Linki do zakupu książek: allegro.pl/oferta/wprowadzenie-do-projektowania-ukladow-zwrotnic-zes-12874591757 allegro.pl/oferta/wprowadzenie-do-projektowania-ukladow-elektronicznych-subwooferow-aktywnych-15026297881 Linki do nagrań na temat książek: th-cam.com/video/BOeuOzC1GBU/w-d-xo.html th-cam.com/video/PiIsqFnYZGQ/w-d-xo.html th-cam.com/video/Gw5Ggn8SnNc/w-d-xo.html Link do wykładu autora: th-cam.com/video/KIo1eqxj4AE/w-d-xo.html Linki do wywiadów z autorem: th-cam.com/video/sWfQos_a46s/w-d-xo.html th-cam.com/video/9HaiOeq7LMI/w-d-xo.html wrzesnia.info.pl/pl/11_wiadomosci/10617_gratka-dla-pasjonatow-ksiazka-wrzesinskiego-elektronika-zainspirowana-przez-tonsil.html Link do profilu autora na portalu LinkedIn: www.linkedin.com/in/tomasz-%C5%82ysek-648676129/
Bardzo ciekawy odcinek i na pewno rozmowa porusza nietuzinkowe tematy. Odnośnie powiązania psychologi akustyki, ta dziedzina nauki nazywa się psychoakustyką i porusza właśnie zagadnienia wysokiej subiektywności w ocenianiu dźwięku. Serwus!
Pociągnąłbym temat dalej. Może ktoś ma subwoofer Velodyne lub wspomnianego Philipsa. Druga sprawa, proszę zrobic wywiad z Wilk Audio. Bardzo ciekawa osoba oprócz modyfikacji konstruuje zespoły glosnikowe. Ma wiedzę odnośnie starych głośnikow. Z Reduktorem Szumu skonstruowali niezły zestaw. Pozdrawiam.
@@AkiWataru Każdy robi jak potrafi. Chodziło mi o to że jest praktykiem a nie teoretykiem. Wysłałem mu podpalone glosniki warfedale i naprawił porządnie czekałem 3 miesiące.
Parafilozoficzne dywagacje, że dziadek i wnuczek inaczej słyszą muzykę są... dziwne. Niech mi ktoś pokaże muzykę, którą dziadek i wnuczek słuchają wspólnie. Lub słuchają tego samego. Przecież różne pokolenia słuchają kompletnie czego innego! ?! N.p. W maju będzie w Polsce Taylor Swift. Obecnie najpopularniejsza 'muzykantka' świata. W genezie jej twórczości jest muzyka country i to słychać ale teraz jest to po prostu 'young pop'. Byłem w kinie na 2+ godz. filmie z jej trasy koncertowej. Sala z wielkim ekranem, z systemem Dolby i naprawdę dobrym nagłośnieniem Bose. Wrażenia: Piękna aranżacja całości. Nagrania montowane z kilkudziesięciu kamer z miejsc i kątów jakich nie zobaczymy na żywo. Na dzisiaj to chyba bardziej profesjonalnie się nie da... Po prostu landryna dla oczu. A dla słuchu? No właśnie zależy dla kogo. Jakościowo oczywiście HiFi, ale... Owszem koncert w sensie szołu robi piorunujące wrażenie, lasery fajerwerki i co tylko, ale nie zapamiętałem ANI JEDNEJ piosenki, rytmu czy tematu, który mógłbym zanucić. A lubię wiele gatunków muzyki. Po prostu nie jest to muzyka dla mnie i nie oczekiwałem, że będzie. Mimo, że kobitka ma prawie 35 lat to jej podstawowa widownia ma 13+ Wyobraźmy sobie studyjne nagranie duetu gitar klasycznych i pracę subwoofera, który w tym przekazie pomaga. (Basu co kot napłakał.) vs. nagrania z koncertu kwartetu jazzowego z saksofonem altowym, pianinem, kontrabasem i perkusją i pracę tego samego subwoofera który ma to przekazać. Będzie różnica? Dziwi mnie więc tutaj kompletna bezrefleksyjność Pana Naukowca n/t rodzaju muzyki i jakości sygnału wobec tego co subwoofem ma przetworzyć i pokazać. I ani słowa o tym? Sztuka dla sztuki gadania o sprzężeiach zwrotnych. Tak to widzę a nie słyszę nic, mimo, że mowa o dzwięku i (podobno) muzyce.
Wiedzy Panu Łyskowi odmówić nie można jednak niestety bardziej Pana Łyska bede kojarzył jako KRASULA - usera o niestety dość wysokim ego, każacego pisać do siebie na forach "per Pan", odpornemu na wszelakie sugestie i wskazowki, na które reaguje dość nerwowo i niekulturalnie. W sieci nic nie ginie, można sprawdzić.
A mnie ten komentarz zaleciał ignorancją. Dywany na ścianach to cała Azja i Bliski Wschód. W Polsce zresztą też pamiętam z dzieciństwa. Ma znaczenie dekoracyjne ale i akustyczne (tłumiące). Widział Pan nitkę jedwabną? Tzn jaka jest cienka? Jeśli ten dywanik na ścianie jest jedwabny (a takie się zwykle wiesza na ścianie jako dekorację i synonim bogactwa) - to taki dywanik potrafi kosztować tyle co niejedne super kolumny głosnikowe. Jeśli to jedwab to na Pakika Bazaar w New Delhi są takie po 2-5 tys. USD. Dlaczego? Historia techniki. Bo teraz proszę sobie wyobrazić ile może być pętelek tej nitki na każdym cm kw. takiego dywanika. TYSIĄCE! Plątane ręcznie drobnymi paluszkamni dzieci i młodych kobiet, które mają jeszcze w miare dobry wzrok. Czyli zrobienie tego może spokojnie zająć miesiące albo i rok. I to jest szczęśliwy los milionów ludzi w Azji i na Bliskim i Dalekim Wschodzie. To tyule skróconego wykładu z dziedziny sztuki dekoracyjnej.
@@ilovegooogle5073 Dywany na ścianach, to typowa wschodnia wieś. Rozumiem przesiedleńców z lat 50, ale w 2024 taka zbierająca grzyby "ozdoba" ściany to porażka.
@@nnnnnn3647 Widzę, że przekaz KOMPLETNIE nie dociera... Pan Kolega ma jakąś mentalną blokadę na nową informację??! Ten dywanik w tle DLA MNIE pokazuje, że Mr Łysek ma bardzo wysublimowany gust artystyczny. Co wśród inżynierów nie jest wcale normą. Dla mnie pokazuje, że Pan Łysek jest perfekcjonistą. A dla Pana, że ze wsi? W sensie, że Konopielka? To zaiste smutne, że informacja do Pana nie jest się w stanie przebić. Żeby nie powiedzieć betonowo-smutne, ale beton to akurat szlachetny i też b. antyczny budulec, jak nitka jedwabnika... Ale, że kanał jest o historii techniki, to oto ona, w małym fragmencie, GDZIE KOMPLETNIE nic nie ma o polskiej wschodniej wsi, która po prostu była o wiele za biedna na dywany. Także te latające, więc dwaj tacy, którzy zajumali księżyc musieli furkać na gęsi i może dlatego potem rozbili 'wschodniego' Tupolewa na wschodniej wsi.. Dwa cytaty z 'encyklopedii dywanów' i dodatkowe wyjaśnienie z historii. 1. 'Jedwab był wytwarzany w Chinach przez tysiąclecia z użyciem sekretnej technologii, lecz od kiedy udało się przemycić jedwabniki za granicę, produkcję jedwabiu rozpoczęto w takich krajach jak Iran, w prowincjach Gilan i Mazandaran w pobliżu Morza Kaspijskiego i w Turcji. Jedwab składa się z włókien tekstylnych pozyskiwanych z kokonów, głównie jedwabnika morwowego. Kokony zawierają jedwab w stanie surowym, na który składa się materiał włókna jedwabnego, fibroina oraz otaczająca serycyna (klej jedwabny). Serycynę usuwa się przez gotowanie jedwabiu. Najważniejszy rodzaj jedwabiu, jedwab naturalny szlachetny, pozyskiwany jest z jedwabnika, który żywi się liśćmi morwy.' oraz 2. 'W XVI wieku, pod protektoratem władców, sztuka wytwarzania dywanów była rozwijana w Persji i Indiach zarówno pod względem technicznym, jak i artystycznym, między innymi w warsztatach dworskich. Z tego okresu pochodzi najwspanialszy, chyba najbardziej znany na świecie dywan, dywan Ardabil, który można zobaczyć w Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie. Ma on rozmiar 534 x 1152 cm i został prawdopodobnie wytworzony w mieście Kaszan w Persji przez rzemieślnika imieniem Maqsud. Dywan pochodzi z roku 1539 (946 r. według kalendarza muzułmańskiego). Utkanie tego dywanu, zamówionego przez Szacha Tahmaspa I do meczetu Szejk Safi, zajęło pięciu tkaczom trzy lata.Pierwotnie były to dwa dywany, ale jeden z nich został poświęcony, by naprawić drugi, ten, który obecnie znajduje się w Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie. Pozostałe części dywanu użytego do naprawy można obejrzeć Muzeum Sztuki w Los Angeles w USA. Dywan wykonany jest z użyciem węzłów perskich, wełnianego włosia z jedwabnymi nićmi wątku i osnowy, z gęstością tkania 518 000 węzłów na metr kwadratowy. Dywan został sprzedany w XIX wieku celem pokrycia kosztów renowacji meczetu w Ardabil w północnej Persji.' 3. Zanim spadochrony były robione ze stylonu - były z jedwabiu. A więc tego samego materiału co NAJDROŻSZE dywany. Czy gdyby Pan Łysek miał na ścianie spadochron to podobałoby się Panu bardziej? Proszę sobie wyguglać 'Caterpilar club' ZAMIAST marudzić n/t powyższej dekoracji ściennej, której ekskluzywności Pan po prostu nie rozumie... A gdyby powiesił kamizelkę kuloodporną? (Akurat wynalazek Polaka) I też oryginalnie z jedwabiu...
Może i nie chciałbym padać (deszczem) na tę paradę wykładu techniki akustycznej ale 'mumbo jumbo' techniczne jest wyraźnie mocno zaawansowane. Moim zdaniem - chyba zbyt. Brakuje wyjaśnienia podstawowych terminów jak 'zakłócenia harmoniczne', 'długość fali' , 'wzmacniacz transkonduktacyjny' itp. Brakuje soczystych graficznych czy filmowych wyjaśnień a zamiast tego są dwie gadające głowy. Fakt, że 'co dwie to nie jedna'. Ale przypomina mi to mój pierwszy wykład z akustyki na fizyce na WSP w Opolu, kiedy dr fizyki tłumaczył nam zielonym jak groszki i zdziwionym jak szpaki nad kością studentom 1go roku, że to co widzimy na filmach w postaci tłumika broni palnej jest FIZYCZNIE niemożliwe. Cośtam nawet powykreślał na tablicy co przemalowaliśmy do zeszytów bez pojęcia o co chodzi. I takie samo wrażenie mam tu i teraz, pół wieku później. Ok. piszę to po obejrzeniu pierwszych 5-ciu minut ale już zeslabiony i zniechęcony do reszty.
No dobra. Dobrnąłem (z trudem) do połowy i w ramach reakcji na pętlę akcelometryczną - odpuszczam c.d. więc. Po prostu nie rozumeim o czym mowa. 'Idę' sprawdzić co z tą sondą na biegunie Księżyca, która podobno wylądowała wczoraj (oglądałem transmisję) a następnego dnia (dzisiaj) pokazują JEDNO zdjęcie i to z orbity Księżyca. Jest tam coś czego nie chcą pokazać czy nie mogą czy co? Dziwne.
@rafabehrendt3817 ...W kraju gdzie najgorszy wypadek lotniczy XXI w. a wynikający ze złamania WIELU podstawowych procedur lotniczych został przez rządzącą partię przedstawiony jako ZAMACH. I to z udziałem Putina a gdzie żaden aktywny pilot czy inż. lotniczy nie próbował nawet pisnąć żeby kontować 'rewelacje' pewnego historyka fantasty z władzą i ochroną żandarmerii wojskowej + jednego wszechmogocnego który ukradł Księżyc, który z drabinki odsłaniał kolejne pomniki, imputujesz mi braki z fizyki?? Ile prędkości MINIMALNEJ ma mieć Tu-154 podchodzący do lądowania? 250 km/h. Ile to jest m/s? 70+ (Czyli każdej sekundy połykamy 70 m.) Ile było wtedy widać w Smoleńsku? 300 m. Czyli ile to jest sekund lotu i czasu na decyzję? Poniżej 4. Ile mówi przepis, że musi byc widać na lotnicku takiej kategorii, żeby ROZMAWIAĆ o próbie lądowania? 1000 m. Czyli ile to jest sekund lotu i czasu na decyzję? Kilkanaście. A reszta to już tylko wzór na energię kinetyczną gdzie prędkość jest do potęgi drugiej pomnożona przez połowę masy Tu-154 pełnego ludzi. I takiej fizyki ~50% ludzi nie rozumie a Ty mi tu że trzeba było uważać... Ciekawym ilu ludzi rozumie / zrozumie o czym tu powyżej gadające glowy kłapią. A najważniejsze: PO CO?
Linki do zakupu książek:
allegro.pl/oferta/wprowadzenie-do-projektowania-ukladow-zwrotnic-zes-12874591757
allegro.pl/oferta/wprowadzenie-do-projektowania-ukladow-elektronicznych-subwooferow-aktywnych-15026297881
Linki do nagrań na temat książek:
th-cam.com/video/BOeuOzC1GBU/w-d-xo.html
th-cam.com/video/PiIsqFnYZGQ/w-d-xo.html
th-cam.com/video/Gw5Ggn8SnNc/w-d-xo.html
Link do wykładu autora:
th-cam.com/video/KIo1eqxj4AE/w-d-xo.html
Linki do wywiadów z autorem:
th-cam.com/video/sWfQos_a46s/w-d-xo.html
th-cam.com/video/9HaiOeq7LMI/w-d-xo.html
wrzesnia.info.pl/pl/11_wiadomosci/10617_gratka-dla-pasjonatow-ksiazka-wrzesinskiego-elektronika-zainspirowana-przez-tonsil.html
Link do profilu autora na portalu LinkedIn:
www.linkedin.com/in/tomasz-%C5%82ysek-648676129/
Bardzo ciekawy odcinek i na pewno rozmowa porusza nietuzinkowe tematy. Odnośnie powiązania psychologi akustyki, ta dziedzina nauki nazywa się psychoakustyką i porusza właśnie zagadnienia wysokiej subiektywności w ocenianiu dźwięku. Serwus!
KRASUL jak zwykle w formie!
Fonica w latach 90 produkowała wzmacniacz dla HECO do subwoofera HECO ACTERIOR SUB 9000.
Witam z 19 komentarzy jest 15 ? Cenzura YT czy ktoś inny ?
Już pisałem, że pod tym filmem żadnego komentarza nie usunąłem. Pozostaje YT.
Ktoś mi powie o co chodzi z tym Krasulem? xdd
Pociągnąłbym temat dalej. Może ktoś ma subwoofer Velodyne lub wspomnianego Philipsa. Druga sprawa, proszę zrobic wywiad z Wilk Audio. Bardzo ciekawa osoba oprócz modyfikacji konstruuje zespoły glosnikowe. Ma wiedzę odnośnie starych głośnikow. Z Reduktorem Szumu skonstruowali niezły zestaw. Pozdrawiam.
I terminy na 5 lat do przodu przy konstrukcjach bardzo średnich....
@@AkiWataru Każdy robi jak potrafi. Chodziło mi o to że jest praktykiem a nie teoretykiem. Wysłałem mu podpalone glosniki warfedale i naprawił porządnie czekałem 3 miesiące.
@@wlodek1981wlodek no właśnie tu bym polemizował 🤡
Parafilozoficzne dywagacje, że dziadek i wnuczek inaczej słyszą muzykę są... dziwne.
Niech mi ktoś pokaże muzykę, którą dziadek i wnuczek słuchają wspólnie. Lub słuchają tego samego.
Przecież różne pokolenia słuchają kompletnie czego innego!
?!
N.p.
W maju będzie w Polsce Taylor Swift. Obecnie najpopularniejsza 'muzykantka' świata. W genezie jej twórczości jest muzyka country i to słychać ale teraz jest to po prostu 'young pop'.
Byłem w kinie na 2+ godz. filmie z jej trasy koncertowej. Sala z wielkim ekranem, z systemem Dolby i naprawdę dobrym nagłośnieniem Bose.
Wrażenia:
Piękna aranżacja całości. Nagrania montowane z kilkudziesięciu kamer z miejsc i kątów jakich nie zobaczymy na żywo. Na dzisiaj to chyba bardziej profesjonalnie się nie da... Po prostu landryna dla oczu. A dla słuchu? No właśnie zależy dla kogo. Jakościowo oczywiście HiFi, ale...
Owszem koncert w sensie szołu robi piorunujące wrażenie, lasery fajerwerki i co tylko, ale nie zapamiętałem ANI JEDNEJ piosenki, rytmu czy tematu, który mógłbym zanucić.
A lubię wiele gatunków muzyki. Po prostu nie jest to muzyka dla mnie i nie oczekiwałem, że będzie.
Mimo, że kobitka ma prawie 35 lat to jej podstawowa widownia ma 13+
Wyobraźmy sobie studyjne nagranie duetu gitar klasycznych i pracę subwoofera, który w tym przekazie pomaga. (Basu co kot napłakał.)
vs.
nagrania z koncertu kwartetu jazzowego z saksofonem altowym, pianinem, kontrabasem i perkusją i pracę tego samego subwoofera który ma to przekazać.
Będzie różnica?
Dziwi mnie więc tutaj kompletna bezrefleksyjność Pana Naukowca n/t rodzaju muzyki i jakości sygnału wobec tego co subwoofem ma przetworzyć i pokazać. I ani słowa o tym?
Sztuka dla sztuki gadania o sprzężeiach zwrotnych. Tak to widzę a nie słyszę nic, mimo, że mowa o dzwięku i (podobno) muzyce.
Wiedzy Panu Łyskowi odmówić nie można jednak niestety bardziej Pana Łyska bede kojarzył jako KRASULA - usera o niestety dość wysokim ego, każacego pisać do siebie na forach "per Pan", odpornemu na wszelakie sugestie i wskazowki, na które reaguje dość nerwowo i niekulturalnie. W sieci nic nie ginie, można sprawdzić.
Sredni materiał nic ciekawego ot gadanie do kotleta.
Dywan na ścianie? Zaleciało rosją.
A mnie ten komentarz zaleciał ignorancją.
Dywany na ścianach to cała Azja i Bliski Wschód. W Polsce zresztą też pamiętam z dzieciństwa.
Ma znaczenie dekoracyjne ale i akustyczne (tłumiące).
Widział Pan nitkę jedwabną? Tzn jaka jest cienka?
Jeśli ten dywanik na ścianie jest jedwabny (a takie się zwykle wiesza na ścianie jako dekorację i synonim bogactwa) - to taki dywanik potrafi kosztować tyle co niejedne super kolumny głosnikowe. Jeśli to jedwab to na Pakika Bazaar w New Delhi są takie po 2-5 tys. USD.
Dlaczego? Historia techniki.
Bo teraz proszę sobie wyobrazić ile może być pętelek tej nitki na każdym cm kw. takiego dywanika.
TYSIĄCE! Plątane ręcznie drobnymi paluszkamni dzieci i młodych kobiet, które mają jeszcze w miare dobry wzrok. Czyli zrobienie tego może spokojnie zająć miesiące albo i rok.
I to jest szczęśliwy los milionów ludzi w Azji i na Bliskim i Dalekim Wschodzie.
To tyule skróconego wykładu z dziedziny sztuki dekoracyjnej.
swoje ONUCOWSKIW KOMENTARZE WBIJAJ U KACAPOW SZMATO@@ilovegooogle5073
@@ilovegooogle5073 Dywany na ścianach, to typowa wschodnia wieś. Rozumiem przesiedleńców z lat 50, ale w 2024 taka zbierająca grzyby "ozdoba" ściany to porażka.
@@nnnnnn3647 Widzę, że przekaz KOMPLETNIE nie dociera...
Pan Kolega ma jakąś mentalną blokadę na nową informację??!
Ten dywanik w tle DLA MNIE pokazuje, że Mr Łysek ma bardzo wysublimowany gust artystyczny. Co wśród inżynierów nie jest wcale normą.
Dla mnie pokazuje, że Pan Łysek jest perfekcjonistą. A dla Pana, że ze wsi? W sensie, że Konopielka?
To zaiste smutne, że informacja do Pana nie jest się w stanie przebić. Żeby nie powiedzieć betonowo-smutne, ale beton to akurat szlachetny i też b. antyczny budulec, jak nitka jedwabnika...
Ale, że kanał jest o historii techniki, to oto ona, w małym fragmencie, GDZIE KOMPLETNIE nic nie ma o polskiej wschodniej wsi, która po prostu była o wiele za biedna na dywany. Także te latające, więc dwaj tacy, którzy zajumali księżyc musieli furkać na gęsi i może dlatego potem rozbili 'wschodniego' Tupolewa na wschodniej wsi..
Dwa cytaty z 'encyklopedii dywanów' i dodatkowe wyjaśnienie z historii.
1.
'Jedwab był wytwarzany w Chinach przez tysiąclecia z użyciem sekretnej technologii, lecz od kiedy udało się przemycić jedwabniki za granicę, produkcję jedwabiu rozpoczęto w takich krajach jak Iran, w prowincjach Gilan i Mazandaran w pobliżu Morza Kaspijskiego i w Turcji. Jedwab składa się z włókien tekstylnych pozyskiwanych z kokonów, głównie jedwabnika morwowego. Kokony zawierają jedwab w stanie surowym, na który składa się materiał włókna jedwabnego, fibroina oraz otaczająca serycyna (klej jedwabny). Serycynę usuwa się przez gotowanie jedwabiu. Najważniejszy rodzaj jedwabiu, jedwab naturalny szlachetny, pozyskiwany jest z jedwabnika, który żywi się liśćmi morwy.'
oraz
2.
'W XVI wieku, pod protektoratem władców, sztuka wytwarzania dywanów była rozwijana w Persji i Indiach zarówno pod względem technicznym, jak i artystycznym, między innymi w warsztatach dworskich. Z tego okresu pochodzi najwspanialszy, chyba najbardziej znany na świecie dywan, dywan Ardabil, który można zobaczyć w Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie. Ma on rozmiar 534 x 1152 cm i został prawdopodobnie wytworzony w mieście Kaszan w Persji przez rzemieślnika imieniem Maqsud. Dywan pochodzi z roku 1539 (946 r. według kalendarza muzułmańskiego). Utkanie tego dywanu, zamówionego przez Szacha Tahmaspa I do meczetu Szejk Safi, zajęło pięciu tkaczom trzy lata.Pierwotnie były to dwa dywany, ale jeden z nich został poświęcony, by naprawić drugi, ten, który obecnie znajduje się w Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie. Pozostałe części dywanu użytego do naprawy można obejrzeć Muzeum Sztuki w Los Angeles w USA. Dywan wykonany jest z użyciem węzłów perskich, wełnianego włosia z jedwabnymi nićmi wątku i osnowy, z gęstością tkania 518 000 węzłów na metr kwadratowy. Dywan został sprzedany w XIX wieku celem pokrycia kosztów renowacji meczetu w Ardabil w północnej Persji.'
3.
Zanim spadochrony były robione ze stylonu - były z jedwabiu. A więc tego samego materiału co NAJDROŻSZE dywany. Czy gdyby Pan Łysek miał na ścianie spadochron to podobałoby się Panu bardziej?
Proszę sobie wyguglać 'Caterpilar club' ZAMIAST marudzić n/t powyższej dekoracji ściennej, której ekskluzywności Pan po prostu nie rozumie...
A gdyby powiesił kamizelkę kuloodporną? (Akurat wynalazek Polaka)
I też oryginalnie z jedwabiu...
@@ilovegooogle5073 "Ten dywanik w tle DLA MNIE pokazuje, że Mr Łysek ma bardzo wysublimowany gust artystyczny. " Litości. ;)))
Może i nie chciałbym padać (deszczem) na tę paradę wykładu techniki akustycznej ale 'mumbo jumbo' techniczne jest wyraźnie mocno zaawansowane.
Moim zdaniem - chyba zbyt.
Brakuje wyjaśnienia podstawowych terminów jak 'zakłócenia harmoniczne', 'długość fali' , 'wzmacniacz transkonduktacyjny' itp.
Brakuje soczystych graficznych czy filmowych wyjaśnień a zamiast tego są dwie gadające głowy. Fakt, że 'co dwie to nie jedna'. Ale przypomina mi to mój pierwszy wykład z akustyki na fizyce na WSP w Opolu, kiedy dr fizyki tłumaczył nam zielonym jak groszki i zdziwionym jak szpaki nad kością studentom 1go roku, że to co widzimy na filmach w postaci tłumika broni palnej jest FIZYCZNIE niemożliwe.
Cośtam nawet powykreślał na tablicy co przemalowaliśmy do zeszytów bez pojęcia o co chodzi.
I takie samo wrażenie mam tu i teraz, pół wieku później.
Ok. piszę to po obejrzeniu pierwszych 5-ciu minut ale już zeslabiony i zniechęcony do reszty.
No dobra. Dobrnąłem (z trudem) do połowy i w ramach reakcji na pętlę akcelometryczną - odpuszczam c.d. więc. Po prostu nie rozumeim o czym mowa.
'Idę' sprawdzić co z tą sondą na biegunie Księżyca, która podobno wylądowała wczoraj (oglądałem transmisję) a następnego dnia (dzisiaj) pokazują JEDNO zdjęcie i to z orbity Księżyca. Jest tam coś czego nie chcą pokazać czy nie mogą czy co?
Dziwne.
Trzeba było uważać w podstawówce na fizyce
@@rafabehrendt3817 Tak jest. W podsatwówce na fizyce były zakłócenia harmoniczne i pętla akcelomentryczna.
Chyba w Twojej. Na religii.
@@ilovegooogle5073 ty chyba na wf-ie pompowałeś nauczycielowi
@rafabehrendt3817 ...W kraju gdzie najgorszy wypadek lotniczy XXI w. a wynikający ze złamania WIELU podstawowych procedur lotniczych został przez rządzącą partię przedstawiony jako ZAMACH. I to z udziałem Putina a gdzie żaden aktywny pilot czy inż. lotniczy nie próbował nawet pisnąć żeby kontować 'rewelacje' pewnego historyka fantasty z władzą i ochroną żandarmerii wojskowej + jednego wszechmogocnego który ukradł Księżyc, który z drabinki odsłaniał kolejne pomniki, imputujesz mi braki z fizyki??
Ile prędkości MINIMALNEJ ma mieć Tu-154 podchodzący do lądowania?
250 km/h.
Ile to jest m/s?
70+
(Czyli każdej sekundy połykamy 70 m.)
Ile było wtedy widać w Smoleńsku?
300 m.
Czyli ile to jest sekund lotu i czasu na decyzję?
Poniżej 4.
Ile mówi przepis, że musi byc widać na lotnicku takiej kategorii, żeby ROZMAWIAĆ o próbie lądowania?
1000 m.
Czyli ile to jest sekund lotu i czasu na decyzję?
Kilkanaście.
A reszta to już tylko wzór na energię kinetyczną gdzie prędkość jest do potęgi drugiej pomnożona przez połowę masy Tu-154 pełnego ludzi.
I takiej fizyki ~50% ludzi nie rozumie a Ty mi tu że trzeba było uważać...
Ciekawym ilu ludzi rozumie / zrozumie o czym tu powyżej gadające glowy kłapią.
A najważniejsze:
PO CO?