Ja ze szkoły wyniosłam (niestety) przemożny lęk przed krytykowaniem jakiegokolwiek uznanego polskiego pisarza, nie mówiąc już o poetach (bo polonistka w liceum opiewa, a ja żółtodziob nie czaje) i dlatego dzięki ci Jacku za ten odcinek, bo odczarowałes mi tego Miłosza i pokazałeś, że może jednak warto sie z tymi poetami zmierzyć :))
Gdy mówiłeś o osobach wśród oglądających, którzy poezji nie czytają, to mówiłeś o mnie. Zawsze wiązałem to poniekąd z pompatycznością, sztucznością, nienaturalnym wyrażaniem się na siłę i nie dawałem jej szansy. Chciałem podziękować za materiał, bo dał mi inną perspektywę na poezję i na to, jak o niej można mówić:)
Jest niesamowita przepaść między tym, jak bogata jest twórczość Miłosza, a jak funkcjonuje on w "szerokiej świadomości" - przede wszystkim jako autor "Zniewolonego umysłu" i "Który skrzywdziłeś". Tymczasem polityka to zaledwie margines zainteresowań tego poety. Dzięki za tą "tier list", która o tym przypomina ;)
Obejrzałem godzinny materiał o twórczości poety, który (jak mi się wydawało) mnie nie obchodził. Jeśli celem tego filmu było przekonanie postronnych do twórczości Miłosza, to gratulacje, z pewnością sięgnę po jego wiersze. Na prawdę świetna robota. A mówię to jako osoba która poezji na ogół nie rozumie, ale chciała by ją lepiej poznać.
Zrobiłeś świetną robotę. O sukcesie tego odcinka świadczy fakt, że mam wielką ochotę wrócić do Miłosza (a moja relacje z nim też nie należy do najłatwiejszych). Mam nadzieję, że kiedyś opowiesz nam coś o „Dolinie Issy”!
Dziękuję Jacku za ten film. To powinien być pełnoprawny wykład na studiach humanistycznych. W moich mi tego brakowało, niestety za dużo było myślenia ukierunkowanego pod klucz, kontynuacja liceum... Refleksja mnie naszła taka, że dobry wykładowca to ten, który zachęca do krytyki swojego myślenia i wychodzi poza ramy. I ma odwagę krytykować tzw. autorytety. Miłosz by się cieszył, jakby Ciebie słuchał, tak myślę.
"Traktat poetycki" podobał się m. in. Poświatowskiej :) Mam "Wiersze wszystkie" ale starsze wydanie, z inną okładką. Mam też "Przekłady poetyckie wszystkie" (polecam!) i "Biografia". Wszystko ZNAK oczywiście. Pozdrawiam.
Pewnie z Miłoszem jest łatwiej. Jak póbuję dotrzeć do wierszy innych poetów, świeżo nagrodzonych Nike (sic!) to okazuje się, że nie ma ich w obiegu, w bibliotekach jeden egzemplarz... Czy te wszystkie wiersze Miłosza są w wydaniu pdf? Dzis w przeglądzie prasy wyszła afera Legmi, stąd pewnie kolejny gwóźdź do trumny oficjalnych pdfów :( Ja teraz Bądź wierny sobie libery zaglądam :) p.s. Herbert ze swoją chorobą dwubiegunową, strzelał gumka od dresu na rozdaniu jakiś nagród. Copernicus Festival dzień 5 albo 6 zobacz ( ostatni dzień ). Od Beethovena do Herberta, kazdy jakies próby samobójcze, choroby, depresje. Artyści mają 10x większe ryzyko na takie stany emocjonalne. Czy Miłosz był stabilny? :) p.p.s. Jestem świeżo po Księga Nowego Słońca Gena Wolfea i Diunie 1-6 Herberta Franka :) Jak się słyszy wczesnego Miłosza to normalnie Dune mi staje przed oczami :) Cała Duna to Miłosz fabularyzowany :) Ten fragment Trzech ZIm to dosłownie słowa Paula z Duny: Te siły w nas są tak odwieczne - ciągnął Paul - że tkwią w każdej komórce ciała. Jesteśmy ukształtowani przez te moce. Można sobie powiedzieć: „Tak, rozumiem, jak taka siła może wyglądać”, ale kiedy zajrzysz w głąb siebie i staniesz przed surową, obnażoną mocą swego życia, widzisz zagrażające ci niebezpieczeństwo. Widzisz, że ona może cię pokonać. Największym niebezpieczeństwem dla dawcy jest moc, która bierze. Największe niebezpieczeństwo dla biorcy to moc, która daje. Równie łatwo można ulec dawaniu jak braniu. - A ty, mój synu - zapytała Jessika - jesteś tym, który daje, czy tym, który bierze? - Jestem w punkcie zawieszenia - odparł. - Nie mogę dać, nie biorąc, i wziąć, nie… - Zamilkł, wpatrując się w ścianę po prawej stronie. Wydaje mi się, że afirmujący tomik Ocalenie będzie się nam podobał im blizej będziemy końca swoich żyć. COś jest na rzeczy, że "depresyjne" rejestry wchodzą w nas łatwiej do pewnego wieku. Dalej lubię spekulacyjną SF o zabarwieniu mrocznym ale kto wie, czy na końcu drogi sam nie zacznie człowiek pisać świadectwa istnienia w ogóle ;) p.p.p.s. Nazbierałem wszystkie tłumaczenia Pantery Rilkego i Tygrysa Blake. Jak byś był zainteresowany to wkleję :) p.p.p.p.s. Drugą przestrzeń muszę koniecznie otworzyć. Ja do tej ppry odpoczywam od poglądów i filozofii przy Rilke. Religijność po polsku też mi nie leży czasami.
Jak patrzę na wydanie Folio Diuny Mesjasza ( polecam wpisać Folio Dune Messiah ) to widzę jak to wydanie wszystkich wierszy jest takie prostackie jakieś. Na jednej stronie jest wiersz 5 linijek, zamiast jakieś winiety może zrobić, szkice, obrazki ołówkiem malutkie jakieś pooddzielac i umieścić kilka na stronie, to by i ksiażka była mniejsza, i poręczniejsza i artyzm byłby. U nas te wydania to jak ta wiara katolicka właśnie, toporne takie, bez duszy. Tak tylko zebrali wszystko w jedno i tyle. Szkoda. Największy poeta tego kraju to powinien być impuls do projektu o wiele bardziej synestezyjnego jakoś. Skoro już tyle stron, to ubogacić jak album z rysunkami inspirowanych Chopinem Siudmaka.
To jest oczywiście twoja subiektywna opinia, ale myśle, że prześlizgnąłeś się po wierszach Miłosza bardzo powierzchownie. Tomik Ocalenie to jest wybitne osiągnięcie poezji, nie tylko polskiej. Przeczytaj na przykład wiersz Campo dei Fiori i odnieś go to tego co dziś, na naszych oczach, dzieje się w Stefie Gazy, gdzie dochodzi do potwornego ludobójstwa, o którym mało kto mówi, szczególnie w Polsce. Opowiadamy sobie o książkach o pierdołach, a tam mordowany jest naród. Miłosz już wtedy rozumiał, że takie tragedie jak ta w getcie warszawskim będą się powtarzać, ale poezja ma siłę, która może przechować pamięć o tym, a być może również wzniecić kiedyś bunt przeciwko temu. Nie będę tu przynudzał, ale oskarżanie komitetu noblowskiego o to, że nagrodził Miłosza ‘dlatego, że był Polakiem” wymagałoby poparcia jakimiś argumentami.
na pewno się prześlizgnąłem, tak jak mówisz, bo trochę na tym polegał ten ekspresowy przegląd. Nie chodziło mi w ogóle o poważną egzegezę, bo tę czytelnicy mogą już zrobić sami, jeśli chcą. Nie ujmując nic ze znaczenia, jakie ma „Ocalenie”, nie był to dla mnie język, z jakim potrafię żywo reagować, niestety. Ale, nie wiem czy wyraźnie to zaznaczyłem, każdy będzie miał własną lekturę tej twórczości, więc dziękuję też za Twoje odczytanie i argumenty.
Bardzo lubię "Traktat moralny", znam nawet na pamięć obszerne fragmenty. Odczytuję go jako udaną artystyczną (rymowaną!) i niespieszną podróż przez historię powszechną oraz świadectwo pogodzenia ze światem takim, jaki jest. Ciekawi mnie, cóż tam się wydarzyło w Gołębniku, że tak skutecznie obrzydzono Ci to dzieło.
może to jest taki organiczny podział na tych, co lubią Traktat moralny i tych, co nie lubią. Innej przyczyny, oprócz koniecznych, nie widzę. Może kiedyś nabiorę sentymentu, nauczę się i jeszcze zaśpiewam
Ja ze szkoły wyniosłam (niestety) przemożny lęk przed krytykowaniem jakiegokolwiek uznanego polskiego pisarza, nie mówiąc już o poetach (bo polonistka w liceum opiewa, a ja żółtodziob nie czaje) i dlatego dzięki ci Jacku za ten odcinek, bo odczarowałes mi tego Miłosza i pokazałeś, że może jednak warto sie z tymi poetami zmierzyć :))
trzeba sobie po szkole wszystko odczarować, tak to już jest, dzięki!!
Gdy mówiłeś o osobach wśród oglądających, którzy poezji nie czytają, to mówiłeś o mnie. Zawsze wiązałem to poniekąd z pompatycznością, sztucznością, nienaturalnym wyrażaniem się na siłę i nie dawałem jej szansy. Chciałem podziękować za materiał, bo dał mi inną perspektywę na poezję i na to, jak o niej można mówić:)
Dobra robota, fajnie że możemy czytać Różewicza, Herberta czy Miłosza w oryginale. I kopnąć czasami w posąg. Bardzo mi się Twój wybór podoba.
Super pomysł, zabieram się za oglądanie
dzięki! oby przyjemnie się słuchało 🙌
No człowieku, to jest to. Świetnie się słuchało na pracy zdalnej. Zrób z tego serię ;)
Wielkie dzięki za tę wspaniałą podróż.
dzięki, że się okazała dobrą podróżą!
Jest niesamowita przepaść między tym, jak bogata jest twórczość Miłosza, a jak funkcjonuje on w "szerokiej świadomości" - przede wszystkim jako autor "Zniewolonego umysłu" i "Który skrzywdziłeś". Tymczasem polityka to zaledwie margines zainteresowań tego poety. Dzięki za tą "tier list", która o tym przypomina ;)
tylu twarzy Miłosza sam się nie spodziewałem :) dzięki!!
Przewspaniały odcinek, przesłuchany z wypiekami na twarzy, lecę czytać Czesława!
Gdy chodziłem do szkoły to dla mojego pokolenia nie było w programie miłosza i jakoś żyjemy.🎉🎉🎉🎉
Obejrzałem godzinny materiał o twórczości poety, który (jak mi się wydawało) mnie nie obchodził. Jeśli celem tego filmu było przekonanie postronnych do twórczości Miłosza, to gratulacje, z pewnością sięgnę po jego wiersze. Na prawdę świetna robota. A mówię to jako osoba która poezji na ogół nie rozumie, ale chciała by ją lepiej poznać.
Zrobiłeś świetną robotę. O sukcesie tego odcinka świadczy fakt, że mam wielką ochotę wrócić do Miłosza (a moja relacje z nim też nie należy do najłatwiejszych). Mam nadzieję, że kiedyś opowiesz nam coś o „Dolinie Issy”!
kiedyś na pewno zrecenzuję ✍🏻 dzięki!
Dziękuję bardzo za ten przeglad.Czytajmy Poetow,pomagaja Żyć😊
Dziękuję Jacku za ten film. To powinien być pełnoprawny wykład na studiach humanistycznych. W moich mi tego brakowało, niestety za dużo było myślenia ukierunkowanego pod klucz, kontynuacja liceum... Refleksja mnie naszła taka, że dobry wykładowca to ten, który zachęca do krytyki swojego myślenia i wychodzi poza ramy. I ma odwagę krytykować tzw. autorytety. Miłosz by się cieszył, jakby Ciebie słuchał, tak myślę.
Uwielbiam wiersz Miłosza pt"Walc"-przepiekny
"Traktat poetycki" podobał się m. in. Poświatowskiej :) Mam "Wiersze wszystkie" ale starsze wydanie, z inną okładką. Mam też "Przekłady poetyckie wszystkie" (polecam!) i "Biografia". Wszystko ZNAK oczywiście. Pozdrawiam.
"Miłego oglądania, niech Czesław się niesie! " Niech się niesie! Hej siup!
Miłosz zadawał pytania religijne, ale podobno był, a może chciał być, starał się być katolikiem i to takim "parafialnym", tradycyjnym :)
Piękna i (dla mnie) potrzebna była ta godzinna podróż. I mam nadzieję, że to samo pomyślę po przeczytaniu Miłosza :)
trzymam kciuki!
dawno w całości nie obejrzałem niczego na youtube co by było tak długie, pozdrawiam
miło, pozdrawiam!
Twórczość Miłosza to jedno piękno, drugie jest to, co za Tobą ;))
zapomniałem powiedzieć w filmie, że jeszcze się decyduję, jaki regał kupić, więc bajzel, sorka! chyba że o Szymborską na regale Ci chodziło
Orfeusz I Eurydyka;Kocham.Milosz to Gigant.😊
Hahahaha przy traktacie poetyckim zgęgałam
Cudowna podróż przez wiersze Miłosza😍
🎉🎉🎉
Też przeczytałem całość, dekadę temu. Mój ulubiony wiersz to deamones.
"Dar"- równie piękny.
zaznaczony u mnie! „Gdzie wschodzi słońce…” w tym tomie wiadomo, wszystko na swoim miejscu ❤️
Jakiś pomysł na konkurs recytatorski wierszy Miłosza dla piętnastolatki ?
Wiele jego wierszy jest dla mnie zbyt prozatorskich. Ma takie elementy szkolno-wypracowaniowe.
Umiejscowienie tytułów niczym u Fantano okładki :)
jak kraść, to od wielkich 😉
Pewnie z Miłoszem jest łatwiej. Jak póbuję dotrzeć do wierszy innych poetów, świeżo nagrodzonych Nike (sic!) to okazuje się, że nie ma ich w obiegu, w bibliotekach jeden egzemplarz... Czy te wszystkie wiersze Miłosza są w wydaniu pdf? Dzis w przeglądzie prasy wyszła afera Legmi, stąd pewnie kolejny gwóźdź do trumny oficjalnych pdfów :( Ja teraz Bądź wierny sobie libery zaglądam :)
p.s. Herbert ze swoją chorobą dwubiegunową, strzelał gumka od dresu na rozdaniu jakiś nagród. Copernicus Festival dzień 5 albo 6 zobacz ( ostatni dzień ). Od Beethovena do Herberta, kazdy jakies próby samobójcze, choroby, depresje. Artyści mają 10x większe ryzyko na takie stany emocjonalne. Czy Miłosz był stabilny? :)
p.p.s. Jestem świeżo po Księga Nowego Słońca Gena Wolfea i Diunie 1-6 Herberta Franka :) Jak się słyszy wczesnego Miłosza to normalnie Dune mi staje przed oczami :) Cała Duna to Miłosz fabularyzowany :) Ten fragment Trzech ZIm to dosłownie słowa Paula z Duny:
Te siły w nas są tak odwieczne - ciągnął Paul - że tkwią w każdej
komórce ciała. Jesteśmy ukształtowani przez te moce. Można sobie
powiedzieć: „Tak, rozumiem, jak taka siła może wyglądać”, ale kiedy
zajrzysz w głąb siebie i staniesz przed surową, obnażoną mocą swego życia,
widzisz zagrażające ci niebezpieczeństwo. Widzisz, że ona może cię pokonać.
Największym niebezpieczeństwem dla dawcy jest moc, która bierze.
Największe niebezpieczeństwo dla biorcy to moc, która daje. Równie łatwo
można ulec dawaniu jak braniu.
- A ty, mój synu - zapytała Jessika - jesteś tym, który daje, czy tym, który
bierze?
- Jestem w punkcie zawieszenia - odparł. - Nie mogę dać, nie biorąc,
i wziąć, nie… - Zamilkł, wpatrując się w ścianę po prawej stronie.
Wydaje mi się, że afirmujący tomik Ocalenie będzie się nam podobał im blizej będziemy końca swoich żyć. COś jest na rzeczy, że "depresyjne" rejestry wchodzą w nas łatwiej do pewnego wieku. Dalej lubię spekulacyjną SF o zabarwieniu mrocznym ale kto wie, czy na końcu drogi sam nie zacznie człowiek pisać świadectwa istnienia w ogóle ;)
p.p.p.s. Nazbierałem wszystkie tłumaczenia Pantery Rilkego i Tygrysa Blake. Jak byś był zainteresowany to wkleję :)
p.p.p.p.s. Drugą przestrzeń muszę koniecznie otworzyć. Ja do tej ppry odpoczywam od poglądów i filozofii przy Rilke. Religijność po polsku też mi nie leży czasami.
Jak patrzę na wydanie Folio Diuny Mesjasza ( polecam wpisać Folio Dune Messiah ) to widzę jak to wydanie wszystkich wierszy jest takie prostackie jakieś. Na jednej stronie jest wiersz 5 linijek, zamiast jakieś winiety może zrobić, szkice, obrazki ołówkiem malutkie jakieś pooddzielac i umieścić kilka na stronie, to by i ksiażka była mniejsza, i poręczniejsza i artyzm byłby. U nas te wydania to jak ta wiara katolicka właśnie, toporne takie, bez duszy. Tak tylko zebrali wszystko w jedno i tyle. Szkoda. Największy poeta tego kraju to powinien być impuls do projektu o wiele bardziej synestezyjnego jakoś. Skoro już tyle stron, to ubogacić jak album z rysunkami inspirowanych Chopinem Siudmaka.
najgorszy wiersz Miłosza to "Dziewięćdziesięcioletni poeta podpisuje swoje książki", cringe jak cholera
coś Ty, totalnie wyluzowany Czesław, wybaczam mu
To jest oczywiście twoja subiektywna opinia, ale myśle, że prześlizgnąłeś się po wierszach Miłosza bardzo powierzchownie. Tomik Ocalenie to jest wybitne osiągnięcie poezji, nie tylko polskiej. Przeczytaj na przykład wiersz Campo dei Fiori i odnieś go to tego co dziś, na naszych oczach, dzieje się w Stefie Gazy, gdzie dochodzi do potwornego ludobójstwa, o którym mało kto mówi, szczególnie w Polsce. Opowiadamy sobie o książkach o pierdołach, a tam mordowany jest naród. Miłosz już wtedy rozumiał, że takie tragedie jak ta w getcie warszawskim będą się powtarzać, ale poezja ma siłę, która może przechować pamięć o tym, a być może również wzniecić kiedyś bunt przeciwko temu. Nie będę tu przynudzał, ale oskarżanie komitetu noblowskiego o to, że nagrodził Miłosza ‘dlatego, że był Polakiem” wymagałoby poparcia jakimiś argumentami.
na pewno się prześlizgnąłem, tak jak mówisz, bo trochę na tym polegał ten ekspresowy przegląd. Nie chodziło mi w ogóle o poważną egzegezę, bo tę czytelnicy mogą już zrobić sami, jeśli chcą. Nie ujmując nic ze znaczenia, jakie ma „Ocalenie”, nie był to dla mnie język, z jakim potrafię żywo reagować, niestety. Ale, nie wiem czy wyraźnie to zaznaczyłem, każdy będzie miał własną lekturę tej twórczości, więc dziękuję też za Twoje odczytanie i argumenty.
łapka w górę i oglądamy
dziena!!
Miłosza najlepiej od ziemi Ulro zaczać czy odpadnę? lvl 30+ here
na razie zrobiłem sobie papiery z poezji tylko i w innych kwestiach nie doradzam (najlepiej czytać od początku!)
Profesor Wolniewicz był fanem Ziemi Ulro ale ja nie potrafię zmęczyć tej książki.
@@podnaporem 54:49 całkiem intymne wyznanie. Miło spędzona ~godzina z twoimi przemyśleniami :)
@@Cugowskymerci
Bardzo lubię "Traktat moralny", znam nawet na pamięć obszerne fragmenty. Odczytuję go jako udaną artystyczną (rymowaną!) i niespieszną podróż przez historię powszechną oraz świadectwo pogodzenia ze światem takim, jaki jest. Ciekawi mnie, cóż tam się wydarzyło w Gołębniku, że tak skutecznie obrzydzono Ci to dzieło.
może to jest taki organiczny podział na tych, co lubią Traktat moralny i tych, co nie lubią. Innej przyczyny, oprócz koniecznych, nie widzę. Może kiedyś nabiorę sentymentu, nauczę się i jeszcze zaśpiewam
Mylisz słowo transcendentalny z transcendentnym.
nie użyłem ani jednego ani drugiego w tym materiale, o ile pamiętam
@@podnaporem54:22
@@pustygrob5837a, rzeczywiście użyłem, i niech będzie transcendentne. Dowód, jak bardzo mnie ten obszar przejmuje xd