Pan Robert wspaniały człowiek. Słuchając go pozwala mi to by nie sięgać po alkohol. W sumie to dopiero 5 miesięcy ale czuję siłę, moc i świadomość samego siebię.
Panie Robercie, ciężko znaleźć w internecie bardziej wartościowe treści niż Pańskie wypowiedzi. Trudne, bezkompromisowe ale prawda musi być bezkompromisowa.
Pan Robert juz dawno wywrócił moje myślenie na temat alkoholu fo gory nogami. Oby mial jak nakwiecej okazji fo takich wypowiedzi bo robi świetną robotę 👏👍
Panie Robercie,jestem pana wielką fanką.Trzezwa od 5 lat.nie będę opisywać początków...ale żeby wyjść z nałogu i nie wracać do niego- co bardzo ważne to ciemierzna walka o siebie.Mnie się udało,czuje się wolna od nałogu alkocholowego,szczęśliwa, spełniona,jak nigdy do tąd a mam 45 lat.Nigdy w życiu bym do tego świństwa nie wruciła.Każdemu kto w siebie wątpi w trakcie trzeźwienia mówię że to mosiężna walka,i czasami się wydaje bez szans na powodzenie,ale nie niemożliwa do wygrania💪 Pozdrawiam pana posyłam uściski,dziękuję za pan jest😊
Ja podobnie, ale mam wrażenie, ze będąc singielką nie ma szans na poznanie partnera, który by nie pił, bo przecież człowiek uzależniony nie może być z partnerem, który pije. A niemal każdy facet pije.
@@maamiss5561 no właśnie... Zastanawiam się, czy idzie takiego poznać 🙄 są wyjątki, ale bardzo mało... Co jedyne na portalach można zaznaczyć, że szuka się abstynenta i wtedy może taki się odezwie 🤔
@@madzia8345Ja nie szukam na portalach, bo "dzięki" znajomościom z portali moje uzależnienie poszybowało. Musiałam się zmuszać do seksu, bo tam każdy facet szuka tylko i wyłącznie seksu. A jeśli ja odmawiałam zbliżenia - straszyli, że odejdą lub siedzieli ponownie na portalu szukając "lepszej opcji", bo "mężczyzna ma potrzeby". Niemal wpadłam w nerwicę, co zapijałam, żeby nie czuć. Grubszy temat. Wiele kobiet zmuszając się do seksu - pije dla rozluźnienia.
@@madzia8345Ja "dzięki" portalom (między innymi) wpadłam w uzależnienie. Tam nikomu nie zależy na stworzeniu związku, każdy facet szuka łatwego darmowego seksu. Poza tym tworząc z kimś relację z portalu, można się spodziewać, ze w między czasie będąc z tobą - będzie nadal poszukiwał lepszej opcji. ja zapijałam lęki z tym związane. Poza tym straszą, ze jak nie dam seksu, to będzie szukał innej chętnej. Dla mnie to był koszmar bycie na portalu i te randki z napięciem faceta, żeby jak najszybciej zaciągnąć do łózka, bo "on ma potrzeby".
Temat trafiony i na czasie, ja ostatnio usłyszałam tekst od faceta cytuje:"nie znajdziesz faceta bo nie akceptujesz alkoholu" koniec cytatu, dodał jeszczea co szuksz takiego który bedzie zapier..... na ciebie, jak to usłyszałam to mi wystarczyło żeby stwierdzić, że z tym człowiekiem nie chcę mieć do czynienia, na pewno nie jest to dobry kandydat na partnera, masakra jakaś jest z ludźmi w tych czasach
Są faceci co nie piją. Ja osobiście znam jednego poza mną co nie pije. Jednak On nie pije przez problemy z jelitami a nie przez świadoma decyzję że to zło.
to dobrze ze się "pokazał " zamin cos poważniejszego między wami zaszło. Znajdziesz bo swój swojego pozna, podświadomie przyciagniesz do siebie właściwą osobę :) powodzenia. posluchaj sobie Romana Nacht na YT, Mega budulec, od lat slucham i jestem zauroczona tym co mowi. pozdrawiam
Prawda jest taka, że rzeczywiście o uzależnieniu mówimy gdy jest srogo za późno. Kiedyś usłyszałem, że alkohol jest dla wszystkich, ale nie dla każdego. Myślę, że nie każdy się nadaje do spożywania alkoholu.
@@panspodek9664 rzeczywiście użyłem złego słowa. Chodziło mi o to, że nie każdy może sobie pozwolić na sięgnięcie po alkohol. Bo sam Robert podkresla, że nie zmierza do tego by alkoholu zakazać tylko odpowiedzialnie "zaplanować" kontakt z alkoholem. I tutaj uważam, że choć alkohol dostępny jak dla wszystkich to nie jest dla każdego.
Wspaniały wywiad wreszcie ktoś i to autorytet mówi dosadnie i prawdę o alkoholu ...należy w końcu ograniczyć dostęp do tej szkodliwej substancji zwłaszcza z uwagi na młodych ludzi ...którzy niszczą sobie zdrowie...
Dziękuję Panu, ja również kilka miesięcy temu podjęłam decyzję, że już nigdy nie chcę się otumaniać alkoholem (niczym innym nigdy nawet nie próbowałam...) właśnie dzięki Panu, choć juz od lat wiedzialam że alkohol to jedno wielkie g@wno...
Pan Robert przekonal mnie w swoich wywiadach, abym calkowicie zrezygnowala z alkoholu. Nigdy nie pilam szczególnie duzo, okazjonalnie, bez upijania sie, ale zdarzal sie ten alkohol od czasu do czasu. Reakcja moich znajomych i otoczenia na tę moja decyzje byla taka, ze w obecnie jestem uwazana za dziwaczkę, wariatkę, uslyszalam ze mi odbiło, zwariowałem, nawet lekarz mi nie chcial wierzyc, ze w ogole nie piję, pytal czy jestem alkoholiczką. Nie jestem, po prostu postanowilam nie spozywac trucizny, w przeciwienstwie do moich znajomych, i kto tu jest dziwny 🤔
Obciachem dla polityków? Dla wlascieli firm alkoholowych? To się nie stanie bo kasa. Ale reszta? Ja nie pije bo czuje wstyd, wielu pewnie tak ma więc to się dzieje. Już się dzieje.
Kiedy mąż pije to dla żony jest to niebywale ogromną odpowiedzialność za takiego człowieka! To powinno być zakazane, albo raczej z miejsca dostawać rozwód darmowy takiej żonie.
Moim zdaniem picie alkoholu nie stanie się obciachem i nie będzie społecznie nieakceptowalne (patrz papierosy - każdy wie że szkodzą, a pełno osób pali) + wielkość aptek nie ma osobnego stoiska dla marihuany leczniczej. Mam wrażenie, że Pan Robert żyje trochę w bańce (jak my wszyscy w sumie) I przez to część rzeczy wyolbrzymia (według mnie). Mimo to ciekawa rozmowa i zderzenie się z podejściem, które jest dla mnie względnie nowe (i nie do końca zgodne z moim). Dziękuję za możliwość wysłuchania tej rozmowy :D
Tak zupełnie szczerze .. to kobiety często piją, nawet w związkach dłuższych, z powodu tego, żeby się zmusić do seksu. Żadna się nie przyzna, ale z lęku przed tym, żeby partner nie odszedł, ona wypije, żeby się rozluźnić/zamroczyć - i facetowi dogodzić, choć sama chęci na zbliżenie nie ma. Kobiety siebie nie szanują (swojej psychiki) i gwałcą siebie dla "dobra" związku.
@@maamiss5561 no a to wynika z problemów w komunikacji. Jak sama się boi to powinna isc z mężem do specjalisty. Oczywiście mówie o związkach na poziomie czyli ze 2 ksiażki w roku przeczytane :)
@@antol9999Ale mąż/partner nie chce iść do specjalisty, bo uważa, ze on problemów nie ma (podobno jego eks partnerki same mu się pchały do łózka), a w związku seks być musi w takiej ilości jak on chce, bo "mężczyzna ma potrzeby". Mężczyzna ma kilkukrotnie wyższą produkcję testosteronu, więc potrzebę ma częstą, i co on ma z tą potrzebą zrobić?? Więc albo będą fochy i straszenie odejściem lub "poszukam innej chętnej", albo kobieta wypije i jakoś ten seks "odbębni". Dodatkowo kobieta jest obarczona odpowiedzialnością za jego zły humor czy nabuzowanie, bo "przecież jest napięty", trzeba mu ulżyć. Mówię o mężczyznach dojrzałych metrykalnie, w tzw. rozwoju osobistym, a im bardziej facet świadomy, zna psychologię, ma wiedzę, tym bardziej potrafi zmanipulować argumentami dotyczącymi męskiej fizjologii, potrzebami męskimi. Seks jest wg takiego jak jedzenie (podstawowa potrzeba wg piramidy maslowa).
@@maamiss5561 To jest sztuka życia z kimś żeby zaspakajać wzajemne potrzeby w zgodzie i poszanowaniu drugiej osoby. Nie jestem specjalistą pozastaje udanie się do specjalisty, jeżeli gościu nie widzi problemu zostaje separacja.
No ja właśnie dzieki niemu zrezygnowałem całkowicie z picia alkoholu :) jednak w społeczeństwie potrafimy wartościować alkohol bo gdyby facet przyniosl pół litra wódki na pierwszą randkę to kobieta może mieć czerwone światło ale 0,7 dobrego wina jest uznawane jako dobry gust i kultura .... A piwko to normalna sprawa ...
Przerwa pomiędzy pierwszym a drugim filmem chyba wynosiła kilkanaście dni więc może ostatnia część zostanie wrzucona na kanał również za kilka dni. Trzeba trzymać kciuki 👍
Moim zdaniem picie alkoholu nie stanie się obciachem i nie będzie społecznie nieakceptowalne (patrz papierosy - każdy wie że szkodzą, a pełno osób pali)
Dla mnie czerwonymi flagami sa inne rzeczy: 1) Niewzruszona pewność siebie doktora, co zawsze powinno zapalac czerwona lampke 2) Tzw. confirmation bias popelniany przez doktora przy wyszukiwaniu zrodel naukowych, ktore potwierdza jego tezy o szkodliwosci alkoholu. Szukajac materialow na potwierdzenie z gory zalozonej tezy ZAWSZE sie cos znajdzie.
@@Aleksander9873 faktem jest, że pan doktor Rutkowski cierpi na obsesję walki z alkoholem i przeczesał dogłębnie cały internet w poszukiwaniu badań, które potwierdzą jego tezy. Gdy przyjrzeć się podlinkowanym materiałom na jego stronie to okazuje się, że to sa "sugestie" albo "hipotezy" a nie wiedza naukowa potwierdzona latami badań. Przykładowo - proszę zajrzeć do materiału o wpływie spożycia alkoholu przez mężczyzn na prawdopodobieństwo wystąpienia FAS u dziecka. Daleko temu do faktu naukowego :)
Rozsądek nakazuje zastosowanie brzytwy Ockhama, czyli w tym przypadku odcięcie najbardziej entuzjastycznych wobec alkoholu opinii jak i najbardziej radykalnie negatywnych. Pana doktora sytuuje po tej drugiej stronie. Mógłby z takim samym zapalem zwalczać np. spożycie cukru, który też szkodzi w każdej ilości.
Pan Robert wspaniały człowiek. Słuchając go pozwala mi to by nie sięgać po alkohol. W sumie to dopiero 5 miesięcy ale czuję siłę, moc i świadomość samego siebię.
Panie Robercie, ciężko znaleźć w internecie bardziej wartościowe treści niż Pańskie wypowiedzi. Trudne, bezkompromisowe ale prawda musi być bezkompromisowa.
Pan Robert juz dawno wywrócił moje myślenie na temat alkoholu fo gory nogami. Oby mial jak nakwiecej okazji fo takich wypowiedzi bo robi świetną robotę 👏👍
Dziękuję za uświadamianie społeczeństwa.
Panie Robercie,jestem pana wielką fanką.Trzezwa od 5 lat.nie będę opisywać początków...ale żeby wyjść z nałogu i nie wracać do niego- co bardzo ważne to ciemierzna walka o siebie.Mnie się udało,czuje się wolna od nałogu alkocholowego,szczęśliwa, spełniona,jak nigdy do tąd a mam 45 lat.Nigdy w życiu bym do tego świństwa nie wruciła.Każdemu kto w siebie wątpi w trakcie trzeźwienia mówię że to mosiężna walka,i czasami się wydaje bez szans na powodzenie,ale nie niemożliwa do wygrania💪 Pozdrawiam pana posyłam uściski,dziękuję za pan jest😊
Gratulacje, u mnie 3 lata 💪🌷
Ja podobnie, ale mam wrażenie, ze będąc singielką nie ma szans na poznanie partnera, który by nie pił, bo przecież człowiek uzależniony nie może być z partnerem, który pije. A niemal każdy facet pije.
@@maamiss5561 no właśnie... Zastanawiam się, czy idzie takiego poznać 🙄 są wyjątki, ale bardzo mało... Co jedyne na portalach można zaznaczyć, że szuka się abstynenta i wtedy może taki się odezwie 🤔
@@madzia8345Ja nie szukam na portalach, bo "dzięki" znajomościom z portali moje uzależnienie poszybowało. Musiałam się zmuszać do seksu, bo tam każdy facet szuka tylko i wyłącznie seksu. A jeśli ja odmawiałam zbliżenia - straszyli, że odejdą lub siedzieli ponownie na portalu szukając "lepszej opcji", bo "mężczyzna ma potrzeby". Niemal wpadłam w nerwicę, co zapijałam, żeby nie czuć. Grubszy temat. Wiele kobiet zmuszając się do seksu - pije dla rozluźnienia.
@@madzia8345Ja "dzięki" portalom (między innymi) wpadłam w uzależnienie. Tam nikomu nie zależy na stworzeniu związku, każdy facet szuka łatwego darmowego seksu. Poza tym tworząc z kimś relację z portalu, można się spodziewać, ze w między czasie będąc z tobą - będzie nadal poszukiwał lepszej opcji. ja zapijałam lęki z tym związane. Poza tym straszą, ze jak nie dam seksu, to będzie szukał innej chętnej. Dla mnie to był koszmar bycie na portalu i te randki z napięciem faceta, żeby jak najszybciej zaciągnąć do łózka, bo "on ma potrzeby".
Temat trafiony i na czasie, ja ostatnio usłyszałam tekst od faceta cytuje:"nie znajdziesz faceta bo nie akceptujesz alkoholu" koniec cytatu, dodał jeszczea co szuksz takiego który bedzie zapier..... na ciebie, jak to usłyszałam to mi wystarczyło żeby stwierdzić, że z tym człowiekiem nie chcę mieć do czynienia, na pewno nie jest to dobry kandydat na partnera, masakra jakaś jest z ludźmi w tych czasach
Są faceci co nie piją. Ja osobiście znam jednego poza mną co nie pije. Jednak On nie pije przez problemy z jelitami a nie przez świadoma decyzję że to zło.
to dobrze ze się "pokazał " zamin cos poważniejszego między wami zaszło. Znajdziesz bo swój swojego pozna, podświadomie przyciagniesz do siebie właściwą osobę :) powodzenia. posluchaj sobie Romana Nacht na YT, Mega budulec, od lat slucham i jestem zauroczona tym co mowi. pozdrawiam
@@limmortale5938 więc mówienie że ludzie przestaną pić to głupota to się nigdy nie skończy
Cześć
Miszczu dziękuję za Twoje słowa i w jednym zdaniu terapię.
„Chcesz mieć Rację,
czy Relacje”.
I pozamiatane🤷♂️😇🤣
👍💪👌👊🔥🔥🔥
A jak byłam młodsza i chodziłam na imprezy, to mówiąc chłopakowi że nie pije, bardzo często spotykałam się ze zdziwieniem i takim niezrozumieniem!
Prawda jest taka, że rzeczywiście o uzależnieniu mówimy gdy jest srogo za późno. Kiedyś usłyszałem, że alkohol jest dla wszystkich, ale nie dla każdego. Myślę, że nie każdy się nadaje do spożywania alkoholu.
Tu nie chodzi o reakcję i robienie głupich rzeczy po, ale o to, że to jest po prostu trucizna i w tym przypadku każdemu szkodzi.
Co za brednie, nie ma ludzi, którzy NADAJĄ się niby do picia alkoholu. To tak jakbyś powiedział, że nie każdy się nadaje do ćpania heroiny.
@@panspodek9664 rzeczywiście użyłem złego słowa. Chodziło mi o to, że nie każdy może sobie pozwolić na sięgnięcie po alkohol. Bo sam Robert podkresla, że nie zmierza do tego by alkoholu zakazać tylko odpowiedzialnie "zaplanować" kontakt z alkoholem. I tutaj uważam, że choć alkohol dostępny jak dla wszystkich to nie jest dla każdego.
Dziękuje za edukowanie i poświęcony czas
Wspaniały wywiad wreszcie ktoś i to autorytet mówi dosadnie i prawdę o alkoholu ...należy w końcu ograniczyć dostęp do tej szkodliwej substancji zwłaszcza z uwagi na młodych ludzi ...którzy niszczą sobie zdrowie...
Bardzo to bylo przyjemne do wysłuchania. Dziękuję Robert.
Pozdrawiam ❤ Chętnie posłucham cudownych mi osób☺️
Bardzo ciekawa i bardzo potrzebna rozmowa❤ dziękuję
Dziękuję.
Dziękuję Panu, ja również kilka miesięcy temu podjęłam decyzję, że już nigdy nie chcę się otumaniać alkoholem (niczym innym nigdy nawet nie próbowałam...) właśnie dzięki Panu, choć juz od lat wiedzialam że alkohol to jedno wielkie g@wno...
Uwielbiam Pana Roberta ❤
Pan Robert przekonal mnie w swoich wywiadach, abym calkowicie zrezygnowala z alkoholu. Nigdy nie pilam szczególnie duzo, okazjonalnie, bez upijania sie, ale zdarzal sie ten alkohol od czasu do czasu. Reakcja moich znajomych i otoczenia na tę moja decyzje byla taka, ze w obecnie jestem uwazana za dziwaczkę, wariatkę, uslyszalam ze mi odbiło, zwariowałem, nawet lekarz mi nie chcial wierzyc, ze w ogole nie piję, pytal czy jestem alkoholiczką. Nie jestem, po prostu postanowilam nie spozywac trucizny, w przeciwienstwie do moich znajomych, i kto tu jest dziwny 🤔
IUwielbiam czlowieka! 💚
Bardzo bym chciała aby picie było obciachem, ale tak się nie stanie nigdy. Względy polityczne, alkohol to kasa
Obciachem dla polityków? Dla wlascieli firm alkoholowych? To się nie stanie bo kasa. Ale reszta? Ja nie pije bo czuje wstyd, wielu pewnie tak ma więc to się dzieje. Już się dzieje.
@@matialigator2997jedz za granicę zobacz co się dzieje to zmienisz zdanie
Imiona odmienia się, dziękuję Robercie😊
Kiedy mąż pije to dla żony jest to niebywale ogromną odpowiedzialność za takiego człowieka! To powinno być zakazane, albo raczej z miejsca dostawać rozwód darmowy takiej żonie.
A co kiedy żona pije?
@@waclawpieta7493 to samo
Za krótkie spotkanie z Panem Robertem. 😢
Dobre
Moim zdaniem picie alkoholu nie stanie się obciachem i nie będzie społecznie nieakceptowalne (patrz papierosy - każdy wie że szkodzą, a pełno osób pali) + wielkość aptek nie ma osobnego stoiska dla marihuany leczniczej. Mam wrażenie, że Pan Robert żyje trochę w bańce (jak my wszyscy w sumie) I przez to część rzeczy wyolbrzymia (według mnie). Mimo to ciekawa rozmowa i zderzenie się z podejściem, które jest dla mnie względnie nowe (i nie do końca zgodne z moim). Dziękuję za możliwość wysłuchania tej rozmowy :D
A co z kobietami które zaczynają spotkanie od picia wina, niby 1 lub 2 kieliszki X3 w tygodniu...?
To samo. To alkoholiczki i potrzebne im leczenie
Tak zupełnie szczerze .. to kobiety często piją, nawet w związkach dłuższych, z powodu tego, żeby się zmusić do seksu. Żadna się nie przyzna, ale z lęku przed tym, żeby partner nie odszedł, ona wypije, żeby się rozluźnić/zamroczyć - i facetowi dogodzić, choć sama chęci na zbliżenie nie ma. Kobiety siebie nie szanują (swojej psychiki) i gwałcą siebie dla "dobra" związku.
@@maamiss5561 no a to wynika z problemów w komunikacji. Jak sama się boi to powinna isc z mężem do specjalisty. Oczywiście mówie o związkach na poziomie czyli ze 2 ksiażki w roku przeczytane :)
@@antol9999Ale mąż/partner nie chce iść do specjalisty, bo uważa, ze on problemów nie ma (podobno jego eks partnerki same mu się pchały do łózka), a w związku seks być musi w takiej ilości jak on chce, bo "mężczyzna ma potrzeby". Mężczyzna ma kilkukrotnie wyższą produkcję testosteronu, więc potrzebę ma częstą, i co on ma z tą potrzebą zrobić?? Więc albo będą fochy i straszenie odejściem lub "poszukam innej chętnej", albo kobieta wypije i jakoś ten seks "odbębni". Dodatkowo kobieta jest obarczona odpowiedzialnością za jego zły humor czy nabuzowanie, bo "przecież jest napięty", trzeba mu ulżyć. Mówię o mężczyznach dojrzałych metrykalnie, w tzw. rozwoju osobistym, a im bardziej facet świadomy, zna psychologię, ma wiedzę, tym bardziej potrafi zmanipulować argumentami dotyczącymi męskiej fizjologii, potrzebami męskimi. Seks jest wg takiego jak jedzenie (podstawowa potrzeba wg piramidy maslowa).
@@maamiss5561 To jest sztuka życia z kimś żeby zaspakajać wzajemne potrzeby w zgodzie i poszanowaniu drugiej osoby. Nie jestem specjalistą pozastaje udanie się do specjalisty, jeżeli gościu nie widzi problemu zostaje separacja.
No ja właśnie dzieki niemu zrezygnowałem całkowicie z picia alkoholu :) jednak w społeczeństwie potrafimy wartościować alkohol bo gdyby facet przyniosl pół litra wódki na pierwszą randkę to kobieta może mieć czerwone światło ale 0,7 dobrego wina jest uznawane jako dobry gust i kultura .... A piwko to normalna sprawa ...
odgaduję tytuł gniota z Keanu - John Wick 3 - dałem radę zobaczyć 10 minut tego szajsu 😂
Gdzie jest trzecia cześć rozmow z Rutkowskim? Widze ze na playliście jest napisane ze sa 3 filmy ale widac 2
Przerwa pomiędzy pierwszym a drugim filmem chyba wynosiła kilkanaście dni więc może ostatnia część zostanie wrzucona na kanał również za kilka dni. Trzeba trzymać kciuki 👍
Przepraszam bardzo ale czy według Pana jedzenie mięsa też jest obciachem???
Oczywiście, że wszystko jest dla ludzi, a wciskanie ludziom, że jest inaczej jest nieprawdą.
Moim zdaniem picie alkoholu nie stanie się obciachem i nie będzie społecznie nieakceptowalne (patrz papierosy - każdy wie że szkodzą, a pełno osób pali)
A podobno istnieje renta alkoholowa dla niepełnosprawnych alkoholikow- 4000 zł!
Gdzies jakis psycholog poradzil kobiecie ktora chciala zostawic meza alkocholika ze ,, bez niego mozesz byc jeszcze bardziej nieszczesliwa,,
Hmm
"Twarde dowody"...
Ale żadnych adnotacji do badań na potwierdzenie tezy w opisie i komentarzach brak
Czyli nie odsluchales zbyt uważnie żeby ogarnąć gdzie sa te badania? A moze wcale nie odsluchales ?😎
Dla mnie czerwonymi flagami sa inne rzeczy: 1) Niewzruszona pewność siebie doktora, co zawsze powinno zapalac czerwona lampke 2) Tzw. confirmation bias popelniany przez doktora przy wyszukiwaniu zrodel naukowych, ktore potwierdza jego tezy o szkodliwosci alkoholu. Szukajac materialow na potwierdzenie z gory zalozonej tezy ZAWSZE sie cos znajdzie.
Tak z ciekawosci, proszę wskazać jedno badanie, które wykazało pozytywne skutki spożycia alkoholu 👍
Boli cię że fakty są jakie są? Jesteś uzależniony od tej trucizny czy co?
@@panifrau5294 nie znam takich badań i nie uważam żeby alkohol przynosił jakiekolwiek pozytywne skutki zdrowotne.
@@Aleksander9873 faktem jest, że pan doktor Rutkowski cierpi na obsesję walki z alkoholem i przeczesał dogłębnie cały internet w poszukiwaniu badań, które potwierdzą jego tezy. Gdy przyjrzeć się podlinkowanym materiałom na jego stronie to okazuje się, że to sa "sugestie" albo "hipotezy" a nie wiedza naukowa potwierdzona latami badań. Przykładowo - proszę zajrzeć do materiału o wpływie spożycia alkoholu przez mężczyzn na prawdopodobieństwo wystąpienia FAS u dziecka. Daleko temu do faktu naukowego :)
Rozsądek nakazuje zastosowanie brzytwy Ockhama, czyli w tym przypadku odcięcie najbardziej entuzjastycznych wobec alkoholu opinii jak i najbardziej radykalnie negatywnych. Pana doktora sytuuje po tej drugiej stronie. Mógłby z takim samym zapalem zwalczać np. spożycie cukru, który też szkodzi w każdej ilości.