Będąc dzieckiem wysmiewano moje reakcje. Nikt nie akceptowal moich uczuć... dziś podnoszę tego konsekwencje. Mówię moim dzieciom możesz być zły, możesz płakać... każdy ma prawo mieć takie uczucia. Ja tego prawa nie miałam. Pozdrawiam. Dziękuję za mówisz do nas.
Słuchałam ze łzami w oczach, to tak bardzo o mnie. Od roku chodzę na terapię i na palcach jednej ręki policzę spotkania na których nie płakałam, a u mnie w domu nie wolno było płakać, kłócić się, złościć ani nawet zbyt głośno śmiać, więc jestem prawie trzydziestoletnią zamrożoną kobietą, która płacze na terapii za całe swoje dotychczasowe życie.
BOZE MOJ TO CO TO ZA RODZICE CIE WYCHOWYWALI ....TY ZAPIMNIJ O TYM I ROB SWOJE IDZ DO LASU I KRZYCZ PLACZ I SIE SMIEJ A ZYCZE CI BYS PRZESZLA ZYCIE W USMIECHU I CO TYLKO CHCESZ JESZCZE ..NADRO SOBIE WSZYSTKO
@@andrzejszutenbach834 Cieszę się, że Pani to pomaga, ale proszę takich rad nie udzielać gdy ktoś o nie nie prosi. Przez wiele lat byłam bardzo zaangażowana w życie kościoła, regularnie się spowiadałam, modliłam, przeczytałam Biblię od deski do deski i byłam też we wspólnocie przykościelnej, szukałam ratunku dla siebie wołając do Boga i szukając jego bliskości. Nie tylko mi to nie pomogło, ale też poważnie zaszkodziło. Z tych kościelnych bzdur, krzywd na psychice i wrażliwości, głoszonych przez księży i katechetów szkodliwych treści wygrzebuję się od dwóch lat płacąc za to nie tylko czasem i zaangażowaniem, ale również ciężko zarobionymi pieniędzmi. Jeśli komuś pomaga wiara - wspaniale. Ale twierdzenie że NAJLEPSZĄ terapią jest Biblia to jak bicie ludzi krzyżem po głowie. Bardzo to Chrystusowe. Znam to doskonale, bo tacy właśnie są moi rodzice. Głusi, ślepi i bez empatii. Ale Biblia w jednym paluszku. Nie pozdrawiam.
@@karolina1573 Takich religijnych postaw u ludzi jest bardzo wiele, ale z wiarą to ma niewiele wspòlnego. Biblia to màdra ksiåżka jak to mòwi p.Kasia, ròwnież polecam taką wiedzè o sercu czlowieka. Niektòrym najwyrazniej serca ona nie otwiera. Wspòlczujè postawy niemàdrych rodzicòw. Kazdy ma prawo sie wypowiedziec i dac swiatło temu co pomaga. Biblia to fundament moim zdaniem.
Troche ponad dwa lata terapi. Zerwanie polaczenia z toksyczna rodziną, zaniedbywanie cale zycie. Zaburzenia lękowe, zaburzenia snu, substancje psychoaktywne... Zmienilem nazwisko. Kiedyś czulem zal, teraz... Pokochalem i zaakceptowalem siebie. Nie zamierzam ofiarowac sie wiecej tym ktorzy mnie ignorowali i krzywdzili, nie dawajcie się nikomu kto na to nie zasluguje.
Przez 37 lat tłumiłem emocje myśląć że to normalne. Pojawiła się dysocjacja byłem znudzony życiem, wszystkim, byłem pusty, patrzałem w lustro i tam była tylko głębia, zraniłem mi bliskie osoby. Moją córkę i żonę. Byłem tego tak nieświadomy bo cała moja rodzina jest taka. Mam nadzieję i głębokie postanowienie zmiany. Szukajcie pomocy jeśli to zauważacie.
"Moje uczucia nie są ważne, najważniejsze jest przetrwanie" / "Rodzina, gdzie jest wysoki poziom napięcia" / "nie przeżyłaś wojny, to na co narzekasz" - tak dorastałam.
W moim domu się nie płacze. Są obecne tylko dwie emocje - gniew (krzyk i agresja), albo śmiech (sarkazm i wyśmiewanie). Nawet pamietam, jak miałam 4 lata, i oglądając Małą Syrenkę, wzruszyłam się do tego stopnia, ze poleciały mi łezki. Moja mama, kiedy to zobaczyła, parsknęła z wyrzutem 'Co Ty! Płaczesz?! Pff!'. Mała Ja stwierdziła, ze aha, czyli płakanie jest nie-okej. I od tamtej pory ukrywam się ze łzami po kątach, zamiast normalnie odczuć emocję smutku.
wyśmiewanie to nie śmiech... też to znam; największą radość i satysfakcję oczywiście sprawia jak się komuś coś źle dzieje, ale chrześcijanie to już tak mają ;)
Ja z kolei nigdy nie mogłam wyrażać złości, mieć "fochów", za to moi rodzice mogli się wściekać i były niezłe jazdy w domu, to potrafiło odebrać pewność siebie i asertywność na długie lata... Dziś radzę sobie coraz lepiej ale łatwo nie jest. Dziękuję Kasiu za to nagranie, jesteś świetna w tym co robisz 😊❤️
Przeżyłem dokładnie to samo co ty. Dopiero teraz zaczynam z tym walkę ale jestem jeszcze na zbyt wczesnym etapie żeby powiedzieć że radzę sobie z tym problemem gdyż dopiero co udało mi się go zdjagnozować wspólnie z pomocą psychologa. Co do rodziców to z przykrością to pisze ale żywię do nich ogromną urazę mimo faktu że podpadli na zdrowiu.
Jestem w procesie uzdrowienia swojego wewnetrznego dziecka. Przyszedł w moim życiu taki moment,że już dłużej nie mogłam .... Po kolejnej operacji nareszcie zrozumiałam dlaczego to mi się zdarza. Jestem w drugiej połowie swojego życia i czasem myślę ,że już za późno żeby coś zmieniać ale na drugi dzień budzę się i myślę ,że warto .....Warto zrobić coś dla siebie i zacząć żyć po prostu żyć na całą parę z pełnym oddechem. Pozdrawiam
Dziekuje bardzo, pracuję na terapii nad dopuszczaniem do siebie emocji. U mnie dysocjacja poszła w tłumienie, więc wychodzi ze mnie dużo gniewu. W wieku 35 lat uczę się na nowo życia, i odcięcia pępowiny, i swojego wewnętrznego dziecka. Pozdrawiam ciepło i proszę dalej nagrywać. My jako naród baaardzo potrzebujemy uczyć się jak żyć z samym sobą.
Swiadomosc rosnie w narodzie. To mnie bardzo cieszy, ze tak wiele osob zastanawia sie nad soba i szuka nowych drog. To jest piekne 💖💗💓🌻🌼🌷☀️ Sciskam wszystkich poszukujacych nowych drog🤗🥰🥳Nie powielajmy bledow naszych rodzicow🙏👍♥️
Świetny materiał. I uwielbiam te momenty żartobliwe: "nie ogarniam tej kuwety" powiedział kot na pustyni :D - one dają trochę lekkości trudnemu, ważnemu tematowi. W czasie filmu zrobiłam notatki na temat własnej obecnej sytuacji, które bardzo mi pomogły spojrzeć łaskawszym okiem na siebie.
Pani Kasiu bardzo dziękuję za ten filmik i wiedzę w nim zawartą. Do tej pory przy silnym stresie czułam "zamrożenie emocjonalne" ale dzięki Pani wiem że to dysocjscja i że są narzędzia dzięki którym można ją przepracować. Dołączam się do prośby innych internautów o podpowiedź lektury, która ułatwi zrozumienie tego zagadnienia i proces wyzdrowienia. Pozdrawiam serdecznie.
Innym (znanym mi osobiscie) sposobem na ignorowanie (zakopywanie pod dywan) wlasnych emocji, jest zajadanie ich 🐬 Dziękuję Pani Katarzyno za proste lecz niemniej szerokie okreslenie tego waznego bardzo tematu
To dotyczy mnie…:( strasznie ciężko mi z tego wyjść, bardzo chce schudnąć, bo to przybranie na wadze dodatkowo wpływa na zły stan psychiczny, ale nie potrafię przestać obżerać się słodyczami;((
Wiem, że się powtarzam, ale znowu to zrobię - jest Pani przepiękną Kobietą! Wewnętrznie i zewnętrznie. Ślicznie Pani w różowym :) A co do filmu - dziękuję, ten problem mnie też dotyczy
Pani Kasiu. Bardzo wiele mi Pani uświadomiła tym filmikiem. Ja właśnie całe życie walczyłam o przetrwanie. Dokładnie. Nie można tego lepiej ująć. To zmusza do dalszych refleksji... Dziękuję ❤️
Zycie tylko tu i teraz check ( uważałem to za swoją cechę, ze dostosowuje się do tego co tu i teraz) Silna chęć przetrwania check ( mam obsesje na punkcie zdrowia, sport, dieta, bardzo mocno chce być silny, chce zatrzymać czas, nie starzeć się) Nie tworzyć długoterminowych planów check( kompletnie mi to nie wychodzi, ciezko mi znaleźć sens by czemuś się poświęcić) Czuje się albo beznadziejnie albo jako jak super czad check ( ciągle miewam spadki samoceny które powodują że czuje się jak skończony przegryw, albo momenty kiedy czuje się lepszy od innych. Oba stany są źle odbierane przez otoczenie xD) I jak pani mówi, ojciec alkoholik , rozwód itd. Cieszę się ze trafiłem na ten filmik, postaram się skupić na swoim wewnętrznym dziecku, częściej zauważać w sobie kiedy wypieram emocje. Dzięki :)
Bardzo się cieszę, ze wreszcie jest kanał, który mówi tak otwarcie,ciekawie i edukacyjnie o zdrowiu psychicznym. Pomaga Pani wielu osoba, wliczając mnie! :) dziękuje!
Chciałabym pokazać ten filmik mojej mamie żeby dotarło do niej jakie miałam dysfunkcyjne dzieciństwo, ale ona zawsze jak poruszam ten temat to na początku przytakuje mi a potem zaczyna użalać się nad sobą... To strasznie meczace że po takiej rozmowie czuje się winna tego jakie było moje dzieciństwo. Wystarczyło by żeby powiedziała mi "tak, masz rację. Byłam za młoda na zakładanie rodziny, wybrałam (oczywiście nieświadomie) za męża egoistę i choleryka, nie umiałam/bałam się podjąć jakąkolwiek decyzję" itp. Za to słyszę jak to ona miała ciężko zyjac u boku takiego męża... Ciągle wysłuchuje jak jej jest źle, ale oczywiście nic nie robi żeby było lepiej. Teraz ma 65lat to już tym bardziej nic nie zrobi.. Ciągle wzbudza we mnie poczucie winy... A ja coraz bardziej czuje się rozgoryczona i pusta, a jednocześnie mam ochotę drzeć się wniebogłosy i ja zwyzywac od najgorszych... Czuję taka niechec do wszystkich, staram się nic nie czuć. Znikim nie nawiązuje żadnych głębszych relacji czy to uczuciowych czy kolezanskich... wszystko moje znajomości są płytkie, żebym nie wchodziły w grę żadne emocje.
To jest właśnie ciekawi z psychologicznego punktu widzenia. Czemu np ty potrafisz zauważać emocje i próbujesz porozmawiać z mamą i wyjaśnić wasze relacje, a ona udaje że nie ma problemu. Mam podobną sytuacje w rodzinie i wydaje mi sie że to są toksyczne osoby i nie da sie ich już zmienić
Ja sobie powtarzam,kiedy czuje nadciagajace rozoryczenie,ze nie jestem odpowiedzialna za emocje innych ludzi,JUZ nie biore odpowiedzialnosci za zly Humor mojej matki i meza,za marudzenie moich dzieci. JUZ dosyc!!! Zajmuje sie soba,wyliczem to co Mi sie udalo i ciesze sie tym,Bo Nikt z nich tego nie doceni tak Jak ja. Po prostu przestalam ratowac innych. Nie jestes Sama jest Nas tysiece poranionych, Ale swiadomych i pracowitych,JUZ nie trzeba sie bac. Pozdrawiam🍀🌺🌸
WOW jak bym czytała o sobie :/ wyparcie, użalanie się brak refleksji i wzięcia odpowiedzialności za swoje życie i wybory, nawet po latach, rozumiem cię moja droga jest to trudne i mega obciążające dla nas dorosłych już dzieci. Trzymaj się mocno xxx
Rozumiem Cię doskonałe. Matka moja zostawiła w mojej głowie ślad na wieki. Nie mam już rodziców. Ale od zawsze była u mnie matka i Tato. Nawet jak idę na cmentarz idę do Taty. Był moim przyjacielem i do Niego idę na rozmowy i trochę lżej. Matka zawsze niewinna, zawsze poszkodowana, nigdy mnie nie przytuliła, nie powiedziała dobrego słowa. Jedyne co pamiętam... lanie, kary i wrzaski o wszystko.
Pani Katarzyno nawet nie wie Pani jak bardzo potrzebne są Pani kanały. Mogę tylko podziękować. Pomaga mi to zrozumieć samego siebie. Mam ponad 50 lat a spustoszenia dzieciństwa wciąż odbijają się na moich zrachowaniach. Tak ładnie to Pani ujęła z tymi śrubokrętami to nie droga przez życie tylko mordęga..
Jest pani niesamowicie inteligentym terapeuta,bardzo spostrzegawczym i pelnym empatii,jest to pierwszy filmik jaki widze,ale czuje,ze jest to pelne pasji,wiedzy i poswiecenia...Czapki z glow pani Kasiu 💪
😞 jestem dzieckiem rozwiedzionych rodziców , moje największe marzenie to móc liczyć na własnych rodziców , niestety mojej mamy już nie ma mój ojciec ma swoje piękne życie i tylko to jego interesuje a moi teściowie są zajęci tylko swoimi sprawami na szczęście mam wspaniałego męża .dziękujemy Bogu ze jest i nam pomaga .♥️ Pozdrawiam baaaaardzo serdecznie i dziękuję ♥️
Ja jestem dorosłym dzieckiem nierozwiedzionych rodziców i pragnę tego samego. Całe życie byli zajęci pracą albo kłóceniem się. Dodatkowo mój ojciec, mimo że mnie kocha od lat wczesnonastoletnich wzbudzał we mnie poczucie winy, że mam lepiej niż on miał w życiu i jestem niewdzięczna.... pozdrawiam Cię ciepło
@@krytyczka Poznanie przyczyny naszego bólu to już połowa sukcesu. To tak jak postawienie diagnozy, wiadomo co leczyć. Trzymaj się mocno i szukaj sposobu na znalezienie szczęścia i radości ❤️
@@krytyczka moi też są nierozwiedzeni i nigdy się nie kłócili.... dlatego, że gdy była jakakolwiek kłótnia, to winą za każdym razem obarczali mnie. Ja musiałam brać na siebie całe to g.... Ja od początku nigdy nie miałam nikogo.....
@@krytyczka właśnie przeczytałam Pani komentarz o coś jakby we mnie kliknelo. To jest dokładnie to co zawsze czułam a jednak nie umiałam tego nazwać. Mój ojciec też miał ciężkie dzieciństwo i teraz widzę że wzbudzał u mnie poczucie winy jaka to jestem niwdzieczna. Dziękuję bo nazwanie tego trochę powoduje mniejszy mętlik w mojej głowie.
Czekam na film o metodach wychodzenia z tej dysocjacji! Moze jakaś lektura do polecenia?Jest Pani wspaniałą kobietą, uwielbiam Pani filmy, dużo wniosły dobrego do mojego życia;* i ten głos, spokój jaki od Pani bije.. ukojenie dla mojej duszy;) Pozdrawiam ;*
Dzięki serdeczne za materiał, świetne pogłębienie tematu również o fachowe stwierdzenia i masa przykładów, coraz więcej w tym sensu widzę że jak się sam człowiek edukuje i ogarnia to następne pokolenie będzie miało dużo lepiej. Pozdrawiam serdecznie ☺️
Dziękuję bardzo za omówienie tego tematu. Znalazłam się w sytuację, że czyjeś wyobrażenia są ważniejsze niż moje potrzeby potrzeby. Zajrzałam do tego filmu i słuchając Miłość we mnie Jezus zweryfikowałam, że Miłość Jezusa łamie wszelki ból. Poczułam się od razu pełna pokoju, radości i Miłości. Jeszcze raz dziękuję.
Dziękuję za film :) ja mam 23 lata wydaje mi sie ze moje dzieciństwo nie bylo złe, nawet dobre (choć wiadomo aż tak tego sie nie pamięta ). U mnie odcisneło piętno nastoletnie zycie (od 15 roku zycia). Duzo sie mowi jak ważne jest dZieciństwo i jak wpływa na dorosłe życie i to prawda jednak mało sie mówi jak istotne jest wsparcie rodZiców ich podejście jak sie ma naście lat (Szczególnie jak sie ma rodzeństwo ). I dorastający człowiek nie ma jeszcze narzędzi o których Pani wspomina bo nie moze sie wyprowadzić i odciąć od bajzlu . Ja teraz jestem dorosła, niestety schorowana przez co ograniczona zarobkowo i nadal tkwie tu... jestem młoda a wlasnie zrobiłam sie taka rozrzalona narzekająca i pełna złości dZiewczyną która rozsiewa zła aurę bo nie mam perspektyw puki co, a najciekawsze jest to że przecież głównie spotkał mnie smutek wiec nie wiem skąd tyle gniewu.
Dziękuję, że Pani mówi do kamery. Czuję się jakby Pani mówiła do mnie. Kiedy inni youtuberzy nagrywają, wciąż poprawiając swój wygląd patrząc w podgląd, nie podoba mi się to.
Jestem właśnie przypadkiem depresji w wyniku dysocjacji i właśnie po tym filmie to sobie uświadomiłam. W moim dzieciństwie nie było miejsca na emocje. Za złość byłam karana złością, na płacz moja mama też źle reagowała dlatego zawsze musiałam ukrywać łzy. W końcu nauczyłam się wyłączać emocje. Pamiętam jak uczęszczałam na terapię z powodów ataków paniki. Terapeuta kazał mi zapisywać myśli które poprzedzały atak. Nie byłam w stanie ich wyłapać. W zwykły dzień mam wrażenie jakbym nie myślała a moje ciało było cały czas napięte. Do tego ta wewnętrzna pustka. To doprowadziło do dziś gdzie leczę się z depresji. Pozdrawiam i dziękuję za film
Czytajac kometarze przekonuje sie ile osob ma problem niby nie jestem sama a takie mam wrazenie jesli chodzi o te uczucia jakie w filmiku zostaly poruszone jak najbardziej sa mi znane.W zasadzie wszystko zaczelo się od niepokoju w dziecinstwie ze cos jest nie tak prawda wyszla na jaw majac blisko 40lat ze mama faszerowala mnie swoja toksycznoscia oczywiscie pierwszy filmik mnie utwierdzil na 100% wyciszyl moj wewnetrzny niepokoj bo caly czas szukałam co jest nie tak.oczywiscie cale zycie odczuwam konsekwencje dzialania toksycznosci matki ,tato byl bardziej ludzki ale zabraklo bezwarunkowej milosci i zrozumienia niby pracuje nad soba ale nie wiem czy mi czasu wystarczy mam 2 synow ZA i trzeci dwu latek ktorzy wymagaja czasu nadludzkiej cierpliwosci a ja zostawiam siebie na pozniej uciekam w kolejne wymyslanie prace i coraz wiecej mam obowiazkow ale zrobilo sie bledne kolo😬 Ciesze sie ze chociaz czasami moge sobie pozwolic na ogladniecie filmiku i refleksje
W moim przypadku tłumienie emocji jest główną przyczyną depresji. Jak się pracuje z dysocjacja? Nie potrafię płakać, czuję potrzebę w środku ale fizycznie nie potrafię. Dzieciństwo to ogólnie długa historia. Nigdy nie odczułem bliskości, miłości. Jedynie krzyk, wyśmiewanie, budowanie stereotypu męskości np. nie płacz jak baba, nie bądź mazgaj. Mimo wszystko nie chciałbym żeby ktokolwiek oceniał moich rodziców.
Jak nabyć umiejętności do budowania własnego życia? Mam zaburzenia depresyjne i lękowe a już 30. Nie potrafię żyć, odczuwam pustkę i rezygnację. Zyję bo nie potrafiłabym odejść. Ojciec mój był chłodny emocjonalnie, choleryczny, przeżucał na rodzine cala nerwowość. Mama też zajęta domem. Ja najmłodsza i najbardziej 'pokrzywdzona'. Dodatkowo w gimnazjum zostałam ofiarą dla dwóch osób z klasy. Terapeutka uświadomiła mi, że odczuwanie emocji jest czymś normalnym, że płacz i śmiech mogę normalnie okazywać. Że nie jest to oznaką słabości (jak zawsze u siebie uważałam). Moje próby polubienia małej Joli przynoszą coraz lepsze rezultaty.
Jestem corka narcystycznej matki,mam borderline.Cale zycie cierpie.Nie mialam swiadomosci ze jestem calkowiecie zdewaluowana i stad stany dysocjacji ,leki ,napady paniki.Jestem w terapii a wszystko czego doswiadczylam przelozylo sie na moj kontakt z Bogiem.Jego tez sie balam,,,,,o reszcie za zal wspominac
Po jednym z ostatnich Pani filmów zakupiłam i przerabiam Odkryj Swoje wewnętrzne dziecko - S. Stahl... UFFF jest ciężko bo to dopiero początek, ale w końcu czuję że mam szanse na piękne życie i moja córka też. Muszę tylko wyjaśnić samej sobie jeszcze kilka spraw, które od lat żyją tylko we mnie.
Dziekuje za matrrial jak i tworzenie calego kontentu, dziękuję tez ludziom ktorzy oglądają te filmiki, bo dzięki temu moze ktos polepszy swoje zycie i bedzie lepszym dla innych albo bedzie uświadamiac i dawac dobry przekaz dalej 💜
Pani Kasiu kochana 🥰🥰🥰 jak mam pani dziękować za pani mądrość i chęć dzielenia się wiedzą??? Pojęcie dysocjacji jest mi znane od niedawna,ale pamiętam że towarzyszy mi odkąd sięgam pamięcią. ,,Bądź cicho, bądź grzeczna , nie przeszkadzaj, zajmij się sobą, ucz się dobrze" same wymagania,a znikoma ilość pomocy i narzędzi jak to osiągnąć 🤷 Moja mama musiała zająć się domem i oprócz tego chodzić na trzy zmiany do pracy. Z moim ojcem nigdy nie tworzyli zdrowego związku i myślę,że i ona cierpi na dysocjację uczuć. Wychowała się w biednej rodzinie,jako najmłodszą wychowywały ja głównie siostry,bo dziadkowie musieli zadbać o utrzymanie dziewiątki dzieci. Niedawno też dowiedziałam się,że jestem osobą wysoce wrażliwą ( serdeczna prośba o materiał o tym typie osobowości 🙏🙏🙏) Gdy byłam mała, przeszłam przez żłobek, przedszkole i opiekę ciotek i kuzynek. Moja mama do tej pory tak naprawdę nie wie jaka jestem i nie potrafi mnie zrozumieć. Mam rodzeństwo starsze o 11 i 12 lat, jako dorośli ludzie jesteśmy skonfliktowani i nie kontaktujemy się ze sobą. Tak jak pani powiedziała podczas tego filmu, dysocjacja była u mnie przyczyną depresji z którą zmagam się przez ostatnie 5 lat. Mimo to z mężem (jest DDA) nie potrafiliśmy z siebie zrezygnować i ,,przekuliśmy" nasze różnice i kłótnie w trwały i większość czasu 😉 szczęśliwy związek. Wkrótce kończę 40 lat i postanowiłam wziąć życie w swoje ręce,a nie dryfować bezwiednie po oceanie życia. Jeszcze raz dziękuję pani serdecznie za wszystkie materiały,za pani ciepło i ten przemiły uśmiech. Pani dzieci to szczęście,że panią mają. Serdecznie pozdrawiam 😘♥️
Bardzo adekwatny tytuł. Otworzyła mi Pani oczy na moje problemy. O których wiedziałam, ale nie potrafiłam ich zdefiniować. Spodziewam sie drugiego dziecka i moim postanowieniem noworycznym jest praca nad soba. Nie chcę, żeby moje dzieci miały matkę cierpiętnicę. Chcę je na własnym przykładzie uczyć asertywności, radzenia sobie z emocjami i trudnymi sytuacjami. Pani filmów chyba wyuczę się na pamięć.
Jestem aktualnie na izolacji w domu z rodzicami już tydzień i niedawno właśnie miałam różne ataki paniki i teraz mój mózg się "zbuntował" i czuję taką wewnętrzną pustkę. Chciałabym na nowo móc przeżywać emocję i cieszyć się tak jak do tej pory ze swojego życia. Zrobię w tym kierunku wszystko by znów móc normalnie funkcjonować.
Dziękuję Ci bardzo za Tobą pracę! Obejrzałam już kilka bardzo wartościowych filmików i mam zamiar oglądać dalej! Piękne okulary 👓 Wszystkiego dobrego! Pozdrawiam serdecznie ❤🙏🌷
Witam. Jestem 22 letnią, młodą i pełną ambicji i potencjału kobietką. Niestety odczuwałam przez wiekszość swego życia przykre emocje i uczucia. Na pani film trafiłam przy rozpaczliwym poszukiwaniu sedna mojego ostatnio powracającego problemu-wrażenia obcości wobec siebie i innych i jakbym nie była sobą. Uświadomiłam sobie, że zdysocjowałam sie od przykrych emocji. Mam przy tym słabe poczucie własnego ciała, co jak sądzę jest właśnie uzasadnione-bo tam przecież są ulokowane emocje. To bardzo przykre doświadczenie.
Wszystko się zgadza, co Pani mówi. I to jest proces, bardzo długi proces, aby uzdrowić swoje wewnętrzne dziecko. Nie wiem czy wystarczy mi życia, ale walczę już ładnych pare lat.
Kochana Pani Kasiu z uwaga wysluchuje Pani nagrania i dziekuje za wyjasnienia ktore poruszaj gleboko w srodku , gdyby jednak zechcialby Pani wzgogacac te nagrania o jedno mâle cwiczenie na zakonczenie kazdego tematu, mysle ze wiele osob ruszylo by z miejsca, dziekuje i pozdrawiam
Świetny materiał! Ja od kad pamietam zagladałam w głąb siebie. Jednak jako dziecko nie miałam narzędzi, jeszcze wiele nie rozumiałam. Na szczęście jest wiele mądrych książek. :) A najlepiej pomagają prawdziwi przyjaciele.
Siedzę oglądam i płacze, wylewają się że mnie emocje i brak mi odpowiednio dobranych słów. To film o mnie. O zachukanej i zaszczutej osobie,, matka,, zrobiła swoje w mojej głowie. Powielalam bezwiednie jej zachowania, dziś wiem że to błąd, buduje od nowa relacje z 22 letnim Synem, uczę się kochać siebie ale z bardzo dużym trudem przychodzi mi wyrażanie emocji, zwłaszcza jak słyszę,, weź przestań, przesadzasz, czepiasz się, weź się lecz,, obawa że nie ma po co, nie ma komu i że to wszystko bez sensu. Upadam, wstaje i zaczynam od nowa, tylko na ile starczy sił.
dziękuję za ten filmik :) Słowa masz co jeść ? Masz gdzie mieszkać ? Jakbym słyszała tatę. A mama jeszcze dobrze, żeasz tą pracę, widzisz jak teraz jest w innych pracach ? Tu przynajmniej nie ma stresu, a nie pytają czy mi się podoba czy nie, więcej rzeczy nie jest ważnych. Chciałabym żeby moja mama mówiła jak pani w 13 minucie, mama mówiła tylko nie przejmuj sie.
Bozesz,od 11minuty czuje trigery😬 przepraszam za zart i bardzo dziekuje. Duzo uwalniam ostatnio w moim zyciu....i zeby nie krzyczec zamieniam w zart . To jedna z Form obrony🌸🌺🍀
Zainteresowałem się tym tematem dzięki mandze/komiksowi który chwycił mnie za serce Tokyo ghoul w którym główny bohater cierpiał na zaburzenia dysocjacji osobowości oraz amnezję dysosjacyjną. Autor na tyle dobrze to pokazał że mógłbym to nazwać najlepszą historią jaką widziałem w całym swoim życiu. Wracając do mnie dzięki niej zacząłem się tym interesować i zdałem sobie sprawę że jestem pełen problemów i nie długo idę do psychologa aby zdiagnozował co jest ze mna nie tak.
@@olija5873 kochana też odczuwam ogromną niechęć do siebie. Mam 27 lat, rzuciłam pracę Po kierunku który po latach okazał się nie dla mnie. Nie Chce mi sie zaczynać od nowa, bo nie wierzę w siebie
Dziękuję za film. Potwierdzam - PIĘKNIE PANI W RÓŻOWYM! PIĘKNĄ KOBIETĄ PANI JEST! Pochodzę z trudnego domu. Mam 28 lat i myślę, że dysocjację mam od zawsze. Zaczęłam mówić o sobie (o swoich emocjach uczę się mówić teraz) mając około 24 lat. Jest ciężko. Mam już choroby fizyczne. Pozdrawiam! Beata
Właśnie pracuje nad tym problemem. Od października wybieram się na terapię. Mi na razie bardzo pomogła książka "Kochaj najlepiej jak potrafisz" Stefanie Stahl- książka polecana również przez Kasię w innym filmiku jak uzdrowić swoje wew. dziecko. Zakupiłam książkę i zeszyt, i przepracowałam sobie wiele rzeczy. Na tyle mi to pomogło, że chce iść dalej stąd pomysł na terapię.
Ja żyję w ciągłym strachu o moich bliskich. Jedzie pociągiem - będzie katastrofa, jedzie samochodem- wypadek, poszedł biegać - napadną go........ Staram się to tłumić w sobie, nie mówię synom o moich obawach ( oni muszą normalnie żyć). Jestem u kresu nerwów. Moja mama i babcia też tak żyły...
Kasia Sawicka Ekstra! Ja chetnie będę słuchać bo nie ukrywam w domu jest dużo innych obowiązków a w samochodzie nie ma wymówek i na pewno zapełniłaby Pani podcastową niszę w tym temacie ❤️
Świetny material.❤️ Niesamowity projekt 🙂 Osobiscie od niedawno zaczelam sie interesowac emocjami. Bardzo mnie to zaciekawilo poniewaz nie uczono mnie tego w domu. Dzieki Pani pracy wiele ludzi odzyska wolnosc / uzdrowienie ❤️ Dziekuje serdecznie ❤️
Kasiu, dziękuję bardzo za filmik :) Czy mogłaby Pani opowiedzieć trochę więcej o skutkach ubocznych dysocjacji w kontekście dolegliwości i chorób o czym wspomina Pani na końcu filmiku? Pozdrawiam serdecznie.
Osobiście polecam książkę "Running on Empty" Jonice Webb. Niestety tylko po angielsku. Bardzo przystępnie dla nie-psychologów pokazuje przez przykłady konkretnych sytuacji rodzinnych, jak mogą one prowadzić do oddzielenia się od własnych emocji. Są też opisane ćwiczenia, które można samemu wykonywać, aby sobie pomóc. Po ok. pół roku od jej lektury mogę powiedzieć, że był to tzw. game changer :-)
Dziekuje za podanie tytulu ksiazki. Mnie tez ten temat bardzo interesuje. Ja z kolei moge polecic inna lekture, mianowicie: Aleksytymia i dysocjacja, Elzbiety Scigaly. Nie jest to latwa pozycja, ale warto sie w nia zaglebic.
Ciekawy materiał, w punkt o mnie ,z przed paru lat...
Będąc dzieckiem wysmiewano moje reakcje. Nikt nie akceptowal moich uczuć... dziś podnoszę tego konsekwencje. Mówię moim dzieciom możesz być zły, możesz płakać... każdy ma prawo mieć takie uczucia. Ja tego prawa nie miałam. Pozdrawiam. Dziękuję za mówisz do nas.
Rozumie cie doskonale
Ja też tak mam i taka bolesna samotność to mi całe życie towarzyszy
U mnie tak samo. Nie tyle wyśmiewanie co karcenie za emocje niewygodne i nawet wyzywanie, ciągłe zaprzeczanie
Słuchałam ze łzami w oczach, to tak bardzo o mnie. Od roku chodzę na terapię i na palcach jednej ręki policzę spotkania na których nie płakałam, a u mnie w domu nie wolno było płakać, kłócić się, złościć ani nawet zbyt głośno śmiać, więc jestem prawie trzydziestoletnią zamrożoną kobietą, która płacze na terapii za całe swoje dotychczasowe życie.
BOZE MOJ TO CO TO ZA RODZICE CIE WYCHOWYWALI
....TY ZAPIMNIJ O TYM I ROB SWOJE IDZ DO LASU I KRZYCZ PLACZ I SIE SMIEJ
A ZYCZE CI BYS PRZESZLA ZYCIE W USMIECHU I CO TYLKO CHCESZ JESZCZE
..NADRO SOBIE WSZYSTKO
Najlepsza terapia to Biblia Słowo Boże
@@andrzejszutenbach834 Cieszę się, że Pani to pomaga, ale proszę takich rad nie udzielać gdy ktoś o nie nie prosi. Przez wiele lat byłam bardzo zaangażowana w życie kościoła, regularnie się spowiadałam, modliłam, przeczytałam Biblię od deski do deski i byłam też we wspólnocie przykościelnej, szukałam ratunku dla siebie wołając do Boga i szukając jego bliskości. Nie tylko mi to nie pomogło, ale też poważnie zaszkodziło. Z tych kościelnych bzdur, krzywd na psychice i wrażliwości, głoszonych przez księży i katechetów szkodliwych treści wygrzebuję się od dwóch lat płacąc za to nie tylko czasem i zaangażowaniem, ale również ciężko zarobionymi pieniędzmi.
Jeśli komuś pomaga wiara - wspaniale. Ale twierdzenie że NAJLEPSZĄ terapią jest Biblia to jak bicie ludzi krzyżem po głowie. Bardzo to Chrystusowe. Znam to doskonale, bo tacy właśnie są moi rodzice. Głusi, ślepi i bez empatii. Ale Biblia w jednym paluszku. Nie pozdrawiam.
@@karolina1573 Takich religijnych postaw u ludzi jest bardzo wiele, ale z wiarą to ma niewiele wspòlnego. Biblia to màdra ksiåżka jak to mòwi p.Kasia, ròwnież polecam taką wiedzè o sercu czlowieka. Niektòrym najwyrazniej serca ona nie otwiera. Wspòlczujè postawy niemàdrych rodzicòw. Kazdy ma prawo sie wypowiedziec i dac swiatło temu co pomaga. Biblia to fundament moim zdaniem.
@@izabelabiernacka9402 Nie zgodzę się, ale masz prawo tak uważać ;)
Troche ponad dwa lata terapi. Zerwanie polaczenia z toksyczna rodziną, zaniedbywanie cale zycie. Zaburzenia lękowe, zaburzenia snu, substancje psychoaktywne... Zmienilem nazwisko. Kiedyś czulem zal, teraz... Pokochalem i zaakceptowalem siebie. Nie zamierzam ofiarowac sie wiecej tym ktorzy mnie ignorowali i krzywdzili, nie dawajcie się nikomu kto na to nie zasluguje.
Przez 37 lat tłumiłem emocje myśląć że to normalne. Pojawiła się dysocjacja byłem znudzony życiem, wszystkim, byłem pusty, patrzałem w lustro i tam była tylko głębia, zraniłem mi bliskie osoby. Moją córkę i żonę. Byłem tego tak nieświadomy bo cała moja rodzina jest taka. Mam nadzieję i głębokie postanowienie zmiany. Szukajcie pomocy jeśli to zauważacie.
"Moje uczucia nie są ważne, najważniejsze jest przetrwanie" / "Rodzina, gdzie jest wysoki poziom napięcia" / "nie przeżyłaś wojny, to na co narzekasz" - tak dorastałam.
W moim domu się nie płacze. Są obecne tylko dwie emocje - gniew (krzyk i agresja), albo śmiech (sarkazm i wyśmiewanie). Nawet pamietam, jak miałam 4 lata, i oglądając Małą Syrenkę, wzruszyłam się do tego stopnia, ze poleciały mi łezki. Moja mama, kiedy to zobaczyła, parsknęła z wyrzutem 'Co Ty! Płaczesz?! Pff!'. Mała Ja stwierdziła, ze aha, czyli płakanie jest nie-okej. I od tamtej pory ukrywam się ze łzami po kątach, zamiast normalnie odczuć emocję smutku.
Przykro mi bardzo. 😢 Tak nie powinno być. Czasem warto się rozpłakać czy wzruszyć. Smutek to też ważna emocja.
twoja matka jest psychopatka, nie ma w sobie zadnej wartosci.
joanna Jest bardzo wartościową, otwartą i zabawną osobą. Ale rodzicem jest beznadziejnym 😃 Tak samo tata (ale mieszkam tylko z mamą)
wyśmiewanie to nie śmiech... też to znam; największą radość i satysfakcję oczywiście sprawia jak się komuś coś źle dzieje, ale chrześcijanie to już tak mają ;)
@@joanna6394 pewnie jest chrześcijanką, oni tak mają
Ja z kolei nigdy nie mogłam wyrażać złości, mieć "fochów", za to moi rodzice mogli się wściekać i były niezłe jazdy w domu, to potrafiło odebrać pewność siebie i asertywność na długie lata... Dziś radzę sobie coraz lepiej ale łatwo nie jest. Dziękuję Kasiu za to nagranie, jesteś świetna w tym co robisz 😊❤️
Przeżyłem dokładnie to samo co ty. Dopiero teraz zaczynam z tym walkę ale jestem jeszcze na zbyt wczesnym etapie żeby powiedzieć że radzę sobie z tym problemem gdyż dopiero co udało mi się go zdjagnozować wspólnie z pomocą psychologa. Co do rodziców to z przykrością to pisze ale żywię do nich ogromną urazę mimo faktu że podpadli na zdrowiu.
Jestem w procesie uzdrowienia swojego wewnetrznego dziecka. Przyszedł w moim życiu taki moment,że już dłużej nie mogłam .... Po kolejnej operacji nareszcie zrozumiałam dlaczego to mi się zdarza. Jestem w drugiej połowie swojego życia i czasem myślę ,że już za późno żeby coś zmieniać ale na drugi dzień budzę się i myślę ,że warto .....Warto zrobić coś dla siebie i zacząć żyć po prostu żyć na całą parę z pełnym oddechem. Pozdrawiam
Dziekuje bardzo, pracuję na terapii nad dopuszczaniem do siebie emocji. U mnie dysocjacja poszła w tłumienie, więc wychodzi ze mnie dużo gniewu.
W wieku 35 lat uczę się na nowo życia, i odcięcia pępowiny, i swojego wewnętrznego dziecka.
Pozdrawiam ciepło i proszę dalej nagrywać. My jako naród baaardzo potrzebujemy uczyć się jak żyć z samym sobą.
Swiadomosc rosnie w narodzie. To mnie bardzo cieszy, ze tak wiele osob zastanawia sie nad soba i szuka nowych drog. To jest piekne 💖💗💓🌻🌼🌷☀️ Sciskam wszystkich poszukujacych nowych drog🤗🥰🥳Nie powielajmy bledow naszych rodzicow🙏👍♥️
Tez się czuje taka odrealniona właśnie jakbym żyła w innym świecie, codziennie żyje w świecie w którym może stać się coś zlego
To co Pani robi dla ludzi (dla nas) jest piękne. Dziękuję💐
Świetny materiał. I uwielbiam te momenty żartobliwe: "nie ogarniam tej kuwety" powiedział kot na pustyni :D - one dają trochę lekkości trudnemu, ważnemu tematowi. W czasie filmu zrobiłam notatki na temat własnej obecnej sytuacji, które bardzo mi pomogły spojrzeć łaskawszym okiem na siebie.
Świetny materiał! Poproszę o rozwinięcie tematu jak z tego wyjść!
Pani Kasiu bardzo dziękuję za ten filmik i wiedzę w nim zawartą. Do tej pory przy silnym stresie czułam "zamrożenie emocjonalne" ale dzięki Pani wiem że to dysocjscja i że są narzędzia dzięki którym można ją przepracować. Dołączam się do prośby innych internautów o podpowiedź lektury, która ułatwi zrozumienie tego zagadnienia i proces wyzdrowienia. Pozdrawiam serdecznie.
Pani Kasiu tak ciekawy filmik z tyloma informacjami, że musiałam dwa razy przesłuchać, pauzując co chwile na przemyślenia, dziękuję!
Pani Kasiu, dziękuję, że Pani się dzieli z nami swoją wiedzą. Daje nadzieję, nam "potłuczonym" nieco przez życie 💗
🌸🌺🍀to prawda,Bo potrzebujrmy pomocy
Innym (znanym mi osobiscie) sposobem na ignorowanie (zakopywanie pod dywan) wlasnych emocji, jest zajadanie ich 🐬
Dziękuję Pani Katarzyno za proste lecz niemniej szerokie okreslenie tego waznego bardzo tematu
To dotyczy mnie…:( strasznie ciężko mi z tego wyjść, bardzo chce schudnąć, bo to przybranie na wadze dodatkowo wpływa na zły stan psychiczny, ale nie potrafię przestać obżerać się słodyczami;((
Wiem, że się powtarzam, ale znowu to zrobię - jest Pani przepiękną Kobietą! Wewnętrznie i zewnętrznie. Ślicznie Pani w różowym :)
A co do filmu - dziękuję, ten problem mnie też dotyczy
Pani Kasiu. Bardzo wiele mi Pani uświadomiła tym filmikiem. Ja właśnie całe życie walczyłam o przetrwanie. Dokładnie. Nie można tego lepiej ująć. To zmusza do dalszych refleksji...
Dziękuję ❤️
Zycie tylko tu i teraz check ( uważałem to za swoją cechę, ze dostosowuje się do tego co tu i teraz)
Silna chęć przetrwania check ( mam obsesje na punkcie zdrowia, sport, dieta, bardzo mocno chce być silny, chce zatrzymać czas, nie starzeć się)
Nie tworzyć długoterminowych planów check( kompletnie mi to nie wychodzi, ciezko mi znaleźć sens by czemuś się poświęcić)
Czuje się albo beznadziejnie albo jako jak super czad check ( ciągle miewam spadki samoceny które powodują że czuje się jak skończony przegryw, albo momenty kiedy czuje się lepszy od innych. Oba stany są źle odbierane przez otoczenie xD)
I jak pani mówi, ojciec alkoholik , rozwód itd. Cieszę się ze trafiłem na ten filmik, postaram się skupić na swoim wewnętrznym dziecku, częściej zauważać w sobie kiedy wypieram emocje. Dzięki :)
Powodzenia!
Mam to samo.Grunt , że jestem tego świadoma i próbuje to ogarnąć na codzień...
Także i Tobie życzę powodzenia w "ogarnianiu siebie"
Bardzo się cieszę, ze wreszcie jest kanał, który mówi tak otwarcie,ciekawie i edukacyjnie o zdrowiu psychicznym. Pomaga Pani wielu osoba, wliczając mnie! :) dziękuje!
Chciałabym pokazać ten filmik mojej mamie żeby dotarło do niej jakie miałam dysfunkcyjne dzieciństwo, ale ona zawsze jak poruszam ten temat to na początku przytakuje mi a potem zaczyna użalać się nad sobą... To strasznie meczace że po takiej rozmowie czuje się winna tego jakie było moje dzieciństwo. Wystarczyło by żeby powiedziała mi "tak, masz rację. Byłam za młoda na zakładanie rodziny, wybrałam (oczywiście nieświadomie) za męża egoistę i choleryka, nie umiałam/bałam się podjąć jakąkolwiek decyzję" itp. Za to słyszę jak to ona miała ciężko zyjac u boku takiego męża... Ciągle wysłuchuje jak jej jest źle, ale oczywiście nic nie robi żeby było lepiej. Teraz ma 65lat to już tym bardziej nic nie zrobi.. Ciągle wzbudza we mnie poczucie winy... A ja coraz bardziej czuje się rozgoryczona i pusta, a jednocześnie mam ochotę drzeć się wniebogłosy i ja zwyzywac od najgorszych... Czuję taka niechec do wszystkich, staram się nic nie czuć. Znikim nie nawiązuje żadnych głębszych relacji czy to uczuciowych czy kolezanskich... wszystko moje znajomości są płytkie, żebym nie wchodziły w grę żadne emocje.
To jest właśnie ciekawi z psychologicznego punktu widzenia. Czemu np ty potrafisz zauważać emocje i próbujesz porozmawiać z mamą i wyjaśnić wasze relacje, a ona udaje że nie ma problemu. Mam podobną sytuacje w rodzinie i wydaje mi sie że to są toksyczne osoby i nie da sie ich już zmienić
🌸🌺🍀
Ja sobie powtarzam,kiedy czuje nadciagajace rozoryczenie,ze nie jestem odpowiedzialna za emocje innych ludzi,JUZ nie biore odpowiedzialnosci za zly Humor mojej matki i meza,za marudzenie moich dzieci. JUZ dosyc!!! Zajmuje sie soba,wyliczem to co Mi sie udalo i ciesze sie tym,Bo Nikt z nich tego nie doceni tak Jak ja. Po prostu przestalam ratowac innych. Nie jestes Sama jest Nas tysiece poranionych, Ale swiadomych i pracowitych,JUZ nie trzeba sie bac. Pozdrawiam🍀🌺🌸
WOW jak bym czytała o sobie :/ wyparcie, użalanie się brak refleksji i wzięcia odpowiedzialności za swoje życie i wybory, nawet po latach, rozumiem cię moja droga jest to trudne i mega obciążające dla nas dorosłych już dzieci. Trzymaj się mocno xxx
Rozumiem Cię doskonałe. Matka moja zostawiła w mojej głowie ślad na wieki. Nie mam już rodziców. Ale od zawsze była u mnie matka i Tato. Nawet jak idę na cmentarz idę do Taty. Był moim przyjacielem i do Niego idę na rozmowy i trochę lżej. Matka zawsze niewinna, zawsze poszkodowana, nigdy mnie nie przytuliła, nie powiedziała dobrego słowa. Jedyne co pamiętam... lanie, kary i wrzaski o wszystko.
Pieknie Pani opowiada. Z przyjemnoscia poslucham innych wykladow. Lapka w gore i abonuje😃🙋
Pani Katarzyno nawet nie wie Pani jak bardzo potrzebne są Pani kanały. Mogę tylko podziękować. Pomaga mi to zrozumieć samego siebie. Mam ponad 50 lat a spustoszenia dzieciństwa wciąż odbijają się na moich zrachowaniach. Tak ładnie to Pani ujęła z tymi śrubokrętami to nie droga przez życie tylko mordęga..
Pani po prostu ratuje życie. Dziękuję bardzo za nazwanie po imieniu co dzieję się w tym trudnym we wnętrzu.
Jest pani niesamowicie inteligentym terapeuta,bardzo spostrzegawczym i pelnym empatii,jest to pierwszy filmik jaki widze,ale czuje,ze jest to pelne pasji,wiedzy i poswiecenia...Czapki z glow pani Kasiu 💪
😞 jestem dzieckiem rozwiedzionych rodziców , moje największe marzenie to móc liczyć na własnych rodziców , niestety mojej mamy już nie ma mój ojciec ma swoje piękne życie i tylko to jego interesuje a moi teściowie są zajęci tylko swoimi sprawami na szczęście mam wspaniałego męża .dziękujemy Bogu ze jest i nam pomaga .♥️
Pozdrawiam baaaaardzo serdecznie i dziękuję ♥️
Wspaniale 💗
Ja jestem dorosłym dzieckiem nierozwiedzionych rodziców i pragnę tego samego. Całe życie byli zajęci pracą albo kłóceniem się. Dodatkowo mój ojciec, mimo że mnie kocha od lat wczesnonastoletnich wzbudzał we mnie poczucie winy, że mam lepiej niż on miał w życiu i jestem niewdzięczna.... pozdrawiam Cię ciepło
@@krytyczka Poznanie przyczyny naszego bólu to już połowa sukcesu. To tak jak postawienie diagnozy, wiadomo co leczyć. Trzymaj się mocno i szukaj sposobu na znalezienie szczęścia i radości ❤️
@@krytyczka moi też są nierozwiedzeni i nigdy się nie kłócili.... dlatego, że gdy była jakakolwiek kłótnia, to winą za każdym razem obarczali mnie. Ja musiałam brać na siebie całe to g.... Ja od początku nigdy nie miałam nikogo.....
@@krytyczka właśnie przeczytałam Pani komentarz o coś jakby we mnie kliknelo. To jest dokładnie to co zawsze czułam a jednak nie umiałam tego nazwać. Mój ojciec też miał ciężkie dzieciństwo i teraz widzę że wzbudzał u mnie poczucie winy jaka to jestem niwdzieczna. Dziękuję bo nazwanie tego trochę powoduje mniejszy mętlik w mojej głowie.
Uwielbiam Pani pozytywną energię do życia, pomaga mi tym Pani bardzo w życiu 😍
Czekam na film o metodach wychodzenia z tej dysocjacji! Moze jakaś lektura do polecenia?Jest Pani wspaniałą kobietą, uwielbiam Pani filmy, dużo wniosły dobrego do mojego życia;* i ten głos, spokój jaki od Pani bije.. ukojenie dla mojej duszy;)
Pozdrawiam ;*
Również czekam!
Najlepsza lektura to Biblia Słowo Boże
@@andrzejszutenbach834 xD
@@andrzejszutenbach834 😂😂😂
@@andrzejszutenbach834 że niby nadstaw drugi polik? Phi!
Dziekuje, bardzo faja masz energie. Tak poprostu przekazujesz swoja wiedze. Podoba mi sie.
Dzięki serdeczne za materiał, świetne pogłębienie tematu również o fachowe stwierdzenia i masa przykładów, coraz więcej w tym sensu widzę że jak się sam człowiek edukuje i ogarnia to następne pokolenie będzie miało dużo lepiej. Pozdrawiam serdecznie ☺️
Dziękuję pani Kasiu za prostotę ,zrozumizałošć i lekkość wszystkich filmików.Słucham z wielką przyjemnością.
Dziękuję bardzo za omówienie tego tematu. Znalazłam się w sytuację, że czyjeś wyobrażenia są ważniejsze niż moje potrzeby potrzeby. Zajrzałam do tego filmu i słuchając Miłość we mnie Jezus zweryfikowałam, że Miłość Jezusa łamie wszelki ból. Poczułam się od razu pełna pokoju, radości i Miłości. Jeszcze raz dziękuję.
Dziękuję za film :) ja mam 23 lata wydaje mi sie ze moje dzieciństwo nie bylo złe, nawet dobre (choć wiadomo aż tak tego sie nie pamięta ). U mnie odcisneło piętno nastoletnie zycie (od 15 roku zycia). Duzo sie mowi jak ważne jest dZieciństwo i jak wpływa na dorosłe życie i to prawda jednak mało sie mówi jak istotne jest wsparcie rodZiców ich podejście jak sie ma naście lat (Szczególnie jak sie ma rodzeństwo ). I dorastający człowiek nie ma jeszcze narzędzi o których Pani wspomina bo nie moze sie wyprowadzić i odciąć od bajzlu . Ja teraz jestem dorosła, niestety schorowana przez co ograniczona zarobkowo i nadal tkwie tu... jestem młoda a wlasnie zrobiłam sie taka rozrzalona narzekająca i pełna złości dZiewczyną która rozsiewa zła aurę bo nie mam perspektyw puki co, a najciekawsze jest to że przecież głównie spotkał mnie smutek wiec nie wiem skąd tyle gniewu.
Dziękuję, że Pani mówi do kamery. Czuję się jakby Pani mówiła do mnie. Kiedy inni youtuberzy nagrywają, wciąż poprawiając swój wygląd patrząc w podgląd, nie podoba mi się to.
skupiona na sluchaczach i tym co ma do powiedzenia A NIE NA SOBIE.
Bardzo cenny materiał! Z wielką niecierpliwością czekam na następny film o metodach wychodzenia z dysocjacji. 🙂
No właśnie, przydałoby się cokolwiem o tych metodach, przynajmniej jakieś tyytuły książek....
Jestem właśnie przypadkiem depresji w wyniku dysocjacji i właśnie po tym filmie to sobie uświadomiłam. W moim dzieciństwie nie było miejsca na emocje. Za złość byłam karana złością, na płacz moja mama też źle reagowała dlatego zawsze musiałam ukrywać łzy. W końcu nauczyłam się wyłączać emocje. Pamiętam jak uczęszczałam na terapię z powodów ataków paniki. Terapeuta kazał mi zapisywać myśli które poprzedzały atak. Nie byłam w stanie ich wyłapać. W zwykły dzień mam wrażenie jakbym nie myślała a moje ciało było cały czas napięte. Do tego ta wewnętrzna pustka. To doprowadziło do dziś gdzie leczę się z depresji. Pozdrawiam i dziękuję za film
Jestem aktualnie w tym samym stanie, przykro mi że musiałaś przez to przechodzić
Czytajac kometarze przekonuje sie ile osob ma problem niby nie jestem sama a takie mam wrazenie jesli chodzi o te uczucia jakie w filmiku zostaly poruszone jak najbardziej sa mi znane.W zasadzie wszystko zaczelo się od niepokoju w dziecinstwie ze cos jest nie tak prawda wyszla na jaw majac blisko 40lat ze mama faszerowala mnie swoja toksycznoscia oczywiscie pierwszy filmik mnie utwierdzil na 100% wyciszyl moj wewnetrzny niepokoj bo caly czas szukałam co jest nie tak.oczywiscie cale zycie odczuwam konsekwencje dzialania toksycznosci matki ,tato byl bardziej ludzki ale zabraklo bezwarunkowej milosci i zrozumienia niby pracuje nad soba ale nie wiem czy mi czasu wystarczy mam 2 synow ZA i trzeci dwu latek ktorzy wymagaja czasu nadludzkiej cierpliwosci a ja zostawiam siebie na pozniej uciekam w kolejne wymyslanie prace i coraz wiecej mam obowiazkow ale zrobilo sie bledne kolo😬
Ciesze sie ze chociaz czasami moge sobie pozwolic na ogladniecie filmiku i refleksje
W moim przypadku tłumienie emocji jest główną przyczyną depresji.
Jak się pracuje z dysocjacja?
Nie potrafię płakać, czuję potrzebę w środku ale fizycznie nie potrafię.
Dzieciństwo to ogólnie długa historia. Nigdy nie odczułem bliskości, miłości. Jedynie krzyk, wyśmiewanie, budowanie stereotypu męskości np. nie płacz jak baba, nie bądź mazgaj.
Mimo wszystko nie chciałbym żeby ktokolwiek oceniał moich rodziców.
U mnie w domu byl tylko krzyk i cyrki, moi rodzice sie żarli a ja się czułam winna
Super wykład ,jesteś Kasiu moją mentorką w wielu dziedzinach ,DZIĘKUJĘ
Pomogłaś mi zrozumieć samą siebie dziękuję kochana :)
Polecam wszystkim książkę "odkryj swoje wewnątrzne dziecko"
Cudny materiał! Pozdrawiam ❤
O mam tę książkę 😊 Więc czas zacząć ją czytać ☺
Również polecam ta książkę ! :)
Dziękuję Pani za dzielenie się wartościową wiedzą
dziękuję 😍 bardzo cenny materiał 🤗 Widzę, że temat mocno mnie dotyczy
Jak nabyć umiejętności do budowania własnego życia? Mam zaburzenia depresyjne i lękowe a już 30. Nie potrafię żyć, odczuwam pustkę i rezygnację. Zyję bo nie potrafiłabym odejść.
Ojciec mój był chłodny emocjonalnie, choleryczny, przeżucał na rodzine cala nerwowość. Mama też zajęta domem. Ja najmłodsza i najbardziej 'pokrzywdzona'. Dodatkowo w gimnazjum zostałam ofiarą dla dwóch osób z klasy. Terapeutka uświadomiła mi, że odczuwanie emocji jest czymś normalnym, że płacz i śmiech mogę normalnie okazywać. Że nie jest to oznaką słabości (jak zawsze u siebie uważałam). Moje próby polubienia małej Joli przynoszą coraz lepsze rezultaty.
Jestem corka narcystycznej matki,mam borderline.Cale zycie cierpie.Nie mialam swiadomosci ze jestem calkowiecie zdewaluowana i stad stany dysocjacji ,leki ,napady paniki.Jestem w terapii a wszystko czego doswiadczylam przelozylo sie na moj kontakt z Bogiem.Jego tez sie balam,,,,,o reszcie za zal wspominac
Po jednym z ostatnich Pani filmów zakupiłam i przerabiam Odkryj Swoje wewnętrzne dziecko - S. Stahl... UFFF jest ciężko bo to dopiero początek, ale w końcu czuję że mam szanse na piękne życie i moja córka też. Muszę tylko wyjaśnić samej sobie jeszcze kilka spraw, które od lat żyją tylko we mnie.
Miałam wrażenie, że słucham o sobie... często czuje gniew, lęk, brak celów...Pani Kasiu jakie to książki i poradniki chodzi mi o tytuły?
🌸🌺🍀nie jestes Sama,jest Nas wiecej
Oj, jest, jest...
Też bym chciała o tym poczytać
To prawda
Ja również jak bym słuchała o sobie
Dziękuję ❣
Bardzo ważny temat dla mnie.
Uruchomił we mnie nadzieję, że mogę się zebrać w całość.
Serdecznie pozdrawiam!
Pani Kasiu, bardzo dziękuję za ten film. Pozdrawiam serdecznie! ❤
Dziekuje za matrrial jak i tworzenie calego kontentu, dziękuję tez ludziom ktorzy oglądają te filmiki, bo dzięki temu moze ktos polepszy swoje zycie i bedzie lepszym dla innych albo bedzie uświadamiac i dawac dobry przekaz dalej 💜
Pani Kasiu kochana 🥰🥰🥰 jak mam pani dziękować za pani mądrość i chęć dzielenia się wiedzą??? Pojęcie dysocjacji jest mi znane od niedawna,ale pamiętam że towarzyszy mi odkąd sięgam pamięcią. ,,Bądź cicho, bądź grzeczna , nie przeszkadzaj, zajmij się sobą, ucz się dobrze" same wymagania,a znikoma ilość pomocy i narzędzi jak to osiągnąć 🤷 Moja mama musiała zająć się domem i oprócz tego chodzić na trzy zmiany do pracy. Z moim ojcem nigdy nie tworzyli zdrowego związku i myślę,że i ona cierpi na dysocjację uczuć. Wychowała się w biednej rodzinie,jako najmłodszą wychowywały ja głównie siostry,bo dziadkowie musieli zadbać o utrzymanie dziewiątki dzieci.
Niedawno też dowiedziałam się,że jestem osobą wysoce wrażliwą ( serdeczna prośba o materiał o tym typie osobowości 🙏🙏🙏)
Gdy byłam mała, przeszłam przez żłobek, przedszkole i opiekę ciotek i kuzynek. Moja mama do tej pory tak naprawdę nie wie jaka jestem i nie potrafi mnie zrozumieć. Mam rodzeństwo starsze o 11 i 12 lat, jako dorośli ludzie jesteśmy skonfliktowani i nie kontaktujemy się ze sobą.
Tak jak pani powiedziała podczas tego filmu, dysocjacja była u mnie przyczyną depresji z którą zmagam się przez ostatnie 5 lat. Mimo to z mężem (jest DDA) nie potrafiliśmy z siebie zrezygnować i ,,przekuliśmy" nasze różnice i kłótnie w trwały i większość czasu 😉 szczęśliwy związek.
Wkrótce kończę 40 lat i postanowiłam wziąć życie w swoje ręce,a nie dryfować bezwiednie po oceanie życia.
Jeszcze raz dziękuję pani serdecznie za wszystkie materiały,za pani ciepło i ten przemiły uśmiech. Pani dzieci to szczęście,że panią mają.
Serdecznie pozdrawiam 😘♥️
Dziękuję, bardzo wartościowy film, skłaniający do refleksji nad sobą ;))
Bardzo adekwatny tytuł. Otworzyła mi Pani oczy na moje problemy. O których wiedziałam, ale nie potrafiłam ich zdefiniować. Spodziewam sie drugiego dziecka i moim postanowieniem noworycznym jest praca nad soba. Nie chcę, żeby moje dzieci miały matkę cierpiętnicę. Chcę je na własnym przykładzie uczyć asertywności, radzenia sobie z emocjami i trudnymi sytuacjami. Pani filmów chyba wyuczę się na pamięć.
O boże tylko to każdego dotyczy w większym lub mniejszym stopniu...
Jestem aktualnie na izolacji w domu z rodzicami już tydzień i niedawno właśnie miałam różne ataki paniki i teraz mój mózg się "zbuntował" i czuję taką wewnętrzną pustkę. Chciałabym na nowo móc przeżywać emocję i cieszyć się tak jak do tej pory ze swojego życia. Zrobię w tym kierunku wszystko by znów móc normalnie funkcjonować.
Boję się własnego gniewu ale często zauważam że on mi pomaga i ułatwia życie jak już się do niego przyznam. Pozdrawiam :)
Dziękuję za ten filmik!
Pani Kasiu, a czy może Pani nagrać coś o emocjach dzieci autystycznych, z Zespołem Aspergera?
Bardzo dziękuję :)
Dziękuję Kasiu, plastyczne uzewnętrznianiam emocje,
Dziękuję,wspaniały filmik,wiele wyjaśnia ... Super dziękuję😊
ten kanał to złoto !
Bardzo dobra wiedza, aby pomóc sobie i innym, dziękuję👌
Dziękuję Ci bardzo za Tobą pracę!
Obejrzałam już kilka bardzo wartościowych filmików i mam zamiar oglądać dalej!
Piękne okulary 👓
Wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam serdecznie ❤🙏🌷
Witam. Jestem 22 letnią, młodą i pełną ambicji i potencjału kobietką. Niestety odczuwałam przez wiekszość swego życia przykre emocje i uczucia. Na pani film trafiłam przy rozpaczliwym poszukiwaniu sedna mojego ostatnio powracającego problemu-wrażenia obcości wobec siebie i innych i jakbym nie była sobą. Uświadomiłam sobie, że zdysocjowałam sie od przykrych emocji. Mam przy tym słabe poczucie własnego ciała, co jak sądzę jest właśnie uzasadnione-bo tam przecież są ulokowane emocje. To bardzo przykre doświadczenie.
Wszystko się zgadza, co Pani mówi. I to jest proces, bardzo długi proces, aby uzdrowić swoje wewnętrzne dziecko. Nie wiem czy wystarczy mi życia, ale walczę już ładnych pare lat.
Kochana Pani Kasiu z uwaga wysluchuje Pani nagrania i dziekuje za wyjasnienia ktore poruszaj gleboko w srodku , gdyby jednak zechcialby Pani wzgogacac te nagrania o jedno mâle cwiczenie na zakonczenie kazdego tematu, mysle ze wiele osob ruszylo by z miejsca, dziekuje i pozdrawiam
Świetny materiał!
Ja od kad pamietam zagladałam w głąb siebie. Jednak jako dziecko nie miałam narzędzi, jeszcze wiele nie rozumiałam. Na szczęście jest wiele mądrych książek. :)
A najlepiej pomagają prawdziwi przyjaciele.
Dziękuję 🙂 ciekawy , mądry materiał , kierunkowskaz w którym kierunku odnaleźć wyjście z sytuacji 🙂 pozdrawiam
Siedzę oglądam i płacze, wylewają się że mnie emocje i brak mi odpowiednio dobranych słów. To film o mnie. O zachukanej i zaszczutej osobie,, matka,, zrobiła swoje w mojej głowie. Powielalam bezwiednie jej zachowania, dziś wiem że to błąd, buduje od nowa relacje z 22 letnim Synem, uczę się kochać siebie ale z bardzo dużym trudem przychodzi mi wyrażanie emocji, zwłaszcza jak słyszę,, weź przestań, przesadzasz, czepiasz się, weź się lecz,, obawa że nie ma po co, nie ma komu i że to wszystko bez sensu. Upadam, wstaje i zaczynam od nowa, tylko na ile starczy sił.
dziękuję za ten filmik :) Słowa masz co jeść ? Masz gdzie mieszkać ? Jakbym słyszała tatę. A mama jeszcze dobrze, żeasz tą pracę, widzisz jak teraz jest w innych pracach ? Tu przynajmniej nie ma stresu, a nie pytają czy mi się podoba czy nie, więcej rzeczy nie jest ważnych. Chciałabym żeby moja mama mówiła jak pani w 13 minucie, mama mówiła tylko nie przejmuj sie.
Znam to uczucie
Bozesz,od 11minuty czuje trigery😬 przepraszam za zart i bardzo dziekuje. Duzo uwalniam ostatnio w moim zyciu....i zeby nie krzyczec zamieniam w zart . To jedna z Form obrony🌸🌺🍀
Wielkie dzięki za ten materiał! Wiele wyjaśnia..
Wow, ogromna wiedza, bardzo dziękuje ❤️
Zainteresowałem się tym tematem dzięki mandze/komiksowi który chwycił mnie za serce Tokyo ghoul w którym główny bohater cierpiał na zaburzenia dysocjacji osobowości oraz amnezję dysosjacyjną. Autor na tyle dobrze to pokazał że mógłbym to nazwać najlepszą historią jaką widziałem w całym swoim życiu. Wracając do mnie dzięki niej zacząłem się tym interesować i zdałem sobie sprawę że jestem pełen problemów i nie długo idę do psychologa aby zdiagnozował co jest ze mna nie tak.
Dziękuję P.Katarzyno..Uwielbiam Pani teorie...Sa najlepsze i prawdziwe..zawsze.
Mam 28 lat , dwójkę dzieci i męża
Jestem tym dzieckiem. Nadal.
Mam 31 lat, zero związków, nigdzie nie wychodzę, nienawidzę siebie, aż dziw, że mam pracę...
@@olija5873 kochana też odczuwam ogromną niechęć do siebie. Mam 27 lat, rzuciłam pracę Po kierunku który po latach okazał się nie dla mnie. Nie Chce mi sie zaczynać od nowa, bo nie wierzę w siebie
Dziękuję za film.
Potwierdzam - PIĘKNIE PANI W RÓŻOWYM! PIĘKNĄ KOBIETĄ PANI JEST!
Pochodzę z trudnego domu. Mam 28 lat i myślę, że dysocjację mam od zawsze. Zaczęłam mówić o sobie (o swoich emocjach uczę się mówić teraz) mając około 24 lat.
Jest ciężko. Mam już choroby fizyczne.
Pozdrawiam!
Beata
Dysocjacja to nie zamrozenie, swietnie pani opisuje zamrozenie, ale dysocjacja to duzo bardziej powazna sprawa,
Dzień dobry, proszę o podanie lektury uzupełniającej moje samokształcenie do tego odcinka 🙂
Właśnie pracuje nad tym problemem. Od października wybieram się na terapię. Mi na razie bardzo pomogła książka "Kochaj najlepiej jak potrafisz" Stefanie Stahl- książka polecana również przez Kasię w innym filmiku jak uzdrowić swoje wew. dziecko. Zakupiłam książkę i zeszyt, i przepracowałam sobie wiele rzeczy. Na tyle mi to pomogło, że chce iść dalej stąd pomysł na terapię.
@@wioleeSag Gdzie zamowilas książkę ?
@@agataalicja555 w Empiku 🙂
A ja polecam 'Zadbaj o swoje wewnetrzne dziecko'. Pozdrawiam
Kasiu, bardzo Cie lubie i Twoje pomocne filmiki tez.
Fajny i potrzebny film. Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Wielkie dzięki za ten materiał!
Wiekszosc ludzi tak byla wychowywana w Polsve w poprzednim pokoleniu. Ogolnie wiekszosc Polakow sa bardzo zimni . Nie mowia o emocjach.
Świetny materiał poszerzający rozumienie. :)
Mam ogromny problem z ekocjami. Nie radzę sobie. Jestem tego świadoma i chcę to zmienić. Jednak tak jak powiedziałaś, jest to bardzo trudna droga ❤️❤️
Nie jesteś sama dzisiaj mi koleżanka powiedziała jak szybko mi się zmieniają emocje z gniewu na śmiech ze śmiechu na smutek i tak ciągle masakra
Bardzo cenne informacje!
🌸🌺🍀
Ja żyję w ciągłym strachu o moich bliskich. Jedzie pociągiem - będzie katastrofa, jedzie samochodem- wypadek, poszedł biegać - napadną go........ Staram się to tłumić w sobie, nie mówię synom o moich obawach ( oni muszą normalnie żyć). Jestem u kresu nerwów. Moja mama i babcia też tak żyły...
Chętnie słuchałabym Pani w samochodzie dzięki zgraniu audio do podcastów 🙈❤️
Karina J można zgrać audio online - możesz wpisać youtube to mp3 i trzeba przekleić link. I wtedy możesz pobrać mp3 na komputer/ telefon/ usb :)
Super pomysł ... o podcastach tez myśle ...
Kasia Sawicka Ekstra! Ja chetnie będę słuchać bo nie ukrywam w domu jest dużo innych obowiązków a w samochodzie nie ma wymówek i na pewno zapełniłaby Pani podcastową niszę w tym temacie ❤️
Rób to dalej, Kasiu!
To co w końcu mamy robić. Panować nad sobą i pielęgnować swoje dobre emocje ? Czy poddać się emocji. Jak się boję to mam się bać?
Dziękuję za fachową pomoc 🤗👏Serdecznie Pozdrawiam 🙋♀️ 🙂 💐
Świetny material.❤️
Niesamowity projekt 🙂 Osobiscie od niedawno zaczelam sie interesowac emocjami. Bardzo mnie to zaciekawilo poniewaz nie uczono mnie tego w domu.
Dzieki Pani pracy wiele ludzi odzyska wolnosc / uzdrowienie ❤️
Dziekuje serdecznie ❤️
Jakbym słuchała o sobie. Szczególnie to, że albo jestem najlepsza albo w ogóle beznadziejna i do niczego się nie nadaje. Nie ma NIC po środku.
Kasiu, dziękuję bardzo za filmik :) Czy mogłaby Pani opowiedzieć trochę więcej o skutkach ubocznych dysocjacji w kontekście dolegliwości i chorób o czym wspomina Pani na końcu filmiku? Pozdrawiam serdecznie.
Jak dobrze jest żyć zgodnie ze sobą 💛🙏.
Czasami mam lek i niepokój, zeby sie nie spóźnić na pociag lub na lotnisko 😀😀.
Dzieki👍
Osobiście polecam książkę "Running on Empty" Jonice Webb. Niestety tylko po angielsku. Bardzo przystępnie dla nie-psychologów pokazuje przez przykłady konkretnych sytuacji rodzinnych, jak mogą one prowadzić do oddzielenia się od własnych emocji. Są też opisane ćwiczenia, które można samemu wykonywać, aby sobie pomóc. Po ok. pół roku od jej lektury mogę powiedzieć, że był to tzw. game changer :-)
Dziekuje za podanie tytulu ksiazki. Mnie tez ten temat bardzo interesuje. Ja z kolei moge polecic inna lekture, mianowicie: Aleksytymia i dysocjacja, Elzbiety Scigaly. Nie jest to latwa pozycja, ale warto sie w nia zaglebic.
@@SofieMZF Również dziękuję za polecenie.
Dziękuje za bardzo wartościowy materiał bardzo pomocny ❤❤❤🌹🌹🌹🌹👌👍😘😘😘😘😘
Swietny material, bardzo Pani dziekuje za wyjasnienie tego tematu :-)
Super kanał.piekna jest Pani:)