5 sezon leci. Trochę się nie zgodzę co do kolejności/ kosztów/ wyboru z perspektywy czasu, ale latam po uk, więc moje odczucia mogą się różnić. To będzie długi komentarz, tak więc po kolei. 1) Najpierw przemyślcie gdzie motocykl będzie trzymany i jak go zabezpieczycie przed zniknięciem w losowym momencie. Garaż to najlepsze rozwiązanie ukrywające sprzęt przed ciekawskimi, oraz warunkami pogodowymi (które przyspieszają zużycie podzespołów motocykla). Do tego łańcuch min 19mm i kotwa. Swój pierwszy sezon zakończyłem po 6 miesiącach spalonym nowym moto, bo jak nie można ukraść, to warto podpalić. 2) Ubiór. Kask to obowiązek mimo wszystko (bo dużo wygodniej jeździ się i zdaje w czymś co idealnie leży i nie ogranicza widoczności przy gorszej pogodzie). HJC I70 to dosyć rozsądny wybór (ponieważ do sprzedaży wprowadzono I71, więc można liczyć na niższe ceny). Osobiście zaczynałem od Caberg Duke. Otwierana szczęka, sporo wlotów powietrza, pinlock w standardzie. Niska cena i pierwsze dwa sezony wytrzymał (zakończył żywot w momencie kiedy nieuważny kierowca zapomniał na wzniesieniu zaciągnąć hamulca ręcznego). Kurtka, spodnie, rękawiczki- Nie patrzcie na wygląd, tylko na użyteczność. Osobiście pierwsze dwa sezony zrobiłem w Kurtce RST R16 tekstylnej, spodniach RST Blade II i jakiś rekawiczkach Richa. Kosztowało to grosze na wyprzedaży, a na początek spełniało swoje zadanie. Buty RST Tractech nie są wygodne do chodzenia, ale dobrze chronią nogi, są wodoodporne i to tyle (też na wyprzedaży). 3)Prawo jazdy (można pominąć jak 3 lata ma się B, aby wjezdzic się chociaż sezon na mniejszej pojemności). Po spaleniu pierwszej 125 i wyszarpaniu kasy z ubezpieczalni włożyłem część w prawo jazdy i rozpocząłem rozglądanie się za garażem. Instruktorowi przedstawiłem sytuację i powiedziałem, ze na egzamin mi się nie spieszy. Efektem była zdana teoria i praktyka za pierwszym razem + sporo lekcji które nauczyły mnie bardziej zaawansowanej kontroli nad moto (osobiście polecam, ale o tym później). 4) Motocykl. Polecam poszukać czegoś uniwersalnego. Sport, duży turystyk, chopper mogą mimo zachwytu szybko zacząć sprawiać problemy z pozycją, wagą, wysokością siedzenia. Do tego ubezpieczalnie dosyć niechętnie patrzą na młodych na sportach. Osobiście postawiłem na fz6 s2 z "pseudo abs". Ubezpieczenie za to, to grosze. Koszty serwisu rzędowej czwórki nie bolą po kieszeni (chociaż 2 cylindrowce wypadają jeszcze lepiej) i wysoka bezawaryjność (pozwalająca cieszyć się jazdą, a nie piciem kawy z mechanikami). 5) Ubezpieczenie. Same OC to za mało, polecam jednak ubezpieczyć się od kradzieży/ pożarów, ewentualnie dokupić pełny pakiet aby w razie niefortunnego paciaka i pobytu w domu mieć kasę na życie i opłacanie rachunków. Jeżeli posiadacie już ubezpieczenie na życie, albo od wypadków upewnijcie się że pokrywa one wypadki podczas jazdy na motocyklu. 6) Po zakupie. Macie już motocykl i ubezpieczenie. Polecam nie wracać na moto do domu, tylko załatwić vana. Nie wszystko można zauważyć przy zakupie, a ostatnie czego chcecie to skończyć gdzieś wieczorem w polu, grzebiąc przy świecach. Następnie zrobić pełny serwis, aby mieć pewność i można zaczynać sezon. 7) Dodatkowe szkolenia z zakresu jazdy na motocyklu. Egzamin to nie jest ostateczny test dzięki któremu jesteście już Marquezem. Jazda na motocyklu to ciągła nauka i praca nad sobą. Im dłużej się jeździ, tym więcej człowiek uczy się o tym jak mało wie. I na koniec jak to mój instruktor powtarzał- "Jeżeli przejechałeś pierwszy sezon, bez wypadku, to znaczy że jesteś dobrym motocyklistą. Ponieważ wszyscy zaraz po zdaniu uważają się za najlepszych, dopiero czas weryfikuje ludzi". Miłego i bezpiecznego sezonu wszystkim.
Trochę poszaleliście z tym średnim wynagrodzeniem 😆 6400zł, nie dość że to średnia - czyli mocno zawyżona, w dodatku jest to wartość brutto - no chłopaki szanujmy się... Średnia jest bezsensowna bo łatwo ją zaburzyć np. trzech ludzi i pies mają średnio po 2.5 nogi Mediana nie jest zawyżana przez pojedyncze odchyły (milionerów) i w Polsce wynosi 4200zł netto, dla powyższego przypadku wyniesie 2 (więcej osobników z dwoma nogami) Dominanta w Polsce wynosi 2598zł czyli najwięcej ludzi w Polsce zarabia dokładnie tyle :) Pozdrawiam!
Moja przygoda z moto zaczęła się w 2022 od kursu prawka za 2500zł + egzamin teoretyczny + 2x egzamin praktyczny. Kask- HJC RPHA-70 carbon 2699zł INTERCOM- Cardo Black 1330zł Kompletny strój- 3900zł Moto- Aprilia RS660 Acid Gold 2023r. 49600zł + akcesoria 2800zł Ubezpieczenie full- 1530zł Za chwilę pierwszy serwis ok 600zł Spełnienie tęczy po 25 latach marzeń i snów BEZCENNE!!! Teraz każdy cieplejszy i suchy dzień sprawia, że życie ma sens 😍 Pozdrawiam 👋😎
Gratuluję, trochę ta pasja kosztuje, dlatego też jeszcze Moto w strefie marzeń. W przyszłym roku kurs na A, później planuje zakup czegoś do nauki po zdaniu, aby spełnić swoje marzenie w przyszlosci z przeszłości - Honda Africa Twin 1100 ❤ pozdro
Panowie i Panie nie ważne ile wydacie,ważne jest ile frajdy daje jazda motocyklem możliwość poznania nowych ludzi, zobaczenia miejsc które zostaną w pamięci do końca życia, i ta pozytywna adrenalina która człowiek czuje za każdym odpaleniem to jest warte każdych zainteresowanych pieniędzy, ps ciuchy najważniejsza rzecz to wasza druga skóra 😉😁
Do nauki kupiłem sobie junak 901 sport, nie powiem, że trafiłem w dziesiątkę (chyba, że w skali od 0 do 1000)... Widziałem, że poprzedni właściciel miał kilka wywrotek, ale będąc podjarany tym, że kupuje swoje pierwsze dwa kółka, nie miało to aż tyle znaczenia zwłaszcza, że chodziło głównie o to żeby się trochę nauczyć jazdy, kontroli, obsługi, zachowania w trakcie jazdy, itd... Zapłaciłem za tą 'bestie' (poprzedni właściciel przerobił na 72cc) 2600. Kurtka, kask, rękawice, kominiarka jakieś 1000. Wiem, że tanio w porównaniu do cen o jakich mówiliście na filmie, ale jednak nie każdy ma dużo w portfelu - dla mnie to był spory wydatek w tym czasie. Po miesiącu jazdy postanowiłem, że wypadałoby wymienić olej, wyczyścić cały środek (głowice, itp)i to był mój błąd. Tak, mój. Stwierdziłem, że skoro już coś tam ogarniam to zrobię z niego 110cc. W skrócie historię ujmując; rozyebałem tłok. Uważałem żeby nic nie uszkodzić, ale jak widać za mało. Teraz kupiłem nowy, ale cały kompletny silnik (1200zl za gotową pojemność 125cc)i czekam aż mi go podmienia w warsztacie, bo nawet z zapewnieniem sprzedającego, że zrobiłaby to ślepa wiewiórka ze złamaną ręką - wolę się za to sam nie zabierać. Chciałem żeby było tanio, a w moim przypadku wyszło jak zawsze... Pozdrawiam, fajne się ogląda wasze filmy
Pierwszy sezon to już prawie 10 lat temu, ale koszt "na start" nie licząc prawka wyglądał mniej więcej tak: 7800zł - Suzuki SV650 + podstawowy serwis olejowy około 300zł (moto rzeczywiście było zadbane i doinwestowane) około 2500zł - Ubiór
Osobiście kupiłem 125-tkę chińczyka i mimo, że jest to nówka na dotarciu to pierwszy serwis gwarancyjny po przejechaniu 300 km kosztował 180 zł(i każdy kolejny, następny po 1500 km kolejny po 3000, 4500, 6000, 8000 i 10 000 każdy płatny 180 zł bo bez niego nie ma gwarancji) do tego oczywiście 149 zł ubezpieczenie i 121 rejestracja. Podsumowując kupienie nawet taniego nowego chińczyka poniżej 8000 zł wiąże się z kosztami. W dodatku chińskie 125-tki mają poniżej 10 koni mechanicznych mocy ;( Musi mi to jednak na ten moment wystarczyć. Pozdrawiam i LwG :)
W 2013 roku, pierwsze moto cb500 (do dzisiaj ze mną). Koszt jaki wtedy mnie wyniósł za 1 sezon to : prawko : 1100zł, moto : 5500zł, ubranka : 2650 (tekstyl, skóra wleciała dopiero w 3 sezonie), serwis (oleje filtry itp) : 500zł, przegląd + ubezpieczenie 300zł. Więc moto to tylko 1/2 ceny 1 sezonu :D
Kuźwa, jakie pozytywne zaskoczenie... Sponsor to DSM. A jak DSM, to Daniel. Stary dobry Daniel z Motobandy... Czyli chłopaki trzymają sztamę 😁 A już myślałem że po odejściu z MB nie macie z nim kontaktu
Daniel jest właścicielem motobandy. To, że występuje aktualnie pod innym brandem to kwestia kasy. Chłopaki występujące tutaj po prostu dla niego pracuja...
Wstępne koszta są dość spore ale potem, z kolejnymi sezonami, się stabilizują. Jak nie ma wiele do zrobienia poza corocznym serwisem moto to najwięcej się wyda na jakiś fajny nowy ciuch, na który się choruje od zimy 😅
Pierwszy sezon (2 lata temu) na suzuki intruder 125 - kask 300 i tyle z mojego ubioru wtedy. - motocykl 8200 - ubezpieczenie jakoś 250 chyba - serwis oleju, filtrów i wymiana akumulatora razem ok 500zł -paliwo nie pamiętam ale ok 3-4tyś km zrobiłem -przegląd 63zł Pierwszy sezon bez paliwa to 9313zł W drugim sezonie było prawko pełny strój wieksze moto - co ciekawe suzuki poszło drozej niz nowe moto więc prawie na prawko miałem. Ale drugi sezon mimo również fajnego zadbanego motocykla wygląda już znacznie gorzej. Tak jak wstępnie w głowie policzyłem to coś koło 5tyś dołożyłem mimo sprzedaży suzuki za prawie 10tys.
Dzięki panowie za ten film. Cieszy to, że takie szanowane chłopaki potrafią pokazać, że mają 15sto czy 17sto letnie moto, a nie tylko nowe i na bogato. Wiadomo, że każdemu potrzeba co innego i ile kto na to wydaje to jego sprawa :-) propsy i do zobaczenia!
Jeżeli chodzi o badania lekarskie, to jeśli robiliśmy kiedyś inne kategorie to warto przedzwonić do swojego starostwa i zapytać się czy są jeszcze ważne. Moje były i odszedł mi ich koszt jak i czas potrzebny do ich zrobienia, a robiłem je 12 lat temu.
Siema ja poszalałem i na pierwsze moto kupiłem sobie harleya dyne 2010 z 1584 ccm, powiem tak wymaga turbo respektu i operowania gazem ale ten dźwięk na przelocie (wydechy vance i hines) to poezja w każdym calu. Ktoś powie harley na pierwsze moto a ja powiem tylko harley na całe życie, cała reszta się nie liczy, ojciec ma harleya, wujek ma harleya, brat ma harleya, a teraz mam i ja i nie żałuje ze kosztował naprawdę dużo jak na moto bo bite 7 x średnie krajowe 😅😢- nie ma co liczyć kasy, człowiek zapieprza i póki jest kasa i na kredyt dalej starcza to trzeba szaleć i tego wam wszystkim życzę. Oczywiście z tym ze tylko harley to żarcik, tak serio to szanuje i cieszę się na widok wszystkich motocykli i wszystkich motocyklistów, ale w sercu tyko jedna marka 😎💪 LwG
Dobrym wyborem są też szmateksy motocyklowe, mi udało się kupić kombinezon motocyklowy za 350zł. Akurat był problem, bo jestem chudy i wysoki, a tam akurat udało się trafić idealny kombiak dla mnie :)
@@marcinito9825 duze ciucholandy (mam na myśli takie większe, albo jakas sieć która sprowadza sama rzeczy z zagranicy a nie te małe budki z ciuchami kradzionymi z PCK) odkładają cała zimę ciuchy motocyklowe i wrzucają na wiosnę. W zeszłym roku kupiłem 3kurtki motocyklowe a ogladalem chyba z 20. Minus taki ze trzeba chodzić regularnie w dniach zmiany towaru i polować. ;) z innymi Grażynkami lumpeksiarami.
Powiem tak trzeba kombinować to można troszkę w kieszeni zatrzymać mi się udało w miarę budżetowo przygotować się na pierwszy sezon, 1600- kurs na A2 znaleziony na Gruponie, kask 1100 - shoei nxr w outlecie kaskowym na allegro, kurtka i rękawice shima str 2.0, 750 +220 stany powystawowe znalezione od handlarza na olx, sama maszyna również w dobrej cenie 10k za 7 letnia cbr 300r z 25k przebiegu.
To będzie mój drugi pełny sezon bo prawko zrobiłem we wrześniu 2021. Koszty się troszkę porozkładały w czasie ponieważ kilka rzeczy kupiłem na zimowych promocjach. Ogólne koszty wyglądają następująco: Moto Suzuki Gsr600 koszt: 11000zł Kurtka Rebelhorn Hiflow 4 - 650zł Kask HJC I70 - 1100zł Buty Shima sx2 350zł Spodnie Shima Gravity - 400zł Rękawice Shima X-brezze 2 - około 250zł Interkom Midland Btx2pro - 1050zł Pierwszy serwis - 500zł Wydech dominator - chyba 1200zł Motocykl kupiłem naprawdę w dobrym stanie technicznym więc serwis był w miarę tani, do wymiany były tylko podstawowe rzeczy eksploatacyjne ( olej, filtry, ogólne sprawdzenie całego motocykla ) Więc w moim przypadku łączny koszt przygotowania się do sezonu to około 17000zł+koszt paliwa, ale tego chyba nikt nie liczy :)
Pierwszy sezon miałem 20(?) lat temu, więc przypomnienie sobie ówczesnych wydatków... pass. Ponowny start (albo restart, jak kto woli) miałem niecałe trzy lata temu i tu już da radę zrobić podsumowanie. - prawko 0zł (już miałem) - motocykl Honda VT750C z 83r. 4300zł (do remontu) - remont motocykla 2500zł (rozrząd, uszczelki, płyny etc.) - akumulator 210zł - przeglądy 106zł (2x63) - ubezpieczenia 420zł (2x210) - rejestracja 214zł (pierwsza rejestracja w kraju) - kask 1199zł (HJC i90) - rękawiczki 1000zł (HELD Air n Dry) - kurtka, spodnie i buty 0zł (już miałem i spokojnie sezon jeszcze wytrzymają) - paliwo ~4000zł Razem: ~13949zł Do tego dojdzie (w najbliższy piątek) koszt przerejestrowania na "zabytek" ~700zł (białe karty, przegląd bezterminowy i wydział komunikacji).
Hahaha no to słuchajcie o moim przypadku. W zeszłym roku zapisałem się na A. Fajnie się jeździło, ale wyszło że wolno się uczę. Pod koniec jazd kupiłem Hyosunga 125gt z 2005r. i.. no właśnie i myślałem że teraz się podszkolę i złapie doświadczenia. Olej i filtry wymieniłem, mały serwis też wleciał (wszystko sam) o silnik wyzionął ducha po przejechaniu 1tyś km :D Maszyna kosztowała mnie 5800zł, nowy używany silnik 1200zł, wymiana pieca i wszystkich spraw dookoła (regulacja zaworów, sprawdzenie rozrządu, regulacja gaźników, regulacja sprzęgła i linki gazu, wyosiowanie koła i naciągnięcie łańcucha, wymiana niedziałającego obrotomierza). To już było robione na warsztacie 2000zł. Do tego dokupiłem opony za 700zł plus i kazałem wymienić wentylki, sprawdzić łożyska na kołach, główki ramy i wymiana samego oleju w przednich lagach 600zł zaliczki... tak zaliczki bo już drugi miesiąc czekam aż mi warsztat odda maszynę boi tam jakieś złe strawy się dzieją, bo wypadki bo zły stan zdrowia. Dobrze że ten silnik wymienili z niecałe 2 tygodnie ale co z dego jak niby nie skomplikowane rzeczy już dwa miesiące. Ehh pięknie się zaczyna ta moja przygoda :D Nie powiem... Ale ja się nie poddaje, odkładałem 7 lat marzenie jazdy na motocyklach i się nie poddam, jestem cierpliwy i wiem że mi się to opłaci bo już coś liznąłem haha w sumie ta moja historia to bardziej lizanie loda przez szybę :D Kurłaaaaaa ja chce na motungaaaaa już, tu i teraz :D Nie ważne, że z tego 1tyś km mojego w życiu mam zrobione połowę w deszczu, bo ani chwilę mi to nie przeszkadzało. Taka to przyjemność. Tu trzeba jeździć. Jeździiiić :D
Coraz więcej czytam takich komentarzy i coraz bardziej utwierdzam się aby kupić salonówkę na pierwszy moto :) Oj tam 35k złotówek... Na raty sie weźmie
Czesć. Kocham motory, to swietnne hobby, relaks, podróżowanie. Nie było łatwo żeby 4 lata temu uprosić drugą połowę na 125cc i dzis jestem 11kkm dalej z mega wspomnieniami z motorowych wycieczek. Doraźnie sledziłem motobandę i przyznaję że zastanawiałem się ocb z dsm.. Kanał dalej trzyma poziom i dobrze się to oglądało👍 pozdrawiam i powodzenia w propagowaniu kultury motorowej 🙂
@@FizykaTV hej. Jesli troska o zdrowie i życie to pantoflarstwo to tak jestem pantoflarzem 😌 nie przeszkadzało mi to jednak zrobić przebiegu o którym pisałem wyżej. W moim wieku to już nie czas na yolo i essa, trzeba panować nad egoizmem. Od tygodnia mam plastik A i tłukę mojego 390 i jest bajka! Pozdrawiam.
Koszt eksploatacji też zależy od stylu jazdy. Pamiętam u mnie co sezon leciał: kompletny nowy napęd DiDA, olej filrty ze dwa razy dolewek nie liczę, komplet opon 2ct z czego tył 190 wytrzymywał max do sierpnia, uszczelniacze przód no i synchro gaźników bo to było 12 lat temu...
13:30 no i nie mogę się zgodzić. Jeśli ktoś ma mniej niż 26 lat to automatycznie ma naliczana zwiększona stawkę za wiek. U mnie ktm duke 125 2017r. około 600 zł. Warto o tym pamiętać.
W moim przypadku całkowita kwota bardzo podobna do tej podanej w filmie :) 29 000zł Nie wliczam jednak kosztów uprawnień, robocizny gdyż wszystko robię sam i kosztów astronomicznego ubezpieczenia w UK (po przeliczeniu jakoś 7-8tyś zł rocznie) CBR650F 2014 - 17 500zł uszczelniacze lagów (z robocizną) - 500zł serwis olejowy - 300zł nowe rury i uszczelniacze lagów (Motocykl okazał się po przygodzie) - 1050zł opony - 1800zł serwis hamulców - 250zł wydech :) - 1800zł Ubrania około 4000zł, komplet RST, kask bell, później doszły motocyklowe jeansy, drugie rękawice itp. 550L paliwa spalone na dystansie około 10 000km - 3500zł :) Wspomnienia z wycieczek i kilkunastu nowych kumpli - bezcenne :)
Ja jeżdżę już na motocyklu 5 sezon i jako fan amerykańskiego stylu jazdy jeszcze w swoim życiu nie miałem okazji jeździć w jakimkolwiek ubraniu przeznaczonym do jazdy motocyklem. Przeważnie trampki, jeansy, bluza/skóra/w ciepłe dni tshirt i rękawice skórzane. Jeździ mi się dobrze i na pewno nie zamierzam tego zmieniać, aczkolwiek zauważyłem, że znacznie spora grupa motocyklistów w Polsce od razu linczuje osoby, które są "niewłaściwie" ubrane. LwG i ostrożności!
Dokładnie tak, ja jeżdżę dokładnie tak samo, właściwie to nawet czekam z rozpoczęciem sezonu na moment kiedy będzie wystarczająco ciepło na jazdę w krótkim rękawku :) LWG
3 lata temu zaczynałem, prawka nie liczę bo miałem je już bardzo długo. Udało się kupić bandita 600 z 02roku w bdb stanie za 4500 i nic nie musiałem w niego wkładać, serio nawet olej był świeżo zmieniony. Do tego kask, kurtka, buty, spodnie i rękawiczki. Całość zamknęła się w kwocie 6 tysięcy także nie wiele a wrażenia z jazdy 600tka ogromne. Da się tanio zacząć. 😊
@@user-jg2xc3qh7d jak najbardziej. 600 liniowo oddaje moc także jeżdżąc spokojnie nauczysz się jeździć. Na wyższych obrotach budzi się do życia. Starą prosta konstrukcja.
11:25 🤨ciekaw jestem historii tej wlepy na plastiku ( karny ..... , żart czy przegrany zakład? ) a moze coś w stylu "ja nie dam rady przemycić to do odcinka, przytrzymaj mi piwo " 😄
Jestem po pierwszym pełnym sezonie, a przed drugim :) Na start, tak jak mówiliście w filmie wydałem 18 tyś zł. Motocykl (BMW F650 GS 2004 20 tyś przebieg) plus wymiana wszystkich płynów i filtrów na start - 11 koła PLN. Uprawnienia (A2) 3 koła, a reszta czyli ubrania oraz przystosowanie moto pod siebie 4 koła. Zgadzam się z wami w 100 procentach, że jest to wszystko warte tych pieniędzy bo jak mało rzeczy/aktywności na tym świecie moto daje 1000 procent adrenaliny i wrażeń. Czekam na kolejne materiały. Pozdro.
U mnie pierwszy sezon na moto był w 2015r mając 16 lat. Kurs/jazdy doszkalające/egzaminy - ok 2300zł pierwsze moto, Yamaha R125 z 2010r - 7300zł Pierwsze ciuchy (kask, skórzane kombi, buty pod kolano i rękawice) - ok 3500zł Naprawy/wymiany - jedynie wymiana oleju, bo moto było idiotoodporne i nic się psuć nie chciało - ok 60 lub 120zł, zależy ile wymian w sezonie miałem. Podsumowując koszt pierwszego sezonu bez paliwa i ubezpieczenie to 13.2k :D
Tak dokładnie.Swojego kupiłem za 4000.Cały sezon bez awarii i wydatków.Aczkolwiek serwis przedsezonowy mocno już zabolał.Opony hamulce oraz serwis gaźników oraz zaworów wyniósł prawie drugie tyle 😂 A ciuchy polecam używane,przy odrobinie cierpliwości można dorwać w dobrym stanie za 30-40% ceny
No ja miałem torchę mien wydatków 1. motocykl daelim VS 125 3800 2. przygorowanie do sezonu 1000 ( opony, napę (łańcuch + zebatki) chamulce (pompa + klocki) 3. strój 2000 (kórtka, spodniew trampki i kask) wiec w sumie 6800 w sezonie 2021
Ja na pierwszy wydałem... mniej. Ale w sumie kupiłem nowy na raty i było to jednak 7 lat temu ;) Z drugiej strony - zabawa zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia, więc... LWG :D
Pamiętajcie młodzi adepci. Nie ma czegoś takiego jak kask "na start". W życiu nie kupiłbym np. kurtki droższej od kasku. Obtarta ręka, czy zdarte kolana to nic przy ochronie głowy. Moim zdaniem, w miarę bezpieczne kaski zaczynają się od tysiaka w górę.
Pierwszy sezon przede mną ale polecam taką decyzję zaplanować z dużym wyprzedzeniem, bo mi osobiście udało sie kupić wszystko na Black Friday i zamiast 9,5 tyś na strój wydałem o 30%-40% mniej - kombi dwuczęściowy 4sr rr evo, kask hjc rpha 1, buty alpinestars smx plus v2, rękawice alpinestars gp pro r3, ochraniacz pleców i klatki sas-tech, komplet termo dainese air. Przede mną jeszcze prawko za 2.5k, cbr 600rr pc40 za 20-22k i 3-5k na serwis + papierologie. Osobiście uważam, że na sporta to i tak jest raczej średnia półka chcąc sobie od czasu do czasu wjechać na tor.
Oby chlopaku spodobała sie tobie jazda na sporcie i cały ekwipunek pasował. Ja po pierwszym sezonie mam 2 pary butów, 4 pary rękawic i 2 pary spodni. Kurtka na szczęście jedna, kask też . Wszystko wychodzi podczas jazdy, zakupy na "sucho" to troche strata kasy moim zdaniem. Lecz mimo wszystko Powodzenia i do zobaczenia na trasie :)
pierwszy sezon po dlugiej przerwie, motocykl skuter 125 - piaggio skr125 2t - 1500pln - kupiony tak z doopy , sprzedany za 1500 koledze , obecnie restauruje go 5 lat :), kask jet w romecie za 80pln - do domu trzeba bylo dojechac, zamowiony wtedy jako nowosc ls2 ff399 - ok 900 pln, rekawizki ok 150 pln - to bylby pierwszy sezon po latach:) 1500+80+900+150 = 2630, teraz mam kask za 3k :) , litra, 300 i 400, najjdrozsze w motocyklizmie to jak sie wsiaknie to gorzej niz nalog
Nowy romet adv 250 w 18r 10500 serwis 200zl kask kurtka rękawiczki spodnie około 1300 buty używane 200 po roku nic nie naprawiane motocykl sprzedany kupiony uzywany mt 07 i przez 10tys km i 2 lata wymieniłem w nim tylko kierunki i dwa razy olej . Dojeżdżam nim od marca do grudnia do pracy i w pełni zastępuje mi drugie auto dlatego uważam że tylko oszczędzam nic nie tracę. POLECAM .
Początek w 2019: skuter 125 za 12tys, pierwszy kask za 500, rękawiczki 130, kurtka 600, kask dla dziecka 950, rękawiczki dla juniora 100, to mój poziom wejścia około 15 tys. A później to jutro z górki 😁. W 2022 prawko A a w tym sezonie pierwsze moto i szaleństwo w oczach i przeciąg na koncie. 😁
Osobiście użytkuję zestaw Helda Hakuna, Matata + buty Segrino już od kilkunastu tys km. Mogę polecić, jedyne czego żałuję, to że tak późno zdecydowałem się wejść w tę wyższą jakość ubrań motocyklowych.
Mój pierwszy sezon trwał kilka sezonów :) Najpierw kupiłem kombinezon shima STR za 2000zł plus rękawice i buty łącznie 3000, aby jeździć z wujkiem. Po półtora roku poszedłem na prawo jazdy na A2. Kurs 2500zł egzamin 180 za pierwszym, 30 teoria. Kask miałem kupiony już dużo wcześniej. Przez wakacje planuje kupić motocykl do 10/12 tys. W moim przypadku trzeba liczyć około 20000 gdyż chce jeszcze zainwestować w nowy kask do 2000zł.
Teraz będzie mój pierwszy sezon (w październiku zdałem prawko), w zasadzie już zacząłem i w cieplejsze dni jeżdżę, tyle że suzuki gladiusem ojca bo mój w serwisie jeszcze. Cenowo wyglądało tak: -kurs: 2k -badania lekarskie (ok. 450zł - okulista, badania krwi, lekarz co wystawia że mogę jeździć) -egzamin teoretyczny: 50zł (za pierwszym) -egzamin praktyczny: 200zł (za pierwszym) - rękawice 260zł - kurtka 1100zł - kask 700zł - motocykl kawasaki Z750: 14500 - nowe opony: 1169zł - akcesoria do moto (uchwyt na telefon, ładowarka, tankpad): jakieś 250zł - pokrowiec na moto: 120zl czeka mnie jeszcze zapłata za serwis moto jak już odbiorę (cieknąca laga, wymiana oleju, wymiana opon, sprawdzenie hamulców, regulacja zaworów) czeka mnie jeszcze zakup spodni i butów na moto (przewiduje że zmieszczę się do 1500zł albo około. moto ma trochę wgnieciony bak z jednej strony i chciałbym to później naprawić, tez będą koszta, ale nie mam pojęcia jakie także jak na razie dało wszystko 20799zł, no i jeszcze dojdą na razie nie znane koszta, także trochę się zebrało
Nie używajcie średniej tylko mediany... Jak ktoś chce pegaso z 2004r za 8800zl po serwisie za 4tys zł to niech da znać. Okolice Okęcia. Tylko olej zmienić i można latać
Możecie wspomnieć przy okazji innego filmiku dla początkującego że warto jest przymierzyć się do kilku moto zanim się wybierze coś z czego będziecie zadowoleni. Mnie taka nauka kosztowała ponad 5k ;(
Na kartę motorowerową zdawałem (niepamiętam kiedy) na dziadkowej Jawce, z płaskim zbiornikiem. Na dziurawym, i ciasnym placu egzaminowała nas Pani, która nie miała pojęcia o jeździe na motorowerze. Szybkie przepytanie ze znaków, jazda za Urzędem i karta zdana. Prawko na moto... 95r. Na Mińsku ze skrzynią, gdzie nie wchodziła 1. Ósemki kręciłem na dwójce. Po placu egzaminator stwierdził, że na miasto nie ma potrzeby wyjeżdżać. Teraz coś dają? Kominiarki? Ubrania? Wow! Się pozmieniało
Pierwszy sezon, nie pamiętam dokładnie, ale mniej więcej tak: - KTM Duke 125 - 13000zł - prawa jazdy nie trzeba - ubranie - ~2500zł - OC, rejestracja, pierdoły, dajmy że 500zł bo nie pamiętam - Paliwo, kto by to liczył xd, ale 12 000km, przy spalaniu 3.5l daje 420l * 4.5zł (bo wtedy takie ceny były) - 1890zł A teraz z racji że to KTM: - serwis olejowy 12 razy: jakieś 2.5k - smarowanie i czyszczenie łańcucha - ~200zł - wymiana napędu - 900zł - linka gazu - 300zł - czujnik przechyłu - 400zł - tarcze tył z zaciskami i klockami - 1200zł - zerwany korek spustowy oleju - serwis naprawczy - 400zł ------- Suma : 23790zł Nie polecam KTM'ów :)
Do odzieży bym dodał jeszcze bieliznę termiczną. Może latem uprzykrza życie poprzez ciut zwiększoną potliwość ciałka, jednakże tę wilgoć pochłania oraz znacznie ułatwia ściąganie odzieży po ekscytującej podróży. Koszt zwykle od 100-300zł. Tak samo pod kask dla mnie kominiarka obowiązkowo. Nie wyobrażam sobie, żeby pocić się bezpośrednio w wyściółkę. Kominiarkę zdecydowanie łatwiej uprać :)
Moje pierwsze 125ccm kupiłem pod koniec ubiegłego roku, więc wydatki to około 4k za ubrania, jakieś 7,5k za moto, nieco ponad stówę za ubezpieczenie i kolejne kilka stówek na paliwo. Po sezonie kupiłem nowe opony i zaraz będę robił podstawowy serwis, więc ten sezon powinienem zamknąć poniżej 3tys.
kurde 4 lata w Poznaniu i o was nie słyszałam, ale zajawka na motocykle obudziła się ponownie niedawno. Coś czuję, że do was zawitam jak już jakieś dziecko mi się urodzi :D
Polecam nie kupować na początku tanich ciuchów, na tzw chwilę. Ja kupiłem od razu porządne, koledzy się śmiali że na nakeda 250cc ubrałem się jak na ścigacza. Oni dawno wymieniali ciuchy podczas gdy ja cieszyłem się pierwszymi. No i nie muszę chyba pisać że wyszło ich drożej...
...jestem wyjatkiem od reguły sprzedaje cb 900 po serwisie za 3 koła i po serwisie z racji na pore roku moto wróciło do garażu i tak teraz wystawiam plus nowe opony Bridgestone s21 plus masę dodatków nowe klocki sport sbs nowe przewody w stalowym i mnóstwo innych...nowy właściciel ma tak odpicowany i w takim stanie moto że poza ew wymianą opon za rok czy dwa i olejem co 6-10 tyś ma wyszykowany motocykl na minimum nastepne kilka lat lub kilkadziesiąt tyś kilometrów
W 2021r wyszło tak, nie licząc kosztów prawa jazdy: CB450S z 1988r 4000PLN (kupiona na aukcji charytatywnej) Kask Caberg 800PLN Rękawice 200 Spodnie Tarbor 400 Kurtka Motona 800 Buty 300 Akcesoria (kominiarka, termo itp) 500PLN
Można przyciąć na wydatkach -nie robimy prawka -zwykle ubrania na motor -kask Allegro 60 zł albo od śwagra z szopy za darmo -benzynę za to można po ludzku zajebac Sezon w cenie motocykla
Po 20 latach chce kupic motor, mieszkam w UK Mysle ze na start Kawasaki Vulcan S 650, albo od razu Indian scout Bobber lub Honda rebel 1100 dct ale te ostatnie opcje to juz cena 2x tyle Kawasaki. Podobaja mi sie cruisery
Mói pierwszy sezon: 6500 motocykl (transalp), serwis, olej, nowe opony - około 1000 zł., prawo jazdy 2200 + 180 + 30, ubiór chyba mi się zamknął w okolicach 2000 zł bo nie zbierałem paragonów. Do tego paliwo. Zrobiłem 12k km w pierwszym sezonie przy spalaniu około 6,5l. Ale fun niesamowity :) Aha. Była jeszcze dodatkowa inwestycja w siebie i swoje umiejętności. Kupiłem ponad 20 pachołków aby trenować jazdę w stylu motogymkhany. Polecam :)
Mój pierwszy sezon udało się zamknąć w 23 000 zł. A było to w ubiegłym roku. Dodam tylko, że w planie miałem fajny elektryczny rower enduro ale taniej było rozpocząć przygodę z motorem (takie czasy). Warto było!
Jestem studentem z bardzo małymi dochodami. Miałem prawko, kask, kurtkę, rękawice. Miałem 15tys na wydanie, bo przez kilka lat ostro oszczędzałem. Kupiłem motocykl za 13tys. Filtry i olej 500zl, rejestracja 500zl. Więc zostało mi 1000zł. Po kilku dniach od kupna okazało się że kilka rzeczy trzeba naprawić. No i wyszło tak że teraz nie stać mnie na paliwo, bo oszczędzam na części i mechanika. Także lepiej mieć te 2tysiące minimum zapasu kasy na naprawy. Lub liczyć się z tym że takie pieniądze będzie trzeba może wydac
mega irytuje mnie to promowanie HJC. A prawda taka, ze większość ich kasków mozna porównać jakością i bezpieczeństwem z ls2 które również jest gownem :/ Tym co tu mówicie, bedzie sie kierowało wielu mlodych rajderów. Mowiąc, ze kask od hjc za nieco ponad 500zl jest super na start, to jak mówienie, ze na początek to i bez mozna jeździć albo w takim z allegro za 80zl. To właśnie na początek potrzebujemy bezpiecznego sprzętu, kiedy możemy zafiksowac wzrok na czyms, mozemy miec lęki przed złożeniem sie w zakręcie. Na start mozna kupic motocykl za 8/10k, i tak czesto zakładamy, ze moze byc jakaś gleba na poczatku. Wiec jesli zakladamy glebę i kupujemy tansze moto, to załóżmy tez kask zapewniający bezpieczeństwo. A takie kaski niestety zaczynają sie średnio od 2k w górę. Jesli kogoś nie stac, niech zaczeka jeszcze jeden rok i dozbiera, brutalne, ale mniej brutalne od smierci w kasku za 500zl bo sie uderzyło głową o krawężnik. Życie nie jest warte by oszczędzać na bezpieczeństwie.
Masz rację.. Zero topowych producentów typu Shoei/Arai / AGV.. Był film o shoei kilka lat temu ale już go nie ma.. Chyba nie muszą płacić za recenzje by się sprzedawać bo już mają wyrobioną markę... Mało rzetelny zrobił się ten kanał niestety...
potwierdzam, hjc to badziew. kupowałem kask w ubiegłym roku za okolo 1500/2000tysie i hjc w porównaniu do innych to szmelc. wykonanie, wysciółka, komfort....dramat.
W teorii da się kupić coś sensownego od HJC. Najważniejsze to czytać dokładną specyfikację, czyli - żaden plastik, polikarbon tylko konkretny kompozyt. Dlaczego? Pierwszy pęka na pół, drugi przyjmuje więcej uderzeń. A jeśli już chcemy być naprawdę bezpieczni, to tylko pełne kaski, a nie z przyłbicą. Raz widziałem nagranie, jak taki kask Shoei otwiera się podczas wypadku. Wiele z gliniarza nie zostało, a miał być taki bezpieczny.
U mnie to wyglądało nieco inaczej pod katem cenowym (jeszcze brak motocykla) Prawo jazdy - 3000 zł ze wszystkim (200 zł badania, 210 zl egzaminy (30 teoria 180 praktyka), 100 zl dokument) Kask MThelmets - 500 zl około Rękawice seca - 150 zl Kurtka + spodnie - 500 zl (znalazłem na promocji 50% na koniec sezonu, kurtka skórzana i jeansy) Buty shima thomsen - 400 zl (mega wygodne) Już mam wydane 4500 zl a na motocykl planuje przeznaczyć koło 10 tys może trochę wievej bo przez wzrost ciężko coś znaleźć a jeszcze idę w dodatku w choppera/cruisera co lekko podnosi budżet, wiec tak z 15 tys na start muszę mieć Nie obraziłbym się za jakieś 10 motocykli dla wysokich osób do powiedzmy 10 tys zl 😊 Pozdro i mam nadzieje do szybkiego zobaczenia na drodze PS. Ja prawko robiłem w zeszłym roku 29.07-30.08, obecnie prawo jazdy podrozalo o jakieś 300-400 zl + ewentualnie poprawki na egzaminie co zwiększa koszt
witam po 30 latach wrucilem na dwa kola i zakup motocylla plus ubiory dla dwojga wraz z serwisem i ubezpieczeniami , kwota zamknela sie w 3500 euro . pozdrowienia z dwuch kolek.
Obecnie kurs prawa jazdy w Poznaniu (szkoła High) to 3070 zł, egzamin państwowy teoretyczny 50zł, praktyczny 200 zł. Dzięki Waszej wrzutce dowiedziałem się o możliwości dofinansowania i jestem właśnie na etapie robienia pełnego A. Dofinansowanie to 89%. Dzięki! 😊😊 Edit: Koszt pierwszego sezonu: 5500 - zakup uszkodzonego YBR-125, 500 - jego naprawa, 600 - przegląd, oc, rejstracja, 2500 - ubiór Sumarycznie mamy około 9100 zł na rozpoczęcie przygody. W sezonie zrobiłem 4500 km (większość to latanie po Poznaniu, dojazdy do pracy), co przy spalaniu ok. 2.5l daje 112.5 litra benzyny. Ceny były różne, ale przyjmując 6.50 zł za litr, daje 731, 25 zł za jazdę nim. To koszt 1.5 zbiornika paliwa w moim samochodzie, którym w tych samych warunkach zrobiłbym przy dobrych wiatrach 1000 km. Można więc przyjąć, że oprócz radości z jazdy da się też zaoszczędzić, więc sama inwestycja zacznie się też zwracać ;) Przy okazji można poznać sporo ciekawych osób.
Sv650 5tys + prawko 3tys + używany kombinezon 450zl+ używany kask 200zl+ przygotowanie Moto własnymi siłami 500zl(olej, luzy,wyspawanie stelażu pod kufer+ zakup kufra). Razem 9150zl
Uwaga. Jak kupujecie używany motocykl to pierwszą kwestią którą winniście sprawdzić wybierając model to kwota wymiany silnika. W jednym to koszt 2 tysięcy, w innym 5-10 (np. Kawasaki versys z650 itd)
Koszty po zakupie nie były u mnie aż tak duże 😉 w tym sezonie już dojdą opony, regulacje luzów, synchro przepustnic więc się nałoży trochę na raz i pewnie napęd nowy 😅 Co by nie było Moto oddaje w jeździe ❤️
W życiu przeważnie mam tak, ze auto to skarbonka, a wydatki wokół moto to głównie własne zachcianki customowe i paliwo. Śmigam chopperem od Yamahy 1200cc i więcej w skali roku kosztuje mnie utrzymanie auta 2.0l i to kilkukrotnie xd
Prawo jazdy 3000-3500 Kurtka meshowa + skórzana = 2000 Kask = 750 Spodnie + buty = 1200 Rękawice x2+ bielizna termoaktywna + kominiarka z goreTexem = 1000 Czyli wydałem około 8k w ciągu 2022 roku tylko na prawko i strój. Strój dla pasażerki + interkomy nawet nie liczę 😁
Ach te koszty... koszty mogą wzrosnąć gdy dokonujemy zakupu w przypływie pierwszego zachwytu; czy to motocykla czy ubioru. W przypadku ubioru, może obyć się prawie bez kosztów gdy po przymiarce kurtki czy kasku, zwrócimy daną rzecz. Jednak przy nie trafionym zakupie moto, no tu może zaboleć. Mnie pomyłka zakupu motocykla oczami, w ciemno, bez jazdy próbnej, kosztowała 3000€.
spoko. Kamil, mogłeś kupić Honde i zaoszczędzić na serwisie. Nie to samo brzmienie i wygląd ale apeawniej jedzie. Fajnie się ogląda choc mertyorycznie brakuje Łysego.
Pierwszy sezon pomimo tego, że razem wyszło jakieś 18tyś i było to całkiem sporo jak dla mnie, to od tego czasu doszo dużo dużo więcej. Leci 9 sezon i był kolejny motocykl 20tyś, doszło komplet goretex dainese 7tyś, kurtka skòrzana 4tyś, kask 1.5tyś,buty 1.5tyś, 3x rękawice 2tyś, kurtka na lato mesz 1tyś, do tego bmw s1000xr 70tyś i kilka gadzetów jak satnav, kufry itp, komplet opon co roku, serwisy, paliwo. To razem policzone na szybko, koszt posiadania i urzytkowania motocykla przez 9 lat jakieś 160tyś zł. Ale każda złotówka tego warta.
Witam przy moim kawasaki versys 650 po zakupie to około 3000 zł w tym regulacja zaworów,tylnia tarcza ,płyny , akumulator itp.. zawsze trzeba wydać jakąś kwotę i to nie mała .
Dawniej zdawało się na rowerze można powiedzieć i zdawalnosc była sto procent a teraz te kursy na motor warjacja jak robiłem prawko 2 lata temu instruktor mi mówił że goście co jeżdżą po 8 lat na motorze bez prawko nie umieją zrobić niektórych manewrów
24 lata temu kupiłem sobie moto Yamaha TZR 125 kosztowała około 7tys zł a że kupiłem ją od serwisu motocyklowego to w pierwszym sezonie dołożyłem jedynie kasę na paliwo. Ubranie kask 350zl, rękawice od wujka dostałem ,skóra zwykła ze sklepu. Więc start nie był taki drogi jak teraz. Ale sam zakup już tak ponieważ jak się nie mylę to najniższa krajowa wychodziła wtedy jakoś 800zl 🙂
motocykl honda hornet z serwisem, kosztami typu ubezp. itd. 9k, komplet ubioru z kaskiem 4k. kurs kat. A 4k, więc wkraczam w pierwszy sezon z 17stka w tle ;)
Jak dobrze że ominęły mnie te chore czasy i te różne kategorie A A1 A2 Dopowiem tylko że kiedyś z motoryzacji często korzystano użytkowo i o extremalnych przypadkach to nawet nie powiem tutaj
Super filmy jeszcze lepsza pomoc w dobieraniu ubrań poprostu super!!! Polecam nie chcecie zrobić może filmu z Derbi terra 125 ? Jestem z Poznania może chcielibyście stworzyć taką recenzję posiadam Moto jest bardzo mało info o tych motocyklach a myślę że to super sprzęt pozdrawiam!!!
Polecam porozglądać się na używane moto ciuchy z OLX. To duży ratunek dla kieszeni, a wciąż uratują skórę przy glebie. Za pół ceny nowych, idzie znaleźć ciuchy w dobrym/bardzo dobrym stanie, niektóre tylko kilka razy użyte. Nauczysz się ich wyczyścić i konserwacji, a z czasem i tak trzeba umieć robić te czynności, by dbać. Perełką w mojej kolekcji są Held Phantom II kupione za około 100 zł (ich wartość nowych 1000+ zł). Były w dosyć opłakanym stanie (brud + wizualnie, nie rozdarte). Poświęciłem im sporo czasu, pranie, kosmetyki do skóry (i metalu - tytanu) i mam topową półkę rękawic za ułamek ceny nowych. A nowe ciuchy warto kupować w zimę, szczególnie teraz na Black Friday. Kask musi być nowy, bo najważniejszy i dopasowywuje się do kształtu głowy. Reszta nie musi być nowa ;)
Fajnie sie słucha świeżaków, ktorzy po sezonie daja wstępne rady:) na pewno sa to lepsze rady niz po moim pierwszym sezonie 13 lat temu. Glownie dlatego, ze moto dla wiekszosci to byl raczej dodatek i malo kto jezdzil z prawkiem. Rady takich gosci byly raczej blizej bajek, niz rzeczywistosci, a YT raczkowalo. Ale widze pare rzeczy sie nie zmienilo: stare dukaty to nadal graty:)
to ja powiem tak 24 tys na początek?niezle . Ja pojechałem zobaczyłem kopiłem najtańszego nowego ADV TRK 502. i teraz na trzy lata spokój z przeglądami tymi na stacji diagnostycznej:). tylko leje wache i do przodu,naprawde polecam🙃
4500 ubranie Motocykl z którego jestem bardzo zadowolony czyli cbr f3 za 7600 pierwsze trzy sezony tylko olej. Później opony i regulacja gaźników i luzów zaworowych No i klocki hamulcowe 2200 Teraz od dwóch lat jezdzi nią moja dziewczyna i tylko olej wymieniamy Ja teraz mam cbr 954 10000zl , po zakupie wydałem na nią 2000 teraz jeszcze oponki muszę kupic
U mnie w mieście chłopaki zarabiają między 3500 a 4500 w sumie teraz jest lepiej bo rynek motocyklowy jest zawalony ja zaczynałem w 1980 roku Jawką a w 1982 roku kupiłem Junaka w częściach przywiozłem go wózkiem w pół roku we dwóch pomalowaliśmy i złożyliśmy go do kupy i zacząłem jeździć w tym roku mija mi 40-ści lat w siodle a 12-ście lat w klubie motocyklowym teraz mam Suzuki Marauder VZ 1600 2005 rok i pomimo że jestem dziadkiem będę jeździł tyle ile zdrowie mi pozwoli. Pozdrawiam wszystkich motocyklistów
Kupujesz uzywane albo powystawowe ciuchy i masz sporo taniej. Wiadomo- buty, rękawice i przede wszystkim kask nowe. O ile od starych butow złapiesz najwyżej jakiegoś parcha na nogach, o tyle kask nie wiadomo jak był traktowany i czy nie jest powypadkowy, abo nie spadł milion razy na beton.
Xvs 650 2003r 22tys przebiegu, cena 10tys plus 100 na kwiaty na grób poprzedniego właściciela, 2500 serwis olejowy, gaźniki sprzeglo olej w lagach i kardanie, nowe opony komplet 1500zl
Siemanko a więc chciałbym się podzielić z moimi odczuciami i kosztem utrzymania motocykla Posiadam Suzuki Bandit 600 2003 rok To jest mój drugi sezon a więc wypisze ten -Opony Michelin pilot road 5 (przód i tył) 1500 zł - Wymiana napędu na nowy DID 530VX3 711 zł - Oleje i wszytskie filtry około 300 zł - Tarcze sprzęgła z sprężynami i uszczelka 455 zł - Klocki hamulcowe przód 284 zł -wymiana opon 80 zł Około 500 zł za robotę Dodatkowo 60 zł przegląd 340 zł ubezpieczenie Tak jak jest powiedziane pieniądze szczęścia nie dadzą ale motocykl juz tak nie żałuję żadnej złotówki na motocykl I mam nadzieję że motocykl mi "podziękuje " bezawaryjnością. Pozdrawiam ! 😊
5 sezon leci.
Trochę się nie zgodzę co do kolejności/ kosztów/ wyboru z perspektywy czasu, ale latam po uk, więc moje odczucia mogą się różnić.
To będzie długi komentarz, tak więc po kolei.
1) Najpierw przemyślcie gdzie motocykl będzie trzymany i jak go zabezpieczycie przed zniknięciem w losowym momencie.
Garaż to najlepsze rozwiązanie ukrywające sprzęt przed ciekawskimi, oraz warunkami pogodowymi (które przyspieszają zużycie podzespołów motocykla). Do tego łańcuch min 19mm i kotwa.
Swój pierwszy sezon zakończyłem po 6 miesiącach spalonym nowym moto, bo jak nie można ukraść, to warto podpalić.
2) Ubiór. Kask to obowiązek mimo wszystko (bo dużo wygodniej jeździ się i zdaje w czymś co idealnie leży i nie ogranicza widoczności przy gorszej pogodzie). HJC I70 to dosyć rozsądny wybór (ponieważ do sprzedaży wprowadzono I71, więc można liczyć na niższe ceny).
Osobiście zaczynałem od Caberg Duke. Otwierana szczęka, sporo wlotów powietrza, pinlock w standardzie. Niska cena i pierwsze dwa sezony wytrzymał (zakończył żywot w momencie kiedy nieuważny kierowca zapomniał na wzniesieniu zaciągnąć hamulca ręcznego).
Kurtka, spodnie, rękawiczki- Nie patrzcie na wygląd, tylko na użyteczność. Osobiście pierwsze dwa sezony zrobiłem w Kurtce RST R16 tekstylnej, spodniach RST Blade II i jakiś rekawiczkach Richa.
Kosztowało to grosze na wyprzedaży, a na początek spełniało swoje zadanie.
Buty RST Tractech nie są wygodne do chodzenia, ale dobrze chronią nogi, są wodoodporne i to tyle (też na wyprzedaży).
3)Prawo jazdy (można pominąć jak 3 lata ma się B, aby wjezdzic się chociaż sezon na mniejszej pojemności).
Po spaleniu pierwszej 125 i wyszarpaniu kasy z ubezpieczalni włożyłem część w prawo jazdy i rozpocząłem rozglądanie się za garażem.
Instruktorowi przedstawiłem sytuację i powiedziałem, ze na egzamin mi się nie spieszy.
Efektem była zdana teoria i praktyka za pierwszym razem + sporo lekcji które nauczyły mnie bardziej zaawansowanej kontroli nad moto (osobiście polecam, ale o tym później).
4) Motocykl. Polecam poszukać czegoś uniwersalnego. Sport, duży turystyk, chopper mogą mimo zachwytu szybko zacząć sprawiać problemy z pozycją, wagą, wysokością siedzenia.
Do tego ubezpieczalnie dosyć niechętnie patrzą na młodych na sportach.
Osobiście postawiłem na fz6 s2 z "pseudo abs".
Ubezpieczenie za to, to grosze. Koszty serwisu rzędowej czwórki nie bolą po kieszeni (chociaż 2 cylindrowce wypadają jeszcze lepiej) i wysoka bezawaryjność (pozwalająca cieszyć się jazdą, a nie piciem kawy z mechanikami).
5) Ubezpieczenie.
Same OC to za mało, polecam jednak ubezpieczyć się od kradzieży/ pożarów, ewentualnie dokupić pełny pakiet aby w razie niefortunnego paciaka i pobytu w domu mieć kasę na życie i opłacanie rachunków.
Jeżeli posiadacie już ubezpieczenie na życie, albo od wypadków upewnijcie się że pokrywa one wypadki podczas jazdy na motocyklu.
6) Po zakupie. Macie już motocykl i ubezpieczenie.
Polecam nie wracać na moto do domu, tylko załatwić vana. Nie wszystko można zauważyć przy zakupie, a ostatnie czego chcecie to skończyć gdzieś wieczorem w polu, grzebiąc przy świecach.
Następnie zrobić pełny serwis, aby mieć pewność i można zaczynać sezon.
7) Dodatkowe szkolenia z zakresu jazdy na motocyklu.
Egzamin to nie jest ostateczny test dzięki któremu jesteście już Marquezem. Jazda na motocyklu to ciągła nauka i praca nad sobą. Im dłużej się jeździ, tym więcej człowiek uczy się o tym jak mało wie.
I na koniec jak to mój instruktor powtarzał- "Jeżeli przejechałeś pierwszy sezon, bez wypadku, to znaczy że jesteś dobrym motocyklistą. Ponieważ wszyscy zaraz po zdaniu uważają się za najlepszych, dopiero czas weryfikuje ludzi".
Miłego i bezpiecznego sezonu wszystkim.
Dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem i wiedzą. Bezpiecznej drogi.
Jazda na motocyklu to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ciuchach😊
Bez sensu męczyć się w kasku
Grzać łeb
Pilot samolotu F-22 Raptor też jest w ciuchach xD
@@piotrpiotrex Ciebie to i bez kasku grzeje w łeb
@@Intelligent_investor współczuję ci
Trochę poszaleliście z tym średnim wynagrodzeniem 😆 6400zł, nie dość że to średnia - czyli mocno zawyżona, w dodatku jest to wartość brutto - no chłopaki szanujmy się...
Średnia jest bezsensowna bo łatwo ją zaburzyć np. trzech ludzi i pies mają średnio po 2.5 nogi
Mediana nie jest zawyżana przez pojedyncze odchyły (milionerów) i w Polsce wynosi 4200zł netto, dla powyższego przypadku wyniesie 2 (więcej osobników z dwoma nogami)
Dominanta w Polsce wynosi 2598zł czyli najwięcej ludzi w Polsce zarabia dokładnie tyle :)
Pozdrawiam!
Trzeba było zwrócić uwagę na ich miny, to byś wiedział, co myślą o takiej "statystyce" ;)
Moja przygoda z moto zaczęła się w 2022 od kursu prawka za 2500zł + egzamin teoretyczny + 2x egzamin praktyczny.
Kask- HJC RPHA-70 carbon 2699zł
INTERCOM- Cardo Black 1330zł
Kompletny strój- 3900zł
Moto- Aprilia RS660 Acid Gold 2023r. 49600zł + akcesoria 2800zł
Ubezpieczenie full- 1530zł
Za chwilę pierwszy serwis ok 600zł
Spełnienie tęczy po 25 latach marzeń i snów BEZCENNE!!!
Teraz każdy cieplejszy i suchy dzień sprawia, że życie ma sens 😍 Pozdrawiam 👋😎
Gratuluję, trochę ta pasja kosztuje, dlatego też jeszcze Moto w strefie marzeń. W przyszłym roku kurs na A, później planuje zakup czegoś do nauki po zdaniu, aby spełnić swoje marzenie w przyszlosci z przeszłości - Honda Africa Twin 1100 ❤ pozdro
Panowie i Panie nie ważne ile wydacie,ważne jest ile frajdy daje jazda motocyklem możliwość poznania nowych ludzi, zobaczenia miejsc które zostaną w pamięci do końca życia, i ta pozytywna adrenalina która człowiek czuje za każdym odpaleniem to jest warte każdych zainteresowanych pieniędzy, ps ciuchy najważniejsza rzecz to wasza druga skóra 😉😁
Do nauki kupiłem sobie junak 901 sport, nie powiem, że trafiłem w dziesiątkę (chyba, że w skali od 0 do 1000)... Widziałem, że poprzedni właściciel miał kilka wywrotek, ale będąc podjarany tym, że kupuje swoje pierwsze dwa kółka, nie miało to aż tyle znaczenia zwłaszcza, że chodziło głównie o to żeby się trochę nauczyć jazdy, kontroli, obsługi, zachowania w trakcie jazdy, itd... Zapłaciłem za tą 'bestie' (poprzedni właściciel przerobił na 72cc) 2600. Kurtka, kask, rękawice, kominiarka jakieś 1000. Wiem, że tanio w porównaniu do cen o jakich mówiliście na filmie, ale jednak nie każdy ma dużo w portfelu - dla mnie to był spory wydatek w tym czasie. Po miesiącu jazdy postanowiłem, że wypadałoby wymienić olej, wyczyścić cały środek (głowice, itp)i to był mój błąd. Tak, mój. Stwierdziłem, że skoro już coś tam ogarniam to zrobię z niego 110cc. W skrócie historię ujmując; rozyebałem tłok. Uważałem żeby nic nie uszkodzić, ale jak widać za mało. Teraz kupiłem nowy, ale cały kompletny silnik (1200zl za gotową pojemność 125cc)i czekam aż mi go podmienia w warsztacie, bo nawet z zapewnieniem sprzedającego, że zrobiłaby to ślepa wiewiórka ze złamaną ręką - wolę się za to sam nie zabierać. Chciałem żeby było tanio, a w moim przypadku wyszło jak zawsze... Pozdrawiam, fajne się ogląda wasze filmy
W moim przypadku do tego co wyliczyliście musiałem dodać jeszcze kompletne ubranie żony
Hahaha 🤣
Pierwszy sezon to już prawie 10 lat temu, ale koszt "na start" nie licząc prawka wyglądał mniej więcej tak:
7800zł - Suzuki SV650 + podstawowy serwis olejowy około 300zł (moto rzeczywiście było zadbane i doinwestowane)
około 2500zł - Ubiór
Osobiście kupiłem 125-tkę chińczyka i mimo, że jest to nówka na dotarciu to pierwszy serwis gwarancyjny po przejechaniu 300 km kosztował 180 zł(i każdy kolejny, następny po 1500 km kolejny po 3000, 4500, 6000, 8000 i 10 000 każdy płatny 180 zł bo bez niego nie ma gwarancji) do tego oczywiście 149 zł ubezpieczenie i 121 rejestracja. Podsumowując kupienie nawet taniego nowego chińczyka poniżej 8000 zł wiąże się z kosztami. W dodatku chińskie 125-tki mają poniżej 10 koni mechanicznych mocy ;( Musi mi to jednak na ten moment wystarczyć. Pozdrawiam i LwG :)
W 2013 roku, pierwsze moto cb500 (do dzisiaj ze mną). Koszt jaki wtedy mnie wyniósł za 1 sezon to : prawko : 1100zł, moto : 5500zł, ubranka : 2650 (tekstyl, skóra wleciała dopiero w 3 sezonie), serwis (oleje filtry itp) : 500zł, przegląd + ubezpieczenie 300zł. Więc moto to tylko 1/2 ceny 1 sezonu :D
Kuźwa, jakie pozytywne zaskoczenie... Sponsor to DSM. A jak DSM, to Daniel. Stary dobry Daniel z Motobandy... Czyli chłopaki trzymają sztamę 😁 A już myślałem że po odejściu z MB nie macie z nim kontaktu
Daniel jest właścicielem motobandy. To, że występuje aktualnie pod innym brandem to kwestia kasy. Chłopaki występujące tutaj po prostu dla niego pracuja...
@@maciej6131Czy taki „dobry” to bym polemizował
@@yaro-oo ???
Wstępne koszta są dość spore ale potem, z kolejnymi sezonami, się stabilizują. Jak nie ma wiele do zrobienia poza corocznym serwisem moto to najwięcej się wyda na jakiś fajny nowy ciuch, na który się choruje od zimy 😅
Super Materiał ! Zaczynam doceniać markę Suzuki .. zwłaszcza GSF 1200 .... Koszy za jeden sezon : opony - 590 PLN , Olej + filtr 79 + 23 PLN. Inflacja zmieni sytuacje .
Pierwszy sezon (2 lata temu) na suzuki intruder 125
- kask 300 i tyle z mojego ubioru wtedy.
- motocykl 8200
- ubezpieczenie jakoś 250 chyba
- serwis oleju, filtrów i wymiana akumulatora razem ok 500zł
-paliwo nie pamiętam ale ok 3-4tyś km zrobiłem
-przegląd 63zł
Pierwszy sezon bez paliwa to 9313zł
W drugim sezonie było prawko pełny strój wieksze moto - co ciekawe suzuki poszło drozej niz nowe moto więc prawie na prawko miałem. Ale drugi sezon mimo również fajnego zadbanego motocykla wygląda już znacznie gorzej. Tak jak wstępnie w głowie policzyłem to coś koło 5tyś dołożyłem mimo sprzedaży suzuki za prawie 10tys.
Oj frajda jest naprawdę wielka . To mój dopiero trzeci sezon i nie mogę się go już doczekać , startuję od pierwszego kwietnia. Szerokości wszystkim.
Mój także trzeci...LWG😁😁😄😄
moj 2gi
Szerokości i rozwagi na drodze, co by mieć kolejne sezony 😉
@@Dd_It Dzieki ja juz lata mlodosci mam za soba to juz glupie pomysly do glowy nie bija 🤣🤣
@@Dd_It dziękuję bardzo i życzę Ci tego samego😀
Dzięki panowie za ten film. Cieszy to, że takie szanowane chłopaki potrafią pokazać, że mają 15sto czy 17sto letnie moto, a nie tylko nowe i na bogato. Wiadomo, że każdemu potrzeba co innego i ile kto na to wydaje to jego sprawa :-) propsy i do zobaczenia!
Czasem starsze motory są lepsze od nowszych😅
Jeżeli chodzi o badania lekarskie, to jeśli robiliśmy kiedyś inne kategorie to warto przedzwonić do swojego starostwa i zapytać się czy są jeszcze ważne. Moje były i odszedł mi ich koszt jak i czas potrzebny do ich zrobienia, a robiłem je 12 lat temu.
Siema ja poszalałem i na pierwsze moto kupiłem sobie harleya dyne 2010 z 1584 ccm, powiem tak wymaga turbo respektu i operowania gazem ale ten dźwięk na przelocie (wydechy vance i hines) to poezja w każdym calu. Ktoś powie harley na pierwsze moto a ja powiem tylko harley na całe życie, cała reszta się nie liczy, ojciec ma harleya, wujek ma harleya, brat ma harleya, a teraz mam i ja i nie żałuje ze kosztował naprawdę dużo jak na moto bo bite 7 x średnie krajowe 😅😢- nie ma co liczyć kasy, człowiek zapieprza i póki jest kasa i na kredyt dalej starcza to trzeba szaleć i tego wam wszystkim życzę. Oczywiście z tym ze tylko harley to żarcik, tak serio to szanuje i cieszę się na widok wszystkich motocykli i wszystkich motocyklistów, ale w sercu tyko jedna marka 😎💪 LwG
No ciekawie by było gdybyś jako pierwszy z rodzinki wsiadł na sporta XD
Dobrym wyborem są też szmateksy motocyklowe, mi udało się kupić kombinezon motocyklowy za 350zł. Akurat był problem, bo jestem chudy i wysoki, a tam akurat udało się trafić idealny kombiak dla mnie :)
Zdecydowanie polecam! Za naprawde spoko spodnie tekstylne + kurtka tekstylna turystyczna zapłaciłem 250zł!
Gdzie znaleźć taki szmateks motocyklowy?
@@marcinito9825 podpinam sie
@@marcinito9825 a co potrzebujesz?
@@marcinito9825 duze ciucholandy (mam na myśli takie większe, albo jakas sieć która sprowadza sama rzeczy z zagranicy a nie te małe budki z ciuchami kradzionymi z PCK) odkładają cała zimę ciuchy motocyklowe i wrzucają na wiosnę. W zeszłym roku kupiłem 3kurtki motocyklowe a ogladalem chyba z 20. Minus taki ze trzeba chodzić regularnie w dniach zmiany towaru i polować. ;) z innymi Grażynkami lumpeksiarami.
Powiem tak trzeba kombinować to można troszkę w kieszeni zatrzymać mi się udało w miarę budżetowo przygotować się na pierwszy sezon, 1600- kurs na A2 znaleziony na Gruponie, kask 1100 - shoei nxr w outlecie kaskowym na allegro, kurtka i rękawice shima str 2.0, 750 +220 stany powystawowe znalezione od handlarza na olx, sama maszyna również w dobrej cenie 10k za 7 letnia cbr 300r z 25k przebiegu.
To będzie mój drugi pełny sezon bo prawko zrobiłem we wrześniu 2021.
Koszty się troszkę porozkładały w czasie ponieważ kilka rzeczy kupiłem na zimowych promocjach.
Ogólne koszty wyglądają następująco:
Moto Suzuki Gsr600 koszt: 11000zł
Kurtka Rebelhorn Hiflow 4 - 650zł
Kask HJC I70 - 1100zł
Buty Shima sx2 350zł
Spodnie Shima Gravity - 400zł
Rękawice Shima X-brezze 2 - około 250zł
Interkom Midland Btx2pro - 1050zł
Pierwszy serwis - 500zł
Wydech dominator - chyba 1200zł
Motocykl kupiłem naprawdę w dobrym stanie technicznym więc serwis był w miarę tani, do wymiany były tylko podstawowe rzeczy eksploatacyjne ( olej, filtry, ogólne sprawdzenie całego motocykla )
Więc w moim przypadku łączny koszt przygotowania się do sezonu to około 17000zł+koszt paliwa, ale tego chyba nikt nie liczy :)
Pierwszy sezon miałem 20(?) lat temu, więc przypomnienie sobie ówczesnych wydatków... pass.
Ponowny start (albo restart, jak kto woli) miałem niecałe trzy lata temu i tu już da radę zrobić podsumowanie.
- prawko 0zł (już miałem)
- motocykl Honda VT750C z 83r. 4300zł (do remontu)
- remont motocykla 2500zł (rozrząd, uszczelki, płyny etc.)
- akumulator 210zł
- przeglądy 106zł (2x63)
- ubezpieczenia 420zł (2x210)
- rejestracja 214zł (pierwsza rejestracja w kraju)
- kask 1199zł (HJC i90)
- rękawiczki 1000zł (HELD Air n Dry)
- kurtka, spodnie i buty 0zł (już miałem i spokojnie sezon jeszcze wytrzymają)
- paliwo ~4000zł
Razem: ~13949zł
Do tego dojdzie (w najbliższy piątek) koszt przerejestrowania na "zabytek" ~700zł (białe karty, przegląd bezterminowy i wydział komunikacji).
Dokładnie takich informacji potrzebuję, żeby przestać się bać, że coś nie wyjdzie
Hahaha no to słuchajcie o moim przypadku.
W zeszłym roku zapisałem się na A. Fajnie się jeździło, ale wyszło że wolno się uczę. Pod koniec jazd kupiłem Hyosunga 125gt z 2005r. i.. no właśnie i myślałem że teraz się podszkolę i złapie doświadczenia. Olej i filtry wymieniłem, mały serwis też wleciał (wszystko sam) o silnik wyzionął ducha po przejechaniu 1tyś km :D Maszyna kosztowała mnie 5800zł, nowy używany silnik 1200zł, wymiana pieca i wszystkich spraw dookoła (regulacja zaworów, sprawdzenie rozrządu, regulacja gaźników, regulacja sprzęgła i linki gazu, wyosiowanie koła i naciągnięcie łańcucha, wymiana niedziałającego obrotomierza). To już było robione na warsztacie 2000zł.
Do tego dokupiłem opony za 700zł plus i kazałem wymienić wentylki, sprawdzić łożyska na kołach, główki ramy i wymiana samego oleju w przednich lagach 600zł zaliczki... tak zaliczki bo już drugi miesiąc czekam aż mi warsztat odda maszynę boi tam jakieś złe strawy się dzieją, bo wypadki bo zły stan zdrowia. Dobrze że ten silnik wymienili z niecałe 2 tygodnie ale co z dego jak niby nie skomplikowane rzeczy już dwa miesiące.
Ehh pięknie się zaczyna ta moja przygoda :D Nie powiem... Ale ja się nie poddaje, odkładałem 7 lat marzenie jazdy na motocyklach i się nie poddam, jestem cierpliwy i wiem że mi się to opłaci bo już coś liznąłem haha w sumie ta moja historia to bardziej lizanie loda przez szybę :D
Kurłaaaaaa ja chce na motungaaaaa już, tu i teraz :D
Nie ważne, że z tego 1tyś km mojego w życiu mam zrobione połowę w deszczu, bo ani chwilę mi to nie przeszkadzało.
Taka to przyjemność. Tu trzeba jeździć. Jeździiiić :D
Coraz więcej czytam takich komentarzy i coraz bardziej utwierdzam się aby kupić salonówkę na pierwszy moto :) Oj tam 35k złotówek... Na raty sie weźmie
Czesć. Kocham motory, to swietnne hobby, relaks, podróżowanie. Nie było łatwo żeby 4 lata temu uprosić drugą połowę na 125cc i dzis jestem 11kkm dalej z mega wspomnieniami z motorowych wycieczek. Doraźnie sledziłem motobandę i przyznaję że zastanawiałem się ocb z dsm.. Kanał dalej trzyma poziom i dobrze się to oglądało👍 pozdrawiam i powodzenia w propagowaniu kultury motorowej 🙂
Jak na byle 125ccm musisz żonę prosić to albo jesteś pantoflarz albo na serio pomyśl czy dobrze wybrałeś babsko ci całe życie zatruje
@@FizykaTV hej. Jesli troska o zdrowie i życie to pantoflarstwo to tak jestem pantoflarzem 😌 nie przeszkadzało mi to jednak zrobić przebiegu o którym pisałem wyżej. W moim wieku to już nie czas na yolo i essa, trzeba panować nad egoizmem. Od tygodnia mam plastik A i tłukę mojego 390 i jest bajka! Pozdrawiam.
Koszt eksploatacji też zależy od stylu jazdy. Pamiętam u mnie co sezon leciał: kompletny nowy napęd DiDA, olej filrty ze dwa razy dolewek nie liczę, komplet opon 2ct z czego tył 190 wytrzymywał max do sierpnia, uszczelniacze przód no i synchro gaźników bo to było 12 lat temu...
13:30 no i nie mogę się zgodzić. Jeśli ktoś ma mniej niż 26 lat to automatycznie ma naliczana zwiększona stawkę za wiek. U mnie ktm duke 125 2017r. około 600 zł. Warto o tym pamiętać.
W moim przypadku całkowita kwota bardzo podobna do tej podanej w filmie :) 29 000zł Nie wliczam jednak kosztów uprawnień, robocizny gdyż wszystko robię sam i kosztów astronomicznego ubezpieczenia w UK (po przeliczeniu jakoś 7-8tyś zł rocznie)
CBR650F 2014 - 17 500zł
uszczelniacze lagów (z robocizną) - 500zł
serwis olejowy - 300zł
nowe rury i uszczelniacze lagów (Motocykl okazał się po przygodzie) - 1050zł
opony - 1800zł
serwis hamulców - 250zł
wydech :) - 1800zł
Ubrania około 4000zł, komplet RST, kask bell, później doszły motocyklowe jeansy, drugie rękawice itp.
550L paliwa spalone na dystansie około 10 000km - 3500zł :)
Wspomnienia z wycieczek i kilkunastu nowych kumpli - bezcenne :)
Ja jeżdżę już na motocyklu 5 sezon i jako fan amerykańskiego stylu jazdy jeszcze w swoim życiu nie miałem okazji jeździć w jakimkolwiek ubraniu przeznaczonym do jazdy motocyklem. Przeważnie trampki, jeansy, bluza/skóra/w ciepłe dni tshirt i rękawice skórzane. Jeździ mi się dobrze i na pewno nie zamierzam tego zmieniać, aczkolwiek zauważyłem, że znacznie spora grupa motocyklistów w Polsce od razu linczuje osoby, które są "niewłaściwie" ubrane. LwG i ostrożności!
Dokładnie tak, ja jeżdżę dokładnie tak samo, właściwie to nawet czekam z rozpoczęciem sezonu na moment kiedy będzie wystarczająco ciepło na jazdę w krótkim rękawku :) LWG
Problem się robi przy większych prędkościach jak owady dają o sobie znać ☺️
@@bobo_fun1141 ja akurat chowam się za owiewkami ;)
@@bobo_fun1141 No to fakt. Mimo, że motocykl posiadam większy to 80 km/h raczej nie przekraczam
3 lata temu zaczynałem, prawka nie liczę bo miałem je już bardzo długo. Udało się kupić bandita 600 z 02roku w bdb stanie za 4500 i nic nie musiałem w niego wkładać, serio nawet olej był świeżo zmieniony. Do tego kask, kurtka, buty, spodnie i rękawiczki. Całość zamknęła się w kwocie 6 tysięcy także nie wiele a wrażenia z jazdy 600tka ogromne. Da się tanio zacząć. 😊
Cześć, polecasz bandita na start? 😁
@@user-jg2xc3qh7d jak najbardziej. 600 liniowo oddaje moc także jeżdżąc spokojnie nauczysz się jeździć. Na wyższych obrotach budzi się do życia. Starą prosta konstrukcja.
11:25 🤨ciekaw jestem historii tej wlepy na plastiku ( karny ..... , żart czy przegrany zakład? ) a moze coś w stylu "ja nie dam rady przemycić to do odcinka, przytrzymaj mi piwo " 😄
Kamilu! Do odpowiedzi!😂
No czekamy, czekamy :D
Jestem po pierwszym pełnym sezonie, a przed drugim :) Na start, tak jak mówiliście w filmie wydałem 18 tyś zł. Motocykl (BMW F650 GS 2004 20 tyś przebieg) plus wymiana wszystkich płynów i filtrów na start - 11 koła PLN. Uprawnienia (A2) 3 koła, a reszta czyli ubrania oraz przystosowanie moto pod siebie 4 koła. Zgadzam się z wami w 100 procentach, że jest to wszystko warte tych pieniędzy bo jak mało rzeczy/aktywności na tym świecie moto daje 1000 procent adrenaliny i wrażeń. Czekam na kolejne materiały. Pozdro.
U mnie pierwszy sezon na moto był w 2015r mając 16 lat.
Kurs/jazdy doszkalające/egzaminy - ok 2300zł
pierwsze moto, Yamaha R125 z 2010r - 7300zł
Pierwsze ciuchy (kask, skórzane kombi, buty pod kolano i rękawice) - ok 3500zł
Naprawy/wymiany - jedynie wymiana oleju, bo moto było idiotoodporne i nic się psuć nie chciało - ok 60 lub 120zł, zależy ile wymian w sezonie miałem.
Podsumowując koszt pierwszego sezonu bez paliwa i ubezpieczenie to 13.2k :D
Tak dokładnie.Swojego kupiłem za 4000.Cały sezon bez awarii i wydatków.Aczkolwiek serwis przedsezonowy mocno już zabolał.Opony hamulce oraz serwis gaźników oraz zaworów wyniósł prawie drugie tyle 😂 A ciuchy polecam używane,przy odrobinie cierpliwości można dorwać w dobrym stanie za 30-40% ceny
No ja miałem torchę mien wydatków
1. motocykl daelim VS 125 3800
2. przygorowanie do sezonu 1000 ( opony, napę (łańcuch + zebatki) chamulce (pompa + klocki)
3. strój 2000 (kórtka, spodniew trampki i kask)
wiec w sumie 6800 w sezonie 2021
Ja na pierwszy wydałem... mniej. Ale w sumie kupiłem nowy na raty i było to jednak 7 lat temu ;) Z drugiej strony - zabawa zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia, więc...
LWG :D
Pamiętajcie młodzi adepci. Nie ma czegoś takiego jak kask "na start". W życiu nie kupiłbym np. kurtki droższej od kasku. Obtarta ręka, czy zdarte kolana to nic przy ochronie głowy. Moim zdaniem, w miarę bezpieczne kaski zaczynają się od tysiaka w górę.
Pierwszy sezon przede mną ale polecam taką decyzję zaplanować z dużym wyprzedzeniem, bo mi osobiście udało sie kupić wszystko na Black Friday i zamiast 9,5 tyś na strój wydałem o 30%-40% mniej - kombi dwuczęściowy 4sr rr evo, kask hjc rpha 1, buty alpinestars smx plus v2, rękawice alpinestars gp pro r3, ochraniacz pleców i klatki sas-tech, komplet termo dainese air. Przede mną jeszcze prawko za 2.5k, cbr 600rr pc40 za 20-22k i 3-5k na serwis + papierologie. Osobiście uważam, że na sporta to i tak jest raczej średnia półka chcąc sobie od czasu do czasu wjechać na tor.
Oby chlopaku spodobała sie tobie jazda na sporcie i cały ekwipunek pasował. Ja po pierwszym sezonie mam 2 pary butów, 4 pary rękawic i 2 pary spodni. Kurtka na szczęście jedna, kask też . Wszystko wychodzi podczas jazdy, zakupy na "sucho" to troche strata kasy moim zdaniem. Lecz mimo wszystko Powodzenia i do zobaczenia na trasie :)
@@danielbusma3231 Dokładnie. Jak tak kupiłem kombi, bo to super sprawa. Nie lubię w nim jeździć, jeżdżę tylko w kurtce.
pierwszy sezon po dlugiej przerwie, motocykl skuter 125 - piaggio skr125 2t - 1500pln - kupiony tak z doopy , sprzedany za 1500 koledze , obecnie restauruje go 5 lat :), kask jet w romecie za 80pln - do domu trzeba bylo dojechac, zamowiony wtedy jako nowosc ls2 ff399 - ok 900 pln, rekawizki ok 150 pln - to bylby pierwszy sezon po latach:) 1500+80+900+150 = 2630, teraz mam kask za 3k :) , litra, 300 i 400, najjdrozsze w motocyklizmie to jak sie wsiaknie to gorzej niz nalog
Ja już mam teoretyczny za sobą, teraz praktyczny i już poszukuję swojego pierwszego motocyklu, a na tapecie jest Kawasaki Vulcan 800 classic.
Nowy romet adv 250 w 18r 10500 serwis 200zl kask kurtka rękawiczki spodnie około 1300 buty używane 200 po roku nic nie naprawiane motocykl sprzedany kupiony uzywany mt 07 i przez 10tys km i 2 lata wymieniłem w nim tylko kierunki i dwa razy olej . Dojeżdżam nim od marca do grudnia do pracy i w pełni zastępuje mi drugie auto dlatego uważam że tylko oszczędzam nic nie tracę. POLECAM .
Początek w 2019: skuter 125 za 12tys, pierwszy kask za 500, rękawiczki 130, kurtka 600, kask dla dziecka 950, rękawiczki dla juniora 100, to mój poziom wejścia około 15 tys. A później to jutro z górki 😁. W 2022 prawko A a w tym sezonie pierwsze moto i szaleństwo w oczach i przeciąg na koncie. 😁
Osobiście użytkuję zestaw Helda Hakuna, Matata + buty Segrino już od kilkunastu tys km. Mogę polecić, jedyne czego żałuję, to że tak późno zdecydowałem się wejść w tę wyższą jakość ubrań motocyklowych.
Mój pierwszy sezon trwał kilka sezonów :) Najpierw kupiłem kombinezon shima STR za 2000zł plus rękawice i buty łącznie 3000, aby jeździć z wujkiem. Po półtora roku poszedłem na prawo jazdy na A2. Kurs 2500zł egzamin 180 za pierwszym, 30 teoria. Kask miałem kupiony już dużo wcześniej. Przez wakacje planuje kupić motocykl do 10/12 tys. W moim przypadku trzeba liczyć około 20000 gdyż chce jeszcze zainwestować w nowy kask do 2000zł.
Teraz będzie mój pierwszy sezon (w październiku zdałem prawko), w zasadzie już zacząłem i w cieplejsze dni jeżdżę, tyle że suzuki gladiusem ojca bo mój w serwisie jeszcze. Cenowo wyglądało tak:
-kurs: 2k
-badania lekarskie (ok. 450zł - okulista, badania krwi, lekarz co wystawia że mogę jeździć)
-egzamin teoretyczny: 50zł (za pierwszym)
-egzamin praktyczny: 200zł (za pierwszym)
- rękawice 260zł
- kurtka 1100zł
- kask 700zł
- motocykl kawasaki Z750: 14500
- nowe opony: 1169zł
- akcesoria do moto (uchwyt na telefon, ładowarka, tankpad): jakieś 250zł
- pokrowiec na moto: 120zl
czeka mnie jeszcze zapłata za serwis moto jak już odbiorę (cieknąca laga, wymiana oleju, wymiana opon, sprawdzenie hamulców, regulacja zaworów)
czeka mnie jeszcze zakup spodni i butów na moto (przewiduje że zmieszczę się do 1500zł albo około.
moto ma trochę wgnieciony bak z jednej strony i chciałbym to później naprawić, tez będą koszta, ale nie mam pojęcia jakie
także jak na razie dało wszystko 20799zł, no i jeszcze dojdą na razie nie znane koszta, także trochę się zebrało
Nie używajcie średniej tylko mediany... Jak ktoś chce pegaso z 2004r za 8800zl po serwisie za 4tys zł to niech da znać. Okolice Okęcia. Tylko olej zmienić i można latać
Możecie wspomnieć przy okazji innego filmiku dla początkującego że warto jest przymierzyć się do kilku moto zanim się wybierze coś z czego będziecie zadowoleni. Mnie taka nauka kosztowała ponad 5k ;(
Prawda! Zrobiłem prawko w ubiegłym sezonie i wynająłem 3 różne moto, zostałem przy fazerze 600 i dziś już jest przygotowywany do sezonu 😊
+1 miałem podobnie, już wiem że crusery nie sa dla mnie ;)
Na kartę motorowerową zdawałem (niepamiętam kiedy) na dziadkowej Jawce, z płaskim zbiornikiem. Na dziurawym, i ciasnym placu egzaminowała nas Pani, która nie miała pojęcia o jeździe na motorowerze. Szybkie przepytanie ze znaków, jazda za Urzędem i karta zdana. Prawko na moto... 95r. Na Mińsku ze skrzynią, gdzie nie wchodziła 1. Ósemki kręciłem na dwójce. Po placu egzaminator stwierdził, że na miasto nie ma potrzeby wyjeżdżać. Teraz coś dają? Kominiarki? Ubrania? Wow! Się pozmieniało
Pierwszy sezon, nie pamiętam dokładnie, ale mniej więcej tak:
- KTM Duke 125 - 13000zł
- prawa jazdy nie trzeba
- ubranie - ~2500zł
- OC, rejestracja, pierdoły, dajmy że 500zł bo nie pamiętam
- Paliwo, kto by to liczył xd, ale 12 000km, przy spalaniu 3.5l daje 420l * 4.5zł (bo wtedy takie ceny były) - 1890zł
A teraz z racji że to KTM:
- serwis olejowy 12 razy: jakieś 2.5k
- smarowanie i czyszczenie łańcucha - ~200zł
- wymiana napędu - 900zł
- linka gazu - 300zł
- czujnik przechyłu - 400zł
- tarcze tył z zaciskami i klockami - 1200zł
- zerwany korek spustowy oleju - serwis naprawczy - 400zł
-------
Suma : 23790zł
Nie polecam KTM'ów :)
Czemu aż tak dużo na olej?
@@Niewiem0 125 z reguły zalecają serwis olejowy co 1000km, przy przebiegu 12 000km tyle wychodzi
Do odzieży bym dodał jeszcze bieliznę termiczną. Może latem uprzykrza życie poprzez ciut zwiększoną potliwość ciałka, jednakże tę wilgoć pochłania oraz znacznie ułatwia ściąganie odzieży po ekscytującej podróży. Koszt zwykle od 100-300zł. Tak samo pod kask dla mnie kominiarka obowiązkowo. Nie wyobrażam sobie, żeby pocić się bezpośrednio w wyściółkę. Kominiarkę zdecydowanie łatwiej uprać :)
Egzaminy już kosztują 50zl teoria i 200zl praktyka:((( Oby siadło za pierwszym razem😅
Moje pierwsze 125ccm kupiłem pod koniec ubiegłego roku, więc wydatki to około 4k za ubrania, jakieś 7,5k za moto, nieco ponad stówę za ubezpieczenie i kolejne kilka stówek na paliwo. Po sezonie kupiłem nowe opony i zaraz będę robił podstawowy serwis, więc ten sezon powinienem zamknąć poniżej 3tys.
kurde 4 lata w Poznaniu i o was nie słyszałam, ale zajawka na motocykle obudziła się ponownie niedawno. Coś czuję, że do was zawitam jak już jakieś dziecko mi się urodzi :D
Polecam nie kupować na początku tanich ciuchów, na tzw chwilę. Ja kupiłem od razu porządne, koledzy się śmiali że na nakeda 250cc ubrałem się jak na ścigacza. Oni dawno wymieniali ciuchy podczas gdy ja cieszyłem się pierwszymi. No i nie muszę chyba pisać że wyszło ich drożej...
...jestem wyjatkiem od reguły sprzedaje cb 900 po serwisie za 3 koła i po serwisie z racji na pore roku moto wróciło do garażu i tak teraz wystawiam plus nowe opony Bridgestone s21 plus masę dodatków nowe klocki sport sbs nowe przewody w stalowym i mnóstwo innych...nowy właściciel ma tak odpicowany i w takim stanie moto że poza ew wymianą opon za rok czy dwa i olejem co 6-10 tyś ma wyszykowany motocykl na minimum nastepne kilka lat lub kilkadziesiąt tyś kilometrów
W 2021r wyszło tak, nie licząc kosztów prawa jazdy:
CB450S z 1988r 4000PLN (kupiona na aukcji charytatywnej)
Kask Caberg 800PLN
Rękawice 200
Spodnie Tarbor 400
Kurtka Motona 800
Buty 300
Akcesoria (kominiarka, termo itp) 500PLN
Można przyciąć na wydatkach
-nie robimy prawka
-zwykle ubrania na motor
-kask Allegro 60 zł albo od śwagra z szopy za darmo
-benzynę za to można po ludzku zajebac
Sezon w cenie motocykla
A motur skond wzionść ?
A na jesień sprzedajesz Moto i jeszcze zarobisz.
To jest życie kurła.😂
Może odrazu moto ukraść😂 będzie jeszcze taniej
można jeszcze zajebać motocykl i rozwozić dragi, to jeszcze zarobimy!
Po 20 latach chce kupic motor, mieszkam w UK
Mysle ze na start Kawasaki Vulcan S 650, albo od razu Indian scout Bobber lub Honda rebel 1100 dct ale te ostatnie opcje to juz cena 2x tyle Kawasaki. Podobaja mi sie cruisery
Cześć Motobanda🙂🙂🙂jak zawsze ciekawy temat,nawet nie chcę liczyć ile wydałam na swoje hobby
Mói pierwszy sezon: 6500 motocykl (transalp), serwis, olej, nowe opony - około 1000 zł., prawo jazdy 2200 + 180 + 30, ubiór chyba mi się zamknął w okolicach 2000 zł bo nie zbierałem paragonów. Do tego paliwo. Zrobiłem 12k km w pierwszym sezonie przy spalaniu około 6,5l. Ale fun niesamowity :) Aha. Była jeszcze dodatkowa inwestycja w siebie i swoje umiejętności. Kupiłem ponad 20 pachołków aby trenować jazdę w stylu motogymkhany. Polecam :)
Pachołki i umiejętności bezcenne😁
Mój pierwszy sezon udało się zamknąć w 23 000 zł. A było to w ubiegłym roku. Dodam tylko, że w planie miałem fajny elektryczny rower enduro ale taniej było rozpocząć przygodę z motorem (takie czasy). Warto było!
Jestem studentem z bardzo małymi dochodami. Miałem prawko, kask, kurtkę, rękawice. Miałem 15tys na wydanie, bo przez kilka lat ostro oszczędzałem. Kupiłem motocykl za 13tys. Filtry i olej 500zl, rejestracja 500zl. Więc zostało mi 1000zł. Po kilku dniach od kupna okazało się że kilka rzeczy trzeba naprawić. No i wyszło tak że teraz nie stać mnie na paliwo, bo oszczędzam na części i mechanika. Także lepiej mieć te 2tysiące minimum zapasu kasy na naprawy. Lub liczyć się z tym że takie pieniądze będzie trzeba może wydac
Na razie wydałem:
- szkolenie na 125ccm (10h): 1100 zł
- Yamaha R125: 7150 zł
- podatek: 143 zł
No i teraz doszły ciuchy:
- kask HJC RPHA11: 1699 zł
- używana kurtka Rebelhorn Fighter: 708 zł
- używane spodnie Rebelhorn Fighter: 657 zł
- buty Shima Exo Vented: 479 zł
- rękawiczki Seca Trackday Short: 299 zł
Razem: 12 235 zł. A jeszcze nie przejechałem kilometra. Chyba nie chciałem znać tych kosztów.
mega irytuje mnie to promowanie HJC. A prawda taka, ze większość ich kasków mozna porównać jakością i bezpieczeństwem z ls2 które również jest gownem :/
Tym co tu mówicie, bedzie sie kierowało wielu mlodych rajderów. Mowiąc, ze kask od hjc za nieco ponad 500zl jest super na start, to jak mówienie, ze na początek to i bez mozna jeździć albo w takim z allegro za 80zl.
To właśnie na początek potrzebujemy bezpiecznego sprzętu, kiedy możemy zafiksowac wzrok na czyms, mozemy miec lęki przed złożeniem sie w zakręcie. Na start mozna kupic motocykl za 8/10k, i tak czesto zakładamy, ze moze byc jakaś gleba na poczatku. Wiec jesli zakladamy glebę i kupujemy tansze moto, to załóżmy tez kask zapewniający bezpieczeństwo. A takie kaski niestety zaczynają sie średnio od 2k w górę. Jesli kogoś nie stac, niech zaczeka jeszcze jeden rok i dozbiera, brutalne, ale mniej brutalne od smierci w kasku za 500zl bo sie uderzyło głową o krawężnik. Życie nie jest warte by oszczędzać na bezpieczeństwie.
Masz rację.. Zero topowych producentów typu Shoei/Arai / AGV.. Był film o shoei kilka lat temu ale już go nie ma.. Chyba nie muszą płacić za recenzje by się sprzedawać bo już mają wyrobioną markę... Mało rzetelny zrobił się ten kanał niestety...
potwierdzam, hjc to badziew. kupowałem kask w ubiegłym roku za okolo 1500/2000tysie i hjc w porównaniu do innych to szmelc. wykonanie, wysciółka, komfort....dramat.
W teorii da się kupić coś sensownego od HJC. Najważniejsze to czytać dokładną specyfikację, czyli - żaden plastik, polikarbon tylko konkretny kompozyt. Dlaczego? Pierwszy pęka na pół, drugi przyjmuje więcej uderzeń. A jeśli już chcemy być naprawdę bezpieczni, to tylko pełne kaski, a nie z przyłbicą. Raz widziałem nagranie, jak taki kask Shoei otwiera się podczas wypadku. Wiele z gliniarza nie zostało, a miał być taki bezpieczny.
U mnie to wyglądało nieco inaczej pod katem cenowym (jeszcze brak motocykla)
Prawo jazdy - 3000 zł ze wszystkim (200 zł badania, 210 zl egzaminy (30 teoria 180 praktyka), 100 zl dokument)
Kask MThelmets - 500 zl około
Rękawice seca - 150 zl
Kurtka + spodnie - 500 zl (znalazłem na promocji 50% na koniec sezonu, kurtka skórzana i jeansy)
Buty shima thomsen - 400 zl (mega wygodne)
Już mam wydane 4500 zl a na motocykl planuje przeznaczyć koło 10 tys może trochę wievej bo przez wzrost ciężko coś znaleźć a jeszcze idę w dodatku w choppera/cruisera co lekko podnosi budżet, wiec tak z 15 tys na start muszę mieć
Nie obraziłbym się za jakieś 10 motocykli dla wysokich osób do powiedzmy 10 tys zl 😊
Pozdro i mam nadzieje do szybkiego zobaczenia na drodze
PS.
Ja prawko robiłem w zeszłym roku 29.07-30.08, obecnie prawo jazdy podrozalo o jakieś 300-400 zl + ewentualnie poprawki na egzaminie co zwiększa koszt
witam po 30 latach wrucilem na dwa kola i zakup motocylla plus ubiory dla dwojga wraz z serwisem i ubezpieczeniami , kwota zamknela sie w 3500 euro . pozdrowienia z dwuch kolek.
Obecnie kurs prawa jazdy w Poznaniu (szkoła High) to 3070 zł, egzamin państwowy teoretyczny 50zł, praktyczny 200 zł.
Dzięki Waszej wrzutce dowiedziałem się o możliwości dofinansowania i jestem właśnie na etapie robienia pełnego A. Dofinansowanie to 89%. Dzięki! 😊😊
Edit:
Koszt pierwszego sezonu:
5500 - zakup uszkodzonego YBR-125, 500 - jego naprawa, 600 - przegląd, oc, rejstracja, 2500 - ubiór
Sumarycznie mamy około 9100 zł na rozpoczęcie przygody. W sezonie zrobiłem 4500 km (większość to latanie po Poznaniu, dojazdy do pracy), co przy spalaniu ok. 2.5l daje 112.5 litra benzyny. Ceny były różne, ale przyjmując 6.50 zł za litr, daje 731, 25 zł za jazdę nim. To koszt 1.5 zbiornika paliwa w moim samochodzie, którym w tych samych warunkach zrobiłbym przy dobrych wiatrach 1000 km. Można więc przyjąć, że oprócz radości z jazdy da się też zaoszczędzić, więc sama inwestycja zacznie się też zwracać ;) Przy okazji można poznać sporo ciekawych osób.
Jak uzyskać takie dofinansowanie, trzeba być bezrobotnym?
- Moto 125cm 9800,00
- Ubiór 3500,00 (kask, rękawice, kurtka, spodnie, buty, kominiarka, dodatkowe ochraniacze bioder i pleców)
- Gadżety 500,00
- Serwis + Ubezpieczenie 0,00 (w cenie moto)
- Prawo jazdy 0,00 (kat. A w planach)
🙂
Sv650 5tys + prawko 3tys + używany kombinezon 450zl+ używany kask 200zl+ przygotowanie Moto własnymi siłami 500zl(olej, luzy,wyspawanie stelażu pod kufer+ zakup kufra). Razem 9150zl
Uwaga. Jak kupujecie używany motocykl to pierwszą kwestią którą winniście sprawdzić wybierając model to kwota wymiany silnika. W jednym to koszt 2 tysięcy, w innym 5-10 (np. Kawasaki versys z650 itd)
Koszty po zakupie nie były u mnie aż tak duże 😉 w tym sezonie już dojdą opony, regulacje luzów, synchro przepustnic więc się nałoży trochę na raz i pewnie napęd nowy 😅 Co by nie było Moto oddaje w jeździe ❤️
W życiu przeważnie mam tak, ze auto to skarbonka, a wydatki wokół moto to głównie własne zachcianki customowe i paliwo. Śmigam chopperem od Yamahy 1200cc i więcej w skali roku kosztuje mnie utrzymanie auta 2.0l i to kilkukrotnie xd
Prawo jazdy 3000-3500
Kurtka meshowa + skórzana = 2000
Kask = 750
Spodnie + buty = 1200
Rękawice x2+ bielizna termoaktywna + kominiarka z goreTexem = 1000
Czyli wydałem około 8k w ciągu 2022 roku tylko na prawko i strój. Strój dla pasażerki + interkomy nawet nie liczę 😁
Ach te koszty... koszty mogą wzrosnąć gdy dokonujemy zakupu w przypływie pierwszego zachwytu; czy to motocykla czy ubioru. W przypadku ubioru, może obyć się prawie bez kosztów gdy po przymiarce kurtki czy kasku, zwrócimy daną rzecz. Jednak przy nie trafionym zakupie moto, no tu może zaboleć. Mnie pomyłka zakupu motocykla oczami, w ciemno, bez jazdy próbnej, kosztowała 3000€.
spoko. Kamil, mogłeś kupić Honde i zaoszczędzić na serwisie. Nie to samo brzmienie i wygląd ale apeawniej jedzie. Fajnie się ogląda choc mertyorycznie brakuje Łysego.
Pierwszy sezon pomimo tego, że razem wyszło jakieś 18tyś i było to całkiem sporo jak dla mnie, to od tego czasu doszo dużo dużo więcej. Leci 9 sezon i był kolejny motocykl 20tyś, doszło komplet goretex dainese 7tyś, kurtka skòrzana 4tyś, kask 1.5tyś,buty 1.5tyś, 3x rękawice 2tyś, kurtka na lato mesz 1tyś, do tego bmw s1000xr 70tyś i kilka gadzetów jak satnav, kufry itp, komplet opon co roku, serwisy, paliwo. To razem policzone na szybko, koszt posiadania i urzytkowania motocykla przez 9 lat jakieś 160tyś zł. Ale każda złotówka tego warta.
Witam przy moim kawasaki versys 650 po zakupie to około 3000 zł w tym regulacja zaworów,tylnia tarcza ,płyny , akumulator itp.. zawsze trzeba wydać jakąś kwotę i to nie mała .
U mnie 5 lat temu wyglądało to następująco: ubranie motocyklowe firmy krzak 700 zł, kask ls2 400 zł, rękawiczki 150 zł, prawko 2.000 zł, nastepnie Honda Cbf 600 11.000 zł, po dwóch latach kupiłem kurtke Shima Solid Pro za 700 zł, spodnie jeansowe Rebelhorn 500 zł, kask szczękowy HJC 1.100 zł, buty 400 zł
Dawniej zdawało się na rowerze można powiedzieć i zdawalnosc była sto procent a teraz te kursy na motor warjacja jak robiłem prawko 2 lata temu instruktor mi mówił że goście co jeżdżą po 8 lat na motorze bez prawko nie umieją zrobić niektórych manewrów
Pierwszy sezon
- mt-07 - 34.500 zł
- ubezpieczenie - 1.400 zł,
- serwis na 1k km - 700 zł
- serwis na 10k km - 1.000 zł
- wydech+strojenie, crashpady, lusterka, osłona chłodnicy, klamki, podnóżki, stelaż pod kufer, kufer etc. - 10.000 zł
- ciuchy - 5.000 zł
- intercom - 1.000 zł
- paliwo - 5.000 zł
Podsumowanie: trochę popłynąłem 😆
24 lata temu kupiłem sobie moto Yamaha TZR 125 kosztowała około 7tys zł a że kupiłem ją od serwisu motocyklowego to w pierwszym sezonie dołożyłem jedynie kasę na paliwo. Ubranie kask 350zl, rękawice od wujka dostałem ,skóra zwykła ze sklepu. Więc start nie był taki drogi jak teraz. Ale sam zakup już tak ponieważ jak się nie mylę to najniższa krajowa wychodziła wtedy jakoś 800zl 🙂
"kosztowała około 7000tys zł" 7 milionów zł?
@@marekpaluchowski4815 poprawione 😁
Dziękuję bardzo panowie.. Dzisiaj wpadłem do waszego sklepiku 😉i ubrany od stóp do głów obsługa super 👌 pozdrawiam swieżak NC750X🏍️🏍️🏍️👍
motocykl honda hornet z serwisem, kosztami typu ubezp. itd. 9k, komplet ubioru z kaskiem 4k. kurs kat. A 4k, więc wkraczam w pierwszy sezon z 17stka w tle ;)
Jak dobrze że ominęły mnie te chore czasy i te różne kategorie A A1 A2 Dopowiem tylko że kiedyś z motoryzacji często korzystano użytkowo i o extremalnych przypadkach to nawet nie powiem tutaj
Panowie dzięki za film 👌👍
A co do koła to znam magika który zrobi dużo dużo taniej 😊 pozdrawiam
Kamil już popłynął i felga wjechała😁
Super filmy jeszcze lepsza pomoc w dobieraniu ubrań poprostu super!!! Polecam nie chcecie zrobić może filmu z Derbi terra 125 ? Jestem z Poznania może chcielibyście stworzyć taką recenzję posiadam Moto jest bardzo mało info o tych motocyklach a myślę że to super sprzęt pozdrawiam!!!
Przy zachowaniu rozsądku, wbrew pozorom łatwiej uczy się jezdzić na 650 niż 125 (hamulce, skrzynia biegów, balast) wszystko na plus.
Polecam porozglądać się na używane moto ciuchy z OLX. To duży ratunek dla kieszeni, a wciąż uratują skórę przy glebie.
Za pół ceny nowych, idzie znaleźć ciuchy w dobrym/bardzo dobrym stanie, niektóre tylko kilka razy użyte.
Nauczysz się ich wyczyścić i konserwacji, a z czasem i tak trzeba umieć robić te czynności, by dbać.
Perełką w mojej kolekcji są Held Phantom II kupione za około 100 zł (ich wartość nowych 1000+ zł). Były w dosyć opłakanym stanie (brud + wizualnie, nie rozdarte). Poświęciłem im sporo czasu, pranie, kosmetyki do skóry (i metalu - tytanu) i mam topową półkę rękawic za ułamek ceny nowych.
A nowe ciuchy warto kupować w zimę, szczególnie teraz na Black Friday.
Kask musi być nowy, bo najważniejszy i dopasowywuje się do kształtu głowy.
Reszta nie musi być nowa ;)
Fajnie sie słucha świeżaków, ktorzy po sezonie daja wstępne rady:) na pewno sa to lepsze rady niz po moim pierwszym sezonie 13 lat temu. Glownie dlatego, ze moto dla wiekszosci to byl raczej dodatek i malo kto jezdzil z prawkiem. Rady takich gosci byly raczej blizej bajek, niz rzeczywistosci, a YT raczkowalo. Ale widze pare rzeczy sie nie zmienilo: stare dukaty to nadal graty:)
Lepsze rady świeżaków niż żadne.
to ja powiem tak 24 tys na początek?niezle . Ja pojechałem zobaczyłem kopiłem najtańszego nowego ADV TRK 502. i teraz na trzy lata spokój z przeglądami tymi na stacji diagnostycznej:). tylko leje wache i do przodu,naprawde polecam🙃
Prawko- 2700zl
Kask RPHA 11 -1800 zl
Kurtka shima skora -800 zl
Kurtka mesh - 600 zl
Rekawice-250 zl
Buty - 500 zl
Termo- 150 zl
Spodnie- 550zl
Moto SV650- 8500 zł
Serwis - 400 zl
Dodatków do moto juz nie liczę reszta mniejsze kwoty ale pewnie okolo 1000 zl
Swietny material, pozdro
4500 ubranie
Motocykl z którego jestem bardzo zadowolony czyli cbr f3 za 7600 pierwsze trzy sezony tylko olej. Później opony i regulacja gaźników i luzów zaworowych No i klocki hamulcowe 2200
Teraz od dwóch lat jezdzi nią moja dziewczyna i tylko olej wymieniamy
Ja teraz mam cbr 954 10000zl , po zakupie wydałem na nią 2000 teraz jeszcze oponki muszę kupic
U mnie w mieście chłopaki zarabiają między 3500 a 4500 w sumie teraz jest lepiej bo rynek motocyklowy jest zawalony ja zaczynałem w 1980 roku Jawką a w 1982 roku kupiłem Junaka w częściach przywiozłem go wózkiem w pół roku we dwóch pomalowaliśmy i złożyliśmy go do kupy i zacząłem jeździć w tym roku mija mi 40-ści lat w siodle a 12-ście lat w klubie motocyklowym teraz mam Suzuki Marauder VZ 1600 2005 rok i pomimo że jestem dziadkiem będę jeździł tyle ile zdrowie mi pozwoli. Pozdrawiam wszystkich motocyklistów
Zakup motocykla 125 25000,Uzbrojenie w kufer,stelarz,uchwyt telefonu,chemia do czyszczenia szyby 2800zł ubezpieczenie ful pakiet 1400złMundur kpl 3600zł
Gsxr 750 k6 -20500
Kombiak shima str 2.0 - 2100
Buty Seca - 600
Rękawice shima rs 2 - 350
Kask agv k3 - 1200
Serwis około 1500
😊
Zróbcie kiedyś odcinek jak kupić pierwszy, używany motocykl - na co zwracać uwagę, żeby sie nie nadziać na badziew. Jak czytać oferty na portalach.
Kupujesz uzywane albo powystawowe ciuchy i masz sporo taniej. Wiadomo- buty, rękawice i przede wszystkim kask nowe.
O ile od starych butow złapiesz najwyżej jakiegoś parcha na nogach, o tyle kask nie wiadomo jak był traktowany i czy nie jest powypadkowy, abo nie spadł milion razy na beton.
Xvs 650 2003r 22tys przebiegu, cena 10tys plus 100 na kwiaty na grób poprzedniego właściciela, 2500 serwis olejowy, gaźniki sprzeglo olej w lagach i kardanie, nowe opony komplet 1500zl
Siemanko a więc chciałbym się podzielić z moimi odczuciami i kosztem utrzymania motocykla
Posiadam Suzuki Bandit 600 2003 rok
To jest mój drugi sezon a więc wypisze ten
-Opony Michelin pilot road 5 (przód i tył) 1500 zł
- Wymiana napędu na nowy DID 530VX3 711 zł
- Oleje i wszytskie filtry około 300 zł
- Tarcze sprzęgła z sprężynami i uszczelka 455 zł
- Klocki hamulcowe przód 284 zł
-wymiana opon 80 zł
Około 500 zł za robotę
Dodatkowo 60 zł przegląd
340 zł ubezpieczenie
Tak jak jest powiedziane pieniądze szczęścia nie dadzą ale motocykl juz tak nie żałuję żadnej złotówki na motocykl I mam nadzieję że motocykl mi "podziękuje " bezawaryjnością. Pozdrawiam ! 😊