6:59 W Polkowicach pewne "patriotyczne" stowarzyszenie, nie wiem, czy nie nazywa się Patriotyczne Polkowice, od lat urządza wiosną oplakatowanie ronda Żołnierzy Wyklętych. I od lat na jednym z banerów widnieje napis: Anatlol Radziwonik ps. Olech. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego nie mogą zmienić tego Anatlola na Anatola.
W powojennej historii tych partyzantów dziwi mnie jedno - ich naiwność i oczekiwanie na trzecią wojnę. Czy Polacy jako całość też chcieli trzeciej wojny? Przecież Europa już została podzielona - na co oni liczyli?
To nie było paradoksalnie takie nieprawdopodobne. Chociażby anguelska operacja "Unthinkable" (nomen omen "Nieprawdopodobne") zakładała siłowe zajęcie Europy Wschodniej. To co stanęło nam na drodze to doktryna Trumana. Co ciekawe, byli generałowie jej przeciwni, nawet w Stanach (chociażby Patton, Bradley czy MacArthur). Partyzanci jak na ich niski stan wiedzy, mieli całkiem prawdopodobne założenia geopolityczne.
I tu się z Panem niezgodzę, do 1956 r. W okolcach Dziadkowic, Brańska, Bociek działał ostatni komendant NZW powiatu Bielsk Podlaski ,, Kochanowski,, ,,Dziadek,, z kilkoma żołnierzami, których ojciec mojego teścia odwoził furmanką na autbus do Warszawy gdzie się ujawnili w amnestii.
Może powiedzcie z czego się utrzymywali Ci wyklęci, bo to jest bardzo ciekawe. Skąd mieli pieniądze. Co do jednego zgoda, ich los był tragiczny ale prości ludzie pozbawieni kontaktu z dowódcami, podatni na manipulacje i mrzonki
Pani prowadząca, mówię bez kitu, przedstaw się, kim jestes, jak się nazywasz i to przed każdym programem, chociażby żeby zadac kłam plotkom, kim jestescie i skąd przyszliście, bez kitu.
Niezly material . Mowi Pan o 160 - 180 tys. powojennych partyzantow. Skad te 300 tys.w Dniu Zolnierzy Wykletych ? Moim zdaniem ( ojciec w Kedywie ) bylo ich znacznie mniej a spolleczenstwo cieszylo sie z zakonczenia wojny i w swojej masie w nosie mialo mrzonki o III wojnie.
Walkę nierówną i bezsensowną. Bawiono się w partyzantów zamiast działać jak terroryści (vide IRA), dokonując zamachów na znaczących komunistów, nie płotki, wysadzając w powietrze siedziby UB/NKWD/Informacji Wojskowej etc. etc. a tak wyszło jak wyszło, czyli nijak. Szkoda tylko niewinnych ofiar tzw. "wyklętych".
@@PaweDabrowski-ux9fr normalni niewinni cywile: kobiety, dzieci, niemowlęta, starcy. Niemowlę było pozorantem? xD. Ofiary "grup pozorowanych" (w rozumieniu bandytów nasyłanych przez komunistów, by zaszkodzić antykomunistycznej partyzantce oraz samych komunistów w przebraniach) liczą się w poczet ofiar komuchów, a my tu o komuchach nie rozmawiamy :).
I po co dyletancie robisz te podśmiechujki o sztabach naplebanii. Właśnie te plebanie i wiejskie chaty były zapleczem dla tych niezłomnych ludzi, a wiem o tym dokładnie z przekazu swoich dziadków, którzy w tym uczestniczyli bezpośrednio. Chyba jesteś fanem ruskich filmów propagandowych, gdzie pokazywano naiwnym oddziały ,,partyzanckie,, z taborami, sztabami i bladziami dla uciechy.
Dziękuję za bardzo interesujące odkrywcze fakty Naszych ostatnich Bohaterów walki z totalitarnym narzuconym nam ustrojem.
Niektórzy ujawniali się i jak kończyli?Gen.Nil-Fieldorf.Anoda.Przyklady można mnożyć.
6:59 W Polkowicach pewne "patriotyczne" stowarzyszenie, nie wiem, czy nie nazywa się Patriotyczne Polkowice, od lat urządza wiosną oplakatowanie ronda Żołnierzy Wyklętych. I od lat na jednym z banerów widnieje napis: Anatlol Radziwonik ps. Olech.
Nie potrafię zrozumieć, dlaczego nie mogą zmienić tego Anatlola na Anatola.
Dziękuję
W powojennej historii tych partyzantów dziwi mnie jedno - ich naiwność i oczekiwanie na trzecią wojnę. Czy Polacy jako całość też chcieli trzeciej wojny? Przecież Europa już została podzielona - na co oni liczyli?
Chcieli żyć ale nie mogli. Jak się ujawniali to w najlepszym wypadku trafiali do więzienia. UB nie dawała im spokoju. Nawet jak nic nie robili
To nie było paradoksalnie takie nieprawdopodobne. Chociażby anguelska operacja "Unthinkable" (nomen omen "Nieprawdopodobne") zakładała siłowe zajęcie Europy Wschodniej. To co stanęło nam na drodze to doktryna Trumana. Co ciekawe, byli generałowie jej przeciwni, nawet w Stanach (chociażby Patton, Bradley czy MacArthur).
Partyzanci jak na ich niski stan wiedzy, mieli całkiem prawdopodobne założenia geopolityczne.
I tu się z Panem niezgodzę, do 1956 r. W okolcach Dziadkowic, Brańska, Bociek działał ostatni komendant NZW powiatu Bielsk Podlaski ,, Kochanowski,, ,,Dziadek,, z kilkoma żołnierzami, których ojciec mojego teścia odwoził furmanką na autbus do Warszawy gdzie się ujawnili w amnestii.
❤
👍
Może powiedzcie z czego się utrzymywali Ci wyklęci, bo to jest bardzo ciekawe. Skąd mieli pieniądze. Co do jednego zgoda, ich los był tragiczny ale prości ludzie pozbawieni kontaktu z dowódcami, podatni na manipulacje i mrzonki
Głównie pomoc polskiej wsi, bo dworów już nie było. I resztki finansów Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie.
Pani prowadząca, mówię bez kitu, przedstaw się, kim jestes, jak się nazywasz i to przed każdym programem, chociażby żeby zadac kłam plotkom, kim jestescie i skąd przyszliście, bez kitu.
E?
Niezly material . Mowi Pan o 160 - 180 tys. powojennych partyzantow. Skad te 300 tys.w Dniu Zolnierzy Wykletych ? Moim zdaniem ( ojciec w Kedywie ) bylo ich znacznie mniej a spolleczenstwo cieszylo sie z zakonczenia wojny i w swojej masie w nosie mialo mrzonki o III wojnie.
Walkę nierówną i bezsensowną. Bawiono się w partyzantów zamiast działać jak terroryści (vide IRA), dokonując zamachów na znaczących komunistów, nie płotki, wysadzając w powietrze siedziby UB/NKWD/Informacji Wojskowej etc. etc. a tak wyszło jak wyszło, czyli nijak. Szkoda tylko niewinnych ofiar tzw. "wyklętych".
Jacy niewinni? A grupy pozorowane?
@@PaweDabrowski-ux9fr normalni niewinni cywile: kobiety, dzieci, niemowlęta, starcy. Niemowlę było pozorantem? xD. Ofiary "grup pozorowanych" (w rozumieniu bandytów nasyłanych przez komunistów, by zaszkodzić antykomunistycznej partyzantce oraz samych komunistów w przebraniach) liczą się w poczet ofiar komuchów, a my tu o komuchach nie rozmawiamy :).
Kto budowal a kto niszczyl?
Partyzanci? Buhahaha a gdzie oni mieli jakiś sztab,albo dowództwo buhahaha może na plebani buhahaha 😂😂😂
I po co dyletancie robisz te podśmiechujki o sztabach naplebanii. Właśnie te plebanie i wiejskie chaty były zapleczem dla tych niezłomnych ludzi, a wiem o tym dokładnie z przekazu swoich dziadków, którzy w tym uczestniczyli bezpośrednio.
Chyba jesteś fanem ruskich filmów propagandowych, gdzie pokazywano naiwnym oddziały ,,partyzanckie,, z taborami, sztabami i bladziami dla uciechy.
❤