Chyba najbardziej czuły barometr toksyka to reakcja na nasze szczęście. 😅 W mowie się można opanować, dziecinne zachownaia jakoś tuszować, ale jak bierze zazdrość o czyjeś szczęście i chęć jego zdeptania to już za wiele 😏
Z doświadczenia podane przez Panią przykłady idealnie odzwierciedlają rzeczywistość i dokładnie takie zdania padają z intencją dewaluacji ( oni muszą to robić ,na tym polega zaburzenie ) to czego oczekują po tym zależne jest jaki to gatunek toksyka . Jednemu wystarczy by obniżyć kogoś samoocenę , wartość by poczuć się lepiej . Dla toksyka sadystycznego sprawia radość że wprowadza zakłopotanie , zawstydzanie , cierpienie . Nasze reakcje ,tłumaczenie przerzuca zaraz na coś innego dla nich granica nie istnieje . Żerują na wadach błędach słabościach a nikt nie jest doskonały . Te typy z uśmiechem powtarzają że to SZCZEROSC , dla naszego dobra itd ..nikt inny nam nie powie tylko on/ona . WSZYSCY to mówią na około itd...to są pułapki i oddawanie im naszej energii . Edukacja to najlepsza broń .tu nie ma kompromisów. Jedyna droga ucięcie do zera kontaktów a jeśli na dany moment nie można to wszystkie myśli powinny działać na omijanie , nie wchodzenie im w drogę . Zwyczajna ucieczka przed drapieżnikiem dokładnie tak jak jest to w naturze .Natura wie co robi i my ludzie musimy się od niej uczyć Rozpoznaj Zerwij kontakt Nie podchodź zbyt blisko Uciekaj .
@@krystynanowak2235 Dziękuję pani za porady ktore dużo dają mi do przemyślenia i zrozumienia. Minęło kilka miesięcy a ja stałam się bardziej obojętna do nich a szczególnie dla synowej co też poczułam ulgę psychiczną i z tym czuję się lepiej.
Pani Kasiu a co jeśli tym toksykiem jest dorosła córka? Jak postępować? Mam wrażenie że jest nie zadowolona ze swojego życia z siebie i kąsa. Jak jej można pomóc?
Pani Kasiu, czy mogłaby się Pani wypowiedzieć o hipotetycznej sytuacji gdy to dziecko okaże się narcyzem / toksykiem? Dziecko nawet dorosłe zawsze będzie dzieckiem, co wtedy Pani zdaniem robić?
Na razie nie mam wyjscia, jestem bezrobotna. Używam metody szarej skały. Edukuje się. Dziękuję😘💕 za tak cenne porady. Dzięki pani zrobie notatki i wprowadzę wstawianie granic. Bardzo, bardzo dziękuję❤
Super materiał. Gdyby mogła Pani nagrać taki krótki filmik na temat toksykow w pracy ? Bo i ile z życia osobistego możemy pozbyć się toksyka to w życiu zawodowym jest gorzej gdyż spędzamy z takim elementem przeciętnie 8h na dobę.
Miałam takie dwie koleżanki. Pewnego dnia nie wytrzymałam, poszłam do szefa i powiedziałam, że chciałabym się przenieść do innego działu że względu na ich konkretne zachowania. Potem pogadałam z nim, powiedziałam, że już mi przeszło, wytrzymam, dam sobie radę (większość ekipy to byli bardzo fajni ludzie). Wkrótce tak się stało, że była jakaś reorganizacja i obie panie zostały przeniesione w inne miejsce. Po latach dowiedziałam się, że w ten sposób załatwiona została sprawa mobbingu, w białych rękawiczkach.
Przez 9 lat pracowałam z narcyzem. O wiele za długo. Intuicyjnie po latach, będąc na skraju załamania, zaczęłam stosować metodę szarej skały, nie wiedząc o niej jeszcze. A teraz jest no contact. Było strasznie ciężko wytrwać i walczyć o siebie. Prawie wszyscy przeciwko mnie. Ale opłaciło się. Ważne żeby mówić o toksycznych zachowaniach, nie dusić w sobie i cierpieć. Nie dać się wplątać w gierki, tajemnice, kłamstwa. Niestety w jeszcze gorszej sytuacji są osoby z toksykiem w rodzinie. Trzeba myśleć przede wszystkim w tym momencie o sobie. Zrobić pierwszy krok, bo nikt za nas tego nie zrobi, a życie mamy tylko jedno. Nie pozwólmy, żeby ktoś je nam zmarnował!
Ja podobnie. Pieroński choleryk w relacji zawodowej zabrał mi 12,5 roku życia. Z tego 3,5 roku cierpienia w czasie rzeczywistym a następne 9 lat to trauma wspomnień: ciągle słyszę w głowie koszmarne wrzaski, gniew wyrywa mnie w nocy ze snu. Lepiej wykształcona i z większymi kompetencjami musiałam odejść ze stanowiska i ustąpić miejsca rozdartej bestii, a ona nadal pracuje sobie bezkarnie...
Mój Były jest toksykiem, ale mamy dzieci więc nie mogę urwać kontaktu. Zasypywał mnie telefonami i smsami co dziennie. Każdy bardzo pilny. Powiedziałam że ma prawo zadzwonić 1 dziennie pozostałych nie odbieram. Podziałało 😂
Trudny charakter nie oznacza że ktoś jest toksyczny, dla jednego trudny charakter to szczerość dla innego jej brak , toksyk jest napastnikiem i często jest słaby bo jak nie znajdzie odpowiedzi na atak ,,umiera,,
E-booki kupione 😊. Już część wydrukowałam i oddałam do bindowania 😁 Jakoś lubię tekst na kratce..🙃 Temat warto zgłębić by poznać siebie i wiedzieć jak reagować ,a czego unikać 🙂🌷🌷🌷 Miłego weekendu ☀️🍨
Witam.p.Kasiu.U mnie podobnie 20 lat zabranych z zyciorysu. U mie w domu toksykiem okazala byla tesciowa. Zero szacunki do innych. Wyzywanie, obgadaywanie oczernianie skłócenie najbliższych z soba i złośliwości to na porządku dziennym. Teraz od kilku lat mam spokój. Poszlam do pracy. Urwałam kontakt do zera. Mimo ze mieszkamy razem. Toksyk potrafi naprawdę wyrwac kawał życia ofierze. Pozdrawiam
Fundamentalny błąd już na początku filmu. Toksyczna "osoba" nie jest osobą BLISKĄ. Ktoś, kto nas krzywdzi nigdy nie będzie kimś bliskim, nawet jeżeli jest spokrewniony w pierwszym stopniu. Ani najbliższe otoczenie, ani najbliższe pokrewieństwo wcale nie oznacza jednostki BLISKIEJ. Każde skrzywdzenie jest zabójcą jakiejkolwiek bliskości.
Czepianie się słów na siłę. Weź lepiej i coś nagraj to zobaczymy jakie będą komentarze. Skup się na przekazie całościowym a nie wybierasz 1zdanie i krytykujesz
Niestety za mało się mówi o tych toksycznych osobach, które karają milczeniem, szydzą, stosują bierna-pasywna agresje, obgaduja za plecami (manipulacja twoim wizerunkiem), lekceważenie tego co się do niej mówi.
51 lat mieszkam z toksycznym, narcystycznym ojcem! Niszczył mnie, moją rodzinę, Moją Mamę. Dopiero kilka miesięcy temu zorientowałem się kim on naprawdę jest! Zawsze myślałem ,że jest wewnętrznie dobrym człowiekiem tylko przywdział maskę surowego ojca. Nie! To był mój błąd. Przez przypadek usłyszałem jak mówił do siebie w obliczu jakiegoś błahego problemu, który musiał rozwiązać: "nie ma się kim pożywić i nie ma się kim wyręczyć". Całe życie nas wykorzystywał, żywił się nami!
Pani Kasiu, bardzo dziękuję za ten film. Bardzo wartościowy. Niestety w mojej rodzinie jest wiele osób, które zachowują się w ten okrutny sposób wobec każdej, w ich mniemaniu słabszej osoby. Część z tych taktyk stosuje, teraz mam jeszcze większą determinację, żeby stosować kolejne. Dziękuję za Pani pracę!
Dzień dobry p.Kasiu temat toksyka jest mi bardzo bliski:( niestety, aczkolwiek odkryłam to nie dawno mimo 21 stażu małżeńskiego.Toksykiem z tej rodzinie jest teściowa i dlugo by opisywać te relacje ale doświadczyłam raczej wszystkiego z jej strony między innymi upokorzenia, zazdrości, oszczerstwa,manipulacji (męża, dziecka)poprostu szok.Od nie dawna wiem z kim mam do czynienia i zastosowałam metodę "skały"odcięłam się,zero relacji a ona nadal wije się jak piskorz...
Moi oboje rodzice, ojciec narcyz, matka do tej pory porównuję mnie z kuzynostwem i koleżankami z dzieciństwa, nigdy nie byłam wystarczająco dobra... Psychicznie jestem wrakiem i nie wiem jak sobie z tym poradzić (a w tym roku skończę 39 lat). Do tego ciotki i wujkowie, zdałam sobie sprawę, że większość mojej rodziny to toksyczni ludzie. Zniszczyli mnie psychicznie. Gdyby nie mąż, nie wiem co by ze mną było. Chyba rzeczywiście wybiorę się na terapię.
Dzień dobry. Mieszka ze mną obecnie Mama (90 lat) od której uciekałam całe życie. Nie zostawia mi i mojemu mężowi ani chwili samotności. Okupuje przez cały dzień salono-kuchnię i cały czas komentuje swój stan zdrowia. Kiedy wychodzę do siebie, żeby poczytać lub zająć się czymś innym niż oglądanie ulubionych programów mojej mamy, obraża się, bo nie będzie siedziała sama. Krytykuje każdego kto przewija się przez nasz dom. Dosłownie pluje jadem, ale po wyjściu gościa. W trakcie wizyty jest super gościnna i miła. Nie plotkuję z nią o naszych znajomych, wręcz oświadczam, że nie podzielam jej poglądów. Wtedy jest atak na mnie. Trudno wytrzymać każdy dzień gdy nawet próbuje mnie skłócić z mężem. W tej sprawie już na początku powiedziałam, że przed mężem nie mam tajemnic. Takie sytuacje powodują, że się wścieka. Trudne to jest: bo to Matka, a ja (64 lata) chcę jesień mojego życia spędzić w spokoju. Czy da się to pogodzić? Szczerze wątpię. Myślę, że wykończy nas psychicznie i fizycznie też. Jestem przecież teraz jej niewolnicą. Widzicie jakieś wyjście z tej sytuacji?
Dobry wieczór, może podzielić opiekę nad mamą z rodzeństwem, jeżeli Pani ma? Ewentualnie delikatnie, ale motywująco zaproponować Dom opieki, miała by tam koleżanki, towarzystwo z kim pogadać wspólne programy, tematy. Musi Pani w tej toksycznej relacji - sytuacji pomyśleć też o sobie, o swoim małżeństwie. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego 🙋
Dziękuję bardzo za zainteresowanie. Jednak sytuacja jest dość skomplikowana. Do śmierci Taty rodzice mieszkali samodzielnie w miejscowości, gdzie mieszka moja siostra. Zajmowała się nimi w zakresie zrobienia zakupów. Ja przyjeżdżałam posprzątać. Synowa siostry chorowała wówczas na raka. Gdy zmarł Tata namawialiśmy Mamę, żeby przyjechała do nas na jakiś czas, żeby siostra mogła więcej czasu poświęcić wnukom, bo siostrzeniec po pracy jeździł do szpitala. Mama w końcu dała się namówić. Przyjechała. Synowa zaraz potem zmarła. Mama jak się przekonała jaką ma u mnie opiekę, stwierdziła, że zostaje na stałe oświadczając, że ona się poświęca, bo musiała opuścić swoje mieszkanie. Było to dla nas duże zaskoczenie, bo nikt mnie nie pytał, ani mojego męża czy zamierzamy wziąć na swoje barki taki ciężar. Byłoby zupełnie inaczej, gdyby Mama nie była toksyczna. Niestety nie docenia tego co dla niej codziennie robię, a wręcz przeciwnie. Są tylko złośliwości, krytyka, przytyki. Mimo swojego wieku jest w dobrej formie fizycznej. U nas odżyła. Nic dziwnego jak karmi się naszą energią. Siostra szczęśliwa, nawet do mnie nie dzwoni tylko do Mamy. Ostatnio z wizytą była na Wielkanoc. 130 km to wielki problem do pokonania. A drugie rozwiązanie czyli dom opieki to kwestia finansowa. Mamy nie stać na taki pobyt. Musielibyśmy się w sporej części dołożyć. A jaka byłaby obraza... Jestem świadoma, że muszę zawalczyć o siebie. Bardziej asertywnie realizować moje projekty. Ale to takie trudne...
Doradzam że skoro jest fizyczne sprawna to ma tyle energii aby zmywać naczynia ,gotowa prasować układać podlewać itd oto, mama ma za dużo ma za dużo niespożytej energii kt trzeba zająć a pani zaboleje na np. nogę migene kręgosłup mąż na zakupy.poza tym są anty depresanty dla staruszki.moja też bierze.cos trzeba koniecznie zmienić.zycze powodzenia i dobrej zmiany x🍀🍀🍀🍀🍀
Tak toksyczna osoba musiałaby być jak najdalej ode mnie. Wolałabym iść na dodatkowy etat, żeby opłacić dom opieki, byleby nie wysłuchiwać tylu przykrości i upokorzeń (tym bardziej, jeśli to ciągnęło się latami). Dobrze byłoby dogadać się z rodzeństwem w sprawie opłat za ośrodek. Sama chciałabym spędzić jesień życia w takim pensjonacie, mam już upatrzony.
U mnie szara skała wzięła w łeb, poległam, zdenerwowalam się i nakarmilam pasożyta :((. Zero contact może metoda ostatniej deski ratunku dla mnie. Dziękuję za e-booki, zapoznam się. W jakich sytuacjach można oczekiwać pomocy prawnej w sytuacji przemocy psychicznej w rodzinie i chorego ukladu rodzinnego? Jak/gdzie/u kogo mogę szukać sprawiedliwości? Czy rzeczywiście takie zachowania są bezkarne? Może pomysł na nowy materiał? Pozdrawiam❤
Stosuje metodę mini kontakt naprzemiennie x metoda szarego kamienia. Czasem jest trudno . Czasem mam wyrzuty sumienia . Ale się nie poddaje . Ten spokój jest wart tego by się pilnować i nie dać się wciągnąć w grę toksyka .
No właśnie Pani Kasiu, a jak to jest ogarnąć sieibie jako toksyka, albo męża? W momencie kiedy dziecko woli się osierocić samo, odejsc od rodziny niż przebywać chociażby w Waszym towarzystwie? Jak to było.. szewc bez butów chodzi?
Bardzo cenię panią Kasię, swego czasu jej porady bardzo mi pomogły. Ale potem poznając trochę sytuację w jej rodzinie, zaczęłam patrzeć na jej działalność zupełnie inaczej. Trudno mi zrozumieć ten rozdźwięk między udzielanymi radami a praktyką 😕
Czy toksyków przyciągają ludzie, którzy są w roli niepewnych ofiar? I toksycy jeszcze bardziej je w tych rolach utwierdzają? Z drugiej strony, czy osoby toksyczne są tak przekonane że są wspaniałe i że to inni potrzebują pomocy? Z góry dziękuję za odpowiedź i za wszystkie materiały 😊 Pozdrawiam serdecznie 😊
Toksycy przyciagaja ludzi empatycznych,robiac z nich pozniej ofiary,Tak osoby toksyczne sa bardzo przekonane ze sa wspaniale,i ze to inni potrzebuja pomocy.Osoby toksyczne maja wybujale ego,ich sposob mowienia, zachowania rzuca sie w oczy.Bardzo szybko rozpoznaje takich popaprancow, urywam kontakty.Szkoda czasu i zdrowia.
Mój mąż i moja teściowa są toksycznymi osobami. Mieszkaliśmy wszyscy pod wspólnym dachem 13 lat. Do tej pory nie wiedziałam, że to toksyczne osoby. Najgorsze lata spędzone w lęku, napięciu co się stanie. Jak teściowa mnie zwyzywała, skrytykowała za wszystko nawet za to, że jak ugotowałam obiad to nie nałożyłam mu obiadu na talerz tylko wyszłam do pracy. Zawsze to tych wyzwiskach czułam ulgę jak się dowiedziałam, że to wszystko jest przemocą Postawiłam mężowi ultimatum, że mamy wyprowadzić się od teściów i zamieszać osobno. Początkowo się zgodził i zaczęłam szukać mieszkania. Po dwóch miesiącach on mi mówi, się nie wyprowadzimy bo mamy gdzie mieszkać. Poczułam się oszukana. Zabrałam trójkę dzieci i z pomocą rodziny i prawnika uciekłam od niego. Wyjechałam ok. 300 km. I to była najlepsza decyzja w moim życiu. W grudniu czeka mnie pierwsza rozprawa o rozwód. Mam nadzieję, że Sąd orzeknie jego winę, to co przez niego przeszłam to było piekło. Leczę się na depresję, nadal mam leki, boję się go, a z nim łączą mnie dzieci, więc muszę się jakoś dogadać. Próbowałam terapii, ale jak opowiadam swoją historię? to niestety drzwi się zamykają i zostają sama z tym problemem. Na jednej terapii usłyszałam od terapeuty, że to normalne, że się go boję i wyżalę nie muszę się z nim dogadywać, na tym terapia się skończyła. Pozdrawiam wszystkich, którzy mają taki sam lub podobny problem z toksycznymi ludźmi, Walczcie Io siebie.
podoba mi się, ale czasem mam wrażenie że wymaga się od nas, żebyśmy byli jak roboty wyprane z emocji, zwłaszcza z tych złych... a to wciąż emocje. i jakbym miała zastosować się w 100% do tych rad, to musiałabym się odciąć od dosłownie każdego człowieka, bo każdy czasem mówi coś takiego. nie reagować? myślę, że bardziej cedzić przez sito rozsądku...
Dlaczego przykładem są zawsze złe relacje z teściową ? Ja nie uważam siebie za złego człowieka czy też toksycznego ,wręcz przeciwnie to synowa jest osobą złą wpadającą w szał robiąc awantury z niczego i tak potrafi nakręcać że nie wiem jak się zachować zatyka mnie w gardle duszę to w sobie nic nie mówię zalewam się łzami. Ona kara mnie milczeniem już rok .A mi serce pęka Syn rozmawia zemną przez masingera raz na dwa tygodnie jadący sam w samochodzie chyba nie chce żeby żona słyszała rozmowy z matką. Moja psychika nie wytrzymuje. Co robić ?
Czy jeśli rodzice mówią mi przez telefon i realnie w dokumentach cierpią na różne dolegliwości i chcą mnie do siebie ściągnąć choć wprost tego nie mówią a na zasadzie że powinienem wejść w związek ..(,,to się ożeń" gdy u znajomego.mojego ciotecznego brata pracowałem i ojcom narzekałem że takie przestoje miałem jako kierowca widać chodziło żebym sam z tej branży zrezygnował bo ,,projekt" ojciec pijany często wałkował i odwrócili że to moje urojenia rzekomo itd).. bo pokazują że lubią dzieci zwłaszcza matka przy ojcu przez telefon do mnie że jej córka chrzestna z synkiem to to to tamto a odeszlem bo zrobili ze mnie wariata mam teczkę w sądzie tzw żółte papiery przez brata rodzonego założona bo nie chciałem już w związek wejść po rozstaniu z toksyczka z dysfunkcjami. To mogą stosować metodę manipulacji bliżej dalej raz na moją empatię siadają raz cisza kilka tygodni odzywam się pierwszy pytając czy coś nowego z sądu ponownie nie mam.. etc i mogą tak sobie pogrywać dalej innymi obcymi mi ale ,,na ich konto" ? Czy to ich sposób ?przecież jeśli jestem 5/10 i byłem okłamywany przez kobietę i zdradzany i gaslighting był na mnie stosowany a żeby oni wszyscy byli ,,czyści" zrobili wariata w dokach żeby bezkarnie mną manipulować i być może wrobić na siłę w relacje bo rodzice schorowani bez domu zlicytowany przez długi był cały majątek i teraz chcą mną wrobionym w związek bez mojej zgody znaleźć sobie lokum na starość ? To jest strategia często stosowana w PL na żyć lub nie żyć a jeśli bd się stawiać i swojego trzymać to mnie zamkna w jakimś tam ośrodku gdy udowodnią na papierze że nie nadaje się do jazdy na c plus e bo przecież ma żółte papiery ?
Jak najbardziej. Low Kontakt lub calkowity. Matka moze bardzo byc niszczca i wysoko toxyczna. W ramach swej chorej " konkurencji" np.z corka, doprowadza celowo(!) do upadku dziecka. Tragiczne w skutkach. Jest ona celowym oprawca.
@@certyngentoryks6083 udzielanie takich rad, kiedy nie znamy zaplecza i kontekstu sytuacji lub z drugiej strony słuchanie tego typu rad - to jest dopiero toksyczne.
Moja matka jak zobaczyła, że na weselu siostry gdy miałam 22lata byłam w sukience ciut powyżej kolan to powiedziała -o jak starucha się ubrała,dodam Że ona sama w tym wieku co ja na chrzcie mojej rok młodszej siostry. Miała sukienkę o wiele krótszą,to były lata 70te,po jej tekście wiele lat czułam się staro,ubierałam się starodawnie aż sąsiadka zwróciła mi uwagę,dopiero się przebudziłam 😮
Moja matka właśnie żywi się dramatami i plotami.ciezko było mi się uwolnić od niej bo wydzwaniała po pięć razy na dzień,do każdego i tylko plotki wychodziły bo przekazywała wszystko do innych aż powstał taki bałagan że mało kto się odzywa, córkę naszą napuściła przeciwko nam i urwała kontakt.teraz to w grudniu ja z matką zerwałam kontakt bo narobiła innych głupot,w końcu spokój bez plot
Mam jedno pytanie : czy strategie prowadzimy w cztery oczy z osoba toksyczna, czy powinnismy o tym powiedziec mezowi. Tzn. czy jego to tez posrednio dotyczy?
Moja matka jest toksykiem. Mozna by na ten temat książkę napisać.Mowiac w skrócie, albo jest tak jak ona chce,albo nie istnieję. Z ogromną łatwością potrafi do mnie powiedzieć, do jedynej osoby, która jest na miejscu i w czymkolwiek pomoże, że jestem do niczego; nie potrzebuje mnie i swietnie sobie beze mnie poradzi; że nigdy więcej nie chce mnie widzieć. Co robić w takiej sytuacji . Ja tez mam jedno życie i zdrowie.
P.Kasiu, tylko gdzie szukać, pomocy, jeżeli w nas jest wyryty wulkan strachu i lęku,niepewności. Jednego pragnę, aby, toksyk sadysta zniknął na zawsze 😥
Autorka tego filmu sama zna sytuację kiedy to córka zerwała kontakt z rodzicami przez bardzo toksyczne dzieciństwo i jest bardzo szczęśliwa, więc chyba można a nawet powinno się :)
Mam toksycznych tesciow i szfagierke na szczescie mieszkamy daleko od siebie ale niestety chcąc nie chcąc relacjie sa a raczej moj mąż. Ja jestem interwertykiem o odobowosci flegmatyka i jest mi trudno. ☺
Po przeczytaniu kilku książek (wydaje mi się dość trafionych) jakoś doszłam do podobnego sposobu funkcjonowania wobec toksyka. Problem w tym, że przestałam też odczuwać wiele uczuć. Szczególnie tych przyjemnych, dobrych. I nie jest mi z tym dobrze. Np. w wczoraj byłam w cyrku i nie czułam fascynacji umiejętnościami artystów, nie potrafiłam wejść w klimat dobrej zabawy, tyle, że cokolwiek mnie rozśmieszyło. Przez stosowanie taktyki skały stałam się wewnętrznie zamrożona. Ma Pani jakieś antidotum na ten stan?
@@KasiaSawicka znam osobę, która przeszła taką terapię w formie grupowej u Eichelbergera. Ale jak sprawdzałam ostatnio, to nie mieli tego w ofercie. Mój psycholog nie potrafił polecić skutecznej alternatywy.
Ja jako mężczyzna też miałem taką sytuację tylko dużo gorszą bo mama długo pracowała a ja cały czas z "ojcem" ciężko mi to słowo przechodzi przez gardło. Mógł bym pisać książkę o inwektywach jakie całe życie słyszałem i nik mi nie pomógł. Nadal jestem wrakiem człowieka
Używam metody szarego kamienia i wszelkich uników, no i mój toksyk twierdzi , że coś ze mną jest nie tak .Wmawianie choroby psychicznej , oraz przykre pomniejszanie drugiej osoby , zeby czula się źle.
Lubię autorkę tego vloga, jest mądra, ciepła i prawdziwa w tym co mówi, natomiast niezbyt podoba mi się nadawanie ludziom etykietki "toksyka". To ta żmija, ta jędza sączy jad i niszczy moje życie, a ja? Czy ktoś o sobie pomyśli "jestem toksykiem"? Mało prawdopodobne. Nie lepiej byłoby mówić o krzywdzących zachowaniach, niszczących relacje międzyludzkie?
Pan Bóg bardzo Cię kocha i nie zapomniał o tobie. Poproś, by przyszedł do twojego życia, a On przyjdzie. Możesz również poprosić, by pokazał Ci, że On jest. "Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności." 1J 1,5 W trudnych sprawach polecam z serca Nowennę do Matki Bożej Rozwiązujacej Węzły i Nowennę Pompejańską ❤
Ta kobieta jest jakaś taka niewiarygodna. Ma denerwujący sposob mówienia i nadaktywność berbalną. Twarz, mimika i sposob patrzenia nieprzyjemne w odbiorze. I nie chodzi mi o jej urodę. Brak wewnętrznego spokoju, enanuje nerwowością i chaosem. Wierzę, że ma doświadczenia z narcyzami, ale wyczuwam, że i sama jest narcyzem. Nie ma posprzątane w życiu, może nadal jest w terapii, a występuje w roli eksperta.
Dlaczego nic pani nie mówi o modlitwie i włączeniu Boga w nasze ludzkie relacje? Z Bogiem pokonać można wszystko. Bez Boga ani do proga. Wszyscy potrzebujemy Bożej pomocy..,,
Boga zostaw w spokoju, stary jest i ma większe problemy na głowie. Sami jesteśmy odpowiedzialni za nasze życie i jak mówi najmądrzejsza z ksiąg "biada rękom opuszczonym znikąd nie znajdą pomocy".
@@ABCABC1981. No ale jak znajdziesz hobby, np. bieganie i wrócisz z tego biegania, to toksyk i tak ci powie: "ale jestes beznadziejna, biegasz jak kaleka". więc odwracanie uwagi to nie rozwiązanie. ale się zgadzam, że toksyk nie może być w centrum naszego życia.
@@pustygrob5837 im więcej zadowolenia z tego co się robi w nas tym mniejsza siła rażenia takich tekstów spada na nas. Oni lecą na niskie poczucie własnej wartości.
To pomaga, jak ktoś nie miał takiej sytuacji to nie rozumie. Ja zaczęłam tak działać i to pomaga w 💯%. Ale wcześniej sama na to wpadłam i teraz filmik to potwierdza.... Mnie utwierdza to w moim działaniu, które widać, że jednak jest prawidłowe....
@@pustygrob5837 odcięcie się od emocjonalnej zależności poprzez budowanie poczucia własnej wartości to nasza podstawowa lekcja w tego typu relacjach. Lekcja miłości do siebie. Przechodzimy ją budując swój własny wewnętrzny świat, w tym strefę hobby☺️ efektem jest energetyczne odczepienie się od energii w drugim człowieku.
Jak poradzic sobie z toksykiem, ktorym pomomo uciecia kontaktu nie chce odejsc i przesladuje. Niszczy otoczenie, w ktorym zyje, poprzez opowiadanie ludziom rzeczy. Kontroluje mich lekarzy finanse, pracodawce, prywatne kontakty. Kontaktuje die z moimi przyjacolmi i wypytuje o moje zycie. Podejmuje moje decyzje. To jest takie osaczenie, ze nie mozna oddychac.
Moja droga, zostałam wyrzucona trzy razy z pracy przez te osobe, bo idzie za mną do pracodawcy i rozsiewa rzeczy. Zakradnie sie do mojego prcodawcy, wynajemcy mieszkania, do mojego banku, lekarza. Ludzie, którzy mają z tym do czynienia, nie chcą zeznawać ani przed policją ani przed sądem. Ten człowiek zakradnie się w moje otoczenie i niszczy wszystko. Tak zniszczy otoczenie poprzez opowiadanie rzeczy, że mam opinie głupka i idioty. Przeprowadziłam się już dwa razy w ciągu roku i jestem wyczerpana finansowo, psychicznie i fizycznie. Ten człowiek jest dla mnie karą. Nie można z tym nic zrobić, bo nikt nie chce potwierdzić, że robi takie rzeczy.
Mój mąż i moja teściowa są toksycznymi osobami. Mieszkaliśmy wszyscy pod wspólnym dachem 13 lat. Do tej pory nie wiedziałam, że to toksyczne osoby. Najgorsze lata spędzone w lęku, napięciu co się stanie. Jak teściowa mnie zwyzywała, skrytykowała za wszystko nawet za to, że jak ugotowałam obiad to nie nałożyłam mu obiadu na talerz tylko wyszłam do pracy. Zawsze to tych wyzwiskach czułam ulgę jak się dowiedziałam, że to wszystko jest przemocą Postawiłam mężowi ultimatum, że mamy wyprowadzić się od teściów i zamieszać osobno. Początkowo się zgodził i zaczęłam szukać mieszkania. Po dwóch miesiącach on mi mówi, się nie wyprowadzimy bo mamy gdzie mieszkać. Poczułam się oszukana. Zabrałam trójkę dzieci i z pomocą rodziny i prawnika uciekłam od niego. Wyjechałam ok. 300 km. I to była najlepsza decyzja w moim życiu. W grudniu czeka mnie pierwsza rozprawa o rozwód. Mam nadzieję, że Sąd orzeknie jego winę, to co przez niego przeszłam to było piekło. Leczę się na depresję, nadal mam leki, boję się go, a z nim łączą mnie dzieci, więc muszę się jakoś dogadać. Próbowałam terapii, ale jak opowiadam swoją historię? to niestety drzwi się zamykają i zostają sama z tym problemem. Na jednej terapii usłyszałam od terapeuty, że to normalne, że się go boję i wyżalę nie muszę się z nim dogadywać, na tym terapia się skończyła. Pozdrawiam wszystkich, którzy mają taki sam lub podobny problem z toksycznymi ludźmi, Walczcie Io siebie.
Chyba najbardziej czuły barometr toksyka to reakcja na nasze szczęście. 😅 W mowie się można opanować, dziecinne zachownaia jakoś tuszować, ale jak bierze zazdrość o czyjeś szczęście i chęć jego zdeptania to już za wiele 😏
Z doświadczenia podane przez Panią przykłady idealnie odzwierciedlają rzeczywistość i dokładnie takie zdania padają z intencją dewaluacji ( oni muszą to robić ,na tym polega zaburzenie ) to czego oczekują po tym zależne jest jaki to gatunek toksyka . Jednemu wystarczy by obniżyć kogoś samoocenę , wartość by poczuć się lepiej . Dla toksyka sadystycznego sprawia radość że wprowadza zakłopotanie , zawstydzanie , cierpienie . Nasze reakcje ,tłumaczenie przerzuca zaraz na coś innego dla nich granica nie istnieje . Żerują na wadach błędach słabościach a nikt nie jest doskonały .
Te typy z uśmiechem powtarzają że to SZCZEROSC , dla naszego dobra itd ..nikt inny nam nie powie tylko on/ona . WSZYSCY to mówią na około itd...to są pułapki i oddawanie im naszej energii .
Edukacja to najlepsza broń .tu nie ma kompromisów. Jedyna droga ucięcie do zera kontaktów a jeśli na dany moment nie można to wszystkie myśli powinny działać na omijanie , nie wchodzenie im w drogę . Zwyczajna ucieczka przed drapieżnikiem dokładnie tak jak jest to w naturze .Natura wie co robi i my ludzie musimy się od niej uczyć
Rozpoznaj
Zerwij kontakt
Nie podchodź zbyt blisko
Uciekaj .
@@krystynanowak2235 Dziękuję pani za porady ktore dużo dają mi do przemyślenia i zrozumienia. Minęło kilka miesięcy a ja stałam się bardziej obojętna do nich a szczególnie dla synowej co też poczułam ulgę psychiczną i z tym czuję się lepiej.
,, Spotkanie z samym sobą " cudowne ❤
Pani Kasiu wspaniale pani opowiada o trudnych sprawach, lekko z humorem i ogromną dawką wiedzy.Dziękuję serdecznie! 😊❤❤❤
Pani Kasiu a co jeśli tym toksykiem jest dorosła córka? Jak postępować? Mam wrażenie że jest nie zadowolona ze swojego życia z siebie i kąsa. Jak jej można pomóc?
Koniecznie proszę 0mowic problemy z dorosłymi córkami. Powolne konsumowanie matek.
Bądźmy sami dla siebie najlepszymi przyjaciółmi, edukujmy się, polegajmy na sobie, bądźmy samowystarczalni a jak się trafi przyjaciel to super.
Petarda! Pani Kasiu, super porady!!! Bardzo Pani dziękuję!
Dziękuję za praktyczny wykład i sympatyczny, dynamiczny sposób przekazu. Toksyków jest dużo, więc taka wiedza jest bezcenna.
Pani Kasiu, czy mogłaby się Pani wypowiedzieć o hipotetycznej sytuacji gdy to dziecko okaże się narcyzem / toksykiem? Dziecko nawet dorosłe zawsze będzie dzieckiem, co wtedy Pani zdaniem robić?
Na razie nie mam wyjscia, jestem bezrobotna. Używam metody szarej skały. Edukuje się. Dziękuję😘💕 za tak cenne porady. Dzięki pani zrobie notatki i wprowadzę wstawianie granic. Bardzo, bardzo dziękuję❤
Dzien dobry 😊, dziekuje za Wspanialy przekaz i pozdrawiam serdecznie 🍀🕉️❤️
Pani Kasiu serdecznie dziękuje jest Pani niesamowita w swojej pracy i pomocy życzę wszystkiego najjjj..pozdrawiam Jacek :)
Dziękuję I pozdrawiam serdecznie 😊
Bardzo ciekawy temat i dobre rady, pozdrawiam! 😊❤
Super materiał.
Gdyby mogła Pani nagrać taki krótki filmik na temat toksykow w pracy ?
Bo i ile z życia osobistego możemy pozbyć się toksyka to w życiu zawodowym jest gorzej gdyż spędzamy z takim elementem przeciętnie 8h na dobę.
Miałam takie dwie koleżanki. Pewnego dnia nie wytrzymałam, poszłam do szefa i powiedziałam, że chciałabym się przenieść do innego działu że względu na ich konkretne zachowania. Potem pogadałam z nim, powiedziałam, że już mi przeszło, wytrzymam, dam sobie radę (większość ekipy to byli bardzo fajni ludzie). Wkrótce tak się stało, że była jakaś reorganizacja i obie panie zostały przeniesione w inne miejsce. Po latach dowiedziałam się, że w ten sposób załatwiona została sprawa mobbingu, w białych rękawiczkach.
Przez 9 lat pracowałam z narcyzem. O wiele za długo. Intuicyjnie po latach, będąc na skraju załamania, zaczęłam stosować metodę szarej skały, nie wiedząc o niej jeszcze. A teraz jest no contact. Było strasznie ciężko wytrwać i walczyć o siebie. Prawie wszyscy przeciwko mnie. Ale opłaciło się. Ważne żeby mówić o toksycznych zachowaniach, nie dusić w sobie i cierpieć. Nie dać się wplątać w gierki, tajemnice, kłamstwa. Niestety w jeszcze gorszej sytuacji są osoby z toksykiem w rodzinie. Trzeba myśleć przede wszystkim w tym momencie o sobie. Zrobić pierwszy krok, bo nikt za nas tego nie zrobi, a życie mamy tylko jedno. Nie pozwólmy, żeby ktoś je nam zmarnował!
Ja podobnie. Pieroński choleryk w relacji zawodowej zabrał mi 12,5 roku życia. Z tego 3,5 roku cierpienia w czasie rzeczywistym a następne 9 lat to trauma wspomnień: ciągle słyszę w głowie koszmarne wrzaski, gniew wyrywa mnie w nocy ze snu. Lepiej wykształcona i z większymi kompetencjami musiałam odejść ze stanowiska i ustąpić miejsca rozdartej bestii, a ona nadal pracuje sobie bezkarnie...
Pani Kasiu ma pani Mistrza 💕💕💕
Pozdrawiam serdecznie 😊
Przydatna wiedza.Dziękuję
Dziękuję. Bardzo przydatny materiał! Pozdrawiam :)
Jak zawsze świetny film, pozdrawiam
Mój Były jest toksykiem, ale mamy dzieci więc nie mogę urwać kontaktu. Zasypywał mnie telefonami i smsami co dziennie. Każdy bardzo pilny. Powiedziałam że ma prawo zadzwonić 1 dziennie pozostałych nie odbieram. Podziałało 😂
Toksyczni ludzie się nie zmienią i tyle. Ktoś ma trudny charakter to nawet psycholog nie pomoże.
Zmień się ty i olewaj wszystko co mówi. Wcześniej czy później sam się udusi własnym jadem ( przy braku reakcji z twojej strony oczywiście)
Trudny charakter nie oznacza że ktoś jest toksyczny, dla jednego trudny charakter to szczerość dla innego jej brak , toksyk jest napastnikiem i często jest słaby bo jak nie znajdzie odpowiedzi na atak ,,umiera,,
Dziękuję Kasiu, pozdrawiam serdecznie 🤗
Super Kasiu filmik pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za bezcenne informacje ❤
E-booki kupione 😊. Już część wydrukowałam i oddałam do bindowania 😁 Jakoś lubię tekst na kratce..🙃 Temat warto zgłębić by poznać siebie i wiedzieć jak reagować ,a czego unikać 🙂🌷🌷🌷 Miłego weekendu ☀️🍨
Witam.p.Kasiu.U mnie podobnie 20 lat zabranych z zyciorysu. U mie w domu toksykiem okazala byla tesciowa. Zero szacunki do innych. Wyzywanie, obgadaywanie oczernianie skłócenie najbliższych z soba i złośliwości to na porządku dziennym. Teraz od kilku lat mam spokój. Poszlam do pracy. Urwałam kontakt do zera. Mimo ze mieszkamy razem. Toksyk potrafi naprawdę wyrwac kawał życia ofierze. Pozdrawiam
@@greenforest5050 nawet nie wiesz, jak jest mi przykro, i jak bardzo Cię rozumiem
To czemu się nie wyprowadzisz?
@@bzaw8726 często to nie jest tak proste, trzeba poznać dokładnie wszystkie okoliczności, żeby móc zrozumieć
Fundamentalny błąd już na początku filmu. Toksyczna "osoba" nie jest osobą BLISKĄ. Ktoś, kto nas krzywdzi nigdy nie będzie kimś bliskim, nawet jeżeli jest spokrewniony w pierwszym stopniu. Ani najbliższe otoczenie, ani najbliższe pokrewieństwo wcale nie oznacza jednostki BLISKIEJ. Każde skrzywdzenie jest zabójcą jakiejkolwiek bliskości.
Tu chodzi o to że teoretycznie jest to bliska rodzina a w rzeczywistości tak zupełnie nie jest...
Czepianie się słów na siłę. Weź lepiej i coś nagraj to zobaczymy jakie będą komentarze. Skup się na przekazie całościowym a nie wybierasz 1zdanie i krytykujesz
@@edytajoanna2710 Słowa się liczą i to bardzo. Słowa mają swoją wagę i znaczenie. Jedno słówko ale niesamowitej rangi - wyjątkowo bulwersujące.
BARDZO trafnie powiedziane 👍
Jak zwykle rzeczowo i na temat 👍❤
Niestety za mało się mówi o tych toksycznych osobach, które karają milczeniem, szydzą, stosują bierna-pasywna agresje, obgaduja za plecami (manipulacja twoim wizerunkiem), lekceważenie tego co się do niej mówi.
51 lat mieszkam z toksycznym, narcystycznym ojcem! Niszczył mnie, moją rodzinę, Moją Mamę. Dopiero kilka miesięcy temu zorientowałem się kim on naprawdę jest! Zawsze myślałem ,że jest wewnętrznie dobrym człowiekiem tylko przywdział maskę surowego ojca. Nie! To był mój błąd. Przez przypadek usłyszałem jak mówił do siebie w obliczu jakiegoś błahego problemu, który musiał rozwiązać: "nie ma się kim pożywić i nie ma się kim wyręczyć". Całe życie nas wykorzystywał, żywił się nami!
Pani Kasiu, bardzo dziękuję za ten film. Bardzo wartościowy. Niestety w mojej rodzinie jest wiele osób, które zachowują się w ten okrutny sposób wobec każdej, w ich mniemaniu słabszej osoby. Część z tych taktyk stosuje, teraz mam jeszcze większą determinację, żeby stosować kolejne. Dziękuję za Pani pracę!
Karma rodu, lepiej zmienić miejsce do życia
Dziękuję za filmik 😊❤️
Dzień dobry p.Kasiu temat toksyka jest mi bardzo bliski:( niestety, aczkolwiek odkryłam to nie dawno mimo 21 stażu małżeńskiego.Toksykiem z tej rodzinie jest teściowa i dlugo by opisywać te relacje ale doświadczyłam raczej wszystkiego z jej strony między innymi upokorzenia, zazdrości, oszczerstwa,manipulacji (męża, dziecka)poprostu szok.Od nie dawna wiem z kim mam do czynienia i zastosowałam metodę "skały"odcięłam się,zero relacji a ona nadal wije się jak piskorz...
Dziękuję za Pani wiedzę
Moi oboje rodzice, ojciec narcyz, matka do tej pory porównuję mnie z kuzynostwem i koleżankami z dzieciństwa, nigdy nie byłam wystarczająco dobra... Psychicznie jestem wrakiem i nie wiem jak sobie z tym poradzić (a w tym roku skończę 39 lat). Do tego ciotki i wujkowie, zdałam sobie sprawę, że większość mojej rodziny to toksyczni ludzie. Zniszczyli mnie psychicznie. Gdyby nie mąż, nie wiem co by ze mną było. Chyba rzeczywiście wybiorę się na terapię.
Wybierz się. Naprawdę warto. ❤
W trybie pilnym rekomenduję terapię
Tylko do terapeuty, który odniósł sukces w swoim życiu.
Dziękuję ❤️
Dzień dobry. Mieszka ze mną obecnie Mama (90 lat) od której uciekałam całe życie. Nie zostawia mi i mojemu mężowi ani chwili samotności. Okupuje przez cały dzień salono-kuchnię i cały czas komentuje swój stan zdrowia. Kiedy wychodzę do siebie, żeby poczytać lub zająć się czymś innym niż oglądanie ulubionych programów mojej mamy, obraża się, bo nie będzie siedziała sama. Krytykuje każdego kto przewija się przez nasz dom. Dosłownie pluje jadem, ale po wyjściu gościa. W trakcie wizyty jest super gościnna i miła. Nie plotkuję z nią o naszych znajomych, wręcz oświadczam, że nie podzielam jej poglądów. Wtedy jest atak na mnie. Trudno wytrzymać każdy dzień gdy nawet próbuje mnie skłócić z mężem. W tej sprawie już na początku powiedziałam, że przed mężem nie mam tajemnic. Takie sytuacje powodują, że się wścieka. Trudne to jest: bo to Matka, a ja (64 lata) chcę jesień mojego życia spędzić w spokoju. Czy da się to pogodzić? Szczerze wątpię. Myślę, że wykończy nas psychicznie i fizycznie też. Jestem przecież teraz jej niewolnicą. Widzicie jakieś wyjście z tej sytuacji?
Dobry wieczór, może podzielić opiekę nad mamą z rodzeństwem, jeżeli Pani ma? Ewentualnie delikatnie, ale motywująco zaproponować Dom opieki, miała by tam koleżanki, towarzystwo z kim pogadać wspólne programy, tematy. Musi Pani w tej toksycznej relacji - sytuacji pomyśleć też o sobie, o swoim małżeństwie. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego 🙋
Dziękuję bardzo za zainteresowanie. Jednak sytuacja jest dość skomplikowana. Do śmierci Taty rodzice mieszkali samodzielnie w miejscowości, gdzie mieszka moja siostra. Zajmowała się nimi w zakresie zrobienia zakupów. Ja przyjeżdżałam posprzątać. Synowa siostry chorowała wówczas na raka. Gdy zmarł Tata namawialiśmy Mamę, żeby przyjechała do nas na jakiś czas, żeby siostra mogła więcej czasu poświęcić wnukom, bo siostrzeniec po pracy jeździł do szpitala. Mama w końcu dała się namówić. Przyjechała. Synowa zaraz potem zmarła. Mama jak się przekonała jaką ma u mnie opiekę, stwierdziła, że zostaje na stałe oświadczając, że ona się poświęca, bo musiała opuścić swoje mieszkanie. Było to dla nas duże zaskoczenie, bo nikt mnie nie pytał, ani mojego męża czy zamierzamy wziąć na swoje barki taki ciężar. Byłoby zupełnie inaczej, gdyby Mama nie była toksyczna. Niestety nie docenia tego co dla niej codziennie robię, a wręcz przeciwnie. Są tylko złośliwości, krytyka, przytyki. Mimo swojego wieku jest w dobrej formie fizycznej. U nas odżyła. Nic dziwnego jak karmi się naszą energią. Siostra szczęśliwa, nawet do mnie nie dzwoni tylko do Mamy. Ostatnio z wizytą była na Wielkanoc. 130 km to wielki problem do pokonania. A drugie rozwiązanie czyli dom opieki to kwestia finansowa. Mamy nie stać na taki pobyt. Musielibyśmy się w sporej części dołożyć. A jaka byłaby obraza...
Jestem świadoma, że muszę zawalczyć o siebie. Bardziej asertywnie realizować moje projekty. Ale to takie trudne...
Doradzam że skoro jest fizyczne sprawna to ma tyle energii aby zmywać naczynia ,gotowa prasować układać podlewać itd oto, mama ma za dużo ma za dużo niespożytej energii kt trzeba zająć a pani zaboleje na np. nogę migene kręgosłup mąż na zakupy.poza tym są anty depresanty dla staruszki.moja też bierze.cos trzeba koniecznie zmienić.zycze powodzenia i dobrej zmiany x🍀🍀🍀🍀🍀
Bardzo dziękuję. Ważne jest już to, że komuś chce się do mnie napisać. Dzięki wielkie
Tak toksyczna osoba musiałaby być jak najdalej ode mnie. Wolałabym iść na dodatkowy etat, żeby opłacić dom opieki, byleby nie wysłuchiwać tylu przykrości i upokorzeń (tym bardziej, jeśli to ciągnęło się latami). Dobrze byłoby dogadać się z rodzeństwem w sprawie opłat za ośrodek. Sama chciałabym spędzić jesień życia w takim pensjonacie, mam już upatrzony.
U mnie szara skała wzięła w łeb, poległam, zdenerwowalam się i nakarmilam pasożyta :((. Zero contact może metoda ostatniej deski ratunku dla mnie. Dziękuję za e-booki, zapoznam się. W jakich sytuacjach można oczekiwać pomocy prawnej w sytuacji przemocy psychicznej w rodzinie i chorego ukladu rodzinnego? Jak/gdzie/u kogo mogę szukać sprawiedliwości? Czy rzeczywiście takie zachowania są bezkarne? Może pomysł na nowy materiał? Pozdrawiam❤
Dziękuję 👍🏻
Dziękuję za nagranie i ebooki. Czy otrzymam je poczta, czy tez mam je jakoś pobrać ? Pozdrawiam 🌷
Super treści
Stosuje metodę mini kontakt naprzemiennie x metoda szarego kamienia. Czasem jest trudno . Czasem mam wyrzuty sumienia . Ale się nie poddaje . Ten spokój jest wart tego by się pilnować i nie dać się wciągnąć w grę toksyka .
Mam to samo, nie czuję się z tym komfortowo, ale widzę efekty.
Tez tak robię z moją mamą ale ostatnio odpuściłam i się wyluzowałam za bardzo i gorzko pożałowałam... straszne to wszystko..
Dziękuję
Dziękuję
Super!!!
Pozdrawiam!
Świetne
No właśnie Pani Kasiu, a jak to jest ogarnąć sieibie jako toksyka, albo męża? W momencie kiedy dziecko woli się osierocić samo, odejsc od rodziny niż przebywać chociażby w Waszym towarzystwie? Jak to było.. szewc bez butów chodzi?
Bardzo cenię panią Kasię, swego czasu jej porady bardzo mi pomogły. Ale potem poznając trochę sytuację w jej rodzinie, zaczęłam patrzeć na jej działalność zupełnie inaczej. Trudno mi zrozumieć ten rozdźwięk między udzielanymi radami a praktyką 😕
Proszę napisać co to za sytuacja.
@@Olddoors córka wystarczajco opisała na swoich vlogach
@@AgazabazabaagaJak się pisze a to trzeba też b.Inaczej są to pomówienia.
@@sylwiazak9677 idz na konto córki i sama se ogarnij temat. Tu nie ma żadnych pomówień.
Pozdrawiam
To w takim razie proszę o pomoc, moi teściowie mieszkają za płotem, jak wyznaczyć granice ❓ mieszkają 4 m, obok nas
Sprzedać dom i wiać 300km dalej
Na płocie drut pod prądem 😁
A może coś o toksycznych dzieciach? Toksycznych synowych ?Nie ma takich ?Napewno ?
Czy toksyków przyciągają ludzie, którzy są w roli niepewnych ofiar? I toksycy jeszcze bardziej je w tych rolach utwierdzają? Z drugiej strony, czy osoby toksyczne są tak przekonane że są wspaniałe i że to inni potrzebują pomocy? Z góry dziękuję za odpowiedź i za wszystkie materiały 😊 Pozdrawiam serdecznie 😊
Toksycy przyciagaja ludzi empatycznych,robiac z nich pozniej ofiary,Tak osoby toksyczne sa bardzo przekonane ze sa wspaniale,i ze to inni potrzebuja pomocy.Osoby toksyczne maja wybujale ego,ich sposob mowienia, zachowania rzuca sie w oczy.Bardzo szybko rozpoznaje takich popaprancow, urywam kontakty.Szkoda czasu i zdrowia.
Mój mąż i moja teściowa są toksycznymi osobami. Mieszkaliśmy wszyscy pod wspólnym dachem 13 lat. Do tej pory nie wiedziałam, że to toksyczne osoby. Najgorsze lata spędzone w lęku, napięciu co się stanie. Jak teściowa mnie zwyzywała, skrytykowała za wszystko nawet za to, że jak ugotowałam obiad to nie nałożyłam mu obiadu na talerz tylko wyszłam do pracy. Zawsze to tych wyzwiskach czułam ulgę jak się dowiedziałam, że to wszystko jest przemocą Postawiłam mężowi ultimatum, że mamy wyprowadzić się od teściów i zamieszać osobno. Początkowo się zgodził i zaczęłam szukać mieszkania. Po dwóch miesiącach on mi mówi, się nie wyprowadzimy bo mamy gdzie mieszkać. Poczułam się oszukana. Zabrałam trójkę dzieci i z pomocą rodziny i prawnika uciekłam od niego. Wyjechałam ok. 300 km. I to była najlepsza decyzja w moim życiu. W grudniu czeka mnie pierwsza rozprawa o rozwód. Mam nadzieję, że Sąd orzeknie jego winę, to co przez niego przeszłam to było piekło. Leczę się na depresję, nadal mam leki, boję się go, a z nim łączą mnie dzieci, więc muszę się jakoś dogadać. Próbowałam terapii, ale jak opowiadam swoją historię? to niestety drzwi się zamykają i zostają sama z tym problemem. Na jednej terapii usłyszałam od terapeuty, że to normalne, że się go boję i wyżalę nie muszę się z nim dogadywać, na tym terapia się skończyła. Pozdrawiam wszystkich, którzy mają taki sam lub podobny problem z toksycznymi ludźmi, Walczcie Io siebie.
podoba mi się, ale czasem mam wrażenie że wymaga się od nas, żebyśmy byli jak roboty wyprane z emocji, zwłaszcza z tych złych... a to wciąż emocje. i jakbym miała zastosować się w 100% do tych rad, to musiałabym się odciąć od dosłownie każdego człowieka, bo każdy czasem mówi coś takiego. nie reagować? myślę, że bardziej cedzić przez sito rozsądku...
Ale nasze odpowiedzi do toksyka ,to nasza strata energii.Wiadomo że takie rozmowy to szarpanie mojej osoby ,jedyna rada tam są drzwi 🧐👉
Dlaczego przykładem są zawsze złe relacje z teściową ? Ja nie uważam siebie za złego człowieka czy też toksycznego ,wręcz przeciwnie to synowa jest osobą złą wpadającą w szał robiąc awantury z niczego i tak potrafi nakręcać że nie wiem jak się zachować zatyka mnie w gardle duszę to w sobie nic nie mówię zalewam się łzami. Ona kara mnie milczeniem już rok .A mi serce pęka Syn rozmawia zemną przez masingera raz na dwa tygodnie jadący sam w samochodzie chyba nie chce żeby żona słyszała rozmowy z matką. Moja psychika nie wytrzymuje. Co robić ?
Czy jeśli rodzice mówią mi przez telefon i realnie w dokumentach cierpią na różne dolegliwości i chcą mnie do siebie ściągnąć choć wprost tego nie mówią a na zasadzie że powinienem wejść w związek ..(,,to się ożeń" gdy u znajomego.mojego ciotecznego brata pracowałem i ojcom narzekałem że takie przestoje miałem jako kierowca widać chodziło żebym sam z tej branży zrezygnował bo ,,projekt" ojciec pijany często wałkował i odwrócili że to moje urojenia rzekomo itd).. bo pokazują że lubią dzieci zwłaszcza matka przy ojcu przez telefon do mnie że jej córka chrzestna z synkiem to to to tamto a odeszlem bo zrobili ze mnie wariata mam teczkę w sądzie tzw żółte papiery przez brata rodzonego założona bo nie chciałem już w związek wejść po rozstaniu z toksyczka z dysfunkcjami. To mogą stosować metodę manipulacji bliżej dalej raz na moją empatię siadają raz cisza kilka tygodni odzywam się pierwszy pytając czy coś nowego z sądu ponownie nie mam.. etc i mogą tak sobie pogrywać dalej innymi obcymi mi ale ,,na ich konto" ? Czy to ich sposób ?przecież jeśli jestem 5/10 i byłem okłamywany przez kobietę i zdradzany i gaslighting był na mnie stosowany a żeby oni wszyscy byli ,,czyści" zrobili wariata w dokach żeby bezkarnie mną manipulować i być może wrobić na siłę w relacje bo rodzice schorowani bez domu zlicytowany przez długi był cały majątek i teraz chcą mną wrobionym w związek bez mojej zgody znaleźć sobie lokum na starość ? To jest strategia często stosowana w PL na żyć lub nie żyć a jeśli bd się stawiać i swojego trzymać to mnie zamkna w jakimś tam ośrodku gdy udowodnią na papierze że nie nadaje się do jazdy na c plus e bo przecież ma żółte papiery ?
Poproszę o informację - czy jeśli matka jest narcyzem - czy wtedy jest ok zerwanie kontaktu?
Jak najbardziej,ograniczyc do minimum kontakty, mie ma znaczenia,ze to matka, szacunek do siebie i dbanie o zdrowie psychiczne.
Miłuj bliźniego jak siebie samego. Ograniczenie do minimum lub zerwanie całkowicie kontaktu z narcyzem to miłość siebie
Jak najbardziej. Low Kontakt lub calkowity. Matka moze bardzo byc niszczca i wysoko toxyczna. W ramach swej chorej " konkurencji" np.z corka, doprowadza celowo(!) do upadku dziecka. Tragiczne w skutkach. Jest ona celowym oprawca.
Uciekaj jak najdalej
Mam toksyczną mamę.. Nie miałam możliwości nawet obejrzeć tego odcinka w jednym momencie tylko na raty.. 16 minut zaledwie... 😢
???
Uciekać, wyprowadzić się
@@certyngentoryks6083 udzielanie takich rad, kiedy nie znamy zaplecza i kontekstu sytuacji lub z drugiej strony słuchanie tego typu rad - to jest dopiero toksyczne.
Jak sie cieszy ze czegos nie wiem,a z drugiej strony jak czegos nie wie czeka az mu podpowiem i atakuje .To nie jest normalne.
Jak ograniczyć kontakt, jeśli ten ktoś mieszka 4 m od Ciebie ❓
Mieszkaj dalej. Ja sie za granice wyprowadzilam
@@satyagirl1797 ja się za granicę nie wyprowadzę.
@@satyagirl1797No to pa
Moja matka jak zobaczyła, że na weselu siostry gdy miałam 22lata byłam w sukience ciut powyżej kolan to powiedziała -o jak starucha się ubrała,dodam Że ona sama w tym wieku co ja na chrzcie mojej rok młodszej siostry. Miała sukienkę o wiele krótszą,to były lata 70te,po jej tekście wiele lat czułam się staro,ubierałam się starodawnie aż sąsiadka zwróciła mi uwagę,dopiero się przebudziłam 😮
Moja matka właśnie żywi się dramatami i plotami.ciezko było mi się uwolnić od niej bo wydzwaniała po pięć razy na dzień,do każdego i tylko plotki wychodziły bo przekazywała wszystko do innych aż powstał taki bałagan że mało kto się odzywa, córkę naszą napuściła przeciwko nam i urwała kontakt.teraz to w grudniu ja z matką zerwałam kontakt bo narobiła innych głupot,w końcu spokój bez plot
❤
Jak sprawdzic kto jest toksykoem w rodzinie?
Mam jedno pytanie : czy strategie prowadzimy w cztery oczy z osoba toksyczna, czy powinnismy o tym powiedziec mezowi. Tzn. czy jego to tez posrednio dotyczy?
Moja matka jest toksykiem. Mozna by na ten temat książkę napisać.Mowiac w skrócie, albo jest tak jak ona chce,albo nie istnieję. Z ogromną łatwością potrafi do mnie powiedzieć, do jedynej osoby, która jest na miejscu i w czymkolwiek pomoże, że jestem do niczego; nie potrzebuje mnie i swietnie sobie beze mnie poradzi; że nigdy więcej nie chce mnie widzieć. Co robić w takiej sytuacji . Ja tez mam jedno życie i zdrowie.
P.Kasiu, tylko gdzie szukać, pomocy, jeżeli w nas jest wyryty wulkan strachu i lęku,niepewności. Jednego pragnę, aby, toksyk sadysta zniknął na zawsze 😥
Moze warto zwrócić się o pomoc do psychologa lub psychoterapeuty, jeśli nie ma w twoim otoczeniu wsparcia?
Coś czuję że to o kilku osobach w mojej rodzinie😊
Czy jest audiobook tej książki?
Niestety nie:(
A jeśli dorosła córka jest taka ? Można zerwać kontakt?
Autorka tego filmu sama zna sytuację kiedy to córka zerwała kontakt z rodzicami przez bardzo toksyczne dzieciństwo i jest bardzo szczęśliwa, więc chyba można a nawet powinno się :)
@@jeffrey9891?
❤👍
Mam toksycznych tesciow i szfagierke na szczescie mieszkamy daleko od siebie ale niestety chcąc nie chcąc relacjie sa a raczej moj mąż. Ja jestem interwertykiem o odobowosci flegmatyka i jest mi trudno.
☺
Po przeczytaniu kilku książek (wydaje mi się dość trafionych) jakoś doszłam do podobnego sposobu funkcjonowania wobec toksyka. Problem w tym, że przestałam też odczuwać wiele uczuć. Szczególnie tych przyjemnych, dobrych. I nie jest mi z tym dobrze. Np. w wczoraj byłam w cyrku i nie czułam fascynacji umiejętnościami artystów, nie potrafiłam wejść w klimat dobrej zabawy, tyle, że cokolwiek mnie rozśmieszyło. Przez stosowanie taktyki skały stałam się wewnętrznie zamrożona. Ma Pani jakieś antidotum na ten stan?
Po takim wieloletnim „treningu” najlepsza będzie terapia:)
@@KasiaSawicka znam osobę, która przeszła taką terapię w formie grupowej u Eichelbergera. Ale jak sprawdzałam ostatnio, to nie mieli tego w ofercie. Mój psycholog nie potrafił polecić skutecznej alternatywy.
A co jeśli mamy do czynienia z teściową? Milusia kochana, a za plecami obrabia na skalę światową 😅😢...
Ta sama sytuacja. To ktoś z rodziny. Nie dać się sprowokować, to przede wszystkim.
Ja jako mężczyzna też miałem taką sytuację tylko dużo gorszą bo mama długo pracowała a ja cały czas z "ojcem" ciężko mi to słowo przechodzi przez gardło. Mógł bym pisać książkę o inwektywach jakie całe życie słyszałem i nik mi nie pomógł. Nadal jestem wrakiem człowieka
Bardzo współczuje:( może warto pomyśleć o jakimś wsparciu np. w formie terapii lub psychologa?
@@KasiaSawicka właśnie jestem w trakcie terapii, zobaczymy jak się dalej potoczy. Ciągle mam nadzieję
Używam metody szarego kamienia i wszelkich uników, no i mój toksyk twierdzi , że coś ze mną jest nie tak .Wmawianie choroby psychicznej , oraz przykre pomniejszanie drugiej osoby , zeby czula się źle.
Chetnie bym posluchala o toksycznych i narcystycznych dzieciach, bo o tym malo sie mowi a jest coraz więcej
nie potrafię rozpoznać tak na 100 procent. Niby toksyk ale nie. Chyba mój mózg tego nie dopuszcza i idealizuje takie osoby.
Pytanie... Co robić gdy osoba toksyczna to mąż/żona?
Separacja ..
Lubię autorkę tego vloga, jest mądra, ciepła i prawdziwa w tym co mówi, natomiast niezbyt podoba mi się nadawanie ludziom etykietki "toksyka". To ta żmija, ta jędza sączy jad i niszczy moje życie, a ja? Czy ktoś o sobie pomyśli "jestem toksykiem"? Mało prawdopodobne. Nie lepiej byłoby mówić o krzywdzących zachowaniach, niszczących relacje międzyludzkie?
Mam pytanie- czy to możliwe, że oboje rodzice są toksyczni i brat również?
Jest taka możliwość
Pan Bóg bardzo Cię kocha i nie zapomniał o tobie. Poproś, by przyszedł do twojego życia, a On przyjdzie. Możesz również poprosić, by pokazał Ci, że On jest.
"Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności." 1J 1,5
W trudnych sprawach polecam z serca Nowennę do Matki Bożej Rozwiązujacej Węzły i Nowennę Pompejańską ❤
Toksyk w pracy? Te same metody?
To jest tragedia
Mam podobnie gdzie szukać pomocy.Moze jest jakieś stowarzyszenie, aby sobie wzajemnie pomagać.
W teorii wszyscy sa dobrzy. Moze warsztaty ukryta kamera z takimi typami. Toksyka nikt nie pokona!
Nie prawda, można jak najbardziej poradzić sobie z taka osobą. Potrzebna jest duża konsekwencja działań
Nie ma na nich sposobu
Ta kobieta jest jakaś taka niewiarygodna. Ma denerwujący sposob mówienia i nadaktywność berbalną. Twarz, mimika i sposob patrzenia nieprzyjemne w odbiorze. I nie chodzi mi o jej urodę.
Brak wewnętrznego spokoju, enanuje nerwowością i chaosem.
Wierzę, że ma doświadczenia z narcyzami, ale wyczuwam, że i sama jest narcyzem. Nie ma posprzątane w życiu, może nadal jest w terapii, a występuje w roli eksperta.
Dlaczego nic pani nie mówi o modlitwie i włączeniu Boga w nasze ludzkie relacje?
Z Bogiem pokonać można wszystko. Bez Boga ani do proga. Wszyscy potrzebujemy Bożej pomocy..,,
Boga zostaw w spokoju, stary jest i ma większe problemy na głowie. Sami jesteśmy odpowiedzialni za nasze życie i jak mówi najmądrzejsza z ksiąg "biada rękom opuszczonym znikąd nie znajdą pomocy".
Bo to nie profil katolicki kanału
Jeżeli jest toksyk w rodzinie to cała rodzina jest toksyczna, należy zacząć od siebie.
Bredz isz nie masz pojęcia i problemie 😂
@@ciekawe777 alez nie, nie taplam sie juz w narcyzmie 😇 nudny, modny, jakby ktos dal nam prawo zwalac na innych problemy ze sobą.
"jak masz toksyka w rodzinie to znajdź sobie nowe hobby" - ale głupoty.
Nie karmić trola, czyli przekierowac swoją uwagę w inną stronę. Niech znajdzie inne koryto. O to w tym chodzi.
@@ABCABC1981. No ale jak znajdziesz hobby, np. bieganie i wrócisz z tego biegania, to toksyk i tak ci powie: "ale jestes beznadziejna, biegasz jak kaleka".
więc odwracanie uwagi to nie rozwiązanie. ale się zgadzam, że toksyk nie może być w centrum naszego życia.
@@pustygrob5837 im więcej zadowolenia z tego co się robi w nas tym mniejsza siła rażenia takich tekstów spada na nas. Oni lecą na niskie poczucie własnej wartości.
To pomaga, jak ktoś nie miał takiej sytuacji to nie rozumie. Ja zaczęłam tak działać i to pomaga w 💯%. Ale wcześniej sama na to wpadłam i teraz filmik to potwierdza.... Mnie utwierdza to w moim działaniu, które widać, że jednak jest prawidłowe....
@@pustygrob5837 odcięcie się od emocjonalnej zależności poprzez budowanie poczucia własnej wartości to nasza podstawowa lekcja w tego typu relacjach. Lekcja miłości do siebie. Przechodzimy ją budując swój własny wewnętrzny świat, w tym strefę hobby☺️ efektem jest energetyczne odczepienie się od energii w drugim człowieku.
Jak poradzic sobie z toksykiem, ktorym pomomo uciecia kontaktu nie chce odejsc i przesladuje. Niszczy otoczenie, w ktorym zyje, poprzez opowiadanie ludziom rzeczy. Kontroluje mich lekarzy finanse, pracodawce, prywatne kontakty. Kontaktuje die z moimi przyjacolmi i wypytuje o moje zycie. Podejmuje moje decyzje. To jest takie osaczenie, ze nie mozna oddychac.
Trzeba zmienić miejsce zamieszkania i pracę
Moja droga, zostałam wyrzucona trzy razy z pracy przez te osobe, bo idzie za mną do pracodawcy i rozsiewa rzeczy. Zakradnie sie do mojego prcodawcy, wynajemcy mieszkania, do mojego banku, lekarza. Ludzie, którzy mają z tym do czynienia, nie chcą zeznawać ani przed policją ani przed sądem. Ten człowiek zakradnie się w moje otoczenie i niszczy wszystko. Tak zniszczy otoczenie poprzez opowiadanie rzeczy, że mam opinie głupka i idioty. Przeprowadziłam się już dwa razy w ciągu roku i jestem wyczerpana finansowo, psychicznie i fizycznie. Ten człowiek jest dla mnie karą. Nie można z tym nic zrobić, bo nikt nie chce potwierdzić, że robi takie rzeczy.
Myślałaś o pomocy prawnika? Trzymam kciuki żebyś się uwolniła od tego i żyła szczęśliwie 🩷🩷
Pani Kasiu przez takich pomysłów i pani teorii doszło do dużych problemów u niektórych rodzin a nawet były rozwody
To cudownie. Ludzie odzyskują siebie i mają samoświadomość, przestają być pionkami w grze. Tylko się cieszyć.
Dobrze ze pani pokazała 3 paluszki bo nie wiedziałabym, że 3 to 3!😅
To dziala jednokrotnie, potem sie uodparnia. Od toksyka tylko spieprzac
Mój mąż i moja teściowa są toksycznymi osobami. Mieszkaliśmy wszyscy pod wspólnym dachem 13 lat. Do tej pory nie wiedziałam, że to toksyczne osoby. Najgorsze lata spędzone w lęku, napięciu co się stanie. Jak teściowa mnie zwyzywała, skrytykowała za wszystko nawet za to, że jak ugotowałam obiad to nie nałożyłam mu obiadu na talerz tylko wyszłam do pracy. Zawsze to tych wyzwiskach czułam ulgę jak się dowiedziałam, że to wszystko jest przemocą Postawiłam mężowi ultimatum, że mamy wyprowadzić się od teściów i zamieszać osobno. Początkowo się zgodził i zaczęłam szukać mieszkania. Po dwóch miesiącach on mi mówi, się nie wyprowadzimy bo mamy gdzie mieszkać. Poczułam się oszukana. Zabrałam trójkę dzieci i z pomocą rodziny i prawnika uciekłam od niego. Wyjechałam ok. 300 km. I to była najlepsza decyzja w moim życiu. W grudniu czeka mnie pierwsza rozprawa o rozwód. Mam nadzieję, że Sąd orzeknie jego winę, to co przez niego przeszłam to było piekło. Leczę się na depresję, nadal mam leki, boję się go, a z nim łączą mnie dzieci, więc muszę się jakoś dogadać. Próbowałam terapii, ale jak opowiadam swoją historię? to niestety drzwi się zamykają i zostają sama z tym problemem. Na jednej terapii usłyszałam od terapeuty, że to normalne, że się go boję i wyżalę nie muszę się z nim dogadywać, na tym terapia się skończyła. Pozdrawiam wszystkich, którzy mają taki sam lub podobny problem z toksycznymi ludźmi, Walczcie Io siebie.
❤
❤
❤
❤