11:55 szacowanie czasu zadań w pracy kreatywnej; zarządzanie czasem; wyznaczanie ram; dzielenie; syndrom pierwszej strony 21:51 sposób Krzyśka podczas pisania książki 22:18 waga konspektu 23:16 default mode network 25:00 tworzenie uporządkowanego systemu pracy; tworzenie dyscypliny; nawyk zapisywania 31:16 co robić, gdy wykładowca robi egzamin następnego dnia + radzenie sobie z dużą ilością materiału do nauki 33:26 syndrom strumienia myśli 37:02 perfekcjonizm 42:53 złe samopoczucie, gdy się odpoczywa, a nie zapier****; zarządzanie czasem 50:00 narzędzia cię w 100% nie wyręczą 52:42 chcę coś robić, ale myślę, że nie jestem wystarczający 55:20 niskie poczucie własnej wartości 56:27 listy to-do muszą być widoczne 57:04 wahanie się przed pójściem do psychologa/psychoterapeuty 58:04 jak zmusić się do czegoś, czego się nie chce? 59:51 dystans do autorytetów 1:00:53 jak zorganizować wypoczynek, aby naprawdę wypocząć? 1:07:06 jak zająć się tym, co się kocha, gdy ma się dużo innych ważnych rzeczy na głowie? 1:20:36 problem z rozpoczęciem i/lub ukończeniem zadań; robienie na ostatnią chwilę; wymyślanie siebie na nowo 1:25:53 prokrastynacja 1:34:39 chaos; nie mam celu w życiu 1:39:46 przepracowanie skrajnego introwertyzmu; strach podczas wystąpień 1:42:23 radzenie sobie ze stresem 1:44:47 robienie na ostatnią chwilę; ciągłe dokładanie sobie zadań; problem z priorytetyzacją zadań 1:50:53 co robić, gdy rzeczy z listy „ważne” pochłaniają tak dużo czasu, że nie ma miejsca na rzeczy z listy „mniej ważne”, które się chce robić? 1:57:21 jak rozciągnąć dzień, gdy nie ma się czasu dla siebie? 2:03:14 jak przemóc się do robienia nudnych obowiązków (np. sprzątanie), gdy towarzyszy mi myśl, że w tym czasie mógłbym robić rzeczy rozwijające mnie? 2:08:16 czy praca/nauka mogą stać się przyjemne? 2:13:36 granica między ambicją a pracoholizmem 2:21:06 rant Filipa na Grażynę Kulczyk 2:24:45 syndrom oszusta 2:33:51 jak radzić sobie z pesymizmem? 2:41:40 wpływ otoczenia 2:47:22 jak znaleźć pracę? 2:56:57 radzenie sobie z lenistwem i rozpraszaczami 3:02:37 co robić, gdy ma się za dużo na głowie? 3:09:25 narzekanie na uczelnię 3:12:11 lepiej być specjalistą w jednym hobby czy mieć ich wiele? 3:15:53 radzenie sobie z dużym stresem 3:22:59 stres podczas grania koncertu 3:25:14 jak utrzymać się w szkole jako nauczyciel w tym systemie? 3:31:33 wypalenie na trzecim roku studiów 3:32:09 co robić, gdy jako starosta otrzymuje się dużo zażaleń, ale studenci nie chcą pomóc? 3:36:15 umiem tworzyć tylko pod wpływem (np. narkotyków) 3:37:46 rant na słabych psychologów (szkolnych) i nauczycieli 3:54:54 twórcza zazdrość 3:57:57 teoria spiskowa: matury są coraz trudniejsze, bo państwo chce przywrócić obowiązek służby wojskowej 4:00:02 czy, mając 32 lata, jest szansa na doktorat z literaturoznawstwa? 4:07:01 jak nauczyć się chwalić się sukcesami w pracy? 4:13:10 problem zarządzania: nieumiejętność pochwalenia pracownika 4:25:19 jak czerpać inspirację, żeby nie kopiować autorytetu? 4:29:19 co myślicie o tym, że Google i FB zatrudniają wysoko wykwalifikowanych specjalistów, nie płacąc im wcale aż tak dużo, a osiągając z ich pracy bardzo duże zyski? 4:39:10 jak uciec z korpo? Polecajki Filipa: - „Getting Things Done, czyli sztuka bezstresowej efektywności” David Allen, - todoist (apka do robienia checklist), - „Mózg się myli” Henning Beck, - Evernote (apka do robienia notatek), - Trello (apka do zarządzania zadaniami zespołowymi), - Google Keep (tworzenie notatek tekstowych, dźwiękowych i zdjęciowych), - „Inside the mind of a master procrastinator” (TED Talk), - „Atomowe nawyki” James Clear, - blog Artura Króla, - matryca SWOT, - macierz Eisenhowera, - macierz lubię/nie lubię (robi się ją na podstawie macierzy Eisenhowera), - koło zainteresowań (metoda).
@@KrzysztofMMaj Trochę inna branża ale wiele rzeczy niestety się u mnie powiela. 30 lat => przebranżowienie o którym każdy marzy i w pewnym momencie block mózgu taki po którym są wyrzuty sumienia. Jak człowiek przyzwyczajony do zapierd**** to później ma problem z odpoczynkiem / ambicjami / rozwojem. Chcę zamienia się w musi i wszystko wpizd...
Chciałam wam podziękować, że mówicie o tych trudnyh tematach. Nie dawno przekonałam się żeby pójść na terapię, bo mam problem z samooceną, wypaleniem, wybrałam studia które mnie nie interesują, mam problem nadmiernym konsumowaniem treści, prokrastynacją i nie wiem jak pokierować teraz swoim życiem. Samo przyznanie się przed sobą, że mam problem zajęło mi 3-4 lata. Mam nadzieję że terapia pomoże. Robicie świetną robotę, bo nie sprowadzacie problemu jedynie do słów "jesteś leniwy/a"
Ten live to mój comfort zone. Nie wiedziałam, czego powinnam się spodziewać, ale finalnie poczułam się jak na terapii, uwolniłam emocje, przemyślałam sprawy, o których mówił Filip i mimo, że pewne rozwiązania zdają się być oczywiste, to będę starać się je wdrożyć, inaczej popatrzeć na pewne sprawy w życiu. W gorszych chwilach powrócę jeszcze raz do Waszej rozmowy. Serdecznie dziękuję ✨
@@Frodli89 Ale to dobrze. Bo właśnie dostałeś kopas w dupas i teraz możesz się brać za siebie. Pomyśl że gdyby nie ten film to byś się zorientował za np. 20 lat.
@Keram Royd Ja mam 27 lat. Skończone studia. Po ślubie. A ostatnio zdaję sobie sprawę że cała moja ścieżka zawodowa to projekt kogoś innego. Też mam poczucie zmarnowanego czasu. I widzę tego konsekwencje
Mam tak samo - ataki paniki, że już jest za późno, poczucie, że zmarnowałam mnóstwo czasu. Zaczęłam terapię, żeby jakoś się ogarnąć. Też mam nadzieję, że nigdy nie jest za późno, żeby zmienić życie.
Jakiś czas temu zaczęłam wdrażać pewien sposób myślenia: nie ma czegoś takiego, jak czas zmarnowany. Czegokolwiek w życiu doświadczamy, jest wartością. Nawet najgorsze doświadczenie jest lekcją. Najgorszą tragedią jest to, że się nas tego nie uczy, bo potem żyjemy latami poczucia winy, że "marnujemy czas".
Bardzo dziękuję za ten ważny choć trudny stream. Dobrze jest widzieć Filipa i Krzysztofa którzy potrafią dawać sobie dobre rady i wspierające się nawzajem czaty. Świadomość tego, że są na świecie ludzie którzy rozumieją uczucia innych i potrafią się z nimi utożsamiać naprawdę motywuje by stawiać czoła przeciwnościom losu. Chciałbym podzielić się z innymi słowami jakie Yui Ikari wypowiada w znakomitym filmie anime End of Evangelion w reżyserii Hideaki Anno. Słowami które usłyszałem kiedy moja samoocena szorowała po dnie i myślałem że już nigdy nie będę czuł się lepiej. Pozwolę wkleić sobie te słowa w całości: “Anywhere can be paradise as long as you have the will to live. After all, you are alive, so you will always have the chance to be happy. As long as the Sun, the Moon, and the Earth exist, everything will be all right.” W trudnych momentach te słowa dodają mi otuchy by wytrzymać jeszcze jeden dzień. Mimo wszystko nadal oddychamy i żyjemy. A dopóki żyjemy wszystko może się zdarzyć. Mam nadzieję że powyższe słowa nie brzmią jak wykład pseudonaukowego coacha. Dbajcie o siebie Dziękuję za to że jesteście
Mi wprowadzenie pewnej rutyny w swoim życiu bardzo pomogło, w sensie rutyny z rzeczy które "muszę" zrobić - ogarnianie studiów i rzeczy które chcę robić codziennie - medytacja, przynajmniej pół godziny książki (poza niesamowicie wciągającą fantastyką), zimne prysznice, ect. Od roku taka poranna rutyna zdecydowanie zmieniła moje życie + polecam sprawdzony sposób tworzenia nie tyle to do list, co listy rzeczy które chce zrobić, podlanie kwiatków też się może na niej znaleźć, tak samo jak oglądanie serialu, pójście do pracy, zjedzenie czegoś dobrego. Ja pisałam w zeszycie taką listę, była to pierwsza rzecz robiona po otworzeniu oczu rano, a jak się zrobiło no to skreślam c:
Dziękuję Wam (szczególnie Krzysztofowi) za te wszystkie odcinki dotyczące tego tematu. Od 2 lat zmagam się z jakimś typem wypalenia zawodowego, które zaczęło się pandemią i pracą z domu przy trójce dzieci biegających wkolo. Już powoli zacząłem godzić się z tym, że to już koniec mojej kreatywnej ścieżki zawodowej. Aż tu pół roku temu odkryłem kanał Krzysztofa i przez te miesiące doświadczam powolnego, ale ciągłego i skutecznego uwolnienia, godzenia spraw zawodowych i rodzinnych bez permanentnego stresu, że zawalam obie te sfery życia jednocześnie. Rzeczy, które mnie męczyły, stresowały i przez które miałem ciągle wyrzuty sumienia (np. niech będzie ta prokrastynacja), faktycznie uczę się je wykorzystać i stosować do poprawy efektów mojej pracy i spędzania czasu z rodziną. Kiedy przestałem patrzeć na te rzeczy jako coś złego, a dostrzegać tam np. konieczność odpoczynku, wyczyszczenia umysłu, zdelegowania myśli do "notatnika", żeby myśli o tysiącach spraw do załatwienia nie kotłowały się nonstop w głowie. I większe przyjrzenie się na efekty, a nie spędzony nad czymś czas. Jeszcze raz dzięki za uratowanie mnie, mojej ścieżki zawodowej itp.
Nie da się opisać słowami jak cudowny był to pomysł na film z waszej strony Panowie, mogłoby to trwać i 10 godzin .... niesamowicie wartościowy materiał, jedna tylko mała sugestia, Filip czy da się coś zrobić żeby było Cię jeszcze Lepiej słychać? Krzysztofa słuchać idealnie a Ciebie trochę nadal za cicho 😉
@@kajass2 Dlatego trzeba używać! Dla funu! ja zawsze robię takie rzeczy dla funu, uwielbiam też ludzi rozindyczać archaizmami! Dla samych reakcji na "nynie" czy "nuże", WARTO. SPRAWDZONE INFO.
Przeczytawszy czym jest wyżej wymieniony imiesłów przysłówkowy uprzedni, spróbowałem użyć go w praktyce. Nie mam pojęcia czy dobrze, ale sam fakt wykonania tej czynności poprawił mi humor
Trudno mi się tego wszystkiego słucha, bo i sam w ostatnim czasie przechodzę trudny okres, a ze swoimi problemami borykam się od lat. Zacznijmy od tego, że nie udało mi się zdać matury z matematyki. Podchodziłem do pierwszej poprawki, potem kolejny raz w następnym roku i cały czas znajdywałem się na granicy zdawalności. Musiałem się pogodzić z tym faktem, chociaż miałem ambicję i chciałem pójść na historię lub etnologię. Poszedłem do pracy fizycznej- początkowo robiłem w gastronomii, ale kompletnie się do tego nie nadawałem- najpierw szkoła zniszczyła mnie psychicznie, potem praca w trudnych warunkach, w których potworny stres, krzyki i niespodziewane wezwania do pracy były na porządku dziennym. Potem poszedłem w handel... bywało różnie w różnych miejscach, ale znalazłem w końcu swoją niszę i przez pewien czas ta praca dawała mi satysfakcję, bo poniekąd robiłem to, co lubię, czyli zajmowałem się książkami. Od 6 lat pracuję w hipermarkecie i jestem odpowiedzialny za dział książkowy. Kariery tu nie zrobiłem, ale moja druga menadżerka dostrzegła we mnie potencjał i nadała mi więcej uprawnień- zajmowałem się różnymi akcjami (np. wymuszałem na dyrekcji, aby udostępnić w ofercie cykl wiedźmiński, kiedy na Netflixie wychodził pierwszy sezon serialu itd.), byłem odpowiedzialny za zamówienia, dostawy, politykę cenową... polegano na mnie. Niestety jakieś dwa lata temu zmieniła się dyrekcja i mój menadżer. Rósł mobbing, zaczęła się absurdalna "strategia zarządzania" polegająca na tym, że oszczędza się głównie na pracownikach i zrzuca się na nich jak najwięcej pracy przy minimalnym wynagrodzeniu. Ech, długo by gadać. Podobnie jak ty- Krzysztofie- nie potrafię siedzieć cicho i głośno mówię o problemach, czego wiele osób nie lubi. Konsekwencje były takie, że w ciągu ostatniego roku byłem upokarzany, odbierano mi kompetencje, przestano liczyć się z moją opinią w sprawach czegokolwiek i sprowadzono mnie do małpy, której zakres obowiązków, to wykładanie towaru w półki. Ostatnio złożyłem wypowiedzenie. Wierzchołkiem góry lodowej była kwestia finansowa, ponieważ przy moich zarobkach, rosnących cenach i najbliższych zapowiedzianych podwyżkach czynszu będę już na tyle niewydolny finansowo, że będę musiał wrócić do rodziców, czego nie chcę. Nie dlatego, że mam z nimi złą relację, ale jestem 28-letnim facetem, mam już swoje życie i nie chciałbym zwalać im się jeszcze na głowę. Problem polega na tym, że przeraża mnie myśl o szukaniu pracy, wejścia w nowe, obce środowisko, a mam tak głęboko osadzone przekonanie, że jestem niedojdą i do niczego się nie nadaję, że na samą myśl o tym wszystkim czuję ścisk w żołądku i przerażenie. Moją pasją zawsze było pisanie i literatura. Chciałbym robić coś w tym kierunku, ale problem polega na tym, że już od tak dawna nie piszę, że straciłem do tego smykałkę. Absolutnie nie gardzę pracą fizyczną, czy takimi zawodami, jak kasjer, czy osoba sprzątająca, ale mam poczucie, że jest to poniżej moich ambicji, a perspektywa tkwienia w tym napawa mnie potwornym dołem psychicznym i poczuciem żalu. Tym bardziej, że moi najbliżsi przyjaciele, to osoby dobrze wykształcone, często na kierowniczych stanowiskach albo zdolni freelancerzy. I nikt z nich nie daje mi odczuć różnic między nami (wręcz przeciwnie, z powodu złośliwego charakteru i znajomości wielu ciekawostek z różnych dziedzin, często to ja wychodzę na tego mądrego XD), ale do głowy ciągle napływają mi myśli, że zwyczajnie przegrałem swoje życie i nie robię tego, co chciałbym robić. Wszystkich tutaj przepraszam za rozpisanie się, ale czułem, że muszę. Niech jamniki będą z wami.
trafiłam do was przez radka i bardzo przyjemnie mi się was słucha. A live akurat w idealnym momencie przyszedł do mnie i chyba czas żebym trochę inaczej podchodziła do mojego czasu
Piękny odcinek i bardzo potrzebny. Jak pierwszy raż oglądałem Krzysztofa to zrobił na mnie okropne pierwsze wrażenie... człowieka wyniosłego. Jak bardzo się pomyliłem. Jesteście fantastyczni... a takich ludzi poznaje się, że potrafią dzielić się swoimi złabościami i pomagać innym przełamywać swoje. Robicie niesamowicie dobrą robotę i mam nadzieję, że będziecie rozrzerzeć swój krąg wpływu :)
Po pierwsze bardzo dziękuję Wam za poruszenie tego tematu. Z jednej strony znalazłem swoje problemy w komentarzach i Waszych wypowiedziach, a z drugiej strony poznałem kilka ważnych wskazówek i porad (m.in. macierz lubię-jestem dobry w) PS. moje serduszko studenta zarządzania cieszy się za każdym razem gdy słyszy „zarządzanie sobą w czasie”
Wspaniały stream!!! Jestem aktualnie studentem, niesamowicie pomocne i pokrzepiające jest to, co tutaj usłyszałem. Od razu po skończeniu podesłałem swoim przyjaciołom bo wow, dawno nie czułem się tak zrozumiany, myślę, że im też pomoże świadomość, że nie tylko my się zmagamy z takimi problemami, jak i mam nadzieję, że uda nam się wprowadzić w życie chociaż parę zaproponowanych tutaj rozwiązań!
Panowie dziękuję Wam za ten stream. Nie wiem czy zdajecie sobie jak duży jest jest brak mentoringu wśród młodych ludzi (i nie tylko) i jak ważne są takie streamy jak ten (Chyba trochę zdajecie skoro go robicie 😁) To w takim razie jest jeszcze ważniejsze niż myślicie. A mówię to jako człowiek który od lat desperacko (trochę melodramatyzmu) szuka swojej drogi. I dziękuję za to że robisz to Krzysztof (w tym przypadku z Filipem) bez indoktrynowania, moralizowania i politykowania, a za to z zajebistą muzyką.
To ja dziękuję za znalezienie czasu na skomentowanie i feedback! W ten sposób mam sygnał, żeby do tematu powracać. I będę. Zobowiązuje się poszukać więcej rozmówców w tym temacie w przyszłości
Miło się was słucha. Bardzo dużo wiedzy. Jako, że nagranie długie, to słucham już kolejny dzień i nagle zrozumiałem jak rozwiązać jeden z problemów mojego kumpla. Dobra robota, Panowie!
Świetny live, bardzo pomocny. Szczerze mówiąc jest to materiał, który bardzo potrzebuję aktualnie. Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach jest to wiedza kluczowa i fundamentalna, czyli dokładnie taka, z którą powinniśmy mieć styczność w szkole - niestety nie mamy i nic nie wskazuje na to żeby miało się to zmienić, a szkoda. Dzięki chłopaki jeszcze raz za zajebistą robote!
Mam 40 lat. Niedawno zapisałam się na profesjonalny kurs coachingu i mam zamiar dążyć do certyfikacji. Myślałam o kształceniu się w kierunku psychologii od lat, ale się bałam, bo to się wydawało takie nierealne. Lata własnej terapii, poszukiwań, chłonięcia wiedzy z psychologii na youtubie i w artykułach psychologicznych. Nadal się boję. Nadal mam myśli w stylu: "co ja robię? chyba zwariowałam?" (swoją drogą, to ostatnie, to są słowa moich rodziców, na każdy mój pomysł, który wykraczał gdzieś poza "jedyną właściwą ścieżkę"). Jednak pcha mnie do przodu poczucie, że ludzie bardzo potrzebują pomocy osób z wiedzą psychologiczną. Potrzebują pomocy w zauważeniu pewnych schematów i przekonań blokujących... przewartościowania swojego spojrzenia na życie. Widzę tą potrzebę, bo kiedyś sama byłam w takim miejscu i tych ludzi do pomocy było bardzo mało. Teraz jest więcej... ale nadal za mało. I dlatego od kilku tygodni dzień w dzień pokonuję własny lęk... stare przekonania wyniesione z domu... nienawiść do załatwiania formalności. To jest męczące, ale od tygodni, dzień po dniu, krok po kroku, idę do przodu. Poczucie, że to jest ważne, zarówno dla mnie, jak i dla ludzi, którym mam ogromną ochotę pomóc, to było to, co przełamało wcześniej nieprzełamywalne bariery. Bo jak człowiek naprawdę uwierzy, to rozwiąże każdy problem. Brzmi banalnie. Jest prawdziwe, ale wcale nie jest banalne w praktyce, bo mnie od pierwszego pomysłu dojście do punktu, w którym jestem, zajęło wiele lat.
Dziękuję za super rozmowę! Sama zastanawiałam się o co mogłabym zapytać, ale nie udało mi się ubrać tego w słowa. Dziękuję wszystkim, którzy zrobili to za mnie! Nie spodziewałam się, jak wiele tego co usłyszę będę mogła odnieść do siebie. Chyba jednak każdy chaos jest do ogarnięcia
Wykorzystam sobie te rozmowę żeby wreszcie posprzątać mieszkanie XD. ZAWSZE jest coś ważniejszego od sprzątania. A tak przynajmniej nie będę miała do siebie pretensji ze tracę na to czas XD
Panowie, co za stream... Szapo ba! W te kilka godzin daliście mi tyle do myślenia, że głowa mała. Todoist zainstalowane, zadania wpisane, zobaczymy jak się sprawdzi. Dodałam sobie widżet, żeby często widzieć te zadania. Macierz Eisenhowera + lubię i umiem rewelacja. Koło zainteresowań to coś co przekażę siostrze, bo ona ma problem z określeniem co lubi robić i kim chce być w życiu. Najbardziej doceniam jednak radę (jeśli chodzi o praktyczne rzeczy), żeby dać sobie czas na rzeczy mniej ważne i w ten sposób nie spychać ich nieskończoność. Największy szacunek wywołała we mnie ta część streama, w której tłumaczycie, że nie jesteśmy głupi, że to inni tak nas kiedyś ocenili, a my powtarzamy tą ocenę jak mantrę. W tym kraju jest tak wielu ludzi (włącznie ze mną), którzy ma wielki problem z pozytywną samooceną, że to aż przykre. Cieszę się, że Wy Panowie staracie się ten trend odwrócić. Wielki szacunek za to.
Musiałam przerwać moją terapię ze względu na dołek finansowy. Skutkiem tego jest pogorszony nastrój, a wczoraj miałam kulminację silnego kryzysu z powodów m.in. omawianych w tym live. Przeryczałam pół dnia i w bezsilności zastanawiałam się, co może mi pomóc. Chłopaki, spadliście mi z nieba. Żałuję, że w czasach kiedy chodziłam do liceum nie było na yt kogoś takiego jak Wy (w szczególności mam tu na myśli Ciebie, Krzysztofie ;D, bo Filipa poznałam dopiero kilka dni temu). To, co robicie bardzo pomaga ludziom, w szczególności młodym, którzy muszą mierzyć się codziennie z tym paździerzem zwanym polskim systemem edukacji. W youtubowej strefie potrzebne są głosy rozsądku, rzucające świeżą perspektywę na skostniałe schematy narzucane nam przez rodziców, nauczycieli, polityków. Wasze podejście do młodych osób jest przede wszystkim ludzkie, co powinno być normą, a niestety jest wyjątkiem. Dziękuję Wam za to, ze jesteście! Działajcie tak długo, jak będzie to potrzebne. Do następnego! :)
2:8:17 - Ale mi to dało do myślenia. Dokładnie w ten sposób napisałem do doktora, żeby nie publikował artykułu do którego sam się zgłosiłem i napisałem, bo uznałem, że on jest slaby. Zadzwonił do mnie Doktor i powiedział, że on mnie nie będzie zmuszał, ale to nie jest złe, ale ja uznałem, że jest.
Nie wiem czemu mój komentarz się nie wyświetlił, może ze względu na powiedzmy brak związku ze strumykiem, a może przez błąd YouTuba, nie ważne. W skrócie więc: super rozmowa, wydaje mi się, że pewne rzeczy trzeba samemu przepracować, żeby zrozumieć na co należy zwracać uwagę. Patrzeć bardziej które działania wychodzą z Twojej chęci, a które z konieczności, zazwyczaj nakładanej na nas przez bliskich, znajomych, itd. Każdy ma w sobie jakąś supermoc, naszym zadaniem jest tylko odrzucić ziarno od plew i dążyć do mądrego, świadomego samorozwoju. Oczywiście, zgodnie ze schematem piramidy Maslowa, zaczynając od tego, co konieczne by przeżyć i czuć się po prostu ze sobą dobrze i bezpiecznie. Pozdrowienia serdeczne dla obydwu Panów 😉
Cześć, dziś oglądałem pierwszy raz ten Live i kiedy usłyszałem Twój komentarz od razu rzuciły mi się w oczy syndromy ADHD, na które sam zostałem zdiagnozowany, chciałem nawet znaleźć jakoś do Ciebie kontakt, aby zaproponować Ci jakieś testy w tym kierunku, ale miło mi zobaczyć, że sama odkryłas, że ADHD może być przyczyną :), jeśli się zdiagnozowałaś i chciałabyś się podzielić ewentualną diagnozą i tym jak wpłynęła na Twoje życie, z chęcią przeczytam Twoją odpowiedź!
Błagam, niech na streamie pojawią się filmiki "Elrond deepfaked with Mr Bean" i "The Beans of Power" - właśnie tego potrzebuje ten serial! Teraz to ja to nawet mogę oglądać!
dostrzegłem jeden zgrzyt w tym filmie i była to wypowiedź Filipa, który najpierw mówi o tym że przejął się bardzo losem ludzi próbujących się dostać do naszego kraju i tym jak władze ten problem rozwiązały, po czym parę minut później nazywa mężem stanu nazywa Cimoszewicza który w obliczu chyba największej katastrofy żywiołowej XX wieku miał do powiedzenia Polakom "trzeba było się ubezpieczać", zostawił tych ludzi samych i całkowicie oblał egzamin z zarządzania państwem w momencie tak dużego kryzysu.
Dla ludzi którzy dopiero decydują się na terapię, to warto dopowiedzieć coś co chyba nie wybrzmiało w filmie. Z mojego skromnego doświadczenia wynika że chyba nie zawsze najważniejsze jest to czy terapeuta ma świetnie opinie (mój miał), ale głównie to czy poczujecie z nim jakąś więź. Bo niestety na terapi będziecie opowiadać o wydarzeniach trudnych i/lub traumatycznych, a takie otwarcie się na obcą osobę może być trudne jeśli nie niemożliwe. Więc imho bardzo ważna też jest atmosfera i zbudowanie jakiejś więzi z terapeutą. Co do mojej historii to zmagam się z problamami ze snem i ogólnymi poziomamami energii od liceum. Moi rodzice oczywiście zbagatelizowali temat, winne jak zawsze zostały gry i komputer. Po BARDZO WIELU latach walki udało mi się to w jakikolwiek sposób ustabilizować. Mam lepsze i gorsze momenty, ale w porównaniu do tego jak było to teraz jest naprawdę w porządku. Dopiero po wielu latach (bo tak naprawdę nie wiem ile to już czasu minęło) mogę i mam energię by odkrywać siebie na nowo i zastanawiać się co dalej. A generalnie jestem w tragicznej sytuacji bo przez mój stan nie skończyłem studiów i nie podjąłem żadnej pracy. Oczywiście dla wielu moich znajomych jest to sytuacja niemalże uprzywilejowana, ponieważ otrzymałem sporą liczbę pieniędzy w spadku i nie muszę się martwić o przeżycie, ale prawda jest taka, że w tym wypadku pieniądze nie pomagają. Czasem jest wręcz przeciwnie gdy słyszałem kolejną pogadanę o tym co ja zrobię w swoim życiu gdy kasa się skończy. Kończąć już przydługi komentarz to mam do powiedzenia tylko tyle by NIGDY się nie poddawać. I zawsze próbować i zawsze starać się coś zmienić. Ja dopiero w tym roku realnie poczułem, że w końcu mam energię by w końcu zacząć ogarniać swoje życie i w głównej mierze siebie.
Skończyłam dobre studia, mam dobrą pracę i zarabiam tyle po 2 latach w zawodzie, że ludzie po 20 o takiej kasie nie marzą. I nie wiem, nie czuje tego jakoś, mam wieczne poczucie marnowania życia na siedzenie przed komputerkiem. Moja praca nie ma dla mnie żadnego sensu.
A właśnie Jordan Peterson mówił na wykładzie, by nie mówić do całej dali tylko do pojedynczych osób, tak jak w codziennych interakcjach bo w ten sposób grupa nas nie przytłacza
Absolutnie. To musi pasować do osobowości, i do widowni. Ale nie znam introwertyka, który dobrze się czuje, uświadamiając sobie, że patrzy na niego 5000 osób.
Dzień dobry, w tym filmie pojawiła się opinia że warto zmieniać pracę by się rozwijać, ale w którymś z poprzednich odcinków mówił Pan, że warto od strony pracodawcy i pracownika inwestować w jedną pracę żeby móc się w niej rozwijać. Czy źle coś zrozumiałem lub podejście się zmieniło?
Jedno drugiemu nie przeszkadza. Po prostu jak już nie widzisz możliwości rozwoju w jednej, to nie pracujesz na siłę, bo A NUŻ będzie lepiej, tylko zmieniasz pracę.
@@KrzysztofMMaj dziękuję, próbuje sobie jeszcze to wszystko poukładać bo nie za bardzo wiem co ze sobą robić, teoretycznie wszystko dobrze ale... Super kanał, dziękuję za bycie jestem z moich autorytetów i jamniczego dnia.
Właśnie to jest kluczowa sprawa, która poruszasz: znaleźć czas, żeby wmyśleć się w swoją sytuację, poznać swoje PRAWDZIWE aspiracje i potrzeby, a następnie starać się żyć w zgodzie z nimi. Nie masz pojęcia, jaką ogromną ulgę przyniosło mi, jak to zrozumiałem, przy czym uważam, że zrozumiałem to znacznie, znacznie za późno.
Pytanie do Bartosza Filipa @Bez/Schematu , czy korzysta z pkt. Karmy w Todo? Nie wiem, czy zwrócił na to uwagę, ale po wykupieniu u nich subskrypcji, za brak aktywności tych punktów nie ubywa tak, jak w wersji darmowej.
O NIE! Z tym zdaniem się BARDZO MOCNO nie zgadzam! Że czas to zasób którego wszyscy dostaliśmy tyle samo, niezależnie od stanu naszego konta. Za przeproszeniem 💩 prawda! stan konta ma ogromny wpływ na to ile na co mamy czasu! I czemu możemy, albo musimy się poświęcić.
48:15 Traktujesz bardzo stereotypowo TikTok. Duża część TikToka to część edukacyjna. Cały właściwie neurodivergent, duża część queerowego (który jest największą częścią w ogóle tiktoka) to filmiki edukacyjne. Ale żeby to zobaczyć trzeba na nim spędzić trochę czasu i pozwolić mu dopasować treści, bo na początku zawsze będzie wrzucał głupie straight filmiki ci.
Tzn rozumiem, że mówimy o formacie, wtedy z tym nie mam kłopotu, ale aplikacji z backdoorem chińskich służb nie będę używał, u stawiam grancie. Natomiast sam format osobiście stosuje, więc nie wiem, skad myśl, że mógłby mi się nie podobać. Wyraźnie mówię tu o aktywności typu mindless scrolling. To możesz miec i podczas przeglądania Netflixa
11:55 szacowanie czasu zadań w pracy kreatywnej; zarządzanie czasem; wyznaczanie ram; dzielenie; syndrom pierwszej strony
21:51 sposób Krzyśka podczas pisania książki
22:18 waga konspektu
23:16 default mode network
25:00 tworzenie uporządkowanego systemu pracy; tworzenie dyscypliny; nawyk zapisywania
31:16 co robić, gdy wykładowca robi egzamin następnego dnia + radzenie sobie z dużą ilością materiału do nauki
33:26 syndrom strumienia myśli
37:02 perfekcjonizm
42:53 złe samopoczucie, gdy się odpoczywa, a nie zapier****; zarządzanie czasem
50:00 narzędzia cię w 100% nie wyręczą
52:42 chcę coś robić, ale myślę, że nie jestem wystarczający
55:20 niskie poczucie własnej wartości
56:27 listy to-do muszą być widoczne
57:04 wahanie się przed pójściem do psychologa/psychoterapeuty
58:04 jak zmusić się do czegoś, czego się nie chce?
59:51 dystans do autorytetów
1:00:53 jak zorganizować wypoczynek, aby naprawdę wypocząć?
1:07:06 jak zająć się tym, co się kocha, gdy ma się dużo innych ważnych rzeczy na głowie?
1:20:36 problem z rozpoczęciem i/lub ukończeniem zadań; robienie na ostatnią chwilę; wymyślanie siebie na nowo
1:25:53 prokrastynacja
1:34:39 chaos; nie mam celu w życiu
1:39:46 przepracowanie skrajnego introwertyzmu; strach podczas wystąpień
1:42:23 radzenie sobie ze stresem
1:44:47 robienie na ostatnią chwilę; ciągłe dokładanie sobie zadań; problem z priorytetyzacją zadań
1:50:53 co robić, gdy rzeczy z listy „ważne” pochłaniają tak dużo czasu, że nie ma miejsca na rzeczy z listy „mniej ważne”, które się chce robić?
1:57:21 jak rozciągnąć dzień, gdy nie ma się czasu dla siebie?
2:03:14 jak przemóc się do robienia nudnych obowiązków (np. sprzątanie), gdy towarzyszy mi myśl, że w tym czasie mógłbym robić rzeczy rozwijające mnie?
2:08:16 czy praca/nauka mogą stać się przyjemne?
2:13:36 granica między ambicją a pracoholizmem
2:21:06 rant Filipa na Grażynę Kulczyk
2:24:45 syndrom oszusta
2:33:51 jak radzić sobie z pesymizmem?
2:41:40 wpływ otoczenia
2:47:22 jak znaleźć pracę?
2:56:57 radzenie sobie z lenistwem i rozpraszaczami
3:02:37 co robić, gdy ma się za dużo na głowie?
3:09:25 narzekanie na uczelnię
3:12:11 lepiej być specjalistą w jednym hobby czy mieć ich wiele?
3:15:53 radzenie sobie z dużym stresem
3:22:59 stres podczas grania koncertu
3:25:14 jak utrzymać się w szkole jako nauczyciel w tym systemie?
3:31:33 wypalenie na trzecim roku studiów
3:32:09 co robić, gdy jako starosta otrzymuje się dużo zażaleń, ale studenci nie chcą pomóc?
3:36:15 umiem tworzyć tylko pod wpływem (np. narkotyków)
3:37:46 rant na słabych psychologów (szkolnych) i nauczycieli
3:54:54 twórcza zazdrość
3:57:57 teoria spiskowa: matury są coraz trudniejsze, bo państwo chce przywrócić obowiązek służby wojskowej
4:00:02 czy, mając 32 lata, jest szansa na doktorat z literaturoznawstwa?
4:07:01 jak nauczyć się chwalić się sukcesami w pracy?
4:13:10 problem zarządzania: nieumiejętność pochwalenia pracownika
4:25:19 jak czerpać inspirację, żeby nie kopiować autorytetu?
4:29:19 co myślicie o tym, że Google i FB zatrudniają wysoko wykwalifikowanych specjalistów, nie płacąc im wcale aż tak dużo, a osiągając z ich pracy bardzo duże zyski?
4:39:10 jak uciec z korpo?
Polecajki Filipa:
- „Getting Things Done, czyli sztuka bezstresowej efektywności” David Allen,
- todoist (apka do robienia checklist),
- „Mózg się myli” Henning Beck,
- Evernote (apka do robienia notatek),
- Trello (apka do zarządzania zadaniami zespołowymi),
- Google Keep (tworzenie notatek tekstowych, dźwiękowych i zdjęciowych),
- „Inside the mind of a master procrastinator” (TED Talk),
- „Atomowe nawyki” James Clear,
- blog Artura Króla,
- matryca SWOT,
- macierz Eisenhowera,
- macierz lubię/nie lubię (robi się ją na podstawie macierzy Eisenhowera),
- koło zainteresowań (metoda).
O bogowie, co za złoto, przypominam ten komentarz!!!
@@KrzysztofMMaj Trochę inna branża ale wiele rzeczy niestety się u mnie powiela. 30 lat => przebranżowienie o którym każdy marzy i w pewnym momencie block mózgu taki po którym są wyrzuty sumienia. Jak człowiek przyzwyczajony do zapierd**** to później ma problem z odpoczynkiem / ambicjami / rozwojem. Chcę zamienia się w musi i wszystko wpizd...
Chciałam wam podziękować, że mówicie o tych trudnyh tematach. Nie dawno przekonałam się żeby pójść na terapię, bo mam problem z samooceną, wypaleniem, wybrałam studia które mnie nie interesują, mam problem nadmiernym konsumowaniem treści, prokrastynacją i nie wiem jak pokierować teraz swoim życiem. Samo przyznanie się przed sobą, że mam problem zajęło mi 3-4 lata. Mam nadzieję że terapia pomoże. Robicie świetną robotę, bo nie sprowadzacie problemu jedynie do słów "jesteś leniwy/a"
Ten live to mój comfort zone. Nie wiedziałam, czego powinnam się spodziewać, ale finalnie poczułam się jak na terapii, uwolniłam emocje, przemyślałam sprawy, o których mówił Filip i mimo, że pewne rozwiązania zdają się być oczywiste, to będę starać się je wdrożyć, inaczej popatrzeć na pewne sprawy w życiu. W gorszych chwilach powrócę jeszcze raz do Waszej rozmowy. Serdecznie dziękuję ✨
U mnie właśnie na odwrót, jestem zdołowany od wczoraj tym, jak bardzo marnuję swój potencjał i nic nie robię ze swoim życiem :D
@@Frodli89 Ale to dobrze. Bo właśnie dostałeś kopas w dupas i teraz możesz się brać za siebie. Pomyśl że gdyby nie ten film to byś się zorientował za np. 20 lat.
Mam 55 lat i strasznie w srodku sie boje czasu... zmarnowałem straszna kupę życia. I teraz zaczynam jakos się ogarniać. Aby w koncu zyc zyciem.
Nigdy nie jest za późno, by żyć pełnią życia!
@Keram Royd Ja mam 27 lat. Skończone studia. Po ślubie. A ostatnio zdaję sobie sprawę że cała moja ścieżka zawodowa to projekt kogoś innego. Też mam poczucie zmarnowanego czasu. I widzę tego konsekwencje
Mam tak samo - ataki paniki, że już jest za późno, poczucie, że zmarnowałam mnóstwo czasu. Zaczęłam terapię, żeby jakoś się ogarnąć. Też mam nadzieję, że nigdy nie jest za późno, żeby zmienić życie.
Jakiś czas temu zaczęłam wdrażać pewien sposób myślenia: nie ma czegoś takiego, jak czas zmarnowany. Czegokolwiek w życiu doświadczamy, jest wartością. Nawet najgorsze doświadczenie jest lekcją. Najgorszą tragedią jest to, że się nas tego nie uczy, bo potem żyjemy latami poczucia winy, że "marnujemy czas".
@@lilijagaming tez stosuje te racjonalizację
Bardzo dziękuję za ten ważny choć trudny stream. Dobrze jest widzieć Filipa i Krzysztofa którzy potrafią dawać sobie dobre rady i wspierające się nawzajem czaty. Świadomość tego, że są na świecie ludzie którzy rozumieją uczucia innych i potrafią się z nimi utożsamiać naprawdę motywuje by stawiać czoła przeciwnościom losu.
Chciałbym podzielić się z innymi słowami jakie Yui Ikari wypowiada w znakomitym filmie anime End of Evangelion w reżyserii Hideaki Anno. Słowami które usłyszałem kiedy moja samoocena szorowała po dnie i myślałem że już nigdy nie będę czuł się lepiej. Pozwolę wkleić sobie te słowa w całości: “Anywhere can be paradise as long as you have the will to live. After all, you are alive, so you will always have the chance to be happy. As long as the Sun, the Moon, and the Earth exist, everything will be all right.”
W trudnych momentach te słowa dodają mi otuchy by wytrzymać jeszcze jeden dzień. Mimo wszystko nadal oddychamy i żyjemy. A dopóki żyjemy wszystko może się zdarzyć.
Mam nadzieję że powyższe słowa nie brzmią jak wykład pseudonaukowego coacha.
Dbajcie o siebie
Dziękuję za to że jesteście
A ja dziękuję za Twoje zaangażowanie -- na tym i na moim kanale.
@@BezSchematu Cała przyjemność po mojej stronie 😀
Zabawnie się słucha, jak w tle leci spokojna muzyczka i oto wchodzi ona- emocjonalna ekspresja Krzysztofa. Uwielbiam :D
Polecam tzw "Kwadrat oddechowy" (wdech-wstrzymać powietrze-wydech-wstrzymać powietrze), oddychanie przez nos (można zainteresować się metodą Butejki).
Dziękuję za cenny komentarz!
Mi wprowadzenie pewnej rutyny w swoim życiu bardzo pomogło, w sensie rutyny z rzeczy które "muszę" zrobić - ogarnianie studiów i rzeczy które chcę robić codziennie - medytacja, przynajmniej pół godziny książki (poza niesamowicie wciągającą fantastyką), zimne prysznice, ect. Od roku taka poranna rutyna zdecydowanie zmieniła moje życie + polecam sprawdzony sposób tworzenia nie tyle to do list, co listy rzeczy które chce zrobić, podlanie kwiatków też się może na niej znaleźć, tak samo jak oglądanie serialu, pójście do pracy, zjedzenie czegoś dobrego. Ja pisałam w zeszycie taką listę, była to pierwsza rzecz robiona po otworzeniu oczu rano, a jak się zrobiło no to skreślam c:
dzięki za tego strima, poczułam, że nie jestem sama
No ba! Dużo z nas w tym siedzi, cieszę się, że udało się zorganizować taka wirtualna grupę wsparcia!
Żarty na bok. Już leci sub do Bez Schematu.
Dziękuję Wam (szczególnie Krzysztofowi) za te wszystkie odcinki dotyczące tego tematu. Od 2 lat zmagam się z jakimś typem wypalenia zawodowego, które zaczęło się pandemią i pracą z domu przy trójce dzieci biegających wkolo. Już powoli zacząłem godzić się z tym, że to już koniec mojej kreatywnej ścieżki zawodowej. Aż tu pół roku temu odkryłem kanał Krzysztofa i przez te miesiące doświadczam powolnego, ale ciągłego i skutecznego uwolnienia, godzenia spraw zawodowych i rodzinnych bez permanentnego stresu, że zawalam obie te sfery życia jednocześnie. Rzeczy, które mnie męczyły, stresowały i przez które miałem ciągle wyrzuty sumienia (np. niech będzie ta prokrastynacja), faktycznie uczę się je wykorzystać i stosować do poprawy efektów mojej pracy i spędzania czasu z rodziną. Kiedy przestałem patrzeć na te rzeczy jako coś złego, a dostrzegać tam np. konieczność odpoczynku, wyczyszczenia umysłu, zdelegowania myśli do "notatnika", żeby myśli o tysiącach spraw do załatwienia nie kotłowały się nonstop w głowie. I większe przyjrzenie się na efekty, a nie spędzony nad czymś czas.
Jeszcze raz dzięki za uratowanie mnie, mojej ścieżki zawodowej itp.
jeden z wartosciowszych kanalów na polskim you tube .Filip i Krzysztof tak trzymajcie .kawal dobrej roboty
Dzięki przeserdeczne, to dużo znaczy, czytać to!
Dawno nie słyszałem tak dobrej i pomocnej rozmowy. Dzięki Panowie!
Nie da się opisać słowami jak cudowny był to pomysł na film z waszej strony Panowie, mogłoby to trwać i 10 godzin .... niesamowicie wartościowy materiał, jedna tylko mała sugestia, Filip czy da się coś zrobić żeby było Cię jeszcze Lepiej słychać? Krzysztofa słuchać idealnie a Ciebie trochę nadal za cicho 😉
To jest chyba kwestia tego, że nie ściszyłem siebie dostatecznie, Filip ma ten sam mikrofon i był na maximum głośności
Cieszę się, ze po prostu jesteście i mogę Was słuchać. Szczególnie mądrych i tak pozytywnych rzeczy. Dzięki!
Kompletnie nie na temat, ale chciałabym napisać, że uwielbiam ludzi używających imiesłowów przysłówkowych uprzednich ❤
Raz, szanuję za znajomość pojęcia. Dwa, uwielbiam je, to niesamowita oszczędność czasu!
Ale czasu zaprzeszłego nikt nie używa 😞
@@kajass2 Dlatego trzeba używać! Dla funu! ja zawsze robię takie rzeczy dla funu, uwielbiam też ludzi rozindyczać archaizmami! Dla samych reakcji na "nynie" czy "nuże", WARTO. SPRAWDZONE INFO.
@@KrzysztofMMaj Próbuję używać, ale jakoś mało okazji do tego 😅O "nynie" czy "nuże" właśnie się teraz dowiedziałem. Nie omieszkam wykorzystać!
Przeczytawszy czym jest wyżej wymieniony imiesłów przysłówkowy uprzedni, spróbowałem użyć go w praktyce.
Nie mam pojęcia czy dobrze, ale sam fakt wykonania tej czynności poprawił mi humor
Trudno mi się tego wszystkiego słucha, bo i sam w ostatnim czasie przechodzę trudny okres, a ze swoimi problemami borykam się od lat.
Zacznijmy od tego, że nie udało mi się zdać matury z matematyki. Podchodziłem do pierwszej poprawki, potem kolejny raz w następnym roku i cały czas znajdywałem się na granicy zdawalności. Musiałem się pogodzić z tym faktem, chociaż miałem ambicję i chciałem pójść na historię lub etnologię. Poszedłem do pracy fizycznej- początkowo robiłem w gastronomii, ale kompletnie się do tego nie nadawałem- najpierw szkoła zniszczyła mnie psychicznie, potem praca w trudnych warunkach, w których potworny stres, krzyki i niespodziewane wezwania do pracy były na porządku dziennym. Potem poszedłem w handel... bywało różnie w różnych miejscach, ale znalazłem w końcu swoją niszę i przez pewien czas ta praca dawała mi satysfakcję, bo poniekąd robiłem to, co lubię, czyli zajmowałem się książkami.
Od 6 lat pracuję w hipermarkecie i jestem odpowiedzialny za dział książkowy. Kariery tu nie zrobiłem, ale moja druga menadżerka dostrzegła we mnie potencjał i nadała mi więcej uprawnień- zajmowałem się różnymi akcjami (np. wymuszałem na dyrekcji, aby udostępnić w ofercie cykl wiedźmiński, kiedy na Netflixie wychodził pierwszy sezon serialu itd.), byłem odpowiedzialny za zamówienia, dostawy, politykę cenową... polegano na mnie. Niestety jakieś dwa lata temu zmieniła się dyrekcja i mój menadżer. Rósł mobbing, zaczęła się absurdalna "strategia zarządzania" polegająca na tym, że oszczędza się głównie na pracownikach i zrzuca się na nich jak najwięcej pracy przy minimalnym wynagrodzeniu. Ech, długo by gadać. Podobnie jak ty- Krzysztofie- nie potrafię siedzieć cicho i głośno mówię o problemach, czego wiele osób nie lubi. Konsekwencje były takie, że w ciągu ostatniego roku byłem upokarzany, odbierano mi kompetencje, przestano liczyć się z moją opinią w sprawach czegokolwiek i sprowadzono mnie do małpy, której zakres obowiązków, to wykładanie towaru w półki.
Ostatnio złożyłem wypowiedzenie. Wierzchołkiem góry lodowej była kwestia finansowa, ponieważ przy moich zarobkach, rosnących cenach i najbliższych zapowiedzianych podwyżkach czynszu będę już na tyle niewydolny finansowo, że będę musiał wrócić do rodziców, czego nie chcę. Nie dlatego, że mam z nimi złą relację, ale jestem 28-letnim facetem, mam już swoje życie i nie chciałbym zwalać im się jeszcze na głowę. Problem polega na tym, że przeraża mnie myśl o szukaniu pracy, wejścia w nowe, obce środowisko, a mam tak głęboko osadzone przekonanie, że jestem niedojdą i do niczego się nie nadaję, że na samą myśl o tym wszystkim czuję ścisk w żołądku i przerażenie.
Moją pasją zawsze było pisanie i literatura. Chciałbym robić coś w tym kierunku, ale problem polega na tym, że już od tak dawna nie piszę, że straciłem do tego smykałkę. Absolutnie nie gardzę pracą fizyczną, czy takimi zawodami, jak kasjer, czy osoba sprzątająca, ale mam poczucie, że jest to poniżej moich ambicji, a perspektywa tkwienia w tym napawa mnie potwornym dołem psychicznym i poczuciem żalu. Tym bardziej, że moi najbliżsi przyjaciele, to osoby dobrze wykształcone, często na kierowniczych stanowiskach albo zdolni freelancerzy. I nikt z nich nie daje mi odczuć różnic między nami (wręcz przeciwnie, z powodu złośliwego charakteru i znajomości wielu ciekawostek z różnych dziedzin, często to ja wychodzę na tego mądrego XD), ale do głowy ciągle napływają mi myśli, że zwyczajnie przegrałem swoje życie i nie robię tego, co chciałbym robić.
Wszystkich tutaj przepraszam za rozpisanie się, ale czułem, że muszę. Niech jamniki będą z wami.
Mam nadzieję że szybko znajdziesz znacznie lepszą pracę.
@@tomaszkalamala1863 dziękuję. ❤️ też mam taką nadzieję. :)
trafiłam do was przez radka i bardzo przyjemnie mi się was słucha. A live akurat w idealnym momencie przyszedł do mnie i chyba czas żebym trochę inaczej podchodziła do mojego czasu
Piękny odcinek i bardzo potrzebny. Jak pierwszy raż oglądałem Krzysztofa to zrobił na mnie okropne pierwsze wrażenie... człowieka wyniosłego. Jak bardzo się pomyliłem. Jesteście fantastyczni... a takich ludzi poznaje się, że potrafią dzielić się swoimi złabościami i pomagać innym przełamywać swoje. Robicie niesamowicie dobrą robotę i mam nadzieję, że będziecie rozrzerzeć swój krąg wpływu :)
Po pierwsze bardzo dziękuję Wam za poruszenie tego tematu. Z jednej strony znalazłem swoje problemy w komentarzach i Waszych wypowiedziach, a z drugiej strony poznałem kilka ważnych wskazówek i porad (m.in. macierz lubię-jestem dobry w)
PS. moje serduszko studenta zarządzania cieszy się za każdym razem gdy słyszy „zarządzanie sobą w czasie”
Wspaniały stream!!! Jestem aktualnie studentem, niesamowicie pomocne i pokrzepiające jest to, co tutaj usłyszałem. Od razu po skończeniu podesłałem swoim przyjaciołom bo wow, dawno nie czułem się tak zrozumiany, myślę, że im też pomoże świadomość, że nie tylko my się zmagamy z takimi problemami, jak i mam nadzieję, że uda nam się wprowadzić w życie chociaż parę zaproponowanych tutaj rozwiązań!
Panowie dziękuję Wam za ten stream. Nie wiem czy zdajecie sobie jak duży jest jest brak mentoringu wśród młodych ludzi (i nie tylko) i jak ważne są takie streamy jak ten (Chyba trochę zdajecie skoro go robicie 😁) To w takim razie jest jeszcze ważniejsze niż myślicie. A mówię to jako człowiek który od lat desperacko (trochę melodramatyzmu) szuka swojej drogi. I dziękuję za to że robisz to Krzysztof (w tym przypadku z Filipem) bez indoktrynowania, moralizowania i politykowania, a za to z zajebistą muzyką.
To ja dziękuję za znalezienie czasu na skomentowanie i feedback! W ten sposób mam sygnał, żeby do tematu powracać. I będę. Zobowiązuje się poszukać więcej rozmówców w tym temacie w przyszłości
4:12:00-4:12:44 Krzysztof jest już gotowy, żeby opowiedzieć, jak zdobył swój doktor na UJocie. 😜
Miło się was słucha. Bardzo dużo wiedzy. Jako, że nagranie długie, to słucham już kolejny dzień i nagle zrozumiałem jak rozwiązać jeden z problemów mojego kumpla. Dobra robota, Panowie!
Świetny live, bardzo pomocny. Szczerze mówiąc jest to materiał, który bardzo potrzebuję aktualnie. Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach jest to wiedza kluczowa i fundamentalna, czyli dokładnie taka, z którą powinniśmy mieć styczność w szkole - niestety nie mamy i nic nie wskazuje na to żeby miało się to zmienić, a szkoda. Dzięki chłopaki jeszcze raz za zajebistą robote!
Mam 40 lat. Niedawno zapisałam się na profesjonalny kurs coachingu i mam zamiar dążyć do certyfikacji. Myślałam o kształceniu się w kierunku psychologii od lat, ale się bałam, bo to się wydawało takie nierealne. Lata własnej terapii, poszukiwań, chłonięcia wiedzy z psychologii na youtubie i w artykułach psychologicznych. Nadal się boję. Nadal mam myśli w stylu: "co ja robię? chyba zwariowałam?" (swoją drogą, to ostatnie, to są słowa moich rodziców, na każdy mój pomysł, który wykraczał gdzieś poza "jedyną właściwą ścieżkę"). Jednak pcha mnie do przodu poczucie, że ludzie bardzo potrzebują pomocy osób z wiedzą psychologiczną. Potrzebują pomocy w zauważeniu pewnych schematów i przekonań blokujących... przewartościowania swojego spojrzenia na życie. Widzę tą potrzebę, bo kiedyś sama byłam w takim miejscu i tych ludzi do pomocy było bardzo mało. Teraz jest więcej... ale nadal za mało. I dlatego od kilku tygodni dzień w dzień pokonuję własny lęk... stare przekonania wyniesione z domu... nienawiść do załatwiania formalności. To jest męczące, ale od tygodni, dzień po dniu, krok po kroku, idę do przodu. Poczucie, że to jest ważne, zarówno dla mnie, jak i dla ludzi, którym mam ogromną ochotę pomóc, to było to, co przełamało wcześniej nieprzełamywalne bariery. Bo jak człowiek naprawdę uwierzy, to rozwiąże każdy problem. Brzmi banalnie. Jest prawdziwe, ale wcale nie jest banalne w praktyce, bo mnie od pierwszego pomysłu dojście do punktu, w którym jestem, zajęło wiele lat.
Z Krzysztofem łączę się w kwestii introwertyzmu.
Dziękuję za super rozmowę! Sama zastanawiałam się o co mogłabym zapytać, ale nie udało mi się ubrać tego w słowa. Dziękuję wszystkim, którzy zrobili to za mnie! Nie spodziewałam się, jak wiele tego co usłyszę będę mogła odnieść do siebie. Chyba jednak każdy chaos jest do ogarnięcia
Jak się cieszę!!!! będziemy wracać z tymi tematami, bo są ważne.
Wykorzystam sobie te rozmowę żeby wreszcie posprzątać mieszkanie XD. ZAWSZE jest coś ważniejszego od sprzątania. A tak przynajmniej nie będę miała do siebie pretensji ze tracę na to czas XD
TH-cam aż za dobrze czuje mój mood przed maturą... dzięki wam za tę rozmowę mimo że odbyła się aż 7 miesięcy temu
Po to jest zostawiony zapis! Cieszę się, że pomogło i trzymam kciuki za zwycięstwo ze zjebanym systemem
@@KrzysztofMMaj 💙
Panowie, co za stream... Szapo ba! W te kilka godzin daliście mi tyle do myślenia, że głowa mała.
Todoist zainstalowane, zadania wpisane, zobaczymy jak się sprawdzi. Dodałam sobie widżet, żeby często widzieć te zadania. Macierz Eisenhowera + lubię i umiem rewelacja. Koło zainteresowań to coś co przekażę siostrze, bo ona ma problem z określeniem co lubi robić i kim chce być w życiu. Najbardziej doceniam jednak radę (jeśli chodzi o praktyczne rzeczy), żeby dać sobie czas na rzeczy mniej ważne i w ten sposób nie spychać ich nieskończoność.
Największy szacunek wywołała we mnie ta część streama, w której tłumaczycie, że nie jesteśmy głupi, że to inni tak nas kiedyś ocenili, a my powtarzamy tą ocenę jak mantrę. W tym kraju jest tak wielu ludzi (włącznie ze mną), którzy ma wielki problem z pozytywną samooceną, że to aż przykre. Cieszę się, że Wy Panowie staracie się ten trend odwrócić. Wielki szacunek za to.
Dziękuję... Serce rośnie, jak widać, że nasza rozmowa może się tak przydać!!!
Musiałam przerwać moją terapię ze względu na dołek finansowy. Skutkiem tego jest pogorszony nastrój, a wczoraj miałam kulminację silnego kryzysu z powodów m.in. omawianych w tym live. Przeryczałam pół dnia i w bezsilności zastanawiałam się, co może mi pomóc. Chłopaki, spadliście mi z nieba. Żałuję, że w czasach kiedy chodziłam do liceum nie było na yt kogoś takiego jak Wy (w szczególności mam tu na myśli Ciebie, Krzysztofie ;D, bo Filipa poznałam dopiero kilka dni temu). To, co robicie bardzo pomaga ludziom, w szczególności młodym, którzy muszą mierzyć się codziennie z tym paździerzem zwanym polskim systemem edukacji. W youtubowej strefie potrzebne są głosy rozsądku, rzucające świeżą perspektywę na skostniałe schematy narzucane nam przez rodziców, nauczycieli, polityków. Wasze podejście do młodych osób jest przede wszystkim ludzkie, co powinno być normą, a niestety jest wyjątkiem. Dziękuję Wam za to, ze jesteście! Działajcie tak długo, jak będzie to potrzebne. Do następnego! :)
Tez musze zerwac terapie navoddziale otwartym, nawal złych zdarzeń w zyciu brak kasy. Bardzo mi smutno.
@@marekdyjor
🫂
2:8:17 - Ale mi to dało do myślenia. Dokładnie w ten sposób napisałem do doktora, żeby nie publikował artykułu do którego sam się zgłosiłem i napisałem, bo uznałem, że on jest slaby. Zadzwonił do mnie Doktor i powiedział, że on mnie nie będzie zmuszał, ale to nie jest złe, ale ja uznałem, że jest.
Nie wiem czemu mój komentarz się nie wyświetlił, może ze względu na powiedzmy brak związku ze strumykiem, a może przez błąd YouTuba, nie ważne. W skrócie więc: super rozmowa, wydaje mi się, że pewne rzeczy trzeba samemu przepracować, żeby zrozumieć na co należy zwracać uwagę. Patrzeć bardziej które działania wychodzą z Twojej chęci, a które z konieczności, zazwyczaj nakładanej na nas przez bliskich, znajomych, itd. Każdy ma w sobie jakąś supermoc, naszym zadaniem jest tylko odrzucić ziarno od plew i dążyć do mądrego, świadomego samorozwoju. Oczywiście, zgodnie ze schematem piramidy Maslowa, zaczynając od tego, co konieczne by przeżyć i czuć się po prostu ze sobą dobrze i bezpiecznie. Pozdrowienia serdeczne dla obydwu Panów 😉
Przepraszam za "kosmetyczny" komentarz, ale oczy Filipa to totalny Markus z Detroit... niesamowity przypadek heterochromii!
Dziękuje za odpowiedź! Pozwolę sobie rozpisać, jako wyraz wdzięczności
Cześć, dziś oglądałem pierwszy raz ten Live i kiedy usłyszałem Twój komentarz od razu rzuciły mi się w oczy syndromy ADHD, na które sam zostałem zdiagnozowany, chciałem nawet znaleźć jakoś do Ciebie kontakt, aby zaproponować Ci jakieś testy w tym kierunku, ale miło mi zobaczyć, że sama odkryłas, że ADHD może być przyczyną :), jeśli się zdiagnozowałaś i chciałabyś się podzielić ewentualną diagnozą i tym jak wpłynęła na Twoje życie, z chęcią przeczytam Twoją odpowiedź!
Błagam, niech na streamie pojawią się filmiki "Elrond deepfaked with Mr Bean" i "The Beans of Power" - właśnie tego potrzebuje ten serial! Teraz to ja to nawet mogę oglądać!
Poproszę odcinek z Czerwiem Fantastycznym!
Są różne plany
"Moce i Dnie"
dostrzegłem jeden zgrzyt w tym filmie i była to wypowiedź Filipa, który najpierw mówi o tym że przejął się bardzo losem ludzi próbujących się dostać do naszego kraju i tym jak władze ten problem rozwiązały, po czym parę minut później nazywa mężem stanu nazywa Cimoszewicza który w obliczu chyba największej katastrofy żywiołowej XX wieku miał do powiedzenia Polakom "trzeba było się ubezpieczać", zostawił tych ludzi samych i całkowicie oblał egzamin z zarządzania państwem w momencie tak dużego kryzysu.
2:50 Początek
Dla ludzi którzy dopiero decydują się na terapię, to warto dopowiedzieć coś co chyba nie wybrzmiało w filmie. Z mojego skromnego doświadczenia wynika że chyba nie zawsze najważniejsze jest to czy terapeuta ma świetnie opinie (mój miał), ale głównie to czy poczujecie z nim jakąś więź. Bo niestety na terapi będziecie opowiadać o wydarzeniach trudnych i/lub traumatycznych, a takie otwarcie się na obcą osobę może być trudne jeśli nie niemożliwe. Więc imho bardzo ważna też jest atmosfera i zbudowanie jakiejś więzi z terapeutą.
Co do mojej historii to zmagam się z problamami ze snem i ogólnymi poziomamami energii od liceum. Moi rodzice oczywiście zbagatelizowali temat, winne jak zawsze zostały gry i komputer. Po BARDZO WIELU latach walki udało mi się to w jakikolwiek sposób ustabilizować. Mam lepsze i gorsze momenty, ale w porównaniu do tego jak było to teraz jest naprawdę w porządku. Dopiero po wielu latach (bo tak naprawdę nie wiem ile to już czasu minęło) mogę i mam energię by odkrywać siebie na nowo i zastanawiać się co dalej. A generalnie jestem w tragicznej sytuacji bo przez mój stan nie skończyłem studiów i nie podjąłem żadnej pracy. Oczywiście dla wielu moich znajomych jest to sytuacja niemalże uprzywilejowana, ponieważ otrzymałem sporą liczbę pieniędzy w spadku i nie muszę się martwić o przeżycie, ale prawda jest taka, że w tym wypadku pieniądze nie pomagają. Czasem jest wręcz przeciwnie gdy słyszałem kolejną pogadanę o tym co ja zrobię w swoim życiu gdy kasa się skończy. Kończąć już przydługi komentarz to mam do powiedzenia tylko tyle by NIGDY się nie poddawać. I zawsze próbować i zawsze starać się coś zmienić. Ja dopiero w tym roku realnie poczułem, że w końcu mam energię by w końcu zacząć ogarniać swoje życie i w głównej mierze siebie.
Skończyłam dobre studia, mam dobrą pracę i zarabiam tyle po 2 latach w zawodzie, że ludzie po 20 o takiej kasie nie marzą. I nie wiem, nie czuje tego jakoś, mam wieczne poczucie marnowania życia na siedzenie przed komputerkiem. Moja praca nie ma dla mnie żadnego sensu.
4:12:05 Kiedy Stukov wejdzie za mocno
Nie, czekaj...!
A właśnie Jordan Peterson mówił na wykładzie, by nie mówić do całej dali tylko do pojedynczych osób, tak jak w codziennych interakcjach bo w ten sposób grupa nas nie przytłacza
No cóż, pryncypialnie się z tym nie zgadzam.
To może być kwestia indywidualna, warto jest sprawdzić na sobie, co nam bardziej odpowiada.
Absolutnie. To musi pasować do osobowości, i do widowni. Ale nie znam introwertyka, który dobrze się czuje, uświadamiając sobie, że patrzy na niego 5000 osób.
Krzysztof : "Tychusa nie ogarniam"
(ma dwusetny któryś poziom Tychusa)
Róbcie Red Alert 3 w coopie
Dzień dobry, w tym filmie pojawiła się opinia że warto zmieniać pracę by się rozwijać, ale w którymś z poprzednich odcinków mówił Pan, że warto od strony pracodawcy i pracownika inwestować w jedną pracę żeby móc się w niej rozwijać. Czy źle coś zrozumiałem lub podejście się zmieniło?
Jedno drugiemu nie przeszkadza. Po prostu jak już nie widzisz możliwości rozwoju w jednej, to nie pracujesz na siłę, bo A NUŻ będzie lepiej, tylko zmieniasz pracę.
@@KrzysztofMMaj dziękuję, próbuje sobie jeszcze to wszystko poukładać bo nie za bardzo wiem co ze sobą robić, teoretycznie wszystko dobrze ale...
Super kanał, dziękuję za bycie jestem z moich autorytetów i jamniczego dnia.
Właśnie to jest kluczowa sprawa, która poruszasz: znaleźć czas, żeby wmyśleć się w swoją sytuację, poznać swoje PRAWDZIWE aspiracje i potrzeby, a następnie starać się żyć w zgodzie z nimi. Nie masz pojęcia, jaką ogromną ulgę przyniosło mi, jak to zrozumiałem, przy czym uważam, że zrozumiałem to znacznie, znacznie za późno.
1:40:00
Pytanie do Bartosza Filipa @Bez/Schematu , czy korzysta z pkt. Karmy w Todo? Nie wiem, czy zwrócił na to uwagę, ale po wykupieniu u nich subskrypcji, za brak aktywności tych punktów nie ubywa tak, jak w wersji darmowej.
Nie i zupełnie nie wiem co to jest ;) Nie ma tego chyba w Todoist.
O NIE! Z tym zdaniem się BARDZO MOCNO nie zgadzam! Że czas to zasób którego wszyscy dostaliśmy tyle samo, niezależnie od stanu naszego konta. Za przeproszeniem 💩 prawda! stan konta ma ogromny wpływ na to ile na co mamy czasu! I czemu możemy, albo musimy się poświęcić.
Jest szansa by ktoś napisał jakie aplikacje/narzędzia były polecane podczas tego streamu? 😅
Stiukow!
Stop! Stop! Stop! Stop!
A! A!
Dupa!
Nieee!
Kuźwa.
Tak było, nie zmyślasz
9:30 stopień naukowy i tytuł naukowy to nie to samo, o ile nie jest pan profesorem to nie ma mowy o żadnym tytule
Bez/Schematu: "skończyłem z tytułem naukowym". Młodo wyglądasz jak na profesora zwyczajnego...
48:15 Traktujesz bardzo stereotypowo TikTok. Duża część TikToka to część edukacyjna. Cały właściwie neurodivergent, duża część queerowego (który jest największą częścią w ogóle tiktoka) to filmiki edukacyjne. Ale żeby to zobaczyć trzeba na nim spędzić trochę czasu i pozwolić mu dopasować treści, bo na początku zawsze będzie wrzucał głupie straight filmiki ci.
Tzn rozumiem, że mówimy o formacie, wtedy z tym nie mam kłopotu, ale aplikacji z backdoorem chińskich służb nie będę używał, u stawiam grancie. Natomiast sam format osobiście stosuje, więc nie wiem, skad myśl, że mógłby mi się nie podobać. Wyraźnie mówię tu o aktywności typu mindless scrolling. To możesz miec i podczas przeglądania Netflixa
@@KrzysztofMMaj A to opacznie cię zrozumiałem, wybacz. Myślałem że chodzi właśnie o przekonanie że tiktok służy tylko do pustych treści.
Pewne uściślenie, Artur Król nie jest psychiatrą. :)
To prawda. Jest psychologiem i seksuologiem.
@@BezSchematu Ale ten eskapizm w odniesieniu do związku... wyć się chce (might delete later).