Ja akurat zainwestowałem w AmiKit i nie żałuję. Fajną cechą jest rabbit hole, czyli możliwość odpalania i korzystania z aplikacji systemu hosta z poziomu emulatora. Minusem jest to, że pakiet jest płatny i wymaga Amiga Forever lub AmigaOS4.1, które też są komercyjne, ale przy dzisiejszych cenach Amig całość (Pi 400 + Amiga Forever + AmiKit) i tak wychodzi znacznie taniej niż oryginalny sprzęt.
Ja co prawda nie na Pi, ale miałem nieużywanego PC, na którym testowałem różne dystrybucje i ostatecznie najbardziej mi podpasowała Batocera, chociaż faktycznie z tymi kickstartami się namęczyłem mocno. Dopiero po jakimś czasie skapnąłem się, że znaczenie mają właśnie duże i małe litery:D A zły byłem nieziemsko:D Miałem kupione kickstarty z dwóch różnych źródłem i nie chciały działać. A tu się okazało, że to właśnie małe i duże litery. Ale dowiedziałem się o tym tylko dlatego, że pobrałem paczkę kickstartów z jakiejś brazyliskiej stronki, które działały i porównałem nazwy plików. I voila. Okazało się, że kickstarty mam dobre, tylko te litery:D Tak na marginesie to w Brazylii najpopularniejszy jest Recalbox, ale paczki pod niego działały bez problemu na Batocerze;)
Witam Mr. Borg. Od dłuższego czasu oglądam Twój kanał i filmy, nie udzielam się w komentarzach, lecz tym razem tak :) Po pierwsze, pragnę podziękować Tobie za to wszystko co robisz na kanale dla nas retro graczy, podoba mi się Twój styl i choć nie zawsze uda się mi wszystko zobaczyć to i tak jestem zadowolony. Obecny materiał czy ostatni dotyczący A500 obejrzałem i zaczynam się zastanawiać co takiego się dzieje, że ludzie kupują i jest to obecnie na Topie,bo oczywiście wracanie do 8 bitów czy 16 i ogólnie retro jest na czasie od dłuższego czasu, lecz nie rozumiem do końca zamieszania z Pi400 czy A500, sam lubię grać nostalgicznie w stare gry, lecz w kwestii emulacji Amigi już dawno można pograć na zwykłym laptopie na emulatorze i bez takich ustawień jak w przypadku Pi400,po co to wszystko, przecież można łatwiej,a i tak klimatu prawdziwej Amigi na Pi400 czy A500 nie uzyskamy, dlatego zdecydowanie lepiej i taniej na kompie, można również podłączyć pod TV :) i grać jakimkolwiek padem czy Joyem chcesz. Pozdrawiam i życzę Tobie dalszych sukcesów.
Mam nadzieję, że Pan Borg nie pogniewa się jak w małej części odpowiem za niego :) W tym materiale video jest więcej kuchni i indywidualnych problemów, a nie ma pokazanego efektu końcowego oraz możliwości. Pytanie ma trochę głębszy sens, bo na sukces SBC (Single Board Computers) składa się kilka rzeczy np. bardzo niska cena, miniaturyzacja, otwartość i wyspecjalizowanie. Twój projekt może zagospodarować cenę, zużycie energii, funkcje działania pod konkretny cel. Wracając do emulacji Amigi to do tego wystarczy ci RPi Zero 2, które bez zawirowań na rynku kosztuje 79zł, jest bardzo małe i poleci na ładowarce od telefonu. W kwestii oprogramowania do retro to struktura wygląda: System operacyjny+Frontend+emulatory, bo czym jest Retropie? To zmodyfikowany Raspbian z frontendem EmulationStation z pakietem emulatorów, a czym Jest Lakka? To LibreELEC, gdzie frontend to gui retroarch, a emulatory są potocznie w tak zwanych rdzeniach. Dlaczego tak robi się? Dla wygody, estetyki i komfortu. Windows tu nie jest wyjątkiem i na nim równie dobrze możesz ściągnąć i postawić EmulationStation Desktop Edition oraz podpiąć do niego emulatory, albo zamiast EmulationStation Desktop Edition użyć Bigboxa (launchbox), czy nawet postawić na BigPicture od steama narzędziem Steam Rom Manager. Odkąd mam Rpi4 nie odpalam już emulacji na PC, włączam malinę, biorę pada i gram. Wszystko w niej jest podporządkowane amidze, sterowanie, kontrolery, ustawienia.
Odpowiem z punktu widzenia człowieka, który prezentuje retro innym ludziom od ponad dekady i rozmawiał z tysiącami ludzi na setkach imprez i miejsc. Odpowiedź jest dość prosta i składają się na nią dwie proste (no może 3) proste elementy: nie każdy gracz jest komputerowcem i czas to pieniądz oraz dodatkowo - estetyka. Zrób mały eksperyment i weź się postaw na miejscu człowieka, który chce zagrać w stare gry, a jest zielony w tym temacie. Weźmy tą Amigę, jako przykład. Co on musi zrobić? 1) W ogóle dowiedzieć się, że istnieją takie rzeczy jak emulatory 2) Znaleźć odpowiedni emulator do Amigi (no, to w przypadku Amigi nawet proste) 3) Ogarnąć istnienie Kickstartów i je zdobyć 4) Ogarnąć istnienie ADFów i je zdobyć 5) Ogarnąć emulator - WinUAE... o kurde.... - .... - właśnie uświadomiłem sobie, jaki referat bym musiał tu napisać o tym, jak mało przyjazny jest to program i jaki on może wywoływać mindfuck po włączeniu nawet u informatyka. Spójrz sobie na niego takim okiem z zewnątrz. Przecież to masakra. Ten program, to okienko z opcjami. Zero ergonomi. UI masakra. Groza na kółkach. Gdzie byli rodzice? Normalny człowiek przecież wymięknie po 10 sekundach. Nie po to pracuje 40h tygodniowo, żeby jako druga pracę studiować emulację :D Z innymi komputerami i konsolami i emulacją jest a to lepiej, a to gorzej, ale widać, że emulatory są to zabawki dla komputerowców. Jasne - średnio inteligentny człowiek, jak mu dasz dwa tygodnie, to pewnie ten temat ogarnie - ale prędzej uzna, że może jednak nie chce mu się grać w te gierki z dzieciństwa. A tu nagle wchodzą miniaturki - one - całe na biało na pięknych koniach wjeżdżają do Twojego życia i mówią: Chcesz zagrać? Kup mnie i włącz. Normalny człowiek płacze, ze szczęścia, że nie musi doktoratu pisać z emulacji i biegnie do sklepu. No i może ją podłączyć w salonie i będzie jeszcze ładne i nie będzie zajmować miejsca, którego zazwyczaj się nie ma. I to wygląda do tego tak słitaśnie, jak jego ukochana amisia/nes/snes/cokolwiek - tylko malutkie! A Pi400? Z punktu widzenia takiego człowieka Pi/Pi400 to taka miniaturka, tylko może sobie z neta ściągnąć obrazy z grami i wymieniać je jak dyskietki za młodu. Co prawda - tu musi ogarnąć, że takie coś istnieje - ale powiedzmy, że kolega mu powiedział. Mam nadzieje, że to wyjaśnia popularność u normalnych ludzi :)
@@RetroGralnia dzięki za odpowiedź do mojego komentarza. Po części się zgodzę po części wybacz nie,bo owszem ta konsolka A500 jest dla graczy co szybko chcą włączyć i mało miejsca zajmuje, lecz osobiście jestem też fanem konsoli nie PC i posiadam różne i nowe i retro tego typu sprzęty, ale właśnie używam emulatora WinUae na PC i owszem zgodzę się, że nie jest zbyt przejrzysty, lecz pisanie, że informatyk nie poradzi sobie za szybko z tym to również wybacz, lekka przesada 😉 Ja ogarnąłem go bardzo szybko, i ustawienia i kickstart do Amigi 500 czy 1200 Aga, czy uruchamianie już romów adf, których bardzo dużo w google stronach znajdziesz 😃 Co do Pi400 to właśnie tutaj uważam, że jest to zbyt skomplikowana sprawa, z tego co widziałem w Twoim materiale wideo, zwłaszcza kiedy się chce te wszystkie okładki i gry, lecz jak to zazwyczaj jest ile ludzi tyle opinii i pojęć względnych 😃 dlatego świat jest piękny 😃 Tak czy inaczej, trochę jako Twój dłuższy widz, szkoda, że nie odniosłeś się nic w tym temacie czego życzę Ci, a skupiłeś się wyłącznie na sprawie głównego tematu, taka mała uwaga, zwykle po prostu napisanie dzięki 😉 Pozdrawiam i raz jeszcze życzę dalszych sukcesów 👍
Taką funkcjonalność ( w zakresie emulacji Amigi) można uzyskać za ułamek ceny RPI inwestując ok 100zł w jeden z wielu terminali tzw thin client. Polecam z procesorem AMD G-T56N. Batocera działa na tym bez problemu.
@@RetroGralnia Ja mam Dell Wyse Zx0 oraz HP T610. Jeden i drugi z procesorami AMD G-T56N 2x1.65GHz i 4GB Ram i zintegrowaną z CPU grafiką AMD Radeon HD 6320. Są złącza SATA, USB 3.0 itp. Poza platformami emulacyjnymi typu Batocera można na tym zainstalować np. Windowsa XP (był mały problem ze sterownikiem do dzwięku, ale udało się rozwiązać) wraz z całą biblioteką gier DOS/Windows z epoki.
Ponarzekam i jak gdzieś się pomylę proszę o poprawkę :P Zacznijmy od tego EmulationStation to "frontend", w skrócie nakładka graficzna do wyboru gier i zarządzania nimi, inne znane to np. BigBox, a Lakka, Retropie, Botacera, Recalbox to oprogramowanie zawierające w sobie emulatory oraz frontend. Dwa najbardziej znane emulatory amigi dla RPi to Amiberry oraz lr-puae. A500mini tak samo składa się z frontendu oraz emulatora. Pan Borg pominął, a warto dodać, że są skórki dla frontendów bazujące np. na workbenchu, czy 8 lub 16bitowych komputerach/konsolach co faktycznie nadają klimatu tamtych lat. Sam używam np. nostalgia-pure-lite dla emulationstation. Do zarządzania okładkami, screenami, filmikami z gameplayu, nadrukami na dyskietkach oraz generowania list pod różne forntendy najlepiej używać zewnętrznych programów, bo są bardzo rozbudowane i dają możliwości, jak generowanie obrazów np boxa, screena i cd w jednym pliku z podziałem na katalogi, różne rozszerzenia plików np. Skraper 1.1.1. Kluczowym wyborem jest tu wybór emulatora, a nie samego systemu z emulatorami. Pan Borg kompletnie to pominął oraz nie podjął tematu obrazów płyt i dyskietek :P Na tą chwilę zdecydowanie polecam lr-puae bazujące na WinUAE ze względu na ilość obsługiwanych formatów oraz dwie wersje przygotowane pod SBC z ARM o małej i większej "mocy". Bardziej wydajna ale z mniejszą dokładnością emulacji lr-puae2021 (2.6.1) i lr-puae (4.5.0), które ma większe wymagania, ale dokładniej emuluje amigę. Każdy kto miał kontakt z amigą i zna sprawę kompatybilności KS wie jaki to był ciężki kawałek chleba aby to ogarnąć, ale czasy się zmieniły :) Lr-puae ma wbudowane trzy profile, które samemu można sobie przekonfiguorwać, a podział jest obraz dyskietki, obraz dysku twardego i obraz płyt cd co ładnie ogrania nam bazę oraz bez problemu możemy dołączyć osobno cdtv i cd32, a skraperem nawet z poziomu widnowsa zrobić sobie zawartość frontendu. W materiale jest poruszony temat lha, który faktycznie jest najlepszy i najwygodniejszy, ale ma też wady, nie wszystkie gry dalej na nim działają poprawnie i nie wszystkie są, a niektórzy starzy miłośni a500 mogą chcieć jak kiedyś odpalić grę jak najbardziej 1:1. Dwa najbardziej popularne obrazy dyskietek to ipf oraz adf, pierwszy to kopia łącznie z zabezpieczeniami i często bez cracków, więc książeczka lub inne cudo np. polecam sprawdzić zabezpieczenie z ElviraII, majstersztyk (uwaga do obsługi ipf potrzebujemy dodatkową bibliotekę "capsimg"). Jak wiemy gry były bardzo często na dwóch lub więcej dyskietkach i tu społeczność ogarnęła nam to ładnie, bo wystarczy, że dyskietki z grą spakujemy w plik zip, a lr-puae zamontuje je nam do kilku stacji dyskietek na raz automatycznie (maksymalnie obsługa czterech stacji dyskietek) lub zamontuje do "disc control", tu już można dużo więcej. Jak chodzi o płyty cd to obok standardowych formatów cue/bin, iso jest dodana obsługa plików CHD znana z emulatora MAME i daje ogromne oszczędności zajmowanego miejsca, która na mikro kartach pamięci jest bardzo ważne i idzie wtedy zmieścić bez problemu amigę500/1200 z konsolą CD32. Wspomnę też o możliwości tworzenia playlisty na bazie pliki m3u gdzie można dać spis dyskietek, płyt cd itd i odpalić je zanotowane w emulatorze. Pliki z AGA w nazwie powinny same uruchamiać się w profilu A1200. Dodatkowe, rzeczy i ważne dla komfortu użytkowania nie tylko amigi ale i innych emulatorów komputerów, są opcje; "Game Focus" po wł. której klawiatura będzie tylko pod emulator i dezaktywuje wszystkie skróty na niej, dziki temu nie będą nam gryzły się klawisze. "Hot Keys" i dla lr-puae w opcjach dla tego emulatora mam ustawione dla pada DS4 L3 siwtch mouse/joystick, R3 statusbar oraz select klawiatura wirtualna. Warto też ustawić w opcjach video dopasowanie się obrazu do ekranu na automatyczne dzięki temu wykorzystamy nasze cale bez zniekształceń w formacie :) Na koniec dam informację, że można śmiało zrobić sobie kombinację OS windows/liniux plus emulestation i mieć normalny system z maszyną do emulacji, a możliwości jest całkiem sporo.
Zarówno Borg jak i Ty pomieszaliście :P Lakka, Retropie, Recalbox i Batocera to cztery najbardziej znane dystrybucje Linuxa, dedykowane do emulacji starych konsol i komputerów, w szczególności odpalania na nich gier. RetroArch to frontend, który wszystkie te cztery dystrybucje mają zaimplementowany. Jest on jednocześnie multiemulatorem, pozwala bowiem na emulację wielu maszyn za pomocą odpowiednich jąder (cores). Jest jednak dość skomplikowany w obsłudze. I tu z pomocą przychodzi EmulationStation, które jest prostym i wygodnym frontendem i działa jako nakładka dla RetroArch. I ta kombinacja RetroArch+EmulationStation jest zaimplementowana w Retropie, Recalbox i Batocera. Natomiast Lakka wykorzystuje natywny frontend RetroArch. W Batocera (i jak sądzę w Retropie i Recalbox również) istnieje możliwość przejścia bezpośrednio do frontenda RetroArch a tym samym jego konfiguracji z pominięciem EmulationStation.
@@eigenzeit To nie są dystrybucje linuxa np. Retropie bazuje na Raspbianie, a Lakka na LibreELEC. Przykładowo możesz zainstalować ubuntu, mint i zrobić też z tego Retropie ;)
@@johnblue5686 teraz ja namieszałem :) masz rację, to są kompilacje programów i bibliotek (RetroArch, ES i innych), uruchamiane na dystrybucjach Linuxa, które wymieniłeś.
@@eigenzeit Aby nas i siebie odmieszać, to Borg powinien jeszcze raz nagrać porządnie filmik oraz przedstawić funkcje i opcje w nim :) Ps. Amiberry wspiera już obrazy płyt cd w CHD oraz w drodze jest support plików zip. Ciekawe co na to twórcy A500min ^_^
Podziwiam Cię za pracę włożoną w Twoje materiały video. Zawsze wszystko dokładnie wytłumaczone od strony technicznej i praktycznej. Ps. Jaki masz model konwertera do pada retro? Pozdrawiam
Mam problem związany z emulacją komputerów retro na Raspberry Pi. Testując dystrybucje Batocera i RecalBox odniosłem wrażenie, że systemy emulacyjne wymuszają stosowanie padów konsolowych z wieloma przyciskami. A mi zależy wyłącznie na użyciu zwykłego, klasycznego joysticka do 8-bitowców z jednym Fire. Posiadam przejściówkę USB RetroFun! i dwa joystickii firmy Matt - Skorpion oraz AFF, czyli klasyczne, jednoprzyciskowe. Wszystkie urządzenia działają z TheC64 Maxi bezproblemowo. Niestety użycie ich w jakimkolwiek systemie RPi4 przekracza moje możliwości, jako początkującego, a pomocy i tutoriali znaleźć nie mogę. Adapter działa, joysticki są wykrywane. Jednak kiedy przychodzi konfiguracja, robią się "schody". Wymuszane są mapowania wszystkich przycisków z konsolowego pada. OK, znalazłem ten który odpowiada za Fire w emulatorze Atari ("prawy" z czterech głównych). Taki też przypisałem do joysticka jako Fire. Niestety nie daje to żadnych rezultatów. W jednym systemie po uruchomieniu gry, od razu następuje powrót do menu głównego. W innym uruchamiane są różne opcje w menu głównym, a gier uruchomić nie mogę. Próbowałem też skonfigurować niezależnie pad oraz wspomniany joy, po czym w gnieździe USB przełączyć pad na joya. Niestety to również nie działa. Czy jest w ogóle możliwe prawidłowe używanie takich kontrolerów w emulatorach na Raspberry Pi? Czy przejściówka innej firmy by cokolwiek zmieniła? Czy inne systemy, jak RetroPie mają więcej możliwości aby to skonfigurować?
Czy ta przejsciowka c64 power dziala w a500mini z konfiguracja czy plug and play.? Jest jesCze inna przejsciowka czytam ze dziala z konfiguracja retrofun czy cos takiego, co polecacie? Dzieki
A jestem rozczarowany tymi adapterami ten twin retro martwy zwrot, jakis usb adapter nie działa nawet na emulatorach, ten sam piszesz, że nie działa...
Witaj! Wybacz, bo mam pytanie trochę nie w temacie. Już w którymś z kolei odcinku, w tle przewija się stary dobry Philips CM8833 podłączony do maliny lub jakiejś współczesnej karty graficznej. Jak to zrobić?? :-) Można kupić gotowy adapter? Co z rozdzielczością? Współczesne karty takich nie obsługują.. Będę naprawdę wdzięczny za odpowiedź lub choćby nakierowanie, gdzie szukać. Dzięki za filmy i pozdrowienia!
Czy zastosowany adapter USB DB9 użyty do podłączenia klasycznego Joysticka, wykrywa dwa Joysticki pod testowanymi systemami, czy tylko jeden? Posiadam podobny i u mnie pod Retropie działa tylko jeden. W menu wyboru gier oba reagują, ale w samej grze już tylko jeden. Zastanawiam się, czy to kwestia konfiguracji, samego systemu, czy ograniczenie sprzętowe adaptera.
U mnie RetroArch i ES wykrywają jak najbardziej dwa, stąd miałem problem - bo nigdy nie pamiętam ich numeracji, albo się ona nawet zmienia. Chyba najlepiej wejść w opcję PUAE i potestować ustawienia kolejności padów z 1234, na 2... i 3..... Jedno z nich powinno zadziałać :) PS. RetroPie najgorzej radzi sobie z padami i kontrolerami, dlatego też między innymi go w tym filmie nie ma :)
MAM ciągle pytanie. Czy ktoś kiedyś gdziekolwiek słyszał, widział o grze na ZX spectrum w której się chodzi facetem, który ciągle trzyma przed oczyma gazetę taką dużą. Chyba podczas wczytywania gray był obrazek tego faceta z gazetą. I podczas gry też ludzik nie rozstaje się z gazetą. Chodzi tak jakby świata nie widział, nos w tej gazecie i taką postacią się łazi. To platformówka z ruchomymi schodami, chyba jakimiś windami. Plansze są takie, że jak przjedzie się na koniec ekranu to włącza się kolejna plansza. Można wrócić do poprzedniej. Nie ma żadnego strzelania. Jest to taka platformówka gdzie wszędzie się chodzi skacząc, jak w Mario. Chyba szybkość ruchu była jednolita. Ciągle szukam tej gry. Postać czytająca gazetę to taki facet po 50tce taki niby to :P Ktoś coś kojarzy? Ja w to grałem na białoruskim komputerze Bajtum. Ale on to klon ZX spectrum.
@@RetroGralnia tak CRT to jest to, czyli component? Miałem nadzieje że masz coś na RGB. Mam piękny 1084S chciałem podłączyć stary PC z Win XP do emulacji. Pozdrawiam
@Lukas Seltsam Zwykłe AV, ale za 29 zł i działa. Na RGB byłoby fajnie, to prawda - ale to by trzeba kupić przejściówkę na rgb-eurozłącze i dorobić kabelek na DB9... W sumie jakby to miało być na stałe - to może ma to sens. Dobra idea :D
@@lukassbeataddicts No niby tak... ale chyba sygnał RGB telewizyjny działa na 15KHz... a o takiej przejściówce myślę, a te commodorowskiemonitory to nawet chyba przyjmują zespolony sygnał synchronizacji na złączu... chyba zadziałałoby :)
Nie :) Jak mówiłem, takie rzeczy można sobie ściągnąć, a jak się chce pod siebie - to właśnie zrobić. Nie ma sensu dorzucić do ISO gier i powiedzieć, że się zrobiło obraz :D
Przetestowałem. Za duża kobyła, za wolny, za nieintuicyjny, często sięga po narzędzia samego Raspberry Pi OS w trybie tekstowym, za mało ukrywa Linuxa. Generalnie nie poleciłbym go początkującym userom i jako osobne narzędzie do grania. Chyba dobrze nadaje się, jako coś co można włączyć w swoim Pi przy okazji na systemie, który używamy na co dzień. Innymi słowy - nie pasuje do zakładanych przeze mnie w tym odcinku celów.
Ja uzywam laptopa z amiga i c64 forever plus przejsciowka na joysticki. Taka od razu na dwa. Nie widze sensu kupowania ekstra raspberry. Co ono zmieni? Dalej nie bedzie poczucia obcowania z prawdziwym sprzetem. No tyle ze mam pythona joystick jak za dawnych czasow.
Bardzo fajny setup. Jak dla mnie retro dżoj to jakieś 3/4 retro feelingu, może nawet więcej. Dlaczego Pi? U mnie np. się sprawdziło - bo wygodnie mieć mi czysty sprzęt gdzie sobie mogę grzebać i tylko wymieniać karty SD z systemami i grzebać bezstresowo, no i mogę z nim łazić do Muzeum. Mój lapek jest na stałe umiejscowiony na biurku i tak okablowany, że ruszyć się go nie da. No i super mieć osobny komp do emulacji przy streamach. Sam jednak bardzo długo zwlekałem z zakupem Pi 400, bo wcześniejsze moje przygody z emulacją na Pi (w okolicach 2ki) nie były zbyt zadowalające. Pi 400 - jednak robi robotę.
@@RetroGralnia moj na szczęście jest dosc mobilny. Dzieci w robloxa pykaja na nim a ja retro amiga i c64 plus gog. Teraz ciupie w wolfenstaina 3d tego pierwszego. Jak mi kiedys sie nie podobal to teraz mnie wciagnal.
a nie lepiej zamiast tego kupić tzw game stick z tysiącami gier z równych konsol gamebojów . Z amigi tez są. za niecałe 200zł game stick z hdmi do tv i 2 pady bezprzewodowe.
super console x , co o tym myslisz ? na internecie ma pozytywne opienie. Pozatym można kupić pady jak do xboxa podlaczyc do laptopa , uruchomix jakis emulastor i to podlaczy do tv kablem hdmi zeby obraz na ekranie duzym byl ... czy tak da sie ?@@RetroGralnia
@@jarek7788 Nie miałem w rękach, to się nie wypowiem. Jednakowoż, jako osoba zajmująca się trochę bezpieczeństwem IT w pracy, trochę bym się bał podłączać takie pudełko do swojej sieci :)
A500 mini to dla mnie najlepsze rozwiązanie, chociaż poczekam raczej na maxi. Za dużo w tej chwili do ogrania na xsx i NS, a nostalgia nie jest jeszcze tak silna. Oglądając ten film wiem jedno, a bawiłem się w niejedna emulację, R pi nie jest dla mnie, tak samo jak emulacja PC. A500 mini to Plug and play, a ja cenie takie rozwiązania. Dla przykładu, grywam w coda warzone, ciągłe kwestie takie jak sterowniki, brak automatycznego pobierania patchy itd. spowodowały, że przesiadłem się z pc na zestaw xsx m+k. Niby problemow niewiele na pc, w koncu gram na dedykowanej platformie, ale jednak ciągłe małe kwestie, często błache, np. ze sterownikami mierzily mnie niesamowicie. Nie mowiac juz o sytuacji gdy wchodzi 40 gb patch w nocy. Siadasz na drugi dzień o 20 masz 2h, no i tego dnia już praktycznie nie zagrasz. Dlatego, zarówno emulacja PC jak i Rpi są spoko, dla tych co lubią pogrzebać i daje im to satysfakcję, mnie to jedynie denerwuje i nie daje żadnej satysfakcji. Szczerze to nawet A500mini nie jest idealna, trzeba zdobyć gry, wgrać je na pendrive, pliki zaciaga sie osobno, trzeba rozpakować itd. No ale przez to się można ostatecznie przemęczyć.
Pi400 nie może spełniać niestety tej samej roli co kiedyś C64 czy Amiga. Z prostego powodu. Ile na RPI powstało gier i oprogramowania działających natywnie i wykorzystujących bezpośrednio wydajność sprzętu? Praktycznie zero. Kilka portów i emulacja innych platform. Amiga to fantastyczny autorski system operacyjny i mnóstwo kultowego oprogramowania. Na RPI jakoś nic takiego nie powstaje. W ogóle programiści jakby się rozleniwili w ostatnich dwóch dekadach.
Nie mówiłem o grach, ale o niesienie kaganka informatyzacji po domach. Na Pi powstały dziesiątki milionów aplikacji, które ludzie sami sobie piszą na swoje potrzeby i poznają wspaniały świat informatyki, elektroniki i technologii. Nie wiem, czy tutaj nawet Pi nie dogoniło już C64, może nawet w pewnych aspektach przebiło. Czapki z głów przed osiągnięciami tej maszynki i jej twórców.
@@RetroGralnia Tak, ale te poważniejsze programy to są po prostu porty ogólnodostępnego oprogramowania na Linuksa przekompilowanego na architekturę ARM. I bez różnicy na czym one będą działały. Czy na RPI czy dziesiątkach innych "jednopłytkowców". A te tworzone w milionach przez użytkowników pod konkretne potrzeby to zwykle jakieś skrypty w Pythonie. Wielu ludzi wykorzystuje RPI do procesów sterowania. Większość tych projektów można zrealizować i na zwykłych "mikrokontrolerach" tylko jest to trudniejsze. Mi natomiast chodzi o brak "kultowego" natywnego oprogramowania także komercyjnego tworzonego przez pasjonatów. W przypadku Amigi wystarczy wymienić takie tytuły jak ImageFX, Imagine, Photogenics, DeluxePaint ,PersonalPaint, Scala, LightWave 3D, Real 3D, MaxonCinema4D, AdPro, ArtEffect, DirectoryOpus, PageStream, Wordworth, Cygnus Editor, Final Calc nawet AmigaAMP i oczywiście Amiga OS wyprzedzający swoje czasy. Jednoznacznie kojarzącego się z Amigą. To tak na szybko z pamięci bo jest tego znacznie więcej. Nie wspominając o grach tworzonych natywnie, a nawet demoscenie tworzonej przez najbardziej utalentowanych "koderów" pasjonatów. To są jednak różne rzeczy.
Ja akurat zainwestowałem w AmiKit i nie żałuję. Fajną cechą jest rabbit hole, czyli możliwość odpalania i korzystania z aplikacji systemu hosta z poziomu emulatora. Minusem jest to, że pakiet jest płatny i wymaga Amiga Forever lub AmigaOS4.1, które też są komercyjne, ale przy dzisiejszych cenach Amig całość (Pi 400 + Amiga Forever + AmiKit) i tak wychodzi znacznie taniej niż oryginalny sprzęt.
Ja co prawda nie na Pi, ale miałem nieużywanego PC, na którym testowałem różne dystrybucje i ostatecznie najbardziej mi podpasowała Batocera, chociaż faktycznie z tymi kickstartami się namęczyłem mocno. Dopiero po jakimś czasie skapnąłem się, że znaczenie mają właśnie duże i małe litery:D A zły byłem nieziemsko:D Miałem kupione kickstarty z dwóch różnych źródłem i nie chciały działać. A tu się okazało, że to właśnie małe i duże litery. Ale dowiedziałem się o tym tylko dlatego, że pobrałem paczkę kickstartów z jakiejś brazyliskiej stronki, które działały i porównałem nazwy plików. I voila. Okazało się, że kickstarty mam dobre, tylko te litery:D Tak na marginesie to w Brazylii najpopularniejszy jest Recalbox, ale paczki pod niego działały bez problemu na Batocerze;)
Batocera jest żywiej rozwijana, jest dobra komunikacja po angielsku z deweloperami.
Witam Mr. Borg.
Od dłuższego czasu oglądam Twój kanał i filmy, nie udzielam się w komentarzach, lecz tym razem tak :)
Po pierwsze, pragnę podziękować Tobie za to wszystko co robisz na kanale dla nas retro graczy, podoba mi się Twój styl i choć nie zawsze uda się mi wszystko zobaczyć to i tak jestem zadowolony.
Obecny materiał czy ostatni dotyczący A500 obejrzałem i zaczynam się zastanawiać co takiego się dzieje, że ludzie kupują i jest to obecnie na Topie,bo oczywiście wracanie do 8 bitów czy 16 i ogólnie retro jest na czasie od dłuższego czasu, lecz nie rozumiem do końca zamieszania z Pi400 czy A500, sam lubię grać nostalgicznie w stare gry, lecz w kwestii emulacji Amigi już dawno można pograć na zwykłym laptopie na emulatorze i bez takich ustawień jak w przypadku Pi400,po co to wszystko, przecież można łatwiej,a i tak klimatu prawdziwej Amigi na Pi400 czy A500 nie uzyskamy, dlatego zdecydowanie lepiej i taniej na kompie, można również podłączyć pod TV :) i grać jakimkolwiek padem czy Joyem chcesz.
Pozdrawiam i życzę Tobie dalszych sukcesów.
Mam nadzieję, że Pan Borg nie pogniewa się jak w małej części odpowiem za niego :)
W tym materiale video jest więcej kuchni i indywidualnych problemów, a nie ma pokazanego efektu końcowego oraz możliwości. Pytanie ma trochę głębszy sens, bo na sukces SBC (Single Board Computers) składa się kilka rzeczy np. bardzo niska cena, miniaturyzacja, otwartość i wyspecjalizowanie. Twój projekt może zagospodarować cenę, zużycie energii, funkcje działania pod konkretny cel. Wracając do emulacji Amigi to do tego wystarczy ci RPi Zero 2, które bez zawirowań na rynku kosztuje 79zł, jest bardzo małe i poleci na ładowarce od telefonu.
W kwestii oprogramowania do retro to struktura wygląda: System operacyjny+Frontend+emulatory, bo czym jest Retropie? To zmodyfikowany Raspbian z frontendem EmulationStation z pakietem emulatorów, a czym Jest Lakka? To LibreELEC, gdzie frontend to gui retroarch, a emulatory są potocznie w tak zwanych rdzeniach. Dlaczego tak robi się? Dla wygody, estetyki i komfortu. Windows tu nie jest wyjątkiem i na nim równie dobrze możesz ściągnąć i postawić
EmulationStation Desktop Edition oraz podpiąć do niego emulatory, albo zamiast EmulationStation Desktop Edition użyć Bigboxa (launchbox), czy nawet postawić na BigPicture od steama narzędziem Steam Rom Manager.
Odkąd mam Rpi4 nie odpalam już emulacji na PC, włączam malinę, biorę pada i gram. Wszystko w niej jest podporządkowane amidze, sterowanie, kontrolery, ustawienia.
Odpowiem z punktu widzenia człowieka, który prezentuje retro innym ludziom od ponad dekady i rozmawiał z tysiącami ludzi na setkach imprez i miejsc. Odpowiedź jest dość prosta i składają się na nią dwie proste (no może 3) proste elementy: nie każdy gracz jest komputerowcem i czas to pieniądz oraz dodatkowo - estetyka.
Zrób mały eksperyment i weź się postaw na miejscu człowieka, który chce zagrać w stare gry, a jest zielony w tym temacie. Weźmy tą Amigę, jako przykład. Co on musi zrobić?
1) W ogóle dowiedzieć się, że istnieją takie rzeczy jak emulatory
2) Znaleźć odpowiedni emulator do Amigi (no, to w przypadku Amigi nawet proste)
3) Ogarnąć istnienie Kickstartów i je zdobyć
4) Ogarnąć istnienie ADFów i je zdobyć
5) Ogarnąć emulator - WinUAE... o kurde.... - .... - właśnie uświadomiłem sobie, jaki referat bym musiał tu napisać o tym, jak mało przyjazny jest to program i jaki on może wywoływać mindfuck po włączeniu nawet u informatyka. Spójrz sobie na niego takim okiem z zewnątrz. Przecież to masakra. Ten program, to okienko z opcjami. Zero ergonomi. UI masakra. Groza na kółkach. Gdzie byli rodzice? Normalny człowiek przecież wymięknie po 10 sekundach. Nie po to pracuje 40h tygodniowo, żeby jako druga pracę studiować emulację :D
Z innymi komputerami i konsolami i emulacją jest a to lepiej, a to gorzej, ale widać, że emulatory są to zabawki dla komputerowców. Jasne - średnio inteligentny człowiek, jak mu dasz dwa tygodnie, to pewnie ten temat ogarnie - ale prędzej uzna, że może jednak nie chce mu się grać w te gierki z dzieciństwa.
A tu nagle wchodzą miniaturki - one - całe na biało na pięknych koniach wjeżdżają do Twojego życia i mówią: Chcesz zagrać? Kup mnie i włącz.
Normalny człowiek płacze, ze szczęścia, że nie musi doktoratu pisać z emulacji i biegnie do sklepu. No i może ją podłączyć w salonie i będzie jeszcze ładne i nie będzie zajmować miejsca, którego zazwyczaj się nie ma. I to wygląda do tego tak słitaśnie, jak jego ukochana amisia/nes/snes/cokolwiek - tylko malutkie!
A Pi400? Z punktu widzenia takiego człowieka Pi/Pi400 to taka miniaturka, tylko może sobie z neta ściągnąć obrazy z grami i wymieniać je jak dyskietki za młodu. Co prawda - tu musi ogarnąć, że takie coś istnieje - ale powiedzmy, że kolega mu powiedział.
Mam nadzieje, że to wyjaśnia popularność u normalnych ludzi :)
@@RetroGralnia dzięki za odpowiedź do mojego komentarza.
Po części się zgodzę po części wybacz nie,bo owszem ta konsolka A500 jest dla graczy co szybko chcą włączyć i mało miejsca zajmuje, lecz osobiście jestem też fanem konsoli nie PC i posiadam różne i nowe i retro tego typu sprzęty, ale właśnie używam emulatora WinUae na PC i owszem zgodzę się, że nie jest zbyt przejrzysty, lecz pisanie, że informatyk nie poradzi sobie za szybko z tym to również wybacz, lekka przesada 😉
Ja ogarnąłem go bardzo szybko, i ustawienia i kickstart do Amigi 500 czy 1200 Aga, czy uruchamianie już romów adf, których bardzo dużo w google stronach znajdziesz 😃
Co do Pi400 to właśnie tutaj uważam, że jest to zbyt skomplikowana sprawa, z tego co widziałem w Twoim materiale wideo, zwłaszcza kiedy się chce te wszystkie okładki i gry, lecz jak to zazwyczaj jest ile ludzi tyle opinii i pojęć względnych 😃 dlatego świat jest piękny 😃
Tak czy inaczej, trochę jako Twój dłuższy widz, szkoda, że nie odniosłeś się nic w tym temacie czego życzę Ci, a skupiłeś się wyłącznie na sprawie głównego tematu, taka mała uwaga, zwykle po prostu napisanie dzięki 😉
Pozdrawiam i raz jeszcze życzę dalszych sukcesów 👍
Przepraszam, YT wrzucił Twoją odpowiedź do spamy - dopiero teraz zauważyłem i wyciągnąłem stamtąd :)
Taką funkcjonalność ( w zakresie emulacji Amigi) można uzyskać za ułamek ceny RPI inwestując ok 100zł w jeden z wielu terminali tzw thin client. Polecam z procesorem AMD G-T56N. Batocera działa na tym bez problemu.
Podasz jakiś konkretny model? Chętnie w końcu przetestuje te terminalowe podejście do emulacji.
@@RetroGralnia Ja mam Dell Wyse Zx0 oraz HP T610. Jeden i drugi z procesorami AMD G-T56N 2x1.65GHz i 4GB Ram i zintegrowaną z CPU grafiką AMD Radeon HD 6320. Są złącza SATA, USB 3.0 itp. Poza platformami emulacyjnymi typu Batocera można na tym zainstalować np. Windowsa XP (był mały problem ze sterownikiem do dzwięku, ale udało się rozwiązać) wraz z całą biblioteką gier DOS/Windows z epoki.
Ponarzekam i jak gdzieś się pomylę proszę o poprawkę :P
Zacznijmy od tego EmulationStation to "frontend", w skrócie nakładka graficzna do wyboru gier i zarządzania nimi, inne znane to np. BigBox, a Lakka, Retropie, Botacera, Recalbox to oprogramowanie zawierające w sobie emulatory oraz frontend. Dwa najbardziej znane emulatory amigi dla RPi to Amiberry oraz lr-puae. A500mini tak samo składa się z frontendu oraz emulatora.
Pan Borg pominął, a warto dodać, że są skórki dla frontendów bazujące np. na workbenchu, czy 8 lub 16bitowych komputerach/konsolach co faktycznie nadają klimatu tamtych lat. Sam używam np. nostalgia-pure-lite dla emulationstation.
Do zarządzania okładkami, screenami, filmikami z gameplayu, nadrukami na dyskietkach oraz generowania list pod różne forntendy najlepiej używać zewnętrznych programów, bo są bardzo rozbudowane i dają możliwości, jak generowanie obrazów np boxa, screena i cd w jednym pliku z podziałem na katalogi, różne rozszerzenia plików np. Skraper 1.1.1.
Kluczowym wyborem jest tu wybór emulatora, a nie samego systemu z emulatorami. Pan Borg kompletnie to pominął oraz nie podjął tematu obrazów płyt i dyskietek :P Na tą chwilę zdecydowanie polecam lr-puae bazujące na WinUAE ze względu na ilość obsługiwanych formatów oraz dwie wersje przygotowane pod SBC z ARM o małej i większej "mocy". Bardziej wydajna ale z mniejszą dokładnością emulacji lr-puae2021 (2.6.1) i lr-puae (4.5.0), które ma większe wymagania, ale dokładniej emuluje amigę. Każdy kto miał kontakt z amigą i zna sprawę kompatybilności KS wie jaki to był ciężki kawałek chleba aby to ogarnąć, ale czasy się zmieniły :) Lr-puae ma wbudowane trzy profile, które samemu można sobie przekonfiguorwać, a podział jest obraz dyskietki, obraz dysku twardego i obraz płyt cd co ładnie ogrania nam bazę oraz bez problemu możemy dołączyć osobno cdtv i cd32, a skraperem nawet z poziomu widnowsa zrobić sobie zawartość frontendu. W materiale jest poruszony temat lha, który faktycznie jest najlepszy i najwygodniejszy, ale ma też wady, nie wszystkie gry dalej na nim działają poprawnie i nie wszystkie są, a niektórzy starzy miłośni a500 mogą chcieć jak kiedyś odpalić grę jak najbardziej 1:1. Dwa najbardziej popularne obrazy dyskietek to ipf oraz adf, pierwszy to kopia łącznie z zabezpieczeniami i często bez cracków, więc książeczka lub inne cudo np. polecam sprawdzić zabezpieczenie z ElviraII, majstersztyk (uwaga do obsługi ipf potrzebujemy dodatkową bibliotekę "capsimg"). Jak wiemy gry były bardzo często na dwóch lub więcej dyskietkach i tu społeczność ogarnęła nam to ładnie, bo wystarczy, że dyskietki z grą spakujemy w plik zip, a lr-puae zamontuje je nam do kilku stacji dyskietek na raz automatycznie (maksymalnie obsługa czterech stacji dyskietek) lub zamontuje do "disc control", tu już można dużo więcej. Jak chodzi o płyty cd to obok standardowych formatów cue/bin, iso jest dodana obsługa plików CHD znana z emulatora MAME i daje ogromne oszczędności zajmowanego miejsca, która na mikro kartach pamięci jest bardzo ważne i idzie wtedy zmieścić bez problemu amigę500/1200 z konsolą CD32. Wspomnę też o możliwości tworzenia playlisty na bazie pliki m3u gdzie można dać spis dyskietek, płyt cd itd i odpalić je zanotowane w emulatorze. Pliki z AGA w nazwie powinny same uruchamiać się w profilu A1200.
Dodatkowe, rzeczy i ważne dla komfortu użytkowania nie tylko amigi ale i innych emulatorów komputerów, są opcje; "Game Focus" po wł. której klawiatura będzie tylko pod emulator i dezaktywuje wszystkie skróty na niej, dziki temu nie będą nam gryzły się klawisze. "Hot Keys" i dla lr-puae w opcjach dla tego emulatora mam ustawione dla pada DS4 L3 siwtch mouse/joystick, R3 statusbar oraz select klawiatura wirtualna. Warto też ustawić w opcjach video dopasowanie się obrazu do ekranu na automatyczne dzięki temu wykorzystamy nasze cale bez zniekształceń w formacie :)
Na koniec dam informację, że można śmiało zrobić sobie kombinację OS windows/liniux plus emulestation i mieć normalny system z maszyną do emulacji, a możliwości jest całkiem sporo.
Zarówno Borg jak i Ty pomieszaliście :P
Lakka, Retropie, Recalbox i Batocera to cztery najbardziej znane dystrybucje Linuxa, dedykowane do emulacji starych konsol i komputerów, w szczególności odpalania na nich gier. RetroArch to frontend, który wszystkie te cztery dystrybucje mają zaimplementowany. Jest on jednocześnie multiemulatorem, pozwala bowiem na emulację wielu maszyn za pomocą odpowiednich jąder (cores). Jest jednak dość skomplikowany w obsłudze. I tu z pomocą przychodzi EmulationStation, które jest prostym i wygodnym frontendem i działa jako nakładka dla RetroArch. I ta kombinacja RetroArch+EmulationStation jest zaimplementowana w Retropie, Recalbox i Batocera. Natomiast Lakka wykorzystuje natywny frontend RetroArch.
W Batocera (i jak sądzę w Retropie i Recalbox również) istnieje możliwość przejścia bezpośrednio do frontenda RetroArch a tym samym jego konfiguracji z pominięciem EmulationStation.
@@eigenzeit To nie są dystrybucje linuxa np. Retropie bazuje na Raspbianie, a Lakka na LibreELEC. Przykładowo możesz zainstalować ubuntu, mint i zrobić też z tego Retropie ;)
@@johnblue5686 teraz ja namieszałem :) masz rację, to są kompilacje programów i bibliotek (RetroArch, ES i innych), uruchamiane na dystrybucjach Linuxa, które wymieniłeś.
@@eigenzeit Aby nas i siebie odmieszać, to Borg powinien jeszcze raz nagrać porządnie filmik oraz przedstawić funkcje i opcje w nim :)
Ps. Amiberry wspiera już obrazy płyt cd w CHD oraz w drodze jest support plików zip. Ciekawe co na to twórcy A500min ^_^
@@johnblue5686 nasze pomyłki świadczą o złożoności tematu :) Bo przecież nie o naszej ignorancji i niewiedzy 🤪
Podziwiam Cię za pracę włożoną w Twoje materiały video. Zawsze wszystko dokładnie wytłumaczone od strony technicznej i praktycznej. Ps. Jaki masz model konwertera do pada retro? Pozdrawiam
Dzieki! Kupiłem kiedyś na Allegro od C64Power, albo może nawet dostałem w prezencie. Chyba już ich nie ma...
Siemka! Dzieki za fajny filmik :) Czy moge sie dowiedziec gdzie kupiles joystick do Pimigi i jak sie nazywa? Pozdro
W czym lepsze jest rozwiązanie z komputerem PI400 od np. Retro Archa na PC?
Kwestia gustu. Dla mnie: Nie jest komputerem, tylko malutkim urządzeniem od niego niezależnym.
Cześć Borg. Pozdrawiam.
Gdy słucham ile trzeba się z tym pitrasić z tą konfiguracją, to mi się odechciewa i przychodzi myśl o zakupie A500 mini....
Mam problem związany z emulacją komputerów retro na Raspberry Pi. Testując dystrybucje Batocera i RecalBox odniosłem wrażenie, że systemy emulacyjne wymuszają stosowanie padów konsolowych z wieloma przyciskami. A mi zależy wyłącznie na użyciu zwykłego, klasycznego joysticka do 8-bitowców z jednym Fire. Posiadam przejściówkę USB RetroFun! i dwa joystickii firmy Matt - Skorpion oraz AFF, czyli klasyczne, jednoprzyciskowe. Wszystkie urządzenia działają z TheC64 Maxi bezproblemowo.
Niestety użycie ich w jakimkolwiek systemie RPi4 przekracza moje możliwości, jako początkującego, a pomocy i tutoriali znaleźć nie mogę. Adapter działa, joysticki są wykrywane. Jednak kiedy przychodzi konfiguracja, robią się "schody". Wymuszane są mapowania wszystkich przycisków z konsolowego pada.
OK, znalazłem ten który odpowiada za Fire w emulatorze Atari ("prawy" z czterech głównych). Taki też przypisałem do joysticka jako Fire. Niestety nie daje to żadnych rezultatów. W jednym systemie po uruchomieniu gry, od razu następuje powrót do menu głównego. W innym uruchamiane są różne opcje w menu głównym, a gier uruchomić nie mogę.
Próbowałem też skonfigurować niezależnie pad oraz wspomniany joy, po czym w gnieździe USB przełączyć pad na joya. Niestety to również nie działa.
Czy jest w ogóle możliwe prawidłowe używanie takich kontrolerów w emulatorach na Raspberry Pi? Czy przejściówka innej firmy by cokolwiek zmieniła? Czy inne systemy, jak RetroPie mają więcej możliwości aby to skonfigurować?
12:25 "prawie dostałem wylewu kopiując te pliki" to świetna rekomendacja XD
jak nazywa się ta przejściówka z portm dla joysticka amigi do USB?
Ja używam przejściówki z C64power z Allegro. Nazw innych nie pamiętam, ale są różne - trzeba upolować :)
Czy ta przejsciowka c64 power dziala w a500mini z konfiguracja czy plug and play.? Jest jesCze inna przejsciowka czytam ze dziala z konfiguracja retrofun czy cos takiego, co polecacie? Dzieki
Na sofcie 1.0.0. nie działała w ogóle z TheA500, będę sprawdzał co z softem 1.1.1 :)
@@RetroGralnia i jak zadzialal? Kupilem inny adapter i nie dziala chodzi o retrofun twin
@@kapralzbojcerz5025 Jeszcze nie aktualizowałem softu - bo jakieś problemy z nim były :)
@@RetroGralnia ja aktualizowalem, jest nic sie nie sypie
A jestem rozczarowany tymi adapterami ten twin retro martwy zwrot, jakis usb adapter nie działa nawet na emulatorach, ten sam piszesz, że nie działa...
Jednak kupiłeś tandetną koszulkę porażki serii MK. Albo dostałeś. W każdym razie, dzięki za materiał.
Bardzo fajne koszulki. Kupiłem i to trzy! Na promocji były po 12 zł.
Szefie co lepsze: Pi400 czy A500mini ?
Myślę, że zdecydowanie Pi400 lepsze i teraz też sensownie kosztuje :)
Dzięki za odp, nie warto czekać na pi500? obawiam sie ze jak kupie pi400 za 500zł to za 3msc pojawi sie 5i500 za 600zł :D@@RetroGralnia
@@lucluk Ryzyko zawodowe :D Nie wiem, na moje oko, to jeszcze sobie na PI500 poczekasz - nie wiem co oni planują z ciepłem z procka zrobić :)
Pytanie jeszcze, skoro retro chodzi na pi400 to po co pi500 ? Nie zależy mi na grach od PSX itd, tylko: arcade, jakieś segi , amiga...@@RetroGralnia
Do takich rzeczy, po nic 👍
Witaj! Wybacz, bo mam pytanie trochę nie w temacie. Już w którymś z kolei odcinku, w tle przewija się stary dobry Philips CM8833 podłączony do maliny lub jakiejś współczesnej karty graficznej. Jak to zrobić?? :-) Można kupić gotowy adapter? Co z rozdzielczością? Współczesne karty takich nie obsługują.. Będę naprawdę wdzięczny za odpowiedź lub choćby nakierowanie, gdzie szukać. Dzięki za filmy i pozdrowienia!
Konwerter HDMI2AV na Allegro za 29 zł. Całkiem spoko działa 😅
@@RetroGralniaRany julek - zapomniałem już, że ten monitor miał coś takiego jak wejścia RCA. Zawsze łączyłem tylko po szufladowym RGB. Dzięki :)
Czy zastosowany adapter USB DB9 użyty do podłączenia klasycznego Joysticka, wykrywa dwa Joysticki pod testowanymi systemami, czy tylko jeden? Posiadam podobny i u mnie pod Retropie działa tylko jeden. W menu wyboru gier oba reagują, ale w samej grze już tylko jeden. Zastanawiam się, czy to kwestia konfiguracji, samego systemu, czy ograniczenie sprzętowe adaptera.
U mnie RetroArch i ES wykrywają jak najbardziej dwa, stąd miałem problem - bo nigdy nie pamiętam ich numeracji, albo się ona nawet zmienia. Chyba najlepiej wejść w opcję PUAE i potestować ustawienia kolejności padów z 1234, na 2... i 3..... Jedno z nich powinno zadziałać :)
PS.
RetroPie najgorzej radzi sobie z padami i kontrolerami, dlatego też między innymi go w tym filmie nie ma :)
Chyba mam ta sama przejsciowke tylko bez nalepki. W amiga forever od razu widzi dwa dzoje.
MAM ciągle pytanie. Czy ktoś kiedyś gdziekolwiek słyszał, widział o grze na ZX spectrum w której się chodzi facetem, który ciągle trzyma przed oczyma gazetę taką dużą. Chyba podczas wczytywania gray był obrazek tego faceta z gazetą. I podczas gry też ludzik nie rozstaje się z gazetą. Chodzi tak jakby świata nie widział, nos w tej gazecie i taką postacią się łazi. To platformówka z ruchomymi schodami, chyba jakimiś windami. Plansze są takie, że jak przjedzie się na koniec ekranu to włącza się kolejna plansza. Można wrócić do poprzedniej. Nie ma żadnego strzelania. Jest to taka platformówka gdzie wszędzie się chodzi skacząc, jak w Mario. Chyba szybkość ruchu była jednolita. Ciągle szukam tej gry. Postać czytająca gazetę to taki facet po 50tce taki niby to :P Ktoś coś kojarzy? Ja w to grałem na białoruskim komputerze Bajtum. Ale on to klon ZX spectrum.
Ciekawe
Hej, jak podłączyłeś Pi do Phillipsa?
Przejściówką HDMI2AV. Granie na CRT robi wrażenie, prawda? :D
@@RetroGralnia tak CRT to jest to, czyli component? Miałem nadzieje że masz coś na RGB. Mam piękny 1084S chciałem podłączyć stary PC z Win XP do emulacji. Pozdrawiam
@Lukas Seltsam Zwykłe AV, ale za 29 zł i działa. Na RGB byłoby fajnie, to prawda - ale to by trzeba kupić przejściówkę na rgb-eurozłącze i dorobić kabelek na DB9... W sumie jakby to miało być na stałe - to może ma to sens. Dobra idea :D
@@RetroGralnia No wiadomo ale trzeba pamietać że te monitory pracują tylko na 15KHZ RGB, trzeba uważać :)
@@lukassbeataddicts No niby tak... ale chyba sygnał RGB telewizyjny działa na 15KHz... a o takiej przejściówce myślę, a te commodorowskiemonitory to nawet chyba przyjmują zespolony sygnał synchronizacji na złączu... chyba zadziałałoby :)
Co to za joystick?
Quickjoy SV-127 TopStar :)
Borg nie chcesz udostępnić takiego amigowego obrazu na pi400 widzom?
Nie :)
Jak mówiłem, takie rzeczy można sobie ściągnąć, a jak się chce pod siebie - to właśnie zrobić. Nie ma sensu dorzucić do ISO gier i powiedzieć, że się zrobiło obraz :D
dlaczego nie przetestowałeś też retropi?
Przetestowałem. Za duża kobyła, za wolny, za nieintuicyjny, często sięga po narzędzia samego Raspberry Pi OS w trybie tekstowym, za mało ukrywa Linuxa. Generalnie nie poleciłbym go początkującym userom i jako osobne narzędzie do grania. Chyba dobrze nadaje się, jako coś co można włączyć w swoim Pi przy okazji na systemie, który używamy na co dzień. Innymi słowy - nie pasuje do zakładanych przeze mnie w tym odcinku celów.
Ja uzywam laptopa z amiga i c64 forever plus przejsciowka na joysticki. Taka od razu na dwa. Nie widze sensu kupowania ekstra raspberry. Co ono zmieni? Dalej nie bedzie poczucia obcowania z prawdziwym sprzetem. No tyle ze mam pythona joystick jak za dawnych czasow.
Bardzo fajny setup. Jak dla mnie retro dżoj to jakieś 3/4 retro feelingu, może nawet więcej. Dlaczego Pi? U mnie np. się sprawdziło - bo wygodnie mieć mi czysty sprzęt gdzie sobie mogę grzebać i tylko wymieniać karty SD z systemami i grzebać bezstresowo, no i mogę z nim łazić do Muzeum. Mój lapek jest na stałe umiejscowiony na biurku i tak okablowany, że ruszyć się go nie da. No i super mieć osobny komp do emulacji przy streamach. Sam jednak bardzo długo zwlekałem z zakupem Pi 400, bo wcześniejsze moje przygody z emulacją na Pi (w okolicach 2ki) nie były zbyt zadowalające. Pi 400 - jednak robi robotę.
@@RetroGralnia moj na szczęście jest dosc mobilny. Dzieci w robloxa pykaja na nim a ja retro amiga i c64 plus gog. Teraz ciupie w wolfenstaina 3d tego pierwszego. Jak mi kiedys sie nie podobal to teraz mnie wciagnal.
Istnieje takie cos jak PiAmiga pozdrawiam
Ano, widać że filmu nie oglądałeś :)
Miałem na myśli PiAmiga Chrisa Edwardsa bardzo fajna sprawa ma gość kanał na YT .Jak mi coś umknęło to zerkne jeszcze raz pozdrawiam
@@zbigniewjurkowski7397 W tym odcinku mówie o niej - jako o alternatywie - i linkuje do chyba godzinnego filmu mojego na ten temat :P
a nie lepiej zamiast tego kupić tzw game stick z tysiącami gier z równych konsol gamebojów . Z amigi tez są. za niecałe 200zł game stick z hdmi do tv i 2 pady bezprzewodowe.
Jakiś konkretny model? Jeszcze nikt mi nie polecił czegoś, co by nie miało mega słabych recenzji :)
super console x , co o tym myslisz ? na internecie ma pozytywne opienie. Pozatym można kupić pady jak do xboxa podlaczyc do laptopa , uruchomix jakis emulastor i to podlaczy do tv kablem hdmi zeby obraz na ekranie duzym byl ... czy tak da sie ?@@RetroGralnia
@@jarek7788 Nie miałem w rękach, to się nie wypowiem. Jednakowoż, jako osoba zajmująca się trochę bezpieczeństwem IT w pracy, trochę bym się bał podłączać takie pudełko do swojej sieci :)
Muzealna kawa - zabrzmiało to dwuznacznie. 😆
- Borg: Pije w muzeum kawę z muzeum w kubku muzeum mówiąc - czas na muzealną kawę.
- Marcha: Zabrzmiało to dwuznacznie.
Jak dwuznacznie? :D
@@RetroGralnia no właśnie też mnie to zastanawia 😀 że stara czy jak?
Emulator na komputerze stacjonarnym lepszym i darmowym rozwiązaniem.
A komputer stacjonarny jest za darmo i wisi u sąsiada na śliwce. Tylko chwila strachu bo trzeba przez płot przeskoczyć.
No nie wiem. Spróbuj skonfigurować emulator WinUAE (Amigi), bądź od PSX. Dziękuję postoję.
Już wolę oryginalny sprzęt, lub takie TheA500 Mini.
@@Bartheek_Wojciechowski WinUAE - jest b. prosty. Nie jestem informatycznym geniuszem, a usiadłem i po 5 minutach grałem...
A500 mini to dla mnie najlepsze rozwiązanie, chociaż poczekam raczej na maxi. Za dużo w tej chwili do ogrania na xsx i NS, a nostalgia nie jest jeszcze tak silna. Oglądając ten film wiem jedno, a bawiłem się w niejedna emulację, R pi nie jest dla mnie, tak samo jak emulacja PC. A500 mini to Plug and play, a ja cenie takie rozwiązania. Dla przykładu, grywam w coda warzone, ciągłe kwestie takie jak sterowniki, brak automatycznego pobierania patchy itd. spowodowały, że przesiadłem się z pc na zestaw xsx m+k. Niby problemow niewiele na pc, w koncu gram na dedykowanej platformie, ale jednak ciągłe małe kwestie, często błache, np. ze sterownikami mierzily mnie niesamowicie. Nie mowiac juz o sytuacji gdy wchodzi 40 gb patch w nocy. Siadasz na drugi dzień o 20 masz 2h, no i tego dnia już praktycznie nie zagrasz. Dlatego, zarówno emulacja PC jak i Rpi są spoko, dla tych co lubią pogrzebać i daje im to satysfakcję, mnie to jedynie denerwuje i nie daje żadnej satysfakcji. Szczerze to nawet A500mini nie jest idealna, trzeba zdobyć gry, wgrać je na pendrive, pliki zaciaga sie osobno, trzeba rozpakować itd. No ale przez to się można ostatecznie przemęczyć.
@@ukaszpryt7726 Robi za stracha?
Pi400 nie może spełniać niestety tej samej roli co kiedyś C64 czy Amiga. Z prostego powodu. Ile na RPI powstało gier i oprogramowania działających natywnie i wykorzystujących bezpośrednio wydajność sprzętu? Praktycznie zero. Kilka portów i emulacja innych platform. Amiga to fantastyczny autorski system operacyjny i mnóstwo kultowego oprogramowania. Na RPI jakoś nic takiego nie powstaje. W ogóle programiści jakby się rozleniwili w ostatnich dwóch dekadach.
Nie mówiłem o grach, ale o niesienie kaganka informatyzacji po domach. Na Pi powstały dziesiątki milionów aplikacji, które ludzie sami sobie piszą na swoje potrzeby i poznają wspaniały świat informatyki, elektroniki i technologii. Nie wiem, czy tutaj nawet Pi nie dogoniło już C64, może nawet w pewnych aspektach przebiło. Czapki z głów przed osiągnięciami tej maszynki i jej twórców.
@@RetroGralnia Tak, ale te poważniejsze programy to są po prostu porty ogólnodostępnego oprogramowania na Linuksa przekompilowanego na architekturę ARM. I bez różnicy na czym one będą działały. Czy na RPI czy dziesiątkach innych "jednopłytkowców". A te tworzone w milionach przez użytkowników pod konkretne potrzeby to zwykle jakieś skrypty w Pythonie. Wielu ludzi wykorzystuje RPI do procesów sterowania. Większość tych projektów można zrealizować i na zwykłych "mikrokontrolerach" tylko jest to trudniejsze. Mi natomiast chodzi o brak "kultowego" natywnego oprogramowania także komercyjnego tworzonego przez pasjonatów. W przypadku Amigi wystarczy wymienić takie tytuły jak ImageFX, Imagine, Photogenics, DeluxePaint ,PersonalPaint, Scala, LightWave 3D, Real 3D, MaxonCinema4D, AdPro, ArtEffect, DirectoryOpus, PageStream, Wordworth, Cygnus Editor, Final Calc nawet AmigaAMP i oczywiście Amiga OS wyprzedzający swoje czasy. Jednoznacznie kojarzącego się z Amigą. To tak na szybko z pamięci bo jest tego znacznie więcej. Nie wspominając o grach tworzonych natywnie, a nawet demoscenie tworzonej przez najbardziej utalentowanych "koderów" pasjonatów. To są jednak różne rzeczy.
Pi400 cmok