Skoda Fabia I 1.4 MPI 60KM, 2001 - Wrażenia po 10 latach użytkowania. Awaryjna? Warto kupić?

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 12 ม.ค. 2025

ความคิดเห็น • 89

  •  3 ปีที่แล้ว +10

    W mojej rodzinie były dwa takie samochody (2003-1.2 HTP, 2006 1.4 16V). Nie wiem jak wyglądała produkcja pierwszych roczników, bo z tamtych lat najbardziej ubogie wersje nie miały jeszcze nawet lakierowanych błotników, a prawdziwym luksusem było posiadanie halogenów zamiast atrapy na dole przedniego zderzaka. Pamiętam jedynie, że na motory z oznaczeniem mpi. wielu mechaników kręciło głową i raczej odradzano kupowania tej konstrukcji. Pamiętam też, że narzekano na stosunkowo mułowate jak na swoją pojemność 1.2 za to chwalono je za rozrząd na łańcuchu. Początkowo przemieszczałem się 1.2 i zrobiłem nim ponad 130 tys. km. Auto wykręciło ostatecznie ponad 230 tys. i dalej jest w rodzinie. Co po tylu latach zaczęło gnić? Delikatnie błotnik przedni wraz z początkiem progu i jedno małe wybrzuszenie na tylnym. Dla upartego pedanta kwestia kilkuset złotych lub dobrania takiego błotnika pod kolor z innego używanego egzemplarza, no i problem mamy z głowy. Jeździmy dalej. Drugi egzemplarz również ma ponad 200 tys.i dalej jeździ. Siostra nawet jakoś specjalnie nigdy o nią nie dbała. Ale to już mniej istotne. Rdzy brak, odpala, jeździ. Nie beczy, że ma dzisiaj znowu rozruch.
    Zachciało mi się kiedyś " francuskiego luksusu" i kupiłem Renault Lagunę 3 generacji. Auto ładne, młody rocznik, diesel ( czyli, że na dłużej starczy- klasyczne i stereotypowe myślenie przeciętnego Kowalskiego). Po rachunkach jakie przychodziło mi zapłacić średnio raz na 3 miesiące ( w tym elektronika, wszystkie elementy gumowe, tuleje, sworznie, amortyzatory, etc. większość niestety tylko or. bo te samochody już tak miały, że średnio tolerowały zamienniki) stwierdziłem, że tęsknie za moim starym i poczciwym samochodem, któremu raptem raz zdarzyło się wywalić cewkę po 200 tys. Czy dokładałem do Fabii?
    Pewnie, że dokładałem. Ale wymieniałem to, co trzeba było i nie patrzyłem zbytnio na to, czy dana część kosztowała 20, czy 45 zł, bo dla mnie zawsze bezpieczeństwo i pewność przemieszczania się były podstawą. Jeździłem tym autem po całej Europie. Zawsze dojechałem do domu. Nigdy nie dzwoniłem z budki, bo odmówiła. Nigdy nie obchodziłem się z nią delikatnie. Jeździłem sporo jak na tak mały silnik i z relatywnie dużymi prędkościami. Sporo także po autostradach. Jak coś się już zestarzało, to wymieniałem i kręciłem przebieg dalej bez obaw.
    Jak klapa w wiadomym miejscu zrobiła się ruda, to zanim się pogorszyło odczyściłem i pomalowałem. Nigdy ponownie już nie wyszła! Dopiero jak przesiadłem się na francuza zrozumiałem, co to znaczy porządne inwestowanie w samochód i zachciało mi się poprzednich rachunków.
    Z czasem zauważyłem, że samochody z biegiem lat stały się ładniejsze niż moja Fabia, ale zrobiono im dużą krzywdę. Każde z nich dostało termin przydatności do zużycia jak produkt w markecie. Konstruktorzy zdecydowanie nie zawracali sobie tyłka takimi kwestiami 15 lat temu. Walczono o klienta w inny sposób niż dziś. Teraz auta nie buduje się na lata, lecz na lato. Ma być hitem sezonu, świeżo wyglądać, a po roku trafić do kogoś, komu rok temu marzyło się, by taki mieć, ale niekoniecznie chciał nowe z salonu i w takiej kwocie. Pojawia się tylko kwestia interwałów i tego ile i jak długo dana część ma wytrzymać. Kupujemy inwestycję. Produkt mający na siebie zarabiać częściami zamiennymi. Dawniej auta budowano z pasją i zaangażowaniem. Pamiętne czasy dobrych silników Merca i starych audi. Tamtejsze klekoty jeżdżące na wszystko i traktorowy 1.9 tdi. Narzekano także wówczas na samochody. Tylko, że tamte awarie i problemy, były pestką w porównaniu z tym, jak wielkiego kartofla dziś sprzedaje się ludziom nie mówiąc, że już od spodu gnije jak tylko opuszcza fabrykę. Dosłownie i w przenośni, bo na social mediach klienci żalą się na stronie producenta, że ich roczna mazda gnije wszędzie... i to dosłownie, a on odpisuje im, że zapewne, gdyby odwiedzali ich Aso i konserwowali odpowiednio u nich podwozie to problemów by nie było. i to jest okey... Oczywiście, nie każde auto to ulep i nie każdy model to totalna kicha, ale widać jak na dłoni w jakim kierunku poszła motoryzacja i czym ona dzisiaj jest.
    Francuza sprzedałem.... I co kupiłem ponownie?
    Fabię. :))) Starszą, wolniejszą, z mniejszym momentem obrotowym, nie w super szybkim kolorze, ale za to prostą i tanią w użytkowaniu. Drugi raz nie popełnię tego błędu i tym razem ta dostanie dożywocie :) Obecnie 2007 rocznik z klimatyzacją, tempomatem, elektrycznymi szybami i 1.4 16v pod maską ( to dokładnie ten motor o którym wspominałeś). Kręci się idealnie i zbiera się całkiem nieźle jak na swoje gabaryty. Odkąd sprzedałem francuza z młodego rocznika uśmiech ponownie zagościł na gębie, bo mam święty spokój :)
    Tych samochodów na drodze jest mnóstwo i wiele z nich jest już pełnoletnich. To o czymś świadczy. To nigdy nie był i nie będzie samochód z wyższej półki, ale odwdzięczał się zawsze ekonomią użytkowania, a przy tym dawał więcej frajdy w zakrętach niż prawie pięciometrowy, ciężki diesel. Ostatnio sprawdzając możliwości tempomatu i jadąc przepisowo na drodze szybkiego ruchu z prędkością ok. 100km/h komputer pokazał 5,5l/ 100km, więc jak komuś się nie śpieszy i go pięta na gazie nie swędzi to i spalanie przyzwoite można tym dyliżansem wykręcić :)
    No i taka mała uwaga dotycząca codzienności użytkowania. Na parkingu zawsze znajdę jakieś miejsce i nie muszę wykonywać akrobacji i objeżdżać miasta razy dwa, by zmieścić się gdziekolwiek, a to w dzisiejszych czasach naprawdę liczy się do poruszania w mieście.
    Rozpisałem się tak dlatego, że dopiero po mocnych błędach i kupowaniu auta po wyglądzie, własnych upodobaniach i zachciankach zrozumiałem, że był to naprawdę ogromny błąd. Te samochody dla większości Polaków były w tamtych czasach idealną alternatywą. Nadal są. Uważam, że zasługują na więcej plusów i dobrych opinii jako auta użytkowe/ budżetowe, co w dzisiejszych czasach dla niejednego Polaka ma spore znaczenie. Być może ta opinia i tekst przyda się komuś, kto przypadkiem zabłądzi pod tym filmem zastanawiając się, czy Fabia będzie dla niego dobrym wyborem. Wyciągnie wnioski z czyichś błędów i zaoszczędzi trochę czasu, zdrowia i pieniędzy. Nie będzie spędzał weekendów na poszukiwaniu odpowiedzi na pytania dotyczące świeżych technologii, które ktoś celowo zaprojektował z "datą ważności". Po tylu latach znamy już wszystkie większe i mniejsze bolączki tego modelu. W zestawieniu go z młodszymi egzemplarzami z obecnych lat można śmiało stwierdzić, że to auto na każdą kieszeń :)
    Nabrałem szacunku do tego modelu i sądzę, że te samochody nie prędko znikną z naszych dróg. Obecnie bardziej lub mniej wysłużony egzemplarz z drugiej ręki można kupić za 2-5 tys. Dla porównania taką kwotę zapłaciłem za wymianę dwu masy i sprzęgła w moim poprzednim, młodszym samochodzie. W dzisiejszych czasach taka Fabia mogłaby stać pod domem niejednego Kowalskiego, jako koło ratunkowe zamiast autobusu, gdy w piękny poranek jego hybryda pierdnie i rzygnie z nadmiaru technologii i odmówi swojej podstawowej funkcji do jakiej została stworzona- jeżdżenia, po prostu :)
    Pozdrawiam bardzo serdecznie!

    • @bartosz7866
      @bartosz7866 ปีที่แล้ว +2

      to prawda co napisałeś ,aż się łezka w oku kręci
      😇

    •  ปีที่แล้ว

      @@bartosz7866 ❤️✌️

    • @alchemik2010
      @alchemik2010 4 หลายเดือนก่อน +1

      W swojej fabi SDI po 200tys wymieniłem tarcze sprzęgła za niecałe 100zł, panewki korbowodowe za 45zł. Nigdy nie miałem tańszego samochodu. Wszystkie naprawy łącznie z remontem silnika można wykonać na parkingu. Mam kilka samochodów ale głównie jeżdżę fabią bo pali 2-3 x mniej. Najdalej byłem nią w Rzymie.

    • @sajmidzik4081
      @sajmidzik4081 2 หลายเดือนก่อน +2

      zrobiłem właśnie tak samo. Wymieniłem chryslera sebringa właśnie na taka skode fabie I 2000r 1.4 mpi 68km by cieszyć tanią jazdą a nie wkładaniem grubych tysięcy w auto które i tak już jest zgnite i nie wiadomo jak dlugo pojezdzi. A skode trafilem naprawde w idealnym stanie pomimo rocznika, nawet grama rdzy nie ma :)

  • @kierowca23
    @kierowca23 3 ปีที่แล้ว +5

    A ja mam skodę fabię 1, 2 htp 64 km z 2007 roku, obecnie przebieg ponad 125.000 km. Jest w rodzinie od 2008 roku, kupiona z przebiegiem 1100 km od rodziny. Tuleje wachacza 4 komplet, tylne hamulce, raz na dwa trzeba przeczyścić bo się zacierają, bębny wymienione klika lat temu, bo nabrały owalnego kształtu, padł podnośnik szyby kierowcy, korek wlewu paliwa ( zamek ) korbka do podnoszenia szyby. Najbardziej upierdliwą usterką był check engine, który zapalał się i znikał, nie pomogła wymiana sondy, po zmianie stacji benzynowej problem zniknął. W tym roku zostało zrobione zabezpieczenie ponieważ pojawiły się rdzawe zacieki na progu, w okolicach przednich słupków jest słabe miejsce, ale to samo jest w vw i seatach.

  • @diuczysko
    @diuczysko 3 ปีที่แล้ว +4

    Sporo tych przygód, dla porównania maiłem Golfa IV 1.4 16V 2001, kupiłem w 2008 a sprzedałem jak auto miało 13 lat. Przebieg był ok 132k na starcie ale myślę, że był dużo większy. Dojeżdżałem do ok 195k. Zrobione przez ten czas: sonda lambda, regeneracja alternatora, osłony amortyzatorów, sprzęgło, świece, przewody, termostat i czujnik temp. silnika. Dodatkowo jakieś gumy i tuleje plus tarcze/klocki. Główne problemy dotyczyły instalacji gazowej, wymieniałem też sterownik LPG po padł. Największą bolączką była zamarzająca odma, później już miałem ciepły garaż i problem zniknął. Dla porównania teść kupił nowego Golfa IV w 2002 roku i przejeździł 18 lat bez większych problemów, miał wersję 1.9 TDI. Golfa oddał córce i auto dalej jeździ.

  • @miroslav6122
    @miroslav6122 3 ปีที่แล้ว +5

    W 2002 r kupowałem auto i jedną z opcji była nowa Fabia, na szczęście jednym z moich wymagań był 16zaworowy silnik i klima a to powodowało że auto było kapkę droższe niż Twoje, dlatego finalnie dokredytowałem się dodatkowo na 3tys zl i wyjechałem z salonu nówką Corollą E11. Jeździłem nią niemal bezawaryjnie 12 lat (230tys km), kiedy sprzedawałem miała ledwie kilka purchli rudej. Dzięki za filmik, upewnia mnie że wtedy podjąłem dobrą decyzję.

  • @jakubnowak7113
    @jakubnowak7113 3 ปีที่แล้ว +4

    Ja mam z 2003 1.4 16v ma 264tys. Jak kupowałem miał niecałe 180 tys. Dla mnie wzór auta. Nie miałem z nim problemu. Jeździ się nim naprawdę dobrze. Odma to fakt jest z nią problem. Ale spalanie i dynamika tego motoru jest dobra. Psuły się rzeczy za parę zł. W większości przecież te same co w innych samochodach VW.

  • @newfkofi
    @newfkofi 3 ปีที่แล้ว +6

    Blacharsko ta skoda jest dużo lepsza niż japońskie wynalazki z tego czasu

  • @marekmarkowski9381
    @marekmarkowski9381 3 ปีที่แล้ว +7

    Wszystkie usterki, które wymieniłeś miałem też w mojej Fabii. Auto fajnie, zaawansowane technologicznie jak na tamte lata. Dobrze wyciszony, komfortowe zawieszenie w porównaniu np. do Corsy C. Mam wrażenie że VW testował na fabii nowe technologie, przez co ten samochód był tak awaryjny.

    • @danielwojtas2397
      @danielwojtas2397 3 ปีที่แล้ว

      Zaawansowane technologicznie jak na tamte lata ?? Hmmm co masz na myśli porównując do corsy c lub innego samochodu

    • @marekmarkowski9381
      @marekmarkowski9381 3 ปีที่แล้ว

      @@danielwojtas2397 np. rozbudowaną elektronikę albo ogólne wygłuszenie samochodu. Mam Corsę c i Fabię z tego samego rocznika i Fabia jest dużo wygodniejsza, większa w środku i da się trochę pogrzebać komputerem w elektronice. Ale za to Corsa jest lżejsza i ma lepsze przyśpieszenie i mniej pali. Mówię tutaj o podstawowych wersjach Corsy i Fabii

  • @Przemots
    @Przemots 3 ปีที่แล้ว +3

    Mam accorda 8gen. 240tys.km salon polska - przez ten czas wymienilem alternator , dmuchawe nagrzewnicy oraz eksploatacja typu tuleje wachacza i sworznie z filtrami a tak to zupełnie nic.Niedlugo odbieram nową skode karoq z salonu i az sie boje czy jej nie sprzedac odrazu i dalej jezdzic accordem:).Mam skode octavie 2 FL 1.9tdi 105koni od nowości w rodzinie ponad 200tys i zero problemów.

    • @fixanddrive
      @fixanddrive  3 ปีที่แล้ว +2

      Moim zdaniem, Skody to bardzo dobre auta. Ja miałem trefny egzemplarz.

  • @Andrzej2499
    @Andrzej2499 3 ปีที่แล้ว +2

    Woda na dywaniku - ten sam problem seat Leon I . Wszystkie drzwi po kolei robiłem . Myślę o wymianie bo ma już ponad 19 lat , tylko że poza drobiazgami , nie psuje się - 1,9 Tdi ma już prawie 300 tys . i nic . Elektryka powoli siada .

  • @mathewsell103
    @mathewsell103 2 ปีที่แล้ว +5

    Hej serio miałeś pecha ja za 10 lat tylko bieżące wymiany i nic poza tym ,poważnie. Pozdrawiam

  • @piotrr2146
    @piotrr2146 3 ปีที่แล้ว +2

    Ogólnie jak by nie patrzeć to od dawna vw skoda audi miały problemy z korozją przy lampkach tablicy wiązkami które gniły czy się przecierały jak i również woda która dostawała się do środka np przez podszybia...

  • @FumetsuGamer84
    @FumetsuGamer84 ปีที่แล้ว

    Jeżdżę Fabią 2.0 8V/115KM Elegance. Powiem tak - silnik jest super, jedynie można mu zarzuć spore spalanie paliwa i oleju też. Ale dynamika niebo a ziemia w stosunku do 1.4.
    U mnie awaryjność niska, wymieniałem cewkę WN, sondę lambda, czujnik wału korbowego, czujnik od klimy, itd. Ale ogólnie na 8 lat to nie dużo uważam i jestem zadowolony z tego samochodu.

  • @src1j66
    @src1j66 29 วันที่ผ่านมา

    Cześć świetny film. Ale nie ma szans, żeby żona to zobaczyła. Wcześniej miała ceicento. Dobra, od czego masz dobrego męża. Kupiłem właśnie to cudo, skoda fabia pierwszej generacji. Żona zachwycona. Parę miesięcy ok. Wiedziałem, że musi się coś zacząć. Nie myliłem się. Wysypały się jakieś łożyska bo nie dało się skręcać. A później to lawina, brak wstecznego, 1, 3 biegu, o hamulcach nie wspomnę. Mało tego cwaniak sprzedawca zakleił kontrolkę abs, ale zimą faktycznie brak go było. Przy okazji zaprzyjaźniony mechanik to odkrył. No wymiana abs-u w tym modelu to przerastało wartość auta. A problem został usunięty w 10 minut, urwany był przewód od czujnika. Handlarz na to nie wpadł. Szacun. Taka rada dla wszystkich jak coś kupujecie od handlarzy bardziej patrzcie na duperele

  • @rodothx
    @rodothx 3 ปีที่แล้ว +1

    Miała czasem jakieś naloty. Na przykład zdaża się ze raz na pół roku akumulator pusty do zera, lub się światła same zapalają...
    W tych silnikach odma zamarza i wywala uszczelkę pod pokrywą zaworów itp.
    A dziś, dziś jeden z najlepszych środków lokomocji do pracy, bardzo tani w utrzymaniu...

    • @fixanddrive
      @fixanddrive  3 ปีที่แล้ว +1

      Te odmy do chyba w 1.4 16V nawalały. To był 8V.

    • @rodothx
      @rodothx 3 ปีที่แล้ว

      @@fixanddrive już nie pamiętam, ale w 1.6 też się zdarzało.

  • @Artur_Intro
    @Artur_Intro 3 ปีที่แล้ว +1

    Super film!

  • @hubis9565
    @hubis9565 3 ปีที่แล้ว +3

    Mieliśmy w rodzinie taką Fabie, tylko z silnikiem 1,9SDI, rodzice taką kupili za ok 17tyś w 2007r, fajnie to auto wspominam, pamiętam, że tata ciągnął na przyczepce Kamień który ważył ok. 200kg tą Fabią, mówił, że 500km to na trzecim biegu przejechał :)

    • @english-is-fun
      @english-is-fun 3 ปีที่แล้ว +4

      SDI było niezniszczalne, ale muł gorszy jak te 1.4 60KM :)

    • @hubertc.7978
      @hubertc.7978 3 ปีที่แล้ว +3

      Mam taką Fabię kombi 1.9 SDI z 2003r od nowości i prawie wszystkie naprawy wykonuje sam inne auta też się psują , zostaje u mnie aż się złamie a że żona parę razy uderzyła to nic , ma swoje chimery ale zawszę dojechała

    • @english-is-fun
      @english-is-fun 3 ปีที่แล้ว

      @@hubertc.7978 Tam było chyba wspomaganie KOYO a nie TRW i nie było problemów. Miałeś? Robiłeś pompę?

    • @hubertc.7978
      @hubertc.7978 3 ปีที่แล้ว

      @@english-is-fun wiesz nie pamiętam możliwe u mnie przekładnia przepuszczała dałem do regeneracji a pompa się raz zawiesiła więc puknięcie lekkie młotkiem i pomogło chyba się szczotki zawiesiły i przypuszczam że będzie do wymiany

  • @leszekblack9138
    @leszekblack9138 2 ปีที่แล้ว +2

    W Hondzie się dzieje, ona rdzewieje:) Ale to się da opanować. Do tego dochodzą łożyska w skrzyni, cieknięcie oleju po misce, chrobotanie pedału sprzęgła, nie za dobry fotel. Chyba tyle, w sumie nie taki zły samochód, mówimy o Civicu VII z przebiegiem 160 tys. A Śkodę lubię, na 105 uczyłem się jazdy:)

  • @TibiaRulez1
    @TibiaRulez1 3 ปีที่แล้ว +3

    1.4 16v to nawet jechała i licznik zamknela... a teraz fabia rs 1.9 tdi to jest dopiero wóz.

  • @nomtbg
    @nomtbg 3 ปีที่แล้ว +3

    Mam taką samą od nowości, z 2002 roku z tym samym silnikiem, 19 lat i 330 tys. km na gazie.
    Ja nie miałem akurat tych usterek, miałem inne. 😉
    Fakt drzwi ciekły, czujnik wstecznego, czujnik temperatury i czujnik stop wymieniałem.
    3 razy uszczelka pod głowicą, po 170 tys. km w ASO, potem 210 tys. km na gwarancji oraz po 313 tys. km już sam robiłem.
    Rozrząd tylko raz po 135 tys. km, ale teraz nie wymieniam, bo to pomaga na 20 tys. km.
    Teraz miałem problem z immobilizerem, poprawiłem luty w liczniku, ale nie pomogło, czasami muszę dwa razy zakręcić, albo wyłączyć immobiliser. Wiązkę ASO mi powiesili na jednej z napraw.
    Łożysko przedniego koła wymieniałem po 2 razy z każdej strony.
    Kolumny z przodu mam oryginalne, sprężyny też.
    Z tyłu amortyzatory wymieniłem na gazowe.
    Korozja klapy i błotników na łączeniu z progami.
    Silnik pali mi 8,5l gazu i 1 zbiornik na rok benzyny, instalacja BRC druga generacja.
    Obecnie jeżdżę na oleju 0W20.

    • @danielwojtas2397
      @danielwojtas2397 3 ปีที่แล้ว

      Mógłbyś coś dodać co tak padają uszczelki w tych silnikach ? To gorzej jak w fiat CC 700 bo tam padła uszczelka po 270tys km

    • @nomtbg
      @nomtbg 3 ปีที่แล้ว

      @@danielwojtas2397 Ten silnik jest z tak zwanymi pływającymi tulejami, to znaczy, tuleję cylindra można normalnie wyciągnąć. Ta tuleja jest na podkładkach bardzo cienkich miedzianych, które ulegają po czasie odkształceniu i tuleja opada robiąc przedmuch między tuleja a uszczelką.
      Od serwisanta z ASO dowiedziałem się, że wadliwe były uszczelki firmy TEMAC zakładane w fabryce, Erlinga są lepsze. Poza tym płyn chłodniczy G12 był agresywny i niszczył te uszczelki miedziane, one miały kontakt z płynem. Później zmienili na G12+ oraz nowszy G13. Ja jeżdżę na Kuler zielony od K2. Teraz mam 330.000km czyli 20.000km od wymian UPG i nic się nie dzieje. 😉

  • @piotrstanislawski6842
    @piotrstanislawski6842 2 ปีที่แล้ว +2

    miałeś klekotanie silnika ? kupiłem teraz dla dziadka fabię 2003 salon Polska 1 właściciel od nowości klima elektryka silnik 1.4 75KM od VW i klekocze na zimnym, na ciepłym mniej.. podobno one tak mają, mechanik tak powiedział tez, chłopaki na forum fabii potwierdzają.. tzw. piston slap czyli za krótkie tłoki, które tłuką. Bo u mnie pasek jest.

  • @firecharge6488
    @firecharge6488 5 หลายเดือนก่อน

    U mnie w rodzinie jest od nowóści taka Fabia, też 1.4 60km, ale wersja wyposażenia chyba classic (nie ma nic poza zderzakami w kolorze i kołami 14 cali na stalówkach). Do tej pory jeździ, a nalotu ma dokładnie 144 tysiące km 😅. W tych silnikach są bardzo delikatne UPG, w moim egzemplarzu była robiona chyba ze 2-3 razy, ale tak poza tym auto kompletnie bezawaryjne. Z tego co pamiętam kosztowała ok 28tys w 2003 roku i była kupowana bez konfiguracji, po prostu taka stała w salonie

    • @fixanddrive
      @fixanddrive  5 หลายเดือนก่อน

      A jak z z rudą?

    • @firecharge6488
      @firecharge6488 5 หลายเดือนก่อน

      @@fixanddrive Klasycznie wyszła na końcówkach progów i troszkę na nadkolach z tyłu, ale ogarnięte w miarę wcześnie i póki co się trzyma. Co ciekawe klapa bagażnika bez śladów korozji, ale była zmieniana jakoś w okolicach 2012 z powodu dzwona w tył. Oczywiście auto jeżdżone na codzień.

  • @marcinab6983
    @marcinab6983 3 ปีที่แล้ว +3

    Auta wytrzymałe jeździ ich spora ilość po Polskich drogach a to są już auta wiekowe 20 letnie tanie części i łatwo samemu naprawić

  • @ssparcoo
    @ssparcoo 3 ปีที่แล้ว +6

    Mój ojciec miał taką praktycznie od nowości 1.4 60km. Silnik dramat, ani to jechało, a paliło bardzo dużo 9-10l w trasie 7. Przy 50kkm uszczelką pod głowicą, potem problemy z czujnikami temperatury, światłami stop i tam w koło. Przy 70kkm był dzwon i po aucie. Następca Swift i 0 problemów, a my z bratem tylko Civic od 14lat :)
    Pozdrawiam serdecznie

    • @fixanddrive
      @fixanddrive  3 ปีที่แล้ว +2

      Rzeczywiście w tych silnikach leciały uszczelki pod głowicą. U mnie akurat nie. Przypomniało mi się, że też nie miałem stopu :) Wymiana włącznika przy pedale na gwarancji :)

    • @ceboin
      @ceboin 3 ปีที่แล้ว

      1.4 60km moja na pb 5.8 l przy 90km/h zauwazylem ze jak jedzie sie 100-105km/h to spalanie jak by troche nizsze (lpg6.8l - 7.1l). Duze miasto, korki to 10l+, nawet nie mierze

    • @marekjanczewski
      @marekjanczewski 2 ปีที่แล้ว

      Też kupiłem Swifta, i jestem zadowolony, ale profilaktycznie zabezpieczyłem od dołu i nadwozie, najlepsze auto ze wszystkich jakie miałem- zero awarii. Pzdr.

  • @emilkaem7879
    @emilkaem7879 6 หลายเดือนก่อน +1

    Ja mam skodę fabie1 kombi. 4 lata już nią jeszcze niestety bardzo zaprzyjaźnioną jest z mechanikami ma przejechane 336tys km, ciężko mi się z nią rozstać. Zakupiona z przebiegiem 110tys km , za 10tys, szczerze ja z takimi pierdolami nie jeżdżę a mam tam co robić aż z takich duperelków jak np spalone glosniki, wymiana lusterek bo już się im zardzewiało, wymiana wycieraczek , czujnik cofania, nie działającą zapalniczka czy wizyta u blacharza tez by sie przydała . Ja jeżdżę z konkretami wymiana sprzęgła, regeneracja rozrządu, wymiana oleju czy tarcz hamulcowych czasem wahaczy. Ale jakbym miała tak o wszystko walczyć z każdą duperelki to by od mechanika i elektryka nie wyszedł 😅 Jeździ, Jeździ i tak po mnie czeka go jedynie złom.

  • @MarkoWY02
    @MarkoWY02 3 ปีที่แล้ว +4

    Zastanawiałem się nad taką skodą na pierwszy samochód, ostatecznie kupiłem audi a3 z 2000r. No i to był dobry wybór bo nie sprawia większych problemów, jedynie wszechobecna korozja jest wkurzająca, ale auto ma 21 lat wiec można mu to wybaczyć, a jak kupowałem to też nie oglądałem samochodów tak dokładnie jak teraz :)
    Zapewne w fabii po tylu latach był by ten sam problem.

    • @ceboin
      @ceboin 3 ปีที่แล้ว +3

      Moja fabia rocznik 2001 wyprodukowana w poznaniu nie ma grama rdzy

    • @MarkoWY02
      @MarkoWY02 3 ปีที่แล้ว +1

      @@ceboin Jak ktoś dba tak ma, zależy od warunków przechowywania auta i przebiegu. Mi rdzewieje na drzwiach i błotnikach standardowe miejsca w tych autach.

    • @Sensei948
      @Sensei948 ปีที่แล้ว

      ​@@MarkoWY02 jak mały przebieg to mniej rdzewieje ?

  • @tryebutbyrnyyy612
    @tryebutbyrnyyy612 3 ปีที่แล้ว +3

    Nie wiem skadzes ta swoja Fabie wytrzasnał-
    na promocji w biedronce?
    Bo u nas w rodzinie od dawna i zupełnie odmienne
    spostrzezenia. Było kilka samochodów ale tak dobrego i przede wszystkim
    taniego w eksploatacji jeszcze nie.
    Popierwsze jak Ci szkoda było dołozyć jakis 3tys.
    wydajac juz nie mało bo jak wspomniałś 36tys to
    teraz płacz.Za ok 40 tys mozna było wtedy dostac
    juz z silnikiem VW 1.4 16V-który w standardzie był
    w Conforcie. Zupełnie inna bajka w porownianiu
    do tego czeskiego reliktu 60 KM w spadku po
    Felicji.Silnik bardzo dynamiczny jak do
    takiego typowo miejskiego samochodu 16 zaworowy.
    Nie trzeba tak dusic jak 60 KM wiec i spalanie
    mniejsze.Autko super da miasta, małe zwinne.A z rozrzadem
    tez zadnych problemow i wyciekami nigdy nie było.
    Jedyne dosc czesta bolaczka(ale to w całej grupie
    VW czesto wyskakujacy check engine i EPC-ale nie
    ze tak jak to pisze w instrukcji ze natychmiast
    wylaczyc silnik mozliwa powazna awaria)tylko od
    tak lubiał sobie wyskoczyc bez przyczyny.
    Ale czyszczenie przepustnicy rozwiazało problem
    i juz nigdy nie powrócił(dla kogos kto robi
    pierwszy raz to jakies 30 min roboty)
    Natomiast co dotych usterek o których wspominasz
    to zupełnie sie nie zgodze jak i wielu innych uzytkowników.
    Przez ponad 15 lat nic oprocz ekspolatacyjnych rzeczy
    nie zrobiłem.Nawet alternator jeszcze orginał.
    Natomiast płaczesz o łaczniki stabilizatora
    ze wyminiałes 3 razy w ciagu 10 lat-SERIO??????
    Lacznik stabilizatora jakies 60zł jak chcesz cos lepszego
    to nie ma sprawy 70/80zł do tej FAbi i jeszcze dłuzej pojezdzisz.
    Natomiast przypomnij sobie jakie drogi były dziurawe na poczatku
    2000 roku a jakimi teraz jezdzimy.Wiec w tamtych
    czasach wynienic łacznik stabilizatora(jakies 20/30 min na
    2 strony, roboty)
    za 60zł raz na 3/4 lata to niebył zaden problem.
    I tutaj własnie dochodzimy do najlepszej rzeczy
    czyli prosta budowa i tanie czesci eksploatacyjne.
    Jakies łaczniki,koncowki drazkow,tuleje,sworzenie wahaczacza
    dobrej jakosci zamienniki 60/70/90 zł.Wiec jak na dzisiejsze
    koszty gdzie przy nowym aucie na tzw przegladzie pierwszym
    zostawiaja ludzie w Aso-(bo musza zeby gwaracji nie utracic)
    500 700 albo i 1000zł,koszty ekpoloatacyjne Fabi sa smieszne.
    Kolejna sprawa ktos tu mowił o jakims zachlapaniu silnika.
    Ja nigdy nie miałem z tym problemow.Cos mowił ktos o
    zamarzajacej Odmie olejowej.W Fabi mojej tego niema
    bo jest podgrzewana-jedynie raz wymieniana uszczelka-oring
    za 18zł i 15 min roboty(szalaestwo)po 15 latach
    guma miała prawo sparciec.Ale jakies zalewanie silnika
    kałuze oleju pod autem-Napewno nie kupiełs tej FAbi na wyprzedazy
    w Biedronce????
    Z perspektywy kilkunastu lat od nowosci moge powiedziec
    ze autko naprawde bardzo fajne,tanie w eksploatacji,
    proste w budowie.Idelane do miasta tylko pod warunkiem
    silnik 1.4 16v 75KM.A to opinie nie tylko moja ale mozna
    sobie na YouTubie poogladac kanał o uzwanych znanych modelach.
    Auto jest na tyle dobre i tanie w utrzymaniu ze mielismy
    go sprzedawac ale ostatycznie stwierdzilismy ze dostanie
    "dozywocie" w naszej rodzinie i zostanie do konca
    niczym zlodziej kradnacy kaucje zagraniaca i jego
    służalczyki
    (taka jaks metafora mi sie zrobiła :))) wiem głupie
    A powazniej mowiac podejrzewam ze przezyje jeszcze nie
    jedno "cudo" z silniekm "kosiarkowy" 3-cylindowym
    wyprodukowanym po 2010.

    •  3 ปีที่แล้ว +1

      W mojej rodzinie były dwa takie samochody (2003-1.2 HTP, 2006 1.4 16V). Nie wiem jak wyglądała produkcja pierwszych roczników, bo z tamtych lat najbardziej ubogie wersje nie miały jeszcze nawet lakierowanych błotników, a prawdziwym luksusem było posiadanie halogenów zamiast atrapy na dole przedniego zderzaka. Pamiętam jedynie, że na motory z oznaczeniem mpi. wielu mechaników kręciło głową i raczej odradzano kupowania tej konstrukcji. Pamiętam też, że narzekano na stosunkowo mułowate jak na swoją pojemność 1.2 za to chwalono je za rozrząd na łańcuchu. Początkowo przemieszczałem się 1.2 i zrobiłem nim ponad 130 tys. km. Auto wykręciło ostatecznie ponad 230 tys. i dalej jest w rodzinie. Co po tylu latach zaczęło gnić? Delikatnie błotnik przedni wraz z początkiem progu i jedno małe wybrzuszenie na tylnym. Dla upartego pedanta kwestia kilkuset złotych lub dobrania takiego błotnika pod kolor z innego używanego egzemplarza, no i problem mamy z głowy. Jeździmy dalej. Drugi egzemplarz również ma ponad 200 tys.i dalej jeździ. Siostra nawet jakoś specjalnie nigdy o nią nie dbała. Ale to już mniej istotne. Rdzy brak, odpala, jeździ. Nie beczy, że ma dzisiaj znowu rozruch.
      Zachciało mi się kiedyś " francuskiego luksusu" i kupiłem Renault Lagunę 3 generacji. Auto ładne, młody rocznik, diesel ( czyli, że na dłużej starczy- klasyczne i stereotypowe myślenie przeciętnego Kowalskiego). Po rachunkach jakie przychodziło mi zapłacić średnio raz na 3 miesiące ( w tym elektronika, wszystkie elementy gumowe, tuleje, sworznie, amortyzatory, etc. większość niestety tylko or. bo te samochody już tak miały, że średnio tolerowały zamienniki) stwierdziłem, że tęsknie za moim starym i poczciwym samochodem, któremu raptem raz zdarzyło się wywalić cewkę po 200 tys. Czy dokładałem do Fabii?
      Pewnie, że dokładałem. Ale wymieniałem to, co trzeba było i nie patrzyłem zbytnio na to, czy dana część kosztowała 20, czy 45 zł, bo dla mnie zawsze bezpieczeństwo i pewność przemieszczania się były podstawą. Jeździłem tym autem po całej Europie. Zawsze dojechałem do domu. Nigdy nie dzwoniłem z budki, bo odmówiła. Nigdy nie obchodziłem się z nią delikatnie. Jeździłem sporo jak na tak mały silnik i z relatywnie dużymi prędkościami. Sporo także po autostradach. Jak coś się już zestarzało, to wymieniałem i kręciłem przebieg dalej bez obaw.
      Jak klapa w wiadomym miejscu zrobiła się ruda, to zanim się pogorszyło odczyściłem i pomalowałem. Nigdy ponownie już nie wyszła! Dopiero jak przesiadłem się na francuza zrozumiałem, co to znaczy porządne inwestowanie w samochód i zachciało mi się poprzednich rachunków.
      Z czasem zauważyłem, że samochody z biegiem lat stały się ładniejsze niż moja Fabia, ale zrobiono im dużą krzywdę. Każde z nich dostało termin przydatności do zużycia jak produkt w markecie. Konstruktorzy zdecydowanie nie zawracali sobie tyłka takimi kwestiami 15 lat temu. Walczono o klienta w inny sposób niż dziś. Teraz auta nie buduje się na lata, lecz na lato. Ma być hitem sezonu, świeżo wyglądać, a po roku trafić do kogoś, komu rok temu marzyło się, by taki mieć, ale niekoniecznie chciał nowe z salonu i w takiej kwocie. Pojawia się tylko kwestia interwałów i tego ile i jak długo dana część ma wytrzymać. Kupujemy inwestycję. Produkt mający na siebie zarabiać częściami zamiennymi. Dawniej auta budowano z pasją i zaangażowaniem. Pamiętne czasy dobrych silników Merca i starych audi. Tamtejsze klekoty jeżdżące na wszystko i traktorowy 1.9 tdi. Narzekano także wówczas na samochody. Tylko, że tamte awarie i problemy, były pestką w porównaniu z tym, jak wielkiego kartofla dziś sprzedaje się ludziom nie mówiąc, że już od spodu gnije jak tylko opuszcza fabrykę. Dosłownie i w przenośni, bo na social mediach klienci żalą się na stronie producenta, że ich roczna mazda gnije wszędzie... i to dosłownie, a on odpisuje im, że zapewne, gdyby odwiedzali ich Aso i konserwowali odpowiednio u nich podwozie to problemów by nie było. i to jest okey... Oczywiście, nie każde auto to ulep i nie każdy model to totalna kicha, ale widać jak na dłoni w jakim kierunku poszła motoryzacja i czym ona dzisiaj jest.
      Francuza sprzedałem.... I co kupiłem ponownie?
      Fabię. :))) Starszą, wolniejszą, z mniejszym momentem obrotowym, nie w super szybkim kolorze, ale za to prostą i tanią w użytkowaniu. Drugi raz nie popełnię tego błędu i tym razem ta dostanie dożywocie :) Obecnie 2007 rocznik z klimatyzacją, tempomatem, elektrycznymi szybami i 1.4 16v pod maską ( to dokładnie ten motor o którym wspominałeś). Kręci się idealnie i zbiera się całkiem nieźle jak na swoje gabaryty. Odkąd sprzedałem francuza z młodego rocznika uśmiech ponownie zagościł na gębie, bo mam święty spokój :)
      Tych samochodów na drodze jest mnóstwo i wiele z nich jest już pełnoletnich. To o czymś świadczy. To nigdy nie był i nie będzie samochód z wyższej półki, ale odwdzięczał się zawsze ekonomią użytkowania, a przy tym dawał więcej frajdy w zakrętach niż prawie pięciometrowy, ciężki diesel. Ostatnio sprawdzając możliwości tempomatu i jadąc przepisowo na drodze szybkiego ruchu z prędkością ok. 100km/h komputer pokazał 5,5l/ 100km, więc jak komuś się nie śpieszy i go pięta na gazie nie swędzi to i spalanie przyzwoite można tym dyliżansem wykręcić :)
      No i taka mała uwaga dotycząca codzienności użytkowania. Na parkingu zawsze znajdę jakieś miejsce i nie muszę wykonywać akrobacji i objeżdżać miasta razy dwa, by zmieścić się gdziekolwiek, a to w dzisiejszych czasach naprawdę liczy się do poruszania w mieście.
      Rozpisałem się tak dlatego, że dopiero po mocnych błędach i kupowaniu auta po wyglądzie, własnych upodobaniach i zachciankach zrozumiałem, że był to naprawdę ogromny błąd. Te samochody dla większości Polaków były w tamtych czasach idealną alternatywą. Nadal są. Uważam, że zasługują na więcej plusów i dobrych opinii jako auta użytkowe/ budżetowe, co w dzisiejszych czasach dla niejednego Polaka ma spore znaczenie. Być może ta opinia i tekst przyda się komuś, kto przypadkiem zabłądzi pod tym filmem zastanawiając się, czy Fabia będzie dla niego dobrym wyborem. Wyciągnie wnioski z czyichś błędów i zaoszczędzi trochę czasu, zdrowia i pieniędzy. Nie będzie spędzał weekendów na poszukiwaniu odpowiedzi na pytania dotyczące świeżych technologii, które ktoś celowo zaprojektował z "datą ważności". Po tylu latach znamy już wszystkie większe i mniejsze bolączki tego modelu. W zestawieniu go z młodszymi egzemplarzami z obecnych lat można śmiało stwierdzić, że to auto na każdą kieszeń :)
      Nabrałem szacunku do tego modelu i sądzę, że te samochody nie prędko znikną z naszych dróg. Obecnie bardziej lub mniej wysłużony egzemplarz z drugiej ręki można kupić za 2-5 tys. Dla porównania taką kwotę zapłaciłem za wymianę dwu masy i sprzęgła w moim poprzednim, młodszym samochodzie. W dzisiejszych czasach taka Fabia mogłaby stać pod domem niejednego Kowalskiego, jako koło ratunkowe zamiast autobusu, gdy w piękny poranek jego hybryda pierdnie i rzygnie z nadmiaru technologii i odmówi swojej podstawowej funkcji do jakiej została stworzona- jeżdżenia, po prostu :)
      Pozdrawiam bardzo serdecznie!

  • @konradmatlas1051
    @konradmatlas1051 3 ปีที่แล้ว +1

    Tez mialem matiza, potem punto i fabie ale 1.2 64 konie 2003 i tez comfort. U mnie do 100tys km. poza tulejami wahacza tylko olej wymienialem co 10 tys. Po tym przebiegu sie zaczelo termostaty, cewki, wiazke juz mialem podwiazana fabrycznie. Zamki w drzwiach, sprzeglo, remont skrzyni bo byly jakies lozyska podwojne wadliwe az przy 130 tys walna rozrzad lancuch. Po naprawie juz nie chodzila tak samo. Rdzy nie mialem zadnej odziwo chociaz mialem tez dwie stluczki.

  • @dariuszpietka2844
    @dariuszpietka2844 3 ปีที่แล้ว +2

    To jest dobre teraz masz garaż i możesz dłubać tylko nie ma przy czym no chyba że kupisz znowu Skode.

  • @zbylut-hr1qn
    @zbylut-hr1qn ปีที่แล้ว

    Pozdrawiam

  • @badensky007
    @badensky007 ปีที่แล้ว +4

    Niestety, rozbiłem przedwczoraj moją Fabię. Sprawdziły się moje słowa- będę jeździł póki nas złomowisko nie rozdzieli. Ja osobiście przejechałem 350 tyś. W 13 lat. Wymiany tylko podstawowe, części dostępne w każdym spożywczym.

    • @fixanddrive
      @fixanddrive  ปีที่แล้ว +1

      Przykro. Jaki silnik? Totalnie nic w silniku nie bylo robione?

  • @sylwesterkrasinski4893
    @sylwesterkrasinski4893 3 ปีที่แล้ว +1

    Ja kupiłem w 2004 roku renault thalia, i jeździmy nią do dziś bo szkoda sprzedać A nic się nie dzieje, brak rdzy, pali zawsze, a ostatnie 10 lat lata w gazie marki stag.

    • @fixanddrive
      @fixanddrive  3 ปีที่แล้ว

      Jaki silnik?

    • @andrzej_panasiuk
      @andrzej_panasiuk 3 ปีที่แล้ว

      @@fixanddrive pewnie 1.4 75km

    • @sylwesterkrasinski4893
      @sylwesterkrasinski4893 3 ปีที่แล้ว

      @@fixanddrive 1,4 75koni wersja z klimą

    • @sylwesterkrasinski4893
      @sylwesterkrasinski4893 3 ปีที่แล้ว

      @@fixanddrive nigdy jej nie oszczędzałem jeździła po drogach gruntowych dużo bo prowadzę usługi geodezyjne . Zawieszenie w oryginale do tej pory 150 tysięcy zmieniłem tylko 4 razy klocki raz tarcze i raz robiłem szczęki i cylinderki z tyłu. Wymieniłem uszczelkę pod głowicą ale bez planowania ale to moja wina bo na zimnym startowałem tak że koła musiały wirować zawsze bo lubię:) A od 5 lat mam też crv z salonu. Ale wokół komina wolę renówkę. Szukam teraz jakiś samochodzik dla syna zastanawiam się co zakumić na jego pierwszy samochód. W renault były też fajne silniki 1.4 16v 98 koni. Z pod świateł startował jak sportowy samochód z racji małej masy, lecz leciały tam cewki zapłonowe nagminnie ale fajnie się jeździło i m iej palił od 75konnej. Pozdrawiam Sylwek

  • @bsplol2556
    @bsplol2556 3 ปีที่แล้ว

    Ta gazeta z ogłoszeniami to może było Kup Auto rozdawane na giełdzie w Poznaniu

  • @MIXOL-p6o
    @MIXOL-p6o 3 ปีที่แล้ว +1

    Kolego Gazeta o której wspomniałeś to Auto Bit.

  • @piotrkozie6692
    @piotrkozie6692 3 ปีที่แล้ว +1

    DLACZEGO TAK SPOKOJNIE Pan otym opowiada???

    • @fixanddrive
      @fixanddrive  3 ปีที่แล้ว +1

      Dziś to tylko wspomnienia. Miłe, mimo wszystko. :)

  • @dawidszweda9876
    @dawidszweda9876 3 ปีที่แล้ว +1

    Jako nowe w 2001r kosztowały koło 50tys

    • @fixanddrive
      @fixanddrive  3 ปีที่แล้ว

      Co kosztowało 50tys?

    • @dawidszweda9876
      @dawidszweda9876 3 ปีที่แล้ว

      @@fixanddrive Skoda Fabia

    • @fixanddrive
      @fixanddrive  3 ปีที่แล้ว

      @@dawidszweda9876 Może wersja elegance z 1.9tdi i na full wypasie. Moja kosztowała 36 i nie byla to podstawowa werjsa. Byłe jeszcze dwie niżej.

    • @dawidszweda9876
      @dawidszweda9876 3 ปีที่แล้ว

      @@fixanddrive zgadza się

  • @piotrstanislawski6842
    @piotrstanislawski6842 3 ปีที่แล้ว

    tylko pamiętaj ze clio było tańsze wiec ta fabia takiej super ceny nie miała na koniec ;) plus w clio rdzy byś nie miał :) ile ona miała przebiegu na koniec ?

    • @fixanddrive
      @fixanddrive  3 ปีที่แล้ว

      120tys jak sprzedawałem

  • @lukaszlisowski6527
    @lukaszlisowski6527 3 ปีที่แล้ว +3

    Niech Pan sie nie obrazi, ale to jakość tego samochodu to tragedia.
    Clio mojej zony z 2002 przy tej fabii jest mega niezawodna. Zero korozji, tuleje wahaczy wymieniane po 19 latach , z uwagi na mikropęknięcia, jedynie co nawalili to 2 cewki. zapłonowe po 13 latach, i silownik centralnego zamka.
    Tylna spręzyna pekła po 16 latach, i tylko jedna. Amortyzatory jeszcze fabryczne, chodziac przenie już słabo tłumia. niestety ludzie sie nabierali na jakość VW/ skody

    • @fixanddrive
      @fixanddrive  3 ปีที่แล้ว +1

      Paweł jestem :) Pewnie masz rację. Ale jest jeden plus Skody nad Renault. Trzymanie wartości. I tu różnica jest ogromna. Weź np Octavie i Lagunę.

    • @lukaszlisowski6527
      @lukaszlisowski6527 3 ปีที่แล้ว

      @@fixanddrive Miło mi Panie Pawle :)
      Oczywiście z utrata wartości ma Pan 100% racje, ale jak Pan doliczy wszytki usterki........ to może być różnie. Długo by pisać.
      Ja już miałem kilka samochodów i w tym kilka samochodów francuskich, i wcale nie były to najbardziej awaryjne samochody jakie miałem, natomiast trzeba uczciwie powiedzieć, że auta były sumiennie serwisowane. Natomiast miałem kilka niemiłych przypadków z samochodem z koncernu VW.
      Pozdrawiam
      LL

  • @Pavvel86
    @Pavvel86 3 ปีที่แล้ว

    Sąsiad miał taką, rocznik również 2001. Strasznie narzekał na fotele, że bardzo nie wygodne, prawda to? Pozdrawiam

    • @fixanddrive
      @fixanddrive  3 ปีที่แล้ว +1

      Nie pamiętam, ale chyba nie narzekałem

  • @MrQ123
    @MrQ123 3 ปีที่แล้ว +3

    To jakiś dramat 🤦‍♂️
    Osobiście zawsze uważałem, że skody to auta nie dość, że brzydkie to jeszcze gówniane - i ten film to potwierdza. I zawsze zadziwiał mnie fenomen sukcesu tej marki. Ale jak widać skodzie wyszło na zdrowie inwestowanie w marketing, bo niemal każdy polski "dziennikarz motoryzacyjny" od 20 lat pieje z zachwytu nad każdą testowaną skodziną co najmniej tak jakby ujeżdżał bentleya. A przodują w tym oczywiście "niemieckie gazetki reklamowe"...
    Kupiłem w mniej więcej tym samym czasie nową corsę C 1.2 i przez 8 lat nie miałem z nią nawet 1/4 problemów opisanych w filmie z fabiedą...

    • @fixanddrive
      @fixanddrive  3 ปีที่แล้ว +1

      Ja miałem jedną z pierwszych Fabii. To był skok technologiczny po Felicji i chyba nie poradzili sobie z tym zadaniem. Zauważ, że to były wszystko pierdoły, które potem poprawiali. Źle przeprowadzili wiązkę elektryczną, wpadli na genialny pomysł wrzucenia pompy elektrycznej w piankę, słabej jakości sprężyny, słabej jakości łącznki stabilizatora, źle rozwiązane bębny itp.
      Ogólnie ja uważam dzisiejsze Skody za dobre auta. Pierwszą Fabię chyba projektowali na szybkiego.

    • @karolwozniak7039
      @karolwozniak7039 3 ปีที่แล้ว +1

      Masz dużo racji. Marketing Skody agresywny. Jakość wykonania- poniżej przeciętnej. A tutaj- dużo winy ponosi ten nieszczęsny użytkownik. Jestem pewny , jakby kupił nowe auto japońskie- to na drugi dzień powietrze zejdzie z opon. No nie wszystkich. Z 3 opon na pewno,a z 4 trochę.

  • @piotrnowicki5607
    @piotrnowicki5607 ปีที่แล้ว

    Za te 2 stłuczki 2 skodę nówkę by kupił

  • @piotrkozie6692
    @piotrkozie6692 3 ปีที่แล้ว +1

    36000tys za taki szmelc niedopracowany?oszaleli.

    • @fixanddrive
      @fixanddrive  3 ปีที่แล้ว +3

      Dziś pewnie 60 musisz dać

    • @tracznuroges7449
      @tracznuroges7449 3 ปีที่แล้ว

      @@fixanddrive Ceny Fabii z 1.0 zaczynają się teraz od 54 tys. zł.

  • @karolwozniak7039
    @karolwozniak7039 3 ปีที่แล้ว +1

    Przygody trochę dziwne. Opowieści dziwnej treści. Widać i słychać, że nie masz żadnego pojęcia o technice. O samochodzie też. Kobiety też jeżdżą bez pojęcia o technice. I jakoś jeżdżą. Znam takie,co jeżdżą po 150 tys. I nic się w aucie nie dzieje. A tutaj- kupka nieszczęścia. I czemu tak? Ja już wiem. A wy już wiecie ? Co ?

    • @UnknownUnknown-rt5qe
      @UnknownUnknown-rt5qe 3 ปีที่แล้ว +1

      Nie ma pojęcia o technice? Aleś pierd...ął. Gość złota rączka, rozrządy sam robi, elektrykę naprawia i wiele innych rzeczy.

    • @kidstime6591
      @kidstime6591 3 ปีที่แล้ว

      Mądrala się znalazł.

    • @karolwozniak7039
      @karolwozniak7039 ปีที่แล้ว +1

      Aleś piednął! Gość nic nie robi sam, wszystko robi jakiś marny warsztat, całość tego smutnego marudzenia jako żywo przypomina narzekania na winę Tuska, albo, że wiatr nie w tą stronę wieje, albo o gotowaniu, że coś się znowu przypaliło! Ty rozumiesz trochę co mówią?m@@UnknownUnknown-rt5qe

  • @miromanorzechowski5845
    @miromanorzechowski5845 10 หลายเดือนก่อน +1

    U mnie Fabia 1 =co to kurlwwa za auto dobrze ze jechalem pomalu bo co pstryknelo pojawil sie olej pod autem i kierownivca prawie nie da sie skrecic =Co jak bym jechal szybko to bym sie zabil ?=laweta i na warsztat zobaczymy co ?