Odnosząc się do tego że wielu ludzi zarabia około 3000 zł na miesiąc, to oddanie 2 wypłat w całości jest to spory wydatek. Zakładając że nie mamy rodziny, mieszkamy z rodzicami to jest OK.....
Przy takim poziomie zarobków trzeba pomyśleć o czymś mniejszym i zdecydowanie mniej kilometrów. Wiele osób jeździ rekreacyjnie tylko w weekend i robi 2000 km rocznie. Wtedy będzie kilkukrotnie taniej. Pozdrawiam ✋
@@Motowszystko Znam ten ból. Miałem w życiu 2x 175 ccm, 4x 350 ccm, potem dwa średniaki Suzuki GSX 750F oraz Kawasaki ER 6F. I w pełni rozumiem wydatki na swoje Moto .... Tylko żonki często kwiczą, a tygryski tego nie lubią.... Zdrowia życzę...
Siema Motowszystko 👊 Panie a kto tu liczy pieniążki🤔 najważniejsze,że po tych wszystkich serwisach można wsiąść na komarka i pokonywać kolejne tkm.😁😁😁 Filmik obejrzany i dla zasięgu poleciała łapka w górę 👍👍👍
świetny materiał dla każdego, kto myśli, że to są ogromne pieniądze. Dużo serwisów można zrobić samemu, w ten sposób zaoszczędzając pieniądze, a zaoszczędzone pieniążki przeznaczyć na benzynę do pokonywania kolejnych kilometrów :)
Bardzo dobry materiał. W skrócie można ująć, że eksploatacja motocykla klasy 600ccm i wyższej to minimum 150zł na każde 1000km. Mam tu na same mysli materiały i części eksploatacyjne bez kosztów paliwa. Warto dodać że co jakiś czas istnieje konieczność wymiany łożysk kół oraz główki ramy. Łańcuch rozrządu oraz tarcze sprzęgłowe również nie są wieczne. Co do łańcucha napędowego to polecam kupić firmy EK Chain lub Afam w najwyższej specyfikacji. W Polsce są one mało popularne ale trwałością przewyższają te, które zna większość motocyklistów.
Na filmie pominięto ewentualny koszt zabieraka tylnego koła, regeneracji zacisków hamulcowych czy też pompy hamulcowej. Nawet przy motocyklach na wtrysku warto zlecić serwis.
Dodac jeszcze sprzeglo, smarowanie kabli, marke motocykla, Ducati, Harley- hobby bedzie drozsze. Ubezpiecznie za 3 lata wyszlo Tobie -450zl tanio, Ja mam na rok 2500zl - trzymany w garazu.
No byłem w Austrii, jadę jutro po motocykl okazało się że tarcze były zbyt zużyte, utrzymanie motocykla na jedną wycieczkę z powrotem, mandatem i wymiana samemu tarczy w Austrii wyjdzie jakoś 5.5k czyli co prawie mój Hornet :p
Jak lubię Twoje filmy, tak tekst o smarowaniu łańcucha mnie zniesmaczył, nie od parady polecany jest olej przekładniowy, który jest najlepszym środkiem który smaruje łańcuch i utrzymuje go cały czas nawilżonego, smar w sprayu, to typowy glut do którego wszystko przywiera, co tworzy zwykła pastę ścierną. Smarujesz glutem jeździsz max 15-25kkm na jednym napędzie, przy wykorzystaniu olejarki i oleju napędowego nawet 50-60kkm
Mylisz się Panie Kolego. Stestowałem wszystko oprócz olejarki i żywot na oleju przekładniowym bez niej to 20 tkm i wszystko ugwizdane łącznie z motocyklem i ciuchami. Przy dobrych szprejach 25-30 tkm i wszystko czyste.
Mam olejarkę mechaniczną w cbfie (podróba cobry z Ali)i daje z niej parę kropel najtańszego oleju przekladniowego co 150-200km plus po każdym myciu i deszczu. Łańcuch złoty did po 20 rys km śmiga jak nowy, nie jest nawet w połowie zakresu napinacza, po ustawieniu napiecia układa się, trochę wyciąga i potem nie ruszam (luz odrobinę większy niż zakłada seriwsowka), regulacja następuje w zasadzie tylko jak trzeba zdjąć koło do wymiany opony. Zaraz po ostatniej wymianie zestawu napędowego trochę bawiłem się w ciągle napinanie łańcucha i gdyby nie to, pewnie był by wyciągnięty jeszcze mniej. Jest czysty, ogniwa się nie zapiekają, pracuje równo. Widać delikatne plamki oleju na feldze od strony napędu oraz na końcówce osłony łańcucha, pozatym wszystko czysciutkie. plecaczek też czysciutki. W tym miejscu warto zaznaczyć że nie cackam się z jazdą i jak jestem w trasie i łapie mnie deszcz, to zakładam przeciwdeszcz i jadę dalej bez marudzenia i czekania pod daszkiem, podobnie z myciem motocykla-jadę po napięcie myjka cisnieniową z odległości 30-40cm i nic złego się nie dziejePoprzedni łańcuch smarowany glutami w sprayu wytrzymał ok 20tys, nierówno się wyciągał, ogniwka się zapiekały, był zawsze brudny a felga obklejała się takim brudem który wyglądał jak łt43 zmieszane z błotem. łańcuch zawsze smarowałem od wewnętrznej strony jak był rozgrzany i dawałem mu wyschnąć, a mimo to dookoła zębatki zdawczej zbierał się "sękacz" i potrafiło z pod osłony kąpnąć takim gęstym glutem. Nigdy więcej sprayów.
@@bartekskoczek1088 przekonałes mnie. Pomyślę o olejarce. Widziałem kiedyś na YT gościa który z olejarka zrobił 100 tkm na jednym zestawie co mi się wydało nieprawdopodobne. Dzięki ✋
@@Motowszystko Miałem przyjemność poznać na zlotach takiego jednego Człowieka co przerzucił 100kkm na jednym łańcuchu, w łańcuchu w pewnym momencie zaczęły rozpadać się rolki a naciąg i i cała reszta była nadal w porządku. Prosta olejarka grawitacyjna (elektrozawór i zaworek akwarystyczny). Możliwe że mówimy o tym samym człowieku;). Ja się nie łudzę że dojdę do takiego wyniku ze względu na styl jazdy oraz prostotę mojego mechanizmu smarującego. Domyślam się że kupując jakiegoś lobmana czy lubrixę może byś tylko lepiej. Można też bawić się w złożenie swojej własnej konstrukcji za grosze (od prostego systemu grawitacyjnego z elektrozaworkiem podłączonym po zapłonie i zaworkiem akwarystycznym regulującym ilość podawanego lubrykantu, po skomplikowane konstrukcje z czujnikiem indukcyjnym zliczajacym obroty koła ze śrub zębatki i kontrolerem uruchamiającym na tej podstawie pompkę podająca odpowiednią ilość oleju) Jeśli dobrze poszukasz, do wszystkiego znajdziesz instrukcje w sieci. trzeba też pobawić się w dobranie ilości podawanego lubrykantu ale po czasie zacznie to owocować czysciutkim i prawidłowo nasmarowanym napędem. Dużą zaletą oleju przekladniowego jest to, że łańcuch który usyfi się kurzem z drogi, kiepskimi warunkami drogowymi czy zbyt duża ilością podanego oleju wystarczy przetrzeć szmatką delikatnie zwilżoną naftą lub wd40. W przypadku spraya to jest zabawa z pędzelkami, szczoteczkami do łańcucha i obfitym polewaniem łańcucha naftą co może skutkować wypłukiwaniem fabrycznego-stałego smaru znajdującego się pod x-ringami a to jest najszybsza droga do zacierania ogniw i przyspieszonego-nierównomiernego wyciągania się łańcucha.
Właśnie większość z tych spraw co mówisz niedawno robiłem. Może trochę taniej bo tylko koszt części ale ile stresu. Chyba jeszcze nie wspomniałeś tylko o badaniu technicznym i ubezpieczeniu. Faktycznie ale zaoszczędzamy na płatnych parkingach w mieście 👍
Jako mechanik mogę zapewnić że jeżeli faktycznie ktoś mało jeździ to nie jest to jakieś "olbrzymie" zaniedbanie. Kwestia co kto rozumie pod pojęciem "mało jeździ", bo to nie jest jednoznaczne. Jak producent przewiduje wymianę co 12 tyś a ty robisz 4tyś i jeździsz w miarę spokojnie, w trybie mieszanym to śmiało wymieniaj olej co 2 lata na markowy i nic sie nie stanie z tego powodu. Jak jeździsz ostro lub głównie po mieście, to już raczej bym na wymianie oleju nie oszczędzał. Bo wymiana co 12tys, lub rok, to taki kompromis, nie biorący pod uwagę intensywności użytkowania motocykla. Jak ktoś ostro jeździ to olej zużywa się znacznie szybciej, nie ma znaczenia tu pojemność, nawet można powiedzieć że mniejsze pojemności szybciej olej "zużywają" bo są mocniej obciążone. Tak samo jazda po mieście, kilometry naliczają się bardzo powoli, a silnik pracuje długi czas, do tego w znacznie wyższej temperaturze niż w trasie. Można przyjąć śmiało że 10 km po mieście to odpowiednik przejechania 20-25 kilometrów w trasie. Więc przebiegi w wymienionych warunkach rzędu 4-5 tys rocznie jak najbardziej kwalifikują olej wraz z filtrem do wymiany. Za to jak ktoś użytkuje motocykl głównie na dłuższych trasach, do spokojnej turystyki i mieści się z przebiegiem 12 tys w ciągu 2 lat to śmiało może wymieniać olej co 2 lata, oczywiście lejemy wówczas olej z górnej półki. Ale jest taka zasada, że lepiej wymienić częściej, nawet na olej z tych tańszych, byle spełniał normy podane przez producenta, niż dojeżdżać olej do końca lub przeciągać interwały. Bo przykładowe 12 tys to maksymalny interwał którego nie powinno się przekraczać, robiąc 16 tys rocznie wymienił bym olej 2 razy co ok. 8tys , nawet jeżdżąc turystycznie. Po prostu trzeba wszystko robić na zdrowy rozsądek, zbyt częsta wymiana oleju nic nie daje, a przeciąganie wymian bo "stosuję drogi dobry olej" będzie katastrofalna w skutkach po latach. Silnik będzie w gorszym stanie niż u kogoś kto stosował najtańszy możliwy olej ale go zmieniał nieco częściej niż zakłada producent. Bo ogólnie obecnie produkowane oleje są dobrej jakości, wiadomo droższe są lepsze z reguły, ale nie są to jakieś kolosalne różnice które pozwalały by na utrzymanie parametrów smarnych znacznie dłużej.
@@shogunlechuza6650 Dywagacje na temat jak zużywa się olej w silniku motocykla zostawmy naukowcom. Jeśli ktoś chce zaoszczędzić rocznie 180 zł z filtrem na wymianę 3 litrów oleju w motocyklu to ile wydaje na paliwo ? Naprawdę piszesz to jako mechanik? Żeby za przeproszeniem żydzić 180 zł raz do roku na wymianę oleju w motocyklu? Dramat.
@@TheWalther77 Czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? Bo chyba wyszukujesz tylko wyrywki do których by się doj... Gdzie napisałem że olej należy wymieniać co 2 lata? Napisałem że nie jest to jakieś straszne przewinienie o ile ktoś na prawdę mało jeździ. Następnie uzasadniłem dlaczego należy wymieniać olej często. Oraz że lepiej częściej i oszczędzić na jego "marce" niż przeciągać wymiany. Problemem nie jest to że ktoś robiąc 2 tyś. rocznie wymieni co 2 lata, bo olej starzeje się w niewielkim stopniu, instrukcja do tego motocykla była napisana 20 lat temu, oleje mamy zupełnie inne. Problemem jest to że niektórzy robią 15-20 tyś i wymieniają raz w roku a czasem nawet to nie. Albo kupią sporta i go katują cały rok a olej wymienią jak producent kazał po 12 tys. BTW, ty mi chcesz tłumaczyć co i jak, gdy ja widzę jak wyglądają silniki w środku i jakie są skutki danego zaniechania. Do wszystkiego trzeba podchodzić z rozsądkiem, a jak się nie znasz to radzić się mechanika i będzie dobrze. BTW, wymiana oleju to nie tylko koszt samej wymiany, bo trzeba motocykl dostarczyć do mechanika na termin, ludzie pracują za granicą itd. Przy małych przebiegach wymiana co roku to jest tylko i wyłącznie kwestia indywidualnej decyzji. Z technicznego punktu widzenia nie ma to znaczenia, bo motocykl i olej stojąc nie zużywają się.
No naped trzeba raczej w kazdym wymienic kupilem honde cb 600f pl salon 2006 r i naped wytrzymał mi 1 tydzien jezdzenia ktm tez mialem to po moesiacu tez do wymiany ludzie jka sprzedaja nic nie robia przy moto
Zawsze znajdzie się jakiś błąd i przejęzyczenie i jakiś kasztan który przyjdzie szukać błędów w 15 minutowym materiale 🤣 Poopłaczkuj sobie - to dobre miejsce 🤣
Odnosząc się do tego że wielu ludzi zarabia około 3000 zł na miesiąc, to oddanie 2 wypłat w całości jest to spory wydatek. Zakładając że nie mamy rodziny, mieszkamy z rodzicami to jest OK.....
Przy takim poziomie zarobków trzeba pomyśleć o czymś mniejszym i zdecydowanie mniej kilometrów. Wiele osób jeździ rekreacyjnie tylko w weekend i robi 2000 km rocznie. Wtedy będzie kilkukrotnie taniej. Pozdrawiam ✋
@@Motowszystko
Znam ten ból. Miałem w życiu 2x 175 ccm, 4x 350 ccm, potem dwa średniaki Suzuki GSX 750F oraz Kawasaki ER 6F. I w pełni rozumiem wydatki na swoje Moto ....
Tylko żonki często kwiczą, a tygryski tego nie lubią.... Zdrowia życzę...
Siema Motowszystko 👊
Panie a kto tu liczy pieniążki🤔
najważniejsze,że po tych wszystkich serwisach można wsiąść na komarka i pokonywać kolejne tkm.😁😁😁
Filmik obejrzany i dla zasięgu poleciała łapka w górę 👍👍👍
świetny materiał dla każdego, kto myśli, że to są ogromne pieniądze. Dużo serwisów można zrobić samemu, w ten sposób zaoszczędzając pieniądze, a zaoszczędzone pieniążki przeznaczyć na benzynę do pokonywania kolejnych kilometrów :)
I jaka satysfakcja z mechanikowania! Pozdrowienia! 🏍️🏁
Super materiał. Pozdrawiam i LWG!!!
Bardzo dobry materiał. W skrócie można ująć, że eksploatacja motocykla klasy 600ccm i wyższej to minimum 150zł na każde 1000km. Mam tu na same mysli materiały i części eksploatacyjne bez kosztów paliwa.
Warto dodać że co jakiś czas istnieje konieczność wymiany łożysk kół oraz główki ramy. Łańcuch rozrządu oraz tarcze sprzęgłowe również nie są wieczne.
Co do łańcucha napędowego to polecam kupić firmy EK Chain lub Afam w najwyższej specyfikacji. W Polsce są one mało popularne ale trwałością przewyższają te, które zna większość motocyklistów.
Jasne, ale to są już rzadsze wymiany (łańcuch i tarcze sprzęgłowe 100 tkm). Łańcuch wymieniałem w tamtym roku na RK. Ma 20 tkm teraz 😎 LWG ✋
Dobrze wiedzieć z tymi markami łańcuchów.
Na filmie pominięto ewentualny koszt zabieraka tylnego koła, regeneracji zacisków hamulcowych czy też pompy hamulcowej. Nawet przy motocyklach na wtrysku warto zlecić serwis.
Cześć. No i namówiłeś:) CBF już kupiona:) Możesz napisać gdzie znaleźć serwisówkę do niej? Pozdrawiam.
Wpisz CBF 600 manual w internety i znajdziesz 🤓
I to mi się podoba koleś ściąga serwisówke i Sam robi 😉 serwisówkę znajdziesz ale nie ma nigdzie w języku polskim
@@robciogym7706 wystarczy raz rozebrać z kimś kto to ogarnia i potem jest już łatwo to ogarnąć samemu 💪👌
Dodac jeszcze sprzeglo, smarowanie kabli, marke motocykla, Ducati, Harley- hobby bedzie drozsze. Ubezpiecznie za 3 lata wyszlo Tobie -450zl tanio, Ja mam na rok 2500zl - trzymany w garazu.
No byłem w Austrii, jadę jutro po motocykl okazało się że tarcze były zbyt zużyte, utrzymanie motocykla na jedną wycieczkę z powrotem, mandatem i wymiana samemu tarczy w Austrii wyjdzie jakoś 5.5k czyli co prawie mój Hornet :p
Będziesz to długo wspominał ❤️ Hobby musi kosztować 🥰
@@Motowszystko spanie na ulicy pod dworcem w Wiedniu na pewno :D
Jak lubię Twoje filmy, tak tekst o smarowaniu łańcucha mnie zniesmaczył, nie od parady polecany jest olej przekładniowy, który jest najlepszym środkiem który smaruje łańcuch i utrzymuje go cały czas nawilżonego, smar w sprayu, to typowy glut do którego wszystko przywiera, co tworzy zwykła pastę ścierną. Smarujesz glutem jeździsz max 15-25kkm na jednym napędzie, przy wykorzystaniu olejarki i oleju napędowego nawet 50-60kkm
Mylisz się Panie Kolego. Stestowałem wszystko oprócz olejarki i żywot na oleju przekładniowym bez niej to 20 tkm i wszystko ugwizdane łącznie z motocyklem i ciuchami. Przy dobrych szprejach 25-30 tkm i wszystko czyste.
Mam olejarkę mechaniczną w cbfie (podróba cobry z Ali)i daje z niej parę kropel najtańszego oleju przekladniowego co 150-200km plus po każdym myciu i deszczu. Łańcuch złoty did po 20 rys km śmiga jak nowy, nie jest nawet w połowie zakresu napinacza, po ustawieniu napiecia układa się, trochę wyciąga i potem nie ruszam (luz odrobinę większy niż zakłada seriwsowka), regulacja następuje w zasadzie tylko jak trzeba zdjąć koło do wymiany opony. Zaraz po ostatniej wymianie zestawu napędowego trochę bawiłem się w ciągle napinanie łańcucha i gdyby nie to, pewnie był by wyciągnięty jeszcze mniej. Jest czysty, ogniwa się nie zapiekają, pracuje równo. Widać delikatne plamki oleju na feldze od strony napędu oraz na końcówce osłony łańcucha, pozatym wszystko czysciutkie. plecaczek też czysciutki. W tym miejscu warto zaznaczyć że nie cackam się z jazdą i jak jestem w trasie i łapie mnie deszcz, to zakładam przeciwdeszcz i jadę dalej bez marudzenia i czekania pod daszkiem, podobnie z myciem motocykla-jadę po napięcie myjka cisnieniową z odległości 30-40cm i nic złego się nie dziejePoprzedni łańcuch smarowany glutami w sprayu wytrzymał ok 20tys, nierówno się wyciągał, ogniwka się zapiekały, był zawsze brudny a felga obklejała się takim brudem który wyglądał jak łt43 zmieszane z błotem. łańcuch zawsze smarowałem od wewnętrznej strony jak był rozgrzany i dawałem mu wyschnąć, a mimo to dookoła zębatki zdawczej zbierał się "sękacz" i potrafiło z pod osłony kąpnąć takim gęstym glutem.
Nigdy więcej sprayów.
@@bartekskoczek1088 przekonałes mnie. Pomyślę o olejarce. Widziałem kiedyś na YT gościa który z olejarka zrobił 100 tkm na jednym zestawie co mi się wydało nieprawdopodobne. Dzięki ✋
Mój napęd ma teraz 20 tkm a nie ma nawet połowy naciągu. Cisnę na szpreju 😎
@@Motowszystko Miałem przyjemność poznać na zlotach takiego jednego Człowieka co przerzucił 100kkm na jednym łańcuchu, w łańcuchu w pewnym momencie zaczęły rozpadać się rolki a naciąg i i cała reszta była nadal w porządku. Prosta olejarka grawitacyjna (elektrozawór i zaworek akwarystyczny). Możliwe że mówimy o tym samym człowieku;). Ja się nie łudzę że dojdę do takiego wyniku ze względu na styl jazdy oraz prostotę mojego mechanizmu smarującego. Domyślam się że kupując jakiegoś lobmana czy lubrixę może byś tylko lepiej. Można też bawić się w złożenie swojej własnej konstrukcji za grosze (od prostego systemu grawitacyjnego z elektrozaworkiem podłączonym po zapłonie i zaworkiem akwarystycznym regulującym ilość podawanego lubrykantu, po skomplikowane konstrukcje z czujnikiem indukcyjnym zliczajacym obroty koła ze śrub zębatki i kontrolerem uruchamiającym na tej podstawie pompkę podająca odpowiednią ilość oleju) Jeśli dobrze poszukasz, do wszystkiego znajdziesz instrukcje w sieci. trzeba też pobawić się w dobranie ilości podawanego lubrykantu ale po czasie zacznie to owocować czysciutkim i prawidłowo nasmarowanym napędem. Dużą zaletą oleju przekladniowego jest to, że łańcuch który usyfi się kurzem z drogi, kiepskimi warunkami drogowymi czy zbyt duża ilością podanego oleju wystarczy przetrzeć szmatką delikatnie zwilżoną naftą lub wd40. W przypadku spraya to jest zabawa z pędzelkami, szczoteczkami do łańcucha i obfitym polewaniem łańcucha naftą co może skutkować wypłukiwaniem fabrycznego-stałego smaru znajdującego się pod x-ringami a to jest najszybsza droga do zacierania ogniw i przyspieszonego-nierównomiernego wyciągania się łańcucha.
Właśnie większość z tych spraw co mówisz niedawno robiłem. Może trochę taniej bo tylko koszt części ale ile stresu. Chyba jeszcze nie wspomniałeś tylko o badaniu technicznym i ubezpieczeniu. Faktycznie ale zaoszczędzamy na płatnych parkingach w mieście 👍
Jest w podsumowaniu kosztów 😎 W opisie filmu też ujęte 💪
Ile ta Honda spala na 100 km. bo nie pamiętam czy wspomniałeś i tym?
5-7 litrów na 100.
5 jak jedziesz 90-100 bez szarpnia
7 jak jest ogień 🔥 i dym 💨
@@Motowszystko dzięki za odp. Honda NC 750 spala 3.5 - 4... A jak jest wysokość siedziska w Twojej Hondzie?
@@kotbaphomet6151 NC750 to nówka przy mojej babci 🤣 795 mm chyba jeśli dobrze pamiętam, gdzieś nawet o tym mówiłem, chyba w filmie o tej CBFie.
Już niebawem będzie zakaz jazdy spalinowymi to będzie tanio jak cholera
Trzeba kupić kilka chomików i koło zamachowe to będzie tanio 🤣
Przydatne :) postarałeś się. Pozdrawiam Jery_Stargard
Dzięki Jery! ✋😎
Niestety większość nawet nie wymienia co roku oleju bo Panie mało jeździłem.
To jest największy grzech bo przy zakupie bardzo trudno stwierdzić że było zaniedbywane 😭a żywot pieca skróci zdecydowanie 😭
Jako mechanik mogę zapewnić że jeżeli faktycznie ktoś mało jeździ to nie jest to jakieś "olbrzymie" zaniedbanie. Kwestia co kto rozumie pod pojęciem "mało jeździ", bo to nie jest jednoznaczne. Jak producent przewiduje wymianę co 12 tyś a ty robisz 4tyś i jeździsz w miarę spokojnie, w trybie mieszanym to śmiało wymieniaj olej co 2 lata na markowy i nic sie nie stanie z tego powodu. Jak jeździsz ostro lub głównie po mieście, to już raczej bym na wymianie oleju nie oszczędzał.
Bo wymiana co 12tys, lub rok, to taki kompromis, nie biorący pod uwagę intensywności użytkowania motocykla. Jak ktoś ostro jeździ to olej zużywa się znacznie szybciej, nie ma znaczenia tu pojemność, nawet można powiedzieć że mniejsze pojemności szybciej olej "zużywają" bo są mocniej obciążone. Tak samo jazda po mieście, kilometry naliczają się bardzo powoli, a silnik pracuje długi czas, do tego w znacznie wyższej temperaturze niż w trasie. Można przyjąć śmiało że 10 km po mieście to odpowiednik przejechania 20-25 kilometrów w trasie. Więc przebiegi w wymienionych warunkach rzędu 4-5 tys rocznie jak najbardziej kwalifikują olej wraz z filtrem do wymiany.
Za to jak ktoś użytkuje motocykl głównie na dłuższych trasach, do spokojnej turystyki i mieści się z przebiegiem 12 tys w ciągu 2 lat to śmiało może wymieniać olej co 2 lata, oczywiście lejemy wówczas olej z górnej półki.
Ale jest taka zasada, że lepiej wymienić częściej, nawet na olej z tych tańszych, byle spełniał normy podane przez producenta, niż dojeżdżać olej do końca lub przeciągać interwały. Bo przykładowe 12 tys to maksymalny interwał którego nie powinno się przekraczać, robiąc 16 tys rocznie wymienił bym olej 2 razy co ok. 8tys , nawet jeżdżąc turystycznie.
Po prostu trzeba wszystko robić na zdrowy rozsądek, zbyt częsta wymiana oleju nic nie daje, a przeciąganie wymian bo "stosuję drogi dobry olej" będzie katastrofalna w skutkach po latach. Silnik będzie w gorszym stanie niż u kogoś kto stosował najtańszy możliwy olej ale go zmieniał nieco częściej niż zakłada producent. Bo ogólnie obecnie produkowane oleje są dobrej jakości, wiadomo droższe są lepsze z reguły, ale nie są to jakieś kolosalne różnice które pozwalały by na utrzymanie parametrów smarnych znacznie dłużej.
@@shogunlechuza6650 dziękuję. Przypinam ten komentarz na górę bo jest wartościowy ❤️
@@shogunlechuza6650 Dywagacje na temat jak zużywa się olej w silniku motocykla zostawmy naukowcom. Jeśli ktoś chce zaoszczędzić rocznie 180 zł z filtrem na wymianę 3 litrów oleju w motocyklu to ile wydaje na paliwo ? Naprawdę piszesz to jako mechanik? Żeby za przeproszeniem żydzić 180 zł raz do roku na wymianę oleju w motocyklu? Dramat.
@@TheWalther77 Czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? Bo chyba wyszukujesz tylko wyrywki do których by się doj... Gdzie napisałem że olej należy wymieniać co 2 lata? Napisałem że nie jest to jakieś straszne przewinienie o ile ktoś na prawdę mało jeździ. Następnie uzasadniłem dlaczego należy wymieniać olej często. Oraz że lepiej częściej i oszczędzić na jego "marce" niż przeciągać wymiany.
Problemem nie jest to że ktoś robiąc 2 tyś. rocznie wymieni co 2 lata, bo olej starzeje się w niewielkim stopniu, instrukcja do tego motocykla była napisana 20 lat temu, oleje mamy zupełnie inne. Problemem jest to że niektórzy robią 15-20 tyś i wymieniają raz w roku a czasem nawet to nie. Albo kupią sporta i go katują cały rok a olej wymienią jak producent kazał po 12 tys.
BTW, ty mi chcesz tłumaczyć co i jak, gdy ja widzę jak wyglądają silniki w środku i jakie są skutki danego zaniechania. Do wszystkiego trzeba podchodzić z rozsądkiem, a jak się nie znasz to radzić się mechanika i będzie dobrze.
BTW, wymiana oleju to nie tylko koszt samej wymiany, bo trzeba motocykl dostarczyć do mechanika na termin, ludzie pracują za granicą itd. Przy małych przebiegach wymiana co roku to jest tylko i wyłącznie kwestia indywidualnej decyzji. Z technicznego punktu widzenia nie ma to znaczenia, bo motocykl i olej stojąc nie zużywają się.
Wszystko zalezy od kupma dobrego motocykla
Tak, ale tak czy inaczej mając kilkunastoletni sprzęt trzeba będzie po czasie dołożyć 😎
No naped trzeba raczej w kazdym wymienic kupilem honde cb 600f pl salon 2006 r i naped wytrzymał mi 1 tydzien jezdzenia ktm tez mialem to po moesiacu tez do wymiany ludzie jka sprzedaja nic nie robia przy moto
@@michaskwarek9365 trzeba wziąć kogoś kto dobrze ogarnia i wtedy pomoże ponegocjować
Kdz, LWG.
LWG ✋
"filtr smarujący" chłopie widać, że improwizujesz pod youtuba tylko. Masakra każdy dziś się wymądrza.
Zawsze znajdzie się jakiś błąd i przejęzyczenie i jakiś kasztan który przyjdzie szukać błędów w 15 minutowym materiale 🤣 Poopłaczkuj sobie - to dobre miejsce 🤣