Wow szacun!!!! Bartek rządzisz.💪 Ktoś wreszcie jasno, wyraźnie i głośno powiedział na temat toksycznych ludzi. 20 lat życia z "narcyzem"... teraz wiem, że sama byłam przyczyną toksycznego związku, bo dostałam to na co pozwoliłam i co przyciągnęłam. Teraz uczę się jak kochać i szanować, ale sama siebie 😇 Najważniejsze aby samemu się szanować, wtedy inny będę musieli...🤣 😁
Jestem szczęśliwa sama i dobrze mi z tym, oglądam Twój film z czystej ciekawości, z doświadczenia mojego już nie chce związku, trafiałam na bajkopisarzy, tchórzy którzy obiecywali dużo i pięknie mówili gurnolotne słowa bez pokrycia, czasami sobie myślę jaki był w tym cel po co ich spotykałam chyba dlatego kogo mam omijac i wiedzieć kiedy zapali się czerwona lampka żeby w porę się wycofać
Choć jeden człowiek , który mówi na temat . To bardzo dobry materiał. Chcesz naprawiać świąt to zacznij od siebie . I jeszcze jedno : Jak szanujesz siebie to i drugiego uszanujesz .
To prawda, kiedyś tak sobie wypisałam idealnego partnera i spotkałam osobę dosłownie z mojego spisu..... :) Niestety nie dodałam kilku bardzo ważnych cech i ich nie miał :)
Myślę, że jednak nie powinieneś oceniać czy psychologia jest bzdurą czy nie, nie mając na jej temat wiedzy 😉 To że drugi człowiek jest naszym lustrem nie wyklucza się z faktem, że może być zaburzony w tak dużym stopniu, że prawdziwie krzywdzi nas i musimy się od niego odciąć aby zachować własne zdrowie psychiczne, a czasem także fizyczne. Narcyzm jest prawdziwą jednostką chorobową i musimy się odcinać od takich osób aby powrócić do samodzielności i stabilności emocjonalnej. Co nie zmienia faktu, że oczywiście należy po odcięciu i wróceniu do samodzielnego myślenia przeanalizować dlatego przyciągamy takich ludzi, co w nas jest fałszywym przekonaniem, co musimy uleczyć w sobie aby nie powtarzać scenariusza.
Dokładnie. A dodam jeszcze że bliźniacze płomienie to nie jest koncepcja o drugiej połowie które ma nam dać szczęście, tylko trudna i wieloplaszczyznowa relacja które ma nam dać lekcje.
A w obecnych czasach bardzo dużo jest narcyzów i innych ludzi z zaburzeniami. I np.w mojej branży budowlanej nie ma możliwości nie spotkać ludzi z zaburzeniami i to nie jest kwestia tego kim ja jestem lub czego nie przepracowałam. Ja pracuje nad sobą wiele lat, jestem mega szczęśliwa, ciągle spełniam swoje marzenia Ale również spotkam tych chorych ludzi bo nie ma możliwości żeby ich nie spotkać ma budowie.
Tu nikt nie mówi o tym, że psychologia jest do bani. Wręcz końcowa część filmu w dużej mierze na psychologii się opiera. Tu nikt nie mówi, że mamy ładować się w związki z osobami zaburzonymi. Tu jest mowa o tym, że gdy coś kuleje w relacji, to w pierwszej kolejności zajmujemy się pracą nad sobą. Gdy my będziemy stać stabilnie na nogach, gdy będziemy osadzeni mocno w sobie, gdy ego przestanie grać pierwsze skrzypce, żaden toksyk lub osoba zaburzona tego nie wytrzyma. Stajemy się wówczas pod względem energetycznym niekompatybilni z takimi ludźmi. Nie odrzucenie drugiego człowieka nie ma polegać na tym, że godzę się na wszystko co mi serwuje. Gdy alkoholik przekracza granice, nie muszę uciekać z relacji. Mogę odejść z jego życia, przestać je współdzielić, usamodzielnić się stawiając tym samym granice takiemu człowiekowi i robiąc mu przestrzeń do pracy nad sobą. Sobie także. To nie jest jednoznaczne z odejściem z relacji ale może być jednoznaczne z tym, że ten alkoholik dziś może nie być zdolny do tworzenia relacji, ale gdy wykona pracę nad sobą może się okazać, że tak, da radę i chce ale już np nie ze swoją partnerką tylko z kimś innym. Przejścia energetyczne odbywają się po prostu niejako z automatu, gdyż po wdrożeniu pracy nad sobą, tak się rozjeżdżamy energetycznie, że więzi same słabną, przerywają się. Ale to nigdy nie wiąże się z porzuceniem drugiego człowieka w sposób świadomy. Gloryfikacja haseł narcystycznych w sieci jest ogromna i z tym się mocno zgadzam. Kto podejmuje się badań rezonansowych mózgu, by definitywnie potwierdzic diagnozę? Czy to, że ktoś określił, że na podstawie jakichś zachowan można określić, że dana jednostka jest nieodwracalnie chora, oznacza, że tak jest? Ludziom bardzo często nie chce się zaglądać do swojego wnętrza bo z wielkim trudem przychodzi nam mierzyć się ze swoimi cieniami. A to konieczność, żeby poznać i zaakceptować siebie, więc i tendencje do zwalania odpowiedzialności na drugą osobę za nasz los często po prostu się pojawiają. Nie ma winnych. Ludzie przychodzą by nam coś pokazać. Zawsze. Zresztą też o tym piszesz. Tu nic nie jest jednostronne. Tak długo jak zachowamy spokój wewnątrz i zawierzymy, że wszystko dzieje się po coś, tak długo będziemy na drodze rozwoju, bo po to tu przyszliśmy. Tak długo jak wkurza Cię toksyk, tak długo masz w sobie złość i niezgodę i brak akceptacji do tego by świat wyglądał tak jak wygląda. To proste. Gdy wejdziesz w siebie i posprzątasz będziesz niewygodna dla wygodnych. Sami odejdą.
@@magorzataunton9141 przecież nikt nie mówi że z tymi ludźmi masz wchodzić w relacje romantyczne czy wpuszczac te osoby do swojego życia na głębokim poziomie. To Ty decydujesz co z nimi robisz.
Dokładnie tak jak mówisz🙂 zaczynamy od siebie, tak i tylko tak ❣️ Trzeba ogarnąć swoje emocje, nauczyć się być szczęśliwym. Tak nauczyć, krok po kroczku a potem dać przestrzeń drugiej osobie, inaczej jest przepychanie. Świetnie Bartku, że doświadczasz. Dużo ❤️❣️🙂
Świetny materiał. Na swoim przykładzie powiem, że miałam partnera który świetnie odzwierciedlał moje pozytywne jak i negatywne zapisy. Im bardziej pracowałam ze swoją energią na uzdrawianiu siebie tym więcej partner oddawał negatywnych problemów które są zapisem z mojego dzieciństwa. Za każdym razem gdy dawałam szanse na ten związek widziałam w nim wszystko co najlepsze i było cudownie i wspaniale do momentów w którym nagle odpalał te negatywne nie wyleczone problemy. Starałam się pokazać mu drogę wyjścia z tej "choroby" jednak nie korzytał cały czas obiecując zmianę aż do momentu gdy przekroczył moje granice dlatego z ogromnym bólem musiałam się odciąć by dalej móc pracować nad uzdrawianiem i pokochaniem samej siebie. Pozdrawiam serdecznie, namaste 🙏
Bartek !!!!Od wielu lat szukałam porad ,medytacji żeby podnieść swoje wibracje .Na kazdympoziomie zmieniałam mentorów .Dzisiaj jestem Szczęśliwa ,gdyż znalazłam Ciebie .Czuje ze praca z Tobą ,,,to ten moment ,,,,,,,Dziękuje …..
Super,że masz takie podejście.👍Ze wszystkim się zgadzam. Tylko gorzej jak przegrywa się z alkoholem.Wtedy już się nie chce podlewać tego trawnika.Czlowiekowi nie chce się zmieniać, bo co by nie robił to i tak przegra.
To już Twoje wyłącznie przekonanie... Zawsze ale to zupełnie zawsze mamy wybór co do wszystkich kwestii. Nie ma usprawiedliwień i wymówek. Zawsze jest przestrzeń na zmianę i to jest nasz świadomy wybór
Jeśli szukasz swojego przeciwieństwa, czyli siły gdy jesteś delikatny, przejmowania inicjatywy gdy wolisz się poddawać czyimś pomysłom lub kogoś zupełnie innego niż Ty… to ta metoda nie zadziała. Nie chcę stawać się swoim wymarzonym mężczyzną. Nie szukam swojego klona.
I o to wlasnie chodzi 🙏 Nie ma sensu coś sklejać na podstawie przyjdzie ktoś to uzupełni moje braki... Lepiej razem od siebie brać co można w sobie jeszcze bardziej usprawnić 🤩 Pozdawiam Jacek ❤️
Bartku dziękuję Ci z całego serca, że jesteś i dziękuję Ci za Twój rozwój i treści które przekazujesz 🙏 słucham tego co mówisz i czuję, że to w 100% jest moje i sama wzrastam. Namaste🙏🧡🤗
Bedac w takim stanie swiadomosci psychopaty juz nie przyciagniesz bo to nie te wibracje poza tym zawsze masz wybor i to Ty tylko i wylacznie decydujesz w jakiej relacji i z kim jestes…
@@marikagapinska1885 No dobrze, a jak to się ma do tego, żeby ludzi nie przekreślać. Ktoś, kto Ci w życiu zagrażał, ma być nadal w nim obecny? Przy permanentnym poczuciu zagrożenia, nie ma szans na pracę nad sobą.
Ok, tylko ze czasami jednak ludzie w stalym dlugim zwiazku ewoluuja w innych kierunkach, albo jedno ewoluuje a drugie wcale. Czasami jest tak, ze w miare ewolucji nasze pole sie zmienia i ta druga osoba juz do niego nie pasuje, bo na przyklad my nad soba duzo pracowalismy i juz jestesmy w przeplywie, a ten ktos utkwil w cierpieniu i nie ma ochoty sie piac do gory. Nie da sie kogos wyewoluowac na sile. Wtedy uwazam ze czas jednak na "zmiane warty".
Też mnie to intryguje . Obecnie jestem w takiej relacji , ja pracuję nad sobą staram się rozwijać, a on nie rozumie zupełnie nic . Na siłę nikogo nie uszczęsliwię ani nie wytłumaczę . Niestety czuje obawy przed odejściem i trochę staram się walczyć o relacje ze względu na dziecko . Ale czasami warto pościć wszytsko i niech się dzieje ....
Dziękuje za ten film, bo przerobiłam właśnie potężna lekcje z dzieciństwa. Niby temat , którego byłam świadoma, ale nie byłam świadoma , ze uczucie odrzucenia, niespełnienia w miłość było we mnie cały czas żywe . Teraz czuje się światełkiem . Napisałam wszystko, aż w uchu zaczęło świszczec , wszedł bol w rękę, ale teraz czuje ze mogę pisac własna historie na własnych zasadach i zasługuje na spełnienie i taka miłość jakiej pragnęłam oparta na pełni, na wsparciu, na szacunku, na poczuciu ze wzrastsz przy drugiej osobie , a nie czujesz się gorzej ze sobą i ciagle się boisz .
@@BartekIndygo a chciałam zapytać czemu zmanifestowal się w moim życiu facet idealny , którego opisałam pare miesięcy temu i okazało się , ze ma żonę i kurde dobrali się jak Flip i Flap - jak mój ojciec z moja matka , a ciągną wszystko dla dzieci i wiążą ich pieniądze, materia. Nasze drogi się rozeszły, ale po Twoim filmie zrozumiałam , ze odegrali role moich rodziców, którzy się nigdy nie rozeszli , a ja w domu miałam piekło i wszyscy którzy przebywali patrząc jak oni się męczą ze sobą , zwalczają, spedzaja zycie osobno, ale nie dają sobie tej wolności by żyć po swojemu z ludźmi , którzy im odpowiadają. Przerobiłam te uczucia względem rodziców wczoraj . A teraz muszę nowy ideał zmanifestwoac , który będzie wolny, gotowy do zaangażowania się i budowania wspólnego życia. No ale Twój film wczoraj dał mi potężne oświecenie i uwolnienie .
Hm...z tego, co Pan mówi może wynikać, że każdy partner pasuje ,bo patrzymy na niego jak już po zmianie, której chcemy w nim dokonać... Ciekawe spojrzenie🤔 Temat wielce dyskusyjny....😊
Tak działa prawo przyciągania. Bartek przyciąga coraz to lepszą wersję samego siebie. Fajnie patrzeć jak rozwija się i staje coraz lepszy w tym co robi.
No nie... Wszystko prawda, wszystko fajnie ale z tym nie odcinaniem to bym polemizowała. Uważam, że należy i trzeba odcinać tych, którzy nas ranią, owszem warto zastanowić sie dlaczego nas to dotyka, ale odciąć, nie tachać kamieni niepotrzebnie i iść dalej. Przerobić lekcję, podziekować nauczycielowi i skasować do niego numer :-) 😁
Osobiście nie wierzę że ten filmik powstał. Uwielbiam Bartka ,zgadzam się z nim w 90% ale to żeby siedzieć z jakimkolwiek toksykiem czy socjopatą ,zmieniać siebie bo on się zmieni to jest szok. Mam nadzieję że Bartek nie to miał na myśli
Cześć Barek. Fajny materiał. Myślę jednak że w przypadku relacji międzyludzkich są zawsze wyjątki od zasad. Nie można w każdym wypadku swoim zachowaniem wpłynąć pozytywnie na drugą osobą tak jak mówisz na końcu materiału. Według mnie fizyka kwantowa ma nieskończone możliwości wyłączenie w odniesieniu do pracy nad samym sobą. W przypadku oddziaływania na inne osoby to zależy od wielu czynników. Ja miałem odczucie że mówisz na końcu materiału że pozytywne oddziaływanie na drugą osobę w związku ma prawie gwarancję że to się wcześniej czy później zakończy sukcesem . Pozdrawiam. Fajnie że masz udany związek i się tym dzielisz. Ja jeszcze nie. Ale pracuje nad tematem
Hej Jeżeli właśnie faktycznie ta druga osoba w jakikolwiek sposób odzwierciedla to że można razem coś kreować w zgodzie ze sobą to jak najbardziej, resztę się odpuszcza 😁 Pozdrawiam Jacek 🙏
To proces , który może trwać... latami , a jeśli ktoś jest z Tobą nie kompatybilny energetycznie ....to po co się " męczyć " i się żle czuć przy tym kimś ...byle tylko niebyć samemu ? Wielka bzdura , której nas " nauczono " , że musisz kogoś miec....jeśli ktoś musi kogos " mieć " , dostanie taka sama osobe , która " musi kogos mieć " , bo sama z sobą czuje się źle. Czyli czuje się źle " w swojej energetyce " , czyli ma braki emocjonalne , "ucieka od siebie " ...a tych " braków " nie uleczy żaden partner .
Drugi człowiek albo się zmieni albo ich drogi się rozejdą. Ponieważ gdy jedna osoba się rozwija i zmienia a druga stoi w miejscu i nie zamierza się ruszyć to relacja nie ma racji bytu.
Mam nadzieję, że weźmiesz sobie z tego materiału to, co jest Ci akurat potrzebne, to co poszerzy Twoją perspektywę postrzegania. 🚀🚀🚀 Wystrzel swoje manifestacje w KOSMOS - zyskaj dostęp do nagrań z Kwantowej Alchemii: bartekindygo.com/sklep-kwantowa-alchemia/
Widzę Bartku, że jak u większości ludzi, Twoja wiedza odnośnie relacji partnerskich jest mocno niekompletna. Ja doświadczam relacji z Bliźniakiem Źródłowym/Bliźniaczą Dusza/Bliźniakiem Kwantowym i jak nie chcesz - użyje Twoich słów z tego odcinka - obudzić się z ręką w nocniku, to proponuję znaleźć dobre "drogowskazy". Jeśli rzeczywiście masz odwagę odkryć nowe znaczenie relacji to zapraszam do kontaktu. 😊
Widzę , że mało Pan wie o bliźniaczych płomieniach. Nie są one kimś , kto nam przyniesie szczęście. Potrafią nawet przynieść dużo cierpienia. Bp robi rewolucje w życiu , wywraca je do góry nogami a potem znika w Ty masz się uczyć miłości własnej.
@@katarzynasanko3607 to zazdroszczę. Lepiej tak niż jak jedna osoba Ci poryje mózg, zerwie kontakt, a potem przez długie lata nie potrafisz się zakochać w nikim innym.
@ludolfina626Bartek przedstawia swoje zdanie , i to też jest ok. Nie wszystko " jest moje " , to co mówi , ale ma prawo myśleć po swojem i tak robić. Stosuje coś takiego " biorę co moje , resztę zostawiam " .
Miłość własna...to przede wszystkim zdolność do " bycia samemu..." ( żeby dobrze czuć się samemu z sobą " ....nie chodzi o to , że masz wszystkich poodcinac...ale zmienia się stan czucia bez kogokolwiek... czyli pozbywszy się " zależności emocjonalnych " od drugiego człowieka...a wszelkie " zależności " sa, niestety, toksyczne ( niskowibracyjne )...a później np....choroby . To taka niewygodna prawda , która odrzucamy , bo jest prowizorycznie " łatwiej ".
@@Dorota-y8q Z tym, że to gra w życie wymusza na nas tę zależność. W końcu zostaliśmy tak zaprojektowani, aby zakochiwać się, zakładać rodziny, rozmnażać. Nie można udawać, że inni ludzie nie są nam do niczego potrzebni tak samo jak nie można udawać, że pieniądze nie są do niczego potrzebne. Mogę być szczęśliwa sama ze sobą i dobrze się bawić w swoim towarzystwie, ale nawet jak jestem szczęśliwa sama ze sobą to nie będę udawać, że nie jestem zależna. Miłości własnej mi na pewno nie brakuje, i już mnie zaczęły irytować te wszystkie porady o tym jak to miłość własne wszystko odmieni, bo jakoś lata mijają i mi to nie pomaga. Na pewno pomaga w przyciągnięciu ludzi na których mi nie zależy.
Pytanie do odcinka: jako przykład historia z Japonii. Młoda , piękna, miła, życzliwa, otwarta i mądra Amerykanka wyjechała do Japonii by uczyć angielskiego i pogłębiać swoją wiedzę o kulturze Japonii. Zauważył ją psychopata. Obserwował długo. Jego inteligencja i talent rysunkowy pozwolił mu zaprzyjaźnić się z dziewczyną. Historia ma zły koniec - dziewczyna została brutalnie zabita. Kto kogo tu przyciągnął? Czyje biopole przyciągnęło mordercę do ofiary?
I znowu słowo z angielskiego języka " relacja", bo tak elegancko brzmi, prawda? I tak pozbawia prawdziwej treści, bardziej niż polskie, od dawna używane słowo ZWIĄZEK.
Pozdrawiam życie to jest układanka którą się układa bardzo długo albo się przykrywa albo się wygrywa najważniejsza jest później miłość szacunek i wybaczenie jesteś bardzo mądrą istotą
Brawo, czekałam , aż ktoś to wreszcie powie, uważam tak samo bardzo i robię tak od 16 lat niezmiennie z jednym partnerem, wielu, wiele radzili mi odciąć, ale nikt wie wiek jak ja wzrosłam dzięki mojemu mężowi. Nie było łatwo ale dokonałam się do tyłu odkryć o mnie, bezcenne, nie łatwa droga bycia w obecności tu i teraz ale warta, dookoła mnie nie ma nikogo kto by to rozumiał a ja wiem że to moja lekcja cierpliwości i zaufania , nie skupiam się na tym że niema bo wiem że są tacy ludzie. Brawo brawo brawo dziękuję za potwierdzenie 🫡🫵🏅💪💗
Bartosz Masz rację,że z dzieciństwa wiele wibracji blokuje!!!...No ,"cóż było i się zmyło".... Wszystko przychodzi i odchodzi i już się nie dowiem...Ale nie wiem ,czy chciałabym przejść ,to co przeszłam.Zakładałam ,że życie może być przygoda we dwoje..Niestety odczuwałam dziwne oczekiwania ode mnie...I widziałam w drugiej osobie pustkę emocjonalną i niejednokrotnie karykaturę relacji,którą Sobie zaprojektowałam w Swoim wyobrażeniu...Niestety nie każdy jest gotowy na związek stałej relacji ..fizycznie może ale nie mentalnie..dużo by mówić,pisać...Tak trawnik zielony za płotem nie jest bardziej zielony...🤔Pomagać,wymieniać doświadczeniami..🤔Nie z każdym i nie każdy się nadaje..Robisz dobrą robotę..budzisz tożsamość świadomości osobistego rozwoju i rób co robisz,fajna robota..Powodzenia...🌹🍀
Tak... już widzę jak kobieta w przemocowym związku, robi nie za słoną zupę dla swojego partnera i on nie znajduje innego pretekstu do przemocy, bo ona obdarzy go miłością i on się zmieni kiedy ona stanie się lepszą wersją siebie :D "Nie odcinaj od siebie innego człowieka nigdy!"- najgorsza rada dla kogoś kto słucha tego właśnie będąc w szpitalu z połamanymi żebrami przez partnera. Brawo Bartek! :D
Panie Bartku jeśli uważa Pan,ze bliźniacze i bratnie dusze to wielka bzdura to tylko dlatego,ze Pan nie wie czym jest taka relacja … To nie jest związek idealny niczym z filmu a wrecz odwrotnie ! Bliźniacze dusze to dusze,które mogą uzupełniać w sobie nawzajem braki,to bardzo trudny ale niezwykle dużo wnoszący w nasze życie,to dwie dusze,które umówiły się by się tu spotkać i wzajemnie uczyć zatem proszę dokształcić się na temat bliźniaczych dusz a potem wypowiadać.
Póki co jestem sama. Separacja,zaraz rozwód, dwójka dzieci... wiem,że na dłuższą metę nie będę sama ,bo nie chce ,ale nigdy nie będę szukać miłości. Ona sama przyjdzie.
Samo nic nie przyjdzie, trzeba się eksponować na różne doświadczenia i świadomie wybrać bez parcia i wtedy będzie już bardziej dopasowanie. Namaste Jacek 😊
Oj Panie Bartku , to jakis kosmos , a nie rzeczywistosc natury ludzkiej i jej ciemnych stron ,odnosnie Twojego stwierdzenia ze nie ma NARCYZOW czy Wampirow energetyctnych . Ze odcinanie nic nie da , tylko zmiana swojej energii .....Proponuje na zywo pobyt przez pare dni jako obserwator , w rodzinie gdzie jest przemoc domowa , wobec swojego partnera czy dzieci , albo rozmowe z czlonkiem rodziny , ktora stracila corke , siostre czy wnuka w akcie morderstwa , bo ktos nie chcial sie pogodzic z utrata kontroli i nie akceprowal wlasnie zmiany energii swojego partnera czy jego odejscie . Juz nie wspominajac o zasadach kulturowych i religinych . Udawnie ze nie ma zlych ludzi , ze mamy tylko my sami wplyw na to co nam sie przydarza , a raczej nasza energia , to kolejny scenarjusz dla basni Walt Disney . To moje zdanie odnosnie Narcyzow , co nie znaczy ze neguje tu wszystko w tym temacie . Pozdrawiam cieplo i Ubuntu :)
Możemy świadomie wybrać w czym uczestniczymy, jeżeli chcemy żyć w dramatach i tragedniach zawsze się znajdzie do tego sytuacja żeby w tym tkwić a to wpływa na rzeczywistość tak, że co raz bardziej oddzialowuja na nasze życie i występują zgodne z tym sytuację. Pozdrawiam serdecznie Jacek 😊
W porządku wszystko fajnie. Ale może to ja źle rozumuje. Jak partner nie rozmawia na głębsze tematy, wszystko powierzchownie etc. To w takim razie ja mam to robić ? Rozmawiać ? To będzie wieczny monolog. Ja jestem rozmowna, aktywna w związku i nic się nie zmienia. Co w takim razie ? Próby rozmów , zgłaszanie tego ,że tak nie powinno być były i nic nie zmieniło się. Jak tu się nie odciąć od kogoś takiego skoro czujemy się jakbyśmy sami byli ze sobą ? 😌
Brawo Brawo tak Pani terapeutka mi poradziła się odciąć ...człowiek zmarł .. a ja skończyłam na opiece że sarymi ludźmi okropne choroby..miałeś ...złoty róg..
My sie rozstaliśmy z dziewczyną po półtorej roku , miesiac temu. Tak było lepiej dla nas obojga bo to co nas łączyło na poczatku sie wypaliło. Przez kilka tygodni byłem najsmutniejszym człowiekiem na świecie przygniębiony, czułem ogromną pustke ale na wszystko trzeba czasu, już teraz czuje się lepiej. Mam nadzieję że poznam w przyszłości wartościową kobiete. Pozdrawiam
Każde rozstanie boli i trzeba je odchorować, by się uzdrowić z poprzedniej relacji. Nie jest łatwo znaleźć wolnych wartościowych ludzi w dzisiejszych czasach. Być może są sami ze sobą szczęśliwi i nikogo nie szukają. Życzę Ci byś odnalazł tą jedyną. Ja wspomagam się medytacjami, bo ewidentnie mój partner nie może mnie znaleźć albo coś go jeszcze powstrzymuje przed naszym spotkaniem, 🤷 więc pomagam mu na odległość za pomocą energii. 🙂
nie do końca tak jest. to że wsadzisz sobie marchewke w dupę i będziesz cały czas happy, nie oznacza że będziesz miał cały czas cudowne życie i wspaniałe dni
Mmmm ale masz fantazje... próbowałaś już? Mnie to nie kręci... :P Tak, właśnie to to oznacza, bo zamiast nieświadomie reagować na życie i kisić w sobie emocje można pozwolić im przepływać i w pełni świadomie zarządzać swoimi emocjami. Bo skoro można to czemu by z tego nieskorzystać?
Bartek czy moglbys poswiecic jakis filmik tematowi o, ktorym wspomniales tutaj? Mianowicie jak mozemy uleczyc siebie poprzez obserwowanie siebie w relacji i tego co nas denerwuje w partnerze. Bardzo mnie ciekawi ten temat. Sama czuje, ze jest cos na rzeczy w tym temacie, ale nie potrafie jeszcze tego jakis uchwycic, nazwac, a tymbardziej cos z tym zrobic. Pomozesz?😊
Bartek, świetny filmik natomiast nurtuje mnie jedno pytanie. Powiedziałeś, ze jeżeli jesteśmy w niesatysfakcjonującej relacji, która pokazuje nasze rany i zapis w polu to możemy albo wmawiać sobie, ze ta osoba jest inna niż ja widzimy, ale czy to nie jest komunikat wszechświata do uzdrowienia rany jaką mamy ? Czy możesz więcej opowiedzieć o tym jak pracowac z takimi ranami ( więcej niż ich sama świadomość) chodzi mi o emocje i przekonania jakie powstały w ich wyniku co przełożyło się na wykształtowanie danej osoby o danym polu, która przyciąga dane rzeczy. Czuje, ze temat potrzebuje rozwinięcia i byłabym bardzo wdzięczna. Nie jest mi łatwo spojżeć inaczej na osobę, która mnie rani i sprawia, ze przypomina mi się bol jakiego doświadczyłam. Tylko jak wrócę do tych wspomnień, odczuje ten bol to jak mogę to tam zaleczyć ?
Zwiększaj miłość do siebie, wybaczaj sobie i pracuj z wewnętrznym dzieckiem. Zawsze działa 🙂 Ukochaj siebie nim ukochasz innych 💚 Ps. Czasem drugi człowiek też ma wiele fałszywych przekonań i nie da się z nim budować satysfakcjonującego związku jeśli ich nie uleczy☹️
Bardzo ciekawy temat. Wszystko wydaje się logiczne i sensowne kiedy związek nie działa z jakiegoś powodu i nie pasuje nam coś w partnerze. Ale co w sytuacji gdy związek nie wygląda tak jakbyśmy tego chcieli, bo 2 strona od lat miga się od rozwoju relacji i stoi się w relacji w miejscu, jak tutaj odwrócić taką energię na siebie by być twórcą rzeczywistości?
Tutaj wlansie tak jak Bartek mówił, muszą być wspólne chęci do tego by to poczuć. Trzeba odczuć i być po prostu szczerym ze sobą a później oczekiwać szczerej odpowiedzi. Jeżeli nic się nie zmienia po różnych upomnieniach to najwidoczniej ktoś nie chce być w prawdzie z Tobą. Namaste Martyna Jacek 😊🤩
To która z wersji jest prawdą? Ostatnio na story Bartek twierdził, iż jest singlem i nikogo nie szuka na ten moment, a tu nagle jest w „szczęśliwym związku”? 🤣🤣🤣
☺ Agatka Agnieszka moje życie toczy się bardzo szybko, postrzegam każdy dzień jak zupełnie nowe życie, nową inkarnację, w tej perspektywie serio wszystko przyspiesza x100000 w tym tempo pojawiania się w Twoim życiu tego, co jest z Tobą w pełni zgodne :)
Dokladnie…hmmm…lekki dysonans…informacja o byciu singlem byla doslownie jakies 2 tyg temu…To rzeczywiscie szybko mu sie manifestuje…szczegolnie, ze jest to juz szczesliwa i spelniona relacja…hmmm po tak krotkim czasie…no ok…
prawo przyciągania działa, traumy z dzieciństwa i późniejsze trzeba przepracować, bo tego się nie ominie z tym zgadzam się zupełnie. Jednak idąc dalej za Pana teorią, żona alkoholika jak zmieni myślenie to jej mąż przestanie "chlać", jak mąż bije żonę, to ona ma go nie zostawiać tylko zmienić wibracje? Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Ciekawa jestem Pana opinii na ten temat. Pozdrawiam
@Ludolfina 626 zgodzę się z tym, jak zmieni myślenie (czy wibracje) to drugi raz nie wybierze "patusa", byle nie siedziała i nie myślała, że swoim nastawieniem go zmieni, bo jak napisałaś on ma wolną wolę i można to odnieś do wszelkich innych sytuacji w relacjach. Dziękuję za rozwianie moich wątpliwości, bo widocznie trochę inaczej odebrałam wypowiedz w podcaście. Pozdrawiam
Nie potrzebnie wysmiewasz zle energie.. nie zgodze sie z toba poniewaz energie wszystkiego I wszystkich na nas oddzialuja ... mam znajomego cudowny czlowiek pod wieloma wzgledami ale... zawsze gdy juz wyjdzie z mieszkania jestem zmeczona, boli mnie glowa I zawsze zdazy sie jakas spina z Kim's innym w domu jest inna atmosfera gesta ... nigdy nie wiedzialam czemu tak sie dzieje ale zaobserwowalam ze jest tak tylko po spotkaniu z tym czlowiekiem . Chce dodac ze z moja energia itd pracuje od kilku lat , medytuje rowniez nie oceniam ludzi nigdy ale cos w tym musi byc , I to nie NASTAWIENIE . jak wiec to wytlumaczysz?
Są niskie i wysokie częstotliwości energii. Są rzeczy które wspierają życie a które wręcz odwrotnie oddzialowują... Większość ludzi ma deficyty energetyczne ale niektórzy też mają większe skłonności do tego by pobierać energię z otoczenia i od innych ale my jesteśmy też tutaj po to żeby świadomie w tym uczestniczyć i wybierać nasze największe dobro i uszczelniać swoje biopole na każdej płaszczyźnie więc jeżeli tak na Ciebie to oddzialowuje to znaczy, że Twoje pole też ma jakieś zaburzenia. Wszytko jest idealnie dopasowane Namasts Jacek
Dlaczego zmienianie siebie to proces pracochłonny i angażujący nasza energię w podnoszenie wibracji a tutaj twierdzimy ze nasz partner się zmieni tylko dlatego że my się zmieniliśmy? Są ludzie pracujący tylko na swoim ego i wiemy że jest ich pełno nadal i co, ego upadnie? Chciałabym mieć na to potwierdzenie.
A jeśli ktoś mówi, że chce być wolny ale działa tak, że angażuje się i z jednej strony chce sobie wyjechać a z drugiej strony mówi, że kocha. Na prośbę żeby nazwał to po imieniu i powiedział, że nie chce ze mną być mówi że nie może tak powiedzieć, bo to nie byłaby prawda i totalnie mąci w głowie. Jak sobie to ułożyć inaczej niż odcinając się, jeśli to zabiera za dużo uwagi a chce się jednak skupić na pracy i rozwoju?
Najważniejsze to być szczęśliwym samym ze sobą a wtedy reszta sama przyjdzie 😇🤗. Jestem już 5 lat sama i szczęśliwa 🤩💪 super film. Pozdrawiam 🤗
super :)
To za ile lat ta „reszta przyjdzie” ?
@@aaabbb-xs1rv jak dzieci odchowam 😁teraz zajmuję się nimi i swoim życiem 😊 pozdrawiam🤗
Większych bredni nie słyszałam
@@halinakaczor3300 a to już nie mój problem🤷🏻♀️
Wow szacun!!!! Bartek rządzisz.💪
Ktoś wreszcie jasno, wyraźnie i głośno powiedział na temat toksycznych ludzi. 20 lat życia z "narcyzem"... teraz wiem, że sama byłam przyczyną toksycznego związku, bo dostałam to na co pozwoliłam i co przyciągnęłam.
Teraz uczę się jak kochać i szanować, ale sama siebie 😇
Najważniejsze aby samemu się szanować, wtedy inny będę musieli...🤣 😁
❤️
Wiedza niezwykle wartościowa ..... zmianę zaczynamy od siebie ,póżniej już tylko zbieramy owoce swej pracy ♥️
Bartek nie wszystko o czym mówisz ma takie uwarunkowania, Kochany są ludzie na których nie możemy mieć wpływu. Buziaki
Jestem szczęśliwa sama i dobrze mi z tym, oglądam Twój film z czystej ciekawości, z doświadczenia mojego już nie chce związku, trafiałam na bajkopisarzy, tchórzy którzy obiecywali dużo i pięknie mówili gurnolotne słowa bez pokrycia, czasami sobie myślę jaki był w tym cel po co ich spotykałam chyba dlatego kogo mam omijac i wiedzieć kiedy zapali się czerwona lampka żeby w porę się wycofać
Choć jeden człowiek , który mówi na temat . To bardzo dobry materiał.
Chcesz naprawiać świąt to zacznij od siebie .
I jeszcze jedno : Jak szanujesz siebie to i drugiego uszanujesz .
To prawda, kiedyś tak sobie wypisałam idealnego partnera i spotkałam osobę dosłownie z mojego spisu..... :) Niestety nie dodałam kilku bardzo ważnych cech i ich nie miał :)
Myślę, że jednak nie powinieneś oceniać czy psychologia jest bzdurą czy nie, nie mając na jej temat wiedzy 😉 To że drugi człowiek jest naszym lustrem nie wyklucza się z faktem, że może być zaburzony w tak dużym stopniu, że prawdziwie krzywdzi nas i musimy się od niego odciąć aby zachować własne zdrowie psychiczne, a czasem także fizyczne. Narcyzm jest prawdziwą jednostką chorobową i musimy się odcinać od takich osób aby powrócić do samodzielności i stabilności emocjonalnej. Co nie zmienia faktu, że oczywiście należy po odcięciu i wróceniu do samodzielnego myślenia przeanalizować dlatego przyciągamy takich ludzi, co w nas jest fałszywym przekonaniem, co musimy uleczyć w sobie aby nie powtarzać scenariusza.
Dokładnie. A dodam jeszcze że bliźniacze płomienie to nie jest koncepcja o drugiej połowie które ma nam dać szczęście, tylko trudna i wieloplaszczyznowa relacja które ma nam dać lekcje.
A w obecnych czasach bardzo dużo jest narcyzów i innych ludzi z zaburzeniami. I np.w mojej branży budowlanej nie ma możliwości nie spotkać ludzi z zaburzeniami i to nie jest kwestia tego kim ja jestem lub czego nie przepracowałam. Ja pracuje nad sobą wiele lat, jestem mega szczęśliwa, ciągle spełniam swoje marzenia Ale również spotkam tych chorych ludzi bo nie ma możliwości żeby ich nie spotkać ma budowie.
Film kompletna porażka.
Tu nikt nie mówi o tym, że psychologia jest do bani. Wręcz końcowa część filmu w dużej mierze na psychologii się opiera. Tu nikt nie mówi, że mamy ładować się w związki z osobami zaburzonymi. Tu jest mowa o tym, że gdy coś kuleje w relacji, to w pierwszej kolejności zajmujemy się pracą nad sobą. Gdy my będziemy stać stabilnie na nogach, gdy będziemy osadzeni mocno w sobie, gdy ego przestanie grać pierwsze skrzypce, żaden toksyk lub osoba zaburzona tego nie wytrzyma. Stajemy się wówczas pod względem energetycznym niekompatybilni z takimi ludźmi. Nie odrzucenie drugiego człowieka nie ma polegać na tym, że godzę się na wszystko co mi serwuje. Gdy alkoholik przekracza granice, nie muszę uciekać z relacji. Mogę odejść z jego życia, przestać je współdzielić, usamodzielnić się stawiając tym samym granice takiemu człowiekowi i robiąc mu przestrzeń do pracy nad sobą. Sobie także. To nie jest jednoznaczne z odejściem z relacji ale może być jednoznaczne z tym, że ten alkoholik dziś może nie być zdolny do tworzenia relacji, ale gdy wykona pracę nad sobą może się okazać, że tak, da radę i chce ale już np nie ze swoją partnerką tylko z kimś innym. Przejścia energetyczne odbywają się po prostu niejako z automatu, gdyż po wdrożeniu pracy nad sobą, tak się rozjeżdżamy energetycznie, że więzi same słabną, przerywają się. Ale to nigdy nie wiąże się z porzuceniem drugiego człowieka w sposób świadomy.
Gloryfikacja haseł narcystycznych w sieci jest ogromna i z tym się mocno zgadzam. Kto podejmuje się badań rezonansowych mózgu, by definitywnie potwierdzic diagnozę? Czy to, że ktoś określił, że na podstawie jakichś zachowan można określić, że dana jednostka jest nieodwracalnie chora, oznacza, że tak jest? Ludziom bardzo często nie chce się zaglądać do swojego wnętrza bo z wielkim trudem przychodzi nam mierzyć się ze swoimi cieniami. A to konieczność, żeby poznać i zaakceptować siebie, więc i tendencje do zwalania odpowiedzialności na drugą osobę za nasz los często po prostu się pojawiają. Nie ma winnych. Ludzie przychodzą by nam coś pokazać. Zawsze. Zresztą też o tym piszesz. Tu nic nie jest jednostronne. Tak długo jak zachowamy spokój wewnątrz i zawierzymy, że wszystko dzieje się po coś, tak długo będziemy na drodze rozwoju, bo po to tu przyszliśmy. Tak długo jak wkurza Cię toksyk, tak długo masz w sobie złość i niezgodę i brak akceptacji do tego by świat wyglądał tak jak wygląda. To proste. Gdy wejdziesz w siebie i posprzątasz będziesz niewygodna dla wygodnych. Sami odejdą.
@@magorzataunton9141 przecież nikt nie mówi że z tymi ludźmi masz wchodzić w relacje romantyczne czy wpuszczac te osoby do swojego życia na głębokim poziomie. To Ty decydujesz co z nimi robisz.
Jak ja się cieszę, że trafiłam na ten kanał.
To jest to czego potrzebowałam usłyszeć.
Brawo 👏👏👏
Dokładnie tak jak mówisz🙂 zaczynamy od siebie, tak i tylko tak ❣️ Trzeba ogarnąć swoje emocje, nauczyć się być szczęśliwym. Tak nauczyć, krok po kroczku a potem dać przestrzeń drugiej osobie, inaczej jest przepychanie. Świetnie Bartku, że doświadczasz. Dużo ❤️❣️🙂
Świetny materiał. Na swoim przykładzie powiem, że miałam partnera który świetnie odzwierciedlał moje pozytywne jak i negatywne zapisy. Im bardziej pracowałam ze swoją energią na uzdrawianiu siebie tym więcej partner oddawał negatywnych problemów które są zapisem z mojego dzieciństwa. Za każdym razem gdy dawałam szanse na ten związek widziałam w nim wszystko co najlepsze i było cudownie i wspaniale do momentów w którym nagle odpalał te negatywne nie wyleczone problemy. Starałam się pokazać mu drogę wyjścia z tej "choroby" jednak nie korzytał cały czas obiecując zmianę aż do momentu gdy przekroczył moje granice dlatego z ogromnym bólem musiałam się odciąć by dalej móc pracować nad uzdrawianiem i pokochaniem samej siebie. Pozdrawiam serdecznie, namaste 🙏
Świetny komentarz... bardzo bardzo Ci dziękuję że się nim podzieliłaś. Pewnie nie wiesz jak mi pomógł ale stał się dlamnie drogowskazem 😊
Dziękuję💗Pięknie powiedziałeś o tym aby nie odcinać od siebie drugiego człowieka.
To idzie o dystans...to Ty decydujesz kogo wpuszczasz " bliżej " do swojego zycia...
Pomijając definicje o bliźniaczych duszach to świetny wykład dzieks👏👍
Rozstałam się właśnie z partnerem. Chciałam , go odciąć , ale dzięki Tobie tego nie zrobię. Cudowny przekaz - tego potrzebowałam 🥰 Namaste
Bartek !!!!Od wielu lat szukałam porad ,medytacji żeby podnieść swoje wibracje .Na kazdympoziomie zmieniałam mentorów .Dzisiaj jestem Szczęśliwa ,gdyż znalazłam Ciebie .Czuje ze praca z Tobą ,,,to ten moment ,,,,,,,Dziękuje …..
Super,że masz takie podejście.👍Ze wszystkim się zgadzam. Tylko gorzej jak przegrywa się z alkoholem.Wtedy już się nie chce podlewać tego trawnika.Czlowiekowi nie chce się zmieniać, bo co by nie robił to i tak przegra.
To już Twoje wyłącznie przekonanie... Zawsze ale to zupełnie zawsze mamy wybór co do wszystkich kwestii. Nie ma usprawiedliwień i wymówek. Zawsze jest przestrzeń na zmianę i to jest nasz świadomy wybór
Jeśli szukasz swojego przeciwieństwa, czyli siły gdy jesteś delikatny, przejmowania inicjatywy gdy wolisz się poddawać czyimś pomysłom lub kogoś zupełnie innego niż Ty… to ta metoda nie zadziała. Nie chcę stawać się swoim wymarzonym mężczyzną. Nie szukam swojego klona.
I o to wlasnie chodzi 🙏
Nie ma sensu coś sklejać na podstawie przyjdzie ktoś to uzupełni moje braki... Lepiej razem od siebie brać co można w sobie jeszcze bardziej usprawnić 🤩
Pozdawiam Jacek ❤️
Zawsze wiedziałam, że jak sama siebie nie będę kochać lub być szczęśliwym człowiekiem nikt mi tego nie zagwarantuje nie da
Bartku dziękuję Ci z całego serca, że jesteś i dziękuję Ci za Twój rozwój i treści które przekazujesz 🙏 słucham tego co mówisz i czuję, że to w 100% jest moje i sama wzrastam. Namaste🙏🧡🤗
Cieszę się, że jestem na zbliżonym etapie, o którym mówisz :)
Świetny materiał :)
Dziękuję, to właśnie chyba musiałam usłyszeć :)
Pracuje nad soba, wysyłam intencje do wszechświata!Otwieram się na nowe możliwości! Dziękuję za super materiał!
🙏
Lubię Cię i szanuję co mówisz. Ten film podoba mi się w połowie, bo chciałabym zobaczyć jak sobie genialnie radzisz w relacji z psychopatą.
Miałam dokładnie te same przemyślenia. Na psychopatę takie rzeczy nie działają, niestety nie wszyscy są dobrzy
Bedac w takim stanie swiadomosci psychopaty juz nie przyciagniesz bo to nie te wibracje poza tym zawsze masz wybor i to Ty tylko i wylacznie decydujesz w jakiej relacji i z kim jestes…
@@marikagapinska1885 No dobrze, a jak to się ma do tego, żeby ludzi nie przekreślać. Ktoś, kto Ci w życiu zagrażał, ma być nadal w nim obecny? Przy permanentnym poczuciu zagrożenia, nie ma szans na pracę nad sobą.
Dokładnie Tak
Kawa na ławę
Dziękuje 🤗
Ostatnie 5 min filmu 🔥 bardzo Ci dziękuję ❤️
🙏
Dziękuję za wspaniałe wytłumaczenie 😍
Ok, tylko ze czasami jednak ludzie w stalym dlugim zwiazku ewoluuja w innych kierunkach, albo jedno ewoluuje a drugie wcale. Czasami jest tak, ze w miare ewolucji nasze pole sie zmienia i ta druga osoba juz do niego nie pasuje, bo na przyklad my nad soba duzo pracowalismy i juz jestesmy w przeplywie, a ten ktos utkwil w cierpieniu i nie ma ochoty sie piac do gory. Nie da sie kogos wyewoluowac na sile. Wtedy uwazam ze czas jednak na "zmiane warty".
Też mnie to intryguje . Obecnie jestem w takiej relacji , ja pracuję nad sobą staram się rozwijać, a on nie rozumie zupełnie nic . Na siłę nikogo nie uszczęsliwię ani nie wytłumaczę . Niestety czuje obawy przed odejściem i trochę staram się walczyć o relacje ze względu na dziecko . Ale czasami warto pościć wszytsko i niech się dzieje ....
Dzięki za niezwykle pouczający odcinek.
Dziękuję za ten film
Dziękuje za ten film, bo przerobiłam właśnie potężna lekcje z dzieciństwa. Niby temat , którego byłam świadoma, ale nie byłam świadoma , ze uczucie odrzucenia, niespełnienia w miłość było we mnie cały czas żywe . Teraz czuje się światełkiem . Napisałam wszystko, aż w uchu zaczęło świszczec , wszedł bol w rękę, ale teraz czuje ze mogę pisac własna historie na własnych zasadach i zasługuje na spełnienie i taka miłość jakiej pragnęłam oparta na pełni, na wsparciu, na szacunku, na poczuciu ze wzrastsz przy drugiej osobie , a nie czujesz się gorzej ze sobą i ciagle się boisz .
I o to tak naprawde chodzi. Gratulację Anita i życzymy samych cudowności ❤️❤️❤️
@@BartekIndygo a chciałam zapytać czemu zmanifestowal się w moim życiu facet idealny , którego opisałam pare miesięcy temu i okazało się , ze ma żonę i kurde dobrali się jak Flip i Flap - jak mój ojciec z moja matka , a ciągną wszystko dla dzieci i wiążą ich pieniądze, materia. Nasze drogi się rozeszły, ale po Twoim filmie zrozumiałam , ze odegrali role moich rodziców, którzy się nigdy nie rozeszli , a ja w domu miałam piekło i wszyscy którzy przebywali patrząc jak oni się męczą ze sobą , zwalczają, spedzaja zycie osobno, ale nie dają sobie tej wolności by żyć po swojemu z ludźmi , którzy im odpowiadają. Przerobiłam te uczucia względem rodziców wczoraj . A teraz muszę nowy ideał zmanifestwoac , który będzie wolny, gotowy do zaangażowania się i budowania wspólnego życia. No ale Twój film wczoraj dał mi potężne oświecenie i uwolnienie .
Bartek dzięki za ten filmik! Bardzo pomocny i bardzo ważny dla mnie temat obecnie!
Dziękuje Bartek! Konkret który mocno do mnie dotarł 🦋💕
Namaste 🙏💚✨
Bartek uwielbiam Twój śmiech . Twoje filmy pojawiają się w moim życiu zawsze w odpowiednim czasie jak drogowskazy za to Ci dziękuję pozdrawiam 🌞
Dziękujemy Jolanta, pozdrowionka 😁
Zarabiste rzeczy mowisz. Szkoda, ze tak pozno to uslyszalam. Jestes super. Pozdrawiam. :-)
Bartek super przekaz dzięki 🌞👍
Zdrawiam 🌞
Wow! Lepiej bym tego wszystkiego nie ujęła! Przepiękny film i całkowicie się zgadzam z tym wszystkim!
Dziękujemy Ewelina 🤩
SZTOS materiał, dziękuję. ♥
🙏🙏🙏
Bardzo pozytywnie to odebrałam ✊ dziękuję. Posłałam do syna i sama jeszcze raz to przesłucham. Ekstra...pomocne są Twoje szkolenia 💥
Dzięki wielkie, niech płynie jak najszerzej i działa jak największe u gronu 😁❤️
Hm...z tego, co Pan mówi może wynikać, że każdy partner pasuje ,bo patrzymy na niego jak już po zmianie, której chcemy w nim dokonać... Ciekawe spojrzenie🤔 Temat wielce dyskusyjny....😊
No i cudownie i zajebiście 🔥🔥🔥🔥❤️
🔥🔥🔥❤️
,,Jesli chcesz miec ksiecia zachowuj się jak ksiezniczka".
Praca nad sobą jak najbardziej. Niemniej zjawisko narcystycznego zaburzenia osobowości jest konkretnym problemem a nie wymysłem.
Panie Bartku. Oglądałam Pana kiedyś.
Ale teraz wydaje mi się, że Pan odleciał. Wszystkiego najlepszego.
Tak działa prawo przyciągania. Bartek przyciąga coraz to lepszą wersję samego siebie. Fajnie patrzeć jak rozwija się i staje coraz lepszy w tym co robi.
Wspaniały komplement
„Odetnij wampira” 😂
Prawda co mówisz 🙏🏻
Szczęście nie jest na zewnatrz nas
Szczęście jest w nas
dobre podejście , masz rację ,że zaczynamy od siebie zmiany aczkolwiek lepiej przecież zmieniać innych :)
Dzięki. Skorzystam. 🤩
😍
Trafiłam na Twój kanał kilka dni temu, a już Cię uwielbiam 😉 To na pewno nie był przypadek. 🙂
❤️
No nie... Wszystko prawda, wszystko fajnie ale z tym nie odcinaniem to bym polemizowała. Uważam, że należy i trzeba odcinać tych, którzy nas ranią, owszem warto zastanowić sie dlaczego nas to dotyka, ale odciąć, nie tachać kamieni niepotrzebnie i iść dalej. Przerobić lekcję, podziekować nauczycielowi i skasować do niego numer :-) 😁
Osobiście nie wierzę że ten filmik powstał. Uwielbiam Bartka ,zgadzam się z nim w 90% ale to żeby siedzieć z jakimkolwiek toksykiem czy socjopatą ,zmieniać siebie bo on się zmieni to jest szok. Mam nadzieję że Bartek nie to miał na myśli
Witam Bartku miło słyszeć , że jesteś już w relacji .
Cześć Barek. Fajny materiał. Myślę jednak że w przypadku relacji międzyludzkich są zawsze wyjątki od zasad. Nie można w każdym wypadku swoim zachowaniem wpłynąć pozytywnie na drugą osobą tak jak mówisz na końcu materiału. Według mnie fizyka kwantowa ma nieskończone możliwości wyłączenie w odniesieniu do pracy nad samym sobą. W przypadku oddziaływania na inne osoby to zależy od wielu czynników. Ja miałem odczucie że mówisz na końcu materiału że pozytywne oddziaływanie na drugą osobę w związku ma prawie gwarancję że to się wcześniej czy później zakończy sukcesem . Pozdrawiam. Fajnie że masz udany związek i się tym dzielisz. Ja jeszcze nie. Ale pracuje nad tematem
Hej
Jeżeli właśnie faktycznie ta druga osoba w jakikolwiek sposób odzwierciedla to że można razem coś kreować w zgodzie ze sobą to jak najbardziej, resztę się odpuszcza 😁
Pozdrawiam Jacek 🙏
To proces , który może trwać... latami , a jeśli ktoś jest z Tobą nie kompatybilny energetycznie ....to po co się " męczyć " i się żle czuć przy tym kimś ...byle tylko niebyć samemu ? Wielka bzdura , której nas " nauczono " , że musisz kogoś miec....jeśli ktoś musi kogos " mieć " , dostanie taka sama osobe , która " musi kogos mieć " , bo sama z sobą czuje się źle. Czyli czuje się źle " w swojej energetyce " , czyli ma braki emocjonalne , "ucieka od siebie " ...a tych " braków " nie uleczy żaden partner .
Super materiał 🙏✨ dziękuję ♥️
Przede wszystkim nie można tracić głowy! Zawsze trzeba pamiętać o antykoncepcji! Dla kobiet polecam diafragmę dopochwową Caya
Drugi człowiek albo się zmieni albo ich drogi się rozejdą. Ponieważ gdy jedna osoba się rozwija i zmienia a druga stoi w miejscu i nie zamierza się ruszyć to relacja nie ma racji bytu.
Mam nadzieję, że weźmiesz sobie z tego materiału to, co jest Ci akurat potrzebne, to co poszerzy Twoją perspektywę postrzegania.
🚀🚀🚀 Wystrzel swoje manifestacje w KOSMOS - zyskaj dostęp do nagrań z Kwantowej Alchemii: bartekindygo.com/sklep-kwantowa-alchemia/
Kto, pijąc spore ilości alkoholu, montował napisy?
Widzę Bartku, że jak u większości ludzi, Twoja wiedza odnośnie relacji partnerskich jest mocno niekompletna. Ja doświadczam relacji z Bliźniakiem Źródłowym/Bliźniaczą Dusza/Bliźniakiem Kwantowym i jak nie chcesz - użyje Twoich słów z tego odcinka - obudzić się z ręką w nocniku, to proponuję znaleźć dobre "drogowskazy". Jeśli rzeczywiście masz odwagę odkryć nowe znaczenie relacji to zapraszam do kontaktu. 😊
Widzę , że mało Pan wie o bliźniaczych płomieniach. Nie są one kimś , kto nam przyniesie szczęście. Potrafią nawet przynieść dużo cierpienia. Bp robi rewolucje w życiu , wywraca je do góry nogami a potem znika w Ty masz się uczyć miłości własnej.
To ja mam full bliźniaczych płomieni 😂
@@katarzynasanko3607 to zazdroszczę. Lepiej tak niż jak jedna osoba Ci poryje mózg, zerwie kontakt, a potem przez długie lata nie potrafisz się zakochać w nikim innym.
@ludolfina626Bartek przedstawia swoje zdanie , i to też jest ok. Nie wszystko " jest moje " , to co mówi , ale ma prawo myśleć po swojem i tak robić. Stosuje coś takiego " biorę co moje , resztę zostawiam " .
Miłość własna...to przede wszystkim zdolność do " bycia samemu..." ( żeby dobrze czuć się samemu z sobą " ....nie chodzi o to , że masz wszystkich poodcinac...ale zmienia się stan czucia bez kogokolwiek... czyli pozbywszy się " zależności emocjonalnych " od drugiego człowieka...a wszelkie " zależności " sa, niestety, toksyczne ( niskowibracyjne )...a później np....choroby . To taka niewygodna prawda , która odrzucamy , bo jest prowizorycznie " łatwiej ".
@@Dorota-y8q Z tym, że to gra w życie wymusza na nas tę zależność. W końcu zostaliśmy tak zaprojektowani, aby zakochiwać się, zakładać rodziny, rozmnażać. Nie można udawać, że inni ludzie nie są nam do niczego potrzebni tak samo jak nie można udawać, że pieniądze nie są do niczego potrzebne. Mogę być szczęśliwa sama ze sobą i dobrze się bawić w swoim towarzystwie, ale nawet jak jestem szczęśliwa sama ze sobą to nie będę udawać, że nie jestem zależna. Miłości własnej mi na pewno nie brakuje, i już mnie zaczęły irytować te wszystkie porady o tym jak to miłość własne wszystko odmieni, bo jakoś lata mijają i mi to nie pomaga. Na pewno pomaga w przyciągnięciu ludzi na których mi nie zależy.
Pytanie do odcinka: jako przykład historia z Japonii. Młoda , piękna, miła, życzliwa, otwarta i mądra Amerykanka wyjechała do Japonii by uczyć angielskiego i pogłębiać swoją wiedzę o kulturze Japonii. Zauważył ją psychopata. Obserwował długo. Jego inteligencja i talent rysunkowy pozwolił mu zaprzyjaźnić się z dziewczyną. Historia ma zły koniec - dziewczyna została brutalnie zabita. Kto kogo tu przyciągnął? Czyje biopole przyciągnęło mordercę do ofiary?
Uwielbiam Cie Bartku Indygo i twoje materiały ❤ dziękuje za nie ❤
Dziękuję
Dziękuję za słowa:nie odcinaj ludzi.🙂
Dokładnie tak jak ❤
Dziękuję Bartku 👍💪❤️☀️🍀
Uwielbiam Twoje filmy 🙏
Dziękuję ❤❤❤
„Efekt 100%” !!😆😆 Maaatko chłopie za kogo ty masz ludzi?!🤦🏻♀️
Dziękuję za ten film 🙂
🤩
Tylko, że w bliźniaczych płomieniach nie chodzi o to aby druga osoba dala ci szczęście.
Nie każdy nadaje się do relacji,można mieć relacje że samym sobą tez
Wspaniały wykład.
I znowu słowo z angielskiego języka " relacja", bo tak elegancko brzmi, prawda? I tak pozbawia prawdziwej treści, bardziej niż polskie, od dawna używane słowo ZWIĄZEK.
Dziekuje za ten film❤️
❤️
Ponownie w sedno i prawdą po oczach
Super film
Dzięki Grzesiek😁
Pozdrawiam życie to jest układanka którą się układa bardzo długo albo się przykrywa albo się wygrywa najważniejsza jest później miłość szacunek i wybaczenie jesteś bardzo mądrą istotą
Prawda szczera prawda 👍💪
💪💪💪
Swietny material pozdrawiam 👍👍👍
Brawo, czekałam , aż ktoś to wreszcie powie, uważam tak samo bardzo i robię tak od 16 lat niezmiennie z jednym partnerem, wielu, wiele radzili mi odciąć, ale nikt wie wiek jak ja wzrosłam dzięki mojemu mężowi. Nie było łatwo ale dokonałam się do tyłu odkryć o mnie, bezcenne, nie łatwa droga bycia w obecności tu i teraz ale warta, dookoła mnie nie ma nikogo kto by to rozumiał a ja wiem że to moja lekcja cierpliwości i zaufania , nie skupiam się na tym że niema bo wiem że są tacy ludzie. Brawo brawo brawo dziękuję za potwierdzenie 🫡🫵🏅💪💗
NIE odcinać się .Ten ktoś robi źle Ja zasługuje na szacunek Dbam o siebie. Nie ma takiej opcji .
Bartosz Masz rację,że z dzieciństwa wiele wibracji blokuje!!!...No ,"cóż było i się zmyło".... Wszystko przychodzi i odchodzi i już się nie dowiem...Ale nie wiem ,czy chciałabym przejść ,to co przeszłam.Zakładałam ,że życie może być przygoda we dwoje..Niestety odczuwałam dziwne oczekiwania ode mnie...I widziałam w drugiej osobie pustkę emocjonalną i niejednokrotnie karykaturę relacji,którą Sobie zaprojektowałam w Swoim wyobrażeniu...Niestety nie każdy jest gotowy na związek stałej relacji ..fizycznie może ale nie mentalnie..dużo by mówić,pisać...Tak trawnik zielony za płotem nie jest bardziej zielony...🤔Pomagać,wymieniać doświadczeniami..🤔Nie z każdym i nie każdy się nadaje..Robisz dobrą robotę..budzisz tożsamość świadomości osobistego rozwoju i rób co robisz,fajna robota..Powodzenia...🌹🍀
Tak... już widzę jak kobieta w przemocowym związku, robi nie za słoną zupę dla swojego partnera i on nie znajduje innego pretekstu do przemocy, bo ona obdarzy go miłością i on się zmieni kiedy ona stanie się lepszą wersją siebie :D "Nie odcinaj od siebie innego człowieka nigdy!"- najgorsza rada dla kogoś kto słucha tego właśnie będąc w szpitalu z połamanymi żebrami przez partnera. Brawo Bartek! :D
😃🔥
Panie Bartku jeśli uważa Pan,ze bliźniacze i bratnie dusze to wielka bzdura to tylko dlatego,ze Pan nie wie czym jest taka relacja … To nie jest związek idealny niczym z filmu a wrecz odwrotnie ! Bliźniacze dusze to dusze,które mogą uzupełniać w sobie nawzajem braki,to bardzo trudny ale niezwykle dużo wnoszący w nasze życie,to dwie dusze,które umówiły się by się tu spotkać i wzajemnie uczyć zatem proszę dokształcić się na temat bliźniaczych dusz a potem wypowiadać.
Póki co jestem sama. Separacja,zaraz rozwód, dwójka dzieci... wiem,że na dłuższą metę nie będę sama ,bo nie chce ,ale nigdy nie będę szukać miłości. Ona sama przyjdzie.
Samo nic nie przyjdzie, trzeba się eksponować na różne doświadczenia i świadomie wybrać bez parcia i wtedy będzie już bardziej dopasowanie. Namaste Jacek 😊
Oj Panie Bartku , to jakis kosmos , a nie rzeczywistosc natury ludzkiej i jej ciemnych stron ,odnosnie Twojego stwierdzenia ze nie ma NARCYZOW czy Wampirow energetyctnych . Ze odcinanie nic nie da , tylko zmiana swojej energii .....Proponuje na zywo pobyt przez pare dni jako obserwator , w rodzinie gdzie jest przemoc domowa , wobec swojego partnera czy dzieci , albo rozmowe z czlonkiem rodziny , ktora stracila corke , siostre czy wnuka w akcie morderstwa , bo ktos nie chcial sie pogodzic z utrata kontroli i nie akceprowal wlasnie zmiany energii swojego partnera czy jego odejscie . Juz nie wspominajac o zasadach kulturowych i religinych . Udawnie ze nie ma zlych ludzi , ze mamy tylko my sami wplyw na to co nam sie przydarza , a raczej nasza energia , to kolejny scenarjusz dla basni Walt Disney . To moje zdanie odnosnie Narcyzow , co nie znaczy ze neguje tu wszystko w tym temacie . Pozdrawiam cieplo i Ubuntu :)
Możemy świadomie wybrać w czym uczestniczymy, jeżeli chcemy żyć w dramatach i tragedniach zawsze się znajdzie do tego sytuacja żeby w tym tkwić a to wpływa na rzeczywistość tak, że co raz bardziej oddzialowuja na nasze życie i występują zgodne z tym sytuację.
Pozdrawiam serdecznie Jacek 😊
Dziękuję oglądam słucham medytuje. Jesteś świetny przemawiasz do do mnie 😊❤
Lubię Cię 🙂
W porządku wszystko fajnie. Ale może to ja źle rozumuje. Jak partner nie rozmawia na głębsze tematy, wszystko powierzchownie etc. To w takim razie ja mam to robić ? Rozmawiać ? To będzie wieczny monolog. Ja jestem rozmowna, aktywna w związku i nic się nie zmienia. Co w takim razie ? Próby rozmów , zgłaszanie tego ,że tak nie powinno być były i nic nie zmieniło się. Jak tu się nie odciąć od kogoś takiego skoro czujemy się jakbyśmy sami byli ze sobą ? 😌
Brawo Brawo tak Pani terapeutka mi poradziła się odciąć ...człowiek zmarł .. a ja skończyłam na opiece że sarymi ludźmi okropne choroby..miałeś ...złoty róg..
🙏
Super 🙏🙏🙏👍❤️❤️❤️
My sie rozstaliśmy z dziewczyną po półtorej roku , miesiac temu. Tak było lepiej dla nas obojga bo to co nas łączyło na poczatku sie wypaliło. Przez kilka tygodni byłem najsmutniejszym człowiekiem na świecie przygniębiony, czułem ogromną pustke ale na wszystko trzeba czasu, już teraz czuje się lepiej. Mam nadzieję że poznam w przyszłości wartościową kobiete. Pozdrawiam
Każde rozstanie boli i trzeba je odchorować, by się uzdrowić z poprzedniej relacji.
Nie jest łatwo znaleźć wolnych wartościowych ludzi w dzisiejszych czasach. Być może są sami ze sobą szczęśliwi i nikogo nie szukają. Życzę Ci byś odnalazł tą jedyną. Ja wspomagam się medytacjami, bo ewidentnie mój partner nie może mnie znaleźć albo coś go jeszcze powstrzymuje przed naszym spotkaniem, 🤷 więc pomagam mu na odległość za pomocą energii. 🙂
@@PaulaDmb super, ja też dużo medytuję, staram się przyciągać pozytywną moc. Może własnie mi pomagadasz za pomocą energii ;)
@@areckes6842 jeśli interesuje Cię ten temat i dopiero wciągasz się w te klimaty🙂 to mogę polecić Ci co nieco do czytania lub oglądania.
@@PaulaDmb interesuje mnie już to od kilku lat , jeśli masz jakieś fajne rzeczy do ogladania, który jeszcze nie widziałem to chętnie:)
@@areckes6842 napisałam powyżej swojego maila żeby nie zaśmiecać tu komentarzy, ale moja wiadomość została usunięta. A nie chcę tu wklejać linków.
nie do końca tak jest. to że wsadzisz sobie marchewke w dupę i będziesz cały czas happy, nie oznacza że będziesz miał cały czas cudowne życie i wspaniałe dni
Mmmm ale masz fantazje... próbowałaś już? Mnie to nie kręci... :P Tak, właśnie to to oznacza, bo zamiast nieświadomie reagować na życie i kisić w sobie emocje można pozwolić im przepływać i w pełni świadomie zarządzać swoimi emocjami. Bo skoro można to czemu by z tego nieskorzystać?
@@BartekIndygo o marchewce mówiła Ewelina Stępnicka, polecam.
wow pierwszy raz do mnie trafiło wszystko! Dziękuję !!!
🥳🥳🥳🙌😍
Bartek czy moglbys poswiecic jakis filmik tematowi o, ktorym wspomniales tutaj? Mianowicie jak mozemy uleczyc siebie poprzez obserwowanie siebie w relacji i tego co nas denerwuje w partnerze. Bardzo mnie ciekawi ten temat. Sama czuje, ze jest cos na rzeczy w tym temacie, ale nie potrafie jeszcze tego jakis uchwycic, nazwac, a tymbardziej cos z tym zrobic. Pomozesz?😊
Bartek, świetny filmik natomiast nurtuje mnie jedno pytanie. Powiedziałeś, ze jeżeli jesteśmy w niesatysfakcjonującej relacji, która pokazuje nasze rany i zapis w polu to możemy albo wmawiać sobie, ze ta osoba jest inna niż ja widzimy, ale czy to nie jest komunikat wszechświata do uzdrowienia rany jaką mamy ? Czy możesz więcej opowiedzieć o tym jak pracowac z takimi ranami ( więcej niż ich sama świadomość) chodzi mi o emocje i przekonania jakie powstały w ich wyniku co przełożyło się na wykształtowanie danej osoby o danym polu, która przyciąga dane rzeczy. Czuje, ze temat potrzebuje rozwinięcia i byłabym bardzo wdzięczna. Nie jest mi łatwo spojżeć inaczej na osobę, która mnie rani i sprawia, ze przypomina mi się bol jakiego doświadczyłam. Tylko jak wrócę do tych wspomnień, odczuje ten bol to jak mogę to tam zaleczyć ?
Temat rzeka , można próbować popracować nad kodami emocji ,radykalnym wybaczaniem, lub Hoʻoponopono. Moc pozytywnej energii wysyłam 💫
Pozdrawiam
Zwiększaj miłość do siebie, wybaczaj sobie i pracuj z wewnętrznym dzieckiem. Zawsze działa 🙂 Ukochaj siebie nim ukochasz innych 💚 Ps. Czasem drugi człowiek też ma wiele fałszywych przekonań i nie da się z nim budować satysfakcjonującego związku jeśli ich nie uleczy☹️
Zajebisty materiał 👏💥
🤩
Wow, Bartek super nagranie! Będę do niego powracać 🙂 akurat teraz jak po śmierci męża poznalam nowego partnera🤫 dziękuję 😘
🙏
Bardzo ciekawy temat. Wszystko wydaje się logiczne i sensowne kiedy związek nie działa z jakiegoś powodu i nie pasuje nam coś w partnerze. Ale co w sytuacji gdy związek nie wygląda tak jakbyśmy tego chcieli, bo 2 strona od lat miga się od rozwoju relacji i stoi się w relacji w miejscu, jak tutaj odwrócić taką energię na siebie by być twórcą rzeczywistości?
Tutaj wlansie tak jak Bartek mówił, muszą być wspólne chęci do tego by to poczuć. Trzeba odczuć i być po prostu szczerym ze sobą a później oczekiwać szczerej odpowiedzi. Jeżeli nic się nie zmienia po różnych upomnieniach to najwidoczniej ktoś nie chce być w prawdzie z Tobą. Namaste Martyna
Jacek 😊🤩
To która z wersji jest prawdą? Ostatnio na story Bartek twierdził, iż jest singlem i nikogo nie szuka na ten moment, a tu nagle jest w „szczęśliwym związku”? 🤣🤣🤣
No dziś też to uslyszałam
☺ Agatka Agnieszka moje życie toczy się bardzo szybko, postrzegam każdy dzień jak zupełnie nowe życie, nową inkarnację, w tej perspektywie serio wszystko przyspiesza x100000 w tym tempo pojawiania się w Twoim życiu tego, co jest z Tobą w pełni zgodne :)
@@BartekIndygo 😉😉😉
Dokladnie…hmmm…lekki dysonans…informacja o byciu singlem byla doslownie jakies 2 tyg temu…To rzeczywiscie szybko mu sie manifestuje…szczegolnie, ze jest to juz szczesliwa i spelniona relacja…hmmm po tak krotkim czasie…no ok…
@@marikagapinska1885 Cieszę się, iż niektórzy jeszcze mają otwarte oczy i intuicję 😘😘😘
Czy mozna przyciagnac do swojego zycia/doswiadczyc osoby ktora kiedys byla w naszym zyciu ale nasze drogi sie rozeszly?
Jasne, że tak :) można wszystko :)
Ale jak ? Każdy ma swoją wolną wolę
prawo przyciągania działa, traumy z dzieciństwa i późniejsze trzeba przepracować, bo tego się nie ominie z tym zgadzam się zupełnie. Jednak idąc dalej za Pana teorią, żona alkoholika jak zmieni myślenie to jej mąż przestanie "chlać", jak mąż bije żonę, to ona ma go nie zostawiać tylko zmienić wibracje? Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Ciekawa jestem Pana opinii na ten temat. Pozdrawiam
@Ludolfina 626 zgodzę się z tym, jak zmieni myślenie (czy wibracje) to drugi raz nie wybierze "patusa", byle nie siedziała i nie myślała, że swoim nastawieniem go zmieni, bo jak napisałaś on ma wolną wolę i można to odnieś do wszelkich innych sytuacji w relacjach. Dziękuję za rozwianie moich wątpliwości, bo widocznie trochę inaczej odebrałam wypowiedz w podcaście. Pozdrawiam
Nie potrzebnie wysmiewasz zle energie.. nie zgodze sie z toba poniewaz energie wszystkiego I wszystkich na nas oddzialuja ... mam znajomego cudowny czlowiek pod wieloma wzgledami ale... zawsze gdy juz wyjdzie z mieszkania jestem zmeczona, boli mnie glowa I zawsze zdazy sie jakas spina z Kim's innym w domu jest inna atmosfera gesta ... nigdy nie wiedzialam czemu tak sie dzieje ale zaobserwowalam ze jest tak tylko po spotkaniu z tym czlowiekiem . Chce dodac ze z moja energia itd pracuje od kilku lat , medytuje rowniez nie oceniam ludzi nigdy ale cos w tym musi byc , I to nie NASTAWIENIE . jak wiec to wytlumaczysz?
Są niskie i wysokie częstotliwości energii. Są rzeczy które wspierają życie a które wręcz odwrotnie oddzialowują... Większość ludzi ma deficyty energetyczne ale niektórzy też mają większe skłonności do tego by pobierać energię z otoczenia i od innych ale my jesteśmy też tutaj po to żeby świadomie w tym uczestniczyć i wybierać nasze największe dobro i uszczelniać swoje biopole na każdej płaszczyźnie więc jeżeli tak na Ciebie to oddzialowuje to znaczy, że Twoje pole też ma jakieś zaburzenia. Wszytko jest idealnie dopasowane
Namasts Jacek
Dlaczego zmienianie siebie to proces pracochłonny i angażujący nasza energię w podnoszenie wibracji a tutaj twierdzimy ze nasz partner się zmieni tylko dlatego że my się zmieniliśmy? Są ludzie pracujący tylko na swoim ego i wiemy że jest ich pełno nadal i co, ego upadnie? Chciałabym mieć na to potwierdzenie.
A jeśli ktoś mówi, że chce być wolny ale działa tak, że angażuje się i z jednej strony chce sobie wyjechać a z drugiej strony mówi, że kocha. Na prośbę żeby nazwał to po imieniu i powiedział, że nie chce ze mną być mówi że nie może tak powiedzieć, bo to nie byłaby prawda i totalnie mąci w głowie. Jak sobie to ułożyć inaczej niż odcinając się, jeśli to zabiera za dużo uwagi a chce się jednak skupić na pracy i rozwoju?
@@waflokazmierczyk924 wg mnie też nie ma lepszej drogi, bo bycie w tym to byłby brak szacunku dla siebie. Dzięki za odpowiedź 🤟