Rower w samochodzie, czyli plusy i minusy różnych bagażników do przewozu roweru samochodem
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 27 เม.ย. 2020
- Dzień dobry! Czas na kolejny materiał na Dobrerowery.pl. Dzisiaj w związku ze zbliżającą się majówką porozmawiam o samochodowych bagażnikach rowerowych. Opowiem Wam o tym, jakich uchwytów ja używam, a także zdradzę moje doświadczenia z różnymi systemami, jakie miałem możliwość przetestowania.
Porozmawiamy min o:
- uchwytach dachowych na ramę
- uchwytach na przednią oś koła
- bagażnikach na hak
- bagażnikach na klapę samochodu
Po więcej rowerowych filmów zapraszam na swój drugi kanał Bikeshow.cc:
/ bikeshowcc
Dołącz do grup fanów kanału na Facebooku :
/ 1606940372774784
Po jeszcze więcej rowerowych emocji zapraszam Was na swój Instagram: jjpiatkiewitz
Jeśli podobają Wam się moje filmy i chcecie wziąć udział w realizacji moich kolejnych projektów, zapraszam do wsparcia na Patronite - patronite.pl/jjpiatkiewicz
Instagram / dobrerowery
Wszystkie moje treningi dostępne są wraz z mapami na
/ strava
Zachęcam wszystkich do subskrybcji i udostępniania kanału. Dajmy się zauważyć na TH-cam i po prostu - rozwijajmy się dalej! - กีฬา
![[LIVE] : ONE ลุมพินี 70 | คู่เอก "โฟกัส vs สเตฟาน"](http://i.ytimg.com/vi/_fVieQ89DRQ/mqdefault.jpg)
Hejo.
Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy a poniższe wypunktowanie stanowi recenzję praktyka, a nie teoretyka, który gdzieś coś słyszał i powtarza za kimś. Dodatkowo mówię tu o produktach średniej/wyższej jakości wyłączając budżetowe rozwiązania, jako że mówimy tu o bezpieczeństwie, jakości i wygodzie użytkowania, co w low costowych produktach jest na słabym poziomie.
Dach
+ relatywnie niewielki koszt pojedynczego bagażnika na 1 rower, nawet Thule.
+ swoboda w dostosowaniu potrzeb - dzisiaj przewożę 1 rower to mam 1 bagażnik, a jak rodzina się powiększa, to zwyczajnie dokupuję kolejne pojedyncze uchwyty. I tak do max 4szt. przy 95% aut na drodze. Te 5% to auta albo szersze gdzie wejdzie więcej rowerów albo te, gdzie ograniczenie obciążenia dachu nie pozwala na więcej niż np. 2-3 rowery.
+ raczej brak problemu z przechowywaniem po sezonie z uwagi na sensowne gabaryty
+ przy tak dużej maści uchwytów rowerowych dostępnych dzisiaj na rynku, praktycznie dopasujemy niemal każdy rower do uchwytu. Słowo "niemal" jest nieprzypadkowe, ponieważ są rowery o których Janek wspomina (ultra odchudzone) albo takie o fikuśnej ramie w kształcie np. szyi łabędzia (mieszczuchy) - wtedy łapiemy za przednie koło albo inny typ bagażnika.
+ pasuje na każde auto, wystarczy by były belki dachowe.
- jeśli mamy obawy przed porysowaniem dachu swojego auta w trakcie manewrowania roweru w trakcie montażu, może lepiej pomyśleć o innym rozwiązaniu.
- dzisiaj auta są coraz wyższe (moda na crossovery, SUV-y) i pakowanie rowerów na dach dla wielu osób niskiego i średniego wzrostu może stanowić kłopocik. Jeśli jest to wyjazd wakacyjny raz w roku (pakuję rowery pod domem, ściągam jak dojadę nad morze i po 2 tygodniach urlopu z powrotem) to można się przemęczyć. Jeśli jednak ma to służyć do częstego korzystania - w tej konfiguracji zastanowiłbym się 2 razy.
- hałas podczas jazdy, który w zależności od auta oraz belek zaczyna się od średnio 70km/h i wraz ze wzrostem prędkości hałas rośnie. Niby można podgłośnić radio ale nie każdemu o to chodzi by przekrzykiwać się w aucie.
- dodatkowe spalanie, które rośnie średnio o 1-1,5/100km jeśli jedziemy przepisowo.
- wjazdy do garażu, galerii, wiat itp. Trzeba pamiętać, że mamy coś na dachu i tam zwyczajnie nie wjedziemy. Z racji, że na co dzień nie podróżujemy z rowerami lub czymkolwiek na dachu, z tą pamięcią bywa różnie :)
- wymaga belek dachowych na których mocujemy uchwyty rowerowe ale ten minus można łatwo przerobić w plus jako że belki wykorzystamy do innych zadań: box dachowy na zimę, coś przewieźć z działki itp.
Hak
+ mega wygoda w użytkowaniu, z czym często kobieta sobie poradzi, bowiem mocujemy i bagażnik i rowery na poziomie haka, a nie dachu.
+ światła w platformie zasilane są przez wiązkę od haka więc mamy komplet oświetlania, co stanowi rozwiązanie w chwili gdy rowery zasłaniają światła pojazdu
+ możliwość dostania się do bagażnika auta mając zamocowaną platformę wraz z rowerami poprzez zastosowane systemy odchylania platformy od klapy auta.
+ brak hałasu, brak wyraźnie zwiększonego spalania, bowiem niemal cała platforma/bagażnik na hak schowany jest za autem.
+ możemy przewozić praktycznie każdy typ i wielkość roweru, włączając elektryki, niezależnie od ramy roweru, jako że system mocowania roweru jest nieco inny vs bagażniki dachowe.
+ pasuje na każde auto - kupujemy platformę raz i jeśli zmieniamy auto to wystarczy by był w nim hak holowniczy i platforma jest gotowa do założenia. Pamiętamy o dorobieniu nowej tablicy, więc tu mały minus dla tych którzy zmieniają auto nader często.
- wymaga haka, który kosztuje od 500-5000zł a może i nawet więcej.
- jednostkowo duży przedmiot vs uchwyt dachowy, także trzeba pomyśleć o zorganizowaniu miejsca do przechowywania platformy po sezonie. Są rozwiązania, które pomagają ten problem uprościć nieco, np: www.thule.com/pl-pl/bike-rack/towbar-bike-racks/thule-easyfold-xt-2-_-933100
- wymaga tablicy rejestracyjnej i czasu. Od ostatnich kilku lat przepisy jasno określają, że należy zamocować tablicę rejestracyjną wyrobioną w urzędzie komunikacji (koszt ok. 50zł), która to jest odzwierciedleniem tablic na aucie, co jest oczywiście wbite w dowód rej. Poza sezonem (np. teraz) zakończenie sprawy od momentu złożenia wniosku to ok tydzień, w lipcu możemy poczekać 2 tyg. jak nie więcej.
- mało kto chce przewozić więcej niż 4 rowery ale gdyby chciał, to w tym rozwiązaniu nie jest to możliwe.
Cena to kwestia sporna. Bardzo dobra, funkcjonalna platforma na 3 rowery to wydatek ok 1900zł. Dochodzi jeszcze koszt haka, który podbija nam rachunek.
3 uchwyty na dach jako odpowiednik tej samej jakości i funkcjonalności to ok 1200zł + koszt belek (w zależności od auta ale przyjmijmy średnio 400zł).
Jeśli często zmieniany auta i są one bez haków (leasingowe itp.) i nie możemy założyć haka lub koszty są po naszej stronie, platforma nie ma sensu z ekonomicznego punktu widzenia (z punktu widzenia wygody jak najbardziej ma). Ale jeśil kupujemy auto i zmienimy je za 5-6 lat albo dłużej, to zdecydowanie warto rozważyć opcję bagażnika na hak.
Bagażnik na tylną klapę
+ nie wymaga belek, haka i innych akcesoriów, adapterów. Kupujemy bagażnik dedykowany do naszego auta (lub grupy aut w której i nasze się znajduje) i mocujemy na klapie.
+ nie hałasuje tak jak dachowy ale ciut więcej słychać vs na hak, jako że rowery (kierownica, mostek, kawałek ramy) wystają ponad linię dachu.
- małe prawdopodobieństwo, że zaadoptujemy dany bagażnik do kolejnego auta. Jest znakomita ilość aut na rynku, do których nie założymy nic na klapę ze względu na jej konstrukcję np. Honda Civic Ufo.
- jeśli zdecydujemy się na bagażnik gdzie po założeniu rowerów zasłonimy światła auta, musimy dostosować się do przepisów i dokupić listwę oświetleniową którą zapinamy za ostatni, zewnętrzny rower. Aby jednak działała, musimy wcześniej udać się do miejsca gdzie mocują haki by zainstalowano nam gniazdo zasilające, a więc dodatkowe koszty.
- bardzo fajne rozwiązanie na drogi bez dziur, wyrw itp. Każde nierówności powodują, że bagażnik pracuje na klapie, dlatego jeśli zdecydowalibyśmy się na zakup tego rodzaju bagażnika, zdecydowanie pomyślałbym o zestawie z najwyższej półki.
- dobrej jakości rozwiązanie, na którym zamocowane rowery nie zasłonią świateł auta i tablicy rejestracyjnej na 2-3 rowery to koszt ok. 1000-1200zł w górę.
- wymaga zwrócenia większej uwagi na precyzję montażu bagażnika niż w przypadku pozostałych typów bagażników.
Co do utrzymania czystości to nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jeśli mamy deszczową pogodę i jedziemy autostradą/drogą ekspresową np. za tirem, za którym kłębią się nieczystości z drogi to nasze rowery na dachu nie zostaną oszczędzone. Natomiast jeśli w taką pogodę udaje się nie spotkać tira to osobiście nie musiałem czyścić ani rowerów przewożonych na haku ani tych na dachu a lubię mieć je wyczyszczone.
Zgadzam się z argumentem, że jeśli ktoś nam wjedzie w tył auta i mamy zamocowane rowery na haku - to jest kłopocik. Jeśli zapomnimy, że mamy rowery na dachu (gwarantuję, że na 1000 osób czytających ten post, będzie wśród nich będzie ten "wygrany").
Jeśli zdecydujemy się na przewóz rowerów w środku auta to:
+ czyste rowery
+ brak zwiększonego spalania
- wyraźne zmniejszenie bezpieczeństwa podróży
- brudne i niszczejące wnętrze auta osobowego
- ograniczenie przewożonych osób
- czas potrzebny na skręcenie całości
- możliwość porysowania/uszkodzenia roweru
Dla mnie z tego wszystkiego najważniejsze jest to, że w chwili zderzenia (ja w kogoś wjadę lub ktoś we mnie z tyłu), przewożąc rower w środku... chyba nie muszę kończyć, odwołuję się do wyobraźni. Problem w tym, że często o tym się nie myśli w chwili jak jest dobrze, a po fakcie jest już za późno.
Mam nadzieję, że pomogłem.
Co do bagażnika na hak...
1. Nie w każdym samochodzie uchylny system bagażnika umożliwia otwarcie tylnej klapy. Jeśli klapa jest prosta a samochód wysoki np VW Caddy może być różnie. Tylne drzwi uchylne np Suv, samochód terenowy czy jakiś inny van w ogóle nie pozwalają dostać się do przestrzeni bagażowej.
2. Jak dla mnie największy minus to poszerzenie gabarytów auta i problemy z parkowaniem w ciasnych miejscach. Szczególnie ma to znaczenie jeśli poruszamy się po mieście (czasami muszę dostarczyć rower do serwisu w centrum i zaparkować na chodniku między innymi autami).
Osobiście używam bagażnika dachowego i największy problem to hałas nawet gdy jeżdżę z samymi belkami.
Michał P
1. Są bagażniki na hak, które mają radzo dalekie odsunięcie od zderzaka auta (nie tyle uchylenie ile dodatkowo odsunięcie) no. Atera, co w przypadku Caddy czy Suva z większą klapą będzie stanowiło rozwiązanie. Sam jeżdżę vanem (ostatni model Zafiry), mam doświadczenia z suvem od Subaru i standardowa platforma ze standardowym odchyłem realizowała funkcję odchyłu bez problemu. Dzisiaj naprawdę jest garstka aut, przy których funkcja uchylna nie będzie się sprawdzała z racji konstrukcji tylnich drzwi. Pamiętajmy, że to bagażnik dopasowujemy do auta a nie odwrotnie.
2. Co do parkowania i innych zjawisk pogodowych. Oczywiście, zawsze znajdziemy plusy i minusy każdego rozwiązania. Ktoś za chwilę się podłączy i powie, że przewożenie na dachu jest do bani, bo on jak jeździ serwisować rower to zwykle staje pod drzewem, które haczy mu o rower. Nie zawsze trzeba parkować pod drzewem i nie zawsze parkować równolegle.
Uważam, że warto przejrzeć listę plusów, minusów każdego rozwiązania, zobaczyć które z nich ważą najbardziej dla nas osobiście w zestawieniu i wybrać daną opcję, która oczywiście nie będzie idealna.
Dla mnie każda z nich będzie lepsza pod względem bezpieczeństwa i wygody vs pakowanie roweru do środka osobówki.
L
Pro tip: you can watch series on Flixzone. Me and my gf have been using them for watching loads of movies these days.
@Paxton Moises yup, I have been using Flixzone for years myself :)
Renault Espace - mój i żony rower lądują na dachu, rowery trójki dzieci na haku, przyczepka czwartego do środka. No i cała nasza szóstka wygodnie siada na swoich miejscach, wszystkie dzieci w fotelikach. Ludziom czasem oczy wychodzą jak się wypakowujemy :)
Można?
Można 🕶️👍
Moje doświadczenia są nastepujace. Bagażnik na dachu jest dobry na krótkich dystansach, halas, opór powietrza, spalanie paliwa. Jeździłem z dwoma rowerami na dachu na dystansach około 1000 km i hałas jest bardzo uciążliwy. Od kilku lat używam platformy na hak i to dla mnie jest najlepsze rozwiazanie.
Warto jeszcze wspomnieć o jednym z minusów bagażnika dachowego. W okresie wiosenno-letnim, o rower i rozbija się masa owadów. Tłusta maź z trupów chitynowych owadów wymaga długiego czyszczenia :P . Krwawe plamy po komarach też są częstym zjawiskiem.
Na samym rowerze tez tak jest.... 😁😁😁😁
Polecam tobie Thule 565, bagażnik na oś , gdzie zmiana rodzaju osi zajmuje kilka sekund pokręcenia śrubą baryłkową ( nie ma też znaczenia czy 100mm czy 110mm), a rower jest dodatkowo zabezpieczony zamkiem. Dodatkowo bagażnik ten ma dużą nośność, sam wożę na takim elektryka. Po wyciągnięciu baterii zostaje jeszcze 1,5 kg do limitu. We wcześniejszym modelu faktycznie potrzeba było kilka adapterów.
I super 😎😎😎
Ja jestem zwolennikiem platform montowanych na kuli haka. Kiedyś woziłem rowery na dachu, zapomniałem o nich przez wjazdem na parking pod galerią i... była masakra 😊 Szczęście w nieszczęściu było takie, że miałem tanie uchwyty z Allegro i tam była tak cienka blacha, że śruby z łatwością puściły i rowery po prostu spadły za autem, nie wyrzadzając innych szkód. Auto nie porysowane, szyba cała, wyklepałem i wróciliśmy całą rodzinką do domu. Teraz czekam na nową platformę na 2 duże rowery Spinder TX2 Led, widziałem go na targach rowerowych Bike Expo w Warszawie, robi wrażenie. Zamówiłem i czekam aż będzie dostępność, bo ciężko go dostać, chyba za dużo ludzi się na niego rzuciło. Mam auto z dynamicznymi kierunkowskazami a ten TX2 też takie ma, petarda! Jak przyjdzie to napiszę więcej, jakie wrażenia. Pozdrower 😎🚴
Osobiście mam i użytkuje równolegle dwa z wymienionych systemów. Belki i uchwyty na dach oraz platforma rowerowa. Pierwszego rozwiązania aktualnie użytkuje na okoliczne wycieczki gdzie trzeba przewieźć rower samochodem do punktu zbornego, podjazd do sklepu/serwisu itp. itd. Generalnie nie za długie dystanse. Platforma służy mi na wyjazdy całą rodziną lub w kpl ze znajomymi na wypad dalej od miasta.
Największym minusem dla mnie w przewożeniu rowerów na dachu jest kierowalność samochodem. Przechyły podatność na boczny wiatr itp. itd. Plusy były wymienione przez innych. Platforma dla mnie rewelacja dużo przyjemniejsza jazda. Wręcz trzeba pamiętać że się ma za sobą ogon. Tak więc jeżeli większą prędkość przelotowa i dystans to platforma. Sporym minusem przy platformie jest konieczność posiadania miejsca do jej magazynowania. W przeciwieństwie do uchwytów dachowych nie zamontujemy platformy raz na cały sezon.
Woze rower zawsze w środku. Do Octavii wchodzą dwa rowery, wystarczy przełożyć kocem żeby się nie stukały. Minus jest taki że zajmuje to całą tylna kanapę. Nie brudzą się, nie hałasuje, nie ma wpływu na spalanie
Też mam Octavię Kombii, rower wchodzi do środka bez problemu. Jak jadę w trasę ściągam koła (zawsze mam koc/pled polarowy z IKEA) przekładam bagaże i rower tym kocem. Nic się nie tłucze, spokój, zero świstow, standardowe spalanie, nie boję się że mi ukradną na światłach. Mogę wjechać do galerii bez strachu ze urwę siodlo itd...
Super, muszę jeszcze tylko znaleźć bagażnik dachowy na dzieci 😏
@@krzyzuuu jak masz 3 dzieci to rozumiem i nie ma się co spierać. Pozdrawiam
@@prapradziad rozumiem, dam Ci radę.. Zainwestuj w pokrowce na rowery (przynajmniej na same koła) Szosa ma to do siebie, że w 99% przypadków jeździ się po suchym asfalcie i o brudzie takim jak w MTB nie ma co pisać bo go poprostu nie ma. Ale ten przykład z MTB i bagażnikami rozumiem.. Pozdrawiam
Jak wozisz w środku to polecam skarpetę na rower, ja dałem pare złotych u pana chińczyka i robi robotę. Z jednej strony chroni ramę, z drugiej auto przed syfem i korbą
Kupiłem z premedytacją Octavię kombii. Miałem wcześniej Roomstera z hakiem i bagażnikiem na hak. Po 1 ulewie w trasie wyjmowałem i czyściłem Cały rower ze 3 dni!!! Woda była wszędzie. Piach i błoto było wszędzie. W Octavii jest taki ogrom miejsca, że mam w nosie haki itd. ..
pokrowiec lub strecz by ograniczyl pewnie czyszczenie roweru
@@duniek86 na pewno... Ale wtedy nie myślałem o pokrowcach ani folii stretch.. Pomysł może nawet nie głupi 👍
To ja dodam, że octavia nie musi być kombii, bo sam do swojej w wersji Hatchback jeszcze nie spotkałem się z rowerem, którego bez problemu bym nie wrzucił do środka :D
@@vealen odkręcasz koła? przód i tył? bo też mam podobne auto i zastanawiam się, czy wejdą dwa rowery :D
@@darktezTV Nie odkręcałem, bez problemu spakowałem MTB na 26 calach i szosę na 28 calach. Bez siłowania się i kombinowania. Jedynie jak chciałem holenderski rower miejski na 28 calach wrzucić to trochę musiałem pokręcić kierą, żeby się zmieścił, ale też nie odkręcałem. Pewnie odkręcenie przedniego koła w ogóle by ułatwiło transport. BTW teraz mam focusa w kombi i też nie ma tragedii - zmieściłem dużego (na 185 cm) cruisera z 26 calowymi kołami i szeroką kierą
Super temat 🍄Dzieki za kolejny super film merytoryczny . Pozdrawiamy serdecznie z CHICAGO 🇵🇱🚲🇵🇱🏝🇵🇱
Używam dokładnie takiego samego zestawu jak Ty (belki Cruz i uchwyty Thule. Auto tylko inne ;-) Za taką kasę zestaw jest ok. Zrobiłem już wiele kilometrów i nic się nie działo i oby tak zostało. Rozważałem też montaż haka i platformę, ale jednak koszty montażu haka plus dobrej platformy i fakt, o którym wspominasz pomogły zdecydować, że wożę rowery na dachu.
Edit... Znajomy używa uchwytów Whispbar WB201 Upright, Miałem okazję montować kilkukrotnie u siebie ten bagażnik, zapinać tam rower. W mojej ocenie jest to rozwiązanie godne rozważenia dla kogoś kto stoi przed wyborem bagażnika.
Mam identyczny zestaw Thule i polecam
Jeszcze torba AlbaOptics cała, więc da się jeszcze ponad 100 na liczniku nie było :)
Bardzo ciekaw jestem gdzie jest Wahoo?
Każdy system ma swoje zalety i wady.
Ja korzystam z Thule Proride dachowego. Zalety to stabilność i niewielki przyrost zużycia paliwa - wożę trzy rowery.
Wady to słyszalny świst od ok. 100km/h i zapinanie. Mam wysokie auto i muszę wozić podest, żeby wrzucić środkowy rower.
Jak zwykle fajny materiał na kanale...Pozdrawiam
Tomasz Nowak dzięki za twój komentarz. Ja mam Dustera i wacham się między dachem a hakiem. Dach to problem wysokości u mnie jak u ciebie. hak to wydatek plus 1500 zł. Ważna dla mnie jest stabilność
hej szukam bagażnika na rowery i trafiłem na twój filmik - jako, że moje autko to megane hatchback to tak jak ty muszę mieć dokładnie takie samo rozwiązanie mocowania belek poprzecznych - czy znasz może model tych belek - widzę, że to marka CRUZ, ale interesuje mnie model :) czy dobrze kojarzę, że belka rowerowa thule wchodzi w szynę w poprzecznej? dzięki. pozdrawiam
Mam dużego sedana i korzystam z bagażnika dachowego Thule. Jestem zadowolony. Dla ułatwienia wożę mały, składany podest w bagażniku, by łatwiej załadować rower. Minusy rozwiązania: szum, ograniczenie prędkości do ok 120 km/h i trzeba pamiętać, że mamy coś wysokiego na dachu. Do McDrive po kawę nie podjadę.
Cześć, na ten Twój bagażnik Thula wchodzą rowery mtb z kołami 29”?
opel astra F kombi w cenie dobrego bagaznika - wchodza dwa rowery do srodka i to bez sciagania kól, co prawda wtedy max jeden pasazer, jakby zdejmowac kola przednie to mysle ze jeszcze dwojke by sie zabralo, odkrecenie jednego pedala tez duzo daje w ustawnosci
Na hak polecam Atera Polka cenowa podobna do thule. To poza tym jedyne 2 bagażniki które przeszły test Losia. Dach jest bez sensu.
Mam taki sam zestaw. Dla mnie jedyny minus jest taki, że po 150 kilometrach trasy przód roweru zamienia się w cmentarzysko :)
No to niestety ból każdego bagażnika dachowego od mniej więcej początków kwietnia:) Dla odmiany bagażnik na hak sprawia, że rower w pozostałą część roku zamienia się w masę błotno - solną.
Zapomiales dodac ,że wielkim minusem bagażników dachowych jest ich wysokośc w aspekcie parkowania w parkingach,garażach podziemnych.Zapomnisz zdemontowac rower z dachu,a jest to naprawde łatwe,wiem ,na szczescie nie z wlasnego doświadczenia, przed wjazdem na miejsce parkingowe ,uszkadzasz rower, dach samochodu i brame garażową,gwarantuje ,daje Ci to argument do klnięcia przez tydzień i za każdym razem powrot do mieszkania samochodem Ci to będzie przypominał!
Widzę, ze masz belki bazowe montowane na "punkty montażowe" czy to OK rozwiązanie? Czy lakier zdziera się w tym miejsc i czy uszczelki w drzwiach są bezpieczne?
Mam bagażnik thule na hak. Zapina się go w 2 sekundy, a rower w k0lejne 10 sekund. Nic, a nic się rower podczas jazdy nie brudzi, już bardziej się mi brudził jak był na dachu. A szum bagażnika jest tak upierdliwy że zdecydowałem się na inne rozwiązanie
Preferuję bagażnik dachowy ale... Z mojej perspektywy jego największa wada to to że siła rzeczy nie wyjade z nim zapakowanym z garażu podziemnego ani do niego nie wjadę. Oczywiście można próbować 😉 Bywa to upierdliwe zwłaszcza wtedy gdy na osiedlu nie ma gdzie zaparkować. Dodatkowo nabawiłem się jakiś fobii bo przed każdym niższym przejazdem/wjazdem próbuję sobie przypomnieć czy mam coś na dachy 😂
Dachowiec to jest dobry w określonych warunkach: niski samochód, wysoki człowiek i lekki rower.
Jeśli ma ktoś już niski samochod i lekki rower to raczej ośka w nim jest jedna a nie co tydzień inna, więc bagażnik na ośkę moim zdaniem najlepszy.
Jak się jednak jest turbo zakreconym bicyklistą to nie ma niskiego pojazdu tylko coś w rodzaju SzajBusa za cenę niskiego pojazdu miejskiego.
W przypadku roweru elektrycznego o znacznej wartości tymbardziej - bo lepiej jak go nie widać w ogóle z zewnątrz (tego roweru).
Czy do samochodu opel corsa D rok 2007 mogę założyć bagażnik na rower? Rodzina twierdzi że to za mały samochód.
Czy powinno się ściągać taki bagaznik gdy się nie uzywa rowerow? Pytam bo słyszałem że uszczelka dostaje po dupie, i w tych miejscach np latem lakier lubi się odbarwić. Czy jest to prawda?
Z ciekawości jaki autem jeździsz? Szukam właśnie mocnego hot hatcha i patrzę pod kątem roweru i jest lipa. Na razie wytypowałem tylko golfa GTI który umozliwia montaż haka. Rka, Audi S3/RS3 odpadają. Aktualnie używam bagażnika na hak Thula i jestem bardzo zadowolony
Ibiza FR 1.5 150 hp. Bardzo sprawne i żwawe autko, ale już brakuje. Jednak w autach ze współczesną wagą zabawa zaczyna się od 200 koni:)
1. Czy rama (lakier) nie przeciera się przy takim mocowaniu przez drgania w czasie jazdy?
2. Czy rowerek dziecka można zamontować na takim mocowaniu, czy są jakiś specjalne?
3. Ile rowerów zmieści się na takim dachu z takim mocowaniem do ramy?
1. Nie, 3. Ze 4 powinny wejść.
Dariusz T 1. Nie. Zależy jakiej firmy ale droższe np. Thule mają lepiej skonstruowaną gumę (mieszanka, kształt) chwytającą ramę.
2. Tak, chyba że jest to mini rowerek na 3-latka. A tak to każdy rower praktycznie od 5-6 latka w górę.
3. Max 4 rowery wchodzą (rowery mocowane na zmianę kierownicą do przodu i do tyłu).
uzywam bagaznika na klape AGURI, mocne i sprawdzone wielokrotnie a przede wszystkim moge zamontowac go i na aucie prywatnym i na sluzbowym w zaleznosci jakim podrozuje, dzieki swojej uniwersalnosci i mozliwosci dopasowania do danego pojazdu
Jak myślisz czy dwa rowery elektryczne na dachu leona 3 generacji (5d) są możliwe czy raczej byłoby ciężko i na jakim systemie byś proponował
Z tego co mi wiadomo to max dla większości aut to 50 kg na dach, więc to srogie przegięcie, w ogóle nie wyobrażam sobie targać tego na dach. Elektryk - bagażnik na hak, niestety.
Volvo V70 wchodzą 3 fule 2 rama L i 1 rama XL
Ja bym chciał zobaczyć recenzję Giant Tcr Advanced 2 Disc-Pc 2020r😉😉
Ja też, choć już taki mam z 2019 :-) Pozdr.
Bagażnik na hak się docenia jak się wywalisz i nie możesz ręki podnieść wyżej ramienia. Sprawdzone.
Jak się wywalisz to nie jeździsz na rowerze, potem rehabilitacja i w 99% przypadków rękę podnosisz jak wcześniej
Tylko kombi. Przerobione platformy, bagażniki dachowe. Same plusy, nie przejmujemy się deszczem, kurzem na drodze, nietypowo niskimi tunelami, gałęziami, wjazdami do garaży podziemnych etc. Można po trasie spokojnie sobie zaparkować i coś zjeść, a nie gapić się w okno czy jakaś kunda nie grzebie nam przy rowerze. Do kompakta w kombi mieszczą się 2 rowery bez zdejmowania kół, siodeł- 2 szosy albo przełaj i gravel. Za pierwszym razem trzeba trochę pogłówkować, a potem leci się patentem.
na dachu zdecydowanie lepiej jest przewozic rower tyłem do kierunku jazdy. kierownica i przednie kolo nie wpadaja wtedy w wibracje.
spróbuje, może być dobre, dzięki, ja jeszcze łapię uchwyty trytykami jak więcej rowerów
Dobry tip. Thx
@@xiaomitakahara188 tip*
Cześć mógłbyś nagrać jakiś filmik o rowerach dla dzieci koło 26 cali rama 13-14? Szukam czegoś dla córki i już mam mętlik w głowie ;-)
To ja od razu polece omijac Kross Level Replica TE. Niby fajny, niezly osprzet, powietrzny amor - ale tak ciezki, ze aby znalezc lzejszy rower dla dziecka to najlatwiej go wylosowac.
A co sądzisz o bagażniku na Przyssawki Rassine?
Nie wiem, nie używałem. Używałem za to Seasuckera, czyli oryginału, na którym wzorują się te wszystkie tańsze odpowiedniki - działa, ale warto jednak zadbać o czystą powierzchnię pod przyssawkę.
Świetny pomysł na film, nigdy nie miałem bagażnika, ktoś powie jakie to są te bezpiecznie prędkości ? max oczywiście
zależnie od producenta z najdroższymi możesz "najszybciej" (mocno generalizując) ale z reguły jest to zakres 120-150 (coraz częściej 140km/h). Ale czym szybciej tym głośniej...szumy, świsty zaczynają się w zasadzie od 50km/h. Ale da się przyzwyczaić...albo zgłosić radio ;)
Ja z reguły nie przekraczałem 150...chwilowo możesz 160 polecieć np. wyprzedzając ale lepiej trzymać się zalecanych przez producenta.
Jak już coś wybierzesz to wejdź na strony producenta ściągnij sobie instrukcje i tam masz podane graniczne prędkości.
@@Wojtas_G Ja nie przekraczam 120, powyżej hałas oraz drastycznie zwiększa się spalanie.
Przerobiłem już praktycznie wszelkie rozwiązania, aktualnie stosuje dwa moim zdaniem najlepsze, właśnie dachowy bagażnik (tylko THULE) i mam mocowania wewnątrz auta, oczywiście przednie koło muszę zdjąć do tego.
Mocowania na hak używałem jak miałem terenówkę, było o tyle fajne ze nie musiałem się szarpać z rowerem. Dachowy bagażnik ma taka wadę ze nie wszędzie wjadę. Dlatego właśnie idealnym rozwiązaniem jest montaż roweru w środku auta. Jeżeli jeżdżę sam auto mam w środku a jak jadę z rodzina to na dachu.
Nie myślałeś o jakimś dostawczaku?jako drugi samochód do firmy? A w środku jakieś przeróbki na mocowania rowerów?
Mamy busa w naszym biurze podróży, ale nie korzystam z niego na co dzień:)
Dobrerowery.pl bierz galaxy. Spełni obie role;)
Również wożę rowery na dachu ale muszę spróbować odwrócić rower do kierunku jazdy i sprawdzić jak zachowuje się koło tylne ustawione przodem do kierunku jazdy.
Nie wiem jak u was ale ja mam dwa rowery w kolorze matowym i szczeka co ściska ramy rysuje mi ramę ?
Coś na to pomożecie ? Ja myłem zaciski, zawsze ramę myłem do przewozu i lipa 🙁
Dominika Jedrkiewicz www.thule.com/pl-pl/bike-rack/accessories/thule-carbon-frame-protector-_-1692661
Mam rower karbonowy matowy i z jednej strony ten frame protector dba o carbon a z drugiej ochrania przed szczękami uchwytu.
A w wersji budżetowej - pianka, albo jakaś guma. Ja nawet używałem gumowej rękawicy, którą zawsze miałem do czyszczenia auta:)
Ja używam taśmy klejącej, wystarczy malarska. Nie przesuwa się więc rama się nie rysuje. Łatwo zerwać i nalożyć nową w razie potrzeby. Nie zostawia kleju na ramie.
Toyota Yaris Verso, do samej przestrzeni bagażowej wchodzi jeden rower enduro bez kół, po złożeniu kanapy wchodzi 4-5rowerów (na stojąco) bez przenich kół :P
Widzę, że masz belki Cruz Airo - jak się sprawdzają? Ciche / głośne? Masz porównanie do Thule wingbarów? Zastanawiam się nad takim zestawem jak Ty, przy czym głośność jest dość ważna... A nie mogę znaleźć żadnych sensownych informacji.
Nikt nie wspomina że w razie stłuczki/wypadku rowery z dachu lądują na asfalcie. W przypadku platformy tez nie jest różowo 😂
Mam ten sam bagażnik dachowy, ale sam na rowery z takim wpięciem jak klucz francuski
Owszem, bagażnik rowerowy na dachu jest bardzo wygodny. Zapięcie roweru to dla wprawionego 30 sekund roboty, ale to co mnie denerwuje to HAŁAS. Jak jedziecie spory dystans i to jeszcze prędkością autostradową to łeb kwadratowy. Doceniam ciszę i komfort więc nie żałowałem na samochód, a te dźwięki zabijają mi przyjemność z jazdy i żadne silent-ultra-duper bary niewiele pomogą. Mam Thule 965 wingbar + uchwyt Thule 598 proride i co prawda nie ma wyjątkowo drażniących dźwięków wysokich częstotliwości jak u niektórych z innymi zestawami, ale szum w komplecie jest zauważalny już powyżej 70 km/h. Przy 140 w kabinie już jest bardzo głośno. Sporo lepiej jest z samymi belkami ale też wyraźnie mniej komfortowo niż z gołym dachem.
To jest jeden z argumentów, dla których zaczynam pękać i myśleć nad większym autem:)
Z 4 rowerami na dachu odczuwałem mniejszy hałas niż z samymi belkami. Natomiast problemem jest zakładanie i ściąganie tych środkowych. Przy wyższych samochodach (jak mój Grand Scenic) bez dodatkowego stopnia jest b. trudno, chyba że ma się 2m wzrostu. Wożę w bagażniku taką małą drabinkę, a że bagażnik duży to nie przeszkadza.
BTW max prędkość z rowerami na dachu podawana przez producentów bagażników to 130 km/h więc nie dziwota, że przy 140 km/h szumi😏
@@krzyzuuu Masz rację. Ograniczenie prędkości o 10 km/h naprawdę wiele zmieni ... jakieś 2-3 % na oko.
@@viqol raczej na ucho 🙂 2-3% czego? Hałas nie rośnie liniowo od prędkości, od pewnej wartości rośnie gwałtownie. U mnie różnica pomiędzy 110 km/h a 130km/h jest bardzo wyraźna.
Zdejmuję przednie koła. Wsadzam do samochodu dwa rowery przełożone kocem wraz ze wszystkimi manelami. Na dach nie mogę bo po pierwsze szklany a poza tym jestem minimalnie za krótki do tego auta. 😉
Haka brak i raczej nie warto zakładać bo jest tylko oryginalny dość drogi, bez zamienników niestety. Czasem przez kilka dni rowery nocują w aucie, np w jakiś dłuższy weekend.
Kiedyś na niższym aucie miałem trzy bagażniki dachowe firmy na T i zdarzało się z zestawem trzech rowerów lecieć 140km/h. Ani drgnęły.
Umyj rower Janek! :P
sam mam thule na dachu na dwa rowerki
siemka
jak podobaja ci sie te poprzeczki z Cruza??
Ja mam te same ale na relingi i sa swietne!
Minus na dach. Zwiększenie wysokośći
Po raz pierwszy, z całym szacunkiem napiszę NIE, dla bagażników dachowych, tylko na hak, firmy którą Pan dobrze ocenia lub Westwalka.
A jak nie mam haka?
@@jestemkwita Hak to nie majątek
@@grzegorzgrisza6669 do czasu, kiedy zapomnisz o rowerach na dachu i zawadzisz wjeżdżając na parking lub pod wiadukt nad torami itd....
A ja mam sportowa Corse 1.2 a jak gdzies chce pojechac z rowerami to biore busa :P (a tak na marginesie, w corse wchodza 2 fulle jak sie kanape zlozy :D )
Fajny film.
Dopiero zakupiłem bagażnik, dachowy, podobny do twojego i tak sie zastanawiam. Czy mocujesz jakoś uchwyt, gdy nie masz założonego roweru? Żeby nie podskakiwało to ramię na nierównościach...
Nie, na dużych dziurach lekko słuchać pukanie. Można dla pewności spiąć np. dodatkowym paskiem do zapinania kół.
Ile kosztuje taki cały bagaznik na rower ? Nie mamy nic na dachu, chcemy zamontować 1 rower na dachu. Mamy budżet do ok 200zl
Właśnie szukam czegoś dla siebie i bagażnik bazowy (belki) to w moim przypadku 750 nowe ~300 używane plus uchwyt na jeden rower około 400 (już raczej coś lepszego) w moim aucie haku brak więc całość z platformą wyjdzie mnie ponad 2.000 - moim zdaniem najlepsza opcja chociaż wybieram dachowy, rower wiozę 1-2 razy w roku
Na dachu to chyba najbardziej stabilna i bezpieczna opcja. Przy lekkim rowerze - a dziś to norma, załadunek na dach nie powinien sprawiac problemu. Tylko przy wjeździe na parkingi podziemne trzeba uważać.
Największy brud łapałem przy bagażniku właśnie na dachu. Po każdej trasie masa muszek i owadów. Przy platformie problem nie istnieje.
Użytkowałem bagażnik dachowy. Po drugiej próbie wjechania z rowerami do garażu przesiadłem się na bagażnik na hak. Rowery nawet wytrzymały, ale uszkodzone rynienki dachowe, porysowany samochód. Wydaje się to idiotyczne, ale gdy się siedzi w środku, to nie widać, że się ma coś na dachu. I ten 1 raz na 100 można zapomnieć, a to wystarczy ...
Co gdy pada deszcz? Jazda z rowerem na dachu w deszczu to po 100 km woda jest wszędzie. Jakby do jeziora wrzucic i iść na obiad.
W takim wypadku jest to masakra, bo deszcz to nie sama woda. Jazda z rowerem na dachu sprawia, że cały ten piach i brud przy prędkościach nawet 70-90kmh są wręcz wciskane w stery, support itd.
Nie wyobrażam sobie czyścić roweru z muszek i innych owadów, auto szoruje się paskudnie po trasie.
Autor wymarzył sobie rower z dwoma zestawami kół, ale ściągnięcie ich do transportu to wielki problem ;)
Nie no, fakt. Zdejmowanie obydwóch kół i zabezpieczanie zacisków hamulców, a także upychanie tego wszystkiego (najlepiej jeszcze brudnego) do bagażnika auta klasy B, to super wygodna opcja w sytuacji, w której wrzucenie tego na dach zajmuje 30 sekund i nie syfi samochodu:)
A nie powinien byc zamontowany ten bagaznik odwrotnie? Mniejsza płaszczyzna belek do przodu? Mniejsze opory powietrza.
Różne są preferencje. Opory powietrza się niespecjalnie zmieniają, natomiast przy mocowaniu tyłem przednie koło jest stabilniejsze. Mi to nie przeszkadza.
Mam na dachu thula i tak samo jestem w 100%zadowolony
Ja tam odkręcam koła i pakuje rower do środka mojego sportowego 1.9TDI gulfa.
Trek to nawet na dachu fajnie wyglada😂
W kwestii maksymalnego obciążenia dachu samochodu ( czy to rowerami czy też boxem ), śmieszna sprawa jak dla mnie. Samochód jest tak skonstruowany, żeby jego dach, słupki wytrzymały bardzo duże przeciążenia i obciążenia, w tym dachowanie samochodu. A limity rzędu 50 kg ładunku na dachu są absurdalne.
Hahahaahha tak, oczywiście. Mądrzejszy od inżynierów.
G….. prawda, rower na dachu jest bardziej usyfiony niż ten na haku
Ja kupiłem bagażnik na przyssawki. Dzisiaj ma dotrzeć. Zobaczymy jak to działa ;-)
Jakiej firmy? Sam rozważałem Sea Suckera, ale jednak cena mała nie jest.
Odpinam koła i wrzucam do środka. Koszty zerowe. Rower zawsze czysty. Minusy też są ale...
Jak jestes sam to moze i tak. Choc po blotnistym maratonie albo po deszczu w polowie trasy to juz taki czysty pewnie rower nie jest. Jak masz 4 osoby i 4 rowery to autobus bylby Ci potrzebny.
Miałem takie uchwyty dachowe jak Pan Jan (super się sprawowały), sprzedałem i zamontowałem hak tylko z jednego powodu, teraz wjeżdżam autem do garażu podziemnego i obawiałem się że kiedyś mógłbym zapomnieć że mam rower na dachu. A wtedy zaboli po kieszeni.
Mam ten sam model. Na dach volvo v60 ładuje 3 rowery. Taki zestaw jedzie bez problemu 190kmh, spalaniem nie przejmuje się a hałas przy tej prędkości jest większy ze względu na opony. Jak dla mnie ratio jakość/cena bezkonkurencyjne.
moje gratulacje, 2 w 1 zanieczyszczenie środowiska (najwyższy poziom) i pewny dzwon. najlepsi są ci z lewego pasa, którzy po 2 km lądują na pasie zieleni
jedna osoba ogarnie montaż roweru na takim jak na filmie bagażniku?
Mam 4 thule na dachu laguny i nie mam problemu zadnego zeby to tam upchac co prawda mam 195cm wzrostu. Istnieja tez fajne stopki zapozyczone z off roadu ktore mozna w 1 sekunde zamontowac na ryglu od zamka i masz stopke zeby dalej siegnac raczkami. Wedlug mnie to kwestia sprawnosci i pomyslunku.
Serio nie widziałeś nigdy jednej osoby jadącej gdzieś z rowerem na dachu?:D
@@DobreroweryTH-cam nawet jeśli to nigdy się nie zastanawiałem xD
@@DobreroweryTH-cam Przecież pytnie nie było czy w pojedynkę da się jechać z rowerem na dachu ? Litości.
Albo wzrok mnie myli, albo rower ci rdzewieje. Paskudnie to wygląda. Poza tym, film jak zawsze ok. Pozdrawiam serdecznie.
Bagażnikom dachowym zdecydowane nie. No chyba ze to jest wyścig kolarski i team car. Jak mój rower nie jedzie w środku to ja tez nie jadę...
szczerze Ci wspolczuje że rowery masz za tysiace a nie dorosłeś do chrystlera 300c w kombi,straszna jest ta mentalnosc Polaków
Może jego pasja to rowery a nie samochód?
Jakbym już dorastał, to do jakiegoś samochodu który też skręca, a nie tylko jedzie prosto:D
@@DobreroweryTH-cam w tej odpowiedzi widać u Jana duszę motoryzacyjnego freaka :) 👍
jasne, najważniejszy jest samochód, jeden z najbardziej prymitywnych wyznaczników statusu, taki kotlet schabowy na kółkach... przybijające są te ograniczenia kulturowe ...
@@DobreroweryTH-cam zawsze możesz przeciąć go na pół i zamontować taka sprężynę jak kiedyś były w autobusach 😎 Szajbajk jakoś też jest pasjonatem rowerów a kupił praktyczne auto bo wie że tak jest po prostu wygodniej,dlatego nie rozumiem dlaczego niby nie można połączyć miłości do rowerów z funkcjonalnym pojazdem 😎