Idealnie posumowalas to, czym jest Miłość, Związek. Bardzo z tym zarezonowalam. Dziękuję Ci za bardzo wartościowe i jakże potrzebne rozważania w Twoim "Przytulnym Azylu" dla Kobiet.
Witaj Elu, dziękuję Tobie za miłe słowa. ogromnie się cieszę, że to miejsce tutaj jest odbierane przez Ciebie jak azyl- też tak to czuję. To miejsce dla wrażliwych, mądrych i pełnych mocy kobiet. Cieszę się, że Jesteś
U mnie to bylo tak, zakonczony zwiazek z narcyzem. Medytowalam, zrezygnowalam z mezczyzn calkowicie, przestalam potrzebowac za nimi pedzic, znalazlam prace. W tej pracy byl mezczyzna, ktory mi sie podoba I popracowalam od wrzesnia do Marca - on zniknal. Ja dalej pracowalam nad soba, kultywowalam hobby, pracowalam - nawet lepiej. Ktoregos dnia budze sie I sprawdzam wiadomosci I na onecie byl nekrolog z imieniem I nazwiskiem bylego narcyza- to oczywiscie nie byl on ale kto inny . Juz wiedzialam duchowo, ze narcyz jest pogrzebany, posprzatalam, poleniuchowalam, poszlam do pracy - kogo widze kupijacego kawe, mezczyzne ktory mi sie podobal. Jeszcze tego samego dnia zlapalismy kontakt wzrokowy, zajelo mu 2 miesiace aby ze mna zamienic kilka zdan, powoli . Ja nie zrobie tego bledu I nie bede za nim latac, on jak mnie widzi to sie cieszy, pracuje na drugim koncu sklepu ale przychodzi kilka razy zeby na mnie patrzec I zamienic kilka slow. A moje wibracje sa wysokie bardzo wysokie, I pieknieje I moje zainteresowania sa zdrowe. ❤️ medytuje w dalszym ciagu.
No nie wiem w sumie, ja 3 lata świetnie się bawiłam sama, nie szukałam, dochodziłam do siebie. Już mi się zwyczajnie znudziło być samej, łazić wszędzie samej, robić wszystko samej. I wtedy jak totalnie odpuściłam, jak i teraz, nic się nie działo ani nie dzieje, także miło się słucha, ale nie jestem przekonana, że to zawsze tak działa.
Warto głębiej wejść w siebie. Rozpoznać ego. To nie jest tak, że my odpuszczamy, jak byśmy to mieli zrobić. Na drodze prawdziwego odpuszczenia jest frustracja, a potem albo pokora i prawdziwe poddanie, czyli mogę mieć faceta- nie muszę, albo pretensja. Jak jest pretensja, to nie ma poddania. Jedli w ogóle nie chce się mieć faceta, to nie oznacza poddania, dopiero jak jest pragnienie i … wtedy się zaczyna droga.
Tak czuć tę frustrację i nie jest niewłaściwa. To trudny stan, ale wbrew pozorom płodny. Też ją przechodziłam. Każda wiedza ( poza prawami fizyki, a raczej kilkoma, których nie da się podważyć) jest względna. Nie powiedziałabym, że aż 80% zależy od kobiety. Stale 50%/50% Są jednak aspekty, albo chwile, kiedy więcej zależy od kobiety, a czasem od mężczyzny. To dynamika, ale ja nie rozpatrzam tego, jako ciężaru, uczę, jak mieć wpływ. Ponadto czasem miłośc nie wydarza się i nie trzeba w tym szukać absolutnie żadnych wyjaśnień. Jeśli oczywiscie potrafimy zaakceptować ten stan. Dla mnie samorozwój jest już teraz naturalnym biegiem życia, nie czuję, że to cena, którą płacę, by coś dostać. Życzę i tobie odpoczynku i odpuszczenia. Nic nie musisz.
Corey Wayne fajnie wyjaśnia kto kogo zdobywa. Ma taki filmik "10 powodów dla których kobieta zabiega bardziej" i parę innych w których tłumaczy że mężczyzna poluje i zabiega jako pierwszy by zrealizować randkę a kobieta, o ile randka się udała zabiega jako druga, i wtedy pisanie, dzwonienie po randce a nawet pytanie o kolejną jest w żeńskiej energii. Jest to entuzjazm którego dokonał mężczyzna organizując mile spotkanie. Fajnie też tłumaczy kto inicjuje dotyk jako pierwszy na randce. Otóż kobieta. Wbrew temu czego nas uczą współczesne filmy i seriale. Sprawdziłam to co mówił o rzeczywiście na filmach do końca lat 90 tych to kobieta nawiązuje kontakt fizyczny jako pierwsza na randce.
Kochana, jestes super autentyczna, nawet jak slowa same czasami poplyna z ust🤣 Jak zwykle rezonuje z Toba🤩🙏 i bardzo Tobie za to dziekuje. Ja odkrywam tutaj super Impulsy, nawet jak sama jestem Coach z dziedziny "Empathie i Resilienz " Serdeczne podziekowania🤩🙏 i wiele Motywacji i Energii w tam co Ty robisz !!
Ja jestem na fazie frustracji i z jednej strony nie chce mi się patrzeć w stronę mężczyzn a z drugiej chciałabym normalnej zdrowej relacji ... Ileż można się "przerabiać" "naprawiać" te wszystkie podchody.. pisać nie pisać, jak długo czekać, męska, żeńska energia ... Czy to aż takie musi być skomplikowane ... Miłość to Miłość jeśli się podoba ktoś, a potem rozwijają się uczucia to chcę się być z tą osobą i przy tej osobie jak najwięcej ... spędza się czasz poznaje, planuje ... Miłość to nie gra ... udawnie .. chodzenie szablonami kiedy pisać jak pisać kiedy nie pisać... Jestem na etapie ostrego wkur.. bo patrze na siebie, swoją duchową drogę, relacje (partnerów nauczycieli) I poprostu uzdrawiać się można do końca życia... Nie ma idealnych ludzi... A to wszystko powinno być o wiele łatwiejsze... Mam 35 lat 8 letni związek za sobą, 2 letni i 1,5 roku i szczerze mam już dość... w rozwoju jestem już 14 lat .. Codziennie ze sobą pracuje a jednak Wszechświat cały czas testuje lub podsyła "nie właściwego" ... I najbardziej w tym wszystkim wkurzam się jak słyszę ze 80%udanego związku zależy od kobiety... My i tak już mamy kupe roboty, dużo oczekiwań na nas spada i do tego jeszcze w kwesti mężczyzn - bardz taka owaka, rób to tego nie rób, bądź ciągle szczęśliwa, inspirujaca, piękna, najlepsza w łóżku, wspierająca bla bla ... A co z facetami? My nie możemy źle się czuć? My nie możemy mieć wkurwa? My ciągle musimy być jakieś lub jakoś się zachowywać... A jak tylko nam spadnie energia to facet ucieka, oddala się... To jest chore... A co z byciem poprostu akceptacją bycia tego jakimś sie jest .. związek to mężczyzna i kobieta .. To obydwoje go tworzą i obydwoje powinni o niego dbać... W jakich my czasach żyjemy ... 😮😮😢
@@kaska7741 właśnie w tym sek... my mamy być jakieś, starać się a oni może zechcą zostać a może pójdą dalej.. Jakie czasy mamy dziś! W dupach się przewraca ... Oczywiście nie mam tutaj żadnych aluzji do nagrania czy autorki ... tylko mówię ogólnie..bo często słyszę takie rzeczy na różnych kanałach ... Ciekawe czy są porady dla mężczyzn jak zatrzymać przy sobie kobietę, być bardziej magnetycznym itp czy tylko to wszystko na nas spoczywa
Na początku gdy zaczęłam słuchać, też pomyślałam o tym, że za cicho słychać a zgłosiłam na maxa głośność. Jednak tak się wciąglam w treść ,że już po chwili nie przeszkadzało mi to.
Dzięki mega za nagranie ❤
Idealnie posumowalas to, czym jest Miłość, Związek. Bardzo z tym zarezonowalam. Dziękuję Ci za bardzo wartościowe i jakże potrzebne rozważania w Twoim "Przytulnym Azylu" dla Kobiet.
Witaj Elu, dziękuję Tobie za miłe słowa. ogromnie się cieszę, że to miejsce tutaj jest odbierane przez Ciebie jak azyl- też tak to czuję. To miejsce dla wrażliwych, mądrych i pełnych mocy kobiet. Cieszę się, że Jesteś
Całkowicie się zgadzam z Tobą Kochana 😘
U mnie to bylo tak, zakonczony zwiazek z narcyzem. Medytowalam, zrezygnowalam z mezczyzn calkowicie, przestalam potrzebowac za nimi pedzic, znalazlam prace. W tej pracy byl mezczyzna, ktory mi sie podoba I popracowalam od wrzesnia do Marca - on zniknal. Ja dalej pracowalam nad soba, kultywowalam hobby, pracowalam - nawet lepiej.
Ktoregos dnia budze sie I sprawdzam wiadomosci I na onecie byl nekrolog z imieniem I nazwiskiem bylego narcyza- to oczywiscie nie byl on ale kto inny .
Juz wiedzialam duchowo, ze narcyz jest pogrzebany, posprzatalam, poleniuchowalam, poszlam do pracy - kogo widze kupijacego kawe, mezczyzne ktory mi sie podobal.
Jeszcze tego samego dnia zlapalismy kontakt wzrokowy, zajelo mu 2 miesiace aby ze mna zamienic kilka zdan, powoli .
Ja nie zrobie tego bledu I nie bede za nim latac, on jak mnie widzi to sie cieszy, pracuje na drugim koncu sklepu ale przychodzi kilka razy zeby na mnie patrzec I zamienic kilka slow.
A moje wibracje sa wysokie bardzo wysokie, I pieknieje I moje zainteresowania sa zdrowe. ❤️ medytuje w dalszym ciagu.
Piękna transformacja kochana, bardzo dziękuje Ci za podzielenie się !
Dziękuję ❤️
Poza wartosciowymi tresciami, bardzo mi sie podoba, ze mowisz: zostaw like (a nie likea!).
Pozdrawiam i dziekuje!
Bardzo lubię słuchać jest bardzo ciekawe i wiele się nauczyłam
No nie wiem w sumie, ja 3 lata świetnie się bawiłam sama, nie szukałam, dochodziłam do siebie. Już mi się zwyczajnie znudziło być samej, łazić wszędzie samej, robić wszystko samej. I wtedy jak totalnie odpuściłam, jak i teraz, nic się nie działo ani nie dzieje, także miło się słucha, ale nie jestem przekonana, że to zawsze tak działa.
Warto głębiej wejść w siebie. Rozpoznać ego. To nie jest tak, że my odpuszczamy, jak byśmy to mieli zrobić. Na drodze prawdziwego odpuszczenia jest frustracja, a potem albo pokora i prawdziwe poddanie, czyli mogę mieć faceta- nie muszę, albo pretensja. Jak jest pretensja, to nie ma poddania. Jedli w ogóle nie chce się mieć faceta, to nie oznacza poddania, dopiero jak jest pragnienie i … wtedy się zaczyna droga.
Jesteś bardzo sympatyczna 🤗 az miło się Ciebie słucha. Tłumaczysz w prosty i zrozumiały sposób. Fajnie 😀
Wow Dziękuję Ci bardzo! 🤗 To bardzo miłe!!!
Tak czuć tę frustrację i nie jest niewłaściwa. To trudny stan, ale wbrew pozorom płodny. Też ją przechodziłam. Każda wiedza ( poza prawami fizyki, a raczej kilkoma, których nie da się podważyć) jest względna. Nie powiedziałabym, że aż 80% zależy od kobiety. Stale 50%/50% Są jednak aspekty, albo chwile, kiedy więcej zależy od kobiety, a czasem od mężczyzny. To dynamika, ale ja nie rozpatrzam tego, jako ciężaru, uczę, jak mieć wpływ. Ponadto czasem miłośc nie wydarza się i nie trzeba w tym szukać absolutnie żadnych wyjaśnień. Jeśli oczywiscie potrafimy zaakceptować ten stan. Dla mnie samorozwój jest już teraz naturalnym biegiem życia, nie czuję, że to cena, którą płacę, by coś dostać. Życzę i tobie odpoczynku i odpuszczenia. Nic nie musisz.
Bardzo fajny, zrozumiały i wartościowy przekaz, dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie 👌🙏🌹♥️
Dziękuje, miło mi!
Corey Wayne fajnie wyjaśnia kto kogo zdobywa. Ma taki filmik "10 powodów dla których kobieta zabiega bardziej" i parę innych w których tłumaczy że mężczyzna poluje i zabiega jako pierwszy by zrealizować randkę a kobieta, o ile randka się udała zabiega jako druga, i wtedy pisanie, dzwonienie po randce a nawet pytanie o kolejną jest w żeńskiej energii. Jest to entuzjazm którego dokonał mężczyzna organizując mile spotkanie. Fajnie też tłumaczy kto inicjuje dotyk jako pierwszy na randce. Otóż kobieta. Wbrew temu czego nas uczą współczesne filmy i seriale. Sprawdziłam to co mówił o rzeczywiście na filmach do końca lat 90 tych to kobieta nawiązuje kontakt fizyczny jako pierwsza na randce.
@Monika 98 u kobiety to nie jest zabieganie tylko pielęgnacja miłości
Dziękuję Madusiu kochana :***♥️
Ale fajnie, czule i dziewczyńsko: Madusiu
Kocham tego słuchać.Przynajmniej odpoczywam :)Co nie znaczy że wiedza spływa ....
Co za przebłysk wspaniałości i urocza fascynacja słuchaniem i delektowaniem się, mniami!
Kochana, jestes super autentyczna, nawet jak slowa same czasami poplyna z ust🤣
Jak zwykle rezonuje z Toba🤩🙏
i bardzo Tobie za to dziekuje. Ja odkrywam tutaj super Impulsy, nawet jak sama jestem Coach z dziedziny "Empathie i Resilienz "
Serdeczne podziekowania🤩🙏 i wiele Motywacji i Energii w tam co Ty robisz !!
Dziękuję za słowa uznania, szacuneczek i dużo miłostków ❤️❤️❤️❤️
Wszystkiego dobrego kochana ❤
Dziękuję
Ja jestem na fazie frustracji i z jednej strony nie chce mi się patrzeć w stronę mężczyzn a z drugiej chciałabym normalnej zdrowej relacji ...
Ileż można się "przerabiać" "naprawiać" te wszystkie podchody.. pisać nie pisać, jak długo czekać, męska, żeńska energia ... Czy to aż takie musi być skomplikowane ...
Miłość to Miłość jeśli się podoba ktoś, a potem rozwijają się uczucia to chcę się być z tą osobą i przy tej osobie jak najwięcej ... spędza się czasz poznaje, planuje ...
Miłość to nie gra ... udawnie .. chodzenie szablonami kiedy pisać jak pisać kiedy nie pisać...
Jestem na etapie ostrego wkur.. bo patrze na siebie, swoją duchową drogę, relacje (partnerów nauczycieli) I poprostu uzdrawiać się można do końca życia... Nie ma idealnych ludzi... A to wszystko powinno być o wiele łatwiejsze...
Mam 35 lat 8 letni związek za sobą, 2 letni i 1,5 roku i szczerze mam już dość... w rozwoju jestem już 14 lat ..
Codziennie ze sobą pracuje a jednak Wszechświat cały czas testuje lub podsyła "nie właściwego" ... I najbardziej w tym wszystkim wkurzam się jak słyszę ze 80%udanego związku zależy od kobiety...
My i tak już mamy kupe roboty, dużo oczekiwań na nas spada i do tego jeszcze w kwesti mężczyzn - bardz taka owaka, rób to tego nie rób, bądź ciągle szczęśliwa, inspirujaca, piękna, najlepsza w łóżku, wspierająca bla bla ...
A co z facetami?
My nie możemy źle się czuć?
My nie możemy mieć wkurwa?
My ciągle musimy być jakieś lub jakoś się zachowywać...
A jak tylko nam spadnie energia to facet ucieka, oddala się... To jest chore...
A co z byciem poprostu akceptacją bycia tego jakimś sie jest .. związek to mężczyzna i kobieta .. To obydwoje go tworzą i obydwoje powinni o niego dbać...
W jakich my czasach żyjemy ... 😮😮😢
Jakie to prawdziwe i straszne. Uważaj co mówisz, co piszesz bo się książę obrazi i kilka dni ciszy. I się staraj, on wystarczy że jest.
@@kaska7741 właśnie w tym sek... my mamy być jakieś, starać się a oni może zechcą zostać a może pójdą dalej..
Jakie czasy mamy dziś! W dupach się przewraca ...
Oczywiście nie mam tutaj żadnych aluzji do nagrania czy autorki ... tylko mówię ogólnie..bo często słyszę takie rzeczy na różnych kanałach ...
Ciekawe czy są porady dla mężczyzn jak zatrzymać przy sobie kobietę, być bardziej magnetycznym itp czy tylko to wszystko na nas spoczywa
Dziękuję Ci. Super mówisz. Dziękuję
Dokładnie ze skrajności w skrajność świetny materiał pozdrawiam dopiero twój drugi filmik który obejrzalam a już zapisałam kilka do obejrzenia
Świetna treść. Dziękuję. Proszę, popracuj nad audio bo bardzo ciche nagranie.
Dziękuje Zrobię to!
Na początku gdy zaczęłam słuchać, też pomyślałam o tym, że za cicho słychać a zgłosiłam na maxa głośność. Jednak tak się wciąglam w treść ,że już po chwili nie przeszkadzało mi to.
Dopiero teraz trafiłam na ten filmik. Bardzo dziękuję, dla mnie to ważny przekaz. Myślę że chyba tak właśnie jest.
Pozdrawiam serdecznie
Spoko filmik!!! 💜
Słucham Cię i jakbym o sobie słuchała 🙈
Madi❤
Super ten filmik! Czy możesz przytoczyć imię i nazwisko tej coach?:)
Nie pamietam tego nagrania. Jeśli chodziło o moją mentorkę, to była to Rori Raye
Czy moge prosić o nazwisko tej pani coach?
JAK SIĘ NAZYWA TA AMERYKANKA? RORA REI????? ŚWIETNY KANAŁ.
Ta amerykanka to Rori Raye Dziękuje ! Bardzo się cieszę, że kanał Ci się podoba. ❤️🙏
❤❤❤❤❤
Wpisałam się na kurs i nie otrzymałam żadnego maila.:/
Proszę na kontakt@ Lovesencja. Pl napisać adres z którego dokonałaś zapisu☺️
Niestety nie znaleziono adresu;)
😂😂
🌺🌸🥀🍀
ciszej sie nie dało tego nagrac? xd
Nie zawsze wszystko się udaje i jest idealne 😀
Dziękuję ❤❤❤