A może mieszanka opon specjalnie na Monako? Po prostu jedna! aka "ultrasofty", które byłyby skonstruowane tak aby nie żyć po 25-30 okrążeniach. Wymusiłoby to pit stopy, bo przy tak dużej różnicy w przyczepności nowej i zużytej mieszanki wyprzedzanie byłoby już całkiem realne.
Za czasów mniejszych samochodów też tam nie było wyprzedzania. Niech ten tor pozostanie taki jaki jest. Jest tyle wyścigów w sezonie i też nie każdy jest ciekawy i takie jedno specyficzne Monaco różnicy wielkiej nie robi. Wiadomo że ten ostatni wyścig ustawiła czerwona flaga i to że wszyscy zmienili opony i toczyli się do mety. Kto wie kiedy coś takiego się znów powtórzy. Oglądam f1 dość długo i bywały ciekawe GP Monaco.
Kiedyś grałem w F1 na PC i nie lubiłem tego toru bo jest najbardziej wymagający w całym kalendarzu.Wymaga absolutnego skupienia ale ten kto wygrywa jest kierowcą kompletnym i mistrzem kierownicy.Oglądanie tego wyścigu w transmisji jest nudne bo niby nic się nie dzieje,kierowcy mają niesamowitą koncentrację i są po nim mocno zmęczeni.
ogólnie to dodanie joker lapów to pomysł który powinien być w F1 od dawna i nie tylko na Monaco, jest to urozmaicenie oraz fajna mechanika do wykorzystania w strategii.
Lance Stroll pokazał że jest jednak wybitny, jako jeden z 3 kierowców w całym wyścigu dał radę kogoś wyprzedzić i to jeszcze jako jedyny wyprzedzał dwa razy😁.
F1 zepsuł kers i od tego się zaczeło , potem DRS i sztuczne wyprzedzanka . Rozwiązanie na F1 jest proste . Przymusowa zmiana min 3 krotna zmiana opon i mieliśmy już sporo zabawy w Katarze w zeszłym sezonie kiedy zamiast tego pierniczonego oszczędzania opon i strategi szachowej ( co to ma wspólnego z wyścigami ) mieliśmy Sierżanta który nie dał rady i ziomeczki musieli się ścigać na serio .
niby tak, ale to ludzie tworza ogladalnosc, to przyciaga sponsorów, i kase, niestety, to ludzie ogladajacy są klientem, a wyscig produktem, i z przykroscią to stwierdzam, bo dla mnie to ulubione GP
Prawda, ale każdy inny kierowca dostałby za to punkty i stwierdzenie winy, a nie RI. Sędziowie nie zajęli się tematem na poważnie, bo skończyłoby się banem dla Maga. Fakt, że mogłem doprecyzować, że to incydent wyścigowy, ale w moim odczuciu nie zajęli się tematem w ogóle, żeby nie psuć widowiska w Kanadzie. Nawet byli kierowcy F1 stwierdzali winę Magnussena.
A czy Joker Lap przedstawiony tutaj nie moze wejść jako normalna część toru? Wydluzyłoby to trochę "prostą" do szykany? Chociaz pewnie problemem byłaby prędkość wjazdu to tunelu, jak to jest w Miami. Usunięcie szykany za tunelem chyba nie jest dobrym pomysłem, bo tu jest potrzebne mocne dohamowanie a następny zakręt jest bardzo ciasny i nie tak wolny. Dodatkowo przy wyzszej prędkosci z powodu tej szykany bariery w następnym zakręcie musialyby inaczej wygladać gdy ktos tam wypadł. Pewnie trzeba bylo też usunąć fragment tamtych trybun.
Zakręt można lepiej zabezpieczyć plus można też go poszerzyć? Tak mi się przynajmniej wydaje. Trybuny out. Likwidacja szykany plus zmniejszenie bolidów i powinno być spoczko.
@@Sielanka96 Ale likwidacja szykany usunie jakieś miejsce do wyprzedzania. Lepsze byłoby przesunięcie ale za bardzo nie ma gdzie bo po lewej jest morze. Może z trybunami dało by się coś zrobić ale pamiętajmy, że gdzieś trzeba je postawić a to było najlepsze miejsce na torze, kibice muszą gdzieś siedzieć i zapłacić za bilety. To nie jest takie proste niestety.😅
Nie no tak jak mówisz, na pewno to nie jest proste my tu sobie tylko tak gdybamy, od środka na pewno jest to bardziej skomplikowane. Rozmawiamy posiadając wiedzę którą dysponujemy i to jest w porządku 😁Trybuny można zlikwidować myślę że lepsze to niż brak zmiany na torze i negatywne opinie związane z tym. A zakręt można spowolnić, zrobić mocniejszy kąt? Coś idzie wymyślić 😁
@@Matiosz974np Singapur tylko tam tor jest dłuższy i szerszy w Monako to tor jak dobrze mówisz nie wybacza ale po co ryzykować jak nie da się również wyprzedzić powinni zmienić rozmiar bolidu na ten weekend albo zmienić nitkę toru nie likiwdacja go bo to również tradycja Monako jest od początku F1
dla mnie na odwrót, mój ulubiony wyscig, taki "inszy", klimatyczny, i nawet jkak juz po erze Kubicy przestałem oglądać F1 regularnie ( a w '08 oglądałem na zywo Australie o 4 rano), tak do tego wyscigu jakos wracam... i z tego powodu powinien zostać, i próby przebudowy czegoś mogą popsuc tylko ten wyscig, jedna wiem ze to jest kasa, a kasa w tym przypadku jest z oglądalnosći, i jak wiekszosci sie nie podoba, bo pewnie cos z tym trza bd zrobic, niestety
bardzo fajne pomysly z tymi joker lap! swietny material, w takim razie dorzuce autorski pomysl, moze tez sie przyjmie Race royal - wypuszczamy kierowcow z boksu w bezpiecznych odstepach, np 5 sekundowych, lub umownie zeby nikt nie blokowal kierowcy jadacego z tylu. Po takim okrazeniu wyjazdowym kazdy jedzie 3 hot lapy, z czego na kazdym eliminowany jest najwolniejszy kierowca. Czyli wygladaloby to tak, ze stawka w okreslonej kolejnosci (np z kwali) rozpoczyna wyscig, wyjezdza z boksu, przejezdza okrazenie wyjazdowe i rozpoczyna hotlap, po ukonczeniu pierwszego okrazenia juz jest wiadomo kto odpada, wiec ten kierowca ma za zadanie opuscic tor w bezpieczny sposob, aby nie zepsuc okrazenia kierowcy za nim. Jesli najwolniejszy bylby kierowca, ktory byl ostatni w kwalifikacjach i jechalby tym samym na koncu, to najlepiej zeby zjechal do boksu. Jezeli najwolniejszy bylby kierowca w srodku stawki to moglby zjechaac np do tego miejsca jokerowego. Czemu 3 hot lapy a nie jeden? To juz moze byc kwestia przyspieszenia calego procesu, mozna zrobic jeden, ale wtedy na 1 eliminacje kierowcy sklada sie okrazenie rozgrzewkowe, hotlap i zjazdowe, 3 okrazenia na 1 eliminacje i mogloby to trwac troche zbyt dlugo. 3 okrazenia dlatego, bo trzebaby umiejetnie zarzadzac ERS - jesli zuzyjesz duzo baterii na 1 lapie, mozesz miec problem z dobrym czasem na drugim. Jesli rownomiernie zarzadzasz bateria i masz dobre tempo, to jest duza szansa, ze sie utrzymasz. Co do opon moznaby zachowac np po pare kompletow, zeby poczatkowe eliminacje byly na hardach, a wraz z rozwojem wyscigu, przechodzimy na medy i na koncu softy. Wraz z rozwojem wyscigu zamiast 3 eliminacji moglyby byc dwie, a pozniej jedna. Wydaje mi sie, ze taka procedura wyscigu moglaby zajac porownywalny czas co standardowy wyscig, a dzialoby sie na pewno duzo wiecej niz podczas tej procesji. Skoro Monaco jest klejnotem, to wtedy punkty moglyby byc przyznawane za kwalifikacje i wyscig, np kwalifikacje liczone jako sprint, bo dobry wynik w kwalach nie dawalby duzych benefitow do Race Royal. Czekam na opinie!
Skrócić bolidy o 80 cm, wywalić hybrydę i postawić na V10, pozwolić na dotankowanie pojazdów w trakcie wyścigu i zrezygnować z obowiązkowej wymiany opon na dwie różne mieszanki, czyli wrócić do lat 80/90. A w Monaco skasować szykanę za tunelem i dodać przejazd przed tunelem przez rondo du Portier. I będzie ściganie, a nie nudna procesja. Tydzień temu wszystko, co wzbudzało emocje, wydarzyło się na pierwszym okrążeniu. Potem było 77 kółek przeraźliwej nudy. Można było wyłączyć transmisję po okrążeniu nr 2, włączyć na okrążeniu nr 77, a nikt nie zauważyłby różnicy. W sumie tak zrobiłem, bo prawdziwa uczta wyścigowa była o 22:30 - wyścig Indy500.
W sumie to bolidy mają być mniejsze od 2026, szef F1 mówił że chce głośniejsze samochody noi jeśli się okaże że będziemy mieli paliwa syntetyczne, które są bez emisyjne to nie ma potrzeby dalej montować hybryd i można wymienić V6 na V8, V10 lub V12. Dotankowanie trochę mało prawdopodobne że względu na ryzyko pożaru i dodatkowe koszty, ale w tych czasach ryzyko pożaru itp byłoby mniej prawdopodobne, a jeśli chodzi o opony to nie uważam zasady użycia dwóch różnych mieszanek opon za jakąś zła. Podsumowując część twoich propozycji może kiedyś się spełni
Tyle razy było mówione, że powrót tankowania zmniejszy elastyczność strategiczną, więc wyścigi będą bardziej przewidywalne. Po drugie nie da się od tak skrócic bolidów o prawie metr ze względu na technologię czy względy bezpieczeństwa bo nikt nie chce, żeby stopy kierowców były prawie na przednim skrzydle jak to było kiedyś. Zmiana silników w Monako nie wiem jaki by miała sens.
@@PaweBudrewicz Ale to często tylko w Monako i tylko jeśli chodzi o wyścig, choć też nie jest tak co roku. Rozumiem, że może się to nie podobać, ale dlaczego niektóre proponowane zmiany są takie, żeby to jeszcze bardziej stało się przewidywalne i nudne? To raczej trzeba robić na odwrót.😅
Co roku po GP Monaco jest ta sama śpiewka, narzekanie i płacz o to że Monaco dalej jest w kalendarzu F1. Stety lub niestety nic się nie zmieni i to przez długi czas. Tor w Monaco to tor kultowy i wizytówka F1. Problem nie leży w samym torze tylko w rozmiarach samych bolidów i strategii. O ile bolidy da się jeszcze przeboleć o tyle gierek strategicznych w obecnej F1 po prostu nie ma. 95% wyścigów (bez sc itd) to jazda na jeden pit-stop. Moim zdaniem na tej płaszczyźnie powinny być wprowadzone jakieś zmiany....np obowiązkowe dwa pity i na każdym stincie inna mieszanka opon + obowiązek wykorzystania opon z Q2 na których wykręciło się najlepszy czas? Sposobów można wprowadzić kilka i wtedy taki wyścig już nie jest taki nudny. Tam gdzie cieżko się wyprzedza, można mocno kombinować ze strategią. W obecnej F1 tej strategii jest bardzo mało.
np deszczowy wyscig w 2008, czyz nie byl emocjonujacy, nawet jak na tamte czasy ( taktyka, dotankowania itp), wiecej emocji niz np na Monzy na suchym, moze nie bylo za duzo wyprzedzania na torze, za to poprzez taktyke i na pit stopach
A może mieszanka opon specjalnie na Monako? Po prostu jedna! aka "ultrasofty", które byłyby skonstruowane tak aby nie żyć po 25-30 okrążeniach. Wymusiłoby to pit stopy, bo przy tak dużej różnicy w przyczepności nowej i zużytej mieszanki wyprzedzanie byłoby już całkiem realne.
Za czasów mniejszych samochodów też tam nie było wyprzedzania. Niech ten tor pozostanie taki jaki jest. Jest tyle wyścigów w sezonie i też nie każdy jest ciekawy i takie jedno specyficzne Monaco różnicy wielkiej nie robi. Wiadomo że ten ostatni wyścig ustawiła czerwona flaga i to że wszyscy zmienili opony i toczyli się do mety. Kto wie kiedy coś takiego się znów powtórzy. Oglądam f1 dość długo i bywały ciekawe GP Monaco.
dokładnie, chociazby 2008, dla mnei to ulubiony wyscig w kalendarzu, i choc nie oglądam regularnie F1, tak do tego GP wracam...
A w Formule E było 197 manewrów wyprzedzania...
Kiedyś grałem w F1 na PC i nie lubiłem tego toru bo jest najbardziej wymagający w całym kalendarzu.Wymaga absolutnego skupienia ale ten kto wygrywa jest kierowcą kompletnym i mistrzem kierownicy.Oglądanie tego wyścigu w transmisji jest nudne bo niby nic się nie dzieje,kierowcy mają niesamowitą koncentrację i są po nim mocno zmęczeni.
@F1 na wstecznym moją zdaniem najlepszą rozwiązaniem powinni być zmiana konfiguracji toru
Jest to jakaś opcja
ogólnie to dodanie joker lapów to pomysł który powinien być w F1 od dawna i nie tylko na Monaco, jest to urozmaicenie oraz fajna mechanika do wykorzystania w strategii.
Moim zdaniem powinno wrócić tankowanie w boksach i silniki v8 i już F1 wróciła by do korzeni
Lance Stroll pokazał że jest jednak wybitny, jako jeden z 3 kierowców w całym wyścigu dał radę kogoś wyprzedzić i to jeszcze jako jedyny wyprzedzał dwa razy😁.
F1 zepsuł kers i od tego się zaczeło , potem DRS i sztuczne wyprzedzanka . Rozwiązanie na F1 jest proste . Przymusowa zmiana min 3 krotna zmiana opon i mieliśmy już sporo zabawy w Katarze w zeszłym sezonie kiedy zamiast tego pierniczonego oszczędzania opon i strategi szachowej ( co to ma wspólnego z wyścigami ) mieliśmy Sierżanta który nie dał rady i ziomeczki musieli się ścigać na serio .
Pamiętasz co było przed erą Kers i DRS? Kibice narzekali, że wyścigi są nudne, bo było może 3-4 wyprzedzenia na wyścig
@@OskarPWA Kers to tam jeszcze chuj, ale DRS to szatański wynalazek
Zdjąć za tunelem tą szykanę i zezwolić na drs od początku tunelu .
Oglądasz jeszcze jakieś inne motorsporty?
Cześć, tak czasami oglądam WEC, Le Mans, F2, F3 i ostatnio Indy. A tak to czasami z doskoku jakieś podsumowania dla innych serii :)
@@F1nawstecznymLe Mans to WEC. 😉
Zabrakło myślnika zamiast przecinka ^^
Wywalić Monaco z kalendarza, a zostawić tylko super event w postaci czasówki. Coś jak Goodwood i elo.
Wyjebac szykane po wyjsciu z tunelu, strefa drs i juz jest ciekawiej ;d Rozwiazanie jest banalne moim zdaniem
Po szykanie jest następny zakręt dość szybki w lewo tam tez nie da rady wyprzedzić
Ciagle ludzie mysla o sobie, a ja jestem zdania ze dla kierowcy wygrac w monaco to jest najwazniejsze w kalendarzu i co teraz?
niby tak, ale to ludzie tworza ogladalnosc, to przyciaga sponsorów, i kase, niestety, to ludzie ogladajacy są klientem, a wyscig produktem, i z przykroscią to stwierdzam, bo dla mnie to ulubione GP
Jak to nie zajeli sie dzwonem w Monaco? Zajeli sie i uznali incydent wyscigowy. Wprowadzasz w blad.
Prawda, ale każdy inny kierowca dostałby za to punkty i stwierdzenie winy, a nie RI. Sędziowie nie zajęli się tematem na poważnie, bo skończyłoby się banem dla Maga. Fakt, że mogłem doprecyzować, że to incydent wyścigowy, ale w moim odczuciu nie zajęli się tematem w ogóle, żeby nie psuć widowiska w Kanadzie. Nawet byli kierowcy F1 stwierdzali winę Magnussena.
Le Mans to wyścig a nie kategoria sportów motorowych
Prawda, uogólniłem.
Od 2026 problem powinien sam się rozwiązać , natomiast mogliby już usunąć szykanę za tunelem.
A czy Joker Lap przedstawiony tutaj nie moze wejść jako normalna część toru? Wydluzyłoby to trochę "prostą" do szykany? Chociaz pewnie problemem byłaby prędkość wjazdu to tunelu, jak to jest w Miami. Usunięcie szykany za tunelem chyba nie jest dobrym pomysłem, bo tu jest potrzebne mocne dohamowanie a następny zakręt jest bardzo ciasny i nie tak wolny. Dodatkowo przy wyzszej prędkosci z powodu tej szykany bariery w następnym zakręcie musialyby inaczej wygladać gdy ktos tam wypadł. Pewnie trzeba bylo też usunąć fragment tamtych trybun.
Zakręt można lepiej zabezpieczyć plus można też go poszerzyć? Tak mi się przynajmniej wydaje. Trybuny out. Likwidacja szykany plus zmniejszenie bolidów i powinno być spoczko.
@@Sielanka96 Ale likwidacja szykany usunie jakieś miejsce do wyprzedzania. Lepsze byłoby przesunięcie ale za bardzo nie ma gdzie bo po lewej jest morze. Może z trybunami dało by się coś zrobić ale pamiętajmy, że gdzieś trzeba je postawić a to było najlepsze miejsce na torze, kibice muszą gdzieś siedzieć i zapłacić za bilety. To nie jest takie proste niestety.😅
Nie no tak jak mówisz, na pewno to nie jest proste my tu sobie tylko tak gdybamy, od środka na pewno jest to bardziej skomplikowane. Rozmawiamy posiadając wiedzę którą dysponujemy i to jest w porządku 😁Trybuny można zlikwidować myślę że lepsze to niż brak zmiany na torze i negatywne opinie związane z tym. A zakręt można spowolnić, zrobić mocniejszy kąt? Coś idzie wymyślić 😁
Zmiany wielkości bolidów ze względu na jeden tor?
Umiesz oglądać? Ogólnie mając być mniejsze od 2026
Sądzę że już dawno powinni wywalić ten wyścig z kalendarza a nie wiecznie robić oprawkę wokół tej procesji
Żaden inny tor nie obnaża błędów kierowcy tak mocno jak Monako.
Trzeba to zmodernizować i spróbować poprawić ściganie a nie wywalać z kalendarza.
Dodatkowo większym problemem są za duże samochody a nie za mały tor.
Bo na niektórych torach też jest problem z wyprzedzaniem mimo, że nie są Monako 😅
@@Matiosz974np Singapur tylko tam tor jest dłuższy i szerszy w Monako to tor jak dobrze mówisz nie wybacza ale po co ryzykować jak nie da się również wyprzedzić powinni zmienić rozmiar bolidu na ten weekend albo zmienić nitkę toru nie likiwdacja go bo to również tradycja Monako jest od początku F1
Ja lubię Monaco. Tytuł jest nadużyciem ;)
Joker i mega joker lap na plus :D życzę, zeby ktos z F1 odwiedził Twój kanal i to wprowadzili :D
dla mnie na odwrót, mój ulubiony wyscig, taki "inszy", klimatyczny, i nawet jkak juz po erze Kubicy przestałem oglądać F1 regularnie ( a w '08 oglądałem na zywo Australie o 4 rano), tak do tego wyscigu jakos wracam... i z tego powodu powinien zostać, i próby przebudowy czegoś mogą popsuc tylko ten wyscig, jedna wiem ze to jest kasa, a kasa w tym przypadku jest z oglądalnosći, i jak wiekszosci sie nie podoba, bo pewnie cos z tym trza bd zrobic, niestety
Tytuł błędny bo ja lubię
bardzo fajne pomysly z tymi joker lap! swietny material, w takim razie dorzuce autorski pomysl, moze tez sie przyjmie
Race royal - wypuszczamy kierowcow z boksu w bezpiecznych odstepach, np 5 sekundowych, lub umownie zeby nikt nie blokowal kierowcy jadacego z tylu. Po takim okrazeniu wyjazdowym kazdy jedzie 3 hot lapy, z czego na kazdym eliminowany jest najwolniejszy kierowca. Czyli wygladaloby to tak, ze stawka w okreslonej kolejnosci (np z kwali) rozpoczyna wyscig, wyjezdza z boksu, przejezdza okrazenie wyjazdowe i rozpoczyna hotlap, po ukonczeniu pierwszego okrazenia juz jest wiadomo kto odpada, wiec ten kierowca ma za zadanie opuscic tor w bezpieczny sposob, aby nie zepsuc okrazenia kierowcy za nim. Jesli najwolniejszy bylby kierowca, ktory byl ostatni w kwalifikacjach i jechalby tym samym na koncu, to najlepiej zeby zjechal do boksu. Jezeli najwolniejszy bylby kierowca w srodku stawki to moglby zjechaac np do tego miejsca jokerowego. Czemu 3 hot lapy a nie jeden? To juz moze byc kwestia przyspieszenia calego procesu, mozna zrobic jeden, ale wtedy na 1 eliminacje kierowcy sklada sie okrazenie rozgrzewkowe, hotlap i zjazdowe, 3 okrazenia na 1 eliminacje i mogloby to trwac troche zbyt dlugo. 3 okrazenia dlatego, bo trzebaby umiejetnie zarzadzac ERS - jesli zuzyjesz duzo baterii na 1 lapie, mozesz miec problem z dobrym czasem na drugim. Jesli rownomiernie zarzadzasz bateria i masz dobre tempo, to jest duza szansa, ze sie utrzymasz. Co do opon moznaby zachowac np po pare kompletow, zeby poczatkowe eliminacje byly na hardach, a wraz z rozwojem wyscigu, przechodzimy na medy i na koncu softy. Wraz z rozwojem wyscigu zamiast 3 eliminacji moglyby byc dwie, a pozniej jedna. Wydaje mi sie, ze taka procedura wyscigu moglaby zajac porownywalny czas co standardowy wyscig, a dzialoby sie na pewno duzo wiecej niz podczas tej procesji. Skoro Monaco jest klejnotem, to wtedy punkty moglyby byc przyznawane za kwalifikacje i wyscig, np kwalifikacje liczone jako sprint, bo dobry wynik w kwalach nie dawalby duzych benefitow do Race Royal. Czekam na opinie!
Skrócić bolidy o 80 cm, wywalić hybrydę i postawić na V10, pozwolić na dotankowanie pojazdów w trakcie wyścigu i zrezygnować z obowiązkowej wymiany opon na dwie różne mieszanki, czyli wrócić do lat 80/90. A w Monaco skasować szykanę za tunelem i dodać przejazd przed tunelem przez rondo du Portier. I będzie ściganie, a nie nudna procesja.
Tydzień temu wszystko, co wzbudzało emocje, wydarzyło się na pierwszym okrążeniu. Potem było 77 kółek przeraźliwej nudy. Można było wyłączyć transmisję po okrążeniu nr 2, włączyć na okrążeniu nr 77, a nikt nie zauważyłby różnicy. W sumie tak zrobiłem, bo prawdziwa uczta wyścigowa była o 22:30 - wyścig Indy500.
W sumie to bolidy mają być mniejsze od 2026, szef F1 mówił że chce głośniejsze samochody noi jeśli się okaże że będziemy mieli paliwa syntetyczne, które są bez emisyjne to nie ma potrzeby dalej montować hybryd i można wymienić V6 na V8, V10 lub V12. Dotankowanie trochę mało prawdopodobne że względu na ryzyko pożaru i dodatkowe koszty, ale w tych czasach ryzyko pożaru itp byłoby mniej prawdopodobne, a jeśli chodzi o opony to nie uważam zasady użycia dwóch różnych mieszanek opon za jakąś zła. Podsumowując część twoich propozycji może kiedyś się spełni
Tyle razy było mówione, że powrót tankowania zmniejszy elastyczność strategiczną, więc wyścigi będą bardziej przewidywalne. Po drugie nie da się od tak skrócic bolidów o prawie metr ze względu na technologię czy względy bezpieczeństwa bo nikt nie chce, żeby stopy kierowców były prawie na przednim skrzydle jak to było kiedyś. Zmiana silników w Monako nie wiem jaki by miała sens.
A rezygnacja z obowiązkowej zmiany to już w ogóle głupota, bo teraz jak jest jedna to ludzie twierdzą, że to za mało.
@@MB-ms9ul
Teraz masz to wszystko, a emocji tyle co na grzybobraniu.
@@PaweBudrewicz Ale to często tylko w Monako i tylko jeśli chodzi o wyścig, choć też nie jest tak co roku. Rozumiem, że może się to nie podobać, ale dlaczego niektóre proponowane zmiany są takie, żeby to jeszcze bardziej stało się przewidywalne i nudne? To raczej trzeba robić na odwrót.😅
Co roku po GP Monaco jest ta sama śpiewka, narzekanie i płacz o to że Monaco dalej jest w kalendarzu F1. Stety lub niestety nic się nie zmieni i to przez długi czas. Tor w Monaco to tor kultowy i wizytówka F1. Problem nie leży w samym torze tylko w rozmiarach samych bolidów i strategii. O ile bolidy da się jeszcze przeboleć o tyle gierek strategicznych w obecnej F1 po prostu nie ma. 95% wyścigów (bez sc itd) to jazda na jeden pit-stop. Moim zdaniem na tej płaszczyźnie powinny być wprowadzone jakieś zmiany....np obowiązkowe dwa pity i na każdym stincie inna mieszanka opon + obowiązek wykorzystania opon z Q2 na których wykręciło się najlepszy czas? Sposobów można wprowadzić kilka i wtedy taki wyścig już nie jest taki nudny. Tam gdzie cieżko się wyprzedza, można mocno kombinować ze strategią. W obecnej F1 tej strategii jest bardzo mało.
np deszczowy wyscig w 2008, czyz nie byl emocjonujacy, nawet jak na tamte czasy ( taktyka, dotankowania itp), wiecej emocji niz np na Monzy na suchym,
moze nie bylo za duzo wyprzedzania na torze, za to poprzez taktyke i na pit stopach
@@adrian.008 Dlatego mówię, w obecnej F1 jest za mało strategii. Niejednokrotnie mamy w wyścigach procesję.
5 opcja: wywalić monako z kalendarza
czy Ty słyszysz co mówisz? mordo, F1 to nie RallyCross. Tym bardziej w Monaco...
Duże bolidy mi się podobają , nie chce tych picnych kółeczek ;) . Monako to nuda wyścig i mega czasóweczka