Jeśli chodzi o łańcuch rozrządu (bo nie mówiłem): ani razu nie był zmieniany, nie było takiej potrzeby.😲 Zastanawiam się, czy przedstawiać częściej samochody z wyższymi przebiegami.🤔
Witaj Petrol.Co do Twojego pytania,jak najbardziej! Może jak będzie więcej takich samochodów,ludzie się przekonają, że jak się dobrze dba o samochód,to nie ma czego się obawiać jak jest duży przebieg,ale niestety,ludzie wolą być oszukiwani i bezgranicznie wierzyć w to, że samochód który ma 12 lat ma przebieg 180000 tyś kilometrów.Super produkcja, dziękuję i pozdrawiam.
Ciekawe co zaprezentujesz🙂 nie da się ukryć, że przy wyborze samochodu ma znaczenie trwałość silnika, a jak wiemy w nowych samochodach jest z tym bardzo duży problem i o 800k to można mówić po wymianie silnika 5 razy😅
Więc jeśli ktoś jest ze Szczecina i okolic a posiada auto (nawet normalne) z bardzo dużym przebiegiem (fajnie, jakby była też historia), zapraszam👍: PetrolheadNumberOne@gmail.com może być bez przyspieszenia czy testu autostradowego. Normalne omówienie jak A6 C7 z 308 tys. km lub tego Mastera.🙂
ja to sie najbardziej ciesze, jak ktoś sobie coś kupi i to mu służy i służy i służy ;] pozdrawiam Cie serdecznie i życzę zawsze szerokości i wiatru w plecy
Na pewno pomógł silnikowi bo te w autach użytkowych, nie męczone nieustanną jazdą z prędkością bliskiej maksymalnej raczej ciężko pokonać ale żeby zabić np. skrzynie i dwumas nie trzeba jeździć z dużymi prędkościami a wręcz odwrotnie, np. często powtarzające się gwałtowne przyspieszenia przy jeździe po wioskach szybciej wyeksploatują wspomniane elementy niż ciśnięcie na trasie ekspresowej.
@@an0nim11 Pisząc zespół napędowy nie miałem na myśli dwumasy, wiem jak działa i jak używać sprzęgła aby dwumasa i sprzęgło kończyło się w zbliżonym czasie. Miałem na myśli wszystkie łożyska, przegubu, skrzynia, itd. Daj 20km/h więcej dla busa to tak jakbyś doczepił przyczepkę osobówce. Wszystko działa pod większym obciążeniem (spalanie paliwa to udowadnia), przeguby, łożyska bardziej grzeję się i zużywają, a jak puści uszczelniacz to całkiem leci. Skrzynia wcześniej zaczęłaby huczeć. W busie H1 powyżej 130km/h zaczyna mocno wzrastać spalanie, a w takim samym tylko H3 po 110km/h. A przy 150 jak chcę przyspieszyć, to czuję dużą różnicę w zapasie mocy. Niektórzy przewoźnicy jeżdżą do Belgii 2 razy w tygodniu, robią min. 7k w tydzień, większość to MB sprintery. Widać zależność prędkości przejazdów do awaryjnosci aut, nawet przy tych 20km/h. Pozdrawiam
@@krzysztofdabrowski8458 Chyba nie jezdzisz za czesto do tej Belgii, bo wiekszosc dostawczakow to Renault Mastery w wersji plandeka 8-10 palet. Wygrywa nizszy koszt zakupu, oszczednosc paliwa, brak walu napedowego (waga), lepsze zabezpieczenie przeciw korozyjne, podobno wygodniejsza kabina i jak sie okazuje duza bezawaryjnosc podczas uzytkowania pojazdu
@@ceboin Mieszkam w Brukseli ponad 10lat i jak zajadę na Porte de Hal gdzie stoją przrwoznicy opierdielic fajki i wódkę, to na 50 sprinterów trafi się jakaś inna marka. Widzisz te plandeki, bo jeżdżą nimi kierowcy na etacie i mają ograniczniki prędkości,a nawet tacho. Nie widzisz sprinterów, bo one jeżdżą z prędkościami osobówek i ich tyle nie wyprzedzasz. 😁 A poza tym te plandeki mają bardzo dużo lżejsze życie od sprinterów blaszaków, co wożą ludzi i paczki do Belgii.
@@krzysztofdabrowski8458 Co ty pierdzielisz? :D W transporcie jedynie gdzie sprinter jest to chłodnie, tak w międzynarodówce nie znajdziesz żadnego sprintera, około 50% mastery, 25% boxer/ducato, 15% iveco, 5% craftery, sprintery etc - Mówię tutaj o międzynarodówce
Swego czasu pracowałem w firmie transportowej i latałem właśnie masterem i nigdy nie klękał na robocie , mimo że były tygodnie kiedy silnik nawet nie był gaszony. Tylko zmieniał się kierowca i dalej jazda.
Renaty też męczą użytkowników pierdołami. Moja megane 2 ma bezawaryjny piec, ale reszta rzeczy sprawia wrażenie zlepionych z gównolitu i tandety. Renault brało przykład od Mercedesa w obcinaniu kosztów i zarabianiu na częściach. Takie pierdoły jak linka do odchylenia siedzenia (3-drzwiówka) 3 stówy w ASO. Zamienników nie ma, więc szukam po szrotach/zdrutuję taką od roweru xD
Toczusiek Miałem pare ładnych lat temu ale to naprawdę pare ładnych lat temu Renault Lagunę II z silnikiem 1,6 16V w dziwnej konfiguracji bo na pół skórach i jeszcze paru pierdołkach nie spotykanych w tej wersji z silnikiem ale no taka ktoś zamówił bo aż sprawdzałem , to silnik nie do za...... a ze młody byłem to myślałem ze te 110 koni to uhhh 🤣🤣🤣 ale tak silnik wytrzymywał ale pierdoly z przepustnica jak nie to to zaraz karta od auta to wkurzało 🤣🤣🤣 ale to auto uczyło spokoju kierowcy 🙂🙂
@@Petrolhead_Number_One Tak, info z salonu Renault. // Paweł Peczyński tak wiem, ze laguna 2 to inna konstrukcja w porownaniu z 3, ale ludziom przy slowie laguna zapala sie czerwona lampka w glowie i mi tez gdy kupowalem mastera.
Mialem Lagune 1, wszystko chwalilem oprocz lozysk tylnych kol... Wymiana co pol roku. A tak to bezawaryjna, wygodna, szybka i oszczedna. 👍 za ciekawy film i Gunlog w tle ;)
Jeżdżę masterami od ponad 3 lat. Wersje 150km, 165 i teraz 170 km, ludzie mówią wiele złego na te auta ja sądzę, że są bardzo dobre. Jeździłem też mercedesami sprinter, 2017 i 2019 rok. Wygoda jazdy ,ceny części i stosunek jakości do ceny- wygrywa Master ;)
Na temat niewielu aut mam wiedzę,tylko o kilku mogę powiedzieć tyle co o tym dziadostwie.Ma oczywiście kilka zalet,ale nie są one wg mnie w stanie zrównoważyć wady. Dla Renault Master plus za : 1 - szybki tempomat ( funkcję powrotu do zadanej prędkości ) ,za to że jest sterowany z kierownicy a nie manetką, 2 - szeroki wlew paliwa dzięki któremu można tankować ze stanowiska dla "dużych" a to zawsze szybciej i taniej tankując ON TIR, 3 - w takiej konfiguracji czyli trzyosobowej za OGROMNY obrotowy stolik który pojawia się po położeniu oparcia środkowego oparcia,jest wielki i w żadnym aucie nie widziałem podobnego, 4 - duży,bardzo pojemny zamykany schowek środkowy w desce rozdzielczej,mieści się tam format A4 w teczce i wiele innych rzeczy potrzebnych d pracy, 5 - za wielkie lustro w prawej osłonie przeciwsłonecznej pomagające w manewrowaniu czy jeździe po np Włoszech gdzie skutery objeżdżają człowieka z każdej strony bez grama wyobraźni,szkoda ze jest wykonane jak lusterko dla lalek i niewiele w nim szczegółów,ale fajnie że jest, MINUS za : 1 - wieczny brak mocy,170 koni uzyskanych z silnika 2.3 z dwiema turbinami wysokich i niskich obrotów powoduje że ten samochód się męczy jadąc z plandeką na międzynarodówce,zwykłego ronda nie da się normalnie przejechać bo na dwójce wyje i odcina mu moc,na trójce nie potrafi jechać z niską wartością obrotową i szarpie, 2 - za pedał sprzęgła umieszczony tak blisko nadkola,że w tym aucie nie da się wyprostować lewej nogi,jeżdżąc "wokół komina" może to nie przeszkadza,ale gdy trzeba siedzieć na dupie 4.5h jest męczące, 3 - za regulację kierownicy w tylko w pionie,wyżej albo niżej zawsze można ustawić fotel bo dach wysoko,ale nóg obciąć się nie da bo trudno później auto prowadzić, 4 - za obudowę dzwigni skrzyni biegów,która jest idealnie tak żeby uwierała w kolano, 5 - za to,że wycieraczki i spryskiwacz sa na jednym wodzie elektrycznym przez co po wykorzystaniu/zużyciu kilku setek płynu mamy taką sytuację,że wycieraczki są w opinie i dopiero na szybę trafia płyn,najpierw wszystkie insekty i ptasie odchody są wtarte na sucho a później walczy się z usuwaniem ich,jak już się uda i wyłączymy wycieraczki Renault po kilku sekundach,akurat wtedy gdy pęd powietrza osuszy do końca szybę wykonuje jeszcze jeden zakres pracy wycieraczek żeby upierd....lić szybę suchą gumą, 6 - za przednie lampy które są tak wysoko,że przed autem mamy około metra nieoświetlonej drogi,niby nic ale DLACZEGO??!! 7 - za to że dolne lusterka są krawężnikowe a nie sferyczne a do tego nie są regulowane ani podgrzewane, 8 - za mało wydajną klimatyzację i tylko kilka prędkości nawiewu,latem na wet w PL nie mówiąc już o południu Europy żeby schłodzić kabinę nawiew musi pracować z dużą prędkością a to i tak niewiele daje,jest wówczas głośno,w stopy zimno,przednia szyba aż przymarza przy desce rozdzielczej,można by oczywiście ostawić nawiew na twarz nie szybę i nogi,ale ja gdybym chciał żeby mi w oczy wiało to bym łeb przez szybę wystawił a nie włączał klimę, 9 - za to że w tym aucie nie ma gdzie kubka z kawą odstawić,otwory na napoje które w nim są pozwalają na wstawienie czegoś o wymiarach puszki 0.33l,jeżeli będziemy korzystać z małego kubka i wstawimy go w uchwyt/otwór w desce rozdzielczej kubek opiera się o przednią szybę,paruje i można zabijać nudę w trakcie jazdy obserwacją pary z napoju która skrapla się na przedniej szybie i płynie sobie gdzieś tam pod deskę, 10 - za to że ma wiele bezsensownych schowków,półeczek,za to że nie są zamykane,nie można posegregować "narzędzi" do pracy biurowej zasłonić ich przed widokiem innych i słońcem,w Masterze wszystko jest na wierzchu napierdol...ne jak u cyganki w tobołku, 11 - za obudowę licznika,daszek jest tak płytki że w nocy mamy zdublowane zegary,jedne rzeczywiste,drugie odbijają się w szybie kierowcy akurat tam gdzie patrzymy w lusterko zewnętrzne,a tak prosto wg mnie byłoby gdyby konstruktorzy Mastera na chwilę wsiedli do Sprintera... 12 - za to,że amortyzowany fotel kierowcy jest wąski i ma wąski podłokietnik który nie jest tapicerowany a fotel podstawowy czyli bez amortyzacji jest szeroki,wygodny z fajnym podłokietnikiem, 13 - w końcu za to,że ma przedni napęd,tylna belka jest wleczona więc jest bardzo podatny na podmuchy wiatru,przełęcze w DE powyżej 30metrów to już problem nie mówiąc o np moście nad Tamizą w Londynie, Więcej już mi się nie chce pisać,ale jeszcze kilka wad ważnych dla komfortu życia kierowcy bym znalazł,uważam że konstruktorzy Renault Master są oderwani od rzeczywistości co najmniej tak bardzo jak pewien siedemdziesięciolatek który w obliczu pandemii chce żeby w trakcie świąt Wielkiej Nocy w kościołach mogło przebywać 50 obcych sobie osób,żebym poszedł na wybory albo w tłum ludzi czekających przed pocztą z moim głosem,ale na spacer z własną rodzina gdzie wszyscy jesteśmy to już KU...WA NIE!!!!!!
master 2013 rok silnik 150 koni na jednej turbinie, przebieg 816 tysięcy przebiegu. Wtryski nie dotykane, i poszedł dalej w świat. Te auta są nie do zajechania.
Nie wiesz chyba co mówisz .nie do zabrania poczekajmy jeszcze 5 lat ,jestem pewny że będzie taki przesiew że masakra .mam z 13 roku czyli ma 9 lat ,wyobraźcie sobie te auta za lat 10 czy 15 .wątpię czy dożyją .mam T4 z 95 roku i nadal jeździ i nie klęka ! To jest auto nie do zajebania !
@@januszkowalski5193 Nie wiek jest istotny, a przebieg. Jeżeli młodszy niż 10 lat (patrzę na datę komentarza) Master miał już ponad 800 tys przebiegu, to na tym silniku nie pojeździ drugie tyle bez remontu, gdyż po przekroczeniu miliona różne rzeczy mogą się zdarzyć. Natomiast sam samochód (buda, zawieszenie) ma dobre zabezpieczenie antykorozyjne i to wytrzyma z 30 lat, może więcej (zależy od sposobu eksploatacji). Na dzień dzisiejszy nadal jeżdżą 25 letnie Mastery i chyba nie zamierzają się poddać :). Ale wiadomo, nowsze będzie mniej solidne od starszego, co nie znaczy, że nie wytrzyma tyle ile powinno
Bardzo solidne auto. Kiedys jezdzilem masterem ale dostawczakiem 150 koni okolo i szedl jak wsciekly serio. Nie jedna osobówka zostala w tyle na starcie. Francuskie auta sa spoko co prawda nie przepadam ale solidne sa. Mega odcinek zreszta jak zwykle kawal dobrej roboty
Świetny materiał. Bardzo przyjemnie się słucha. Aż miło pomyśleć, że mój egzemplarz z 2011 roku ma jeszcze 450.000 km do przebiegu tej lawety. Gratuluję wprawy i podejścia do relacji z życia tego modelu. Pozdrawiam serdecznie Mateusz.
@@cedec1 magnumka to bylo dobre auto z super kabina i ujebanymi rekami w gratisie (wtajemiczeni wiedza o co chodzi) szofera magnumki poznawalo sie po sladzie zebow na CMRce ;D za to renault premium to inna bajka
W życiu zrobiłem ponad 1,5 miliona km tak lekko mówiąc. Prywatnymi i miałem też rożne służbowe. Każdej marki od renówek po bmw. I powiem marka nie ma znaczenia - szczególnie w dzisiejszych czasach. Liczy się konkretny egzemplarz jak ja robiłem rekordy przebiegu to koledzy już mieli drugie auto bo poprzednie już zdechło im. I odwrotnie. Miałem auta które każdy mechanik odradza a ja bezawaryjnie robiłem duże przebiegi. I odwrotnie.
Bardzo ciekawy film ale pewnie temu że się takiego auta po Tobie nie spodziewałem i to mnie zaskoczyło oczywiście pozytywnie😉 choć to dowodzi tylko tego że cokolwiek pokażesz to masz dar żeby fajnie o tym gadać i to jest świetne, oby tak dalej a wiadomo, że im większa będzie różnorodność prezentowanych aut tym ciekawiej!
Jak zwykle spoko recenzja, fajnie odpowiadasz o autach..., ze stoickim spokojem, jest pewien klimat, powinieneś gdzieś w tv prowadzić programy motoryzacyjne, pozdro
Komputer z reguly zaniża realne spalanie w tym aucie o około 0.5 - 1l. Warto też dodać, że Renault Master ma fatalny promień skrętu, może do małej blaszki wystarczający, ale do większej lawety czy plandeki to już zdecydowanie za słabo, lepiej wypada tu Ducato, nie wspominajac o zawracajacym w miejscu Iveco czy Sprinterze
0,5-1 litr? Chyba poważny nie jesteś, kilka lat już liczę spalanie różnica wychodzi max 0,22-0,25 oczywiście mówimy o kołach zalecanych przez producenta.
Pojeździłem kilka razy takim sprzętem i jest zajebiście wygodne... 1000 km na strzał to nie problem, nie było czuć zmęczenia... Jak mam wynająć Sprintera to wolę w ogóle nie jechać... :/
Masz takie same doświadczenia z Talismanem i serwisem jak ja z Laguną 3 (nie ma pomyłki). Kupiłem nową w 2010, serwisowałem w ASO i od 60 000 km (nie ma pomyłki) w ramach przeglądu okresowego zmieniane były zawsze (nie ma pomyłki): filtry, olej, turbina. Oczywiście to było moje ostatnie reno (4-te konkretnie). Ale Master i jego pancerność robi wrażenie. Fajny film, jak zawsze gdy nie "pałujesz" 40 letniego "sentymentu" 🙃 pozdrawiam.
Jeździłem identycznym modelem tyle że z plandeką. Olej zmieniany srednio co około 60 tys, brał duże ilości oleju więc cały czas dolewki. były robione wtryski, sprzęgło i zapchany dpf. Zostawiłem go w 2017 z przebiegiem 600 tys, z tego co wiem nadal jeździ więc przez ten czas na miedzynarodówce można się domyślić aktualnego przebiegu.
Siemanko... Od lipca posiadam mastera z 2019 roku ten sam silnik.. Buda L4H2 30tys km i tragedia sie dzieje za hamulcami... Piszcza niesamowicie, za 2 tygodnie auto smiga na serwis... Aha radio gubi sygnal bluuuu... To chyba wszystkie mamkamenry do tej pory... Pozdrowionka
Moje movano z 2011 ma obecnie w kołach prawie 600tyś km i żyje. Olej w sipniku zmieniam co 15tyś i jeżdżę tylko na valvoline. W skrzyni też valvoline i zmiana co 45tyś. Resztą żyje i ma się dobrze. Póki co miałem jedną poważną awarię ładowania z którą się męczyłem ponad rok, ale już jest dobrze. Zgnita wiązka - wada fabryczna.
@@Petrolhead_Number_One co nie zmienia faktu,że jak się w wchodzi na kanał jest taki ład,porządek,auta sportowe,ładne ,ciekawe,fajnie wyposażone,kultowe-takich o których się marzyło za dzieciaka i .......RENAULT laweta XD . Sory ,jakoś tak poprostu wg mnie,niepasuje trochę na kanał . CLS, Brera albo E90 Coupe to to nie jest :P
@@tomsongocha zobaczymy jaki będzie odbiór testu takiego mastera z wysokim przebiegiem i będę myślał. Póki co około 2x szybciej wyświetlenia lecą niż przykładowo w G55 AMG, nad którym siadłem parę ładnych godzinek. Zobaczymy, czy nie będzie też normalniejszych aut, ale np z wysokimi przebiegami, jeśli miałoby to mieć lepszy wpływ na zasięgi. (Ale bez obaw, wszystko ostrożnie próbuję, nie chcę zepsuć kanału😉).
@@tomsongocha Wszechstronność to cecha zdecydowanie pozytywna. Raz, że filmik to świetne nawiązanie do genezy, dwa - od czasu testu lexusa gs430 - miłe zaskoczenie od dłuższego czasu. Myślę, że film będzie miał sporo nabić, jak pójdzie na różne fora i portale.
Jak dla mnie najbardziej szokujące auto w Twoich testach. Orginalny rozrząd? Oryginalna turbina? Przy 800 000 tyś km i auto z wypożyczalni? Nie do pojęcia.
Mam Mastera pod plandeką 260 tyś skrzynia biegów zerwany tryb 5 biegu( przy okazji sprzęgło i dwu masa nowa , 290 tys jeden wtryskiwacz odmówił posłuszeństwa, 400 tyś kolejna dwu masa, obecnie 490 tyś i nic poza eksploatacją. Olej co 20 tyś. Auto zajebiste!
Witam same plusy ten samochód ma tak kiepski promień skręt że szkoda gadać dlatego tak zajebiste wspomaganie mu założyli zaciski też są rewelacyjne szczególnie tylne.
Silnik 2.0 dCi lub 2.3 dCi to maszyny nie do zajechania nie ma lepszych diesli na rynku. Sam użytkuję Lagunę 3 2.0 dCi 130 koni- i moim zdaniem najlepszy silnik na rynku- paliwo, olej i kilometry ciągle lecą ( moja mam 220 tyś km od nowosci- kolega ma z 2009 roku z przebiegiem 450tyś. km i autko śmiga jak nówka), mam również Kaszkaja z tym silnikiem ale 150km i ma przebieg pod 300 tyś. km- zero problemów. Żaden niemiecki diesel w klasie 2 litrów nie ma szans pod wzgledem niezawodności. Pozdrawiam
@@Spycahl95 Bo kolega kuzyna wujka, który ma sąsiada a ten ma brata w De powiedział, że francuskie sie psują i tylko VW jest dobre a reszta to szmelc ;)
Mamy m najbliższej rodzinie kilka modeli Audi. Jednym z nich jest Audi A4 z 2003 roku zakupiona przez nas w 2008 roku. W tym momencie wskazanie licznika to ponad 880000 km;) nadal jeździ;)
Auto w momencie zakupu w sierpniu 2008 roku miało na liczniku 145 000 km. Ze względy na to ze mieszkamy w okolicach Włocławka a Tata który jest właścicielem tego auta dużo jeździ w kierunku Gdańska, Krakowa a czasem zdarza się Swinoujscie nakręcił już ponad 880000 tysięcy. Raz tylko wróciła do domu na lawecie;)
Padła manualna skrzynia biegów ponieważ auto większość przebiegu pokonała z przyczepką;) co do wyglądu to: maska podbijana od kamieni, zmatowiały lakier i mocno wygnieciony fotel kierowcy;)
Uważam że na prawdę sporo jest aut z tak dużymi przebiegami. Może nie aż prawie 900 000 , ale sadze ze dużo aut z sprzed 2010 roku to auta powyżej pół miliona;)
To teraz moja opinia o Masterce, rok 2014 silnik 150km. Trasa prawie 500km w jedną i powrót. Prędkości przepisowe, zero gonienia, spalanie 11,5 albo 12l już nie pamiętam, ale to było na pusto! Komfort? Ty to chyba nie masz wielkich wymagań? Tyłek to myślałem, że mi odpadnie, fotel twardy i ma jakąś bułę na środku siedziska, do tego non stop wali się kolanem w plastik pod lewarkiem zmiany biegów, kierownica zbyt autobusowa... Na plus silnik miękko pracuje, dobrze, że to było pożyczone auto bo bym nie zniósł go na dłużej, osobiście wolę Sprintery.
Ja mam prawue 2 metry a siedziało mi się tu bardzo w porządku. Ani plecy ani dupsko. Nic też nie wystawało na śodku siedziska. Z tym wystającym plastikiem to wcale tragedii nie ma. Jechałem na tempomacie prawie non stop. Zużycie 11-12 to chyba przy przepisowych 120-140 km/h. Osobiscie jechałem 90-100 km/h. 800 km i połowa załadowany. Jakoś niecałe 8.5 wyszło.
@@Petrolhead_Number_One ja jestem krótszy, więc moje kolano wypadało akurat przy tej podstawie lewarka. Fotel porównał bym do starodawnej kosiarki konnej z metalowym siedzeniem, albo do grabiarki... starsi będą wiedzieć o co chodzi. Ze spalaniem piszę prawdę, co mi tam zależy, prędkości przeróżne, ale delikatnie z gazem bo na kompie często widziałem 16l. Silnik im mocniejszy tym bardziej lubi. Z resztą jak tylko zarabia to można przymknąć oko. Pozdro.
Popieram Cię całkowicie.Master to dziadostwo jakich mało.Może przy jednorazowej,okazjonalnej przejażdżce Petrolhead nie zauważył jego wad ale jestem pewien że gdyby miła możliwość użytkowania go na co dzień,żyć w nim potwierdziłby naszą opinię.
Jak się dba, tak się ma. Mam u siebie masterkę z motorem 2.3(bez adblue) z 2014 roku, nalotu delikatnie ponad 700 tyś. Profilaktycznie zrobiona góra przy 500tyś ze względu na poprawieniu fabrycznej mapy paliwa + prewencyjnie regeneracja turbiny. Olej wymieniany maksymalnie co 13 tyś km i tyle. Auto chodzi jak złoto, motor pracuje lepiej niż nowy z pełną ekologią z 2019 roku.
Nie tylko Master się udał tej firmie. Megane III też jest bardzo porządna. Ja od 7 jeżdżę taką Megane 1.5 dci i nie miałem absolutnie żadnych problemów. Wcześniej miałem same marki niemieckie i nie było tak różowo.
Ja Renault miałem jedno. Talismana Intens 1.6 dCi 160 KM i było to najgorsze auto jakie miałem, tak zdecydowanie najgorsze, najbardziej uciążliwe w użytkowaniu i okropnie awaryjne. Mialem też peugeota 508 z francuskich wozów i był dobry, bezobsługowy.
@@Petrolhead_Number_One Tak, Talisman miał problemy, to znany temat, nowy Master podobno też ma. A jednocześnie niektóre z pozostałych modeli tej marki są bardzo udane.
No i to mi się podoba, prawie milion na budziku i auto wygląda dobrze, a nie te mirk i janusze co zachwalają stare LT'ki że niby mają po 800 tyśi ale wyglądają jak kupa i niestety jeżdżą też jak kupa.
Największym problemem tych masterów jest brak mocy. Niby 125 KM, a jeździ jakby miał max 100. Zrobiłem jakieś 500 tys. km takimi masterkami z plandeką. Najwięcej właśnie tym dci 125. Wsiadłem w niego jak miał 30 parę tys. km przebiegu, odstawiłem z 360 tys. Jadąc tak 96-98 km/h był problem z wyprzedzaniem tirów na autostradzie. W momencie dojeżdżania do kabiny ciężarówki auto po prostu nie miało siły przebić się przez wiatr. Potem wsiadłem w dci 150 i było ciut lepiej. Następny był też 150 KM, ale na bliźniaku z tył napędem. Auto dostosowane do ciągania przyczep, także zupełnie inaczej się tym jeździło. W każdym z tych modeli mega ciężko było zejść poniżej 11 litrów na 100 km. Z awarii - w tym pierwszym przestały działać wycieraczki, klima się rozszczelniła, dwumasa wymieniona przy 260 tys. Poza tym absolutnie bezawaryjnie. Z pozostałymi modelami zero problemów. Auta mega wygodne i ze świetnymi rozwiązaniami dla kierowcy. Multum schowków, duży stolik itp.
Jak sie jezdzi po samych autostradach to jest normalne bo auto sie nie zużywa niech zrobi któryś tyle jako roboczowóz po wsiach gdzie nie przekracza sie 60km/h i co chwile chamulec/gaz
Na codzień użytkuje Fiata Ducato 2014 3.0 180km, przebieg 640 tysięcy oprócz sprzęgła i dwumasy wszystko orginał, zabudowa 10 EP, przesiadłem się do niego z zajebistej masterki 2.3 165, na początku ciężko się było przestawić bo Renault ma więcej schowków itp. Ale teraz nie chciał bym wracać już do masterki ani do najnowszego ductao z silnikiem 2.3 ;) trzy litry robi robotę jednak i wszystkie masterki pod górę wymiękaja ;) pozdro ;)
Wytłumacz w jaki sposób Master ma więcej schowków skoro w IVECO masz trzy zamykane w górnej części deski rozdzielczej - w Masterze jeden zamykany środkowy,zewnętrzne otwarte.IVECO ma zamykany schowek w dolnej środkowej części deski pod sterowaniem klimy - Master ma tam dwie otwarte półki.Zarówno IVECO i Master mają niewielkie otwarte schowki pod nawiewami w okolicy drzwi.W drzwiach jest ich tyle samo z tym że w przypadku konfiguracji auta z podwójnymi kieszeniami w drzwiach IVECO może mieć dolne zamykane,Master nie.Do tego IVECO ma dwie półeczki na np telefon,jedna pod radiem,druga niżej tam gdzie można zamontować np tachograf albo CB radio z wyjściem na prawą stronę tak żeby dało używać się wysuwanego uchwytu na kubek,Master nie ma ich - tam są te dwie półki.Do tego w IVECO w górną kieszeń w drzwiach bez problemu wstawisz dwulitrową butelkę,w Masterze nie da rady.W IVECO spakujesz się tak że nie widać nic,możesz schować wszystkie dokumenty,pieczątki,portfele w zamykanych schowkach,ukryć kable od nawigacji itp a w Masterze takiej możliwości nie ma.Zrobiłem wiele kilometrów takim gównianym Masterem,wiele IVECO i schowków oba auta mają dokładnie tyle samo,są umieszczone nawet w tych samych miejscach,poza tymi w środkowej dolnej części deski rozdzielczej pod sterowaniem ogrzewaniem/klimy,IVECO ma jeden zamykany schowek - Master dwie otwarte półki.
@@tomekpustelnik7412 kolego ja rozumiem że jesteś fanem IVECO ale ja porównuję master do Ducato a nie Iveco ;) nigdy nie miałem doczynienia z Iveco ;) Polecam czytać ze zrozumieniem bo później niepotrzebnie marnujesz czas na Tak długie komentarze ;)
@@WyjatkowyPolak Wybrałem IVECO,bo to moim zdaniem najlepsze auto.Każde inne porównuję do IVECO i każde inne okazuje się w porownaniu z nim dziadostwem.O ile jeszcze kilka lat temu,np Fiat czy Peugeot miał rację bytu wyłącznie ze względu na silnik IVECO i wyposażenie dodatkowe jak np resor pneumatyczny ( prawdziwy a nie dokładany kompresor),tak dziś są bez sensu jak Master.Jasne że patrząc od strony pracodawcy najlepiej kupić najtańsze auto,minimum 10palet po długości i jeszcze kurnik do spania.Ja tego tak nie widzę.Nie rozmawiam z żadnym "kolegą" po fachu który wyposaża swoich kierowców w auta z kurnikami,mówię im w oczy wypier.....ać dziady kiedy jęczą że kierowcę mu odebrałem.Najlepiej niech kierowca towar na plecach zaniesie to może chociaż raz dziadtrans nie będzie musiał do biznesu dokładać😉Bo przecież nie ma aut z sypialką za fotelami,nie ma zabudów do busa o szerokości solówki prawda?Jest wszystko tylko trzeba chcieć to zobaczyć i zrozumieć że to nie my pracodawcy robimy komuś łaskę dając pracę,ale mamy być wdzięczni każdemu z nich że codziennie generuje zyski.Jeżeli komentarz był ponownie zbyt długi to następnych/ewentualnych nie czytaj.Rozumiem że świat dzisiaj pędzi,na nic nie ma czasu,ludzie nawet życzenia urodzinowe składają sobie przez Facebooka bo nie mają czasu na kontakty ze sobą,ale prawdziwy świat tak właśnie wygląda że rozmawia się ze sobą a to co mówisz przez 30sekund w druku wygląda jak wygląda.
Marek szkoda,że jednak nie było tej autostrady😁w końcu to taki Twój znak rozpoznawczy 😁 jak widać jeśli silnik jest bez wad konstrukcyjnych i auto robi trasy to wymiana oleju nie musi odbywać się co 10 tys😁 fajna odmiana jeśli chodzi o auto 👍
To inne auto niz osobowka... 2.3dci 125km .. wyobraz sobie 10 jazd po 500km w jedna strone czyli normalny dzien roboczy.. 70roboczogodzin... a teraz spojrz na taka osobowke. Odpalanie 3km postoj korki powrot sklep w sumie 15km dziennie a silnik przez 15km chodzi godzine...
@@chybanie3712 przecież napisałem, że jeśli auto robi trasy a nie jezdzi 3km do biedry po bułki, ja np. robię czasami po 1000km w ciągu dnia a przebiegi 700km są częste
muzyka na filmie robi robote, te rezanki powinny być na każdym filmie u Cb;) a nie te nutki zamulone gdzie każdy inny ytber umieszcza non stop na swoich filmach... więcej!
Myślę żeprzebieg 800 tysięcy dla samochodu który jedzie bez przerwy 1000 lub 2000 tysięcy kilometrów jest mniej szkodliwy niż przebieg kiedy zimne auto jest często odpalane i gaszone i robi kilkadziesiąt kilometrów, najbardziej chodzi mi o zużycie silnika
Potwierdzam niezawodność działania Renault Master 2.3 użytkuję auto od 2012r i na liczniku 846940km usterki praktycznie te same co w materiale filmowym auto sprawuje się cały czas rewelacyjnie!
@@Dave-iu5jj jestem mechanikiem i muszę naprawiać te padliny. Przede wszystkim głupi dostęp do byle czego wszystko muszą skomplikować .Głównie renault jest w tym mistrzem .Nikt mnie nie przekona do francuzow i tyle nie będę nic udowadniał czy się rozpisywał na ten temat. Nawet kiedyś miał renaulta jeszcze w cabrio ahh szkodzą wspominać nawet 😂
Jeździłem kilkadziesiąt tyś km takim masterem tyle że do przewozu osób (9 miejsc) tyle że 165 konnym nawet spoko auto, wada to mały promień skrętu no i nie jest tak wygodny jak sprinter, aktualnie jeżdżę 316 cdi 2.2 160 koni i master nie ma ani jednej zalety względem sprintera bo chyba że cena ;)
Posiadam Megane 2 jeżdżę nim 10 lat i wymieniłem w nim tylko rzeczy eksploatacyjne ma przebieg w wysokości 260000tyś.km silnik to 1.6 16v benzyna z gazem pozdrawiam serdecznie
Bo prawda jest taka, że Laguna II z dieslem i Talisman z początku produkcji sypały się jak domy z Czeczeni. Znajomy ma Talismana z 2018 roku, przebiegu 60kkm i praktycznie nic nie robił poza rzeczami eksploatacyjnymi, jak olej, czy klocki. Osobiście też kupiłem Renault co dziwne, bo zawsze byłem anty francuskim samochodom, ale Clio (ale jak to mówią cena czyni cuda, co tutaj w tym przypadku zagrało właśnie). Do tej pory 36kkm przejechane i jedną rzecz mi na gwarancji robili, a mianowicie manetkę od świateł i kierunkowskazów (i co jeszcze bardziej dziwne, w związku z moim zgłoszeniem usterki nie było żadnych błędów, a serwis sam zaproponował zmianę manetki profilaktycznie). Co też jestem dość zdziwiony dobrą jakością obsługi i podejściem do klienta, ale z drugiej strony wybrałem najbardziej polecany serwis przez użytkowników, a w promieniu 60km od domu mam 7 serwisów do wyboru. Z kolei słychać też po forach jak ludzie narzekają na różne serwisy w różnych stronach Polski, więc mogłeś trafić na jeden z tych serwisów co ma po prostu wyjebane na klienta. :)
U mnie się nawet śruby same odkręcały i odpadały. Auto finalnie zostało po walce zwrócone. Generalnie w ASO, do którego jeździłem, pracowała banda strasznych debili. Nie będę pisał nazwy dealera bo nie mogę, ale większość zatrudnionych tam pracowników to kretyni... Szczególnie panowie obsługi klienta serwisu. Szefowie również żyją w swoim świecie. Nie wiem, czy to wina zarządu, centrali itd, jednak podejście do klienta - istny cyrk.😋 To było moje jedyne Renault.
@@Petrolhead_Number_One Pamiętam Twoje przeboje z Talismanem. :) Raczej to jest wina konkretnie danego dealera, bo miałem do czynienia z dwoma ASO Renault i w obu przypadkach nie miałem się do czego przyczepić (A potrafię być upierdliwą osobą). Ale tak to jest jak pracuję w danym miejscu banda nieudaczników to potem robią gnój, że odechciewa się patrzeć na daną markę w ogóle. Chociaż teraz sobie przypomniałem, że jeden z moich znajomych też miał Talismana z początku produkcji i w ciągu 2 lat auto 4 razy na lawecie jechało do ASO. Potem to sprzedał w cholerę i kupił Mercedesa. To też może potwierdzać regułę, że początek produkcji dla Talismana to był dobry niewypał.
@@TheSebbeks bardzo możliwe. Nie wiem, czy kiedyś się przekonam. Nie planuję więcej testów Renault. Może jakieś jeszcze przedstawię z bardzo wysokim przebiegiem w ramach ciekawostki lub jakiś test autostradowy. Do pełnych odcinków raczej nie.
Po komentarzach to co drugi tutaj bańkę podobnym nakręcił - pytanie: gdzie są potem te przebiegi w ogłoszeniach ? Wracając do materiału: z odcinka na odcinek coraz lepiej ci to wychodzi, coraz więcej luzu i spontanu, jest OK :) Samo auto - szacun za taki dystans ale nie zapominajmy że duża część tych fajnych aut wyszła z mocno nieszczęsnym 3.0DCI pod maską które mocno napsuły krwi użytkownikom. Podobnie rzecz się ma z bodaj niekwestionowanym królem przebiegów i bezawaryjności czyli VW LT ... dopóki mówimy o motorze 2.5TDI czy SDI. Ale jak przypadkiem mieliśmy to "szczęście" posiadać to auto w wariancie 2.8TDI no to powodów do radości nie było. Raz na jakiś czas każdemu się uda zrobić (często przypadkiem) coś co się okazało trwałe i bezawaryjne ale szybko się potem reflektowali zastępując ów osiołka ustrojstwem zapewniającym zajęcie serwisom i zbyt na części.
Nie czytałem jeszcze specjalistów ,ale balasy piszące ,że coś złego sie dzieje jak wymienia sie zalecany olej co 40koła nie mają racji,sprawdzone w 30 busach do 800koła latają bezproblemowo jeden z kurnikiem ma prawie bańke i działa,skrzynia wytrzymuje 300-400koła,byle na jednej turbinie,biturbo porażka,obecnie najtańszy ,najlepszy,najwygodniejszy bez rdzy bus,lepszy był tylko sprinter z najlepszym silnikiem jaki kiedykolwiek istniał w busie 2.7cdi
Jeździłem Renault premium dCi 420 (830 000km) na kieleckich górkach nie było lepszej dla niej, nowe e6 zostawały z tyłu, na wzniesieniach wystarczyło zdjąć pół biegu w dół i jazda. Także Renault potrafi zbudować dobry samochód.
Mam takiego z tym silnikiem od nowosci, tylko w innej zabudowie i martwilem sie, ze juz mam prawie 300 tys. najechane :) Ogolnie potwierdzam, ze to dobre auto ale ja niestety mialem przygode na trasie nie tak dawno bo padl mi alternator, a wlasciwie regulator w nim. Jednak w porownaniu do Ducato 3.0 2012, ktore mialem wczesniej, to jest duzo lepiej. Ducato darlo z tym silnikiem, jak osobowka ale wkurzaly drobiazgi i tragiczny dostep do czegokolwiek. Wszystkie sruby, nakretki byly po 5 latach w tragicznym stanie i ich odkrecenie to byl wyczyn. Master jest duzo lepiej zabezpieczony antykorozyjnie i sprawia wrazenie lepiej wykonczonego. Dostep do silnika swietny. Na dluzsze trasy jest tez wygodniejszy bo kabina jest sporo wieksza. Serwis do dupy. Do dzis od nowosci jezdze z nierozpoznana usterka, a mianowicie przy temperaturze zewnetrznej miedzy 12 - 16 stopni. Mam lekkie poszarpywanie przy dodawaniu lekko gazu, okolo 2 tys. obrotow. Nikt nie potrafi zdiagnozowac, w czym problem.
Silnik 125 KM niestety jest bardzo słaby mocowo i co paradoksalnie starszy model 2.5 dCi o mocy 120 km jest sporo mocniejszy. W wersji po liftingu 2.3 dCi 125 KM otrzymał turbinę o zmiennej geometrii i tym samym nie różnił się juz niczym od wersji 145 KM (150 dCi). Do typowych usterek warto dopisać czujniki DPF, powodujące w początkowej fazie brak tempomatu (komunikaty: awaria wtrysku, układu wydechowego). Po za tym jedno turbinowy Master to chyba najbardziej udana konstrukcja wśród wszystkich busów.
Jeśli chodzi o łańcuch rozrządu (bo nie mówiłem): ani razu nie był zmieniany, nie było takiej potrzeby.😲 Zastanawiam się, czy przedstawiać częściej samochody z wyższymi przebiegami.🤔
Wyższe przebiegi jak najbardziej będzie ciekawiej dla właścicieli podobnych aut
Witaj Petrol.Co do Twojego pytania,jak najbardziej! Może jak będzie więcej takich samochodów,ludzie się przekonają, że jak się dobrze dba o samochód,to nie ma czego się obawiać jak jest duży przebieg,ale niestety,ludzie wolą być oszukiwani i bezgranicznie wierzyć w to, że samochód który ma 12 lat ma przebieg 180000 tyś kilometrów.Super produkcja, dziękuję i pozdrawiam.
Ciekawe co zaprezentujesz🙂 nie da się ukryć, że przy wyborze samochodu ma znaczenie trwałość silnika, a jak wiemy w nowych samochodach jest z tym bardzo duży problem i o 800k to można mówić po wymianie silnika 5 razy😅
Więc jeśli ktoś jest ze Szczecina i okolic a posiada auto (nawet normalne) z bardzo dużym przebiegiem (fajnie, jakby była też historia), zapraszam👍: PetrolheadNumberOne@gmail.com może być bez przyspieszenia czy testu autostradowego. Normalne omówienie jak A6 C7 z 308 tys. km lub tego Mastera.🙂
Oczywiście, dawaj więcej takich aut ☺👍
Nagrywasz sam, często z ręki, a ogląda się to lepiej niż programy w TV:)
Dzięki!!
ja to sie najbardziej ciesze, jak ktoś sobie coś kupi i to mu służy i służy i służy ;]
pozdrawiam Cie serdecznie i życzę zawsze szerokości i wiatru w plecy
Ten ogranicznik prędkości pomógł całemu zespołowi napędowemu w uzyskaniu takiego wyniku, który i tak jest imponujący.
Na pewno pomógł silnikowi bo te w autach użytkowych, nie męczone nieustanną jazdą z prędkością bliskiej maksymalnej raczej ciężko pokonać ale żeby zabić np. skrzynie i dwumas nie trzeba jeździć z dużymi prędkościami a wręcz odwrotnie, np. często powtarzające się gwałtowne przyspieszenia przy jeździe po wioskach szybciej wyeksploatują wspomniane elementy niż ciśnięcie na trasie ekspresowej.
@@an0nim11 Pisząc zespół napędowy nie miałem na myśli dwumasy, wiem jak działa i jak używać sprzęgła aby dwumasa i sprzęgło kończyło się w zbliżonym czasie. Miałem na myśli wszystkie łożyska, przegubu, skrzynia, itd. Daj 20km/h więcej dla busa to tak jakbyś doczepił przyczepkę osobówce. Wszystko działa pod większym obciążeniem (spalanie paliwa to udowadnia), przeguby, łożyska bardziej grzeję się i zużywają, a jak puści uszczelniacz to całkiem leci. Skrzynia wcześniej zaczęłaby huczeć.
W busie H1 powyżej 130km/h zaczyna mocno wzrastać spalanie, a w takim samym tylko H3 po 110km/h. A przy 150 jak chcę przyspieszyć, to czuję dużą różnicę w zapasie mocy. Niektórzy przewoźnicy jeżdżą do Belgii 2 razy w tygodniu, robią min. 7k w tydzień, większość to MB sprintery. Widać zależność prędkości przejazdów do awaryjnosci aut, nawet przy tych 20km/h.
Pozdrawiam
@@krzysztofdabrowski8458 Chyba nie jezdzisz za czesto do tej Belgii, bo wiekszosc dostawczakow to Renault Mastery w wersji plandeka 8-10 palet. Wygrywa nizszy koszt zakupu, oszczednosc paliwa, brak walu napedowego (waga), lepsze zabezpieczenie przeciw korozyjne, podobno wygodniejsza kabina i jak sie okazuje duza bezawaryjnosc podczas uzytkowania pojazdu
@@ceboin Mieszkam w Brukseli ponad 10lat i jak zajadę na Porte de Hal gdzie stoją przrwoznicy opierdielic fajki i wódkę, to na 50 sprinterów trafi się jakaś inna marka. Widzisz te plandeki, bo jeżdżą nimi kierowcy na etacie i mają ograniczniki prędkości,a nawet tacho. Nie widzisz sprinterów, bo one jeżdżą z prędkościami osobówek i ich tyle nie wyprzedzasz. 😁 A poza tym te plandeki mają bardzo dużo lżejsze życie od sprinterów blaszaków, co wożą ludzi i paczki do Belgii.
@@krzysztofdabrowski8458 Co ty pierdzielisz? :D W transporcie jedynie gdzie sprinter jest to chłodnie, tak w międzynarodówce nie znajdziesz żadnego sprintera, około 50% mastery, 25% boxer/ducato, 15% iveco, 5% craftery, sprintery etc - Mówię tutaj o międzynarodówce
Jeździłem tym egzemplarzem wiele razy i potwierdzam słowa Marka- jest świetny! 👍
Tak to powinno wyglądać w użytkowym samochodzie. Ostatnio widziałem Peugeot 207 z przebiegiem ponad 700, Skode Superb ponad 800..
Swego czasu pracowałem w firmie transportowej i latałem właśnie masterem i nigdy nie klękał na robocie , mimo że były tygodnie kiedy silnik nawet nie był gaszony. Tylko zmieniał się kierowca i dalej jazda.
Wlasnie dlatego, że nie gasł.
No dokladnie. Jesli silnik nie gasnie praktycznie to najlepsze co moze byc. Moj ojciec dobil do 700 000 w Boxerze 2.0 HDi
jak ja dawno ten nuty w uszach nie slyszałem :))) Renówka robi coś albo dobrze albo źle nigdy pośrodku nic niema :)
Prawda, albo mają silniki nie do zajechania i wszystko ładnie działa, albo się będzie tak spać że szkoda gadać
Renaty też męczą użytkowników pierdołami. Moja megane 2 ma bezawaryjny piec, ale reszta rzeczy sprawia wrażenie zlepionych z gównolitu i tandety. Renault brało przykład od Mercedesa w obcinaniu kosztów i zarabianiu na częściach. Takie pierdoły jak linka do odchylenia siedzenia (3-drzwiówka) 3 stówy w ASO. Zamienników nie ma, więc szukam po szrotach/zdrutuję taką od roweru xD
Toczusiek Miałem pare ładnych lat temu ale to naprawdę pare ładnych lat temu Renault Lagunę II z silnikiem 1,6 16V w dziwnej konfiguracji bo na pół skórach i jeszcze paru pierdołkach nie spotykanych w tej wersji z silnikiem ale no taka ktoś zamówił bo aż sprawdzałem , to silnik nie do za...... a ze młody byłem to myślałem ze te 110 koni to uhhh 🤣🤣🤣 ale tak silnik wytrzymywał ale pierdoly z przepustnica jak nie to to zaraz karta od auta to wkurzało 🤣🤣🤣 ale to auto uczyło spokoju kierowcy 🙂🙂
Ja nie narzekam ;) milion razy lepsza niż VW
Podkład muzyczny, zajebisty.
Posiadam Renault Grand Scenic 2006 rok z przebiegiem prawie 430 tysięcy (2.0 16v +gaz) i dalej jeździ, stan bardzo dobry ✌️ Tylko Renault ❤️
W tej dekadzie to dobry wynik wśród wszystkich aut, nie tylko francuskich.
Fajny teścik💪
Renault Master został stworzony po to aby mieć czym wozić zepsute Renówki, ale być wiernym marce. :P
najsmieszniejsze jest to ze silnik w masterze to rozwiercone 2.0 z laguny, tyle, że trójki :)
@@ceboin poważnie?
@@ceboin w sumie 2.0 dci to juz dobry silnik w porównaniu do swojego poprzednika
@@Petrolhead_Number_One Tak, info z salonu Renault. // Paweł Peczyński tak wiem, ze laguna 2 to inna konstrukcja w porownaniu z 3, ale ludziom przy slowie laguna zapala sie czerwona lampka w glowie i mi tez gdy kupowalem mastera.
Dlatego zrezygnowali z Laguny i teraz jest Talizman 😀
Mialem Lagune 1, wszystko chwalilem oprocz lozysk tylnych kol... Wymiana co pol roku. A tak to bezawaryjna, wygodna, szybka i oszczedna.
👍 za ciekawy film i Gunlog w tle ;)
Jeżdżę masterami od ponad 3 lat. Wersje 150km, 165 i teraz 170 km, ludzie mówią wiele złego na te auta ja sądzę, że są bardzo dobre. Jeździłem też mercedesami sprinter, 2017 i 2019 rok. Wygoda jazdy ,ceny części i stosunek jakości do ceny- wygrywa Master ;)
Na temat niewielu aut mam wiedzę,tylko o kilku mogę powiedzieć tyle co o tym dziadostwie.Ma oczywiście kilka zalet,ale nie są one wg mnie w stanie zrównoważyć wady.
Dla Renault Master plus za :
1 - szybki tempomat ( funkcję powrotu do zadanej prędkości ) ,za to że jest sterowany z kierownicy a nie manetką,
2 - szeroki wlew paliwa dzięki któremu można tankować ze stanowiska dla "dużych" a to zawsze szybciej i taniej tankując ON TIR,
3 - w takiej konfiguracji czyli trzyosobowej za OGROMNY obrotowy stolik który pojawia się po położeniu oparcia środkowego oparcia,jest wielki i w żadnym aucie nie widziałem podobnego,
4 - duży,bardzo pojemny zamykany schowek środkowy w desce rozdzielczej,mieści się tam format A4 w teczce i wiele innych rzeczy potrzebnych d pracy,
5 - za wielkie lustro w prawej osłonie przeciwsłonecznej pomagające w manewrowaniu czy jeździe po np Włoszech gdzie skutery objeżdżają człowieka z każdej strony bez grama wyobraźni,szkoda ze jest wykonane jak lusterko dla lalek i niewiele w nim szczegółów,ale fajnie że jest,
MINUS za :
1 - wieczny brak mocy,170 koni uzyskanych z silnika 2.3 z dwiema turbinami wysokich i niskich obrotów powoduje że ten samochód się męczy jadąc z plandeką na międzynarodówce,zwykłego ronda nie da się normalnie przejechać bo na dwójce wyje i odcina mu moc,na trójce nie potrafi jechać z niską wartością obrotową i szarpie,
2 - za pedał sprzęgła umieszczony tak blisko nadkola,że w tym aucie nie da się wyprostować lewej nogi,jeżdżąc "wokół komina" może to nie przeszkadza,ale gdy trzeba siedzieć na dupie 4.5h jest męczące,
3 - za regulację kierownicy w tylko w pionie,wyżej albo niżej zawsze można ustawić fotel bo dach wysoko,ale nóg obciąć się nie da bo trudno później auto prowadzić,
4 - za obudowę dzwigni skrzyni biegów,która jest idealnie tak żeby uwierała w kolano,
5 - za to,że wycieraczki i spryskiwacz sa na jednym wodzie elektrycznym przez co po wykorzystaniu/zużyciu kilku setek płynu mamy taką sytuację,że wycieraczki są w opinie i dopiero na szybę trafia płyn,najpierw wszystkie insekty i ptasie odchody są wtarte na sucho a później walczy się z usuwaniem ich,jak już się uda i wyłączymy wycieraczki Renault po kilku sekundach,akurat wtedy gdy pęd powietrza osuszy do końca szybę wykonuje jeszcze jeden zakres pracy wycieraczek żeby upierd....lić szybę suchą gumą,
6 - za przednie lampy które są tak wysoko,że przed autem mamy około metra nieoświetlonej drogi,niby nic ale DLACZEGO??!!
7 - za to że dolne lusterka są krawężnikowe a nie sferyczne a do tego nie są regulowane ani podgrzewane,
8 - za mało wydajną klimatyzację i tylko kilka prędkości nawiewu,latem na wet w PL nie mówiąc już o południu Europy żeby schłodzić kabinę nawiew musi pracować z dużą prędkością a to i tak niewiele daje,jest wówczas głośno,w stopy zimno,przednia szyba aż przymarza przy desce rozdzielczej,można by oczywiście ostawić nawiew na twarz nie szybę i nogi,ale ja gdybym chciał żeby mi w oczy wiało to bym łeb przez szybę wystawił a nie włączał klimę,
9 - za to że w tym aucie nie ma gdzie kubka z kawą odstawić,otwory na napoje które w nim są pozwalają na wstawienie czegoś o wymiarach puszki 0.33l,jeżeli będziemy korzystać z małego kubka i wstawimy go w uchwyt/otwór w desce rozdzielczej kubek opiera się o przednią szybę,paruje i można zabijać nudę w trakcie jazdy obserwacją pary z napoju która skrapla się na przedniej szybie i płynie sobie gdzieś tam pod deskę,
10 - za to że ma wiele bezsensownych schowków,półeczek,za to że nie są zamykane,nie można posegregować "narzędzi" do pracy biurowej zasłonić ich przed widokiem innych i słońcem,w Masterze wszystko jest na wierzchu napierdol...ne jak u cyganki w tobołku,
11 - za obudowę licznika,daszek jest tak płytki że w nocy mamy zdublowane zegary,jedne rzeczywiste,drugie odbijają się w szybie kierowcy akurat tam gdzie patrzymy w lusterko zewnętrzne,a tak prosto wg mnie byłoby gdyby konstruktorzy Mastera na chwilę wsiedli do Sprintera...
12 - za to,że amortyzowany fotel kierowcy jest wąski i ma wąski podłokietnik który nie jest tapicerowany a fotel podstawowy czyli bez amortyzacji jest szeroki,wygodny z fajnym podłokietnikiem,
13 - w końcu za to,że ma przedni napęd,tylna belka jest wleczona więc jest bardzo podatny na podmuchy wiatru,przełęcze w DE powyżej 30metrów to już problem nie mówiąc o np moście nad Tamizą w Londynie,
Więcej już mi się nie chce pisać,ale jeszcze kilka wad ważnych dla komfortu życia kierowcy bym znalazł,uważam że konstruktorzy Renault Master są oderwani od rzeczywistości co najmniej tak bardzo jak pewien siedemdziesięciolatek który w obliczu pandemii chce żeby w trakcie świąt Wielkiej Nocy w kościołach mogło przebywać 50 obcych sobie osób,żebym poszedł na wybory albo w tłum ludzi czekających przed pocztą z moim głosem,ale na spacer z własną rodzina gdzie wszyscy jesteśmy to już KU...WA NIE!!!!!!
3 lata masterem i potwierdzam... Wersje 150 i 165 km były silniejsze na mniejszych obrotach 170 km szarpie na małych obrotach jakieś rondo czy coś
Mam blaszaka i faktycznie trochę tych wad się potwierdza ale jednak jest bardzo trwały tu nie ma konkurenta.
@@TomaszMalina wszystko się sypie oprócz silnika :D
master 2013 rok silnik 150 koni na jednej turbinie, przebieg 816 tysięcy przebiegu. Wtryski nie dotykane, i poszedł dalej w świat. Te auta są nie do zajechania.
Nie wiesz chyba co mówisz .nie do zabrania poczekajmy jeszcze 5 lat ,jestem pewny że będzie taki przesiew że masakra .mam z 13 roku czyli ma 9 lat ,wyobraźcie sobie te auta za lat 10 czy 15 .wątpię czy dożyją .mam T4 z 95 roku i nadal jeździ i nie klęka ! To jest auto nie do zajebania !
Chyba że masz 20lat to w dupie byłeś i wiesz co widziałeś
Malolaci jeżdżą po 2 trzy lata w kurierce .rozlier....ją te auta tak że się nadają na Ukrainę tylko i twierdzą że nie do zajechania auto no cyrk
@@januszkowalski5193 Nie wiek jest istotny, a przebieg. Jeżeli młodszy niż 10 lat (patrzę na datę komentarza) Master miał już ponad 800 tys przebiegu, to na tym silniku nie pojeździ drugie tyle bez remontu, gdyż po przekroczeniu miliona różne rzeczy mogą się zdarzyć. Natomiast sam samochód (buda, zawieszenie) ma dobre zabezpieczenie antykorozyjne i to wytrzyma z 30 lat, może więcej (zależy od sposobu eksploatacji). Na dzień dzisiejszy nadal jeżdżą 25 letnie Mastery i chyba nie zamierzają się poddać :). Ale wiadomo, nowsze będzie mniej solidne od starszego, co nie znaczy, że nie wytrzyma tyle ile powinno
Peace,Love,Extasy👍Tego chyba nikt się nie spodziewał,ale materiał i sama laweta jak zawsze 👍Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo solidne auto. Kiedys jezdzilem masterem ale dostawczakiem 150 koni okolo i szedl jak wsciekly serio. Nie jedna osobówka zostala w tyle na starcie. Francuskie auta sa spoko co prawda nie przepadam ale solidne sa. Mega odcinek zreszta jak zwykle kawal dobrej roboty
Jakbys zrobił taki film z PKS co ma przebieg 10 milionów lub więcej 😝
Byłoby super! Ale kat B mam jedynie.😋 Jednak pomysł jak najbardziej świetny!
@@michadelogistyk3450 to były rumple od zawsze
Nic nie ma więcej jak busy bądź tiry w podwójnej obsadzie .
Ścieżka dźwiękowa coś pięknego :)
Słysząc ten jazgot domyślałem się, że ktoś zwróci na to uwagę w komentarzu. Ale nie pomyślałbym, że w pozytywnym tonie.
Sąsiad ma Mastera 1 200 000 bez większych problemów 2.3 i 2.0 dci bardzo dobre silniki.
Zmień to "800kkm" na 800 000km, bardziej wzrok przyciąga ;)
Zmienione.👍 Dzięki za radę!
@@Petrolhead_Number_One
Petrol rozpocznij serię 500+
Będzie oglądalność, wypełnij niszę!!
Zdrowia 👍
Albo prawie milion :D
Nie chcę click baitów!😋 Ma być realnie.👍
@@Petrolhead_Number_One I tak trzymać 👍👍👍
Świetny materiał. Bardzo przyjemnie się słucha. Aż miło pomyśleć, że mój egzemplarz z 2011 roku ma jeszcze 450.000 km do przebiegu tej lawety. Gratuluję wprawy i podejścia do relacji z życia tego modelu. Pozdrawiam serdecznie Mateusz.
Master jest najlepszy. Ups... BYŁ!!! Teraz nowego omijajcie... Smuteczek...
Szanuje za Peace, love, extasy :D
W końcu ktoś się wział na YT za samochody dostawcze proszę o wiecej Ducato Sprinter itp
Co za klasyka jako podkład muzyczny! Szanuje!
Zauważyłem, że muzyka klasyczna to całkiem fajne urozmaicenie odcinka.😎
To może następnym razem renault magnum: D
magnuma dobra maszyna
magnumka jak u dziada XD
Magnum opus
@@cedec1 u mnie sa nowe euro 6 ale sa tacy co i tak wola magnumke sa kierowcy ktorzy sa zakochani w tym aucie
@@cedec1 magnumka to bylo dobre auto z super kabina i ujebanymi rekami w gratisie (wtajemiczeni wiedza o co chodzi) szofera magnumki poznawalo sie po sladzie zebow na CMRce ;D za to renault premium to inna bajka
W życiu zrobiłem ponad 1,5 miliona km tak lekko mówiąc. Prywatnymi i miałem też rożne służbowe. Każdej marki od renówek po bmw. I powiem marka nie ma znaczenia - szczególnie w dzisiejszych czasach. Liczy się konkretny egzemplarz jak ja robiłem rekordy przebiegu to koledzy już mieli drugie auto bo poprzednie już zdechło im. I odwrotnie. Miałem auta które każdy mechanik odradza a ja bezawaryjnie robiłem duże przebiegi. I odwrotnie.
Wiozłem na takim o 1 w nocy do domu swoje wymarzone auto jakim jest 1700kg w210. Super REANTKA polecam i miło wspominam!
Bardzo ciekawy film ale pewnie temu że się takiego auta po Tobie nie spodziewałem i to mnie zaskoczyło oczywiście pozytywnie😉 choć to dowodzi tylko tego że cokolwiek pokażesz to masz dar żeby fajnie o tym gadać i to jest świetne, oby tak dalej a wiadomo, że im większa będzie różnorodność prezentowanych aut tym ciekawiej!
Jak zwykle spoko recenzja, fajnie odpowiadasz o autach..., ze stoickim spokojem, jest pewien klimat, powinieneś gdzieś w tv prowadzić programy motoryzacyjne, pozdro
Zrób proszę test talizmana 😁 proszę proszę 😉
Przejścia szczególnie z tą świeżą muzyką sztos
Lewarek w dostawczych rządzi!!! Ostatnio zrobilem trasę 2100 km w 22 godziny i wysiadłem zrelaksowany,zero problemów z kregolem itp
Komputer z reguly zaniża realne spalanie w tym aucie o około 0.5 - 1l. Warto też dodać, że Renault Master ma fatalny promień skrętu, może do małej blaszki wystarczający, ale do większej lawety czy plandeki to już zdecydowanie za słabo, lepiej wypada tu Ducato, nie wspominajac o zawracajacym w miejscu Iveco czy Sprinterze
0,5-1 litr? Chyba poważny nie jesteś, kilka lat już liczę spalanie różnica wychodzi max 0,22-0,25 oczywiście mówimy o kołach zalecanych przez producenta.
Pojeździłem kilka razy takim sprzętem i jest zajebiście wygodne... 1000 km na strzał to nie problem, nie było czuć zmęczenia... Jak mam wynająć Sprintera to wolę w ogóle nie jechać... :/
jak na ironię jest lawetą xD lubię ciebie gościu
Jak zawsze super i na temat, w dodatku bardzo przyjemnie się Ciebie słucha. Pozowienia
Jeździłem w międzynarodówce takim master najlepszy zero problemów
Masz takie same doświadczenia z Talismanem i serwisem jak ja z Laguną 3 (nie ma pomyłki). Kupiłem nową w 2010, serwisowałem w ASO i od 60 000 km (nie ma pomyłki) w ramach przeglądu okresowego zmieniane były zawsze (nie ma pomyłki): filtry, olej, turbina. Oczywiście to było moje ostatnie reno (4-te konkretnie). Ale Master i jego pancerność robi wrażenie. Fajny film, jak zawsze gdy nie "pałujesz" 40 letniego "sentymentu" 🙃 pozdrawiam.
Bardzo fajny sprzęt. Solidne, niezawodne auta, sam chętnie bym wymienił swoje wiekowe Ducato na takie.
Jeździłem identycznym modelem tyle że z plandeką. Olej zmieniany srednio co około 60 tys, brał duże ilości oleju więc cały czas dolewki. były robione wtryski, sprzęgło i zapchany dpf. Zostawiłem go w 2017 z przebiegiem 600 tys, z tego co wiem nadal jeździ więc przez ten czas na miedzynarodówce można się domyślić aktualnego przebiegu.
Za muzykę szanuje Ekwadorczyku :D
I to jest prawdziwe auto. Jeździ i nie psuje się.
Siemanko... Od lipca posiadam mastera z 2019 roku ten sam silnik.. Buda L4H2 30tys km i tragedia sie dzieje za hamulcami... Piszcza niesamowicie, za 2 tygodnie auto smiga na serwis... Aha radio gubi sygnal bluuuu... To chyba wszystkie mamkamenry do tej pory... Pozdrowionka
Moje movano z 2011 ma obecnie w kołach prawie 600tyś km i żyje. Olej w sipniku zmieniam co 15tyś i jeżdżę tylko na valvoline. W skrzyni też valvoline i zmiana co 45tyś. Resztą żyje i ma się dobrze. Póki co miałem jedną poważną awarię ładowania z którą się męczyłem ponad rok, ale już jest dobrze. Zgnita wiązka - wada fabryczna.
Ziomuś spodobały mi się twoje filmiki - takie treściwe i z sensem.
Dlatego daję suba i zostaję tu na dłużej.
Pozdro
Dziękuję! Zauważyłem, że filmy po 20-30 min są raczej za długie.👍 Pozdrawiam!
te techniawka
zacząłem powoli rzygać tym niemieckim mięsem na kanale, aż w końcu perełka - laweta w renault
miód!
😅
@@Petrolhead_Number_One co nie zmienia faktu,że jak się w wchodzi na kanał jest taki ład,porządek,auta sportowe,ładne ,ciekawe,fajnie wyposażone,kultowe-takich o których się marzyło za dzieciaka i .......RENAULT laweta XD . Sory ,jakoś tak poprostu wg mnie,niepasuje trochę na kanał . CLS, Brera albo E90 Coupe to to nie jest :P
@@tomsongocha zobaczymy jaki będzie odbiór testu takiego mastera z wysokim przebiegiem i będę myślał. Póki co około 2x szybciej wyświetlenia lecą niż przykładowo w G55 AMG, nad którym siadłem parę ładnych godzinek. Zobaczymy, czy nie będzie też normalniejszych aut, ale np z wysokimi przebiegami, jeśli miałoby to mieć lepszy wpływ na zasięgi. (Ale bez obaw, wszystko ostrożnie próbuję, nie chcę zepsuć kanału😉).
@@tomsongocha Wszechstronność to cecha zdecydowanie pozytywna. Raz, że filmik to świetne nawiązanie do genezy, dwa - od czasu testu lexusa gs430 - miłe zaskoczenie od dłuższego czasu. Myślę, że film będzie miał sporo nabić, jak pójdzie na różne fora i portale.
Jak dla mnie najbardziej szokujące auto w Twoich testach. Orginalny rozrząd? Oryginalna turbina? Przy 800 000 tyś km i auto z wypożyczalni? Nie do pojęcia.
Petrol uwielbiam te wstawki z kawałkami rodem z Manieczek 😃👌
Pracuje jako dyspozytor i mogę potwierdzić. Mercedes, Ford, iveco, Citroen, Fiat mogą się schować. Master to król niskiego spalania i niezawodności!
Nawet Ci kierowcy którzy dostają nowego mercedesa chcą wracać do masterki.
@@propan13butan Andrzeju nazwa zobowiązuje ;)
Nie wiedziałem że prezes dołożył Ci jeszcze jedną robote😉
Sam użytkuje mastera z 2017 roku ( wersja ~180koni / furgon ) i jezdzi mi sie nim duzo lepiej niz jakakolwiek osobowka :D
Potwierdzam
Mam Mastera pod plandeką 260 tyś skrzynia biegów zerwany tryb 5 biegu( przy okazji sprzęgło i dwu masa nowa , 290 tys jeden wtryskiwacz odmówił posłuszeństwa, 400 tyś kolejna dwu masa, obecnie 490 tyś i nic poza eksploatacją. Olej co 20 tyś. Auto zajebiste!
Witam same plusy ten samochód ma tak kiepski promień skręt że szkoda gadać dlatego tak zajebiste wspomaganie mu założyli zaciski też są rewelacyjne szczególnie tylne.
Silnik 2.0 dCi lub 2.3 dCi to maszyny nie do zajechania nie ma lepszych diesli na rynku. Sam użytkuję Lagunę 3 2.0 dCi 130 koni- i moim zdaniem najlepszy silnik na rynku- paliwo, olej i kilometry ciągle lecą ( moja mam 220 tyś km od nowosci- kolega ma z 2009 roku z przebiegiem 450tyś. km i autko śmiga jak nówka), mam również Kaszkaja z tym silnikiem ale 150km i ma przebieg pod 300 tyś. km- zero problemów. Żaden niemiecki diesel w klasie 2 litrów nie ma szans pod wzgledem niezawodności. Pozdrawiam
Ale vaginiarze zaraz i tak powiedzą ze gadasz glupoty, bo w internecie pisali ze francuskie sie psuje... ;)
@@Spycahl95 Bo kolega kuzyna wujka, który ma sąsiada a ten ma brata w De powiedział, że francuskie sie psują i tylko VW jest dobre a reszta to szmelc ;)
Mamy m najbliższej rodzinie kilka modeli Audi. Jednym z nich jest Audi A4 z 2003 roku zakupiona przez nas w 2008 roku. W tym momencie wskazanie licznika to ponad 880000 km;) nadal jeździ;)
I to jest temat idealny do przedstawienia i omówienia szerzej👍
Auto w momencie zakupu w sierpniu 2008 roku miało na liczniku 145 000 km. Ze względy na to ze mieszkamy w okolicach Włocławka a Tata który jest właścicielem tego auta dużo jeździ w kierunku Gdańska, Krakowa a czasem zdarza się Swinoujscie nakręcił już ponad 880000 tysięcy. Raz tylko wróciła do domu na lawecie;)
@@johnmclaine8044 pewnie alternator padł. 😉 świetny wynik, bardzo jestem ciekaw, jak ten władca szos wygląda obecnie.
Padła manualna skrzynia biegów ponieważ auto większość przebiegu pokonała z przyczepką;) co do wyglądu to: maska podbijana od kamieni, zmatowiały lakier i mocno wygnieciony fotel kierowcy;)
Uważam że na prawdę sporo jest aut z tak dużymi przebiegami. Może nie aż prawie 900 000 , ale sadze ze dużo aut z sprzed 2010 roku to auta powyżej pół miliona;)
Lewarek? Ja zawsze myślałem ze to szparka...
Nie wolno mi inaczej mówić, bo nie spełnia to warunków w regulaminie TH-cam.😋
@@Petrolhead_Number_One no tak... regulamin. Zapomniałem.
"lewarek" to bardziej do laguny 2 pasuje 😁
@@patryks9709 ta laweta pasuje do laguny 2 powinni sprzedawać je w pakiecie.
muzyka pierwsza klasa :D pozdro fajny odcinek!
Super test. Oby więcej takich :)
Master to Master wśród busów. Klasa sama w sobie. Kilka przerobiłem, Master był the best :)
To teraz moja opinia o Masterce, rok 2014 silnik 150km.
Trasa prawie 500km w jedną i powrót. Prędkości przepisowe, zero gonienia, spalanie 11,5 albo 12l już nie pamiętam, ale to było na pusto!
Komfort? Ty to chyba nie masz wielkich wymagań? Tyłek to myślałem, że mi odpadnie, fotel twardy i ma jakąś bułę na środku siedziska, do tego non stop wali się kolanem w plastik pod lewarkiem zmiany biegów, kierownica zbyt autobusowa... Na plus silnik miękko pracuje, dobrze, że to było pożyczone auto bo bym nie zniósł go na dłużej, osobiście wolę Sprintery.
Ja mam prawue 2 metry a siedziało mi się tu bardzo w porządku. Ani plecy ani dupsko. Nic też nie wystawało na śodku siedziska. Z tym wystającym plastikiem to wcale tragedii nie ma. Jechałem na tempomacie prawie non stop. Zużycie 11-12 to chyba przy przepisowych 120-140 km/h. Osobiscie jechałem 90-100 km/h. 800 km i połowa załadowany. Jakoś niecałe 8.5 wyszło.
@@Petrolhead_Number_One ja jestem krótszy, więc moje kolano wypadało akurat przy tej podstawie lewarka.
Fotel porównał bym do starodawnej kosiarki konnej z metalowym siedzeniem, albo do grabiarki... starsi będą wiedzieć o co chodzi.
Ze spalaniem piszę prawdę, co mi tam zależy, prędkości przeróżne, ale delikatnie z gazem bo na kompie często widziałem 16l. Silnik im mocniejszy tym bardziej lubi. Z resztą jak tylko zarabia to można przymknąć oko.
Pozdro.
@@spiler86 mi również nie zależy a jak Renault to nawet chętnie bym shejtował.😋
Popieram Cię całkowicie.Master to dziadostwo jakich mało.Może przy jednorazowej,okazjonalnej przejażdżce Petrolhead nie zauważył jego wad ale jestem pewien że gdyby miła możliwość użytkowania go na co dzień,żyć w nim potwierdziłby naszą opinię.
Tylko autostradowe przebiegi mogą dać taki wynik 👍
Jak się dba, tak się ma. Mam u siebie masterkę z motorem 2.3(bez adblue) z 2014 roku, nalotu delikatnie ponad 700 tyś. Profilaktycznie zrobiona góra przy 500tyś ze względu na poprawieniu fabrycznej mapy paliwa + prewencyjnie regeneracja turbiny. Olej wymieniany maksymalnie co 13 tyś km i tyle. Auto chodzi jak złoto, motor pracuje lepiej niż nowy z pełną ekologią z 2019 roku.
Czasami nawet jak się dba to nic to nie da.😔 czyt: Renault Talisman
oprócz tego, że jak zwykle dobry odcineczek to i żeś dobrze klasykiem poszedł: Mockmoon '98 (Kay Cee Remix) :D
Przy jeździe do 100km może być ze przed 8 litrami się wyrobisz, powyżej do 130-150 km to od 11-12,5 litra na 100. 😎
Pojemność, aerodynamika kiosku ruchu, waga... Cudów nie ma, musi swoje spalić, im szybciej tym więcej :)
To prawda ze spalanie wychodzi bardzo mało. Miałem okazje zrobić takim samym trasę z Warszawy do poznania i powrót.
Podkład muzyczny z tego odcinka powinien być w każdym następnym odcinku pozdro
Nie tylko Master się udał tej firmie. Megane III też jest bardzo porządna. Ja od 7 jeżdżę taką Megane 1.5 dci i nie miałem absolutnie żadnych problemów. Wcześniej miałem same marki niemieckie i nie było tak różowo.
Ja Renault miałem jedno. Talismana Intens 1.6 dCi 160 KM i było to najgorsze auto jakie miałem, tak zdecydowanie najgorsze, najbardziej uciążliwe w użytkowaniu i okropnie awaryjne. Mialem też peugeota 508 z francuskich wozów i był dobry, bezobsługowy.
@@Petrolhead_Number_One Tak, Talisman miał problemy, to znany temat, nowy Master podobno też ma. A jednocześnie niektóre z pozostałych modeli tej marki są bardzo udane.
No i to mi się podoba, prawie milion na budziku i auto wygląda dobrze, a nie te mirk i janusze co zachwalają stare LT'ki że niby mają po 800 tyśi ale wyglądają jak kupa i niestety jeżdżą też jak kupa.
I ta nutka w tle :) Widać kto na manieczki jeździł ;)
Największym problemem tych masterów jest brak mocy. Niby 125 KM, a jeździ jakby miał max 100. Zrobiłem jakieś 500 tys. km takimi masterkami z plandeką. Najwięcej właśnie tym dci 125. Wsiadłem w niego jak miał 30 parę tys. km przebiegu, odstawiłem z 360 tys. Jadąc tak 96-98 km/h był problem z wyprzedzaniem tirów na autostradzie. W momencie dojeżdżania do kabiny ciężarówki auto po prostu nie miało siły przebić się przez wiatr. Potem wsiadłem w dci 150 i było ciut lepiej. Następny był też 150 KM, ale na bliźniaku z tył napędem. Auto dostosowane do ciągania przyczep, także zupełnie inaczej się tym jeździło. W każdym z tych modeli mega ciężko było zejść poniżej 11 litrów na 100 km. Z awarii - w tym pierwszym przestały działać wycieraczki, klima się rozszczelniła, dwumasa wymieniona przy 260 tys. Poza tym absolutnie bezawaryjnie. Z pozostałymi modelami zero problemów. Auta mega wygodne i ze świetnymi rozwiązaniami dla kierowcy. Multum schowków, duży stolik itp.
Ja najwolniejszym busem jakim jechałem był jakiś stary Transit 2.5 d 75 KM. Koszmar😋
@@Petrolhead_Number_One ja lt 2.4d ;) Ogólnie przerobiłem mnóstwo busów. W najróżniejszych zabudowach.
Jak sie jezdzi po samych autostradach to jest normalne bo auto sie nie zużywa niech zrobi któryś tyle jako roboczowóz po wsiach gdzie nie przekracza sie 60km/h i co chwile chamulec/gaz
Proszę bardzo mam iveco daily 2013 przebieg kolo 700. Dystrybucja kwiatów non stop przeladowany i jakos jeszcze sie turla :D
Łapka za muzykę się należy :)
Mordo, fajny test ! dawaj wiecej, ile mozna ogladac testy nowych aut ?! :D pozdrawiam Łukasz z TEGO aso :PPPPPP
Na codzień użytkuje Fiata Ducato 2014 3.0 180km, przebieg 640 tysięcy oprócz sprzęgła i dwumasy wszystko orginał, zabudowa 10 EP, przesiadłem się do niego z zajebistej masterki 2.3 165, na początku ciężko się było przestawić bo Renault ma więcej schowków itp. Ale teraz nie chciał bym wracać już do masterki ani do najnowszego ductao z silnikiem 2.3 ;) trzy litry robi robotę jednak i wszystkie masterki pod górę wymiękaja ;) pozdro ;)
Wytłumacz w jaki sposób Master ma więcej schowków skoro w IVECO masz trzy zamykane w górnej części deski rozdzielczej - w Masterze jeden zamykany środkowy,zewnętrzne otwarte.IVECO ma zamykany schowek w dolnej środkowej części deski pod sterowaniem klimy - Master ma tam dwie otwarte półki.Zarówno IVECO i Master mają niewielkie otwarte schowki pod nawiewami w okolicy drzwi.W drzwiach jest ich tyle samo z tym że w przypadku konfiguracji auta z podwójnymi kieszeniami w drzwiach IVECO może mieć dolne zamykane,Master nie.Do tego IVECO ma dwie półeczki na np telefon,jedna pod radiem,druga niżej tam gdzie można zamontować np tachograf albo CB radio z wyjściem na prawą stronę tak żeby dało używać się wysuwanego uchwytu na kubek,Master nie ma ich - tam są te dwie półki.Do tego w IVECO w górną kieszeń w drzwiach bez problemu wstawisz dwulitrową butelkę,w Masterze nie da rady.W IVECO spakujesz się tak że nie widać nic,możesz schować wszystkie dokumenty,pieczątki,portfele w zamykanych schowkach,ukryć kable od nawigacji itp a w Masterze takiej możliwości nie ma.Zrobiłem wiele kilometrów takim gównianym Masterem,wiele IVECO i schowków oba auta mają dokładnie tyle samo,są umieszczone nawet w tych samych miejscach,poza tymi w środkowej dolnej części deski rozdzielczej pod sterowaniem ogrzewaniem/klimy,IVECO ma jeden zamykany schowek - Master dwie otwarte półki.
@@tomekpustelnik7412 kolego ja rozumiem że jesteś fanem IVECO ale ja porównuję master do Ducato a nie Iveco ;) nigdy nie miałem doczynienia z Iveco ;) Polecam czytać ze zrozumieniem bo później niepotrzebnie marnujesz czas na Tak długie komentarze ;)
@@WyjatkowyPolak Wybrałem IVECO,bo to moim zdaniem najlepsze auto.Każde inne porównuję do IVECO i każde inne okazuje się w porownaniu z nim dziadostwem.O ile jeszcze kilka lat temu,np Fiat czy Peugeot miał rację bytu wyłącznie ze względu na silnik IVECO i wyposażenie dodatkowe jak np resor pneumatyczny ( prawdziwy a nie dokładany kompresor),tak dziś są bez sensu jak Master.Jasne że patrząc od strony pracodawcy najlepiej kupić najtańsze auto,minimum 10palet po długości i jeszcze kurnik do spania.Ja tego tak nie widzę.Nie rozmawiam z żadnym "kolegą" po fachu który wyposaża swoich kierowców w auta z kurnikami,mówię im w oczy wypier.....ać dziady kiedy jęczą że kierowcę mu odebrałem.Najlepiej niech kierowca towar na plecach zaniesie to może chociaż raz dziadtrans nie będzie musiał do biznesu dokładać😉Bo przecież nie ma aut z sypialką za fotelami,nie ma zabudów do busa o szerokości solówki prawda?Jest wszystko tylko trzeba chcieć to zobaczyć i zrozumieć że to nie my pracodawcy robimy komuś łaskę dając pracę,ale mamy być wdzięczni każdemu z nich że codziennie generuje zyski.Jeżeli komentarz był ponownie zbyt długi to następnych/ewentualnych nie czytaj.Rozumiem że świat dzisiaj pędzi,na nic nie ma czasu,ludzie nawet życzenia urodzinowe składają sobie przez Facebooka bo nie mają czasu na kontakty ze sobą,ale prawdziwy świat tak właśnie wygląda że rozmawia się ze sobą a to co mówisz przez 30sekund w druku wygląda jak wygląda.
@@tomekpustelnik7412 Komentarz długi i równie bez sensu , Co mnie obchodzą Twoje życiowe problemy Gościu ? xD
Marek szkoda,że jednak nie było tej autostrady😁w końcu to taki Twój znak rozpoznawczy 😁 jak widać jeśli silnik jest bez wad konstrukcyjnych i auto robi trasy to wymiana oleju nie musi odbywać się co 10 tys😁 fajna odmiana jeśli chodzi o auto 👍
To inne auto niz osobowka... 2.3dci 125km .. wyobraz sobie 10 jazd po 500km w jedna strone czyli normalny dzien roboczy.. 70roboczogodzin... a teraz spojrz na taka osobowke. Odpalanie 3km postoj korki powrot sklep w sumie 15km dziennie a silnik przez 15km chodzi godzine...
@@chybanie3712 przecież napisałem, że jeśli auto robi trasy a nie jezdzi 3km do biedry po bułki, ja np. robię czasami po 1000km w ciągu dnia a przebiegi 700km są częste
Ciekawy bylby test laguny 3 z silnikiem 2.0dci
muzyka na filmie robi robote, te rezanki powinny być na każdym filmie u Cb;) a nie te nutki zamulone gdzie każdy inny ytber umieszcza non stop na swoich filmach... więcej!
Myślę żeprzebieg 800 tysięcy dla samochodu który jedzie bez przerwy 1000 lub 2000 tysięcy kilometrów jest mniej szkodliwy niż przebieg kiedy zimne auto jest często odpalane i gaszone i robi kilkadziesiąt kilometrów, najbardziej chodzi mi o zużycie silnika
Potwierdzam niezawodność działania Renault Master 2.3 użytkuję auto od 2012r i na liczniku 846940km usterki praktycznie te same co w materiale filmowym auto sprawuje się cały czas rewelacyjnie!
Jestem ogromnym przeciwnikiem wynalazków francuskich ,ale trzeba przyznać dostawcze renaulty nie są złe .
francuzy są bardzo spoko, nie psują się częściej niż niemieckie, a powiedziałbym że rzadziej, nie wiem co tak bardzo cię od nich odpycha
@@Dave-iu5jj jestem mechanikiem i muszę naprawiać te padliny. Przede wszystkim głupi dostęp do byle czego wszystko muszą skomplikować .Głównie renault jest w tym mistrzem .Nikt mnie nie przekona do francuzow i tyle nie będę nic udowadniał czy się rozpisywał na ten temat. Nawet kiedyś miał renaulta jeszcze w cabrio ahh szkodzą wspominać nawet 😂
Jeździłem kilkadziesiąt tyś km takim masterem tyle że do przewozu osób (9 miejsc) tyle że 165 konnym nawet spoko auto, wada to mały promień skrętu no i nie jest tak wygodny jak sprinter, aktualnie jeżdżę 316 cdi 2.2 160 koni i master nie ma ani jednej zalety względem sprintera bo chyba że cena ;)
Posiadam Megane 2 jeżdżę nim 10 lat i wymieniłem w nim tylko rzeczy eksploatacyjne ma przebieg w wysokości 260000tyś.km silnik to 1.6 16v benzyna z gazem pozdrawiam serdecznie
Znam dwie osoby, którym właśnie megane 2 1.6 16v się spaliło.☹
Bravo Master !
Bo prawda jest taka, że Laguna II z dieslem i Talisman z początku produkcji sypały się jak domy z Czeczeni. Znajomy ma Talismana z 2018 roku, przebiegu 60kkm i praktycznie nic nie robił poza rzeczami eksploatacyjnymi, jak olej, czy klocki. Osobiście też kupiłem Renault co dziwne, bo zawsze byłem anty francuskim samochodom, ale Clio (ale jak to mówią cena czyni cuda, co tutaj w tym przypadku zagrało właśnie). Do tej pory 36kkm przejechane i jedną rzecz mi na gwarancji robili, a mianowicie manetkę od świateł i kierunkowskazów (i co jeszcze bardziej dziwne, w związku z moim zgłoszeniem usterki nie było żadnych błędów, a serwis sam zaproponował zmianę manetki profilaktycznie). Co też jestem dość zdziwiony dobrą jakością obsługi i podejściem do klienta, ale z drugiej strony wybrałem najbardziej polecany serwis przez użytkowników, a w promieniu 60km od domu mam 7 serwisów do wyboru. Z kolei słychać też po forach jak ludzie narzekają na różne serwisy w różnych stronach Polski, więc mogłeś trafić na jeden z tych serwisów co ma po prostu wyjebane na klienta. :)
U mnie się nawet śruby same odkręcały i odpadały. Auto finalnie zostało po walce zwrócone. Generalnie w ASO, do którego jeździłem, pracowała banda strasznych debili. Nie będę pisał nazwy dealera bo nie mogę, ale większość zatrudnionych tam pracowników to kretyni... Szczególnie panowie obsługi klienta serwisu. Szefowie również żyją w swoim świecie. Nie wiem, czy to wina zarządu, centrali itd, jednak podejście do klienta - istny cyrk.😋 To było moje jedyne Renault.
@@Petrolhead_Number_One Pamiętam Twoje przeboje z Talismanem. :) Raczej to jest wina konkretnie danego dealera, bo miałem do czynienia z dwoma ASO Renault i w obu przypadkach nie miałem się do czego przyczepić (A potrafię być upierdliwą osobą). Ale tak to jest jak pracuję w danym miejscu banda nieudaczników to potem robią gnój, że odechciewa się patrzeć na daną markę w ogóle.
Chociaż teraz sobie przypomniałem, że jeden z moich znajomych też miał Talismana z początku produkcji i w ciągu 2 lat auto 4 razy na lawecie jechało do ASO. Potem to sprzedał w cholerę i kupił Mercedesa. To też może potwierdzać regułę, że początek produkcji dla Talismana to był dobry niewypał.
@@TheSebbeks bardzo możliwe. Nie wiem, czy kiedyś się przekonam. Nie planuję więcej testów Renault. Może jakieś jeszcze przedstawię z bardzo wysokim przebiegiem w ramach ciekawostki lub jakiś test autostradowy. Do pełnych odcinków raczej nie.
Testu lawety to ja się tu nie spodziewałem ;D
Ja również.🤷♂️
Dobry i ciekawy film. Pozdrawiam
Po komentarzach to co drugi tutaj bańkę podobnym nakręcił - pytanie: gdzie są potem te przebiegi w ogłoszeniach ?
Wracając do materiału: z odcinka na odcinek coraz lepiej ci to wychodzi, coraz więcej luzu i spontanu, jest OK :)
Samo auto - szacun za taki dystans ale nie zapominajmy że duża część tych fajnych aut wyszła z mocno nieszczęsnym 3.0DCI pod maską które mocno napsuły krwi użytkownikom. Podobnie rzecz się ma z bodaj niekwestionowanym królem przebiegów i bezawaryjności czyli VW LT ... dopóki mówimy o motorze 2.5TDI czy SDI. Ale jak przypadkiem mieliśmy to "szczęście" posiadać to auto w wariancie 2.8TDI no to powodów do radości nie było. Raz na jakiś czas każdemu się uda zrobić (często przypadkiem) coś co się okazało trwałe i bezawaryjne ale szybko się potem reflektowali zastępując ów osiołka ustrojstwem zapewniającym zajęcie serwisom i zbyt na części.
Nie czytałem jeszcze specjalistów ,ale balasy piszące ,że coś złego sie dzieje jak wymienia sie zalecany olej co 40koła nie mają racji,sprawdzone w 30 busach do 800koła latają bezproblemowo jeden z kurnikiem ma prawie bańke i działa,skrzynia wytrzymuje 300-400koła,byle na jednej turbinie,biturbo porażka,obecnie najtańszy ,najlepszy,najwygodniejszy bez rdzy bus,lepszy był tylko sprinter z najlepszym silnikiem jaki kiedykolwiek istniał w busie 2.7cdi
Fiatem Ducato 2.8 JTD zrobiłem 700 000 km od nowości,raz mi się zespół, samochód jeździł dalej ale poszedł do zyda
Jeździłem Renault premium dCi 420 (830 000km) na kieleckich górkach nie było lepszej dla niej, nowe e6 zostawały z tyłu, na wzniesieniach wystarczyło zdjąć pół biegu w dół i jazda. Także Renault potrafi zbudować dobry samochód.
Te sportowe linie...
Kupuje!
Mam takiego z tym silnikiem od nowosci, tylko w innej zabudowie i martwilem sie, ze juz mam prawie 300 tys. najechane :) Ogolnie potwierdzam, ze to dobre auto ale ja niestety mialem przygode na trasie nie tak dawno bo padl mi alternator, a wlasciwie regulator w nim. Jednak w porownaniu do Ducato 3.0 2012, ktore mialem wczesniej, to jest duzo lepiej. Ducato darlo z tym silnikiem, jak osobowka ale wkurzaly drobiazgi i tragiczny dostep do czegokolwiek. Wszystkie sruby, nakretki byly po 5 latach w tragicznym stanie i ich odkrecenie to byl wyczyn. Master jest duzo lepiej zabezpieczony antykorozyjnie i sprawia wrazenie lepiej wykonczonego. Dostep do silnika swietny. Na dluzsze trasy jest tez wygodniejszy bo kabina jest sporo wieksza. Serwis do dupy. Do dzis od nowosci jezdze z nierozpoznana usterka, a mianowicie przy temperaturze zewnetrznej miedzy 12 - 16 stopni. Mam lekkie poszarpywanie przy dodawaniu lekko gazu, okolo 2 tys. obrotow. Nikt nie potrafi zdiagnozowac, w czym problem.
ja mam masterke 2.3 dci 165KM biturbo z 2015 roku na liczniku 620000 km i nadal śmiga
5 lat 620 tys? grubo :D
Robiles skrzynie?
@@STA19770 tak, wymiana łożysk, bo było już je słychać
@@franklinls2151 tez tak miałem niestety przy 65tys km.
Super materiał
Idealne auto jako drugie w domu, gdy posiadasz Lagunę 😆
Silnik 125 KM niestety jest bardzo słaby mocowo i co paradoksalnie starszy model 2.5 dCi o mocy 120 km jest sporo mocniejszy. W wersji po liftingu 2.3 dCi 125 KM otrzymał turbinę o zmiennej geometrii i tym samym nie różnił się juz niczym od wersji 145 KM (150 dCi). Do typowych usterek warto dopisać czujniki DPF, powodujące w początkowej fazie brak tempomatu (komunikaty: awaria wtrysku, układu wydechowego). Po za tym jedno turbinowy Master to chyba najbardziej udana konstrukcja wśród wszystkich busów.
Peace, Love and Extasy. Petrolhead czy Ty odwiedzałeś kiedyś Ekwador? :D
Miałem za daleko😅
@@Petrolhead_Number_One pora to nadrobić 😄