Drodzy! Wspaniała Fundacja eFkropka, w której pracuje Maciej, otwiera poradnię, która będzie pomagać NIEODPŁATNIE osobom z doświadczeniem kryzysu psychicznego i ich bliskim. Pomoc oferowana będzie także zdalnie osobom z całej Polski - w tym z małych miejscowości, w których jest ona zwykle nieosiągalna… Wesprzyjmy i dajmy znać znajomym. Niech wieść się niesie! Nigdy nie wiadomo, kiedy ktoś będzie potrzebował takiego wsparcia: zrzutka.pl/xbyzyr
Ja choruję na schizofrenię paranoidalną od dzieciństwa, połowę życia wydawało mi się, że jestem opętana. Jaka to była ulga dowiedzieć się, że ten Głos w mojej głowie to nie szatan, tylko choroba psychiczną!
Widać , że inteligentny i świadomy swojej choroby człowiek. Ile tzw zdrowych ludzi mogłoby się uczyć takiej pokory , pogodzenia się z sytuacją ? Mężczyzna pięknie się wypowiada i się nie poddaje . Pozdrawiam serdecznie
Mam syna chorego na Schizofrenie. Podobnie jak Pan, w dzieciństwie nieśmiały, nadwrażliwy, bardzo zdolny. Zmagamy się z tą chorobą już 13 -lat. Napisałam zmagamy się, bo tak naprawdę nie tylko mój syn cierpi, ale my wszyscy, cała rodzina jesteśmy z nim w tej chorobie .Bywa bardzo ciężko. Najważniejsze żeby znaleźć dobrego, empatycznego lekarza, który dobrze dobierze leczenie. Podziwiam Pan za odwagę z jaką pan mówi o swojej chorobie. Trzeba uświadamiać, a nie straszyć, że Schizofrenia to wyrok! Chciałabym żeby mój syn miał tyle odwagi co Pan i mówił co się z nim dzieję w tych strasznych chwila kiedy choroba się nasila. Życzę Panu zdrowia i wytrwałości.
Wychodząc za mąż za osobę ...tak uważam ....ze wzgledu na objawy , cierpiąca na chorobę dwubiegunową która nie przebywała ze mną non stop i trudno mi było zauważyć te wszystkie nieprawidłowości a i charakter narcystyczny też nie sprzyjał w prowadzeniu normalnego życia i z braku wiedzy i wycofaniu błędnych wniosków z tego związku jest czworo dzieci dwoje choruje na schizofrenię paranoidalną ,u trzeciej córki podejrzewam też chorobę dwubiegunową i czwarty syn normalny ma rodzinę i pracuje, ma czworo dzieci i wspaniałą żonę ....ja oczywiście w strachu o los dzieci....wnucząt i mam ogromna wiedzę jeśli chodzi o doświadczenie w sprawach chorób psychicznych mogłabym dużo powiedziec rzeczy , które zauważyłam ,rzeczy których spotkalam i cierpieniu i wyalienowaniu mnie i moich chorych dzieci z społeczeństwa i pomimo ze wiele pracowałam w zyciu nigdy nie będę miała własnego życia ponieważ losowo i uczuciowo tkwie w życiu przypominającym szpital psychiatryczny pomine uczucie stresu i strachu o ich los, pomine biedę z jaką przyszlo mi żyć i samotność w braku zrozumienia braku kontaktu z rodzicami o podobnym problemie ,o tym gdy piwo ratowalo mi życie od samobójstwa bo cierpienie było zbyt wielkie do udzwigniecia ile łez,nieprzespanych nocy i wynajmowanych domów,o życiu na 29 m / kw w sześć osób z mężem który cztery lata leżał w depresji o tym jak bardzo sie bałam ze nie dam rady ,jak wyjechałam do Anglii po lepsze życie i sprzątałam po 30 pokoju hotelowych aż do guzów na kosi z nadmiaru określonych czynności o chospitalizacji dzieci w Anglii i braku informacji co sie z nimi dzieje o tym ze nie mam dokąd wrócić i o tym że tak naprawdę innych ludzi nic nie obchodzi cierpienie póki nie wyjdziesz i nie będziesz się wić z bólu na widoku ,o upokorzenie i dramacie i o tym ze nie wiem ile jeszcze wytrzymam ......mogłabym napisać więcej ale to i tak nic nie da ....niech was zło omija....b..a
Dziękuję, ze podzielił sie Pan z nami swoją historią. Najwyzszszy czas, by choroby psychiczne przestały być tematem tabu, a stały się normalnością. Dziękuję za przyblizenie tamatu schizofreni od srodka, od doświadczonego tą chorobą czlowieka. Jest Pan bardzo wrazliwą osobą i widać to, kłaniam się za piekną walkę i dawanie swiadectwa innym ❤
Ta choroba towarzyszyła mi przez całe moje dzieciństwo i dużą część dorosłego życia-moja Mama chorowała, ale była tak cudowną, mądrą, inteligentną osobą, że nikt by nie pomyślał,że tak cierpi. Bo miała świadomość swojej choroby-niestety w tamtych latach była niska świadomość społeczna i to powodowało też naszą alienację. Stygmatyzację. Napiętnowanie. Pozdrawiam bohatera tej historii. Niech się Panu darzy na każdej płaszczyźnie życia.
Pomijając inne aspekty to żyjemy w pięknych czasach ze względu na rozwój świadomości i rozwój psychiatrii. Dzięki temu tacy ludzie jak bohater dzisiejszego odcinka mogą żyć w miarę spokojnie i normalnie.
Pan Bóg mocno Cię kocha, daje duże cierpienie, ale ofiaruje Ci kiedyś swoją obecność w niebie. Masz dużo empatii w sobie. Od Ciebie można się dużo uczyć.Niech Pan Bóg Ci pomaga w Twoim ziemskim krzyżu.
Dziękuję panie Macieju. Mój tata chorował na schizofrenię paranoidalna. Dzięki panu i ludziom takim jak pan, odważnym, którzy nie boją się mówić otwarcie o tej chorobie, mogę lepiej zrozumieć przez co przechodził mój tata, a co za tym idzie i swoje dzieciństwo i siebie samą. Wszystkiego dobrego ❤
Witam widzów. Ja tez choruje na schizofrenie paranoidalną od 10 lat, mam teraz 34. Ciężko się żyje z tą chorobą. Ciągle atakują psychozy i halucynacje czy omamy sluchowe i wzrokowe. Ciągle słyszę jak sąsiedzi stukają lub walą w ściany jak sobie coś pomyślę. I jeszcze mnóstwo innych psychoz. Jestem pod nadzorem lekarki i biorę leki od 6 lat ale nie widzę w ogóle poprawy. Nie jestem w stanie żyć normalnie, nie mówiąc już o pracy. Mam myśli samobójcze i nie mam siły już żyć. Trzymaj się kolego, może będzie dane Ci żyć normalnie. Pozdrawiam
Leki są ciągle jakieś nowe doszło ich sporo, może warto dalej testować, lekarze też często nie wiedzą że niedobór witamin B może nie wyjść z morfologii i dawać objawy jak schizofrenia, że te witaminy zaleca się przy diagnozach psychiatrycznych.
Bardzo dziekuje za ten wywiad, pozwala mi to lepiej zrozumieć z czym boryka się członek mojej rodziny który także choruje na schizofrenie. Bardzo inteligentny mężczyzna który ma ogromna świadomość, bardzo wdzięczna jestem.
To piękne co Pan mówi. Walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć. Sprawdzone na mnie samej, więc bardzo dobrze rozumiem. Cierpienie w tej chorobie jest straszne, ale wierzę że uszlachetnia. I to jest piękne.
Bardzo dobry wywiad. Chłopak jest naprawdę w porządku. Dobrze podchodzi do swojej choroby, nie poddał się. Dobra robota z tą fundacją i pokazywaniem osób z tą okropną chorobą. Dobrze, ze teraz coraz bardziej otwarcie mówi się o takich chorobach i osobach chorych, których dawniej stygmatyzowano i nazywano wariatami. A ile z tych osób mogłoby żyć spokojnie i funkcjonować w miarę dobrze w społeczeństwie a jak widać nawet pracować.
Nie mam zdiagnozowanej choroby psychicznej, ale od kilku lat żyję w ciągłym stresie. Znam doskonale piekło obniżonej koncentracji i problemów z pamięcią, szczególnie, że pracuję w zawodzie technicznym. Życzę Panu dużo zdrowia i przyjaznych ludzi wokoło.
To proszę się zbadać na początku od strony hormonalnej, zrobić podstawowe badania krwi. Ja miałam przeróżne stany pomogłam sobie docelowo chlorella i kelp bo miałam obniżona prace tarczycy. I też malam te sławetna mgle umysłową i nerwowość bo cukier mi zaczął spadać. Niech Pan sobie nie wmawia choroby ... Niech się pan zacznie intereresowac ziołami, grzybami zrowotnymi a nie od razu truć. Dodatkowo można na terapię ale jak pan trafi na nieodpowiednią osobę to tak czy siak wyślę po farmację niestety. Znajoma miała terapeutke która ja ciągle na antydepresanty namawiała... szok. Dobrze ze zrezygnowała z tej pani...która pod koniec wyraźnie była obrażona i niemila że moja przyjaciółka rezygnuje z tych spotkań. Dodam że czuję się bardzo dobrze. Poprostu ma okres przekwitania i trochę to dotkliwie przeżywała i tu też zaczęła stosować odpowiednie ziola ..
Jesli jest na tyle zle ze mysli Pan ze Pana zdrowie psychiczne jest zagrozone/pogorszone prosze odciac zrodlo stresu i jesli to nie pomoze szukac pomocy. Dobra zdrowa dieta, sen, spokoj juz powinny wplynac pozytywnie. Duzo zdrowia i spokoju ❤
"Umysł uznaję za wyższy poziom procesów biologicznych" - Antonio Damasio. To jest choroba! Panie Macieju, mając na uwadze pańskie zmagania z osobowością paranoiczną, chcę wyrazić ogromny szacunek za otwarte, odważne dzielenie się fragmentem swojego życia.
myślę, że samo otwarcie się pana Macieja i publiczne przyznanie do choroby jest kamieniem milowym w takiej sytuacji nie ma co się wstydzić i trzeba rozmawiać na ten temat - to pozwala na większy wgląd w samego siebie
Bardzo wartościowy wywiad, dziękuję ❤. Macieju, dziękuję za wyjaśnienie co i jak. Mieszkam w okolicach Puszczy Białowieskiej, a tu akurat schizofrenia jest najpopularniejszą chorobą.
Ja obecnie jeden na studiach, choć właściwie powinnam już je skończyć dwa lata temu i także musiałam podjąć leczenie. Dużo spokoju, przede wszystkim 🙂🙂
Najważniejsze, co Pan powiedział: Gdy idę do psychiatry, to idę do lekarza. Sama czekam, marzę, żeby choroby przestały być wstydem. Choruję na padaczkę, dość lekką, bez pełnych napadów. Po usłyszeniu diagnozy ponad 15 lat temu, usłyszałam też od rodziny: siedź cicho, nie mów nikomu, bo ludzie będą gadać. Chociaż nikt nigdy nie widział u mnie ataku, 2 ciocie traktują mnie jakbym miała dżumę, nie chcą siedzieć obok mnie, nie pozwalają dzieciom bawić się ze mną.
Ojej, te ciocie to jakieś ograniczone, kiedyś nie było wiedzy na temat padaczki, zwyczajna choroba. Mam znajomą, jest naukowcem z doktoratem, ma padaczkę, wspaniała osoba, wybitna. A ostatnio, gdy byłam w szpitalu, była w mojej sali pani z padaczką, super babka, wszyscy lekarze i pacjenci ją uwielbiali!! Więc niech się Pani nie przejmuje osobami nieduedukowanymi, tylko żyje po swojemu. Sądząc po tym, co Pani napisała, też jest Pani dzielną super-babką, wszystkiego dobrego, głowa do góry!!!
Bardzo piękne pan naswietlił tę chorobę. Nie miałam dużo pojęcia o tym zaburzeniu i dziękuję za uświadamienie. Jest pan bardzo fajnym czlowiekiem. Życzę panu znalezienia wspaniałej partnerki ❤
Bardzo dobrze, że mówi Pan o psychoterapii. Wśród części pacjentów, a nawet części pracowników ochrony zdrowia panuje stereotyp, że psychozę leczy się wyłącznie lekami. Tymczasem zalecane jest połączenie farmakoterapii z psychoterapią (w tym długoterminową, które daje najlepsze rokowania).
Współczuję osobom, które chorują na te chorobę. Ludzie - osoby, które mają chorobę psychiczna, bądź zaburzenie psychiczne nie maja kompletnie na to żadnego wpływu. Ta choroba może dopasc każdego i wcale nie świadczy to o słabej psychice. Jak ktoś zachoruje na cukrzycę to znać ze ma słaba trzustke? Jak ktoś choruje na arytmię to znaczy, że ma słabe serce? Nie... Tak samo jak schizofrenia czy depresja... to nie świadczy o tym ze ktoś jest słaby. Wrecz przeciwnie jeżeli taka osoba walczy z chorobą, jest pełni świadoma swojej choroby to świadczy to o jej silnej osobowisci. Słaba osoba się poddaje, silna walczy i uczy się akceptowac swoją chorobę. Wszystkiego dobrego życzę bohaterowi tego odcinka !!!! Oby psychoza nie wracala do Ciebie więcej! 😊❤
Miałam kolegę w liceum, który na lekcji j.polskiego dostał tego epizodu psychocznego i wszyscy byli w szoku, zabrali go z lekcji i juz wiecej go nie widzielismy, a bardzo go lubiłam
Z jakiego jesteś miasta. Boze, u nas zdarzyło się dokładnie to samo. Bardzo lubiłam tego chłopaka i zawsze chciałam usłyszeć, ze wszystko się jakoś ułożyło. Pana mówiącego o sobie tutaj podziwiam bardzooooo. Łzy mi napłynęły do oczu po Pana wyznaniu. Właśnie dostaliśmy diagnozę w rodzinie i serce mi pęka z rozpaczy, bo od lat widziałam, ze jest problem i próbowałam pomoc, ale to jak jakaś blokada, z która niektórzy myślą, ze nie jest tak ciężko, ale jest… Nich Bóg pana błogosławi ❤
Jak reagować? Jak pomagać osobie w kryzysie? Co robić w stanie psychotycznym gdy osoba jest bez kontaktu? Co robić gdy jest w kontakcie? Nie podawać nic do picia? Pozamykać okna? Jak by sobie ta osoba życzyła aby jej pomóc-bliscy i na ulicy? Jak należy mówić- czy spokojnie, powolne ruchy. Czy powtarzać komunikat wiele x? Czy nie dotykać? Przygasić światła, wyłaczyć radio, telwizor. Zostawić samego na chwilę? Zbijać obiekcje czy nie-tzn.mówić np, ze jesteśmy teraz tu i tu, ja jestem ten i ten, a ty ten i ten, znamy się stąd? Czy da się jakoś kontrolować te urojenia przez osobę z zewnątrz? Czego kategorycznie nie robić? Jakich słów nie używać? Na co uważać? Jak zachować się po kryzysie i przed gdy osoba zwraca się po pomoc lub widzimy symptomy? Ja podziwiam jak pracujesz razem z chorobą. Trzeba niesamowitej odwagi i samozaparcia. Podziwiam samoświadomość wszystkich osób, które tu się wypowiadały. Takiej świadomości brakuje wielu osobom. Jestem pewna, że jest wiele niezdiagnozowanych osób, i że wiele osób przeżywa różne formy stresu w taki właśnie wytwórczy sposób tylko w nieco lżjeszych formach lub krócej i może niedługo, gdy przestaniemy się tego wstydzić uznamy, że to całkiem normalne reakcje na silny stres, które mogą zdarzyć się absolutnie każdemu lub zdarzają każdemu w określonych sytuacjach, róznych formach, i różnym nasileniu. Nasze marzenia i wyobrażenia o świecie też są bardzo wytwórcze. Nie możemy o tym zapominać. Wierzymy w wiele rzeczy bez potwierdzenia, gdyż nie da się sprawdzić każdej informacji-opieramy się mocno na wierze i wyobrażeniach. Czym jest 1 wrażenie jak nie urojeniem? Przecież nie znamy tej osoby, a wyobraźnia podpowiada niektórym niestworzone rzeczy. Czasem musimy jej zaufać, a czasem nie I mamy tylko ją. To bardzo trudne opierać się na wrażeniach, gdy nie możemy sobie ufać. Każdy z nas powinien być świadomy tego, że wyobraźnia czyli marzenia i lęki, przeczucia mogą zawieźć go na manowce. Ostatnio oglądałam wywiad o psychodelikach z psychologiem i mamy podobno w mózgu różne neuroprzekazniki, które powodują stan jak po psychodelikach- wydziela się poprostu nasza naturalna substancja w mózgu tylko bardziej. Nas organizm wytwarza wiele takich substancji np benzodiazepiny, opioidy itd. Każdy z nas musi mieć jakąś taką chemię, w końcu każdy z nas śpi i ma marzenia senne. Są udokumentowane przypadki zbiorowych histerii z objawami somatycznymi nawet wywołane sztucznie. A więc na pewno w mniejszym i większym stopniu każdy z nas doświadcza podobnych stanów. Każdemu z nas coś się na pewno nie raz wydawało albo miał poczucie siły, bezsilności czy osaczenia, niesprawiedliwości. Widział jakieś kształty w ciemności czy potwory jak był dzieckiem. My nawet nie potrafimy dobrze jeszcze nazywać naszych emocji i opisywać naszych stanów i samopoczucia. Każdy z nas nie raz się bał np egzaminu lub czegoś czego nie powinien i roił sobie jakieś czarne scenariusze albo spójrzcie na dzieci jak potrafią bawić się kamieniami i liścmi i budować świat z niczego. Jak nareacjs książki może nas wciągnąć. Ta wyobrażnia ona cały czas pracuje i jest mocno związana z lękami, przekonaniami lub się w ich wyraża np rasizm i jakieś urojone zagrożenia z nim związane albo lęk związany z liczbą 13. Ile osób ma jakieś urojenia, że widzi lub słyszy osoby zmarłe albo anioły. Wydaje mi się, że w stresie takie doświadczenia się nasilają, i że wiele osób doświadczyło lub doświadczy co najmniej raz podobnych stanów np sporo osób przyznaje, że ma jakieś wyobrazenia na temat tego co myślą o nich inni, marzymy, wyobrażamy sobie różne rzeczy. Nie mamy wiedzy na wszystkie tematy więc mocno opieramy się na wyobraźni. Ilu osobom wydawało się, że ich partner je zdradza? Jak łatwo przestrzelić? Ile osób podejrzewa, że zostało oszukanych? Ile osób kłamie i wierzy w swoje kłamstwa? Ile osób twierdzi, że sa lepsi od innych a reszta to plebs-słyszałam takie urojenia albo że inni są głupi-mania wielkości? A miłość czy nie jest formą urojenia? Osoby, ktore doświadczają ekstremalnego stresu, mają wysokich poziom lęku lub ekscytacji, przejmują się za bardzo rolą społeczną, czy zadaniami w pracy nawet nadużywają uprawnień (kanał audyt obywatelski), ilu brakuje dystansu? Pewne osoby majaczą w gorączce. Inne osoby po urazach czy zakażeniach, intoksykacji mogą tą chemię mózgu w róznym stopniu mieć okresowo lub trwale zaburzoną. Zobaczcie co się działo z ludzmi w pan..demii. Ubierali czapki z folii, naskakiwali na innych. Wiele osób do tej pory ma pewne urojenia np mówią, że w szce...nkach był grafen aby władcy świata mogli sterować ludźmi albo, że ziemia jest płaska lub, że jest spisek Iluminati czy masonów. Ile osób mówi, ze widzi gady albo wierzy, że anunaki ich zabiorą na inną planetę. Wierzy, ze zdolności telepatyczne i może przesyłać energię na odległość. Ile osób twierdzi, że są oświecone lub że posiadły tajemną wiedzę-znowu mania wielkości. Wyobraznia płata nam figle na wiele sposobów i sądzę, że każdy z nas powinien uważać na swoją głowę i być bardzo uważnym. Ile osób na świecie mieszka w bunkrach i szykuje się do wojny? Żyjemy w bardzo trudnych czasach i zaszliśmy daleko z rozwojem cywilizacji przez wyobraznię i rózne urojenia i marzenia o lataniu czy pływaniu, wierzyliśmy w rózne bożki i magie i dopiero teraz uzyskujemy jakąś samoswiadmośc i zaczynamy nieco ogarniać te swoje wyobrażenia o swiecie ale jszcze długa droga przed nami. Żyjemy w takim społeczenstwie, że myślę, że wiele osób ma jakieś urojenia, a mózg jest niesamowicie zagadkowym organem. Ja nie wiem czemu wciąż tak wiele osób to dziwi? Ile osób np w stanach twierdzi różne dziwne rzeczy, na które nie ma żadnych dowodów. Pomimo tego sporo z tych wyobrażeń uznajemy za prawdopodobne, niegrozne czy dopuszczalne, a nasza nauka i religia jest wręcz zbiorem przeróżnych dziwnych wyobrażeń na temat świata, o którw ludzie wciąż się spierają zamiast przyznać, że wyobraznia odgrywa ogromną rolę w naszym świecie. Spójrzmy na obrazy, rzeźby, wyobrażenia artystów, filmy, niektóre obrazy zdają się być tak realne. Żyjemy w erze wojny jądrowej, gdzie wiele osób jest poddawanych ekstremalnym stresom. Gdzie przekaz medialny jest dość silny i mamy sporo gier lub filmów fantasy. Na pewno teorie spiskowe mają wpływ na wiele ludzi. Pomyślcie jak bardzo silnie mogą oddziaływać na chorych lub na zdrowych w stresie- był taki program, gdzie zamykano klaustrofobików w skrzyni i dodawano dodatkowe bodzce np płacz dziecka z nagrania i mimo, iż sytuacja była nierealna to reagowali jakby była realna lub poddawali się mocno lękom, bardzo silnie przeżywali. Ile osób boi się myszy, pająków, odczuwa wrażenia dotykowe i słuchowe gdy wyobraża sobie skórę węża. Ile osób czuje zapach lub smak czekolady. Ile osób uzależnionych na dzwięķ słowa skojarzonego z substancją czy alkoholem odczuwa przyjemność. Wiele osób ma doświadczenia czy przekonania głęboko religijne. Teorie spiskowe.... Plotki i urojenia jakie słyszę w plotkach na czyjś temat czasem to są treści mocno lękowe, mocno wytwórcze, stereotypowe, zmyślone, urojeniowe, gdy wyobraźnia komuś zagalopowała za daleko. Ile osób w sieci nagle wyrzuca od komuchów wyzywa. Każdy z nas musi być świadomy, że wyobraźnia płata figle, że nie można zawierzać swoim odczuciom, lękom, przekonaniom w 100%. Myślę, że gdy tak na to spojrzymy to choroby psychiczne nie będą takie straszne aczkolwiek czasem przeraża mnie jakie urojenia i lęki mogą mieć osoby mające władzę lub jakąś wiedzę specjalistyczną i jakich szkód mogą narobić np Tesla był chory na schizfrenię. Einstein podobno na Aspergera. Nasza cywilizacja nie rozwinęła by się gdyby nie te urojenia. Obyśmy potrafili powstrzymać siebie i innych we właściwym momencie. Na koniec dodam, że nie sądzę aby partnerka odeszła przez chorobę. Znam przypadki gdy partner czy partnerka opuszczali osoby chore na raka albo na guza czy odkrywały inne choroby także to nie dlatego. Często osoby chore same nieświadomie odpychają, bo nie chcą być ciężarem. Ja nie bałabym się być z taką osobą chorą. Jeśli się leczy, jesli jest samoświadoma to czego się bać? Każdy może trafić do szpitala. To tak samo można się bac zyc z osobą z cukrzycą lub padaczka albo chorobą serca, bo w każdej chwili może umrzeć lub rozbić się autem. My poprostu jesteśmy pod wpływem wielu horrorów o szpitalach psychiatrycznych czy opowieści o duchach w tych miejscach i udręczonych duszach, opętaniach i demonach co samo w sobie jest niezłym popisem wyobraźni. My wiele z tych wyobrażeń bierzemy zbyt dosłownie. Każdy z nas coś sobie roi i wyobraża np gdy planujemy coś wiele osób nie zakłada, że coś może pójść nie tak, za to inni mogą mieć myśli mocno katastroficzne. Cóż to jest jak nie urojenia? Czyż Hitler nie miał urojeń? A dlaczego pociągnął za sobą tak wiele ludzi? Ile z nich wierzyło a ile wyczuło możliwość awansu vzy zarobku? My tolerujemy za bardzo takie wyskoki w pewnych warunkach. Może w przyszłości będziemy bardziej uważni i nie będziemy tak bardzo ufać swoim lękom, które często powstrzymują nas od działania. dlatego tak wiele osób nie trafia z planem, bo wyobraźnia nam przeszkadza. Grunt to zdobyć odpowiednie dane i mieć nieco szczęścia.
Niestety moja mama choruje i całe życie była napiętnowana przez ojca za to. Zamknięta w sobie.. nie chce rozmawiać o chorobie i wgl nie chce rozmawiać.. lekarze głupcy odstawili jej lek który latami był do niej dostosowywany bo niby nie można go brać jak się na cukrzycę. Muszę się dowiedzieć prywatnie u kogoś kompetentnego. Dali jej lek po którym całkowicie się wycofała...
Dziękuję bardzo za ten materiał! W moim bliskim otoczeniu mam osobę w schizofrenii i niestety nie przyjmuje do wiadomości że jest chora. Bardzo trudno jest ja namówić na leczenie. Słuchając Macieja, miałam wrażenie jakbym słuchała objawów i kryzysów tejże osoby. Bardzo dziękuję za ten odcinek!!! Pozdrawiam serdecznie, Beata
Twierdzi, że rozmawia z prawdziwymi ludźmi? Próbowała ich dotykać? Trzeba dużo delikatności względem takiej osoby, bo pojawia się mechanizm wyparcia i negacji wszystkiego, co inni mówią, szczególnie, gdy robią to w nieumiejętny sposób. A rozpoznanie to podstawa, jednak dziadostwo jest podstępne, bo posiada sporo znamion racjonalnych, autentycznych zjawisk.
Ta osoba ma urojenia, że ktoś ją śledzi, że ma podsłuch w zębie, że rodzina ja kazała śledzić, że horoskop na który wchodzi to mówi mu takie rzeczy, które nikt nie może znać, oprócz jej samej.....tak, to bardzo delikatny temat.....
@@beatawachowska6732 rozumiem, w pewnym sensie to o wiele gorsze niż gdyby pojawiły się omamy z grubej rury. Zabrzmi brutalnie, ale najgorzej,gdy jest to bardzo bliska osoba i pomimo wielu porażek, człowiek nie jest w stanie sobie odpuścić i żyć dalej "pomimo".
@@beatawachowska6732 Pani Beato człowiek ten ma poczucie zagrożenia, braku poczucia bezpieczeństwa. Jak pani będzie mówić że jest chory to tylko pogorszy pani sprawę. Proszę być przyjacielem i poprostu nie oceniać i wspierać. Proszę się otworzyć na te osoba właśnie taką jaką jest ... owszem jest to ciepienie dla tej osoby ale leki nie są rozwiązaniem. To osobowosci paranoiczne ...ale nie chore jak to twierdzą psychiatrzy. Zwyczajnie brak oceny i pelne wsparcie. To wymagające bardzo wiem...Nie każdy daje rade.
Swietny wywiad, widac duzo dystansu to wlasnej osoby jak I samej choroby..wrecz zdrowy dystans. Zycze Panu znalezienia drugiej polowki❤i wielu sukcesow.😊
Z tego co wiem istnieja osoby, ktore wyzdrowiały i tego z calego serca zycze! Wlasnie czytam ksiazke Erica Berna "W co graja ludzie" Opisuje on gre "W kozi rog" gdzie dziecko zapedzane jest przez doroslych w kozi rog, tak ze cokolwiek zrobi, bedzie zle i schizofrenia jest sposobem wyjscia z gry.....moze to komus pomoze.
Prosimy o wiecej programow na ten temat.Ludzie nje wiedza co yo jest.ze wzgledu na dużą nietolerancję i strach, że bedą napiętnowani wiedzą,że mają problem, męczą się i to ukrywają
Dziękuję za Pana odwagę I podzielenie się Pana doświadczeniami. Dzięki temu lepiej rozumiem. Sporo z trgo co Pan mówi widzialam mieli użytkownicy maruchuany jak mieszali z piwem i jarali codziennie.
Moja przyjaciolka ma schizophrenie,killa razy zapomniala wziac leki I zaczela slyszec ze ma sie zabic, naszczescie byl jej narzeczony obok ❤ I z tego co wiem to nie ostatnia sie lekow w tym przypadku , rownie bpd jak I dwubiegonowosc
Ja szłysze głosy znajomych mi ludzi i powiem ci ze w moim przypadku wykryłem u siebie odbiorniki w uszach i poczytajcie o neurophone i mikrosłuchawkach i robią to psychopaci ludziom takie rzeczy 😊
Brakuje opieki psychologicznej dla opiekunów takich ludzi Brak nauki rodziny i opiekunow jak obchodzic sie z takim chorym w mojej rodzinie nawwt jak nie ma ataków jest w gorszym stanie nin stop atukuje rodzine najbliszych non stop obmawia nie nawidzi co kolwiek robic nawet kolo siebie ubrac sie jest caly czas w takiej jak by psychozie ..nie widze tam lepszych dni ..non stop ma pretensjie do rodziny ..GDZIE SIE PAN LECZY ZE TAK DOBRZE PANA LEKARZE LECZĄ
Jestem matka syna w twoim wieku dokladnie ma podobne urojenia leczyl sie krotko w tej chwili nie chce brac lekow jest bardzo uparty nie wiem co mam robic juz nie mam sil pani z opieki stwierdzila ze na dzien dzisiejszy niema podstaw ze by go umiescic w szpitalu jestem zalamana ja go obserwuje codziennie bardzo dobry czlowiek ale.......
Nie boje sie ludzi,ani smierci,ale wizja postradania zmyslow przeraza mnie w jasny chuj. Pewnie dlatego,ze bardzo cenie sobie to,czym jestem? Nie jest to jakas milosc wlasna,ale zasadniczo : lubie siebie.
Szkoda, że kobiety odchodzą od takiej osoby, jak ty z taką choroba bo są inne gorsze choroby, jak alkoholizm męża lub agresja, złość czy chamstwo. I często tego nie da się wyleczyć. Po tobie w ogóle nie widać żadnej choroby. Jesteś bardzo elokwentny, duży zasób slow
Mój wujek ma schizofrenię paranoidalną,nie znam go innego jak chorego, któremu wszyscy pomagamy.Jako młodzieniec był przebojowy, elokwentny, śmiały i wysportowany a w ciągu roku w wyniku wielkiego stresu i lęku zaczął mówić do siebie, bał się wyjść z domu widział omamy i to trudbe fo opisania typu widzi gorąco albo słyszy światło,zupełnie złamała mu się psychika.Teraz po 30 latach choroby wciąż przyjmuje leki nie dał rady z tego wyjść ale nigdy nie chce rozmawiać ani opowiedzieć o tej chorobie,w kryzysach które miał np nasilenie choroby nie brał leków,barykadował się w domu lub co 5 minut otwierał drzwi sprawdzając czy nikt tam nir stoi, był agresywny krzyczał używał wulgaryzmów.
@@edyta421 nie no laski co wy, uważacie, że ludzie subskrybują każdy kanał na necie? Tak samo z kanałami plotkarskimi - wiecznie powtarzają to samo, ale nie każdy obskakuje je wszystkie.
To musi być masakra, bo przecież ludzie bez takiej choroby wierzą w skrajne bzdury ("Ludzie bardzo niedbale tworzą swoje przekonania, ale wyjątkowo zażarcie ich bronią"~ Carnegi [jedna z niewielu mądrych rzeczy, które powiedział]), to skąd człowiek chory ma wiedzieć co jest prawdziwe??? Uwierzy we wszystko co "wytworzy umysł", czyli uzna to za prawdę... Powtórzę- budować "Wielki charakter", czyli wzmacniać układ nerwowy, czyli odrzucić Ego i szukać prawdy (!), a nie "własnej racyi" (to zdemoluje Ego).
Ja po lekach w ogóle nie mam siły nic robić. Przed rozpoczęciem leczenia 100% czasu byłem aktywny fizycznie a od czasu rozpoczęcia leczenia śpię po 12 godzin dziennie a dzień spędzam przed monitorem komputera. W szpitalu jak mówiłem lekarza o braku energii to najczęściej mówili że to przez pogodę. Myślę że większość lekarzy to porażka. Sam nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Muszę iść do pracy a nie mam siły. Ma ktoś chorujący jakieś porady jak zacząć działać w takim braku siły?
To ostatnie zdanie... Szpitale psychiatryczne czy choroby psychiczne są wciąż mocno stygmatyzowane. Ludzie nie chcą iść do "wariatkowa" czy być postrzegani jako "świry". Schizofrenia czy depresja to choroba jak cukrzyca czy nadciśnienie. Chodzi się do odpowiedniego lekarza, bierze odpowiednie leki i tyle.
Hmm... Nie ma pani racji. Leki nie leczą tylko wyciszają i blokują emocje, dodatkowo uzależniają ją i zmieniają mozg. Proszę przyjrzeć się ludziom po 30/ 40 latach brania leków psychiatrycznych.. sa kalekami. Nie ma nigdzie badań które mówią że choroby psychiczne mają swoje odniesienie w złym działaniu mózgu. Okazuje się że to błąd...
@@czymaszzyciewieczne2674 a pocztaj najnowsze badania naukowe odnośnie zasadności brania leków. Podważa się cała te propagandę że choroba psychiczna to źle działający mozg. To archaiczne podejście prowadzi do dramatu ludzi cierpiacych na różne stany... Polscy psychiatrzy przyzwyczajeni do przypisywania leków są zatrwożeni bo mogłoby się okazać że psychoterapia czyli ciężka naprawdę ciężka praca terapeutów i chorych wyciąga z tych z tych stanów bez tego trucia, uzależniania i robienia z ludzi kalekow. Inaczej mówiąc musieli by się przekwalifikować i ich praca miałaby realne odniesienie czy chcą pomagać faktycznie. A tak na marginesie jeżeli mozg źle działa to jest sprawa neurologii i znalezienia przyczyny dlaczego tak jest. Przykłady chorób.. neuroborelioza, stany powylewowe, stany zapalne, obrzęki mozgu, źle działający układ hormonalny...
Czy ktoś z Państwa wie, czy przy schizofreni występują "zawsze" omamy i halucynacje, i nie mówie o remisji choroby ale czy można mieć schizofrenię i nie mieć omamów i halucynacji?
Najlepsze takie komentarze czy nie wiadomo czy przypierdolka czy po prostu ktoś ma potrzebę paplania bez sensu. Raz widziałem to już nie życzę sobie drugi raz, chyba o to chodzi...
Spiski to już były od przedszkola, my kombinowali jak ukraść zabawkę koledze , a co dopiero w rządzie tam gdzie się bawią dorośli ludzie i chodzi o dużo większe wpływy
Szkoda człowieka, sam po covidzie miałem różne lęki, derealizacje z depersonifikacje, ahedonie, zupełny brak siły, nadciśnienie bóle, zakłócenia wzroku i słuchu, jadłem z konieczności, wiec trochę go rozumiem. Stało się to po 42 latach normalnego życia. Nie znasz dnia, ani godziny...i niestety nie tylko jak mam takie objawy po tej "zwykłej grypie".
Może nie choruje aż tak poważnie i w sferze psychicznej tylko fizycznej ale wiem jak ,,normalni" ludzie nie potrafią zrozumieć, że ktoś może nie być w stanie zrobić to samo co oni albo z taką samą łatwością. Stygmatyzacja gdy już człowiek odważy się o tym mówić jest straszna sama musiałam dojrzeć do mówienia o chorobie, a i tak nie jest łatwo tym bardziej pana podziwiam, że odważył się pan mówić o tym publiczne. Nie raz słyszałam że udaję, wymyślam albo po prostu mi się nie chce. Takie choroby których nie widać są niestety przed dużo osób traktowane jako nasz wymysł nie przyjmują tłumaczeń i dopiero jak się coś stanie dociera do nich, że rzeczywiście coś tam jest. Przez takie traktowanie człowiek czuje się gorszy choć tak naprawdę przy odpowiednim leczeniu można żyć w miarę normalnie. Na szczęście nie wszyscy wykazują taki brak zrozumienia warto szukać tych, którzy zaakceptują nas takimi jakimi jesteśmy i oby pan też otaczał się jak największą ilością takich osób tego życzę panu i wszystkim którzy borykają się z podobnymi problemami.
@@joannazabinska3220 Nie wgłębiłem się w ten temat aż tak bardzo, żeby szukać i czytać oficjalne badania, ale jak wpiszesz sobie w google np. "schizofrenia skraca życie nawet o 20 lat" To wyjdzie Ci pełno artykułów na ten temat, więc możesz poszukać :) Z tego co ja czytałem to jest to w świecie psychiatrii raczej ogólnie przyjmowany fakt i w sumie zrobiłem błąd, bo tam jest napisane , że skraca do 20 lat, a nie ,że około. Od siebie jeszcze dodam, że istnieja alternatywne sposoby radzenia sobie z takimi problemami i wydaje mi się trochę nieetyczne to,że człowieka ,który cierpi na taka przypadłość od razu wrzuca się do machiny psychiatrycznej, w której wydaje się jakby wszystkie odpowiedzi były już znane i człowiek nie ma innego wyjścia niż iść tą jedna wydeptana utartą ścieżką.
Drodzy! Wspaniała Fundacja eFkropka, w której pracuje Maciej, otwiera poradnię, która będzie pomagać NIEODPŁATNIE osobom z doświadczeniem kryzysu psychicznego i ich bliskim. Pomoc oferowana będzie także zdalnie osobom z całej Polski - w tym z małych miejscowości, w których jest ona zwykle nieosiągalna… Wesprzyjmy i dajmy znać znajomym. Niech wieść się niesie! Nigdy nie wiadomo, kiedy ktoś będzie potrzebował takiego wsparcia: zrzutka.pl/xbyzyr
Dostałam blokade na komentarz czy to obrońca wolności słowa YT? Pisalam o swoim doświadczeniu.
@@Magdalena_ol Witam, nie widzę Pani komentarza w zablokowanych przez YT. Może proszę dodać go jeszcze raz. Pozdrawiam!
P
Witam, co sie stalo z filmem o Adriannie ze spektrum autyzmu ? Zbiorka tez zniknela. Pozdrawiam.
@@MichuGun Witam, niestety na prośbę rodziny Adrianny i jej samej zdjęłam film... Pozdrawiam serdecznie
Cierpienie psychiczne to piekło na ziemii...sercem z każdą chorującą osobą❤
Ja choruję na schizofrenię paranoidalną od dzieciństwa, połowę życia wydawało mi się, że jestem opętana. Jaka to była ulga dowiedzieć się, że ten Głos w mojej głowie to nie szatan, tylko choroba psychiczną!
Widać , że inteligentny i świadomy swojej choroby człowiek. Ile tzw zdrowych ludzi mogłoby się uczyć takiej pokory , pogodzenia się z sytuacją ? Mężczyzna pięknie się wypowiada i się nie poddaje . Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję bardzo za komentarz i pozdrawiam ciepło!
Właśnie komuś jego inteligencja przeszkadzała i ktoś chciał go zniszczyć
Mam syna chorego na Schizofrenie. Podobnie jak Pan, w dzieciństwie nieśmiały, nadwrażliwy, bardzo zdolny. Zmagamy się z tą chorobą już 13 -lat. Napisałam zmagamy się, bo tak naprawdę nie tylko mój syn cierpi, ale my wszyscy, cała rodzina jesteśmy z nim w tej chorobie .Bywa bardzo ciężko. Najważniejsze żeby znaleźć dobrego, empatycznego lekarza, który dobrze dobierze leczenie. Podziwiam Pan za odwagę z jaką pan mówi o swojej chorobie. Trzeba uświadamiać, a nie straszyć, że Schizofrenia to wyrok! Chciałabym żeby mój syn miał tyle odwagi co Pan i mówił co się z nim dzieję w tych strasznych chwila kiedy choroba się nasila. Życzę Panu zdrowia i wytrwałości.
Witam serdecznie. Proszę o kontakt
Wychodząc za mąż za osobę ...tak uważam ....ze wzgledu na objawy , cierpiąca na chorobę dwubiegunową która nie przebywała ze mną non stop i trudno mi było zauważyć te wszystkie nieprawidłowości a i charakter narcystyczny też nie sprzyjał w prowadzeniu normalnego życia i z braku wiedzy i wycofaniu błędnych wniosków z tego związku jest czworo dzieci dwoje choruje na schizofrenię paranoidalną ,u trzeciej córki podejrzewam też chorobę dwubiegunową i czwarty syn normalny ma rodzinę i pracuje, ma czworo dzieci i wspaniałą żonę ....ja oczywiście w strachu o los dzieci....wnucząt i mam ogromna wiedzę jeśli chodzi o doświadczenie w sprawach chorób psychicznych mogłabym dużo powiedziec rzeczy , które zauważyłam ,rzeczy których spotkalam i cierpieniu i wyalienowaniu mnie i moich chorych dzieci z społeczeństwa i pomimo ze wiele pracowałam w zyciu nigdy nie będę miała własnego życia ponieważ losowo i uczuciowo tkwie w życiu przypominającym szpital psychiatryczny pomine uczucie stresu i strachu o ich los, pomine biedę z jaką przyszlo mi żyć i samotność w braku zrozumienia braku kontaktu z rodzicami o podobnym problemie ,o tym gdy piwo ratowalo mi życie od samobójstwa bo cierpienie było zbyt wielkie do udzwigniecia ile łez,nieprzespanych nocy i wynajmowanych domów,o życiu na 29 m / kw w sześć osób z mężem który cztery lata leżał w depresji o tym jak bardzo sie bałam ze nie dam rady ,jak wyjechałam do Anglii po lepsze życie i sprzątałam po 30 pokoju hotelowych aż do guzów na kosi z nadmiaru określonych czynności o chospitalizacji dzieci w Anglii i braku informacji co sie z nimi dzieje o tym ze nie mam dokąd wrócić i o tym że tak naprawdę innych ludzi nic nie obchodzi cierpienie póki nie wyjdziesz i nie będziesz się wić z bólu na widoku ,o upokorzenie i dramacie i o tym ze nie wiem ile jeszcze wytrzymam ......mogłabym napisać więcej ale to i tak nic nie da ....niech was zło omija....b..a
Życzę Państwu wszystkiego❤ najlepszego ❤
@@annamozolewska6810 Dziękujemy 🍀
@@awizza177ragnarokm4 Pozdrawiam
Obyśmy z taką pokorą i godnością potrafili znosić przeciwności losu. Proszę się trzymać.
Leki działają
Polubiłam tego pana.Dobrze się go słucha.Życzę mu zdrowia.
Bardzo interesujący temat, dziękuję za udostępnienie ❤
Dziękuję, ze podzielił sie Pan z nami swoją historią. Najwyzszszy czas, by choroby psychiczne przestały być tematem tabu, a stały się normalnością. Dziękuję za przyblizenie tamatu schizofreni od srodka, od doświadczonego tą chorobą czlowieka. Jest Pan bardzo wrazliwą osobą i widać to, kłaniam się za piekną walkę i dawanie swiadectwa innym ❤
choroby psychiczne NIE są normalne
Ta choroba towarzyszyła mi przez całe moje dzieciństwo i dużą część dorosłego życia-moja Mama chorowała, ale była tak cudowną, mądrą, inteligentną osobą, że nikt by nie pomyślał,że tak cierpi. Bo miała świadomość swojej choroby-niestety w tamtych latach była niska świadomość społeczna i to powodowało też naszą alienację. Stygmatyzację. Napiętnowanie. Pozdrawiam bohatera tej historii. Niech się Panu darzy na każdej płaszczyźnie życia.
Pomijając inne aspekty to żyjemy w pięknych czasach ze względu na rozwój świadomości i rozwój psychiatrii. Dzięki temu tacy ludzie jak bohater dzisiejszego odcinka mogą żyć w miarę spokojnie i normalnie.
❤❤❤
Ale to nie jest uleczalne, więc jak miałeś
Pan Bóg mocno Cię kocha, daje duże cierpienie, ale ofiaruje Ci kiedyś swoją obecność w niebie. Masz dużo empatii w sobie. Od Ciebie można się dużo uczyć.Niech Pan Bóg Ci pomaga w Twoim ziemskim krzyżu.
@@WiesawaWietuszynska-ld8yr Przestań bredzić
Dziękuję panie Macieju. Mój tata chorował na schizofrenię paranoidalna. Dzięki panu i ludziom takim jak pan, odważnym, którzy nie boją się mówić otwarcie o tej chorobie, mogę lepiej zrozumieć przez co przechodził mój tata, a co za tym idzie i swoje dzieciństwo i siebie samą. Wszystkiego dobrego ❤
Moj tata też był chory na to samo , moje dzieciństwo było bardzo ciężkie.
Moj ojciec rowniez chorował, dzieciństwo bylo ciezkie
Przesympatyczny, inteligentny człowiek. Ogromny szacunek za otwartość i przybliżenie takiego tematu.
Dużo ludzi chorujących na schizofrenię, to ludzie ogólnie inteligentni.
To dla mnie wielkie wsparcie żeby zrozumieć tą chorobę, mam syna który też ma stwierdzoną chorobę.
Miły człowiek, podoba mi się ta uważna obserwacja siebie
Zdrowia i wielu przyjaciół
Trzymaj się, nie daj się. Najważniejsze, że jesteś świadom, że istenieje ten problem. Życzę Ci powrotu do zdrowia!
Witam widzów. Ja tez choruje na schizofrenie paranoidalną od 10 lat, mam teraz 34. Ciężko się żyje z tą chorobą. Ciągle atakują psychozy i halucynacje czy omamy sluchowe i wzrokowe. Ciągle słyszę jak sąsiedzi stukają lub walą w ściany jak sobie coś pomyślę. I jeszcze mnóstwo innych psychoz. Jestem pod nadzorem lekarki i biorę leki od 6 lat ale nie widzę w ogóle poprawy. Nie jestem w stanie żyć normalnie, nie mówiąc już o pracy. Mam myśli samobójcze i nie mam siły już żyć.
Trzymaj się kolego, może będzie dane Ci żyć normalnie.
Pozdrawiam
Serdecznie współczuję i przytulam.
Leki są ciągle jakieś nowe doszło ich sporo, może warto dalej testować, lekarze też często nie wiedzą że niedobór witamin B może nie wyjść z morfologii i dawać objawy jak schizofrenia, że te witaminy zaleca się przy diagnozach psychiatrycznych.
Bardzo dziekuje za ten wywiad, pozwala mi to lepiej zrozumieć z czym boryka się członek mojej rodziny który także choruje na schizofrenie. Bardzo inteligentny mężczyzna który ma ogromna świadomość, bardzo wdzięczna jestem.
Niesamowicie sympatyczny pan! Życzę mu zdrowia i szczęścia ❤
Bardzo mądry, dojrzały, świadomy człowiek.
Życzę Panu zdrowia i dużo spokoju.
Dziękuję za Twoją historię Maciej, za to że się nią szczerze podzieiłeś. Wysłuchanie jej pozwoliło mi dużo lepiej zrozumieć schizofrenię i psychozę.
To piękne co Pan mówi. Walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć. Sprawdzone na mnie samej, więc bardzo dobrze rozumiem. Cierpienie w tej chorobie jest straszne, ale wierzę że uszlachetnia. I to jest piękne.
Dzięki za ten wywiad. Można lepiej zrozumieć. Mam trzy znajome, bliskie osoby chore i chcę wiedzieć, co one czują i jak im pomóc.
Bardzo dobry wywiad. Chłopak jest naprawdę w porządku. Dobrze podchodzi do swojej choroby, nie poddał się. Dobra robota z tą fundacją i pokazywaniem osób z tą okropną chorobą. Dobrze, ze teraz coraz bardziej otwarcie mówi się o takich chorobach i osobach chorych, których dawniej stygmatyzowano i nazywano wariatami. A ile z tych osób mogłoby żyć spokojnie i funkcjonować w miarę dobrze w społeczeństwie a jak widać nawet pracować.
Bardzo dziękuje za ten wywiad i każdy poprzedni , wszystkiego dobrego życzę panu 🙂
Nie mam zdiagnozowanej choroby psychicznej, ale od kilku lat żyję w ciągłym stresie. Znam doskonale piekło obniżonej koncentracji i problemów z pamięcią, szczególnie, że pracuję w zawodzie technicznym. Życzę Panu dużo zdrowia i przyjaznych ludzi wokoło.
To proszę się zbadać na początku od strony hormonalnej, zrobić podstawowe badania krwi.
Ja miałam przeróżne stany pomogłam sobie docelowo chlorella i kelp bo miałam obniżona prace tarczycy. I też malam te sławetna mgle umysłową i nerwowość bo cukier mi zaczął spadać.
Niech Pan sobie nie wmawia choroby ...
Niech się pan zacznie intereresowac ziołami, grzybami zrowotnymi a nie od razu truć. Dodatkowo można na terapię ale jak pan trafi na nieodpowiednią osobę to tak czy siak wyślę po farmację niestety. Znajoma miała terapeutke która ja ciągle na antydepresanty namawiała... szok.
Dobrze ze zrezygnowała z tej pani...która pod koniec wyraźnie była obrażona i niemila że moja przyjaciółka rezygnuje z tych spotkań.
Dodam że czuję się bardzo dobrze. Poprostu ma okres przekwitania i trochę to dotkliwie przeżywała i tu też zaczęła stosować odpowiednie ziola ..
Proszę stosować witaminy dużo magnezu,witaminy B12 ,B1, Zbadać tarczycę.Pozd❤
Jesli jest na tyle zle ze mysli Pan ze Pana zdrowie psychiczne jest zagrozone/pogorszone prosze odciac zrodlo stresu i jesli to nie pomoze szukac pomocy. Dobra zdrowa dieta, sen, spokoj juz powinny wplynac pozytywnie. Duzo zdrowia i spokoju ❤
"Umysł uznaję za wyższy poziom procesów biologicznych" - Antonio Damasio. To jest choroba!
Panie Macieju, mając na uwadze pańskie zmagania z osobowością paranoiczną, chcę wyrazić ogromny szacunek za otwarte, odważne dzielenie się fragmentem swojego życia.
myślę, że samo otwarcie się pana Macieja i publiczne przyznanie do choroby jest kamieniem milowym w takiej sytuacji
nie ma co się wstydzić i trzeba rozmawiać na ten temat - to pozwala na większy wgląd w samego siebie
Bardzo wartościowy wywiad, dziękuję ❤. Macieju, dziękuję za wyjaśnienie co i jak. Mieszkam w okolicach Puszczy Białowieskiej, a tu akurat schizofrenia jest najpopularniejszą chorobą.
Życzę Panu szybkiego powrotu do zdrowia 🙏🍀🍀🍀🍀
Chłopie, jesteś super świadomym człowiekiem. Życzę dużo zdrowia :)
I życzliwych przyjaciół.
Bardzo dobry wywiad. Ciężka choroba. Dużo siły dla pana i zdrowia.
a kwestia kontroli umyslu?
@@moj_schizofrenia rok temu oglądałam materiał już nie pamiętam o czym był :-D Więc nie odpowiem ;-)
Ja obecnie jeden na studiach, choć właściwie powinnam już je skończyć dwa lata temu i także musiałam podjąć leczenie.
Dużo spokoju, przede wszystkim 🙂🙂
Dzięki za odwagę. Dobrze się słucha, człowiek emanuje spokojem i przybliża temat. Na pewno pomoże tym, którzy zaczynają mieć psychozy.
Najważniejsze, co Pan powiedział: Gdy idę do psychiatry, to idę do lekarza.
Sama czekam, marzę, żeby choroby przestały być wstydem. Choruję na padaczkę, dość lekką, bez pełnych napadów. Po usłyszeniu diagnozy ponad 15 lat temu, usłyszałam też od rodziny: siedź cicho, nie mów nikomu, bo ludzie będą gadać. Chociaż nikt nigdy nie widział u mnie ataku, 2 ciocie traktują mnie jakbym miała dżumę, nie chcą siedzieć obok mnie, nie pozwalają dzieciom bawić się ze mną.
❤
Ludzie są bardzo ograniczeni 😢
Ojej, te ciocie to jakieś ograniczone, kiedyś nie było wiedzy na temat padaczki, zwyczajna choroba. Mam znajomą, jest naukowcem z doktoratem, ma padaczkę, wspaniała osoba, wybitna. A ostatnio, gdy byłam w szpitalu, była w mojej sali pani z padaczką, super babka, wszyscy lekarze i pacjenci ją uwielbiali!! Więc niech się Pani nie przejmuje osobami nieduedukowanymi, tylko żyje po swojemu. Sądząc po tym, co Pani napisała, też jest Pani dzielną super-babką, wszystkiego dobrego, głowa do góry!!!
Ściskam Uciekaj od tych ciotek klotek..
Ciocie chyba z innej epoki 😢 zycze duzo sily I lepszych ludzi😊
Pozdrawiam Pana serdecznie . Mam brata z tą samą diagnoza w tym samym wieku. Dużo miłości i życzliwości oraz wspaniałych ludzi w o koło życzę. Iza
Orientujący się w sytuacji gospodarczo-politycznej normalny człowiek też może się czuć zagrozony, a co dopiero bohater reportażu.
Dziękuję za Pana historię . Życzę Panu wszystkiego najlepszego.🙂🙂💪👍
Bardzo piękne pan naswietlił tę chorobę. Nie miałam dużo pojęcia o tym zaburzeniu i dziękuję za uświadamienie. Jest pan bardzo fajnym czlowiekiem. Życzę panu znalezienia wspaniałej partnerki ❤
Bardzo dobrze, że mówi Pan o psychoterapii. Wśród części pacjentów, a nawet części pracowników ochrony zdrowia panuje stereotyp, że psychozę leczy się wyłącznie lekami. Tymczasem zalecane jest połączenie farmakoterapii z psychoterapią (w tym długoterminową, które daje najlepsze rokowania).
Życzę panu dużo dużo zdrowia i szczęścia radości wszystkiego najpiękniejszego
Współczuję osobom, które chorują na te chorobę. Ludzie - osoby, które mają chorobę psychiczna, bądź zaburzenie psychiczne nie maja kompletnie na to żadnego wpływu. Ta choroba może dopasc każdego i wcale nie świadczy to o słabej psychice. Jak ktoś zachoruje na cukrzycę to znać ze ma słaba trzustke? Jak ktoś choruje na arytmię to znaczy, że ma słabe serce? Nie... Tak samo jak schizofrenia czy depresja... to nie świadczy o tym ze ktoś jest słaby. Wrecz przeciwnie jeżeli taka osoba walczy z chorobą, jest pełni świadoma swojej choroby to świadczy to o jej silnej osobowisci. Słaba osoba się poddaje, silna walczy i uczy się akceptowac swoją chorobę.
Wszystkiego dobrego życzę bohaterowi tego odcinka !!!! Oby psychoza nie wracala do Ciebie więcej! 😊❤
Opowiada Pan wspaniale. Proszę się trzymać
Dziękuję panie Macieju za film.
Miałam kolegę w liceum, który na lekcji j.polskiego dostał tego epizodu psychocznego i wszyscy byli w szoku, zabrali go z lekcji i juz wiecej go nie widzielismy, a bardzo go lubiłam
Z jakiego jesteś miasta. Boze, u nas zdarzyło się dokładnie to samo. Bardzo lubiłam tego chłopaka i zawsze chciałam usłyszeć, ze wszystko się jakoś ułożyło.
Pana mówiącego o sobie tutaj podziwiam bardzooooo. Łzy mi napłynęły do oczu po Pana wyznaniu. Właśnie dostaliśmy diagnozę w rodzinie i serce mi pęka z rozpaczy, bo od lat widziałam, ze jest problem i próbowałam pomoc, ale to jak jakaś blokada, z która niektórzy myślą, ze nie jest tak ciężko, ale jest… Nich Bóg pana błogosławi ❤
Został premierem?
Bardzo inteligentny Pan, jak to w życiu rządzi przypadek,jak mało zależy od nas.
Jak reagować? Jak pomagać osobie w kryzysie? Co robić w stanie psychotycznym gdy osoba jest bez kontaktu? Co robić gdy jest w kontakcie? Nie podawać nic do picia? Pozamykać okna?
Jak by sobie ta osoba życzyła aby jej pomóc-bliscy i na ulicy? Jak należy mówić- czy spokojnie, powolne ruchy. Czy powtarzać komunikat wiele x? Czy nie dotykać? Przygasić światła, wyłaczyć radio, telwizor. Zostawić samego na chwilę? Zbijać obiekcje czy nie-tzn.mówić np, ze jesteśmy teraz tu i tu, ja jestem ten i ten, a ty ten i ten, znamy się stąd? Czy da się jakoś kontrolować te urojenia przez osobę z zewnątrz? Czego kategorycznie nie robić? Jakich słów nie używać? Na co uważać? Jak zachować się po kryzysie i przed gdy osoba zwraca się po pomoc lub widzimy symptomy?
Ja podziwiam jak pracujesz razem z chorobą. Trzeba niesamowitej odwagi i samozaparcia. Podziwiam samoświadomość wszystkich osób, które tu się wypowiadały. Takiej świadomości brakuje wielu osobom. Jestem pewna, że jest wiele niezdiagnozowanych osób, i że wiele osób przeżywa różne formy stresu w taki właśnie wytwórczy sposób tylko w nieco lżjeszych formach lub krócej i może niedługo, gdy przestaniemy się tego wstydzić uznamy, że to całkiem normalne reakcje na silny stres, które mogą zdarzyć się absolutnie każdemu lub zdarzają każdemu w określonych sytuacjach, róznych formach, i różnym nasileniu. Nasze marzenia i wyobrażenia o świecie też są bardzo wytwórcze. Nie możemy o tym zapominać. Wierzymy w wiele rzeczy bez potwierdzenia, gdyż nie da się sprawdzić każdej informacji-opieramy się mocno na wierze i wyobrażeniach. Czym jest 1 wrażenie jak nie urojeniem? Przecież nie znamy tej osoby, a wyobraźnia podpowiada niektórym niestworzone rzeczy. Czasem musimy jej zaufać, a czasem nie I mamy tylko ją. To bardzo trudne opierać się na wrażeniach, gdy nie możemy sobie ufać. Każdy z nas powinien być świadomy tego, że wyobraźnia czyli marzenia i lęki, przeczucia mogą zawieźć go na manowce.
Ostatnio oglądałam wywiad o psychodelikach z psychologiem i mamy podobno w mózgu różne neuroprzekazniki, które powodują stan jak po psychodelikach- wydziela się poprostu nasza naturalna substancja w mózgu tylko bardziej. Nas organizm wytwarza wiele takich substancji np benzodiazepiny, opioidy itd. Każdy z nas musi mieć jakąś taką chemię, w końcu każdy z nas śpi i ma marzenia senne. Są udokumentowane przypadki zbiorowych histerii z objawami somatycznymi nawet wywołane sztucznie. A więc na pewno w mniejszym i większym stopniu każdy z nas doświadcza podobnych stanów. Każdemu z nas coś się na pewno nie raz wydawało albo miał poczucie siły, bezsilności czy osaczenia, niesprawiedliwości. Widział jakieś kształty w ciemności czy potwory jak był dzieckiem. My nawet nie potrafimy dobrze jeszcze nazywać naszych emocji i opisywać naszych stanów i samopoczucia. Każdy z nas nie raz się bał np egzaminu lub czegoś czego nie powinien i roił sobie jakieś czarne scenariusze albo spójrzcie na dzieci jak potrafią bawić się kamieniami i liścmi i budować świat z niczego. Jak nareacjs książki może nas wciągnąć. Ta wyobrażnia ona cały czas pracuje i jest mocno związana z lękami, przekonaniami lub się w ich wyraża np rasizm i jakieś urojone zagrożenia z nim związane albo lęk związany z liczbą 13. Ile osób ma jakieś urojenia, że widzi lub słyszy osoby zmarłe albo anioły. Wydaje mi się, że w stresie takie doświadczenia się nasilają, i że wiele osób doświadczyło lub doświadczy co najmniej raz podobnych stanów np sporo osób przyznaje, że ma jakieś wyobrazenia na temat tego co myślą o nich inni, marzymy, wyobrażamy sobie różne rzeczy. Nie mamy wiedzy na wszystkie tematy więc mocno opieramy się na wyobraźni.
Ilu osobom wydawało się, że ich partner je zdradza? Jak łatwo przestrzelić? Ile osób podejrzewa, że zostało oszukanych? Ile osób kłamie i wierzy w swoje kłamstwa? Ile osób twierdzi, że sa lepsi od innych a reszta to plebs-słyszałam takie urojenia albo że inni są głupi-mania wielkości? A miłość czy nie jest formą urojenia? Osoby, ktore doświadczają ekstremalnego stresu, mają wysokich poziom lęku lub ekscytacji, przejmują się za bardzo rolą społeczną, czy zadaniami w pracy nawet nadużywają uprawnień (kanał audyt obywatelski), ilu brakuje dystansu?
Pewne osoby majaczą w gorączce. Inne osoby po urazach czy zakażeniach, intoksykacji mogą tą chemię mózgu w róznym stopniu mieć okresowo lub trwale zaburzoną. Zobaczcie co się działo z ludzmi w pan..demii. Ubierali czapki z folii, naskakiwali na innych. Wiele osób do tej pory ma pewne urojenia np mówią, że w szce...nkach był grafen aby władcy świata mogli sterować ludźmi albo, że ziemia jest płaska lub, że jest spisek Iluminati czy masonów. Ile osób mówi, ze widzi gady albo wierzy, że anunaki ich zabiorą na inną planetę. Wierzy, ze zdolności telepatyczne i może przesyłać energię na odległość. Ile osób twierdzi, że są oświecone lub że posiadły tajemną wiedzę-znowu mania wielkości. Wyobraznia płata nam figle na wiele sposobów i sądzę, że każdy z nas powinien uważać na swoją głowę i być bardzo uważnym. Ile osób na świecie mieszka w bunkrach i szykuje się do wojny? Żyjemy w bardzo trudnych czasach i zaszliśmy daleko z rozwojem cywilizacji przez wyobraznię i rózne urojenia i marzenia o lataniu czy pływaniu, wierzyliśmy w rózne bożki i magie i dopiero teraz uzyskujemy jakąś samoswiadmośc i zaczynamy nieco ogarniać te swoje wyobrażenia o swiecie ale jszcze długa droga przed nami.
Żyjemy w takim społeczenstwie, że myślę, że wiele osób ma jakieś urojenia, a mózg jest niesamowicie zagadkowym organem. Ja nie wiem czemu wciąż tak wiele osób to dziwi? Ile osób np w stanach twierdzi różne dziwne rzeczy, na które nie ma żadnych dowodów. Pomimo tego sporo z tych wyobrażeń uznajemy za prawdopodobne, niegrozne czy dopuszczalne, a nasza nauka i religia jest wręcz zbiorem przeróżnych dziwnych wyobrażeń na temat świata, o którw ludzie wciąż się spierają zamiast przyznać, że wyobraznia odgrywa ogromną rolę w naszym świecie. Spójrzmy na obrazy, rzeźby, wyobrażenia artystów, filmy, niektóre obrazy zdają się być tak realne.
Żyjemy w erze wojny jądrowej, gdzie wiele osób jest poddawanych ekstremalnym stresom. Gdzie przekaz medialny jest dość silny i mamy sporo gier lub filmów fantasy. Na pewno teorie spiskowe mają wpływ na wiele ludzi. Pomyślcie jak bardzo silnie mogą oddziaływać na chorych lub na zdrowych w stresie- był taki program, gdzie zamykano klaustrofobików w skrzyni i dodawano dodatkowe bodzce np płacz dziecka z nagrania i mimo, iż sytuacja była nierealna to reagowali jakby była realna lub poddawali się mocno lękom, bardzo silnie przeżywali. Ile osób boi się myszy, pająków, odczuwa wrażenia dotykowe i słuchowe gdy wyobraża sobie skórę węża. Ile osób czuje zapach lub smak czekolady. Ile osób uzależnionych na dzwięķ słowa skojarzonego z substancją czy alkoholem odczuwa przyjemność. Wiele osób ma doświadczenia czy przekonania głęboko religijne. Teorie spiskowe.... Plotki i urojenia jakie słyszę w plotkach na czyjś temat czasem to są treści mocno lękowe, mocno wytwórcze, stereotypowe, zmyślone, urojeniowe, gdy wyobraźnia komuś zagalopowała za daleko. Ile osób w sieci nagle wyrzuca od komuchów wyzywa. Każdy z nas musi być świadomy, że wyobraźnia płata figle, że nie można zawierzać swoim odczuciom, lękom, przekonaniom w 100%. Myślę, że gdy tak na to spojrzymy to choroby psychiczne nie będą takie straszne aczkolwiek czasem przeraża mnie jakie urojenia i lęki mogą mieć osoby mające władzę lub jakąś wiedzę specjalistyczną i jakich szkód mogą narobić np Tesla był chory na schizfrenię. Einstein podobno na Aspergera. Nasza cywilizacja nie rozwinęła by się gdyby nie te urojenia. Obyśmy potrafili powstrzymać siebie i innych we właściwym momencie.
Na koniec dodam, że nie sądzę aby partnerka odeszła przez chorobę. Znam przypadki gdy partner czy partnerka opuszczali osoby chore na raka albo na guza czy odkrywały inne choroby także to nie dlatego. Często osoby chore same nieświadomie odpychają, bo nie chcą być ciężarem.
Ja nie bałabym się być z taką osobą chorą. Jeśli się leczy, jesli jest samoświadoma to czego się bać? Każdy może trafić do szpitala. To tak samo można się bac zyc z osobą z cukrzycą lub padaczka albo chorobą serca, bo w każdej chwili może umrzeć lub rozbić się autem. My poprostu jesteśmy pod wpływem wielu horrorów o szpitalach psychiatrycznych czy opowieści o duchach w tych miejscach i udręczonych duszach, opętaniach i demonach co samo w sobie jest niezłym popisem wyobraźni. My wiele z tych wyobrażeń bierzemy zbyt dosłownie. Każdy z nas coś sobie roi i wyobraża np gdy planujemy coś wiele osób nie zakłada, że coś może pójść nie tak, za to inni mogą mieć myśli mocno katastroficzne. Cóż to jest jak nie urojenia? Czyż Hitler nie miał urojeń? A dlaczego pociągnął za sobą tak wiele ludzi? Ile z nich wierzyło a ile wyczuło możliwość awansu vzy zarobku? My tolerujemy za bardzo takie wyskoki w pewnych warunkach. Może w przyszłości będziemy bardziej uważni i nie będziemy tak bardzo ufać swoim lękom, które często powstrzymują nas od działania. dlatego tak wiele osób nie trafia z planem, bo wyobraźnia nam przeszkadza. Grunt to zdobyć odpowiednie dane i mieć nieco szczęścia.
Współczuję .Zycze dobrych ludzi wokół ,zyczliwych . I pomocnych
Życzę Panu wszelkiej pomyślności 👍
Wielki szacunek dla Pana!!!!
Współczuję, to gorsze niż cierpienie fizyczne 😢, zdrowia życzę.
Dużo się dowiedziałam, dziękuję
POZDRAWIAM PANA SERDECZNIE
Bardzo mądry i sympatyczny facet! Powodzenia! 😊
Uwielbiam mądrych ludzi
Niestety moja mama choruje i całe życie była napiętnowana przez ojca za to. Zamknięta w sobie.. nie chce rozmawiać o chorobie i wgl nie chce rozmawiać.. lekarze głupcy odstawili jej lek który latami był do niej dostosowywany bo niby nie można go brać jak się na cukrzycę. Muszę się dowiedzieć prywatnie u kogoś kompetentnego. Dali jej lek po którym całkowicie się wycofała...
Dziękuję
Też mam często takie przeświadczenie że każdy śmieje się ze mnie i o mnie gada
Proszę się nie martwić. Bardzo wiele osób tak ma. Młodzi ludzie, dzieci-też.
miej wywalone nato
Dziękuję bardzo za ten materiał! W moim bliskim otoczeniu mam osobę w schizofrenii i niestety nie przyjmuje do wiadomości że jest chora. Bardzo trudno jest ja namówić na leczenie. Słuchając Macieja, miałam wrażenie jakbym słuchała objawów i kryzysów tejże osoby. Bardzo dziękuję za ten odcinek!!! Pozdrawiam serdecznie, Beata
Twierdzi, że rozmawia z prawdziwymi ludźmi? Próbowała ich dotykać?
Trzeba dużo delikatności względem takiej osoby, bo pojawia się mechanizm wyparcia i negacji wszystkiego, co inni mówią, szczególnie, gdy robią to w nieumiejętny sposób. A rozpoznanie to podstawa, jednak dziadostwo jest podstępne, bo posiada sporo znamion racjonalnych, autentycznych zjawisk.
Ta osoba ma urojenia, że ktoś ją śledzi, że ma podsłuch w zębie, że rodzina ja kazała śledzić, że horoskop na który wchodzi to mówi mu takie rzeczy, które nikt nie może znać, oprócz jej samej.....tak, to bardzo delikatny temat.....
@@beatawachowska6732 rozumiem, w pewnym sensie to o wiele gorsze niż gdyby pojawiły się omamy z grubej rury. Zabrzmi brutalnie, ale najgorzej,gdy jest to bardzo bliska osoba i pomimo wielu porażek, człowiek nie jest w stanie sobie odpuścić i żyć dalej "pomimo".
@@Magdalena_ol Czy odpowiedziałaś na mój komentarz bo ten temat też jest Ci bliski?
@@beatawachowska6732 Pani Beato człowiek ten ma poczucie zagrożenia, braku poczucia bezpieczeństwa. Jak pani będzie mówić że jest chory to tylko pogorszy pani sprawę. Proszę być przyjacielem i poprostu nie oceniać i wspierać. Proszę się otworzyć na te osoba właśnie taką jaką jest ... owszem jest to ciepienie dla tej osoby ale leki nie są rozwiązaniem.
To osobowosci paranoiczne ...ale nie chore jak to twierdzą psychiatrzy.
Zwyczajnie brak oceny i pelne wsparcie.
To wymagające bardzo wiem...Nie każdy daje rade.
Dzięki za film
Podziwiam.❤
Życzę Ci wszystkiego dobrego ❤
Madry czlowiek..Ktory bierze swoje zycie takim jakie jest,walczy,zyje ,szuka szczescia..Powodzenia zycze❤
Swietny wywiad, widac duzo dystansu to wlasnej osoby jak I samej choroby..wrecz zdrowy dystans. Zycze Panu znalezienia drugiej polowki❤i wielu sukcesow.😊
Z tego co wiem istnieja osoby, ktore wyzdrowiały i tego z calego serca zycze! Wlasnie czytam ksiazke Erica Berna "W co graja ludzie" Opisuje on gre "W kozi rog" gdzie dziecko zapedzane jest przez doroslych w kozi rog, tak ze cokolwiek zrobi, bedzie zle i schizofrenia jest sposobem wyjscia z gry.....moze to komus pomoze.
NIE DA SIĘ WYZDROWIEĆ. możesz być w remisji. :) niestety leki do końca życia
@@brak1827Skąd pewność? Przeprowadzałeś/aś badania?
Prosimy o wiecej programow na ten temat.Ludzie nje wiedza co yo jest.ze wzgledu na dużą nietolerancję i strach, że bedą napiętnowani wiedzą,że mają problem, męczą się i to ukrywają
Dziękuję za Pana odwagę I podzielenie się Pana doświadczeniami. Dzięki temu lepiej rozumiem.
Sporo z trgo co Pan mówi widzialam mieli użytkownicy maruchuany jak mieszali z piwem i jarali codziennie.
Moja przyjaciolka ma schizophrenie,killa razy zapomniala wziac leki I zaczela slyszec ze ma sie zabic, naszczescie byl jej narzeczony obok ❤ I z tego co wiem to nie ostatnia sie lekow w tym przypadku , rownie bpd jak I dwubiegonowosc
Ja szłysze głosy znajomych mi ludzi i powiem ci ze w moim przypadku wykryłem u siebie odbiorniki w uszach i poczytajcie o neurophone i mikrosłuchawkach i robią to psychopaci ludziom takie rzeczy 😊
@@rafalsaja4097 potrzebujesz pomocy, udaj się do lekarza albo chociaż terapeuty na początek
Hmm.. tą historię już słyszałam, na kanale Poradnik Zdrowie.
Brakuje opieki psychologicznej dla opiekunów takich ludzi
Brak nauki rodziny i opiekunow jak obchodzic sie z takim chorym w mojej rodzinie nawwt jak nie ma ataków jest w gorszym stanie nin stop atukuje rodzine najbliszych non stop obmawia nie nawidzi co kolwiek robic nawet kolo siebie ubrac sie jest caly czas w takiej jak by psychozie ..nie widze tam lepszych dni ..non stop ma pretensjie do rodziny ..GDZIE SIE PAN LECZY ZE TAK DOBRZE PANA LEKARZE LECZĄ
Głowa jest najważniejsza... bez tego ciężko cokolwiek. Współczuje, mam nadzieje, że medycyna na tyle sie kiedyś rozwinie, że będzie na to lekarstwo
Zarąbista bluza, gdzie taką kupić Panie Macieju?
Jestem matka syna w twoim wieku dokladnie ma podobne urojenia leczyl sie krotko w tej chwili nie chce brac lekow jest bardzo uparty nie wiem co mam robic juz nie mam sil pani z opieki stwierdzila ze na dzien dzisiejszy niema podstaw ze by go umiescic w szpitalu jestem zalamana ja go obserwuje codziennie bardzo dobry czlowiek ale.......
Nie boje sie ludzi,ani smierci,ale wizja postradania zmyslow przeraza mnie w jasny chuj.
Pewnie dlatego,ze bardzo cenie sobie to,czym jestem? Nie jest to jakas milosc wlasna,ale zasadniczo : lubie siebie.
Jak funkcjonowac po cropixolu,haloperidolu i innym syfie
Szkoda, że kobiety odchodzą od takiej osoby, jak ty z taką choroba bo są inne gorsze choroby, jak alkoholizm męża lub agresja, złość czy chamstwo. I często tego nie da się wyleczyć. Po tobie w ogóle nie widać żadnej choroby. Jesteś bardzo elokwentny, duży zasób slow
A co maja być niewolnicami swojego i cudzego życia ?każdy z wymienionych zachowań nie nadaje się na partnera ,ojca .....
@@mky9019 A alkoholik się nadaje? Mało jest takich rodzin w około?
Od chorej kobiety tez odchodza
Mój wujek ma schizofrenię paranoidalną,nie znam go innego jak chorego, któremu wszyscy pomagamy.Jako młodzieniec był przebojowy, elokwentny, śmiały i wysportowany a w ciągu roku w wyniku wielkiego stresu i lęku zaczął mówić do siebie, bał się wyjść z domu widział omamy i to trudbe fo opisania typu widzi gorąco albo słyszy światło,zupełnie złamała mu się psychika.Teraz po 30 latach choroby wciąż przyjmuje leki nie dał rady z tego wyjść ale nigdy nie chce rozmawiać ani opowiedzieć o tej chorobie,w kryzysach które miał np nasilenie choroby nie brał leków,barykadował się w domu lub co 5 minut otwierał drzwi sprawdzając czy nikt tam nir stoi, był agresywny krzyczał używał wulgaryzmów.
Chyba gdzieś już tego Pana słyszałam na YT... 🤔🤔🤔
dokladnie , ja tez , nie wiem po co 2 razy ta sama historia jesli ten pan juz dawno na yt na innym kanale opowiedzial swoja historie
@@agaasia ja na tamten kanał nie trafiłam i chętnie wysłuchałam tej historii.
@@edyta421 nie no laski co wy, uważacie, że ludzie subskrybują każdy kanał na necie? Tak samo z kanałami plotkarskimi - wiecznie powtarzają to samo, ale nie każdy obskakuje je wszystkie.
@@agaasia to nie oglądaj, inni mogli nie widzieć tego co ty
7:20 rządzą nami ludzie wymagający zaopiekowania medycznego...
Proszę zrobić reportaż o Dystonii szyjnej
Co to za choroba?
Ma pani fajne nazwisko 😊
@@Trolololo0132 choroba Neurologiczna
@@aneta2743 A dziękuję
@@aneta2743 moja nauczycielka miała tak nazwisko Downar. Zapolska
Mam syna cierpiącego na schizofrenie maniakalną. Bardzo zależy mi na kontakcie z osobami, które mogą podzielić się ze swoimi doświadczeniami.
To musi być masakra, bo przecież ludzie bez takiej choroby wierzą w skrajne bzdury ("Ludzie bardzo niedbale tworzą swoje przekonania, ale wyjątkowo zażarcie ich bronią"~ Carnegi [jedna z niewielu mądrych rzeczy, które powiedział]), to skąd człowiek chory ma wiedzieć co jest prawdziwe??? Uwierzy we wszystko co "wytworzy umysł", czyli uzna to za prawdę...
Powtórzę- budować "Wielki charakter", czyli wzmacniać układ nerwowy, czyli odrzucić Ego i szukać prawdy (!), a nie "własnej racyi" (to zdemoluje Ego).
Ja po lekach w ogóle nie mam siły nic robić. Przed rozpoczęciem leczenia 100% czasu byłem aktywny fizycznie a od czasu rozpoczęcia leczenia śpię po 12 godzin dziennie a dzień spędzam przed monitorem komputera. W szpitalu jak mówiłem lekarza o braku energii to najczęściej mówili że to przez pogodę. Myślę że większość lekarzy to porażka. Sam nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Muszę iść do pracy a nie mam siły. Ma ktoś chorujący jakieś porady jak zacząć działać w takim braku siły?
Mordo pierwsze co to dajesz do Zusu po rentę, wtedy się ogarniesz
Zrobicie materiał o osobowości schizoidalnej lub schizotypowej? Bardzo mało jest informacji na ten temat a bardzo mnie to ciekawi
Proszę uprawiać systematycznie sport .. powtarzam systematycznie. Bieganie , gimnastyka .
Sport stabilizuje emocje.. Pozdrawiam i zdrowia życzę.
To ostatnie zdanie... Szpitale psychiatryczne czy choroby psychiczne są wciąż mocno stygmatyzowane. Ludzie nie chcą iść do "wariatkowa" czy być postrzegani jako "świry". Schizofrenia czy depresja to choroba jak cukrzyca czy nadciśnienie. Chodzi się do odpowiedniego lekarza, bierze odpowiednie leki i tyle.
Hmm... Nie ma pani racji.
Leki nie leczą tylko wyciszają i blokują emocje, dodatkowo uzależniają ją i zmieniają mozg.
Proszę przyjrzeć się ludziom po 30/ 40 latach brania leków psychiatrycznych.. sa kalekami.
Nie ma nigdzie badań które mówią że choroby psychiczne mają swoje odniesienie w złym działaniu mózgu. Okazuje się że to błąd...
Nie,lek troche działa a potem zmieniaja,taka gra w totka,trafia z lekiem czy nie
@@czymaszzyciewieczne2674 a pocztaj najnowsze badania naukowe odnośnie zasadności brania leków. Podważa się cała te propagandę że choroba psychiczna to źle działający mozg. To archaiczne podejście prowadzi do dramatu ludzi cierpiacych na różne stany...
Polscy psychiatrzy przyzwyczajeni do przypisywania leków są zatrwożeni bo mogłoby się okazać że psychoterapia czyli ciężka naprawdę ciężka praca terapeutów i chorych wyciąga z tych z tych stanów bez tego trucia, uzależniania i robienia z ludzi kalekow.
Inaczej mówiąc musieli by się przekwalifikować i ich praca miałaby realne odniesienie czy chcą pomagać faktycznie.
A tak na marginesie jeżeli mozg źle działa to jest sprawa neurologii i znalezienia przyczyny dlaczego tak jest.
Przykłady chorób.. neuroborelioza, stany powylewowe, stany zapalne, obrzęki mozgu, źle działający układ hormonalny...
@@agrigia dokładnie masz rację, pacjent wyleczony klient stracony, a ilu niewygodnych trzeba wysłać do wariatkowa ?
nie martw sie ... ten świat ma dwubiegónówkę
brak swiadomosci choroby to inaczej Anozognozja...
Czemu to jest nagrane z jakimś filtrem?
Czy ktoś z Państwa wie, czy przy schizofreni występują "zawsze" omamy i halucynacje, i nie mówie o remisji choroby ale czy można mieć schizofrenię i nie mieć omamów i halucynacji?
Na kolejnym kanale o podobnej tematyce widze tego Pana
Gdzie? Właśnie miałam wrażenie, że już tego Pana gdzieś widziałam...
@@panikolor poradnik zdrowie
Najlepsze takie komentarze czy nie wiadomo czy przypierdolka czy po prostu ktoś ma potrzebę paplania bez sensu. Raz widziałem to już nie życzę sobie drugi raz, chyba o to chodzi...
Tak się wyklucza ludzi którzy popadną politykom
❤❤❤❤❤❤
Spiski to już były od przedszkola, my kombinowali jak ukraść zabawkę koledze , a co dopiero w rządzie tam gdzie się bawią dorośli ludzie i chodzi o dużo większe wpływy
Cos okropnego. Ale podziwiam za determinacje zeby wrocic do zdrowia.
Czemu zniknął filmik z Adrianną?
Bardzo szkoda, chciałam pokazać znajomym, jak krzywda może zmienić i pomogło mi zrozumieć trochę autyzm i sama siebie 😢
Dzień dobry, na prośbę rodziny Adrianny oraz jej samej postanowiłam zdjąć film... Pozdrawiam
Szkoda człowieka, sam po covidzie miałem różne lęki, derealizacje z depersonifikacje, ahedonie, zupełny brak siły, nadciśnienie bóle, zakłócenia wzroku i słuchu, jadłem z konieczności, wiec trochę go rozumiem. Stało się to po 42 latach normalnego życia. Nie znasz dnia, ani godziny...i niestety nie tylko jak mam takie objawy po tej "zwykłej grypie".
To sa efekty uzycia 5g lub szczepionki
@@kroljulian2502 Teraz doszło do tego sm. Szczepiony nie byłem.
@@wincentywiewiorczak4114to dlatego, ze sie nie szczepiles.
Może nie choruje aż tak poważnie i w sferze psychicznej tylko fizycznej ale wiem jak ,,normalni" ludzie nie potrafią zrozumieć, że ktoś może nie być w stanie zrobić to samo co oni albo z taką samą łatwością. Stygmatyzacja gdy już człowiek odważy się o tym mówić jest straszna sama musiałam dojrzeć do mówienia o chorobie, a i tak nie jest łatwo tym bardziej pana podziwiam, że odważył się pan mówić o tym publiczne. Nie raz słyszałam że udaję, wymyślam albo po prostu mi się nie chce. Takie choroby których nie widać są niestety przed dużo osób traktowane jako nasz wymysł nie przyjmują tłumaczeń i dopiero jak się coś stanie dociera do nich, że rzeczywiście coś tam jest. Przez takie traktowanie człowiek czuje się gorszy choć tak naprawdę przy odpowiednim leczeniu można żyć w miarę normalnie. Na szczęście nie wszyscy wykazują taki brak zrozumienia warto szukać tych, którzy zaakceptują nas takimi jakimi jesteśmy i oby pan też otaczał się jak największą ilością takich osób tego życzę panu i wszystkim którzy borykają się z podobnymi problemami.
czy ten pan miał jakieś ( psychozy ) zwiazane z poprzednim wcieleniem ?
Warto nadmienić też to, że leki psychiatryczne skracają życie chorego o około 20 lat
O czym lekarze nie kwapią się wspominać, podczas namawiania do ich stosowania ;p
Cześć,
Czy masz jakieś badania na ten temat?
@@joannazabinska3220 Nie wgłębiłem się w ten temat aż tak bardzo, żeby szukać i czytać oficjalne badania, ale jak wpiszesz sobie w google np. "schizofrenia skraca życie nawet o 20 lat" To wyjdzie Ci pełno artykułów na ten temat, więc możesz poszukać :) Z tego co ja czytałem to jest to w świecie psychiatrii raczej ogólnie przyjmowany fakt i w sumie zrobiłem błąd, bo tam jest napisane , że skraca do 20 lat, a nie ,że około. Od siebie jeszcze dodam, że istnieja alternatywne sposoby radzenia sobie z takimi problemami i wydaje mi się trochę nieetyczne to,że człowieka ,który cierpi na taka przypadłość od razu wrzuca się do machiny psychiatrycznej, w której wydaje się jakby wszystkie odpowiedzi były już znane i człowiek nie ma innego wyjścia niż iść tą jedna wydeptana utartą ścieżką.
W punkt
@@annamad2192 Dziękuj. Muszę przyznać, że jednym z plusów interesowania się takimi tematami jest to, że często imponuje to dziewczynom.
Obraz traci ostrość czy to ja mam coś z oczami?