Po pierwsze : żadnych kar za brak przeglądu. Cabriolet, motocykl, ciągnik czy cokolwiek, czym jeździ się sezonowo NIE POTRZEBUJE przeglądu. Jedziesz na drodze - musisz mieć przegląd, nie jedziesz, nic im do tego. Kupiłem i służy mi jako buda dla psa zimą, bo tak sobie chcę. Niech sobie podnoszą kary za jazdę po drogach bez przeglądu, a nie wymagają od Kowalskiego by spał z kalendarzem pod poduszką. Aktualnie nie posiadam i posiadać przeglądu NIE potrzebuję w cabrio i w motocyklu, a także w przyczepie kempingowej. Nie mam najmniejszej ochoty robić tego przeglądu do momentu, kiedy nie będę chciał z tych pojazdów skorzystać. To, że OC nie powinno być wymagane, jeśli auta stoją to już jest absurd, to że OC jest przypisane do pojazdu, a nie do kierowcy - kolejny absurd, ale kary za brak przeglądu za auto, które stoi w krzakach lub zostało rozbite lub przeprowadzana jest renowacja, często miesiącami to już absurd i plucie w twarz obywatelom. Jak się chcą sugerować Austrią to niech zobaczą jak tam funkcjonują kwestie ubezpieczeń, pojazdów, tablic i przeglądów, bo póki co próbują połatać system z czasów komuny, zamiast go wyrzucić i napisać na nowo coś, co ma sens.
OC i PT powinno być KONTROLOWANE i KARANE w momencie kiedy pojazd znajduje się w ruchu drogowym. Wtedy kwota kilku tyś jest zrozumiała, ale nie w momencie, kiedy auto stoi pod domem. Pomijając już fakt, że samo OC powinno być wykupowane na kierowcę (masz prawko - płacisz, nie chcesz płacić zawieszasz prawko), a nie na każdy samochód z osobna. Powinna być opcja wykupowania OC na tydzień, miesiąc, 3msc, pół roku czy rok, a najlepiej zwyczajnie wybrane daty w kalendarzu. Kto chce bierze na rok, a jak ktoś jeździ z kempingiem raz w roku na przegląd i wakacje wykupuje ubezpieczenie na określony przez siebie czas. Tylko cały sęk w tym, że największa ubezpieczalnia w Polsce to państwowa machina do nabijania kabzy.
@@ukasz3521 najgorsze w tym poebanym kraju pierwszym prymusem każdego zamordystycznego ustroju jest to ze jak już wklepia jakąś z doopy ustawę to następne muppety knesejmowe ich nigdy nie cofają i takie usŕane zycie tu jest od pokoleń... Dyktatura, zero wolności, a te qrwy polityczne i milicyjne żyją z naszej krwawicy i plują nam w twarz. Polak chlop panszyzniany, niewolnik był , jest, i pewnie będzie...
najgorsze w tym poebanym kraju pierwszym prymusem każdego zamordystycznego ustroju jest to ze jak już wklepia jakąś z doopy ustawę to następne muppety knesejmowe ich nigdy nie cofają i takie usŕane zycie tu jest od pokoleń... Dyktatura, zero wolności, a te qrwy polityczne i milicyjne żyją z naszej krwawicy i plują nam w twarz. Polak chlop panszyzniany, niewolnik był , jest, i pewnie będzie...
najgorsze w tym poebanym kraju pierwszym prymusem każdego zamordystycznego ustroju jest to ze jak już wklepia jakąś z doopy ustawę to następne muppety knesejmowe ich nigdy nie cofają i takie usŕane zycie tu jest od pokoleń... Dyktatura, zero wolności, a te qrwy polityczne i milicyjne żyją z naszej krwawicy i plują nam w twarz. Polak chlop panszyzniany, niewolnik był , jest, i pewnie będzie...
najgorsze w tym poebanym kraju pierwszym prymusem każdego zamordystycznego ustroju jest to ze jak już wklepia jakąś z doopy ustawę to następne muppety knesejmowe ich nigdy nie cofają i takie usŕane zycie tu jest od pokoleń... Dyktatura, zero wolności, a te qrwy polityczne i milicyjne żyją z naszej krwawicy i plują nam w twarz. Polak chlop panszyzniany, niewolnik był , jest, i pewnie będzie...
A to akurat dobrze. Mi się trzy razy zdarzyło jeździć samochodem z ważnym przeglądem, który mimo to nie nadawał się do jazdy. W jednym pękł sworzeń wahacza (więc i odpadło zawieszenie) w trakcie jazdy, drugie miało oponę startą do szwów, trzeciemu urwał się stabilizator z powodu korozji zawieszenia. Sorry, ale jak już jadę na ten przegląd, a moje auto ma niebezpieczną usterkę, to chce się o tym dowiedzieć i ją naprawić, a nie mieć wbity stempel tylko po to, żeby za trzy miesiące owinąć drzewo, albo musieć robić osobny przegląd u mechanika, bo mi diagnosta "z łaski puścił". Też nie mam ochoty, żeby ktoś inny poszedł ze mną na czoło, bo się jemu z tego samego powodu coś urwało.
Dlatego dobry diagnosta powie co jest nie tak z autem i sprawdzi dokladnie ale stempel i tak da a Ty mozesz naprawic w odpowiednim momencie byle przed kolejnym przegladem. A nie jakies tymczasowe albo wogole brak i laweta @EustaH
@@NurgulArar 😂 masz wahacz który wisi na słowo honoru, a diagnosta ma Ci dać rok na naprawę 😂 a potem taki jegomość wbija się z prędkością 70kmh w przystanek pełen ludzi, bo mu się koło wykręciło, a potem w sądzie ów jegomość jako główny argument przedstawia "przecież diagnosta przegląd podbił, więc auto było sprawne" 😂
@ Tak szukaj dalej skrajnych przypadków. Po pierwsze w 99% przypadków usterka jest nie zagrażająca nikomu a nie odpadający wachacz. Po drugie ja wierze w ludzi i mają oni swój rozum jak usterka jest poważna nie będzie czekał nikt rok czasu na naprawę zresztą w takim skrajnym przypadku nie byłbym zły na diagnostę za negatyw. A jegomośc co wpada w przystanek i tak jedzie bez przeglądu 30 letnim autem bez papierów i pewnie pijany. Normalny człowiek w miarę możliwości dba o siebie i o swoje auto oraz o innych na drodze i nie potrzebuje nakazu i kary.
Pojadę za granicę do pracy auto zostawię nie zrobię przeglądu bo nie mam jak i po powrocie zapłacę 3x więcej za spóźnienie to jest jakiś absurd, to samo jak auto bd zepsute akurat przed przeglądem np się zepsuje. To jest kpina. Rozumiem większą cenę za badanie ale te kary to pomyłka
poebany kraj.w zadnym innym kraju takich nonsensow nie ma.Tu jest banda twardoglowych specjalistow dla ktorych wzniejsze sa regulki ustaw niz dobro czlowieka.
13:57 - w Austrii 357 zł - a ile zarabia np. kasjerka w Austrii a ile w Polsce, - może nie porównujmy cen bezpośrednio do siebie, tylko w kontekście zarobków np. jaki procent najniższej krajowej stanowi kwota przeglądu w Polsce a w innych krajach Europy
W Austrii m/w 2500E - przegląd 85E, w Polsce m/w 3500zł - przegląd 100zł. Ale to nie chodzi o przelicznik E na zł. Tu chodzi przede wszystkim o koszty opłat mieszkaniowych, żywności, po prostu koszty życia w danym kraju. W Austrii są dużo mniejsze , niż w Polsce.
@@basia770 Kasjerka w Austrii 2500 €? Chyba brutto! Co do stwierdzenia, ze sila nabywcza pensji jest o wiele wieksza niz w Polsce - zgadzam sie!. Mieszkam w Austrii.
Podobno mamy wolny rynek? Skoro mówisz Waldku, że dużo się stacji naotwierało, to znaczy, że był to świetny interes, czyli stawka była za wysoka. Czy teraz są zamykane? Nie? Czyli wciąż interes się opłaca, a więc nie ma potrzeby jej podnoszenia. Proste...
@cianek03 Dokładnie, skoro się zamknęli musiał być przesyt rynku - trudno. Też prowadzę działalność jak będzie ciężko to też zamkne i zajmę się czymś innym. Ogólnie żeby nie było - podwyżka im się należy, nawet 100%. Mam akurat szczęście, że moja stacja nie tylko podbija pieczątki tylko daje wskazówki co daje oznaki zużycia i jest ogólnie pomocna.
w Polsce jest 5449 SKP dane na koniec 2023 , zarejestrowanych 27 mln pojazdów uśredniając że każdy płaci 99 zł (a wiadomo że ciezarowe , LPG więcej natomiast jednoślady mniej ) ale myślę że 99 zł będzie uczciwie to roczny przychód z tytułu przeglądów to jakieś 2,57 mld zł czyli na stacje rocznie przypada średnio 490 tys zł zakładam że stacje prowadzą też naprawy.
A wszyscy tutaj taaacy madrzy i sie tak bardzo oburzaja i wylewaja te swoje frustracje, ale nikt nie sprzeciwi sie temu co robi z nami system. Kontrola, inwigilacja, nakazy i zakazy. Obudzimy sie z reka w nocniku juz w niedlugim czasie i bedzie za pozno.
A ty co robisz ? Nikt nie organizuje żadnych demonstracji ogólno krajowych z chęcią bym pojechał wykrzyczał dla tego uśmiechniętego lewackiego gów..na co o tym wszystkim myślę.
Ostatnio miałem złamaną nogę nie chodziłem 3 miesiące z przeglądem spóźniłem się dwa miesiące z oczywistych przyczyn że nie mogłem i nie miał kto pojechać. Dlaczego mam ponosić jakimkolwiek karę za to że nie mogłem pojechać z przyczyn zdrowotnych. Cztery lata temu miałem podobną sytuację chorowałem 6 miesięcy i też spóźniłem się z przeglądem. Znowuż kilkanaście lat temu miałem awarię auta i naprawiałem go sam i oczywiście przegląd zrobiłem znacznie później jak mam udowodnić na przeglądzie że nie zrobiłem przeglądu bo auto było popsute przecież nie wystawię sobie zaświadczenia że stał w garażu i był naprawiany. Ja uważam że powinno zostać jak jest tylko bardzo zwiększyć kary jak policja złapie za jazdę bez przeglądu albo spowoduje wypadek. Bez żadnych kombinacji.
Pomysł tych kolesi to jakiś kretynizm. Obowiązkowe płacenie daniny to uderzanie w wolność, którą jest prawo do własności. Zasada powinna być prosta: chcesz jeździć, robisz przegląd i płacisz OC. Nie wyjeżdżasz na drogę - nie musisz płacić za coś co stoi pod dachem lub na Twojej posesji. Lubię motoryzację, chcę mieć pojazdy, nie muszę nimi jeździć. Mam też prawo wyjechać na rok z Polski bez martwienia się o kary za przeglądy. Poza tym, OC absolutnie powinno być płacone nie za auto a za kierowcę. Auto nie ma żadnej Odpowiedzialności Cywilnej. Kierowcy którzy jeżdżą na cudzym OC (firmy, instytucje) w zasadzie nie ponoszą żadnych konsekwencji. Osobiście znam przypadki kierowców z 5-cioma dzwonami rocznie. Dalej mają wywalone i nonszalancko hasają jak Husaria. Bo nie ponoszą żadnych konsekwencji.
@ Wiesz co, chyba nie byłoby tak źle. W każdym razie, na pewno szybko nastąpiłaby naturalna selekcja. PS tu naprawdę nie trzeba nic wyrejestrowywać. Masz zarejestrowany pojazd. Chcesz jechać to płacisz OC robisz w nim przegląd (dostarczasz lawetą lub ustanowione prawo zgłoszenia przejazdu do najbliższej stacji). Jesteś wolnym człowiekiem. I żaden urzędas nie włazi Ci z butami w życie. Nie przysyła Ci wezwania do zapłaty bo czegoś nie mogłeś lub nie chciałeś zrobić. Chcesz mieć 50 aut, Twoja sprawa. Nikomu nic do tego.
@@picasso3020 dokładnie tak samo myślę , szkoda że 90 % ludzi w PL tego nie rozumie - ale jak mają to rozumieć skoro zamiast podstaw ekonomii mają religię w szkołach i myślą , że rząd ma jakieś swoje pieniądze budżetowe magicznie się uzupełniające oraz siedząc na socjalu nie płacą podatków .... , jak "kopacz rowów" , fryzjerka , kierowca ciężarówki lub murarz dzięki bezpodstawnym ekonomicznie i gospodarczo sztucznym podwyżką płac i zasiłków socjalnych będą zarabiać 8 - 10 tyś na rękę co m/c , to i ceny produktów i usług się do tego dopasują , tylko tyle i aż tyle.
Kolejny fundusz? Niech zrobią porządek z terminem na przedłożenie ubezpieczenia. Powinniśmy mieć urzędowe 14 dni od zakończenia ubezpieczenia na przedłużenie tego ubezpieczenia bez kary a nie 1 dzień i kara. To jest bezprawie w tej kwestii.
Odnośnie kar za spóźnienie. To jest zdzierstwo. Przykładowo mam motocykl, termin przeglądu to 2 połowa marca bo wtedy został zarejestrowany. W tym okresie często jest jeszcze zimno a i drogi są czasami zaśnieżone więc jazda staje się nie specjalnie pożądana. W zeszłym roku pojechałem na przegląd w okolicach końca kwietnia bo wtedy dopiero zrobiło się w miarę ciepło. To teraz będę musiał zapłacić karę. To nie rząd to zdziercy.
Te 20 lat temu 98 zł było ogromną kwotą. Wiele osób pracowało 5 dni w roku tylko po to aby zapłacić za przegląd. Te 130 zł na godzinę to nie taka mała kwota w relacji do zarobków Polaków. Myślę, że każda osoba prowadząca działalność chciałaby zarabiać 130 zł brutto na godzinę. Przeciętny Polak musiałby na przegląd pracować blisko pół dnia.
@@rommel17pl Dla kogoś kto zarabia 130 zł na miesiąc... to fakt może być mało na opłacenie ZUSu, sprzętu i budynku. Uwielbiam takie komentarze jak z jednego zlecenia najlepiej szybkiego ludzie chcą opłacić wszystko na miesiąc a najlepiej na dwa i jeszcze zarobić. Na mojej stacji jest zawsze kolejka i można przyjąć, że średnio 1 auto jest co 10/15minut a właściciel nie dawno otworzył trzecią stacje w innym mieście. Stacja jest otwarta pon-sob 8-20. Ah no jak to się nie opłaca ten biznes. Można przyjąć, że w gorszy dzień taka stacja zarobi 6240 co miesięcznie daje ok. 156.000 jak jesteś właścicielem 3 to masz już 468.000. Po odliczeniu wszystkich kosztów, niech będzie na czysto 80.000. Nie jest to zła pensja
Skoro kwota 98 zł pozwala na opłacenie podatków i ZUS-u, zatrudnienie pracownika/ów, zakup sprzętu to tym bardziej kwota 130 zł. Gdyby kwota 98 zł była taka tragiczna to liczba stacji nie zmniejszyłaby się tylko o 30. Liczba jest symboliczna i jak w każdej branży właściciel na prawo przejść na emeryturę czy umrzeć co spowodować może konieczność likwidacji. Gdyby była to kwota zła to więcej niż 50% przedsiębiorców musiałaby zamknąć swój biznes i to po uwzględnieniu wyższych kosztów inwestycji. Zakupiony sprzęt jest amortyzowany co obniża nam dochód pomimo, że realnie pieniądze zostają w kieszeni. Pamiętam co jeden z przedsiębiorców był w stanie zrobić tylko po to żeby kupić taką stację. Żeby usługa była więcej warta to jej jakość musiałaby znacząco wzrosnąć.
Zrównanie cen niezależnie od zasilania dlaczego z LPG jest drożej. To za auta z hybrydy akumulatorami, system odzyskiwania energii, elektryki przegląd powinnien kosztować 5x tyle co podstawowy. Bo tam jest dopiero podzespołów. Jest to jawna dyskryminacja i niesprawiedliwość do kierowców LPG a to paliwo jest nawet ekologczniejsze
Tylko że instalacja gazowa niefabryczna, jest to spora ingerencja w silnik często wbrew zaleceniom producenta. Dlatego teoretycznie wymaga więcej sprawdzania czyli większy koszt.
Nie trzeba być marynarzem, który często jest poza domem. Idziesz do roboty, na chodniku ślizgawka, łamiesz nogę, rękę, albo jeszcze gorzej masz jakąś ciężką chorobę i lądujesz w szpitalu na 3 miesiące. Kto ma tym twoim autem jechać zrobić przegląd, sołtys? Żona może nie mieć prawa jazdy, możesz nie mieć żony, dzieci, rodziców itd. takich sytuacji może być multum. W dobie cyfryzacji powinno się poprzez apkę wyrejestrować czasowo np. na pół roku, dosłownie trzema kliknięciami i nie potrzebujesz wtedy przeglądu i OC.
Dokładnie taki system jest w uk. I działa wchodzisz na stronę i dosłownie 3 kliknięciami auto wyrejestrowujesz w trybie natychmiastowym a przy tym zero opłat.
@@Timemachine9044 Twój przykład idealnie pokazuje krótkowzroczność naszych rządzących, oni chcą tylko żeby kasa się zgadzała, a powinni służyć nam, obywatelom tego kraju.
W tym kraju jest taki absurd ze nie mozesz wyrejestrować pojazdu i nie płacić OC jesli pojazdem nie jezdzisz. Człowiek chcialby sobie miec jakąś kolekcję ,to jesli jesteś zwyklym zjadaczem chleba to nie mozesz mieć b Cie oplaty zab,iją
Mi nasuwa się tylko jedno pytanie. Skoro stacje diagnostyczne wyrastają jak grzyby po deszczu ( a tak jest ),tzn. że nadal są opłacalne. Nigdy nie słyszałem aby któraś ze stacji splajtowała. To dlaczego mają być podnoszone koszty badania, skoro wszystkim się to opłaca.
Kary za przegląd po terminie są według mnie bez sensu z tego powodu co podałeś, tylko u mnie auta naprawiam sam w swoim garażu i nie ma mi kto wystawić zaświadczenia że auto stoi na serwisie niesprawne.
No i co ? mam klasyka , który sobie stoi pod kocem już 5 rok, mam ochotę go kiedyś zacząć używać, ale nie wiem kiedy, i mam kare płacić ? albo złomować ? po co ? jaka to ekologia ? dobry samochód na złom oddawać ? tym bardziej auto które ma dla mnie wartość większą niż współczesne . albo ktoś kto ma dwa auta, i tak jak powiedziałeś, uszkadza się coś co wymaga nakładu finansowego i sobie mówimy ok, poczeka sobie ten samochód jeszcze jakiś czas aż podejmę decyzję żeby wyłożyć gotówkę i naprawić. i mam być za to karany ? za to że nie jestem majętny ? bo nie stać mnie na naprawę przed terminem przeglądu ? . Absurd !!!
@@don3068 a po co komu taka rzeczywistość ? brak pojazdów to upadek gospodarek, zacofanie , powrót do ery przed przemysłowej ba widząc zakazy palenia węglem , drzewem to powrót do czasów przed dinozaurów.
@ Oczywiście, ja też już jestem Polakiem drugiej kategorii, bo moim samochodem do stref nie wjadę. A po co to komu pytałeś - ano tym co chcą się czuć lepsi. Wystarczy popatrzeć na historię, to teraz od ok XX wieku, mamy anomalię, kiedy wszyscy (przynajmniej teoretycznie) mają takie same prawa. Wcześniej zawsze była garstka uprzywilejowanych (np. szlachta, właściciele ziemscy), i cała masa niewolników/służby itp. która na nich harowała, nie mając prawa do niczego.
Mam taka sama sytuację auto stoi w garażu rozebrane kiedy mam czas to coś robię OC muszę płacić i teraz jeszcze karę za brak przeglądu ktoś uderzył się w główkę chyba i to porządnie żeby coś takiego wymyśleć
@@krzysiekjanekci, którzy rządzą światem, nie potrzebują gospodarek, nie potrzebują nic, bo sami to wykreują. A wkrótce ludzi też im nie będzie trzeba do szczęścia.
Powtórzę się, bo już kiedyś to pisałem: 5 lat temu kupiłem samochód, przegląd chyba 100 zł, a OC (pełne zniżki) kosztowało 2,5 tys. zł. Wyjechałem na kilka lat do Chorwacji: przegląd 120 EUR, OC (pełne zniżki) 240 EUR, czyli tysiąc zł co roku w kieszeni. Nie mam nic przeciwko wyższej cenie przeglądu, ale te kary i "fundusz poprawy bezpieczeństwa na drogach"... już widzę jak "efektywnie" są wydawane te pieniądze. Kolejna kwestia - ubezpieczenie. Dlaczego tak drogo i dlaczego mam płacić za przegląd i ubezpieczenie mojego motocykla przez pełny rok, skoro przez kilka miesięcy w roku ten pojazd nie wyjeżdża z garażu?
Robiłem w przeciągu ostatnich 3 tygodni, przegląd w dwóch autach, jedno z LPG, drugie benzyna. Przegląd z LPG to koszt 162zł, benzynka 98zł., ta sam stacja i te przeglądy niczym się nie różniły poza tym, że robiła je inna osoba. Więc dlaczego przegląd auta z LPG jest droższy, ktoś potrafi to wyjaśnić sensownie? Nie sprawdzają nawet czy instalacja jest szczelna, bo musieliby wydać kasę na tester szczelności, a uważam, że to powinno być obowiązkowe.
To ja spieszę z wyjaśnieniem, biorą więcej, bo mogą. I tak jest w wielu dziedzinach.Tutaj dodatkowo mają wyjaśnienie, że bardziej skomplikowana konstrukcja dodatkowy system itd. Tak jak z podatkiem cukrowym. Niby otyłość i cukrzyca, a tak na poważnie to wiadomo. Chodzi oczywiście o wpływy do budżetu
Auto historyczne 40lat (z urzędu )lub auto kolekcjonerskie trzeba zrobić papier u rzeczoznawcy nie podlega obowiązkowi ciągłości ubezpieczenia, nie wiem jak można tego nie wiedzieć mając stare auto 🤦 działa to już jakieś 25 lat bo przerabiałem temat wiele razy
Trzeba zwrocic uwage na to że stawka za przegląd niby nie była zmieniana od 2004 roku ale wtedy po ulicach poruszalo sie okolo 12 mln pojazdów, aktualnie jest to ponad 20 mln. Co w konsekwencji samo w Sobie daje teoretyczną korzyść stacjom na poziomie ponad 50% od tamtego czasu.
no bez jaj, mam motocykl z 1973 odpalam go raz czasem dwa razy do roku jak mam gdzieś się nim przejechać to sobie podejdę z nim na stacje diagnostyczna i zrobię przegląd ( do stacji mam 300m) raz na cztery lata bo wyrejestrować go nie mogę, płace OC z przymusu pomimo że go nie użytkuje i teraz mam płacić jeszcze kare za brak przeglądu , kpina jakaś w ministerstwie komuś cegłówka na głowę spadła i to ta sama z pięć razy
Jeżeli pojazd ma 40 i nie wyjeżdżasz na drogę to nie trzeba płacić OC. Każdy pojazd który ma 40 lat jest pojazdem historycznym a pojazd historyczny nie podlega oc jeżeli w stoi w garażu.
Waldek wytłumacz mi dlaczego w moim mieście na 60 tys mieszkańców 20 lat temu było 5 stacji nie było kolejek a teraz jest 16 stacji i właściciele skomlą że mało pieniędzy .Może zamiast wyciągać kolejne pieniądze z naszych kieszeni wejdzie ograniczenie takich firm na określoną liczbę zarejestrowanych aut na danym terenie. I rozumiem że można podnieść cenę badania 5 czy 10% ale nie 100 czy 500% jak komuś biznes się nie opłaca to niech go zwija bo nam pieczątka w dowodzie została narzucona i nie mamy zamiaru płacić setek złotych w imię ratowania czyjegoś biznesu
Chyba Waść nie rozumiesz o czym prawisz. Ale nic się Waść nie martw, szybko Waść zrozumiesz i zmienisz zdanie gdy taki złom na kołach z "reksiowym przeglądem" trafi kogoś z Waści rodziny lub znajomych i zabierze im życie.
Słucham? Likwidacja przeglądów. Jesteś niepoważny. Wjec jak wjedzie w Ciebie bądź Twoja rodzinę ktoś samochodem którego nikt przez wiele lat nie oglądał to przypomnij sobie że jesteś debilem
Mieszkam za granicą i ostatni raz w PL byłem 5 lat temu, w Polsce mam dwa komary i wsk’e… Teraz mam latać co roku do PL tylko żeby zrobić przegląd motorów które ostatni raz paliły dekadę temu?
Ja mam tak samo ... Stoi w garażu, płacę OC . Tobie sobie też drugi samochód który stoi już rok i co z tego ? Nie śpieszy mi się ... I co mam karę płacić ? Żart chyba ...
proponuję system z NL Holenderskie RDW przysyła ci list miesiąc wcześniej przed terminem, mając go możesz od razu iść na przegląd (nawet nie musisz go mieć tylko info na postNL ze już wysłali ) cena przeglądu jest ustalona przez garaż w tym roku podrożało bo płaciłem minus opony 25euro, sprawdzane są tylko podstawowe rzeczy (te które gwarantują bezpieczną jazdę) i wszystko gra dodając że zbytki +25lat i motory nie mają przeglądu. Jakoś da się żyć.
Tutaj za wysłanie listu, oczywiście z potwierdzeniem odbioru, złodzieje doliczą sobie ze 30 zł, bo to papier, tusz, znaczek, ktoś kopertę musi zakleić itd
W dłuższej perspektywie to faktycznie ten eurokołchoz może zrobić zakaz rejestracji aut z po za tego obszaru,tłumacząc się tym że ściąga się auta po dużych wypadkach i niespełniające norm spalin (bo np.auta z USA nie mają GPF-a)itd itp. Co do badań podwyżka będzie,ale po wyborach teraz to jest mydlenie oczu i niby rozmowy,a tak na prawdę to już wszystko jest przygotowane i tylko czeka na podpis.Waldku to że pojedziesz na tą komisje i się wypowiesz to nic nie znaczy,bo rząd rudego nastawiony jest na jak największe ściąganie kasy z kierowców,a nie bezpieczeństwo na drogach.Świetnie to widać chociażby po ilości montowanych kamer na odcinkach dróg gdzie są zbędne,a nie tam gdzie faktycznie by się przydały.
Ja mieszkam w Holandii zarabiam około 3 tyś euro (apk) BADANIA TECHNICZNE KOSZTUJA 30 EURO 130 ZŁ W POLSCE ZARABIA SIĘ OKOŁO 4 TYŚ A MA KOSZTOWAĆ 540 ZŁ CHYBA KOGOŚ POJ......
A co mam zrobić w przypadku gdy sam w wolnych chwilach remontuje swoje 1 auto trwa to już 3 lata nie spieszy mi się z jego skonczeniem dlaczego mam płacić za swoja pasję już wystarczy że opłacam OC co roku 😢😢😢 nie wyjeżdża auto na drogę to dlaczego zmuszają żeby mój "kwietnik" Miał przegląd jak ponownie wyjedzie za kolejne 3 lata?
Ciężko sobie wyopbrazić, żeby połowa moich znajomych jeździła na przeglądy i płaciła 560 zł tylko po to, żeby się dowiedzieć, że auto nie nadaje się do jazdy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@12:29 aha, to jak średnia wieku auta w Polsce jest 17 lat to trzeba robić przeglądy co roku a nie co dwa. Rozumiem. Ale czemu WSZYSTKIE?? Akurat mam miejski pierdzik, ma 5 lat więc już przegląd co roku. Yariska, ledwie 50k przebiegu. To czego oni chcą w tym aucie szukać? Nie każdy robi stówę rocznie! Nie da się uzależnić przeglądu od przebiegu? Co 3 lata lub 50k, co wystąpi pierwsze? Za trudne? Czy za mało kasy wpadnie diagnostom? Kiedyś miałem 20letniego golfa po niemcu i nigdy na przeglądzie nic nie wyszło - tyle one są warte.
powinien mieć obywatel raz na x lat możliwość przesunięcia przeglądu bez kar o jakiś czas. Dodatkowo jestem posiadaczem auta 16 letniego, wygłaskanego. Pomiary spalin mam wzorowe. Powinni się wziąć za auto, które biją niebieskim lub czarnym dymem. Duszę się stojąc za takimi w korkach.
Jeśli kiedyś ktoś śmiał się, że będziemy wyjeżdżać do Rosji, żeby żyć normalnie to niech się zastanowi. Unia Europejska jest już na kolanach a obywatele są bici kijem od miotły w tył głowy.😂
Specjalny fundusz, wszystko jasne po co haracz x2 czy x3. Jako ciekawostka w USA różne stany mają różne podejście, tam gdzie przeglądy są jak w Texasie statystyki wypadkowe są wysokie.
@@VEKYR900Przepraszam ale ja zawsze głosuje na konfederację. Jedyna partia która wiem że coś zmieni i logicznie myślący jak normalny człowiek- Mentzen. Niestety normalni ludzie w tym kraju muszą cierpieć z powodu tdgocze większość nie potrafi logicznie myśleć i wybiera w kółko tych samych pajaców. Teraz pewnie zielony Rafałek wygra. Ręce opadają
To nie przejdzie. Połowa ludzi nie potrafi oleju silnikowego wymienić w aucie, co jest najbardziej podstawową rzeczą, a co dopiero jakieś tuleje, sworznie, hamulce, amortyzatory czy łożyska.
Badanie okresowe nie jest obowiązkowe, więc karanie właściciela za jego brak przez jakiś czas to zwykła dyskryminacja - gdzie olobrońcy konstytucji? Nie wyjeżdzam z posesji to nie robię przeglądu...
POPIERAM cena przeglądu zależna od placy minimalnej - ZROBMY JAK W NIEMCZECH: 1. Przegląd co 2 lata. 2. Stawka przeglądu adekwatna do płacy minimalnej. Niemcy - płaca minimalna na reke1532 EUR, przegląd raz na 2 lata 100 EUR. Niemiec za przegląd płaci 1/15 swoich dochodów. Analogicznie Polak powinien płacić RAZ NA DWA LATA 212 zł za przegląd. Co daje rocznie 106zl. Powoływanie się że Polak płacił w 2004r kwotę 98 zł jest absurdalne. Płaca minimalna wynosiła wtedy 824 zł brutto to daje netto 600 zł. Wiec Polak płacił wtedy 1/6 swojego miesięcznego dochodu co było absurdem w skali światowej. Obecnie Niemiec płaci 1/15 swojego dochodu. Problemem nie jest cena a liczba stacji która wzrosła o kilka tysięcy bo każdy pomyslal ze na tym zrobi biznes. A teraz płacz że im się nie opłaca. W 2004r. było 2500 stacji a teraz 4300 stacji. A teraz pytanie jak znowu wzrośnie liczba stacji a przegląd będzie kosztował 260 to czy znowu właściciele stacji będą płakać że za mało? Chyba nie o to tu chodzi. Jak ci nie idzie biznes to go zamknij - proste
Rozmawiałem z ludźmi na kilku stacjach. Jest jeszcze jeden problem - narzucony z góry minimalny czas kontroli. Czyli znowu urzędas lepiej wie, ile czasu należy poświęcić na badanie. I tak, zamiast 4-5 kontroli zrobisz 2-3. Ale stację, wynagrodzenia, legalizacje itd musisz ogarnąć sam, z mniejszej liczby klientów.
@@Van_Tage to zrozumiałe i logiczne, ale w ten sposób doprowadza się też do sytuacji, gdzie diagnosta sprawdza pojazd, po czym znika w biurze i czekamy aż minimalny czas upłynie, by system był zadowolony.
@Van_Tage mój też, dlatego mamy sporo czasu na pogawędkę 😄 Sam też mówi otwarcie, że gdyby uwalać każde auto powyżej normy (spaliny), to przynajmniej 60% aut zniknie z naszych dróg. I to nie tylko tych starszych.
Małe sprostowanie. Ad1. Zaslepiamy egra, nie adblue. Wyłączamy adblue, nie dpfa. Ad2 te nowe maszyny na zachodzie sprawdzają tylko ilość cząstek sadzy. Nie odczytuja ilości NOxów także nadal będzie można zaslepiac egra i wyłączać adblue. Sam jeżdżę z wykodowanym w mapie egrem i nie było problemu na ostatnim przeglądzie 👍
@@bartomiejstruszczyk2507 a doliczają ile tego gówna wywala auto podczas wypalania dpf ? i ile żre to więcej rowy w skali światowej ? Debilizm wymyślony przez debili aby wszystko pięknie na papierku sie zgadzała i było na czym zarabiać.
Kolega jest diagnostą w naszym 15.tysięcznym miasteczku, gdzie są trzy stacje kontroli. Rozmawiałem z nim tydzień temu i powiedział, że od początku roku, codziennie przeprowadza około 40 przeglądów, więc patrząc przez pryzmat wielkości miasta, jest to bardzo dobry wynik
Przyjaciele z Ukrainy jeżdżą u nas furami ze Stanów z wyższej półki - bez żółtych migaczy, świateł asymetrycznych przeglądów itd i Z TYM NIE MA PROBLEMU 😮 Mamy kupować z powrotem szroty z Niemiec drodzy koledzy ... tak Donek dobra robota spisałeś się
Ja cały czas nie mogę zgodzić się z dodatkową opłatą jeśli samochód ma lpg. Na szczęście już mnie nie dotyczy, zmieniłem na diesla. Jeśli coś się dzieje, wszelkie sprawdzenia i regulacje i tak dokonujemy w warsztacie który ma o tym pojęcie. Diagności tylko pobierają większą opłatę za darmo, bo i tak nie robią żadnego przeglądu takiej instalacji. Nie mają nawet sprzętu. Z tym powinno się coś zrobić, bo płacimy u gazownika i dodatkowo u diagnosty. Jeśli się mylę to proszę o wyjaśnienie. Pozdrawiam Mariusz.
Za sprawdzenie każdej pozycji z osobna jest 20 zł więc tutaj się zbiera ilość czynności na tą kwotę jaką płacimy Przy gazie jest 20zl sprawdzenie butli. 20 zł sprawdzenie szczelności i 20 nie wiem... pewnie coś czego nie robią, może sprawdzenie zgodności z homologacja części lpg które są na aucie?
@@radoslawstachura3797 sprawdzenie butli a to dobre, sprawdza czy jest? Nigdy mi nie sprawdzał szczelności, ba diagnosta ma wyj... bierze więcej kasy z free, bo frajer ma lpg :)
Tutaj nie chodzi o zarobek stacji , tylko państwa, nie czaisz ? Po co będą kary? Większa opłata, więcej dla państwa, oczywiście stacja też zarobi, ale zobacz i ile wzrosły koszty pracodawcy przez ostatnie lata
Sąsiad prowadzi warsztat wraz z SKP. Kiedyś o tzm gadaliśmy bo ma wywieszony baner o proteście. No i jak powiedział mi ile kosztowało wybudowanie, wyposażenie i miesięczne utrzymanie to gdyby nie warsztat to byłby praktycznie na 0 (zatrudnia dwóch diagnostów). Koszty pracy na tyle wzrosły, że nie ma miejsce na amortyzację obiektu i sprzętu. Same pensje to miesięcznie 18.000 PLN (SKP pod Wrocławiem). Budowa i wyposażenie wyniosło go 7 lat temu ok 1.000.000 (razem z warsztatem). Można sobie policzyć ile lat będzie się spłacać... PS. Z tych 99 zł trzeba jeszcze odjąć VAT i podatek.
No nie opłaca się. Proste liczenie w lekkim zaokrągleniu 15600 diagnostów na 5500 stacji daje średnio 2.8 diagnosty na stację ale policzmy tylko dwóch! Niech ten diagnosta ma 6000pln netto na rękę to dla pracodawcy jest koszt ok 10.000pln razy dwóch to dwie dychy na miesiąc! 21milionów badań na 5500 stacji daje nam 3820 badań x 100pln podzielić na 12 miesięcy to jest 31800 brutto. Dochód minus pensja daje nam ok 11800pln zysku z którego przyjdzie zapłacić jeszcze około (w przeliczeniu na miesiąc) 1000 na ogrzewanie 1500 na prąd 500 księgowy 500 podatek od nieruchomości 1000 licencja za oprogramowanie i legalizację urządzeń 500 telefony i internet to razem 5tysi I zostało 6800pln zysku, a nie liczę drobnicy typu środki czystości, rachunek za wodę, kawa, papier do drukarki, śmieci, BDO, jakieś naprawy typu spalona żarówka czy zepsuty zamek, awarie sprzętu różnego rodzaju Nie liczę kredytów czy leasingu. No i nie policzyłem najważniejszych rzeczy czyli podatków typu Vat dochodowy ZUS i składka zdrowotna Przy dochodzie 32000 brutto VAT to około 6000pln No to tego podatku dochodowego i składki zdrowotnej chyba nie będzie bo już chyba jesteśmy na minusie😏 to tylko takie liczenie na oko A i pamiętać trzeba, że ze średnią jest tak, że idąc z psem na spacer mamy średnio po 3 nogi. Każdy przypadek jest inny sam osobiście znam stacę która robi 5 badań dziennie i pracuje na niej jeden człowiek i są takie które na dwóch liniach diagnostycznych potrafią zrobić 50 badań dziennie (taką Skp też znam) i jak jeden z drugim ma konkurować i się utrzymać?
@@Piotr.9078 kozy to chyba najczęściej sam zjadasz i udowadniasz że jesteś totalnym ignorantem i nie masz pojęcia o kosztach prowadzenia działalności. Gdyby nie ludzie którzy ryzykują i tworzą miejsca pracy budując takie miejsca to musiałbyś tynk ze ściany zjadać.
wjezdzasz na rolki sprawdza hamulce i amory, luzy w zawieszeniu, czy nie leci z silnika... swiatla sa? sa. dziekuje do widzenia ile to ma kosztowac? 5 stow? xD
Nie powiedzą prawdy z tego samego powodu, co ukrywanie planu wprowadzenia do prawodawstwa ustalania płci dla lpg+ kuku_na_muniu. Do wyborów cicho sza, bo naród nie zagłosuje na tego, na którego powinien. A po wyborach zrobią, co zamierzają. I będziesz miał: 560 za przegląd, zakaz naprawy aut pow 15 lat (tak, już są w unii przymiarki), pieniądz wyłącznie elektroniczny itd.
Wladek, jest inna jeszcze dosc istotna kwestia moim zdaniem. Na moim przykladzie, mam auto ktore od 6 lat jest ubezpieczone i nie jezdzi wcale, samochod nie nabija zadnych kilometrow, poniewaz czeka na swoj dzien odbudowy. 6 lat temu mialem zapowiedziane ze nie dostane pozytywa ze wzgledow korozji na podwoziu gdzie sam powiedzialem nawet do diagnosty ze ma racje i popieram w pelni. Zycie jest jakie jest nie ma czasu na odbudowe na juz,fundusze tez nie pozwola mi na to aby auto oddac do profesjonalnego zakladu ktory zrobi to tak jak sie nalezy ( 90% tz blacharzy to kiciarze, zamaskuja barankiem i tyle). Ale do meritum, co w takim przypadku maja zrobic ludzie którzy maja takie pojazdy i te samochody czekaja w kolejce na swój dzień ?? Jeżeli odbudowa potrwa dwa lata to kara będzie w tysiącach liczona za brak przeglądu ? To pomału sięga paranoi i na sile wyciągania pieniędzy na sile od ludzi. Może niech pomysla w końcu o możliwości zawieszenia rejestracji za drobna oplata, oddajesz tablice, w dowodzie wpis ze jest zawieszony, nie musisz płacić OC, omija Cie przeglad, zrobisz auto odwieszasz, masz odbudowany pojazd i mozna sie nim bezpiecznie poruszac. Ale uprzedze tez fakt polaka cwaniaka, jezeli pojazd jest zawieszony i nie ma prawa sie poruszac po drogach, a ktos bedzie na takim czynie zlapany to kara niech bedzie nawet i milion zlotych, aby nie kusilo jezdzenie bez kwitow. Moze cos na pezykladzie wielkiej Brytanii, nie ma MOT, auto nie ma prawa wyjechac na droge, tylko w przypadku gdy jest termin wyznaczony na badanie techniczne moze dojechac do stacji kontroli. Nie jezdzisz, mozesz rowniez zawiesic OC, warunek...auto nie moze stac na drodze publicznej a na prywatnej posesji, i oczywiscie nie moze wyjechac na drogi publiczne. Kiedy w tym kraju sie doczekamy czegos sprzyjającego dla ludzi takich jak ja i wielu innych.... I uprzedze innych ktorzy powiedza oddaj na zlom....no nie, bo okazalo sie ze to wlasnie auto jest z 4 dnia produkcji, 12sztuka od poczatku produkcji, tyle w temacie. Pozdrawiam.
W Polsce to zawsze coś odwala aby utrudnić zycie ludziaą, jak zawsze sziadostwo. Ja nie rozumie obowiązku przeglądu i ubezpieczenia jeśli nie korzystamy z auta i stoi na terenie prywatnym. Powinna być strona internetowa gdzie po wpisaniu tablic lub numeru vin dwoma kliknięciami wyrejestrowujesz auto i tyle. a tu kombinacje jakieś byle tylko utrudnić, bo w tym kraju nie może być nic za prosto musza tak na motać i na kręcić by ludzie płacili kary debilizm
Panie z tymi cenami w innych krajach to połynąłeś. Od kiedy to ceny w kontekście obciążenia wylicza się 1:1 po kursie??? Jak chcesz się dowiedzieć czy w innym kraju dany towar / usługa są droższe lub tańsze niż u nas to się PORÓWNUJE SIŁĘ NABYWCZĄ. Czas się Waldemarze dokształcić z ekonomii bo takimi stwierdzeniami robisz ludziom tylko syf głowie i udowadniasz że twoja wiedza finansowa nie odbiega niczym od szarego kowalskiego. Jak już chcesz się porównywać to nasze przeglądy powinny być 30-50% tańsze względem siły nabywczej i obciążenia generowanego dla gospodarstwa domowego. Przypominam że mediana zaróbków w naszym kraju nie przekracza 1000 GBP miesięcznie a ceny dóbr już dawno mamy jak w Londynie. I wiem co mówię bo jestem na bieżąco z tym co się dzieje tu i tu. Nie raz pokazywane były też analizy my vs Niemcy i inne kraje UE w tym kontekście. Zarabiamy chujowo i ceny mamy takie same a czasami wyższe.
Moja propozycja jest najsensowniejsza. Otóż,, niech szanowna komisja przyjmie przepisy jakie tylko będzie chciała , pod warunkiem ,że przepisy będą obowiązywały tylko ich samych! wszystkich innych polityków wprowadzających ,popierających te głupoty, jak również obowiązywały członków ich rodzin , i urzędników i ich rodzin , akceptujących to. Natomiast obywatele polscy mogą je traktować na zasadzie dobrowolności ! Z opcją zostania przy starym systemie . I szanowny kolego , proszę przekazać tym politycznym glabom , że statystki wypadków w Polsce są wysokie nie zwz na jakość techniczna pojazdów , ale przez ich głupie chore przepisy , przez glopote planistów , wykonawców dróg ,i urzędników odpowiedzialnych . . Przez planowanie budowanie i przyjmowanie tak chaotycznych dróg ,ulic ,, np. drogi dwukierunkowe,zasmst jednokierunkowych ,, brak pasów awaryjnych, brak parkingów ,, źle ,szalone oznakowanie ,, chore limity ,zakazy ,, zbyt mała ilość pasów ruchów na tzw Austrad .. u mógłbym tak długo wymieniać .. to oni politycy urzędnicy są odpowiedzialni za te tragedie , i szaleńczy obłęd wecwszystch sferach życia w tym umęczonym przez nich kraju . Amen!
Czyli opłata ma pójść w górę, ale przeglądy nie mogą być robione raz na 2 lata... w sumie logiczne. Nie po to podnoszą cenę, żeby teraz robić jakieś ulgi dla kierowców. Wcale bym się nie zdziwił, jakby wpadli ma pomysł, że auta powyżej 20 lat mają mieć robione przeglądy co pół roku.
Hmm ja już teraz zostawiam na stacjach kontroli pojazdów około 150 zl/ rok. Dlaczego... bo średnio co pół roku w rodzinnym aucie "coś mnie zaniepokoi" I jadę sprawdzić to na ścieżce... I zawsze moje "wydaje mi się że coś jest nie tak" potwierdzą się na badaniu. I chyba dużo niestety zależy od naszej mentalności bo większość traktuje te badania okresowe jako przykry obowiązek. Jakby od stanu technicznego samochodu wogole nie zależało zdrowie i życie Ich, Ich bliskich, oraz innych uczestników ruchu. I szczerze mówiąc przeraża mnie to jak krótkowzrocznie patrzymy na stan techniczny naszych aut. Usunięcie usterki = wydatek... I kropka. Tyle refleksji. A to że ta usterka może spowodować wypadek i zrobić komuś krzywdę. To już jest poza wyobraźnią 😞
Cześć, Waldku. A co w sytuacji jeśli samemu naprawiam auto (dodatkowo je uturbiam) w garażu? Przegląd minął mi już na początku stycznia. Oficjalnie nie jestem w stanie okazać kwitów bądź innych faktur na przeprowadzaną usługę? Zostaje tylko ukaranie?
No więc co do opłacalności prowadzenia stacji diagnostycznych - niby to działalność nieopłacalna, a stacje wyrastają jak grzyby po deszczu. Czy widział ktoś w innej branży aby takim popytem cieszyła się nierentowna działalność??? Czy diagności to gatunek uwielbiający dokładać do interesu ze swojego majątku?? I jeszcze jedna kwestia - działalność stacji diagnostycznych powinna być regulowana poprzez koncesję. Czyli jeśli w małej miejscowości nagle są chętni do założenia 5 stacji diagnostycznych, a później narzekają, że to przecież mała miejscowość i oni mają jednego klienta na tydzień dlatego badanie powinno kosztować minimum 1000 zł żeby mieli z czego żyć i opłacić rachunki - no to zaczyna się patologia jeśli w to wszystko włącza się państwo i reguluje ceny usług. W normalnej sytuacji rynkowej przy nierentownej działalności firma bankrutuje i się zamyka a na rynku pozostają tylko te, które potrafią się utrzymać. Na rynku stacji diagnostycznych ceny przeglądów są sztywne więc stacje nie mogą konkurować ceną więc jedynym czym mogą konkurować to tym - że podbijają przeglądy taśmowo jak Reksio - czyli konkurują ilością podbitych przeglądów. Natomiast gdyby przy cenie sztywnej było również regulowanie koncesją ilości stacji, to wtedy nikt nie dostałby koncesji na utworzenie 5 stacji w małej miejscowości, czyli byłoby mniej stacji, ale miałyby większy przerób i przy mniejszej cenie jednostkowej przeglądu ich działalność byłaby rentowna. Bez takich zmian żadna podwyżka nie będzie wystarczająca, bo jak wcześniej napisałem - jeśli ktoś robi jeden przegląd na tydzień - to co mu da podwyżka ze 100 zł na 500 zł ? On żeby zarobić minimalną musiałby brać za przegląd 1000 zł.
W zeszłym roku zamkniętych dobrze ponad 100 stacji. Większość w mniejszych miejscowościach gdzie iłość aut jest dużo mniejszą. A co do cen to np. egzamin na prawo jazdy podrożał kilkukrotnie. Tłumaczenie oczywiście że koszty wzrosły. To jednym rosną i innym nie?
Diagnosta na komputerze przestawia aby jedno koło kręciło się w przeciwną stronę. Jeśli tego nie zrobi samochód wyjedzie z rolek bo wypchnie go oś która nie stoi na rolkach.
Poruszę kolejny temat... mam 3 klasyki a6c4 silniki 2.6 i 2.8 moze pomysł podsunąć jeśli jest w kolekcji kilka klasyków to może jakis rabat? Do tego quattro ... mam być karany ze moje pojazdy sa bezpieczniejsze na drodze?
Ja uważam że: 1. Zamiast kazać stacjom kupować drogie analizatory spalin należałoby skupić się na eliminowaniu wszelkich szkodliwych ingerencji w układ oczyszczania spalin, tj. usuwania filtrów cząstek stałych, katalizatorów, czy układów wtryskiwania dodatkowych środków chemicznych, a także modyfikacji mapy dawki paliwa w ten sposób, że nadmiar paliwa w mieszance znacząco zwiększa emisję cząstek stałych lub szkodliwych składników chemicznych. W większości przypadków to można stwierdzić z użyciem prostego urządzenia diagnostycznego. Uważam, że stacjom wystarczy proste urządzenie typu ELM327, a oprogramowanie duszące do autentycznej realizacji zadań diagnostycznych może być państwowe, dostęp do niego miałyby legalne stacje diagnostyczne za darmo. Koszt dla państwa żaden, bo pewnie max 300k zł, dla stacji też żaden, bo max 500 zł. 2. Duży nacisk bym położył na dokumentację fotograficzną. Obsługę powinien zapewnić serwis państwowy, a nie same stacje. Ale za to na fotografiach powinno być widoczne także podwozie, oczywiście bez zdejmowania osłon fabrycznych. 3. Uważam że podwyżka do 150 zł jest akceptowalna pod warunkiem ww. punktów. 4. Uważam także, że można wydłużyć początkowe okresy przeglądów do 3-2-2-1… 5. A dlaczego ASO nie mogą również wprowadzać do CEPIK danych o przeglądach? Moja Toyota w ASO jest trzepana na wszystkie strony, łącznie ze ścieżką diagnostyczną, każda pierdołkę znajdą, płaci płaci się za to więcej niż w stacji diagnostycznej ale i też rezultaty tego są dużo lepsze (nie wiem czy tak jest w każdym ASO, słyszę też negatywne opinie, ale nie wiem czy są wiarygodne).
To się popisałeś. Poczekaj az twoja cudowna toyotka będzie miała tak z 10 lat, sam bedziesz szukał fachowca o dpf cut off. Sprawdzałeś kolezko ile w Polsce jeździ aut np 20 letnich? W czyim interesie jest, że Polaków jest stać tylko na gruzy? Co mądralo, chcesz podyskutować. Elm, ja pier.....
Większe kwoty za przegląd to od wartości auta lub poprzedniego okresu rozliczeniowego (pit) . OC na osobę a nie na pojazd, każdy kierowca ma swoje i traci swoje zniżki ( mając 2-3 pojazdy to masakryczne kwoty się robią za OC). Ujednolicenie stawek bazowych OC dla wszystkich rejonów. UA obowiązkowy przegląd i OC gdy przebywa powyżej 30 dni w PL ( Polski przegląd i OC).
Waldek Duży Plus za zmianę wystroju miejsca do nagrywania 👍👍 🙂🙂. Przyjemne kolory, subtelne akcenty motoryzacyjne w postaci literatury, wszystko na odpowiedniej wysokości względem prowadzącego. Profesjonalnie i ze smakiem 👍 😎😎 p.s. Waldek, czy będąc obywatelem RP na wyjeździe zagranicą mogę zrobić badanie techniczne w innym kraju UE i będzie ono honorowane u nas w kraju?
Super, czyli auto stoi to nie dość, że musi być ubezpieczone to jeszcze będzie musiało mieć PT - nawet jak leży w remoncie xD Będą furtki? pewnie biurokracja, że kwity a co jeśli Kowalski sam sobie naprawia? To ma płakać i płacić? Co za bezsens
160 euro płaciłem za przegląd Golfa 6 w styczniu , dwa lata temu 140 euro . Tak to akurat w Niemczech wygląda . Auto przeglądnięte od góry do dołu bez żadnej kombinacji jak to jeszcze bywa w Polsce. Mało ludzi myśli o tym , 0:15 że to w końcu nasze bezpieczeństwo kiedy jest rzeczowa ocena stanu naszego auta . Pozdrawiam
Czemu porownywana jest cena przeglsdu do innych panstw ale nie jest porownywana do zarobkow w tych panstwach? Powinno byc porowanie do ceny ile godzin trzeba pracowax na taki przeglad za najnizsza krajowa czyli tyle ile zarabia ok 90% spoleczenstwa
Trochę to ciekawe że tak stacje diagnostyczne potrafią wyliczać o ile wszystko wzrosło w przeciągu tych ostatnich 20-21 lat ale nigdzie w tych wyliczeniach nie mówi się o kilkukrotnym albo i nawet kilkunastokrotnym wzroście ilości samych samochodów a co za tym idzie ilości przeglądów a co znów za tym idzie ilości pieniędzy wpływających do kasy... Przecież wystarczy spojrzeć na ulice czy za okno. 20 lat temu mój samochód był jednym z niewielu na osiedlu a dziś jak przyjeżdżam z pracy to dłużej szukam miejsca do zaparkowania niż zajmuje mi sam kilkunastokilometrowy dojazd do domu z tejże pracy. I wiele razy już było tak że samochód musiałem zostawić w zupełnie innym punkcie po tym jak 3 razy objechałem całe osiedle w szukaniu choćby kawałeczka miejsca, po czym dreptać spacerek do mojego bloku bo bliżej nie można było znaleźć nawet metra bo aut tyle że aż głowa boli i zaparkowanych dosłownie zderzak przy zderzaku... Nikt mi nie powie że te wszystkie samochody nie jeżdżą na przeglądy i ilość przeglądów na stacjach diagnostycznych nie wzrosła w ostatnich dziesięcioleciach... A tak właśnie wygląda ich argumentacja, że niby koszty utrzymania wzrosły ale dochody nie wzrosły bo cena przeglądu nie wzrosła... Czyli jak mówię, połowa samochodów nie jeździ na przeglądy... Poza tym, diagności sami sobie robią konkurencję... Pamiętam jak kiedyś jeździło się do wojewódzkiej stacj kontroli bo tylko takie były i było ich dużo mniej. Minusem było to że czasem stało się w kolejce nawet po kilka godzin... Później ktoś wpadł na pomysł stacji okręgowych i zaczęło się... O ile dla mnie jako dla kierowcy to super bo mam taką stację praktycznie pod nosem i jadąc na przegląd często nawet nie muszę nawet minuty czekać to już ich ilość zaczyna zakrawać o idiotyzm... Mam wrażenie że jeszcze chwila i przy każdej Biedronce pojawi się taka stacja w której tak naprawdę diagności potrafią cały dzień siedzieć bezczynnie patrząc w sufit, czekając aż jakaś zbłąkana duszyczka się do nich przypadkiem skieruje... Po co w mieście są czasem nawet 3 albo 4 podupadające stacje skoro wystarczyłaby jedna dobrze prosperująca, ewentualnie dwie (w większych miastach), dzielące się klientami/dochodami. A tak, musi się ich zbyt wiele dzielić kasą z kierowców i żadna nie zarobi na siebie a później płacz... Żenada...
Gdzieś w USA, bodajze w Teksasie, przeglądy pojazdów kilka lat temu zniesiono jako ograniczanie wolności wymierzone w najbiedniejszych. Powinniśmy dążyć do tego samego.
Co do motocykli wystarczy wydłużyć możliwość przeglądu o jakiś czas na przykład możliwość robienia co 14 miesięcy co daje możliwość dostosowania warunków do przeglądu. Załóżmy mamy przegląd zrobiony na początku sezonu a była lekka zima więc marzec a następnego roku w marcu biało na drogach więc nadal są dwa miesiące na dostosowanie się do pogody bo nie oszukujmy się w maju śniegu raczej nie zobaczymy, bądź ewentualnie wyrzucić ten zakaz robienia przedwczesnego przeglądu do kosza, by motocykliści z datami końca sezonu mogli zrobić przegląd na przykład na początku kolejnego ale zamiast sumować to po prostu na sztywno dobić im 14 miesięcy od daty ostatniego badania. Co do kwestii awarii pojazdów rozwiązaniem mogłoby zgłoszenie na stację diagnostyczną wraz z dowodem nawet załóżmy zdjęciem nagraniem udowadniającym nasze słowa by diagnosta zaznaczył w systemie że ten samochód wiadomo że jest niesprawny by nie karać kogoś za awarię pojazdu. Przyjeżdża sobie taki ktoś do okręgowej, daje dowód rejestracyjny i przedstawia sytuację, pokazuje nagranie iż dokładnie ten pojazd załóżmy widać numer VIN za szybą a następnie widać że ten sam pojazd ewidentnie stoi w garażu warsztacie czy gdziekolwiek i jest rozebrany w celu napraw i jest pokazane co tam się stało. Wystarczyłoby najprawdopodobniej. Załóżmy osoby mające jedno auto mają lekki przypał bo nie mają jak tego zgłosić? Otóż jak ktoś ma telefon to mógłby załóżmy zadzwonić do diagnosty wysłać nagranie i w ten sposób załatwić sprawę bądź poprosić kogoś by go podwiózł na okręgową raz w takiej sytuacji. Rozwiązałoby to problem. Ciekawe jak oni widzą te wymagania co do emisji spalin bo jeśli oni nie chcą by podwyżka cen poszła bezpośrednio do stacji to stacje nie dostaną na sprzęt kasy by kupić te nowe urządzenia, poza tym dla mnie chorym jest że auta które mają niskie emisje ale są stare mają dobite niskie normy i nic z tym się nie da zrobić. Jeśli seicento 900 jest euro 2 to znaczy że jest trucicielem ale Phantom na V12 pluje na postoju więcej co2 na godzinę pracy niż to seicento na wdepniętym gazie w podłogę ale phantom nowy więc euro 6 ma dobite to nie ma to sensu. E90 z dwulitrowym silnikiem spokojnie się kwalifikuje co najmniej na euro 5 lecz lata produkcji sprawiają że mają euro 4 w dowód wbite. Gdyby te normy emisji były wyliczeniowe a nie według jakiejś sztucznej kwalifikacji to miałoby to sens ale jeśli po wpisanym w dowód Euro 1-6 mamy kategoryzować co jest trucicielem a nie po realnej emisji CO2 to hipokryzja napędza hipokryzje.
Jeżeli podwyżka to proponuję wymienić-zwolnić z 85% pracowników ponieważ są kompletnie niekompetentnymi diagnostami. (2 tyg po przeglądzie okazało się ze nie mam okładzin :-) i jeszcze kwestia droższego badania auta z napędem 4x4 bo wymagają więcej pracy. Co za bzdura… co on tam będzie sprawdzał? Już niewiedzą jak okradać ludzi.
Hej a co jeśli mam kolekcje 10-20 motocykli którymi nie jeżdżę tylko stoją w garażu. Musze już płacić OC i teraz dojdzie jeszcze opcja przeglądów :( niektóre nie jeżdżą i co wtedy ? I nie zamierzam ich naprawiać ?
jest jeszcze jeden problem, bo są osoby, które mają auto za 1000 zł i to jest dla nich realny koszt, a inne auta warte 200.000 to te powiedzmy 200 traktują jak kawę... może warto rozważyć dwie lub 3 wartości opłaty zależne od wartości auta w widełkach. Wiadomo, że roczne auto pewnie się nie zużyje przez rok, a 20-sto latek ciągle ma jakieś problemy, ale rosnące ubóstwo i podatki dojeżdżają głownie biedniejszych...
@@Leithaine tak tak nie każdy musi mieć auto, nie każdy musi mieć pracę, może jeszcze nie każdy musi mieć dom? Ludzie daliby sobie radę, tylko państwo utrudnia nam żyć
mam citroena xm którego remontuję, od 2022 nie ma przeglądu bo nie jeździ i nie pojadę na przegląd skorupą. OC opłacam i co teraz? Jak dobrze pójdzie remont zakończe za 1-2 lata
Proponuję dać widełki cenowe między 100 a powiedzmy 500 zł. Kwota ustalana indywidualnie przez każdą stację. Po roku, może dwóch latach wrócić do tematu i sprawdzić jaka była średnia cena badania i ustalić ją jako główną stawkę. Albo nic nie robić i rynek sam ureguluje ceny. Stacje same wtedy będą mogły pokazać za ile najmniej im się opłaca pracować, a kierowcy ile są gotowi zapłacić za badanie.
Odchodzący komendant powiedział,,prawo w Polsce nie obowiązuje". Tusior ,będziemy stosować prawo tak jak je rozumiemy," owsik,,rubta co chceta" . Olewka.
11:50 A czy jakiś przepis zabrania mi zrobienia przeglądu w listopadzie, gdy termin mam do stycznia :?: A może mam kaprys (i stać mnie na 62 zł za moto) i będę robił OBT co miesiąc ? ? ? Wg ustawy - badanie wykonuje się PRZED upływem terminu ...
Ciekawe jak to będzie. Przy tych cena pojazdów po prostu nie stać mnie na wymianę na coraz to nowsze. Jestem także ciekaw jaką liczbę procentowo przejdą nowsze auta takiej do 10 lat. Ja poruszam się 20 letni vw, mam dobrego mechanika, dbam o niego. Patrząc na nawet nowsze auto obok mnie to mój mechanicznie jest po prostu łatwiejszy i tańszy w naprawie. Czyli rządzący dążą aby pozbawić obywateli mobilności.
Po pierwsze : żadnych kar za brak przeglądu. Cabriolet, motocykl, ciągnik czy cokolwiek, czym jeździ się sezonowo NIE POTRZEBUJE przeglądu. Jedziesz na drodze - musisz mieć przegląd, nie jedziesz, nic im do tego. Kupiłem i służy mi jako buda dla psa zimą, bo tak sobie chcę. Niech sobie podnoszą kary za jazdę po drogach bez przeglądu, a nie wymagają od Kowalskiego by spał z kalendarzem pod poduszką. Aktualnie nie posiadam i posiadać przeglądu NIE potrzebuję w cabrio i w motocyklu, a także w przyczepie kempingowej. Nie mam najmniejszej ochoty robić tego przeglądu do momentu, kiedy nie będę chciał z tych pojazdów skorzystać. To, że OC nie powinno być wymagane, jeśli auta stoją to już jest absurd, to że OC jest przypisane do pojazdu, a nie do kierowcy - kolejny absurd, ale kary za brak przeglądu za auto, które stoi w krzakach lub zostało rozbite lub przeprowadzana jest renowacja, często miesiącami to już absurd i plucie w twarz obywatelom. Jak się chcą sugerować Austrią to niech zobaczą jak tam funkcjonują kwestie ubezpieczeń, pojazdów, tablic i przeglądów, bo póki co próbują połatać system z czasów komuny, zamiast go wyrzucić i napisać na nowo coś, co ma sens.
OC i PT powinno być KONTROLOWANE i KARANE w momencie kiedy pojazd znajduje się w ruchu drogowym. Wtedy kwota kilku tyś jest zrozumiała, ale nie w momencie, kiedy auto stoi pod domem. Pomijając już fakt, że samo OC powinno być wykupowane na kierowcę (masz prawko - płacisz, nie chcesz płacić zawieszasz prawko), a nie na każdy samochód z osobna. Powinna być opcja wykupowania OC na tydzień, miesiąc, 3msc, pół roku czy rok, a najlepiej zwyczajnie wybrane daty w kalendarzu. Kto chce bierze na rok, a jak ktoś jeździ z kempingiem raz w roku na przegląd i wakacje wykupuje ubezpieczenie na określony przez siebie czas. Tylko cały sęk w tym, że największa ubezpieczalnia w Polsce to państwowa machina do nabijania kabzy.
@@ukasz3521 najgorsze w tym poebanym kraju pierwszym prymusem każdego zamordystycznego ustroju jest to ze jak już wklepia jakąś z doopy ustawę to następne muppety knesejmowe ich nigdy nie cofają i takie usŕane zycie tu jest od pokoleń...
Dyktatura, zero wolności, a te qrwy polityczne i milicyjne żyją z naszej krwawicy i plują nam w twarz. Polak chlop panszyzniany, niewolnik był , jest, i pewnie będzie...
najgorsze w tym poebanym kraju pierwszym prymusem każdego zamordystycznego ustroju jest to ze jak już wklepia jakąś z doopy ustawę to następne muppety knesejmowe ich nigdy nie cofają i takie usŕane zycie tu jest od pokoleń...
Dyktatura, zero wolności, a te qrwy polityczne i milicyjne żyją z naszej krwawicy i plują nam w twarz. Polak chlop panszyzniany, niewolnik był , jest, i pewnie będzie...
najgorsze w tym poebanym kraju pierwszym prymusem każdego zamordystycznego ustroju jest to ze jak już wklepia jakąś z doopy ustawę to następne muppety knesejmowe ich nigdy nie cofają i takie usŕane zycie tu jest od pokoleń...
Dyktatura, zero wolności, a te qrwy polityczne i milicyjne żyją z naszej krwawicy i plują nam w twarz. Polak chlop panszyzniany, niewolnik był , jest, i pewnie będzie...
najgorsze w tym poebanym kraju pierwszym prymusem każdego zamordystycznego ustroju jest to ze jak już wklepia jakąś z doopy ustawę to następne muppety knesejmowe ich nigdy nie cofają i takie usŕane zycie tu jest od pokoleń...
Dyktatura, zero wolności, a te qrwy polityczne i milicyjne żyją z naszej krwawicy i plują nam w twarz. Polak chlop panszyzniany, niewolnik był , jest, i pewnie będzie...
Ukraińcy w PL jezdzą autami bez przeglądu bo na ukrainie takich przeglądów nie ma I CO TERAZ ?
To sarejestruj auto na ukrainie na słupa i nie rób przeglądów
Polak u siebie jest śmieciem u nas pan wukrainiec rozdaje karty do tego doprowadził popis.
Oni walczą za nas i bomby nie spadajo xD Bracia nasi i przyjaciele.
@@gruby_spisekBracia i przyjaciele😂😂😂😂😂😂
@@gruby_spisek ja ja naturlisz he he
W skrócie: będzie drożej, ale za to masz mniejszą szansę, że badanie będzie pozytywne
Badanie techniczne musisz zrobić bo diagnosta i państwo na tym zarabia bo usługa jest opodatkowana !
A to akurat dobrze. Mi się trzy razy zdarzyło jeździć samochodem z ważnym przeglądem, który mimo to nie nadawał się do jazdy. W jednym pękł sworzeń wahacza (więc i odpadło zawieszenie) w trakcie jazdy, drugie miało oponę startą do szwów, trzeciemu urwał się stabilizator z powodu korozji zawieszenia. Sorry, ale jak już jadę na ten przegląd, a moje auto ma niebezpieczną usterkę, to chce się o tym dowiedzieć i ją naprawić, a nie mieć wbity stempel tylko po to, żeby za trzy miesiące owinąć drzewo, albo musieć robić osobny przegląd u mechanika, bo mi diagnosta "z łaski puścił". Też nie mam ochoty, żeby ktoś inny poszedł ze mną na czoło, bo się jemu z tego samego powodu coś urwało.
Dlatego dobry diagnosta powie co jest nie tak z autem i sprawdzi dokladnie ale stempel i tak da a Ty mozesz naprawic w odpowiednim momencie byle przed kolejnym przegladem. A nie jakies tymczasowe albo wogole brak i laweta @EustaH
@@NurgulArar 😂 masz wahacz który wisi na słowo honoru, a diagnosta ma Ci dać rok na naprawę 😂 a potem taki jegomość wbija się z prędkością 70kmh w przystanek pełen ludzi, bo mu się koło wykręciło, a potem w sądzie ów jegomość jako główny argument przedstawia "przecież diagnosta przegląd podbił, więc auto było sprawne" 😂
@ Tak szukaj dalej skrajnych przypadków. Po pierwsze w 99% przypadków usterka jest nie zagrażająca nikomu a nie odpadający wachacz. Po drugie ja wierze w ludzi i mają oni swój rozum jak usterka jest poważna nie będzie czekał nikt rok czasu na naprawę zresztą w takim skrajnym przypadku nie byłbym zły na diagnostę za negatyw. A jegomośc co wpada w przystanek i tak jedzie bez przeglądu 30 letnim autem bez papierów i pewnie pijany. Normalny człowiek w miarę możliwości dba o siebie i o swoje auto oraz o innych na drodze i nie potrzebuje nakazu i kary.
Fundusz na poprawę bezpieczeństwa pójdzie na chopki, słupki i fotoradary. Tyle z tego skorzystamy jako kierowcy.
Bezpieczeństwo i sprawiedliwość to dobre moto na krojenie frajerów 😹
Dla mnie to o 2000zł może przegląd kosztować a kara i 20tys zł
Wybrały gały co chciały.
Najpierw nakradną.
@@bakuskad1200 I jeszcze ekologia
Większość tego funduszu to pewnie zostanie zjedzona przez urzędników.
Pojadę za granicę do pracy auto zostawię nie zrobię przeglądu bo nie mam jak i po powrocie zapłacę 3x więcej za spóźnienie to jest jakiś absurd, to samo jak auto bd zepsute akurat przed przeglądem np się zepsuje. To jest kpina. Rozumiem większą cenę za badanie ale te kary to pomyłka
Jak już to nie powinno być kary ewentualnie brak kary za głoszenie do urzędu. Tylko wtedy laweta i do SKP a za jazdę bez przeglądu kara 10x
poebany kraj.w zadnym innym kraju takich nonsensow nie ma.Tu jest banda twardoglowych specjalistow dla ktorych wzniejsze sa regulki ustaw niz dobro czlowieka.
Albo leżysz w szpitalu i nie masz jak zrobić badania technicznego to zapłacisz karę !
U nas są chore przepisy 😂😂😂😂
to jest wasza elita, którą wybraliście, wydoją z was ostatnią kropelkę krwi i ostatni grosz
13:57 - w Austrii 357 zł - a ile zarabia np. kasjerka w Austrii a ile w Polsce, - może nie porównujmy cen bezpośrednio do siebie, tylko w kontekście zarobków np. jaki procent najniższej krajowej stanowi kwota przeglądu w Polsce a w innych krajach Europy
Ale urządzenia do badań kosztują w Austrii i Polsce tyle samo
@@pikonrad ale praca ludzka nie kosztuje tyle samo w Austrii i w Polsce.
@@pikonrad Ale roboczogodzina pracownika, koszty nieruchomości itp. już nie
W Austrii m/w 2500E - przegląd 85E, w Polsce m/w 3500zł - przegląd 100zł. Ale to nie chodzi o przelicznik E na zł. Tu chodzi przede wszystkim o koszty opłat mieszkaniowych, żywności, po prostu koszty życia w danym kraju. W Austrii są dużo mniejsze , niż w Polsce.
@@basia770 Kasjerka w Austrii 2500 €? Chyba brutto! Co do stwierdzenia, ze sila nabywcza pensji jest o wiele wieksza niz w Polsce - zgadzam sie!. Mieszkam w Austrii.
Podobno mamy wolny rynek? Skoro mówisz Waldku, że dużo się stacji naotwierało, to znaczy, że był to świetny interes, czyli stawka była za wysoka. Czy teraz są zamykane? Nie? Czyli wciąż interes się opłaca, a więc nie ma potrzeby jej podnoszenia. Proste...
A słuchałeś całości? Przecież powiedział, że zaczynają się zamykać po wielu latach otwierania nowych.
30 stacji się zamknęło, wiesz ile biznesów upada każdego dnia?
@Godfather11511 zamknęło się 118 stacji. A wiesz ile biznesów otwiera się każdego dnia?
@cianek03 Dokładnie, skoro się zamknęli musiał być przesyt rynku - trudno. Też prowadzę działalność jak będzie ciężko to też zamkne i zajmę się czymś innym. Ogólnie żeby nie było - podwyżka im się należy, nawet 100%. Mam akurat szczęście, że moja stacja nie tylko podbija pieczątki tylko daje wskazówki co daje oznaki zużycia i jest ogólnie pomocna.
w Polsce jest 5449 SKP dane na koniec 2023 , zarejestrowanych 27 mln pojazdów uśredniając że każdy płaci 99 zł (a wiadomo że ciezarowe , LPG więcej natomiast jednoślady mniej ) ale myślę że 99 zł będzie uczciwie to roczny przychód z tytułu przeglądów to jakieś 2,57 mld zł czyli na stacje rocznie przypada średnio 490 tys zł zakładam że stacje prowadzą też naprawy.
A wszyscy tutaj taaacy madrzy i sie tak bardzo oburzaja i wylewaja te swoje frustracje, ale nikt nie sprzeciwi sie temu co robi z nami system. Kontrola, inwigilacja, nakazy i zakazy. Obudzimy sie z reka w nocniku juz w niedlugim czasie i bedzie za pozno.
takie są polaczki, poczekaj aż rafałko będzie prezydentem, zobaczysz co to piekło, palcem polak nie kiwnie bez podatku!!!
Rękę w nocniku to już dawno mamy.
Dodam jeszcze, że już obszczaną.
Nie czujesz tego?
W maju ludzie będą decydować, czy dalej chcą być cweleni z kasy na każdym kroku....
A ty co robisz ? Nikt nie organizuje żadnych demonstracji ogólno krajowych z chęcią bym pojechał wykrzyczał dla tego uśmiechniętego lewackiego gów..na co o tym wszystkim myślę.
A ty się sprzeciwiasz? Gdzie mogę o tobie usłyszeć?
Ostatnio miałem złamaną nogę nie chodziłem 3 miesiące z przeglądem spóźniłem się dwa miesiące z oczywistych przyczyn że nie mogłem i nie miał kto pojechać. Dlaczego mam ponosić jakimkolwiek karę za to że nie mogłem pojechać z przyczyn zdrowotnych. Cztery lata temu miałem podobną sytuację chorowałem 6 miesięcy i też spóźniłem się z przeglądem. Znowuż kilkanaście lat temu miałem awarię auta i naprawiałem go sam i oczywiście przegląd zrobiłem znacznie później jak mam udowodnić na przeglądzie że nie zrobiłem przeglądu bo auto było popsute przecież nie wystawię sobie zaświadczenia że stał w garażu i był naprawiany. Ja uważam że powinno zostać jak jest tylko bardzo zwiększyć kary jak policja złapie za jazdę bez przeglądu albo spowoduje wypadek. Bez żadnych kombinacji.
E tam, zapłacisz więcej ale za to z UŚMIECHEM :)
Z takim szczęściem zagraj w totolotka 😉😉😉
A jak pojedziesz na badanie autem bez badania? Laweta jedynie zostaje a to też nie jest tania rzecz. Auta bez ważnego badania nie można holować.
@jacekwrobel381 laweta to nie problem, tak to koszt ale dlaczego do tego dodawać następny.
nie można holować nawet jak nowy z salonu ? bo nie ma badania technicznego ? Witamy w Polsce !
Pomysł tych kolesi to jakiś kretynizm. Obowiązkowe płacenie daniny to uderzanie w wolność, którą jest prawo do własności. Zasada powinna być prosta: chcesz jeździć, robisz przegląd i płacisz OC. Nie wyjeżdżasz na drogę - nie musisz płacić za coś co stoi pod dachem lub na Twojej posesji. Lubię motoryzację, chcę mieć pojazdy, nie muszę nimi jeździć. Mam też prawo wyjechać na rok z Polski bez martwienia się o kary za przeglądy. Poza tym, OC absolutnie powinno być płacone nie za auto a za kierowcę. Auto nie ma żadnej Odpowiedzialności Cywilnej. Kierowcy którzy jeżdżą na cudzym OC (firmy, instytucje) w zasadzie nie ponoszą żadnych konsekwencji. Osobiście znam przypadki kierowców z 5-cioma dzwonami rocznie. Dalej mają wywalone i nonszalancko hasają jak Husaria. Bo nie ponoszą żadnych konsekwencji.
Fajnie, tyle ze zyjesz w polszy. Tu kazdy by wyrejestrowal i jezdzil po drodze ile fabryka dala. Polacy sa zbyt ulomni na takie rozwiazanie😅
@@winio437wyrejestrowanie czasowe związane byłoby z oddaniem tablic do depozytu!Potem możesz jeździć!
@ Wiesz co, chyba nie byłoby tak źle. W każdym razie, na pewno szybko nastąpiłaby naturalna selekcja. PS tu naprawdę nie trzeba nic wyrejestrowywać. Masz zarejestrowany pojazd. Chcesz jechać to płacisz OC robisz w nim przegląd (dostarczasz lawetą lub ustanowione prawo zgłoszenia przejazdu do najbliższej stacji). Jesteś wolnym człowiekiem. I żaden urzędas nie włazi Ci z butami w życie. Nie przysyła Ci wezwania do zapłaty bo czegoś nie mogłeś lub nie chciałeś zrobić. Chcesz mieć 50 aut, Twoja sprawa. Nikomu nic do tego.
Durnie głosują na PIS lub PO to mamy co mamy.
@@psdom100 Dwóch posłów PiS robiło podejście do zmiany OC przerzucenia ubezpieczenia z samochodu na kierowcę. Więc... Lobby zapewne jest dosyć silne
Chcą cenę badania jak średnią w EU? No to od razu niech średnią zarobków też taką zrobią.
Średnia już jest taka jak w UE. Minimalna także. Już dogoniliśmy zachód, dzięki czemu mamy piękną inflację.
@@picasso3020średnia jak w ue? To chyba biorąc pod uwagę 200 godzin miesięcznie brutto + koszty pracodawcy
Przecież najniższa w Niemczech to jakoś 1550 euro miesięcznie. Rozumiem, że w Polsce to też jest ponad 6k na rękę? @@picasso3020
@@picasso3020 dokładnie tak samo myślę , szkoda że 90 % ludzi w PL tego nie rozumie - ale jak mają to rozumieć skoro zamiast podstaw ekonomii mają religię w szkołach i myślą , że rząd ma jakieś swoje pieniądze budżetowe magicznie się uzupełniające oraz siedząc na socjalu nie płacą podatków .... , jak "kopacz rowów" , fryzjerka , kierowca ciężarówki lub murarz dzięki bezpodstawnym ekonomicznie i gospodarczo sztucznym podwyżką płac i zasiłków socjalnych będą zarabiać 8 - 10 tyś na rękę co m/c , to i ceny produktów i usług się do tego dopasują , tylko tyle i aż tyle.
@@picasso3020😂 w de 80% ludzi zarabia prawie 10k pln netto więc o czym Ty piszesz
Kolejny fundusz? Niech zrobią porządek z terminem na przedłożenie ubezpieczenia. Powinniśmy mieć urzędowe 14 dni od zakończenia ubezpieczenia na przedłużenie tego ubezpieczenia bez kary a nie 1 dzień i kara. To jest bezprawie w tej kwestii.
Wszystkie nowe zmiany w prawie o ruchu drogowym to albo bezprawie, albo prawo wprost wymierzone przeciwko obywatelom.
Odnośnie kar za spóźnienie. To jest zdzierstwo. Przykładowo mam motocykl, termin przeglądu to 2 połowa marca bo wtedy został zarejestrowany. W tym okresie często jest jeszcze zimno a i drogi są czasami zaśnieżone więc jazda staje się nie specjalnie pożądana. W zeszłym roku pojechałem na przegląd w okolicach końca kwietnia bo wtedy dopiero zrobiło się w miarę ciepło. To teraz będę musiał zapłacić karę. To nie rząd to zdziercy.
Niech zrobią obowiązek badania technicznego dla ukraińców.
Te 20 lat temu 98 zł było ogromną kwotą. Wiele osób pracowało 5 dni w roku tylko po to aby zapłacić za przegląd. Te 130 zł na godzinę to nie taka mała kwota w relacji do zarobków Polaków. Myślę, że każda osoba prowadząca działalność chciałaby zarabiać 130 zł brutto na godzinę. Przeciętny Polak musiałby na przegląd pracować blisko pół dnia.
To teraz zaplac z tego podatki, oplac budynek, sprzet, zusy, i zobacz ile ci zostanie ze 130 pln.
@@rommel17pl Dla kogoś kto zarabia 130 zł na miesiąc... to fakt może być mało na opłacenie ZUSu, sprzętu i budynku. Uwielbiam takie komentarze jak z jednego zlecenia najlepiej szybkiego ludzie chcą opłacić wszystko na miesiąc a najlepiej na dwa i jeszcze zarobić. Na mojej stacji jest zawsze kolejka i można przyjąć, że średnio 1 auto jest co 10/15minut a właściciel nie dawno otworzył trzecią stacje w innym mieście. Stacja jest otwarta pon-sob 8-20. Ah no jak to się nie opłaca ten biznes. Można przyjąć, że w gorszy dzień taka stacja zarobi 6240 co miesięcznie daje ok. 156.000 jak jesteś właścicielem 3 to masz już 468.000. Po odliczeniu wszystkich kosztów, niech będzie na czysto 80.000. Nie jest to zła pensja
@@rommel17plale to państwo ci zabiera😅 70 procent
Skoro kwota 98 zł pozwala na opłacenie podatków i ZUS-u, zatrudnienie pracownika/ów, zakup sprzętu to tym bardziej kwota 130 zł. Gdyby kwota 98 zł była taka tragiczna to liczba stacji nie zmniejszyłaby się tylko o 30. Liczba jest symboliczna i jak w każdej branży właściciel na prawo przejść na emeryturę czy umrzeć co spowodować może konieczność likwidacji. Gdyby była to kwota zła to więcej niż 50% przedsiębiorców musiałaby zamknąć swój biznes i to po uwzględnieniu wyższych kosztów inwestycji. Zakupiony sprzęt jest amortyzowany co obniża nam dochód pomimo, że realnie pieniądze zostają w kieszeni. Pamiętam co jeden z przedsiębiorców był w stanie zrobić tylko po to żeby kupić taką stację. Żeby usługa była więcej warta to jej jakość musiałaby znacząco wzrosnąć.
@@rommel17pl stacje rosna jak grzyby po deszczu , a powinne zarabiac na naprawach , a nie za dziesiec minut robic kase
Zrównanie cen niezależnie od zasilania dlaczego z LPG jest drożej.
To za auta z hybrydy akumulatorami, system odzyskiwania energii, elektryki przegląd powinnien kosztować 5x tyle co podstawowy. Bo tam jest dopiero podzespołów.
Jest to jawna dyskryminacja i niesprawiedliwość do kierowców LPG a to paliwo jest nawet ekologczniejsze
Murem za LPGT 🌈
Tylko że instalacja gazowa niefabryczna, jest to spora ingerencja w silnik często wbrew zaleceniom producenta. Dlatego teoretycznie wymaga więcej sprawdzania czyli większy koszt.
@@gigaczad Taaa. Rzeczywiście. Sprawdzenie numeru na butli.
O ile się diagnosta pofatyguje ... Gaz jest ? Jest - ok koniec badania lpg@@forest4v
Wlasnie w elektrykach jest o duuuuuzo mniej podzespolow niz w benzyniakach...
Nie trzeba być marynarzem, który często jest poza domem. Idziesz do roboty, na chodniku ślizgawka, łamiesz nogę, rękę, albo jeszcze gorzej masz jakąś ciężką chorobę i lądujesz w szpitalu na 3 miesiące. Kto ma tym twoim autem jechać zrobić przegląd, sołtys? Żona może nie mieć prawa jazdy, możesz nie mieć żony, dzieci, rodziców itd. takich sytuacji może być multum. W dobie cyfryzacji powinno się poprzez apkę wyrejestrować czasowo np. na pół roku, dosłownie trzema kliknięciami i nie potrzebujesz wtedy przeglądu i OC.
Dokładnie taki system jest w uk. I działa wchodzisz na stronę i dosłownie 3 kliknięciami auto wyrejestrowujesz w trybie natychmiastowym a przy tym zero opłat.
Dokładnie właśnie w poniedziałek leżałem już w szpitalu i co mam z autem zrobić?
@@Timemachine9044 Lekarz powinien wysłać elektronicznie odroczenie przeglądu do SKP, do czasy wyjścia ze szpitala. 😁
@@autoreparacje na pewno mój chirurg się tym zajmie 😂 już to widzę 😂
@@Timemachine9044 Twój przykład idealnie pokazuje krótkowzroczność naszych rządzących, oni chcą tylko żeby kasa się zgadzała, a powinni służyć nam, obywatelom tego kraju.
W tym kraju jest taki absurd ze nie mozesz wyrejestrować pojazdu i nie płacić OC jesli pojazdem nie jezdzisz. Człowiek chcialby sobie miec jakąś kolekcję ,to jesli jesteś zwyklym zjadaczem chleba to nie mozesz mieć b Cie oplaty zab,iją
Mi nasuwa się tylko jedno pytanie. Skoro stacje diagnostyczne wyrastają jak grzyby po deszczu ( a tak jest ),tzn. że nadal są opłacalne. Nigdy nie słyszałem aby któraś ze stacji splajtowała. To dlaczego mają być podnoszone koszty badania, skoro wszystkim się to opłaca.
Zawsze możesz otworzyć swoją…. Skoro to lukratywny biznes to tylko w górę :)
Stawiają stacje bo są na nie dotacje 😊
Bo SKP to nie jest zwykła jednoosobowa działalność gospodarcza. Tam dokłada się samorząd, są ulgi, wsparcia, wyłączenia.
obstawiam że do wyborów temat ceny przeglądu się nie wyjaśni, będą krążyły niskie kwoty, a po wyborach będzie 500+
Jasne , przed wyborami to oni socjaliści a po wyborach już komunisci
Niemcy mają 150€ to około 650 zł co dwa lata czyli około 320zl za rok a zarobki 4 krotnie wyższe
Dziękujemy.
Kary za przegląd po terminie są według mnie bez sensu z tego powodu co podałeś, tylko u mnie auta naprawiam sam w swoim garażu i nie ma mi kto wystawić zaświadczenia że auto stoi na serwisie niesprawne.
To dam ci rade: zacznij zapier raz w swoim zyciu popracuj albo plac
@@winio437 że co ? Możesz jaśniej ?
No i co ? mam klasyka , który sobie stoi pod kocem już 5 rok, mam ochotę go kiedyś zacząć używać, ale nie wiem kiedy, i mam kare płacić ? albo złomować ? po co ? jaka to ekologia ? dobry samochód na złom oddawać ? tym bardziej auto które ma dla mnie wartość większą niż współczesne . albo ktoś kto ma dwa auta, i tak jak powiedziałeś, uszkadza się coś co wymaga nakładu finansowego i sobie mówimy ok, poczeka sobie ten samochód jeszcze jakiś czas aż podejmę decyzję żeby wyłożyć gotówkę i naprawić. i mam być za to karany ? za to że nie jestem majętny ? bo nie stać mnie na naprawę przed terminem przeglądu ? . Absurd !!!
Po porostu mamy zacząć przestać chcieć mieć samochody, po to np. strefy w miastach
@@don3068 a po co komu taka rzeczywistość ? brak pojazdów to upadek gospodarek, zacofanie , powrót do ery przed przemysłowej ba widząc zakazy palenia węglem , drzewem to powrót do czasów przed dinozaurów.
@ Oczywiście, ja też już jestem Polakiem drugiej kategorii, bo moim samochodem do stref nie wjadę.
A po co to komu pytałeś - ano tym co chcą się czuć lepsi.
Wystarczy popatrzeć na historię, to teraz od ok XX wieku, mamy anomalię, kiedy wszyscy (przynajmniej teoretycznie) mają takie same prawa.
Wcześniej zawsze była garstka uprzywilejowanych (np. szlachta, właściciele ziemscy), i cała masa niewolników/służby itp. która na nich harowała, nie mając prawa do niczego.
Mam taka sama sytuację auto stoi w garażu rozebrane kiedy mam czas to coś robię OC muszę płacić i teraz jeszcze karę za brak przeglądu ktoś uderzył się w główkę chyba i to porządnie żeby coś takiego wymyśleć
@@krzysiekjanekci, którzy rządzą światem, nie potrzebują gospodarek, nie potrzebują nic, bo sami to wykreują. A wkrótce ludzi też im nie będzie trzeba do szczęścia.
Specjalny fundusz….ja pierd**** znowu będzie z czego kraść
dobrze dobrze, tego chcieliście przecież!!!!
@ kto chciał i czego?
Nie pajacuj
Powtórzę się, bo już kiedyś to pisałem: 5 lat temu kupiłem samochód, przegląd chyba 100 zł, a OC (pełne zniżki) kosztowało 2,5 tys. zł. Wyjechałem na kilka lat do Chorwacji: przegląd 120 EUR, OC (pełne zniżki) 240 EUR, czyli tysiąc zł co roku w kieszeni.
Nie mam nic przeciwko wyższej cenie przeglądu, ale te kary i "fundusz poprawy bezpieczeństwa na drogach"... już widzę jak "efektywnie" są wydawane te pieniądze.
Kolejna kwestia - ubezpieczenie. Dlaczego tak drogo i dlaczego mam płacić za przegląd i ubezpieczenie mojego motocykla przez pełny rok, skoro przez kilka miesięcy w roku ten pojazd nie wyjeżdża z garażu?
Robiłem w przeciągu ostatnich 3 tygodni, przegląd w dwóch autach, jedno z LPG, drugie benzyna. Przegląd z LPG to koszt 162zł, benzynka 98zł., ta sam stacja i te przeglądy niczym się nie różniły poza tym, że robiła je inna osoba. Więc dlaczego przegląd auta z LPG jest droższy, ktoś potrafi to wyjaśnić sensownie? Nie sprawdzają nawet czy instalacja jest szczelna, bo musieliby wydać kasę na tester szczelności, a uważam, że to powinno być obowiązkowe.
U mnie sprawdzają testerem i za to się płaci więcej i to sporo. Sporo aut jeździ w Polsce na LPG
bo przy aucie z gazem to diagnosta używa nosa i testeru nie potrzebuje i obwąchuje auto i te 60 zł idzie mu na szkodliwe he he
a jak by wyszła nieszczelność to byś marudził ze negatywny wynik .. haha
A ja znam takie,gdzie zawsze szczelność sprawdzają,może zmienić skp?
To ja spieszę z wyjaśnieniem, biorą więcej, bo mogą. I tak jest w wielu dziedzinach.Tutaj dodatkowo mają wyjaśnienie, że bardziej skomplikowana konstrukcja dodatkowy system itd. Tak jak z podatkiem cukrowym. Niby otyłość i cukrzyca, a tak na poważnie to wiadomo. Chodzi oczywiście o wpływy do budżetu
Dlaczego nie walczycie z lobby ubezpieczeniowym, remontowane przez lata stare wozy płacą co roku haracz OC ....no ale 90% z was ma współpracę z mubi😉
Jakby powstał przepis o tymczasowym wyrejestrowaniu to i OC nie byłoby potrzebne.
@PLSBX tak tylko na normalnych zasadach, nie chory i bezużyteczny jak obecny
Auto historyczne 40lat (z urzędu )lub auto kolekcjonerskie trzeba zrobić papier u rzeczoznawcy nie podlega obowiązkowi ciągłości ubezpieczenia, nie wiem jak można tego nie wiedzieć mając stare auto 🤦 działa to już jakieś 25 lat bo przerabiałem temat wiele razy
Wrócił rudy szkodnik do władzy, to wróciła drożyzna. Nie bać Tuska!
dokladnie,szkopski folksdojcz bieda z nedza
Nie bać kaczora i donalda.
Trzeba zwrocic uwage na to że stawka za przegląd niby nie była zmieniana od 2004 roku ale wtedy po ulicach poruszalo sie okolo 12 mln pojazdów, aktualnie jest to ponad 20 mln. Co w konsekwencji samo w Sobie daje teoretyczną korzyść stacjom na poziomie ponad 50% od tamtego czasu.
no bez jaj, mam motocykl z 1973 odpalam go raz czasem dwa razy do roku jak mam gdzieś się nim przejechać to sobie podejdę z nim na stacje diagnostyczna i zrobię przegląd ( do stacji mam 300m) raz na cztery lata bo wyrejestrować go nie mogę, płace OC z przymusu pomimo że go nie użytkuje i teraz mam płacić jeszcze kare za brak przeglądu , kpina jakaś w ministerstwie komuś cegłówka na głowę spadła i to ta sama z pięć razy
Jeżeli pojazd ma 40 i nie wyjeżdżasz na drogę to nie trzeba płacić OC. Każdy pojazd który ma 40 lat jest pojazdem historycznym a pojazd historyczny nie podlega oc jeżeli w stoi w garażu.
Waldek wytłumacz mi dlaczego w moim mieście na 60 tys mieszkańców 20 lat temu było 5 stacji nie było kolejek a teraz jest 16 stacji i właściciele skomlą że mało pieniędzy .Może zamiast wyciągać kolejne pieniądze z naszych kieszeni wejdzie ograniczenie takich firm na określoną liczbę zarejestrowanych aut na danym terenie. I rozumiem że można podnieść cenę badania 5 czy 10% ale nie 100 czy 500% jak komuś biznes się nie opłaca to niech go zwija bo nam pieczątka w dowodzie została narzucona i nie mamy zamiaru płacić setek złotych w imię ratowania czyjegoś biznesu
Jeździsz na te wszystkie konsultacje i zamiast wnioskować za likwidacją przeglądów to podniecasz się tym, że będzie drożej.
Jego stać na to...
A jak się rozbijesz na drodze do kogo będziesz miał pretensje
Chyba Waść nie rozumiesz o czym prawisz. Ale nic się Waść nie martw, szybko Waść zrozumiesz i zmienisz zdanie gdy taki złom na kołach z "reksiowym przeglądem" trafi kogoś z Waści rodziny lub znajomych i zabierze im życie.
Słucham? Likwidacja przeglądów. Jesteś niepoważny. Wjec jak wjedzie w Ciebie bądź Twoja rodzinę ktoś samochodem którego nikt przez wiele lat nie oglądał to przypomnij sobie że jesteś debilem
Bardzo słuszna uwaga!
Mieszkam za granicą i ostatni raz w PL byłem 5 lat temu, w Polsce mam dwa komary i wsk’e… Teraz mam latać co roku do PL tylko żeby zrobić przegląd motorów które ostatni raz paliły dekadę temu?
Tak. Właśnie tak.
A OC płacisz???
Mam Fiata 126p Oc płace. Ponad 10 lat bez przeglądu. Będzie odrestaurowany może za 10 lat. Co wtedy z przeglądem?
Ja mam tak samo ... Stoi w garażu, płacę OC . Tobie sobie też drugi samochód który stoi już rok i co z tego ? Nie śpieszy mi się ... I co mam karę płacić ? Żart chyba ...
proponuję system z NL Holenderskie RDW przysyła ci list miesiąc wcześniej przed terminem, mając go możesz od razu iść na przegląd (nawet nie musisz go mieć tylko info na postNL ze już wysłali ) cena przeglądu jest ustalona przez garaż w tym roku podrożało bo płaciłem minus opony 25euro, sprawdzane są tylko podstawowe rzeczy (te które gwarantują bezpieczną jazdę) i wszystko gra dodając że zbytki +25lat i motory nie mają przeglądu. Jakoś da się żyć.
Wtedy liczba klientów by spadła i państwo z podatków by mniej zarobiło a kasy potrzebuje coraz więcej !
jesteś polakiem , masz być dojony do cna!!!
Tutaj za wysłanie listu, oczywiście z potwierdzeniem odbioru, złodzieje doliczą sobie ze 30 zł, bo to papier, tusz, znaczek, ktoś kopertę musi zakleić itd
W dłuższej perspektywie to faktycznie ten eurokołchoz może zrobić zakaz rejestracji aut z po za tego obszaru,tłumacząc się tym że ściąga się auta po dużych wypadkach i niespełniające norm spalin (bo np.auta z USA nie mają GPF-a)itd itp. Co do badań podwyżka będzie,ale po wyborach teraz to jest mydlenie oczu i niby rozmowy,a tak na prawdę to już wszystko jest przygotowane i tylko czeka na podpis.Waldku to że pojedziesz na tą komisje i się wypowiesz to nic nie znaczy,bo rząd rudego nastawiony jest na jak największe ściąganie kasy z kierowców,a nie bezpieczeństwo na drogach.Świetnie to widać chociażby po ilości montowanych kamer na odcinkach dróg gdzie są zbędne,a nie tam gdzie faktycznie by się przydały.
A kaczor podatków nie podnosił? Podnosił żeby było na socjal dla nizin społecznych !
Jak każdy rząd. Projekty fotoradarów i odcinków pomiarowych najprawdopodobniej są jeszcze z czasów pisu patrząc jak szybko nasze urzędy działają.
@@PLSBXbo POPIS3D to są różne palce tej samej ręki.
Tak bardzo mówiłeś że mają przeglądy zmienić to dziękuję bardzo Waldek. Dzięki tobie między innymi te zmiany. ;)
Jak to jest "bardzo mówić"?
Stacje podbijają jak reksio i nic się nie dzieje. Więc może te przeglądy w ogóle nie są potrzebne.
Debile jeżdżą do takich Reksiów jak ktoś trochę myśli jedzie tam gdzie auto sprawdzą
Ja mieszkam w Holandii zarabiam około 3 tyś euro (apk) BADANIA TECHNICZNE KOSZTUJA 30 EURO 130 ZŁ W POLSCE ZARABIA SIĘ OKOŁO 4 TYŚ A MA KOSZTOWAĆ 540 ZŁ CHYBA KOGOŚ POJ......
A co mam zrobić w przypadku gdy sam w wolnych chwilach remontuje swoje 1 auto trwa to już 3 lata nie spieszy mi się z jego skonczeniem dlaczego mam płacić za swoja pasję już wystarczy że opłacam OC co roku 😢😢😢 nie wyjeżdża auto na drogę to dlaczego zmuszają żeby mój "kwietnik" Miał przegląd jak ponownie wyjedzie za kolejne 3 lata?
Ciężko sobie wyopbrazić, żeby połowa moich znajomych jeździła na przeglądy i płaciła 560 zł tylko po to, żeby się dowiedzieć, że auto nie nadaje się do jazdy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@12:29 aha, to jak średnia wieku auta w Polsce jest 17 lat to trzeba robić przeglądy co roku a nie co dwa. Rozumiem. Ale czemu WSZYSTKIE?? Akurat mam miejski pierdzik, ma 5 lat więc już przegląd co roku. Yariska, ledwie 50k przebiegu. To czego oni chcą w tym aucie szukać? Nie każdy robi stówę rocznie! Nie da się uzależnić przeglądu od przebiegu? Co 3 lata lub 50k, co wystąpi pierwsze? Za trudne? Czy za mało kasy wpadnie diagnostom? Kiedyś miałem 20letniego golfa po niemcu i nigdy na przeglądzie nic nie wyszło - tyle one są warte.
mało widziałeś 5 letnich, współczesnych aut. Zwłaszcza dla francuskich to już różnie z tym.
powinien mieć obywatel raz na x lat możliwość przesunięcia przeglądu bez kar o jakiś czas. Dodatkowo jestem posiadaczem auta 16 letniego, wygłaskanego. Pomiary spalin mam wzorowe. Powinni się wziąć za auto, które biją niebieskim lub czarnym dymem. Duszę się stojąc za takimi w korkach.
Jeśli kiedyś ktoś śmiał się, że będziemy wyjeżdżać do Rosji, żeby żyć normalnie to niech się zastanowi. Unia Europejska jest już na kolanach a obywatele są bici kijem od miotły w tył głowy.😂
Specjalny fundusz, wszystko jasne po co haracz x2 czy x3. Jako ciekawostka w USA różne stany mają różne podejście, tam gdzie przeglądy są jak w Texasie statystyki wypadkowe są wysokie.
Leje na ten kraj i przepisy. Państwo dymajace obywateli na każdym kroku kary i mandaty. Rzygac się chce
dlaczego nie jesteś szczęśliwy??? przecież tego chcieliście, ich wybraliście, i jesteście w siódmym niebie, a piekło dopiero się zacznie ale w maju...
Też myślę, że jeszcze trochę tego absurdu i wyjeżdżam stąd w cholerę bez zamiaru powrotu kiedykolwiek.
@@photon6668 gratuluję i zazdroszczę!!
@@VEKYR900Przepraszam ale ja zawsze głosuje na konfederację. Jedyna partia która wiem że coś zmieni i logicznie myślący jak normalny człowiek- Mentzen. Niestety normalni ludzie w tym kraju muszą cierpieć z powodu tdgocze większość nie potrafi logicznie myśleć i wybiera w kółko tych samych pajaców. Teraz pewnie zielony Rafałek wygra. Ręce opadają
@ no to gratuluję jesteś 0.00001% ludzi którzy myślą i widzą co się dzieje... reszta wybierze nam tenczowych i jest po nas...
Dzięki Waldek za interesujący i przydatny odcinek, dobrze, że informujesz o takich zmianach i nowościach👍🙄🤔👏💪💚
Fajnie że na bieżąco dajesz info Waldku💪
W bogatej Holandii płaci się za podstawowe na zł między 150 a 200, ale mówimy o kraju gdzie przeciętny zarobek netto to 10000-12000 zł na nasze.
badania to fikcja !! powinno być tak, że każdy sam odpowiada za stan, uświadamiać ludzi a nie karać !
Tak jak w USA 👍
To nie przejdzie. Połowa ludzi nie potrafi oleju silnikowego wymienić w aucie, co jest najbardziej podstawową rzeczą, a co dopiero jakieś tuleje, sworznie, hamulce, amortyzatory czy łożyska.
A napompować koła to dla wielu tragedia !
@ nie oszukujmy się, jak ktoś chce stępel to stępel dostanie, a czy samochód jest sprawny, tylko ten co stępla wbija to wie.
Badanie okresowe nie jest obowiązkowe, więc karanie właściciela za jego brak przez jakiś czas to zwykła dyskryminacja - gdzie olobrońcy konstytucji? Nie wyjeżdzam z posesji to nie robię przeglądu...
POPIERAM cena przeglądu zależna od placy minimalnej - ZROBMY JAK W NIEMCZECH:
1. Przegląd co 2 lata.
2. Stawka przeglądu adekwatna do płacy minimalnej.
Niemcy - płaca minimalna na reke1532 EUR, przegląd raz na 2 lata 100 EUR.
Niemiec za przegląd płaci 1/15 swoich dochodów. Analogicznie Polak powinien płacić RAZ NA DWA LATA 212 zł za przegląd. Co daje rocznie 106zl.
Powoływanie się że Polak płacił w 2004r kwotę 98 zł jest absurdalne. Płaca minimalna wynosiła wtedy 824 zł brutto to daje netto 600 zł. Wiec Polak płacił wtedy 1/6 swojego miesięcznego dochodu co było absurdem w skali światowej. Obecnie Niemiec płaci 1/15 swojego dochodu.
Problemem nie jest cena a liczba stacji która wzrosła o kilka tysięcy bo każdy pomyslal ze na tym zrobi biznes. A teraz płacz że im się nie opłaca.
W 2004r. było 2500 stacji a teraz 4300 stacji.
A teraz pytanie jak znowu wzrośnie liczba stacji a przegląd będzie kosztował 260 to czy znowu właściciele stacji będą płakać że za mało?
Chyba nie o to tu chodzi.
Jak ci nie idzie biznes to go zamknij - proste
Rozmawiałem z ludźmi na kilku stacjach. Jest jeszcze jeden problem - narzucony z góry minimalny czas kontroli.
Czyli znowu urzędas lepiej wie, ile czasu należy poświęcić na badanie.
I tak, zamiast 4-5 kontroli zrobisz 2-3. Ale stację, wynagrodzenia, legalizacje itd musisz ogarnąć sam, z mniejszej liczby klientów.
@JoeL-d9g ten minimalny czas jest tylko po to, żeby stacja nie mogła zrobić 200 "wirtualnych" przeglądów dziennie
@@Van_Tage to zrozumiałe i logiczne, ale w ten sposób doprowadza się też do sytuacji, gdzie diagnosta sprawdza pojazd, po czym znika w biurze i czekamy aż minimalny czas upłynie, by system był zadowolony.
@ to prawda, mój diagnosta tak właśnie robi :)
@Van_Tage mój też, dlatego mamy sporo czasu na pogawędkę 😄
Sam też mówi otwarcie, że gdyby uwalać każde auto powyżej normy (spaliny), to przynajmniej 60% aut zniknie z naszych dróg. I to nie tylko tych starszych.
Niemcy i rząd Niemiecki już zadbają aby auta z USA nie szły do PL!! Mamy kupować używane z Niemiec!!
Małe sprostowanie. Ad1. Zaslepiamy egra, nie adblue. Wyłączamy adblue, nie dpfa. Ad2 te nowe maszyny na zachodzie sprawdzają tylko ilość cząstek sadzy. Nie odczytuja ilości NOxów także nadal będzie można zaslepiac egra i wyłączać adblue. Sam jeżdżę z wykodowanym w mapie egrem i nie było problemu na ostatnim przeglądzie 👍
Ale badali spaliny ? Jak to się w ogóle odbywa ?
Tez jestem ciekaw mam wylaczone adblue i co dalej?
@@bartomiejstruszczyk2507 a doliczają ile tego gówna wywala auto podczas wypalania dpf ? i ile żre to więcej rowy w skali światowej ? Debilizm wymyślony przez debili aby wszystko pięknie na papierku sie zgadzała i było na czym zarabiać.
Kolega jest diagnostą w naszym 15.tysięcznym miasteczku, gdzie są trzy stacje kontroli. Rozmawiałem z nim tydzień temu i powiedział, że od początku roku, codziennie przeprowadza około 40 przeglądów, więc patrząc przez pryzmat wielkości miasta, jest to bardzo dobry wynik
Codziennie 40 przeglądów? To ilu tam jest diagnostów i w jakich godzinach pracuje ta SKP ?
Przyjaciele z Ukrainy jeżdżą u nas furami ze Stanów z wyższej półki - bez żółtych migaczy, świateł asymetrycznych przeglądów itd i Z TYM NIE MA PROBLEMU 😮
Mamy kupować z powrotem szroty z Niemiec drodzy koledzy
... tak Donek dobra robota spisałeś się
Nie kupuj z Niemiec. nie ma przymusu, dziadu.
Tyle że to nie Donek ich tu wpuścił i nie on obsypywał ich przywilejami i zapomogami 🤷
@@ukaszbednarczyk8289to niestety prawda, ale za to zaczynamy mieć inżynierów. Różnica taka, że im wystarczy nóż, nie potrzebują auta.
@@ukaszbednarczyk8289ale świetnie kontynuuje to, co zaczęli poprzednicy. PO i PIS to dwa palce tej samej ręki.
Ja cały czas nie mogę zgodzić się z dodatkową opłatą jeśli samochód ma lpg. Na szczęście już mnie nie dotyczy, zmieniłem na diesla. Jeśli coś się dzieje, wszelkie sprawdzenia i regulacje i tak dokonujemy w warsztacie który ma o tym pojęcie. Diagności tylko pobierają większą opłatę za darmo, bo i tak nie robią żadnego przeglądu takiej instalacji. Nie mają nawet sprzętu. Z tym powinno się coś zrobić, bo płacimy u gazownika i dodatkowo u diagnosty. Jeśli się mylę to proszę o wyjaśnienie. Pozdrawiam Mariusz.
Za sprawdzenie każdej pozycji z osobna jest 20 zł więc tutaj się zbiera ilość czynności na tą kwotę jaką płacimy
Przy gazie jest 20zl sprawdzenie butli. 20 zł sprawdzenie szczelności i 20 nie wiem... pewnie coś czego nie robią, może sprawdzenie zgodności z homologacja części lpg które są na aucie?
@@radoslawstachura3797 sprawdzenie butli a to dobre, sprawdza czy jest? Nigdy mi nie sprawdzał szczelności, ba diagnosta ma wyj... bierze więcej kasy z free, bo frajer ma lpg :)
@@bednarz35 ważność butli zawsze sprawdzają z papierami w tym jej nr...
Chociaż z tego co mówisz przydał by się taki diagnosta czasami :)
Skoro cały czas rośnie ilość stacji diagnostycznych przy cenie 99zł to znaczy że się opłaca więc nie ma co podnosić ceny
Tutaj nie chodzi o zarobek stacji , tylko państwa, nie czaisz ? Po co będą kary? Większa opłata, więcej dla państwa, oczywiście stacja też zarobi, ale zobacz i ile wzrosły koszty pracodawcy przez ostatnie lata
@@dominikes7384tu chodzi o pozbawienie nas własności.
@@dominikes7384 Ale kto kwiczy i krzyczy? państwo czy stacje diagnostyczne ?
@@januszu9600 a kto to klepnie ? Stacje czy państwo? Edukacja na poziomie podstawowym
@ A kto to może nie klepnie? gdybać to sobie możesz
Sąsiad prowadzi warsztat wraz z SKP. Kiedyś o tzm gadaliśmy bo ma wywieszony baner o proteście. No i jak powiedział mi ile kosztowało wybudowanie, wyposażenie i miesięczne utrzymanie to gdyby nie warsztat to byłby praktycznie na 0 (zatrudnia dwóch diagnostów). Koszty pracy na tyle wzrosły, że nie ma miejsce na amortyzację obiektu i sprzętu. Same pensje to miesięcznie 18.000 PLN (SKP pod Wrocławiem). Budowa i wyposażenie wyniosło go 7 lat temu ok 1.000.000 (razem z warsztatem). Można sobie policzyć ile lat będzie się spłacać...
PS. Z tych 99 zł trzeba jeszcze odjąć VAT i podatek.
W germanach jakos problemu nie ma. Oni chyba tez musza wybudowac wraz z wszystkimi potrzebnymi rzeczami? Niemiec to zrobi za 25k€? No nie
No nie opłaca się.
Proste liczenie w lekkim zaokrągleniu
15600 diagnostów na 5500 stacji daje średnio 2.8 diagnosty na stację ale policzmy tylko dwóch!
Niech ten diagnosta ma 6000pln netto na rękę to dla pracodawcy jest koszt ok 10.000pln razy dwóch to dwie dychy na miesiąc!
21milionów badań na 5500 stacji daje nam 3820 badań x 100pln podzielić na 12 miesięcy to jest 31800 brutto.
Dochód minus pensja daje nam ok 11800pln zysku z którego przyjdzie zapłacić jeszcze około (w przeliczeniu na miesiąc) 1000 na ogrzewanie 1500 na prąd 500 księgowy 500 podatek od nieruchomości 1000 licencja za oprogramowanie i legalizację urządzeń 500 telefony i internet to razem 5tysi
I zostało 6800pln zysku, a nie liczę drobnicy typu środki czystości, rachunek za wodę, kawa, papier do drukarki, śmieci, BDO, jakieś naprawy typu spalona żarówka czy zepsuty zamek, awarie sprzętu różnego rodzaju
Nie liczę kredytów czy leasingu.
No i nie policzyłem najważniejszych rzeczy czyli podatków typu Vat dochodowy ZUS i składka zdrowotna
Przy dochodzie 32000 brutto VAT to około 6000pln
No to tego podatku dochodowego i składki zdrowotnej chyba nie będzie bo już chyba jesteśmy na minusie😏 to tylko takie liczenie na oko
A i pamiętać trzeba, że ze średnią jest tak, że idąc z psem na spacer mamy średnio po 3 nogi. Każdy przypadek jest inny sam osobiście znam stacę która robi 5 badań dziennie i pracuje na niej jeden człowiek i są takie które na dwóch liniach diagnostycznych potrafią zrobić 50 badań dziennie (taką Skp też znam) i jak jeden z drugim ma konkurować i się utrzymać?
@@winio437ale za 1 mln euro też nie. Staraj się zacząć być obiektywnym i brać wszystkie czynniki, nie wyłącznie jeden.
@@Piotr.9078 kozy to chyba najczęściej sam zjadasz i udowadniasz że jesteś totalnym ignorantem i nie masz pojęcia o kosztach prowadzenia działalności. Gdyby nie ludzie którzy ryzykują i tworzą miejsca pracy budując takie miejsca to musiałbyś tynk ze ściany zjadać.
@winio437 tak i badanie kosztuje nie 100 zł a 150 EUR w najlepszym przypadku.
wjezdzasz na rolki sprawdza hamulce i amory, luzy w zawieszeniu, czy nie leci z silnika... swiatla sa? sa. dziekuje do widzenia ile to ma kosztowac? 5 stow? xD
Nawet tyle nie ma 😁
Np. w US nie ma przeglądów, a są kraje gdzie robi się to co dwa lata
W USA przymusowe badania techniczne to komunizm !
6:40 przeciez te komisje były często transmitowane na żywo na stronach sejmu. Czy obrady tej komisji byly z jakiegoś powodu utajnione 🤔?
Nie powiedzą prawdy z tego samego powodu, co ukrywanie planu wprowadzenia do prawodawstwa ustalania płci dla lpg+ kuku_na_muniu.
Do wyborów cicho sza, bo naród nie zagłosuje na tego, na którego powinien.
A po wyborach zrobią, co zamierzają.
I będziesz miał: 560 za przegląd, zakaz naprawy aut pow 15 lat (tak, już są w unii przymiarki), pieniądz wyłącznie elektroniczny itd.
@JoeL-d9gdo tego dążą. Pozbawić całkowicie własności.
Wladek, jest inna jeszcze dosc istotna kwestia moim zdaniem.
Na moim przykladzie, mam auto ktore od 6 lat jest ubezpieczone i nie jezdzi wcale, samochod nie nabija zadnych kilometrow, poniewaz czeka na swoj dzien odbudowy. 6 lat temu mialem zapowiedziane ze nie dostane pozytywa ze wzgledow korozji na podwoziu gdzie sam powiedzialem nawet do diagnosty ze ma racje i popieram w pelni. Zycie jest jakie jest nie ma czasu na odbudowe na juz,fundusze tez nie pozwola mi na to aby auto oddac do profesjonalnego zakladu ktory zrobi to tak jak sie nalezy ( 90% tz blacharzy to kiciarze, zamaskuja barankiem i tyle). Ale do meritum, co w takim przypadku maja zrobic ludzie którzy maja takie pojazdy i te samochody czekaja w kolejce na swój dzień ?? Jeżeli odbudowa potrwa dwa lata to kara będzie w tysiącach liczona za brak przeglądu ? To pomału sięga paranoi i na sile wyciągania pieniędzy na sile od ludzi.
Może niech pomysla w końcu o możliwości zawieszenia rejestracji za drobna oplata, oddajesz tablice, w dowodzie wpis ze jest zawieszony, nie musisz płacić OC, omija Cie przeglad, zrobisz auto odwieszasz, masz odbudowany pojazd i mozna sie nim bezpiecznie poruszac.
Ale uprzedze tez fakt polaka cwaniaka, jezeli pojazd jest zawieszony i nie ma prawa sie poruszac po drogach, a ktos bedzie na takim czynie zlapany to kara niech bedzie nawet i milion zlotych, aby nie kusilo jezdzenie bez kwitow.
Moze cos na pezykladzie wielkiej Brytanii, nie ma MOT, auto nie ma prawa wyjechac na droge, tylko w przypadku gdy jest termin wyznaczony na badanie techniczne moze dojechac do stacji kontroli.
Nie jezdzisz, mozesz rowniez zawiesic OC, warunek...auto nie moze stac na drodze publicznej a na prywatnej posesji, i oczywiscie nie moze wyjechac na drogi publiczne.
Kiedy w tym kraju sie doczekamy czegos sprzyjającego dla ludzi takich jak ja i wielu innych....
I uprzedze innych ktorzy powiedza oddaj na zlom....no nie, bo okazalo sie ze to wlasnie auto jest z 4 dnia produkcji, 12sztuka od poczatku produkcji, tyle w temacie.
Pozdrawiam.
W Polsce to zawsze coś odwala aby utrudnić zycie ludziaą, jak zawsze sziadostwo. Ja nie rozumie obowiązku przeglądu i ubezpieczenia jeśli nie korzystamy z auta i stoi na terenie prywatnym. Powinna być strona internetowa gdzie po wpisaniu tablic lub numeru vin dwoma kliknięciami wyrejestrowujesz auto i tyle. a tu kombinacje jakieś byle tylko utrudnić, bo w tym kraju nie może być nic za prosto musza tak na motać i na kręcić by ludzie płacili kary debilizm
Panie z tymi cenami w innych krajach to połynąłeś. Od kiedy to ceny w kontekście obciążenia wylicza się 1:1 po kursie??? Jak chcesz się dowiedzieć czy w innym kraju dany towar / usługa są droższe lub tańsze niż u nas to się PORÓWNUJE SIŁĘ NABYWCZĄ. Czas się Waldemarze dokształcić z ekonomii bo takimi stwierdzeniami robisz ludziom tylko syf głowie i udowadniasz że twoja wiedza finansowa nie odbiega niczym od szarego kowalskiego.
Jak już chcesz się porównywać to nasze przeglądy powinny być 30-50% tańsze względem siły nabywczej i obciążenia generowanego dla gospodarstwa domowego. Przypominam że mediana zaróbków w naszym kraju nie przekracza 1000 GBP miesięcznie a ceny dóbr już dawno mamy jak w Londynie. I wiem co mówię bo jestem na bieżąco z tym co się dzieje tu i tu. Nie raz pokazywane były też analizy my vs Niemcy i inne kraje UE w tym kontekście. Zarabiamy chujowo i ceny mamy takie same a czasami wyższe.
byłeś w miejscu od bicia piany i sie powstrzymałeś? jutro ide na basen, pochodzę sobie dookoła dżakuzi
Moja propozycja jest najsensowniejsza.
Otóż,, niech szanowna komisja przyjmie przepisy jakie tylko będzie chciała , pod warunkiem ,że przepisy będą obowiązywały tylko ich samych! wszystkich innych polityków wprowadzających ,popierających te głupoty, jak również obowiązywały członków ich rodzin , i urzędników i ich rodzin , akceptujących to.
Natomiast obywatele polscy mogą je traktować na zasadzie dobrowolności ! Z opcją zostania przy starym systemie .
I szanowny kolego , proszę przekazać tym politycznym glabom , że statystki wypadków w Polsce są wysokie nie zwz na jakość techniczna pojazdów , ale przez ich głupie chore przepisy , przez glopote planistów , wykonawców dróg ,i urzędników odpowiedzialnych . . Przez planowanie budowanie i przyjmowanie tak chaotycznych dróg ,ulic ,, np. drogi dwukierunkowe,zasmst jednokierunkowych ,, brak pasów awaryjnych, brak parkingów ,, źle ,szalone oznakowanie ,, chore limity ,zakazy ,, zbyt mała ilość pasów ruchów na tzw Austrad .. u mógłbym tak długo wymieniać .. to oni politycy urzędnicy są odpowiedzialni za te tragedie , i szaleńczy obłęd wecwszystch sferach życia w tym umęczonym przez nich kraju .
Amen!
Czyli opłata ma pójść w górę, ale przeglądy nie mogą być robione raz na 2 lata... w sumie logiczne. Nie po to podnoszą cenę, żeby teraz robić jakieś ulgi dla kierowców. Wcale bym się nie zdziwił, jakby wpadli ma pomysł, że auta powyżej 20 lat mają mieć robione przeglądy co pół roku.
To by bylo dobre
a tam pół roku niech walą z grubej rury ze dzień.
Ale po co, wystarczy zakazać naprawiania pow 15 lat. Plan już jest. Ciekawe kiedy wdrożą.
@@Bogdan999999999po co przegląd numer konta przed każdą jazdą
Hmm ja już teraz zostawiam na stacjach kontroli pojazdów około 150 zl/ rok. Dlaczego... bo średnio co pół roku w rodzinnym aucie "coś mnie zaniepokoi" I jadę sprawdzić to na ścieżce... I zawsze moje "wydaje mi się że coś jest nie tak" potwierdzą się na badaniu. I chyba dużo niestety zależy od naszej mentalności bo większość traktuje te badania okresowe jako przykry obowiązek. Jakby od stanu technicznego samochodu wogole nie zależało zdrowie i życie Ich, Ich bliskich, oraz innych uczestników ruchu. I szczerze mówiąc przeraża mnie to jak krótkowzrocznie patrzymy na stan techniczny naszych aut. Usunięcie usterki = wydatek... I kropka. Tyle refleksji. A to że ta usterka może spowodować wypadek i zrobić komuś krzywdę. To już jest poza wyobraźnią 😞
Kto bogatemu zabroni jeżdzić do przeglądu codziennie.
Cześć, Waldku. A co w sytuacji jeśli samemu naprawiam auto (dodatkowo je uturbiam) w garażu? Przegląd minął mi już na początku stycznia. Oficjalnie nie jestem w stanie okazać kwitów bądź innych faktur na przeprowadzaną usługę? Zostaje tylko ukaranie?
Teraz to będzie Twój najmniejszy problem bo musisz tę zmianę w mocy zalegalizować😅
Za to to teraz pewnie szubienica.
No więc co do opłacalności prowadzenia stacji diagnostycznych - niby to działalność nieopłacalna, a stacje wyrastają jak grzyby po deszczu. Czy widział ktoś w innej branży aby takim popytem cieszyła się nierentowna działalność??? Czy diagności to gatunek uwielbiający dokładać do interesu ze swojego majątku??
I jeszcze jedna kwestia - działalność stacji diagnostycznych powinna być regulowana poprzez koncesję. Czyli jeśli w małej miejscowości nagle są chętni do założenia 5 stacji diagnostycznych, a później narzekają, że to przecież mała miejscowość i oni mają jednego klienta na tydzień dlatego badanie powinno kosztować minimum 1000 zł żeby mieli z czego żyć i opłacić rachunki - no to zaczyna się patologia jeśli w to wszystko włącza się państwo i reguluje ceny usług. W normalnej sytuacji rynkowej przy nierentownej działalności firma bankrutuje i się zamyka a na rynku pozostają tylko te, które potrafią się utrzymać. Na rynku stacji diagnostycznych ceny przeglądów są sztywne więc stacje nie mogą konkurować ceną więc jedynym czym mogą konkurować to tym - że podbijają przeglądy taśmowo jak Reksio - czyli konkurują ilością podbitych przeglądów.
Natomiast gdyby przy cenie sztywnej było również regulowanie koncesją ilości stacji, to wtedy nikt nie dostałby koncesji na utworzenie 5 stacji w małej miejscowości, czyli byłoby mniej stacji, ale miałyby większy przerób i przy mniejszej cenie jednostkowej przeglądu ich działalność byłaby rentowna. Bez takich zmian żadna podwyżka nie będzie wystarczająca, bo jak wcześniej napisałem - jeśli ktoś robi jeden przegląd na tydzień - to co mu da podwyżka ze 100 zł na 500 zł ? On żeby zarobić minimalną musiałby brać za przegląd 1000 zł.
Pytanie. Auto rozbite. Ubezpieczyciel nie wypłaca całej kwoty trzeba się sądzić auto bez PT rok albo dwa. Czy to oznacza, że wtedy tez płacimy karę?
W zeszłym roku zamkniętych dobrze ponad 100 stacji. Większość w mniejszych miejscowościach gdzie iłość aut jest dużo mniejszą. A co do cen to np. egzamin na prawo jazdy podrożał kilkukrotnie. Tłumaczenie oczywiście że koszty wzrosły. To jednym rosną i innym nie?
A czym różni się przegląd auta 4x4 od auta z napędem na jedna oś?
Dołączam się do pytania.
Chodzi mino badanie hamulców na rolkach ze stałym napędem na obie osie .
Nic się nie popsuje przy takim badaniu ?
Diagnosta na komputerze przestawia aby jedno koło kręciło się w przeciwną stronę. Jeśli tego nie zrobi samochód wyjedzie z rolek bo wypchnie go oś która nie stoi na rolkach.
a auto będzie wtedy na neutralnym biegu czy na drive? Ku.wa już nie wiedzą skąd brać kase
@@jarojaross7307 na ukrów skąd wziąć trzeba...
Poruszę kolejny temat... mam 3 klasyki a6c4 silniki 2.6 i 2.8 moze pomysł podsunąć jeśli jest w kolekcji kilka klasyków to może jakis rabat? Do tego quattro ... mam być karany ze moje pojazdy sa bezpieczniejsze na drodze?
to jest karanie, że Cię stać na sare auta z dużymi silnikami....
Zagłosujcie jeszcze na Rafalalę, to na pewno będzie się nam żyło lepiej. Przecież Rafcio jest tylko po to, aby klepnął ustawy.
Kto by nie rządził to będzie coraz gorzej ! Pod pozorem demokracji buduję się w Europie dyktaturę !
dokładnie i tak se lewaków wybiorą, dojadą nas totalnie
@Xxx-p1j 7ydokomuna.
@Xxx-p1j czyli co? Mamy dalej głosować na to samo, czy jednak dać szansę innym?
Władza tańczy tak jak głupi naród zagra więc jakie społeczeństwo takie państwo !
Ja uważam że:
1. Zamiast kazać stacjom kupować drogie analizatory spalin należałoby skupić się na eliminowaniu wszelkich szkodliwych ingerencji w układ oczyszczania spalin, tj. usuwania filtrów cząstek stałych, katalizatorów, czy układów wtryskiwania dodatkowych środków chemicznych, a także modyfikacji mapy dawki paliwa w ten sposób, że nadmiar paliwa w mieszance znacząco zwiększa emisję cząstek stałych lub szkodliwych składników chemicznych. W większości przypadków to można stwierdzić z użyciem prostego urządzenia diagnostycznego. Uważam, że stacjom wystarczy proste urządzenie typu ELM327, a oprogramowanie duszące do autentycznej realizacji zadań diagnostycznych może być państwowe, dostęp do niego miałyby legalne stacje diagnostyczne za darmo. Koszt dla państwa żaden, bo pewnie max 300k zł, dla stacji też żaden, bo max 500 zł.
2. Duży nacisk bym położył na dokumentację fotograficzną. Obsługę powinien zapewnić serwis państwowy, a nie same stacje. Ale za to na fotografiach powinno być widoczne także podwozie, oczywiście bez zdejmowania osłon fabrycznych.
3. Uważam że podwyżka do 150 zł jest akceptowalna pod warunkiem ww. punktów.
4. Uważam także, że można wydłużyć początkowe okresy przeglądów do 3-2-2-1…
5. A dlaczego ASO nie mogą również wprowadzać do CEPIK danych o przeglądach? Moja Toyota w ASO jest trzepana na wszystkie strony, łącznie ze ścieżką diagnostyczną, każda pierdołkę znajdą, płaci płaci się za to więcej niż w stacji diagnostycznej ale i też rezultaty tego są dużo lepsze (nie wiem czy tak jest w każdym ASO, słyszę też negatywne opinie, ale nie wiem czy są wiarygodne).
To się popisałeś. Poczekaj az twoja cudowna toyotka będzie miała tak z 10 lat, sam bedziesz szukał fachowca o dpf cut off.
Sprawdzałeś kolezko ile w Polsce jeździ aut np 20 letnich?
W czyim interesie jest, że Polaków jest stać tylko na gruzy?
Co mądralo, chcesz podyskutować.
Elm, ja pier.....
Wytlumacz mi też to " oprogramowanie duszące", co to jest?
Większe kwoty za przegląd to od wartości auta lub poprzedniego okresu rozliczeniowego (pit) .
OC na osobę a nie na pojazd, każdy kierowca ma swoje i traci swoje zniżki ( mając 2-3 pojazdy to masakryczne kwoty się robią za OC).
Ujednolicenie stawek bazowych OC dla wszystkich rejonów.
UA obowiązkowy przegląd i OC gdy przebywa powyżej 30 dni w PL ( Polski przegląd i OC).
Waldek Duży Plus za zmianę wystroju miejsca do nagrywania 👍👍 🙂🙂.
Przyjemne kolory, subtelne akcenty motoryzacyjne w postaci literatury, wszystko na odpowiedniej wysokości względem prowadzącego.
Profesjonalnie i ze smakiem 👍 😎😎
p.s. Waldek, czy będąc obywatelem RP na wyjeździe zagranicą mogę zrobić badanie techniczne w innym kraju UE i będzie ono honorowane u nas w kraju?
Super, czyli auto stoi to nie dość, że musi być ubezpieczone to jeszcze będzie musiało mieć PT - nawet jak leży w remoncie xD Będą furtki? pewnie biurokracja, że kwity a co jeśli Kowalski sam sobie naprawia? To ma płakać i płacić? Co za bezsens
Ma być jakiś system wylaczen.. ale na razie bez konkretow
@@motodoradcaczyli tak czy inaczej, system niewolniczy.
160 euro płaciłem za przegląd Golfa 6 w styczniu , dwa lata temu 140 euro . Tak to akurat w Niemczech wygląda .
Auto przeglądnięte od góry do dołu bez żadnej kombinacji jak to jeszcze bywa w Polsce. Mało ludzi myśli o tym , 0:15 że to w końcu nasze bezpieczeństwo kiedy jest rzeczowa ocena stanu naszego auta .
Pozdrawiam
7:24 po co przecież jak nie jezdze to po co mam robic badanie
Czemu porownywana jest cena przeglsdu do innych panstw ale nie jest porownywana do zarobkow w tych panstwach? Powinno byc porowanie do ceny ile godzin trzeba pracowax na taki przeglad za najnizsza krajowa czyli tyle ile zarabia ok 90% spoleczenstwa
przecież auto do 10-12 lat to w miarę nowe mogłoby być przegląd co dwa lata
Nowe to jest 2 lata. W miare nowe 4-5
Trochę to ciekawe że tak stacje diagnostyczne potrafią wyliczać o ile wszystko wzrosło w przeciągu tych ostatnich 20-21 lat ale nigdzie w tych wyliczeniach nie mówi się o kilkukrotnym albo i nawet kilkunastokrotnym wzroście ilości samych samochodów a co za tym idzie ilości przeglądów a co znów za tym idzie ilości pieniędzy wpływających do kasy... Przecież wystarczy spojrzeć na ulice czy za okno. 20 lat temu mój samochód był jednym z niewielu na osiedlu a dziś jak przyjeżdżam z pracy to dłużej szukam miejsca do zaparkowania niż zajmuje mi sam kilkunastokilometrowy dojazd do domu z tejże pracy. I wiele razy już było tak że samochód musiałem zostawić w zupełnie innym punkcie po tym jak 3 razy objechałem całe osiedle w szukaniu choćby kawałeczka miejsca, po czym dreptać spacerek do mojego bloku bo bliżej nie można było znaleźć nawet metra bo aut tyle że aż głowa boli i zaparkowanych dosłownie zderzak przy zderzaku... Nikt mi nie powie że te wszystkie samochody nie jeżdżą na przeglądy i ilość przeglądów na stacjach diagnostycznych nie wzrosła w ostatnich dziesięcioleciach... A tak właśnie wygląda ich argumentacja, że niby koszty utrzymania wzrosły ale dochody nie wzrosły bo cena przeglądu nie wzrosła... Czyli jak mówię, połowa samochodów nie jeździ na przeglądy... Poza tym, diagności sami sobie robią konkurencję... Pamiętam jak kiedyś jeździło się do wojewódzkiej stacj kontroli bo tylko takie były i było ich dużo mniej. Minusem było to że czasem stało się w kolejce nawet po kilka godzin... Później ktoś wpadł na pomysł stacji okręgowych i zaczęło się... O ile dla mnie jako dla kierowcy to super bo mam taką stację praktycznie pod nosem i jadąc na przegląd często nawet nie muszę nawet minuty czekać to już ich ilość zaczyna zakrawać o idiotyzm... Mam wrażenie że jeszcze chwila i przy każdej Biedronce pojawi się taka stacja w której tak naprawdę diagności potrafią cały dzień siedzieć bezczynnie patrząc w sufit, czekając aż jakaś zbłąkana duszyczka się do nich przypadkiem skieruje... Po co w mieście są czasem nawet 3 albo 4 podupadające stacje skoro wystarczyłaby jedna dobrze prosperująca, ewentualnie dwie (w większych miastach), dzielące się klientami/dochodami. A tak, musi się ich zbyt wiele dzielić kasą z kierowców i żadna nie zarobi na siebie a później płacz... Żenada...
Gdzieś w USA, bodajze w Teksasie, przeglądy pojazdów kilka lat temu zniesiono jako ograniczanie wolności wymierzone w najbiedniejszych. Powinniśmy dążyć do tego samego.
Co do motocykli wystarczy wydłużyć możliwość przeglądu o jakiś czas na przykład możliwość robienia co 14 miesięcy co daje możliwość dostosowania warunków do przeglądu. Załóżmy mamy przegląd zrobiony na początku sezonu a była lekka zima więc marzec a następnego roku w marcu biało na drogach więc nadal są dwa miesiące na dostosowanie się do pogody bo nie oszukujmy się w maju śniegu raczej nie zobaczymy, bądź ewentualnie wyrzucić ten zakaz robienia przedwczesnego przeglądu do kosza, by motocykliści z datami końca sezonu mogli zrobić przegląd na przykład na początku kolejnego ale zamiast sumować to po prostu na sztywno dobić im 14 miesięcy od daty ostatniego badania.
Co do kwestii awarii pojazdów rozwiązaniem mogłoby zgłoszenie na stację diagnostyczną wraz z dowodem nawet załóżmy zdjęciem nagraniem udowadniającym nasze słowa by diagnosta zaznaczył w systemie że ten samochód wiadomo że jest niesprawny by nie karać kogoś za awarię pojazdu. Przyjeżdża sobie taki ktoś do okręgowej, daje dowód rejestracyjny i przedstawia sytuację, pokazuje nagranie iż dokładnie ten pojazd załóżmy widać numer VIN za szybą a następnie widać że ten sam pojazd ewidentnie stoi w garażu warsztacie czy gdziekolwiek i jest rozebrany w celu napraw i jest pokazane co tam się stało. Wystarczyłoby najprawdopodobniej. Załóżmy osoby mające jedno auto mają lekki przypał bo nie mają jak tego zgłosić? Otóż jak ktoś ma telefon to mógłby załóżmy zadzwonić do diagnosty wysłać nagranie i w ten sposób załatwić sprawę bądź poprosić kogoś by go podwiózł na okręgową raz w takiej sytuacji. Rozwiązałoby to problem.
Ciekawe jak oni widzą te wymagania co do emisji spalin bo jeśli oni nie chcą by podwyżka cen poszła bezpośrednio do stacji to stacje nie dostaną na sprzęt kasy by kupić te nowe urządzenia, poza tym dla mnie chorym jest że auta które mają niskie emisje ale są stare mają dobite niskie normy i nic z tym się nie da zrobić. Jeśli seicento 900 jest euro 2 to znaczy że jest trucicielem ale Phantom na V12 pluje na postoju więcej co2 na godzinę pracy niż to seicento na wdepniętym gazie w podłogę ale phantom nowy więc euro 6 ma dobite to nie ma to sensu. E90 z dwulitrowym silnikiem spokojnie się kwalifikuje co najmniej na euro 5 lecz lata produkcji sprawiają że mają euro 4 w dowód wbite. Gdyby te normy emisji były wyliczeniowe a nie według jakiejś sztucznej kwalifikacji to miałoby to sens ale jeśli po wpisanym w dowód Euro 1-6 mamy kategoryzować co jest trucicielem a nie po realnej emisji CO2 to hipokryzja napędza hipokryzje.
Jeżeli podwyżka to proponuję wymienić-zwolnić z 85% pracowników ponieważ są kompletnie niekompetentnymi diagnostami. (2 tyg po przeglądzie okazało się ze nie mam okładzin :-) i jeszcze kwestia droższego badania auta z napędem 4x4 bo wymagają więcej pracy. Co za bzdura… co on tam będzie sprawdzał? Już niewiedzą jak okradać ludzi.
Hej a co jeśli mam kolekcje 10-20 motocykli którymi nie jeżdżę tylko stoją w garażu. Musze już płacić OC i teraz dojdzie jeszcze opcja przeglądów :( niektóre nie jeżdżą i co wtedy ? I nie zamierzam ich naprawiać ?
jest jeszcze jeden problem, bo są osoby, które mają auto za 1000 zł i to jest dla nich realny koszt, a inne auta warte 200.000 to te powiedzmy 200 traktują jak kawę... może warto rozważyć dwie lub 3 wartości opłaty zależne od wartości auta w widełkach. Wiadomo, że roczne auto pewnie się nie zużyje przez rok, a 20-sto latek ciągle ma jakieś problemy, ale rosnące ubóstwo i podatki dojeżdżają głownie biedniejszych...
a dlaczego ten kogo stac na samochod za 200 tys ma płacić wiecej?
@@scoobany4625a dlaczego nie? Kary w niektórych krajach są adekwatne do zarobków, ma boleć wszystkich tak samo
Przegląd starego auta jest trudniejszy, więc powinien być wręcz droższy. Nie każdy musi mieć auto
@@Leithaine tak tak nie każdy musi mieć auto, nie każdy musi mieć pracę, może jeszcze nie każdy musi mieć dom? Ludzie daliby sobie radę, tylko państwo utrudnia nam żyć
@@Timemachine9044 Nic ci panstwo nie utrudnia. Na auto jak i dzieciaka musi cie byc stac
mam citroena xm którego remontuję, od 2022 nie ma przeglądu bo nie jeździ i nie pojadę na przegląd skorupą. OC opłacam i co teraz? Jak dobrze pójdzie remont zakończe za 1-2 lata
Mniej karać więcej uświadamiać....💪👍a minister skupia się ile i jaka kara... Porażka 🤷
Bo nie ma być bezpieczniej, tylko drożej i ludzie mają się bać.
Tak działa każdy reżim.
Proponuję dać widełki cenowe między 100 a powiedzmy 500 zł. Kwota ustalana indywidualnie przez każdą stację. Po roku, może dwóch latach wrócić do tematu i sprawdzić jaka była średnia cena badania i ustalić ją jako główną stawkę. Albo nic nie robić i rynek sam ureguluje ceny. Stacje same wtedy będą mogły pokazać za ile najmniej im się opłaca pracować, a kierowcy ile są gotowi zapłacić za badanie.
Obowiązkowy przegląd w terminie to głupota.
No właśnie co jeśli auto mi się zepsuje a ja trafie do szpitala
@@Timemachine9044 Bym ci napisal ale bana dostane
No dobra, a jak mam skuter, który stoi w garażu, bo jest uszkodzony. Na razie nie co chcę go naprawiać więc jak to się ma do przeglądu technicznego?
Ano kare ci dac to motywacja wzrosnie.
Odchodzący komendant powiedział,,prawo w Polsce nie obowiązuje". Tusior ,będziemy stosować prawo tak jak je rozumiemy," owsik,,rubta co chceta" . Olewka.
11:50 A czy jakiś przepis zabrania mi zrobienia przeglądu w listopadzie, gdy termin mam do stycznia :?: A może mam kaprys (i stać mnie na 62 zł za moto) i będę robił OBT co miesiąc ? ? ?
Wg ustawy - badanie wykonuje się PRZED upływem terminu ...
Ciekawe jak to będzie. Przy tych cena pojazdów po prostu nie stać mnie na wymianę na coraz to nowsze. Jestem także ciekaw jaką liczbę procentowo przejdą nowsze auta takiej do 10 lat. Ja poruszam się 20 letni vw, mam dobrego mechanika, dbam o niego. Patrząc na nawet nowsze auto obok mnie to mój mechanicznie jest po prostu łatwiejszy i tańszy w naprawie. Czyli rządzący dążą aby pozbawić obywateli mobilności.