Bardzo lubiłem Wasze filmy, ale ostatnio oglądając je mam wrażenie, że w fotografii, liczy się tylko ostrość. I nieustanne wrażenie czytając komentarze "moja jest tylko racja". Mieliście swego czasu super film "ostry jak brzytwa" (czy coś takiego), mówliście wtedy jak osiągacie ostre zdjęcia. Dziś dowiadujemy się, że te zdjęcia nie były ostre. To tak jak kiedyś z reklamą pewnej marki maszynek do golenia. Na początku 2 ostrza goliły cały włos, teraz się okazuje, że to drugie ostrze zostawia połowę włosa i trzeba jeszcze 3 i 4 ostrze ;) Zacytuję Michała Wardę: "ostrość jest przereklamowana". Pozdrawiam, Leśny Dziadek
Film o ostrości dotyczy wyłącznie lustrzanek, tylko wspomina o przewadze bezlusterkowców na przykładzie Olympusa E-M1II, który ostrzy jak A7III. Gdyby na świecie istniały wyłącznie bezlusterkowce, film o ostrości w ogóle nie powstałby, bo nie ma o czym mówić. Analogicznie, gdyby istniały wyłącznie samochody elektryczne, nie powstał by film o normach spalania. To nie jest "moja racja". To różnica konstrukcyjna, nie kwestia przekonań.
20 lat pracy z lustrami, w zeszłym roku dojrzałem do tej decyzji i nastąpiła wyprzedaż całego systemu oraz zakup mojego pierwszego bezlusterkowca.... po tygodniu zadawałem sobie wciąż to samo pytanie "Radek, dlaczego tak późno to zrobiłeś" Temat back i front focusa, ciągłej walki o ostrość, tablice testowe, kalibracje to wszystko powodowało że przez lata walczyłem z wiatrakami, dzisiaj to wszystko zniknęło jak za pociągnięciem magicznej różdżki. Cała ta batalia z AF stała się daleką przeszłością, koszmarem - nigdy więcej. Długo walczyłem z kolegami którzy posiadali już bezlusterkowce, traktowałem ich trochę jak fanatyków sprzętowych - dzisiaj już wiem jak bardzo się myliłem i żałuję, że przesiadłem się tak późno! Pozdrawiam
Cieszę się, że trafiłem na Wasz kanał. Każdy film jest naprawdę świetny- mega inteligentnie prezentowane treści, przyjemna prezentacja. Bardzo fajnie się tego słucha. Za każdym razem mam poczucie, że mówi ktoś, kogo rad warto słuchać.
To ja was wszystkich zaskoczę. Przeszedłem z sony a7II na nikona d750. Tak wiem, ze a7II i III znacząco się od siebie różnią, ale pół roku z tym sprzętem strasznie mnie zraziło. To co przekonało mnie do powrotu bycia leśnym dziadkiem to: -brak możliwości korzystania ze wspomagania autofocusa w lampach (te czerwone kreski wysyłane przez lampe) -tragiczny feeling aparatu w ręku. Nawet z gripem czułem się jakbym robił zdjęcia zabawką. -tragiczny czas pracy na baterii -po kilku minutach w słońcu w okresie letnim (+30stopni) aparat zawieszał się, nie włączał. Pomagało wyjęcie i włożenie baterii ponownie -1 slot na kartę pamięci (tak wiem ze a7III ma 2) Podsumowując. Cena a7II i nikona d750 jest aktualnie podobna. Nie wiem jak sprawdza się a7III, ale jeśli kogoś nie stać na a7III, to szczerze odradzam pchać się w niższe modele. Odkąd byłem posiadaczem sony robienie zdjęć było dla mnie jak przymusowa robota na Syberii. O ile ostrzenie w dobrym świetle było spoko, to koncerty, klubowe imprezy i wszystko co miało mniej światła bylo kompletnie nie do sfotografowania. Lustrzanki mają idealnie działające wspomaganie fokusa, bezlusterkowce nie mogą tego robić ze względu na ich technologię. Na koniec chcę dodać, że kocham fotografię analogową. Zmusza to do wysiłku artystycznego, przemyślenia wszystkiego od a do z. Lustrzanka ma w sobie zachowaną pewną magię tego zjawiska przez optyczny wizjer. Używając bezlusterkowca czułem się nie jak artysta, nie jak fotograf, a jak amator, którym byłem kilka lat temu, widzący w wizjerze piksele, a nie swoją wizję, myślący o ciągłej wymianie baterii, o tym czy zaraz nie zwiesi mi się narzędzie, które niedawno służyło mi do spełniania się w mojej pasji, a teraz symuluje sytuacje kiedy hydraulik chciałby naprawić rurę widelcem.
A7II i A7III to tak strasznie różne aparaty, że w czasach A7II nie przeszlibyśmy na bezlusterkowce, a teraz przeszliśmy. A7II jest gorszy od D750 bez dwóch zdań, ale A7III jest lepszy. Wspomaganie autofokusa w lampacha mamy. Z nagroszej baterii FW50, przeskok do najlepszej FZ100. 1 slot na na 2 slotu. Jednak pełna zgoda - jeśli wybierać między A7II, a D750, to D750 jest znacznie lepszym wyborem. A7II jest aparatem nieużywalnym w podobnym stopniu jak A7.
Co do diody doświetlającej się zgodzę lecz są triki dzięki którym to działa. Ja np używam transmitera godoxa x1s w którym to działa. Jest jeszcze lampa Profoto a1x która nie wymaga transmiterów, wspomaganie af działa w niej wyśmienicie.
Dziękuję za ten materiał :). Wiele lat temu (nie było jeszcze na horyzoncie bezlusterkowców) kupiłam swoja pierwszą i do tej pory jedyną lustrzankę. Nadszedł czas i pojawiła się możliwość by kupić nowy aparat i... cieszę się, że obejrzałam ten film, bo już wiem, że bezliusterkowiec to jest to, co będzie odpowiadało na moje potrzeby. Rzeczowo opowiedziane zalety tego rozwiązania, to do mnie trafia. Bez wahania zrezygnuję z zakupu nowej lustrzanki na rzecz systemu bez lustra ;).
Nie znam się na fotografii i na sprzęcie ale słuchając prezentującego chyba zacznę się tym na poważnie interesować. To jedna z najlepiej wypowiadających się osób na temat swojej dziedziny. Jestem w wielkim szoku, że tak sprawnie można operować językiem polskim. Gratuluję filmu i dziękuję za niego.
każdy wasz film to świetna sprawa :) Z humorem i dystansem do wszystkiego. Sam powoli zbieram się na przesiadkę na z6, ale jeszcze czekam aż cena lekko spadnie :)
Rafał jak zwykle bardzo konkretnie i rzeczowo. Dla człowieka, który dwa miesiące temu odebrał nowego D750 i cieszy się jak dziecko poznając wszystkie zalety tego sprzętu, ten film to istne harakiri. Poszedłem w stronę fajnej lustrzanki, a tu się okazuje, że to nie do końca był dobry wybór :). Oglądam was od trzech lat i wielkie dzięki za ten film, z niecierpliwością czekam na kolejne.
Ja kupiłem d750 w tamtym roku, podchodziłem do bezlustra Sony A7 MK1 ale wielkość jak i wykonanie to był dramat, ergonomia trochę leży jak dla mnie w bezlustrach, za małe, i jakieś takie zabawkowe. Do tego dochodzi budżet który trzeba przeznaczyć.. tak więc, wybrałem d750 i jestem zadowolony 😁
Kupiłem, testuje... Już czuje różnice! Chlapanie lustra ma swoją magię, jak chrapanie żony, zawsze jednak można się rozwieść 😜 Zrobiłem jedno i drugie, nie namawiam, ale polecam!
Czytając Twoje komentarze mam wrażenie, traktujesz z wyższością posiadaczy bezlusterkowców. Coś na zasadzie : " ja mam teraz bezlusterkowiec , więc każdy kto ma lustro jest beee" . Oczywiście, że bezlustra, są dużo bardziej zaawansowane technologiczne oraz łatwiejsze w obsłudze, przez co komfort pracy nimi wzrasta. Czy to jednak oznacza, że nagle zaczniesz robić lepsze zdjęcia ? Mieć więcej zleceń, więcej lajków ? Nie sądzę. Jasne, że z czasem lustrzanki zostaną wyparte. Nie sądzę jednak, że przez najbliższe kilka lat, różnica w jakości zdjęć będzie na tyle widoczna, że posiadacze lustrzanek nagle nie będą mieli co do garnka wrzucić. Zleceniodawca nie będzie patrzył na to, jakim aparatem fotografujesz, ale jaki masz warsztat. Nie sądzę też, aby wielu było zleceniodawców, którzy znajdą różnicę między leciwym d750, a Sony A 7III . Fajny masz kanał, lubię oglądać Twoje filmy, ale zarówno poprzedni, jak i obecny odcinek jest bardzo agresywny , co troszkę psuje odbiór.
Jak to miło posłuchać, że podjęło się słuszną decyzję. :) Miałem Nikona D750 i Pentaxa K-3 II a teraz mam Fuji X-T3 i Sonego A7 III. Nie ma mowy o powrocie.
Jacku to podziel się też opinią co obecnie byś wybrał xt-3 czy A7iii bo sam stoję przed wyborem systemu od zera. Czy nadal Aps-c czy jednak FF - amatorsko na najbliższe lata. Wiem, że szkła równie ważne a tych w obu systemach akurat nie brakuje.
Świetny materiał. Bardzo mi się podoba sposób wysławiania się, elokwencja. Nie słyszę denerwującego yyy yyy, zastanawiania się... co powiedzieć, powtarzanie do tego, co już było. Z przyjemnością słucham i oglądam. Materiały są na wysokim poziomie. Mam Nikona D7200 i Canona EOS R. Zdjęcia robię na tym drugim. W wizjerze już widzę jakie będzie zdjęcie. Na żywo mogę sobie ustawiać, a nie najpierw zrobić zdjęcie, a potem sprawdzać, co mi wyszło. Nie wracam do lusterkowca.
początkiem zeszłego sezonu wymieniłem Z D750 na A7III. i powiem krótko - nazwiskami mogę wymienić i każdemu z osobna podziękować. Dla mnie przesiadka to progress w pracy i fotografii. Koniec i kropka.
0:56 - wspaniałe 12 sekund! :) PS. Obecnie mój zestaw to Nikon D610 + Nikon Z6, ale... jakoś nie mogę się przekonać do Z6 na 100%, cały czas są momenty, w których chętniej sięgam po D610. Jak dla mnie to są aparaty trochę do różnych zadań i każdy z nich ma swoje plusy. Oczywiście, to pierwsze "takie" bezlusterkowce Nikona, jak Nikon dojrzeje jak dojrzało Sony, na pewno będzie dużo lepiej, póki co jednak nie umiem się przesiąść w 100%.
Byłem sceptyczny. I przekonaliście mnie. To znaczy nadal byłem sceptyczny ale przekonaliście mnie żeby w ogóle spróbować. Spróbowałem. 3 tygodnie praktycznych testów w terenie. Obecnie przed samym sobą trudno mi znaleźć argumenty dla powrotu do lustra. Kocham "magię" lustra. Tylko po co co mi de facto cyfrowy aparat z lustrem? Doszedłem do wniosku, że mój "artystyczny głód magii lustra" w pełni wypełnia aparat tradycyjny, na kliszę. A w pracy operuję już cyfrowym bezlusterkowcem. Sentymenty odstawiłem na półkę. Dziękuję za uwagę.
Reprezentujesz zatem istotę rozumną ;) Nie chodzi o to, aby każdy zmienił, ale powinien spróbować, aby móc zdecydować...a to za pewne skończy się krokiem w stronę bezlusterkowców. U nas poszło to dalej, bo nasz głód analogowy zaspakaja inny bezlusterkowiec, "analogowy" - Fuji X100T. Mały, lekki, ustawiany pokrętłami, z wizjerem optycznym i możliwością braku podglądu zdjęć (OVF). Fotografujemy nim na światłomierz. A jednak cyfrowy, z WiFi i alternatywnym wizjerem elektronicznym. Nikt kto nim fotografuje nie pyta o rozdzielczość, ISO, nie wiadomo jaką ma przesłonę czy ogniskową. Robi zdjęcia jak Fuji X100T ;) Taki "a-pa-rat".
@@DR5000com - jeszcze tak daleko w swoich bezusterkowych eskapadach nie zabrnąłem ale przyjrzę się temu Fuji. ;) Myślę, że wiem czemu ludzie wciąż wybierają lustro. Szczególnie Canona. Chodzi o wybór i dostępność tanich i stosunkowo dobrych jakościowo szkieł. Także na rynku wtórnym. Dlatego cenowy próg wejścia dla fotografa pół-amatora jest relatywnie niski. Tylko, że dla zawodowego fotografa czy filmowca pewne rzeczy są bezdyskusyjne (ostrość, praca przy słabym świetle zastanym, waga całego zestawu - z tym naprawdę za bardzo nie da się dyskutować). Co ważne po "bezlusterkowej stronie barykady" sytuacja bardzo dynamicznie zmienia. Mam wrażenie, że to dopiero ruszy z nowym impetem w tej dekadzie. Sam Canon niedawno nakreślił swoje plany rozwoju i skręcają one w dosyć jasnym (bezlusterkowym) kierunku - zarówno jeśli chodzi o korpusy jak i optykę do nich. Myślę, że za max 5 lat obudzimy się w zupełnie innej rzeczywistości i przy zupełnie innej konkurencji na rynku aparatów bezusterkowych. Gdy Canon i Nikon wejdą w ten rynek z całym swoim impetem to nikt już nie będzie miał wątpliwości. A jak nie wejdą to cóż... chyba podzielą los Nokii. Choć trudno mi to sobie wyobrazić.
Ale część ludzi ukuło to stwierdzenie "leśne dziadki" :D Myślę, że Rafał miał na myśli bardziej konserwatywne towarzystwo twierdzące, że "tylko lustro i nic więcej", a nie każdego posiadacza lustrzanki. Jako posiadacz ff canona jakoś nie czuje sie obrażony, uważam film za ciekawy i merytoryczny. Miałem do czynienia przez jakiś czas z olkiem m10 mk3, nic mnie w nim tak nie rozwaliło jak stabilizacja matrycy i całkiem fajny af:) Jednak dla mnie to aparat tyćke za mały gabarytowo, jak na razie lustro wystarcza ale kto wie co przyniesie przyszłość :) pozdro DRy robicie fajną robotę :)
Mega! Postęp, Do przodu. Zmiany. Na lepsze. Jestem całym sercem... To jak pojeździć Teslą, a potem mówić, że się tęskni za klekotem TDI. Można? Można, ale po co... Super, Rafał!
Jak zawsze świetny merytoryczny materiał. Przyjemnie się ogląda, rewelacyjnie się słucha. Wasze filmy trzymają taki poziom, że żałuję, że nie ma ich częściej. Co do wojny leśnych dziadków, z użytkownikami ML: - co w przypadku kiedy osoba po prostu lubi duże aparaty, gdzie nawet ml z gripem jest za mały? - co z fotografią sportową? Dlaczego Canon nie wypuszcza 1DX Mk III bez lustra przed zbliżającą się olimpiada? Chociaż patrząc na to co jest w nowej jedynce, pewnie w przyszłości będzie to właśnie bezlusterkowiec. Ciekawe ile profesjonalnych fotografów zdecyduje się na focenie olimpiady właśnie bezlusterkowcami 😉 rozdanie medali, wywiady itd, pewnie tak, ale akcja? Szczerze wątpię, że ktokolwiek 😁 Podsumowując, czekam na coś od Canona, co nie będzie tak male, że będę to mógł schować do kieszeni i będzie się nadawało też do akcji 😏
Myślałem że ten film będzie podobny do Waszych poprzednich, które oglądało się bardzo dobrze - niestety ten nie jest już taki fajny i przyjemny. Teksty o Leśnych Dziadkach i betonie, o skałach nie do ruszenia - nie wiem jaki ma to cel .... Dodatkowo film nie wnosi nic nowego. Od długiego czasu na każdym niemal blogu o fotografii gdzie prezentujący jest fanem bezlusterkowców słyszymy te same rzeczy oraz tłumaczenie jak działa lustro a jak bezlustro i jak to drugie obraca w pył to pierwsze. No i pięknie różnice są, bo zmieniła się i konstrukcja i filozofia działania. Komponenty składające się na moc obliczeniową są stosunkowo tanie dlatego nowe aparaty powoli zamieniają się w komputery co znacznie ułatwia nam robienie zdjęć - mowa tutaj szczególnie o stosowaniu uczenia maszynowego, które staje się coraz bardziej popularne a które jest podstawą między innymi rozpoznawania oka człowieka, zwierzęcia i w konsekwencji ustawiania ostrości na te obiekty itp... Za chwilę zobaczymy wyraźnie, że ograniczenia układu optyka - rejestrator (matryca) zostanie wsparte przez "Computational Photography" które znamy częściowo z Smart-fonów. Jedno jest pewne, postęp technologiczny "wszedł" do świata fotografii i nie ma co z tym walczyć. Jednak kompletną ignorancją jest spisywanie lustrzanek na straty bo takim zachowaniem między innymi lekceważy się fotografów, którzy przy lustrzankach zostają celowo. Sony jest niewątpliwie jednym z najbardziej innowacyjnych systemów (chociaż osobiście uważam, że kolejne wersje bezluster Nikona i Canona nieco zmniejszą przewagę Sony, a taki Panasonic ma szansę nawet Sony wyprzedzić - Fuji już to zrobiło dając coś czego Sony nie ma, ale to jest inna historia) ale lustrzanki, szczególnie te topowe mają wiele zalet, które ciężko zignorować jak choćby: ergonomia, rozmiar, który jednak w niektórych dziedzinach fotografii jest zaletą oraz, że są dziedziny fotografii gdzie zalety bezlusterkowców są bez znaczenia. Nie ma sensu tego wymieniać bo Ci którzy się tym interesują i czytają ten tekst zapewne o tym wszystkim wiedzą. Fotografia to nie tylko robienie reportażów ślubnych i portretów a mam wrażenie że prowadzący te inne dziedziny fotografii ignoruje. Generalnie jeżeli ktoś siedzi w fotografii dłużej i ma rozeznanie w sprzęcie i aparat traktuje jako narzędzie pracy to doskonale zna zalety luster i bezluster oraz w zależności od potrzeb korzysta z odpowiednich narzędzi (aparatów). Dlatego uważam że robienie "filmiku" w takim tonie" (z tymi betonowymi wstawkami) jest niepoważne i znacznie psuje odbiór. Dodatkowo są ludzie którzy mimo, że żyją na co dzień z technologią lub nawet technologię tworzą są fanami starszych rozwiązań bo dobrze jest czasami zatrzymać się i pomyśleć czym jest fotografia. Czasami po prostu wolę aparat prostszy który daje mi poczucie tworzenia zdjęcia poprzez przechodzenie całego tego procesu: "kadr-światło-migawka-obraz", niż trzymanie w ręku robota, który robi za mnie niemal wszystko. W końcu fotografia to jest nasza pasja a nie pasja naszych robotów. Za jakiś czas ktoś wypuści robota (np autonomicznego drona), który będzie robił za nas zdjęcia z dowolnej perspektywy w jakości z którą nie będzie mógł się równać żaden dzisiejszy bezlusterkowiec - już widzę te filmiki na w których ludzie będą piali z zachwytu i przekonywali innych że nie ma sensu wychodzić z samochodu i wspinać się na pobliską górkę bo taki leśny dziadek może się podczas wspinaczki poślizgnąć a nawet jak się mu jakimś cudem uda zrobić zdjęcie to straci mnóstwo czas a jakość tego zdjęcia i tak będzie znacznie gorsza niż ta zrobiona przez naszego robota :):):). Podsumowując: bardzo fajny kanał o fotografii, ale ostatni materiał psuje odbiór poprzez niepotrzebne wstawki o których pisałem wyżej.
To samo pomyślałem. O ile pierwsza część była ok, to ta już słabizna. Taki Jared Polin FroKnowsPhoto. Darcie łacha z egocentryzmem. NIc tylko wysypać wszystkie szkła do śmieci a lustrzanką gwoździe wbijać, jak się ma magnezowy korpus oczywiście
Te wstawki były czysto humorystyczne i raczej nikt nie miał ich brać do siebie tak bardzo jak Ty to zrobiłeś. O ile zgadzam się z tym, że prowadzący chyba trochę ignoruje inne dziedziny fotografii, to nie pojmuję za to dlaczego Twoim zdaniem bezlusterkowiec robi całą robotę i "kadr-światło-migawka-obraz" nie zależą już od fotografa. Z tym robotem możesz mieć rację. Ktoś może coś takiego stworzyć, ale dla ludzi którzy pasjonują się fotografią i zdjęcia wykonują nie tylko w pracy, ale i po pracy, to nie będzie miało żadnego znaczenia.
Fajnie napisane. Ok sprzęt ułatwia nam prace ale to nie wszystko. Liczy się jednak "oko". Aparaty już praktycznie robia za nas zdjęcia, dlatego jest tak dużo "fotografów". Sam jestem młodym fotografem stażowo ale od początku starałem się uczyć fotografi od podstaw a to co widzę w internetach to graficy kupują Sony, Sony robi za nich zdjęcie a oni je piękne obrabiaja graficznie. Sam mam Fuji i jestem ciekaw co według Ciebie ma Fuji a nie ma Sony:)
DR5000com Fuji ma za to średni format. Ogólnie sony nadało trend i dlatego konkurencja została w tyle. Zaryzykowali ale byli konsekwentni. pamietam jeszcze pare lat temu jak przejęli minolte. Wszyscy mieli z Sony bekę. Sam używam Sony, tylko na apsc. A7III to świetna hybryda ale ma tez wady jak wszystko. Po prostu stosunek cena/jakość/innowacyjność ma w tej chwili na najwyższy na runku. Dlatego sony A7III był najlepiej sprzedającą się pełną klatką w 2019. Ale czy świat nie będzie nudny jak wszyscy będą mieli tylko Sony? Osobiście czekam aż lustrzanki pójdą do lamusa i sobie kupie jakaś fajną za śmieszne pieniądze 😊😂. Pozdrawiam! Poza tym ta cała debata jest podobna do tej, która była podczas przejścia z filmu na Digital. Tez ludzie się spierali, ostatecznie większość robi zdjęcia cyfrowe a jakiś odsetek na filmie. I tak pewnie będzie z lustrzankami. Pozdrawiam!
Świetnie zrobiona prezentacja. Nie tak łatwo przejść na inny system po 20 latach na lustrze Nikona. Postęp jest nieunikniony. Nikt nie będzie przekonywał,że win 95 jest świetny, mimo, że kiedyś był. Pewnie i tak samo będzie z lustrzankami. Mam jedno pytanie: jak ten temat ugryźć w makro. Nikon Z, Sony? Kwestia obiektywów 1:1. Bezlusterkowiec ma focus stacking, a przy pełnym pokryciu polami ostrości, wydaje się, że szyna już nie będzie potrzebna. Pytanie jeszcze o szczegóły obrazu: bezlusterkowiec kontra Nikon d800e. Mówimy o foto makro w studiu. Oto jest pytanie. Pozdrawiam
Super film. Zresztą jak zawsze ;-) Po filmie z Olkiem myślałem, że skreślacie bezlustra, a tu niespodzianka. Bardzo doceniam to, że jest to subiektywna ocena z waszej perspektywy. Nie brzmi to jak film sponsorowany w którym mamy same zachwyty. Ciekawe jest również to, że nie pracujecie obiektywami od Sony ! Niestety w większości filmów o A7m3 tylko G-mastery, a tu niespodzianka. A leśne dziadki ....one i tak wiedzą swoje ponieważ: - skoro im z lustrzanką tak dobrze to wszyscy inni nie mają racji - pokolenia fotografów przed nimi i oni sami nie mogą się mylić Czekam niecierpliwie na cześć 3.
Nie spodziewałem się, że możesz zaprezentować aż tak dobry materiał ! 👏 Zgadzam się ze wszystkim, a za najważniejszy argument uważam AF, chociaż pozostałe są na równi ważne( i dodałbym niemniej dla mnie ważny focus peaking). Sam przesiadlem się z dslr na bezlusterkowca pod koniec 2019.
Daleko mi do leśnego dziadka, jestem raczej technokratą. Natomiast polemizował bym z Autorem filmu. Uważam że do pewnych zastosowań lepsze są lustrzanki, a do innych bezlusterkowce. Na tą chwilę na Super Bowl znakomita większość fotoreporterów używała lustrzanek (może nie widzieli tego filmu?). Dla początkujących fotoamatorów za to zdecydowanie poleciłbym bezusterkowe które są dużo bardziej idiotoodporne (balans bieli, ekspozycja itp). Łatwiej jest nimi wykonać poprawne zdjęcie. Oczywiście zawodowiec również może znaleźć w bezlusterkowcu świetne narzędzie pracy. Zresztą zgadzam się z Autorem że lustrzanki dożywają swoich dni i ich koniec jest bliższy niż dalszy. Ale czy bezlusterkowce się obronią? Nie mam pewności. Technologia może wkrótce pokonać i je, a na dokładkę mogą mieć o wiele, wiele krótszy żywot niż lustrzanki..
Na moje oko zawodowi fotografowie to ostatnia grupa, która dokona zmiany. Jednak nie ze względu na technologie, a pewnie na fakt nieco zaniechania. Ktoś kto na co dzien wykonuje zdjęcia, zajmuje się zdjęciami, nie szukaniem nowego sprzętu, którym zrobi te zdjęcia. Sprzęt jest, robi zdjęcia za które ktoś płaci, nie ma powodu do zmiany. Taka rutyna, wręcz marazm. My byliśmy dokładnie w takiej sytuacji. Na szczęście ktoś dał nas szturchnął, ockneliśmy się i rozwinęliśmy się technicznie. Mamy np. nową jakość ostrości, nową plastykę Sigmy 35 1.2. Wcześniej myśleliśmy "po co?", dziś "jak to było możliwe". Zawodowcy mają też inne oczekiwania i nie powiększają pixeli, a dopóki redakcja nie odrzuca zdjęć to są wystarczająco ostre. Leśne dziadki, jak my jeszcze rok temu.
@@DR5000com Pozwolę się nie zgodzić. Akurat u osób żyjących z fotografowania nie podejrzewałbym grzechu zaniechania. Topowi zawodowi fotografowie zmieniają puszki co 2 max 3 lata. Czasami po roku. Agencje prasowe robią to jeszcze częściej. Oni wszyscy się nie znają bo nie kupują Sony A7III? A może od swoich Nikonów Dx i Canonów 1x oczekują czegoś, czego Sony dać im nie może? Może warto posłuchać argumentów drugiej strony, zamiast okopywać się na swoim stanowisku jak nie przymierzając "Leśny dziadek"? :). Może w waszym przypadku bezlusterkowce się sprawdziły i są najlepszym rozwiązaniem, ale może dla innych nie? Pozdrawiam :)
@@romanball8365 Absolutnie nie zamierzam bronić Autora filmu, ale uważam, że nie można porównywać Sony A7III z aparatami, którymi posługują się topowi zawodowi fotografowie. Topowi zawodowi fotografowie posługują się topowymi aparatami z topowymi obiektywami. Zwróć uwagę - DR5000 nie mówi, że Sony A7III jest najlepszym bezlusterkowcem na świecie, tylko aparatem na Jego potrzeby wystarczającym. Wręcz przeciwnie, wielokrotnie podkreślał jego wady. Jeśli jesteś choć trochę w temacie, musisz przyznać, że są lepsze aparaty bezlusterkowe od Sony A7III. Pytanie raczej powinno brzmieć: dlaczego topowi zawodowi fotografowie nie używają topowych bezlusterkowców i to wcale niekoniecznie firmy Sony ;) Pozdrawiam.
Sony A7 III to aparat. Fotograf używa systemu, całego ekosystemu zbudowanego wokół aparatu. Dobry aparat, bez ekosystemu jest jak drzewo bez liści. Film opowiada o wydarzeniach sprzed roku, a wciąż nie ma aparatów Canona i Nikona na dwie karty pamięci, co jest fundamentalną funkcjonalnością aparatu do pracy zawodowej. W tej chwili nie ma innego systemu, który odhacza w zasadzie wszystkie cechy aparatu zawodowego, niż Sony. Nadciąga następca Canona R i Canon będzie miał wreszcie korpus na miarę Sony, Canon ma już dużą część podstawowej zawodowej optyki. Canon to będzie pierwszy producent, który będzie w stanie konkurować z Sony, choć Canon jest daleko w tyle w kwestii matryc, technologii takich jak wykrywanie twarzy, stabilizacja. 8K jest nie do skonsumowania, optyka jest najdroższa ze wszystkich, ale Canon będzie konkurentem dla Sony. Nikon w zasadzie znika z rynku. Nikon nie ma swoich matryc, nie ma poważnego korpusu, nie ma optyki. Nikon jest jak Sony w 2013 roku. Tyle, że Sony nie miało wtedy konkurencji, kosztownej kuli u nogi w postaci oferty lustrzanek oraz koronawirusa. Jedyne co trzyma teraz Nikona na powierzchni to adapter FTZ i niski koszt przejścia z lustrzanki na bezlusterkowca. Oby wszyscy przetrwali, bo wszyscy na tym zyskamy :)
@@DR5000com Jasne że liczy się cały ekosystem, o niczym innym nie mówię. Dlatego w fotografii sportowej wciąż króluje Canon i Nikon. Bo są do tego po prostu najlepsze. BTW, nie wystarczy uderzyć się w pierś i napisać, "tak, nie miałem racji są dziedziny w których lustrzanki wciąż są lepsze od bezlusterkowców", tylko trzeba pisać epolety i krążyć wokół tematu jak nie przymierzając pies wokół jerza? :) Pozdrawiam, R.
Fajne wideło :) Jak będziesz chciał testować Rke to najlepiej na kilka dni i odrazu zacznij od "kastomizacji" przycisków bo bez tego może wydać się nieintuicyjny a brak joysticka rekompensuje opcja przesuwania kciuka po jednej z ćwiartek ekranu to działa super :) a co do Sigmy Art i R to mogę jedynie wypowiedzieć się że ART 50 1,4 działa jak natywne szkło.
Całkowicie zgadzam się z argumentami dotyczącymi wyższości bezluster, oraz tym jednym, bateryjnym, dotyczącym lustra. Po przejściu na system olympusa, widzę ogromne zalety tej technologii, a baterie to problem dotyczący wielu gałęzi rozwoju technologii, nie tylko fotografii.
Rafał, Akurat D810 nie ma najlepszego autofocus'a i akurat taka jest prawda. Ja się nad tym zastanawiałem dlaczego mi nie wychodzą ostre zdjęcia na moim D810, później zobaczyłem kolesia na YT, który też mówił że ND810 ma z tym problem a teraz Ty to po prostu potwierdziłeś. Miałem w rękach NZ6 i uważam że AF tan na pewno jest dużo lepszy ze względów o których mówiłeś w filmie. Fajny filmik jak zwykle zresztą, dużo spostrzeżeń w punkt. Pozdrawiam
Patrze i mysle wszytsko super posiadam sprzet canona pytanie czy sony dobrze dogada sie z tego typu obiektywami? Czy straci to wszytsko na jakości? Bo kupic s7iii moge bez problemu ale obiektywy to juz nie bardzo.
Obiektywy Canona są do Canona. Do Sony są obiektywy na mocowaniu Sony. Nie straci na jakości, będzie działało do bani. Jeśli musisz zostać ze starymi obiektywami Canona, skazujesz się na bezlusterkowca Canona.
Kiedyś używałem Sony i sterowanie mi nie pasowało. Pewnie kwestia przyzwyczajenia/ nauczenia się. Obecnie Fujifilm daje mi dużo przyjemności. 23mm 1,4 i 56 1.2 Celność ? 7/10 ale to zależy od fotografa Trudne warunki ? Można manualnie
Bardzo fajne porównania. Niestety fizyki się nie oszuka... Idzie nowe. Zrobiłem przesiadkę z d750 na bezlusterkowce ale pozostałem w systemie Nikon. Obecnie pracuje na 2x Nikon Z6, plus dedykowane szkła serii S i stwierdzam że to najlepsza decyzja w mojej świadomości fotograficznej :). Wszystko się zmienia... tylko muzyka Scootera się nie zmienia. Myślę że nie ma co czekać bo cena używanych luster i tak już spadła do krytycznego minimum. Sami ocenicie za krótką chwilę jeśli ktoś się waha. Pozdrawiam.
Z jednej strony bardzo dobry materiał, sporo rzetelnych argumentów, wszystko jasno przedstawione, z drugiej nie kupuje tego jak kwitujesz lustrzanki - "nieudany frankenstein", porównania do taksówek itp. Są już przestarzałe, ale swój czas miały, sam utrzymywałeś się dzięki nim. Zbyt mocno idziesz na noże w tym temacie, i zbyt mocno chcesz tłumaczyć się ze swojego wyboru. Oby kolejny filmik był z trochę mniej negatywnym wydźwiękiem, bo jakość treści to żyleta. Pozdrowienia!
Sama prawda, lepiej i więcej trudno powiedzieć. Jestem posiadaczem A7iii zgadzam się w 100%. W tym aparacie nie ma problemów z ostrością czy robię z zoomem, czy stałką wszystkie są ostre.
Mam starego fajnego Nikona d700, robi super fotki , klienci nie narzekają i ta magia lustra... Ale kiedy testowałem bezlustro Olympusa... szczeka mi opadła, to jest inny świat który nadchodzi. Niestety koniec lustrzanek to kwestia czasu... i jestem za. "Leśny Dziadek" 😁
Czesc. Mam canona 80d od poltora roku. Pol roku temu mialam w rekach bezlusterkowca. Od tamtego dnia nie moge spac. Kocham c80d ale juz zbieram na sony bo nie ma co porownywac. To jak jezdzic maluchem a nowym polonezem. Pozdrawiam! I love canon
Leśne dziadki polecam wam fujifilm GFX50S z 32-64 Zhongyi Mitakon A jak już się dacie przekonać że bezlusterkowce to przyszłość to Gfx100 to jest to co tygryski lubią najbardziej 🤘
Witam Macie jakieś doświadczenie z sony a7II? Teraz jest w dobrej cenie. Myślę nad fotografią krajobrazową, w mniejszym stopniu portretową, oraz funkcjach wideo. Pozdrawiam i dziękuję.
Do wideo średnio, chociaż na upartego nawet ma loga, ale tylko fhd. Do foto jak najbardziej, jeżeli tylko nie fotografujesz bardzo mocno dynamicznych ujęć. Jak teraz po cashbacku wychodzi za 3tys to zdecydowanie warto.
A ja tak z innej beczki....taki bezlusterkowiec daloby rady zastosowac przy mikroskopie aby wyswietlic obraz na tv? Pytanie jaka by byla jakosc z obiektywem mikroskopu....i czy to oplacalne i sensowne.
Cześć. Na wstępie chcę nadmienić, że oglądam Was bo bardzo mi się podoba to, że jesteście do bólu merytoryczni, przekazujecie widzę, która dla wielu jest trudna do zrozumienia. Za to dziękuję. Ale mam zastrzeżenie do epitetów. Po co to? Czy to wnosi coś do dyskusji? Nie. Obrażanie zawsze prowadzi do eskalacji, która jest niepotrzebna. Gwarantuję Wam, że na dłuższą metę nie opłaci się to Wam. P. S. Z wyrazami sympatii czekam na kolejne merytorycznie ciekawe filmy.
Stoi w telewizorze gość, wykrzywiony przez szerokokątną perspektywę i uśmiechem od ucha do ucha opowiada o lekarzu, sokole i leśnych dziadkach. A chłop to ogląda i obraził się. Z chłopem coś nie tak ;) Epitety to epitety, daleko nam do tego. Leśne dziadki to określenie pejoratywne, ale każdy obraża się we własnym zakresie :)
Witam Bezlusterkowca nigdy w ręku nie miałem, używam leciwej pancernej pełnoklatkowej lustrzanki. Może się na bezlusterkowca zdecyduję - jest lżejszy. W związku z tym pytam kogoś, kto ma wieloletnie doświadczenie z bezlusterkowcami: 1. Czy bezlusterkowiec można przez kilka godzin utrzymywać w gotowości tak, żeby od zauważenia obiektu do wykonania pierwszego zdjęcia upłynęło mniej niż 1 sekunda? 2. Czy autofokus bezlusterkowca złapie np. sokoła w locie? 3. Czy bezlusterkowiec przetrwa niespodziewaną ulewę albo burzę piaskową? 4. Czy bezlusterkowiec przetrwa noszenie luzem w plecaku z zapiaszczonymi lub mokrymi ciuchami? Pozdrawiam - KJN
Pozdrawiam Was serdecznie. Co prawda jestem (jeszcze) posiadaczem - nie wiem czy szczęśliwym - D810, ale nie czuję się leśnym dziadkiem. Po Waszym pierwszym filmie od razu pobiegłem sprawdzić tego sony ... i .. i wiecie co ... zbieram kasę na tą zabawkę. Jak wcześniej tylko słyszałem, że bezlusterkowce istnieją tak teraz po Waszych materiałach i moich zabawach z tym aparatem marzę mieć go. A 810 ... już na OLX
1. Droższy bezlusterkowiec (A7III) i Sigma przez adapter 2. Tańszy bezlusterkowiec (A7II) i sigma DN? Który zestaw będzie lepszy pod względem jakości zdjęć i szybkości AF?
Pierwszy będzie szybszy pod kątem AFu, ale ostrość optyczną uzyskasz lepszą z zestawu drugiego. Drugi aparat zapewni też znacznie gorszy zakes dynamiczny i czułość.
Śmieszy mnie ta argumentacja. To jak jakby przekonywać ze cykanie filmem jest dla leśnych dziadków. Zainwestowałem prawie $8,000 w sprzęt DSLR i będę teraz zmieniał system bo nagle wszyscy krzyczą ze bezlusterkowce są uh i ah?? Puki działa nie mam zamiaru zmieniać. Strzelałem jednym i drugim i nie widzę potrzeby wymiany. Klient zadowolony, zdjęcia się podobają, to się liczy. Co do optyki to nowe obiektywy Canon'a RF są fenomenalne. A te leśne dziadki...dajcie spokój.
Ja już pięć lat używam Sony A6000 i jestem bardzo zadowolony z tego aparatu jako amator. Gdybym był profesjonalistą i zarabiałbym na tym też bym pewnie poszedł w stronę bezlusterkowców firmy Sony :)
Witam, z tej strony Leśny Dziadek, w dodatku amator. Stare lustro ma wypalone piksele i wypada znaleźć coś nowego. Czy obiektyw stosowany w lustrzance (który nie zawsze łapał ostrość tak jakbym sobie życzył) złapie ją bezproblemowo w bezlustrze? Oczywiście przy użyciu adaptera? Pozdro!
Dokładnie tak będzie, choć wiele zyskasz wymieniając tego optykę na taką, którą projektowano na krótki dystans. Ja zamiast dokładać do adaptera, dokładałbym do nowej optyki, która od czasów lustrzanek, zmieniła się tak samo bardzo, jak same korpusy.
@@DR5000com Wow, dzięki za szybką i konkretną odpowiedź! Wiesz, u Was jest troszkę inna sytuacja, to Wasz chleb. Wolę zrobić inaczej niż się zaleca. Zainwestować w lepsze body, używać obecnych obiektywów, a z czasem tylko powiększać kolekcję ;)
Zarabianie nie ma nic do rzeczy. Jeśli i tak planujesz zostać przy optyce lustrzankowej, ja szukałbym używanej lustrzanki. Za nowy aparat zapłacisz nie wiele więcej niż za adapter, a będzie to korpus zaprojektowany do optyki którą masz i zamierzasz rozbudowywać. Optyka bezlusterkowców to obiektywy wyposażone w inne silniki AF, mają zupełnie inne konstrukcje optyczne. Adapter jest rozwiązaniem na chwilę, ale ma to być system zaplanowany z premedytacją, to ja uważam, że to błąd.
Wszystko pięknie. Natomiast co do a7 III vs A9. Fotografowałem obydwoma. Bardzo uprościłeś to porównanie. A9 w porownaniu do A7III ma kilka niezaprzeczalnych zalet: 1. AF próbkuje 60 razy na sek, A7III 20 razy. Więc AF nie do końca jest taki sam w obu aparatach. 2. Obudowa (chwyt, komfort itd) w A9 jest niekomfortowa. A7III jest znacznie lepiej, choć jak miałem w ręce a7RIV to było fantastycznie, jeszcze lepiej niż a7III. A9 II ma obudowę z a7RIV. 3. Rzecz trzecia i mnie najbardziej irytująca. Mianowicie przycinanie delikatne a7III. W trakcie ostrej pracy, potrafi zwolnić, nie ma pięknej płynności (wyświetlenie zdjęcia, przeskok w menu itp). A9 jest perfekcja. Płynność, żadnych przycinek. 4. Elektroniczna migawka w A9 jest znacznie lepsza niż w a7III. Nie jest jeszcze globalna, ale szybkość sczytywania jest wyższa, przez to na dobrą sprawę w A9 jest bardziej użyteczna. W A7III prawie jej nie używam. 5. Hej, 20 klatek na sekundę robi różnicę z 10 klatkami na sekundę i jasne, nie używamy tego na ślubach ciągle, ale jest kilka momentów gdzie chętnie bym jej użył żeby wybrać perfekcyjny moment. Jak wyżej wspomniałem, elektroniczna migawka w A9 jest znacznie lepsza (a przez to użyteczna!) i do tego 20 klatek. Klient premium płaci premium i wymaga premium. A9 II jest dopracowanym korpusem z najszybszym procesorem, poprawili mechaniczną migawkę, która dużo ładniej pracuje teraz (podobnie do a7RIV która pięknie brzmi. A7III mocno klepie, o A9 nie wspominam już nawet), uchwyt jest znacznie lepszy, jest anty-ficker. Jest też nowa rzecz mianowicie nieprzymykanie przysłony mimo wybrania trybu live view off (Ci co pracują z lampami na sali będą wiedzieć o co chodzi). W mojej ocenie, A9II jest najlepszym korpusem dla fotografa ślubnego na dzień dzisiejszy. Barierą jest cena i żal wynikający z braku poprawy wizjera na taki jak w A7RIV. Pozdrawiam Michał.
Piszesz jak marketingowiec, nie fotograf. AF w A7 i A9 z perspektywy papieru jest inny, ale z perspektywy pracy z aparatem ciężko jest palcem wskazać różnicę. A9 nie myli się, a A7 III nie myli się. Elektroniczna migawka nie synchronizuje się ze światłem błyskowym. 20 klatek na sekundę to tylko migawka elektroniczna, a bez światła błyskowego to przyda się chyba wyłącznie podczas wychodzenia z kościoła. My trybów seryjnych używamy głównie podczas przyjęcia, zawsze z lampą błyskową, wówczas i tak skazani jesteśmy na migawkę mechaniczną, a ta w A9 daje 5 klatek na sekundę, tymczasem w A7III to 10 klatek na sekundę. Nam klient premium za ilość klatek nie płaci, choć faktycznie dostaje najwięcej :) Nagle wrzucasz do rozmowy A9II, a dwie sztuki A9II kosztuje 46 tyś złotych, A7 III 6,7 tyś złotych - to równowartość prawie 7 sztuk A7III. To kompletnie niezasadna inwestycja, A7III to był i tak najdroższy aparat, jaki kiedykolwiek mieliśmy.
Super wyjaśnione. Jedyne co mi przeszkadza w bezlusterkowcach to pobór prądu. Gdy się nie ma dostępu do prądu to zostaje tylko jedno wyjście ...więcej baterii na zmianę. Poza tym jestem za bezlusterkowcami!
Powiedzcie mi jak wyglądałaby sprawa robienia reportażu takim sony a6400? Wiem, że autofokus jest kozacki ale bardziej chodzi mi o wysokie ISO? Zda egzamin na sali bądź w ciemnym kościele? I jak sie pracuje bezlusterkowcem ze światłem błyskowym? Jest wizjer elektroniczny który daje prawdziwą ekspozycje a błysk dopiero dojdzie hm? Aa na koniec powiem, szkoda, że Diana nic nie mówiła 😐
Z błyskiem w rozumieniu że reporterka na korpusie, no to wizjer pokaże Ci jak mniej więcej będzie naświetlone tło (mnimalnie dostaje lampą) a pierwszy plan to już zależy od lampy. Zależnie od opcji "symulacja ekspozycji" w Canonie np. możesz też widzieć rozjaśniony obraz podczas łapania ostrości/kadrowania żeby po prostu wyraźnie widzieć co kadrujesz.
No i co zrobiliście !!! W ciągu tygodnia sprzedałem D800 oraz D600 i prawie całą szklarnie... piszę prawie bo zostawiłem sobie tylko Nikkora PCE24 Tilt Shift :) a w moim plecaku jest A7r2 i A7S :)
Słowem, warto dopasować sprzęt do wykonywanej roboty. Do air-2-air na otwartej rampie czy repo na okręcie wojennym fajnie mieć lustrzankę. I tyle :) Bateria, fakt ze matryca jest za lustrem - czyli się nie brudzi tak szybko - to cechy predysponujące DSLR do tego typu roboty. Nie mówię o ślubniakach - tu Sony z pewnoscią się sprawdzi :) Powiem o sytuacji z życia wziętej: Air-2-Air na litwie, kolega ma A6300 i 1Dx - wysoko, zimno, lekko -20. A6300 padło po 20 minutach. 1Dx płakał, że temperatura za niska (aparat ma taki komunikat błędu), ale focił do końca sesji. I są to MOJE i kolegi doświadczenia, na podstawie których dokonuje swoich wyborów. Mimo wszystko, zastanawiam się nad Z50 do pewnych zadań - na przykład do timelapsów - bez zużywania migawki :) Do tego dochodzi jeszcze kwestia ergonomii. Dopóki nie będzie projektowanych od nowa pod bezlustra długich tele - a to podstawowe narzędzie w fotoreporterce lotniczej - nie wiem czy jest sens przesiadki i tworzenie kuriozalnych wręcz, dziwnie wyważonych kombinacji jak np. 600 f4 VR + zatyczka z tyłu w postaci Z6 z FTZ.
1Dx i A6300 to dwa różnej klasy aparaty i trochę mnie nie dziwi, że A6300 przepadł. Ja nie mam w tej dziedzinie doświadczenia, ale gdybym musiał, sięgnąłbym po Olympusa E-M1X. Jest podobnie pancerny jak 1Dx, ma świetną stabilizację i mniejsze, lekkie teleobiektywy (ze względu na matrycę). Taki aparat na wojnę, a teleobiektywy powstały tam od zera i są doskonałe.
W 100% zgadzam się z kolegą. Sprzęt należy dopasować do pracy. Również nie wyobrażam sobie robić pokazów lotniczych dziwnym zestawem, gdzie korpus wygląda jak pudełko po papierosach z rurą od odkurzacza. Kwestia wyważenia zestawu. Bateria, Af na oku w tego rodzaju fotografii, po co? I tak dalej. Autor powinien na dzień dobry powiedzieć, dla kogo ta argumentacja. Bo nie dla wszystkich. Ślub, street itp . ok. Nie kwestionuję plusów bezlusterkowców. Na pewno jest to rewolucja, tylko nie zawsze jest potrzebna. Poza tym, czy nawet bardzo zaawansowany pasjonat, wyrzuci dwa korpusy i osiem obiektywów tylko dlatego że są nowe rozwiązania. Jeśli ktoś na tym zarabia, i z tego żyje, traktuje to jako rozwój firmy, rozumiem. Nie dajmy się zwariować. DR 5000 trochę za dużo marketingu. Szkoda. Pierwszy raz mam mały nie smak po obejrzeniu waszego filmu.
Świetny wykład. Pierwszy mój system to była Minolta, już nie pamiętam kiedy to było. Potem automatycznie Sony, bo kontynuator. W 2013 kupiłem pierwszego BL-a NEX 7, jak się wtedy ze mnie śmiali :). Pozostałem z Sony do dziś a wiecie dla czego ? Zdjęcia są po prosty zawsze ostre.
Może dziwne pytanie, ale jak na mrozie wytrzymuje bateria w takim bezlustrze? Pytam, bo jako amator ja właśnie pejzaże, krajobrazy fotografuje i min to spowodowało wybór systemu.
Najlepsze porównanie jakie do tej pory znalazłem i przyznam szczerze, że mnie przekonujesz gdzie właśnie stoję przed wyborem zakupu D850 lub Z6.... Sony to wymiana wszystkiego i to mnie powstrzymuje najbardziej.
Kilka dni temu sprzedałem mój cały system Nikona... I nie żałuję :) Teraz planuje zakupić system bezlustra, najpewniej Canon RF, ze względu na ergonomię która mi po prostu leży w dłoni. Jakbym teraz znalazł R w cenie z początku grudnia, brałbym! Przy obecnych cenach R'ki łaskawiej patrzę na Sony... Co do obiektywów 85mm, cenowo drogo, ale RF ma kosmiczne jakościowo 1.2, które mnie piekielnie kusi :D
Mam Nikona 1 V1 - bezstekowiec z 2011 roku i już wtedy af był niesamowity także to nie kwestia, że coś jest nowoczesne tylko zapotrzebowanie rynku się zmieniło albo zostało wykreowane :)
Takie to polskie. Sprzeczać się stale, wręcz dla zasady. Mam wrażenie że wiele osób myśli że jak ķupi aparat firmy X a nie Y to będzie robić lepsze zdjęcia. I tutaj spieszę z odpowiedzią. Nie, nie będziesz robił lepszych zdjęć. Smutne ale prawdziwe.
Niby tak, ale jednak zdjęcie zrobione w tych samych warunkach itd 50mpx aparatem będzie wyglądało lepiej niż tym co ma matryce 24 tak więc nie masz racji panie, pora się doedukować bo widać że jesteś jak PL - 100 lat za murzynami w tej kwestii.
ale ten kanał jest dla fotografów więc zakładamy, że mamy pojęcie o robieniu zdjęć i ten film omawia kwestie sprzętowe, wykonywanie zdjęć to zupełnie inna bajka.
Mam inny kłopot, przy wadzie wzroku zwanej Astygmatyzm nie jestem w stanie efektywnie korzystać z wizjerów elektronicznych. W lustrzance też kiepsko widzę, ale daje radę skadrować zdjęcie, ostrość zostawiam autofokusom. W kilku testowanych wizjerach elektronicznych widzę kolorową nieostrą plamę i nie mogę niczego skadrować. Przydała by się jakaś opcja korekcji optycznej pozwalająca na używanie wizjera... producenci jednak się w tym zakresie nie postarali. Tak więc nie mam możliwości wygodnej pracy na bezlusterkowcach i wielce martwi mnie brak rozwijania lustrzanek... A teraz gryzę się z decyzją czy przejść z APSC na pełną klatkę. Szkoda mi wielu fajnych obiektywów przeznaczonych do lustrzanki APSC, które nie przydadzą się do większej matrycy w lustrzance, nie pasują tym bardziej do bezlusterkowców.
Astygmatyzmu nie da się skorygować uniwersalnie. Każdy jest inny. Skoro masz aparat i obiektywy, którymi pracujesz, po co chcesz cokolwiek zmieniać? Lepsze wrogiem dobrego ;)
@@DR5000com Potrzebuję nowszej wersji lustrzanki z nowymi matrycami o lepszej rozpiętości tonalnej, wyższym iso, mniejszym szumie do fotografii w gorszych warunkach oświetleniowych. Niestety producenci aparatów zarzucili rozwijanie lustrzanek na rzecz bezlusterkowców, co sprawia brak nowinek technicznych w lutrzankowym systemie. Zarzucono produkcję wielu fajnych obiektywów na bagnety lustrzankowe. Kwestia 2-3 lat i nie będę miał na czym fotografować, bo poziom zacofania technicznego skutecznie utrudni używanie istniejących lustrzanek.
Przez "komorę lustra" lustrzanki fizycznie skończyły się tam, gdzie zaczynają się bezlusterkowce. Bezlusterkowce nie zastąpiły lustrzanek, a je kontynuują. Nie można zaprojektować tak doskonałego obiektywu do lustrzanki, jak te, które projektowane są do bezlusterkowców. A matryca np. w takim Nikonie D850 ma bardzo czyste ISO6400, zakres dynamiczny nadal nie odstaje jakoś wyraźnie od najnowszych konstrukcji. Jeśli to Ci nie wystarczy, to nie obraź się, ale nie problem w sprzęcie, a technice fotograficznej.
@@DR5000com Cuż Nikon D850 to zupełnie inna bajka. Ciężki, flagowy i bardzo kosztowny pełnoklatkowy aparat dla zawodowców. Używa się go dostojnie, ze statywem i walizką obiektywów. Ja używam z ręki lekkich zwinnych lustrzanek APSC o wadze podobnej do współczesnych bezlusterkowców (około pół kg) i korzystam ze znacząco mniejszej wagi obiektywów dedykowanych dla APSC. Gdy trzeba targać sprzęt na własnych plecach to wielkość i waga ma duże znaczenie. Dla mnie fotografia nie jest sama w sobie celem, a narzędziem do dokumentowania. Martwi mnie jednak nie rozwijanie tego typu aparatów przez producentów. Nie wiem czemu APSC jest traktowane po macoszemu w zakresie czystej fotografii, za to rozwija się całkiem prężnie w obszarze filmowania i wlogowania. Ja korzystam najczęściej z prostych lustrzanek Nikon 5300/5500, nie przypadło mi do gustu D7500 jako przekombinowane. Ciekaw jestem czy nowe typy matryc np biCMOS zawitają pod strzechy do tych sprawdzonych konstrukcji. Natomiast jeśli chodzi o rozwój obiektywów to nadal trzeba się bujać z postprodukcją i korygowaniem rozmaitych wad optycznych. Nie zauważam skoku jakościowego w tym obszarze. Nadal obiektywy są ciężkie i drogie w produkcji. Niby wymyślili obiektyw naleśnikowy, ale nie przypadł mi do gustu. Trudno to nazwać skokiem jakościowym. Natomiast zauważalnie odczuwalny jest skok cenowy nowych obiektywów.
Ja Nikona D810 używałem z 3 obiektywami i w 99% w reportażu, z ręki. Tak DR5000 trwało przez lata. Nie masz racji z tymi statywami. Raz to jeszcze napiszę, ale już ostatni ;) Obiektywy do lustrzanek nigdy nie będą tak dobre, bo to inna technologia. Ograniczeniem są korpusy lustrzanek, które utrzymują ogromny dystans między matrycą aparatu i ostatnim szkłem obiektywu. Obiektywy do lustrzanek są gorsze, nawet na na bezlusterkowcach, niż obiektywy do bezlusterkowców zaprojektowane. Nowe matryce nigdy nie zawitają do lustrzanek, bo to byłby krok do tyłu, bo...lustrzanka ma lustro. Optyka do bezlusterkowca może być mniejsza, może być doskonalsza optycznie, albo po trochu i jedno i drugie. Tak samo jest z samochodami - nie ważne jak bardzo lubisz ryk V8, operowanie pedałem sprzęgła czy smród gaźnika, elektryczny sedan nie oferuje nic z tego, ale jest dwa razy szybszy, znacznie tańszy w użytkowaniu i wielokrotnie bardziej niezawodny i bezobsługowy, a przez to, chwila moment i nikt nie będzie już zastanawiał się jak wykombinować nowy system poprawiający emisję spalin. Nawet lepszy katalizator nigdy nie spowoduje, że spalinowy sedan będzie szybszy niż ten elektryczny i to zakończy samochody spalinowe, tak jak elektryczne Pendolino wyparło parowozy. Jak lubisz lustrzanki, to tak zaawansowane nie były jeszcze nigdy (D500, D780, D850), nadal jest ich pełno na Allegro i tak tanie nie były jeszcze nigdy. Dla lustrzanek mamy renesans! ;)
Jedyne co mnie trzyma przy lustrzankach jest cena za 2x 5D mk2 zapłaciłem 4k, 35mm 2.0, 50mm 1.4 i 85mm 1.8 2.5k niestety z tym budżetem jeszcze na bezlustra się nie przerzucę.
Wizier optyczny to zbawienie dla takiego amatora jak ja, kompensacja ekspozycji w klasycznej lustrzance doprowadzała mnie do szału. Zawodowcy pewnie nie mają z tym problemu, i wiedzą w jakim momencie jak skorygować ekspozycję żeby uzyskać na zdjęciu zamierzony efekt, z wizjerem elektronicznym zapominamy całkowicie o tym problemie, bo jak powiedział autor filmu, to co ustawimy patrząc w wizjer elektroniczny, w 99% wyjdzie nam na zdjęciu.
To zbawienie dla każdego, tylko zawodowcy boją się do tego przyznać, żeby nie wyjść na amatora. Wizjer elektroniczny to zbawienie dla każdego fotografa "cyfrowego".
Sam długo nie mogłem wybrać jaki aparat kupić ale znajomy fotograf właśnie doradził żeby nie pchać się już w lustrzany świat. Kupiłem a6000 może i już starsza konstrukcja ale jakże dobra cena za to była i wiele zostało na obiektywy :)
A dużo ich miałeś? Wszystkie łapały gorzej ostrość? Szybki i łatwy autofokus w studiu to podstawa. W którym studiu Twoje bezlusterkowce trudniej i wolniej łapały ostrość? ;)
Rok temu zmieniłem system z Canona na Olka EM1mk2 i PenF. Wykorzystuje je w pelnym zakresie od reportaży po video. Jestem bardzo zadowolony i na pewno nie wrócę do lustra. Ból pleców i nadgarstka ustąpił :)
Przesiadłem się z lustrzanki Nikona, na bezlusterkowaca od Fuji. Fotografia to moja pasja, nie zawód. Nie wrócę do lustrzanek, nie ze względu na technologię bo w tej kwestii lustrzanka spełniała moje amatorskie wymagania, dla mnie bezlusterkowiec wygrywa wagą, wreszcie nie boli mnie kark, wygrywa przez ilość obiektywów, które mogę podpiąć do aparatu bez zastanawiania się, czy będzie ostrzył na nieskończoność, czy będzie BF, FF, no i design samego aparatu, to już kwestia indywidualna, ale ja uwielbiam wygląd aparatów fuji i lubię jak aparat jest nie tylko Hi-tech, ale też jest ładny... nie żeby lustrzanki były brzydkie :) No i bym zapomniał... Trudno było mi przekonać się do wizjera elektroniczego, bo miałem jakieś takie przekonanie o magi analogowego wizjera, przeszło mi jak zacząłem na tym robić zdjęcia, fakt, że każdą zmianę parametrów widzę na żywo jest genialne koniec kropka.
Dla mnie jako amatora lustro jest jednak obecnie ciągle lepsze. Aparatu używam głównie do fotografowania modeli bądź dokumentowania procesu ich budowy :) Ale zdjęć okazjonalnych/turystycznych mam również całkiem sporo. Po Pentaxie K-x znudziło mnie żonglowanie 2 (kitowymi) obiektywami dlatego zamierzam kupić sensowny obiektyw uniwersalny - argument nowych obiektywów więc odpada, jak będę chciał coś lepszego/specjalistycznego, to odkupię tanio od neofitów bezluster. Tymczasem dobre 18-135mm IS USM wystarczy na początek w zupełności, zauważyłem, że ogniskowych powyżej 150mm używam super rzadko. VF nie ma dla mnie dużego znaczenia. Oczywiście uważam, że do rekreacyjnego foto EVF może mieć więcej zalet niż wad, ale w pomieszczeniu i ze statywem Live View jest bardziej praktyczny, a lustra to mają. EOS 90d (bo to planuję kupić) ma AF Bracketing i łapanie AF po punkcie ustalonym z wyświetlacza dotykowego. Nie fotografuję komercyjnie żadnych wydarzeń (śluby, wesela itp) więc kłapanie lustra nie ma dla mnie znaczenia, tak samo, jak znaczenia nie ma Eye tracking (chociaż ten w 90d jest). Wielkość i waga aparatu w pomieszczeniu nie ma znaczenia, ale mam starszego superzooma Fuji i przy okazyjnym wyjściu targanie go również wymaga wzięcia torby. Jest co prawda mniejszy i lżejszy, ale niewiele, bezlustro gabarytowo to gdzieś połowa drogi pomiędzy superzoomem i lustrem. Tak czy inaczej do kieszeni nie wejdzie jak małpka więc jest tak samo nieporęczny jak konkurencja. Waga daje pewien plus, stabilniej trzyma mi K-x niż FinePixa, dłuższy grip jest zaletą. Przyciski funkcyjne są dla mnie plusem, sterowanie przez ekran nie zawsze jest tak wygodne i precyzyjne, a przyciski takie bywają wykrojone z większości bezluster dla półki cenowej EOSa 90d. Bateria - 1300 zdjęć to sporo, z LV na pewno jednak wyjdzie zdecydowanie mniej, ale to i tak znacznie więcej niż większość bezluster z półki cenowej. A6600 jest wyjątkiem, reszta ma poniżej 400 zdjęć, a zdarzały mi się wyjazdy/imprezy na więcej strzałów, gdzie nie zawsze byłoby wygodnie tarmosić i podłączać power bank lub tanio dokupić drugą baterię. Jedyny z mojego punktu istotny minus luster to...lustro. I nie to kłapanie/przestrzeń, o których mówi każdy. Chodzi o to, że każde klapnięcie to skrócenie życia aparatu. Co prawda w K-x przez 11 lat dokłapałem się do ~27.000 z obiecanych ~100.000, więc nie spodziewam się, że 90d wyzionie ducha w moich rękach. Prędzej przejdę na bezlustro niż wystrzelam 120.000 klatek. Co jest dla mnie ważne to ilość MPx, bo słabo mi czasem idzie kadrowanie przy strzelaniu, więc wolę kadrować w post-processingu, dobrze, jak jest z czego obciąć. Założyłem półkę cenową €1500 za body + obiektyw i w tej cenie nie mogę znaleźć nic, co nie miałoby wad w interesujących mnie kwestiach. Albo jest to brak IBIS (niech coś mnie przekona do przejścia na bezlustra), albo słaba bateria, albo mało MPx, albo małe gabaryty, albo okrojony manual, albo mało przycisków fizycznych, albo brak AF bracketingu, albo brak flasha (casualom się przydaje, zdecydowanie nie jest przyjemnie musieć mieć przy sobie i w razie czego przykręcać do aparatu pudło wielkości drugiego - tylko najpierw trzeba sobie kupić). Podsumowując - za jakieś 3-5 lat bezlustra mogą faktycznie zdominować niższe półki cenowe, na razie jednak są za drogie, bo odpowiedniki cenowe amatorskich lustrzanek mają swoje wady. Oczywiście dla kogoś bez wymagań i kompletnego casualu to co jest wystarczy. Zauważam jednak trend, że sporo ludzi nie przesiada się na bezlustra dla ich zalet, a dlatego, że właśnie są do tego zmuszani przez producentów.
Czyli lustrzanka lepsza, ale w trybie Live View, który zamienia lustrzankę w słabego bezlusterkowca, za czym idzie duże zużycie baterii. Bezlusterkowce złe, bo w tej cenie nie mają stabilizacji, a o ile pamiętam 90D również nie ma stabilizacji. Przy czym 90D to cenowy odpowiednik A6600...który ma stabilizację, bardzo wydajną baterię i AF o 2 epoki przed 90D. Nikon i Canon wycofali się z ich produkcji, ze 100% pewnością, ze względu na sprzedaż lustrzanek, która w obliczu bezlusterkowców spadła do zera. Nie wiem o jakim trendzie piszesz, bo jakoś rynek tego trendu nie odzwierciedla.
@@DR5000com Różnica jest taka, że w lustrze LV włączam wtedy, kiedy potrzebuję. Jak wiem, że muszę oszczędzać baterię to jadę z wizjera. A6600 nie posiada lampy błyskowej (jak pisałem, słabo na jakieś wyjazdy kupować i tarmosić ze sobą takiego zewnętrznego klocka), nie ma AF Bracketingu, Anti Flickeringu (który zdarza się przy fotkach w świetle z "żarówek" LED) i ma mniejszą rozdzielczość obrazu. Owszem, posiada stabilizację, to jest plus, ale dla amatora AF o 2 epoki nowszy od 90d nie jest mi jakoś konieczny do szczęścia.
@@DR5000com A jednak, rozważam i rozważam, jednak nie kupiłem 90D, chociaż do wczoraj było €130 cashbacku a ja stałem już przed drzwiami sklepu. Im bardziej zagłębiałem się w niuanse tym bardziej zacząłem rozważać Fujifilm X-S10 dający porównywalną jakość foto w niskim ISO, lepszą jakość w wysokim ISO oraz świetnym wideo. Do tego Panasonic G9, który ma fenomenalny Pixel-shift, też mam wątpliwości. Niby nie ma slow-mo w wideo, ale jakość foto jest nieporównywalnie lepsza niż w 90D. No i świeżynka, lustro Pentax K3 III, nie ma bajerów w wideo ani AF Bracketingu, ale ten Pixel shift... No i obiektywy z K-x będą pasować. Twardy orzech do zgryzienia.
Przy wyborze aparatu pomagał mi kolega fotograf i już 5 lat temu zalecał kupić bezlustro bo sam pracował na a9 :) Sam nie byłem do tego przekonany ale zakupiłem a6000 i dzięki temu wszedłem w nowy system mocowania sony ,,E'' Sigma 16 mm , sony 35 f1.8 , 50 mm sony fe (ten z wolnym af ale i tak wystarczającym dla moich zastosowań) i pare obiektywów manualnych z lat 80 np vivitar 75-205 f3.5 w całym zakresie z świetną ostrością :)
A ja stoję w rozkroku - po latach Minolty, a900 i a99 iść dalej w system a99ii, czy jednak w siódemki? Mam wszystkie obiektywy, cały system i nie mam worka pieniędzy na wymianę wszystkiego na raz. Czy te moje lustrzanki-nielustrzanki mają w ogóle przyszłość?
Hej DRy, jak kupiłem pierwsze z6 w grudniu 2018, to stoczyłem cała batalie na forum nikona z kilkoma leśnymi dziadkami którzy nigdy nie mieli tego aparatu w rękach ale wiedzieli ze nie może być lepszy od d750, mimo faktu iż porównywałem oba te aparaty używając tych samych obiektywów w tych samych warunkach, podważali rezultaty i prowokowali pisząc bzdury w niewybrednych słowach. Nie mając argumentów poza „widziałem filmik na youtube” - filmik opublikowany przez influencerow, którzy nigdy nie próbowali pracować tym aparatem. Najbardziej zatwardziały leśny dziadek kupił z6 jakieś 2 miesiące później i jakimś dziwnym trafem cały czas z niego korzysta. Oczywiście nie ma aparatów bez wad, ale praca bezlustrami ma tyle zalet ze pewne wady można wybaczyć. Świetny film jak zawsze i myśle ze szkoda zdrowia na dyskusje, przynajmniej z tymi co nie próbowali używać bezlusterkowcow, ale wiedza lepiej. Wszystkie przypadki które znam osobiście, mimo początkowo sceptycznej postawy skończyły się zmiana na bezlustro i to bardzo szybko w zasadzie zaraz po wypróbowania go na prawdziwej sesji i ewentualnym zebraniu budżetu.
zgadzam się, przesiadłam się z D750 na Zetki po tym, jak kilka miesięcy robiłam zdjęcia d750 i z7 równoczesnie tymi samymi obiektywami. Obecnie pracuję na Z6 i Z7 i nie wyobrażam sobie powrotu...
A co myślicie o bezlusterkowcach od Panasonica? Sam mam chyba od 6 lat Lumix G5. D*py już nie urywa, ale czasem wolę robić zdjęcia na nim niż na Nikonie D7200. W najbliższym czasie chciałbym zmodernizować swój sprzęt i zakupić albo Panasonica G90 albo DH4/DH5
Używaliśmy GM1, GH4, teraz GH5. Ostatecznie GH5 robi więcej zdjęć niż filmów, ale tylko dlatego, że nie mamy dwóch Olympusów E-M1II. Moim zdaniem E-M1II jest lepszy w każdym calu, jest znacznie lepszy jako aparat, lepiej kręci też filmy (lepsza stabilizacja, bardziej przewidywalny profil, znacznie mniejsze pliki ze względu na kodek VBR). GH5 miał być lepszym GH4, trafił się tanio i został, tak trochę bezwładnie.
@@DR5000com Zdjęć konkursowych nie muszę robić. Ważne żeby wychodziły ładnie :) Jestem amatorem, więc o tyle więcej roboty będzie miał mój aparat. Jedyne co wymagam od sprzęt to .RAW, dobry do zdjęć nocnych (wiadomo, że tutaj też obiektyw dużo robi), V-log przy filmach i możliwość SLOW MO (120 klatek przy Full HD). Myślę że taki G90 wystarczy mi. GH4/GH5 chyba kupiłbym tylko dla szpanu ;) Choć interesująca wydaje się też pełna klatka od Panasonica DC-S1, ale tutaj też to będzie chyba gadżeciarstwo i kupowanie czegoś czego nie potrzebuję ;) PS. Staram rozwijać się projekt Śląskie.Moje Miejsce (FB, Insta) stąd moje zainteresowanie fotografią, które jest też moim hobby :) PS2. Tak, jest to głupie, ale kieruje mną przywiązanie do marki.
Widzę że się odezwały. Aparat ma być narzędziem i kto ma nostalgię do luster to ok, jak ktoś robi bezlusterkowcami to też ok. DR-y robią też analogami i da się robić dobre zdjęcie da się. Rafał mówi o swoich odczuciach ale nikogo nie stara się na siłę przekonać do przejścia na bezlustra, po prostu opowiada o swoich odczuciach.
Sedno. Ale jak w niszy jest czytanie ze zrozumieniem, to sluchanie ze zrozumieniem jest jeszcze w wiekszej niszy. W tytule jest podstep :) i moge sie pokusic o stwierdzenie, ze bardzo duza grupa odebrala to jako "KONIEC". Nie skorzystali z procesu myslenia, tylko jak rybitwy w stadzie zaczely klepac co im gruczoly slinowe na jezyku slowa nie zwilzyly.
Witam mam nikona d 500 i sporą szklarnie potrzebowałem coś mniejszego kupiłem Olka 5 m2 i nikon leży ciężki A 24.70 czy 70.200 to bardzo ciężki nie kupię już lustra
Se zieeeewnę. Coś tu ktoś pisał o v8 i sedanach 3s do 100kmh... fakt dźwięk silnika v8 cudny... ale efekt finalny taka tesla zwolennika v8 wciśnie w fotel z takim impetem że nie zdąży złapać oddechu...i kapelusza ;) ihaaaaa. Co do aparatów. Niech wypowiadają się ci, ktorzy mieli styczność ze sprzetem, a nie "czytali w internecie" lub "widzieli na jutubie":p pozdrawiam uzytkownik a6400
Proponuję zabrać A9 na ślub przed głoszeniem tych herezji. Zrobiłem ponad 30 ślubów tylko w tamtym roku A9 + A7 iii i między tymi aparatami jest przepaść, po A9 nie chce się brać A7 iii w ręce. Ale czy warto dopłacać do A9 to już każdy musi sobie sam odpowiedzieć na to pytanie
Aktualnym aparatem jest Sony A9II, w cenie 22 000zł. I posiada antiflicker. Nas jest dwoje, potrzeubjemy trzech takich aparatów, co w sumie daje 66 tyś. Przy 30 ślubach, z kadżego reportażu umyka 2200zł na same korpusy. My za A7III płaciliśmy 8600zł. Jeden z nich pozostał stary, A7. Korpusy kosztowały nas 20000zł, o 46 tyś mniej. To tak jakbyś licząc 5000zł za reportaż, wykonywał 21 reporetaży odpłatnie, a 9 za darmo. Sam aparat pewnie jest lepszy i niegorszy, bo np. Nikon D5 zawsze był lepszy technicznie (waga i rozmiar czyniła go bezużytecznym), ale prowadzimy przedsiębiorstwo i każdy wydatek liczymy. Myślę, że nie dalibyśmy się przekonać, bo zawsze uważaliśmy, że lepiej inwestować więcej w obiektywy, niż korpusy.
chciałabym zobaczyć tą przepaść na zdjęciach :))) nie wiem, który wybrać ! startuję od zera w sprzęcie ...więc nie mam tak jak inni dylematu z nagromadzonym sprzętem ...:))) dziękuję za Twój komentarz, daje do myślenia :)
W takim razie do znawców wszystkich i do @DR5000.com, jestem amatorem robię zdjęcia od 12 lat. Nadal trzaskam na cannon 400d. Teraz zamierzam wymienić, a ten film zainteresował mnie pod kątem bezlusterkowców. W związku z powyższym co polecacie w kwocie do 3 tyś. ? Nie ukrywam, że najlepiej z obiektywem. Mam nadzieję, że to nie jest wyłącznie grupa the beat experts i ktoś ma pojęcie, że istnieją ludzie, którzy robią zdjęcia rodzinie do albumu i nie potrzebują "Ferrari" ;)
W poprzednim filmie aparat SONY A7 został przez Państwa uznany za najgorszy aparat jaki człowiek stworzył. Teraz poleca go Pan zamiast D610 na przykład. Czy jako amator, który chce używać pełnej klatki, mogę brać A7 czy jednak lepiej D610 ?
Sam musisz podjąć decyzję. Ja wolałbym tragiczną baterie A7, ale precyzyjny AF i możliwość pracy Sigmami DN, niż świetną baterię i brak możliwości jakie daje bezlusterkowiec. A7 to nie jedyny bezlusterkowiec - jeśli stać Cię na Nikona D610, stać Cię również na Sony A7II, a za momencik będzie Cię też stać na Nikona Z6. Cena tego aparatu spadnie prawie do zera, gdy pojawi się jego następca z dwoma kartami pamięci.
@@DR5000com Dzięki. Za mało mam jeszcze wiedzy, aby samemu podjąć decyzję. D610 wziąłem pod uwagę bo w pewnym dużym sklepie jest promo na body (3 399 zł) ale to lustrzanka. Ja jestem amatorem ale świadomym na tyle, żeby nie inwestować w wymierający gatunek. Może poczekam na dobrą cenę SONY A7II właśnie. Pozdrawiam serdecznie.
Jest jeszcze kwestia optyki, czy masz juz jakieś np Nikkory czy mówimy o pierwszym zakupie na start . Na pewno zaletą Nikona będzie fakt że wybór obiektywów systemowych, niezależnych, nowych jak i używanych jest ogromny do tego część z nich w naprawdę przystępnych cenach. A gdybyś za jakiś czas zakupił coś z serii Z to przez FTZ wykorzystasz całą optykę. Sony ma nieco droższą szklarnię i rynek używek też mniejszy. Dlatego warto prześledzić co, za ile i jak ewntualnie przyszłosciowo rozwijać dalej system. Oczywiscie nie namawiam do jednego czy drugiego. Sam mam nadal d610 ale od blisko roku używa głównie Z6 (d610 tak na zapas) dzięki temu korzystam z dobrodziejstw FTZ wykorzystując lustrzankowe 24-70 2.8 (Świetny do filmowania) czy też 85/1,8 G.
@@Msisiab Panie nie kupuj teraz lustrzanki w sklepie. Teraz to tylko używane. Da się znaleźć w dobrym stanie za przyzwoite pieniądze. Tylko czy masz szkła? Jak nie to chyba lepiej wejść w ML
Blackout w bezlustekowcach jest ponieważ tam też jest migawka(a nie moment zapisu zdjęcia), leśne dziadki mogą się ucieszyć. Ale gdy włączy się elektroniczną migawkę, blackout to tylko gdy mruga się okiem.
Migawka mechaniczna jest również elementem budowy bezlusterkowca i ma wpływ na blackout, tak jak w lustrzance. Jednak przy użyciu migawki elektronicznej w Sony A7 III również występuje blackout. W filmie opowiedziałem o różnicy, na podstawie migawki eletronicznej (inaczej jeszcze ciężej byłoby przedstawić różnicę), pokazałem jednak efekt fotografowania migawką mechaniczną, bo ten jest bardziej niekorzystny dla Sony A7III, a większość zdjęć wykonujemy przy użyciu migawki mechanicznej z elektroniczną pierwszą kurtyną. Staramy się, aby wszystko przedstawione było jak najbardziej obiektywnie.
4 ปีที่แล้ว
@@DR5000com Tutaj akurat A9 ma przewagę bo blackoutu nie ma więc to tylko kwestia, mocy obliczeniowych a zatem pewnie przyszłe bezlustra już tego blackoutu nie będą miały. To też argument za bezlustrami :)
Tu raczej obstawiałbym migawkę globalą, czyli buforowanie odczytu. To co napisał Krzysztof zawsze będzie powodowało blackout, bo mechaniczna migawka na razie nie znika z aparatów. I obstawiam, że długo nie zniknie, bo póki co elektroniczna migawka, nawet globalna w A9 nie synchronizuje się ze światłem błyskowym, a szczerze mówiąc, przy aktualnych rozwiązaniach, nie będzie. Jak nie powstanie coś nowego, zostajemy przy migawkach mechanicznych na dłużej.
4 ปีที่แล้ว +1
@@DR5000com Zgadza się. W A9 nie ma blackoutu ale w migawce elektronicznej w mechanicznej oczywiście występuje.
Niech każdy fotografuje na tym, na czym chce ❤ bawmy się, cieszmy się, tyle w temacie!
Bardzo lubiłem Wasze filmy, ale ostatnio oglądając je mam wrażenie, że w fotografii, liczy się tylko ostrość. I nieustanne wrażenie czytając komentarze "moja jest tylko racja". Mieliście swego czasu super film "ostry jak brzytwa" (czy coś takiego), mówliście wtedy jak osiągacie ostre zdjęcia. Dziś dowiadujemy się, że te zdjęcia nie były ostre. To tak jak kiedyś z reklamą pewnej marki maszynek do golenia. Na początku 2 ostrza goliły cały włos, teraz się okazuje, że to drugie ostrze zostawia połowę włosa i trzeba jeszcze 3 i 4 ostrze ;) Zacytuję Michała Wardę: "ostrość jest przereklamowana". Pozdrawiam, Leśny Dziadek
Film o ostrości dotyczy wyłącznie lustrzanek, tylko wspomina o przewadze bezlusterkowców na przykładzie Olympusa E-M1II, który ostrzy jak A7III. Gdyby na świecie istniały wyłącznie bezlusterkowce, film o ostrości w ogóle nie powstałby, bo nie ma o czym mówić. Analogicznie, gdyby istniały wyłącznie samochody elektryczne, nie powstał by film o normach spalania. To nie jest "moja racja". To różnica konstrukcyjna, nie kwestia przekonań.
20 lat pracy z lustrami, w zeszłym roku dojrzałem do tej decyzji i nastąpiła wyprzedaż całego systemu oraz zakup mojego pierwszego bezlusterkowca.... po tygodniu zadawałem sobie wciąż to samo pytanie "Radek, dlaczego tak późno to zrobiłeś" Temat back i front focusa, ciągłej walki o ostrość, tablice testowe, kalibracje to wszystko powodowało że przez lata walczyłem z wiatrakami, dzisiaj to wszystko zniknęło jak za pociągnięciem magicznej różdżki. Cała ta batalia z AF stała się daleką przeszłością, koszmarem - nigdy więcej. Długo walczyłem z kolegami którzy posiadali już bezlusterkowce, traktowałem ich trochę jak fanatyków sprzętowych - dzisiaj już wiem jak bardzo się myliłem i żałuję, że przesiadłem się tak późno! Pozdrawiam
Cieszę się, że trafiłem na Wasz kanał. Każdy film jest naprawdę świetny- mega inteligentnie prezentowane treści, przyjemna prezentacja. Bardzo fajnie się tego słucha. Za każdym razem mam poczucie, że mówi ktoś, kogo rad warto słuchać.
To ja was wszystkich zaskoczę. Przeszedłem z sony a7II na nikona d750. Tak wiem, ze a7II i III znacząco się od siebie różnią, ale pół roku z tym sprzętem strasznie mnie zraziło. To co przekonało mnie do powrotu bycia leśnym dziadkiem to:
-brak możliwości korzystania ze wspomagania autofocusa w lampach (te czerwone kreski wysyłane przez lampe)
-tragiczny feeling aparatu w ręku. Nawet z gripem czułem się jakbym robił zdjęcia zabawką.
-tragiczny czas pracy na baterii
-po kilku minutach w słońcu w okresie letnim (+30stopni) aparat zawieszał się, nie włączał. Pomagało wyjęcie i włożenie baterii ponownie
-1 slot na kartę pamięci (tak wiem ze a7III ma 2)
Podsumowując. Cena a7II i nikona d750 jest aktualnie podobna. Nie wiem jak sprawdza się a7III, ale jeśli kogoś nie stać na a7III, to szczerze odradzam pchać się w niższe modele. Odkąd byłem posiadaczem sony robienie zdjęć było dla mnie jak przymusowa robota na Syberii. O ile ostrzenie w dobrym świetle było spoko, to koncerty, klubowe imprezy i wszystko co miało mniej światła bylo kompletnie nie do sfotografowania. Lustrzanki mają idealnie działające wspomaganie fokusa, bezlusterkowce nie mogą tego robić ze względu na ich technologię.
Na koniec chcę dodać, że kocham fotografię analogową. Zmusza to do wysiłku artystycznego, przemyślenia wszystkiego od a do z. Lustrzanka ma w sobie zachowaną pewną magię tego zjawiska przez optyczny wizjer. Używając bezlusterkowca czułem się nie jak artysta, nie jak fotograf, a jak amator, którym byłem kilka lat temu, widzący w wizjerze piksele, a nie swoją wizję, myślący o ciągłej wymianie baterii, o tym czy zaraz nie zwiesi mi się narzędzie, które niedawno służyło mi do spełniania się w mojej pasji, a teraz symuluje sytuacje kiedy hydraulik chciałby naprawić rurę widelcem.
A7II i A7III to tak strasznie różne aparaty, że w czasach A7II nie przeszlibyśmy na bezlusterkowce, a teraz przeszliśmy. A7II jest gorszy od D750 bez dwóch zdań, ale A7III jest lepszy.
Wspomaganie autofokusa w lampacha mamy. Z nagroszej baterii FW50, przeskok do najlepszej FZ100. 1 slot na na 2 slotu.
Jednak pełna zgoda - jeśli wybierać między A7II, a D750, to D750 jest znacznie lepszym wyborem. A7II jest aparatem nieużywalnym w podobnym stopniu jak A7.
Pamiętam wasz filmik gdzie sony to był najgorszy aparat na świecie...i tak wiem czasy się zmieniają:)
Co do diody doświetlającej się zgodzę lecz są triki dzięki którym to działa. Ja np używam transmitera godoxa x1s w którym to działa. Jest jeszcze lampa Profoto a1x która nie wymaga transmiterów, wspomaganie af działa w niej wyśmienicie.
Z tego względu wybraliśmy lampę Profoto A1X. Oglądaj tu: th-cam.com/video/s60Ik50gZYY/w-d-xo.html
Dziękuję za ten materiał :). Wiele lat temu (nie było jeszcze na horyzoncie bezlusterkowców) kupiłam swoja pierwszą i do tej pory jedyną lustrzankę. Nadszedł czas i pojawiła się możliwość by kupić nowy aparat i... cieszę się, że obejrzałam ten film, bo już wiem, że bezliusterkowiec to jest to, co będzie odpowiadało na moje potrzeby. Rzeczowo opowiedziane zalety tego rozwiązania, to do mnie trafia. Bez wahania zrezygnuję z zakupu nowej lustrzanki na rzecz systemu bez lustra ;).
Nie znam się na fotografii i na sprzęcie ale słuchając prezentującego chyba zacznę się tym na poważnie interesować. To jedna z najlepiej wypowiadających się osób na temat swojej dziedziny. Jestem w wielkim szoku, że tak sprawnie można operować językiem polskim. Gratuluję filmu i dziękuję za niego.
tez tak uważam .....;))))))) super gość, super wiedza,bylam na warsztatach ... polecam :)))) ale nie dla początkujących :)))))
każdy wasz film to świetna sprawa :) Z humorem i dystansem do wszystkiego. Sam powoli zbieram się na przesiadkę na z6, ale jeszcze czekam aż cena lekko spadnie :)
Rafał jak zwykle bardzo konkretnie i rzeczowo. Dla człowieka, który dwa miesiące temu odebrał nowego D750 i cieszy się jak dziecko poznając wszystkie zalety tego sprzętu, ten film to istne harakiri. Poszedłem w stronę fajnej lustrzanki, a tu się okazuje, że to nie do końca był dobry wybór :). Oglądam was od trzech lat i wielkie dzięki za ten film, z niecierpliwością czekam na kolejne.
Ja kupiłem d750 w tamtym roku, podchodziłem do bezlustra Sony A7 MK1 ale wielkość jak i wykonanie to był dramat, ergonomia trochę leży jak dla mnie w bezlustrach, za małe, i jakieś takie zabawkowe. Do tego dochodzi budżet który trzeba przeznaczyć.. tak więc, wybrałem d750 i jestem zadowolony 😁
Nie mogę się doczekać! Przeczuwam, że będzie dobre kompendium wiedzy do pokazywania ludziom twierdzącym, że lustrzanki nic nie zastąpi.
Kupiłem, testuje... Już czuje różnice! Chlapanie lustra ma swoją magię, jak chrapanie żony, zawsze jednak można się rozwieść 😜 Zrobiłem jedno i drugie, nie namawiam, ale polecam!
:)))))))))))))))))
Czytając Twoje komentarze mam wrażenie, traktujesz z wyższością posiadaczy bezlusterkowców. Coś na zasadzie : " ja mam teraz bezlusterkowiec , więc każdy kto ma lustro jest beee" . Oczywiście, że bezlustra, są dużo bardziej zaawansowane technologiczne oraz łatwiejsze w obsłudze, przez co komfort pracy nimi wzrasta. Czy to jednak oznacza, że nagle zaczniesz robić lepsze zdjęcia ? Mieć więcej zleceń, więcej lajków ? Nie sądzę. Jasne, że z czasem lustrzanki zostaną wyparte. Nie sądzę jednak, że przez najbliższe kilka lat, różnica w jakości zdjęć będzie na tyle widoczna, że posiadacze lustrzanek nagle nie będą mieli co do garnka wrzucić. Zleceniodawca nie będzie patrzył na to, jakim aparatem fotografujesz, ale jaki masz warsztat. Nie sądzę też, aby wielu było zleceniodawców, którzy znajdą różnicę między leciwym d750, a Sony A 7III .
Fajny masz kanał, lubię oglądać Twoje filmy, ale zarówno poprzedni, jak i obecny odcinek jest bardzo agresywny , co troszkę psuje odbiór.
Jak to miło posłuchać, że podjęło się słuszną decyzję. :) Miałem Nikona D750 i Pentaxa K-3 II a teraz mam Fuji X-T3 i Sonego A7 III. Nie ma mowy o powrocie.
Jacku to podziel się też opinią co obecnie byś wybrał xt-3 czy A7iii bo sam stoję przed wyborem systemu od zera. Czy nadal Aps-c czy jednak FF - amatorsko na najbliższe lata. Wiem, że szkła równie ważne a tych w obu systemach akurat nie brakuje.
Podziwiam podwójnie za materiał i cierpliwość do komentarzy.
Świetny materiał. Bardzo mi się podoba sposób wysławiania się, elokwencja. Nie słyszę denerwującego yyy yyy, zastanawiania się... co powiedzieć, powtarzanie do tego, co już było. Z przyjemnością słucham i oglądam. Materiały są na wysokim poziomie. Mam Nikona D7200 i Canona EOS R. Zdjęcia robię na tym drugim. W wizjerze już widzę jakie będzie zdjęcie. Na żywo mogę sobie ustawiać, a nie najpierw zrobić zdjęcie, a potem sprawdzać, co mi wyszło. Nie wracam do lusterkowca.
Świetny wykład. Dzięki 👍Dobra robota😁
początkiem zeszłego sezonu wymieniłem Z D750 na A7III. i powiem krótko - nazwiskami mogę wymienić i każdemu z osobna podziękować. Dla mnie przesiadka to progress w pracy i fotografii. Koniec i kropka.
bardzo dobra robota od samego początku kanału
ten konflikt moim zdaniem jest troche burza w szklance wody. Kazdy robi zdjęcia tym co lubi a liczy sie jakie robi , choćby pstrykał komórką.
Zgadzam się. Czasami nie sprzęt a głowa liczy się.
0:56 - wspaniałe 12 sekund! :) PS. Obecnie mój zestaw to Nikon D610 + Nikon Z6, ale... jakoś nie mogę się przekonać do Z6 na 100%, cały czas są momenty, w których chętniej sięgam po D610. Jak dla mnie to są aparaty trochę do różnych zadań i każdy z nich ma swoje plusy. Oczywiście, to pierwsze "takie" bezlusterkowce Nikona, jak Nikon dojrzeje jak dojrzało Sony, na pewno będzie dużo lepiej, póki co jednak nie umiem się przesiąść w 100%.
Spodziewałem się, że nie wystrzelaliście się w pierwszej minucie, wspaniałych momentów było więcej! :)
Byłem sceptyczny. I przekonaliście mnie. To znaczy nadal byłem sceptyczny ale przekonaliście mnie żeby w ogóle spróbować. Spróbowałem. 3 tygodnie praktycznych testów w terenie. Obecnie przed samym sobą trudno mi znaleźć argumenty dla powrotu do lustra. Kocham "magię" lustra. Tylko po co co mi de facto cyfrowy aparat z lustrem? Doszedłem do wniosku, że mój "artystyczny głód magii lustra" w pełni wypełnia aparat tradycyjny, na kliszę. A w pracy operuję już cyfrowym bezlusterkowcem. Sentymenty odstawiłem na półkę. Dziękuję za uwagę.
Reprezentujesz zatem istotę rozumną ;) Nie chodzi o to, aby każdy zmienił, ale powinien spróbować, aby móc zdecydować...a to za pewne skończy się krokiem w stronę bezlusterkowców. U nas poszło to dalej, bo nasz głód analogowy zaspakaja inny bezlusterkowiec, "analogowy" - Fuji X100T. Mały, lekki, ustawiany pokrętłami, z wizjerem optycznym i możliwością braku podglądu zdjęć (OVF). Fotografujemy nim na światłomierz. A jednak cyfrowy, z WiFi i alternatywnym wizjerem elektronicznym. Nikt kto nim fotografuje nie pyta o rozdzielczość, ISO, nie wiadomo jaką ma przesłonę czy ogniskową. Robi zdjęcia jak Fuji X100T ;) Taki "a-pa-rat".
@@DR5000com - jeszcze tak daleko w swoich bezusterkowych eskapadach nie zabrnąłem ale przyjrzę się temu Fuji. ;) Myślę, że wiem czemu ludzie wciąż wybierają lustro. Szczególnie Canona. Chodzi o wybór i dostępność tanich i stosunkowo dobrych jakościowo szkieł. Także na rynku wtórnym. Dlatego cenowy próg wejścia dla fotografa pół-amatora jest relatywnie niski. Tylko, że dla zawodowego fotografa czy filmowca pewne rzeczy są bezdyskusyjne (ostrość, praca przy słabym świetle zastanym, waga całego zestawu - z tym naprawdę za bardzo nie da się dyskutować). Co ważne po "bezlusterkowej stronie barykady" sytuacja bardzo dynamicznie zmienia. Mam wrażenie, że to dopiero ruszy z nowym impetem w tej dekadzie. Sam Canon niedawno nakreślił swoje plany rozwoju i skręcają one w dosyć jasnym (bezlusterkowym) kierunku - zarówno jeśli chodzi o korpusy jak i optykę do nich. Myślę, że za max 5 lat obudzimy się w zupełnie innej rzeczywistości i przy zupełnie innej konkurencji na rynku aparatów bezusterkowych. Gdy Canon i Nikon wejdą w ten rynek z całym swoim impetem to nikt już nie będzie miał wątpliwości. A jak nie wejdą to cóż... chyba podzielą los Nokii. Choć trudno mi to sobie wyobrazić.
Ale część ludzi ukuło to stwierdzenie "leśne dziadki" :D Myślę, że Rafał miał na myśli bardziej konserwatywne towarzystwo twierdzące, że "tylko lustro i nic więcej", a nie każdego posiadacza lustrzanki. Jako posiadacz ff canona jakoś nie czuje sie obrażony, uważam film za ciekawy i merytoryczny. Miałem do czynienia przez jakiś czas z olkiem m10 mk3, nic mnie w nim tak nie rozwaliło jak stabilizacja matrycy i całkiem fajny af:) Jednak dla mnie to aparat tyćke za mały gabarytowo, jak na razie lustro wystarcza ale kto wie co przyniesie przyszłość :)
pozdro DRy robicie fajną robotę :)
Mega! Postęp, Do przodu. Zmiany. Na lepsze. Jestem całym sercem... To jak pojeździć Teslą, a potem mówić, że się tęskni za klekotem TDI. Można? Można, ale po co...
Super, Rafał!
Jak zawsze świetny merytoryczny materiał. Przyjemnie się ogląda, rewelacyjnie się słucha. Wasze filmy trzymają taki poziom, że żałuję, że nie ma ich częściej. Co do wojny leśnych dziadków, z użytkownikami ML:
- co w przypadku kiedy osoba po prostu lubi duże aparaty, gdzie nawet ml z gripem jest za mały?
- co z fotografią sportową? Dlaczego Canon nie wypuszcza 1DX Mk III bez lustra przed zbliżającą się olimpiada? Chociaż patrząc na to co jest w nowej jedynce, pewnie w przyszłości będzie to właśnie bezlusterkowiec.
Ciekawe ile profesjonalnych fotografów zdecyduje się na focenie olimpiady właśnie bezlusterkowcami 😉 rozdanie medali, wywiady itd, pewnie tak, ale akcja? Szczerze wątpię, że ktokolwiek 😁
Podsumowując, czekam na coś od Canona, co nie będzie tak male, że będę to mógł schować do kieszeni i będzie się nadawało też do akcji 😏
Brawo wy :) Świetny materiał. Pozdrawiam.
Myślałem że ten film będzie podobny do Waszych poprzednich, które oglądało się bardzo dobrze - niestety ten nie jest już taki fajny i przyjemny.
Teksty o Leśnych Dziadkach i betonie, o skałach nie do ruszenia - nie wiem jaki ma to cel ....
Dodatkowo film nie wnosi nic nowego. Od długiego czasu na każdym niemal blogu o fotografii gdzie prezentujący jest fanem bezlusterkowców słyszymy te same rzeczy oraz tłumaczenie jak działa lustro a jak bezlustro i jak to drugie obraca w pył to pierwsze.
No i pięknie różnice są, bo zmieniła się i konstrukcja i filozofia działania.
Komponenty składające się na moc obliczeniową są stosunkowo tanie dlatego nowe aparaty powoli zamieniają się w komputery co znacznie ułatwia nam robienie zdjęć - mowa tutaj szczególnie o stosowaniu uczenia maszynowego, które staje się coraz bardziej popularne a które jest podstawą między innymi rozpoznawania oka człowieka, zwierzęcia i w konsekwencji ustawiania ostrości na te obiekty itp... Za chwilę zobaczymy wyraźnie, że ograniczenia układu optyka - rejestrator (matryca) zostanie wsparte przez "Computational Photography" które znamy częściowo z Smart-fonów.
Jedno jest pewne, postęp technologiczny "wszedł" do świata fotografii i nie ma co z tym walczyć.
Jednak kompletną ignorancją jest spisywanie lustrzanek na straty bo takim zachowaniem między innymi lekceważy się fotografów, którzy przy lustrzankach zostają celowo.
Sony jest niewątpliwie jednym z najbardziej innowacyjnych systemów (chociaż osobiście uważam, że kolejne wersje bezluster Nikona i Canona nieco zmniejszą przewagę Sony, a taki Panasonic ma szansę nawet Sony wyprzedzić - Fuji już to zrobiło dając coś czego Sony nie ma, ale to jest inna historia) ale lustrzanki, szczególnie te topowe mają wiele zalet, które ciężko zignorować jak choćby: ergonomia, rozmiar, który jednak w niektórych dziedzinach fotografii jest zaletą oraz, że są dziedziny fotografii gdzie zalety bezlusterkowców są bez znaczenia. Nie ma sensu tego wymieniać bo Ci którzy się tym interesują i czytają ten tekst zapewne o tym wszystkim wiedzą. Fotografia to nie tylko robienie reportażów ślubnych i portretów a mam wrażenie że prowadzący te inne dziedziny fotografii ignoruje. Generalnie jeżeli ktoś siedzi w fotografii dłużej i ma rozeznanie w sprzęcie i aparat traktuje jako narzędzie pracy to doskonale zna zalety luster i bezluster oraz w zależności od potrzeb korzysta z odpowiednich narzędzi (aparatów).
Dlatego uważam że robienie "filmiku" w takim tonie" (z tymi betonowymi wstawkami) jest niepoważne i znacznie psuje odbiór. Dodatkowo są ludzie którzy mimo, że żyją na co dzień z technologią lub nawet technologię tworzą są fanami starszych rozwiązań bo dobrze jest czasami zatrzymać się i pomyśleć czym jest fotografia. Czasami po prostu wolę aparat prostszy który daje mi poczucie tworzenia zdjęcia poprzez przechodzenie całego tego procesu: "kadr-światło-migawka-obraz", niż trzymanie w ręku robota, który robi za mnie niemal wszystko. W końcu fotografia to jest nasza pasja a nie pasja naszych robotów.
Za jakiś czas ktoś wypuści robota (np autonomicznego drona), który będzie robił za nas zdjęcia z dowolnej perspektywy w jakości z którą nie będzie mógł się równać żaden dzisiejszy bezlusterkowiec - już widzę te filmiki na w których ludzie będą piali z zachwytu i przekonywali innych że nie ma sensu wychodzić z samochodu i wspinać się na pobliską górkę bo taki leśny dziadek może się podczas wspinaczki poślizgnąć a nawet jak się mu jakimś cudem uda zrobić zdjęcie to straci mnóstwo czas a jakość tego zdjęcia i tak będzie znacznie gorsza niż ta zrobiona przez naszego robota :):):).
Podsumowując: bardzo fajny kanał o fotografii, ale ostatni materiał psuje odbiór poprzez niepotrzebne wstawki o których pisałem wyżej.
To samo pomyślałem. O ile pierwsza część była ok, to ta już słabizna. Taki Jared Polin FroKnowsPhoto. Darcie łacha z egocentryzmem. NIc tylko wysypać wszystkie szkła do śmieci a lustrzanką gwoździe wbijać, jak się ma magnezowy korpus oczywiście
Te wstawki były czysto humorystyczne i raczej nikt nie miał ich brać do siebie tak bardzo jak Ty to zrobiłeś.
O ile zgadzam się z tym, że prowadzący chyba trochę ignoruje inne dziedziny fotografii, to nie pojmuję za to dlaczego Twoim zdaniem bezlusterkowiec robi całą robotę i "kadr-światło-migawka-obraz" nie zależą już od fotografa.
Z tym robotem możesz mieć rację. Ktoś może coś takiego stworzyć, ale dla ludzi którzy pasjonują się fotografią i zdjęcia wykonują nie tylko w pracy, ale i po pracy, to nie będzie miało żadnego znaczenia.
Fajnie napisane. Ok sprzęt ułatwia nam prace ale to nie wszystko. Liczy się jednak "oko". Aparaty już praktycznie robia za nas zdjęcia, dlatego jest tak dużo "fotografów". Sam jestem młodym fotografem stażowo ale od początku starałem się uczyć fotografi od podstaw a to co widzę w internetach to graficy kupują Sony, Sony robi za nich zdjęcie a oni je piękne obrabiaja graficznie. Sam mam Fuji i jestem ciekaw co według Ciebie ma Fuji a nie ma Sony:)
Fuji? Pełną. Klatkę. A, czekaj, Fuji, nie ma pełnej klatki.
Sony samo kadruje? Gdzie to jest w menu?
DR5000com Fuji ma za to średni format. Ogólnie sony nadało trend i dlatego konkurencja została w tyle. Zaryzykowali ale byli konsekwentni. pamietam jeszcze pare lat temu jak przejęli minolte. Wszyscy mieli z Sony bekę. Sam używam Sony, tylko na apsc. A7III to świetna hybryda ale ma tez wady jak wszystko. Po prostu stosunek cena/jakość/innowacyjność ma w tej chwili na najwyższy na runku. Dlatego sony A7III był najlepiej sprzedającą się pełną klatką w 2019. Ale czy świat nie będzie nudny jak wszyscy będą mieli tylko Sony? Osobiście czekam aż lustrzanki pójdą do lamusa i sobie kupie jakaś fajną za śmieszne pieniądze 😊😂. Pozdrawiam! Poza tym ta cała debata jest podobna do tej, która była podczas przejścia z filmu na Digital. Tez ludzie się spierali, ostatecznie większość robi zdjęcia cyfrowe a jakiś odsetek na filmie. I tak pewnie będzie z lustrzankami. Pozdrawiam!
Myślalem , że tylko ja miałem sytuacje w której klienci mi wytknęli , że cześć zdjęć jest "nieostre" bo reportaż składa sie z Z6/750
Świetnie zrobiona prezentacja. Nie tak łatwo przejść na inny system po 20 latach na lustrze Nikona. Postęp jest nieunikniony. Nikt nie będzie przekonywał,że win 95 jest świetny, mimo, że kiedyś był. Pewnie i tak samo będzie z lustrzankami.
Mam jedno pytanie: jak ten temat ugryźć w makro. Nikon Z, Sony?
Kwestia obiektywów 1:1.
Bezlusterkowiec ma focus stacking, a przy pełnym pokryciu polami ostrości, wydaje się, że szyna już nie będzie potrzebna.
Pytanie jeszcze o szczegóły obrazu: bezlusterkowiec kontra Nikon d800e. Mówimy o foto makro w studiu. Oto jest pytanie.
Pozdrawiam
Super wykład. Zgadzam się całkowicie. 👍
Kupiłem Canona R. Ogromną różnica w af. Dziękuję za pomoc 😊
bardzo rzeczowy film. Juz kilka lat temu podjalem ta decyzje o zmianie i wiem ze bezpowrotnie
Super film. Zresztą jak zawsze ;-)
Po filmie z Olkiem myślałem, że skreślacie bezlustra, a tu niespodzianka.
Bardzo doceniam to, że jest to subiektywna ocena z waszej perspektywy.
Nie brzmi to jak film sponsorowany w którym mamy same zachwyty.
Ciekawe jest również to, że nie pracujecie obiektywami od Sony !
Niestety w większości filmów o A7m3 tylko G-mastery, a tu niespodzianka.
A leśne dziadki ....one i tak wiedzą swoje ponieważ:
- skoro im z lustrzanką tak dobrze to wszyscy inni nie mają racji
- pokolenia fotografów przed nimi i oni sami nie mogą się mylić
Czekam niecierpliwie na cześć 3.
A może po prostu chodzi o to, że przez takie filmy okazuje się, że lustrzanką już nie da się robić zdjęć :) takie mam wrażenie :)
Nie spodziewałem się, że możesz zaprezentować aż tak dobry materiał ! 👏 Zgadzam się ze wszystkim, a za najważniejszy argument uważam AF, chociaż pozostałe są na równi ważne( i dodałbym niemniej dla mnie ważny focus peaking). Sam przesiadlem się z dslr na bezlusterkowca pod koniec 2019.
Daleko mi do leśnego dziadka, jestem raczej technokratą. Natomiast polemizował bym z Autorem filmu. Uważam że do pewnych zastosowań lepsze są lustrzanki, a do innych bezlusterkowce. Na tą chwilę na Super Bowl znakomita większość fotoreporterów używała lustrzanek (może nie widzieli tego filmu?). Dla początkujących fotoamatorów za to zdecydowanie poleciłbym bezusterkowe które są dużo bardziej idiotoodporne (balans bieli, ekspozycja itp). Łatwiej jest nimi wykonać poprawne zdjęcie. Oczywiście zawodowiec również może znaleźć w bezlusterkowcu świetne narzędzie pracy. Zresztą zgadzam się z Autorem że lustrzanki dożywają swoich dni i ich koniec jest bliższy niż dalszy. Ale czy bezlusterkowce się obronią? Nie mam pewności. Technologia może wkrótce pokonać i je, a na dokładkę mogą mieć o wiele, wiele krótszy żywot niż lustrzanki..
Na moje oko zawodowi fotografowie to ostatnia grupa, która dokona zmiany. Jednak nie ze względu na technologie, a pewnie na fakt nieco zaniechania. Ktoś kto na co dzien wykonuje zdjęcia, zajmuje się zdjęciami, nie szukaniem nowego sprzętu, którym zrobi te zdjęcia. Sprzęt jest, robi zdjęcia za które ktoś płaci, nie ma powodu do zmiany. Taka rutyna, wręcz marazm. My byliśmy dokładnie w takiej sytuacji. Na szczęście ktoś dał nas szturchnął, ockneliśmy się i rozwinęliśmy się technicznie. Mamy np. nową jakość ostrości, nową plastykę Sigmy 35 1.2. Wcześniej myśleliśmy "po co?", dziś "jak to było możliwe". Zawodowcy mają też inne oczekiwania i nie powiększają pixeli, a dopóki redakcja nie odrzuca zdjęć to są wystarczająco ostre. Leśne dziadki, jak my jeszcze rok temu.
@@DR5000com Pozwolę się nie zgodzić. Akurat u osób żyjących z fotografowania nie podejrzewałbym grzechu zaniechania. Topowi zawodowi fotografowie zmieniają puszki co 2 max 3 lata. Czasami po roku. Agencje prasowe robią to jeszcze częściej. Oni wszyscy się nie znają bo nie kupują Sony A7III? A może od swoich Nikonów Dx i Canonów 1x oczekują czegoś, czego Sony dać im nie może? Może warto posłuchać argumentów drugiej strony, zamiast okopywać się na swoim stanowisku jak nie przymierzając "Leśny dziadek"? :). Może w waszym przypadku bezlusterkowce się sprawdziły i są najlepszym rozwiązaniem, ale może dla innych nie? Pozdrawiam :)
@@romanball8365 Absolutnie nie zamierzam bronić Autora filmu, ale uważam, że nie można porównywać Sony A7III z aparatami, którymi posługują się topowi zawodowi fotografowie.
Topowi zawodowi fotografowie posługują się topowymi aparatami z topowymi obiektywami. Zwróć uwagę - DR5000 nie mówi, że Sony A7III jest najlepszym bezlusterkowcem na świecie, tylko aparatem na Jego potrzeby wystarczającym. Wręcz przeciwnie, wielokrotnie podkreślał jego wady. Jeśli jesteś choć trochę w temacie, musisz przyznać, że są lepsze aparaty bezlusterkowe od Sony A7III. Pytanie raczej powinno brzmieć: dlaczego topowi zawodowi fotografowie nie używają topowych bezlusterkowców i to wcale niekoniecznie firmy Sony ;) Pozdrawiam.
Sony A7 III to aparat. Fotograf używa systemu, całego ekosystemu zbudowanego wokół aparatu. Dobry aparat, bez ekosystemu jest jak drzewo bez liści. Film opowiada o wydarzeniach sprzed roku, a wciąż nie ma aparatów Canona i Nikona na dwie karty pamięci, co jest fundamentalną funkcjonalnością aparatu do pracy zawodowej. W tej chwili nie ma innego systemu, który odhacza w zasadzie wszystkie cechy aparatu zawodowego, niż Sony. Nadciąga następca Canona R i Canon będzie miał wreszcie korpus na miarę Sony, Canon ma już dużą część podstawowej zawodowej optyki. Canon to będzie pierwszy producent, który będzie w stanie konkurować z Sony, choć Canon jest daleko w tyle w kwestii matryc, technologii takich jak wykrywanie twarzy, stabilizacja. 8K jest nie do skonsumowania, optyka jest najdroższa ze wszystkich, ale Canon będzie konkurentem dla Sony. Nikon w zasadzie znika z rynku. Nikon nie ma swoich matryc, nie ma poważnego korpusu, nie ma optyki. Nikon jest jak Sony w 2013 roku. Tyle, że Sony nie miało wtedy konkurencji, kosztownej kuli u nogi w postaci oferty lustrzanek oraz koronawirusa. Jedyne co trzyma teraz Nikona na powierzchni to adapter FTZ i niski koszt przejścia z lustrzanki na bezlusterkowca. Oby wszyscy przetrwali, bo wszyscy na tym zyskamy :)
@@DR5000com Jasne że liczy się cały ekosystem, o niczym innym nie mówię. Dlatego w fotografii sportowej wciąż króluje Canon i Nikon. Bo są do tego po prostu najlepsze. BTW, nie wystarczy uderzyć się w pierś i napisać, "tak, nie miałem racji są dziedziny w których lustrzanki wciąż są lepsze od bezlusterkowców", tylko trzeba pisać epolety i krążyć wokół tematu jak nie przymierzając pies wokół jerza? :) Pozdrawiam, R.
Dzięki! Od roku używam, a dzięki Wam ogranąłem ze 4 nowe ficzery :) Brawa za Panic Button!
Fajne wideło :) Jak będziesz chciał testować Rke to najlepiej na kilka dni i odrazu zacznij od "kastomizacji" przycisków bo bez tego może wydać się nieintuicyjny a brak joysticka rekompensuje opcja przesuwania kciuka po jednej z ćwiartek ekranu to działa super :) a co do Sigmy Art i R to mogę jedynie wypowiedzieć się że ART 50 1,4 działa jak natywne szkło.
Całkowicie zgadzam się z argumentami dotyczącymi wyższości bezluster, oraz tym jednym, bateryjnym, dotyczącym lustra. Po przejściu na system olympusa, widzę ogromne zalety tej technologii, a baterie to problem dotyczący wielu gałęzi rozwoju technologii, nie tylko fotografii.
Rafał, Akurat D810 nie ma najlepszego autofocus'a i akurat taka jest prawda. Ja się nad tym zastanawiałem dlaczego mi nie wychodzą ostre zdjęcia na moim D810, później zobaczyłem kolesia na YT, który też mówił że ND810 ma z tym problem a teraz Ty to po prostu potwierdziłeś. Miałem w rękach NZ6 i uważam że AF tan na pewno jest dużo lepszy ze względów o których mówiłeś w filmie.
Fajny filmik jak zwykle zresztą, dużo spostrzeżeń w punkt. Pozdrawiam
Patrze i mysle wszytsko super posiadam sprzet canona pytanie czy sony dobrze dogada sie z tego typu obiektywami? Czy straci to wszytsko na jakości? Bo kupic s7iii moge bez problemu ale obiektywy to juz nie bardzo.
Obiektywy Canona są do Canona. Do Sony są obiektywy na mocowaniu Sony. Nie straci na jakości, będzie działało do bani. Jeśli musisz zostać ze starymi obiektywami Canona, skazujesz się na bezlusterkowca Canona.
Kiedyś używałem Sony i sterowanie mi nie pasowało. Pewnie kwestia przyzwyczajenia/ nauczenia się. Obecnie Fujifilm daje mi dużo przyjemności. 23mm 1,4 i 56 1.2 Celność ? 7/10 ale to zależy od fotografa Trudne warunki ? Można manualnie
Bardzo fajne porównania. Niestety fizyki się nie oszuka... Idzie nowe. Zrobiłem przesiadkę z d750 na bezlusterkowce ale pozostałem w systemie Nikon. Obecnie pracuje na 2x Nikon Z6, plus dedykowane szkła serii S i stwierdzam że to najlepsza decyzja w mojej świadomości fotograficznej :). Wszystko się zmienia... tylko muzyka Scootera się nie zmienia. Myślę że nie ma co czekać bo cena używanych luster i tak już spadła do krytycznego minimum. Sami ocenicie za krótką chwilę jeśli ktoś się waha. Pozdrawiam.
"....nowoczesna optyka, nowoczesna optyka..... "
tekst mistrz! :)
dobry film, dzieki za ten materiał, teraz juz wiem, że kupie bezlusterkowca ;)
ale kobiety pozostaną przy lusterkach 😏
Cytując klasyka "nikt nas nie przekona, że białe jest białe a czarne jest czarne" :D
Ale Cię te komentarze musiały zirytować. Jak zawsze materiał super merytoryczny. Bardzo to doceniam.
Z jednej strony bardzo dobry materiał, sporo rzetelnych argumentów, wszystko jasno przedstawione, z drugiej nie kupuje tego jak kwitujesz lustrzanki - "nieudany frankenstein", porównania do taksówek itp. Są już przestarzałe, ale swój czas miały, sam utrzymywałeś się dzięki nim. Zbyt mocno idziesz na noże w tym temacie, i zbyt mocno chcesz tłumaczyć się ze swojego wyboru. Oby kolejny filmik był z trochę mniej negatywnym wydźwiękiem, bo jakość treści to żyleta. Pozdrowienia!
Mam od 3 lat olympusa EPL 6, od 4 m-cy też EPL7 i jestem mega zadowolony z jakości zdjęć i z komfortu, bo ten aparat jest mega lekki i ładny.
Sama prawda, lepiej i więcej trudno powiedzieć. Jestem posiadaczem A7iii zgadzam się w 100%. W tym aparacie nie ma problemów z ostrością czy robię z zoomem, czy stałką wszystkie są ostre.
Mam starego fajnego Nikona d700, robi super fotki , klienci nie narzekają i ta magia lustra... Ale kiedy testowałem bezlustro Olympusa... szczeka mi opadła, to jest inny świat który nadchodzi. Niestety koniec lustrzanek to kwestia czasu... i jestem za. "Leśny Dziadek" 😁
Ja się zgadzam z tą opinią. Pozdrawiam i dzięki za super materiał.
O Szafa, siema!
Czesc. Mam canona 80d od poltora roku. Pol roku temu mialam w rekach bezlusterkowca.
Od tamtego dnia nie moge spac. Kocham c80d ale juz zbieram na sony bo nie ma co porownywac. To jak jezdzic maluchem a nowym polonezem.
Pozdrawiam!
I love canon
O jakim bezlusterkowcu mówisz ? A7III ?
Leśne dziadki polecam wam fujifilm GFX50S z 32-64 Zhongyi Mitakon
A jak już się dacie przekonać że bezlusterkowce to przyszłość to Gfx100 to jest to co tygryski lubią najbardziej 🤘
Witam
Macie jakieś doświadczenie z sony a7II? Teraz jest w dobrej cenie. Myślę nad fotografią krajobrazową, w mniejszym stopniu portretową, oraz funkcjach wideo.
Pozdrawiam i dziękuję.
Do wideo średnio, chociaż na upartego nawet ma loga, ale tylko fhd. Do foto jak najbardziej, jeżeli tylko nie fotografujesz bardzo mocno dynamicznych ujęć. Jak teraz po cashbacku wychodzi za 3tys to zdecydowanie warto.
A ja tak z innej beczki....taki bezlusterkowiec daloby rady zastosowac przy mikroskopie aby wyswietlic obraz na tv? Pytanie jaka by byla jakosc z obiektywem mikroskopu....i czy to oplacalne i sensowne.
Tak da sie - zerknij na kanal Daniel Rakowiecki i on wlasnie tak czyni
Kawał dobrej roboty!
Przesiadłem się na z6 i jest rewelacyjny.
piona!
Cześć. Na wstępie chcę nadmienić, że oglądam Was bo bardzo mi się podoba to, że jesteście do bólu merytoryczni, przekazujecie widzę, która dla wielu jest trudna do zrozumienia. Za to dziękuję.
Ale mam zastrzeżenie do epitetów. Po co to? Czy to wnosi coś do dyskusji? Nie. Obrażanie zawsze prowadzi do eskalacji, która jest niepotrzebna.
Gwarantuję Wam, że na dłuższą metę nie opłaci się to Wam.
P. S. Z wyrazami sympatii czekam na kolejne merytorycznie ciekawe filmy.
Stoi w telewizorze gość, wykrzywiony przez szerokokątną perspektywę i uśmiechem od ucha do ucha opowiada o lekarzu, sokole i leśnych dziadkach. A chłop to ogląda i obraził się. Z chłopem coś nie tak ;) Epitety to epitety, daleko nam do tego. Leśne dziadki to określenie pejoratywne, ale każdy obraża się we własnym zakresie :)
@@DR5000com Tak samo pejoratywne co "mohery" kiedyś użyte przez pewnego polityka.
Witam
Bezlusterkowca nigdy w ręku nie miałem, używam leciwej pancernej pełnoklatkowej lustrzanki. Może się na bezlusterkowca zdecyduję - jest lżejszy. W związku z tym pytam kogoś, kto ma wieloletnie doświadczenie z bezlusterkowcami:
1. Czy bezlusterkowiec można przez kilka godzin utrzymywać w gotowości tak, żeby od zauważenia obiektu do wykonania pierwszego zdjęcia upłynęło mniej niż 1 sekunda?
2. Czy autofokus bezlusterkowca złapie np. sokoła w locie?
3. Czy bezlusterkowiec przetrwa niespodziewaną ulewę albo burzę piaskową?
4. Czy bezlusterkowiec przetrwa noszenie luzem w plecaku z zapiaszczonymi lub mokrymi ciuchami?
Pozdrawiam - KJN
odp1 tak
odp2 tak
odp3 zapewne podobnie jak lustro:)
Odp4.podobnie jak lustrzanka :)
Pozdrawiam - Marcin
Pozdrawiam Was serdecznie. Co prawda jestem (jeszcze) posiadaczem - nie wiem czy szczęśliwym - D810, ale nie czuję się leśnym dziadkiem. Po Waszym pierwszym filmie od razu pobiegłem sprawdzić tego sony ... i .. i wiecie co ... zbieram kasę na tą zabawkę. Jak wcześniej tylko słyszałem, że bezlusterkowce istnieją tak teraz po Waszych materiałach i moich zabawach z tym aparatem marzę mieć go. A 810 ... już na OLX
To, że posiadasz nie czyni Cię leśnym dziadkiem. Leśny dziadek to stan umysłu. I dopiero lustrzanka ;)
popieram w 100% , przesiadam sie z lustra na bez...lustro - jest zajebiecie dobrze :)
1. Droższy bezlusterkowiec (A7III) i Sigma przez adapter
2. Tańszy bezlusterkowiec (A7II) i sigma DN?
Który zestaw będzie lepszy pod względem jakości zdjęć i szybkości AF?
Pierwszy będzie szybszy pod kątem AFu, ale ostrość optyczną uzyskasz lepszą z zestawu drugiego. Drugi aparat zapewni też znacznie gorszy zakes dynamiczny i czułość.
Śmieszy mnie ta argumentacja. To jak jakby przekonywać ze cykanie filmem jest dla leśnych dziadków. Zainwestowałem prawie $8,000 w sprzęt DSLR i będę teraz zmieniał system bo nagle wszyscy krzyczą ze bezlusterkowce są uh i ah?? Puki działa nie mam zamiaru zmieniać. Strzelałem jednym i drugim i nie widzę potrzeby wymiany. Klient zadowolony, zdjęcia się podobają, to się liczy. Co do optyki to nowe obiektywy Canon'a RF są fenomenalne.
A te leśne dziadki...dajcie spokój.
Ja już pięć lat używam Sony A6000 i jestem bardzo zadowolony z tego aparatu jako amator. Gdybym był profesjonalistą i zarabiałbym na tym też bym pewnie poszedł w stronę bezlusterkowców firmy Sony :)
Czy obiektywy lusterkowców można używać u bezlusterkowców?
Tak
Witam, z tej strony Leśny Dziadek, w dodatku amator. Stare lustro ma wypalone piksele i wypada znaleźć coś nowego. Czy obiektyw stosowany w lustrzance (który nie zawsze łapał ostrość tak jakbym sobie życzył) złapie ją bezproblemowo w bezlustrze? Oczywiście przy użyciu adaptera? Pozdro!
Dokładnie tak będzie, choć wiele zyskasz wymieniając tego optykę na taką, którą projektowano na krótki dystans. Ja zamiast dokładać do adaptera, dokładałbym do nowej optyki, która od czasów lustrzanek, zmieniła się tak samo bardzo, jak same korpusy.
@@DR5000com Wow, dzięki za szybką i konkretną odpowiedź! Wiesz, u Was jest troszkę inna sytuacja, to Wasz chleb. Wolę zrobić inaczej niż się zaleca. Zainwestować w lepsze body, używać obecnych obiektywów, a z czasem tylko powiększać kolekcję ;)
Zarabianie nie ma nic do rzeczy. Jeśli i tak planujesz zostać przy optyce lustrzankowej, ja szukałbym używanej lustrzanki. Za nowy aparat zapłacisz nie wiele więcej niż za adapter, a będzie to korpus zaprojektowany do optyki którą masz i zamierzasz rozbudowywać. Optyka bezlusterkowców to obiektywy wyposażone w inne silniki AF, mają zupełnie inne konstrukcje optyczne. Adapter jest rozwiązaniem na chwilę, ale ma to być system zaplanowany z premedytacją, to ja uważam, że to błąd.
@@DR5000com ooo, tego nie wiedziałem 😁 z drugiej strony - są Fisheye dla bezluster?
th-cam.com/video/hGloTy1Izow/w-d-xo.html
Czy ML od FujiFilm coś próbowaliście? Ciekawy jestem opinii
O Fujifilm powiedzieliśmy w filmie "Nowy system", oglądaj uważnie.
Wszystko pięknie. Natomiast co do a7 III vs A9.
Fotografowałem obydwoma. Bardzo uprościłeś to porównanie.
A9 w porownaniu do A7III ma kilka niezaprzeczalnych zalet:
1. AF próbkuje 60 razy na sek, A7III 20 razy. Więc AF nie do końca jest taki sam w obu aparatach.
2. Obudowa (chwyt, komfort itd) w A9 jest niekomfortowa. A7III jest znacznie lepiej, choć jak miałem w ręce a7RIV to było fantastycznie, jeszcze lepiej niż a7III. A9 II ma obudowę z a7RIV.
3. Rzecz trzecia i mnie najbardziej irytująca. Mianowicie przycinanie delikatne a7III. W trakcie ostrej pracy, potrafi zwolnić, nie ma pięknej płynności (wyświetlenie zdjęcia, przeskok w menu itp). A9 jest perfekcja. Płynność, żadnych przycinek.
4. Elektroniczna migawka w A9 jest znacznie lepsza niż w a7III. Nie jest jeszcze globalna, ale szybkość sczytywania jest wyższa, przez to na dobrą sprawę w A9 jest bardziej użyteczna. W A7III prawie jej nie używam.
5. Hej, 20 klatek na sekundę robi różnicę z 10 klatkami na sekundę i jasne, nie używamy tego na ślubach ciągle, ale jest kilka momentów gdzie chętnie bym jej użył żeby wybrać perfekcyjny moment. Jak wyżej wspomniałem, elektroniczna migawka w A9 jest znacznie lepsza (a przez to użyteczna!) i do tego 20 klatek. Klient premium płaci premium i wymaga premium.
A9 II jest dopracowanym korpusem z najszybszym procesorem, poprawili mechaniczną migawkę, która dużo ładniej pracuje teraz (podobnie do a7RIV która pięknie brzmi. A7III mocno klepie, o A9 nie wspominam już nawet), uchwyt jest znacznie lepszy, jest anty-ficker. Jest też nowa rzecz mianowicie nieprzymykanie przysłony mimo wybrania trybu live view off (Ci co pracują z lampami na sali będą wiedzieć o co chodzi).
W mojej ocenie, A9II jest najlepszym korpusem dla fotografa ślubnego na dzień dzisiejszy. Barierą jest cena i żal wynikający z braku poprawy wizjera na taki jak w A7RIV.
Pozdrawiam
Michał.
Piszesz jak marketingowiec, nie fotograf. AF w A7 i A9 z perspektywy papieru jest inny, ale z perspektywy pracy z aparatem ciężko jest palcem wskazać różnicę. A9 nie myli się, a A7 III nie myli się. Elektroniczna migawka nie synchronizuje się ze światłem błyskowym. 20 klatek na sekundę to tylko migawka elektroniczna, a bez światła błyskowego to przyda się chyba wyłącznie podczas wychodzenia z kościoła. My trybów seryjnych używamy głównie podczas przyjęcia, zawsze z lampą błyskową, wówczas i tak skazani jesteśmy na migawkę mechaniczną, a ta w A9 daje 5 klatek na sekundę, tymczasem w A7III to 10 klatek na sekundę. Nam klient premium za ilość klatek nie płaci, choć faktycznie dostaje najwięcej :)
Nagle wrzucasz do rozmowy A9II, a dwie sztuki A9II kosztuje 46 tyś złotych, A7 III 6,7 tyś złotych - to równowartość prawie 7 sztuk A7III. To kompletnie niezasadna inwestycja, A7III to był i tak najdroższy aparat, jaki kiedykolwiek mieliśmy.
Super wyjaśnione. Jedyne co mi przeszkadza w bezlusterkowcach to pobór prądu. Gdy się nie ma dostępu do prądu to zostaje tylko jedno wyjście ...więcej baterii na zmianę. Poza tym jestem za bezlusterkowcami!
Powerbank też się przyda.
Powiedzcie mi jak wyglądałaby sprawa robienia reportażu takim sony a6400? Wiem, że autofokus jest kozacki ale bardziej chodzi mi o wysokie ISO? Zda egzamin na sali bądź w ciemnym kościele?
I jak sie pracuje bezlusterkowcem ze światłem błyskowym? Jest wizjer elektroniczny który daje prawdziwą ekspozycje a błysk dopiero dojdzie hm?
Aa na koniec powiem, szkoda, że Diana nic nie mówiła 😐
Taktyczna kropka.
Z błyskiem w rozumieniu że reporterka na korpusie, no to wizjer pokaże Ci jak mniej więcej będzie naświetlone tło (mnimalnie dostaje lampą) a pierwszy plan to już zależy od lampy. Zależnie od opcji "symulacja ekspozycji" w Canonie np. możesz też widzieć rozjaśniony obraz podczas łapania ostrości/kadrowania żeby po prostu wyraźnie widzieć co kadrujesz.
No i co zrobiliście !!! W ciągu tygodnia sprzedałem D800 oraz D600 i prawie całą szklarnie... piszę prawie bo zostawiłem sobie tylko Nikkora PCE24 Tilt Shift :) a w moim plecaku jest A7r2 i A7S :)
To się ciesz, bo teraz już byś za taką cenę nie sprzedał.
Słowem, warto dopasować sprzęt do wykonywanej roboty. Do air-2-air na otwartej rampie czy repo na okręcie wojennym fajnie mieć lustrzankę. I tyle :) Bateria, fakt ze matryca jest za lustrem - czyli się nie brudzi tak szybko - to cechy predysponujące DSLR do tego typu roboty. Nie mówię o ślubniakach - tu Sony z pewnoscią się sprawdzi :) Powiem o sytuacji z życia wziętej: Air-2-Air na litwie, kolega ma A6300 i 1Dx - wysoko, zimno, lekko -20. A6300 padło po 20 minutach. 1Dx płakał, że temperatura za niska (aparat ma taki komunikat błędu), ale focił do końca sesji. I są to MOJE i kolegi doświadczenia, na podstawie których dokonuje swoich wyborów. Mimo wszystko, zastanawiam się nad Z50 do pewnych zadań - na przykład do timelapsów - bez zużywania migawki :) Do tego dochodzi jeszcze kwestia ergonomii. Dopóki nie będzie projektowanych od nowa pod bezlustra długich tele - a to podstawowe narzędzie w fotoreporterce lotniczej - nie wiem czy jest sens przesiadki i tworzenie kuriozalnych wręcz, dziwnie wyważonych kombinacji jak np. 600 f4 VR + zatyczka z tyłu w postaci Z6 z FTZ.
1Dx i A6300 to dwa różnej klasy aparaty i trochę mnie nie dziwi, że A6300 przepadł. Ja nie mam w tej dziedzinie doświadczenia, ale gdybym musiał, sięgnąłbym po Olympusa E-M1X. Jest podobnie pancerny jak 1Dx, ma świetną stabilizację i mniejsze, lekkie teleobiektywy (ze względu na matrycę). Taki aparat na wojnę, a teleobiektywy powstały tam od zera i są doskonałe.
@@DR5000com A co z problemem częstego czyszczenia matrycy? Plus - rozmiary matrycy w Olku - nie jest to proszenie się o szum na wyższych ISO?
W 100% zgadzam się z kolegą. Sprzęt należy dopasować do pracy. Również nie wyobrażam sobie robić pokazów lotniczych dziwnym zestawem, gdzie korpus wygląda jak pudełko po papierosach z rurą od odkurzacza. Kwestia wyważenia zestawu. Bateria, Af na oku w tego rodzaju fotografii, po co? I tak dalej. Autor powinien na dzień dobry powiedzieć, dla kogo ta argumentacja. Bo nie dla wszystkich. Ślub, street itp . ok. Nie kwestionuję plusów bezlusterkowców. Na pewno jest to rewolucja, tylko nie zawsze jest potrzebna. Poza tym, czy nawet bardzo zaawansowany pasjonat, wyrzuci dwa korpusy i osiem obiektywów tylko dlatego że są nowe rozwiązania. Jeśli ktoś na tym zarabia, i z tego żyje, traktuje to jako rozwój firmy, rozumiem. Nie dajmy się zwariować.
DR 5000 trochę za dużo marketingu. Szkoda. Pierwszy raz mam mały nie smak po obejrzeniu waszego filmu.
@@jsiminski Dokładnie, a poza tym już widzę Cropowanie zdjęć lotniczych z matrycy z Olympusa, życzę powodzenia.
Świetny wykład. Pierwszy mój system to była Minolta, już nie pamiętam kiedy to było. Potem automatycznie Sony, bo kontynuator. W 2013 kupiłem pierwszego BL-a NEX 7, jak się wtedy ze mnie śmiali :). Pozostałem z Sony do dziś a wiecie dla czego ? Zdjęcia są po prosty zawsze ostre.
Może dziwne pytanie, ale jak na mrozie wytrzymuje bateria w takim bezlustrze? Pytam, bo jako amator ja właśnie pejzaże, krajobrazy fotografuje i min to spowodowało wybór systemu.
Najlepsze porównanie jakie do tej pory znalazłem i przyznam szczerze, że mnie przekonujesz gdzie właśnie stoję przed wyborem zakupu D850 lub Z6.... Sony to wymiana wszystkiego i to mnie powstrzymuje najbardziej.
Kilka dni temu sprzedałem mój cały system Nikona... I nie żałuję :) Teraz planuje zakupić system bezlustra, najpewniej Canon RF, ze względu na ergonomię która mi po prostu leży w dłoni. Jakbym teraz znalazł R w cenie z początku grudnia, brałbym! Przy obecnych cenach R'ki łaskawiej patrzę na Sony... Co do obiektywów 85mm, cenowo drogo, ale RF ma kosmiczne jakościowo 1.2, które mnie piekielnie kusi :D
Stoję przed podobnym wyborem ! ;) I Czekam na cene Rki jak spadnie gdy wyjdzie mk2
Mam Nikona 1 V1 - bezstekowiec z 2011 roku i już wtedy af był niesamowity także to nie kwestia, że coś jest nowoczesne tylko zapotrzebowanie rynku się zmieniło albo zostało wykreowane :)
Takie to polskie. Sprzeczać się stale, wręcz dla zasady. Mam wrażenie że wiele osób myśli że jak ķupi aparat firmy X a nie Y to będzie robić lepsze zdjęcia. I tutaj spieszę z odpowiedzią. Nie, nie będziesz robił lepszych zdjęć. Smutne ale prawdziwe.
Niby tak, ale jednak zdjęcie zrobione w tych samych warunkach itd 50mpx aparatem będzie wyglądało lepiej niż tym co ma matryce 24 tak więc nie masz racji panie, pora się doedukować bo widać że jesteś jak PL - 100 lat za murzynami w tej kwestii.
ale ten kanał jest dla fotografów więc zakładamy, że mamy pojęcie o robieniu zdjęć i ten film omawia kwestie sprzętowe, wykonywanie zdjęć to zupełnie inna bajka.
@@Dar1usz to proponuję porównać szum w powiększeniu 1:1 tych 50 i 24Mpix, a następnie jakość zdjęcia w formacie A5 lub A4
Mam inny kłopot, przy wadzie wzroku zwanej Astygmatyzm nie jestem w stanie efektywnie korzystać z wizjerów elektronicznych. W lustrzance też kiepsko widzę, ale daje radę skadrować zdjęcie, ostrość zostawiam autofokusom. W kilku testowanych wizjerach elektronicznych widzę kolorową nieostrą plamę i nie mogę niczego skadrować. Przydała by się jakaś opcja korekcji optycznej pozwalająca na używanie wizjera... producenci jednak się w tym zakresie nie postarali. Tak więc nie mam możliwości wygodnej pracy na bezlusterkowcach i wielce martwi mnie brak rozwijania lustrzanek... A teraz gryzę się z decyzją czy przejść z APSC na pełną klatkę. Szkoda mi wielu fajnych obiektywów przeznaczonych do lustrzanki APSC, które nie przydadzą się do większej matrycy w lustrzance, nie pasują tym bardziej do bezlusterkowców.
Astygmatyzmu nie da się skorygować uniwersalnie. Każdy jest inny. Skoro masz aparat i obiektywy, którymi pracujesz, po co chcesz cokolwiek zmieniać? Lepsze wrogiem dobrego ;)
@@DR5000com Potrzebuję nowszej wersji lustrzanki z nowymi matrycami o lepszej rozpiętości tonalnej, wyższym iso, mniejszym szumie do fotografii w gorszych warunkach oświetleniowych. Niestety producenci aparatów zarzucili rozwijanie lustrzanek na rzecz bezlusterkowców, co sprawia brak nowinek technicznych w lutrzankowym systemie. Zarzucono produkcję wielu fajnych obiektywów na bagnety lustrzankowe. Kwestia 2-3 lat i nie będę miał na czym fotografować, bo poziom zacofania technicznego skutecznie utrudni używanie istniejących lustrzanek.
Przez "komorę lustra" lustrzanki fizycznie skończyły się tam, gdzie zaczynają się bezlusterkowce. Bezlusterkowce nie zastąpiły lustrzanek, a je kontynuują. Nie można zaprojektować tak doskonałego obiektywu do lustrzanki, jak te, które projektowane są do bezlusterkowców. A matryca np. w takim Nikonie D850 ma bardzo czyste ISO6400, zakres dynamiczny nadal nie odstaje jakoś wyraźnie od najnowszych konstrukcji. Jeśli to Ci nie wystarczy, to nie obraź się, ale nie problem w sprzęcie, a technice fotograficznej.
@@DR5000com Cuż Nikon D850 to zupełnie inna bajka. Ciężki, flagowy i bardzo kosztowny pełnoklatkowy aparat dla zawodowców. Używa się go dostojnie, ze statywem i walizką obiektywów. Ja używam z ręki lekkich zwinnych lustrzanek APSC o wadze podobnej do współczesnych bezlusterkowców (około pół kg) i korzystam ze znacząco mniejszej wagi obiektywów dedykowanych dla APSC. Gdy trzeba targać sprzęt na własnych plecach to wielkość i waga ma duże znaczenie. Dla mnie fotografia nie jest sama w sobie celem, a narzędziem do dokumentowania. Martwi mnie jednak nie rozwijanie tego typu aparatów przez producentów. Nie wiem czemu APSC jest traktowane po macoszemu w zakresie czystej fotografii, za to rozwija się całkiem prężnie w obszarze filmowania i wlogowania. Ja korzystam najczęściej z prostych lustrzanek Nikon 5300/5500, nie przypadło mi do gustu D7500 jako przekombinowane. Ciekaw jestem czy nowe typy matryc np biCMOS zawitają pod strzechy do tych sprawdzonych konstrukcji. Natomiast jeśli chodzi o rozwój obiektywów to nadal trzeba się bujać z postprodukcją i korygowaniem rozmaitych wad optycznych. Nie zauważam skoku jakościowego w tym obszarze. Nadal obiektywy są ciężkie i drogie w produkcji. Niby wymyślili obiektyw naleśnikowy, ale nie przypadł mi do gustu. Trudno to nazwać skokiem jakościowym. Natomiast zauważalnie odczuwalny jest skok cenowy nowych obiektywów.
Ja Nikona D810 używałem z 3 obiektywami i w 99% w reportażu, z ręki. Tak DR5000 trwało przez lata. Nie masz racji z tymi statywami. Raz to jeszcze napiszę, ale już ostatni ;) Obiektywy do lustrzanek nigdy nie będą tak dobre, bo to inna technologia. Ograniczeniem są korpusy lustrzanek, które utrzymują ogromny dystans między matrycą aparatu i ostatnim szkłem obiektywu. Obiektywy do lustrzanek są gorsze, nawet na na bezlusterkowcach, niż obiektywy do bezlusterkowców zaprojektowane. Nowe matryce nigdy nie zawitają do lustrzanek, bo to byłby krok do tyłu, bo...lustrzanka ma lustro. Optyka do bezlusterkowca może być mniejsza, może być doskonalsza optycznie, albo po trochu i jedno i drugie. Tak samo jest z samochodami - nie ważne jak bardzo lubisz ryk V8, operowanie pedałem sprzęgła czy smród gaźnika, elektryczny sedan nie oferuje nic z tego, ale jest dwa razy szybszy, znacznie tańszy w użytkowaniu i wielokrotnie bardziej niezawodny i bezobsługowy, a przez to, chwila moment i nikt nie będzie już zastanawiał się jak wykombinować nowy system poprawiający emisję spalin. Nawet lepszy katalizator nigdy nie spowoduje, że spalinowy sedan będzie szybszy niż ten elektryczny i to zakończy samochody spalinowe, tak jak elektryczne Pendolino wyparło parowozy. Jak lubisz lustrzanki, to tak zaawansowane nie były jeszcze nigdy (D500, D780, D850), nadal jest ich pełno na Allegro i tak tanie nie były jeszcze nigdy. Dla lustrzanek mamy renesans! ;)
Jedyne co mnie trzyma przy lustrzankach jest cena za 2x 5D mk2 zapłaciłem 4k, 35mm 2.0, 50mm 1.4 i 85mm 1.8 2.5k niestety z tym budżetem jeszcze na bezlustra się nie przerzucę.
Dzięki ciekawy poradnik :)
Wizier optyczny to zbawienie dla takiego amatora jak ja, kompensacja ekspozycji w klasycznej lustrzance doprowadzała mnie do szału. Zawodowcy pewnie nie mają z tym problemu, i wiedzą w jakim momencie jak skorygować ekspozycję żeby uzyskać na zdjęciu zamierzony efekt, z wizjerem elektronicznym zapominamy całkowicie o tym problemie, bo jak powiedział autor filmu, to co ustawimy patrząc w wizjer elektroniczny, w 99% wyjdzie nam na zdjęciu.
To zbawienie dla każdego, tylko zawodowcy boją się do tego przyznać, żeby nie wyjść na amatora. Wizjer elektroniczny to zbawienie dla każdego fotografa "cyfrowego".
Kupuję wszystko w 100% Lubię słuchać argumentów potwierdzonych ogromną wiedzą. Pozdrawiam Krzysztof
Sam długo nie mogłem wybrać jaki aparat kupić ale znajomy fotograf właśnie doradził żeby nie pchać się już w lustrzany świat. Kupiłem a6000 może i już starsza konstrukcja ale jakże dobra cena za to była i wiele zostało na obiektywy :)
Imponująca wiedza brawo :)
Miałem jakiś czas temu bezlusterkowce i one nie nadawały się do pracy w studio. O wiele łatwiej i szybciej ustawiałem ostrość w lustrzankach.
A dużo ich miałeś? Wszystkie łapały gorzej ostrość? Szybki i łatwy autofokus w studiu to podstawa. W którym studiu Twoje bezlusterkowce trudniej i wolniej łapały ostrość? ;)
Co za bzdura! Robie beauty od czasu do czasu i strzelam czasem a7II i a 7III. Nigdy takiego problemu nie miałam 🤷🏻♀️
Rok temu zmieniłem system z Canona na Olka EM1mk2 i PenF. Wykorzystuje je w pelnym zakresie od reportaży po video. Jestem bardzo zadowolony i na pewno nie wrócę do lustra. Ból pleców i nadgarstka ustąpił :)
Czyli polecasz OMD e m10 M2 ?bo zastanawiam się na tym albo nad canonem 5d m1
Połowy chyba nie zrozumiałem, ale super odcinek😊
Przesiadłem się z lustrzanki Nikona, na bezlusterkowaca od Fuji. Fotografia to moja pasja, nie zawód. Nie wrócę do lustrzanek, nie ze względu na technologię bo w tej kwestii lustrzanka spełniała moje amatorskie wymagania, dla mnie bezlusterkowiec wygrywa wagą, wreszcie nie boli mnie kark, wygrywa przez ilość obiektywów, które mogę podpiąć do aparatu bez zastanawiania się, czy będzie ostrzył na nieskończoność, czy będzie BF, FF, no i design samego aparatu, to już kwestia indywidualna, ale ja uwielbiam wygląd aparatów fuji i lubię jak aparat jest nie tylko Hi-tech, ale też jest ładny... nie żeby lustrzanki były brzydkie :) No i bym zapomniał... Trudno było mi przekonać się do wizjera elektroniczego, bo miałem jakieś takie przekonanie o magi analogowego wizjera, przeszło mi jak zacząłem na tym robić zdjęcia, fakt, że każdą zmianę parametrów widzę na żywo jest genialne koniec kropka.
Dla mnie jako amatora lustro jest jednak obecnie ciągle lepsze. Aparatu używam głównie do fotografowania modeli bądź dokumentowania procesu ich budowy :) Ale zdjęć okazjonalnych/turystycznych mam również całkiem sporo. Po Pentaxie K-x znudziło mnie żonglowanie 2 (kitowymi) obiektywami dlatego zamierzam kupić sensowny obiektyw uniwersalny - argument nowych obiektywów więc odpada, jak będę chciał coś lepszego/specjalistycznego, to odkupię tanio od neofitów bezluster. Tymczasem dobre 18-135mm IS USM wystarczy na początek w zupełności, zauważyłem, że ogniskowych powyżej 150mm używam super rzadko.
VF nie ma dla mnie dużego znaczenia. Oczywiście uważam, że do rekreacyjnego foto EVF może mieć więcej zalet niż wad, ale w pomieszczeniu i ze statywem Live View jest bardziej praktyczny, a lustra to mają. EOS 90d (bo to planuję kupić) ma AF Bracketing i łapanie AF po punkcie ustalonym z wyświetlacza dotykowego.
Nie fotografuję komercyjnie żadnych wydarzeń (śluby, wesela itp) więc kłapanie lustra nie ma dla mnie znaczenia, tak samo, jak znaczenia nie ma Eye tracking (chociaż ten w 90d jest). Wielkość i waga aparatu w pomieszczeniu nie ma znaczenia, ale mam starszego superzooma Fuji i przy okazyjnym wyjściu targanie go również wymaga wzięcia torby. Jest co prawda mniejszy i lżejszy, ale niewiele, bezlustro gabarytowo to gdzieś połowa drogi pomiędzy superzoomem i lustrem. Tak czy inaczej do kieszeni nie wejdzie jak małpka więc jest tak samo nieporęczny jak konkurencja. Waga daje pewien plus, stabilniej trzyma mi K-x niż FinePixa, dłuższy grip jest zaletą.
Przyciski funkcyjne są dla mnie plusem, sterowanie przez ekran nie zawsze jest tak wygodne i precyzyjne, a przyciski takie bywają wykrojone z większości bezluster dla półki cenowej EOSa 90d.
Bateria - 1300 zdjęć to sporo, z LV na pewno jednak wyjdzie zdecydowanie mniej, ale to i tak znacznie więcej niż większość bezluster z półki cenowej. A6600 jest wyjątkiem, reszta ma poniżej 400 zdjęć, a zdarzały mi się wyjazdy/imprezy na więcej strzałów, gdzie nie zawsze byłoby wygodnie tarmosić i podłączać power bank lub tanio dokupić drugą baterię.
Jedyny z mojego punktu istotny minus luster to...lustro. I nie to kłapanie/przestrzeń, o których mówi każdy. Chodzi o to, że każde klapnięcie to skrócenie życia aparatu. Co prawda w K-x przez 11 lat dokłapałem się do ~27.000 z obiecanych ~100.000, więc nie spodziewam się, że 90d wyzionie ducha w moich rękach. Prędzej przejdę na bezlustro niż wystrzelam 120.000 klatek.
Co jest dla mnie ważne to ilość MPx, bo słabo mi czasem idzie kadrowanie przy strzelaniu, więc wolę kadrować w post-processingu, dobrze, jak jest z czego obciąć.
Założyłem półkę cenową €1500 za body + obiektyw i w tej cenie nie mogę znaleźć nic, co nie miałoby wad w interesujących mnie kwestiach. Albo jest to brak IBIS (niech coś mnie przekona do przejścia na bezlustra), albo słaba bateria, albo mało MPx, albo małe gabaryty, albo okrojony manual, albo mało przycisków fizycznych, albo brak AF bracketingu, albo brak flasha (casualom się przydaje, zdecydowanie nie jest przyjemnie musieć mieć przy sobie i w razie czego przykręcać do aparatu pudło wielkości drugiego - tylko najpierw trzeba sobie kupić).
Podsumowując - za jakieś 3-5 lat bezlustra mogą faktycznie zdominować niższe półki cenowe, na razie jednak są za drogie, bo odpowiedniki cenowe amatorskich lustrzanek mają swoje wady. Oczywiście dla kogoś bez wymagań i kompletnego casualu to co jest wystarczy. Zauważam jednak trend, że sporo ludzi nie przesiada się na bezlustra dla ich zalet, a dlatego, że właśnie są do tego zmuszani przez producentów.
Czyli lustrzanka lepsza, ale w trybie Live View, który zamienia lustrzankę w słabego bezlusterkowca, za czym idzie duże zużycie baterii. Bezlusterkowce złe, bo w tej cenie nie mają stabilizacji, a o ile pamiętam 90D również nie ma stabilizacji. Przy czym 90D to cenowy odpowiednik A6600...który ma stabilizację, bardzo wydajną baterię i AF o 2 epoki przed 90D. Nikon i Canon wycofali się z ich produkcji, ze 100% pewnością, ze względu na sprzedaż lustrzanek, która w obliczu bezlusterkowców spadła do zera. Nie wiem o jakim trendzie piszesz, bo jakoś rynek tego trendu nie odzwierciedla.
@@DR5000com Różnica jest taka, że w lustrze LV włączam wtedy, kiedy potrzebuję. Jak wiem, że muszę oszczędzać baterię to jadę z wizjera.
A6600 nie posiada lampy błyskowej (jak pisałem, słabo na jakieś wyjazdy kupować i tarmosić ze sobą takiego zewnętrznego klocka), nie ma AF Bracketingu, Anti Flickeringu (który zdarza się przy fotkach w świetle z "żarówek" LED) i ma mniejszą rozdzielczość obrazu. Owszem, posiada stabilizację, to jest plus, ale dla amatora AF o 2 epoki nowszy od 90d nie jest mi jakoś konieczny do szczęścia.
@@DR5000com A jednak, rozważam i rozważam, jednak nie kupiłem 90D, chociaż do wczoraj było €130 cashbacku a ja stałem już przed drzwiami sklepu. Im bardziej zagłębiałem się w niuanse tym bardziej zacząłem rozważać Fujifilm X-S10 dający porównywalną jakość foto w niskim ISO, lepszą jakość w wysokim ISO oraz świetnym wideo. Do tego Panasonic G9, który ma fenomenalny Pixel-shift, też mam wątpliwości. Niby nie ma slow-mo w wideo, ale jakość foto jest nieporównywalnie lepsza niż w 90D. No i świeżynka, lustro Pentax K3 III, nie ma bajerów w wideo ani AF Bracketingu, ale ten Pixel shift... No i obiektywy z K-x będą pasować. Twardy orzech do zgryzienia.
Przy wyborze aparatu pomagał mi kolega fotograf i już 5 lat temu zalecał kupić bezlustro bo sam pracował na a9 :) Sam nie byłem do tego przekonany ale zakupiłem a6000 i dzięki temu wszedłem w nowy system mocowania sony ,,E''
Sigma 16 mm , sony 35 f1.8 , 50 mm sony fe (ten z wolnym af ale i tak wystarczającym dla moich zastosowań) i pare obiektywów manualnych z lat 80 np vivitar 75-205 f3.5 w całym zakresie z świetną ostrością :)
A ja stoję w rozkroku - po latach Minolty, a900 i a99 iść dalej w system a99ii, czy jednak w siódemki? Mam wszystkie obiektywy, cały system i nie mam worka pieniędzy na wymianę wszystkiego na raz. Czy te moje lustrzanki-nielustrzanki mają w ogóle przyszłość?
Hej DRy, jak kupiłem pierwsze z6 w grudniu 2018, to stoczyłem cała batalie na forum nikona z kilkoma leśnymi dziadkami którzy nigdy nie mieli tego aparatu w rękach ale wiedzieli ze nie może być lepszy od d750, mimo faktu iż porównywałem oba te aparaty używając tych samych obiektywów w tych samych warunkach, podważali rezultaty i prowokowali pisząc bzdury w niewybrednych słowach. Nie mając argumentów poza „widziałem filmik na youtube” - filmik opublikowany przez influencerow, którzy nigdy nie próbowali pracować tym aparatem. Najbardziej zatwardziały leśny dziadek kupił z6 jakieś 2 miesiące później i jakimś dziwnym trafem cały czas z niego korzysta. Oczywiście nie ma aparatów bez wad, ale praca bezlustrami ma tyle zalet ze pewne wady można wybaczyć.
Świetny film jak zawsze i myśle ze szkoda zdrowia na dyskusje, przynajmniej z tymi co nie próbowali używać bezlusterkowcow, ale wiedza lepiej. Wszystkie przypadki które znam osobiście, mimo początkowo sceptycznej postawy skończyły się zmiana na bezlustro i to bardzo szybko w zasadzie zaraz po wypróbowania go na prawdziwej sesji i ewentualnym zebraniu budżetu.
zgadzam się, przesiadłam się z D750 na Zetki po tym, jak kilka miesięcy robiłam zdjęcia d750 i z7 równoczesnie tymi samymi obiektywami. Obecnie pracuję na Z6 i Z7 i nie wyobrażam sobie powrotu...
A co myślicie o bezlusterkowcach od Panasonica? Sam mam chyba od 6 lat Lumix G5. D*py już nie urywa, ale czasem wolę robić zdjęcia na nim niż na Nikonie D7200. W najbliższym czasie chciałbym zmodernizować swój sprzęt i zakupić albo Panasonica G90 albo DH4/DH5
Używaliśmy GM1, GH4, teraz GH5. Ostatecznie GH5 robi więcej zdjęć niż filmów, ale tylko dlatego, że nie mamy dwóch Olympusów E-M1II. Moim zdaniem E-M1II jest lepszy w każdym calu, jest znacznie lepszy jako aparat, lepiej kręci też filmy (lepsza stabilizacja, bardziej przewidywalny profil, znacznie mniejsze pliki ze względu na kodek VBR). GH5 miał być lepszym GH4, trafił się tanio i został, tak trochę bezwładnie.
@@DR5000com Zdjęć konkursowych nie muszę robić. Ważne żeby wychodziły ładnie :) Jestem amatorem, więc o tyle więcej roboty będzie miał mój aparat. Jedyne co wymagam od sprzęt to .RAW, dobry do zdjęć nocnych (wiadomo, że tutaj też obiektyw dużo robi), V-log przy filmach i możliwość SLOW MO (120 klatek przy Full HD). Myślę że taki G90 wystarczy mi. GH4/GH5 chyba kupiłbym tylko dla szpanu ;) Choć interesująca wydaje się też pełna klatka od Panasonica DC-S1, ale tutaj też to będzie chyba gadżeciarstwo i kupowanie czegoś czego nie potrzebuję ;)
PS. Staram rozwijać się projekt Śląskie.Moje Miejsce (FB, Insta) stąd moje zainteresowanie fotografią, które jest też moim hobby :)
PS2. Tak, jest to głupie, ale kieruje mną przywiązanie do marki.
Wizjer optyczny na pewno nie poprawia wzroku jak się przez przypadek z zapiętym teleobiektywem spojrzy na słońce 😁
Widzę że się odezwały. Aparat ma być narzędziem i kto ma nostalgię do luster to ok, jak ktoś robi bezlusterkowcami to też ok. DR-y robią też analogami i da się robić dobre zdjęcie da się. Rafał mówi o swoich odczuciach ale nikogo nie stara się na siłę przekonać do przejścia na bezlustra, po prostu opowiada o swoich odczuciach.
Sedno. Ale jak w niszy jest czytanie ze zrozumieniem, to sluchanie ze zrozumieniem jest jeszcze w wiekszej niszy. W tytule jest podstep :) i moge sie pokusic o stwierdzenie, ze bardzo duza grupa odebrala to jako "KONIEC". Nie skorzystali z procesu myslenia, tylko jak rybitwy w stadzie zaczely klepac co im gruczoly slinowe na jezyku slowa nie zwilzyly.
Rafał dlaczego wybraliście całkiem nowy system zamiast kupić z6 czy z7 z tego samego systemu?
Nowy system, czyli koniec lustrzanek! th-cam.com/video/s60Ik50gZYY/w-d-xo.html
Witam mam nikona d 500 i sporą szklarnie potrzebowałem coś mniejszego kupiłem Olka 5 m2 i nikon leży ciężki A 24.70 czy 70.200 to bardzo ciężki nie kupię już lustra
Se zieeeewnę. Coś tu ktoś pisał o v8 i sedanach 3s do 100kmh... fakt dźwięk silnika v8 cudny... ale efekt finalny taka tesla zwolennika v8 wciśnie w fotel z takim impetem że nie zdąży złapać oddechu...i kapelusza ;) ihaaaaa.
Co do aparatów. Niech wypowiadają się ci, ktorzy mieli styczność ze sprzetem, a nie "czytali w internecie" lub "widzieli na jutubie":p pozdrawiam uzytkownik a6400
Proponuję zabrać A9 na ślub przed głoszeniem tych herezji. Zrobiłem ponad 30 ślubów tylko w tamtym roku A9 + A7 iii i między tymi aparatami jest przepaść, po A9 nie chce się brać A7 iii w ręce. Ale czy warto dopłacać do A9 to już każdy musi sobie sam odpowiedzieć na to pytanie
Aktualnym aparatem jest Sony A9II, w cenie 22 000zł. I posiada antiflicker. Nas jest dwoje, potrzeubjemy trzech takich aparatów, co w sumie daje 66 tyś. Przy 30 ślubach, z kadżego reportażu umyka 2200zł na same korpusy. My za A7III płaciliśmy 8600zł. Jeden z nich pozostał stary, A7. Korpusy kosztowały nas 20000zł, o 46 tyś mniej. To tak jakbyś licząc 5000zł za reportaż, wykonywał 21 reporetaży odpłatnie, a 9 za darmo. Sam aparat pewnie jest lepszy i niegorszy, bo np. Nikon D5 zawsze był lepszy technicznie (waga i rozmiar czyniła go bezużytecznym), ale prowadzimy przedsiębiorstwo i każdy wydatek liczymy. Myślę, że nie dalibyśmy się przekonać, bo zawsze uważaliśmy, że lepiej inwestować więcej w obiektywy, niż korpusy.
chciałabym zobaczyć tą przepaść na zdjęciach :))) nie wiem, który wybrać ! startuję od zera w sprzęcie ...więc nie mam tak jak inni dylematu z nagromadzonym sprzętem ...:))) dziękuję za Twój komentarz, daje do myślenia :)
Nie denerwuje Was w Sony, że w RAW są wyprane kolory, trzeba dodać kontrastu?
Absolutnie nie ma to znaczenia: th-cam.com/video/qDKASIy6ZTg/w-d-xo.html
@@DR5000com mam color Checker ale nie potrafię go używać. Film władca barw oglądałem ale chciał bym mieć jeden profil barwny 🙈
W takim razie do znawców wszystkich i do @DR5000.com, jestem amatorem robię zdjęcia od 12 lat. Nadal trzaskam na cannon 400d. Teraz zamierzam wymienić, a ten film zainteresował mnie pod kątem bezlusterkowców. W związku z powyższym co polecacie w kwocie do 3 tyś. ? Nie ukrywam, że najlepiej z obiektywem.
Mam nadzieję, że to nie jest wyłącznie grupa the beat experts i ktoś ma pojęcie, że istnieją ludzie, którzy robią zdjęcia rodzinie do albumu i nie potrzebują "Ferrari" ;)
W poprzednim filmie aparat SONY A7 został przez Państwa uznany za najgorszy aparat jaki człowiek stworzył. Teraz poleca go Pan zamiast D610 na przykład.
Czy jako amator, który chce używać pełnej klatki, mogę brać A7 czy jednak lepiej D610 ?
Sam musisz podjąć decyzję. Ja wolałbym tragiczną baterie A7, ale precyzyjny AF i możliwość pracy Sigmami DN, niż świetną baterię i brak możliwości jakie daje bezlusterkowiec. A7 to nie jedyny bezlusterkowiec - jeśli stać Cię na Nikona D610, stać Cię również na Sony A7II, a za momencik będzie Cię też stać na Nikona Z6. Cena tego aparatu spadnie prawie do zera, gdy pojawi się jego następca z dwoma kartami pamięci.
@@DR5000com Dzięki. Za mało mam jeszcze wiedzy, aby samemu podjąć decyzję. D610 wziąłem pod uwagę bo w pewnym dużym sklepie jest promo na body (3 399 zł) ale to lustrzanka. Ja jestem amatorem ale świadomym na tyle, żeby nie inwestować w wymierający gatunek. Może poczekam na dobrą cenę SONY A7II właśnie. Pozdrawiam serdecznie.
Jest jeszcze kwestia optyki, czy masz juz jakieś np Nikkory czy mówimy o pierwszym zakupie na start . Na pewno zaletą Nikona będzie fakt że wybór obiektywów systemowych, niezależnych, nowych jak i używanych jest ogromny do tego część z nich w naprawdę przystępnych cenach. A gdybyś za jakiś czas zakupił coś z serii Z to przez FTZ wykorzystasz całą optykę. Sony ma nieco droższą szklarnię i rynek używek też mniejszy. Dlatego warto prześledzić co, za ile i jak ewntualnie przyszłosciowo rozwijać dalej system. Oczywiscie nie namawiam do jednego czy drugiego. Sam mam nadal d610 ale od blisko roku używa głównie Z6 (d610 tak na zapas) dzięki temu korzystam z dobrodziejstw FTZ wykorzystując lustrzankowe 24-70 2.8 (Świetny do filmowania) czy też 85/1,8 G.
@@Msisiab Panie nie kupuj teraz lustrzanki w sklepie. Teraz to tylko używane. Da się znaleźć w dobrym stanie za przyzwoite pieniądze. Tylko czy masz szkła? Jak nie to chyba lepiej wejść w ML
Blackout w bezlustekowcach jest ponieważ tam też jest migawka(a nie moment zapisu zdjęcia), leśne dziadki mogą się ucieszyć.
Ale gdy włączy się elektroniczną migawkę, blackout to tylko gdy mruga się okiem.
Migawka mechaniczna jest również elementem budowy bezlusterkowca i ma wpływ na blackout, tak jak w lustrzance. Jednak przy użyciu migawki elektronicznej w Sony A7 III również występuje blackout. W filmie opowiedziałem o różnicy, na podstawie migawki eletronicznej (inaczej jeszcze ciężej byłoby przedstawić różnicę), pokazałem jednak efekt fotografowania migawką mechaniczną, bo ten jest bardziej niekorzystny dla Sony A7III, a większość zdjęć wykonujemy przy użyciu migawki mechanicznej z elektroniczną pierwszą kurtyną. Staramy się, aby wszystko przedstawione było jak najbardziej obiektywnie.
@@DR5000com Tutaj akurat A9 ma przewagę bo blackoutu nie ma więc to tylko kwestia, mocy obliczeniowych a zatem pewnie przyszłe bezlustra już tego blackoutu nie będą miały. To też argument za bezlustrami :)
Tu raczej obstawiałbym migawkę globalą, czyli buforowanie odczytu. To co napisał Krzysztof zawsze będzie powodowało blackout, bo mechaniczna migawka na razie nie znika z aparatów. I obstawiam, że długo nie zniknie, bo póki co elektroniczna migawka, nawet globalna w A9 nie synchronizuje się ze światłem błyskowym, a szczerze mówiąc, przy aktualnych rozwiązaniach, nie będzie. Jak nie powstanie coś nowego, zostajemy przy migawkach mechanicznych na dłużej.
@@DR5000com Zgadza się. W A9 nie ma blackoutu ale w migawce elektronicznej w mechanicznej oczywiście występuje.
@@DR5000com A9 nie ma globalnej migawki, póki co najłatwiej dostać efekt globalnej migawki na sensorze CCD