@@2033-u6q Benzyna! 3.0 V6 z kompresorem :D Żadne klekoty. Jeździłem wcześniej 2.7TDI i mimo że i to v6 i to to benzyna brzmi dużo dużo lepiej. Klekot to połykacz kilometrów do jakiejś skodzianki ale nie do dawania przyjemności z jazdy! ;D
Przez dwa lata jeździłem autem z silnikiem diesla, niedawno przesiadłem się na benzynę, jednym i drugim jeździ mi się przyjemnie ale mimo wszystko w przyszłości wrócę do diesla najlepiej R6 lub v6, bardzo mi się podoba ten dźwięk i do tego ten wspaniały moment obrotowy :) pozdrawiam
1.9 JTD 105 konny, dobry kompromis między mocą a spalaniem jeżeli ktoś robi trasy bez szaleństw. W cyklu mieszanym bierze koło 8l, wyprzedzić się da (choć te 115 ciut lepiej jednak idą) Miało być 2.4 JTD ale jednak chyba bardziej zawodne są
Od ponad roku jestem szczesliwym posiadaczem Audi A8 D3 4.2V8 benzyna+LPG :) Przez ten okres zrobiłem ok 15tyś km, gdzie 100km=ok 35zł. Pozdrawiam, film jak zawsze na poziomie :)
Ja tam wybrałem benzynę. Dla mnie liczyła się wysoka bezawaryjność, chociaż robię 50 tys. rocznie. Przesiadłem się z diesela i jestem zadowolony chociaż jeżdżę prawie tylko w trasie. Miłego wieczoru Waldku :D
2x Tico z silnikami F8C 0.8l. - Używane najczęściej po mieście, aby szybko się przemieścić, przewieźć jakiś ładunek, łatwo i szybko się zaparkować. Honda Civic VIII z silniczkiem 1.8 VTEC - Dobra maszyna na dłuższe trasy. Dla mnie ważne jest przyśpieszenie. Nie brałem diesla bo przy przebiegach 5kkm rocznie na auto nie jest to opłacalne.
Diesel - za moment, stabilne spalanie. Kupując nawet się zastanawiałem nad benzyną. Rocznie robię 40k km lub więcej. Wyleczyłem się po tym jak zacząłem użytkować firmowego Focusa z wolnossącym 1,6. Gdańsk Warszawa autostradą przy około 150km/ spalanie wyszło nam 8,7 około. Przy takiej samej jeździ 2.0 TDI CR spali mi 6, może 6,5.
Mam dwa auta grupy vw 1.9tdi i 1.8 lpg lata 97 98 dizel był opłacalny jak ropę lub opał. Można było dostać w dobrej cenie teraz taniej jeździć na lpg w miscie szybciej ciepło eksploatacja na tym samym poziomie gdyż to ostatnie dobre silniki dizel 450000 litr oleju na 10000 benzyna 240000 i bez dolewki na 10000 oba pojazdy jeszcze na oryginalnych częściach w silniku więc wygrywa LPG.
1.6 16v sama benzyna :) samochód służy mi do jeżdżenia do i z pracy oraz na zakupy albo do rodziców. miesięcznie robię koło 400-500 km. do pracy mam 5 minut więc w zimę niejednokrotnie pod zakład dojeżdżam jeszcze na zimnym silniku.
Miałem już kilka samochodów. No i miałem wszystkie konfiguracje paliwa: benzyna, benzyna+lpg, aktualnie diesel. Nigdy nie miałem i nie planuję zakładać gazu do diesla. Z moimi przebiegami jest różnie, ale mam tego diesla od 5 lat i ani razu nie żałowałem wyboru. Bardzo przyjemnie się go prowadzi, niezależnie, czy to w mieście, czy to w trasie.Nie jest powiedziane, że kiedyś nie wrócę do benzyny. Ale z czystym sumieniem stwierdzam, że, jak na razie, był to mój najlepszy wybór. A co do dźwięku silnika, no cóż, może ktoś zaraz powie, że jestem nienormalny, ale podoba mi się dźwięk diesla. Inna sprawa, że jak sam powiedziałeś, trochę się poprawiła kultura pracy diesla, no i, przy niektórych modelach, jeśli nie wiesz, że pod maską pracuje diesel, to na słuch ciężko to stwierdzić...
Hej! Mój wóz to Peugeot 407 2.0 HDI 136km, wcześniej jeździłem benzyną 1.3 70km. Dziennie robię przebiegi 40-50 km stąd padł wybór na diesla, mimo że silnik 2 litry to spala 5 litrów oleju na setkę w mieszanych warunkach przy czym mniejsza benzyna paliła mi 8 litrów. Różnice widzę już po krótkim czasie jazdy dieslem, wcześniej się bałem ze względu na eksploatację. Jeśli chodzi o kulturę pracy to ten silnik jest dość przyjemny dla ucha chociaż mimo wszystko jest to nadal słyszalny diesel. Pozdrawiam. :)
Cześć Waldek. Alfa 147 2004r 1.9JTDm 140 koni wydaje mi sie ze jest to bardzo dobry motor jeśli chodzi o wszelaka eksploatacje i osiągi. Te silniki są bardzo bardzo żywotne. Zdecydowanie polecam silniki JTD
Jeździłem 159 ze 150-konną wersją. Poczciwie klekotał, a na obrotach był (jak na Diesla) całkiem spoko dla ucha, ale dźwięk benzyny mi bardziej leży :)
+łakBGC miałem 115 konna wersje z 2004 roku czerwona i to jezdzi ladnie i fajnie
7 ปีที่แล้ว +1
Mam ten sam silnik w Saabie podrasowany na 200KM i 420Nm. Sprawuje się świetnie, żadnych nieprzewidzianych kosztów od 6 lat. Pamiętajcie tylko o awaryjnych pompach wody! Przy większych przebiegach potrafią się zacierać już na 40-60k km. Lepiej dmuchać na zimne i co te 40k km wymienić pompę lub cały rozrząd.
🚗 vw transporter t4 diesel jest w stanie ruszyć bez gazu tylko lekko puszczając sprzęgło, co się bardzo przydaje przy powolnych manewrach, ba nawet z dwójki bez gazu udało mi się ruszyć z wyczuciem, z ciekawości sprawdziłem, pierwszy raz zgasł mi jak przypadkiem wrzuciłem 3 zamiast 1 😆 I dużo przewiezie, uciągnie dzięki takiemu momentowi obrotowemu
@@thefluorke a traktor lub pojazd wolnobieżny to każdy ruszy bez gazu nawet jak szybko się puści sprzęgło, ale to również krótkie przełożenia robią robotę
Zdecydowałem się na silnik 2.0 hdi w automacie i mogę się wypowiedzieć na temat dźwięku który brzmi rewelacyjnie. Dźwięk jest zdecydowanie lepszy, rasowy, niż konkurencyjne downsizingowe propozycje benzynowe (kosiarkowe). Taka ostoja dla tych których nie stać na duże silniki tdi.. Bo dużych w benzynie już nie ma, za rozsądne pieniądze oczywiście (nie mówię o używanych autach)
Cześć Waldku Ja długo się wahalem ale wybrałem w końcu 1,4 tjet 150 KM na dodatek zagazowane Jeżdżę głównie w mieście i auto się świetnie spisuje a i na trasie potrafi mile zaskoczyć dobrze zestopniowana skrzynia Prz prędkościach autostradowych spalanie rzędu 9 l gazu na 100km jest w pełni akceptowalne
Diesel - benzyna? Brunetka - blondynka? Po prostu, co kto lubi:) U mnie w Nissanie Patrolu siedzi 3.0 Turbo Diesel - pali 12 - 15 litrów, ale jakie to ma znaczenie? Z autem jak z kobietami - kochasz je i nie patrzysz na pieniądze:)
robson210288 dobrze mówisz, niedługo będą się bić o to, jak to w Polsce, ja miałem prawie 8 lat benzyne i przeszedłem na dieselka żeby było ciekawiej, nie wiem co będzie kolejne ale jest wiele ciekawych aut z różnymi jednostkami i takie pierdzielenie o Chopinie, pozdrawiam
A ja nie do konca sie zgadzam, poniewaz w tym przypadku nie chodzi tylko o gust. Moim zdaniem wazniejsze sa warunki, w jakich pojazd ma sie przemieszczac. Po co kupowac diesla, skoro dana osoba na codzien przemieszcza sie na krotkich odcinkach po miescie i tylko od czasu do czasu wyjedzie za miasto? Z drugiej strony taki przedsiebiorca, ktorego pojazdy pokonuja duze odleglosci albo sam je pokonuje z pewnoscia dokladnie przeliczy, ile zaoszczedzi, gdy wybierze diesla zamiast benzyny.
Chciał bym zobaczyć zestawienie LPG vs Diesel, a poza tym też ciekawi mnie jak to jest z popularnością gazu w innych regionach świata, kiedyś czytałem artykuł że w USA co raz więcej przedsiębiorców montuje LPG do aut flotowych (przynajmniej tych większych dostawczaków czy pikapów).
Galant kombi 2.5 V6 z LPG - idealne połączenie. Silnik bezawaryjny wstrzymujący podobno spokojnie milion kilometrów (mój ma 300tys). Świetny moment obrotowy od okł 1200obr/min aż do 7000obr/min - bardzo elastyczny i pięknie brzmiący. Bardzo lubi również LPG.
Ropa, bo ojciec ma ursusa i można troche spuścić hehe. A tak poważnie to nie robie dużych dystansów, ani nie jest to jakoś ekonomicznie uzasadnione ale lubię charakterystyke pracy diesla (1.9 TDI na pompowtryskach). A ten delikatny świst turbiny to już wgl - bardzo to lubię ;) Zresztą każda jednostka ma coś w sobie za co można ją polubić, kwestia przyzwyczajenia.
Cześć Waldku 🙂 wybrałem diesel 2.0 140KM bo pokonuję duże odległości, no i 3 dzieci z psem na pokładzie 🙂 wcześniej miałem 2.0 145 KM benzyna, przyjemny dla ucha no ale spalanie duże. Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę dalszych sukcesów, no i zdrówka bo to ono najważniejsze 🙂
Tylko i wyłącznie pb z dodatkiem podtlenku lpg ;) swoje własne samochody miałem dwa, lancie z 1.8 + lpg która chodziła fenomenalnie, ale rdza zrobiła swoje, a teraz mam škode superb z przepięknym i niezajebywalnym (prawie)1.8 turbo, które czeka na zagazowanie. To samo moi rodzice od zawsze mają mieszankę benzyny z gazem, głównie ze względu na koszty eksploatacji i dlatego ze w przypadku mojej mamy 95% trasy to miasto a u mnie około 65 % także nie do końca diesel był by opłacalny, a co gorsza zbyt drogi w naprawie
miałem astre g diesla 1,7 dti na liczniku 350kk zaczoł się sypać turbina ,wtryski, puściła chłodnica oleju i olej poszedł do układu chłodzenia , teraz przyszedł czas na astre h 1,6 benzyna na liczniku 135kk na razie jeżdzi ,zobaczymy co dalej, różnica w spalaniu diesel 4,7 na sto, benzyna 7,3 na sto
Diesel 2.0 HDI codziennie 39km do pracy w jedną stronę jest batdziej ekonomiczny względem benzyny poza tym lubie prace diesla i przyjemniej mi się nim jeździ
Cześć Waldek ! Posiadam 1.8 TDCI, gdy jeszcze do pracy miałem ~30km w jedną stronę to diesel idealna opcja, teraz gdy mam pokonać odcinek 2-3km to żal odpalać samochód i bardzo poważnie zastanawiam się nad autem z silnikiem wolnossącym. Wczoraj wróciłem z Karpacza (ok. 740km) to diesel w trasę idealny a spalanie na poziomie 6 litrów przy 135-140 km/h. Pozdrawiam,
Jeździłem Benzyna/LPG w Primerze P10 1.6 i zdecydowanie lepiej i przyjemniej jeździło mi się nią niż obecną A4 B5 FL Avant 2.5 TDI. Silnik benzynowy daje mi na prawdę dużo więcej przyjemności z jazdy :)
Ja jeżdżąc 30,40 tyś km rocznie jeżdżę w211 320 cdi żona po małym miasteczku około 6.5,8 tyś km rocznie vw 1,4 tsi 122 ps wydaje mi się idealnym rozwiązaniem. Pozdrawiam
Skoda Roomster 1,9TDI. Mam taki bo w pobliskim komisie trafila mi sie taka Skoda z Polskiego salonu. No i jest to najmocniejszy silnik w tym modelu. Nie saleje nim ale potrafi zdziwić innych kierowców. Średnie spalanie to okolo 5L/100km. Na trasie to i 4,4-4,5L/100km a jabym sie uparł to i spali poniżej 4L/100km ale to już jazda po trasie do max 70km/h.
W tym momencie pierwszy raz przeżuciłem się na diesla. 1.7 TD X17DTL mała oszczędna jednostka. Robię około 2k km miesięcznie. Mało mocy, wężyki przelewowe dość często wymieniam, ale jestem zadowolony z tej jednostki. W porównaniu do poprzednich 1.8 bp QG18DE czy 1.6 bp R4 1.6 DOHC czuć mniejszą moc, słabsze przyspieszenie. Ale przy porównaniu tych trzech o podobnym przebiegu około 250k km. Kulturą pracy, oszczędnością i serwisem lepiej wypada diesel. Pozdrawiam
Witam Cię Waldku! ;) Ja mam 13-letnie Volvo V50z silnikiem 2.4 benzyna 5 garnków wolnossący z LPG. Bardzo szybko się nagrzewa, ma bardzo dobre przyśpieszenie ponieważ silnik generuje 170 KM więc przyjemność z jazdy jest duża, to V więc mimo butli w kole miejsca mam dużo, no i dzwięk jest bardzo przyjemny a przy tym wszystkim spalanie mam około 10-11 litrów gazu więc za naprawdę niewielkie pieniądze podróżuje komfortowo. W życiu nie zamieniłbym mojego zestawu na śmierdzącego, dymiącego klekota z całą masą psujących się zabawek :) Pozdrawiam serdecznie MotoDoradce oraz wszystkich motomaniaków! :)
1.3 mjet (90@@120km) od 3 lat wczesniej 2.5 benzynka opel omega b i tesknie za nią. Niby teraz zrywnosc podobna a koszta mniejsze ale... sami wiecie :)
Dieselek 1.9 Tdi 110 km, bardzo mi sie podoba kultura pracy tego silnika jak i innych diesli, lubie z rana poczuć dieselka i posłuchać klekotania chociaż niekiedy szkoda jak po mieście zakupy się robi.
2.0 HDI 90km od grupy PESA. Jak dla mnie genialna konstrukcja polegającana prostocie i długożywotności. Zadbany i pilnowany potrafi przekręcić milion kilometrów bez poważniejszych remontów, a jak komuś brakuje mocy to każdy tuner za grosze da radę go podkręcić i wytrzyma. Sam mam podbicie do 124 km gdzie w mieście tego nie czuć, ale na trasie zapas mocy odpowiedni a i 6 l/ 100 robi przy 120
Mam hybryde - kultura pracy benzyny (i to nie byle jakiej bo w kabinie przez wiekszosc czasu silnika kompletnie nie slychac - pracuje elektryk) i spalanie diesla :) 225 konne auto srednio spala okolo 6,5l/100km bez znaczenia czy w trasie czy w miescie. Obecnie jak sadze jest to najlepszy kompromis.
1.2 benzyna wolnossąca. Bo wydała mi się tańsza w serwisie niż diesel, poza tym ,,od zawsze'' jeżdżę w benzynie. I trochę się też ,,oszukuję'', że to większy prestiż. :)
1.9 TDI eh, to piękny silnik (ale nie ten w Golfach V, itd.) Jeżeli ma najechane mniej jak milion, to jest to wdzięczna jednostka. Pali mało, jest dynamiczna, bez awaryjna. Może jest głośna, ale ja tam lubię świst turbinki i dźwięk pracy silnika. Jeżeli miał bym jeździć benzyną to tylko 1.8T lub coś od 2.5 litra i 170 KM. Poniżej tego progu benzyna nie ma dla mnie sensu. Nie dość że pali dużo to jak jest nieuturbiona to trzeba ją wbijać na obroty.
1.9 TDI - jeszcze ze śniegu zimą sam się otrzepuje :)
7 ปีที่แล้ว
Większość ludzi kojarzy klekot właśnie ze starych silników VAGa. Ostatniecznie i VAG się przestawił z pompowtryskiwaczy na CR, więc czasy klekotu powoli odchodzą w niepamięć. Obecnie CR mają niewielki klekot, a dobre wygłuszenie silnika praktycznie sprawia, że silnika nie da się odróżnić od benzyny. Jeśli chodzi o dźwięk w środku, to nawet 10-15 letni diesel potrafi mieć przyjemny pomruk, wyciszanie wnętrza było stosowane już od dawna.
Miałem w życiu wiele samochodów w różnym wieku. Od bardzo starych (27-mio letni) do nowych. Większość benzyna. RAZ skusiłem się na diesla. I nigdy więcej. To była Mazda 3 z silnikiem 109KM. Jak go kupowałem, miał 5 lat. Kiedy sprzedawałem, miała 13 lat. Wszystko było super, do momentu, póki nie zaczął się ten silnik psuć. Jak zaczął się psuć, to w naprawy w ciągu jednego roku wydałem więcej, niż cały samochód był wart. Nigdy więcej tego błędu nie zrobię. Naprawy diesli są o wiele droższe niż benzyny.
Ja posiadam bmw 118i i średnio z przepaleniem rury pali mi 7,5 na krótkich odcinkach głównie jazda po zadupiach , ale chętnie bym dolał te 2 litry żeby mieć te 50 km więcej :D podwójna faza rozrządu ropniaki moga pomarzyć :P
Mam Astrę z 2005 roku 1,7 101km silnik wydaje całkiem przyjemny dźwięk, wystarczy regularnie dbać o wymianę oleju a silnik się odwdzięczy... Osobiście lepiej mi się jeździ dieslem dlatego też taki silnik wybrałem. Pozdro!
Ja wybralem benzyne wlasnie ze wzgledu na odcinki jakie pokonujemy. Wybor swiadomy, 2.0gdi 16v na lancuchu. Moze i czasem spali 12l/100km ale do pracy mam raptem 4 km, a reszte tras to w kolo komina. Wczesniej jezdzilem tylko dieslami, ale po zmianie pracy od razu przesiadka na benzyne.
Mam drugie auto. W obu samochodach wybrałem benzynę ze względu na to, że zakup auta jest jednak odczuwalnie tańszy. Poza tym założenie LPG do silnika benzynowego wolnossącego jest dużo tańsze niż do diesla (w dodatku chyba niewiele jest warsztatów, które zakładają gaz do diesla....). Myśląc o aucie zawsze jednak biorę pod uwagę to, że przy dieslu narażam się na dużo wyższy przebieg i ryzyko, że silnik się już kończy ... Jeżdżę dużo około 120 km dziennie w dni robocze i chwalę sobie zagazowany silnik 1.4 16V 90KM w Astrze II z 2004 roku. Mam instalację Lovato 4. generacji, założoną przy przebiegu 228 tysięcy km. Obecny przebieg auta przekroczył 256 tysięcy km.
Zawsze chciałem posiadać mocną benzynę i kiedyś pewnie do niej wrócę. Teraz gdy posiadam 1.6 ts w Alfie Romeo tym bardziej przekonuje się do swojego drugiego wyboru jakim chcę dokonać, czyli 2.4 jtdm. Silnik może i większy ale dający więcej frajdy i palacy połowę tego co mój 1.6 ts 😊😊 pozdrawiam 😊😊
benzyna myślałem kiedyś o dieslu ale ewentualne problemu z nim mnie wystraszyły :P a że jeżdżę raczej krótkie trasy więc i benzyna idealnie się nadaje ;)
astra g 1.6 twinport 103 konie w gazie. Na trasie 300kilometrów z klimą w 5 osoób spalanie wyszło 7.5 litra przy prędkości 130. Zawsze będe wybierał benzynę, bez względu czy to długie trasy czy krótkie itd.
Waldku -wszystko ladnie , ale czasy sa teraz takie , ze w przypadku silnikow benzynowych nalezy wspomniec rowniez o hybrydach. A najlepiej zrobic porownanie hybryda-diesel . Moze byc ciekawie. Zrob taki odcinek kiedys , co ? Pozdrowienia od hybrydziarza
Witam. Silnik 1.6 16v 110km renault. Niedawno zagazowany. Podczas rozmowy gazownik zapytał się czy nie myślałem o 1.4 TCe 130km - tak myślałem tylko że jak ten silnik będzie się sprawował po 200 czy 300 tysiącach km, jaki będzie dostęp do części zamiennych bo w końcu długo nie zagościł czego nie można powiedzieć o 1.6 który w różnych odmianach mocy ale występuje nawet w megi 4 i na koniec dodatkowy osprzęt w postaci dwumasy
Jeżdżę dieslem od 3 lat, wcześniej jeździłem rok benzyniakiem w gazie i w życiu nie zmienię diesla ;) Jest dla mnie dużo wygodniejszy ;) Jak na razie skromne 2.0 101KM (mazda) ale następcy już poszukuję i mam nadzieje że się uda pod koniec roku coś kupić a w planie jest A8 z 4.2 TDI :)
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego że utrzymanie takiego samochodu kosztuje :) Jestem na to przygotowany i wiem że może kieszeń zaboleć ale takie małe marzenia trzeba spełniać a nie tylko patrzeć na zdjęcia i wzdychać :) Jeżeli wydam te 15k na remon to po prostu będę mieć pewność że to drugi raz mi się nie zepsuje i samochodem dłużej pojeżdżę :)
Cześć Waldku:) mam silnik 2.0 TDI PD wersje 140KM. W octavii II. Co prawda kupiłem jako używany (auto z 2004r) ale zrobiłem nim ponad 100kkm w ok 2.5roku i oprócz części eksploatacyjnych nic nie wymieniałem. A auto wybrałem z tym silnikiem bo troszkę kilometrów trzaskam. 30-35kkm/rok to norma. Pozdrawiam
Ja mam Mazdę w benzynie. Robię mnóstwo kilometrów, jednak wiem, że ona mnie nie zawiedzie w trasie, w porównaniu do LPG, na którym raz już się przejechałem ;)
Osobiście wybrałem diesla, ponieważ tak jak wspomniałeś w filmie, lepiej nadaje się on na długie trasy, zwłaszcza jeśli większość pokonywana jest po autostradach. Niejednokrotnie muszę pokonać trasę ok 900 km w jedną stronę, tak więc wybór był raczej prosty. Jedynym zmartwieniem mógł być kręcony licznik oraz dwumas, który niewiele później niestety się rozsypał. Bardzo podoba mi się też moment obrotowy którym dysponują te silniki. Jednak jeśli w przyszłości byłoby mnie stać na utrzymanie mocnego auta, nie zważając na koszty eksploatacji, to pewnie wybrałbym benzynę
Ja mam benzynę, bo po prostu zawsze moja rodzina kupowała auta benzynowe :P Ale chodzi też o to, że nikt się nie zna u nas na samochodach z Dieslem i jest pewien lekki strach przed kupnem diesla.
7 ปีที่แล้ว
Też tak miałem. Cała rodzina zawsze jeździła benzynami, najróżniejsze samochody z przewagą Forda i Peugeota. Ja się pierwszy wyłamałem pozbywając się 307 1.6 i kupując Saaba 9-3 1.9 TiDS. Różnica we wrażeniach niesamowita, bardzo duża podatność na przeróbki i podkręcanie, a konstrukcja tak prosta, że po kilku latach znam cały samochód na wylot i sam go serwisuję. Niedługo po mnie i ojciec przerzucił się na 270CDI. Stary trup ma problemy z komputerem i elektryką, ale silnik dalej całkiem dobrze się sprawuje i nie generuje jakichś dodatkowych kosztów.
powiem szczerze, że jak się przejechałem zwykłą nudną(wydawałoby się) Fabią 1.9 TDi od kumpla to się zacząłem trochę do Diesla przekonywać, ale następne auto jakie kupię nie zależy od tego na jakie paliwo będzie tylko od tego co będzie akurat na rynku w moich pieniądzach :)
Moim zdaniem nie ma jednoznacznej odpowiedzi... Każdy musi swój przypadek rozpatrzyć indywidualne. W jedym wygra diesel gdzie indziej benzyna lub gaz...
Dla mnie już tylko benzyna. Miałem różne samochody, na pewno powyżej dziesięciu. Mniej więcej pół na pół, jeśli chodzi o rodzaj paliwa. Raz miałem przypadek spadku mocy diesla w trasie (tryb awaryjny) i dwa razy (!) przypadek zatrzymania i unieruchomienia auta w dieslu w trasie. Jeden z tych samochodów to auto rocznika 2017, które nie ma nawet roku, jest nówką z salonu i miało najechane dopiero 67 tys. km. Silniki diesla są na tyle skomplikowane, że mogą zawieść w najmniej oczekiwanym momencie. Auta w benzynie, które posiadałem... cóż, zero problemu. Wymiana hamulców, olejów, filtrów, CPN - lanie paliwa i jazda. Powtórz i tak w kółko. Nie zdarzały mi się praktycznie żadne usterki, a już nie mówię o zatrzymaniu auta w trasie i konieczności wzywania lawety, jak to miało miejsce w przypadku diesla. Szanuję silniki diesla, ale wbrew pozorom ja się tym w trasę boję jeździć, bo jak mi samochód nówka staje w trasie i nie odpala, bo padł wtrysk.... dwa razy! To ja dziękuję ;). Najlepiej wspominam mercedesa 320 V6. Spalił dużo, ale w ostatecznym rozrachunku byłby na pewno tańszy w utrzymaniu od diesla 1.6 biturbo, którego ciągle trzeba dłubać, bo wszystko w nim pada. Pozdrawiam!
Rocznie robię 100 tys. km. wyłącznie silnikami Diesla i polecam, bardzo ekonomiczne silniki. Najbardziej polecam 1.9 TDI 90 KM. Silnik nie do zajechania jeździłem takim trochę czasu, od kąd pamiętam to jest w mojej rodzinie i to do tej pory, dzielnie służy bez wkładów finansowych, oczywiście wahacze i takie tam elementy eksploatacyjne to chyba normalne wydatki. Przy rozsądnej prędkości oczywiście na odcinku 600 km. udało mi się zejść poniżej 4 LITRÓW, sam nie dowierzałem, ale wystarczyło tankowanie jedynie za 100 zł przy cenie ON około 5 ZŁ/LITR .Następnie jeździłem 1.9 JTD 115 KM., podobna sytuacja jak w przypadku wyżej wymienionego silnika. Oczywiście JTD podziwiam za dynamikę, niesamowicie się zbiera. Obecnie użytkuje 2.5 CDTI 150 KM., i z tego silnika także jestem bardzo zadowolony, nie ma większych problemów, dynamika też jest niezła jak na 2 tonowy samochód, swobodnie można osiągnąć autostradowe prędkości i dobrze ponad. :) Podsumowując po prostu mam ochotę przesiąść się do dobrej benzynki może być nawet V6, obojętnie, w sumie mam dosyć tego klekotu! :)
Pan Waldek prosił: Napiszcie, czy benzyna, czy diesel i dlaczego! Czyli poprosił o uzasadnienie. Tymczasem czytam komentarze i.. TYLKO DIESEL TYLKO BENZYNKA. TYLKO LPG Kto ma benzynę, uznaje tylko benzynę. Kto ma diesel, uznaję tylko diesel. LPG pozwolę sobie zignorować. A gdzie wasze uzasadnienia. Ja aktualnie mam oba. Ostatnie 12 lat przejeździłem AUDI 1.9 TDI kombi AVANT z 1996 lub z1997 roku . Tam jest chyba produkcja 1996, a pierwsza rej. 1997. Mniejsza o to. Pół Europy nim zjeździłem , a w 2015 roku pojechałem nim z żoną i dzieckiem do Włoch (1750 km od domu). Wszyscy mówili, że to szaleństwo, a ja pojechałem. Nie zepsuł się, a gdyby się zepsuł, wrócilibyśmy samolotem. Nie holowałbym trupa do PL, ponieważ cena giełdowa tego auta to 3500zł. Teraz sprowadziłem sobie AUDI QUATRO z UK, przełożyłem kierownicę i zarejestrowałem już w pl. Jest to jednostka 2.0 T S line. Starym AUDI jeżdżę o połowe taniej. Bez dwóch zdań. Jest większy, cięższy, kombi i pali 5.5l /100km. Miałem na chwilę CITROENA SAXO 1.4 w benzynie. Wersja pięciodrzwiowa z 1997, czy 1998 roku, ale palił prawie 11 litrów benzyny. Kupiłem za 3 000zł takiego trupa, że miał opony które miały 6 lat. Ktoś go trzymał w stodole przez 5 lat i opony miał z nowym bieżnikiem ale spróchniały. Nie zauważyłem tego, a kiedy na drogę wybiegły mi sarny i mocno wcisnąłem hamulec, zaczął mi jeździć, jakby z tyłu miał łyżwy. Zacząłem kontrować kierownicą, i zaczął się tył wychylać jak wahadło, raz w lewo, raz w prawo. Co gorsza za każdym razem odchylenie było większe. W końcu puściłem hamulec, wcisnąłem lekko gaz i wycelowałem między sarny. Przejechałem pomiędzy nimi i o jedną złożyłem lusterko. Myślałem, że coś jeszcze, ale oględziny wykazały, że tylko lusterko się złożyło. Pojechałem na drugi dzień na kanał i pytam mechanika co z tymi oponami, a on oglada i mówi, że OK. No ale ślizgają się, jak po lodzie. Dotknał gumy i sie zaśmiał. Znalazł rok produkcji i kazał je wyrzucić. Co też zrobiłem . Kupiłem komplet nowych opon, a tego trupa mi ktoś ukradł. Zatankowanego do pełna i z nowymi oponami. Chyba ktoś chciał rąbnąć nowe opony, ale nie chciało mu się lewarować auta i zarąbał wszystko. Ja go nie zamykałem, bo miał zepsuty zamek. Stał przez kilka miesięcy pod blokiem otwarty. Kiedyś w ulewę, ktoś złapał za klamkę i drzwi otworzył na oścież, a ja nie chciałem zmoknąć, więc nie wychodziłem z domu i został na oścież otwarty na całą noc i na cały dzień. Na dzień otworzyłem specjalnie, bo było słonko i chciałem żeby wysechł. No i wracając do AUDI, chciałem nowsze, a stare w 19TDI sprzedać, ale jednak nie sprzedam. No jeść nie woła, a chyba go pokochałem. Mama mi turbinę załatwiła na amen, klima przestałą działać i zaspawałem dwumasę, ale i tak lepiej mi się nim jeździ niż tym QUATRO. QUATRO biorę jak jadę sobie nad wodę, sam gdzieś na miasto w weekend itp. Kiedy jadę z żoną i dzieckiem , jedziemy kombi. Ten jest rodzinny, a quatro jest tylko mój. Tym wożę żonę i dziecko, a tamtym nowym koleżanki. Nie wpuszczam żony do nowego, bo ona ma sokoli wzrok. Włos nie swój znajdzie na fotelu, albo co innego. Lepiej ją trzymać z dala od tego.
Osobiście posiadam silnik benzynowy, 1.8 16v. Jest to mój pierwszy samochód i uznałem, że jazda na benzynie będzie bezpieczniejsza do prawdziwej nauki jazdy, niezależnie od tego jakie dystanse pokonuje w ciągu roku. Jestem bardzo zadowolony, mimo tego, iż posiadam 20-letni samochód :)
Witaj Waldemarze. W211 3,2cdi r6 bo przy rozsądnej jeździe pali mniej od passata 130 tdi. Mógł byś poruszyć temat mercedesa z takim silnikiem bo to naprawdę kusząca propzycja.
Kocham stare duże benzyny oczywiście rzędowe 6 BMW, V6 alfy romeo, V8 BMW Maserati i Amerykańskie, V12 Ferrari, lamborghini i BMW. Wiadomo w niektórych z powyższych silników LPG to głos rozsądku ... miałem kontakt z 3 litrowym silnikiem diesla BMW. Okazał się doskonały i pomimo tego że mam benzynę tym razem świadomie wybieram diesla pod warunkiem że będzie to 3l jednostka bmw. Jest tym czego od samochodu oczekuję na codzień. Benzyny są dziksze dlatego benzyna to dobry wybór na tor, zabawę czy poprostu jako drugi samochód w rodzinie pod warunkiem że będzie to mocna duża benzyna. Nigdy bym nie podejrzewał że tak zmienię zdanie ... nigdy też nie przestanę kochać benzyn ... ale tak w życiu bywa że czasem coś potrafi zaskoczyć i być przyczyną zmiany poglądów.
O to to! Ja co prawda sam mam 2,7 w gazie, wiec to nie znowu taki wielki silnik, ale V6 wiec bardzo przyjemnie sie jezdzi :) I serce nie krwawi jak sie mysli ze to ciagnie 18l/100.. W koncu to gaz :) Pozdrowionka!
zaczynalem od benzyny, potem po wielu latach zainspirowany dieslowskimi busami w pracy i ich bezawaryjna praca kupilem trzyletnia honde accord VII 2,2 i-cdti bo mialem taki okres w zyciu, ze jezdzilem sporo w delegacje i potrzebowalem taniego w eksploatacji, pakowanego i bezawaryjnego auta osobowego - meczylem sie z tym samochodem 7 lat i naprawialem w nim rzeczy takie, o jakich sie nikomu nie snilo i po kazdej z napraw zamiast go sprzedac to dalej jezdzilem w przekonaniu, ze wymienilem juz wszystko co bylo mozliwe i coz moze sie jeszcze popsuc - heh - a jednak moglo - i powiem wam, ze moze i diesel tanszy na stacjach benzynowych i mniej pali w trasie ale silniki bardziej skomplikowane i drozsze w naprawach - poza tym jesli ma sie diesla, ktory jest malo popularny to ceny czesci potrafia byc naprawde kuriozalne - w styczniu tego roku kupilem 3 letnia benzynke i znow poczulem radosc z posiadania samochodu - pozdrawiam ;)
@@MultiKomentator 300 ale jakie to ma znaczenie? Dla mnie żadne natomiast dpf,wtryski,pompa,sprzęglo nie jednego z diesla wyleczyło. Pomijam reakcję na gaz w benzynie i smarowozie.
Miałem Vento 1.9 TDI 90km palił 5-5,5 /100. Pech chciał, że koleś wymusił mi pierwszeństwo i nie mam juz tego autka. Teraz kupiłem Toledo 1.8, spalanie jest 2x większe ale przyjemność z jazdy urosła wprost proporcjonalnie. Jednak benzyna ma w sobie to coś 😀😀😀
Moja koleżanka, która niedawno zrobiła prawo jazdy, poprosiła mnie o wyjaśnienie, dlaczego samochód jedzie i jakie właściwie zadanie ma paliwo w silniku. Kiedy się zorientowałem, że nie ma pojęcia, postanowiłem sobie zażartować. Wytłumaczyłem jej, że w epoce silników parowych, w piecyku palił sie węgiel, a w kociołku gotowała się woda, tak samo jak w czajniku na gazie. Kiedy woda się zagotuje, czajnik gwiżdże, ponieważ para zajmuje o wiele więcej miejsca, niż woda i woda zamieniając się w parę, wytwarza ogromne ciśnienie, tak jak w czajniku, albo w szybkowarze. Ona przytaknęła. Więc objaśniam dalej, że ta para pod ogromnym ciśnieniem, popychała tłoki i te tłoki napędzały nawet statki i pociągi, bo para ma tak ogromną siłę. No ale, tak było dawniej. Węgiel był drogi, ciężki, dymił niemilosiernie, a para która napędzała tłoki, kiedy już wykonała swoją pracę, była wypuszczana do atmosfery, dlatego pociągi ciągle tankowały wodę, a węglarkę woziły ze sobą. Samochód tak napędzany, musiałby ciągnąć przyczepkę w węglem i wodą. Dlatego w nowocześniejszym silniku zastosowano olej napędowy, czyli tzw. ropę. Ropa spala się przy wyższej temperaturze i zużywa sie o wiele wolniej niż węgiel. Do silnika doprowadzana jest przewodem, więc nie trzeba machac łopatą i ładować jej do piecyka. Woda zamiast na piecyku, gotuje sie pomiędzy ściankami silnika, jak w garnku do mleka, gdzie są podwójne ścianki i w środku jest woda. Żeby ta woda nie musiałabyć wciąż dolewana, zastosowano chłodnicę, która skrapla parę i zamienia ją od nowa w wodę, ta woda znów wraca do slinika i znów sie gotuje i zamienia w parę. Para popycha tłoki i znów leci do chłodnicy. W ten sposób może krążyć w kółko i tak to działa. A diesel spala się, żeby nagrzać wodę i spaliny wylatują z rury wydechowej. Następnie odkryto, że ropa strasznie dymi, bo jest okropnie tłusta, więc ktoś wpadł na pomysł, że można również palic benzyną. Dlatego masz albo auto na benzynę, albo na olej napędowy. Oczywiście później te silniki unowocześniano i zastosowano wtryski paliwa, które nie leją paliwa porcjami, a w tryskują do komory spalania mieszankę paliwa z powietrzem, zastosowano katalizatory spalin, żeby dym był nie tak czarny z rury wydechowej itp. Jednak zasada działania jest ta sama od wieków. Woda się gotuję, zaminia w parę, a para popycha tłoki i auto idzie jak burza. Ona zaczęła mi opowiadać, że jej siostrzeniec kiedyśprzyjechał, podniósł maskę i odkręcił korek od chłodnicy, na to ta gorąca para z wrzątkiem mu na twarz chlupneła i to utwierdziło ją w przekonaniu, że mówię prawdę. Wyjaśniłem jej też, dlaczego silnik przez całą drogę ma w miarę jednakową temperaturę i jest nią około 90stopni, a póki jest nie rozgrzany nie powinno się jechać. Ona mi podziękowała za wyjaśnienia, stwierdziła, że nikt jej tego wcześniej tak dokładnie i szczegółowo nie wyjaśnił tylko mówili jej że tam sie spala paliwo i samochód jedzie. Słyszała oczywiście o chłodnicy, oleju, tłokach, popmpach paliwowych itp, ale do tej pory nie wiedziała, jak to wszystko razem pracuje. Teraz już rozumie i wychodząc dała mi buziaka. Wyobrażam sobie, co będzie, kiedy ona swoją nowo nabytą wiedzą, zechce się podzielić w pracy. Przecież wszyscy wiedzieli, że chodziła na kurs. Wszyscy wiedzą w pracy, że zdała prawko i w piątek pierwszy raz do pracy przyjechała samochodem. Po pracy przyjechała do mnie się pochwalić, że już jeździ, a ja się z nią podzieliłem tą wiedzą tajemną. Ona w poniedziałek w pracy nie wytrzyma i komuś wyjaśni, jak pracuje sinik.
Witaj Waldku przez 10 lat diselek vw 1.9 110KM a od roku czasu Bora 2.3 v5 w LPG 150KM. Diselek był na pompie stara jednostka, dziś pompo-wtryski nio dwumasa była, w nowszym diselku tez będzie i w moim 2.3 też jest. Czemu benzynka nie mam nic do diselków ale wybieram benzynke szybko się nagrzewa zima +, mam moc z pojemności nie muszę się martwić o turbo sprężarkę.Na autostradzie przy 150 przyśpiesza jak mu karzę :) moc z pojemności. Kultura pracy klekot a rasowe brzmienie v5 przeciąganie na obrotach. W gazie mam jeszcze taniej a niżeli w diselku był golf 4 a o Borę nie doprosiłem się o 2.3 v5 mało wspominałeś - czy Ciebie Waldku nie przekonuje ten silniczek :)
Ja mam diesel i powiem tak tęsknie za benzyną mój kolega ma reno megane 1.6 Bożę gdy ja w to wsiadłem niby szrot ale dźwięk silnika wraz ze wzrastającymi obrotami i odcina no piękne, Nie to co w moim 1.9tdi ale ten bardzo fajnie się zbiera na trójce. Ogólnie gdy macie problem z wyborem miedzy benzine a diesel to bierzcie benzine i w gaz POZDRAWIAM ;)
Ja od 7 lat poruszam się Clio II 1.6 i nie narzekam. Za rok autko będzie miało 18 lat a mimo wszystko cały czas jeździ tak samo jak po kupnie. Większość części można kupić za maksymalnie 100 zł i dalej jeździć. Większość kosztów to samo paliwo :D
posiadam oba rodzaje silników. Skoda superb 2.5 V6 tdi (chip 190 KM) oraz seat Ibiza 1.4 benzyna (75 KM). Spalanie miasto/trasa/średnie to 9,2/6,9/8,2 Superb. 6,0/4,9/5,5 Ibiza. w obu przypadkach przebiegi ok 200k km. narazie żadnych problemów.
Zdecydowanie bardziej opłacało mi się kupić diesla i jeśli o auto dobrze dbamy czyli częsta wymiana olejów itd, normalna jazda (dieselowi nie służy ecodriving), chwilowe poczekalnia po i przed jazdą żeby silnik pochodził na biegu jałowym to naprawdę odwdzięczy nam się to w braku przykrych niespodzianek. Fakt, chodzi głośniej od benzyny, ale obroty silnika lubię kontrolować na słuch a nie zerknąć co chwile na zegar. Jest bezpieczniej gdy trzeba szybko ruszać na światłach np.
Jestem świadom tego co Waldek pragnie nam przekazać w tym materiale dlatego moje auto z 1992r. jest wyposażone w stare, dobre M50B20, czyli benzyna ;). Przy okazji omawiania tego tematu należy również zwrócić uwagę na różnicę w osiągach. Jeszcze 10 lat temu zanim na dobre zaczął się ten downsizingowy boom podział był prosty i czytelny. Diesle miały duży moment obrotowy, radziły sobie znacznie lepiej na starcie i nie trzeba było tak często wachlować drążkiem zmiany biegów. Teraz, gdy większość silników benzynowych jest również z turbo doładowaniem a moc jest rozwijana znacznie płynniej niż miało to miejsce kiedyś te różnice zacierają się.
2.0 boxer benzyna :) po pierwsze, bo chciałem wygodne subaru w kombi, a z tych lat subaru i tak nie miało diesla. Po drugie to zawsze uważałem, że w leciwych samochodach benzyna będzie miała mniej nabitych kilometrów. Chociaż ostatnio widziałem ogłoszenie o sprzedaży Subaru Legacy z 2003 lub 2004 roku od pierwszego właściciela też z 2.0 benzyną i miała nalatane 460 tysięcy kilometrów :)
Ja posiadam od 3msc carisme fl 01r z silnikiem 1.9DID 115km. Szukalem innego auta lecz trafil mi sie ten egzemplarz z fajnym wyposażeniem od osoby prywatnej więc zaryzykowalem. Przejechalem nim ok 6tys km i jestem bardzo zadowolony. Fajna dynamika (przesiadka ze 108Nm na 265Nm :D) spalanie na poziomie 5,5/6l. Mam nadzieje tylko ze bedzie bezawaryjny bo podobno silnik jest konstrukcji Renault :D Pozdrawiam cie Waldku :)
Jeżdżę relatywnie mało i głównie po mieście, więc wybór padł na hybrydę 1.8 - sprawdza się świetnie
Oczywiście że benzyna :D Uwielbiam dźwięk silnika V6
Oczywiście, że Diesel. Bo Diesel brzmi lepiej niż benzyna, nawet jakieś V6 czy V8.
@@2033-u6q Benzyna! 3.0 V6 z kompresorem :D Żadne klekoty. Jeździłem wcześniej 2.7TDI i mimo że i to v6 i to to benzyna brzmi dużo dużo lepiej. Klekot to połykacz kilometrów do jakiejś skodzianki ale nie do dawania przyjemności z jazdy! ;D
@@qbanlwt679 A benzyna to wyjadacz kasy z portfela i życie od pensji do pensji :DDD
@@2033-u6q Alez nieprawda żadne życie z pensji do pensji ;D
@@2033-u6q Diesel brzmi lepiej? Posłuchaj sobie amerykańskich silników V8 HEMI ;) Muzyka dla moich uszu, mógłbym tego godzinami słuchać.
Przez dwa lata jeździłem autem z silnikiem diesla, niedawno przesiadłem się na benzynę, jednym i drugim jeździ mi się przyjemnie ale mimo wszystko w przyszłości wrócę do diesla najlepiej R6 lub v6, bardzo mi się podoba ten dźwięk i do tego ten wspaniały moment obrotowy :) pozdrawiam
dokładnie, ja porzuciłem benzynę i mam zamówione bmw z silnikiem 30d i będzie to mój pierwszy diesel - przyjemność z jazdy jest wspaniała...
1.9 JTD 105 konny, dobry kompromis między mocą a spalaniem jeżeli ktoś robi trasy bez szaleństw. W cyklu mieszanym bierze koło 8l, wyprzedzić się da (choć te 115 ciut lepiej jednak idą)
Miało być 2.4 JTD ale jednak chyba bardziej zawodne są
Od ponad roku jestem szczesliwym posiadaczem Audi A8 D3 4.2V8 benzyna+LPG :) Przez ten okres zrobiłem ok 15tyś km, gdzie 100km=ok 35zł. Pozdrawiam, film jak zawsze na poziomie :)
Ja tam wybrałem benzynę. Dla mnie liczyła się wysoka bezawaryjność, chociaż robię 50 tys. rocznie. Przesiadłem się z diesela i jestem zadowolony chociaż jeżdżę prawie tylko w trasie. Miłego wieczoru Waldku :D
Wysoka bezawaryjność jest w dislu
Cześć Waldku!. Miło Cię słyszeć :D
hej :)
2x Tico z silnikami F8C 0.8l. - Używane najczęściej po mieście, aby szybko się przemieścić, przewieźć jakiś ładunek, łatwo i szybko się zaparkować.
Honda Civic VIII z silniczkiem 1.8 VTEC - Dobra maszyna na dłuższe trasy. Dla mnie ważne jest przyśpieszenie.
Nie brałem diesla bo przy przebiegach 5kkm rocznie na auto nie jest to opłacalne.
Diesel - za moment, stabilne spalanie. Kupując nawet się zastanawiałem nad benzyną. Rocznie robię 40k km lub więcej. Wyleczyłem się po tym jak zacząłem użytkować firmowego Focusa z wolnossącym 1,6. Gdańsk Warszawa autostradą przy około 150km/ spalanie wyszło nam 8,7 około. Przy takiej samej jeździ 2.0 TDI CR spali mi 6, może 6,5.
B+G bo robię dużo krótkich tras i na LPG dużo taniej, chociaż dieslem też fajnie się jeździ. Pozdrawiam Waldku🙂
To "Kle Kle Kle", to dopiero był świetny dźwięk :)
Mam dwa auta grupy vw 1.9tdi i 1.8 lpg lata 97 98 dizel był opłacalny jak ropę lub opał. Można było dostać w dobrej cenie teraz taniej jeździć na lpg w miscie szybciej ciepło eksploatacja na tym samym poziomie gdyż to ostatnie dobre silniki dizel 450000 litr oleju na 10000 benzyna 240000 i bez dolewki na 10000 oba pojazdy jeszcze na oryginalnych częściach w silniku więc wygrywa LPG.
1.6 16v sama benzyna :) samochód służy mi do jeżdżenia do i z pracy oraz na zakupy albo do rodziców. miesięcznie robię koło 400-500 km. do pracy mam 5 minut więc w zimę niejednokrotnie pod zakład dojeżdżam jeszcze na zimnym silniku.
nie myślałeś o rowerze z przyczepką ?
Miałem już kilka samochodów. No i miałem wszystkie konfiguracje paliwa: benzyna, benzyna+lpg, aktualnie diesel. Nigdy nie miałem i nie planuję zakładać gazu do diesla. Z moimi przebiegami jest różnie, ale mam tego diesla od 5 lat i ani razu nie żałowałem wyboru. Bardzo przyjemnie się go prowadzi, niezależnie, czy to w mieście, czy to w trasie.Nie jest powiedziane, że kiedyś nie wrócę do benzyny. Ale z czystym sumieniem stwierdzam, że, jak na razie, był to mój najlepszy wybór. A co do dźwięku silnika, no cóż, może ktoś zaraz powie, że jestem nienormalny, ale podoba mi się dźwięk diesla. Inna sprawa, że jak sam powiedziałeś, trochę się poprawiła kultura pracy diesla, no i, przy niektórych modelach, jeśli nie wiesz, że pod maską pracuje diesel, to na słuch ciężko to stwierdzić...
wedlug moich.obserwacji na rynku aut używanych, auta z silnikami benzynowymi sa jednak droższe w zakupie od diesla. Taka mała dygresja ;-)
Bo koszty utrzymania benzyny są niższe.
Hej! Mój wóz to Peugeot 407 2.0 HDI 136km, wcześniej jeździłem benzyną 1.3 70km. Dziennie robię przebiegi 40-50 km stąd padł wybór na diesla, mimo że silnik 2 litry to spala 5 litrów oleju na setkę w mieszanych warunkach przy czym mniejsza benzyna paliła mi 8 litrów. Różnice widzę już po krótkim czasie jazdy dieslem, wcześniej się bałem ze względu na eksploatację. Jeśli chodzi o kulturę pracy to ten silnik jest dość przyjemny dla ucha chociaż mimo wszystko jest to nadal słyszalny diesel. Pozdrawiam. :)
Cześć Waldek. Alfa 147 2004r 1.9JTDm 140 koni wydaje mi sie ze jest to bardzo dobry motor jeśli chodzi o wszelaka eksploatacje i osiągi. Te silniki są bardzo bardzo żywotne. Zdecydowanie polecam silniki JTD
Również polecam Alfa 147 2001r 1.9 JTD tyle że 115 koni XD
Jeździłem 159 ze 150-konną wersją. Poczciwie klekotał, a na obrotach był (jak na Diesla) całkiem spoko dla ucha, ale dźwięk benzyny mi bardziej leży :)
+łakBGC miałem 115 konna wersje z 2004 roku czerwona i to jezdzi ladnie i fajnie
Mam ten sam silnik w Saabie podrasowany na 200KM i 420Nm. Sprawuje się świetnie, żadnych nieprzewidzianych kosztów od 6 lat. Pamiętajcie tylko o awaryjnych pompach wody! Przy większych przebiegach potrafią się zacierać już na 40-60k km. Lepiej dmuchać na zimne i co te 40k km wymienić pompę lub cały rozrząd.
To moja jest biała Bianco Polare na czerwonych 17 sztos
Super materiał! Ja preferuje benzynę ze względu na to że jeżdżę głównie po mieście :)
Ja jeżdżę dieslem i uwielbiam go za moment obrotowy. :-D
Tylko to może mnie przekonać do Diesla
🚗 vw transporter t4 diesel jest w stanie ruszyć bez gazu tylko lekko puszczając sprzęgło, co się bardzo przydaje przy powolnych manewrach, ba nawet z dwójki bez gazu udało mi się ruszyć
z wyczuciem, z ciekawości sprawdziłem, pierwszy raz zgasł mi jak przypadkiem wrzuciłem 3 zamiast 1 😆
I dużo przewiezie, uciągnie dzięki takiemu momentowi obrotowemu
@@DawidPłusa większość diesli ruszy bez gazu
@@thefluorke a traktor lub pojazd wolnobieżny to każdy ruszy bez gazu nawet jak szybko się puści sprzęgło, ale to również krótkie przełożenia robią robotę
@@DawidPłusa samochody też :D (ciągnikiem rolniczym ruszysz z 4 biegu jak ma np 5)
Zdecydowałem się na silnik 2.0 hdi w automacie i mogę się wypowiedzieć na temat dźwięku który brzmi rewelacyjnie. Dźwięk jest zdecydowanie lepszy, rasowy, niż konkurencyjne downsizingowe propozycje benzynowe (kosiarkowe). Taka ostoja dla tych których nie stać na duże silniki tdi.. Bo dużych w benzynie już nie ma, za rozsądne pieniądze oczywiście (nie mówię o używanych autach)
Fiat Grande Punto 1.4 8v do jazdy po mieście jest idealny :)
Cześć Waldku
Ja długo się wahalem ale wybrałem w końcu 1,4 tjet 150 KM na dodatek zagazowane
Jeżdżę głównie w mieście i auto się świetnie spisuje a i na trasie potrafi mile zaskoczyć dobrze zestopniowana skrzynia Prz prędkościach autostradowych spalanie rzędu 9 l gazu na 100km jest w pełni akceptowalne
Diesel - benzyna? Brunetka - blondynka? Po prostu, co kto lubi:) U mnie w Nissanie Patrolu siedzi 3.0 Turbo Diesel - pali 12 - 15 litrów, ale jakie to ma znaczenie? Z autem jak z kobietami - kochasz je i nie patrzysz na pieniądze:)
robson210288 dobrze mówisz, niedługo będą się bić o to, jak to w Polsce, ja miałem prawie 8 lat benzyne i przeszedłem na dieselka żeby było ciekawiej, nie wiem co będzie kolejne ale jest wiele ciekawych aut z różnymi jednostkami i takie pierdzielenie o Chopinie, pozdrawiam
Chyba że koszt paliwa to połowa twojej wypłaty, wtedy patrzysz :D
A ja nie do konca sie zgadzam, poniewaz w tym przypadku nie chodzi tylko o gust. Moim zdaniem wazniejsze sa warunki, w jakich pojazd ma sie przemieszczac. Po co kupowac diesla, skoro dana osoba na codzien przemieszcza sie na krotkich odcinkach po miescie i tylko od czasu do czasu wyjedzie za miasto? Z drugiej strony taki przedsiebiorca, ktorego pojazdy pokonuja duze odleglosci albo sam je pokonuje z pewnoscia dokladnie przeliczy, ile zaoszczedzi, gdy wybierze diesla zamiast benzyny.
Chciał bym zobaczyć zestawienie LPG vs Diesel,
a poza tym też ciekawi mnie jak to jest z popularnością gazu w innych regionach świata, kiedyś czytałem artykuł że w USA co raz więcej przedsiębiorców montuje LPG do aut flotowych (przynajmniej tych większych dostawczaków czy pikapów).
Po prawej stronie jest chyba grafika z gry Mafia z pamiętnej misji wyścigu.
Galant kombi 2.5 V6 z LPG - idealne połączenie. Silnik bezawaryjny wstrzymujący podobno spokojnie milion kilometrów (mój ma 300tys). Świetny moment obrotowy od okł 1200obr/min aż do 7000obr/min - bardzo elastyczny i pięknie brzmiący. Bardzo lubi również LPG.
Ropa, bo ojciec ma ursusa i można troche spuścić hehe. A tak poważnie to nie robie dużych dystansów, ani nie jest to jakoś ekonomicznie uzasadnione ale lubię charakterystyke pracy diesla (1.9 TDI na pompowtryskach). A ten delikatny świst turbiny to już wgl - bardzo to lubię ;) Zresztą każda jednostka ma coś w sobie za co można ją polubić, kwestia przyzwyczajenia.
Cześć Waldku 🙂 wybrałem diesel 2.0 140KM bo pokonuję duże odległości, no i 3 dzieci z psem na pokładzie 🙂 wcześniej miałem 2.0 145 KM benzyna, przyjemny dla ucha no ale spalanie duże. Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę dalszych sukcesów, no i zdrówka bo to ono najważniejsze 🙂
Tylko i wyłącznie pb z dodatkiem podtlenku lpg ;) swoje własne samochody miałem dwa, lancie z 1.8 + lpg która chodziła fenomenalnie, ale rdza zrobiła swoje, a teraz mam škode superb z przepięknym i niezajebywalnym (prawie)1.8 turbo, które czeka na zagazowanie. To samo moi rodzice od zawsze mają mieszankę benzyny z gazem, głównie ze względu na koszty eksploatacji i dlatego ze w przypadku mojej mamy 95% trasy to miasto a u mnie około 65 % także nie do końca diesel był by opłacalny, a co gorsza zbyt drogi w naprawie
No i kocham zapach benzyny :D
miałem astre g diesla 1,7 dti na liczniku 350kk zaczoł się sypać turbina ,wtryski, puściła chłodnica oleju i olej poszedł do układu chłodzenia , teraz przyszedł czas na astre h 1,6 benzyna na liczniku 135kk na razie jeżdzi ,zobaczymy co dalej, różnica w spalaniu diesel 4,7 na sto, benzyna 7,3 na sto
Diesel 2.0 HDI codziennie 39km do pracy w jedną stronę jest batdziej ekonomiczny względem benzyny poza tym lubie prace diesla i przyjemniej mi się nim jeździ
Cześć Waldek !
Posiadam 1.8 TDCI, gdy jeszcze do pracy miałem ~30km w jedną stronę to diesel idealna opcja, teraz gdy mam pokonać odcinek 2-3km to żal odpalać samochód i bardzo poważnie zastanawiam się nad autem z silnikiem wolnossącym. Wczoraj wróciłem z Karpacza (ok. 740km) to diesel w trasę idealny a spalanie na poziomie 6 litrów przy 135-140 km/h.
Pozdrawiam,
Jeździłem Benzyna/LPG w Primerze P10 1.6 i zdecydowanie lepiej i przyjemniej jeździło mi się nią niż obecną A4 B5 FL Avant 2.5 TDI. Silnik benzynowy daje mi na prawdę dużo więcej przyjemności z jazdy :)
Ja jeżdżąc 30,40 tyś km rocznie jeżdżę w211 320 cdi żona po małym miasteczku około 6.5,8 tyś km rocznie vw 1,4 tsi 122 ps wydaje mi się idealnym rozwiązaniem. Pozdrawiam
LPG
no proste, nie ma to jak LPG (chociaż sam mam diesla)
Wheelie Man Zależy od silnika, ale ja bym wolał 1.8t w LPG niż 1.9tdi :)
gaz to tylko do zapalniczek hehe
Lepszy Power Gamoniu! :D
Ali An + benzyna :)
Skoda Roomster 1,9TDI. Mam taki bo w pobliskim komisie trafila mi sie taka Skoda z Polskiego salonu. No i jest to najmocniejszy silnik w tym modelu. Nie saleje nim ale potrafi zdziwić innych kierowców. Średnie spalanie to okolo 5L/100km. Na trasie to i 4,4-4,5L/100km a jabym sie uparł to i spali poniżej 4L/100km ale to już jazda po trasie do max 70km/h.
2,8 Litra R6 benzyna :) dzwiek i niezawodnosc, spalanie do przełknięcia ! Pozdrawiam
W tym momencie pierwszy raz przeżuciłem się na diesla. 1.7 TD X17DTL mała oszczędna jednostka. Robię około 2k km miesięcznie. Mało mocy, wężyki przelewowe dość często wymieniam, ale jestem zadowolony z tej jednostki. W porównaniu do poprzednich 1.8 bp QG18DE czy 1.6 bp R4 1.6 DOHC czuć mniejszą moc, słabsze przyspieszenie. Ale przy porównaniu tych trzech o podobnym przebiegu około 250k km. Kulturą pracy, oszczędnością i serwisem lepiej wypada diesel. Pozdrawiam
LPG! Benzyna w trubo z LPG 200KM to jest to :D
Witam Cię Waldku! ;) Ja mam 13-letnie Volvo V50z silnikiem 2.4 benzyna 5 garnków wolnossący z LPG. Bardzo szybko się nagrzewa, ma bardzo dobre przyśpieszenie ponieważ silnik generuje 170 KM więc przyjemność z jazdy jest duża, to V więc mimo butli w kole miejsca mam dużo, no i dzwięk jest bardzo przyjemny a przy tym wszystkim spalanie mam około 10-11 litrów gazu więc za naprawdę niewielkie pieniądze podróżuje komfortowo. W życiu nie zamieniłbym mojego zestawu na śmierdzącego, dymiącego klekota z całą masą psujących się zabawek :) Pozdrawiam serdecznie MotoDoradce oraz wszystkich motomaniaków! :)
1.3 mjet (90@@120km) od 3 lat wczesniej 2.5 benzynka opel omega b i tesknie za nią. Niby teraz zrywnosc podobna a koszta mniejsze ale... sami wiecie :)
Dieselek 1.9 Tdi 110 km, bardzo mi sie podoba kultura pracy tego silnika jak i innych diesli, lubie z rana poczuć dieselka i posłuchać klekotania chociaż niekiedy szkoda jak po mieście zakupy się robi.
Jeździ się nimi kapitanie. Pokochałam go.
2.0 HDI 90km od grupy PESA. Jak dla mnie genialna konstrukcja polegającana prostocie i długożywotności. Zadbany i pilnowany potrafi przekręcić milion kilometrów bez poważniejszych remontów, a jak komuś brakuje mocy to każdy tuner za grosze da radę go podkręcić i wytrzyma. Sam mam podbicie do 124 km gdzie w mieście tego nie czuć, ale na trasie zapas mocy odpowiedni a i 6 l/ 100 robi przy 120
Mam hybryde - kultura pracy benzyny (i to nie byle jakiej bo w kabinie przez wiekszosc czasu silnika kompletnie nie slychac - pracuje elektryk) i spalanie diesla :)
225 konne auto srednio spala okolo 6,5l/100km bez znaczenia czy w trasie czy w miescie.
Obecnie jak sadze jest to najlepszy kompromis.
Coś o tym wiem, rozrusznik głośniejszy niż silnik na niskich, średnich obrotach
1.2 benzyna wolnossąca. Bo wydała mi się tańsza w serwisie niż diesel, poza tym ,,od zawsze'' jeżdżę w benzynie. I trochę się też ,,oszukuję'', że to większy prestiż. :)
No na pewno mniejsza wiocha niż turbotraktor 1.9, wcale się nie oszukujesz ;p
1.9 TDI eh, to piękny silnik (ale nie ten w Golfach V, itd.) Jeżeli ma najechane mniej jak milion, to jest to wdzięczna jednostka. Pali mało, jest dynamiczna, bez awaryjna. Może jest głośna, ale ja tam lubię świst turbinki i dźwięk pracy silnika. Jeżeli miał bym jeździć benzyną to tylko 1.8T lub coś od 2.5 litra i 170 KM. Poniżej tego progu benzyna nie ma dla mnie sensu. Nie dość że pali dużo to jak jest nieuturbiona to trzeba ją wbijać na obroty.
1.9 TDI - jeszcze ze śniegu zimą sam się otrzepuje :)
Większość ludzi kojarzy klekot właśnie ze starych silników VAGa. Ostatniecznie i VAG się przestawił z pompowtryskiwaczy na CR, więc czasy klekotu powoli odchodzą w niepamięć. Obecnie CR mają niewielki klekot, a dobre wygłuszenie silnika praktycznie sprawia, że silnika nie da się odróżnić od benzyny. Jeśli chodzi o dźwięk w środku, to nawet 10-15 letni diesel potrafi mieć przyjemny pomruk, wyciszanie wnętrza było stosowane już od dawna.
Sebastian Lesiecki no nie wiem czy to większy prestiż tym bardziej 1.2
Miałem w życiu wiele samochodów w różnym wieku. Od bardzo starych (27-mio letni) do nowych. Większość benzyna. RAZ skusiłem się na diesla. I nigdy więcej. To była Mazda 3 z silnikiem 109KM. Jak go kupowałem, miał 5 lat. Kiedy sprzedawałem, miała 13 lat. Wszystko było super, do momentu, póki nie zaczął się ten silnik psuć. Jak zaczął się psuć, to w naprawy w ciągu jednego roku wydałem więcej, niż cały samochód był wart. Nigdy więcej tego błędu nie zrobię. Naprawy diesli są o wiele droższe niż benzyny.
Pod tlenek LPG, tylko i wyłącznie. Diesel za duże koszty napraw w przypadku samochodu używanego. Mam Megane II 2.0 i chyba już go nie zamienię
Witam mam hyundai accent 1.5 pb+lpg ponad 400000km od nowosci i jeszcze dobrze jeździ ☺. Serdecznie Pana Pozdrawiam, super odcinki
honda accord 2.4 benzyna/ 10tys na rok. spalanie srednie 9.3
Ja posiadam bmw 118i i średnio z przepaleniem rury pali mi 7,5 na krótkich odcinkach głównie jazda po zadupiach , ale chętnie bym dolał te 2 litry żeby mieć te 50 km więcej :D podwójna faza rozrządu ropniaki moga pomarzyć :P
Milczar1989 honda accord 2.4 Może być w tylko w benzynie ewentualnie plus gaz jak ja mam. :D
To chyba na trasie przy pretkosci 90 w 6 biegu 😆, moja zona jezdzi w 1.6 16v 110 koni ma srednie spalanie 8.7 miasto 9.5-10
@@nebojsaseletic2766 A kto powiedział że duży silnik to duże spalanie i na odwrót?
@@Milczar1989 no raczej nie bedzie spalac mniej...
Mam Astrę z 2005 roku 1,7 101km silnik wydaje całkiem przyjemny dźwięk, wystarczy regularnie dbać o wymianę oleju a silnik się odwdzięczy... Osobiście lepiej mi się jeździ dieslem dlatego też taki silnik wybrałem. Pozdro!
Daewoo Lanos 1.6 16v SX zasilany LPG + olej 10W40 :D
smutne ze lanos i smutne ze musisz jezdzic na takim gownie
Jakie spalanie? Jaka instalacja gazowa?
Ja wybralem benzyne wlasnie ze wzgledu na odcinki jakie pokonujemy. Wybor swiadomy, 2.0gdi 16v na lancuchu. Moze i czasem spali 12l/100km ale do pracy mam raptem 4 km, a reszte tras to w kolo komina. Wczesniej jezdzilem tylko dieslami, ale po zmianie pracy od razu przesiadka na benzyne.
A i tak większość posiadaczy bocianów powie, że Waldek te kategorie ustawiał pod benzynke! :D
Mam drugie auto. W obu samochodach wybrałem benzynę ze względu na to, że zakup auta jest jednak odczuwalnie tańszy. Poza tym założenie LPG do silnika benzynowego wolnossącego jest dużo tańsze niż do diesla (w dodatku chyba niewiele jest warsztatów, które zakładają gaz do diesla....). Myśląc o aucie zawsze jednak biorę pod uwagę to, że przy dieslu narażam się na dużo wyższy przebieg i ryzyko, że silnik się już kończy ... Jeżdżę dużo około 120 km dziennie w dni robocze i chwalę sobie zagazowany silnik 1.4 16V 90KM w Astrze II z 2004 roku. Mam instalację Lovato 4. generacji, założoną przy przebiegu 228 tysięcy km. Obecny przebieg auta przekroczył 256 tysięcy km.
Kocham diesla 60 KM 2 skiby zero problemów nawet przy głębokiej orce
Jeśli mówisz o ursusie c-360 to on ma 52 KM
URSUS Polska Moc
@@rafixl9901 i moment obrotowy 190 Nm
Zawsze chciałem posiadać mocną benzynę i kiedyś pewnie do niej wrócę. Teraz gdy posiadam 1.6 ts w Alfie Romeo tym bardziej przekonuje się do swojego drugiego wyboru jakim chcę dokonać, czyli 2.4 jtdm. Silnik może i większy ale dający więcej frajdy i palacy połowę tego co mój 1.6 ts 😊😊 pozdrawiam 😊😊
benzyna
myślałem kiedyś o dieslu ale ewentualne problemu z nim mnie wystraszyły :P
a że jeżdżę raczej krótkie trasy więc i benzyna idealnie się nadaje ;)
myszak85 ja z dieslem nigdy nie miałem problemu 1.9 TDI najlepszy silnik jaki może być ;D
myszak85
astra g 1.6 twinport 103 konie w gazie. Na trasie 300kilometrów z klimą w 5 osoób spalanie wyszło 7.5 litra przy prędkości 130. Zawsze będe wybierał benzynę, bez względu czy to długie trasy czy krótkie itd.
KlipEq akurat ten silnik nie jest najlepszym wyborem pod instalacje LPG ponieważ nie posiada hydraulicznej kompensacji luzu zaworów.
KlipEq Golf 3 1.6 75 koni w gazie 50/50 jazda w miescie i drogami krajowymi 8.2 litra gazu.
Co 100tyś km sprawdzanie luzu i nic się silnikowi nie stanie ;)
Mazda 5 2.0 CiTD 143km, 360nm 1610kg, klima 4 pory roku, dluga trasa 6.6l +-150km/h
KlipEq Bez sensu gadanie. Gdybys jezdzil ponad 50k na rok to tylko diesel. Silnik dobierany pod potrzeby jest. Pozdro
Waldku -wszystko ladnie , ale czasy sa teraz takie , ze w przypadku silnikow benzynowych nalezy wspomniec rowniez o hybrydach. A najlepiej zrobic porownanie hybryda-diesel . Moze byc ciekawie. Zrob taki odcinek kiedys , co ? Pozdrowienia od hybrydziarza
1,9tdi dlatego, że nie mogłem znaleźć fajnego 1,8t ;)
ja znalazlem pare lat temu fajnego vw passat b5 z 2002 r. 1,8 t.
Witam.
Silnik 1.6 16v 110km renault.
Niedawno zagazowany. Podczas rozmowy gazownik zapytał się czy nie myślałem o 1.4 TCe 130km - tak myślałem tylko że jak ten silnik będzie się sprawował po 200 czy 300 tysiącach km, jaki będzie dostęp do części zamiennych bo w końcu długo nie zagościł czego nie można powiedzieć o 1.6 który w różnych odmianach mocy ale występuje nawet w megi 4 i na koniec dodatkowy osprzęt w postaci dwumasy
Jeżdżę dieslem od 3 lat, wcześniej jeździłem rok benzyniakiem w gazie i w życiu nie zmienię diesla ;) Jest dla mnie dużo wygodniejszy ;) Jak na razie skromne 2.0 101KM (mazda) ale następcy już poszukuję i mam nadzieje że się uda pod koniec roku coś kupić a w planie jest A8 z 4.2 TDI :)
1,8 16v benzyna i też 100 KM i też mazda tylko że ja nie muszę czyścić smoka co wymianę oleju :D:D:D
zawsze można wyciąć
Tak co bys nie plakal jak trzeba bedzie 15k w serwis wsadzic jednorazowo :)
Za 15K to drugie auto bym kupił :P
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego że utrzymanie takiego samochodu kosztuje :) Jestem na to przygotowany i wiem że może kieszeń zaboleć ale takie małe marzenia trzeba spełniać a nie tylko patrzeć na zdjęcia i wzdychać :) Jeżeli wydam te 15k na remon to po prostu będę mieć pewność że to drugi raz mi się nie zepsuje i samochodem dłużej pojeżdżę :)
Cześć Waldku:) mam silnik 2.0 TDI PD wersje 140KM. W octavii II. Co prawda kupiłem jako używany (auto z 2004r) ale zrobiłem nim ponad 100kkm w ok 2.5roku i oprócz części eksploatacyjnych nic nie wymieniałem. A auto wybrałem z tym silnikiem bo troszkę kilometrów trzaskam. 30-35kkm/rok to norma. Pozdrawiam
Ja mam Mazdę w benzynie. Robię mnóstwo kilometrów, jednak wiem, że ona mnie nie zawiedzie w trasie, w porównaniu do LPG, na którym raz już się przejechałem ;)
Osobiście wybrałem diesla, ponieważ tak jak wspomniałeś w filmie, lepiej nadaje się on na długie trasy, zwłaszcza jeśli większość pokonywana jest po autostradach. Niejednokrotnie muszę pokonać trasę ok 900 km w jedną stronę, tak więc wybór był raczej prosty. Jedynym zmartwieniem mógł być kręcony licznik oraz dwumas, który niewiele później niestety się rozsypał. Bardzo podoba mi się też moment obrotowy którym dysponują te silniki. Jednak jeśli w przyszłości byłoby mnie stać na utrzymanie mocnego auta, nie zważając na koszty eksploatacji, to pewnie wybrałbym benzynę
Ja mam benzynę, bo po prostu zawsze moja rodzina kupowała auta benzynowe :P Ale chodzi też o to, że nikt się nie zna u nas na samochodach z Dieslem i jest pewien lekki strach przed kupnem diesla.
Też tak miałem. Cała rodzina zawsze jeździła benzynami, najróżniejsze samochody z przewagą Forda i Peugeota. Ja się pierwszy wyłamałem pozbywając się 307 1.6 i kupując Saaba 9-3 1.9 TiDS. Różnica we wrażeniach niesamowita, bardzo duża podatność na przeróbki i podkręcanie, a konstrukcja tak prosta, że po kilku latach znam cały samochód na wylot i sam go serwisuję. Niedługo po mnie i ojciec przerzucił się na 270CDI. Stary trup ma problemy z komputerem i elektryką, ale silnik dalej całkiem dobrze się sprawuje i nie generuje jakichś dodatkowych kosztów.
powiem szczerze, że jak się przejechałem zwykłą nudną(wydawałoby się) Fabią 1.9 TDi od kumpla to się zacząłem trochę do Diesla przekonywać, ale następne auto jakie kupię nie zależy od tego na jakie paliwo będzie tylko od tego co będzie akurat na rynku w moich pieniądzach :)
ja jeżdżę samochodem na ropę i pali 5,5/100km , staram się też utrzymywać moment obrotowy pomiędzy 2-3 tysięcy.
To wysoko go krecisz
Moim zdaniem nie ma jednoznacznej odpowiedzi... Każdy musi swój przypadek rozpatrzyć indywidualne. W jedym wygra diesel gdzie indziej benzyna lub gaz...
W polu wygra diesel, a w wyścigu benzyna
Dla mnie już tylko benzyna. Miałem różne samochody, na pewno powyżej dziesięciu. Mniej więcej pół na pół, jeśli chodzi o rodzaj paliwa. Raz miałem przypadek spadku mocy diesla w trasie (tryb awaryjny) i dwa razy (!) przypadek zatrzymania i unieruchomienia auta w dieslu w trasie. Jeden z tych samochodów to auto rocznika 2017, które nie ma nawet roku, jest nówką z salonu i miało najechane dopiero 67 tys. km. Silniki diesla są na tyle skomplikowane, że mogą zawieść w najmniej oczekiwanym momencie. Auta w benzynie, które posiadałem... cóż, zero problemu. Wymiana hamulców, olejów, filtrów, CPN - lanie paliwa i jazda. Powtórz i tak w kółko. Nie zdarzały mi się praktycznie żadne usterki, a już nie mówię o zatrzymaniu auta w trasie i konieczności wzywania lawety, jak to miało miejsce w przypadku diesla. Szanuję silniki diesla, ale wbrew pozorom ja się tym w trasę boję jeździć, bo jak mi samochód nówka staje w trasie i nie odpala, bo padł wtrysk.... dwa razy! To ja dziękuję ;). Najlepiej wspominam mercedesa 320 V6. Spalił dużo, ale w ostatecznym rozrachunku byłby na pewno tańszy w utrzymaniu od diesla 1.6 biturbo, którego ciągle trzeba dłubać, bo wszystko w nim pada. Pozdrawiam!
Mam male pytanie czy diesela da się przerobić na benzynę?
Tak, wystarczy wlac benzynę do baku i już masz benzyniaka!!!!!!!!!!!!!!
@@juranieznany8284 xDDD
Rocznie robię 100 tys. km. wyłącznie silnikami Diesla i polecam, bardzo ekonomiczne silniki. Najbardziej polecam 1.9 TDI 90 KM. Silnik nie do zajechania jeździłem takim trochę czasu, od kąd pamiętam to jest w mojej rodzinie i to do tej pory, dzielnie służy bez wkładów finansowych, oczywiście wahacze i takie tam elementy eksploatacyjne to chyba normalne wydatki. Przy rozsądnej prędkości oczywiście na odcinku 600 km. udało mi się zejść poniżej 4 LITRÓW, sam nie dowierzałem, ale wystarczyło tankowanie jedynie za 100 zł przy cenie ON około 5 ZŁ/LITR .Następnie jeździłem 1.9 JTD 115 KM., podobna sytuacja jak w przypadku wyżej wymienionego silnika. Oczywiście JTD podziwiam za dynamikę, niesamowicie się zbiera. Obecnie użytkuje 2.5 CDTI 150 KM., i z tego silnika także jestem bardzo zadowolony, nie ma większych problemów, dynamika też jest niezła jak na 2 tonowy samochód, swobodnie można osiągnąć autostradowe prędkości i dobrze ponad. :) Podsumowując po prostu mam ochotę przesiąść się do dobrej benzynki może być nawet V6, obojętnie, w sumie mam dosyć tego klekotu! :)
Pan Waldek prosił:
Napiszcie, czy benzyna, czy diesel i dlaczego!
Czyli poprosił o uzasadnienie. Tymczasem czytam komentarze i..
TYLKO DIESEL
TYLKO BENZYNKA.
TYLKO LPG
Kto ma benzynę, uznaje tylko benzynę.
Kto ma diesel, uznaję tylko diesel.
LPG pozwolę sobie zignorować.
A gdzie wasze uzasadnienia.
Ja aktualnie mam oba. Ostatnie 12 lat przejeździłem AUDI 1.9 TDI kombi AVANT z 1996 lub z1997 roku . Tam jest chyba produkcja 1996, a pierwsza rej. 1997. Mniejsza o to. Pół Europy nim zjeździłem , a w 2015 roku pojechałem nim z żoną i dzieckiem do Włoch (1750 km od domu). Wszyscy mówili, że to szaleństwo, a ja pojechałem. Nie zepsuł się, a gdyby się zepsuł, wrócilibyśmy samolotem. Nie holowałbym trupa do PL, ponieważ cena giełdowa tego auta to 3500zł.
Teraz sprowadziłem sobie AUDI QUATRO z UK, przełożyłem kierownicę i zarejestrowałem już w pl. Jest to jednostka 2.0 T S line.
Starym AUDI jeżdżę o połowe taniej. Bez dwóch zdań. Jest większy, cięższy, kombi i pali 5.5l /100km.
Miałem na chwilę CITROENA SAXO 1.4 w benzynie. Wersja pięciodrzwiowa z 1997, czy 1998 roku, ale palił prawie 11 litrów benzyny. Kupiłem za 3 000zł takiego trupa, że miał opony które miały 6 lat. Ktoś go trzymał w stodole przez 5 lat i opony miał z nowym bieżnikiem ale spróchniały. Nie zauważyłem tego, a kiedy na drogę wybiegły mi sarny i mocno wcisnąłem hamulec, zaczął mi jeździć, jakby z tyłu miał łyżwy. Zacząłem kontrować kierownicą, i zaczął się tył wychylać jak wahadło, raz w lewo, raz w prawo. Co gorsza za każdym razem odchylenie było większe. W końcu puściłem hamulec, wcisnąłem lekko gaz i wycelowałem między sarny. Przejechałem pomiędzy nimi i o jedną złożyłem lusterko. Myślałem, że coś jeszcze, ale oględziny wykazały, że tylko lusterko się złożyło.
Pojechałem na drugi dzień na kanał i pytam mechanika co z tymi oponami, a on oglada i mówi, że OK. No ale ślizgają się, jak po lodzie. Dotknał gumy i sie zaśmiał. Znalazł rok produkcji i kazał je wyrzucić. Co też zrobiłem . Kupiłem komplet nowych opon, a tego trupa mi ktoś ukradł. Zatankowanego do pełna i z nowymi oponami. Chyba ktoś chciał rąbnąć nowe opony, ale nie chciało mu się lewarować auta i zarąbał wszystko.
Ja go nie zamykałem, bo miał zepsuty zamek. Stał przez kilka miesięcy pod blokiem otwarty. Kiedyś w ulewę, ktoś złapał za klamkę i drzwi otworzył na oścież, a ja nie chciałem zmoknąć, więc nie wychodziłem z domu i został na oścież otwarty na całą noc i na cały dzień. Na dzień otworzyłem specjalnie, bo było słonko i chciałem żeby wysechł.
No i wracając do AUDI, chciałem nowsze, a stare w 19TDI sprzedać, ale jednak nie sprzedam. No jeść nie woła, a chyba go pokochałem. Mama mi turbinę załatwiła na amen, klima przestałą działać i zaspawałem dwumasę, ale i tak lepiej mi się nim jeździ niż tym QUATRO.
QUATRO biorę jak jadę sobie nad wodę, sam gdzieś na miasto w weekend itp. Kiedy jadę z żoną i dzieckiem , jedziemy kombi. Ten jest rodzinny, a quatro jest tylko mój. Tym wożę żonę i dziecko, a tamtym nowym koleżanki. Nie wpuszczam żony do nowego, bo ona ma sokoli wzrok. Włos nie swój znajdzie na fotelu, albo co innego. Lepiej ją trzymać z dala od tego.
Osobiście posiadam silnik benzynowy, 1.8 16v.
Jest to mój pierwszy samochód i uznałem, że jazda na benzynie będzie bezpieczniejsza do prawdziwej nauki jazdy, niezależnie od tego jakie dystanse pokonuje w ciągu roku. Jestem bardzo zadowolony, mimo tego, iż posiadam 20-letni samochód :)
Witaj Waldemarze. W211 3,2cdi r6 bo przy rozsądnej jeździe pali mniej od passata 130 tdi. Mógł byś poruszyć temat mercedesa z takim silnikiem bo to naprawdę kusząca propzycja.
Kocham stare duże benzyny oczywiście rzędowe 6 BMW, V6 alfy romeo, V8 BMW Maserati i Amerykańskie, V12 Ferrari, lamborghini i BMW. Wiadomo w niektórych z powyższych silników LPG to głos rozsądku ... miałem kontakt z 3 litrowym silnikiem diesla BMW. Okazał się doskonały i pomimo tego że mam benzynę tym razem świadomie wybieram diesla pod warunkiem że będzie to 3l jednostka bmw. Jest tym czego od samochodu oczekuję na codzień. Benzyny są dziksze dlatego benzyna to dobry wybór na tor, zabawę czy poprostu jako drugi samochód w rodzinie pod warunkiem że będzie to mocna duża benzyna. Nigdy bym nie podejrzewał że tak zmienię zdanie ... nigdy też nie przestanę kochać benzyn ... ale tak w życiu bywa że czasem coś potrafi zaskoczyć i być przyczyną zmiany poglądów.
Stara, dobra duża benzyna z LPG :-)
Grzegorz Różycki duża to powyżej 2 czy 4 ;)
Pozdrawiam
Raczej, że powyżej 5 :P
Ja Kub 4,4 V8 , 4,2 merc/audi i 5.2 V8 Jeep z gaziu mega przyjemność
O to to! Ja co prawda sam mam 2,7 w gazie, wiec to nie znowu taki wielki silnik, ale V6 wiec bardzo przyjemnie sie jezdzi :) I serce nie krwawi jak sie mysli ze to ciagnie 18l/100.. W koncu to gaz :) Pozdrowionka!
o to to to;p ja mam m50b25 w LPG i nic więcej do szczęścia nie potrzeba ;)
zaczynalem od benzyny, potem po wielu latach zainspirowany dieslowskimi busami w pracy i ich bezawaryjna praca kupilem trzyletnia honde accord VII 2,2 i-cdti bo mialem taki okres w zyciu, ze jezdzilem sporo w delegacje i potrzebowalem taniego w eksploatacji, pakowanego i bezawaryjnego auta osobowego - meczylem sie z tym samochodem 7 lat i naprawialem w nim rzeczy takie, o jakich sie nikomu nie snilo i po kazdej z napraw zamiast go sprzedac to dalej jezdzilem w przekonaniu, ze wymienilem juz wszystko co bylo mozliwe i coz moze sie jeszcze popsuc - heh - a jednak moglo - i powiem wam, ze moze i diesel tanszy na stacjach benzynowych i mniej pali w trasie ale silniki bardziej skomplikowane i drozsze w naprawach - poza tym jesli ma sie diesla, ktory jest malo popularny to ceny czesci potrafia byc naprawde kuriozalne - w styczniu tego roku kupilem 3 letnia benzynke i znow poczulem radosc z posiadania samochodu - pozdrawiam ;)
Gaz zamiast kola zapasowego i duży silnik wolnossący. Nikt mi nie powie że diasel wypada lepiej...
A zasięg LPG vs. Diesel?
@@MultiKomentator Jadąc w trasę tankuję benzynę i gaz. Zasięg ok 900 km. W mojej C5 2.0 HDI zasięg na pełnym zbiorniku do 1100 km max.
@@Radoskor01 Na samym gazie jaki zasięg?
@@MultiKomentator 300 ale jakie to ma znaczenie? Dla mnie żadne natomiast dpf,wtryski,pompa,sprzęglo nie jednego z diesla wyleczyło. Pomijam reakcję na gaz w benzynie i smarowozie.
Miałem Vento 1.9 TDI 90km palił 5-5,5 /100. Pech chciał, że koleś wymusił mi pierwszeństwo i nie mam juz tego autka. Teraz kupiłem Toledo 1.8, spalanie jest 2x większe ale przyjemność z jazdy urosła wprost proporcjonalnie. Jednak benzyna ma w sobie to coś 😀😀😀
cześć Waldek co sądzisz o audi a3 8l polift 1.8 125km
Olkowice Sadowniczo Audi to gowno, szkoda forsy w bloto wrzucac
Bierz jak najbardziej, A3 może się podobać, a silnik 1.8 jest zajebisty
poszukaj sobie samochodu a nie taczki
Karol Matyś Taczki? A ty czym jezdzisz gamoniu? Pewnie passatem B5
Matiz ™ To pajac!!!!
Moja koleżanka, która niedawno zrobiła prawo jazdy, poprosiła mnie o wyjaśnienie, dlaczego samochód jedzie i jakie właściwie zadanie ma paliwo w silniku. Kiedy się zorientowałem, że nie ma pojęcia, postanowiłem sobie zażartować.
Wytłumaczyłem jej, że w epoce silników parowych, w piecyku palił sie węgiel, a w kociołku gotowała się woda, tak samo jak w czajniku na gazie. Kiedy woda się zagotuje, czajnik gwiżdże, ponieważ para zajmuje o wiele więcej miejsca, niż woda i woda zamieniając się w parę, wytwarza ogromne ciśnienie, tak jak w czajniku, albo w szybkowarze. Ona przytaknęła. Więc objaśniam dalej, że ta para pod ogromnym ciśnieniem, popychała tłoki i te tłoki napędzały nawet statki i pociągi, bo para ma tak ogromną siłę. No ale, tak było dawniej. Węgiel był drogi, ciężki, dymił niemilosiernie, a para która napędzała tłoki, kiedy już wykonała swoją pracę, była wypuszczana do atmosfery, dlatego pociągi ciągle tankowały wodę, a węglarkę woziły ze sobą. Samochód tak napędzany, musiałby ciągnąć przyczepkę w węglem i wodą. Dlatego w nowocześniejszym silniku zastosowano olej napędowy, czyli tzw. ropę. Ropa spala się przy wyższej temperaturze i zużywa sie o wiele wolniej niż węgiel. Do silnika doprowadzana jest przewodem, więc nie trzeba machac łopatą i ładować jej do piecyka. Woda zamiast na piecyku, gotuje sie pomiędzy ściankami silnika, jak w garnku do mleka, gdzie są podwójne ścianki i w środku jest woda. Żeby ta woda nie musiałabyć wciąż dolewana, zastosowano chłodnicę, która skrapla parę i zamienia ją od nowa w wodę, ta woda znów wraca do slinika i znów sie gotuje i zamienia w parę. Para popycha tłoki i znów leci do chłodnicy. W ten sposób może krążyć w kółko i tak to działa. A diesel spala się, żeby nagrzać wodę i spaliny wylatują z rury wydechowej.
Następnie odkryto, że ropa strasznie dymi, bo jest okropnie tłusta, więc ktoś wpadł na pomysł, że można również palic benzyną. Dlatego masz albo auto na benzynę, albo na olej napędowy. Oczywiście później te silniki unowocześniano i zastosowano wtryski paliwa, które nie leją paliwa porcjami, a w tryskują do komory spalania mieszankę paliwa z powietrzem, zastosowano katalizatory spalin, żeby dym był nie tak czarny z rury wydechowej itp. Jednak zasada działania jest ta sama od wieków. Woda się gotuję, zaminia w parę, a para popycha tłoki i auto idzie jak burza. Ona zaczęła mi opowiadać, że jej siostrzeniec kiedyśprzyjechał, podniósł maskę i odkręcił korek od chłodnicy, na to ta gorąca para z wrzątkiem mu na twarz chlupneła i to utwierdziło ją w przekonaniu, że mówię prawdę. Wyjaśniłem jej też, dlaczego silnik przez całą drogę ma w miarę jednakową temperaturę i jest nią około 90stopni, a póki jest nie rozgrzany nie powinno się jechać. Ona mi podziękowała za wyjaśnienia, stwierdziła, że nikt jej tego wcześniej tak dokładnie i szczegółowo nie wyjaśnił tylko mówili jej że tam sie spala paliwo i samochód jedzie. Słyszała oczywiście o chłodnicy, oleju, tłokach, popmpach paliwowych itp, ale do tej pory nie wiedziała, jak to wszystko razem pracuje. Teraz już rozumie i wychodząc dała mi buziaka. Wyobrażam sobie, co będzie, kiedy ona swoją nowo nabytą wiedzą, zechce się podzielić w pracy. Przecież wszyscy wiedzieli, że chodziła na kurs. Wszyscy wiedzą w pracy, że zdała prawko i w piątek pierwszy raz do pracy przyjechała samochodem. Po pracy przyjechała do mnie się pochwalić, że już jeździ, a ja się z nią podzieliłem tą wiedzą tajemną. Ona w poniedziałek w pracy nie wytrzyma i komuś wyjaśni, jak pracuje sinik.
V6 3.0 diesel 😊😊
ja mam 1.6 benzyna + elektryk czyli hybryda i jestem zadowolony i na trasie i na mieście spalanie do 5L i ta cisza w środku jest piękna ;)
Citroen ax 1.1 55 kuni ; ) na gaziniku (rewelacja)
AX Diesel i olej opałowy.
Witaj Waldku przez 10 lat diselek vw 1.9 110KM a od roku czasu Bora 2.3 v5 w LPG 150KM. Diselek był na pompie stara jednostka, dziś pompo-wtryski nio dwumasa była, w nowszym diselku tez będzie i w moim 2.3 też jest. Czemu benzynka nie mam nic do diselków ale wybieram benzynke szybko się nagrzewa zima +, mam moc z pojemności nie muszę się martwić o turbo sprężarkę.Na autostradzie przy 150 przyśpiesza jak mu karzę :) moc z pojemności. Kultura pracy klekot a rasowe brzmienie v5 przeciąganie na obrotach. W gazie mam jeszcze taniej a niżeli w diselku był golf 4 a o Borę nie doprosiłem się o 2.3 v5 mało wspominałeś - czy Ciebie Waldku nie przekonuje ten silniczek :)
PB + LPG 😎
Cześć Waldku. Ja wolę benzynę. Ma być ogień na każdym biegu bo będziesz jeździł dieslem to moje motto :D
Ja mam diesel i powiem tak tęsknie za benzyną mój kolega ma reno megane 1.6 Bożę gdy ja w to wsiadłem niby szrot ale dźwięk silnika wraz ze wzrastającymi obrotami i odcina no piękne, Nie to co w moim 1.9tdi ale ten bardzo fajnie się zbiera na trójce. Ogólnie gdy macie problem z wyborem miedzy benzine a diesel to bierzcie benzine i w gaz POZDRAWIAM ;)
Heh mam właśnie megane 1.6 , super auto , pozdrawiam
Ja od 7 lat poruszam się Clio II 1.6 i nie narzekam. Za rok autko będzie miało 18 lat a mimo wszystko cały czas jeździ tak samo jak po kupnie. Większość części można kupić za maksymalnie 100 zł i dalej jeździć. Większość kosztów to samo paliwo :D
posiadam oba rodzaje silników. Skoda superb 2.5 V6 tdi (chip 190 KM) oraz seat Ibiza 1.4 benzyna (75 KM). Spalanie miasto/trasa/średnie to 9,2/6,9/8,2 Superb. 6,0/4,9/5,5 Ibiza. w obu przypadkach przebiegi ok 200k km. narazie żadnych problemów.
oczywiście benzyna chrońmy zdrowie ropniak smrodzi i zatruwa środowisko
Zdecydowanie bardziej opłacało mi się kupić diesla i jeśli o auto dobrze dbamy czyli częsta wymiana olejów itd, normalna jazda (dieselowi nie służy ecodriving), chwilowe poczekalnia po i przed jazdą żeby silnik pochodził na biegu jałowym to naprawdę odwdzięczy nam się to w braku przykrych niespodzianek. Fakt, chodzi głośniej od benzyny, ale obroty silnika lubię kontrolować na słuch a nie zerknąć co chwile na zegar. Jest bezpieczniej gdy trzeba szybko ruszać na światłach np.
Benzyna :-)
Jestem świadom tego co Waldek pragnie nam przekazać w tym materiale dlatego moje auto z 1992r. jest wyposażone w stare, dobre M50B20, czyli benzyna ;). Przy okazji omawiania tego tematu należy również zwrócić uwagę na różnicę w osiągach. Jeszcze 10 lat temu zanim na dobre zaczął się ten downsizingowy boom podział był prosty i czytelny. Diesle miały duży moment obrotowy, radziły sobie znacznie lepiej na starcie i nie trzeba było tak często wachlować drążkiem zmiany biegów. Teraz, gdy większość silników benzynowych jest również z turbo doładowaniem a moc jest rozwijana znacznie płynniej niż miało to miejsce kiedyś te różnice zacierają się.
Tylko benzyna! :)
2.0 boxer benzyna :) po pierwsze, bo chciałem wygodne subaru w kombi, a z tych lat subaru i tak nie miało diesla. Po drugie to zawsze uważałem, że w leciwych samochodach benzyna będzie miała mniej nabitych kilometrów.
Chociaż ostatnio widziałem ogłoszenie o sprzedaży Subaru Legacy z 2003 lub 2004 roku od pierwszego właściciela też z 2.0 benzyną i miała nalatane 460 tysięcy kilometrów :)
proste pytanie, wiadomo że benzyna 😀
Skromne 4.6 v8 16v czysta benzyna, porządna konstrukcja i spalanie też na dobrym poziomie :)
Odejmując preferencje zapachowe oraz słuchowe Waldka wychodzi mi 4 do 4-ech.
Ja posiadam od 3msc carisme fl 01r z silnikiem 1.9DID 115km. Szukalem innego auta lecz trafil mi sie ten egzemplarz z fajnym wyposażeniem od osoby prywatnej więc zaryzykowalem. Przejechalem nim ok 6tys km i jestem bardzo zadowolony. Fajna dynamika (przesiadka ze 108Nm na 265Nm :D) spalanie na poziomie 5,5/6l. Mam nadzieje tylko ze bedzie bezawaryjny bo podobno silnik jest konstrukcji Renault :D Pozdrawiam cie Waldku :)
kocham ten moment obrotowy w dieslu benzynka to nie to