Tanie Deski Kuchenne: Dlaczego Wyrzucasz Pieniądze w Błoto?

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 1 ส.ค. 2024
  • Doskonałe japońskie deski znajdziesz tutaj - pkshort.pl/BjMa0
    Dziś temat specyficzno-nieco-matematyczny. Sprawdzimy, na szczęście w teorii, bo praktyka byłaby straszliwie bolesna, na ile droga, bardzo droga, czy wściekle droga deska kuchenna, np. naszej ulubionej marki Asahi, jest tańsza (tak, tańsza!) od marketowej deski za 30 złotych polskich współczesnych.
    Żeby nikt nam nie zarzucił gołosłowności, wychwalania tego, co nie nasze, a japońskie, pokażemy Wam, co stało się z deską za 30 zł, której nikt do krojenie nie użył i jak wygląda deska za 60 złoty, która raz jedyny wpadła pod ostrze japońskiego noża. Pokażemy też, jak wygląda wykorzystywana codziennie (i to bez litości) deska Asahi, powstała z syntetycznego kauczuku. Deska, która liczy sobie już dwa lata.
    Co z tego wszystkiego wynika i dlaczego na temat tanich-nie-tanich desek za niewielkie pozornie pieniądze, a drogich-nie-drogich desek za duże pieniądze powstał film - macie szansę przekonać się sami. Zapraszamy!
    ============
    Grupę Nas Troje tworzą autorski sklep i portale:
    prestizowakuchnia.pl/ - wybór sprzętów kuchennych super znanych i cenionych producentów; sklep internetowy dla pasjonatów świetnego sprzętu
    chimmo.pl/ - portal dla miłośników luksusowego sprzętu AGD
    vianto.pl/ - portal kulinarno-życiowy (niezależnie od tego, jak dziwnie to brzmi)
    Znajdziesz nas tutaj:
    INSTAGRAM
    prestizowak...
    FACEBOOK
    / prestizowakuchniapl-20...
    ============
    Spis treści:
    00:00 - wstęp
    00:17 - luksusowe deski kuchenne w sklepie PrestiżowaKuchnia.pl
    01:10 - czy budżetowe deski kuchenne są naprawdę tanie - bambusowa deska za 30 zł
    02:02 - deska wytrzymała aż 2 dni
    02:35 - inne budżetowe deski - z akacji, za 60 zł
    03:13 - efekty pierwszego krojenia na desce z akacji
    04:16 - jak wygląda 2-letnia, ciągle używana japońska deska Parker Asahi
    04:55 - ceny desek z syntetycznego kauczuku kontra deski za 30 zł
    05:30 - mistrz Ono kroił 40 lat na jednej desce Asahi, czyli służyła ok. 100 000 godzin
    06:19 - gdyby kupować co dwa dni deskę za 30 zł…
    06:54 - gdyby kupować deskę za 30 zł raz w miesiącu…
    07:29 - jaka jest zasadność kupowania tanich desek?
    08:25 - dobry nóż z twardej stali wymaga dobrej deski, np. teakowej
    09:35 - deski Hasegawa
    10:20 - idziemy pod prąd
    11:27 - jak ewoluuje rynek dobrych desek kuchennych
    13:51 - dobry sprzęt kuchenny kupuje się trudno, bo nie budzi szacunku u innych
    15:38 - zakończenie
    ============
    Licencja na muzykę:
    Item Title: Young and Bulletproof
    Item URL: elements.envato.com/young-and...
    Item ID: GL9DMSU
    Author Username: SyncHits
    Licensee: Krystian Wawrzyczek
    Registered Project Name: Czy tanie deski kuchenne są faktycznie tanie? Nas Troje TV
    License Date: February 23rd, 2022
    Item License Code: 2L89RSYK6Z
    #DeskiKuchenne #DeskiDoKrojenia #DeskiDoKuchni
  • แนวปฏิบัติและการใช้ชีวิต

ความคิดเห็น • 23

  • @eGzysTens
    @eGzysTens ปีที่แล้ว +1

    Jak się ma deska własnoręcznie zrobiona z bloku np. buka, do deski za 600zł?

  • @wookiepuff8631
    @wookiepuff8631 2 ปีที่แล้ว +1

    Kiedy kupiłem swój pierwszy japoński nóż najważniejsze było dla mnie, aby umilał mi on prace w kuchni, a przede wszystkim starczył na lata. Nie jestem zwolennikiem kupna "tanich" rzeczy które wiem, że rozlecą mi się po kilku razach użytkowania. Tak jak niektóre rzeczy można kupić tanio i dobrze, tak w kuchni stwierdziłem, że pieniędzy oszczędzać nie będę. Raz niestety podkusiło mnie aby kupić deskę z akacji na promocji za 25zł. Stwierdziłem "a czemu nie sprawdzę" no i deska aktualnie leży nie używana po 2-3 sesjach krojenia. Co prawda mój nóż posiada 60-61 HRC ale to w zupełności starczyło by wręcz niesamowicie pociąć taką deskę. Wiedziałem co prawdą wcześniej o deskach asahi, ale odkładałem ten zakup. Teraz wiem, że przy najbliższej możliwej okazji biorę ją w ciemno.
    Mam jeszcze takie pytanko kiedy można spodziewać się dostępności kolorowych desek asahi w waszym sklepie?

    • @GrupaNasTroje
      @GrupaNasTroje  2 ปีที่แล้ว

      Dzień dobry, dosłownie 3 dni temu zrobiliśmy materiał o kolorowych deskach. Teraz montaż i zdjęcia. Błękitna, seledynowo-zielona i łososiowo-różowa deska będą w sklepie już do tygodnia - jakoś w okolicy 11-12 marca. Błękitne deski się wyprzedały od razu. Kolejna dostawa w kwietniu. Pozdrawiam Krystian

  • @gosiaz.5465
    @gosiaz.5465 2 ปีที่แล้ว

    Dojrzałam do zakupów kuchennych 🙂 wymieniam wszystko, redukuję ilość, a wprowadzam jakość. Świetny materiał o deskach! "Nie stać mnie by kupować tanie rzeczy" 😉

  • @wojtekwojtek9639
    @wojtekwojtek9639 2 ปีที่แล้ว +4

    Święte słowa Krystiana (który na świętego nie wygląda :) )... ludzie kupują drogie sprzęty nie dlatego że mają za dużo pieniędzy i mogą sobie na to pozwolić. Takie sprzęty kupuje się żeby codziennie czuć komfort, radość i przyjemność gotowania. Super nóż, super deska, super patelnia to rzeczy które kupujesz dla siebie. Nie dla sąsiada, nie dla prestiżu, tylko i wyłącznie dla swojego komfortu i dla swojej przyjemności (bo w końcu nie będziesz chodził po osiedlu z deską w ręce żeby sąsiedzi widzieli że jest "na bogato". To nie auto, którym można się lansować). Inna rzecz że trwałość takich rzeczy jest zadziwiająca. Jeśli japoński nóż czy "kosmiczna deska" będą Ci służyły dzień po dniu przez 20, 30, 40 lat, jeśli codziennie będziesz czuł to uczucie że "aż chce się tego używać" to za jedyne 500 czy 1000 złotych kupiłeś sobie komfort pracy w kuchni... dużo ? przelicz na 365 x 20 i nagle okazuje się że wręcz śmiesznie mało w porównaniu do jakości jaką dostałeś w swoje ręce.
    .... a w temacie lansowania "na smartfon" czy "na auto".... nawet jeśli go nie uszkodzisz to za 3, 4, 5 lat nie zrobi on już na nikim wrażenia... Na posiadaczu też nie robi wrażenia więc wydaje ponownie "bezsensownie dużą kwotę" żeby kupić prestiż. Gdyby to przeskalować to auto budzące zachwyt codziennie przez 30 lat musiałoby na prawdę dużo kosztować :)

    • @barrackbarrak6813
      @barrackbarrak6813 2 ปีที่แล้ว

      Czy drogie znaczy lepsze ? Nie zawsze. Nie możemy brać pod uwagę Asahi w kategorii tania i droga, ponieważ ten materiał nie ma konkurencji, chyba że są deski wykonane w technologii opracowanej przez Parkera Asahi przez rożnych producentów, to możemy porównać jedną deskę o tych samych wymiarach z inną od dwóch, czy więcej producentów. Ale drogie i tanie to jest np. deska bukowa za 100 zł i za 1000 zł. Ten sam materiał, w założeniu dobre wykonanie, bo bazarowej tandety, na szybko sklejonej deski z mokrego drewna nie biorę pod uwagę. Płacimy więc za markę, czy za technologię. O tyle o ile zgodzę się z tym, że w przypadku Asahi płacimy za technologię, to w przypadku desek Wusthof, czy Blanko płacimy za co ? design, tabliczkę z marką firmy ? Bo uzyte materiały to buk i jesion, bardzo pospolite gatunki drewna.

    • @robertmarkost9522
      @robertmarkost9522 ปีที่แล้ว

      Gadanie głupot że deska za 800zl jest aż tak super od tej za 50zl....sama kroi i się myje...

  • @eGzysTens
    @eGzysTens ปีที่แล้ว +1

    Większość ludzi jednak nie stać na jednorazowy zakup za kilkaset złotych razy kilka (bo jedna deska to mało). No chyba, że wezmę na raty deski za 2500zł :P

  • @enduroczekanow355
    @enduroczekanow355 2 ปีที่แล้ว +1

    Prawda jest taka że nie stać nas na tanie rzeczy. Przeplacamy kilka razy.

  • @paweel2494
    @paweel2494 2 ปีที่แล้ว +1

    Pomyślcie o deskach sztorcowych 😉

  • @Oglyng
    @Oglyng 2 ปีที่แล้ว

    nie wiem czy zgodziłbym się z dokładnością wyliczeń ale na pewno byłbym skłonny stwierdzić że inwestując w dobrą deskę ostatecznie oszczędzamy mimo że płacimy przy zakupie jednej 10-15 razy więcej

  • @jakubstepien7257
    @jakubstepien7257 ปีที่แล้ว +1

    Tylko że to wyliczenie nie uwzględnia tępienia noży. Ja wolę deskę z miękkiego drewna, bo na niej nóż będzie trzymać ostrość znacznie dużej. Sam mam zamiar wykonać sobie klejoną deskę z drewna olchowego.
    Zastanawia mnie jakim drewnem jest ta „akacja”, bo prawdziwe drewno akacjowe w Polsce jest trudno dostępne, a robinia pseudo akacja ma V klasę twardość gdy dąb i teak mają IV dla porównania sosna i olcha mają II.

  • @barrackbarrak6813
    @barrackbarrak6813 2 ปีที่แล้ว +2

    No muszę przyznać, że jestem rozczarowany tym filmem. Chyba po raz pierwszy. Spodziewałem się zupełnie czegoś innego po przeczytaniu tytułu. Czegoś na zasadzie rankingu desek z podziałem na materiał z jakiego zostały wykonane: deska Asahi - 10/10 dlatego ponieważ ...... (uzasadnienie), deska z drewna bukowego ....., deska z drewna teakowego.... . jesionowego, konglomeratu papierowego, tworzywa sztucznego itd.
    No dobrze. Rozumiem, że jedna deska się rozpadła, inna odbarwiła ( w sumie nie za bardzo wiem jakim cudem, bo mi jeszcze żadna się nie "poplamiła" warzywem, czy owocem, nawet burakiem. Nawet z najlepszych materiałów idzie spieprzyć finalny produkt, więc rozdzieliłbym jakość "marketową" od produktów dobrej jakości, wykonanej z tych samych materiałów. W programie ponad 16-minutowym w sumie nie dowiedziałem się nic, poza tym, że Asahi jest the best i, że trafiłeś na marketowy chłam, który albo nie nadaje się do niczego, albo jako podstawka pod miseczki co najwyżej.
    A dlaczego do bani jest deska bambusowa, albo z orzecha, czy z buka ? no tego już nam nie wyjaśniłeś. Sądziłem, że opowiesz po kolei o każdym materiale z jakiego są wykonane deski do krojenia (prawidłowo wykonane) dostępne na rynku i jak się one sprawują w użytkowaniu i co ma wpływ na to.
    Bardzo dobrym przykładem drogiej deski będzie deska za prawie 1000 zł, firmy Wusthof, wykonanej z buka, lub Blanco z jesionu ( i w ogóle to wygląda tylko na cienka warstwę drewna).
    I tu jest zagwózdka: deska Asasi, co do której jakości nie mamy zastrzeżeń i uważamy, że cena jest adekwatna do jakości i deska bukowa, równie droga, lub nawet droższa, z materiału bardzo pospolitego używanego przez wielu producentów.
    Coś tam mimochodem wspominasz o desce z drewna teakowego, ale bez szczegółów i w sumie nie wiem, czy ją zachwalasz, czy nie.
    Raz mówisz, że zniszczy się noże, bardzo ostre i twarde na kiepskiej desce, a za chwilę, że te ostre noże skasują deskę.
    Każdy nóż się na desce będzie tępił. Jak będzie z kiepskiej, miękkiej stali, to jeszcze szybciej jak ten z dobrej, gatunkowo stali o wysokim stopniu HRC. O deskach z tworzyw, czy kamienia naturalnego nawet się nie zająknąłeś. Można się domyśleć, że kamień i szkło będą dla noży zabójcze. Nic nie mówisz o deskach z kompozytu papierowego Epicurean.

    • @GrupaNasTroje
      @GrupaNasTroje  2 ปีที่แล้ว

      Witam, po kolei:
      1) Nie robiłem rankingu, gdyby był - byłoby o tym w tytule
      2) deski z akacji brudzą się od samego patrzenia, ten gatunek drewna jest kompletnie nieodporny na plamy, sok warzyw, mięs, czy kwas owoców egzotycznych - stąd taka o nim opinia
      3) o deskach z teaku mówiłem już wiele razy, nie chciałem się powtarzać. Ale z tymi deskami (marki Skagerak Denmark) zaczął być spory problem. Główny dystrybutor na PL wycofał się z tej marki po, chyba, 20 latach - szkoda, bo te deski były genialne, choć drogie. Innych z teaku nie testowałem więc się nie wypowiem na ich temat.
      4) Co do desek z buku, czy jesionu - to już często nie jest to, co jeszcze 15-20 lat temu. Teraz deski robi się na szybko, nikogo nie interesuje, czy drewno się nadaje. Nie zachowuje się reżimu produkcyjnego. Zamiast dobrymi, ekologicznymi bejcami, czy woskami, tworzone przemysłowo i masowo deski kuchenne pokrywa się często takimi samymi bejcami, jak drewno na meble, czy altanki. Żywotność takich desek, czasem kosztujących 600 zł - też zostawia wiele do życzenia.
      5) deski Epicurean - w mojej opinii - słabiej radzą sobie z ostrymi, japońskimi nożami niż wysokiej klasy deski z drewna, czy deski marek Asahi lub Hasegawa. Ale nie chcę w filmie głośno mówić o brakach desek Epicurean, żeby nie było, że się czepiam amerykańskiego patentu.
      Pozdrawiam Krystian

    • @GrupaNasTroje
      @GrupaNasTroje  2 ปีที่แล้ว

      Aha, deski z kamieniami, czy szkła to nie deski, o tym też już mówiłem milion razy.
      Deski marki Wusthof - dla noży japońskich odpadają w przedbiegach. Mam ich pulpit na noże z tego samego drewna. Po 2 tygodniach przyczepiania do niego noży, cały się porysował. Deski Wusthof dobre noże posiekaną na wióry. Ale też nie będę ich wyśmiewać na wizji.
      Pozdrawiam Krystian

    • @barrackbarrak6813
      @barrackbarrak6813 2 ปีที่แล้ว

      @@GrupaNasTroje Czyli wniosek nasuwa się sam - nie wszystko złoto co się świeci. Drogie, nie zawsze znaczy dobre. Często, tylko ładne :(

    • @barrackbarrak6813
      @barrackbarrak6813 2 ปีที่แล้ว

      @@GrupaNasTroje Moim zdaniem krytyka jest równie ważna co pochwałą. No, ale to Twój program.

  • @przemysaw6660
    @przemysaw6660 2 ปีที่แล้ว

    Nie wiem, czy to jest adekwatne tanie vs drogie. Deska ASAHI CC-LL o wymiarach 42x25 cm, to koszt 499 zł. czy to jest drogo ? Nie jest tanio, ale to jest deska specyficzna i nie ma drugiego materiału, który byłby dla niej konkurencyjny, więc trudno ja porównywać z innymi deskami pod kątem ceny. Można porównać pod kątem użytkowania.
    Natomiast są na rynku deski wykonane z zupełnie "zwykłych", ogólnie odstępnych materiałów, czyli drewna, gdzie różnica między jedną a drugą potrafi wynieść 1000% a nawet i więcej. No i w takim przypadku należałoby się zastanowić, czy faktycznie jest sens wydania astronomicznej sumy na deskę z drewna bukowego wyprodukowaną przez znanego producenta czy kupić mniej designerską, bardziej zwyczajną, ale równie dobrze wykonaną deskę wykonaną przez producenta mniej znanego z tego samego drewna ?. Czy ta droga wystarczy na te 30-40 lat i poczuje ten komfort tylko dlatego, że kosztowała kupę kasy. Szczerze w to wątpię. Drewno określonego gatunku zawsze będzie posiadało te same parametry. Oczywiście pomijam deski , czy jakiekolwiek inne materiały wykonane byle jak i z pominięciem reżimu technologicznego (nie wysuszone odpowiednie drewno, nieodpowiednio klejone itd, itp). Mam deskę w domu z drewna bukowego, która ma już z 20 lat. Zaczyna trochę już wyglądać jak "kamienie wstydu" a odcinka o ostrzeniu noży, ale to jest skutek długotrwałego użytkowania i kwalifikuje się już do pieca, ale się nigdy nie przebarwiła od produktów na niej krojonych i nie pękła, ani się nie zwichrowała, za to jest z jednej strony pięknie przypalona.

    • @GrupaNasTroje
      @GrupaNasTroje  2 ปีที่แล้ว +2

      Witam,
      1) co do desek Asahi - można i trzeba w ich kontekście wspomnieć również o japońskich deskach Hasegawa - jeszcze bardziej cenionych i znanych w świecie sprzętu klasy premium (te deski za niedługo też zagoszczą u nas na kanale i będzie o nich sporo materiałów) - będzie je też można już dostać w PL, co dotychczas graniczyło z cudem (chyba, ze ktoś przywiózł sobie takie cudeńko z Japonii)
      2) co do drewna jesionu / buku - miałem kilka desek z tego drewna, ale tylko jedna, gruba i potężna (w sumie bardziej blok, niż deska) została ze mną do dzisiaj. Inne, niestety skończyły żywot, chociaż na ich obronę powiem, ze trwały kilkanaście lat. Drewno super, ale musi być z zdrowe i bardzo dobrze przygotowane. Próbowałem kilku desek kuchennych z jesionu i - moim zdaniem - chyba lepszy jest jesion ciemny, nie jasny. Ten jasny - rosnący też w PL jest bardziej w środku stawki.
      Kłopot z nowymi deskami z jesionu jest taki, że to produkuje się je teraz masowo, 20-30 lat temu to były świetne deski, teraz są (często) raptem poprawne. Wytrzymują 5-6 lat, nie 20, jak te robione rzemieślniczo kiedyś. O marketowych deskach z jesionu nawet nie wspominam, bo to porażka, nie dobrze wysezonowane drewno.
      3) nie wystarczy zdobyć jakiś gatunek drewna i wierzyć, że to, czy pochodzi z jednego kraju, czy innego to jedno i to samo. Czy to drewno będzie lepsze, czy gorsze na deski kuchenne - zależy od klimatu, w którym drzewo rosło (wilgotność, powtarzalne temperatury i pory roku, choroby pasożyty, które mogą zaatakować drzewo, wpływ człowieka w danym regionie i tak dalej). Jeśli drewno miało dobre warunki - kuchenne deski z niego powinny teoretycznie być lepsze, niż z drewna słabszego - ale właśnie tu dochodzi do głosu proces obróbki, zastosowane technologie, łączenie drewna, kleje, impregnaty, czy oleje.
      I okazuje się, że mocno przyspieszona i często idąca na skróty przemysłowa produkcja nie radzi sobie z tym, co zrobią dobrze malutkie manufaktury, czy rzemieślnicy.
      Znam amerykańskie deski, np. marki Cotton & Dust (kupiłem kiedyś w Stanach jedną mała deskę dla siebie) - ręczna robota, manufaktura robiąca w rzemieślniczy sposób deski kuchenne - owszem drogie, ale trzymające się dekadami. W takiej sytuacji wydanie 200-300 USD na deskę to inwestycja i sądzę, że poważnie krojący przyznają mi rację - kiedy potrzebujesz "woła roboczego" - nie sięgniesz po produkt z marketu, czy masowej produkcji - wybierzesz raczej produkt klasę lub więcej wyżej i zapomnisz na lata o kupowaniu kolejnych.
      Kiedy wziąć do ręki dobrą, czy bardzo dobrą deskę i porównać ją z tym, na czym się kroiło - nagle (jak zresztą często w przypadku każdej innej rzeczy - samochodu, telefonu, dobrze szytego ubrania na miarę, itd.) okazuje się, że różnica w cenie robi swoje. Co nie znaczy, że tak jest zawsze, ale jeśli chodzi o deski - te już męczę tyle lat, że zasada - drogie = lepsze, akurat bardzo często ma tu zastosowanie.
      Widzę to po naszych Klientach - kiedy przyjeżdżają do naszego studio w Cieszynie, by pogotować z nami, pokroić na świetnych deskach dobrymi, japońskimi nożami - są na początku sceptyczni, często nawet twierdzą, że odwiedzili nas, by udowodnić sobie, że nie ma różnicy w tym, co kosztuje sporo, a tym, do czego się przyzwyczaili.
      Fajnie obserwować zmianę w Ich nastawieniu - ze sceptyków - przeradzają się w pasjonatów dobrego sprzętu. To cieszy, bo potwierdza to starą regułę, że trzeba czegoś spróbować, by dopiero potem móc porównywać.
      I tak już na koniec, sądzę, że wielu Polaków jest jeszcze na etapie, gdzie wolą coś skrytykować, skomentować deprecjonując wartość czegoś, czego nie mieli w rękach lub nie spróbowali; wolą z założenia, niejako a priori, ocenić coś źle, tak chyba trochę na wyrost, często nie mając podstaw, by móc się w jakiejś materii wypowiadać.
      Często - w kontaktach nawet z zawodowymi kucharzami - widzę jakiś taki jakiś wielki dystans i strach (to chyba dobre słowo) w stosunku do czegoś, czego nie znali, a z czym muszą się skonfrontować. To takie ujadanie ratlerka, który trzęsie się na widok liścia i woli z góry go obszczekać, niż przejść obojętnie...
      dobra, dość się rozpisałem, a późno już...
      dzięki za komentarz i zaprezentowanie swojego punktu widzenia...
      powodzenia z kolejnymi deskami - oby wytrzymały, jak te robione kiedyś
      pozdrawiam Krystian

    • @przemysaw6660
      @przemysaw6660 2 ปีที่แล้ว

      @@GrupaNasTroje Bardzo ładnie napisane. Podsumowując : w pierwszej kolejności deski wykonane z kompozytu takiego jak w opracowane przez Asahi, drewno to jesion, zwłaszcza ciemny (zakładamy jakościowo dobre wykonanie) buk. Najlepiej pochodzący z krajów północy, jak Norwegia, Kanada, czy z Syberii (wolny przyrost, większa gęstość). Jeszcze jakbyś wspomniał w kilku słowach o tworzywach takich jak termoplastyczny poliuretan (TPU) oferowany przez Wusthoff oraz SAMURA, czy kompozytu celulozowego produkowanego przez Epicurean dla między innymi Victorinox i jaki jest ich wpływ na nóż. O deskach Hesegawa, przyznaję nie słyszałem, natomiast z ciekawości poszukałem sobie w sieci cokolwiek i znalazłem trochę informacji o ich budowie. Pomysł ciekawy. Sztywność deski nadaje drewniany rdzeń, a powierzchnia pokryta jest elastomerem. Pozwala to obniżyć ciężar deski. Kluczem jest elastomer. Ale chyba trzeba się z nią delikatniej obchodzić jak z deskami Asahi, ale to jest tylko moje przypuszczenie.

  • @jantheuer8717
    @jantheuer8717 2 ปีที่แล้ว

    HASEGAWA 😮‍💨

  • @robertmarkost9522
    @robertmarkost9522 ปีที่แล้ว

    Ta jasne gadanie głupot poprostu...lepiej za 800zl ....

    • @GrupaNasTroje
      @GrupaNasTroje  11 หลายเดือนก่อน +1

      Witam, jak ktoś chce tanio, to przecież nikt mu nie zabroni. A jeśli ktoś chce dobrze kroić i zdrowo, to za dyszke, czy dwie nie da rady. W sprzęcie klasy premium najlepsze jest to, że dedykowany jest bardzo mocno zawężonemu gronu odbiorców. Jeśli ktoś sam się przekonuje, że na dobre go nie stać, to wyłącznie jego strata.
      Jedno mnie zawsze dziwi, że na temat tego, czy coś jest za drogie, mają najwięcej do powiedzenia ci, którzy nie mieli z tym żadnej styczności, a co tym idzie - nie poczuli różnicy.
      Pozdrawiam Krystian