Bardzo fajny wykład. Czy byłaby też możliwość zrobienia wykładu na temat stosunków Rzeczpospolitej ze Śląskiem? Obiło mi się o uszy, że w czasie wojny trzydziestoletniej była nawet możliwość przyłączenia Śląska. Podobnie, jeśli to możliwe, prosiłbym o odcinek dotyczący stosunków z Prusami książęcymi i tamtejszymi stanami. Dlaczego w sumie królowie polscy nie zdecydowali się nigdy na inkorporację mimo że nie byłoby to trudne? Czy Prusacy byliby chętni znaleźć się w granicach Rzeczpospolitej? Ewentualnie coś o miastach królewskich, ich znaczeniu i temu w jaki sposób brały udział w sprawowaniu władzy, a także kiedy straciły możliwość uczestniczenia w elekcji króla.
Polacy w 1577 zebrali manto pod Wisłoujściem, po czym Batory oprzytomniał - przywrócił i zagwarantował miastu wszystkie przywileje, dostając przy okazji co nieco w łapę. Następnie strony się rozeszły: Gdańszczanie wrócili do handlu, a madziarski król RP - do swoich ruskich wojenek.
Upadek dynastii był głownym problemem w taka mozajka róznych regionów bo tylko ona dawała jakas gwarancja ze bedzie sie utozsamiac z całoscia państwa i jej interesami i nie bedzie podatna na inne wpływy itp.
We wcześniejszym komentarzu sobie pośmieszkowałem a teraz tak serio. Im dłużej interesuję się historią RON i poznaję detale funkcjonowania tego państwa, tym bardziej się utwierdzam w tym, jak słabe ono było organizacyjnie i cywilizacyjnie. Kolejne państwa i państewka dołączały się do Korony gdyż były rządzone przez szlachtę, która liczyła tylko na swoje korzyści. Pozwolenie szlachcie rządzić krajem, i Gdańskowi w stłamszeniu potencjału miast interioru RON doprowadziło kraj do upadku. Ostatni Jagiellonowie powinni zadbać w dobie renesansu o integrację kulturalną z Gdańskiem, niech by się te żywioły wymieszały skoro taka była tolerancja. A utrzymanie wielkiego przywileju mogło by być pod jednym warunkiem: Gdańsk nie będzie przejadał tej kasy na wystawne życie i pałace tylko budował flotę, dzięki której to oni to zboże będą wywozić na Zachód. A tak byli tylko pośrednikiem między polskimi ziemianami a zachodnimi kupcami. Dlaczego nie spróbowano wykształcić spójniejszej elity na bazie Gdańska i Krakowa? taki był klimat :P nie zmienię tego jednak warto przyglądać się historii i uczyć się obserwując jakie procesy doprowadziły do jakich skutków.
Kolego, pośrednicy jak wiadomo zarabiają najwięcej i najmniej ryzykują . Po co utrzymywać drogą flotę która w każdej chwili moze zatonąć, zostać zaatakowana itp skoro mogą to za nas odwalić inni .... dlaczego dzisiaj sklepy typu Biedronka, Lidl nie mają własnej floty ciężarówek tylko wynajmoja zewnętrzne firmy do transportu swoich towarów ? Dokładnie z tego samego powodu ....
@@dominikp4341 Najwięcej na zbożu z RON zarabiali Holendrzy którzy właśnie kupowali od Gdańszczan zboże następnie przewozili je swoim statkami do Holandii z olbrzymim zyskiem od 300 do 400%. Także te twoje teorię są wzięte z miejsca gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę.
@@panpogo odejmij od tego koszty budowy okrętów i OGROMNE koszty ich utrzymania , opłacenia załogi itp i nie będzie to już wyglądało tak kolorowo .... zysk brutto zawsze super wygląda na papierze 🤣🤣🤣 Nie wspomnę o tym że aby sprawnie coś sprzedać na obcym runku to trzeba mieć kontakty, powiązania itp a to też nie tak łatwo ogarnąć....
A ja tak z innej beczki. Zapraszają Państwo ciekawych gości specjalizujących się w tematyce IRP - byli już historycy, twórcy filmowi, rekonstruktorzy i pasjonaci. Może warto zaprosić jeszcze kogoś z kręgu muzyki i sztuki? np. muzyków tworzących w klimatach lub tematach średniowiecznych i sarmackich (są takie zespoły - Jerycho, Dawid Hallmann/Lech Makowiecki) oraz twórców komisów i innych artystów. Mamy artystów tworzących właśnie w takiej tematyce - Pana Huberta Czajkowskiego (komiksy) i Pana Mariusza Kozika (gównie sztuka cyfrowa). Sztuka to bardzo ważny aspekt kultury i chętnie bym obejrzał taki materiał/debatę z artystami... Pod tytułem jak promować historię w muzyce i sztuce.
Bardzo dobre propozycje. O niektórych z zaproponowanych przez Pana osobach myśleliśmy już organizując I edycję RP Przez Wieki. Może uda się z nimi coś zrealizować w ramach przyszłorocznej edycji. Częściowo ta tematyka jest poruszana w nagraniu "Jak możemy promować polskie dziedzictwo w popkulturze?", ale zdecydowanie wymaga jeszcze poszerzenia. Pozdrawiamy.
zawsze mnie to zastanawialo,dlaczego najpotężniejsi polscy magnaci nigdy nie odebrali posrednictwa w handlu od obcych w tym miescie,pałaców też tam nie mieli,dlaczego tam wiecej Polaków nigdy nie mieszkało,przecież całe bogactwo tego miejsca było dzięki Polsce
Niemieccy gdańszczanie (innych nie było w patrycjacie) weszli w układ z królem RP z przyczyn czysto ekonomicznych, otrzymując monopol na pośrednictwo w handlu. Gdańsk miał własną walutę, język, siły zbrojne, prawo, obywatelstwo, a od poł. XVI w. także konfesję. Prowadził też własną politykę zagraniczną, często sprzeczną z interesem królów, np. niedopuszczenie do powstania polskiej floty. Polski sejm nie miał w Gdańsku nic do gadania - mógł sobie uchwalać cokolwiek... A Polacy w 1577 zebrali manto pod Wisłoujściem, po czym Batory przywrócił i zagwarantował miastu wszystkie przywileje, dostając przy okazji co nieco w łapę. Następnie strony się rozeszły: Gdańszczanie wrócili do handlu, a madziarski król RP - do swoich wojenek.
Gdańsk bez zaplecza Wisły to kupa gówna. Nie był bogaty dlatego że jacyś "mądrzejsi" nim zarządzali ale dlatego że leży tam gdzie leży. Wystarczy porównać statystyki ze składów tonażu portu w GDA za czasów III Rzeszy i czasów I RP.
Świetna rozmowa!
Kapitalny program. Dr Sikora wspaniale wyłożył historie Gdańska 👏
Dziękuję
Wartościowa rozmowa!
Pozdrawiamy kolegów z Podlasia :)
Dziękujemy :))
Również serdecznie pozdrawiamy kolegów :)
Dobrze opowiedziane, ważne informacje bez lania wody. Dziękuję
Bardzo ciekawie opowiedziana historia, dziękuje.
mało kto wie ale współczesnym odpowiednikiem owego podatku palowego jest podatek w paliwie który idzie na remont dróg :P świetny materiał, dzięki!
Bardzo ciekawy temat.
Bardzo fajny wykład. Czy byłaby też możliwość zrobienia wykładu na temat stosunków Rzeczpospolitej ze Śląskiem? Obiło mi się o uszy, że w czasie wojny trzydziestoletniej była nawet możliwość przyłączenia Śląska. Podobnie, jeśli to możliwe, prosiłbym o odcinek dotyczący stosunków z Prusami książęcymi i tamtejszymi stanami. Dlaczego w sumie królowie polscy nie zdecydowali się nigdy na inkorporację mimo że nie byłoby to trudne? Czy Prusacy byliby chętni znaleźć się w granicach Rzeczpospolitej?
Ewentualnie coś o miastach królewskich, ich znaczeniu i temu w jaki sposób brały udział w sprawowaniu władzy, a także kiedy straciły możliwość uczestniczenia w elekcji króla.
Ciekawe propozycje. Możliwe, że kiedyś uda się je zrealizować 😉
to jest ta sama ksiązka która już wyszła kilka lat temu ??
Batory wielki król, wiedział jak skutecznie wziąć towarzystwo za pysk
Polacy w 1577 zebrali manto pod Wisłoujściem, po czym Batory oprzytomniał - przywrócił i zagwarantował miastu wszystkie przywileje, dostając przy okazji co nieco w łapę. Następnie strony się rozeszły: Gdańszczanie wrócili do handlu, a madziarski król RP - do swoich ruskich wojenek.
Upadek dynastii był głownym problemem w taka mozajka róznych regionów bo tylko ona dawała jakas gwarancja ze bedzie sie utozsamiac z całoscia państwa i jej interesami i nie bedzie podatna na inne wpływy itp.
To prawda , ludzi musi spajac idea tego zabraklo .Podobnie jak Ukrain̈com zabierzemy Banderyzm to nic nie zostanie laczacego tych ludzi .
trochę racji w tym jest, ale nie był to jakiś główny problem, bo zobacz - Zygmunt August też nie potrafił podporządkować sobie Gdańska.
We wcześniejszym komentarzu sobie pośmieszkowałem a teraz tak serio. Im dłużej interesuję się historią RON i poznaję detale funkcjonowania tego państwa, tym bardziej się utwierdzam w tym, jak słabe ono było organizacyjnie i cywilizacyjnie. Kolejne państwa i państewka dołączały się do Korony gdyż były rządzone przez szlachtę, która liczyła tylko na swoje korzyści. Pozwolenie szlachcie rządzić krajem, i Gdańskowi w stłamszeniu potencjału miast interioru RON doprowadziło kraj do upadku. Ostatni Jagiellonowie powinni zadbać w dobie renesansu o integrację kulturalną z Gdańskiem, niech by się te żywioły wymieszały skoro taka była tolerancja. A utrzymanie wielkiego przywileju mogło by być pod jednym warunkiem: Gdańsk nie będzie przejadał tej kasy na wystawne życie i pałace tylko budował flotę, dzięki której to oni to zboże będą wywozić na Zachód. A tak byli tylko pośrednikiem między polskimi ziemianami a zachodnimi kupcami. Dlaczego nie spróbowano wykształcić spójniejszej elity na bazie Gdańska i Krakowa? taki był klimat :P nie zmienię tego jednak warto przyglądać się historii i uczyć się obserwując jakie procesy doprowadziły do jakich skutków.
Myślę, że problem była szlachta i jej mentalność. Gdyby szlachta musiała by się podzielić władzą z mieszczanami to inaczej by to wyglądało.
Kolego, pośrednicy jak wiadomo zarabiają najwięcej i najmniej ryzykują . Po co utrzymywać drogą flotę która w każdej chwili moze zatonąć, zostać zaatakowana itp skoro mogą to za nas odwalić inni .... dlaczego dzisiaj sklepy typu Biedronka, Lidl nie mają własnej floty ciężarówek tylko wynajmoja zewnętrzne firmy do transportu swoich towarów ? Dokładnie z tego samego powodu ....
@@dominikp4341 Najwięcej na zbożu z RON zarabiali Holendrzy którzy właśnie kupowali od Gdańszczan zboże następnie przewozili je swoim statkami do Holandii z olbrzymim zyskiem od 300 do 400%. Także te twoje teorię są wzięte z miejsca gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę.
@@panpogo odejmij od tego koszty budowy okrętów i OGROMNE koszty ich utrzymania , opłacenia załogi itp i nie będzie to już wyglądało tak kolorowo .... zysk brutto zawsze super wygląda na papierze 🤣🤣🤣
Nie wspomnę o tym że aby sprawnie coś sprzedać na obcym runku to trzeba mieć kontakty, powiązania itp a to też nie tak łatwo ogarnąć....
@@dominikp4341 Nawet jak sobie to wszystko odejmiesz to i tak PKB Holandii w połowie XVI wieku jest 3 do 4 razy większe niż PKB RON.
A ja tak z innej beczki. Zapraszają Państwo ciekawych gości specjalizujących się w tematyce IRP - byli już historycy, twórcy filmowi, rekonstruktorzy i pasjonaci. Może warto zaprosić jeszcze kogoś z kręgu muzyki i sztuki? np. muzyków tworzących w klimatach lub tematach średniowiecznych i sarmackich (są takie zespoły - Jerycho, Dawid Hallmann/Lech Makowiecki) oraz twórców komisów i innych artystów. Mamy artystów tworzących właśnie w takiej tematyce - Pana Huberta Czajkowskiego (komiksy) i Pana Mariusza Kozika (gównie sztuka cyfrowa). Sztuka to bardzo ważny aspekt kultury i chętnie bym obejrzał taki materiał/debatę z artystami... Pod tytułem jak promować historię w muzyce i sztuce.
Bardzo dobre propozycje. O niektórych z zaproponowanych przez Pana osobach myśleliśmy już organizując I edycję RP Przez Wieki. Może uda się z nimi coś zrealizować w ramach przyszłorocznej edycji. Częściowo ta tematyka jest poruszana w nagraniu "Jak możemy promować polskie dziedzictwo w popkulturze?", ale zdecydowanie wymaga jeszcze poszerzenia. Pozdrawiamy.
@@FundacjaGornickiego Dziękuję za odpowiedź. Oczywiście wspomniany przez Państwa program już kiedyś obejrzałem i poproszę o kontynuację tematu.
@@FundacjaGornickiego P.S. zapomniałem o twórcach gier - warto wspomnieć o "Hellish Quart" z kanału Kubold.
@@FundacjaGornickiego th-cam.com/video/BXTpigZPORI/w-d-xo.html
Jak??! Tak samo jak i dziś, robiąc zamęt i kolaborując
zawsze mnie to zastanawialo,dlaczego najpotężniejsi polscy magnaci nigdy nie odebrali posrednictwa w handlu od obcych w tym miescie,pałaców też tam nie mieli,dlaczego tam wiecej Polaków nigdy nie mieszkało,przecież całe bogactwo tego miejsca było dzięki Polsce
Polacy w Gdańsku nic nie mieli do gadania.
Niemieccy gdańszczanie (innych nie było w patrycjacie) weszli w układ z królem RP z przyczyn czysto ekonomicznych, otrzymując monopol na pośrednictwo w handlu. Gdańsk miał własną walutę, język, siły zbrojne, prawo, obywatelstwo, a od poł. XVI w. także konfesję. Prowadził też własną politykę zagraniczną, często sprzeczną z interesem królów, np. niedopuszczenie do powstania polskiej floty.
Polski sejm nie miał w Gdańsku nic do gadania - mógł sobie uchwalać cokolwiek... A Polacy w 1577 zebrali manto pod Wisłoujściem, po czym Batory przywrócił i zagwarantował miastu wszystkie przywileje, dostając przy okazji co nieco w łapę. Następnie strony się rozeszły: Gdańszczanie wrócili do handlu, a madziarski król RP - do swoich wojenek.
Bardzo dobry materiał ale prośbą do autora...niech Pan mòwi jak najmniej.
Czy skoro Anna była królem to potomek Stefana przynależał by do dynastii Jagiellonów?
Gdańsk bez zaplecza Wisły to kupa gówna. Nie był bogaty dlatego że jacyś "mądrzejsi" nim zarządzali ale dlatego że leży tam gdzie leży. Wystarczy porównać statystyki ze składów tonażu portu w GDA za czasów III Rzeszy i czasów I RP.
Gdańsk był w Polsce wtedy? Bardziej był członkiem hanzy i wolnym miastem
w Polsce był od 1457 roku aż do III Rozbioru, chociaż miał pewną autonomię, która w czasie Sejmu wielkiego została ostatecznie zniesiona.