Przypomina to trochę dialog z "Małego księcia": - Dlaczego pijesz? - Żeby zapomnieć - Zapomnieć o czym? - Zapomnieć o tym, że się wstydzę. - A czego się wstydzisz? - Że piję!
Uwielbiam te szkolenia i porady oraz widziałem chyba wszystkie !, ale 90% czasu chciałbym powiedzieć ,,do rzeczy!,, ten filmik mógłby trwać minutę i byłby milion razy lepszy!
Nie potępianie siebie, a docenianie, mimo że czasami nie da się być niżej. Lepiej jest najpierw się dopingować, bo to szybciej da efekt. Nie ma żadnej winy. jest tylkoo rozwiązanie, tylko więcej. Poczucie winy staje się strefą komfortu, w której trwamy. Mnie ta słabość zajęła kilkanaście lat, ciągłego wycofania. To zabiera czas na budowanie bogactwa.
Czyli w skrócie: jeżeli skupiamy się na czymś, w tym wypadku nasze poczucie winy sprawia, że rozpamiętujemy dany czyn, żałujemy, to tak jakby przyciągamy te czynności z powrotem do siebie, wpędzamy się w błędne koło. Nadajemy siłę temu, na czym skupiamy uwagę, myśli i dlatego nie możemy się pozbyć tych naszych nawyków. Jeżeli zaakceptujemy dany czyn, po prostu jako błąd, bez wpędzanie się w poczucie winy i nakręcanie emocji i naszą uwagę skupimy na czym innym, to powinniśmy sobie łatwiej radzić z uzależnieniami :)
Stary materiał jak świat ale wciąż aktualny. Wiem to po sobie. Raz udało mi się przerwać koło i rzuciłem palenie na ponad rok. Niestety mózg to taki organ, który zawsze podsuwa nam najprostsze rozwiązania i jak nie mamy w sobie jak ja to nazywam samo-asertywności, powiedzenia sobie samemu nie to i tak stare nawyki wracają, stare uzależnienie wraca. W moim przypadku tak było. Też problemem w tym kole jest strach przed zmianami, których mózg większości z nas nie znosi. woli znać i praktykować sposoby, które zna ale nie koniecznie są one dobre dla naszego organizmu i dla nas samych. Ale sporo racji jest w tym krótkim filmie. Ciężko przekuć porażkę w sukces, a jeszcze ciężej gdy wymaga to od nas samych poświęcenia czegoś ku nieznanemu.
Z jedzeniem chyba jest najtrudniej. Bo tylko bez tego nie da się żyć. Ciekawe, potrzebne informacje, podane w przystępny sposób. Ciut za szybko czytane. Jak dla mnie oczywiście.
Nie jest. By schudnąć wystarczy silna wola, a aby wyjść z alkoholizmu nie... Tym bardziej, że bez jedzenia jesteś tylko osłabiony i głodny a bez alkoholu to jest masakra... głód przy głodzie alkoholowym to jest nic, uwierz mi.
Czytałem trochę literatury rozwoju osobistego, oglądałem trochę filmików na ten temat i czytam poniższe komentarze i zastanawiam się ilu z Was drodzy widzowie stosuje konsekwentnie te wszystkie techniki rozwoju? Ilu z Was w wieku nastu lat kupiło zestaw hantli, które użyte być może kilka razy zbierają teraz gdzieś kurz na strychu? Ilu z Was kupiło wielotomową Encyklopedię Powszechną albo zestaw słowników j. polskiego czy języków obcych, które zdobią teraz jedynie Wasze meblościanki i stają się powodem do skrywanej dumy, gdy odwiedzają Was znajomi, a do których zajrzeliście może zaledwie kilka razy w życiu? Ilu z Was wraca po pracy tak zmęczonym, że jedyne na co Was wtedy stać to usiąść w fotelu przed tv i zasnąć w trakcie jakiegoś głupkowatego serialu? Ilu z Was może uważnie się sobie przyjrzeć i odważnie powiedzieć: "nie jestem od niczego uzależniony" albo "robię wszystko co w mojej mocy aby...się rozwijać". No właśnie, ale co konkretnie robię? Bo dzisiaj jest tyle możliwości rozwoju mózgu, ciała i ducha, że gdyby chciał we wszystkich tych dziedzinach się rozwijać i stosować te wszystkie techniki np. mnemotechniki czy świadomego snu, czy szybkiego czytania to doba musiałaby mieć co najmniej 96 godzin. Świat jest coraz bardziej złożony, jest coraz więcej możliwości, które sprawiają, że człowiek się w tym wszystkim gubi. Jest jak ten przysłowiowy osioł, któremu w żłoby dano. Już Piotr Bezuchow w "Wojnie i pokoju" Lwa Tołstoja zauważył, że: "Nadmiar możliwości działania niszczy potrzebę jakiegokolwiek zajęcia". Spójrzcie Drodzy Widzowie jaką ogromną wiedzę posiadamy o działaniu mózgu, o psychologii zachowań człowieka; większą niż kiedykolwiek przedtem, a społeczeństwo staje się coraz bardziej otyłe np. w Polsce, WB czy USA. Coraz więcej przestępstw (np. pedofilii), które w dojrzałym, zaawansowanym społeczeństwie nie powinny mieć miejsca. Zmierzam do tego, że znajomość tych wszystkich mechanizmów i technik rozwoju to niewielka część drogi do sukcesu, gdyż dopiero konsekwentne, systematyczne i rozumne (tzn. na bieżąco dostosowywane do zmian warunków otoczenia) stosowanie poznanych technik i wiedzy może przynieść dobre rezultaty pod koniec życia. Rezultaty, których i tak sami nie będziemy w stanie dostrzec, a będące jedynie widoczne z pozycji obserwatora. Lecz skuteczne stosowanie tej wiedzy i technik wymaga poświęcenia części zasobów choćby intelektualnych. Niestety człowiek, wbrew temu co niektórzy sądzą, posiada ograniczone zasoby sił fizycznych, intelektualnych, może nawet emocjonalnych i nie jest w stanie samemu stosować wszystkie te techniki i sam radzić sobie w tak złożonej rzeczywistości. Dzisiejszy rozwój cywilizacyjny zawdzięczamy wysoko rozwiniętej specjalizacji pojedynczych jednostek, która będzie się coraz bardziej pogłębiała. W myśl idei non multa sed multum, być może w przyszłości człowiek nie będzie potrafił sam wykonywać, zdawałoby się, prostych czynności, np.dobierać sobie posiłków (w racjonalny, zdrowy, sposób); dbać o swoje zdrowie, codzienne bezpieczeństwo, np. przy przemieszczaniu się (jazda samochodem, przechodzenie przez pasy wymaga zaangażowania zasobów - koncentracji, uwagi), lecz będzie potrzebował do tego sztab wyspecjalizowanych ludzi. Ale wtedy, być może, taka jednostka będzie mogła przeznaczyć całe swoje zasoby na myślenie abstrakcyjne, wysoce zaawansowane. Człowiek renesansu przeszedł do historii i stał się jedynie eksponatem muzealnym. Dzisiaj cywilizacja stanęła na krawędzi, gdyż rozwijała się jednotorowo. Stała się zaawansowana jedynie technologicznie, a duchowy czy społeczny rozwój został zepchnięty na dalszy plan.
Z moich obserwacji wynika, że rozwoju duchowego ogółu nigdy nie było i nie będzie ... to tylko jednostki potrafią coś zmienić w duchowości, ogół nie zmienia się ani trochę
Człowiek nie tylko uzależnia się od różnych zachowań, ale od ludzi i dlatego też ma poczucie winy i rzeczywiście dołuje i rada jest taka,że należy po prostu odejść od tej grupy społeczeństwa, chociaż to nie przychodzi tak łatwo.
Fajny filmik. Mam prośbę, nie nagrałbyś filmiku o pamięci fotograficznej, jej możliwościach, sposobach treningu itp? Jestem zainteresowany, myślę że innych też by to zaciekawiło, niestety ale w internecie nie ma żadnych konkretniejszych informacji. Pozdrawiam :-)
Ciekawy odcinek, chociaż pierwsza metoda na przezwyciężenie nałogu do mnie nie przemawia. Nie oglądałam wcześniejszych Twoich filmików, więc nie mam porównania, ale w tym mówiłeś troszkę na szybko. Pozdrawiam. :)
ja bym powiedział że nie ma czego żałować , porażka jest nawozem sukcesu, przede wszystkim trzeba chęci dążyć do celu. a nie się obwiniać. próba unikania porażek i błędów zawsze skończy się tragicznie ( nawet depresją )
Zupełnie nowe spojrzenie na kwestię mechanizmów powielania tych samych czynności. Odkrycie z odtwarzaniem przez mózg ostatniej czynności (do tej pory nie spotkałam się z tą teorią, jak zwykle okazuje się, że proste rozwiązania są najbardziej efektywne) wywołującej dobrej samopoczucie, uważam za przełomowe w walce z tego typu przyjemnymi autosabotażami :)
właśnie uczę się na ostatnią chwilę do egzaminu, a właściwie wchodzę na internet żeby mieć jeszcze mniej czasu..i większe poczucie winy w dzień egzaminu :) P.S. za bardzo przyspieszyłeś dźwięk :)
Czyli chodzi o to,tak to zrozumiałem ,że ta pierwotna część mózgu,kiedy rozpozna u nas złe samopoczucie,nakłania nas do jego natychmiastowej poprawy,ponieważ musimy być zdolni do pewnych funkcji według niej decydujących o naszym przeżyciu.A ponieważ jest prosta,czyli nie tak inteligentna jak inne części mózgu,to kojarzy tylko na przykład alkohol ,że dawał nam zawsze przyjemność,nakłania nas wiec do jego spożycia,nie wie jednak tego ,że pod jego działaniem tym bardziej nie będziemy się do niczego nadawać,lub tylko częściowo,ponieważ niemal zawsze nasze funkcjonowanie po przyjęciu substancji psychoaktywnej jest zaburzone.I teraz idąc dalej ,aby nie wypić,należy uświadomić sobie,że kiedy mam na przykład głód alkoholowy,to wypicie alkoholu sprawy nie załatwi a wręcz pogorszy,natomiast przydatne są działania zmierzające ku temu by więcej nie pić,na przykład terapia.Proste? A jednak nie takie proste.
Basell Najlepsza rada z możliwych. Każdy niezapalony papieros zwiększa szansę, że nie zapalisz następnego. Żadne plastry, gumy czy listki z nikotyną. Kolejna dawka nikotyny zwiększa chęć na przyjęcie następnej dawki - kolejnego papierosa/kolejnej gumy. Tak samo jest z innymi nałogami. Rada słuszna, choć trudna do zaakceptowania (do tego brzmi śmiesznie a może i głupio). W ten sposób udało mi się rzucić.
Treść przekazu bardzo ciekawa, jedynie forma przekazu za szybka. Wymaga zbyt dużego skupienia się na nadazaniu za słowami, zaburza to przy swoje nie treści w pełni.
Dodaj swój ośrodek leczenia uzależnień do najlepszego rankingu Ranking ośrodków Terapii to największa baza ośrodków leczenia uzależnienia w Polsce. Ma za zadanie pomóc osobom walczącym z nałogami oraz dać im wsparcie specjalistów, oraz profesjonale porady. Dlaczego my i nasz ranking? Jako jedyni weryfikujemy opinie pacjentów o ośrodkach, więc masz pewność, że są one prawdziwe. Dbamy o treści przekazywane naszym czytelnikom, aby były jak najbardziej odpowiednie i tematyczne do różnych sytuacji. Alkohol, lekomania, narkotyki i inne uzależnienia, również behawioralne, to główne problemy naszych pacjentów, ale nie jedyne. O pomoc zwracają się osoby w podeszłym wieku, młodzież, czy ich rodzice. Wiek nie gra roli przy uzależnieniach, należy pomóc każdemu. Jeśli natomiast prowadzisz ośrodek leczenia uzależnień, możemy zaoferować Państwu dodanie się do naszej bazy. Nasz profesjonalny personel zajmie się całą resztą, wystarczy się zgłosić. Daj się znaleźć i pomóż potrzebującym w walce z uzależnieniami. www.osrodkiterapii.pl
a jestem uzależniony jeśli faktycznie siedzę na komputerze cały dzień ALE nie zawsze (bo schodzę i robię coś innego kiedy jest coś ciekawszego do roboty np. zamiast komputer to basen itp.) czekam na odpowiedź
Ja jestem uzależniona od gier i internetu, masakra, całe życie mi przecieka między palcami, siedzę na dupie całymi dniami i gapię się w piksele, a potem śpię. Kurwa, najgorzej jest przestać, siedzieć w ciszy, wtedy sumienie najgłośniej się dobija i znów chcesz mu zakleić gębę. Spróbuję przerwać te błędne koło, ale lekko nie będzie, będę musiała znieść ogromne poczucie winy, które nawarstwiło się i mnie dręczy. Mam siebie dość. Chyba po prostu nie nadaję się do życia.
Dasz radę :) pomysł sobie ilu ludzi ma taki problem jak ty, a nawet gorszy. Jeśli już grasz i ciężko i z tego wyjść to dołącz do tego coś pożytecznego! Nagrywaj na yt, graj w gry, na których możesz zarobić itp :) Przede wszystkim się nie poddawaj, rób sobie cel 1. Dziś zagram 3 godziny 2. Jutro 2 Az w końcu nie będzie Ci to potrzebne := powodzenia
Przerwij swoje blędna koło (wuju Dobra Rado ;) ) i mów proszę wolno , intonuj rób mini pauzy bo zalew informacji w przyspieszonym tempie zniszczył cały sens tego nad czym tak się napracowałeś. Po co ten pośpiech ? Zabrakło staranności i mimi miłego głosu i mądrych słów do niewielu to trafi. A może nagrasz to jeszcze raz starannie? Myslę , że warto. Odsłuchałem kilka razy , często naciskając pauzę ale warto bo mądrze prawisz.
Bardzo fajna prezentacja. Zastanawiam się tylko, czy z fizycznym uzależnieniem od jakiejś substancji zadziała to podobnie. Chodzi mi tu o THC. Jeśli ktoś pali "trawkę" od kilku lat i nie jest w stanie zmrużyć oka jeśli wieczorem sobie nie ulży, to jest to uzależnienie; a) jeszcze psychiczne, b) już fizyczne??
+ProsProsów To to, że nie chcesz nic zmienić. Jakbyś naprawdę chciał rzucić palenie to na pewno prędzej czy później to poczucie winy by się pojawiło. Bo co, jeśli jem dużo słodyczy, i jestem gruba, ale tak naprawdę lubię je jeść i nie przeszkadza mi bycie grubą to nie będę czuła poczucia winy.
Ciekawe, gościu musi jechać na czymś podobnym jak alkohol, ale powodujące nie spowolnione ale przyśpieszone mówienie. Błędy intonacyjne i seplenienie jest praktycznie identyczne.
masz rację - kurcze nie wiem czy tu zajrzysz chyba nie ale 140 iq i wszystko jasne szkoda tylko że z takim mózgiem tyle rzeczy i wszystkieog sieobserwuje- tyle zależności i przez to jest sieciut innym od reszty społeczeństaw pozdrawiam dzieki za poradnik sprobuje mame oduczyc alkoholizmu ;d
👍Subskrybuj!👍 bit.ly/SubskrybujRozwojowca
🎥Wszystkie odcinki!🎥 bit.ly/WszystkieOdcinkiRozwojowca
🎦Najpopularniejsza prezentacja!🎦 bit.ly/Najpopularniejsza
🎯Motywacja i osiąganie celów!🎯 bit.ly/MotywacjaCele
Super
Przypomina to trochę dialog z "Małego księcia":
- Dlaczego pijesz?
- Żeby zapomnieć
- Zapomnieć o czym?
- Zapomnieć o tym, że się wstydzę.
- A czego się wstydzisz?
- Że piję!
LeSSter hehehehe
"Nie pamiętam czy zacząłem pić bo żona mnie rzuciła? Czy rzuciła bo zacząłem pić."
Mechanizm uzalzenienia
@łukasz yt jesteś niebezpieczny dla ludzi
tak
Aby wyrwać się z uzależnienia nie należy w tym celu robić "małych kroczków", to nas na to tylko bardziej napędza. To ma być 1 wielki krok.
Dede0601 no
hmmm... może zależy od człowieka?
Uwielbiam te szkolenia i porady oraz widziałem chyba wszystkie !, ale 90% czasu chciałbym powiedzieć ,,do rzeczy!,, ten filmik mógłby trwać minutę i byłby milion razy lepszy!
Nie potępianie siebie, a docenianie, mimo że czasami nie da się być niżej. Lepiej jest najpierw się dopingować, bo to szybciej da efekt. Nie ma żadnej winy. jest tylkoo rozwiązanie, tylko więcej. Poczucie winy staje się strefą komfortu, w której trwamy. Mnie ta słabość zajęła kilkanaście lat, ciągłego wycofania. To zabiera czas na budowanie bogactwa.
Naprawde niesamowite jak dużo mozna sie dowiedziec, dzieki ci
;-)
Czyli w skrócie: jeżeli skupiamy się na czymś, w tym wypadku nasze poczucie winy sprawia, że rozpamiętujemy dany czyn, żałujemy, to tak jakby przyciągamy te czynności z powrotem do siebie, wpędzamy się w błędne koło. Nadajemy siłę temu, na czym skupiamy uwagę, myśli i dlatego nie możemy się pozbyć tych naszych nawyków. Jeżeli zaakceptujemy dany czyn, po prostu jako błąd, bez wpędzanie się w poczucie winy i nakręcanie emocji i naszą uwagę skupimy na czym innym, to powinniśmy sobie łatwiej radzić z uzależnieniami :)
Przydatne, miło byłoby zobaczyć więcej o uzależnieniach
kimkolwiek jestes i tez bez znaczenia jaka idea ci przyswiecala jestes genialny
Stary materiał jak świat ale wciąż aktualny. Wiem to po sobie. Raz udało mi się przerwać koło i rzuciłem palenie na ponad rok. Niestety mózg to taki organ, który zawsze podsuwa nam najprostsze rozwiązania i jak nie mamy w sobie jak ja to nazywam samo-asertywności, powiedzenia sobie samemu nie to i tak stare nawyki wracają, stare uzależnienie wraca. W moim przypadku tak było. Też problemem w tym kole jest strach przed zmianami, których mózg większości z nas nie znosi. woli znać i praktykować sposoby, które zna ale nie koniecznie są one dobre dla naszego organizmu i dla nas samych. Ale sporo racji jest w tym krótkim filmie. Ciężko przekuć porażkę w sukces, a jeszcze ciężej gdy wymaga to od nas samych poświęcenia czegoś ku nieznanemu.
Z jedzeniem chyba jest najtrudniej. Bo tylko bez tego nie da się żyć.
Ciekawe, potrzebne informacje, podane w przystępny sposób. Ciut za szybko czytane. Jak dla mnie oczywiście.
Nie jest. By schudnąć wystarczy silna wola, a aby wyjść z alkoholizmu nie... Tym bardziej, że bez jedzenia jesteś tylko osłabiony i głodny a bez alkoholu to jest masakra... głód przy głodzie alkoholowym to jest nic, uwierz mi.
Czytałem trochę literatury rozwoju osobistego, oglądałem trochę filmików na ten temat i czytam poniższe komentarze i zastanawiam się ilu z Was drodzy widzowie stosuje konsekwentnie te wszystkie techniki rozwoju? Ilu z Was w wieku nastu lat kupiło zestaw hantli, które użyte być może kilka razy zbierają teraz gdzieś kurz na strychu? Ilu z Was kupiło wielotomową Encyklopedię Powszechną albo zestaw słowników j. polskiego czy języków obcych, które zdobią teraz jedynie Wasze meblościanki i stają się powodem do skrywanej dumy, gdy odwiedzają Was znajomi, a do których zajrzeliście może zaledwie kilka razy w życiu? Ilu z Was wraca po pracy tak zmęczonym, że jedyne na co Was wtedy stać to usiąść w fotelu przed tv i zasnąć w trakcie jakiegoś głupkowatego serialu? Ilu z Was może uważnie się sobie przyjrzeć i odważnie powiedzieć: "nie jestem od niczego uzależniony" albo "robię wszystko co w mojej mocy aby...się rozwijać". No właśnie, ale co konkretnie robię? Bo dzisiaj jest tyle możliwości rozwoju mózgu, ciała i ducha, że gdyby chciał we wszystkich tych dziedzinach się rozwijać i stosować te wszystkie techniki np. mnemotechniki czy świadomego snu, czy szybkiego czytania to doba musiałaby mieć co najmniej 96 godzin. Świat jest coraz bardziej złożony, jest coraz więcej możliwości, które sprawiają, że człowiek się w tym wszystkim gubi. Jest jak ten przysłowiowy osioł, któremu w żłoby dano. Już Piotr Bezuchow w "Wojnie i pokoju" Lwa Tołstoja zauważył, że: "Nadmiar możliwości działania niszczy potrzebę jakiegokolwiek zajęcia". Spójrzcie Drodzy Widzowie jaką ogromną wiedzę posiadamy o działaniu mózgu, o psychologii zachowań człowieka; większą niż kiedykolwiek przedtem, a społeczeństwo staje się coraz bardziej otyłe np. w Polsce, WB czy USA. Coraz więcej przestępstw (np. pedofilii), które w dojrzałym, zaawansowanym społeczeństwie nie powinny mieć miejsca. Zmierzam do tego, że znajomość tych wszystkich mechanizmów i technik rozwoju to niewielka część drogi do sukcesu, gdyż dopiero konsekwentne, systematyczne i rozumne (tzn. na bieżąco dostosowywane do zmian warunków otoczenia) stosowanie poznanych technik i wiedzy może przynieść dobre rezultaty pod koniec życia. Rezultaty, których i tak sami nie będziemy w stanie dostrzec, a będące jedynie widoczne z pozycji obserwatora. Lecz skuteczne stosowanie tej wiedzy i technik wymaga poświęcenia części zasobów choćby intelektualnych. Niestety człowiek, wbrew temu co niektórzy sądzą, posiada ograniczone zasoby sił fizycznych, intelektualnych, może nawet emocjonalnych i nie jest w stanie samemu stosować wszystkie te techniki i sam radzić sobie w tak złożonej rzeczywistości. Dzisiejszy rozwój cywilizacyjny zawdzięczamy wysoko rozwiniętej specjalizacji pojedynczych jednostek, która będzie się coraz bardziej pogłębiała. W myśl idei non multa sed multum, być może w przyszłości człowiek nie będzie potrafił sam wykonywać, zdawałoby się, prostych czynności, np.dobierać sobie posiłków (w racjonalny, zdrowy, sposób); dbać o swoje zdrowie, codzienne bezpieczeństwo, np. przy przemieszczaniu się (jazda samochodem, przechodzenie przez pasy wymaga zaangażowania zasobów - koncentracji, uwagi), lecz będzie potrzebował do tego sztab wyspecjalizowanych ludzi. Ale wtedy, być może, taka jednostka będzie mogła przeznaczyć całe swoje zasoby na myślenie abstrakcyjne, wysoce zaawansowane. Człowiek renesansu przeszedł do historii i stał się jedynie eksponatem muzealnym. Dzisiaj cywilizacja stanęła na krawędzi, gdyż rozwijała się jednotorowo. Stała się zaawansowana jedynie technologicznie, a duchowy czy społeczny rozwój został zepchnięty na dalszy plan.
Super! Naprawdę super to podsumowałeś.
,, Nie ma innej wolności jak tylko od Boga"
A niestety duchowo ludzie się cofają .
Z moich obserwacji wynika, że rozwoju duchowego ogółu nigdy nie było i nie będzie ... to tylko jednostki potrafią coś zmienić w duchowości, ogół nie zmienia się ani trochę
za duzo tego
Człowiek nie tylko uzależnia się od różnych zachowań, ale od ludzi i dlatego też ma poczucie winy i rzeczywiście dołuje i rada jest taka,że należy po prostu odejść od tej grupy społeczeństwa, chociaż to nie przychodzi tak łatwo.
Bardzo dobry film ocena 5+
Jeszcze tylko mocne postanowienie tego
Fajny filmik. Mam prośbę, nie nagrałbyś filmiku o pamięci fotograficznej, jej możliwościach, sposobach treningu itp? Jestem zainteresowany, myślę że innych też by to zaciekawiło, niestety ale w internecie nie ma żadnych konkretniejszych informacji. Pozdrawiam :-)
Poproszę film o bardzo subtelnym "piciu na sucho", uzależnieniu behawioralnym, czyli dewocji.
Dzięki tem filmik pomógł mi napisać referat na chemię o uzależnieniach pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję 🙂
Uwielbiam te szkolenia i porady oraz widziałem chyba wszystkie !
Ciekawy odcinek, chociaż pierwsza metoda na przezwyciężenie nałogu do mnie nie przemawia.
Nie oglądałam wcześniejszych Twoich filmików, więc nie mam porównania, ale w tym mówiłeś troszkę na szybko.
Pozdrawiam. :)
Zawsze coś więcej się wie ;)
;-)
ja bym powiedział że nie ma czego żałować , porażka jest nawozem sukcesu, przede wszystkim trzeba chęci dążyć do celu.
a nie się obwiniać.
próba unikania porażek i błędów zawsze skończy się tragicznie ( nawet depresją )
Super. Dzieki.
prawda kurcze prawda..... dobrze gada!
Zupełnie nowe spojrzenie na kwestię mechanizmów powielania tych samych czynności. Odkrycie z odtwarzaniem przez mózg ostatniej czynności (do tej pory nie spotkałam się z tą teorią, jak zwykle okazuje się, że proste rozwiązania są najbardziej efektywne) wywołującej dobrej samopoczucie, uważam za przełomowe w walce z tego typu przyjemnymi autosabotażami :)
Dzięki ratujesz mi życie
brzmi bardzo logicznie:)
;-)
właśnie uczę się na ostatnią chwilę do egzaminu, a właściwie wchodzę na internet żeby mieć jeszcze mniej czasu..i większe poczucie winy w dzień egzaminu :)
P.S. za bardzo przyspieszyłeś dźwięk :)
Bardzo dobra prezentacja :)
Dziekuje!
Czyli chodzi o to,tak to zrozumiałem ,że ta pierwotna część mózgu,kiedy rozpozna u nas złe samopoczucie,nakłania nas do jego natychmiastowej poprawy,ponieważ musimy być zdolni do pewnych funkcji według niej decydujących o naszym przeżyciu.A ponieważ jest prosta,czyli nie tak inteligentna jak inne części mózgu,to kojarzy tylko na przykład alkohol ,że dawał nam zawsze przyjemność,nakłania nas wiec do jego spożycia,nie wie jednak tego ,że pod jego działaniem tym bardziej nie będziemy się do niczego nadawać,lub tylko częściowo,ponieważ niemal zawsze nasze funkcjonowanie po przyjęciu substancji psychoaktywnej jest zaburzone.I teraz idąc dalej ,aby nie wypić,należy uświadomić sobie,że kiedy mam na przykład głód alkoholowy,to wypicie alkoholu sprawy nie załatwi a wręcz pogorszy,natomiast przydatne są działania zmierzające ku temu by więcej nie pić,na przykład terapia.Proste? A jednak nie takie proste.
masz racie ja jestem maniakiem komputerowym i tak robię jak ten film :D dzięki ziomek pomogłeś mi
Jestem uzależniony od komputera, POMOCY!
to go nie uzywaj
***** "Jestem uzależniony od papierosów!" "To ich nie pal." Świetna rada.
Basell :D
Basell Najlepsza rada z możliwych. Każdy niezapalony papieros zwiększa szansę, że nie zapalisz następnego. Żadne plastry, gumy czy listki z nikotyną. Kolejna dawka nikotyny zwiększa chęć na przyjęcie następnej dawki - kolejnego papierosa/kolejnej gumy. Tak samo jest z innymi nałogami. Rada słuszna, choć trudna do zaakceptowania (do tego brzmi śmiesznie a może i głupio). W ten sposób udało mi się rzucić.
ja też :(
Treść przekazu bardzo ciekawa, jedynie forma przekazu za szybka. Wymaga zbyt dużego skupienia się na nadazaniu za słowami, zaburza to przy swoje nie treści w pełni.
z uzaleznienie od komputera wyrosniecie, ja kiedys tez siedzialem dzien i noc ale z tego najzwyczajniej w swiecie wyroslem
O wiele bardziej motywujące niż coache
Bardzo przydatne : )
To można sobie pobrać te filmiki?
Jesteś Wielki!
Uzależnienia nie istnieja. Istnieje kwestia podejścia. Amen
Uzależnienie istnieje, ale jest układanką składającą się z wielu czynników, i tak, czasem pomaga coś, po czym się tego kompletnie nie spodziewamy :)
Dodaj swój ośrodek leczenia uzależnień do najlepszego rankingu Ranking ośrodków Terapii to największa baza ośrodków leczenia uzależnienia w Polsce. Ma za zadanie pomóc osobom walczącym z nałogami oraz dać im wsparcie specjalistów, oraz profesjonale porady. Dlaczego my i nasz ranking? Jako jedyni weryfikujemy opinie pacjentów o ośrodkach, więc masz pewność, że są one prawdziwe. Dbamy o treści przekazywane naszym czytelnikom, aby były jak najbardziej odpowiednie i tematyczne do różnych sytuacji. Alkohol, lekomania, narkotyki i inne uzależnienia, również behawioralne, to główne problemy naszych pacjentów, ale nie jedyne. O pomoc zwracają się osoby w podeszłym wieku, młodzież, czy ich rodzice. Wiek nie gra roli przy uzależnieniach, należy pomóc każdemu. Jeśli natomiast prowadzisz ośrodek leczenia uzależnień, możemy zaoferować Państwu dodanie się do naszej bazy. Nasz profesjonalny personel zajmie się całą resztą, wystarczy się zgłosić. Daj się znaleźć i pomóż potrzebującym w walce z uzależnieniami. www.osrodkiterapii.pl
Przychylam się do większości -za szybko mówisz i przeciętnemu słuchaczowi ucieka sens wypowiedzi.A szkoda,bo materiał świetny.
Całkowicie popieram wypowiedź Magdaleny K
Dzięki wielkie będę mógł wyjść z nałogu komputerowego.
a jestem uzależniony jeśli faktycznie siedzę na komputerze cały dzień ALE nie zawsze (bo schodzę i robię coś innego kiedy jest coś ciekawszego do roboty np. zamiast komputer to basen itp.) czekam na odpowiedź
Ok
dzięki
Ja jestem uzależniona od gier i internetu, masakra, całe życie mi przecieka między palcami, siedzę na dupie całymi dniami i gapię się w piksele, a potem śpię. Kurwa, najgorzej jest przestać, siedzieć w ciszy, wtedy sumienie najgłośniej się dobija i znów chcesz mu zakleić gębę. Spróbuję przerwać te błędne koło, ale lekko nie będzie, będę musiała znieść ogromne poczucie winy, które nawarstwiło się i mnie dręczy. Mam siebie dość. Chyba po prostu nie nadaję się do życia.
Dasz radę :) pomysł sobie ilu ludzi ma taki problem jak ty, a nawet gorszy. Jeśli już grasz i ciężko i z tego wyjść to dołącz do tego coś pożytecznego! Nagrywaj na yt, graj w gry, na których możesz zarobić itp :)
Przede wszystkim się nie poddawaj, rób sobie cel
1. Dziś zagram 3 godziny
2. Jutro 2
Az w końcu nie będzie Ci to potrzebne := powodzenia
Przerwij swoje blędna koło (wuju Dobra Rado ;) ) i mów proszę wolno , intonuj rób mini pauzy bo zalew informacji w przyspieszonym tempie zniszczył cały sens tego nad czym tak się napracowałeś. Po co ten pośpiech ? Zabrakło staranności i mimi miłego głosu i mądrych słów do niewielu to trafi. A może nagrasz to jeszcze raz starannie? Myslę , że warto. Odsłuchałem kilka razy , często naciskając pauzę ale warto bo mądrze prawisz.
Bardzo fajna prezentacja. Zastanawiam się tylko, czy z fizycznym uzależnieniem od jakiejś substancji zadziała to podobnie. Chodzi mi tu o THC. Jeśli ktoś pali "trawkę" od kilku lat i nie jest w stanie zmrużyć oka jeśli wieczorem sobie nie ulży, to jest to uzależnienie; a) jeszcze psychiczne, b) już fizyczne??
THC nie uzależnia fizycznie.
Całkiem nieźle, ale mam wrażenie, że bardzo szybko mówisz.
odnoszę identyczne wrażenie :)
Dla zasięgów.
Właśnie jestem stawiany na nogi kosztem jeszcze większego położenia się reszty dnia :/.
Byku a co jesli mam po tym totalnie wywalone w to?
Jak obejrzałem prawie wszystkie jego odcinki to teraz sobie wyobrażam ze ktoś koło mnie stoi i mówi do mnie a ja odpowiadam troche dziwnie się czuję
Rano po wypiciu nie ma poczucia winy tylko wielki KAC
Jedna próba wypełnia jednym pasemkiem, ośrodek odpowiedzialny za daną umiejętność.
WINCYJ!!!
Nie powiedziales jak wyyjsc z tej sytuacji😟
2:39 sweeeeeet
a jak jestem uzależniony od oddychania? xd
ale jak np palisz papierosy i nie masz poczucia winy to co?
+ProsProsów To to, że nie chcesz nic zmienić. Jakbyś naprawdę chciał rzucić palenie to na pewno prędzej czy później to poczucie winy by się pojawiło. Bo co, jeśli jem dużo słodyczy, i jestem gruba, ale tak naprawdę lubię je jeść i nie przeszkadza mi bycie grubą to nie będę czuła poczucia winy.
Racja, dlatego palić chyba w najbliższym czasie nie przestanę :D
Polecam szybkość 0.5 xd
dokładnie
Mega 😂😂😂
naebaem się a jak!
Ciekawe, gościu musi jechać na czymś podobnym jak alkohol, ale powodujące nie spowolnione ale przyśpieszone mówienie. Błędy intonacyjne i seplenienie jest praktycznie identyczne.
1 osoba jest uzależnionia xd
Hmmm.
O uzależnieniach th-cam.com/video/dzQr982e0uc/w-d-xo.html zapraszamy do obejrzenia
Trochę za szybko mówisz.
masz rację - kurcze nie wiem czy tu zajrzysz chyba nie ale 140 iq i wszystko jasne
szkoda tylko że z takim mózgiem tyle rzeczy i wszystkieog sieobserwuje- tyle zależności i przez to jest sieciut innym od reszty społeczeństaw pozdrawiam dzieki za poradnik
sprobuje mame oduczyc alkoholizmu ;d
3.22
1:54 - przypomina mi się alkoholik z Małego Księcia
skąd bierzesz te mordki?
Slowo klucz - Akceptacja
A taki komentarzyk dla statystyk
.
pornografia? serio? ;p
trzeci ! :D
pierwszy :P xD
OSTATNI!
I za to masz ode mnie like :)
:)
Jestem uzależniony od youtube - pomocy!
Tysiomat udało ci się coś z tym zrobić ?
walczyc z uzalezieniem podczas depresji... hyyyyyy. tylko lekarz. terapia
kompletnie o niczym ......ale ladne te żółte ludziki