Jestes moja gwiazdą. Na niebie Powiem tobie tak szczerze Nikogo innego nie chce. Mam dosyć poddawania Rękawic Albo Syfu z sufitu. Wybieram To lepsze Czyli szczęście Mam Ambicje. SZANSE NA ZYCIE NORMALNIE
Trr, trr, proszę obudź mnie Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć Trr, trr, chcę obudzić się Nie miałem w nim Cię, przespałem życie Trr, trr, proszę obudź mnie Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć Trr, trr, chcę obudzić się Byłem gdzie indziej, przespałem życie Piękny poranek, pokojówka robi omlet W salonie Moët i ze stówek pełno słomek W szlafroku złotym klipsem spięty kotlet A na suficie kończą malować mój portret Idę przemyć twarze wianem, czuję się inaczej W lustrze widzę, że na ryju wydziabałem Merca znaczek Mój lokal woła: "Proszę Pana, auto czeka" W nim cieszy dupę chuda, niedoszła modelka Meduza w garderobie czyta papilarne linie Po chwili mam na sobie Versace na przypalę Warkoczyki na mej głowie, czerwone są prawilnie Znikąd wjeżdża złoty spodek i na rozruch ścieche walę Ziomek w ogrodzie z tutorialem na TH-cam'ie Krzyczy do mnie: "Będzie godnie" i jak pojeb sam dabuje Rozmazuje mi się obraz, na dywanie widzę logo Nie ma B.O.R., tylko złotym haftem YOLO Trr, trr, proszę obudź mnie Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć Trr, trr, chcę obudzić się Nie miałem w nim Cię, przespałem życie Trr, trr, proszę obudź mnie Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć Trr, trr, chcę obudzić się Byłem gdzie indziej, przespałem życie Szofer zamknął za mną drzwi, z uśmiechem dupoliza Cała na przód, czeka na gwiazdę telewizja Wjeżdżam w to bagno - celebryty definicja Wojewódzki razem ze mną suchym żartem z ludzi pizga Na Pudelku piszą o mnie, nagrałem hit na lato Widzę zdjęcia, gdzie za sceną dzielę ścieżki złotą kartą Partia do wzięcia, w tym syfie nie jestem tatą Mojej żony nawet nie znam, jestem mainstream'ową szmatą Szybka sesja arigato ryj do gazet na okładkę W między czasie parę słów o moim programie w Polsacie Nowa ramówka kurwa, moja ksywa Młody Kartier Poznaje czym naprawdę jest na szkło prawdziwe parcie Na powrocie mijam wieże, wbijam po szlugi na Orlen Muszę stać w kolejce, na osiedlu jestem bolcem Typa przede mną kumam, 061 ma na łapie Kiedy odwrócił się do mnie, to od razu napluł w papę (ooh) Trr, trr, proszę obudź mnie Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć Trr, trr, chcę obudzić się Nie miałem w nim Cię, przespałem życie Trr, trr, proszę obudź mnie Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć Trr, trr, chcę obudzić się Byłem gdzie indziej, przespałem życie Trr, trr
Jestes slodka Jak Wino Dziewczyno. Z tobą mógłbym konie krasc. I iść tam w stronę gwiazd Zwiedzać świat. Palić gras. Iść na spacer z dziećmi Przy was czuję oraz staje się W sercu i na wierzchu większy. Serce bije do skali 40ści Dziękuję że jesteście Familia
Jestes bardzo czuła A ja troskliwy Dlatego my wygramy W życiu ten wyścig. Starać się o dobrobyt nasz będę Nawet jak zakopią moje ciało w piach Właśnie tak to uliczny rap. Ja i mój sqład . Styl unikat . Dajesz mi kotku dobry vibe
Jestes moja gwiazdą.
Na niebie
Powiem tobie tak szczerze
Nikogo innego nie chce.
Mam dosyć poddawania Rękawic
Albo Syfu z sufitu.
Wybieram To lepsze
Czyli szczęście
Mam Ambicje. SZANSE NA ZYCIE NORMALNIE
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Nie miałem w nim Cię, przespałem życie
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Byłem gdzie indziej, przespałem życie
Piękny poranek, pokojówka robi omlet
W salonie Moët i ze stówek pełno słomek
W szlafroku złotym klipsem spięty kotlet
A na suficie kończą malować mój portret
Idę przemyć twarze wianem, czuję się inaczej
W lustrze widzę, że na ryju wydziabałem Merca znaczek
Mój lokal woła: "Proszę Pana, auto czeka"
W nim cieszy dupę chuda, niedoszła modelka
Meduza w garderobie czyta papilarne linie
Po chwili mam na sobie Versace na przypalę
Warkoczyki na mej głowie, czerwone są prawilnie
Znikąd wjeżdża złoty spodek i na rozruch ścieche walę
Ziomek w ogrodzie z tutorialem na TH-cam'ie
Krzyczy do mnie: "Będzie godnie" i jak pojeb sam dabuje
Rozmazuje mi się obraz, na dywanie widzę logo
Nie ma B.O.R., tylko złotym haftem YOLO
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Nie miałem w nim Cię, przespałem życie
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Byłem gdzie indziej, przespałem życie
Szofer zamknął za mną drzwi, z uśmiechem dupoliza
Cała na przód, czeka na gwiazdę telewizja
Wjeżdżam w to bagno - celebryty definicja
Wojewódzki razem ze mną suchym żartem z ludzi pizga
Na Pudelku piszą o mnie, nagrałem hit na lato
Widzę zdjęcia, gdzie za sceną dzielę ścieżki złotą kartą
Partia do wzięcia, w tym syfie nie jestem tatą
Mojej żony nawet nie znam, jestem mainstream'ową szmatą
Szybka sesja arigato ryj do gazet na okładkę
W między czasie parę słów o moim programie w Polsacie
Nowa ramówka kurwa, moja ksywa Młody Kartier
Poznaje czym naprawdę jest na szkło prawdziwe parcie
Na powrocie mijam wieże, wbijam po szlugi na Orlen
Muszę stać w kolejce, na osiedlu jestem bolcem
Typa przede mną kumam, 061 ma na łapie
Kiedy odwrócił się do mnie, to od razu napluł w papę (ooh)
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Nie miałem w nim Cię, przespałem życie
Trr, trr, proszę obudź mnie
Bo miałem zły sen, chcę Cię usłyszeć
Trr, trr, chcę obudzić się
Byłem gdzie indziej, przespałem życie
Trr, trr
Miałem zły sen
Że wstałem i nie było cie.
Skarbie jestes mego życia Tłem
Jaram się twoim ciałem.
Oraz zapachem.
Masz wysoki temperament
Bardzo Ciebie pragne
Jestes slodka Jak Wino
Dziewczyno.
Z tobą mógłbym konie krasc.
I iść tam w stronę gwiazd
Zwiedzać świat.
Palić gras. Iść na spacer z dziećmi
Przy was czuję oraz staje się W sercu i na wierzchu większy.
Serce bije do skali 40ści
Dziękuję że jesteście
Familia
Jestes bardzo miła
Dla mnie
Slodka i prawdziwa.
Jestes bardzo czuła
A ja troskliwy
Dlatego my wygramy
W życiu ten wyścig.
Starać się o dobrobyt nasz będę
Nawet jak zakopią moje ciało w piach
Właśnie tak to uliczny rap.
Ja i mój sqład .
Styl unikat .
Dajesz mi kotku dobry vibe
Wyczułaś mój słaby punkt
Nim jest Kochanie.
Bez umierania.