Panie Janku, bardzo w tym zestawieniu brakuje mi łatek samoprzylepnych (np. Park Tool Gp-2), bo życie już to zweryfikowało, że na dłuższym tripie można złapać kapcia więcej niż jeden raz. Wymiana dętki to absolutna ostateczność, gdy nie można naprawić już tej uszkodzonej. Do zestawienia dodałbym od siebie jednak ten rozkuwacz łańcucha w multitoolu i spinkę oraz kilka opasek samozacikowych np. do ustabilizowania prowadnicy przerzutki, gdy strzeli linka - też zweryfikowane życiowo. Wszystko to kwestia nie więcej niż 20 gramów, a pomaga w naprawdę trudnych sytuacjach. Dziękuję za film i pozdrawiam.
Z mojej perspektywy zestaw kompletnie zbędny :) Przez 30 lat jeden kapeć, więc biorę tylko dynamometryczną piątkę bo czasem mi coś w sztycy od ciężkiej dupy skrzypi ;) A jeżdżę i na całodniowe wyjazdy przez pół Szwajcarii. Naturalnie jak ktoś zjeżdża z asfaltów to ryzyko rośnie ale bez ryzyka nie ma zabawy ;) Statystycznie rzecz biorąc robię dobrze i przez te lata oszczędziłem na plecach parę ton niepotrzebnego szpeju ;)
Kraina Yarpena Popatrz, a ja złapałem 3 razy w krótkim czasie, ale w bardzo szczęsliwy sposob.Dwie bardzo blisko domu, przy czym przy drugiej to nawet nie musialem prowadzic roweru, bo precik siedzial w oponie i uszczelnial :).A trzeci raz to mi opona wraz z detka strzelila w domu gdy rower stal sobie na stojaczku LOL. A dalsze wyprawy zawsze wracam na kolach, nawet mimo, ze opony pociąłem w lesie, ale nie pekła.I teraz mam dylemat czy nadaje sie ona do jazdy czy nie.Ale jezdze, poki cos sie ostrego nie wpasuje sie w te rozciecia, to powinna trzymac sie na tej wkladce.Najwyzej zamienie przod z tylem, bo przednia nie pocieta i mniej zjezdzona. Ale zestaw mam, pompeczka mini do 8 bar, detka i lyzki i spinka.Jeszcze rekawiczki doloze, zeby sie nie brudzic w razie co.
@@sheerenergy8602 Nie ma reguły. Jeździłem offroadowo i po szosie przez 31 kkm czyli prawie 2 lata zero kapci. W tym roku już dwa kapcie. Jeden na funkiel nówkach Conti GP5000. Na wyjściu zza zakrętu na b dobrym asfalcie jakiś wieśniak wysypał ostre kamulce wielkości ziemniaków. Jeden strzelił w piszczel (rozwalona noga obyło sie bez szycia) drugi rozciął oponę - dostała z boku ( pierwszy raz coś takiego na asfalcie) a trzeci wystrzelił w obręcz było się bez szkód, bo bym chyba zarządce drogi pozwał. Także nie ma reguły, czasami przejedziesz po tłuczce ze szkła i nic , a czasami na gładkim jak stół asfalcie pojawi się wyrwa albo jak u mnie ostre duże kamulce i dupa. Oczywiście jak ktoś jeździ jak baba z mlekiem, to ryzyko kapcia znacznie spada, bo ma czas zareagować na wiele potencjalnych zagrożeń. A jak ciśniesz w trupa, albo interwały to nawet nie zdążysz pomyśleć.
Polecam pompkę ręczną z funkcją podłogowej. Dzięki temu łatwiej uzyskać przynajmniej te 6-7 bar. Ja ostatnio zaopatrzyłem się w Zefal Profil Mini RG. Poza tym zawsze w plecaku kilka opasek zaciskowych, multitool, zestaw naprawczy, łyżki i zapalniczka.
Mam też taki zestaw plus łatki, spinka do łańcucha i scyzoryk vicek , minus worek foliowy i nabój. To w torebce podsiodłowej. Pompka przy bidonie a skoro ją mam to szkoda mi miejsca na nabój.
a ja niczego prawie nie biore bo nie ma gdzie tego schowac, mam tylko telefon , klucze od chaty, husteczki w torebce podsiodlowej. kiedys przebilem opone 50km od domu, wracalem od stacji do stacji benzynowej byle kolo dopompowac. 20km do domu i juz nie bylo zadnego punktu gdzie mozna by dopompowac, dzwonilem do ojca zeby przyjechal po mnie to mnie wysmial. wracalem 20km po nogach :(
O tak, nigdy nie zapomnę jak pękł mi łańcuch na trasie przez mierzeje helską, frustracja niesamowita.. od tamtej pory 2 spinki i rozkuwacz przy dłuższych trasach obowiązkowo.
W temacie toreb na kierownicę. Obecnie mam torbę o nazwie 300 2,5 L RIVERSIDE z Decathlonu. Wchodzi tam koszulka, do tego aparat bezlusterkowy Panasonic GX80 i obiektyw zoom Panasonic 14-140. Wolałbym nawet krótszą o parę centymetrów bo spokojnie bym to pomieścił.
Ja dodatkowo, oprócz dętki, wożę łatki samoprzylepne, które na prawdę działają. Ostatnio łatałem koło w taczce i śmiga. Hak przerzutki, 4 szprychy, przejsciowkę do pompowania kół na stacji, trytki. Nabój, gdy się ma pompkę jest według mnie zbędny. Na dłuższe trasy przyjadę się także taśma klejąca.
1. Mylisz cechę wodoodporny (nie rozpuszcza się w wodzie) z wodoszczelny (nie przepuszcza wody). 2. Naboi trzeba mieć kilka, zwłaszcza w MTB. Więc w sumie pompka lepiej się sprawdza. 3. Oprócz dętki, pompki, multitoola ja mam zawsze chusteczki, 10/20 zł, zawór do presty, batonik i kilka trytytek (różne dł.). POZDRAWIAM
Nabój i pompka hm... Mega dyskusyjne. Tak wielu rowerzystów "walczy" z obniżeniem wagi roweru, dochodząc do tego, że za krocie kupuje części "plastikowe", a tu na sobie wieźć aluminiowo-stalowe naboje... Dyskusyjne. Dętkę szosową szybciej napompuję pompką jak wielu tym nabojem :) Dętka, woreczek i multitool jak najbardziej za, do tego łatki :)
@@sabribekdas nosz kurdesz... wolałbym mieć inne widoki. Jak naprawdę lubię Janka to kurrrrczaki kamera ciut wyżej lub inny strój na YT występy.... No mam tęczowa koszulkę ale to tyle w temacie... 👊
jaki rower byś wybrał na przełęcze beskidzkie w ogóle górskie podjazdy ale rekreacyjnie ROWER RONDO 2020 MUTT ST czy ROWER RONDO 2020 RUUT ST2 CZERWONY
Nie biorę dętki bo używam dętki żelowe. Trochę cięższe , ale robią robotę i od 5 lat nie miałem żadnego problemu. Teraz się zastanawiam nad bezdętkowymi oponami 😉
Łatki tez warto brać mimo zapasowej dętki bo może się zdarzyć podwójny laczek. Biorę tez mini apteczka z bandaże i srajtaśme plus paczka chusteczek. Apteczne warto brać bo np z rozbitym leżącym krwią łokciem ciężko jechać.
Pomijam kwestie czasu na zawodach ale o ile skróci się pompowania roweru nabój a pompka (powiedzmy to maleństwo z filmu) na przykładzie jakiegoś gravela z średnim ciśnieniem opon Jakbym miał machać 15 minut to moze i nabój lepszy ale czy to nie jest przekombinowane?
Świetne te dzisiejsze czasy ludzie nawet muszą być instruowani co mają zabrać na rower w co się ubrać czy zakładać majtki czy nie czy są juz prawie pro czy jeszcze nie.
Niestety ale w takim kierunku to zmierza. Chodujemy społeczeństwo małp które nie będzie się umiało odnaleźć w problematycznej sytuacji. Nie wiem czegoś to spoko wygoogluje sobie. Zero abstrakcyjnego myślenia.
trzeba brać po uwagę to ,że są ludzie którzy są bardzo początkujący i nie widzą takich rzeczy i wątpię że wy na początku tez wszystko wiedzieliście i byliście od razu "pro" kolażami którzy "wszystko" wiedzą
@@jansz7487 nie szukałem takiej apteczki tylko poskładałem z tego co miałem a że rower mi słóży do podróży zwiedzania mam torbę na bagażniku miejsca pod dostatkiem
Rękawiczka to rzecz, której ciągle zapominam, a jak już ją mam, to zapominam użyć i żałuję:) Nic tak nie psuje dnia jak pół trasy z ręką uwaloną smarem/błotem/brudem.
Ja bym tylko jeszcze dodał pozytywne nastawienie i wiarę w ludzi. Mnie to gdzieś między Rzeszowem, a Przemyślem bardzo pomogło. Jak jest problem, który na pierwszy rzut oka nie da się rozwiązać, to akurat te dwie rzeczy mogą pomóc.
Bo pompka jest na czarną godzinę i jeśli nabój nie pomoże po radykalnym zadziałaniu Prawa Murphy'ego:) To nie jest dublowanie sprzętu, tylko racjonalne myślenie - jak jedziesz sam na rower kilkadziesiąt km od domu to nie chcesz wracać z buta tylko dlatego, że coś nie wyszło z nabojem, opona wyskoczyła z obręczy, albo tysiąc innych okoliczności które zmuszają Cię do pompowania od nowa. Niestety - lata bolesnej praktyki:)
@@DobreroweryTH-cam nie no chodzi mi o to, że sam jeżdżę z pompką i już kilkanaście razy ją użyłem, nie widzę konieczności zabierania do tego co2 bo pompeczka ogarnia mi całą tą robotę.
A mi się nie chce dymać pompką, jak nie muszę:) Biorąc pod uwagę, że kapcia łapię statystycznie ze dwa razy do roku, to ryzyko, że złapię go dwa razy podczas jednej jazdy i nabój nie wystarczy jest dość małe. Ale że jednak pompka wiele nie waży, to jednak wolę ją mieć na czarną godzinę:)
Mam kolegę artystę, który zwsze mawiał że na rower być zawsze wyposażony w dzyndzoł i pufkę. Swoje przydasie wożę w torbie podramowej, która nie dynda, a na kierze mam dodatkowe troczki do złapania ewentualnej kurtki zdjętej z siebie. Twoja pufka nie jest taka mała jak na dzisiejsze standardy, ale ważne że w torbie się mieści. Już chciałem się upominać o łatki, ale rzeczywiście w koło komina można sobie darować. Śliczna koza tam stoi za Tobą - kto przyjechał?
Używam opon 28 i 35 mm. Do 28 wkładam zwykłe dętki szosowe do max 25 mm, więc to i tak oversize. 35 mm dla takiej dętki to już za dużo, widać to najczęściej przy wentylu - są wgłębienia w oponie.
Zależy od sytuacji. Na codzienne jeżdżenie dętka wystarczy, jak jedziesz na wyprawę tygodniową, albo 200 km w górach, to warto pomyśleć o czymś więcej:)
@@DobreroweryTH-cam Bardzo dziękuję za odpowiedź! Właśnie mialem taki dylemat i np na te 200km wystarczy sam klej i łatki, jednak zawsze istnieje ryzyko uszkodzenia np wentylka I wtedy konieczna jest druga dętka :)
Cezaro cebule to raczej nie, bo pic sie bardzo chce. na "bombe" to najlepiej chalwa, ale dobra, nie z biedronki. ostatnio po okolo 200km myslalem, ze spadne z roweru, ale wyciagnalem z sakwy wlasnie chalwe i dobilem do 350km na mojej kodze worldtraveller, hej
Obecnie na opanach bez tętek nie woże pompki, przy małych przebiciach mleczko ma zrobić swoją robotę, a przy dużych dziurach nawet pompka nie pomoże czy detka bo zaraż się uszkodzi od uszkodzonej opony, oczywiście pięniądze i telefon zabieram
Ja biorę papier toaletowy :)
Ja też, ale zawsze sikać się chce 😂😂😂
Ja też i powiem szczerze że uratował mi dupę kilka razy ;)
A później sraki po krzokach...
@@wojciechwilk2237 🤣🤣🤣🤣🤣🤟🤓😎
To samo. Też papier uratował zycie:)
Panie Janku, bardzo w tym zestawieniu brakuje mi łatek samoprzylepnych (np. Park Tool Gp-2), bo życie już to zweryfikowało, że na dłuższym tripie można złapać kapcia więcej niż jeden raz. Wymiana dętki to absolutna ostateczność, gdy nie można naprawić już tej uszkodzonej. Do zestawienia dodałbym od siebie jednak ten rozkuwacz łańcucha w multitoolu i spinkę oraz kilka opasek samozacikowych np. do ustabilizowania prowadnicy przerzutki, gdy strzeli linka - też zweryfikowane życiowo. Wszystko to kwestia nie więcej niż 20 gramów, a pomaga w naprawdę trudnych sytuacjach.
Dziękuję za film i pozdrawiam.
W zasadzie mam to samo, plus kilka trytytek i chusteczki higieniczne. Różnie bywa:)
Ciekawy zbieg okoliczności - plastry! Zaliczyłem dziś glebę, obdarłem 2 palce i ostatnie 7km z 70km zmieniałem biegi lewą ręką 🙂
Z mojej perspektywy zestaw kompletnie zbędny :) Przez 30 lat jeden kapeć, więc biorę tylko dynamometryczną piątkę bo czasem mi coś w sztycy od ciężkiej dupy skrzypi ;) A jeżdżę i na całodniowe wyjazdy przez pół Szwajcarii. Naturalnie jak ktoś zjeżdża z asfaltów to ryzyko rośnie ale bez ryzyka nie ma zabawy ;) Statystycznie rzecz biorąc robię dobrze i przez te lata oszczędziłem na plecach parę ton niepotrzebnego szpeju ;)
Jak złapać takie szczęście 🤔? Ja złapałem 3 od świąt 😩..
@@mikoajzytynski1116 Zależy czym i po czym jeździsz oraz jakie masz opony. Na tych nie oszczędzam :)
Kraina Yarpena
Popatrz, a ja złapałem 3 razy w krótkim czasie, ale w bardzo szczęsliwy sposob.Dwie bardzo blisko domu, przy czym przy drugiej to nawet nie musialem prowadzic roweru, bo precik siedzial w oponie i uszczelnial :).A trzeci raz to mi opona wraz z detka strzelila w domu gdy rower stal sobie na stojaczku LOL.
A dalsze wyprawy zawsze wracam na kolach, nawet mimo, ze opony pociąłem w lesie, ale nie pekła.I teraz mam dylemat czy nadaje sie ona do jazdy czy nie.Ale jezdze, poki cos sie ostrego nie wpasuje sie w te rozciecia, to powinna trzymac sie na tej wkladce.Najwyzej zamienie przod z tylem, bo przednia nie pocieta i mniej zjezdzona.
Ale zestaw mam, pompeczka mini do 8 bar, detka i lyzki i spinka.Jeszcze rekawiczki doloze, zeby sie nie brudzic w razie co.
@@sheerenergy8602 Nie ma reguły. Jeździłem offroadowo i po szosie przez 31 kkm czyli prawie 2 lata zero kapci. W tym roku już dwa kapcie.
Jeden na funkiel nówkach Conti GP5000. Na wyjściu zza zakrętu na b dobrym asfalcie jakiś wieśniak wysypał ostre kamulce wielkości ziemniaków. Jeden strzelił w piszczel (rozwalona noga obyło sie bez szycia) drugi rozciął oponę - dostała z boku ( pierwszy raz coś takiego na asfalcie) a trzeci wystrzelił w obręcz było się bez szkód, bo bym chyba zarządce drogi pozwał.
Także nie ma reguły, czasami przejedziesz po tłuczce ze szkła i nic , a czasami na gładkim jak stół asfalcie pojawi się wyrwa albo jak u mnie ostre duże kamulce i dupa.
Oczywiście jak ktoś jeździ jak baba z mlekiem, to ryzyko kapcia znacznie spada, bo ma czas zareagować na wiele potencjalnych zagrożeń. A jak ciśniesz w trupa, albo interwały to nawet nie zdążysz pomyśleć.
dzięki za info o mrożącym się naboju, kupiłem ostatnio taki decathlonowy i wywaliłem tę osłonkę, ale właśnie znów ją założyłem :)
Polecam pompkę ręczną z funkcją podłogowej. Dzięki temu łatwiej uzyskać przynajmniej te 6-7 bar. Ja ostatnio zaopatrzyłem się w Zefal Profil Mini RG.
Poza tym zawsze w plecaku kilka opasek zaciskowych, multitool, zestaw naprawczy, łyżki i zapalniczka.
Mam też taki zestaw plus łatki, spinka do łańcucha i scyzoryk vicek , minus worek foliowy i nabój. To w torebce podsiodłowej. Pompka przy bidonie a skoro ją mam to szkoda mi miejsca na nabój.
a ja niczego prawie nie biore bo nie ma gdzie tego schowac, mam tylko telefon , klucze od chaty, husteczki w torebce podsiodlowej. kiedys przebilem opone 50km od domu, wracalem od stacji do stacji benzynowej byle kolo dopompowac. 20km do domu i juz nie bylo zadnego punktu gdzie mozna by dopompowac, dzwonilem do ojca zeby przyjechal po mnie to mnie wysmial. wracalem 20km po nogach :(
Bardzo rozsądne podejście do sprawy 🙂
Dobrze mieć ze sobą jednorazowe rękawiczki żeby nie brudzić rąk w razie awarii napędu, np. zakleszczonego łańcucha.
To jest dobra rada o której bardzo często zapominam:)
Dodałbymm spinkę do łańcucha . Natomiast nabój CO2 w przypadku posiadania pompki nie jest ,aż tak niezbędny w warunkach rekreacyjnej jazdy .
O tak, nigdy nie zapomnę jak pękł mi łańcuch na trasie przez mierzeje helską, frustracja niesamowita.. od tamtej pory 2 spinki i rozkuwacz przy dłuższych trasach obowiązkowo.
Półtora roku ! ;)
"Telefon do przyjaciela, tudzież do żony" no nie mam pytań. Kanał super, na luzie i tak powinno być. Pozdr. 😁😂🤭
Ooo właśnie, przy montażu opony pod trenażer rozwaliłem moją zapasową dętkę i trzeba zakupić, pozdro :)
Biorę podobnie plus Trytytki ;-)
W temacie toreb na kierownicę. Obecnie mam torbę o nazwie 300 2,5 L RIVERSIDE z Decathlonu. Wchodzi tam koszulka, do tego aparat bezlusterkowy Panasonic GX80 i obiektyw zoom Panasonic 14-140. Wolałbym nawet krótszą o parę centymetrów bo spokojnie bym to pomieścił.
ja biorę dętkę, małą pompkę, łatki, 2 łyżki, chusteczki, telefon, pieniądze i żarcie. To wszystko w kieszonkach w koszulce ;)
Dętka, CO2, 2 łyżki, telefon, żarcie.
Dodatkowo gazetę pod koszulkę, przejściówkę do zaworów i rękawiczki robocze
(cienkie).
A cebulę masz?
@@cezaro2336 i kondomy
No i kask 😂
Ja dodatkowo, oprócz dętki, wożę łatki samoprzylepne, które na prawdę działają. Ostatnio łatałem koło w taczce i śmiga. Hak przerzutki, 4 szprychy, przejsciowkę do pompowania kół na stacji, trytki. Nabój, gdy się ma pompkę jest według mnie zbędny. Na dłuższe trasy przyjadę się także taśma klejąca.
1. Mylisz cechę wodoodporny (nie rozpuszcza się w wodzie) z wodoszczelny (nie przepuszcza wody).
2. Naboi trzeba mieć kilka, zwłaszcza w MTB. Więc w sumie pompka lepiej się sprawdza.
3. Oprócz dętki, pompki, multitoola ja mam zawsze chusteczki, 10/20 zł, zawór do presty, batonik i kilka trytytek (różne dł.).
POZDRAWIAM
Zawsze warto mieć przy rowerze apteczkę😉
Na rower jeszcze trzeba zabrać piątą rzecz... głowę, bo gdy widzę jak niektórzy rowerzyści jeżdżą, to jestem bardziej niż pewien, że jej zapomnieli ;)
Gdzie mogę kupić taką pompkę do roweru Kross Hexagon 6.0 ?
Nabój i pompka hm... Mega dyskusyjne. Tak wielu rowerzystów "walczy" z obniżeniem wagi roweru, dochodząc do tego, że za krocie kupuje części "plastikowe", a tu na sobie wieźć aluminiowo-stalowe naboje... Dyskusyjne. Dętkę szosową szybciej napompuję pompką jak wielu tym nabojem :) Dętka, woreczek i multitool jak najbardziej za, do tego łatki :)
Nie wiem jaką pierdołą trzeba być, żeby nie potrafić napompować dętki szybciej nabojem, niż pompką:) Argument z wagą jest dla mnie abstrakcyjny:)
Thanks
Jaśko, podnieś nieco tą kamerkę bo perspektywa z jaj nie służy odbiorowi! Pozdrawiam z Tarnowa
Ponieważ?
@@Rotartsinimda0 już po świętach i nie każdy chce oglądać PISANKI 😎😎😎
@@robertk1975 xDDDDDDDD
Wojciech B. Gdzie ty się gapisz chłopie :)
@@sabribekdas nosz kurdesz... wolałbym mieć inne widoki. Jak naprawdę lubię Janka to kurrrrczaki kamera ciut wyżej lub inny strój na YT występy.... No mam tęczowa koszulkę ale to tyle w temacie... 👊
jaki rower byś wybrał na przełęcze beskidzkie w ogóle górskie podjazdy ale rekreacyjnie ROWER RONDO 2020 MUTT ST czy ROWER RONDO 2020 RUUT ST2 CZERWONY
Mam identyczny zestaw plus spinka do łańcucha
Jeszcze gaśnica, apteczka, lewarek i koło zapasowe.
Nie biorę dętki bo używam dętki żelowe. Trochę cięższe , ale robią robotę i od 5 lat nie miałem żadnego problemu. Teraz się zastanawiam nad bezdętkowymi oponami 😉
Polecam zaślepkę do zacisku w przypadku tarcz.
Witam .Ja mam jeszcze 2 tytyrytki dla swietego spokoju.:)
Łatki tez warto brać mimo zapasowej dętki bo może się zdarzyć podwójny laczek. Biorę tez mini apteczka z bandaże i srajtaśme plus paczka chusteczek. Apteczne warto brać bo np z rozbitym leżącym krwią łokciem ciężko jechać.
Dzieki za kolejny film Pozdrawiamy serdecznie z CHICAGO 🇵🇱🚲🇵🇱
Pomijam kwestie czasu na zawodach ale o ile skróci się pompowania roweru nabój a pompka (powiedzmy to maleństwo z filmu) na przykładzie jakiegoś gravela z średnim ciśnieniem opon
Jakbym miał machać 15 minut to moze i nabój lepszy ale czy to nie jest przekombinowane?
Wygoda, która nie kosztuje praktycznie nic:)
Zróbcie proszę recenzję Bryton Rider 860 :D
Świetne te dzisiejsze czasy ludzie nawet muszą być instruowani co mają zabrać na rower w co się ubrać czy zakładać majtki czy nie czy są juz prawie pro czy jeszcze nie.
Następny odcinek będzie jak golić nogi i jakich maszynek używać(no bo jak nie golisz to nie jesteś godzien).
Niestety ale w takim kierunku to zmierza. Chodujemy społeczeństwo małp które nie będzie się umiało odnaleźć w problematycznej sytuacji. Nie wiem czegoś to spoko wygoogluje sobie. Zero abstrakcyjnego myślenia.
trzeba brać po uwagę to ,że są ludzie którzy są bardzo początkujący i nie widzą takich rzeczy i wątpię że wy na początku tez wszystko wiedzieliście i byliście od razu "pro" kolażami którzy "wszystko" wiedzą
Panie Tomaszu- kanał oglądają też kobiety, więc takie porady czasami się przydają😊
to wszystko ok ale ja jeszcze mam ze sobą apteczkę przykre doświadczenie na sobie
Są takie mini, do np. motocykla.
@@jansz7487 nie szukałem takiej apteczki tylko poskładałem z tego co miałem a że rower mi słóży do podróży zwiedzania mam torbę na bagażniku miejsca pod dostatkiem
Która pąpka co2 jest lepsza ta z detaclonu czy z krosa ?
Nie pisze się pąpka tylko ponbka.Kolega z ławki szkolnej.
@@meryrozklapicha1179 Ooooooo i co wałęsa po jakiej szkole był i został prezydentem !
Hej, widzę za Tobą ciekawy miejski rowerek (szary), mógłbyś udostępnić jakieś zdjęcia? Gdzie można dostać takie miedziane błotniki?
Pozdrawiam :)
Ten rower to Creme Caferacer Lady Doppio
Torebka robiona chyba przez restrap dla ably" CANISTER BAG" bo wypisz prawie identyco:)P
Bo generalnie podobno to Restrap robi te torebki:)
Trutytki polecam też brać
Pytanie z innej bajki jakich haków używasz do powieszenia Rowerow?
Ja dodalbym kilka rzeczy ktore woze i sa tak drobne/lekkie, ze tez warto miec: rekawiczka nitrylowa, chusteczki, spinka do lancucha, latki do detki
Rękawiczka to rzecz, której ciągle zapominam, a jak już ją mam, to zapominam użyć i żałuję:) Nic tak nie psuje dnia jak pół trasy z ręką uwaloną smarem/błotem/brudem.
Sorki że pytanie akurat pod tym filmem . Czy jest sens 3×8 przerobić na 1×8 bo jest sporo filmów na ten temat . Pozdro ;-)!!!!!
Wszystko zalezy do czego rower i jakie jest to docelowe 1x8, ile zebow
Ja jeszcze trytytki😉
Ktoś wie co to za model pompki ?
Topeak Race Rocket
Ja zabieram jeszcze papier toaletowy,petardy na dziki i zdięcie żony....
Zdjęcie żony żeby odstraszyć dziki?
Petardy na dziki? Rly? Są bardziej humanitarne rozwiązania na ich odstraszaszanie.
@@jacekpietrzak7477 Przemówisz takiemu dzikowi do rozsądku? :)
Ja jeszcze wożę banana
Ja bym tylko jeszcze dodał pozytywne nastawienie i wiarę w ludzi. Mnie to gdzieś między Rzeszowem, a Przemyślem bardzo pomogło. Jak jest problem, który na pierwszy rzut oka nie da się rozwiązać, to akurat te dwie rzeczy mogą pomóc.
Wodę utlenioną w żelu i maść przeciw komarom jak jadę do lasu. Prawie zawsze się przydaje.😕
Jedno pytanko: skoro zawsze masz pompkę to po co ten nabój z głowicą? Wygląda to jak dublowanie sprzętu.
Bo pompka jest na czarną godzinę i jeśli nabój nie pomoże po radykalnym zadziałaniu Prawa Murphy'ego:) To nie jest dublowanie sprzętu, tylko racjonalne myślenie - jak jedziesz sam na rower kilkadziesiąt km od domu to nie chcesz wracać z buta tylko dlatego, że coś nie wyszło z nabojem, opona wyskoczyła z obręczy, albo tysiąc innych okoliczności które zmuszają Cię do pompowania od nowa. Niestety - lata bolesnej praktyki:)
@@DobreroweryTH-cam nie no chodzi mi o to, że sam jeżdżę z pompką i już kilkanaście razy ją użyłem, nie widzę konieczności zabierania do tego co2 bo pompeczka ogarnia mi całą tą robotę.
A mi się nie chce dymać pompką, jak nie muszę:) Biorąc pod uwagę, że kapcia łapię statystycznie ze dwa razy do roku, to ryzyko, że złapię go dwa razy podczas jednej jazdy i nabój nie wystarczy jest dość małe. Ale że jednak pompka wiele nie waży, to jednak wolę ją mieć na czarną godzinę:)
To komiczne do bólu co napisałeś tłumacząc się.
Odnośnie tej małej pompki, nie ma problemu nabić nią 6-7bar?
mam taka pompke i tez polecam. wyciagasz wezyk (super patent), zakrecasz i pompujesz do 8 barow.
topeak race rocket. jest w zestawie mocowanie do ramy
Polecam jeszcze parę zł w gotowce oraz " taśmę zycia"
TAŚMA RZYCIA:)
A gotówka po co? Telefonem w dzisiejszych czasach da się zapłacić w każdym miejscu.
@@jacekpietrzak7477 Na wioskach w sklepikach jeszcze czasem tylko gotowka zwłaszcza w niedziele
Mam kolegę artystę, który zwsze mawiał że na rower być zawsze wyposażony w dzyndzoł i pufkę.
Swoje przydasie wożę w torbie podramowej, która nie dynda, a na kierze mam dodatkowe troczki do złapania ewentualnej kurtki zdjętej z siebie. Twoja pufka nie jest taka mała jak na dzisiejsze standardy, ale ważne że w torbie się mieści. Już chciałem się upominać o łatki, ale rzeczywiście w koło komina można sobie darować.
Śliczna koza tam stoi za Tobą - kto przyjechał?
Ja biorę prezerwatywy
Czemu do 32 mm i 35 mm wozisz inne dętki? Podobno szerokość dętki nie ma znaczenia, 3 mm różnicy w oponach to też nie specjalnie dużo
Używam opon 28 i 35 mm. Do 28 wkładam zwykłe dętki szosowe do max 25 mm, więc to i tak oversize. 35 mm dla takiej dętki to już za dużo, widać to najczęściej przy wentylu - są wgłębienia w oponie.
Najlepiej brać worek cebuli :D
POZDRO
nie wiem, czy to jest istotne, ale nie mówi się "półtorej roku" tylko półtora roku, podobnie półtora miesiąca "nie półtorej" miesiąca. pzdr., is
Dzieki Ignacy
...a u nich się mówi...
@@MultiPszczelarz Unichy tak nie mówią ;)
Ja na rower biorę kask i no chb tylko to
Lepiej mieć dętkę czy łatki i klej? A może to i to? :)
Zależy od sytuacji. Na codzienne jeżdżenie dętka wystarczy, jak jedziesz na wyprawę tygodniową, albo 200 km w górach, to warto pomyśleć o czymś więcej:)
@@DobreroweryTH-cam Bardzo dziękuję za odpowiedź!
Właśnie mialem taki dylemat i np na te 200km wystarczy sam klej i łatki, jednak zawsze istnieje ryzyko uszkodzenia np wentylka I wtedy konieczna jest druga dętka :)
3 litry wody co najmniej
Plus dwie cebule ;)
Cezaro cebule to raczej nie, bo pic sie bardzo chce. na "bombe" to najlepiej chalwa, ale dobra, nie z biedronki. ostatnio po okolo 200km myslalem, ze spadne z roweru, ale wyciagnalem z sakwy wlasnie chalwe i dobilem do 350km na mojej kodze worldtraveller, hej
Ja mam plecak i nie mam z tym problemu :p
Ostatnio teściowa wózkiem na rowerze
to samo biorę zamiast naboju łatki do dętki o chusteczki higeniczne
Z rzeczy, które jeszcze należy mieć przy sobie, to folia NRC.
Obecnie na opanach bez tętek nie woże pompki, przy małych przebiciach mleczko ma zrobić swoją robotę, a przy dużych dziurach nawet pompka nie pomoże czy detka bo zaraż się uszkodzi od uszkodzonej opony, oczywiście pięniądze i telefon zabieram
Rok to facet wiec półtora, np doba to babeczka wiec półtorej a dzien on znowu facet czyli półtora
On regularnie wali takie błędy.
Jeszcze trytytki
A ja ma opony bezdętkowe i jest super jest 21wiek
5 rzecz, obowiązkowo karta płatnicza ! 😏
Albo telefon z nfc😁
@@qupalovPL Albo :) Ja zawsze mam kartę i najczęściej 30zł w banknotach.
Oj coś nudny dzisiejszy odcinek. Gdzie Kasia?
Poszła do spowiedzi...
Półtora roku, a nie półtorej
Biorę gofrownicę na rower bez niej się nie ruszam.
półtora roku
Na dalszą drogę warto zabrać ze sobą maść na ból dupy 🍑💄😂
Skuwacz powinien byc
Dziwacznie to wyglada gdy czytasz z ekranu obok kamery
Otóż nie czytam:)
Na filmie ciągle spoglądasz na prawo od obiektywu :/
Gaz łzawiący, na psy lub kudysi pod sklepem. Poza tym telefon z dobrym aparatem i drobne pieniądze, żadnych banknotów.
Skuwacz, spinka, banknot 20 pln pozdro
Wódka chyba ostatnio podrożała
Wkrótce będziesz mówił kiedy kupę trzeba zrobić podczas jazdy!!!
Nie sądzę, żeby większość widzów tego potrzebowała, więc u mnie tego typu porad raczej nie znajdziesz.
do tego adkażacze w chusteczkach nasączonych i PLASTER z opatrunkiem w razie W