Maluch czekał 20 lat w garażu - Dlaczego Fiat 126p tak drożeje? // Muzeum SKARB NARODU
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 27 ม.ค. 2024
- #MuzeumSKARBNARODU
Oglądajcie, Subskrybujcie nasz kanał, zostawcie komentarz i kliknijcie Dzwoneczek, żeby otrzymywać powiadomienia o kolejnych filmach.
Nasz Patronite:
patronite.pl/MuzeumSkarbNarodu
Bluzy, koszulki #GRAT, wlepy #GratyDająRadę w naszym sklepie on-line: sklep.muzeumskarbnarodu.pl/
Zajrzyjcie koniecznie!
* * *
Muzeum SKARB NARODU
Miejsce dla miłośników klasycznej motoryzacji.
muzeumskarbnarodu.pl/
FB | INSTAGRAM - @skarb.narodu
TikTok - @muzeumskarbnarodu
#MuzeumSKARBNARODU #skarbnarodu
* * *
Produkcja: Minimalna Produkcja;
Kamera: Artur Perzanowski;
Montaż: Michał Olszak Allshack; - ยานยนต์และพาหนะ
Idealny stan, 20 lat temu większość starszych maluchów właśnie tak wyglądała.
Powinieneś pisać książki lub nagrywać audiobooki. Prawdziwy pasionat prawdziwej motoryzacji.
Biały Maluszek zawsze kojarzy mi się z Koglem Moglem i Marianem Wolańskim.
Jak zawsze świetny odcinek
Trzeba koniecznie dodać DR Mariana Wolańskiego... mały dodatek a robi się jakby luksusowo😂👍😉
👍
@@piotrozorowski6473 i jeszcze trzeba dodać Marian ty erotomanie 😜😁
"Nie dość, że erotoman, to jeszcze alkoholik " a przede wszystkim docent.
W pierwszej części był to najbogatszy maluch czyli Polski Fiat 126p 650K czyli wersja Komfort a w drugiej części już normalny Polski Fiat 126p 650E FL.
Byłem na tym garazowisku i klimat jest oddany bardzo dobrze. Pozdrawiam!!!
Dziwne że dwadzieścia lat nie ruszany i cylinderki hamulcowe nie trzymały ?
@@jareknocny7252 do tego koła napompowane. taaaaa
Ta wersja była już przygotowana do zderzaków plastikowych.Najpierw wąskich i później szerszych.Proszę spojrzeć na wypustki z zaślepkami na dole błotników
Miałem rocznik 83 i mówiłem że maluchy będą w cenie to śmiali śię ze mnie. Niestety nie udało śię go utrzymać przy życiu,jednak zostawiłem sobie na pamiątke zderzaki chrom ,kierownicę i tylną klapę od śilnika.Bardzo fajny był samochodzik i zawsze go wspominam dobrze.
Witam serdecznie. Może kilka uwag z mojej strony. Mam Fiata 125p i gdzie się nie pojawię budzi spore zainteresowanie wśród ludzi. Również mam też Fiat 126p FL w trakcie renowacji i również wzbudza duże zainteresowanie na drogach. Ja osobiście uważam, że każdy kto miał kiedyś do czynienia z takimi samochodami zawsze się obejrzy z sentymentem. Młodzież teraz nie zawsze zwróci uwagę na taki pojazd, chyba, że jego rodzic mu o nim opowie i go ta historia zainteresuje. Pozdrawiam serdecznie Wszystkich Sympatyków Polskiej Motoryzacji TH-cam: Fiat 125p klasycznie
Fajny odcinek nam dzisiaj ekipa Muzeum Skarb Narodu przygotowała.
Wrota sezamu się otworzyly i powrócił czar przelomu PRL/RP😉
Normalnie zazdroszczę wam tego maluszka i życzę wam więcej takich klasyków pozdrawiam was serdecznie
94 oktany to była żółta benzyna
86 oktanow zielona i 78( chyba) niebieska 😄
O właśnie.
Latem 2023 sprzedałem swojego kundelka 126p. Kilka lat dawał radość. Daleki było mu do stanu dobrego, ale każdy powinien chociaż raz przejechać się 126p w dzisiejszym ruchu drogowym. Polecam
To ci dawało radość? Ten 126p. miał tylko jedną zaletę, że w ogóle jechał. A poza tym, same wady.
@@Raul-pp1uh nie wyobrażam sobie, jeździć na codzień dłużej takim pojazdem. Ale krótkie, weekendowe przejażdżki owszem. Podczas zmiany samochodu, jeździłem nim codziennie przez 2 miesiące. I już miałem dość.
Fajnie się prowadzi uliczkami osiedlowymi pomimo tego że myliłem biegi jak wcześniej w Cinquecento i ciężko wciskać pedały ale nawet po takim krótkim czasie bolała mnie ręka bo nie miałem co zrobić z ramieniem a jeszcze bardziej krzyż bo takie są niewygodne fotele, może gdyby miał te lotnicze Inter Groclin to jakoś by dało radę jeździć gdzieś dalej chociaż mimo że egzemplarz z końca produkcji to ogrzewania za grosz i straszne galopowanie na nierównościach jak raz jechałem z tyłu innym z końca produkcji i wyje jak Zaporożec czyli chyba nawet bardziej niż Skody bo też mają silniki z tyłu. Wtenczas miałem Poloneza Caro Plus i nie wiem jak zarówno ten kolega co miał wtedy tego malucha jak i ten dziadek z którym pracowałem i mówił że to najlepsze auto które miał mogli powiedzieć że im w 126 było o wiele wygodniej niż w Caro.
@@Raul-pp1uh W jakim jesteś wieku? W dzisiejszych czasach "współcześni" mężczyźni nie wyobrażają sobie jazdy bez pierdyliona asystentów jazdy. Trudne czasy tworzą silnych ludzi a łatwe czasy... tworzą pizdeczki. 😂
@@resetdusz2941 Jak ja jeździłem różnym szajsem z PRL-u typu PF 126, WSKami, Rometami (i innym tego typu dziadostwem), to tyś dopiero przeskakiwał u ojca z jajka na jajko.
Na świecie są bardzo bogaci ludzie.
Ceny za takie perełki - powinny się zaczynać od min. 50.000 złotych!!!
Mój pierwszy malczan był z 1976r, kolejny import z DE z 1979 w super wersji z jasną tapicerką welurową, alternatorem czy uchylnymi tylnymi szybami. Chętnie bym chwilkę pojeździł autkiem z młodości, ale nie jako daily. Czuję, że autka z PRL będą taniały wraz ze zejściami moich i trochę starszych roczników, bo wraz z nimi umrze sentyment, a to on stanowi gro ceny końcowej tych samochodów.
Z obserwacji uważam, że najbardziej sentymentalną grupą osób są raczej te które pamiętają ze swoich wczesnych lat maluch np rodzice czy dziadek miał.
Trochę starsi, którzy mieli malczana jako pierwszy samochód czy jeszcze starsi już nie koniecznie, przynajmniej w sensie chęci ponownego posiadania.
Cenę podbijaja raczej ludzie urodzeni po 90-95 roku, starsi mieli do czynienia z tym wątpliwym wynalazkiem i raczej już do niego nie wsiadą.
Uwielbiam ten zapach o którym mowa przypomina mi najlepsze lata dla nas Polaków ,nie to co te chore czasy .Fajny materiał 👍zostaje na dłużej
uważasz że najgorsze lata komuny to były dla nas najlepsze lata?
@@Gratoyotybyło biednie ale wesoło, a dzisiaj troche mniej biednie, ale za to smutno i nerwowo
Film jak zawsze wspaniały. Niedziela to Skarb Narodu, a Skarb Narodu to niedziela. Pan Robert nie do podrobienia. Pozdrawiam.
Zajebista miejscówka! Można by było klimatyczne filmy kręcić. Szczególnie ten Opel Kadett kabriolet robi robotę
Ale mi pan zrobił podróż w czasie pozdrawiam serdecznie i życzę wam wszystkim spełnia marzeń
jestem ciakawy czy Pan elektryk ktory tak bardzo chcial kupic ten garaz od starszej Pani ze sie z nia zaprzyjaznil dalej po zakupie garazu pozostaje jej "przyjacielem" ;)
Super gość miał naprawdę szczęście chociaż patrząc na ceny garaży we Wrocławiu to w Warszawie pewnie tanio nie było. Zróbcie odcinek z tym jego T3 jestem na etapie poszukiwań takiego to chętnie obejrzę ❤❤
2:00 swietne ujęcie, gdy to blokowisko idzie sobie w tle 🙂
🎉 Oby więcej takich znalezisk jak tych z garażu.
Piękny jest ten maluch z garażu. Aż szkoda go myć
Polska motoryzacja z tamtych lat nadaje się tylko do muzeum.
Miałem malucha w latach 90 i w obecnym świecie nie nadaje się to do ruchu na drodze.
Wartość ma tylko i wyłącznie sentymentalną i nic poza tym.
Z tym, że ten sentyment to najczęściej figle robione przez mózg i pamięć.
Niby pamiętamy że wtedy fajnie się jeździło, ale czas poszedł do przodu, doświadczyliśmy wielu lepszych wozideł i przejechanie się maluchem, to popsucie sobie własnych wspomnień i wyobrażeń. Lepiej mieć w pamięci, że fajnie wtedy było, niż to odtwarzać w trzeciej dekadzie xxi wieku i popsuć sobie wspomnienia.
u mnie na osiedlu jest gosc ktory od kilkudziesieciu lat jezdzi jednym zukiem skrzyniakiem, trioche go modyfikował bo dał zsze stelarze plandeki, bardziej kwadratowy sie zrobił patrzac z boku. Malowany to juz był chyba z 3 razy, najpierw od kiedy pamietam był pomaranczowy po 7 latach zielony, a obecnie granatowy, widac ze juz auto zmeczone, kołpakow brak, karoseria poobijana, ale ciagle nim na robote jezdzi. Zuk benzyniak stara kiera jeszcze i deska. kIEDYS BYŁO TO CODZIENNOSCIA DZISIAJ LUDZIE CZESTO ZE ZDZIWIENIEM REAGUJA ZE ZUK JEDZIE. Ciekawe ile jeszcze pojezdzi, raczej pasjonat go nie kupi bo mocno zmeczony i brzydki, widziałem na olx ładniejsze sztuki i z oryginalnym stanie.
Od siebie - nie wiem, dlaczego tak drożeje. Miałem 2 szt w latach 90-tych, czyli w czasach, kiedy było ich na drogach mnóstwo. Jedno wiem. Nie dał bym za tą padakę złamanego grosza, więc ceny 20, 30 i więcej tys pln za to dziadostwo mnie śmieszą. W takiej kasie można dorwać całkiem ciekawego - jak to nazywacie - klasyka, czy kultowe auto o lata świetlne lepsze od karalucha. Ale nie moja kasa, więc niech każdy robi, co chce. Ja swoje "klasyki" mam. Mieszczą się w powyższych kwotach, blachy fabryczne i zadowe, lakiery w oryginale, klima, wspomaganie w standardzie. Działające, w pełni sprawne.
Ostatnio był na sprzedaż Black w idealnym stanie, cena w przeliczeniu na pl 10 tys zł
To samo. Miałem ich kilka, jeżdziłem, nawet brałem udział w KJS, naprawiałem. Kochałem i nienawidziłem jednoczesnie. Po prostu nie było mnie stac na nic lepszego. Powiem krótko 0 to był gówniany samochód XD i nic mnie tam nie ucieszyło jak sobie w końcu kupiłem coś normalnego. Ludzie obecnie kupują emocjami i wspomnieniami. Ja bym tego śmietnika nie chciał oglądać codziennie np. na ogródku albo garażu.
Obejrzałem, bo lubię te programy. A teraz poproszę o odcinek z rozebrania go na części, wyprania, wyczyszczenia, wypolerowania lakieru, przeglądu mechanicznego i elektrycznego i poskładania spowrotem w całość. Ciekawe, jak przeżył przez te lata zalany tak obficie konserwacją.
Jeśli jest zdrowy, to po takim szorowaniu będzie oryginał w zajebistym stanie. I wtedy z tą ceną... No wiadomo, co fabryka, to fabryka. A mi znów będzie miło film obejrzeć. Ale za 40-60 tys, to wiesz... jednak ten Merc, bo nie mam sentymentu do czegoś, co miałem ze względu na takie, a nie inne czasy, a wiadomo, jak pod koniec lat 80-tych i na początku 90-tych było. Kto miał w miarę nowego poldka, to był gość z lepszą wypłatą. Kto miał kadetta, czy escorta, to był już lepszy gość, a kto miał paska, albo audi b3, to miał dobre układy. Całej reszcie zostały maluchy, trabanty, wartburgi, stare duże fiaty... albo komunikacja zbiorowa. Na szczęście w drugiej połowie lat 90-tych to się zaczęło szybko zmieniać, więc dorobiłem i szybko przesiadłem się na normalnego opla, a 2 lata później dokupiłem ładną favoritkę. I tu trochę sentymentu jest. Czy teraz bym sobie takie kupił? Opla nie, bo do Mant w części jest mega ubogo, a skoda... Wkurzał mnie w niej gaźnik. Wolałem wtrysk w felicii.
Dlaczego drożeją ? Bo do gry wkroczyli ludzie szukający zarobku ,głównie właśnie na sentymencie . Ceny windowane też są przez koszty remontów tych pojazdów . Kogo stać , niechaj sobie kupuje za ile mu napiszą w ogłoszeniu i niech się cieszy i będzie dumny z jego wartości i posiadania .
Ja na szczęście, swoje zakupy dokonałem w normalnych cenach .
Pamiętam, jak na zabezpieczenie antykorozyjne Tata oddawał nowego malucha odebranego z Polmozbytu w Warszawie na ul. 1go Sierpnia. Były dwie opcje, można było pojazd tylko zabezpieczyć, albo zabezpieczyć i założyć plastikowe nadkola we wszystkie wnęki kół. To była taka opcja "premium" tego zabezpieczenia.
Zapach preparatu Valvoline pamiętam do dziś, a mam już ponad 45 wiosen.
Moj pierwszy samochod Maluszek '89. Pamietam jak wode destylowana uzupelnialem w akumulatorze. Jeszcze troche czesci mi zostalo po maluszku, lampy, kierownica, itp. Nawet szyba tylkna od Kadetta D sie znajdzie w piwnicy :D Pozdrawiam. Fajnie was sie oglada, mam nadzieje ze kiedys sie wybiore i odwiedze muzeum razem z dziecmi i zona :)
Mojego Ojca maluszek z 1984 też był "E" i miał metalowe zderzaki oraz felgi cytrynki. Aha i jeszcze listwy, ale nie takie jak tu, tylko szerokie wypukłe na 1/3 wysokości drzwi. Ten tu jest o rok młodszy a wygląda dużo nowocześniej.
Mojego dziadka 650E z 83 roku nie ma listew. Ma metalowe zderzaki ale koła nie cytrynki ale już te nowsze.
4K niby ok, ale do jakości VHS sporo brakuje 📼
W życiu juz bym nie chciał do tego wsiąść, rodzinna trauma z dzieciństwa 😂
To ja w drugą stronę, nie chciałbym kupić 😂 myślę ze pokolenie z końca lat 80 nie bedzie chciało takiego kaszlaka, my jak zaczynalismy tym jeździć, to już były tylko same problemy z tymi autami. Czkowiek sie zastanawiał czy dojedzie do miejsca docelowego czy nie dojedzie.
Jeszcze w 1996 położenie konserwacji wraz z wpisem do książeczki przeglądów, było warunkiem utrzymania gwarancji na blachę.
Kapitalny odcinek!!!
Kolejny Super odcinek. Pozdrawiam. Jakość mega.
Kolejny super odcinek, Dzięki!
Super odcinek 😊
Mam dwa maluszki, pierwszy z nich rok 1993 w rodzinie od 2003-2005r ( dokładnie nie pamiętam) czeka na remont. Drugi rok 1990, kupiłem go w 2014r. za 700zl. Póki nie muszę nie sprzedam ich na pewno 😊
Plakat zakupiony 😀 świetny film !
Czekam z niecierpliwością na odcinek moje pierwsze auto.A maluch z miniaturki obstawiam na rok 84/85 ostatni wypust na metalowych zderzakach
Identyczna kapsule otwarlem w maju 23r gdzie stał maluch z 90r też biały w idealnym stanie jeszcze nie dokładnie rozpakowany z foli , przebieg 36tys km ❣️ oczywiście stoi dziś u mnie w garażu
dużo dałeś 😜?.
pamiętam jak się kupowało maluszki zgniłe za 100zł i jezdziło się nimi po polach i lasach puki się nie rozleciał a potem na złom i zarabiało się więcej niż się zapłaciło za takiego malucha , ale to były młodzięcze lata .
Podobne wspomnienia widzę.
Fajne śruby antykradzieżowe . Fajny rarytasik./Naprawdę dobrze zachowany.
Super film o motoryzacji
Tylna kanapa w Maluszku w podrozy na wakacje to byly dmuchane materace (oczywiscie bez powietrza) i spiwory bo kanapa byla zwykle wyjmowana dla powiekszenia miejsca na klamoty :)
Fajne znalezisko, mój wujek miał takiego czerwonego. Dzięki za inwestycje w lepszy obraz
Też kiedyś trafiłem taki garaż z maluchem za 200zl😊 no i plusem był jeszcze Komar Sport którego mam do tej pory super odcinek pozdrawiam
Tez mialem malucha z znalezisko z garażu. 83 bordo, bezowa tapicerka, czarne wąskie zderzaki, z alternatorem i na oponach dunlop😎przebieg tez podobny i tyle samo konserwacji,w lato na upalach mslalem ze mam wycieki oleju ale to ta konserwacja 😂 Mam nadzieje, że ten maluch został kupiony za uczciwa cene👍
Maluch wliczony w cene garazu.🙂
Piękna sprawa ❤
To jest tzw. Przejściówka. To nie jest żaden składak. Mam takiego fiacika z 85 roku. Buda z eFLa, metalowe zderzaki, w środku kapliczka i jeszcze na prądnicy. Takie modele malucha wychodziły właśnie w 85 roku (może również jeszcze w grudniu 84). W modelu z odcinka światła cofania i przeciwmgłowe zostały zapewne dodane akcesoryjnie przez ówczesnego właściciela (z fabryki tak nie wyjeżdżały przy metalowych zderzakach).
Maluch ma wartość sentymentalną u nas w Polsce , to jest tak jak z autami francuskimi które u nas nie mają aż tak dużej wartści poza nielicznymi wyjątkami typu 2CV , fajnego francuza można kupić za rozsądne pieniądze w porównaniu z produktami FSO , FSM itd.
pozdrawiam
Ja tam za bardzo nie widzę różnicy w wideo podobnie jak między dobrym nagraniem cyfrowym a płytą winylową. Takie przełączniki mamy w garażu i piwnicy. Piękny Citroen i Fiat, takie kiedyś u nas jeździły i myślałem że to ktoś sobie unowocześnił, ostatni też tak samo wyglądał i emeryt nim jeździł na czarnych blachach ale to była wersja 126p 650S na bank.
Jakość obrazu jest rewelacyjna 👍
Jakość 4K jest widoczna szczególnie na większym tv.
Bardzo fajny materiał z kapsuły czasu 126p i dodanie fragmentu z tego salonu sprzedaży klasyków.
Dostrzegamy zmianę, jest gitówa! :) Dobrą robotę robicie! Mimo, że maluchy i polonezy to totalnie nie mój vibe i raczej jestem fanem kanałów typu Nightride, Mighty Car Mods... To Was od pewnego czasu oglądam regularnie! :) Mega przyjemne filmy, pozdrawiam.
Szczęściarz z tym garażem i bonusem. Pytanie czy będzie poradnik o tych środkach konserwujących z tamtych czasów.
Robert potrzeba jest aby było parę odcinków z odnowienia jakiegoś grata np tego bianko z polerowania itp
Ja mam podobnego malucha z rocznika 1994 w wersji eksport Pozdrawiam serdecznie 👍👍👍👍👍👍
Dzień dobry witam było by miło gdyby pan panie Robercie zrobił odcinek o fiacie 131 mirafiori
126 p zawsze problem byl z rdza ,mi zjadlo prog prawy i wsporniki wachaczy tylnych.Ojciec w 2009 roku chcial 350 zloty za malucha i nie poszedl na sprzedaz bo go zaczalem poprawiac blacharsko.
Wspaniały odcinek 😊 mam malucha kupiłem go od 1wlascicielki w 2019roku za 2500zl, oryginał,.kompletny, bez remontów co sprawiało że był w słabym stanie ale z ogromnym potencjałem,.kolor "wrzos" tabliczka kod lakieru 170, wykonałem mu remont podłogi, nadkoli, pomalowałem do przetoczeń boki, przód, maska, wnętrze, dach i tył pozostały w oryginale. Wygląda że miał remont, lekko inny odcień lakieru, jakieś wady na oryginalnym lakierze ale ja tego nie poprawiam właśnie dlatego że to oryginalna powłoka lakiernicza która ma już 27lat,mechanicznie zrobiony silnik, skrzynia pozostała taka jaka była, zawieszenie tylne też, jedyna modyfikacja to założenie maglownicy z bisa. Wygląda, pachnie, jak maluch, jeździ lepiej niż maluch. Czekam na wiosnę by pojeździć znowu na zloty. Póki co zawsze pali, dojedzie gdzie chce, robię ok 1500km rocznie nim 🙂 kilka razy rozważałem sprzedaż ale stwierdzam że jak sprzedam już nigdy nie uda mi się takiego kupić więc trzymam go w garażu, dla siebie, dla sentymentu,.dla tych wycieczek na zakupy, na grzyby jesienią, to jest klimat 🙂
Jak byłem mały i jeździłem z dziadkiem maluchem to zawsze czuć w nim było taki specyficzny zapach, którego istnienie i pochodzenie uświadomiłem sobie dopiero 25 lat później gdy pierwszy raz w życiu użyłem środka do konserwacji profili w zielonym spreju. Po pierwszym psiknięciu całe dzieciństwo mi się przypomniało.
Maluszek w moim sercu od najmlodszych lat ,mieliśmy kiedyś i dzielnie służył do 2003, ostatni raz za kółkiem takiego pojazdu byłem chyba w 2010 i hmm no jechalo sie ale chyba dzis po miescie nie jezdzil bym,tylko wypady za miasto , 126 szczegolnie ten starszy to moje ciche marzenie tym bardziej ze mam pol piwnicy gratow do niego ,powstrzymuje mniectylko to ze mam juz klasyka, mam seicento do jazdy i ppd trzecie auto musial bym przerobic altanę , choc przyczepke niewiadow jeszcze na cytrynkach posiadam to az kusi by dokupic do niej Fiacika, a tski bisly Fiacik kojarzy mi sie z moja ukochana zabawka z PRL kioskowcem estetyki jakimi bawilrm sie w dzieciństwie
Ciekawy Odcinek.!!!,
Białe były przynajmniej dwa odcienie , nawet na tym plakacie z garażu są dwa, biały biały to był L74 a biały "brudny" to bianco corfu, swoją drogą fajnie zamknąłeś ten garaż tak że wystarczy pociągnąć i wrota otwarte, chyba że to tylko do filmu...
Siema! Mam dwa TDI, jeden 115PS w Passacie 312 tyś ( mieszkam w niemczech więc nie kręcony) a drugi to 1,9 TDI w Ibizie 101PS 267 nalotu. Jednym słowem oba te auta są dopiero dotarte✌️ Pozdro, super odcinek.
Miałem z 85 pomarańczowego malucha na metalowych zderzakach i miał oryginalnie te światła cofania i przeciwmgielne. Kupowałem go w Krakowie na Prandoty 😁
Kopaczki do ziemniaków były na takich oponach. Pierwsze, co się robiło po zakupie nowej, to przekładało się nowe do Malucha :)
Swietny stan zazdroszczę
W '86 miałem dokładnie chromo-zderzaki i plastikowe listwy z fabryki z Polmozbytu.
mam 2 maluchy w garazu 1976 i 1978. oczywiście 600 -tki jeden jeszcze na czarnych oryginalnych blachach
Nigdy wiecej tego g. Jak ktokolwiek mógł pomylić to z samochodem? Miałem niestety to badziewie, tego gniota jakieś 30 lat temu. Po latach z sentymentem do lat minionych wsiadłem ponownie. Nic się nie zmieniło. Najgorszy wyrób samochodopodobny chyba w historii. A jeździłem wynalazkami typu tarpan,reliant robin i tavria.
No i co z tego. Nikt go przecież teraz do normalnego użytkowania nie kupuje. Kupując malucha kupujesz wspomnienia młodosci. Pewnie że gówniany, ale do panny się jeździło w kawalerkę, szyby zamarzały, głowę przez okno musiałem wystawiać, jeździlismy na dyskoteki, wywrócili nam go wtedy na bok, obracaliśmy panienki itd Ty tego nie zrozumiesz...
@@keri3189 mam 46 lat więc to rozumiem bardzo dobrze. Mam mz etz 251e z 89r. Cudo. Kocham te wspomnienia. Ale ten motocykl to jednak był motocykl. A kaszlak to dla mnie tylko kawałek złomu. Gdy nie miałem auta moja siostra chciała mi pożyczyć. Powiedziałem że nie dziękuję. Wolę rower. I jest to odpowiedz ze szczerego serca. Najgorsze g jakim jeździłem. Nigdy więcej.
13:20 te garaże to u złomnika rejon Poznaje po bloku z tyłu
to jest najtańsza wersja : cienka kierownica, mały licznik i prądnica, regulator prądnicy rzemieślniczy, ale jeśli ma baranek na progach to jest fabryka Tychy, Bielsko nie miało baranka i gniło już w fabryce ale buda jest z FL-a bo na błotnikach są zaślepki na wsporniki plastikowych zderzaków. Wiem co piszę bo w 1985 odbierałem nówkę w Tychach acha a lampy cofania i p-mg.były fabryczne wtedy wprowadzali te przepisy i musiały być i dlatego pokrywa skrzyni biegów miała otwór na wyłącznik cofania, cena mojego to była 352 tys +ok 1500 za lepsze dodatki a na giełdzie samochodowej nówki były po 650-700 tys zł, przy wypychaniu te zgrzyty to zapieczone zwrotnice, piszę o tym w garażu
Podoba mi się numer rejestracyjny ;D
Wspomnienia do czego??? Do tej mydelniczki 😂 pamietam jak z tym czymś walczyłem rano aby dojechać do pracy😂
Dzis wolalbym hulajnoge elektyryczna niz takie cos na dojazdy do pracy nie mówiąc juz gdzies dalej 😂😂
Świetny materiał jak zawsze,i pytanie czy Pan Grzegorz elektryk jeździł lub jeździ nadal Sabb-em ?
Mam części do malucha bo dziadek miał z 1978 r i go rozebraliśmy lata temu i te części nadal mamy mam też oryginalne łańcuchy od niego ❤️❤️🥺🥺🥺🥺🥺🥺
Nie no najwiecej dalem za Eleganta granatowego ale potrzebowalem na szybko zadbane auto na dojazdy do pracy. Cale 2300 w 2015 roku i po lekkim odświeżeniu, ogarnięciu kilku mechanicznych spraw jedzil w sumie bez awaryjnie dzien w dzien. Ale tyle kasy, mozna cos o wiele ciekawszego i bardziej pozytecznego kupic 😅 dźwięki przy skręcaniu kierownicą, trzeba szybko rozebrać zwrotnice bo sie zacierają, przerabiałem temat a drugim granatowym co bardziej byl gruzem ale tez smigal sporo tylko te gowniane ogrzewanie oczywiście na zimę wyciagniety mieszek drążka zmiany biegów, w miarę dobrze wtedy daje ale najlepiej elektryczny wiatrak w tunelu zamontować i tunel wykleic pianka wygłuszającą. Zimą zajebiscie kazdy odpalał jak się rozebrało gaźnik i zrobilo po swojemu, -30 mu nie straszne było tylko gorzej z kierowcą. A zapomnialbym o zabierakach półosi, lepiej miec przy sobie w maluchu 2 komplety na zapas zwlaszcza w elegancie a zimą tył naped kusi oj kusi 😅
Cenę na samochody z PRLu podbijają obecni czterdziesto pięćdziesięcio latkowie których stać na powrót do przeszłości i jako dzieci mają mile wspomnienia z tymi samochodami. Obecne pokolenie 20 latkow i młodszych już nie ma żadnego sentymentu do tych aut a wydawanie dużych sum pieniędzy na zakup jest dla nich niedorzeczne
ja mam 42 lata i nie mam żadnego sentymentu ani do malucha, ani do poloneza, czy też innych aut z demoludów.... Najeździłem się nimi do znudzenia i mam ich dość xD
Za komuny i w latach 90-tych jak tym szmelcem ludzie jeździli, to na ogół przeklinali zarówno te samochodpodobne twory, "ynżynierów" którzy to zaprojektowali, i fabryki które ten szajs produkowały byle jak, na odwal. Aby tylko zbyć.
Obozy kon centracyjne, czy inne łagry powinny działać o wiele dłużej dla takich jak oni.
Zajeździłem dwa takie w XX wieku. Światła z tyłu pod zderzakiem montowano w fabryce.
13:19 oj tam zmókł. Krzychu kadettem jak przyjechał 15 wiosen temu na zad tak do dzisiaj stoi i to w cabrio i to przed garażem. Nie ma co "mają rozmach s.........y" ;)
Miały zaślepki na przewody w tylnej belce. Miałem 85" z chromowanymi zderzakami, małymi wlotami, licznikiem kapliczką, kierownica starego typu, palony z dźwigni, prądnicą, ale z nowym zapłonem bezstykowym. Ciocia miała też 85"(biały) z pełnymi zderzakami, dużymi wlotami powietrza, listwami na drzwiach, nowym zestawem wskaźników, grubą kierownica, alternatorem, dmuchawą powietrza, uchylnymi szybami tylnymi i był palony z kluczyka.
Ten maluch z filmu ma zamontowane przez właściciela lampy tylne(cofania i mgłę) oraz listwy na drzwiach. Nigdy fabrycznie nie było listew na drzwiach z chromowanymi zderzakami. A dlaczego myślę, że listwy są założone własnoręcznie? Dlatego, że przy plastikowych zderzakach powinien mieć inne wloty powietrza.
PS. Rocznik 85' już miał błotniki wytłoczone pod mocowania pełnych plastikowych zderzaków.
PS 2. Fiat 126p nie jest "badziewiem z Żerania" Co do tego badziewia można by przytaknąć, ale z Żerania to już nie😉
W dobie TV 4K doceniam, że nagrywacie filmy w tym samym formacie. Nie jest to takie oczywiste dla innych twórców
Choc jestem mlody, to jeszcze doswiadczyłem posiadania malucha jako auto codzienne. Elegant z 1998 roku, 100kkm przebiegu, praktycznie w oryginale.
Ja miałem podobnego malucha. Stał 10 lat w garażu i nie miał żadnej korozji. I był z roku 1987
33:45 - Ja mogę powiedzieć, że Autosanem H10-10 jednym z pierwszych 😁😁.
W temacie wyposażenia tego rocznika 1985. Rodzice kupili takiego na przedpłaty.
Na powiadomieniu o odbiorze był oczywiście określony kolor - zielony oliwkowy.
Ojciec pojechał odebrać go do polmozbytu ze swoim kolegą.
Pamiętam jak opowiadał, że na placu stało ich bardzo dużo i żeby nie dostać całkiem "gołego egzemplarza"
udało mu się razem z kolegą porozumieć z panem placowym .
Tak więc nasz maluch miał plastikowe zderzaki, również szerokie listwy boczne, grubą kierownicę, szersze klamki wew. i pokrętła szyb
i pokrętło do ustawiania wycieraczek czasowych.
Panie Robercie potwierdzam - miał również fabryczne tyle otwory z gumowymi przelotkami do przewodów światła cofania i przeciwmgielnego.
Również zaślepione otwory na prawe lusterko i do montowania szerszego zderzaka przedniego i tylnego na bokach błotników tak jak u
bohatera odcinka.
Sorry że się rozpisałem ale wydaje się to potwierdzeniem tego co Pan powiedział, że w tamtym czasie fabryka kompletowała te maluchy
zupełnie losowo.
Proszę o kolejne odcinki bardziej techniczne :)
Pozdrawiam serdecznie.
Maluch z 85 roku mój rówieśnik. Swego czasu tata miał FSO 125p nie też mój rocznik❤
ja swojego bolida kupiłem trochę ponad dwa lata temu, czerwony, pomalowany raptorem/barankiem, 88 rocznik, od razu jak wsiadłem to stwierdziłem, że muszę go kupić. Był w średnim stanie ale blacharsko i mechanicznie dużo nie trzeba bło robić, tylko odpalać i jeździć (po wymianie opon i przeglądzie). Ma swój klimat i przywołuje dużo wspomnień z dzieciństwa, dzięki czemu przyjemnie się nim jeździ (pomimo wzrostu 188cm) :D Kwota jaką za niego dałem była oszałamiająca... dokładnie to 3400 zł :)
Miałem trzy maluchy, wyjątkowa nędza choć nie jestem zbyt wymagający. Tico jest czymś co mi wystarczy.
Ciekawa tablica na kancie - mój dziadek miał FLa 85 na KNI 8997 czyli raptem parę numerów wyższa
Pamiętam ten zapach benzyny. W 90 zawsze na stacji zachwycałem się tą wonią. Teraz już tak nie pachnie.
Hej pozdrawiam . Wygląda na Skł.tak to wyglądało w l80.ciocia pracowała na fsm. Załatwiała bude z odp.i pare części i składalo się w garażu czesci z giełdy w gliwicach i jak był gotowy trafiał spow na giełdę.Org.E mial plastiki zderzak i listwy gumowe 1.3 drzwi znaczek polski fiat na środku pasa seroka kierownica i grzana szyba.i mocowanie tablic na Włochy.waskie.i felgi juz wąskie i nie miał zaślepek na szer. Zderzaki z tyłu.a silnik z którego roku.sprawcie sobie. Fajny maluszek . Pozdrawiam i fajny odcinek.
W sumie mogło tak być, ale niekoniecznie. Był tu na kanale odcinek z takim maluchem składaniem.
Miałem E. Z 1986.odpad z eksportu. Tyskie budy miały chropowate progi i byly lepiej zabezp.koroz.a Bielskie gładkie . Ale tych składaków widziałem wiele i widziałem jak to się robiło z rozbitków. Pozdrawiam. Tylko się cieszyć z takiego malczaka .
@@nataliablarowska1918 fakt to jest bardzo ciekawa i zapomniana karta historii 126p.
Moi synowie rocznik 1998 i 2000,wracali do domu maluchami ,starszy FL-em, młodszy BIS-em. Później Maluszka sprzedałem ,dzisiaj się zastanawiam, co mi w nim przeszkadzało.
Jak będziesz miał okazję przejechać się to sobie przypomnisz, ale od razu mówię że nie warto.
Mam sporo opakowan po plynach i olejach z CPN głównie te butelki szesciokątne i mam to w zabytkowym kuferku w swoim klasyku 😅
Rok temu kupiłem Fiata 126p z początkiem vinu ZFA... z1984r za 16000 zł. Stan idealny.
Witam ja kupiłem mojego Fiata 126p w roku 2018 rok 1987 czerwony :) za 4000 złoty … dużo musiałem odnowić aby był bezpieczny na drogach , mam go do dziś … pozdrawiam …
Ja mam malucha z 83 ST drugiej serii w stanie igła (23 tyś przebiegu) kupiony w 2015 roku za 8 tyś, i za żadne pieniądze go nie sprzedam. Mam też z 82 roku z silnikiem 600 i na cytrynkach, z nalotem 180 tyś kupionym w 2021 za 4,5 tyś. Samochód natomiast jest po wielu przejściach blacharskich i wymagał kapitaalnego remontu silnika.
Piekny maluszek, mam jednego z 89r ale moj zgnity strasznie i bez papierow
21:37 - albo miał model 126p Bis, który właśnie od 1985 r. produkowano!