Strasznie boli mnie takie myślenie. Męcze się z cieżką postacia depresji od kilku lat, jednak dopiero dziewięć miesięcy temu zdecydowałam się na pomoc już nie psychologa a psychiatry i śmiało moge powiedzieć, że gdyby nie leki to prawdopodobnie nie było by mnie już tu. Miałam bardzo trudny okres depresyjny na poczatku 2021 i naprawde trudno było mi wstać z łóżka, a słuchanie, że mam się uśmiechnąć bo inni maja gorzej padające w taki nieironiczny sposób mnie tylko dobija. Mam to szczęście, ze moje leki od razu zostały dobrze dobrane i jedyny skutek uboczny jaki mnie męczy to problemy z zasypianiem, ale od tego mam inne leki i nie sądze żeby msza albo egzorcyzmy dałyby chociaż w połowie taki efekt jak leczenie.
mi raz pomógł przeżyć i to tyle zepewnił mi bezpieczeństwo ale ani troche nie pomógł w wyjściu z depresji powiedziałbym że + jest taki że zapewnili mi bezpieczeństwo a - taki że jeszcze bardziej pogłębili moją depresje (bydgoszcz jurasz niepolecam)
Leki pomagają! Moja narzeczona poza głęboką depresją,stanami lękowymi oraz paroma innymi schorzeniami po lekach odżyła. Nie dość że jest w niej dużo energi to wróciła osoba w której się zakochałem!
Niestety świat pełen jest ludzi oderwanych od rzeczywistości. Dobry film. W szczególności doceniam to, że nie było to głupie śmieszkowanie z 'dziwnych' poglądów tego pana, lecz próba sprostowania jego słów. Pozdrawiam :) PS: Słodki piesek :D
Jest mi kolejny raz przykro jak osoby utożsamiające się z wiarą katolicką znowu twierdzą, że psychologowie i wszystko z tą tematyką, to coś jest nie tak. Jest mi przykro, bo utożsamiam się jako osoba wierząca, a przez takie sytuacje i zachowania, później ludzie w taki sposób definiują wszystkich, jak fanatyków. Jak boli mnie gardło, to idę do lekarza. Jak miałem pewne problemy, byłem u psychologa przez dłuższy okres, a jakoś mnie nic nie opętało, nawet zażywam leki. Każdy rozsądny i wierzący człowiek wie, że od problemów duchowych, wiary jest kościół, księża, sakramenty, wspólnoty itd. Od odpowiednich problemów zdrowotnych są odpowiedni lekarze, taki od problemów na tle psychicznym, są psychologowie. Zaufany mi ksiądz stwierdził, że jeśli na opinii psychologicznej mam napisane, że warto skonsultować, to z innym psychologiem, to warto się udać do takiego. Widzę wśród wielu ludzi, którzy naprawdę są osobami wierzącymi, że mają mimo wszystko problemy na tle psychicznym. Najaka kiedyś powiedziała, że wystarczy dobra spowiedź i problemy by minęły, a jestem przekonany, że ci ludzie mieli za sobą dobre spowiedzi, a nie mijały im problemy i wiem, że chodziły do psychologów. Nie chcę po prostu, aby wszystkich katolików wrzucać do jednego worka i myśleć, że każdy jest fanatykiem. Jestem katolikiem, oglądam kanał psycholoszki i jestem za rozwojem psychologi i nauki.
Zgadzam się, ja i moi wierzący znajomy też korzystamy z pomocy psychologów, bądź psychiatrów, co więcej nawet osobom konsekrowanym, np. zakonnicą zdarza się korzystać z pomocy psychologicznej. Też jest mi przykro że potem wszyscy katolicy są uznawani za fanatyków, a dla mnie takie osoby jak Najka nie się "odkleili" od wiary i stworzyli sobie jakiś własny katolicyzm...
Małe sprostowanie do 11:04, akurat na oddziale psychiatrycznym można zatrzymać kogoś wbrew woli jeśli stanowi zagrożenie dla siebie lub innych bo np. ma silny epizod psychotyczny i nie ma z nim kontaktu za bardzo. Oczywiście są to skrajne przypadki i po ustabilizowaniu lekami pacjent albo podpisuje zgodę na dalsze leczenie, albo wychodzi, ale no. A tego, że znalazł się następny mądry co to twierdzi, że mogłam zrobić jakąś basic rzecz zamiast od 1,5 roku brać paroksetynę to nawet mi się już nie chce komentować
Nie tylko w stanie nieświadomości. W pełni świadoma, podczas epizodu depresyjnego, po próbie samobójczej zostałam umieszczona sądownie w szpitalu psychiatrycznym, pomimo odmówienia zgody na leczenie. Także zarówno osoby nieświadome jak I te zagrażające sobie lub ocenianie jako zagrażające sobie mogą być umieszczone w szpitalu bez swojej zgody.
4:20 gdy byłam przed zabiegiem i chciałam iść do łazienki to że mną musiał iść pielęgniaz bo byłam już po głupim Jasiu. Czy ja sobie życzyłam obecności w toalecie obcego mi faceta? No jasne że nie. Czy ta obecność była potrzebna? No jasne że tak. Nie daj Bóg stracilabym przytomność i co? To co chcemy A to czego potrzebujemy to często są dwie różne sprawy. Łał czwarta minuta i już takie kwiatki
To jeszcze nic. Po mnie przyszła rano policja i policjantka weszła ze mną do łazienki. Facetka w tym miejscu spowodowała że na wszelki wypadek wstaje o świcie, korzystam z łazienki i dalej idę do łóżka.
Sama prawda. Ja zawsze wychodzę założenia, że osobę w zawodzie medycznym traktuje się troszkę inaczej. Kiedy jestem u ginekologa, nie traktuję tego jako rozbierania się przed obcym mężczyzną, a przed lekarzem. W takim momencie nie ma płci, nie ma żadnego podtekstu, jest tylko osoba, która ma odpowiednią wiedzę i umiejętności, żeby Ci pomóc. Mam tego samego lekarza od pierwszej wizyty i nie zmieniłabym go na żadnego innego, nie miałam też problemu z tym, że jest mężczyzną. Bo co to za różnica, skoro dobrze wykonuje swoją pracę?
Jejku, całe życie chciałam Cavisia. Ale za bardzo martwią mnie ich problemy zdrowotne... Mam nadzieję, że Waldek będzie zdrów i żył dłużej niż 10 lat ♥
@@blankagliniecka2544 Na pewno są hodowcy stawiający na poprawienie kondycji zdrowotnej rasy, więc też nie ma co wieszać psów od razu (że tak zażartuję). W podobnym stopniu niehumanitarne jest rozmnażanie owczarków niemieckich zgodnych z FCI, a jednak jest to jedna z najpopularniejszych na świecie ras (inna sprawa, że istnieje tzw. working line, gdzie psy tej rasy nie są "zniekształcone", ale takie hodowle są dość rzadkie). Sądzę, że lepiej wyrazić nadzieję, że są świadomi zagrożeń, jakie czekają na ich psiaka i są gotowi na zapobieganie/niwelowanie/ratowanie. Pocieszające jest to, że bodajże w Niemczech albo Francji jest ktoś, kto actually wykonuje operacje na jedną z przypadłości Cavisiów (większość vetów rozkłada ręce), ale nie pamiętam czy chodziło o serce czy o przepuklinę móżdżku
@@succikae Jestem inżynierem kynologii więc temat nie jest mi obcy :D wiesz, u cav jest 1/3 rasy na całym świecie poszkodowana Syringohydromyelią. Jasne, fajnie jest życzyć żeby pies był zdrowy, ale w mojej opinii jest to po prostu przykre.
Hej, bardzo mi sie podobał ten film :) Godne podziwu jest to, w jaki sposób podjęłaś te dyskusje, nie ma tam dosłownie ani jednego słowa skierowanego bezpośrednio przeciwko autorowi filmu o tobie. I fajnie że materiał to nie tylko odpowiedź na film ale tez sam w sobie jest bardzo edukujący :) Pozdrawiam cie Ewa, robisz super robote.
Patrząc na wpływy Radia Maryja i poglądy czołowego radiomaryjnego egzorcysty, czyli księdza Posackiego, m.in. na psychoterapię, to niestety nie dziwi mnie to, że są tacy jak ten Maciuś. A są jeszcze inni obłąkani duchowni, np. Kneblewski, Glas, Natanek, Małkowski, Magas, Buryła i pastorzy Chojecki i Cyrikas.
@@aoibheann7 Wspomniani duchowni to albo ci, którzy wszędzie widzą wpływ demonów i szatana, albo ci, którzy są otwartymi zwolennikami najbardziej skrajnego skrzydła PiS-u lub Konfederacji.
Moi rodzice należą do organizacji chrześcijańskiej i całe życie słyszę, że to demony bo od dziecka nie byłam wierząca. To wspaniali ludzie, ale religia wyprała im mózgi, chciałabym iść do takiego psychologa, który wytłumaczy im co ja czuję całe życie, kiedy mówią mi, że na wszystkie moje problemy pomógłby mi Bóg.👍Mam 22 lata i na depresję choruję już chyba dosyć długo, mam ataki paniki tak mocne, że już pare razy byłam o krok od wezwania karetki (puls 150 leżąc w łóżku, czy siedząc na lekcji) nie zdałam przez to szkoły, wycofałam się z życia. 4 rok robię klase maturalną, bo nie potrafię się w sobie zebrać, żeby wstać rano, do pracy boję się iść, boję się, że sobie nie poradzę, że dostanę ataku paniki albo nie wstanę. Jestem zależna od rodziców finansowo+nawet nie mam motywacji żeby się leczyć, a czas mija. Chciałabym cofnąć czas i te pare lat temu iść na terpię, teraz czuję, że już po prostu taka chyba jestem, nie wiem czy ze mną da się jeszcze coś zrobić. 😥
To nie są wspaniali ludzie. słuchaj jeżeli chodzi o ludzi to każdy chce być tym dobrym nawet najgorsi z najgorszych(zabójcy gwałciciele itd) będą się oddalać od swoich złych czynów i od czasu do czasu zeobią coś dobrego żeby sie lepiej poczuć. twoi pseudo-rodziciele poprostu się boją tak jak ty dlatego cię olewają w imie boga. Prawda jest taka że ich strach jest poprostu dla nich ważniejszy niż ich własna córka.
Obejrzałam już całość i chętnie coś dopowiem. Z psychologami, terapeutami i psychiatrami mam już styczność od siedmiu lat. W ciągu tego czasu, brałam i zmieniałam masakrycznie dużo leków w przeświadczeniu że natrafię na taki, który zapewni mi wszystko, ale nie ma leku idealnego. Właściwe leki bardzo pomagają, ale nie zrobią całej roboty(jeśli jest naprawdę źle), jest to dla mnie jeden z fundamentów. Drugim, równie ważnym jest psychoterapia. Bez tych dwóch elementów, nie byłabym w stanie wytrwać. Leczenie niestety trwa, świat nie stanie nagle w miejscu. Wkładam w to dużo pracy, chociaż momentalnie czuję jakbym miała już odpaść. Wiara mogłaby komuś pomóc, pod warunkiem że wierzy, ale to nie wyleczy nikogo kto ma już poważne problemy. Dla wszystkich tych, którzy też zmagają się na codzień z tymi syfami, życzę wytrwałości i trzymam kciuki.
Wiecie co, byłam w szpitalu psychiatrycznym i z perspektywy czasu gdyby zamiast tego ktoś próbował wypędzać ze mnie demony, to już dawno wąchałabym kwiatki od spodu.
6:50 lek przeciwhistaminowy (przeciw alergiczny) na mnie działa tak, że pierwsze dni w sezonie pyleń (czyli najczęściej przełom stycznia i lutego) to patrzenie na świat przez sen (czasem i silny ból głowy), ale nie twierdzę, że leki są złe itd. Biorę to na klatę. Po paru dniach minie, a brak łzawiących oczu i kataru siennego wynagradza "cierpienie" przez kilka dni
Moja mama dostała źle dobrane leki na nadciśnienie. Ledwo się po nich zwlekała z łóżka. Poszła do innego lekarza, który zmienił leki i dawkę i jest okej. A co jakby wyrzuciła leki i przestała się leczyć, bo "otępiały" ją leki i ona nie będzie? Nie rozumiem tego argumentu
hej, a próbowałeś innych leków przeciwhistaminowych? Niektóre leki starszej generacji to samo powodowały u mnie (po Zyrtecu chciało mi się ciągle spać) ale moja dziewczyna bierzę Hitaxę na uczulenie na pieska jak jedziemy do rodziny i ona mówi, że po tych lekach nie ma objawów ubocznych. Wiadomo - może kwestia organizmu, ale może też kwestia leku ;)
@@TheBorka2137 póki co lekarze tylko inny lek proponowali. Skutki uboczne nie występowały, co najwyżej lekka senność, ale nie pomógł na alergię. Tylko oczy przestały łzawić, a katar nie ustępował. :)
@@mariuszdabrowski9115 leków przeciwhistaminowych na rynku jest chyba kilka więc życzę żeby udało się dobrać taki który da najwiecej korzyści a najmniej efektów ubocznych :) a najlepiej to żeby ta zakichana *hehe* alergia sama zniknęła - ja cierpię w innych miesiącach bo czerwiec i wrzesień to najgorsze z nich i na szczęście po terapii odczulającej objawy się znacząco zmniejszyły ale nie znikną chyba nigdy… i weź tu się człowiek połóż na trawie jak wszystko zaczyna swędzieć 😣
Ja akurat zmagałam się z zaburzeniami lękowymi mocno rozwiniętymi.Epizodów depresyjnych już nawet nie wspomnę i to właśnie terapia uratowała mi życie w dosłownym znaczeniu,bo dzięki niej nauczyłam się kilku rzeczy,zaczęłam inaczej rozpatrywać swoje emocje i sytuację jakie je powodują.Przepracowałan swoje traumy,które zrodziły moje zaburzenia o których nie miałam pojęcia,że mają swoją nazwę.Terapia to była najlepsza decyzja w moim życiu i dzięki niej funkcjonuje i nie mam już ataków paniki,ani innych objawów jakie mnie dręczyły bardzo boleśnie,nawet tych fizycznych.Jestem też wierząca,ale nie wszystko można zasłonić wiarą.Przykro się słucha takich ludzi,którzy mówią o czymś o czym nie mają pojęcia jak to naprawdę funkcjonuje od środka.To o czym mówi ten pan to już nie religia,tylko fanatyzm i to w dodatku bardzo szkodliwy
Jak słyszę "świadectwo" to aż mnie telepie. Indywidualne odczucie pojedynczej osoby, jeszcze w stosunku do siebie samego, to najsłabszy argument jaki można sobie wyobrazić. Jednak z jakiegoś przedziwnego powodu, ludzie po nasłuchaniu się takich "świadectw" są gotowi robić rzeczy absurdalne i działać wbrew własnemu interesowi, nieraz dosłownie wbrew własnemu zdrowiu i życiu.
Jest takie świadectwo babki, która została uderzona przez piorun, po kilku godzinach bez bicia serca została potraktowana defibrylatorem, a w międzyczasie i po tym, gdy była "martwa" opisuje swoją wizytę w piekle. Możemy przeczytać m.in. o jeziorze spermy gdzie toną ludzie rozwięźli seksualnie, płodach w słoikach i o tym, jak ojciec autorki był dobry mimo że bił ją, jej rodzeństwo (chyba matkę?) i zdradzał żonę. Na bierzmowanie musieliśmy wysłać księdzu na maila dowód na to, że to świadectwo jest nieprawdziwe. Oczywiście na spotkaniu po terminie wysłania pracy powiedział, że to wszystko to absolutna prawda. Mimo, że dostał 100+ argumentów logicznych, naukowych i teologicznych przeciw świadectwu. Z ludźmi wierzącymi w te rzeczy nie da się dyskutować.
Kiedyś takie "świadectwa" weryfikowała Święta Inkwizycja. I weryfikowała je najczęściej _negatywnie._ Najlżejszym, co groziło takim oszustom, to rok chodzenia w worze pokutnym.
Jak dla mnie ufanie "świadectwom" jest zupełnie naturalne. Taka sytuacja: masz badania, które pokazują, że dany lek jest bezpieczny, i jedynie w bardzo rzadkich przypadkach są jakieś efekty uboczne, ale z drugiej strony słyszysz jak kolega ci opowiada, że po zażyciu tego leku zebrało mu się na wymioty i potem cały dzień czół się tak źle, że myślał, że tego nie przeżyje. Pytanie brzmi, czy zdecydujesz się zażyć ten lek? Jak dla mnie to jest zupełnie naturalne, żeby mieć w takiej sytuacji obawy. Statystyka, w szczególności na dużą skale, nie jest intuicyjna. Świadectwo zaufanej osoby jest bardzo.
@@WMTeWu oczywiście jest to naturalne i jest to po prostu działanie naszej psychiki bardziej ufamy koledze niz ulotce, a to ze to działanie jest nielogiczne to inna sprawa. I stąd jest taka dyskusja żeby mimo wszystko słowa osób które mają świadectwa analizować analizować. Bo mi na przykład ostatnio kolega powiedział że źle się czuł po szczepieniu i miał gorączkę i mogę sobie pomyśleć ha szczepionki są złe. Tylko potem rozmowy wyszło że czuł się źle już od tygodnia no i dodatkowo zaraz po szczepieniu poszedł na imprezę mocno zakrapiana alkoholem. No i to że się źle czuł i miał gorączkę może wynikać z wielu rzeczy rzeczy tak samo jak w przypadku nudności każdy organizm działa inaczej i to ze koledze sie leki nie przyjęły nie znaczy ze tobie też dlatego takie świadectwa nie mogą być naszym ostatecznym argumentem. Ze względu na różnice ale tez na wybiórczość przekazu danej osoby.
@@kicharzyna To nieprawda, że z ludźmi wierzącymi nie da się na te tematy dyskutować. Chcesz to możemy podyskutować. To co sobie pojedynczy ksiądz uważa to nie jest stanowisko całego kościoła. Jak w każdym miejscu w kościele też jest czynnik ludzki, nie każdy ksiądz jest dobry księdzem. A jeśli chodzi o świadectwa, widzenia itd. to osoba, która twierdzi, że ma jakieś widzenia musi najpierw przejść badania psychologiczne, czy nie ma jakiś zaburzeń lub urojeń. Nawet święta Faustyna jak powiedziała, że ma widzenia to została przez zakon wysłana do psychiatrów, psychologów, żeby się upewnić, że nie cierpi na jakieś zaburzenia, choroby psychiczne, które mogłyby powodować urojenia.
Dobrze dobrane leki to najlepsza rzecz na świecie !!! Nie dość, że teraz mogę funkcjonować w relacjach, związku, pracy to jeszcze mniej się denerwuje i nie przejmuje głupotami :D
Co do kaftanów, to bardzo się cieszę, że w szpitalach psychiatrycznych się je zakłada pacjentom, którzy nie potrafili się uspokoić. Byłam w szpitalu psychiatrycznych i na moim oddziale leżała pewna dziewczyna, nie pamiętam na co chorowała, ale ogólnie była bardzo chwiejną emocjonalnie osobą. Codziennie o określonej godzinie trzeba było kłaść się spać, a co niektórzy pacjenci również mieli problem z samym zasypianiem, ów dziewczyna pewnej nocy zaczęła latać po oddziale, drzeć się, właziła każdemu do pokoju. Gdyby panie pielęgniarki nie ubrały jej tego kaftana, to naprawdę wszyscy tam na oddziale mielibyśmy przerypane xD a sama technika działania pomogła dziewczynie wyciszyć się i uspokoić 🤷♀️
Jestem świetnym przykładem jeśli chodzi o zagadnienie "zamulających leków" - pierwszy dobrany lek poprawił mi samopoczucie, ale faktycznie byłam bardziej śpiąca, więc pani psychiatrka przekonała mnie do zmiany leku, po którym miałam już mnóstwo energii i czułam się wreszcie dobrze ❤️
Każdy psycholog potrzebuje czasem psy-chologa! A Walduś będzie się uczył u najlepszych. Niech przerośnie mistrza i pomoże Ci jak najlepiej na Twoim urlopie ❤️❤️❤️❤️❤️
Słysząc początek zdania z poleceniem przeczytania ulotki ze skutkami ubocznymi od razu wiedziałem że chodzi o izotek xD biorę 4 miesiąc, ale po zobaczeniu tej lektury musiałem się srogo zastanowić.
Przez wiele lat spotykałam się z demonizowaniem leków. Sama na myśl, że miałabym je brać aż ciary czułam i przerażenie. Kiedy zdecydowałam się je w końcu zastosować, moje życie zmieniło się na mega lepsze. Leki potrafią bardzo pomóc, nawet uchronić od pozbycia się samego siebie. Dzięki PsychoLoszko za Twoje wspaniałe materiały!
Akurat możesz przebywać w szpitalu wbrew swojej woli np. skazany wyrokiem sądu, oczekujący na proces, ubezwłasnowolniony, po próbie samobójczej też szpital jest obowiązkowy generalnie jak masz zamiary samobójcze i ktoś się o tym dowie to mogą wsadzić Cię do szpitala bez Twojej zgody, trudno też określić w jakim stopniu osoba psychotyczna może świadomie zdecydować gdzie chce przebywać. Także jest trochę ludzi przybywających w ośrodkach zamkniętych, którzy są tam wbrew swojej woli
Walduś: uroczy, ale pewnie prywatnie jest niszczycielem mebli i psich zabawek. Pies idealny dla testowania cierpliwości swojej ukochanej DajmitociasteczkoLoszki.
2:20 W prawym górnym rogu w proponowanych wyświetla Ci się filmik, który jest ucięty do połowy, ale nazywa się "Krótki film o prawdzie i fałszu", a widzę, że nie jest zaznaczony jako obejrzany! Szczerze polecam film, świetnie zrobiony, traktujący o psychologii, prawdzie i fałszu, dysonansach poznawczych, ocenianiu i weryfikowaniu źródeł czy zmianie zdania. Bardzo serdecznie polecam, na prawdę warto. Było to zdecydowanie bardzo dobre i nie stracone, wręcz przeciwnie półtorej godziny życia. Jeszcze raz polecam. :)
Zostawiam Ci ❤️ bo aż mi się przykro zrobiło jak ktoś na Ciebie gada. No i ❤️ dla wszystkich zmagających się z chorobami, których społeczeństwo nie rozumie 🌬❤️
Fajne, przystępne, merytoryczne odniesienie sie do słów tegoż Pana, szanuje że nie dałaś się ponieść, ale też mądrze podeszłaś do wyjaśniania jegoż teorii. Ps. Wyglądasz pięknie i gratulacje powiększenia rodziny, słodziuchny ten wasz Walduś 🤎
Pamiętam, że bałam się swojej terapii lekami od psychiatry. Ale dzięki nim mogłam przeżyć bardzo ciężki okres i wyciszyć swoją nadwrażliwość. Bycie WWO jest poniekąd przekleństwem, a leki pozwalające nam wyciszyć naszą przesadnie aktywną płaczliwość i emocjonalność, dają szansę przetrwać stresy i trudne momenty w życiu. Cieszę się, że tu trafiłam 💜
Psycholog w trakcie mojej terapii opowiadała mi ze jej tez sie zdarzają gorsze momenty i wtedy mówi swojemu mężowi żeby zrobił jej herbatę i odwołał spotkania bo musi odpocząć, z morałem że nawet jej sie zdazaja gorsze dni ale juz wie jak sobie z nimi poradzić i nie ma w tym nic złego, ze ona przecież tez jest człowiekiem i są sprawy które ją tez przerastają 😇
"Szefie! nie przyjdę dzisiaj do roboty, bo muszę odpocząć - ta praca mnie przerasta!" aha - nie no, spoko... ciekawe czy gdzieś indziej by to zadziałało. Jak człowiek sobie nie radzi w pracy, to albo niech się po prostu zacznie bardziej starać, zamiast biadolić, albo niech zmieni robotę, bo widocznie nie jest dla niego i wygląda to jak: "jestem załamany psychicznie, ale pomogę osobie, która jest załamana psychicznie tak jak ja". Biblia mówi, że jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj wpadną do dołu.
@@maciejobjasniacz A czy nie sensowniej byłoby spojrzeć na to w taki sposób, że każdemu może się zdarzyć zły dzień i powinno to być brane pod uwagę w każdej pracy? Albo chociażby to, że można przecież wziąć chorobowe, a w przypadku terapeuty, który prowadzi własną działalność jest to właśnie takie chorobowe??
@@maciejobjasniacz jeśli zmagasz się z problemami psychicznymi, to możesz udać się do psychiatry, który zdecyduje czy takie zwolnienie Ci przysługuje :)
Byłam kilka razy w szpitalu psychiatrycznym. Nie zostałam zapięta w kaftan, ale w pasy. Gdyby lekarze tego nie zrobili, zrobilabym sobie jeszcze większą krzywdę niż przed zapięciem. W momencie, gdy emocje mi opadły i sie uspokoilam, doceniłam je. Czułam się bezpiecznie. I tak powinno być. Mój brat, który też był w szpitalu, był zapięty w kaftan i dodatkowo był w pasach. Kilka dni. Ale co w tym dziwnego, jak to było dla jego bezpieczeństwa? Znalazł kolegę z oddziału który się zabił. To był jego pierwszy przyjaciel w życiu. Nie dziwi mnie to, że młody stał się totalnie niestabilny i zaczął zagrażać nie tylko sobie i innym. Pasy były konieczne, bo z kaftana się wypłatywal. Ale nie, nie wolno, przeciez on egzorcyzmu potrzebował 🙃
Coś w tym opętaniu musi być, miałem zacząć komentarz od stwierdzenia, że loszek brzmi słabo i wolałbym już knura, a tu na koniec wpada hasło knurowie, przypadek, nie sądzę. Do tego z niczego pojawiające się i znikające, pies, i kubek, a w tle słychać sonate nr 11 Mozarta, mimo, że nikt nie gra na pianinie, istna magia. Wiedziałem, że w tym kubku nie ma herbaty, bo czuć woń tajemnicy. A pies zachowuje się jakby chciał zaprzeczyć, że to nie jest jego imię. Więc imię tego potężnego demona brzmi Waldek, na szczęście lubi muzykę klasyczną jak ja, więc nie odprawię egzorcyzmów. Tym razem się mu upiekło.
Knurowie ;) Świetny, merytoryczny film, z którego można się dużo nauczyć (oby niektórzy z tego skorzystali). Fajnie, że zachowałaś pełen szacunek dla drugiej strony sporu, bo to chyba rzadkość przy kontrowersyjnych tematach. A piesek cudny ❤
Początkowo nie kojarzyłem człowieka, ale potem zrozumiałem że to chyba gość co o 3 nad ranem surfuje po twitchu i np. trafił na stream mojej znajomej gdzie próbował nas i ją "Nawrócić"... Oderwanie od rzeczywistości poziom mistrz
Leki SSRI + terapia spowodowały, że zaczęłam żyć :) Czasem wolę "zamulić się" Lorafenem, niż pozwolić, żeby mój mózg się ranił. Po to są te leki - żeby sobie ulżyć. Pozdrawiam cię, Ewa 😘
@@im_dead_inside5448 Dobra skoro już jesteś żywym człowiekiem oglądającym anime to może polecił(a)byś mi jakieś anime w podobnych klimatach co banana fish?
Szczerze to przez to jak mówiono o lekach ja sama ich nie brałam przez długi czas, a kiedy miałam je przepisane, to nawet moja własna mama mi ich nie dawała bojąc się, że wszystko się pogorszy. Teraz mam depresję, anoreksję, fobię społeczną i OCD i nie zapowiada się aby cokolwiek z tego mnie niedługo opuściło. Właśnie dlatego mówienie, że leki są ważne w walce z chorobą jest takie istotne. :(
Prawda jest taka,że psychiatria,psychoterapia w Polsce leży i kwiczy.Niedawno ktoś z mojej rodziny wylądował na oddz.psychiatrycznym,małoletni więc oddz.dzieciecy.Zero rozmów,jakiej terapii,leczenie sprowadzało się faszerowaniem olbrzymimi dawkami hydroksyzyny.
Tak sobie to obejrzałem i złapały mnie dwie rzeczy, które strasznie mnie drażnią ostatnio: 1. Jak jest mowa odnośnie używania leków to bardzo mnie razi w uszy to, że ludzie nie rozumieją że istnieje coś takiego jak zdrowie psychiczne, które w sytuacjach kryzysowych wspomaga się właśnie lekami. Gorsze jednak jest to, że ci sami ludzie którzy tego nie rozumieją gdy ich zdrowie fizyczne podupada sami wspomagają się lekami w tych "gorszym samopoczuciu" tylko że są to leki na fizyczne objawy zamiast psychiczne. Like wtf people? Plus podoba mi się argument odnośnie niewidzialnych rzeczy jakby... Choroby które wpływają na nasze zdrowie fizyczne w sumie też nie są widzialne ale rezultaty choroby już są poniekąd (np kaszel, katar czy gorączka) to w sumie można podpiąć to, że choroby na tle psychicznym są niewidzialne, ale skutki typu próby samobójcze, samookaleczanie już jest widzialne. 2. Coś co mnie drażni dodatkowo to fakt, że ludzie w Polsce dalej mylą pojęcia zdrowia psychicznego a zdrowia duchowego. W języku angielskim jest tak ładnie to rozdzielone na mental health i spiritual healt - to pierwsze odnosi się do naszej psychiki czyli naszego organizmu, to drugie do wiary, wierzeń i praktyk religijnych. Ciekawi mnie czy ludzie kiedyś przestaną mylić te pojęcia?
Dźwięk też nie jest widzialny a istnieje i dzięki temu możemy się porozumieć.A zdrowie psychiczne to delikatna sprawa,ja na szczęście ma w miare dobre.
Ja jeszcze przed obejrzeniem filmu, ale muszę to napisać. Strasznie martwi mnie dokąd idzie kościół w tych czasach. Sama mam taką bardzo fanatyczną babcię, to dobra kobieta, ale na spotkaniach rodzinnych nie da się wytrzymać. Na siłę wpycha innym swoje przekonania ,a najgorsze jest to, że mimo upomnień i tłumaczeń ma gdzieś jakąkolwiek opinię innych. Na Wigilli dała mi takie katolickie pisemko i o mój Boże... rozpłakałam się jak zobaczyłam co każe mi czytać. Po prostu kilka lat temu sama zmagałam się z epizodami depresyjnymi, na szczęście razem z psychologiem szybko z tego wyszłam. Ale jak moja babcia zaczyna gadać o rzekomych przyczynach nastoletnich samobójstw to naprawdę strasznie boli. A przecież to właśnie nie o to chodzi w chrześcijaństwie- z tego co wiem w Ewangelii Jezus przekazywał żebyśmy wpierali i szanowali każdego człowieka, bez względu na wszystko ...
ja niestety miałam takie stereotypowe podeście do leków, które jak się okazało uratowały mi życie wyciągając z bagna depresji. Psycholoszko dobrze, że jesteś
Pewnie do dziś owe leki bierzesz, zgadza się? bo w tym właśnie rzecz, że one uzależniają i bez nich nie możesz funkcjonować po czasie, a wyniszczają organizm, dlatego to jest takie szkodliwe.
Mało tego - biorąc "Ciało Chrystusa" prosto z cudzej, brudnej ręki do gęby niczym się nie zarażą, bo to przecież święte i nie przenosi bakterii/wirusów :D Ale to jeszcze nic. Gorzej jest wśród świadków jehowy, którzy na przykład nie zgodzą się na transfuzję krwi swojego umierającego dziecka, bo im religia zabrania...
Oho, skądś znam temat. Byłam ostatnio na pogrzebie w kościele i podczas kazania też wybrzmiało „ ludzie nie potrzebują psychologów i psychiatrów , ludzie musza chodzić do kościoła i sie modlić i żadni psychologowie nie będą im potrzebni”😤😤 średniowiecze 🤷♀️
ja byłam na oddziale dziecięcym w lublinie (w wieku 15 lat także byłam tam najstarsza) i tam dosłownie jak jakieś młodsze dziecko jedynie zapyskowało pielęgniarkom to wołały one takich dwóch postawnych chłopów i to dziecko zapinali pasami do łóżka, a ono wpadało w panikę dopiero jak usłyszało, że pójdzie w pasy także no... (sytuacja sprzed kilku lat)
Bawi mnie przeogromnie to podejście, że można swoje problemy albo leczyć u psychologa, albo u księdza. Czy ktoś może wreszcie tym osobom przekazać, że istnieje cała masa psychologów-księży do których mogą pójść? XD A tak z innej beczki przypomniały mi się moje praktyki na zamkniętym oddziale psychiatrycznym. Mieliśmy tam jedną pacjentkę, która NALEGAŁA żeby ją "obezwładnić" (tam nie używali kaftanu tylko przypinali pasami do łóżka). Potrafiła kika dni z rzędu w kółko nagabywać lekarzy i denerwować się, że nie chcą jej wsadzić w pasy a lekarze nic nie mogli z tym zrobić, bo każde takie wsadzenie kogoś w pasy musiało być uzasadnione w dokumentacji. To tak dla podtrzymania tego, że lekarze nie wsadzają sobie ludzi w kaftan dla własnego widzimisię 👌 Śliczne włoski tak btw~
to narzekanie na my to nazywaliśmy jest głupie, ok nie było super wyśmienicie, ale no najczęściej byly zasłonki i po prostu prosil o "wystawienie głowy" a pielęgniarki patrzyly przez szpare w drzwiach. Nie było źle :)
Chłop się po prostu naoglądał "Lotu nad kukułczym gniazdem" i stwierdził, że tak wygląda cała opieka psychiatryczna w tym kraju, droga KnuroLoszko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja bym temu panu poleciła przeczytanie książki "Świadectwo egzorcysty" w której to ks. Gabriel Amorthem mówi jasno że trzeba odróżnić kiedy człowiek potrzebuje egzorcyzmu a kiedy psychologa czy psychiatry. Ja mam wrażenie że tacy ludzie jakich pokazuje Ewa (jesteś cudowna, uwielbiam Twój kanał) to mają jakiś własny katolicyzm. To tacy poważni ekstremiści ze średniowiecza kiedy nie było psychologi. A z racji tego że to kanał "PsychoLoszka" to stwierdzają ze to dzieło szatana, przypominam że to samo mówiło Radio M. na temat internetu.
Słyszałem wypowiedź jednego księdza egzorcysty, który stwierdził, że zdecydowana większość przypadków ludzi, którzy się do niego zgłaszają wymaga pomocy całkiem innych specjalistów (w domyśle psychiatrów i psychologów).
Może się mylę ale czy egzorcysta nie powinien właśnie najpierw wykluczyć choroby psychicznej? Coś mi świta z jakiegoś programu telewizyjnego że chyba pierwszym krokiem jest wizyta u psychologa lub psychiatry a dopiero potem wypędzanie demonów.
@@karolina5100 Nie da się kogoś wyleczyć jedna wizyta u psychiatry, często to za mało aby chociaż postawić diagnozę. No ale Gdyby egzorcyści wspierali ludzi w leczeniu psychiatrycznym tak długo, jak tego ktoś potrzebuje, to by nie mieli pracy…
Polemika z tym człowiekiem, to jest trochę jak przekonywanie płaskoziemcy o tym, że nie ma racji. Obawiam się, że zdania nie zmieni, ale może ten materiał pomoże paru niezdecydowanym. Wiem z pierwszej ręki, że dobrze dobrana farmakoterapia działa, a korzyści z niej płynące są nieskończenie większe niż ewentualne skutki uboczne. Krótki przykład ("świadectwo" ;P): nasilające się stany lękowe z napadami paniki, na pewnym etapie prawie uniemożliwiające wychodzenie z domu i normalne funkcjonowanie; psychiatrka trafiła z lekiem za pierwszym razem; pierwsze 2 tygodnie to bezsenność i zawroty głowy, ale później oba efekty zniknęły całkowicie; poprawa stanu psychicznego po miesiącu; po trzech miesiącach praktycznie całkowite wyciszenie lęku uogólnionego i napadów paniki.
Właśnie przez takich panów Maciejów ludzie mają wypaczone spojrzenie na Boga. Ja też jestem chrześcijanką, do tego z chorobą dwubiegunową i nie uważam, ze chodząc na terapię czy na wizyty do psychiatry robię coś wbrew Bogu. Wręcz przeciwnie. Skoro mamy ludzkie możliwości do pomagania sobie/leczenia się to zgodnie z Pismem powinniśmy się leczyć. Bo postawa w stylu "wierzę, to Jezus mnie wyleczy" i wywalone na lekarzy, ja nie pójdę bo nie muszę, to łamanie ważnych słów Jezusowych, gdzie mówił, ze nie wolno Boga na próbę wystawiać, a to właśnie takim jest. Dobra, rozgadałam się, chcę po prostu podkreślić, że nie wszyscy chrześcijanie mają nasrane w głowach i jeśli ktoś czyta Pismo ze zrozumieniem, to nie będzie miał zadnych obiekcji ani do psychoterapii, ani do szpitali, ani do psychiatrów ani lekarzy innych kategorii (no chyba, że faktycznie wśród nich są kanalie, które szkodzą ludziom)
Dokładnie tak to widzę również. Takie postępowanie jest wręcz świetokradcze. Nie rozumiem dlaczego ci ludzie nie widzą w chrześcijaństwie takich aspektów jak wolna wola czy po prostu fakt, że człowiek to istota o rozbudowanym intelekcie i wypadałoby z tego daru korzystać.
Szczerze po Twoich komentarzach u Najjjki myślałem, że jesteś z deka mądrzejsza, skoro potrafiłaś dostrzec katolickie błędy. Rzekomo odnosisz się do samego Pisma, a jednak nie widzisz, że są przykłady jak to Bóg pomagał ludziom z różnymi zaburzeniami, za które dziś by się wysłało ludzi do psychiatry, podczas gdy Biblia nazywa to opętaniem, czy posiadaniem demona. 2 Księga Kronik 16:12 "W trzydziestym dziewiątym roku swego panowania rozchorował się Asa na nogi i cierpiał bardzo, jednakże nawet w swej chorobie szukał nie Pana, lecz lekarzy. 13 Spoczął następnie Asa ze swymi przodkami, i zmarł w czterdziestym pierwszym roku swego panowania." Powodzenia zatem, szukaj pomocy u psychiatry, a nie u Pana (jak widać nie ma nic pomiędzy - robisz albo jedno, albo drugie), a Ty chcesz być jak pół na pół i jeszcze weź telefon do przyjaciela, a także pytanie do publiczności, podczas gdy jest napisane: Księga Jeremiasza 17:5 "Tak mówi PAN: Przeklęty człowiek, który ufa człowiekowi i który czyni ciało swoim ramieniem, a od PANA odstępuje jego serce."
@@maciejobjasniacz pierwszy cytat kompletnie nic nie wnosi. Drugi zaś dowodzi tylko tego, że przeklęty ten, który bardziej ufa ludziom niż Panu. U mnie czegoś takiego nie ma. Nawet gdy Jezus chodził po świecie istnieli już medycy. Nie mieli takiej wiedzy oczywiście jak dzisiaj, ale coś tam było. Jezus nigdy tego nie krytykował nigdy nie mówił, że nie można udać się innego człowieka po jakąkolwiek pomoc w tym i medyczną. Wręcz mówił, że gdy ktoś cię o coś prosi, pomóż mu. Dalej... Bóg działa również przez człowieka. Czy apostołowie nie uzdrawiali na mocy Boga? Dalej... Jezus powiedział, że nie będziesz wystawiał Boga swego na próbę. Podejście w stylu: nie będę się leczyc bo Bóg i tak mnie uzdrowi bez lekarzy jest własnej czymś takim, to tak jak właśnie diabeł powiedział do Jezusa, rzuć się w przepaść, bo Bóg cię ochroni. 🤷 Dalej, choroba psychiczna to nie opętanie.
@@maggieblackunicorn7315 Kompletnie nic nie wnosi, czy kompletnie nic z tego nie rozumiesz? gościu umarł, bo szukał pomocy u lekarzy, a nie u Boga - równie dobrze można umrzeć szukając pomocy u psychiatry, a nie u Boga. Wspominasz na czasy Jezusa, że wtedy istnieli medycy? cóż, ciekawe zatem co zrobisz z tym cytatem: Ewangelia Marka 5:25 Wtedy pewna kobieta, która od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi; 26 I WIELE WYCIERPIAŁA OD LICZNYCH LEKARZY, i wydała wszystko, co miała, a nic jej nie pomogło, przeciwnie, POGARSZAŁO JEJ SIĘ; 27 Usłyszawszy o Jezusie, podeszła w tłumie od tyłu i dotknęła jego szaty. 28 Mówiła bowiem: Jeśli dotknę choćby jego szaty, będę zdrowa." No właśnie! Apostołowie uzdrawiali mocą Boga, a psychiatra Cię mocą Boga nie uleczy. Choroba psychiczna, to nie opętanie? jeszcze raz podkreślam, że gdyby dać kogoś z czasów Jezusa, kto był opętany, to by go dzisiaj wysłali do szpitala psychiatrycznego np. gościa, który spał w grobowcach i miał legion demonów.
@@maciejobjasniacz nic nie zrobię, popieram to w pełni. Kobieta szukała ratunku u lekarzy, ale ci sobie nie poradzili. Dziś też są choroby nieuleczalne, prawda? No i Jezus przy tym, nie powiedział że głupio robiła idąc do lekarza 😅 A skąd wiesz, że nie? Skąd wiesz, że krokami lekarza nie kieruje Bóg? Że ręką chirurga nie kieruje Bóg? Bóg działa przez człowieka, Bóg posługuje się człowiekiem by wypełniać swój plan. Być moze i by wysłali, ale podkreślam też że mamy ciągle dużo osób które nie wierzą i które opcji opętania nie biorą pod uwagę. Co nie zmienia faktu, że to dwie różne sprawy.
Ludzi, z którymi dyskutuje nie postrzegam w kategorii przeciwnika, a partnera rozmowy :) Poza tym stwierdzanie kogoś inteligencji na podstawie wady wymowy (zakładam, że o to Ci chodzi, bo pokrewne tematy poruszałam już wielokrotnie) nie jest słuszne :)
@@PsychoLoszka stwiedzenie inteligencji bardziej mi chodziło o to iż wierzy ze masz w sobie jakies demony :D no i umówmy sie jesli koles uwaza ze homoseksualizm da sie leczyc to nie ma sensu z takim człowiekiem nawet gadac jego nie przekonasz faktami bo jego myslenie jest złączone z religią
@@mti954 z drugiej strony zamykając się na rozmowę szansa, że osoba o odmiennym podejściu do zycia niż my będzie skłonna do takich refleksji wydaje mi się jeszcze mniejsza :D
trudny temat i niema żartów ja sie lecze na schizorfenie od 4 lat, no i kurde dla mnie sprawa jest dość oczywista. byłem w szpitalu a dopiero po 2 latach brania leków poczółem sie dobrze, ale kurde przed leczeniem moje życie było piekiełkiem 👌😏
Ewa wiedz że jestem twoim ,,Adamem" a tak bez śmieszkowania to po prostu uzależniłem się od słuchania ciebie i bardzo mi się podobasz za całokształt no i ten uroczy anielski głosik ;-)
Jakbym słyszała swojego dziadka z obsesją na punkcie religii. Powiedział kiedyś że dinozaury nigdy nie istniały, tylko były żartem zesłanym przez szatana XDDDD
Robisz dobrą robotę, dziękuję. ❤️ I super loki, kolor też boski 💖 Co do tego Pana, brzmi na niedouczonego po prostu. Osobiście jestem po próbie i nie pomaga mi Bóg, tylko lekarze. Lekarze, leki, to ma swoje minusy... Bo lekarze to ludzie, a leki mogą mieć skutki uboczne. Ale powiem szczerze, gdyby nie moje leki, nie wiem jak dałabym radę. One pozwalają mi jakoś żyć z moimi lękami, nerwicami i prawdopodobnie borderem (dziś idę do psychiatry, może dowiem się czy to thepresja czy wspomniany^). Gdy przypomnę sobie jak było mi bez leków... 😔 Jestem wdzięczna medycynie, że ktoś wpadł na to, żeby je stworzyć.
@patrishka Doskonale Cię rozumiem. Też przyjmuję leki i wiem że ich brak równa się koszmarne samopoczucie. Dużo im zawdzięczam, wyciszają mnie i osłabiają moje napady lęku. Jeśli to będzie możliwe to będę je przyjmować na stałe. PS Trzymaj się ❤️ wracaj do zdrowia
A ten człowiek, kiedy go pierwszy raz usłyszałam skojarzył mi się z "Mleczyk, ostatni w tym sezonie" If you know you know XD
Mi tak samo hahah
Na tym kanale nikt z nikogo nie cisnie beki xD
To ja nie jestem sama
Wow
Oh look, a dandelion... MUST BE THE LAST ONE THIS SEASON
Szyszuuunia, ja nie mogę niebo w gębie
Dziełoszatanoloszka ❤👹
Demonoloszka
Pieskoloszka
Strasznie boli mnie takie myślenie. Męcze się z cieżką postacia depresji od kilku lat, jednak dopiero dziewięć miesięcy temu zdecydowałam się na pomoc już nie psychologa a psychiatry i śmiało moge powiedzieć, że gdyby nie leki to prawdopodobnie nie było by mnie już tu. Miałam bardzo trudny okres depresyjny na poczatku 2021 i naprawde trudno było mi wstać z łóżka, a słuchanie, że mam się uśmiechnąć bo inni maja gorzej padające w taki nieironiczny sposób mnie tylko dobija. Mam to szczęście, ze moje leki od razu zostały dobrze dobrane i jedyny skutek uboczny jaki mnie męczy to problemy z zasypianiem, ale od tego mam inne leki i nie sądze żeby msza albo egzorcyzmy dałyby chociaż w połowie taki efekt jak leczenie.
Nie rezygnuj z terapii u psychoterapeuty. Jesteś dzielną osobą. Dasz radę. Rozumiem i wspieram.
Mam podobną sytuację. Życzę dużo zdrówka, nie poddawaj się, jestem dumna z każdego Twojego kroku do przodu!
@@pogotowieprzeciwpatologicz7986 to żart cn ?
@@pogotowieprzeciwpatologicz7986 Dlatego właśnie chrześcijaństwo powinno przestać być legalne
@@pogotowieprzeciwpatologicz7986 czm mn nazywasz dziecinka lmao
Wszyscy: *słuchają*
Tymczasem ja: Gość brzmi jak Sid z epoki lodowcowej
Jedyne co miałam w głowie xD
Owszem, brzmi jak Sid z Epoki lodowcowej, jednak wypowiada się jak Krzysztof Kononowicz. :)
@@Trojden100 Tylko Kononowicz jest bardziej znany od niego
@@Jakubek1993 Jasne. Właśnie dlatego porównałem go do Kononowicza. Bo styl wypowiedzi i poziom intelektualny mają podobny. :)
Moje drogie "knury", jesteście super💕
dzieki okuratny czlowieku
Mój brat 2letni kliknął w powiadomienie i tak odkryłam, że nowy filmik wleciał. Wie co dobre od najmłodszych lat
2 latek w internecie???
@@baltazargabka_ może grał w gre i powiadomienie sie wyświetliło 👁👄👁
@@baltazargabka_ słuchał piosenek i rymowanek na moim telefonie, przyszło powiadomienie i mimowolnie kliknął, ot co 😁
@Oliwia D m.th-cam.com/video/_zVobLkJPgI/w-d-xo.html
@@vekaszq2489 dwu latkowie nie powinni grać w gry
Szpital psychiatryczny w swojej karierze odwiedziłam cztery razy. I nie będę długo pisać - wiele razy uratował mi życie.
Zdrówka dla Ciebie:)
mi raz pomógł przeżyć i to tyle zepewnił mi bezpieczeństwo ale ani troche nie pomógł w wyjściu z depresji powiedziałbym że + jest taki że zapewnili mi bezpieczeństwo a - taki że jeszcze bardziej pogłębili moją depresje (bydgoszcz jurasz niepolecam)
Leki pomagają! Moja narzeczona poza głęboką depresją,stanami lękowymi oraz paroma innymi schorzeniami po lekach odżyła. Nie dość że jest w niej dużo energi to wróciła osoba w której się zakochałem!
Niestety świat pełen jest ludzi oderwanych od rzeczywistości. Dobry film. W szczególności doceniam to, że nie było to głupie śmieszkowanie z 'dziwnych' poglądów tego pana, lecz próba sprostowania jego słów. Pozdrawiam :)
PS: Słodki piesek :D
Trafny komentarz
Jest mi kolejny raz przykro jak osoby utożsamiające się z wiarą katolicką znowu twierdzą, że psychologowie i wszystko z tą tematyką, to coś jest nie tak. Jest mi przykro, bo utożsamiam się jako osoba wierząca, a przez takie sytuacje i zachowania, później ludzie w taki sposób definiują wszystkich, jak fanatyków.
Jak boli mnie gardło, to idę do lekarza.
Jak miałem pewne problemy, byłem u psychologa przez dłuższy okres, a jakoś mnie nic nie opętało, nawet zażywam leki. Każdy rozsądny i wierzący człowiek wie, że od problemów duchowych, wiary jest kościół, księża, sakramenty, wspólnoty itd. Od odpowiednich problemów zdrowotnych są odpowiedni lekarze, taki od problemów na tle psychicznym, są psychologowie. Zaufany mi ksiądz stwierdził, że jeśli na opinii psychologicznej mam napisane, że warto skonsultować, to z innym psychologiem, to warto się udać do takiego.
Widzę wśród wielu ludzi, którzy naprawdę są osobami wierzącymi, że mają mimo wszystko problemy na tle psychicznym.
Najaka kiedyś powiedziała, że wystarczy dobra spowiedź i problemy by minęły, a jestem przekonany, że ci ludzie mieli za sobą dobre spowiedzi, a nie mijały im problemy i wiem, że chodziły do psychologów.
Nie chcę po prostu, aby wszystkich katolików wrzucać do jednego worka i myśleć, że każdy jest fanatykiem. Jestem katolikiem, oglądam kanał psycholoszki i jestem za rozwojem psychologi i nauki.
Totalnie tak! 🙌🏻
Zgadzam się, ja i moi wierzący znajomy też korzystamy z pomocy psychologów, bądź psychiatrów, co więcej nawet osobom konsekrowanym, np. zakonnicą zdarza się korzystać z pomocy psychologicznej. Też jest mi przykro że potem wszyscy katolicy są uznawani za fanatyków, a dla mnie takie osoby jak Najka nie się "odkleili" od wiary i stworzyli sobie jakiś własny katolicyzm...
Dokładnie! Potem reszta katolickiej społeczności musi zbierać baty i sprzątać syf który narobi taka Najjjka, albo powyżej prezentowany pan.
Nie utożsamiam się w żadnym, nawet najmniejszym stopniu z wiarą katolicką - błąd w tytule i miniaturce powyższego filmu.
REL
Małe sprostowanie do 11:04, akurat na oddziale psychiatrycznym można zatrzymać kogoś wbrew woli jeśli stanowi zagrożenie dla siebie lub innych bo np. ma silny epizod psychotyczny i nie ma z nim kontaktu za bardzo. Oczywiście są to skrajne przypadki i po ustabilizowaniu lekami pacjent albo podpisuje zgodę na dalsze leczenie, albo wychodzi, ale no.
A tego, że znalazł się następny mądry co to twierdzi, że mogłam zrobić jakąś basic rzecz zamiast od 1,5 roku brać paroksetynę to nawet mi się już nie chce komentować
Myślę, że chodziło o to, że nie można zatrzymać wbrew woli nikogo, kto jest w stanie w pełni świadomie tę zgodę wyrazić.
Nie tylko w stanie nieświadomości. W pełni świadoma, podczas epizodu depresyjnego, po próbie samobójczej zostałam umieszczona sądownie w szpitalu psychiatrycznym, pomimo odmówienia zgody na leczenie.
Także zarówno osoby nieświadome jak I te zagrażające sobie lub ocenianie jako zagrażające sobie mogą być umieszczone w szpitalu bez swojej zgody.
4:20 gdy byłam przed zabiegiem i chciałam iść do łazienki to że mną musiał iść pielęgniaz bo byłam już po głupim Jasiu. Czy ja sobie życzyłam obecności w toalecie obcego mi faceta? No jasne że nie. Czy ta obecność była potrzebna? No jasne że tak. Nie daj Bóg stracilabym przytomność i co?
To co chcemy A to czego potrzebujemy to często są dwie różne sprawy. Łał czwarta minuta i już takie kwiatki
No pewnie, a argumentem dla tego Pana może być to, że również Pan Bóg wie lepiej, czego nam potrzeba i nie zawsze daje nam to czego chcemy :D
To jeszcze nic. Po mnie przyszła rano policja i policjantka weszła ze mną do łazienki. Facetka w tym miejscu spowodowała że na wszelki wypadek wstaje o świcie, korzystam z łazienki i dalej idę do łóżka.
Sama prawda. Ja zawsze wychodzę założenia, że osobę w zawodzie medycznym traktuje się troszkę inaczej. Kiedy jestem u ginekologa, nie traktuję tego jako rozbierania się przed obcym mężczyzną, a przed lekarzem. W takim momencie nie ma płci, nie ma żadnego podtekstu, jest tylko osoba, która ma odpowiednią wiedzę i umiejętności, żeby Ci pomóc. Mam tego samego lekarza od pierwszej wizyty i nie zmieniłabym go na żadnego innego, nie miałam też problemu z tym, że jest mężczyzną. Bo co to za różnica, skoro dobrze wykonuje swoją pracę?
Jejku, całe życie chciałam Cavisia. Ale za bardzo martwią mnie ich problemy zdrowotne... Mam nadzieję, że Waldek będzie zdrów i żył dłużej niż 10 lat ♥
Ja przez te problemy skreśliłam tę rasę, zbyt duże ryzyko :(
No moim zdaniem samo rozmnażanie tych psów jest przykre. Szkoda, że wsparli hodowlę bardzo chorowitej rasy :/
@@blankagliniecka2544 Na pewno są hodowcy stawiający na poprawienie kondycji zdrowotnej rasy, więc też nie ma co wieszać psów od razu (że tak zażartuję).
W podobnym stopniu niehumanitarne jest rozmnażanie owczarków niemieckich zgodnych z FCI, a jednak jest to jedna z najpopularniejszych na świecie ras (inna sprawa, że istnieje tzw. working line, gdzie psy tej rasy nie są "zniekształcone", ale takie hodowle są dość rzadkie).
Sądzę, że lepiej wyrazić nadzieję, że są świadomi zagrożeń, jakie czekają na ich psiaka i są gotowi na zapobieganie/niwelowanie/ratowanie. Pocieszające jest to, że bodajże w Niemczech albo Francji jest ktoś, kto actually wykonuje operacje na jedną z przypadłości Cavisiów (większość vetów rozkłada ręce), ale nie pamiętam czy chodziło o serce czy o przepuklinę móżdżku
@@succikae Jestem inżynierem kynologii więc temat nie jest mi obcy :D wiesz, u cav jest 1/3 rasy na całym świecie poszkodowana Syringohydromyelią. Jasne, fajnie jest życzyć żeby pies był zdrowy, ale w mojej opinii jest to po prostu przykre.
ja mam cavaliera i rzeczywiście bardzo chorowite pieski, moja ma 6 lat w tym roku ❤️
Hej, bardzo mi sie podobał ten film :) Godne podziwu jest to, w jaki sposób podjęłaś te dyskusje, nie ma tam dosłownie ani jednego słowa skierowanego bezpośrednio przeciwko autorowi filmu o tobie. I fajnie że materiał to nie tylko odpowiedź na film ale tez sam w sobie jest bardzo edukujący :) Pozdrawiam cie Ewa, robisz super robote.
Dzięki za miłe słowa :) to bardzo motywuje
Loczkoloszka 😻
Piękny materiał! To jest aż niemożliwe, że ktoś ma jeszcze takie wyobrażenie o świecie psychologii i psychiatrii 😱
Patrząc na wpływy Radia Maryja i poglądy czołowego radiomaryjnego egzorcysty, czyli księdza Posackiego, m.in. na psychoterapię, to niestety nie dziwi mnie to, że są tacy jak ten Maciuś.
A są jeszcze inni obłąkani duchowni, np. Kneblewski, Glas, Natanek, Małkowski, Magas, Buryła i pastorzy Chojecki i Cyrikas.
@@Trojden100 nie znam ich ale jak patrzę ile jest głupich osób wierzących tutaj wypisanych które tylko zrażają to słabo mi się robi
@@aoibheann7 Wspomniani duchowni to albo ci, którzy wszędzie widzą wpływ demonów i szatana, albo ci, którzy są otwartymi zwolennikami najbardziej skrajnego skrzydła PiS-u lub Konfederacji.
Moi rodzice należą do organizacji chrześcijańskiej i całe życie słyszę, że to demony bo od dziecka nie byłam wierząca. To wspaniali ludzie, ale religia wyprała im mózgi, chciałabym iść do takiego psychologa, który wytłumaczy im co ja czuję całe życie, kiedy mówią mi, że na wszystkie moje problemy pomógłby mi Bóg.👍Mam 22 lata i na depresję choruję już chyba dosyć długo, mam ataki paniki tak mocne, że już pare razy byłam o krok od wezwania karetki (puls 150 leżąc w łóżku, czy siedząc na lekcji) nie zdałam przez to szkoły, wycofałam się z życia. 4 rok robię klase maturalną, bo nie potrafię się w sobie zebrać, żeby wstać rano, do pracy boję się iść, boję się, że sobie nie poradzę, że dostanę ataku paniki albo nie wstanę. Jestem zależna od rodziców finansowo+nawet nie mam motywacji żeby się leczyć, a czas mija. Chciałabym cofnąć czas i te pare lat temu iść na terpię, teraz czuję, że już po prostu taka chyba jestem, nie wiem czy ze mną da się jeszcze coś zrobić. 😥
To nie są wspaniali ludzie. słuchaj jeżeli chodzi o ludzi to każdy chce być tym dobrym nawet najgorsi z najgorszych(zabójcy gwałciciele itd) będą się oddalać od swoich złych czynów i od czasu do czasu zeobią coś dobrego żeby sie lepiej poczuć. twoi pseudo-rodziciele poprostu się boją tak jak ty dlatego cię olewają w imie boga. Prawda jest taka że ich strach jest poprostu dla nich ważniejszy niż ich własna córka.
Wspaniali ludzie ktorzy zniszczyli wlasnemu dziecku zycie? Nie mowue ze musza byc jakimis potworami... ale "wspanialymi ludzmi" to oni nie sa raczej
Obejrzałam już całość i chętnie coś dopowiem. Z psychologami, terapeutami i psychiatrami mam już styczność od siedmiu lat. W ciągu tego czasu, brałam i zmieniałam masakrycznie dużo leków w przeświadczeniu że natrafię na taki, który zapewni mi wszystko, ale nie ma leku idealnego. Właściwe leki bardzo pomagają, ale nie zrobią całej roboty(jeśli jest naprawdę źle), jest to dla mnie jeden z fundamentów. Drugim, równie ważnym jest psychoterapia. Bez tych dwóch elementów, nie byłabym w stanie wytrwać. Leczenie niestety trwa, świat nie stanie nagle w miejscu. Wkładam w to dużo pracy, chociaż momentalnie czuję jakbym miała już odpaść. Wiara mogłaby komuś pomóc, pod warunkiem że wierzy, ale to nie wyleczy nikogo kto ma już poważne problemy. Dla wszystkich tych, którzy też zmagają się na codzień z tymi syfami, życzę wytrwałości i trzymam kciuki.
@@crux_sacra_sit_mihi_lux2024 Mmm...
Religia ludo... Miłości
"NIE WIEM, ALE SIĘ WYPOWIEM" Kotarskiego w polecanych dodaje komedii
Wiecie co, byłam w szpitalu psychiatrycznym i z perspektywy czasu gdyby zamiast tego ktoś próbował wypędzać ze mnie demony, to już dawno wąchałabym kwiatki od spodu.
knurowie xD
Leki są dobre i potrzebne. Biorę i żyje mi się łatwiej, po prostu.
Cudny piesek, uwielbiam cavaliery T^T
Ja biorę asertin, bo no, autyzm ma swoje wady (Ma też zalety, ale no, życie)
6:50 lek przeciwhistaminowy (przeciw alergiczny) na mnie działa tak, że pierwsze dni w sezonie pyleń (czyli najczęściej przełom stycznia i lutego) to patrzenie na świat przez sen (czasem i silny ból głowy), ale nie twierdzę, że leki są złe itd. Biorę to na klatę. Po paru dniach minie, a brak łzawiących oczu i kataru siennego wynagradza "cierpienie" przez kilka dni
Moja mama dostała źle dobrane leki na nadciśnienie. Ledwo się po nich zwlekała z łóżka. Poszła do innego lekarza, który zmienił leki i dawkę i jest okej. A co jakby wyrzuciła leki i przestała się leczyć, bo "otępiały" ją leki i ona nie będzie? Nie rozumiem tego argumentu
hej, a próbowałeś innych leków przeciwhistaminowych? Niektóre leki starszej generacji to samo powodowały u mnie (po Zyrtecu chciało mi się ciągle spać) ale moja dziewczyna bierzę Hitaxę na uczulenie na pieska jak jedziemy do rodziny i ona mówi, że po tych lekach nie ma objawów ubocznych. Wiadomo - może kwestia organizmu, ale może też kwestia leku ;)
@@TheBorka2137 póki co lekarze tylko inny lek proponowali. Skutki uboczne nie występowały, co najwyżej lekka senność, ale nie pomógł na alergię. Tylko oczy przestały łzawić, a katar nie ustępował. :)
@@mariuszdabrowski9115 leków przeciwhistaminowych na rynku jest chyba kilka więc życzę żeby udało się dobrać taki który da najwiecej korzyści a najmniej efektów ubocznych :) a najlepiej to żeby ta zakichana *hehe* alergia sama zniknęła - ja cierpię w innych miesiącach bo czerwiec i wrzesień to najgorsze z nich i na szczęście po terapii odczulającej objawy się znacząco zmniejszyły ale nie znikną chyba nigdy… i weź tu się człowiek połóż na trawie jak wszystko zaczyna swędzieć 😣
@@TheBorka2137 na nfz szansa że lekarz coś zaproponuje to szansa 1 na milion ;) przynajmniej takie mam odczucia :)
Ja akurat zmagałam się z zaburzeniami lękowymi mocno rozwiniętymi.Epizodów depresyjnych już nawet nie wspomnę i to właśnie terapia uratowała mi życie w dosłownym znaczeniu,bo dzięki niej nauczyłam się kilku rzeczy,zaczęłam inaczej rozpatrywać swoje emocje i sytuację jakie je powodują.Przepracowałan swoje traumy,które zrodziły moje zaburzenia o których nie miałam pojęcia,że mają swoją nazwę.Terapia to była najlepsza decyzja w moim życiu i dzięki niej funkcjonuje i nie mam już ataków paniki,ani innych objawów jakie mnie dręczyły bardzo boleśnie,nawet tych fizycznych.Jestem też wierząca,ale nie wszystko można zasłonić wiarą.Przykro się słucha takich ludzi,którzy mówią o czymś o czym nie mają pojęcia jak to naprawdę funkcjonuje od środka.To o czym mówi ten pan to już nie religia,tylko fanatyzm i to w dodatku bardzo szkodliwy
Jak słyszę "świadectwo" to aż mnie telepie. Indywidualne odczucie pojedynczej osoby, jeszcze w stosunku do siebie samego, to najsłabszy argument jaki można sobie wyobrazić.
Jednak z jakiegoś przedziwnego powodu, ludzie po nasłuchaniu się takich "świadectw" są gotowi robić rzeczy absurdalne i działać wbrew własnemu interesowi, nieraz dosłownie wbrew własnemu zdrowiu i życiu.
Jest takie świadectwo babki, która została uderzona przez piorun, po kilku godzinach bez bicia serca została potraktowana defibrylatorem, a w międzyczasie i po tym, gdy była "martwa" opisuje swoją wizytę w piekle. Możemy przeczytać m.in. o jeziorze spermy gdzie toną ludzie rozwięźli seksualnie, płodach w słoikach i o tym, jak ojciec autorki był dobry mimo że bił ją, jej rodzeństwo (chyba matkę?) i zdradzał żonę. Na bierzmowanie musieliśmy wysłać księdzu na maila dowód na to, że to świadectwo jest nieprawdziwe. Oczywiście na spotkaniu po terminie wysłania pracy powiedział, że to wszystko to absolutna prawda. Mimo, że dostał 100+ argumentów logicznych, naukowych i teologicznych przeciw świadectwu. Z ludźmi wierzącymi w te rzeczy nie da się dyskutować.
Kiedyś takie "świadectwa" weryfikowała Święta Inkwizycja. I weryfikowała je najczęściej _negatywnie._ Najlżejszym, co groziło takim oszustom, to rok chodzenia w worze pokutnym.
Jak dla mnie ufanie "świadectwom" jest zupełnie naturalne. Taka sytuacja: masz badania, które pokazują, że dany lek jest bezpieczny, i jedynie w bardzo rzadkich przypadkach są jakieś efekty uboczne, ale z drugiej strony słyszysz jak kolega ci opowiada, że po zażyciu tego leku zebrało mu się na wymioty i potem cały dzień czół się tak źle, że myślał, że tego nie przeżyje. Pytanie brzmi, czy zdecydujesz się zażyć ten lek? Jak dla mnie to jest zupełnie naturalne, żeby mieć w takiej sytuacji obawy. Statystyka, w szczególności na dużą skale, nie jest intuicyjna. Świadectwo zaufanej osoby jest bardzo.
@@WMTeWu oczywiście jest to naturalne i jest to po prostu działanie naszej psychiki bardziej ufamy koledze niz ulotce, a to ze to działanie jest nielogiczne to inna sprawa. I stąd jest taka dyskusja żeby mimo wszystko słowa osób które mają świadectwa analizować analizować. Bo mi na przykład ostatnio kolega powiedział że źle się czuł po szczepieniu i miał gorączkę i mogę sobie pomyśleć ha szczepionki są złe. Tylko potem rozmowy wyszło że czuł się źle już od tygodnia no i dodatkowo zaraz po szczepieniu poszedł na imprezę mocno zakrapiana alkoholem. No i to że się źle czuł i miał gorączkę może wynikać z wielu rzeczy rzeczy tak samo jak w przypadku nudności każdy organizm działa inaczej i to ze koledze sie leki nie przyjęły nie znaczy ze tobie też dlatego takie świadectwa nie mogą być naszym ostatecznym argumentem. Ze względu na różnice ale tez na wybiórczość przekazu danej osoby.
@@kicharzyna To nieprawda, że z ludźmi wierzącymi nie da się na te tematy dyskutować. Chcesz to możemy podyskutować. To co sobie pojedynczy ksiądz uważa to nie jest stanowisko całego kościoła. Jak w każdym miejscu w kościele też jest czynnik ludzki, nie każdy ksiądz jest dobry księdzem. A jeśli chodzi o świadectwa, widzenia itd. to osoba, która twierdzi, że ma jakieś widzenia musi najpierw przejść badania psychologiczne, czy nie ma jakiś zaburzeń lub urojeń. Nawet święta Faustyna jak powiedziała, że ma widzenia to została przez zakon wysłana do psychiatrów, psychologów, żeby się upewnić, że nie cierpi na jakieś zaburzenia, choroby psychiczne, które mogłyby powodować urojenia.
Dobrze dobrane leki to najlepsza rzecz na świecie !!! Nie dość, że teraz mogę funkcjonować w relacjach, związku, pracy to jeszcze mniej się denerwuje i nie przejmuje głupotami :D
Co do kaftanów, to bardzo się cieszę, że w szpitalach psychiatrycznych się je zakłada pacjentom, którzy nie potrafili się uspokoić. Byłam w szpitalu psychiatrycznych i na moim oddziale leżała pewna dziewczyna, nie pamiętam na co chorowała, ale ogólnie była bardzo chwiejną emocjonalnie osobą. Codziennie o określonej godzinie trzeba było kłaść się spać, a co niektórzy pacjenci również mieli problem z samym zasypianiem, ów dziewczyna pewnej nocy zaczęła latać po oddziale, drzeć się, właziła każdemu do pokoju. Gdyby panie pielęgniarki nie ubrały jej tego kaftana, to naprawdę wszyscy tam na oddziale mielibyśmy przerypane xD a sama technika działania pomogła dziewczynie wyciszyć się i uspokoić 🤷♀️
Jestem świetnym przykładem jeśli chodzi o zagadnienie "zamulających leków" - pierwszy dobrany lek poprawił mi samopoczucie, ale faktycznie byłam bardziej śpiąca, więc pani psychiatrka przekonała mnie do zmiany leku, po którym miałam już mnóstwo energii i czułam się wreszcie dobrze ❤️
Widząc tytuł wiedziałem, że będzie o Najjjce XD
EDIT: Okej, jednak się myliłem, ale i tak fajny ten Maciej,chodziłbym do spowiedzi
Bardziej najjjkowym podejściu do pewnych spraw :3
@@PsychoLoszka Fakt, tak to jest kiedy próbujesz być szybszym od treści filmu 😅
@@PsychoLoszka zastanawiam się czemu ludzie nie znający się na nauce biorą się za rzeczy naukowe
@Kanapkuba spytaj tych, którzy zawsze powołują się na nauke choć nie mają z nią nic wspólnego
Każdy psycholog potrzebuje czasem psy-chologa! A Walduś będzie się uczył u najlepszych. Niech przerośnie mistrza i pomoże Ci jak najlepiej na Twoim urlopie ❤️❤️❤️❤️❤️
Słysząc początek zdania z poleceniem przeczytania ulotki ze skutkami ubocznymi od razu wiedziałem że chodzi o izotek xD biorę 4 miesiąc, ale po zobaczeniu tej lektury musiałem się srogo zastanowić.
Więc może i dobrze, że dotąd nie słyszałem o żadnym izoteku.
A po co
Przez wiele lat spotykałam się z demonizowaniem leków. Sama na myśl, że miałabym je brać aż ciary czułam i przerażenie. Kiedy zdecydowałam się je w końcu zastosować, moje życie zmieniło się na mega lepsze. Leki potrafią bardzo pomóc, nawet uchronić od pozbycia się samego siebie. Dzięki PsychoLoszko za Twoje wspaniałe materiały!
Jaki piękny jest Walduś i ten sweterek! ❤️
Akurat możesz przebywać w szpitalu wbrew swojej woli np. skazany wyrokiem sądu, oczekujący na proces, ubezwłasnowolniony, po próbie samobójczej też szpital jest obowiązkowy generalnie jak masz zamiary samobójcze i ktoś się o tym dowie to mogą wsadzić Cię do szpitala bez Twojej zgody, trudno też określić w jakim stopniu osoba psychotyczna może świadomie zdecydować gdzie chce przebywać. Także jest trochę ludzi przybywających w ośrodkach zamkniętych, którzy są tam wbrew swojej woli
Walduś: uroczy, ale pewnie prywatnie jest niszczycielem mebli i psich zabawek.
Pies idealny dla testowania cierpliwości swojej ukochanej DajmitociasteczkoLoszki.
2:20 W prawym górnym rogu w proponowanych wyświetla Ci się filmik, który jest ucięty do połowy, ale nazywa się "Krótki film o prawdzie i fałszu", a widzę, że nie jest zaznaczony jako obejrzany! Szczerze polecam film, świetnie zrobiony, traktujący o psychologii, prawdzie i fałszu, dysonansach poznawczych, ocenianiu i weryfikowaniu źródeł czy zmianie zdania. Bardzo serdecznie polecam, na prawdę warto. Było to zdecydowanie bardzo dobre i nie stracone, wręcz przeciwnie półtorej godziny życia. Jeszcze raz polecam. :)
Zostawiam Ci ❤️ bo aż mi się przykro zrobiło jak ktoś na Ciebie gada. No i ❤️ dla wszystkich zmagających się z chorobami, których społeczeństwo nie rozumie 🌬❤️
o jejku! byyłaś niesamowicie urocza w tym odpowiadaniu na komentarze😍 Dzięki za Twoją pracę
Juhuuu! Nowy filmik u ulubionej youtuberki!
Ps. Piesek jest przeeeeśliczny 😍💖🥺
8:35 - zrobiło mi się ciepło na serduszku, jak usłyszałam swoje imię w tym przykładzie
Fajne, przystępne, merytoryczne odniesienie sie do słów tegoż Pana, szanuje że nie dałaś się ponieść, ale też mądrze podeszłaś do wyjaśniania jegoż teorii.
Ps. Wyglądasz pięknie i gratulacje powiększenia rodziny, słodziuchny ten wasz Walduś 🤎
Mój ulubiony kanał, Mlecykoloszka
Taka kulturalna dyskusja to tylko przy herbatce :D Jestem ciekawa jak przebiegały twoje zajęcia w takiej placówce, pociągniesz temat? Buziole
Pamiętam, że bałam się swojej terapii lekami od psychiatry. Ale dzięki nim mogłam przeżyć bardzo ciężki okres i wyciszyć swoją nadwrażliwość. Bycie WWO jest poniekąd przekleństwem, a leki pozwalające nam wyciszyć naszą przesadnie aktywną płaczliwość i emocjonalność, dają szansę przetrwać stresy i trudne momenty w życiu. Cieszę się, że tu trafiłam 💜
Psycholog w trakcie mojej terapii opowiadała mi ze jej tez sie zdarzają gorsze momenty i wtedy mówi swojemu mężowi żeby zrobił jej herbatę i odwołał spotkania bo musi odpocząć, z morałem że nawet jej sie zdazaja gorsze dni ale juz wie jak sobie z nimi poradzić i nie ma w tym nic złego, ze ona przecież tez jest człowiekiem i są sprawy które ją tez przerastają 😇
"Szefie! nie przyjdę dzisiaj do roboty, bo muszę odpocząć - ta praca mnie przerasta!" aha - nie no, spoko... ciekawe czy gdzieś indziej by to zadziałało.
Jak człowiek sobie nie radzi w pracy, to albo niech się po prostu zacznie bardziej starać, zamiast biadolić, albo niech zmieni robotę, bo widocznie nie jest dla niego i wygląda to jak: "jestem załamany psychicznie, ale pomogę osobie, która jest załamana psychicznie tak jak ja". Biblia mówi, że jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj wpadną do dołu.
@@maciejobjasniacz A czy nie sensowniej byłoby spojrzeć na to w taki sposób, że każdemu może się zdarzyć zły dzień i powinno to być brane pod uwagę w każdej pracy? Albo chociażby to, że można przecież wziąć chorobowe, a w przypadku terapeuty, który prowadzi własną działalność jest to właśnie takie chorobowe??
@@juliax5877 Ej, to by była w sumie dobra wymówka, aby nie iść do pracy - jak to załatwić?
@@maciejobjasniacz jeśli zmagasz się z problemami psychicznymi, to możesz udać się do psychiatry, który zdecyduje czy takie zwolnienie Ci przysługuje :)
@@juliax5877 Eee to nie chcę, wolę pracować.
Ps. 🐶 cudny 😍 jak już trochę się zgracie, to z chęcią obejrzałabym filmik o rasie, jego charakterze itd 😀
Film Revo, Wardęgi i TerapoiLoszki w jednym dniu. Jezusie.. znaczy potworze spaghetti czym my sobie zasłużyli
Byłam kilka razy w szpitalu psychiatrycznym. Nie zostałam zapięta w kaftan, ale w pasy. Gdyby lekarze tego nie zrobili, zrobilabym sobie jeszcze większą krzywdę niż przed zapięciem. W momencie, gdy emocje mi opadły i sie uspokoilam, doceniłam je. Czułam się bezpiecznie. I tak powinno być.
Mój brat, który też był w szpitalu, był zapięty w kaftan i dodatkowo był w pasach. Kilka dni. Ale co w tym dziwnego, jak to było dla jego bezpieczeństwa? Znalazł kolegę z oddziału który się zabił. To był jego pierwszy przyjaciel w życiu. Nie dziwi mnie to, że młody stał się totalnie niestabilny i zaczął zagrażać nie tylko sobie i innym. Pasy były konieczne, bo z kaftana się wypłatywal. Ale nie, nie wolno, przeciez on egzorcyzmu potrzebował 🙃
Coś w tym opętaniu musi być, miałem zacząć komentarz od stwierdzenia, że loszek brzmi słabo i wolałbym już knura, a tu na koniec wpada hasło knurowie, przypadek, nie sądzę.
Do tego z niczego pojawiające się i znikające, pies, i kubek, a w tle słychać sonate nr 11 Mozarta, mimo, że nikt nie gra na pianinie, istna magia. Wiedziałem, że w tym kubku nie ma herbaty, bo czuć woń tajemnicy. A pies zachowuje się jakby chciał zaprzeczyć, że to nie jest jego imię. Więc imię tego potężnego demona brzmi Waldek, na szczęście lubi muzykę klasyczną jak ja, więc nie odprawię egzorcyzmów. Tym razem się mu upiekło.
Knurowie ;) Świetny, merytoryczny film, z którego można się dużo nauczyć (oby niektórzy z tego skorzystali). Fajnie, że zachowałaś pełen szacunek dla drugiej strony sporu, bo to chyba rzadkość przy kontrowersyjnych tematach. A piesek cudny ❤
Ooo nowy filmik. Nie mogłam się go doczekać.
Przepięknie Ci w tych loczkach
Pieskolożka 🐶
Dla mnie prywatnie ulubioną rasą jest rough collie i border collie
Lubię Ciebie słuchać. Dobrze prawisz, jesteś mondra😜 ,otwartą głowę oraz bardzo słodka wa... zaletę wymowy❤️
Początkowo nie kojarzyłem człowieka, ale potem zrozumiałem że to chyba gość co o 3 nad ranem surfuje po twitchu i np. trafił na stream mojej znajomej gdzie próbował nas i ją "Nawrócić"...
Oderwanie od rzeczywistości poziom mistrz
Tak, to zapewne ten.
Życzę wszystkim studentom, aby każde z nas w czasie nadchodzącej sesji było obkutą lochą/knurem 💜
Leki SSRI + terapia spowodowały, że zaczęłam żyć :) Czasem wolę "zamulić się" Lorafenem, niż pozwolić, żeby mój mózg się ranił. Po to są te leki - żeby sobie ulżyć. Pozdrawiam cię, Ewa 😘
Racja. Leki pozwalają człowiekowi jakoś wytrzymać ze samym sobą, rezygnacja z nich to tylko przedłużanie cierpienia:(
Pójdę o krok dalej i napisze Knurów!
Pozdrawiam ziomków z Śląska.
Jeszcze nie obejrzałam ale wiem że będzie świetne hahs
Nie spodziewałam się fana banana fish w komentarzach pod filmem o psychologii
@@SimpTwojejMamy haha no widzisz
@@im_dead_inside5448 Dobra skoro już jesteś żywym człowiekiem oglądającym anime to może polecił(a)byś mi jakieś anime w podobnych klimatach co banana fish?
@@SimpTwojejMamy to może No.6 albo 91 days ,owari no seraph , fugou keiji to są takie motywy mafii ale silnej relacji bohaterów
nie no już muszę to napisać ale masz naprawdę cudowne włosy
✨KNUROWIE✨ dla zasięgu w komentarzu❤️❤️
Dziękuję za wszystkie Twoje filmiki, bardzo mi pomagają. I najlepsze jest to, że potrafię to zauważyć.
Knurowie i knurówny! 😀
Pozdrów Waldusia!
Szczerze to przez to jak mówiono o lekach ja sama ich nie brałam przez długi czas, a kiedy miałam je przepisane, to nawet moja własna mama mi ich nie dawała bojąc się, że wszystko się pogorszy.
Teraz mam depresję, anoreksję, fobię społeczną i OCD i nie zapowiada się aby cokolwiek z tego mnie niedługo opuściło.
Właśnie dlatego mówienie, że leki są ważne w walce z chorobą jest takie istotne. :(
Prawda jest taka,że psychiatria,psychoterapia w Polsce leży i kwiczy.Niedawno ktoś z mojej rodziny wylądował na oddz.psychiatrycznym,małoletni więc oddz.dzieciecy.Zero rozmów,jakiej terapii,leczenie sprowadzało się faszerowaniem olbrzymimi dawkami hydroksyzyny.
Tak sobie to obejrzałem i złapały mnie dwie rzeczy, które strasznie mnie drażnią ostatnio:
1. Jak jest mowa odnośnie używania leków to bardzo mnie razi w uszy to, że ludzie nie rozumieją że istnieje coś takiego jak zdrowie psychiczne, które w sytuacjach kryzysowych wspomaga się właśnie lekami. Gorsze jednak jest to, że ci sami ludzie którzy tego nie rozumieją gdy ich zdrowie fizyczne podupada sami wspomagają się lekami w tych "gorszym samopoczuciu" tylko że są to leki na fizyczne objawy zamiast psychiczne. Like wtf people? Plus podoba mi się argument odnośnie niewidzialnych rzeczy jakby... Choroby które wpływają na nasze zdrowie fizyczne w sumie też nie są widzialne ale rezultaty choroby już są poniekąd (np kaszel, katar czy gorączka) to w sumie można podpiąć to, że choroby na tle psychicznym są niewidzialne, ale skutki typu próby samobójcze, samookaleczanie już jest widzialne.
2. Coś co mnie drażni dodatkowo to fakt, że ludzie w Polsce dalej mylą pojęcia zdrowia psychicznego a zdrowia duchowego. W języku angielskim jest tak ładnie to rozdzielone na mental health i spiritual healt - to pierwsze odnosi się do naszej psychiki czyli naszego organizmu, to drugie do wiary, wierzeń i praktyk religijnych. Ciekawi mnie czy ludzie kiedyś przestaną mylić te pojęcia?
Dźwięk też nie jest widzialny a istnieje i dzięki temu możemy się porozumieć.A zdrowie psychiczne to delikatna sprawa,ja na szczęście ma w miare dobre.
Ja jeszcze przed obejrzeniem filmu, ale muszę to napisać. Strasznie martwi mnie dokąd idzie kościół w tych czasach. Sama mam taką bardzo fanatyczną babcię, to dobra kobieta, ale na spotkaniach rodzinnych nie da się wytrzymać. Na siłę wpycha innym swoje przekonania ,a najgorsze jest to, że mimo upomnień i tłumaczeń ma gdzieś jakąkolwiek opinię innych. Na Wigilli dała mi takie katolickie pisemko i o mój Boże... rozpłakałam się jak zobaczyłam co każe mi czytać.
Po prostu kilka lat temu sama zmagałam się z epizodami depresyjnymi, na szczęście razem z psychologiem szybko z tego wyszłam. Ale jak moja babcia zaczyna gadać o rzekomych przyczynach nastoletnich samobójstw to naprawdę strasznie boli. A przecież to właśnie nie o to chodzi w chrześcijaństwie- z tego co wiem w Ewangelii Jezus przekazywał żebyśmy wpierali i szanowali każdego człowieka, bez względu na wszystko ...
Najgorzej jak musimy spędzać czas z jakimś członkiem rodziny, który absolutnie odrzuca szanowanie cudzych granic :(.
Jezus mowil cos zupelnie innego 😁
Na poprawę humoru wspomnę, że kościół w przeszłości dokonywał jeszcze gorszych zbrodni...
Jezus nie kazał szanować innych ludzi bez względu na wszystko. Gdzie takie coś pisze?
@@cwiczenia_snajperskie Powiedź to kościołowi, on byłby w szoku
Bardzo ładnie ci w kręconych włosach. Pani Włosokręcolożka
Witam serdecznie
Ja polecam regularną terapię i uczęszczanie na Mszę Świętą 😊 W moim przypadku daje to świetne efekty.
psiomamoloszka
ja niestety miałam takie stereotypowe podeście do leków, które jak się okazało uratowały mi życie wyciągając z bagna depresji. Psycholoszko dobrze, że jesteś
Pewnie do dziś owe leki bierzesz, zgadza się? bo w tym właśnie rzecz, że one uzależniają i bez nich nie możesz funkcjonować po czasie, a wyniszczają organizm, dlatego to jest takie szkodliwe.
To mi przypomina tych ludzi, krórzy krzyczą, że są zaszczepieni Jezusem, albo że nie będziemy leczyć raka brajanka bo modlitwa nam wystarczy
Mało tego - biorąc "Ciało Chrystusa" prosto z cudzej, brudnej ręki do gęby niczym się nie zarażą, bo to przecież święte i nie przenosi bakterii/wirusów :D Ale to jeszcze nic. Gorzej jest wśród świadków jehowy, którzy na przykład nie zgodzą się na transfuzję krwi swojego umierającego dziecka, bo im religia zabrania...
No i wiele jest uzdrowień natychmiastowych
A znasz takich ludzi naprawdę czy istnieją oni tylko w memach?
@@baltazargabka_ ja? Niestety znam naprawdę. Moi byli sąsiedzi. Sąsiadka mnie raz zatrzymała na klatce, żeby się pośmiać ze szczepionek
@@baltazargabka_ ja też miałam tę wątpliwą przyjemność poznać kilka osób... :P
18:25 to ja mam nadzieję, że nagrasz o tym z psychologicznego punktu widzenia 💕
Oho, skądś znam temat. Byłam ostatnio na pogrzebie w kościele i podczas kazania też wybrzmiało „ ludzie nie potrzebują psychologów i psychiatrów , ludzie musza chodzić do kościoła i sie modlić i żadni psychologowie nie będą im potrzebni”😤😤 średniowiecze 🤷♀️
Dramat po prostu
Podejście Pana Macieja jest typowe w naszym kraju+ " depresja? do roboty się weź"
super kanał!
ja byłam na oddziale dziecięcym w lublinie (w wieku 15 lat także byłam tam najstarsza) i tam dosłownie jak jakieś młodsze dziecko jedynie zapyskowało pielęgniarkom to wołały one takich dwóch postawnych chłopów i to dziecko zapinali pasami do łóżka, a ono wpadało w panikę dopiero jak usłyszało, że pójdzie w pasy także no... (sytuacja sprzed kilku lat)
Filmik filmikiem, jak zwykle świetny, ale tak na marginesie, ślicznie wyglądasz 🌸
Bawi mnie przeogromnie to podejście, że można swoje problemy albo leczyć u psychologa, albo u księdza. Czy ktoś może wreszcie tym osobom przekazać, że istnieje cała masa psychologów-księży do których mogą pójść? XD
A tak z innej beczki przypomniały mi się moje praktyki na zamkniętym oddziale psychiatrycznym. Mieliśmy tam jedną pacjentkę, która NALEGAŁA żeby ją "obezwładnić" (tam nie używali kaftanu tylko przypinali pasami do łóżka). Potrafiła kika dni z rzędu w kółko nagabywać lekarzy i denerwować się, że nie chcą jej wsadzić w pasy a lekarze nic nie mogli z tym zrobić, bo każde takie wsadzenie kogoś w pasy musiało być uzasadnione w dokumentacji. To tak dla podtrzymania tego, że lekarze nie wsadzają sobie ludzi w kaftan dla własnego widzimisię 👌
Śliczne włoski tak btw~
to narzekanie na my to nazywaliśmy jest głupie, ok nie było super wyśmienicie, ale no najczęściej byly zasłonki i po prostu prosil o "wystawienie głowy" a pielęgniarki patrzyly przez szpare w drzwiach. Nie było źle :)
Chłop się po prostu naoglądał "Lotu nad kukułczym gniazdem" i stwierdził, że tak wygląda cała opieka psychiatryczna w tym kraju, droga KnuroLoszko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To jest aktualnie jeden z moich ulubionych filmów z twojego kanału!
16:40 no tak samo się mówi, że nie możesz kogoś kochać, gdy siebie nie kochasz XDDDD 🐐
Pianinkoloszka,
Kto tak muzykuję na tych pięknych sprzętach? 🖤
Co sądzisz o testach MBTI?
Omg, AANG! Czemu ty jeszcze żyjesz? XD
Wow, mega 🦒
najlepszego dnia ewa!!!
Ja bym temu panu poleciła przeczytanie książki "Świadectwo egzorcysty" w której to ks. Gabriel Amorthem mówi jasno że trzeba odróżnić kiedy człowiek potrzebuje egzorcyzmu a kiedy psychologa czy psychiatry. Ja mam wrażenie że tacy ludzie jakich pokazuje Ewa (jesteś cudowna, uwielbiam Twój kanał) to mają jakiś własny katolicyzm. To tacy poważni ekstremiści ze średniowiecza kiedy nie było psychologi. A z racji tego że to kanał "PsychoLoszka" to stwierdzają ze to dzieło szatana, przypominam że to samo mówiło Radio M. na temat internetu.
+1 czytałem
A ja bym nie polecał, bo świr od świra dużo się nie dowie.
Nie ma wytłumaczenia dla egzorcyzmów, jest to nieludzka forma znęcania się, która odkłada w czasie prawdziwa pomoc.
Słyszałem wypowiedź jednego księdza egzorcysty, który stwierdził, że zdecydowana większość przypadków ludzi, którzy się do niego zgłaszają wymaga pomocy całkiem innych specjalistów (w domyśle psychiatrów i psychologów).
Nareszcie ktoś nazwał fanatyzm religijny po imieniu - ekstremizm.
Kokoszka częściej filmy bo już każdy obejżałam 6 razy
Może się mylę ale czy egzorcysta nie powinien właśnie najpierw wykluczyć choroby psychicznej? Coś mi świta z jakiegoś programu telewizyjnego że chyba pierwszym krokiem jest wizyta u psychologa lub psychiatry a dopiero potem wypędzanie demonów.
Tak, powinien najpierw wysłać do psychiatry, żeby wykluczyć choroby psychiczne.
@@karolina5100 Nie da się kogoś wyleczyć jedna wizyta u psychiatry, często to za mało aby chociaż postawić diagnozę. No ale Gdyby egzorcyści wspierali ludzi w leczeniu psychiatrycznym tak długo, jak tego ktoś potrzebuje, to by nie mieli pracy…
@@karina4747 Nie napisałam nigdzie, że ma to być jedna wizyta u psychiatry
Uważam, że żaden profesjonalny i szanujący się psychiatra nie wyśle chorej osoby do egzorcysty, a prędzej skonsultuje się z innymi lekarzami.
Śliczny makijaż
Polemika z tym człowiekiem, to jest trochę jak przekonywanie płaskoziemcy o tym, że nie ma racji. Obawiam się, że zdania nie zmieni, ale może ten materiał pomoże paru niezdecydowanym. Wiem z pierwszej ręki, że dobrze dobrana farmakoterapia działa, a korzyści z niej płynące są nieskończenie większe niż ewentualne skutki uboczne. Krótki przykład ("świadectwo" ;P): nasilające się stany lękowe z napadami paniki, na pewnym etapie prawie uniemożliwiające wychodzenie z domu i normalne funkcjonowanie; psychiatrka trafiła z lekiem za pierwszym razem; pierwsze 2 tygodnie to bezsenność i zawroty głowy, ale później oba efekty zniknęły całkowicie; poprawa stanu psychicznego po miesiącu; po trzech miesiącach praktycznie całkowite wyciszenie lęku uogólnionego i napadów paniki.
Psie gwizdki, polecam film "Myśleć głębie"
O nie zauważyłam że 🦩flamingoloszka🦩 dodała film lecę oglądać😁
Właśnie przez takich panów Maciejów ludzie mają wypaczone spojrzenie na Boga. Ja też jestem chrześcijanką, do tego z chorobą dwubiegunową i nie uważam, ze chodząc na terapię czy na wizyty do psychiatry robię coś wbrew Bogu. Wręcz przeciwnie. Skoro mamy ludzkie możliwości do pomagania sobie/leczenia się to zgodnie z Pismem powinniśmy się leczyć. Bo postawa w stylu "wierzę, to Jezus mnie wyleczy" i wywalone na lekarzy, ja nie pójdę bo nie muszę, to łamanie ważnych słów Jezusowych, gdzie mówił, ze nie wolno Boga na próbę wystawiać, a to właśnie takim jest. Dobra, rozgadałam się, chcę po prostu podkreślić, że nie wszyscy chrześcijanie mają nasrane w głowach i jeśli ktoś czyta Pismo ze zrozumieniem, to nie będzie miał zadnych obiekcji ani do psychoterapii, ani do szpitali, ani do psychiatrów ani lekarzy innych kategorii (no chyba, że faktycznie wśród nich są kanalie, które szkodzą ludziom)
Dokładnie tak to widzę również. Takie postępowanie jest wręcz świetokradcze. Nie rozumiem dlaczego ci ludzie nie widzą w chrześcijaństwie takich aspektów jak wolna wola czy po prostu fakt, że człowiek to istota o rozbudowanym intelekcie i wypadałoby z tego daru korzystać.
Szczerze po Twoich komentarzach u Najjjki myślałem, że jesteś z deka mądrzejsza, skoro potrafiłaś dostrzec katolickie błędy. Rzekomo odnosisz się do samego Pisma, a jednak nie widzisz, że są przykłady jak to Bóg pomagał ludziom z różnymi zaburzeniami, za które dziś by się wysłało ludzi do psychiatry, podczas gdy Biblia nazywa to opętaniem, czy posiadaniem demona.
2 Księga Kronik 16:12 "W trzydziestym dziewiątym roku swego panowania rozchorował się Asa na nogi i cierpiał bardzo, jednakże nawet w swej chorobie szukał nie Pana, lecz lekarzy. 13 Spoczął następnie Asa ze swymi przodkami, i zmarł w czterdziestym pierwszym roku swego panowania."
Powodzenia zatem, szukaj pomocy u psychiatry, a nie u Pana (jak widać nie ma nic pomiędzy - robisz albo jedno, albo drugie), a Ty chcesz być jak pół na pół i jeszcze weź telefon do przyjaciela, a także pytanie do publiczności, podczas gdy jest napisane: Księga Jeremiasza 17:5 "Tak mówi PAN: Przeklęty człowiek, który ufa człowiekowi i który czyni ciało swoim ramieniem, a od PANA odstępuje jego serce."
@@maciejobjasniacz pierwszy cytat kompletnie nic nie wnosi. Drugi zaś dowodzi tylko tego, że przeklęty ten, który bardziej ufa ludziom niż Panu. U mnie czegoś takiego nie ma.
Nawet gdy Jezus chodził po świecie istnieli już medycy. Nie mieli takiej wiedzy oczywiście jak dzisiaj, ale coś tam było. Jezus nigdy tego nie krytykował nigdy nie mówił, że nie można udać się innego człowieka po jakąkolwiek pomoc w tym i medyczną. Wręcz mówił, że gdy ktoś cię o coś prosi, pomóż mu.
Dalej... Bóg działa również przez człowieka. Czy apostołowie nie uzdrawiali na mocy Boga?
Dalej... Jezus powiedział, że nie będziesz wystawiał Boga swego na próbę. Podejście w stylu: nie będę się leczyc bo Bóg i tak mnie uzdrowi bez lekarzy jest własnej czymś takim, to tak jak właśnie diabeł powiedział do Jezusa, rzuć się w przepaść, bo Bóg cię ochroni. 🤷
Dalej, choroba psychiczna to nie opętanie.
@@maggieblackunicorn7315 Kompletnie nic nie wnosi, czy kompletnie nic z tego nie rozumiesz? gościu umarł, bo szukał pomocy u lekarzy, a nie u Boga - równie dobrze można umrzeć szukając pomocy u psychiatry, a nie u Boga.
Wspominasz na czasy Jezusa, że wtedy istnieli medycy? cóż, ciekawe zatem co zrobisz z tym cytatem: Ewangelia Marka 5:25 Wtedy pewna kobieta, która od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi;
26 I WIELE WYCIERPIAŁA OD LICZNYCH LEKARZY, i wydała wszystko, co miała, a nic jej nie pomogło, przeciwnie, POGARSZAŁO JEJ SIĘ;
27 Usłyszawszy o Jezusie, podeszła w tłumie od tyłu i dotknęła jego szaty.
28 Mówiła bowiem: Jeśli dotknę choćby jego szaty, będę zdrowa."
No właśnie! Apostołowie uzdrawiali mocą Boga, a psychiatra Cię mocą Boga nie uleczy.
Choroba psychiczna, to nie opętanie? jeszcze raz podkreślam, że gdyby dać kogoś z czasów Jezusa, kto był opętany, to by go dzisiaj wysłali do szpitala psychiatrycznego np. gościa, który spał w grobowcach i miał legion demonów.
@@maciejobjasniacz nic nie zrobię, popieram to w pełni. Kobieta szukała ratunku u lekarzy, ale ci sobie nie poradzili. Dziś też są choroby nieuleczalne, prawda? No i Jezus przy tym, nie powiedział że głupio robiła idąc do lekarza 😅
A skąd wiesz, że nie? Skąd wiesz, że krokami lekarza nie kieruje Bóg? Że ręką chirurga nie kieruje Bóg? Bóg działa przez człowieka, Bóg posługuje się człowiekiem by wypełniać swój plan.
Być moze i by wysłali, ale podkreślam też że mamy ciągle dużo osób które nie wierzą i które opcji opętania nie biorą pod uwagę. Co nie zmienia faktu, że to dwie różne sprawy.
Widziałam już tego człowieka u Prostracji i jestem ciekawa jak ludzie mogą brać go na poważnie z tą wadą wymowy
Czyli wystarczy mieć wadę wymowy, aby nikt nie brał człowieka na poważnie, ok xd.
@@maciejobjasniacz w sns, nie żebym chciała kogoś obrazić, bo sama mam wadę wymowy, no ale proszę, jego nie da się słuchać nieironicznje
widze ze inteligentnego przeciwnika wybrałas sobie
Ludzi, z którymi dyskutuje nie postrzegam w kategorii przeciwnika, a partnera rozmowy :) Poza tym stwierdzanie kogoś inteligencji na podstawie wady wymowy (zakładam, że o to Ci chodzi, bo pokrewne tematy poruszałam już wielokrotnie) nie jest słuszne :)
@@PsychoLoszka stwiedzenie inteligencji bardziej mi chodziło o to iż wierzy ze masz w sobie jakies demony :D no i umówmy sie jesli koles uwaza ze homoseksualizm da sie leczyc to nie ma sensu z takim człowiekiem nawet gadac jego nie przekonasz faktami bo jego myslenie jest złączone z religią
@@mti954 z drugiej strony zamykając się na rozmowę szansa, że osoba o odmiennym podejściu do zycia niż my będzie skłonna do takich refleksji wydaje mi się jeszcze mniejsza :D
Ale słodki Walduś 😍
A do tego masz śliczny sweter😊♥️
trudny temat i niema żartów ja sie lecze na schizorfenie od 4 lat, no i kurde dla mnie sprawa jest dość oczywista. byłem w szpitalu a dopiero po 2 latach brania leków poczółem sie dobrze, ale kurde przed leczeniem moje życie było piekiełkiem 👌😏
Ewa wiedz że jestem twoim ,,Adamem" a tak bez śmieszkowania to po prostu uzależniłem się od słuchania ciebie i bardzo mi się podobasz za całokształt no i ten uroczy anielski głosik ;-)
Jakbym słyszała swojego dziadka z obsesją na punkcie religii. Powiedział kiedyś że dinozaury nigdy nie istniały, tylko były żartem zesłanym przez szatana XDDDD
Głębokie
Robisz dobrą robotę, dziękuję. ❤️ I super loki, kolor też boski 💖 Co do tego Pana, brzmi na niedouczonego po prostu. Osobiście jestem po próbie i nie pomaga mi Bóg, tylko lekarze. Lekarze, leki, to ma swoje minusy... Bo lekarze to ludzie, a leki mogą mieć skutki uboczne. Ale powiem szczerze, gdyby nie moje leki, nie wiem jak dałabym radę. One pozwalają mi jakoś żyć z moimi lękami, nerwicami i prawdopodobnie borderem (dziś idę do psychiatry, może dowiem się czy to thepresja czy wspomniany^). Gdy przypomnę sobie jak było mi bez leków... 😔 Jestem wdzięczna medycynie, że ktoś wpadł na to, żeby je stworzyć.
@patrishka
Doskonale Cię rozumiem. Też przyjmuję leki i wiem że ich brak równa się koszmarne samopoczucie. Dużo im zawdzięczam, wyciszają mnie i osłabiają moje napady lęku. Jeśli to będzie możliwe to będę je przyjmować na stałe.
PS Trzymaj się ❤️ wracaj do zdrowia
@@magorzatahotyn583 dziękuję bardzo i tobie też życzę zdrowia ❤️
cyt.: Bożu dał lekarzy, by ludzie z lekarzy korzystali
robisz dobrą robotę !