Bałem sie oglądać serial, że dobrze zapamiętany LOTR zostanie splugawiony poprawnością i innymi rzeczami do tego stopnia, że już bezpowrotnie nie wyrzuce tych obrazów z pamięci. Do próby obejrzenia namówił mnie kolega, gdyż mówił że serial jest naprawde dobry, dał kilka powodów ktore przemówiły mi do rozsądku. Nie jestem molem książkowym ani nie czytałem tolkena, ale podobają mi się tu efekty, postacie ( nie wszystkie - z zamysłu ), brutalność zamiast cukierkowości jakie miały miejsce w hobbicie, dużo wahań emocjonalnych przy oglądaniu tego serialu. Dobre rzeczy przebijają te złe - a nawet nieakceptowalne dla mnie. Sezon 1 był nudny, ale uchyliłem czoła tolerancji, że czasem trzeba coś przełknąć i dać temu troche czasu, żeby twórca mogł przygotować głowę odbiorcy do dalszych wydarzeń. Sezon 2 już bardzo ciekawy, gdyż przy 1 2 razy przysnąłem na fotelu. Jako ktoś nieoczytany w lotrze i tolkienie, uważam to za fajny serial. To mówiłem ja - Janusz Nosacz
Mój mąż oglądal serial dwa razy, ja odpadłam po 20 minutach pierwszego odcinka.Niestety, szkoda mi bylo czasu.Żerowanie na Tolkienie może przynosi kasę, ale w tym wydaniu jest obciachowe.Żadnych prequeli i żadnych co było dalej, bo to zwyczajnie zniesmacza.I dotyczy to nie tylko filmów ale i książek vide dalsze losy Wokulskiego czy Scarlett .
Bałem sie oglądać serial, że dobrze zapamiętany LOTR zostanie splugawiony poprawnością i innymi rzeczami do tego stopnia, że już bezpowrotnie nie wyrzuce tych obrazów z pamięci. Do próby obejrzenia namówił mnie kolega, gdyż mówił że serial jest naprawde dobry, dał kilka powodów ktore przemówiły mi do rozsądku. Nie jestem molem książkowym ani nie czytałem tolkena, ale podobają mi się tu efekty, postacie ( nie wszystkie - z zamysłu ), brutalność zamiast cukierkowości jakie miały miejsce w hobbicie, dużo wahań emocjonalnych przy oglądaniu tego serialu. Dobre rzeczy przebijają te złe - a nawet nieakceptowalne dla mnie. Sezon 1 był nudny, ale uchyliłem czoła tolerancji, że czasem trzeba coś przełknąć i dać temu troche czasu, żeby twórca mogł przygotować głowę odbiorcy do dalszych wydarzeń. Sezon 2 już bardzo ciekawy, gdyż przy 1 2 razy przysnąłem na fotelu. Jako ktoś nieoczytany w lotrze i tolkienie, uważam to za fajny serial. To mówiłem ja - Janusz Nosacz
Mój mąż oglądal serial dwa razy, ja odpadłam po 20 minutach pierwszego odcinka.Niestety, szkoda mi bylo czasu.Żerowanie na Tolkienie może przynosi kasę, ale w tym wydaniu jest obciachowe.Żadnych prequeli i żadnych co było dalej, bo to zwyczajnie zniesmacza.I dotyczy to nie tylko filmów ale i książek vide dalsze losy Wokulskiego czy Scarlett .