Przeczytałam już sporo artykułów o charakterze coachingowym, ale przyznaje, że to video faktycznie przedstawia najważniejsze rzeczy. Miło posłuchać kogoś, kto ma już ogromną wiedzę w tym zakresie i wybiera najistotniejsze zagadnienia. Dzięki za ten filmik!
Dzięki ci za to że poswiecasz czas i przekazujesz wiedze skoro już to robisz to nie przekazuj tylko tego czego cie nauczyli na szkoleniach jestes trenerem rozwoju osobistego wiec zaczynaj zawsze od podstawy wszystkiego przecież wiesz sprzedaj troche wlasnego doswiadczenia podstawa jest wyobraznia kluczem wrecz do naszych mysli pozniej swiadomy przekaz mysleniowy z zapamietaniem podswiadomych wyborów. Podświadomość jest jak zyzna gleba ktora przyjmuje kazdy rodzaj ziarna zas ziarnem sa nasze mysli które świadomie podlewamy . Lecz za nim to wszystko będzie mialo swój czas poprzedzone jest wyobraźnią.
3 element to deklaracja publiczna lub jak to woli poszukanie kogoś przez kim się zdradzi nasze postanowienia i ta osoba będzie nas regularnie pytała o postępy.:) pozdrawiam serdecznie i gratuluję filmów, a najbardzie fantastycznej misji poprzez którą wnosisz nieocenioną wartość do życia innych! Dziękuje!
Niesamowite, ze zdołałeś zainteresowac tylu ludzi i tak pozytywnie na nich wpłynąć zaledwie w 16 min ;) Teorie wydaja sie bardzo trafne, prezentacja to mistrzostwo swiata - niesamowicie dziala na podswiadomosc. Ciekawi mnie ile czasu musiales w nia wlozyc. Zastanawiam sie nad odpowiedzia na Twoje pytanie, dlugo bede pewnie analizowac to co do mnie dotarlo i napewno zajrze w podane zrodla jeszcze, poniewaz to takze mnie zainteresowalo.. Swietna robota, obserwuje Ciebie oraz Twoja prace i pozdrawiam ;)
Hej, O tym zapisywaniu postępów mówiłeś już na swoim vlogu już ponad rok temu i muszę przyznać że ten sposób rewelacyjnie się sprawdza! W październiku ubiegłego roku swoje postanowienia wpisałem do arkusza Excel, następnie zapisywałem codzienny postęp, po czym na koniec każdego miesiąca robiłem wykresy z porównaniem wyników do poprzednich miesięcy. Efekt był fenomenalny - np. w pół roku przerobiłem więcej lekcji angielskiego niż wcześniej w 3 lata(!) Niestety - w czerwcu awarii uległ mój laptop i sprawdziło się to o czym mówisz w tym filmie..w lipcu miałem już nowy ale kilka tygodni zaprzestania notowania w arkuszu moich postępów totalnie mnie rozleniwiło i dopiero od nedawna zaczynam na nowo działać, ale mam ogromne poczucie straconych wielu tygodni które miałem poświęcić na rozwój. Mam nadzieję że taka sytuacja się już nie powtórzy i za rok nie będę miał już żadnych wyrzutów sumienia i solidnie przepracuję kolejne 12 miesięcy a później kolejne lata! Dzięki!
@RKN czy miales kazdy cel w osobnym zeszycie (Sheet 1, Sheet 2...), czy wszystkie w 1 i jak to zrobiłeś. Co dałes w wierszach, a co w kolumnach? Jak Twój dalszy postęp?
Według mnie to samoobserwacja. Bardzo pomocna w przejściu kryzysowych sytuacji. Daje nam trzeźwe i dobre spojrzenie na obecny moment, dzięki czemu możemy działać efektywniej i trafniej podejmować decyzje. Nie jest od niczego uzależniona co czyni ją niezwykle uniwersalną.
przyjemność z tego co robię...w miarę postępu czyli w przebiegu czasu i powielania czynności odczuwać coraz większą cheć właśnie w wyniku odczuwania przyjemności wynikającej często z postępów jakie się pojawiają...
sukcesy po drodze, widoczne rezultaty swojej pracy, radość ze wzajemnych sukcesów, wspólne napędzanie, pasja.Tu i teraz osiąganie już radości z każdego kroczku, pokonania każdej przeszkody
Te narzędzia naprawdę działają! Nieświadomie ich używałem, troszkę zmodyfikowane wersje. Powiedziałem sobie, że będę chodził na siłownie 3,4 razy w tygodniu, oprócz tego prowadzę dziennik gdzie tam opisuję postępy z danego dnia, dzięki temu w rok zrobiłem duży progress.
Damianie twój kanał jest tym czego na ten moment bardzo potrzebuje zarówno internet jak i telewizja system edukacji młodzież i dorośli. Życzę Ci z całego serca żebyś trafił do jak największej liczby osób bo to co robisz jest wspaniałe i godne miana celu życiowego który ma wielki pozytywny wpływ na innych ludzi. Dzisiaj po dwóch dniach od zobaczenia filmiku o samodyscyplinie czytam książkę Huxleya która polecałeś ^^ czy trzecim narzędziem jest wizualizacja siebie za jakoś czas np x lat?
bardzo wartosciowy i dobry poradnik. bardzo proszę o instruktarz pt Jak naklonic albo zachecic ludzi do trzymania sie zasad dotlayczacych planowania i ustalania cełow., albo jak uczyc dyscyopliny. Natknąłem sie kiedys na problem pewnwgo singla juz nie singla, który stanowczo trzymał się reguł i zasad, ale po zapoznaniu kobiety wszystko sie zmienilo, skonczylo sie regularne utrzymanie planu dnia nawet sniadan obiadow i kolacji, rozregulowany sen , żołądek , stan zdrowia, zakochal sie i staral sie wsztystko wyserodkowac pogodzic, znalesc kompromis do calej sytuacji ale sie nie dalo, chcialby wrocic do zycia tak jak by na czas bo wszystko bylo zaplanowane i chodzilo jak w szwajcarskim zegarku. Nie chce rezygnować z ukochanej osoby, a przekonac ja ze taka dyscyplina, systematycznosc, planowanie i cele w zyciu, ułatwi zycie i wyjdzie im na dobre.
10:15 No tak. Kiedy powstała ta playlista to jeszcze nie było waszego filmiku o jednominutowej technice (śledzenia postępów). Warto śledzić swoje postępy, szczególnie to widzę trenując na siłowni i prowadząc dzienniczek treningowy.
Trzecim elementem jest odpowiednie nastawienie do realizowanych celów. Przede wszystkim bycie świadom tego, że nie zawsze udaje się każdego dnia wytrwać w postanowieniu i ważne jest żeby nie nastawiać się na poczucie winy.
Uświadomienie sobie, co mozna osiagnac dzieki danemu celowi :) to ze powiem sobie ,,chce byc kulturysta'' hmm ok. Ale gdy uswiadomie sobie co dzieki temu zyskam, czy faktycznie mi to pomoze w moim samorozwoju, czy bede lepszy dzieki temu od innych, czy to jest faktycznie to co chce robic, czy chce taki sie stac. To napewno, tak mysle :) Pobralem wlasnie Twojego pdf. Jeszcze nie przeczytalem, ale po Twoich filmach widac, ze masz ciekawy sposob myslenia. Pozdrawiam
Nie wiem co to za czynnik ale być może pozytywne nastawienie. W sumie to bardziej chciałem napisać komentarz aby podnieść statystyki bo zasługujesz na to. Zaczynam zmieniać swe zycie i mam nadzieje ze z Twoja pomocą mi się to uda. POZDRAWIAM!
Trzecim elementem może być uświadomienie sobie co tak naprawdę chcemy osiągnąć przez to postanowienie, co stracimy jeśli nie będziemy tego realizować i wreszcie co zyskamy przez to że będziemy coś konsekwentnie i systematycznie robić.
Odpowiedziałam błędnie a tu taka niespodzianka, bo oba narzędzia są mi bardzo znane. Planuję i monitoruję od wielu lat, zaczęłam od tworzenia "Planu Dnia" jak miałam 13 lat :D Miałam przerwy z tym ale zawsze wracałam do tej strategii i doskonaliłam według własnych oczekiwań i potrzeb.
Jejku, pan ma tak sympatyczny i młody głos, że ja, dopóki pana nie zobaczyłam w nowszych prezentacjach, cały czas myślałam, że autorem prezentacji jest 18- czy 20-latek. Bardzo przyjemnie się ogląda i słucha. Ciekawe prezentacje. :)
Moim postanowienie jest "Przyspieszenie tempa czytania" poprzez poszerzanie granic uchwyconego wzrokiem obszaru tekstowego - 20 min. dziennego czytania przy pomocy połączonych wykałaczek do szaszłyków splecionych na kształt nożyczek za pomocą gumki recepturki, która wyznacza granice, z każdym razem coraz większe. Drugim jest "ograniczenie chęci mówienia", ponieważ dla wielu ludzi, słuchanie moich wywodów jest meczące :\ To chyba dobre postanowienia? :P Tylko, że to drugie jest bardziej narzucone niż z własnej woli :\
+Barbara Rzońca Słuchaj , nikt nie jest idealny. Raz się nie uda, dwa razy się nie uda ale za trzecim się uda. Traktuj błędy i porażki jako lekcje na przyszłość. Życzę Ci wzrostu- Tego mentalnego naturalnie :) .
szczerze to nie wiem jaki może być trzeci element, ale jedno wiem na pewno, całe moje życie wpychali mi mit o tym że nie mam motywacji. Ale ja po prostu nie miałem samodyscypliny. dzięki za te dwa filmiki nie mogę się doczekać na 3 filmik. co do narzędzia monitoringu potwierdzam jego skuteczność, raz go wykorzystywałem ale zaprzestałem i wszystko się posypało. a teraz jestem tak nakręcony że stworzę swój kalendarzyk monitoringu a że znam się na składaniu książek to wykonam go sobie w formie małej książeczki i nie będę się bawił we wszędzie fruwające kartki
Dzięki Damian, mam prawie 22 lata i od 14 roku życia nie mając odpowiednich narzędzi sama starałam się dowiedzieć jak osiągnąć swoje cele. Jedyne co wiedziałam to to że się da. Doświadczeniem zdobyłam wiedzę, zaczęłam więcej czytać i interesować się zdrowiem fizycznym i psychicznym człowieka. To doprowadziło mnie do tych samych odpowiedzi. To niesamowite, jest tysiące badań , eksperymentów, artykułów i książek o których nie miałam nawet pojęcia, a mimo to bez kierownictwa coacha, trenera ani nawet rodzica udało mi się dojść do tych samych wniosków. Dziś mogę powiedzieć że mam dobry start do tego co planuję w przyszłości (a planuję na prawdę sporo) i to tylko dzięki samozaparciu i wierze w siebie. Dyscyplina to coś nad czym ciągle pracuje i dzięki temu widzę efekty. Jestem bardzo szczęśliwa i ciesze się że robisz te prezentacje dla innych. Ja dzięki nim mogę tylko potwierdzić to do czego sama już doszłam i zachęcić innych by częściej zadawali sobie pytania o tym co jest dla nich najważniejsze. Nie trzeba mieć dużo pieniędzy ani dostępu do naukowych badań by zacząć zdobywać tak cenną wiedzę i kreować swoje życie jak tylko się zamarzy :) Pozdrawiam
@@shenlong2po3 mam większą kontrolę i jestem zawsze blizej swoich celów. Codzienne nawet drobne nawyki uczą dyscypliny. Nawet jeśli pracujesz nad nimi ale nie udaje co sie codziennie to nie poddawaj się i nigdy nie miej wyrzutów sumienia tylko staraj się jak najszybciej wrócić do tych nawyków. Czas płynie szybko i po kilku latach zobaczysz jaki ma to na ciebie wpływ. Zawsze warto
Myślę, że ten element to znalezienie sobie osoby, która ma takie samo postanowienie. Wtedy łatwiej jest realizować ustalony cel. Motywować i kontrolować się wzajemnie.
Mówisz jakbyś próbował mnie oszukać i nabrać. A masz racje, bo to działa. Najbardziej przekonało mnie 2 narzędzie. Zauważyłem sam że jak ja przestałem zapisywać i podsumowywać dzień to straciłem wene.
pomaga w budowaniu długotrwałej dyscypliny koncepcja grupy , ludzi ,wpływu wzajemnego wspólnego wpływania wspierania, wspomagania się we wspólnych celach, motywowania jak ze sportowtowcem jego trener kibicuje mu trenuje go zagrzewa do walki
Elementem tym jest może posiadanie osób, które nas wspierają? Uczucie ciepła innych osób, świadomość, że nie jesteśmy zdani tylko i wyłącznie na siebie samych?
Należy podzielic się swoim postanowieniem z innymi: znacz osobe, która wiedząc o twoim nowym postanowieniu - w przypadku twojej porażki - upewni się, iż wszyscy wspólni znajomi dowiedzą się, że Ci się nie udało? ;) Oto doskonała osoba przed którą należy "pochwalic" się swoim zamiarem. Wtedy sama myśl o odstąpienu od zamierzonego działania wywołuje w nas poczucie presji społecznej, bo nasze postanowienia stały się niejako "publiczne" i nie chcemy aby ludzie wiedzieli, iż zawiedliśmy. To taka silna "motywacja negatywna" ;D Pozdrawiam Damian!
Co do trzeciego elementu, to myślę, że może to być: Uwarunkowanie neurolingwistyczne. Znane mi z książki "Obudź w sobie OLBRZYMA" :) I myślę, że połączenie danych emocji - pozytywnych lub negatywnych - daje dużo więcej niż te wymienione tutaj narzędzia. Choć i one oczywiście są pomocne :)
Co w sytuacji gdy w ramach monitoringu okazuje się, że jest przewaga czerwonych x? Czy to może działać demotywujaco "wiedziałam, że się nie uda"? Jak temu zaradzić i wrócić na tory postanowienia?
Wydaje mi się że chodzi o pracę w grupie. Mimo że każdy pracuje nad swoimi celami to wspieramy się nawzajem w przypadku niepowodzeń i motywujemy do tego by szybko wrócić na właściwe tory.
Hahahah ;D już korzystam z 2 sposobu przez jakieś 3 miesiące. Ja kupiłem sobie zeszyt A4 narysowałem parę kolumn na całą stronę i miejsce na krótką notatkę z dnia. A na drugiej stronie kartki mam zapisane swoje plany i myśli które w ciągu dnia mi się przewinęły. Postępy są ale ciągnie się to jak krew z nosa(mam na myśli fajki i krzyżyki).
Moim zdaniem 3 czynnikiem jest powiedzenie innym osobom o swoich celach/planach i dzięki temu oni sami nam o tym przypominają, pytają się jak idą postępy, a także mogą nam pomagać w osiągnięciu danych rezultatów.
Zaczęłam stosować Twoją metodę Damian. Nie upłynął jeszcze miesiąc, a czuję, że wczesne wstawanie w tygodniu nie sprawia mi już tak dużego problemu jak kiedyś. Tylko czasami mam problem ze wstaniem w czwartek. Poradzisz coś?
Damian Ci dobrze odpisał. Nie zrozumiałaś. Kiedyś uczono by w postanowieniach nie było słowa "nie" np. nie obgryzam paznokci. "Nie" było "szkodliwe". Powinno się napisać: dbam o paznokcie. Albo coś w tym stylu. Obecnie to nieużywanie słowa "nie" obalono. Skoro masz nie obgryzać paznokci to "nie obgryzasz" a nie "dbasz o nie"... chodzi o jasne sformułowanie postanowień. Kiedyś uważano, że słowo "nie" to zakaz lub nakaz a więc jakby rozkaz, przymus, a postanowienia nie miały być rozkazami lecz miały Cię zachęcać. Więc słowa "nie" się nie używało. Rozumiesz? Tak jak z dziećmi. Jeśli dziecko bawi się potłuczonym szkłem, to biegniesz i co krzyczysz? "Nie baw się tym!" To jest rozkaz. Albo widzisz, że dziecko chce ruszyć Twój pół metrowy wazon z kryształu, co krzyczysz? "Nie wolno!". Kolejny rozkaz. A wg tych starych zasad powinnaś krzyczeć w pierwszym przypadku: "Uważaj, to jest szkło, możesz się pociąć, odłóż te kawałki!" a w drugim: "Ten wazon jest za ciężki i może spaść Ci na główkę i możesz sobie zrobić krzywdę". Jednak nawet psychologowie zauważyli, że w niektórych przypadkach rodzice muszą stanowczo stawiać pewne zasady: Nie wolno ruszać portfela (bo dzieci tną karty do bankomatu albo na dowodzie zabazgrolą Ci oczy markerem), Nie wolno ruszać noży (bo 4-latek już CI powie, że jest duży i sobie poradzi, a jak utnie palca, to weźmie plasterek), Nie wolno wkładać wtyczek i palców do kontaktów (a przecież to specjaliści i wiedzą jak śrubokrętem już gniazdko rozkręcić). Jeśli trzeba, to należy używać słowa "nie" aby zakaz, nakaz, rozkaz czy postanowienie było po prostu stanowcze. Rozumiesz teraz? ;)
Jestem pewny że to nie będzie "prawidłowa" odpowiedź ale dla mnie najważniejszy jest pewien warunek to znaczy postawienie tego rozwoju na fundamencie tego co nam dobrze wychodziło(motywacja szeroko pojęta) ponieważ wtedy nie mamy problemu z porażką dlatego bo wracamy automatycznie myślami do tego co nam dobrze wychodziło, ważne by zrobić to jeszcze przed wyznaczeniem sobie celu wtedy zyskujemy pewność siebie i po prostu trudniej nam się poddać.A jak mam być szczery to gdyby nie wiara w Boga to ta cała nauka w niczym by nie pomogła bo byłem zamknięty na cały świat głównie wiedzę o psychologii bo myślałem że wiem wszystko,pokora jest najskuteczniejszym kluczem do rozwoju.
nie uwierzysz gdy mnie poznasz , zatrzymałem film na 4;58 i ja te wszystkie cechy mam i je ogarniam tylko kontroli potrzebuje możemy się skontaktować, ponieważ bardzo jestem zainteresowany samokontrolą . Oglądałeś sen we śnie też to mam...
Moim zdaniem chodzi o motywacje, wiarę w siebie. Ja czasem sobie wręcz próbuję wmówić, ze jezeli czegos nie zrobię teraz, to tego nie zrealizuje ;) . Mam wrażenie, ze działa w więcej niż 50% przypadków.pozdrawiam
Wg mnie trzecim elementem może być założenie sobie planu awaryjnego, czyli jeśli ktoś wyznaczył sobie główny cel: nie idę spać później niż 23, powinien mieć cel awaryjny np.: nie idę spać później niż 23:15. Takie coś znacznie zwiększa samodyscyplinę, wiem to z własnego doświadczenia.
Na moje oko brakującym elementem Naszej tej tu oto układanki jest co? - DZIAŁANIE proszę Panstwa. Jak w każdej dziedzinie życia- Nie ma działania - nie ma efektów. Jeśli się mylę to nic sobie z tego nie zrobię;). Jeśli natomiast mam rację- Adres na który zostaną przesłane nagrody podam prowadzącemu na maila.... W ogóle to są przewidziane jakieś NAGRODY tak ? ;) hehe . Pozwólcie,że się oddalę- trening czeka. Pozdrawiam znajomych jak i nie znajomych . Życie jest piękne - zwłaszcza po wypiciu uzależniającej kawy .
Jak walczyć z prokrastynacją, która wszystko mi utrudnia. Np. tak jak dzisiaj, powinienem zacząc o 10 robic jakies projekty na studia, a jest godzina 13.30 i nadal nic nie zoriblem.
Myślę, że obiecać komuś lub wielu osobom osiągnięcie swojego celu. (np. obiecać na portalu społecznościowym, że schudnie się X kg do X daty) - działa na nas jak presja
trzeci czynnik: self-compassion (nie znam zręcznej nazwy po polsku). polecam artykuł Paul Gilbert and Sue Procter, Compassionate Mind Training for People with High Shame and Self-Criticism: Overview and Pilot Study of a Group Therapy Approach, Mental Health Research Unit, Kingsway Hospital, Derby, UK 2006
A ja chciałam powiedzieć coś zupełnie nie na temat. Mianowicie oglądam prezentacje od xx czasu (już nawet nie pamiętam, kiedy zaczęłam) i zawsze tak naprawdę znajduję coś dla siebie, oczywiście nie wszystko wychodzi mi doskonale, ale widzę u siebie znaczną poprawę chociażby w przyjmowaniu codziennych problemów. Pokazałam prezentację koleżankom, a te uznały, że według nich życie na takich zasadach jest zbyt wielkim stresem, że nie potrafiłyby pogodzić się z jakimkolwiek niewykonanym zadaniem oraz że życie nie polega na odhaczaniu wszystkiego, co właśnie wykonujemy. Strasznie mnie to dotknęło i zastanawiam się czy mają trochę racji czy w ogóle nie powinnam ich słuchać?
+chocomuse Jasne, robienie z całego życia ptaszków i krzyżyków to już przesada, ale kiedy sobie coś postanowisz w życiu, to myślę że warto to zastosować. Po prostu nie popodajmy w skrajności ;)
+chocomuse , są ludie którzy zupełnie inaczej postrzegają życie. Są to tak zwani ludzie "zewnętrznokierowalni". Nie czują że życie zależy od nich ale od innych ludzi lub sytuacji. Zamiast sami kierować życiem wolą podporządkowywać zaistniałym sytuacjom przez co brak im energii, strasznie się męczą i są nieszczęśliwi. Bardzo ciężko im jest zrozumieć inne podejście do życia mimo że jest prostsze. Ty nie wierz, że aby osiągnąć cel potrzebujesz np znajomości bo wszystkie narzędzia które są ci potrzebne do tego masz w sobie. Musisz tylko sobie to uświadomić i trzymać cały czas. to musi być twoja filozofia życia.
![Schemat budowy większej samodyscypliny [+PDF do pobrania]](http://i.ytimg.com/vi/3ZaeRmH2mnU/mqdefault.jpg)
![Prokrastynacja - dlaczego odkładasz na później i co z tym zrobić [9 sposobów]](http://i.ytimg.com/vi/zLagRPg0ark/mqdefault.jpg)
![Najprostsze metody zmiany nawyków. [Biznes 2.0]](/img/n.gif)
👍Subskrybuj!👍 bit.ly/SubskrybujRozwojowca
🎥Wszystkie odcinki!🎥 bit.ly/WszystkieOdcinkiRozwojowca
🎦Najpopularniejsza prezentacja!🎦 bit.ly/Najpopularniejsza
🎯Motywacja i osiąganie celów!🎯 bit.ly/MotywacjaCele
Dzieki wam dzis jade do niemczech do pracy oraz zaczełem patrzec pozytywnie na życie !!! Dziekuje
+Finr Evet Dzieki ;)
+Dominik Kielar chyba do Niemiec ;)
+Aga Anavrin, a niech jedzie gdzie chce.... :D
"do niemiec" i "zaczałem"
batroll1 "do Niemiec" i "zacząłem" jeżeli już ;)
Przeczytałam już sporo artykułów o charakterze coachingowym, ale przyznaje, że to video faktycznie przedstawia najważniejsze rzeczy. Miło posłuchać kogoś, kto ma już ogromną wiedzę w tym zakresie i wybiera najistotniejsze zagadnienia. Dzięki za ten filmik!
Dzięki ci za to że poswiecasz czas i przekazujesz wiedze skoro już to robisz to nie przekazuj tylko tego czego cie nauczyli na szkoleniach jestes trenerem rozwoju osobistego wiec zaczynaj zawsze od podstawy wszystkiego przecież wiesz sprzedaj troche wlasnego doswiadczenia podstawa jest wyobraznia kluczem wrecz do naszych mysli pozniej swiadomy przekaz mysleniowy z zapamietaniem podswiadomych wyborów. Podświadomość jest jak zyzna gleba ktora przyjmuje kazdy rodzaj ziarna zas ziarnem sa nasze mysli które świadomie podlewamy . Lecz za nim to wszystko będzie mialo swój czas poprzedzone jest wyobraźnią.
Samodyscyplina to umiejętność unikania pokus, konsekwencja i wewnęrzna motywacja.
Świetny filmik.
Z roku na rok coraz lepiej u mnie z samodyscypliną. Filmiki takie jak ten są kluczem. Dzięki.
3 element to deklaracja publiczna lub jak to woli poszukanie kogoś przez kim się zdradzi nasze postanowienia i ta osoba będzie nas regularnie pytała o postępy.:) pozdrawiam serdecznie i gratuluję filmów, a najbardzie fantastycznej misji poprzez którą wnosisz nieocenioną wartość do życia innych! Dziękuje!
Niesamowite, ze zdołałeś zainteresowac tylu ludzi i tak pozytywnie na nich wpłynąć zaledwie w 16 min ;) Teorie wydaja sie bardzo trafne, prezentacja to mistrzostwo swiata - niesamowicie dziala na podswiadomosc. Ciekawi mnie ile czasu musiales w nia wlozyc.
Zastanawiam sie nad odpowiedzia na Twoje pytanie, dlugo bede pewnie analizowac to co do mnie dotarlo i napewno zajrze w podane zrodla jeszcze, poniewaz to takze mnie zainteresowalo..
Swietna robota, obserwuje Ciebie oraz Twoja prace i pozdrawiam ;)
Hej,
O tym zapisywaniu postępów mówiłeś już na swoim vlogu już ponad rok temu i muszę przyznać że ten sposób rewelacyjnie się sprawdza!
W październiku ubiegłego roku swoje postanowienia wpisałem do arkusza Excel, następnie zapisywałem codzienny postęp, po czym na koniec każdego miesiąca robiłem wykresy z porównaniem wyników do poprzednich miesięcy. Efekt był fenomenalny - np. w pół roku przerobiłem więcej lekcji angielskiego niż wcześniej w 3 lata(!)
Niestety - w czerwcu awarii uległ mój laptop i sprawdziło się to o czym mówisz w tym filmie..w lipcu miałem już nowy ale kilka tygodni zaprzestania notowania w arkuszu moich postępów totalnie mnie rozleniwiło i dopiero od nedawna zaczynam na nowo działać, ale mam ogromne poczucie straconych wielu tygodni które miałem poświęcić na rozwój. Mam nadzieję że taka sytuacja się już nie powtórzy i za rok nie będę miał już żadnych wyrzutów sumienia i solidnie przepracuję kolejne 12 miesięcy a później kolejne lata! Dzięki!
Woah, ludzie uwielbiają wykresy i liczby. Genialne!
@RKN czy miales kazdy cel w osobnym zeszycie (Sheet 1, Sheet 2...), czy wszystkie w 1 i jak to zrobiłeś. Co dałes w wierszach, a co w kolumnach? Jak Twój dalszy postęp?
Dziękuję. Kalendarz wypełniony na cały miesiąc. Jutro ćwiczenia silnej woli. :)
Codzienne dostrzeganie, tego że staramy się żyć zgodnie ze swoimi postanowieniami oraz czerpania radości z tych codziennych starań na bieżąco.
Według mnie to samoobserwacja. Bardzo pomocna w przejściu kryzysowych sytuacji. Daje nam trzeźwe i dobre spojrzenie na obecny moment, dzięki czemu możemy działać efektywniej i trafniej podejmować decyzje. Nie jest od niczego uzależniona co czyni ją niezwykle uniwersalną.
przyjemność z tego co robię...w miarę postępu czyli w przebiegu czasu i powielania czynności odczuwać coraz większą cheć właśnie w wyniku odczuwania przyjemności wynikającej często z postępów jakie się pojawiają...
Świetne propozycje postanowień - bardzo zbieżne z moimi własnymi.
Życzył bym sobie wszystkie. :)
Ja myślę, że 3 "elementem" jest osoba, która nas wspiera i motywuje każdego dnia
Cześć Damian! Wydaje mi się, że tym brakującym elementem jest wsparcie innych ludzi, lub wspólna praca. Pozdrawiam!
sukcesy po drodze, widoczne rezultaty swojej pracy, radość ze wzajemnych sukcesów, wspólne napędzanie, pasja.Tu i teraz osiąganie już radości z każdego kroczku, pokonania każdej przeszkody
Damian, dzięki wielkie za ten film :-) Myślę, że ten brakujący elememt to określenie swojej misji życiowej, żeby wiedzieć po co to wszystko robimy :-)
Te narzędzia naprawdę działają! Nieświadomie ich używałem, troszkę zmodyfikowane wersje. Powiedziałem sobie, że będę chodził na siłownie 3,4 razy w tygodniu, oprócz tego prowadzę dziennik gdzie tam opisuję postępy z danego dnia, dzięki temu w rok zrobiłem duży progress.
pozytywne nastawienie do życia, optymizm :)
Hahaha :D odnośnie monitoringu- przypomniała mi się akcja z pierwszej klasy podstawówki, gdy mieliśmy codziennie zaznaczać czy umyliśmy zęby :D
mi sie wydaje ze to dobre nastawienie pozytywne i wiara w to ze nam sie uda . podswiadomosc ;)
Myślę ,że 3 element to wiara w siebie i to że uda się daną rzecz zrealizować ;)
Świetna Prezentacja :) Wielkie dzięki, moim zdaniem trzecią cechą jest Wytrwałość
Przekonujace... zastosuje! Dziekuje.
Dzięki Damian :) z niecierpliwością czekam na 3-ci filmik, bo nie mam pomysłu na ten 3-ci czynnik.
Damianie twój kanał jest tym czego na ten moment bardzo potrzebuje zarówno internet jak i telewizja system edukacji młodzież i dorośli. Życzę Ci z całego serca żebyś trafił do jak największej liczby osób bo to co robisz jest wspaniałe i godne miana celu życiowego który ma wielki pozytywny wpływ na innych ludzi. Dzisiaj po dwóch dniach od zobaczenia filmiku o samodyscyplinie czytam książkę Huxleya która polecałeś ^^ czy trzecim narzędziem jest wizualizacja siebie za jakoś czas np x lat?
pozytywne myślenie
bardzo wartosciowy i dobry poradnik. bardzo proszę o instruktarz pt Jak naklonic albo zachecic ludzi do trzymania sie zasad dotlayczacych planowania i ustalania cełow., albo jak uczyc dyscyopliny.
Natknąłem sie kiedys na problem pewnwgo singla juz nie singla, który stanowczo trzymał się reguł i zasad, ale po zapoznaniu kobiety wszystko sie zmienilo, skonczylo sie regularne utrzymanie planu dnia nawet sniadan obiadow i kolacji, rozregulowany sen , żołądek , stan zdrowia, zakochal sie i staral sie wsztystko wyserodkowac pogodzic, znalesc kompromis do calej sytuacji ale sie nie dalo, chcialby wrocic do zycia tak jak by na czas bo wszystko bylo zaplanowane i chodzilo jak w szwajcarskim zegarku. Nie chce rezygnować z ukochanej osoby, a przekonac ja ze taka dyscyplina, systematycznosc, planowanie i cele w zyciu, ułatwi zycie i wyjdzie im na dobre.
10:15 No tak. Kiedy powstała ta playlista to jeszcze nie było waszego filmiku o jednominutowej technice (śledzenia postępów). Warto śledzić swoje postępy, szczególnie to widzę trenując na siłowni i prowadząc dzienniczek treningowy.
Trzecim elementem jest odpowiednie nastawienie do realizowanych celów. Przede wszystkim bycie świadom tego, że nie zawsze udaje się każdego dnia wytrwać w postanowieniu i ważne jest żeby nie nastawiać się na poczucie winy.
Uświadomienie sobie, co mozna osiagnac dzieki danemu celowi :) to ze powiem sobie ,,chce byc kulturysta'' hmm ok. Ale gdy uswiadomie sobie co dzieki temu zyskam, czy faktycznie mi to pomoze w moim samorozwoju, czy bede lepszy dzieki temu od innych, czy to jest faktycznie to co chce robic, czy chce taki sie stac. To napewno, tak mysle :) Pobralem wlasnie Twojego pdf. Jeszcze nie przeczytalem, ale po Twoich filmach widac, ze masz ciekawy sposob myslenia. Pozdrawiam
Nie wiem co to za czynnik ale być może pozytywne nastawienie. W sumie to bardziej chciałem napisać komentarz aby podnieść statystyki bo zasługujesz na to. Zaczynam zmieniać swe zycie i mam nadzieje ze z Twoja pomocą mi się to uda. POZDRAWIAM!
W czym pan montuje??? Albo w czym pan robi te super animacje??? Proszę o odpowiedź :)
Trzecim elementem może być uświadomienie sobie co tak naprawdę chcemy osiągnąć przez to postanowienie, co stracimy jeśli nie będziemy tego realizować i wreszcie co zyskamy przez to że będziemy coś konsekwentnie i systematycznie robić.
Odpowiedziałam błędnie a tu taka niespodzianka, bo oba narzędzia są mi bardzo znane. Planuję i monitoruję od wielu lat, zaczęłam od tworzenia "Planu Dnia" jak miałam 13 lat :D Miałam przerwy z tym ale zawsze wracałam do tej strategii i doskonaliłam według własnych oczekiwań i potrzeb.
Jejku, pan ma tak sympatyczny i młody głos, że ja, dopóki pana nie zobaczyłam w nowszych prezentacjach, cały czas myślałam, że autorem prezentacji jest 18- czy 20-latek. Bardzo przyjemnie się ogląda i słucha. Ciekawe prezentacje. :)
3 element-planowanie czasu. Wg mnie należy ustalić rozsądnie ramy czasowe dla wykonania danego zadania, tak by nie wymagać od siebie niemożliwego.
Moim postanowienie jest "Przyspieszenie tempa czytania" poprzez poszerzanie granic uchwyconego wzrokiem obszaru tekstowego - 20 min. dziennego czytania przy pomocy połączonych wykałaczek do szaszłyków splecionych na kształt nożyczek za pomocą gumki recepturki, która wyznacza granice, z każdym razem coraz większe.
Drugim jest "ograniczenie chęci mówienia", ponieważ dla wielu ludzi, słuchanie moich wywodów jest meczące :\
To chyba dobre postanowienia? :P Tylko, że to drugie jest bardziej narzucone niż z własnej woli :\
Przebaczanie sobie niedotrzymanych postanowień!
Basiu choc na kawe ;p
+Barbara Rzońca Słuchaj , nikt nie jest idealny. Raz się nie uda, dwa razy się nie uda ale za trzecim się uda. Traktuj błędy i porażki jako lekcje na przyszłość. Życzę Ci wzrostu- Tego mentalnego naturalnie :) .
Ten film pokazał mi, że ja wszystko wiem, tylko nie doszłam to takich oczywistości, że to podstawa 🙃
szczerze to nie wiem jaki może być trzeci element, ale jedno wiem na pewno, całe moje życie wpychali mi mit o tym że nie mam motywacji. Ale ja po prostu nie miałem samodyscypliny. dzięki za te dwa filmiki nie mogę się doczekać na 3 filmik. co do narzędzia monitoringu potwierdzam jego skuteczność, raz go wykorzystywałem ale zaprzestałem i wszystko się posypało. a teraz jestem tak nakręcony że stworzę swój kalendarzyk monitoringu a że znam się na składaniu książek to wykonam go sobie w formie małej książeczki i nie będę się bawił we wszędzie fruwające kartki
To dobrze że jesteś naturalny gdy mówisz , a nie sztuczny, bo niektóry są sztucni i to bardzo wkurza
Dzięki wielkie👌
dziekuje. pomocny filmik:)
Dzięki Damian, mam prawie 22 lata i od 14 roku życia nie mając odpowiednich narzędzi sama starałam się dowiedzieć jak osiągnąć swoje cele. Jedyne co wiedziałam to to że się da. Doświadczeniem zdobyłam wiedzę, zaczęłam więcej czytać i interesować się zdrowiem fizycznym i psychicznym człowieka. To doprowadziło mnie do tych samych odpowiedzi. To niesamowite, jest tysiące badań , eksperymentów, artykułów i książek o których nie miałam nawet pojęcia, a mimo to bez kierownictwa coacha, trenera ani nawet rodzica udało mi się dojść do tych samych wniosków. Dziś mogę powiedzieć że mam dobry start do tego co planuję w przyszłości (a planuję na prawdę sporo) i to tylko dzięki samozaparciu i wierze w siebie. Dyscyplina to coś nad czym ciągle pracuje i dzięki temu widzę efekty. Jestem bardzo szczęśliwa i ciesze się że robisz te prezentacje dla innych. Ja dzięki nim mogę tylko potwierdzić to do czego sama już doszłam i zachęcić innych by częściej zadawali sobie pytania o tym co jest dla nich najważniejsze. Nie trzeba mieć dużo pieniędzy ani dostępu do naukowych badań by zacząć zdobywać tak cenną wiedzę i kreować swoje życie jak tylko się zamarzy :) Pozdrawiam
i jak ci idzie w zyciu?
@@shenlong2po3 świetnie, dziękuję :)
@@rebelg.7907 Jaką role w twoim życiu odegrały nawyki? Jestem ciekaw bo sam mam aktualnie 22 lata.
@@shenlong2po3 mam większą kontrolę i jestem zawsze blizej swoich celów. Codzienne nawet drobne nawyki uczą dyscypliny. Nawet jeśli pracujesz nad nimi ale nie udaje co sie codziennie to nie poddawaj się i nigdy nie miej wyrzutów sumienia tylko staraj się jak najszybciej wrócić do tych nawyków. Czas płynie szybko i po kilku latach zobaczysz jaki ma to na ciebie wpływ. Zawsze warto
Dziekuje Damian!
3 cie narzędzie wdzięczność, lista sukcesów co już udało się zrobić.
Myślę, że ten element to znalezienie sobie osoby, która ma takie samo postanowienie. Wtedy łatwiej jest realizować ustalony cel. Motywować i kontrolować się wzajemnie.
Ten element moim zdaniem to determinacja lub wsparcie innych ;)
Mówisz jakbyś próbował mnie oszukać i nabrać. A masz racje, bo to działa. Najbardziej przekonało mnie 2 narzędzie. Zauważyłem sam że jak ja przestałem zapisywać i podsumowywać dzień to straciłem wene.
pomaga w budowaniu długotrwałej dyscypliny koncepcja grupy , ludzi ,wpływu wzajemnego wspólnego wpływania wspierania, wspomagania się we wspólnych celach, motywowania jak ze sportowtowcem jego trener kibicuje mu trenuje go zagrzewa do walki
Elementem tym jest może posiadanie osób, które nas wspierają? Uczucie ciepła innych osób, świadomość, że nie jesteśmy zdani tylko i wyłącznie na siebie samych?
Dzięki za prezentację :]
Należy podzielic się swoim postanowieniem z innymi: znacz osobe, która wiedząc o twoim nowym postanowieniu - w przypadku twojej porażki - upewni się, iż wszyscy wspólni znajomi dowiedzą się, że Ci się nie udało? ;) Oto doskonała osoba przed którą należy "pochwalic" się swoim zamiarem. Wtedy sama myśl o odstąpienu od zamierzonego działania wywołuje w nas poczucie presji społecznej, bo nasze postanowienia stały się niejako "publiczne" i nie chcemy aby ludzie wiedzieli, iż zawiedliśmy. To taka silna "motywacja negatywna" ;D Pozdrawiam Damian!
3 element --> myślenie o swoich długoterminowych celach oraz o działaniach jakie podejmujemy, aby je osiągnąć
Trzeci czynnik wg mnie to sentencje ludzi sukcesu, które mogą zmieniać nasze nastawienie.
+motor1104 "Nigdy nie pozwól, by inni powstrzymali cię przed robieniem tego, co kochasz." - Adolf Hitler
3:19 Tylko jak wytrwać przy postanowieniu, że będę monitorował postanowienia? Ha! To jest zagadka.
Skończenie oglądania filmików i działanie?
Co do trzeciego elementu, to myślę, że może to być:
Uwarunkowanie neurolingwistyczne.
Znane mi z książki "Obudź w sobie OLBRZYMA" :)
I myślę, że połączenie danych emocji - pozytywnych lub negatywnych - daje dużo więcej niż te wymienione tutaj narzędzia.
Choć i one oczywiście są pomocne :)
+Rozwojowiec co myślisz o tym:
th-cam.com/video/fsEJGAAtPhg/w-d-xo.html
3 element: Trwanie w postanowieniu mimo porażek. Skupianie się na tym co wychodzi a nie na tym co nie wyszło.
Co w sytuacji gdy w ramach monitoringu okazuje się, że jest przewaga czerwonych x? Czy to może działać demotywujaco "wiedziałam, że się nie uda"? Jak temu zaradzić i wrócić na tory postanowienia?
Wydaje mi się że chodzi o pracę w grupie. Mimo że każdy pracuje nad swoimi celami to wspieramy się nawzajem w przypadku niepowodzeń i motywujemy do tego by szybko wrócić na właściwe tory.
Hahahah ;D już korzystam z 2 sposobu przez jakieś 3 miesiące. Ja kupiłem sobie zeszyt A4 narysowałem parę kolumn na całą stronę i miejsce na krótką notatkę z dnia. A na drugiej stronie kartki mam zapisane swoje plany i myśli które w ciągu dnia mi się przewinęły. Postępy są ale ciągnie się to jak krew z nosa(mam na myśli fajki i krzyżyki).
Moim zdaniem 3 czynnikiem jest powiedzenie innym osobom o swoich celach/planach i dzięki temu oni sami nam o tym przypominają, pytają się jak idą postępy, a także mogą nam pomagać w osiągnięciu danych rezultatów.
Podziwiam ten kanała widę go morze 30 min
Zaczęłam stosować Twoją metodę Damian. Nie upłynął jeszcze miesiąc, a czuję, że wczesne wstawanie w tygodniu nie sprawia mi już tak dużego problemu jak kiedyś. Tylko czasami mam problem ze wstaniem w czwartek. Poradzisz coś?
może to chęć? do "ogarnięcia się" w sensie pracowania nad sb? motywacja?
Świetny kanał!!! 1.POSTANOWIENIA I 2.MONITORING :D Wypróbuję.
+15:40 MOTYWACJA ?
Na pewno masz styczność z wieloma bardzo ciekawymi naukowymi książkami. Czy mógłbyś zrobić film opowiadajacy o paru z nich?
umiejętność wybaczania sobie!
hej, w 8-9 minucie - o co Ci chodziło z tym mitem nt. 'nie'? Bardzo mnie to interesuje, pozdrawiam!
Formułuj postanowienia w trybie oznajmującym przyszłym . 10 przykazań jest źle sformułowane ,kiedyś brzmiały inaczej, przykład ; 7. NIE kradnij , bez słowa NIE ---> 7. Będziesz samowystarczalny. / 8. NIE będziesz mówił fałszywego świadectwa..... -----> 8. Będziesz prawdomówny itd :)
dzięki, wiem, jednak nie o to mi chodzi, powiedziano coś nt. mitu, chciałabym dowiedzieć się coś więcej.
Damian Ci dobrze odpisał. Nie zrozumiałaś. Kiedyś uczono by w postanowieniach nie było słowa "nie" np. nie obgryzam paznokci. "Nie" było "szkodliwe". Powinno się napisać: dbam o paznokcie. Albo coś w tym stylu. Obecnie to nieużywanie słowa "nie" obalono. Skoro masz nie obgryzać paznokci to "nie obgryzasz" a nie "dbasz o nie"... chodzi o jasne sformułowanie postanowień. Kiedyś uważano, że słowo "nie" to zakaz lub nakaz a więc jakby rozkaz, przymus, a postanowienia nie miały być rozkazami lecz miały Cię zachęcać. Więc słowa "nie" się nie używało. Rozumiesz? Tak jak z dziećmi. Jeśli dziecko bawi się potłuczonym szkłem, to biegniesz i co krzyczysz? "Nie baw się tym!" To jest rozkaz. Albo widzisz, że dziecko chce ruszyć Twój pół metrowy wazon z kryształu, co krzyczysz? "Nie wolno!". Kolejny rozkaz. A wg tych starych zasad powinnaś krzyczeć w pierwszym przypadku: "Uważaj, to jest szkło, możesz się pociąć, odłóż te kawałki!" a w drugim: "Ten wazon jest za ciężki i może spaść Ci na główkę i możesz sobie zrobić krzywdę". Jednak nawet psychologowie zauważyli, że w niektórych przypadkach rodzice muszą stanowczo stawiać pewne zasady: Nie wolno ruszać portfela (bo dzieci tną karty do bankomatu albo na dowodzie zabazgrolą Ci oczy markerem), Nie wolno ruszać noży (bo 4-latek już CI powie, że jest duży i sobie poradzi, a jak utnie palca, to weźmie plasterek), Nie wolno wkładać wtyczek i palców do kontaktów (a przecież to specjaliści i wiedzą jak śrubokrętem już gniazdko rozkręcić). Jeśli trzeba, to należy używać słowa "nie" aby zakaz, nakaz, rozkaz czy postanowienie było po prostu stanowcze. Rozumiesz teraz? ;)
Jestem pewny że to nie będzie "prawidłowa" odpowiedź ale dla mnie najważniejszy jest pewien warunek to znaczy postawienie tego rozwoju na fundamencie tego co nam dobrze wychodziło(motywacja szeroko pojęta) ponieważ wtedy nie mamy problemu z porażką dlatego bo wracamy automatycznie myślami do tego co nam dobrze wychodziło, ważne by zrobić to jeszcze przed wyznaczeniem sobie celu wtedy zyskujemy pewność siebie i po prostu trudniej nam się poddać.A jak mam być szczery to gdyby nie wiara w Boga to ta cała nauka w niczym by nie pomogła bo byłem zamknięty na cały świat głównie wiedzę o psychologii bo myślałem że wiem wszystko,pokora jest najskuteczniejszym kluczem do rozwoju.
Trzeci element: wybaczanie sobie porażek, od razu, i przechodzenie do realizowania postanowień jakby nic się nie stało.
Porażki są jak lekcja, pokazują co zrobiliśmy źle i dlatego są niezbędne i dobre, a tym samym nie ma co wybaczać
3 czynnik... Poza wiedzą i narzędziami pozostaje to co pochodzi z wewnątrz.
Pozytywne nastawienie połączone z uczuciem wdzięczności?
nie uwierzysz gdy mnie poznasz , zatrzymałem film na 4;58 i ja te wszystkie cechy mam i je ogarniam tylko kontroli potrzebuje możemy się
skontaktować, ponieważ bardzo jestem zainteresowany samokontrolą . Oglądałeś sen we śnie też to mam...
Moze chodzi o wsparcie od rodziny, bliskich?
3 element - chęć zmiany
Moim zdaniem chodzi o motywacje, wiarę w siebie. Ja czasem sobie wręcz próbuję wmówić, ze jezeli czegos nie zrobię teraz, to tego nie zrealizuje ;) . Mam wrażenie, ze działa w więcej niż 50% przypadków.pozdrawiam
''Presja''' przyszła mi do glowy, na ostanie pytanie. :)
czy tym elementem jest czerpanie przyjemnosci z tego, co sie robi?
Wg mnie trzecim elementem może być założenie sobie planu awaryjnego, czyli jeśli ktoś wyznaczył sobie główny cel: nie idę spać później niż 23, powinien mieć cel awaryjny np.: nie idę spać później niż 23:15. Takie coś znacznie zwiększa samodyscyplinę, wiem to z własnego doświadczenia.
Na moje oko brakującym elementem Naszej tej tu oto układanki jest co? - DZIAŁANIE proszę Panstwa. Jak w każdej dziedzinie życia- Nie ma działania - nie ma efektów. Jeśli się mylę to nic sobie z tego nie zrobię;). Jeśli natomiast mam rację- Adres na który zostaną przesłane nagrody podam prowadzącemu na maila.... W ogóle to są przewidziane jakieś NAGRODY tak ? ;) hehe . Pozwólcie,że się oddalę- trening czeka. Pozdrawiam znajomych jak i nie znajomych . Życie jest piękne - zwłaszcza po wypiciu uzależniającej kawy .
Jak walczyć z prokrastynacją, która wszystko mi utrudnia. Np. tak jak dzisiaj, powinienem zacząc o 10 robic jakies projekty na studia, a jest godzina 13.30 i nadal nic nie zoriblem.
Co do pytania na końcu to może chodzi pozytywne myślenie?
+Krzysztof Jarzyna Pozytywne myślenie wydłuża przyrodzenie.
Tomasz Martusz A to nie wiem, w tych sprawach mam małą wiedzę praktyczną, ale wierzę iż mówisz prawdę za sprawą bogatego doświadczenia.
tez tak myslalam wlasnie
wytrwałość .samodyscyplina
cieszenie się z małych sukcesów
Ja wiem! To odpoczynek!! :D
Myślę, że obiecać komuś lub wielu osobom osiągnięcie swojego celu. (np. obiecać na portalu społecznościowym, że schudnie się X kg do X daty) - działa na nas jak presja
Umiejętność motywowania się.
grywalizacja !!
trzeci czynnik: self-compassion (nie znam zręcznej nazwy po polsku). polecam artykuł Paul Gilbert and Sue Procter, Compassionate Mind Training for People with High
Shame and Self-Criticism: Overview and Pilot Study of a Group Therapy Approach,
Mental Health Research Unit, Kingsway Hospital, Derby, UK 2006
Upublicznienie naszych celów. (najlepiej jak największej liczbie osób)
to o czym marzymy - trzeba być gotowym na przyjęcie tego gdy się spełni
Damian jesteś zajebisty :)))
polecam appki do śledzenia nawyków np. sledzenie nawyków loop
Geniusz! :)
1. Jasno określone cele
2. Monitoring
3. Działanie?
Pozdrawiam :)
A ja chciałam powiedzieć coś zupełnie nie na temat. Mianowicie oglądam prezentacje od xx czasu (już nawet nie pamiętam, kiedy zaczęłam) i zawsze tak naprawdę znajduję coś dla siebie, oczywiście nie wszystko wychodzi mi doskonale, ale widzę u siebie znaczną poprawę chociażby w przyjmowaniu codziennych problemów. Pokazałam prezentację koleżankom, a te uznały, że według nich życie na takich zasadach jest zbyt wielkim stresem, że nie potrafiłyby pogodzić się z jakimkolwiek niewykonanym zadaniem oraz że życie nie polega na odhaczaniu wszystkiego, co właśnie wykonujemy. Strasznie mnie to dotknęło i zastanawiam się czy mają trochę racji czy w ogóle nie powinnam ich słuchać?
Nie sluchaj ich. rób wszystko co moze sprawic, ze Twoje zycie stanie sie lepsze.
+nonstoptdw Też doszłam do takiego samego wniosku. Dzięki!
+chocomuse jeżeli ty dobrze się czujesz i na ciebie ' to działa ' to nie rezygnuj :-)
+chocomuse Jasne, robienie z całego życia ptaszków i krzyżyków to już przesada, ale kiedy sobie coś postanowisz w życiu, to myślę że warto to zastosować. Po prostu nie popodajmy w skrajności ;)
+chocomuse , są ludie którzy zupełnie inaczej postrzegają życie. Są to tak zwani ludzie "zewnętrznokierowalni". Nie czują że życie zależy od nich ale od innych ludzi lub sytuacji. Zamiast sami kierować życiem wolą podporządkowywać zaistniałym sytuacjom przez co brak im energii, strasznie się męczą i są nieszczęśliwi. Bardzo ciężko im jest zrozumieć inne podejście do życia mimo że jest prostsze. Ty nie wierz, że aby osiągnąć cel potrzebujesz np znajomości bo wszystkie narzędzia które są ci potrzebne do tego masz w sobie. Musisz tylko sobie to uświadomić i trzymać cały czas. to musi być twoja filozofia życia.