3 lata temu kupowałem dom i zastanawiałem się nad sprzedażą swojego mieszkania, było wtedy warte ok 600tys. , obecnie jego wartość to ok 650tys. W ciągu tych 3 lat inflacja wyniosła dobre 20% , więc realnie jego wartość spadła, gdybym go nie wynajmował i nie otrzymał z tego tytułu 90tys , to muszę stwierdzić, że obecnie kupno mieszkania i trzymanie go pustego licząc na wzrost wartości nie jest dobrą inwestycją.
Panie Tomaszu, może odcinek o uldze mieszkaniowej? Kto może skorzystać, co dokładnie można uznać za koszt uzyskania przychodu, co w sytuacji, jak zadeklarowana kwota po 3 latach nie zostanie w pełni wykorzystana na cele mieszkaniowe? Pozdrawiam!
a śledzi Pan ustawodawstwo unijnie czy tylko te projekty nad którymi pracuje rząd? Bo może się okazać że jakieś prawo przegłosują z dnia na dzień. Właśnie mam otwartą "Strategię UE na rzecz energii słonecznej" i jest tam kilka rzeczy co się rzucają w oczy np. obowiązek fotowoltaiki na istniejących obiektach publ. i komercyjnych pow 250m2 do 2027r (na nowych do 2026r), obowiązek fotowoltaiki na wszystkich nowych budynkach mieszkalnych do 2029r. Ciekawe ile dyrektyw i dokumentów pouchwalali w ue, nad którymi nawet jeszcze rząd nie rozpoczął prac, a które mają bliskie terminy i duży wpływ na budownictwo
Co do planów ogólnych, to to jedna wielka lipa poniekąd. Ostatnio oglądałem konsultacje dla planu ogólnego dla Poznania, jak i sam projekt wstępny. Wynika z niego, że większość stref jeśli nie są jakimiś lasami etc. to i tak do każdej możliwej strefy jest wciśnięta każda możliwa rola - mieszkalna, biznesowa, komunikacyjna, drogowa itd, więc można na takim terenie spodziewać się wszystkiego lub niczego, niczego ten plan nie gwarantuje. Poza tym sami twórcy tego planu stwierdzili, że ten plan nie jest stały i nie ma żadnej daty ostatecznej tzn., że jeżeli dzisiaj jest gdzieś brak możliwości budowy na danym terenie, to nie jest równoznaczne z tym, że już po akceptacji i ostatecznej wersji planu ogólnego można złożyć wniosek do gminy o rozpatrzenie zmiany tego planu dla danego miejsca i może być tak, że deweloper wygra i plan zostanie zmieniony. To po co ten plan tak naprawdę, jeżeli on nie gwarantuje żadnego ładu przestrzennego? Nie gwarantuje, że np. park w centrum miasta zostanie chroniony w jakiś sposób, bo i tak ma wpisane wszystkie możliwe funkcje w swojej strefie, i nie gwarantuje, że te strefę mu zmienią za np. rok. Jeden wielki pic na wodę.
bardzo ciekawe spostrzeżenie... wychodzi na to, że samorządy po prostu chcą "odbębnić" że plan zrobiły, a nie potraktowały tego jako narzędzie to zapewnienia ładu
Znalazłem działkę. Media woda, gaz , kanalizacja. Nie ma WZ , jak i gdzie sprawdzić taką działkę przed zakupem? Czuję że gdzieś jest haczyk bo cena dość atrakcyjna
Ciekawa kwestia z tym przyrostem ujemnym. Wokół mojego miasta jest na terenie gminy około 10 tys. pustych działek budowlanych a miasto ma 50 tys. to oznacza ze teoretycznie każdy z miasta powinien mieć własny dom. A problem jest taki że nikt tych działek nie chce sprzedać tylko trzyma jako lokata kapitału. Znalazłem idealną działkę obok lasu podzieloną na 10 po 1000 m2 z prądem i wodą. właściciel to emeryt rolnik 70 lat powiedział że puki żyje nie sprzeda bo to ojcowizna i lubi przyjechać i popatrzeć na drzewa i coś tam sobie wytnie powozi przyczepką. I tu moim zdaniem rodzi się patologia mamy nadmiar działek a cena winduje w kosmos bo nikt nie sprzedaje, potrzebny jest podatek od pustych działek gdzie nie rozpoczęto budowy w 3 lata.
To "chomikowanie" działek budowlanych jest konsekwencją przepisów prawa obowiązujących w Polsce. W dodatku wszystkie dotychczasowe działania oraz te projektowane przez nowy rząd działania robione pod hasłem "zwiększyć dostęp do ziemi budowlanej" mają bardzo ograniczony skutek, ponieważ nie zmieniają przepisów zachęcających wręcz do "chomikowania" ziemi budowlanej. A władze tego nie robią, ponieważ boją się reakcji społeczeństwa. Jeśli nic się z tym nie zmieni w perspektywie najbliższych lat nie ma co liczyć na zwiększenie podaży ziemi lub obniżki cen działek budowlanych. A w długim terminie, Jeśli nic się nie zmieni z demografią, to chomiki przegrają, ale to już będą następne pokolenia - wnuki obecnych chomików.
Przecież to absurdalne. O ile nie jest to miasto blisko metropolii, dużej aglomeracji czy kurort górski to nic poza wyludnianiem takiego miasta nie czeka. Oczekiwanie na ogromny wzrost cen działek wydaje się absurdalne.
Dokładnie, aby zakończyć sztuczna spekulacje gruntami podmiejskimi powinno wprowadzić zakaz przetrzymywania ziemi pod budownictwo powyżej np 20 arów na osobę. Rolnicy którzy posiadają ziemie gdzie mpzp przewiduje budownictwo, nie mogą sprzedać działki powyżej np dwukrotnosci średniej ceny ziemi rolnej dla danego powiatu... Ziemia nie może być produktem spekulacji pod budownictwo a towarem pierwszej potrzeby czyli pierwszeństwo ma osoba budująca a nie rolnicy. Podobnie jest z autostradami. Rolnik nie ma nic do gadania a inwestor sądownie wypłaca mu odszkodowanie po rynkowych cenach. W przypadku budownictwa mieszkalnego cena wypłacana przez inwestora to wspomniana dwukrotność średniej ceny gruntów rolnych dla powiatu...
Chomiki to jedno, ale mieszkania pod wynajem na inwestycje to już Pośrednicy. To przez nich ceny, i stan budynków się pogarszają. Tylko Państwo może to uregulować.
Sprzedaj jak będziesz widział eskalację woj ny na bliskim wschodzie.Dzis to nie wiadomo co robić. Jak będą mówić pokój i bezpieczeństwo trzeba uważać bo bedzie odwrotnie
Tu mnie Pan zdziwił, że nie wie Pan co to budynek wielorodzinny. Nie wiem czy jest definicja oficjalna. Ale działki o oznaczeniu MW są pod budownictwo wielorodzinne. Trzy mieszkania i więcej. Bliźniak nie kwalifikuje się gdyż zwykle mogą być dwa mieszania na segment łącznie cztery na cały budynek. Zabudowa szeregowa też się nie kwalifikuje. Wszystko co większe i jest mieszkalne podlega pod wielorodzinność. Mała kamienica, blok mieszkalny itd.
Przecież powiedziałem wyraźnie, że w Polsce jest tylko oficjalna definicja budynku jednorodzinnego i że nie ma definicji budynku wielorodzinnego. I jeszcze jedno - to twoje zdanie "Bliźniak nie kwalifikuje się gdyż zwykle mogą być dwa mieszania na segment łącznie cztery na cały budynek" zawiera typowy błąd w wskazuje na kompletny brak zrozumienia, czym jest "bliźniak". **W uproszczeniu z bliźniakiem wygląda tak: ** * Wariant pierwszy* - cały budynek wraz z działką stanowi jedną nieruchomość. Wtedy będziemy go uważali za tak zwany budynek wolnostojący z dwoma lokalami mieszkalnymi (którego kształt przypomina budynek bliźniaczy), * Wariant drugi* - każda połowa bliźniaka stanowi odrębną nieruchomość. Wtedy w każdej z tych połówek mogą znajdować się dwa niezależne lokale mieszkalne (albo lokal mieszkalny i lokal użytkowy do powierzchni nie przekraczającej 30%). To znaczy, że mamy do czynienia z dwoma budynkami jednorodzinnymi, w których są po dwa lokale, a NIE z jednym budynkiem jednorodzinnym, w którym są cztery lokale mieszkalne.
Ustawa schronowa może podnieść ceny między 300, a 500 zł za m2. Sami deweloperzy o tym mówili. Biorąc pod uwagę zaczynające się na dobre spadki, to nie będzie miało wpływu na ceny. Propaganda tylko straszy, bo już nic innego im nie zostało. Deweloperzy mają ogromne marże i mają z czego schodzić. Co już powoli się zaczyna. Na rynek wtórny dodatkowo wejdą mieszkania kupowane od 2019 roku jako inwestycje. Ogarnięci deweloperzy budują i będą budować, bo lepiej zarobić mniej niż w ogóle nie zarobić. A sprzedawać mieszkania muszą, bo od tego zależy otrzymanie kredytów. Dlatego zaczynają się już oficjalnie spadki na pierwotnym.
@@GS-yg9wk Rozumiem, że to dla beki ten komentarz. Bo wierzyć mi się nie chce, że ludzie nadal nie widzą raportów mówiących o spadkach. Nie wspominając o cenach transakcyjnych, które są niższe z 20% lub więcej.
Niekoniecznie, ponieważ na rynek oddziaływuje wiele czynników, z których jedne mają szanse na podbicie cen a inne na ich zmniejszenie. W 2025 rok to będzie ciekawy rok. No i nigdy nie można mieć pewności, że minister rządki wprowadzi jakiegoś dziwnego programu.
👉 Kursy obrotu gruntami dla pośredników i inwestorów (online) symen24.pl/pulapki-obrotu-gruntami-i-domami/
Dzięki za informacje!
3 lata temu kupowałem dom i zastanawiałem się nad sprzedażą swojego mieszkania, było wtedy warte ok 600tys. , obecnie jego wartość to ok 650tys. W ciągu tych 3 lat inflacja wyniosła dobre 20% , więc realnie jego wartość spadła, gdybym go nie wynajmował i nie otrzymał z tego tytułu 90tys , to muszę stwierdzić, że obecnie kupno mieszkania i trzymanie go pustego licząc na wzrost wartości nie jest dobrą inwestycją.
Rynek nieruchomości wyleczyć może tylko WOLNY RYNEK czyli porządna KOREKTA CEN i świadomość, ze 85% gmin sie WYLUDNIA
Panie Tomaszu, może odcinek o uldze mieszkaniowej? Kto może skorzystać, co dokładnie można uznać za koszt uzyskania przychodu, co w sytuacji, jak zadeklarowana kwota po 3 latach nie zostanie w pełni wykorzystana na cele mieszkaniowe? Pozdrawiam!
a śledzi Pan ustawodawstwo unijnie czy tylko te projekty nad którymi pracuje rząd? Bo może się okazać że jakieś prawo przegłosują z dnia na dzień. Właśnie mam otwartą "Strategię UE na rzecz energii słonecznej" i jest tam kilka rzeczy co się rzucają w oczy np. obowiązek fotowoltaiki na istniejących obiektach publ. i komercyjnych pow 250m2 do 2027r (na nowych do 2026r), obowiązek fotowoltaiki na wszystkich nowych budynkach mieszkalnych do 2029r. Ciekawe ile dyrektyw i dokumentów pouchwalali w ue, nad którymi nawet jeszcze rząd nie rozpoczął prac, a które mają bliskie terminy i duży wpływ na budownictwo
Co do planów ogólnych, to to jedna wielka lipa poniekąd. Ostatnio oglądałem konsultacje dla planu ogólnego dla Poznania, jak i sam projekt wstępny. Wynika z niego, że większość stref jeśli nie są jakimiś lasami etc. to i tak do każdej możliwej strefy jest wciśnięta każda możliwa rola - mieszkalna, biznesowa, komunikacyjna, drogowa itd, więc można na takim terenie spodziewać się wszystkiego lub niczego, niczego ten plan nie gwarantuje. Poza tym sami twórcy tego planu stwierdzili, że ten plan nie jest stały i nie ma żadnej daty ostatecznej tzn., że jeżeli dzisiaj jest gdzieś brak możliwości budowy na danym terenie, to nie jest równoznaczne z tym, że już po akceptacji i ostatecznej wersji planu ogólnego można złożyć wniosek do gminy o rozpatrzenie zmiany tego planu dla danego miejsca i może być tak, że deweloper wygra i plan zostanie zmieniony. To po co ten plan tak naprawdę, jeżeli on nie gwarantuje żadnego ładu przestrzennego? Nie gwarantuje, że np. park w centrum miasta zostanie chroniony w jakiś sposób, bo i tak ma wpisane wszystkie możliwe funkcje w swojej strefie, i nie gwarantuje, że te strefę mu zmienią za np. rok. Jeden wielki pic na wodę.
bardzo ciekawe spostrzeżenie... wychodzi na to, że samorządy po prostu chcą "odbębnić" że plan zrobiły, a nie potraktowały tego jako narzędzie to zapewnienia ładu
Znalazłem działkę. Media woda, gaz , kanalizacja. Nie ma WZ , jak i gdzie sprawdzić taką działkę przed zakupem? Czuję że gdzieś jest haczyk bo cena dość atrakcyjna
@@gracu7 w gminie sprawdzić w mpzp a gdy nie ma wystąpić o wydanie , jeszcze sprawdzić czy działka jest pod zabudowę.
Ciekawa kwestia z tym przyrostem ujemnym. Wokół mojego miasta jest na terenie gminy około 10 tys. pustych działek budowlanych a miasto ma 50 tys. to oznacza ze teoretycznie każdy z miasta powinien mieć własny dom. A problem jest taki że nikt tych działek nie chce sprzedać tylko trzyma jako lokata kapitału. Znalazłem idealną działkę obok lasu podzieloną na 10 po 1000 m2 z prądem i wodą. właściciel to emeryt rolnik 70 lat powiedział że puki żyje nie sprzeda bo to ojcowizna i lubi przyjechać i popatrzeć na drzewa i coś tam sobie wytnie powozi przyczepką. I tu moim zdaniem rodzi się patologia mamy nadmiar działek a cena winduje w kosmos bo nikt nie sprzedaje, potrzebny jest podatek od pustych działek gdzie nie rozpoczęto budowy w 3 lata.
To "chomikowanie" działek budowlanych jest konsekwencją przepisów prawa obowiązujących w Polsce. W dodatku wszystkie dotychczasowe działania oraz te projektowane przez nowy rząd działania robione pod hasłem "zwiększyć dostęp do ziemi budowlanej" mają bardzo ograniczony skutek, ponieważ nie zmieniają przepisów zachęcających wręcz do "chomikowania" ziemi budowlanej. A władze tego nie robią, ponieważ boją się reakcji społeczeństwa. Jeśli nic się z tym nie zmieni w perspektywie najbliższych lat nie ma co liczyć na zwiększenie podaży ziemi lub obniżki cen działek budowlanych. A w długim terminie, Jeśli nic się nie zmieni z demografią, to chomiki przegrają, ale to już będą następne pokolenia - wnuki obecnych chomików.
Przecież to absurdalne. O ile nie jest to miasto blisko metropolii, dużej aglomeracji czy kurort górski to nic poza wyludnianiem takiego miasta nie czeka. Oczekiwanie na ogromny wzrost cen działek wydaje się absurdalne.
Dokładnie, aby zakończyć sztuczna spekulacje gruntami podmiejskimi powinno wprowadzić zakaz przetrzymywania ziemi pod budownictwo powyżej np 20 arów na osobę. Rolnicy którzy posiadają ziemie gdzie mpzp przewiduje budownictwo, nie mogą sprzedać działki powyżej np dwukrotnosci średniej ceny ziemi rolnej dla danego powiatu... Ziemia nie może być produktem spekulacji pod budownictwo a towarem pierwszej potrzeby czyli pierwszeństwo ma osoba budująca a nie rolnicy. Podobnie jest z autostradami. Rolnik nie ma nic do gadania a inwestor sądownie wypłaca mu odszkodowanie po rynkowych cenach. W przypadku budownictwa mieszkalnego cena wypłacana przez inwestora to wspomniana dwukrotność średniej ceny gruntów rolnych dla powiatu...
Tak, nic tak nie rozwija jak kolejny podatek...
Chomiki to jedno, ale mieszkania pod wynajem na inwestycje to już Pośrednicy. To przez nich ceny, i stan budynków się pogarszają. Tylko Państwo może to uregulować.
Co z siedliskami które mają MPZP?
Co robic teraz z dzialkami.Sprzedawac czy czekac do 2026r.
Dzialki z mpzp i wszystkimi mediami.
Co robić?
W sumie dobry temat do poruszenia w kolejnej audycji. Tak zrobię.
Co roku działki drożeją o kilka procent
Sprzedaj jak będziesz widział eskalację woj ny na bliskim wschodzie.Dzis to nie wiadomo co robić. Jak będą mówić pokój i bezpieczeństwo trzeba uważać bo bedzie odwrotnie
Panie Tomaszu , fajna koszula w taki wzór na czasie.
Pamietaj ze nagrywane było w 2001 roku,szacun
Tu mnie Pan zdziwił, że nie wie Pan co to budynek wielorodzinny. Nie wiem czy jest definicja oficjalna. Ale działki o oznaczeniu MW są pod budownictwo wielorodzinne. Trzy mieszkania i więcej. Bliźniak nie kwalifikuje się gdyż zwykle mogą być dwa mieszania na segment łącznie cztery na cały budynek. Zabudowa szeregowa też się nie kwalifikuje. Wszystko co większe i jest mieszkalne podlega pod wielorodzinność. Mała kamienica, blok mieszkalny itd.
Przecież powiedziałem wyraźnie, że w Polsce jest tylko oficjalna definicja budynku jednorodzinnego i że nie ma definicji budynku wielorodzinnego.
I jeszcze jedno - to twoje zdanie "Bliźniak nie kwalifikuje się gdyż zwykle mogą być dwa mieszania na segment łącznie cztery na cały budynek" zawiera typowy błąd w wskazuje na kompletny brak zrozumienia, czym jest "bliźniak".
**W uproszczeniu z bliźniakiem wygląda tak: **
* Wariant pierwszy* - cały budynek wraz z działką stanowi jedną nieruchomość. Wtedy będziemy go uważali za tak zwany budynek wolnostojący z dwoma lokalami mieszkalnymi (którego kształt przypomina budynek bliźniaczy),
* Wariant drugi* - każda połowa bliźniaka stanowi odrębną nieruchomość. Wtedy w każdej z tych połówek mogą znajdować się dwa niezależne lokale mieszkalne (albo lokal mieszkalny i lokal użytkowy do powierzchni nie przekraczającej 30%). To znaczy, że mamy do czynienia z dwoma budynkami jednorodzinnymi, w których są po dwa lokale, a NIE z jednym budynkiem jednorodzinnym, w którym są cztery lokale mieszkalne.
Ustawa schronowa może podnieść ceny między 300, a 500 zł za m2. Sami deweloperzy o tym mówili. Biorąc pod uwagę zaczynające się na dobre spadki, to nie będzie miało wpływu na ceny. Propaganda tylko straszy, bo już nic innego im nie zostało. Deweloperzy mają ogromne marże i mają z czego schodzić. Co już powoli się zaczyna. Na rynek wtórny dodatkowo wejdą mieszkania kupowane od 2019 roku jako inwestycje. Ogarnięci deweloperzy budują i będą budować, bo lepiej zarobić mniej niż w ogóle nie zarobić. A sprzedawać mieszkania muszą, bo od tego zależy otrzymanie kredytów. Dlatego zaczynają się już oficjalnie spadki na pierwotnym.
Gdzie te spadki gdzie te spadki? Proszę o info to lecę kupować. Jeżeli chodzi o wymieranie ludności i otrzymanie spadku to się zgodzę.
Jak na razie to widać wzrosty nawet w takich mało atrakcyjnych miastach jak Ciechanów czy Piotrków trybunalski
@@GS-yg9wk Prawda. Żadnych spadków nie widziałem. Może chodziło o otrzymanie spadku a nie o spadek cen.
Niby dlaczego? Że mają do hali garażowe wstawić jeszcze jedne schody i wentylator? Blok 8000 mpu to koszt budowy wzrośnie o 4 000 000?
@@GS-yg9wk Rozumiem, że to dla beki ten komentarz. Bo wierzyć mi się nie chce, że ludzie nadal nie widzą raportów mówiących o spadkach. Nie wspominając o cenach transakcyjnych, które są niższe z 20% lub więcej.
To co, szykuje nam się wzrost cen o 10%?
Niekoniecznie, ponieważ na rynek oddziaływuje wiele czynników, z których jedne mają szanse na podbicie cen a inne na ich zmniejszenie. W 2025 rok to będzie ciekawy rok. No i nigdy nie można mieć pewności, że minister rządki wprowadzi jakiegoś dziwnego programu.
Mieszkania mają być drogie aha będą teraz wymyślać
czemu nie widac mojego komentarza?
@t-tosh8557 Jakiego komentarza nie widać? Ja widzę komentarz o tym, że plany ogólne to lipa.