1 słowo, które zmieni Cię w najlepszą wersję siebie (udowodnione naukowo!)
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 7 ก.พ. 2025
- 👍Subskrybuj!👍 bit.ly/Subskryb...
Jakie 1 słowo łączy ze sobą niebieskie jajko, okropny wypadek z prętem w głowie oraz największy klucz do sukcesu jaki odkryła nauka?
Po odpowiedź zapraszam do prezentacji.
PS Drugą prezentację z odpowiedzią znajdziesz na: best-you.pl/pr...
#rozwojosobisty #nauka #samokontrola
👍Subskrybuj!👍 bit.ly/SubskrybujRozwojowca
🎥Wszystkie odcinki!🎥 bit.ly/WszystkieOdcinkiRozwojowca
🎦Najpopularniejsza prezentacja!🎦 bit.ly/Najpopularniejsza
🎯Motywacja i osiąganie celów!🎯 bit.ly/MotywacjaCele
Jeden z głównych motorów, haseł, które znalazłem kiedyś na stronie Damiana,
które pozwoliło mi osiągnąć jakiś sukces na jutubie.
Dziękuje.
+TheUnboxall kogo ja widze?!
+TheUnboxall Nie sądziłem że ktoś taki jak ty ogląda tego typu kanały D:
+qweqwe Flinstone Czy to źle?
+TheUnboxall a może sam zacznij nagrywać takie filmy
TheUnboxall właśnie się cieszę, że ktoś kto prowadzi taki kanał ma możliwość na głębsze refleksje niż taki typowy yt'ber z "tej strefy" :]
Mam nadzieję że w przyszłości wymyślisz nowy/ulepszony kontent który pomoże Ci się z takiej strefy wydostać :P
Jeśli już jesteś w czymś dobry, to czas aby być jeszcze lepszym.
Ten filmik sprawił, że w końcu odniosłem talerz po obiedzie, dzięki ryju, od wczoraj mi na biurku leżał.
S A M O D Y S C Y P L I N A
Kim jesteś ? JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ !
A Ja codziennie piję piwko wieczorem . Tak, jestem zdyscyplinowany.
@@BosskiLarry09😂
A może sok z 2 łodyg selera naciowego i jabłka wieczorem-dobrze działa na sen i zdrowie, 👍
Fajna prezentacja .
Obstawiam, że te 2 narzędzia do większej samodyscypliny to:
1. Planowanie działań na papierze
2. Regularne ćwiczenia fizyczne
Pozdrawiam serdecznie !
Jesteś wielkim człowiekiem, dziękuję bardzo!
Dzięki Tobie łatwiej będzie mi dążyć do moich celów.
Gratuluję talentu i chęci pomocy innym! Pozdrawiam serdecznie!
Czekałem 3 lata na ,,serduszko" :D
Samodyscyplina jest skuteczna ale u nielicznych ludzi do tego cholernie
stresująca i krótkotrwała , nałogi jak i np. bieganie (a raczej jego
brak) to stan umysłu . Wielu alkoholików czy palaczy , zapiera się ,
dyscyplinuje i co ? często wracają do nałogu :) , wielu dyscyplinuje się
aby uprawiać sport i co ? Jak zmienić stan umyslu ? Jak przekonać
samego siebie ? Zdobywać wiedzę ,czytać , oglądać , prosić o pomoc
innych ? Pewnie należy spróbować , a jak już wszystkiego spróbujesz ,
zacznij zmagać się z własnymi myślami , to długo trwa ,czasem latami .
Umysł jest w takim stanie , że coś(przeskakuje) i już nie walczymy z
nałogiem , jesteśmy wolni , lub po prostu wstajemy i idziemy biegać . Do
czego to porównać (nie brać tego dosłownie proszę) .
Kiedy mamy stan umysłu że moglibyśmy przekonać samego siebie, że do życia nie potrzebujemy oddychać jesteśmy w stanie spokojnie przekonać siebie ,że do życia nie jest nam potrzebny alkohol czy papierosy, to samo z bieganiem , przekonajmy siebie ,że bieganie jest niezbędne do życia jak oddychanie :)
Podsumowując samodyscyplina jest stresująca i krótkotrwała bo nie zmienia stanu umysłu .
Walka z własnymi myślami też jest stresująca i to bardziej , stres może prowadzić do bólu fizycznego(często tylko w końcowej fazie rozpoznawania problemu) , jednak jest to jedyna droga do pełnej zmiany naszych nawyków , trwałej zmiany , stres i ból znikają natychmiast w momencie zrozumienia :)
Uważam , że aby robić nowe rzeczy należy pozbyć się wszystkich nałogów i sami wiemy bardzo dobrze z czym mamy problem .
Najgorsze jest to , przynajmniej u mnie ,że nie da się zwalczyć wszystkich nałogów jednoczesnie :) Każdy nałóg jeden po drugim i tak około 10 lat , dziś mam 40 lat i jestem człowiekiem wolnym od nałogów , nie mam problemu z przebywaniem na imprezie gdzie alkohol piją szklankami i odpalają papierosa od papierosa i zagryzają krwistymi stekami :)
Z niczym nie walczę , nie dyscyplinuję się , nie ustalam zasad .
Mam świadomość tego co warto robić a czego nie :)
Jedni się z tym rodzą , inni muszą nauczyć :)
Zgadzam sie. Rzucanie palenia sila woli, jest meczarnia. Trzeba przestawić sobie w glowie, ze tego nie potrzebujemy. Uwazam, ze samodyscyplina prowadzi do bycia niewolnikiem samego siebie. Np. Chodzac codziennie na siłownie, jak nie pójdziemy raz, mamy wyrzuty sumienia. Badz podporządkowujemy cale życie pod to.
DZIĘKUJĘ!
Za ten filmik, za to że pokazałaś że na youtubie można zobaczyć coś mądrego i pouczającego.
Silna wola, konsekwencja, koncentracja, wiara w siebie, upartość w dążeniu do celu, inteligentne dokonywanie wyborów, wyciąganie wniosków z własnych błędów i uczenie się na błędach innych, moralność, i jeszcze wiele więcej... :)
Zabaw się w swojego dyrektora i zapisuj sobie co masz zrobić, a później bądź pracownikiem i wykonuj to co dyrektor zlecił. U mnie to działa.
Ja mogę być tylko dyrektorem z pracownikiem będzie problem
@@skitran8406
🤣🤣🤣🤣👍
To brzmi genialnie :D ogarnę tak 2021! I zdam relacje 31.12!
@@PersonaUmbra1 i jak?
dziękuję Tobie -właśnie jestem na etapie zmiany swojego życia ,swojej niewinnej kiedyś a zepsutej przez "ten świat" osoby,istoty... też kiedyś tańczyłam a samodyscyplina towarzyszyła mi w każdej minucie mojego życia ale kiedy przestałam -straciłam ją prawie w 100%...skończyło sie najgorzej jak tylko można sobie wyobrazić.Jednak żyję.Ale bez samodyscypliny i wiary nie wrócę do poprzedniego stanu. TO PRAWDA. pozdrawiam Ciebie
Wielki szacunek za Twoją pracę i dzielenie się nią. Nie raz już skorzystałem z prezentacji które zamieściłeś na TH-cam. Dziękuję za to że, dałeś mi widzę do stania się lepszym człowiekiem. Do tego pobudziłeś we mnie chęć do szukania i poznawania, jeszcze raz serdeczne dziękuję :)
Co do mechanizmów pomagających w samodyscyplinie to, mi w tym pomaga zatrzymanie się na chwilę. Gdy czuję pokusę np. nie idę na siłownię bo... (w 99% wymówka) zatrzymuję się i mówię sobie w myślach "hej czy to na pewno jest dla Mnie aż tak ważne by złamać harmonogram i nie poćwiczyć tej godzinki/ czy naprawdę jestem tak zmęczony że nie dam rady. Przecież jak raz sobie odpuszczę to następnym razem mogę zrobić to samo. Ba będzie to jeszcze łatwiejsze" Wchodzę sobie na ambicje, bo przecież jak założyłem coś sobie i wymiguję się od tego to jestem niekonsekwentny, mało ambitny. Pomaga mi też zmiana nastawienia jak mam zły humor to wiadomo łatwiej o pokusę. Staram się kreować pozytywny obraz, uwydatnić te dobre strony zamierzonego celu. Na przykładzie wcześniejszej siłowni, "przecież po treningu będę czół się doładowany, wysiłek relaksuje, wyładuję energię". Jeśli chodzi o dietę to odwrotnie stanięcie przed fastfoodem i pokazanie sobie, "no mam ochotę na kebaba ale nie jestem aż tak głodny by nie doczekać do domu i zjedzenia czegoś mniej kalorycznego". To moje sposoby na trwaniu w samodyscyplinie, podsumowując zatrzymać się i zastanowić czy jest to dla mnie na pewno korzystniejsze.
Pozdrawiam Cię Damian i życzę dalszych sukcesów, zdrowia i samodyscypliny ;)
Nic tak w życiu nie zniechęca jak przymus, nawet jak przymus wychodzi z nas samych, np chcę za wszelką cenę schudnąć i przymuszam się do niejedzenia albo biegania.
,,Samodyscyplina'', to słowo które kojarzy mi się właśnie z przymusem, mam silną wolę, więc będę męczył się chodząc na tą siłkę, bo twardym trzeba być nie miękkim...
Dążenie do własnych celów i bycie szczęśliwym to dużo bardziej skomplikowana sprawa niż wykształcenie sobie samodyscypliny. Wchodzi tutaj kultura, emocje, świadomość, wychowanie i schematy jakie człowiek zdążył wyrobić.
Ale już tak konkretnie, to jednym z sposobów na realizacje swoich celów jest uświadamianie sobie czego człowiek chce tak naprawdę, aż wejdzie to w schemat który podświadomie będzie nas pchał w dobrym kierunku np.
Ktoś kto chce schudnąć powinien za każdym razem kiedy sięga po słodycze czy zjada zbyt obfitą kolacje powiedzieć sobie, że akceptuje to że to zjada, następnie powiedzieć sobie że tak naprawdę tego nie potrzebuje, po czym zjeść to na co ma ochotę. Pewnego dnia tak to wejdzie w jego świadomość że sięgając po kolejnego batonika powie, ej ja tego nie potrzebuje, i włala, osoba nie odczuwa już potrzeby objadania się .
To oczywiście jeden z sposobów na pracę z swoim mózgiem ;)
Według mnie są to: pewność siebie oraz pozytywne myślenie :)
słyszałem kiedyś historię o Polaku który miał problem jego dom był regularnie podtapiany przez pobliską rzekę a że mieszkał niedaleko morza postanowił przekopac się przez pas ziemi dzielący aby odprowadzić nadmiar wody. Musiał mieć w sobie dużo samodyscypliny bo robił to ręcznie w kazdej wolnej chwili. Praca ta zajęła mu 30 lat skończył w wieku 50 lat poświęcił wszyskie najlepsze lata życia na pracę którą zwyczajna koparka zrobiła by w miesiąc. Do twojej samodyscypliny dodał bym jeszcze zdrowy rozsądek. ;)
50-30=20 proste miał 20 lat gdy zaczął wiedz widocznie nie był na studiach i pokócił się z rodzicami bo miał 20 lat gdy się wyprowadził albo 18-19 :)
chyba nie zrozumiales przekazu :)
lukasz lukasz
Powinienem się wyspać, by mieć rano energię na wycieczkę rowerową z rodzinką, lecz zamiast tego postanowiłem obejrzeć ten filmik. Przykro mi, dzisiaj go już nie dokończę. Dobranoc :)
1)Sprecyzowanie celu 2)Codzienna wizualizacja celu już jako spełnionego. Pozdrawiam :-) Fajna prezentacja.
Na pewno ważny jest regularny, zdrowy tryb życia- wyuczenie zdrowych nawyków, organizacja czasu oraz wyznaczenie sobie jasnych celów- nawet zapisanie ich gdzieś w widocznym miejscu aby stale motywowały :) Także dostrzeżenie własne wartości- wiara w siebie i motywacja (pozytywna i negatywna-kara i nagroda). Sama uważam że mam spory problem z samodyscypliną, ale staram się nad tym pracować i czekam z niecierpliwością na kolejny film :)
Nareszcie ile można było czekać :P
+PiErDzoncy7 nowy wpsaniały świat
+PiErDzoncy7 prawdziwy gimber?
+Meow Mron jakiś dłupi jesteś?
Dziękuje za ten filmik. Mam nadzieję, że będzie ich więcej! Materiał daje dużo do myślenia i zmienia perspektywę patrzenia na świat.
Nikola S Miło nam to słyszeć! :)
Super prezentacja, robisz wspaniałą robotę dla ludzi. Dzięki
No i po co ja chodzę do szkoły,skoro mam tutaj kanał który nie zanudza i po każdym odcinku mam jakieś przemyślenia związane z nim,aż chce się słuchać, ogólnie bardzo dobrze Pan przekazuje nabytą wiedzę, pozdrawiam i czekam na więcej :)
Janusz z Bombasu Dziękujemy!
Damian - GESTYKULACJA!!! Sztuczna i nienaturalna odwraca uwagę od treści!
pezet Dziękujemy za cenną wskazówkę.
Bardzo dobra prezentacja. Fajnie, że dodałeś wątek światopoglądowy (uzasadniając go przy tym naukowo). Normalnie powinieneś prowadzić drugiego bloga, właśnie światopoglądowego, który byś uzasadniał serią badań :)
Dziękuję. Naprawdę dobry film.
Właśnie dobrze skoncentrowane słowo w znaczeniu :) Wybory między a między potrafią nie raz doprowadzić do dysfunkcji w przypadku osób z słabą psychiką i w zależności od powodu i wyboru, wiele czynników wpływa na decyzje chodź by warunki do spełnienia jednej bądź drugiej decyzji i czy mają jakies skutki tylko w własnej osobie czy też mogą nmieć wpływ na otoczenie nad takimi rzeczami też się trzeba zastanowić :)
Miałem dziś nie iść na siłke, ale mnie zmotywowałeś :) dzięki :)
Myślę że pierwsze narzędzie to decyzja o tym że chcemy coś zrobić/zmienić i ważne jest tutaj to że chcemy, bo nie możemy się zmuszać, a drugie narzędzie to patrzenie na "metę" naszych zmagań i wyobrażanie siebie po osiągnięciu celu. Trzeba się przekonać że chcemy dążyć do naszego celu i lubimy to robić, by sprawiało nam to radość bo tylko wtedy cokolwiek ma sens. Z kolei wyobrażanie siebie na końcu tej drogi pomaga przetrwać chwilę słabości i dodaje sił na dalsze zmagania :-) w skrócie: z drogi do celu trzeba uczynić swoje hobby ;-) Uważam tak ponieważ mnie to pomogło :-)
Szacun. Powiem ci że otworzyłeś mi oczy tym filmikiem na kilka spraw z których nie zdawałem sobie sprawy. Według mnie w dyscyplinie jest motywacja i świadomość postępów jakie czynimy. Każdy mały nawet kroczek do przodu powinniśmy celebrować. Jak się w pewnym momencie zbierze te drobne zmiany wychodzi spora metamorfoza ale wszystko wymaga czasu.
Super! gratulacje ! Krótko i na temat!Będę to polecał znajomym i przyjaciołom!
Bardzo lubię oglądać ten kanał :) Wiele ciekawych i przydatnych informacji o których nie miałam pojęcia. Dziękuję że to prowadzisz :D
Zdolnosc czy raczej stan zwany 'proaktywnoscia' a takze forma inteligencji zwana 'inteligencja emocjonalna'. Proaktywnosc daje znaczace efekty dzialania tu i teraz a inteligencja emocjonalna formuluje myslenie dlugofalowe i odpowiednio ksztaltuje nasz charakter.
Ty naprawdę tym jednym słowem zmieniłeś moje nastawienie dziękuję
Doskonała prezentacja. Bardzo trafne spostrzeżenia.
Jak dobrze widzieć nowy film! Bardzo jestem ciekawa kolejnej prezentacji. Kiedy myślałam o narzędziach, które mają pomóc wzmocnić samodyscyplinę, przyszły mi do głowy dwie rzeczy: planowanie i budowanie nawyków. A może jednak zostanę zaskoczona czymś zupełnie innym - to się okaże :) Pozdrawiam serdecznie :)
dobra robota kolego,dziekuje,wartosciowy przekaz
Moim zdaniem "najprostszym" sposobem na "samodyscyplinę" jest wyrobienie sobie odpowiedniego NAWYKU.
Oczywiście wcale to nie jest takie proste, ale jak się już taki nawyk wyrobi, to idzie z automatu :)
Witaj. Masz bardzo sympatyczny i tzw. radiowy głos. Super filmiki. Sub i łapka w górę :)
Ta prezentacja jest rewelacyjna 🤩
Rewelacyjny świetny film !!! Nie znalazłem nic bardziej rzeczowego,błyskotliwego,uczciwego, W punktacji od 1-10 jeżeli chodzi o ocenę twoich prezentacji daję bez wahania 11!!!!!. pozdrawiam -Jacek
Uwazam ze bardzo wazne sa stopniowe rezultaty. Czlowiek nie chce robic czegos co nic nie zmienia, a jest tylko utrudnieniem. Jesli nie widzimy zmian tracimy motywacje i w koncu przestajemy cos robic, "bo i tak nam nic to nie dało". A wlasnie trzevba bylo byc wytrwalym i dotrwac do konca.
Kolejną wazna sprawa wedlug mnie jest prawdziwa chęć do zrobienia czegos. "Moglbym byc chudszy/Chce byc chudszy" -mowi ktos i mimo ze chcialby byc szczuplejszy , to tak naprawde az w tak wielkim stopniu nie przeszkadza mu, to jak jest teraz. Mozliwe ze bedzie cwiczyl i przez chwile bedzie mu zalezalo. Ale jesli nie przeszkadza mu jak jest teraz to nic nie zmieni sie na trwale. Znam wiele takich osob. Tak naprawde tkwia oni w blednym kole. Potrzeba prawdziwej motywacji by dotrzec do celu.
To takie moje zdanie i chcialam jeszcze napisac ze UWIELBIAM twoj kanal (nie chce sie podlizac- jak pewnie niektorzy pomysla :/, ale olać tych ludzi ;D) Naprawde duzo zmienil na lepsze w moim zyciu i caly czas zmienia. Pozdrawiam i Dziekuje za to ze tworzysz takie rzeczy. C:
Dziękuje - pierwsze narzędzie ( czyli stosunek Nas samych do innych ludzi )
Proszę - drugie narzędzie dzięki któremu czujemy się lepiej ( dać coś od siebie dla drugiego człowieka )
a jak to działa sprobuj Sam i czyń tak codziennie od rana do wieczora a wszechświat ( Bóg ) obdarzy Cie szczęsciem :d pozdrawiam :D i wszystkiego najlepszego i dużo szczęścia i spokoju Wam Wszystkim życzę
dziękuję za pomoc zapamiętam to na całe życie
kij i marchewka użyte razem , ciągła wizja celu i ból który pozwala nam obudzić się z hipnozy w jaką wpadamy
+Amper Volt
vader.joemonster.org/upload/qmb/l_125982518498be9388303_2783059922106.jpg
+Amper Volt Mnie jakikolwiek "kij" mocno zniechęca do działania, sprawia, że niewarto coś robić, bo podejmując się tego odczuwam lęk przed tym "bólem" którego odczuwać nie chcę.
+69micr0 Ta tendencja unikania problemów i nieodłącznie z nimi związanego emocjonalnego cierpienia jest główną przyczyną wszystkich ludzkich chorób psychicznych.. Tylko dzięki problemom wzrastamy psychicznie i duchowo. Jak powiedział
Benjamin Franklin: „To, co boli, uczy”. Jest tak dlatego, że mądrzy
ludzie uczą się nie bać, a rzeczywiście dopuszczają do siebie problemy i
ból, który ze sobą niosą.------Scott Peck „Droga rzadziej wędrowana”
+Amper Volt Nie mówię, że problemów unikam, tylko lepiej działa na mnie, kiedy widzę korzyści z rozwiązania problemu niż kiedy jestem straszony konsekwencjami ;) Stąd też często dzieci, które są inteligentne, osiągają słabe wyniki w szkole, bo są straszone konsekwencjami słabej oceny, a nie na wszystkich to działa. Analogicznie w drugą stronę, nie wszystkich motywuje korzyść ze zrobienia czegoś. Jeżeli już więc mówić o metodzie kija i marchewki, to dla każdego inne proporcje są dobre, ujmując procentowo jeden może potrzebować 50/50, inny 20/80 a inny 100/0.
+Amper Volt Niemyślenie o bólu to nie unikanie bólu, a więc nie jest to unikaniem nauki. Wielu ludzi ma tendencję do większego przeżywania wyobrażenia o nim niż bólu samego w sobie.
Dziękuje ten filmik dał mi dużo do myślenia
Ten temat został pięknie opisany w duńskiej książce "ønsket er magt" z 1946 r., której autorem jest Chas Evert. Tematem jest osobisty magnetyzm, który można rozwinąć przez właśnie samodyscyplinę.
B. dobre prezentacje
Kolejna super ciekawa prezentacja. Dziękuję! :)
Czesc! Obejrzalam mnostwo Twoich filmow! Jestes fenomenalny! Widze Cie po raz pierwszy :) Masz bardzo ladna twarz. Pozdrawiam!
Wszedłem tu 4 lata temu. Najważniejszy film na tym kanale, właściwie odmienił moje życie
W jaki sposób? :)
@@RozwojowiecYT Ooo, hmm długo by wymieniać, ale zrozumiałem w jakim kierunku moje życie zmierza i w jaki sposób mogę to opanować. Więc początkowo schudłem 16kg, co jednak stało się moją pasją i dzisiaj siłownia 3x w tygodniu i dieta to jest minimum, więc schudłem to 16kg, postawiłem sobie za cel przebiec 10km. Było ciężko zaczynałem od 200m co było dla mnie okropne, po tych 200m normalnie umierałem ze zmęczenia... tak stopniowo stopniowo aż w rok doszedłem do... 30km :) świetna sprawa, bo stało się to moim hobby i sprawiało mi wielką radość. A teraz większą radość daje mi siłownia i zaczynając od 15kg doszedłem już dzisiaj do 105kg na klatkę czy 140 na martwy ciąg. W międzyczasie odkryłem swoje powołanie, obrałem życiową drogę - zacząłem uczyć się programowania, szło to ciężko, wiele razy wracałem do tego filmu i uświadamiałem sobie że kolejna runda w LoL-a czy inną grę nie da mi tyle satysfakcji co nauka nowych frameworków... Obecnie wydaję już swoje pierwsze aplikacje i programy. Oprócz tego starałem się systematycznie uczyć angielskiego, co szło mi nieźle lecz jak to w jednym z Pana filmów było przez nieodznaczanie nawyków i rutynę zapadłem się na 3 miesiące choć już wracam do tego jakże ważnego nawyku. Chcę tu podziękować za tyle lat Pana pięknej pracy, zmieniającej życie setek tysięcy ludzi na lepsze, za cały trud włożony w analizę badań i prezentowaniu tego ludziom serdecznie dziękuję
ludzie, obojętne ile gadania o tym że trzeba się zmieniać i prób samodyscypliny, dopóki coś się w nas nie przełamie i nie zaczniemy tak żyć zamiast o tym opowiadać, nic się nie zmieni.
Wiele mi dał twój filmik, dziękuje.
Myślę, że narzędzia mogą wiązać się z mechanizmem nawyku:
bodziec (wskazówka, wyzwalacz) -> określone działanie (zwyczaj) -> nagroda
Korzystając z tej wiedzy możemy, albo:
1. Wytworzyć nowy nawyk, "nauczenie siebie" określonego działania po świadomym stworzeniu wskazówki, na przykład:
wstaję z łóżka i ubieram się w sportowy strój -> idę biegać.
Po pewnym czasie zachowanie się automatyzuje i nie wymaga samokontroli (pojawia się bodziec, wykonujemy określone działanie).
2. Zmienić istniejący (zły, niezadowalający) poprzez ingerencję w pętlę nawyku wprowadzenie reakcji współzawodniczącej -
napięcie w palcach -> obgryzanie paznokci -> uczucie spełnienia (powodowanie pragnieniem fizycznej stymulacji) na
napięcie w palcach -> włożenie rąk do kieszeni / chwycenie ołówka / potarcie ramienia / stukanie kostkami o blat -> uczucie spełnienia (fizyczna stymulacja)
To po pewnym czasie spowoduje "nadpisanie" nawyku starego nowym, ilekroć pojawi się ten sam bodziec. Oczywiście w przypadku mniej skomplikowanych nawyków.
Zaczerpnięte z książki "Siła nawyku" Charlesa Duhigg'a, polecam.
Dziekuje b. fajny film i duzo ciekawych informacji
Świadomość, tego co się wokół nas dzieje i umiejętność kontroli, samokontroli.
Dziekuje serdecznie
Pozdrawiam
1. wizja rezultatów
2. bodzieć który każe nam wstać i to zrobić :)
Hej. :-) Ja myślę, że "2 podstawowe narzędzia", które wzmagają samodyscypline.. to ORGANIZACJA (np. siebie, swojego czasu, swojego zycia) jak i ZARZĄDZANIE ( np. sobą, swoim czasem oraz swoim zyciem, spełnianie).
Dziękuję. :-)
Pozdrawiam.
dziekuję Ci bardzo za ten filmik :) Na pewno uczyni na świecie wiele dobrego ;)
Dziękuję. Wyrobienie nawyku i konsekwencja.
Tak jest. :) Wszystko się zgadza.
Do usług Alino!
Masz bardzo przyjemny głos świetnie się ciebie słucha
Oooo tak 😍
Satysfakcja z małych kroków , cieszyć się z osiągniętych celów.
Bardzo ciekawy materiał, wartościowy. Co do dwóch wspaniałych antyutopii to ewidentnie zmierzamy w stronę Huxleya - był genialny - przewidział, a my - ludzkość dążąca do pieniądza i żyjąca w konsumpcjonizmie jesteśmy ślepi - nie widzimy tego, co przewidział ten wielki pisarz!
1. Poczucie własnej wartości
2. Wspomnienia wcześniej ukończonych celów :)
g e n i a l n e bardzo dobrze, że uświadamiasz takie rzeczy ludziom
I zanim twój umysł znajdzie wymówkę , zrób to .
II cały czas , w każdej chwili jesteśmy uważni i myslimy o swoim najwyższym dobrze . takie , moje propozycje :D
Twoje filmiki są super. :) Naprawdę mi się podobają:)
Znam wielu ludzi, których wybory autor nie nazwałby sukcesem (pogoń za pieniądzem, władzą itp). Nie zgodziliby się, że robiąc te rzeczy są najlepszą wersją siebie. Próbuje się manipulować ludźmi i wskazywać co jest dla nich sukcesem. Jest to wręcz próba programowania. Wyścig szczurów ma być CELEM. Oczywiście taki wyścig odbywa się bez stresu i strachu :) Zapewne pracoholizm i brak refleksji nad sensem. Niedostrzeganie jak garstka ludzi żyje w luksusie a reszta to niewolnicy. ZAWSZE gdy ktoś mi mówi, że zna/odkrył jakąś superprawdę (nauka, religia itp) i do tego można ją zamknąć w jednym słowie dzwoni ostrzegawczy dzwonek.
Niedługo 100 000 subskrybcji, gratuluję :)
Gratuluję nagród!
Dzięki za całą wiedzę mam nadzieje że dobrze ją spożytkuje
Uuu, trafiłeś do mnie tym odcinkiem. Twój kanał od bardzo dawna jest przeze mnie postrzegany jako bardzo cenna subskrybcja, ale tak dobrego odcinka nie było już dawno.
Co do wspomnianych narzędzi, nie wiem czy prawidłowych słów użyję do nazwanie swoich podejrzeń, ale stawiam na przekonanie o tym, że dążymy tam gdzie faktycznie chcemy oraz świadomość osiąganych sukcesów i nagradzanie się za to (chociażby słowne). Co śmieszne, szczerze wątpię, by moje typowania były prawdziwe, ale skoro pytasz, to nieuprzejmie byłoby z przyjemnością obejrzeć twoje nagranie (twoją pracę) i nie odpowiedzieć :)
Jeeeej Dziękuję. :D Postanowiłem nie-rezygnować z zostania płatnym, masowym zabójcą małych, biednych, czarnoskórych, żydowskich dziewczynek inwalidek oraz słodkich kotków. :3
Ale jak zabijesz wszystkie słodkie kotki to internet straci swój urok xD
Obejrzałam do piąetj minuty, wyłączyłam kompa i poszłam robic brzuszki. DZIAŁA! :P :D
W końcu wróciłeś jak zawsze świetna prezentacja :D
Powinno się w odpowiedni sposób ćwiczyć swoją siłę woli, która bezpośrednio wpływa na samokontrolę lub samodyscypline.
Drugi czynnik to regularne ćwiczenia nad swoimi nawykami. Nawyki z jednej dziedziny żcia przekładają się na na inne dziedziny. Jeżeli ktoś jest w stanie regularnie ćwiczyć, bardzo prawdopodobne, że również regularnie będzie się uczył języków lub czegoś innego.
ten filmik zmienił moje życie
www.trwalamotywacja.pl/trening/wideo1?email=przesto84@gmail.com historia powstania jest długa, ale gdzieś tam jesteś 😉 Tu jest opis do filmów czyli instrukcji, w streszczeniu 😁 docs.google.com/document/d/17ZbtpkzdwMZ6PbAjCUvaASUpTyJ7l2fzCEnHhtYN1KE/edit?usp=drivesdk
UDOSTĘPNIJ PROSZĘ !!!
świadomość i motywacja
Świetny materiał dający dużo do myślenia :)
Po prostu napiszę dwa najważniejsze narzędzie, które sam stosuje.
Medytuję oraz trzymam w umyśle wizje, cel który chcę osiągnąć - to mnie trzyma na wąskiej ścieżce ^_^
Ojej :) wróciłeś
Słowem kluczowym do osiągnięcia czegokolwiek jest:"Hajs", nie masz to zdychaj, masz jesteś Bogiem..
swietna informacja i bardzo potrzebna... Prosze zmienic forme przekazania tego tekstu z obcesowej dla kolesiow, na cos jakby przemawiajacego do "kadry nauczycielskiej", a nie do kolegi z lawki. To obniza jakosc naszego jezyka, bo mamy takze inne polskie eleganckie formy komunikacji poza pierwsza osoba porozumiewania sie.
Ale to jest super!!!
Dziękuję za owocną prezentację. Myślałam że to słowo to "Miłość" do ludzi :D
ja myslę, że ważne dla samodyscypliny są nagrody. tak jak poweidziałeś w filmiku: tu i teraz walczy z celem który mamy gdzieś daleko. więc trzeba tu i teraz zadziałać :) - i tu i teraz zrobić sobie nagrodę. więc jeśli mi super ochotę na botonika w sklepie to po 1 - szybko z niego wychodzę po 2- mysle nad jakąś inną nagrodą dla siebie: ubraniem które mogę kupić w mniejszym rozmiarze, albo jakimś kosmetykiem na który mnie będzie stać. drugą sprawą jest nie posiadanie "jakiegoś celu w bliżej nieokreślonej przyszłości" - tzn, cel musi byc zawsze mierzalny, osiągalny i koniecznie musi mieć jakąś datę ewaluacji. udało mi się schudnąć 20 kg -ale baaardzo było cieżko. wszyscy mi mówili, żeby sobie ustalić cel 'schudnę 10 kg' - ale co to za cel? moim zdaniem do tak wysoko postawionej poprzeczki trzeba powoli dochodzić. więc ja zaczęłam od takich małych rzeczy: cel 1: dzisiaj nie jem mięsa, cel 2: jutro nie jem cukru, cel 3 : pojutrze cwicze 1h.... tak postawione cele, nie wybiegajace gdzies w daleką przyszłość skutecznie walczą z pokusami tu i teraz i dają dużo pozytywne energii ponieważ od razu, czy po góra 15h można się sprawdzić i stwierdzić, ze udało mi sie osiągnąć cel. a pozytywne uczucia sprawiają, ze samodyscyplina staje się częścią nas, a nie tylko abstrakcyjnym konceptem - efekty przychodzą mimochodem :)
pozdrawiam!
Masz suba, dzięki za świetny materiał.
Moją teorią jest to ,że każdy wie jaki ma cel i rozróżnia co pomoże nam go zrealizować a co nie.Radzę sobie w taki sposób że wyszczególniam złe cech w tym co jest złe a dobę w tym co jest dobre.Może to brzmi banalnie ale mi to bardzo pomaga.
Do Tomasz Kurowski,zgadzam sie z Toba w stu procentach,tylko boje sie ze na to wszystko jest za pozno i to od kawalka czasu wstecz.Dozylismy czasow w ktorych roboty posiadajace sztuczna inteligencja wydaja sie byc bardziej naturalne od istoty czlowieka,wyznacznikiem zycia czlowieka jest smartfon i aplikacje ktore mowia ludziom co robic.
Inni już trochę mnie wyprzedzili, ale dobra: środowisko (czyli wzorce, do których aspirujemy, nasze autorytety, do których dążymy, mentorzy, rodzice, nauczyciele i znajomi, jednym słowem to, co nas wychowało) oraz pozytywne patrzenie w przyszłość (na to, co mogę osiągnąć, jeżeli dzisiaj powiem ,,Nie" - czy to pokusie, czy lenistwu; można to nazwać celami, ale ja bym użył słowa: marzenie).
Czekam na kolejny filmik.
Wykształcenie nawyków i kontrola nad motywacją, tzn. umiejętność wywołania jej, kiedy akurat by się przydała. :)
1. Wiedza co chcemy uczynić w dalszym życiu
2. plan dnia
planowanie pracy oraz wyznaczanie priorytetów w ciągu dnia
jak dla mnie samodyscyplina nie jest możliwa bez poznania siebie i swoich potrzeb oraz ustalenia ich hierarchii ważności. W ten sposób łatwiej podejmuje się właściwe wybory;)
Przypomniałeś mi o ,,The Truman Show'' jak to oglądałam pierwszy raz to ten film ruszył mnie tak za serce :/
Silna wola i systematyczność.
Właśnie zrozumiałam że od życia nie mam na co liczyć... Dzięki.
i ta wizja antyutopii z przyjemnościami uwydatnia ludzi sukcesu którzy kierują się zasadami stoicyzmu.
Nie umiem tego nazwać ale jednym z narzędzi będzie coś takiego, że gdy mamy to głębokie pragnienie i ciągle odstawiamy te pragnienia obecne to podczas wzmacniania ciągle tych głębokich, raz na jakiś czas( raz na miesiąc,2 tygodnie,zależy od człowieka) pozwolić sobie na pragnienie obecne, dzięki czemu będziemy mieli więcej energii do realizowania głębszych pragnień i te obecne nie będą nam tak chodziły po głowie. Nie robiąc takich "przerw" można nasza wola pęknąć a wtedy zamiast pójść na przód cofniemy się do pozycji wyjściowej. Filozofia : jeden krok wstecz aby móc zrobić 2 kroki naprzód.
to jest jak z pieniędzmi ;D na przyklad zbierasz na jakiś cel o którym marzysz od dawna ale pojawiła się nowa fajna rzecz którą byś chciał :p nie wiesz co wybrać i twój mózg zaczyna myśleć o zaletach i wadach tych rzeczy ale wracasz do wniosku że tyle się natrudziłeś aby nazbierać na tą rzecz że jednak jeszcze pozbierasz lub kupisz tą rzecz na którą tak dawno zbierałeś i o niej marzyłeś :)