na to czekałam! nie wiem czy książka aż tak stara😅 czytałam tę książkę jakieś eony temu i do dziś pamiętam to zaskoczenie i moment w którym uświadomiłam sobie jak bardzo jest to coś czego się nie spodziewałam😅 rewelacyjne rysunki w wydaniu, które pokazujesz! moje wydanie to jakiś tani przedruk z kiosku, wartość estetyczna zero🙃 przydałoby się i u nas jakieś piękne! będziesz nagrywał coś o Kochanowskim? 😉
To jest książka, do której się dojrzewa, hehe. Z tym, że ja byłem dojrzały od początku 🤣 Ja czytałem wersję z wolnelektury.pl i polecam to na maksa. To jest grube, ciężki i niewygodne i czytanie tego na czytniku (z przypisami) to zbawienie. Wersję czeską sobie tylko pooglądałem, ale igram z myślą, że kiedyś spróbuję... A co do Kochanowskiego, to - ekhm - już nagrywałem. Gościnnie 🙈
@@literatura-ze-srodka-Europy sądziłam, że jeszcze coś o Kochanowskim planujesz😂 że ten występ gościnny Cię zapędził w literaturę staropolską na dłużej😉 no i, mimo pogróżek, zapowiadane słowo jednak nie padło 😝 W moim słowniku było ono od dzieciństwa, choć przyznaję, że jakoś z wiekiem wyszło mi z użycia 😂 ot, zaczęłam udawać, że spoważniałam i jakoś tak... zanikło mi. Dzięki za przypomnienie! Czytnik jest zbawieniem, fakt, ale zanzaczanie na nim i notowanie to jakiś koszmar😅 a ja im starsza tym zacieklej używam ołówka🫣 kiedyś tego nie robiłam wcale!
na to czekałam!
nie wiem czy książka aż tak stara😅
czytałam tę książkę jakieś eony temu i do dziś pamiętam to zaskoczenie i moment w którym uświadomiłam sobie jak bardzo jest to coś czego się nie spodziewałam😅
rewelacyjne rysunki w wydaniu, które pokazujesz!
moje wydanie to jakiś tani przedruk z kiosku, wartość estetyczna zero🙃 przydałoby się i u nas jakieś piękne!
będziesz nagrywał coś o Kochanowskim? 😉
To jest książka, do której się dojrzewa, hehe. Z tym, że ja byłem dojrzały od początku 🤣 Ja czytałem wersję z wolnelektury.pl i polecam to na maksa. To jest grube, ciężki i niewygodne i czytanie tego na czytniku (z przypisami) to zbawienie. Wersję czeską sobie tylko pooglądałem, ale igram z myślą, że kiedyś spróbuję...
A co do Kochanowskiego, to - ekhm - już nagrywałem. Gościnnie 🙈
@@literatura-ze-srodka-Europy sądziłam, że jeszcze coś o Kochanowskim planujesz😂 że ten występ gościnny Cię zapędził w literaturę staropolską na dłużej😉
no i, mimo pogróżek, zapowiadane słowo jednak nie padło 😝
W moim słowniku było ono od dzieciństwa, choć przyznaję, że jakoś z wiekiem wyszło mi z użycia 😂 ot, zaczęłam udawać, że spoważniałam i jakoś tak... zanikło mi. Dzięki za przypomnienie!
Czytnik jest zbawieniem, fakt, ale zanzaczanie na nim i notowanie to jakiś koszmar😅 a ja im starsza tym zacieklej używam ołówka🫣 kiedyś tego nie robiłam wcale!
No to włączamy " bździny" do słownika🤣🤣🤣.
Nigdy nie jest za późno na naukę i poszerzanie słownictwa :)
A jakie to wydanie?
Tutaj komplet informacji: www.trhknih.cz/kniha/1cmqmbisx4