A w 1.9 jtd poszły po 20 latach rękami, po moczeniu w wd40 przez miesiąc. Silnik ma przemyślana budowę, wtryski siedzą w zagłębieniach i jak się porządnie napsika to powstaje jeziorko i nawet w czasie jazdy się nie wyleje. Do tego silnik się rozgrzewa i stygnie, wibruje w czasie pracy, co powoduje że działa to jak myjka ultradźwiękowa. Każde osady rozpuści i potem tylko pociągnąć wystarczy i wtryski same wyskakują.
A w 1.9 jtd poszły po 20 latach rękami, po moczeniu w wd40 przez miesiąc. Silnik ma przemyślana budowę, wtryski siedzą w zagłębieniach i jak się porządnie napsika to powstaje jeziorko i nawet w czasie jazdy się nie wyleje. Do tego silnik się rozgrzewa i stygnie, wibruje w czasie pracy, co powoduje że działa to jak myjka ultradźwiękowa. Każde osady rozpuści i potem tylko pociągnąć wystarczy i wtryski same wyskakują.
Miesiąc oczekiwanie, można czekać :)