny odcinek....z rodzinka jechallam na wakacje maluchem,a chłop świetnie gada i nie za duzo
Babcia miała malucha i moje główne wspomnienie za dzieciaka to że jeździłem z nią jako pasażer ale... na stojąco - dosłownie stojąc z tyłu, pomiędzy dwoma fotelami i trzymając się ich oparć. Nikt wtedy nie dbał o pasy czy inne takie fanaberie. Pół Polski tak przejeździliśmy w jedne wakacje.
Ech 3 maluchy mieliśmy totalne złomy...tylko jednego dobrze wspominam....fajny odcinek
Moja 600 -ka tak chlała olej ,że co 30 km trzeba było wykręcać i czyścić świece bo się iskra w nim topiła🤣🤣(koniec lat 90-tych).Dobry odcinek z Grzegorzem.Lubię Was oglądać razem(Tata,Synek😂).No i Sebo nie psuj Grześkowi więcej żarówek w maluchu 😆.Pozdro
Fajny odcineczek, nie myślałem nawet że Socha poza standupem lubuje się w motoryzacji 😂
Mój tato prowadził warsztat blacharsko-lakierniczy w latach 90' i kupował rozbite maluchy, naprawiał i sprzedawał. Trochę się tego przewinęło... Już jako 8 latek przestawiałem na podwórku wszystkie te rozbitki z warsztatu do lakierni. Na maluchu właśnie nauczyłem się jeździć. Nigdy nie miałem własnego, ale gdy zdałem prawko, to jeździłem do liceum maluchem mamy. Jednego nawet udało mi się rozbić 🤦♂ Pamiętam, że urwałem się z w-fu, żeby kupić coś na walentynki dla mojej ówczesnej dziewczyny... i kurła wjechałem w tył poloneza trucka 😂 na szczęście prędkość nie była duża, i nic mi się nie stało, ale fiacik miał cały przód kompletnie pognieciony. Mam duży sentyment do tego wozidła i chciałbym kiedyś kupić dwa, po jednym dla każdego mojego dziecka 😁
W transicie MK1 też tak są wciskane szyby, i tak samo się je przyciemnia jak w maluchu 😁
"Tyn co za jabłunką mieszko, tam masz taki biały kamiń i w lewo skręcosz i tam jest Tomek łot Henksów" xdd kwiczę
I ten brak przedniego światła, profeska. 🤗
Kto nauczycielowi malucha miedzy drzewa nie wsadzał, ten nie wie co to wściekłość
Ja z kolegami wsadziłem trabanta między drzewa.
My zapychaliśmy jabłkami albo śniegiem wydech w warburgu nauczycielowi, później ganiał nas bez nogi
Zawędrowałem do tego odcinka dopiero dziś, wracając na kanał Kickstera po latach, i bardzo mnie bawi, ale zarazem porusza i urzeka, że właśnie malucha widziałem w lutym tego roku właśnie w gablocie w miasteczku VW w Niemczech. Widok kompletnie nie spodziewany ale jednak wspomnienia z wczesnego dzieciństwa wracają 😁
Jak zdałem Prawko Też zaczynałem od Malucha, co sobota w Garażu jakieś naprawy samemu to były czasy . Najlepsze wspomnienia, a na trasie nigdy mnie nie zawiódł . Robiłem po 15tys rocznie. Pozdro
Chciałbym żyć w takich latach 😢
Zima. Miałem 13 może 14 lat, tata (gdy mama była w pracy) w ramach nagrody za odśnieżenie podwórka pozwalał mi pojeździć maluchem. Jak już nauczyłem się jeździć to zapędzałem się w okoliczne leśne, puste i kręte drogi. Uwielbiałem jeździć tym autem bokiem, a nawet jak się wypadło to łatwo przy pomocy kolegów się go wyciągło. Tęsknie za tymi czasami, gdy największym zmartwieniem było pozyskanie paliwa żeby się pobawić. Nostalgia 😢
Wspominasz ciągle, że malucha nienawidzisz, a jednak był to tak sądzę najbardziej osobisty odcinek, ze zdjęciami małego Sebka i fajnie, se uchyliłeś trochę rąbka prywatności ☺️ mnie w dzieciństwie spłaszczony wydech malucha kojarzył się z kawałkiem szczypiorku na kanapce xD lubiłem patrzeć, gdy światło migało od wewnętrznej strony w ulgowych otworach felg cytrynek i podobały mi się asymetrycznie umieszczone kwadratowe tablice z tyłu. Mnie zawsze się maluch podobał i ciągle podoba, ma coś w sobie. Dzięki za udostępnienie także moich zdjęć w materiale 💪 trzymajcie się, Ekipo!❤
Pan Duda to chodząca legenda za życia pomnik mu się należy to się szanuje że zawsze dąży do celu jego opowieści są wiarygodne po latach odnalazł konstruktora pana Mroza który udoskonalił swój projekt silnika z przed lat to jest historia a nie nadmuchane opowieści o Warszawie zero jedynkowej 😊apropo mój tato w bodajże 84 czy 85 r kupił nowego maluszka i dostał w gratisów rower na którym jeździłem jako chłopiec był nim pelikan biały panowie dużo zdrowia ❤ pozdrawiam.
Fantastyczny odcinek. Masa wspomnień wróciła.Podróż maluchem nad Balaton. Dziękuje bardzo . Pozdrawiam 😊😊
Sam teraz kupiłem maluszka z 88 roku za 10 koła ale to jest moja perełka ❤
Panowie ukłony dla was 😊
Daliście mi dziś coś bardzo cennego, uśmiech 💪
Miłego dnia!
10:25 - Popłakałem się ze śmiechu 😂
To ja rok młodszy jestem od Ciebie i w 2009r zdałem prawko i kupiłem pierwszego Malucha Elaganta '99 za własne zariobione piniondze :) Rok później kupiłem drugiego FLa '88 (na urodziny), miałem go sobie później odbudować bo był ciut pognieciony, ale tym pierwszym jeździłem na codzień do pracy, garażu nie miałem ani gdzie go robić więc coś tam sobie dłubałem na parkingu pod kamienicą xD Aż była sytuacja, że znajomemu popsuł się samochód i pożyczyłem mu - ostatecznie znajomy jeździł nim więcej niż ja przez czas kiedy go miałem (a ze dwa lata chyba go "robiłem" w wolnych chwilach na parkingu) xD Niemniej jest co wspominać, Elegant był na 13" z Poloneza i na łysych Navigatorach, jakoś jeździło się cały rok, do pracy i wszędzie, naprawy na drodze bo coś zdechło albo do dyszy w gaźniku się jakiś syf dostał i trza było kombinować, a teraz każdy tylko narzeka na pierdoły...
Jak uczyłem się jeździć samochodem to w domu był właśnie maluch i mercedes beczka, co to były za samochody dwa różne a tak piękne. Same dobre wspomnienia mam z malucha, czterech chłopa, namioty na dach i jazda na wakacje, ach te dobre czasy….
idealnie akurat film na powrót z roboty biorę się za oglądanie B)
Dokładnie, BIOTAD PLUS team💪💪
U mnie w garażu już czeka mój maluszek. Ciągle pod prostownikiem nie chce odpalać po trzech dniach ale to nic. Każdy dzień gdzie troszkę szybciej skończę prace idę do garażu i dłubię. Pal licho że kobita się drze na cała wieś ze obiad ciepły. Kto nie kocha i szanuje tej motoryzacji tez nie zrozumie. Pozdro Seba.
a ja myślałem że jak ładowałem akumulator 30 godzin to długo a tu 3 dni 😜.
Odcinki z Panem Dudą najlepsze :) i jeszcze z mojego miasta jest ;) Pozdrawiam!
Maluch to od zawsze dla mnie nostalgia. Mimo że ja jestem 2004 rocznik to miło się oglądało ten materiał, przypomniał mi czasy jak za młodości, od 4 do nawet i 10 roku życia regularnie jeździłem z moją ciocią maluchem do niej, siedziałem na tylnej kanapie i po prostu bardzo miło wspominam malucha. A w dodatku! Ten maluch był identyczny jak ten Twój którym jeździłeś co pokazywałeś na zdjęciach. I mimo że każdą trasę spędziłem na tylnej kanapie to z chęcią bym się przejechał maluchem.
Ojciec kiedyś w tico na czołowe uderzył, tico - cały przód do roboty, maluch - plastikowy zderzak do wymiany i jedna lampa. Koszt naprawy dwa harnasie i w sobotni wieczór w stodole
Co do szyb. Huta szkła produkująca szyby do samochodów, w tym dla FSO I FSM, produkowała szyby "antysol" w odcieniu brązowym. Może gdzieś zachował się komplet takich szyb do malucha.
Tylna kanapa była pod wymiar do przewozu kosza wózka "spacerówki" z niemowlakiem. Złożone na płasko podwozie zapinałem, na bagażniku dachowym.
Miało się 5 szt, do dziś mam malucha w stanie agonalnym ale jak by wygrał w totka to przyjemnością bym go odnowił by móc nim jeździć ❤
Życzę Ci tego 👍🎉
Świetny odcinek. Z Grześkiem robicie rewelacyjny duet.
A co do trzech kluczyków w 79... to w 93 roku corvette też miała trzy oddzielne, z czego używało się dwóch (stacyjka, korek wlewu) bo drzwi się odblokowywały automatycznie (jeden z pierwszych dostępów bezkluczykowych)
Światło przestało świecić 😂😂
Od 15 lat mieszkam w DE , ale dzieki Sebusiowi widuje swoj Tarnów i okolice. Dzieki mordko
Wracaj do Polski.
Mieliśmy malucha w takim kolorze. Uczyłem się na nim jeździć :p
A na wakacje nie wiadomo było czy się pojedzie bo to zależało od humoru malucha. Kiedyś mielismy dobowe opóźnienie bo przeciez aku się rozładował XD
Mój Wujo z Jasła miał dokładnie takiego samego, w tym kolorze i z felgami cytrynkami ale chyba jeszcze z pionowym znaczkiem Polski Fiat
Dobry powrót do przeszłości ;)
Przez 5min 8 kolegów się układało w takim maluchu bo na imprezę chcieli jechać, jeden z nich się zjebał to w sekundzie już ich nie było w samochodzie 😂😂😂
to zabieramy się za oglądanie ❤
No jak u Ciebie u mnie w domu maluch był zawsze, ojciec blacharz lakiernik handlarz handlowal maluchami, do dziś pamiętam jak 3szt zmieścił w warsztacie jeden po drugim malowany, jak to się udało niewiem do dziś, tata nie żyje ale ja malucha mam, jeszcze pomagał mi w odbudowie swoimi pomysłami na naprawę i trikami z mechaniką. Maluch to też pierwsze moje auto po zdaniu prawka, kupiony przez babcię jako prezent w 2009roku, biały el 96rocznik, dziś rarytas, ale większy rarytas nabyłem 5lat temu i nie sprzedam, 97rok elx tzw wrzos oryginalny kolor z tabliczki 170, jeżdżę okazjonalnie, ostatnio po choinkę wrzucona na dach, spoty również się zalicza i mimo że na codzien śmigam rocznym autem jakoś do malucha mi się miło wsiada i śmiga, można nienawidzić, ale myślę że warto lubić. 1500km rocznie nim robię i to zawsze jest wspaniała przygoda. Z dużym zaangażowaniem oglądałem rywalizację Grześka i Przemka, stawiałem na Przemka i nawet mam osobisty wkład w jego projekt jako dostarczyciel części do jego egzemplarza 🙂
Mega Odcinek dawno się tak nie ubawiłem
Chcialbym wygladac w wieku 70 lat jak grzegorz, pozazdrościć
Ja swojego kupiłem za 300/400zl, miałem to szczęście że nie daleko mnie budowali spory odcinek autostrady to było gdzie jeździć 😁 dopóki asfaltu nie wylali hehe
Też za tyle kupowałem 😄
Malucha można nienawidzić, można nie lubić, ale dla wielu w tym dla mnie był pierwszym autem, którym na polnych drogach uczyłem się w ogóle jeździć. I przeżyłem mega szok, gdy sam na swoje pierwsze auto kupiłem Fiata Uno, który w porównaniu do Malucha to był Sprite a Maluch pragnienie. Był to 2006 rok. Ale powinniśmy go zachować dla potomnych, bo to on był taką furtką do świata motoryzacji kiedyś.
Dzieciak: mamo ja chcę Buddę!
Matka: mamy Buddę w domu.
Tymczasem:
XD
...ale mam też wady 😏
@@Kickster a pierdolisz seba głupoty
Mimo ze nigdy nie jezdzilem maluchem (jako kierowca, bo rodzice mieli) i pewnie nie chcialbym jezdzic to maluszek pana Grzegorza jest piekny :)
No i Kaszlaczek w końcu!
Ja rocznik '86 doskonale pamiętam naszą 600- tkę. Dziadek nam podarował. Wersja bodajże z lat 70 - tych z dodatkowymi wlotami powietrza na klapie. Pamiętam jak kiedyś wracaliśmy z południa Polski do Warszawy to złapała nas burza i woda wlewała się do środka i nogi kierowcy pływały 😂.. Piękne wspomnienia.
Jak kurwa zawsze. Ogromny potencjał ale jak wszystko zawsze zmarnowane. I mam wrażenie że gdyby ktoś wziął wszystkich za mordy w tym kraju to byli byśmy największym mocarstwem świata.
Mogłoby tak byc
@@Kickster Nie mogło, bo my zawsze nie mogliśmy się dogadać, a teraz to już zupełnie nie. Od lat za granicą w tym czy innym kierunku mówi się, że Polaków nie trzeba pilnować, sami się podpierdalają
Szczerze współczuję Sebuś, ale podobno prawdziwie znienawidzić można tylko kogoś kogo się kocha. 2008 i codzienność z maluchem, trauma na całe życie.
Pan Grzegorz to jednak gość!
Ta żarówkę mógł wymienić 😅
Kosmos ,superzajebisty pozdrawiam.
0:13 te czasy wracają tylko że teraz się modlimy o to by baterii wystarczyło do celu
Tak dokładnie, maluch był marzeniem wielu Polaków. Japończycy mówili na niego CIOTO 😂.Wesoły, ciekawy materiał, jak zawsze. Dzięki Seba🎉
No to skoro jesteśmy już przy flocie Grześka to koniecznie w nastepnej kolejności obowiązkowo cobra musi zostać nakręcona 😉
AC Cobra? 🤔
@@piotrkucharski9137 th-cam.com/video/lOTJcuWRqgQ/w-d-xo.htmlsi=Sl5heaghxv9BkN3a
O ta cobra. Moim zdaniem super mu wyszła zresztą jak wszystkie projekty
@@arczi5252 o, dzięki 👍
Miałem i nigdy więcej nie chcę mieć, ani nawet jechać tą padliną. To był mus, a nie wybór w tamtych czasach.... A sam odcinek jak najbardziej na plus i zgadzam się z Kicksterem w całej rozciągłości 🖒
Czekamy aż zwiniesz Dudzie Evo to zielone
Kto wie ;)
Pewnie już nim smigales 😉
Motoryzacja zbliża ludzi wywołuje takie emocje, to jest piękne. Wspaniałą historia.
U nas maluch dalej śmiga. Gdy skończyłam 18 lat i zrobilam prawko to maluch był moim piewszym samochodem (2014r.). Kolezanki śmiały sie ze mnie niemiłosiernie w liceum, ale to one stały na przystanku, a ja leciałam granatową strzałą do domku 😅 Plus wszyscy na miescie, na światłach, na przejściach dla pieszych mi machali, cieszyli się, a policjanci zatrzymywali do kontroli tylko po to zeby malucha zobaczyć. Tato go fajnie odnowił: ciemny granat, przyciemnane szyby, biale felgi, zamek centralny, przednie halogeny, no zwracał uwage na mieście 😅
Pamiętam mojego "kaszla" po bardzo grubych modach na rajdy. Udało mi się wyciągnąć 42KM ale przy tej wadze to lecial jak glupi. Zawias byl tak przerobiony, że na asfalcie przy 70km/h zaciągałem ręczny i szedł bokiem zamiast wywalic "rolkę"
Z wielkim żalem i ze lzami w oczach poszedł do kolejnego właściciela i mimo, iż było to wiele, wiele lat temu to wciąż go pamietam bo praktycznie sam od zera wszystko przy nim robilem więc był dla mnie jak moje dziecko, poświęciłem mu kilka lat i wszystkie oszczędności. To właśnie od tamtego czasu zaczęła sie moja pasja z samochodami, ich naprawami i modyfikacjami która do dziś jest moim hobby 😁👍
Fajnie sie do tego odcinka wraca zwlaszcza jak jeszcze 10 lat temu mialo sie eleganta w doskonalym stanie i sprzedalo sie za bezcen... dudy nie trawie, ale kickster kozak oby wiecej takich ciekawych tematów:)
Pamietam dzieciak bylem przed szkoła zawodowa, kumpla ojciec mial kilka jak nie kilkanascie ale mial dwa ktore stały gdzies w krzakach, jeden z popsutym rozrusznikiem drugi zatarty, my takie dzieciaki tak chcielismy tym jednym pojezdzic ze z dwa tygodnie chodzilismy za Panem Tadziem i meczylismy go zeby pozwolił nam przełożyć rozrusznik do tego "sprawnego" gdy juz go uruchomilismy okazalo sie ze "wrost" tak zardzewiał na sworzniach że zeby ruszyć wogole kierownica musielismy w trzy osoby próbować krecić, po jakims czasie Maluszek zaczał z nami latac po lasach po polach, zmienialismy sie nie raz, dosiadł go syn uwczesnego wlasciciela i na pełnej kurwie wylożył w tylny prawy bok lawety swojego brata, malucha wyklepaliśmy, zalozylismy lampe od drugiego i dalej upalaliśmy tego maluszka, potem okazało sie ze Pan tadeusz sprzedał obie sztuki za wtedy chore pieniedze bo 5 tysiecy i tak nasza historia z nimi sie skonczyła a ja osobiscie pokochałem mechanike i tak krece te ruple nie raz wspominajac pierwsza wymiane rozrusznika ❤
Maluch genialny i cała ta historia tego silnika jest niesamowita. Dlatego nie mogę pojąć dlaczego ten maluszek nie wygrał tego programu... Dla mnie to jest zwycięzca 💪
Seba, chwała Ci za każdy odcinek z Grzesiem. To się ogląda!!
TVN w moim odczuciu kreował Dudę na Buca i też tak długo myślałem. Dzięki waszej współpracy zmieniłem zdanie i to kolejny dowód jak telewizja potrafi manipulować.
Dawać więcej Pany!!
Tefałen jest w tym najlepszy 🤣
A ja mam taki niedosyt, bo o ile jako pasażer trochę się tymi badziestwami za dzieciaka najeździłem, to nigdy w życiu nie prowadziłem malucha :/
No i oczywiście, że między fotelami znajduje się czołg, nie tylko Ty Sebuś jesteś pojebany :D
Zajebiście dużo uśmiechu dał mi ten odcinek, wasz wspólny vibe, nostalgia i historie każdego z Was, brawo i dzięki!
A maluch Grześka jest po prostu idealny! ❤
7:00 😂 non stop to słyszę 😂czuć pasję i zaangażowanie w ten projekt.
Maluch to była jakby nie nazwać jednak najtańsza czterokołowa niezależność - okno na świat. To jak nadawanie kanału VIVA w Polsce - okno na świat. Mogłeś już gdzieś dalej ruszyć.
Psuł się często ale to chyba najprostszy samochód do naprawy. Nawet jak miałeś dwie lewe sobie z nim poradziłeś. Osobiście mając dziś tak bogaty rynek i tak Malucha postawiłbym w garażu marzeń... By po prostu poczuć, przypomnieć sobie ten klimat te wspomnienia, te rozterki które ojciec miał posiadając go.
Człowiek mimo wszystko chce do "kiedyś to było" wracać.
Odcinki z Dudą są genialne.
Naprawdę miałem ch..... dzień i nie będę już pisał co się stało, ale chociaż na koniec dnia wleciał, naprawdę super odcinek, który go poprawił i to znaczenie.
Pozdro panowie ✌️
Widzę na nagraniu moje rodzinne strony. Pozdro.
Muchę i czołg nazywałem tak samo, jeżdżąc maluchem (na tylnej kanapie) w latach 1985-1988. Pozdrawiam.
79 mój rocznik,ha na maluchu uczyłem się jezdzić,na maluchu prawko zdałem i maluchem z 2 braci pojechaliśmy nad morze z opolskiego na dwa dni,spanie też w maluchu :)do dziś mnie plecy bolą jak se pomyslę o tym....:P
Super klimat odcinka, więcej materiałów w Panem Grzegorzem
Bardzo przyjemnie się ogląda
Gdy miałem 5 lat i jechaliśmy do wujostwa na wieś tata sadzal mnie na kolanach i mogłem kierować maluchem.
Następne auto rodzinne to była Skoda Favorit i w porownaniu do malucha to był już prawdziwy samochód!
Booziu święty. Pamiętam jak dziś kupiłem kiedyś Fiata 126p wiadomo za 300 zł i miał swoje wady oczywiście na blacharce. Trzeba było szpachle kłaść , a potem no właśnie w tamtych latach koszt lakierownia malucha był bardzo duży. Więc co zrobiliśmy z kumplem ? A no właśnie... pomalowaliśmy olejną farbą na niebiesko i z automatu zrobiliśmy przyciemnianie szyb 😅😂😂 piękne czasy piękne chwilę.
Witaj ja miałem 4 sztuki bardzo miło wspominam te czasy młodości dzisiaj mam Eleganta i będę go remontował
Ja dzięki Maluszkom żyłem jak lord. We wtorek lub środę wyjazd na Śląsk, zakup jednego lub dwóch fiacików, do soboty szybki retusz(mechanika lakierowanie mała blacharka) a w niedzielę już byłem na giełdzie samochodowej w Rzeszowie. Często z miękkim lakierem z powbijanymi w niego muchami.
Oj również mam ciekawą historie odnośnie malucha. Mianowicie wybraliśmy się na wycieczkę do Czech i był moment drogi gdzie ta była bardzo długa wiec ojciec gaz i ile fabryka dała no ale w końcu prosta droga się skończyła i był ostry zakręt niestety jak na złość akurat w tym momencie przestały działać hamulce, z pełnym impetem wpadliśmy tym maluchem w pole. Na szczęście nic się nie stało po wyjeździe z powrotem na drogę hamulce w magiczny sposób wróciły i pojechaliśmy dalej w trasę do Czech. Dawne czasy to był chyba 2004 r.
Oświetlenie trochę szwankuje😄 ale tak ma byc🤣super odcinek. Pozdrawiam!
Mój pierwszy maluch nie miał papierów, hamował tylko na tył, zapalany na linkę (zimą na kija jak linka zamarzła), kolega ze złomu pomógł mi zorganizować pare rozruszników które po dojściu do wprawy wymieniałem w 20 minut, ze śniegowych zasp wypychało się go samemu na "lekkim ssaniu" . Na tym uczyłem się jeździć i myślę że to sprawiło że teraz dobrze i pewnie czuję się za kierownicą. To były piękne czasy.
Proponuję wam zrobić polskie top gear to byłoby fantastyczne
21:24 James Hyneman z pogromców mitów 😅
Maluszek Grześka jest świetny 😊 oby mój po remoncie też był choć w połowie tak świetny 😅
Zresztą przy tym aucie, na zlocie w Manufakturze oświadczyłem się mojej ukochanej kobiecie 😊
I jak Sebuś mówi, te autka kochamy pomimo a nie za coś 😅