DZIURA W PRAWIE - po sprzedaży auta dostał karę 33 tysiące złotych
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 3 ก.พ. 2024
- Użyj kodu MOTODORADCA aby otrzymać zniżkę 20% na raport CarVertical:
www.carvertical.com/pl/landin...
Zapisz się na szkolenie do Akademii Moto Doradcy :
- WWW : motodoradca.tv/szkolenia/
Wszelkie pytania związane z poradami, zakupem auta i eksploatacją proszę kierować w komentarzach pod filmem, lub poprzez stronę : motodoradca.tv/zakupauta/
Komercyjne działania : wspolpraca@motodoradca.tv - ยานยนต์และพาหนะ
Tylko teraz oferta specjalna zniżka na raport CARVERTICAL aż 20% z kodem MOTODORADCA - oferta ograniczona czasowo, można raport wybrać na zapas: Użyj kodu MOTODORADCA aby otrzymać zniżkę 20% na raport CarVertical:
www.carvertical.com/pl/landing/v3?a=motodoradca&b=596ea163&voucher=motodoradca
Chciałbym kupić auto, które przez ostatnie 20 lat stało w szopie nie używane, a zostało zarejestrowane w latach 90. Auto nigdy nie miało przeglądów ani OC.
Czy da się je kupić bez kar?
takie pytanie sprowadzam auto z USA z uszkodzeniem i nie jestem w stanie naprawić tego auta w ciągu 30dni, i nie mogę zarejestrować auta bez przeglądu, a przeglądu nie zrobię na niesprawnym aucie, to mandat kto mi ma wystawić Policja czy Urząd?
To jest chore państwo i brak jasności prawa. Pokazuje papiery, że auto zostało sprzedane, i tu już powinien być koniec sprawy dla tego pana. Ale nic bardziej mylnego. Bo tu nie chodzi o to czy jesteś winny, a oto, żebyś karę zapłacił. Bo tylko to się liczy. Ma być zapłacone. A kto zapłaci, to dla naszych tzw. prawodawców nie ma znaczenia.
Proces Kafki...
Nie widze problemu niech ściągają z biurw które te niedopatrzenie tolerowały
Bo w urzędach pracują nieodpowiedni ludzie czasami mam wrażenie że oni chcą nam dowalić za wszelką cenę to ich cieszy i żadnego rozsądku.
@@bojawiemniewiem6885 W urzędach pracują ludzie, którzy mają obowiązek stosować się do procedur. Papiery to sobie każdy może wydrukować i pokazywać jakie chce ale ktoś musi zweryfikować autentyczność tych papierów.
@@mauricio1891 i te procedury są czasem antyludzkie, są procedurami dla procedur albo dla świętych zasad.
Co za opresyjno- żebracze państwo!!! Nigdy nie ma pieniędzy i pozyskuje dochody na obywatelach, a z drugiej strony nakłada na obywatela tak wiele obowiązków, że ludzie nawet nie będąc świadomymi zaniedbania- już traktowani są , jak potencjalni przestępcy. Od razu mi się przypominają oskarżenia przeciw Szumowskiemu, że sprowadził niesprawne respiratory( zarabiając przy okazji krocie) ...i zgadnijcie co prokurator powiedział? " Mylic się jest rzeczą ludzką, tylko ten się nie myli, co nic nie robi. Nie było tu żadnej winy." Z tym pozytywnym cytatem pozostawiam wszystkich, którzy znaleźli się w kłopotliwej sytuacji.
Już miałem taką sytuacje chłop odjechał i na drugi dzień dzwoni że coś na desce sie świeci i chce zwrot części pieniędzy na naprawę a mi nic nigdy tam się nie świeciło.. Auto warte grosze pozdro dla Janusza biznesu spod Krakowa co kupił fiata.
W naszych "wolnych i niezawisłych" sądach nic nie ugra taki cwaniak. Sprawy ciągną się latami
Mam wrażenie że prawo jest specjalnie tak skonstruowane aby doić obywateli.
Sprzedałem, zgłosiłem, pół roku później z autem coś się zadziało i do kogo milicja wpadła? Do mnie. Dopiero jak im przyniosłem umowę z pieczątką urzędu, to się odczepili.
Pamiętajcie żeby na umowie oprócz daty pisać też godzinę. Mój kuzyn miał jaja bo chłop od niego kupił auto "na części" i po godzinie to auto już stało porzucone gdzieś przy drodze bo facet próbował skodą bez uszczelki 100km przejechać.
Przed zakupem sprawdziłem z 10 numerów Vin w żadnym raporcie nie było zdjęć samochodu po uszkodzeniu,
Nie przejmuj się, ja szukałem auta w Niemczech sprawdzałem 8 aut i raporty puste. W dwóch przypadkach własciciele sami pokazali mi faktury z naprawy w ramach Autocasco.
Przy okazji tematu warto przypominać ludziom o pułapce rekalkulacji składki. Najlepiej po zakupie wykupić swoje ubezpieczenie , bo te z samochodem może się okazać koniem trojańskim. A odnośnie podania godziny na umowie, też trzeba zwrócić uwagę że jak kupujemy swoją polisę to ochrona liczy się też od dokładnej godziny jej zakupu. Przykładowo kupiliśmy pojazd o godz. 12stej, wracamy do domu, kupujemy swoją polisę o 19stej. Pomiędzy 12-19 nie mieliśmy ubezpieczenia... to taki mały chaczyk który też mogą w razie co wykorzystać przeciwko nam.
Przecież kupujesz ubezpieczony, jeśli jest używany.
Przerabiałem już różne sytuacje, np ubezpieczenie niby jest, no a później się okazuje że jednak składka nie była opłacona. Albo UFG wyświetla brak ubezpieczenia, natomiast sprzedawca twierdzi że jest ale na poprzednie tablice bo nie zglosił zmiany właściciela. Albo gdy np rejestrujemy pojazd sprowadzony, a dopiero po paru godzinach niemal przed północą udaje się kupić OC. Niestetety tych pułapek jest więcej.. np zakup ubezpieczenia przez nasz bank, który sam pobiera sobie z naszego konta opłatę za składkę. Tylko robi to z opóźnieniem np tydzień po rozpoczęciu ochrony. Nie mamy na to wpływu, sami nie możemy wcześniej zapłacić!! I tu jest kolejny chaczyk bo wg prawa: _"Składka OC powinna zostać opłacona najpóźniej w dniu rozpoczęcia ochrony"_ a nie tydzień później jak sobie pobrał bank.
Czego się spodziewać po panstwie z dykty.....
jeden przepis wyklucza drugi - absurdy w polskim prawie to codzienność i norma
brat miał sytuację z ubezpieczycielem który po 3 czy 5 latach od sprzedaży auta stwierdził że trzeba zapłacić ubezpieczenie ....problem w tym że auto było sprzedane w rodzinie i opłacane w terminach przez nowego właściciela.
to brat nie zgłosił ubezpieczycielowi?
Witaj, dobra robota z tą informacją. Dużo osób zapomina o zgłoszeniu sprzedaży czy kupna, a później są takie kwiatki 😉
Przeczytaj co mnie spotkało 🤗
Po sprzedaży nie zgłosiłem faktu i po 3 mięśniach przyszedł do mnie mandat z niemiec za przekroczenie prędkości, gdzie widać było ładnie twarz nabywcy. Odesłanie umowy sprzedaży z wyjaśnieniem i danymi nabywcy rozwiązało sprawę.
Zgłosiłem sprzedaż trzeciego dnia po spisaniu umowy a mimo to przez parę m-cy dostawałem zdjęcia z fotoradarów. łącznie trzy zdjęcia. Za każdym razem musiałem wysyłać do do policji umowę. Byłem zły bo przez ten bałagan traciłem czas na pocztę itd.
To akurat nie wina kundli. Zgłaszasz sprzedaż i urząd powinien wiedzieć kto jest właścicielem. Chooja. Jeśli nowy właściciel nie przerejestruje auta, wskażą Ciebie jako właściciela. Jedyny oręż jaki mi tu prawnie przychodzi do głowy, to zawiadomienie prokuratury o fałszywe wskazanie z 234KK bodajże, który urzędnik dopuścił się przestępstwa. Niech ich służby pomęczą.
@@hvnterblack Zamierzałem coś z tym zrobić przy czwartym liście ale już nie było. Oczywiście zdaję sobie sprawę że wina należy wyłącznie do pracowników urzędu.
😮 jeśli zgłaszasz sprzedaż i dalej przesyłają do ciebie ... Coś tu jest nie tak. Wkur...bym się tym
@@Prawko_W_Chipsach I się wku... łem 🤣
@@WojciechZawada1 nie dziwię się. Chora sytuacja 🫤
kodeks cywilny w umowie kupna sprzedaży między osobami prywatnymi strony mogą dowolnie zmodyfikować rękojmię tzn wyłączyć, wydłużyć, skrócić. Sprzedawca odpowiada przed kupującym tylko za wady ukryte pojazdu, które to należy mu udowodnić w sądzie. Ciężar dowodu leży po stronie kupującego.
Miałem taką samą sytuację w zeszłym roku z tym że auto zgłoszone w terminie, pół roku blokada na koncie (egzekucja) bo urząd nie mógł się dogadać z organem co wystawił mandat, finalnie nie usłyszałem żadnego przepraszam a środki były zablokowane, szkoda gadać.
w dzisiejszych czasach powiedzenie '' placi sie jak za zboze'' nabiera nowego znaczenia , pozdrawiam rolnikow
Sprzedaż auta to jedna z najgorszych rzeczy w życiu... nie dziwie się wcale że ludzie zaczeli wynajmować, zwłaszcza droższe auta
Na co jeszcze uważać? Sytuacja możliwa, gdyż podobna się wydarzyła: pan A ubezpiecza swój samochód np. 01 lutego, po czym sprzedaje go za 2 tygodnie panu B. Pan A oraz pan B zapominają o tym fakcie poinformować ubezpieczyciela. Pan B jeździ sobie na polisie od pana A, po czym, np. w maju sprzedaje ten samochód panu C, który dostaje certyfikat OC z danymi pana A i też z tym nic nie robi, tylko sobie jeździ na "darmowym" OC. Następnie pan B przypomina sobie o tym ubezpieczeniu, i na wszelki wypadek wypowiada polisę jako nabywca. Polisa zostaje wygaszona, o czym pan C nie ma pojęcia, a pan A dostanie (albo nie) zwrot składki. Pan C jeździ sobie dalej, trzymając w dowodzie rejestracyjnym nic nie warty certyfikat OC. Nadchodzi zmiana daty i po nowym roku, np 20 stycznia UFG robi kontrolę OC, gdzie stwierdza bark OC powyżej dwóch tygodni w poprzednim roku oraz powyżej dwóch tygodni w bieżącym. Pan C wygrał właśnie karę w wysokości 17 200 (wg aktualnych stawek). Jak ma pecha, i jeszcze spowodował wypadek, to opłaca wszystko w gotówce.
Kupowałem 2 auta i jedno sprzedałem w DE. Kupowałem auto od handlarza który bierze auta bezpośrednio od BMW i ma tylko BMW. Powiedział mi takie coś przy umowie, zawsze wpisywać w stanie technicznym auta „taki jak widać”. Auto używane, u mnie wszystko ok a komuś popsuje się coś za 10 km bo na dany element już przyszła pora.
Fajna fraza do wpisania to „auto niepełnowartościowe”
Takie zapisy nie mają mocy prawnej, bo są sprzeczne z ustawą. Jedynie wyłączenie rękojmi ma rację bytu.
Przecież na umowie sprzedaży jest data a niektórzy nawet godzinę spisania wpisują. To jest podkładka na takie sytuacje.
zgadza się , godzina obowiązkowo do wpisania
U mnie trochę inna sytuacja, sprzedałem auto, zgłosiłem to w urzędzie komunikacji i wszystko tu ok, pod górkę robi mi ubezpieczyciel ponieważ chcąc przepisać OC na nowego właściciela okazało się że, nieda się tego zrobić bo żądają skanu dowodu rejestracyjnego i teraz panowie i panie z ubezpieczalni wydzwaniają do mnie a nie do nowego właściciela, oczywiście nowy właściciel twierdzi, że nie posiada dowodu rejestracyjnego 🤦.a przecież przekazałem mu wszystkie dokumenty wraz z kartą pojazdu książką serwisową i faktórami za naprawy.... Moje pytanie co mam teraz zrobić by nie płacić OC za auto, którego już nie posiadam 🤷?
Odpowiadaj że w sądzie wszystko wyjaśnisz, a bezzasadne nękanie jest karalne
W każdej umowie kupna/sprzedaży jest punkt. Kupujący otrzymuje kpl dokumentów, ubezpieczenie, dowód rejestracyjny ik kartę pojazdu jeśli została wydana. Co wy za umowy podpisujecie, skąd je bierzecie że takich podstawowych form prawnych tam nie ma?
Nie wiem co to za ubezpieczalnia. Jak sprzedałem samochód to zadzwoniłem na infolinię, podałem dane nabywcy i sprawa zamknięta.
@@tytus83 WeFox
@@tytus83 Popełniłeś błąd z lenistwa,najlepiej iść osobiście do ubezpieczyciela,zgłaszasz sprzedaż auta z umową WK a potem ubezpieczyciela zawiadamiasz. Większość ludzi błędy popełnia a potem płacz bo policja puka do drzwi że coś się wydarzyło i was ciągają.
Niezbyt mi się chce wierzyć, że sąd nałożył karę (czy też wydał nakaz zapłaty za parkowanie) na sprzedającego, bez uprzedniego powiadomienia go o rozprawie, a nawet jeśli wydał to postanowienie zaocznie to MUSIAŁ poinformować sprzedającego o tym fakcie, jak również wskazać drogę odwoławczą. Nieodbieranie poleconych tak się właśnie niestety kończy. Kolejną sprawą o której często "zapominają" sprzedający jest podatek od sprzedaży, o ile pieniądze ze sprzedaży nie zostały wykorzystane do kupna nowego (kolejnego) auta. To, że bohater tego materiału się wywinie od tej kary (bądź zapłaty) jest dla mnie całkowicie oczywiste. O ile podejmie w tym kierunku działania. Powodzenia.
Sprzedałem w UK ostatnio 2 auta. Formalności moje i kupującego z wydziałem komunikacji (DVLA) trwały 2 minuty na smartfonie. Papiery przychodzą później. Dostałem papier że nie jestem już właścicielem auta z datą i dokładną godziną. Kupiec może dostać zdjęcie z radaru nawet 10 sekund po kupnie, mnie to już nie dotyczy.
c - classic )))
też po parę tygodni po sprzedaży samochodu dostałem pismo szczęścia - 1000pln za fotoradar. dobrze że znajomy ten samochód kupował, wszystko wyjaśnili z nim 😊
Parę tygodni? Paaaaanie... do mojego brata policja przyszła (nie że wezwanie, przyszli osobiście) zapytać czy jest właścicielem takiego to a takiego samochodu, bo popełniono wykroczenie. Na co mój brat poświęcił 5 minut żeby wydłubać z segregatora umowę sprzedaży tego samochodu 2 lata wcześniej oraz kopię zgłoszenia zbycia pojazdu, z potwierdzeniem urzędowym. Policjanci podziękowali, spisali z umowy dane nabywcy i sobie poszli. 2 lata! I to o jakieś wykroczenie, a nie przestępstwo. :D
dlatego nau mowie sprzedazy dajesz dokładną date i godzine,stan licznika :))) godzina wazna
zawsze tak robię, jeden z kupujących był zdziwiony po co to i za nic nie dał sobie wytłumaczyć więc mu podziękowałem@@marcinpastuszynski7462
tak jest tylko w polsce , na zachodzie jest punkt w umowie że usterki po zakupie nie podlegają reklamacji !!!!!!! , jak kupujesz dom lub mieszkanie po zakupie jesteś właścicielem nie tylko wad technicznych ale i wad prawnych !!!!!!!!
Ale w każdej umowie nawet jak motorower kupujesz to jest punkt. Kupujący jest świadomy stanu technicznego pojazdu. I koniec nie ma dyskusji.
Dzięki Waldek, dobra rada.
Mam nadzieję, że temu Panu uda się wyplątać z tego galimatiasu.
A co jak nadziałem się na auto z wyciętym katalizatorem?
Mam dwóch świadków, że nie zostałem o tym poinformowany, a sam układ wydechowy nosi ślady grzebania, lecz chwilę po zakupie było widać, że korozja sugeruje, brak ingerencji do przynajmniej roku przed sprzedażą?
Też się na to nadziałem... Dopiero fakt wyszedł 4 miesiące po kupnie auta...
Panie Waldku czy jeśli nie zgłosiłem nabycia pojazdu w urzędzie, było to w 2018 roku, czyli przed tym nowym przepisem czy muszę zgłosić sprzedaż auta
Czyli krótko mówiąc, gostek sprzedał auto, nie zgłosił tego a powinien i miał później problemy. Wow. On był dorosły tak?
Święte słowa: obowiązkowo podać godzinę w umowie, a potem jak najszybciej zgłosić zbycie pojazdu w urzędzie.
Zgłoszenie nie sprzedaży/zakupu, ale zbycia i nabycia (można zbyć i nabyć własność w inny sposób).
Pierwszy problem wygląda na próbę wykorzystania rękojmi jak gwarancji. Tzn. sądy owszem mają czasami problem z rozróżnieniem gdzie kończy się gwarancja, a gdzie rękojmia.Był kiedyś artykuł w AutoŚwiat o tym jak klient komisu wygrał w Sądzie bo suma napraw przez dwa lata była zbyt duża (w jego mniemaniu) w stosunku do stanu idealnego z ogłoszenia.
Co do drugiego to warto zwrócić uwagę przy sprzedaży na kwestię ubezpieczenia gdzie sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana. Zdarzyło mi się, że chociaż powiadomiłem swojego ubezpieczyciela o sprzedaży auta (telefonicznie) i ten przysłał mi nawet listownie historie ubezpieczenia to gdy kupujący miał kolizję została mi przypisana w systemie i miałem wzwyżkę gdy ubezpieczałem po roku kolejne auto - ba minęły prawie dwa lata bo chodziło o kontynuacje ubezpieczenia. Udało mi się wywalczyć wtedy usunięcie tej kolizji z mojego konta. Osobna sprawa to kwestia płatności - jeżeli nie powiadomimy ubezpieczyciela o sprzedaży to ten może od nas wymusić zapłatę np kolejnej raty ubezpieczenia.
Dobra, Waldek...konkretne pytanie.
Mowa o obowiazkowym przerejestrowaniu samochodu do 30 dni. A co w przypadku kiedy kupisz samochod za cene zlomu , nie posiada przegladu od roku,nie ma silnika, buda zgnita, wycigasz czesci ktore uznajesz za jeszcze uzyteczne (tapicerka, czesci zawieszenia itd) i za dwa dni oddajesz auto na kasacje,dostajesz kwit ze skasowne. Jak sie to ma do obowiazkowego przerejestrowania, skoro auto nie ma serducha, brak przegladu i za chwile je oddajesz na utylizacje ?? Nadal kara obowiazuje ?? Pozdrawiam
Jeżeli wyrobisz się w terminie 30 dni ze złomowaniem, to kary nie dostaniesz.
To zależy od sądu. Bo chyba nie wierzysz, że urząd nie nałoży kary?
No a w sądzie różnie bywa. W końcu mamy WOLNE sądy , i one są wolne nie tylko dlatego, że im się nigdzie nie spieszy, one są wolne, bo nie są związane nawet logiką, a dowody mogą być uznane, bądź nieuznane, według dowolnego uznania sędziego. Dowodów na przedstawioną tezę jest aż nadto, więc nie będę ich przytaczać.
@@Adam_Z21 auto za chwile będzie wyzlomowane, kupione w niedzielę i za dwa dni jedzie na kasacje. Nic czas pokaże jak sie to ma do przepisów, jeżeli uznają że karę trzeba nałożyć to lece do sądu i tyle, ponieważ jest to nieuzasadniona kara i tyle.
@@januszlepionko tyle że ja przedstawiam scenariusz taki że, nabyłem takie auto w niedzielę i za dwa dni jedzie na gruzowisko. Auto bez silnika, skorodowane i bez ważnych badan technicznych od roku, wiec siłą rzeczy taki pojazd nie może być przerejestrowany choćby dla tego, że nie ma przeglądu, a żaden urząd/starostwo nie przerejestruje pojazdu bez przegladu minimum miesiąc.
Czy mam wpisane te rzeczy na umowie, oczywiście że tak.
@@radar881 Urzędnicy robią wszystko według wytycznych od ich szefów, teoretycznie w granicach i z mocy prawa. Jeśli przepisy są tak skonstruowane, że w sytuacji przez ciebie opisanej _można_ nałożyć karę, i urzędnicy dostaną wytyczne, że mają karę nakładać, to karę nałożą. Chyba że twój przypadek zostanie przeoczony. Bowiem «nie ma takiej niegodziwości, do której nie byłby w stanie posunąć się skądinąd liberalny i demokratyczny rząd, jeśli zabraknie mu pieniędzy.» (cytat zapewne niedokładny, ale sens zachwany).
Pytanie o raporty typu tu reklamowanych. Ostatnio oglądałem auto, które miało 2.5 roku. 1 wlasciciel salon polska. Kupiony w leasingu. A co w raporcie. Auto nie bylo w leasingu i w ciągu 2.5roku miało 3 przeglądy (wg raportu). Ale żaden przeglad nie wbity do dowodu. (Nie wiem co na to wlasciciel bo już zwatpilem w jego szczerosc) Tylko pierwsza pieczatka w dowodzie od urzędnika przy rejestracji. Wiec jak to jest z tymi raportami? Co jest prawdziwe? I jak patrzeć na takie auto? Czy nowe auta w leasingu mają przeglądy co roku mimo nowego auta a nie 3 lata be, przeglądu?
Dlatego aut polisingowych się nie kupuje😊
@@mariuszkleinkleju akurat tak trafiło, że zainteresowałem się takim autem nie wiedząc że po leasingu. Ale pytanie podtrzymuje o co chodzi z tymi przeglądami? By wiedziec na przyszlosc. Bo nowe auta mają 3 lata bez przeglądu. Co był np bity, naprawiony w garazu i musiał zrobić przeglad ale nie dał książeczki do podbicia? (Tak sobie wykombinowałem) :)
Jeśli np zatrzymają dowód za kolizję bo masz zbita lampę , jak wymienisz jedziesz zrobić przegląd częściowy i dostajesz zaświadczenie że auto jest sprawne i zdatne do jazdy , ale wpisu w dowodzie nie ma wtedy .
Bity.
@@tensa2828pl a raport w takim przypadku pokaze ze był przeglad?
Chore państwo!
nie wiedziałem,ze do ubezpieczyciela trzeba tez zgłaszac! dzieki
Trzeba.Już od dawna się zgłasza.Najpierw WK z Umową a potem ubezpieczalnie zawiadamiasz.
Oczywiście że tak. Ja już tak robiłem z 15 lat temu 😊
Mam dla Pana temat na vloga. Jaka odpowiedzialnosc za swoje teksty ponosza ludzie , ktorzy powoduja , ze uczciwy czlowiek nie moze sprzedac swojego samochodu, bo na 10 forach , jacys kupujacy , a najprawdopodobniej oplacani przez agende 2030 , czyli przez politykow , ze w jakies miescowosci jakis np czarny VW kombi to oszostwo i kupujacy maja uwazac , a opis pasuje do mojego ?
I narod finasuje agende 2030 , a normalny uczciwy sprzedawca traci, bo jak wiemy pyschpaci chca nas zamnkanc w miastach 15 minut, i zlikwidowac samochody spalinowe zebysmy od nich kupowali proad .
Jakies 4 lata temu trafilem na donos prasowy , ze Krol nafty (Rockefeller) pozbyl sie wszystkich akcji zwiazanych z paliwami kopalnymi i przeszedl na akcje zwaizane z produkcja pradu i caly swiat debili zanczy pod dykando bylego krola nafty.
I zeby swoj interes pchal do przodu , musi zredukowac mozliwosc poruszania sie spalinowkami. I to wyjasnia cale te agendy polityczne , bo jaka roznica gdzie ma rure wydechowa sa samochod ? Czy przy kazdym samochodzie , czy jako komin elektrowni? I kazda trudnosc w zyciu samochodu podobnie jak kazda trudnosc , jak bylo kiedy klan Rockefellerow likwidowal rosliny , na rzecz swoich plastkowych ubran dla swiata i zakazali kupieni politycy, tego co normalne na rzecz zarobkow klanu Rockefellera , tak samo mamy teraz numer znow likwidacji czegos naturalnego (OZE) na rzecz biznesu klanu Rockefellerow.
Jak jedna rodzina potrafi za pomoca korupcji bo nie inaczej , zlikwidowac na calej planecie likwidacje egzystencji polowy ludzkosci ? Ale moze Pan wie ?
Ja nie wierze w klimatyczne problemy spowodowane CO2 bo uwazalem w podstawowce na biologii, i sprawdzielem czysta biala chusteczka , ze z mojego 10 lat mercedesa z ruray wydechowej nie wychodzi nic co oczernialby chosteczke.
Moze uda sie nam normalnym wyjasnic caly ten mechanizm i debilizm jaki jest oplacany (korupcja) , ze nasz swiat nie ma racji bytu bo jakis krol nafty , ktory wczesniej reklamowal to cezgo dzis zakazuje , tylko dlatego , ze kupil sobie nowe akty wlasnosci, nie miajac zadnych podstaw , ze co2 szkodzi swiatu poza kupnem skorumpowanych glupich naukowcow?
Czy dni podawane w przepisach to dni robocze czy również weekendy?
I jeszcze jeden temat na vloga: Dlaczego korporacje produkujace "narzedzia do przemieszczenia sie" nie optymalizuja potrzeb rynku czyli ludzkosci? Dlaczego np ja majacy 4 km do pracy ,jadacy sam, nie mam pojazdu "motorowerek" , z dachem tylko przemysl samochodowy usilnie zmusza minie ,zebym kupil 2 tonowy pojazd i nie mial alternatywy? O tym ze geniusze ,menagerowie przemyslu samochodowego zarabiajacy milon i wiecej zl miesiecznie i drugie tyle na koniec roku sa glupsi od normalnych ludzi ktorzy widza potrzeby rynku a oni nie, to jakas patologia judaistyczna. Np mercedes nie musialby byc likwidowany w calosci, gdby wyprodukowal motorek z kabina dla dojezdzajacych do pracy , pojedynczych pracownikow ,zeby nie musieli poruszac 2 tony produktu mercedesa zeby te 2 tony zawiozlo , go do pracy .
Kazdy trzezwy czlowiek na umysle zada sobie to proste i logiczne pytanie dlaczego na rynek , walczacy z klimatem wprowadzali coraz wieksze SUVy gdzie jedna osoba tym musiala jechac do pracy , bo nie bylo alternatywy i kto troszczyl sie dlaczego nie bylo alternatywy w postaci pojazdow dla jednego z dachem nad glowa, bez ceny zaporowej , czyli smart za cene 3 letniej e klasy ? Tak sobie napisalem , choc nie wierze , ze Pan z tej logiki cokolwiek zrozumie , bo juz widzialem na tym kanale , milosc do potrzeb polityki , czyli podlizywanie sie skorumpowynym agentom Rockefellerowskich korporacji z polityki ktorzy musza nas urobic , oglupic i zmusic do placenia za to co w naturze , jest za dramo, (woda gruntowa, deszcz, powietrze , ziemia , slonce , nature , ktore jakies zydy chca sobie przywlaszczyc i nam sprzedawac ? ) I tacy jak Pan nieswiodmii albo skorumpowani , zamiast nam wyjasniac geniusz zydowskich oligarchow, ktrore dla kasy z fundacji roznorakich , grzecznie za pomoca okna owertona , wstrzykiuja nam swoja madrosc etapu.
jest mnóstwo "alternatyw" i elektrycznych i spalinowych
@@ggnagognagoma2462co, quadem do roboty będziesz jeździł?
@@HyperVegitoDBZ Niewygodne i żałosne w prowadzeniu z tymi osiami jak od konnego. Są kabinowe trójkołowce,. Na tubie znajdziesz opisy filmiki i ceny
@@ggnagognagoma2462 hulajnoga , buty rower? Mowimy o tym ze nie bedzie kapalo na glowe .I Naucz sie byc bardziej merytoryczny, jak sie wypowiadasz , jezeli mowisz ze cos jest, to podaj co to jest , daj przyklady, itd
@@markusbach5953 rączki do doopy przyrosły wpisz w google pojazdy elektryczne z Polski czy inne słowa kluczowe. Nie bądź bezrozumnym lemingiem
Fajne. Ale co teraz z rejestracją pojazdu bez BT ? czy można taki pojazd kupić ? albo sprzedać ?
Można, nowy właściciel jedzie na przegląd i z pozytywnym badaniem do wydziału komunikacji.
O ile przejdzie :) a jeśli nie przejdzie ? Co z pojazdem "do remontu", czy "w częściach" ? Którego uruchomienie zajmie kilka miesięcy ?
Ustawa z dnia 7 lipca 2023r. _"„Art. 73aa. 1. Właściciel pojazdu jest obowiązany złożyć wniosek o jego rejestrację w terminie 30 dni od dnia: 1) nabycia pojazdu"_
A wniosek można złożyć nie posiadając przeglądu, np o wydanie tablic próbnych, następnie po upływie ich ważności je oddajemy i tyle. W ustawie brak jest zapisu o obowiązku REJESTRACJI jak mówi p. redaktor 4:29. No ale tak naprawdę to wszystko zależy jak powie urzędnik.
@@januszj1108 Wniosek zostanie odrzucony ze względów formalnych. Powodem będzie brak BT.
@@piotrnowinowski2479 , nie jest wymagany przegląd aby złożyć wniosek o *rejestrację czasową* i tablice czerwone próbne. I można na takich blachac jeździć przez 30 dni bez przeglądu. Oczywiście potem je zwracamy i jak mamy przegląd to składamy wniosek o dowód twardy i białe tablice. No ale własnie w tym problem że nie zrobimy tego bez przeglądu. Ale jak to będzie zaliczone, czy że wniosek był złożony czy nie? Oto jest pytanie na które nikt nie zna odpowiedzi.
Witam,ja miałem taki przypadek że gość sprzedał mi samochód i ok tylko że umów było sztuk 4 i w każdej umowie był błąd jakiś większy lub mniejszy i jeden właściciel był z poza naszego kraju i wyprostować to było niemożliwe w ciągu 30 dni musiałem samochód zezłomować taki to był felerny zakup, nie wspomniałem że za tą cenę ja odsprzedalem temuż gościowi swój samochód i zostałem bez kasy i samochodu
Zapłacili ci za złom.
To po co kupujesz złomy?
Chciałeś tanio kupić, grasz w głupiegry, wygrywasz głupie nagrody.
Tego inaczej nie da się skomentować.
W jaki sposób zezłomowałeś pojazd, który zgodnie z prawem nie był Twoja własnością? Zarejestrować go nie mogłeś, bo nie dało się umowami potwierdzić własności?
toś dzwon bo kupując auto z wadą prawną o której nie wiesz umowa zakupu jest nieważna
Chciałbym zadać pytanko, jeśli mógłbym:
Jakieś 10 lat temu sprzedałem motocykl - wtedy jeszcze nie było obowiązku zgłoszenia sprzedaży, i byłem młody, więc nic nie zgłosiłem do urzędu. Zgłosiłem do ubezpieczyciela, i mam oryginał umowy sprzedaży, oraz ksero umowy ze stęplem ubezpieczyciela, i tyle.
I wczoraj zalogowałem się na platformę mObywatel, i pierwszy raz w życiu wszedłem w zakładkę 'moje pojazdy' i co widzę - ten właśnie motocykl :)
I pytanie - co teraz? Czytając różne fora i blogi internetowe dowiedziałem się, że zgłaszając sprzedaż w tym momencie, jedyne co robię to narażam się na mandat za przekroczenie tych 30 dni - pomimo braku tego obowiązku gdy pojazd sprzedawałem. Nie wiem jak to działa, podobno prawo nie działa wstecz więc nie rozumiem czemu jakakolwiek kara miałaby mnie obowiązywać. Jednogłośna rada wszystkich brmi żeby tego nie ruszać, i w razie jakichkolwiek pism odsyłać umowę sprzedaży i tyle.
Dziękuję za wszelkie odpowiedzi i rady :D
Dla mnie super wiadomości bo będę sprzedawał auto. Moje wnioski. Nie sprzedawać auta w weekend. Na umowie data i godzina. Zaraz po sprzedaniu siadam do komputera i zgłaszam do ubezpieczyciela i od razu jade do urzędu zgłosić sprzedaż. A najlepiej sprzedaż zrobić pod urzędem by w ciągu 5min być już w urzędzie:)
Przez internet też możesz zgłosić zbycie pojazdu.
Zgłoszenie przez internet możesz zrobić 24/7/365 :) - zajmuje to ze 3 minuty.
Rozumiem że daty czy nawet godziny nie wpisujesz na umowie?
@@KomUrczakPlay data jest normalną sprawą. Auta nigdy nie sprzedawałem.. teraz będę sprzedawał 1 raz w życiu. I dobrze wiedzieć by pamiętać o wpisaniu godziny. Rozmawiałem z ubezpieczycielem i tu jest też ciekawie. To co się dowiedziałem dla ubezpieczyciela ja jestem właścicielem auta do momentu zgłoszenia sprzedaży auta a nie data i godzina na umowie. Co mnie zdziwiło. Wiec tez ważne jest by jak najszybciej zgłosić taki fakt. Zanim nowy właściciel będzie miał zdarzenie na drodze ;) (informacje z infolinii). Zastanawiam się jeszcze jak szczegółowo w umowie wpisać wszelkie uszczerbku na zdrowiu auta :) np uszkodzenie lakieru czy mikro wgniotka widoczna pod światło jak się dobrze przyjżec :) .
Siemka Waldek i widzowie smacznej kawusi
Witam. A czy w takich właśnie wypadkach sama umowa sprzedaży jako dokument z datą nie wystarczy? Nawet jak byśmy sie spóźnili ze zgłoszeniem zbycia pojazdu?
dowiedzialem sie jedynie że za wszystko grożą mandaty i kary aż strach sie ruszyć z domu
Żeby nie było takich probelmów jak sprzedajesz auto to napisz w umowie "Kupujący oświadcza, że dokładnie zapoznał się ze stanem technicznym nabywanego pojazdu, dokonał wszelkiej starannosci aby go sprawdzić i akceptuje go takim jaki jest. Nie wnosi i nie będzie wnosił w przyszłości żadnych roszczeń z tego tytułu" KONIEC !!! Żaden sąd nie klepnie wyroku przy takiej umowie.
Za nieopłacenie podatku PCC można zapłacić 20 krotność średniej krajowej, czyli np 20x4000=80000
Coś pięknego.
Czeeeeaść!
Witam Was serdecznie w kolejnym odcinku z cyklu moto doradca.... 🤦♂️
No i?
@@maciejzambrzycki9872 ktoś Cię pytał o zdanie?
👍👍👍
No jak to albo konfiskata pojazdu albo kara za to parkowanie, a nie dwie kary za ten sam czyn i podwójne karanie 😒
U mnie w mieście bez nocki w pracy albo dnia wolnego nic w wydziale komunikacji nie załatwisz. Sie czeka i czeka i czeka. I power bank konieczny bo całego sensownego TH-cam człowiek w kolejce obejrzy.
Cześć Waldek, Pozdrawiam serdecznie
Cześć Mirku dobrej niedzieli!
@@motodoradca Dzięki, wzajemnie życzę, oraz ☕
No dobrze, ale gdzie tu dziura w prawie? Chłop nie zgłosił zbycia to sam sobie winny jest. Nie zgłosił to wisiał w cepiku, wisiał w cepiku to się do niego zgłosili. Może nowy właściciel nie zarejestrował na siebie jeszcze auta to skąd wydział komunikacji ma wiedzieć że auto zmieniło właściciela? Ja zawsze zgłaszałem sprzedaż auta w najbliższym możliwym terminie, choćby tego samego dnia jak jest taka możliwość.
A co w przypadku,którym ja zgłaszam w wyznaczonym terminie sprzedaż pojazdu a nowy właściciel go nie rejestruje....również otrzymuję mandat....opisałem,co mnie spotkało...
Może zacząć sprzedawać pojazdy tak, jak nieruchomości. Przez notariusza? 🤔
Jak dla mnie możesz nawet chleb w piekarni przez notariusza kupować byle byś nie chciał żeby inni tak robili 🤣😁👍
Tylko że temat nie powinien się urwać, a ktoś powinien odpowiedzieć za próbę wyłudzenia.
Mi się władował wydział terroru kryminalnego i zabójstw do domu przez to, że nie zgłosiłem sprzedaży auta....
👍
Państwo policyjne na każdym kroku tylko daj daj daj tylko dymac obywatela a obywatel ma się grzecznie wypiąć nasmarować dupsko wazelina i grzecznie czekać.
Przyjechało do mnie dwóch cwaniaków. Rzucają mi na stół "umowę zlecenia sprzedaży auta"
Tłumaczenie: bo łatwiej im wrzucić w firmę...
Jaaaasne
to jak nie zgłosił zbycia, to o co teraz płacze??? dla systemu dalej jest właścicielem
Czyli tak na prawdę na własne życzenie sobie to zrobił
Dlatego powinna być umowa kupna sprzedaży kupiony jak widziany (Sold as seen) bez gwarancji.
Za 6 tyś. To się całe auto.polakieruje i jeszcze dużo zostanie😊
ze ściąganiem lakieru polerką malowaniem całych drzwi dałem 600 zl
Państwo niewolników. Narodzie śpij nadal! Musimy skończyć strzyżenie do gołej skóry!
Kupujący będzie mógł być nieuczciwy, jeśli sprzedający olewa umowę i pisze ją byle jak, byle tylko sprzedać. A później jest zdziwiony że go kupujący chce wyrolować.
Trzeba zmienić prawo tak żeby właściciel odpowiadał. Bo teraz to nie trzeba samochodu sprzedawać. Wystarczy zgłosić że się sprzedało.
Jaki mandat za niewskazanie kierowcy. Przecież sprzedający może powiedzieć że dał samochód kupującemu i niech kupujący się męczy skoro cwaniak. Ja wskazałem kierującego pod groźbą kary za składanie fałszywych zeznań :D
Sama nazwa wskazuje... Sądy(sic!).
Polskie piekiełko.
Ja sprzedaż zgłaszam przez internet zaraz po transakcji.
Dzień roberek
Waldek próbujesz jechać na fejka ale wychodzi z tego nędza. Za każdym razem….
Hejka Waldi
Ale czekaj. Sprzedalem auto, dostalem za niego hajs i zapomnialem zglosic sprzedaz na przykladzie filmu. 33 tys zlotych ja mam zaplacic, albo bedzie przepadek? A co ja dalej mam do tego auta? Wezcie se je niech sie nowy wlasciciel martwi.. co mnie to gowno obchodzi?
Też tak miałem kupujący chciał wyłudzić 15k xD powiedziałem ze nie dam i kontakt się urwał
20 % Polaków nie ma żadnych oszczędności. Jeśli kogoś stać na bagatela 20, 25 tyś. i to przy odsprzedaży, to niech i te 33 sobie dopłaci.🤔😂 A swoją drogą... Kto, gdzie i za ile serwisuje takie nabytki?
chciałbym nanieść małą poprawkę-otóż nie mógłbyś dostać kary za nie wskazanie kierowcy bo byś wskazał nowego właściciela
Chore UE I PANSTWO😊😊😊
Cześć Waldi ✌️
Szybki jak błyskawica :)
@@motodoradca😂Akurat coś przeglądałem, no i jestem po dobrej kawie, więc jest szybkość z rana.
Waldku, kara za niezgłoszenie sprzedaży auta, nie jest 200zł tylko od 200 do 1000zł
Sprawa jwst z grudnia. Więc ponstaremu
To w grudniu było inaczej ? Bo dostałem list ze starostwa w grudniu o nie zgłoszeniu. W tym tygodniu kolejny, że muszę zapłacić 600 zl kary. Auto bylo w 2022 sprzedany w styczniu. Żeby było mało, to grudniowy list dotyczył samochodu, którego nigdy nie miałem. Urząd może się mylić, obywatel nie
Oczywiście odwołanie napisane, zero odpowiedzi
Witaj
Hej!
Hej
siemka!
Jestem
ja też się melduję :)
Historia z mojego miasta, gość sprzedawał samochód (złomka), przyjechało 2 gości obejrzeć, popatrzyli, wzięli miarę, zmierzyli bagażnik i mówią że na budowę potrzebują i jest ok, biorą bez targowania. Następnego dnia gość szykuje się do pracy a tu pukanie do drzwi, otwiera a tam jego znajomy, policjant. Pierwsze pytanie, powiedz kur... że sprzedałeś samochód. Gość w szoku, kumpel do niego żeby się ubierał bo jedzie na komisariat. Okazało się że znaleźli samochód z trupem w bagażniku, i umową kupna sprzedaży samochodu w schowku. Oczywiście dane kupującego lewe i gość musiał się tłumaczyć. Bywają i takie grube historie.
W power a to ciekawe?🤔
Bo biurokracja to podstawa. A wystarczyło by wrzucić na odpowiednią stronę skan umowy i te nieroby w urzędach z automatu powinny zmieniać w systemie właściciela i po sprawie.
Burdel Prawny nie bałagan .W ten sposób zatyka się sądy bzdurnymi sprawami .Nawet jesli ktoś zapomniał zgłosić to jest jeszcze podpis na umowie kupującego i data sprzedaży !!!
Dla sprzedającego mandacik a cała reszta na kupującego i tak powinno być BEZ SĄDU !!! Widać komuna wiecznie żywa ...naestety...
Nie, sprzedaje auto i natychmiast jadę to zgłosić do starostwa i ubezpieczyciela!!!!
"najtezsze rzekomo umysly" tworza takie po-tworki !