Wyścig był naprawdę niezły, taki bardziej dla koneserów bo kto wie na co patrzeć ten wie że się działo. Jeśli chodzi o Fernando to nigdy nie byłem jego jakimś wielkim fanem, oczywiście u mnie i tak zawsze był w top 5 najlepszych w stawce ale fanem nie byłem, ale dopiero teraz zaczynam widzieć ten geniusz w jeździe Fernando (nie o samą jazdę mi chodzi tylko o całokształt) to jak potrafi sobie poradzić zwłaszcza w tym wieku jest niesamowite. Jeżeli uda mu się zrobić jeszcze majstra, co wcale nie jest takie wykluczone i czego mu życzę z całego serca to u mnie będzie najlepszym kierowcą ever F1 niczym sam maestro ścigania Fangio
Stroll jeszcze jakiś czas temu nie wydawał się być jakiś turbo słaby, ot taki średniak bez tragedii (a bycie średniakiem w F1 to i tak światowa elita). I teraz widać że na pewno jest turbo ogórem, ale to Alonso pokazuje jak bardzo. Gdyby partnerem zespołowym Strolla był Albon, Piastri, albo nawet Russell to nie było by tego aż tak widać, ale jako że Alonso to dalej na pewno top5 (Verstappen, Sainz, Leclerc i Norris od biedy koło nich, Hamilton solidnie ogórzy ostatnio)
Robisz dobre filmy. Rzeczowo, nie za długo, chwilami zabawnie.
Wyścig był naprawdę niezły, taki bardziej dla koneserów bo kto wie na co patrzeć ten wie że się działo. Jeśli chodzi o Fernando to nigdy nie byłem jego jakimś wielkim fanem, oczywiście u mnie i tak zawsze był w top 5 najlepszych w stawce ale fanem nie byłem, ale dopiero teraz zaczynam widzieć ten geniusz w jeździe Fernando (nie o samą jazdę mi chodzi tylko o całokształt) to jak potrafi sobie poradzić zwłaszcza w tym wieku jest niesamowite. Jeżeli uda mu się zrobić jeszcze majstra, co wcale nie jest takie wykluczone i czego mu życzę z całego serca to u mnie będzie najlepszym kierowcą ever F1 niczym sam maestro ścigania Fangio
Szacun dla TSU, za oddanie zasługi mechanikom. Tylko wybitni to potrafią.
Kozak filmy robisz
Stroll jeszcze jakiś czas temu nie wydawał się być jakiś turbo słaby, ot taki średniak bez tragedii (a bycie średniakiem w F1 to i tak światowa elita). I teraz widać że na pewno jest turbo ogórem, ale to Alonso pokazuje jak bardzo. Gdyby partnerem zespołowym Strolla był Albon, Piastri, albo nawet Russell to nie było by tego aż tak widać, ale jako że Alonso to dalej na pewno top5 (Verstappen, Sainz, Leclerc i Norris od biedy koło nich, Hamilton solidnie ogórzy ostatnio)
No ja lubię Riccardo