Ja wybieram benzynę, ale prosty silnik przy którym wszystko mogę sam zrobić. Na przykład wymienić wtryskiwacze, które nie tylko będę mógł sam wyjąć i założyć, ale nie będą też kosztować 1500 PLN za sztukę. Prosta benzyna ze zwykłym wtryskiem (nie bezpośrednim) nie ma ani pomp rotacyjnych, ani pomp wysokiego ciśnienia, ani szyny common rail. Spróbujcie przy takim CR cokolwiek samemu zrobić. Często nawet wyrwanie wtryskiwacza z głowicy to jest jazda bez trzymanki. Benzyna ma cewki zapłonowe, kable, świece i fakt to się psuje. Ale to wszystko można wymienić samemu i części nie kosztują chorych pieniędzy. No i jeśli chodzi o nowe auta, to jeszcze diesle mają filtry DPF, a benzyny jeszcze nie wszystkie. A nawet jeśli ten DPF jest, to będzie się zapychał nieporównywalnie wolniej jak w dieslu, bo benzyniak jeśli nie ma ekstremalnie lejących wtrysków to sadzą nie pluje. Aha, diesle to dziś w 99% turbodiesle, więc mamy jeszcze turbosprężarkę która może się zjebać. Turbo-benzyny też są dziś popularne, ale jeszcze nie aż tak. Można kupić nowe auto z wolnossącą benzyną i wtedy można mieć w dupie takie rzeczy jak turbina. Więc podsumowując jeszcze raz - prosta benzyna. Na przykład taka jak w najnowszym Fiacie Tipo. Rozumiecie już czemu na Uberach, Boltach i innych podobnych jest to chyba najpopularniejszy model auta i typ silnika? No właśnie ;)
czy może ktoś mi zdradzi ile może palić ropy silnik 1.9 tdi 90km na dojazdy do pracy 20 km w jedną strone ? Silnik zdąży się nagrzać na takim odcinku ? Odcinek wylatuje na krajową 16 jade 10 kilometrów 90km/h następnie wjezdzam do małej wioski i na obrzeże miasta. Mniej więcej 10 km - 90km/h reszta tak z 50 -60 km/h bez żadnego stania korku itp. Miałem do tej pory samochody z gazem i średnio na tym odcinku paliły 8 litrów gazu.
Witajcie, a ja zastanawiam się nad inną kwestią w kategorii benzyna vs diesel lub bardziej konkretnie Octavia 1.5 TSI vs Octavia 2.0 TDI. Auto chciałbym kupić w automacie. Moja charakterystyka jazdy bardziej pasuje do silnika benzynowego, ale w 1.5TSI montują skrzynię DQ200, a w 2.0TDI DQ250. I to jest temat nad którym myślę. Diesel, ale nie dla samego silnika, a głównie po to żeby mieć trwalszą skrzynię, czy pasującą do mnie bardziej benzynę, ale z mało trwałą skrzynią DQ200. Moje obecne przebiegi to ok. 15.000 rocznie, samochód raczej na długo w sensie na ok 10 lat.
W O4 2.0 TDI DSG7 jest nowa skrzynia mokra DQ380. A tak pracuje: th-cam.com/video/Z1r6F7lpi5w/w-d-xo.html DQ200 tez jest teraz tak ustawiona ze odczuwalnie jest mniej kucy. Wg mnie lepszy manual, tańszy i trwały.
@@automobilizacja A jeśli uparłbym się na automat? Po 25 latach na manualach mam ochotę coś zmienić :-) Czy jest szansa, że DQ200 przejedzie 150000 bez większych problemów czy mogę zapomnieć...
Rozumiem, automat był dla mnie bardzo ważny. Ale jestem niezadowolony z jego pracy. Normy Euro 6 d potrafiły z powodzeniem popsuć sposób pracy dobrej skrzyni.
@@automobilizacja Jasne. Bardzo dziękuję, pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości z inforozrywką. Albo nie, nie życzę wytrwałości, życzę aby podczas kolejnej wizyty w serwisie wreszcie to naprawili.
Diesel czy benzyna? Mam zamiar kupić auto używane, takie 10-12 letnie. Mieszkam w sporym mieście, ale będę mało i okazjonalnie korzystał z jazdy miejskiej - samochód będzie więcej stał niż jeździł (jazda po mieście kilka razy w miesiącu, nie codziennie). Za to mam zamiar góra 2-3 razy w miesiącu odbywać trasę ok. 360 km (w obie strony) miedzy dwoma miastami. Czyli z jednej strony większość jazdy w trasie, ale z drugiej okazjonalnej, z niespecjalnie dużym rocznym przebiegiem (co najwyżej 10-15 tys. km). Czy taki sposób użytkowania auta sprzyja wyborowi zakupu pojazdu z silnikiem diesla czy też z silnikiem benzynowym? Nie chodzi mi tylko o kwestie ekonomiczne (co się bardziej finansowo opłaca), ale także o odpowiedni dobór napędu do zakładanego przeze mnie planu korzystania z samochodu.
Kupując 10-12 letniego diesla jest większe prawdopodobieństwo że któraś z drogich części ulegnie awarii z racji bardziej skomplikowanej konstrukcji (wtryski, turbina, pompa wysokiego ciśnienia, dwumasa, DPF), ponieważ to co w tym aucie było najlepsze już komuś odsłużyło. Diesle kupuje się do pokonywania dużych dystansów. W tym przedziale wiekowym można kupić benzyniaka z niższym lub bardziej pewnym przebiegiem, konstrukcja jest mniej skomplikowana. W tym wieku wszystko zależy od stanu technicznego samochodu bardziej niż od rodzaju napędu.
1:29 - a możesz wytłumaczyć co to jest ten wysoki moment obrotowy?
1.6 benzyna wolnossąca 120Nm, 1.6TDI 250Nm
Ja wybieram benzynę, ale prosty silnik przy którym wszystko mogę sam zrobić. Na przykład wymienić wtryskiwacze, które nie tylko będę mógł sam wyjąć i założyć, ale nie będą też kosztować 1500 PLN za sztukę. Prosta benzyna ze zwykłym wtryskiem (nie bezpośrednim) nie ma ani pomp rotacyjnych, ani pomp wysokiego ciśnienia, ani szyny common rail. Spróbujcie przy takim CR cokolwiek samemu zrobić. Często nawet wyrwanie wtryskiwacza z głowicy to jest jazda bez trzymanki. Benzyna ma cewki zapłonowe, kable, świece i fakt to się psuje. Ale to wszystko można wymienić samemu i części nie kosztują chorych pieniędzy. No i jeśli chodzi o nowe auta, to jeszcze diesle mają filtry DPF, a benzyny jeszcze nie wszystkie. A nawet jeśli ten DPF jest, to będzie się zapychał nieporównywalnie wolniej jak w dieslu, bo benzyniak jeśli nie ma ekstremalnie lejących wtrysków to sadzą nie pluje. Aha, diesle to dziś w 99% turbodiesle, więc mamy jeszcze turbosprężarkę która może się zjebać. Turbo-benzyny też są dziś popularne, ale jeszcze nie aż tak. Można kupić nowe auto z wolnossącą benzyną i wtedy można mieć w dupie takie rzeczy jak turbina. Więc podsumowując jeszcze raz - prosta benzyna. Na przykład taka jak w najnowszym Fiacie Tipo. Rozumiecie już czemu na Uberach, Boltach i innych podobnych jest to chyba najpopularniejszy model auta i typ silnika? No właśnie ;)
...do 1,8 TSI instalacja chyba pomiędzy 5,5 a 7,5 tyś...
czy może ktoś mi zdradzi ile może palić ropy silnik 1.9 tdi 90km na dojazdy do pracy 20 km w jedną strone ? Silnik zdąży się nagrzać na takim odcinku ? Odcinek wylatuje na krajową 16 jade 10 kilometrów 90km/h następnie wjezdzam do małej wioski i na obrzeże miasta. Mniej więcej 10 km - 90km/h reszta tak z 50 -60 km/h bez żadnego stania korku itp.
Miałem do tej pory samochody z gazem i średnio na tym odcinku paliły 8 litrów gazu.
z ta wyższą trwałością diesla to bym polemizował bo nowe diesle są tak skomplikowane, że ich trwałość wcale nie jest wyższa od benzyniaka
Witajcie, a ja zastanawiam się nad inną kwestią w kategorii benzyna vs diesel lub bardziej konkretnie Octavia 1.5 TSI vs Octavia 2.0 TDI. Auto chciałbym kupić w automacie.
Moja charakterystyka jazdy bardziej pasuje do silnika benzynowego, ale w 1.5TSI montują skrzynię DQ200, a w 2.0TDI DQ250. I to jest temat nad którym myślę. Diesel, ale nie dla samego silnika, a głównie po to żeby mieć trwalszą skrzynię, czy pasującą do mnie bardziej benzynę, ale z mało trwałą skrzynią DQ200.
Moje obecne przebiegi to ok. 15.000 rocznie, samochód raczej na długo w sensie na ok 10 lat.
W O4 2.0 TDI DSG7 jest nowa skrzynia mokra DQ380. A tak pracuje: th-cam.com/video/Z1r6F7lpi5w/w-d-xo.html DQ200 tez jest teraz tak ustawiona ze odczuwalnie jest mniej kucy. Wg mnie lepszy manual, tańszy i trwały.
@@automobilizacja A jeśli uparłbym się na automat? Po 25 latach na manualach mam ochotę coś zmienić :-)
Czy jest szansa, że DQ200 przejedzie 150000 bez większych problemów czy mogę zapomnieć...
Rozumiem, automat był dla mnie bardzo ważny. Ale jestem niezadowolony z jego pracy. Normy Euro 6 d potrafiły z powodzeniem popsuć sposób pracy dobrej skrzyni.
@@automobilizacja Jasne. Bardzo dziękuję, pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości z inforozrywką. Albo nie, nie życzę wytrwałości, życzę aby podczas kolejnej wizyty w serwisie wreszcie to naprawili.
Diesel czy benzyna?
Mam zamiar kupić auto używane, takie 10-12 letnie.
Mieszkam w sporym mieście, ale będę mało i okazjonalnie korzystał z jazdy miejskiej - samochód będzie więcej stał niż jeździł (jazda po mieście kilka razy w miesiącu, nie codziennie). Za to mam zamiar góra 2-3 razy w miesiącu odbywać trasę ok. 360 km (w obie strony) miedzy dwoma miastami. Czyli z jednej strony większość jazdy w trasie, ale z drugiej okazjonalnej, z niespecjalnie dużym rocznym przebiegiem (co najwyżej 10-15 tys. km).
Czy taki sposób użytkowania auta sprzyja wyborowi zakupu pojazdu z silnikiem diesla czy też z silnikiem benzynowym? Nie chodzi mi tylko o kwestie ekonomiczne (co się bardziej finansowo opłaca), ale także o odpowiedni dobór napędu do zakładanego przeze mnie planu korzystania z samochodu.
Kupując 10-12 letniego diesla jest większe prawdopodobieństwo że któraś z drogich części ulegnie awarii z racji bardziej skomplikowanej konstrukcji (wtryski, turbina, pompa wysokiego ciśnienia, dwumasa, DPF), ponieważ to co w tym aucie było najlepsze już komuś odsłużyło. Diesle kupuje się do pokonywania dużych dystansów. W tym przedziale wiekowym można kupić benzyniaka z niższym lub bardziej pewnym przebiegiem, konstrukcja jest mniej skomplikowana. W tym wieku wszystko zależy od stanu technicznego samochodu bardziej niż od rodzaju napędu.
Ok
Ja zmienilem teraz diesla na benzyne i już zaluje. Brakuje mi momentu obrotowego ale niestety takie czasy. Ekolodzy powoli zabijaja motoryzacje
Ekolodzy mają gówno do gadania, bardziej chodzi o lewaków z UE, ekologia to tylko wieksza kasa od ludzi tyle :)
Benzyna to do kosiarki się jedynie nadaje.