ja mam tak że jeśli będę spać przez 4 godziny przez cały tydzień to w jakimś momencie jak idę spać jak bym się nie starał i jakbym głośny budzik nie ustawił śpię jakieś 10 lub i więcej godziny
niestety, przełożenie do rzeczywistości ma się nijak albo jesteś biedakiem który nie może sobie pozwolić, albo szlachtą która może odpoczywać i tyle w temacie. Podział na klasy społeczne był i będzie. a neuro-degeneracja ze snem ale z braku pieniędzy i stymulacji też będzie
Z tego co wiem praca zajmuje 8-12h. Nie żyjemy w Ameryczce, gdzie musisz robić na dwa etaty żeby nie umrzeć z głodu. A jeśli poza pracą nie masz na nic czasu, to problem leży w Twojej zdolności do zarządzania czasem
@@Mistrz-mw4db xD mam kolegów którzy pracują w amazon i tam pracują prawie 11 godzin, do domu w dwie strony mają około 2 godzin więc suma sumarom wychodzi 13 godzin poza domem, spanie 8 godzin to już 21 godzin, 3 godziny na ogarnięcie domu, zrobienie zakupów, kąpiel, przygotowanie się i zjedzenie obiadu czy śniadania plus przygotowanie jedzenia do pracy, no to napewno w 3 godziny dają radę xD weź nie gadaj glupot, na ochronie ludzie pracują po 12 godzin a czasami nawet po 24h, nie trzeba pracować na 2 zmiany żeby nie mieć czasu na sen, ponadto spanie po 8 godzin jest beznadziejne.. przez takie 2 godziny można zrobić dużo różnych rzeczy, można zwiedzić więcej miejsc czy spędzić więcej czasu z bliskimi, beznadziejna sprawa
@@przemysawkopek169 robiłem w Amazonie i powiem ci ,że to prawda. Na robotę poświęcałem 13,5h i praktycznie tydzień nie masz życia plus potrafią zmieniać grafik i podjebać ci niedziele lub soboty gdzie np mam dziewczynę która jeszcze chodzi do szkoły i tak to bym się z nią wcale nie widział... Chujowizna totalna
welp na początek warto spytać dlaczego śpisz dłużej, jaki masz styl życia, ile jest ekranu przed snem, ile ruchu w ciągu dnia. w fazie dorastania 8-10h to normalne
@@Monkeesh nawet czytałem że i do 12h u dzieci to normalne. Czym człowiek starszy tym krócej śpi. Na emeryturze zamiast spać po 12h ludzie śpią po 5-6 bo nie mogą dłużej 🤷🏻
หลายเดือนก่อน +67
Tak, dużo mówiłem o tym w moim filmie o chronotypach. Dzieci i nastolatki potrzebują znacznie wiecej snu, a np. szkoła na 8 rano dla dzieci to jest masakra, kiedy naturalnie dzieciaki "odpalają" dopiero koło 9-10 energetycznie. To ma związek z przesuwaniem się tzw. środkowej godziny snu, że starsze osoby nie maja problemu ze wstawaniem o np. 5tej.
Okej mam 23 lata, co prawda choruje na depresję i anoreksję ale śpię po 10-13h. Kiedy byłam młodsza spałam mniej. Zresztą, w chorobach psychicznych raczej słyszy się o zbyt małej ilości snu niezbyt dużej. Stąd moje pytanie
Dziękuję Ci za tej film. Natrafiłem na niego dzisiaj na głównej. Jestem w gorszym momencie swojego zycia teraz i nawet nie dostrzegałem jak sam siebie oszukiwałem przez ostatnie lata. Wstaje od jakiegos czasu o 5, ale "szkoda" mi zycia zeby isc spac szybciej niz północ. Tak siebie oszukiwałem, że sam zaczalem w to wierzyc, ze da sie tak zyc, ze wyspie sie po smierci itp. Ogladając ten materiał poczułem spory niepokój w momencie kiedy wspomniales o zawale serca, nie chcialbym skonczyc jak moj ŚP tata. Od dzisiaj biore sie za siebie pod tym wzgledem. Jeszcze raz dzięki, naprawde.
Też mam z tym duży problem. Mam trochę obsesję na zajmowanie sobie czasu albo pracą zarobkową, albo prywatne rutyny i obowiązki (siłownia, basen, sprzątanie, ogarnianie zmian w mieszkaniu itp.), rozrywka zawsze na ostatnim miejscu, ale jak większość ludzi nie jestem w stanie z niej po prostu zrezygnować. Jak wracam do domu z pracy i siłowni po 13 godzinach, przygotowuję kolację, prysznic i inne rzeczy, które muszę zrobić, a nie chcę, to teoretycznie powinienem od razu potem się kłaść, żeby wyrobić te 7-8h snu. Ale krew mnie po prostu zalewa na myśl, że miałbym de facto nie mieć żadnej chwili na prawdziwy relaks przez 36 godzin, jeśli nie dłużej... Tym bardziej jak jeszcze nie jestem wcale śpiący, to jakiegoś streamingu czy YT sobie nie odmawiam, chociaż pewnie powinienem.
Wspaniały materiał. Naprawdę dal mi do myślenia i chyba nadszedł czas żeby popracować nad swoim snem. Jeszcze raz dzięki za ciekawe przedstawienie tematu i pozdrawiam
Niestety znam już jak bardzo niebezpieczne jest życie z czymś takim, rok temu zarzekłam się partnerowi że przyjadę na imprezę jego brata i poznam tam ich znajomych itd... Godzina trasy autem, to było w piątek... Nie dość że z czwartku na piątek nie miałam szansy się wyspać, spałam niecałe 5h gdyż byłam na nogach w czwartek od 5:40 do 23:00 wtedy jakoś skończyłam pracę przed 21. Następnego dnia wstałam, nie pamiętam już co się działo że nie spałam zbytnio tej nocy ale praca znowu dała mi w kość, miałam delegację i praca trwała tym razem do jakoś 19, żadnej chwili na odpoczynek gdyż impreza, zaczynała się o 20 a ja tam byłam o 21, szybkie ogarnięcie, już wtedy pa dałam na twarz, pojechałam, byłam tam tylko z 4h i przysypiałam 😅 wracając do domu autem... Odcięło mnie i wjechałam w betonowe ogrodzenie, gdybym się nie przebudziła na czas i nie skręciła w bok, wjechała bym w wysoki posąg który by mi z pewnością wleciał przez szybę do środka... Na szczęście skończyło się obolałym nadgarstkiem i autem do kasacji... Którego musiałam jeszczę szybko spłacić po tej sytuacji [*] Nie bierzcie ze mnie przykładu i nie myślcie że dacie radę, w tamtym momencie też myślałam "jeszcze 20min , dam radę" Teraz gdy zaczynam czuć ten stan, szybko się zatrzymuje i robię serię ćwiczeń pobudzających na powietrzu.... Najbardziej cieszę się tym że nikt wtedy nie Ucierpiał, dbajcie o siebie ❤
Ciekawe, jak to wygląda z pracą w trybie zmianowym, ciągłe zmiany trybu - brak systematyczności, nocne zmiany, kończenie pracy o 23 i mocne rozbudzenie - trudności z zasypianiem itp.
Ja tak się przekraczałam, weszło mi na psychikę i fizys. Problemy z pamięcia, koncentracją, krótki lont (byle co o wybucham), gdy ktoś obok krzyczy to morduję a gdy mnie maca w tłoku to piorunuję wzrokiem. Spać muszę i uwielbiam. A poza tym, z braku snu się tyje i chce się słodyczy a ja się zaparłam, że schudnę, bo rosnę wszerz i ciuchów mi zaczyna brakować. Neurodegenerację leczę i leczę się z pracoholizmu i głupoty z tym związanej.
Ale nie traktuj wszystkich z góry i nie nazywaj prześmiewczo wszystkich śpiących krótko kozakami i twardzielami. Są ludzie którzy spią krótko bo mają taką pracę że muszą wstać w środku nocy żebyś ty czy inni długo śpiący mogli na rano dojechać do swojej pracy. Od razu Ci powiem, że nie, nie pośpisz 8 miu godzin jeśli wstajesz o 2:30 mając jeszcze małe dziecko w rodzinie.
@@MokryZiemniak12 tak wiem, ale mógł jakoś to ubrać w odpowiednie słowa albo rozdzielić te grupy osób. Jako kierowca zawodowy obejrzałem ten filmik z ciekawości że znajdę tutaj coś dla siebie, a tym czasem poczułem się wyśmiany.
W tym roku od kwietnia do sierpnia wstawałem 05:30 lub 06:30, ogarnąłem się w łazience wypiłem szklankę wody i biegałem 3.5km i ćwiczyłem wykonując brzuszki, pompki i przysiady. Przez 3 miesiące dawałem radę, a spałem średnio 6-8h, jednak gdy w pracy zwiększył się mój wysiłek psychiczny i zwiększyłem dystans mojej trasy do biegania to już po szybkim okresie czasu było tragicznie. Dbajcie o siebie w tej Polsce.
warto poruszyć temat przepracowania, tak uważam że 8 godzin pracy to za dużo, 6 godzin dziennie jest optymalne, jestem na rynku pracy 12 lat, widzę jak po 6 godzinach ludzie już po prostu się męczą z ostatnimi 2 godzinami pracy, to też by przyczyniło się do czasu na wysypianie się
หลายเดือนก่อน +13
Pełna zgoda, w szczególności w pracy biurowej 8h to po prostu marnowanie czasu. I są na to badania i robiłem o tym filmy :)
@@Zarzol1990 dzisiejsze czasy pokazują, że wszyscy mają skończone studia i jednocześnie mają dwie lewe ręce. Bardziej ogarnięty człowiek robi jakieś kursy, uprawnienia, i zarabia kasę.
@@arkadiuszszymanski83 zależy jakie studia kończysz. Rynek pokazuje też, że gdy kończysz kierunki techniczne, a nie humanistyczne masz o wiele większe szanse na pracę. Takie studia informatyczne albo elektronik, kontra psychologia albo marketing i zarządzanie, administracja itd. Pełna zgoda kursy, uprawnienia pomagają, ale to tylko dodatek. Gdyby nie wykształcenie wyższe to wiele firm nawet na rozmowę by Cię nie zaprosiło.
Ja mam problem z tymi 8h snu. Ogólnie mój organizm sam się wybudza po około 6,5h snu. Wiadomo, pierwsze kilka minut to jest prawdziwy automat ogarnięcia się przed pracą. Później nie odczuwam zmęczenia, nawet nie piję kawy (energoli tym bardziej). Sytuacja wygląda podobnie w weekendy, gdzie kładę się spać nieco później i sam się wybudzam po max 7h. Najbardziej przekląłem spanie po 8h jak testowałem to i wybudzałem się w środku nocy i nie mogłem zasną (22-około 4,30 pobudka). Jak żyć Panie Leszku, jak żyć? :D
z przyjemnoscia wybralbym pakiet zycia bez koniecznosci snu 1/3 dnia, jednoczesnie skracajac je o 1/3 lat zycia. nikt by sie nie doliczyl, a ja zaoszczedzilbym kolejne 1/3zycia na zasypianie i budzenie sie w pracy az do jej zakonczenia
Ja do roboty śpię niestety 5 godzin. Muszę po 4 rano wstawać niestety . Praca , nie w miejscu zamieszkania. Lecz gdy mam wolne , to i często śpię nawet po 12 godzin. Lecz zauważyłam , że nawet gdy już wolne mam to budzę się sama po 6-7 godzinach snu o 7 rano. Tylko stwierdzam, co będę robić od samego rana i idę spać dalej co najmniej do 11.
Powoduje to u mnie uśmiech, jak widzę takie komentarze na yt i ig. Macie czas na komentarz, reszta na czytanie tego komentarza (wśród innych) i lajkowanie, więc świadomie (głównie) tracicie czas na SM. Przy tym ciężko uwierzyć, że nie macie czasu na sen i jedzenie jak to się użalacie. Zauważam, że dużo ludzi wierzy w swoje wymówki, co jest smutne. Polecam pogodzić się ze swoimi złymi nawykami, bo to jedyna droga, żeby je przekształcić.
Ja od wielu lat staralem sie spac okolo 6 godzin. Bo spanie to dla mnie po prostu strata czasu i czesto sobie wyobrazam, ile jeszcze rzeczy moglbym zrobic, gdyby nie ta cholerna koniecznosc spania. Pomyslcie, 1/3 zycia MUSICIE lezec bezczynnie, zeby sie utrzymac przy zdrowiu. Niestety, nie da sie. Pare nocy s przerywanym snem, bo psiury budza czlowieka o 6 rano i czuje, ze musze dospac. Podziwiam ludzi, ktorzy potrafia spac 12 godzin i nie czuja, ze im zycie ucieka
@@ojciecvaader9279 nie czuję że mi ucieka życie skoro potrzebuje spać po 10/11h, bez tego bym ziewał przez cały dzień u byłbym marudny a tak to chociaż w weekend chce siedząc jak dłużej się pośpi nie każdy ma dar szybkiego wstawania
nie podziwiasz a chcesz im to wytknac lekko chwalac sam siebie :P to tak jak z toaleta czy jedzeiem po prostu tak dzialamy lepiej sie wysypiac bo postrzegasz lepiej
U większości ludzi będą to 2 rzeczy: 1) praca 2) światło niebieskie Szczególnie problem światła niebieskiego zaczął narastać w ostatnim czasie. I problem leży głównie w naszym dążeniu do bycia "EKO" koszem nawet naszego zdrowia. Do czego dążę? - do ledów oczywiście. I zanim ktoś napisze że są ledy o ciepłej temperaturze barwowej, oraz że istnieją ledy z lepszym spektrum światła to musimy sobie powiedzieć że: 1) każdy "standardowy" LED, nawet te o ciepłej barwie mają dość wysoki pik światła niebieskiego w swoim spektrum. 2) choć istnieją ledy ze spektrum np. światła słonecznego, to po pierwsze potrzebujemy spektrum zbliżonego do zwykłej żarówki a nie słońca, a po drugie WIĘKSZOŚĆ ludzi i tak kupuje jedne z najtańszych ledów jakie są dostępne w sklepie! Generalnie skoro chodzi o samo oświetlenie moim zdaniem bez sensu kombinować - najlepiej bedzie jak każdy z nas zamintuje zwykłe żarówki w swoim domu. Większe rachunki? To korzystaj z LEDów, zobaczymy ile za jakis czas bedziesz płacił za lekarza i do tego leki.
bardzo dziękuję za ten filmik. przez mamę nie mogę spać normalnie i śpię po 2-4 godziny na jedną noc. w końcu mogę jej uświadomić co mi to robi oraz czemu jestem taki wrażliwy i czemu chcę się zabić. miłego dnia❤
Kurde, ja tam jedynie jestem lekko zamulony dopóki jestem w szkole, ale widzę że ktoś zrobił ciekawy film na temat tego czemu nie powinno się spać 6 godzin dziennie
Ja mam taką anegdotę: Kiedyś, jak jeszcze chodziłam do drugiej klasy podstawówki, to jak wstawałam i szłam do łazienki, to chwilę leżałam na dywaniku, a potem robiłam co trzeba. No i zgadnijcie, co! No oczywiście, że zasnęłam podczas leżenia! I ja bym tak została, dopóki mój tata by nie krzyknął „Wiktoria…?”. Nic nie usłyszał. Ja to słyszałam, ale tak jakby… to dla mnie nie istniało…dopiero za drugim „Wiktoria!” Przebudziłam się, i jak trup wstałam z tysiącem jęknięć…wstałam…mój tata się wystraszył, że nic nie odpowiadałam, ale później opowiedziałam mu, co się stało.to chyba był najbardziej zaspany ranek w moim życiu…pozdrawiam wszystkich, którzy dotrwali do końca ;).
Dużo specjalistycznej wiedzy, ale pominięto ważną kwestię, czyli że każdy organizm jest inny i dla jednego 8h bedzie ok dla kogoś innego 6, a może ktoś potrzebuje 9h minimum żeby się wyspać. Bierzcie to pod uwagę i nie próbujcie spać na siłę jeśli czujecie, że się wyspaliście ;)
หลายเดือนก่อน +1
@@Fails0fGames po to robi się statystyczne badania na dużej próbie populacji by wyłonić optymalną rekomendację.
Nie chodzi o sam organizm co także styl życia. Zależy od tego ike pracujesz i jak. Umysłowo czy fizycznie. Osoby pracujące umysłem będą spać statytycznie dłużej bo regeneracja mięśni jest dużo szybsza i łatwiejsza dla ciała.
A jesteś pewien że te badania statystyczne nie były przeprowadzane pod udowodnienie z góry założonej tezy? Kiedyś czytałem że prawidłowy czas snu wynosi dwie doby na tydzień +/- 10% czyli około 6h 10 min do 7,5h
หลายเดือนก่อน
@@krzysztofharasimowicz9919 zawsze możesz je przeczytać i sam ocenić, a potem podważyć metodologię i obnażyć ordynarne oszustwo, które tylko Ty wyłapujesz - linki znajdziesz w opisie.
Dla mnie granicą dobrego funkcjonowania jest 4h poniżej których staram się nie schodzić bo jakakolwiek sprawność drastycznie spada i ciężko jest przetrwać dzień. Po 4h nieraz zupełnie nie czuję zmęczenia ale wiadomo nie da się tak codziennie, czasem 4-5, czasem 6-7 i jest git. Średnio z ostatnich dwóch lat wychodzi mi 6h snu dziennie
Do roboty na szóstą, pobudka o piątej, ale za cholerę nie mogę zasnąć przed dwudziestą drugą. Godzinę przed spaniem czytam książki przy ciepłym świetle, bez tego zasypiałam dopiero po północy.
może melatonina w kapsułkach? ja sam kiedyś miałem problem z zaśnięciem i odkąd zacząłem brać jedna kapsułkę melatoniny godzinę przed spaniem to zasypiałem w ciągu chwili
Tymczasem ja, który dobrze się czuje dopiero przy 9,5-11h. Od zawsze tak miałem, czy ćwiczyłem wyczynowo czy też nie. Jedyny wyjątek to jak brałem psychotropy. Wtedy mogłem spać 5-8h i czułem się nawet jeszcze lepiej. Od zawsze przywiązuje dużą uwagę do długości swojego snu ponieważ odczuwam bardzo duży wpływ na jakość swojego samopoczucia i chęci do życia codziennego. 😊
Jakim to cudem przypadkowy film na TH-cam tłumaczy mi dokładnie co się dzieje w moim życiu przez ostatnie 11 lat, lepiej niż jakikolwiek lekarz kiedykolwiek chciał? I do tego wie co się ostatnio w moim zdrowiu posypało, opisując to jako skutki chronicznego niedobory snu, jakby tu stal ten cały czas obok mnie?
21 วันที่ผ่านมา +1
Lekarze mało czasu poświęcają pacjentom, a sen ludzie lubią ignorować.
Wstaję o 3:50, gdy idę do pracy warto zamknąć oczy na sekundę, odrazu łapię zawroty głowy i mikro sen. Wracając do domu, zasypiam w pociągu nawet kiedy czytam. Ostatek dnia po pracy jestem w mętnym stanie. Cały dzień myślę o tym, oby już noc nastąpiła i pójść spać.
Mam 40 lat poł życia spałem niemal codziennie po 4 godziny... Az do wypadku w pracy na frezarce cnc ... nie wiem jakim cudem jak robiłem to codziennie przez około 10 lat ... Rękę mi wkręciło w wrzeciono. Na szczęście obyło się bez amputacji ...
Byłam u psychiatry z różnymi problemami, między innymi podejrzeniem depresji. Kiedy psychiatra dowiedział się , że śpię czasem nawet 10 godzin, oczywiście w weekendy albo dni kiedy mam więcej czasu, to stwierdził, że to absolutnie marnowanie czasu o że nie powinnam spać więcej niż 7 godzin, bo mój mózg nie potrzebuje już tak długiego snu. Więc co się dziwić zwykłym ludziom, skoro specjalista (młody, ok 35 lat) mówi to samo.
@@krzysztof4543 przedłużył, ale taktycznie miałam problemy ze spaniem, a teraz się poprawiło. Jednak mam nadzieję, że niedługo odstawie. Zresztą problemy ze snem nie były głównym powodem.
หลายเดือนก่อน +1
Kiedyś jak byłem młodszy - spałem znacznie krócej, jednak raz w miesiącu przychodził moment odespania. Jednak magicznie jakieś 5 lat temu organizm sam mówi że czas spać. około 24 to ja śpię i to do 8. czuję się wypoczęty, nie choruje. Jestem własnie po tygodniu dyżurów i już w łóżku czas odrobić to co się nie przespało :)
Przez dwadzieścia lat albo i wiecej spalem po kilka godzin, a czasem przez dwie lub trzy doby wogole. I jeszcze slabo sie odzywialem. Praca w transporcie, skupienie non stop. Teraz mam 50ke, teraz juz bym nie dal tak rady, potrzebuje juz snu wiecej. Zaczalem bardziej dbac o siebie, sporo czytam, kiedys nie mialem czasu... Jakos nie sadze zeby to mi zabralo iles tam zdrowia . Na pewno mniej niz ludziom ktorzy pija czy palą... A i cisnienie zawsze eleganckie, cukier kiedys byl za wysoki, teraz od kilku lat super mimo wieku. Wiec cóż badania niech sobie beda jednoznaczne...
Mając ranki raz na 3 tygodnie wstaje o 4:35. Zwykle przesypiam 3 godziny po pracy i 3 godziny przed, bo nie udaje mi się przespać bez wybudzania się i problemów z powtórnym zaśnięciem nawet 6 godzin. Wszakże życie ma wykończyć człowieka, czyż nie? ;]
Zależy od człowieka. U mnie nic się nie dzieje, śpię od lat po 5h czasem z małym hakiem. Zasypiam po północy budzę się po 5 sam jak w zegarku. Wyspany, rześki, pełen energii. Spanie dłużej niż 6h to u mnie zamuła do południa, spanie 7-8h to potrzeba drzemki popołudniowej i cały dzień na zwolnionych obrotach plus ziewanie po 20stej. 5h - energia na cały długi dzień, nawet kawy nie muszę pić. Ps: mój sen jest głęboki, nieprzerywany, cisza, ciemność i półtwardy materac. Zero szczekania, jakiś odgłosów z drogi, świateł czy neonów. Nie zasypiam z telefonem. Na problemy ze snem polecam glicynę.
oglądam właśnie to w nocy, gdzie przez ostatnie kilka miesięcy nocki to moje drugie życie i jak słucham jakie mogą być konsekwencje nawet tego nie dospania się to wychodzi że mam 90% tego wszystkiego
Ja przez 7 lat spałem po 5h czasem mniej rzadziej więcej. Miałem okres w życiu że spałem po 3-4h przez jakiś rok. Aktualnie ciężko mam przespać więcej niż 7h w weekend. Nic złego się nie dzieje wszytko działa , zdrowie jest ok. Więc no...
@@Mistrz-mw4db miałem poczuć po miesiącu , po roku i po 5 latach..... Nic takiego się nie dzieje tylko każdy przesuwa termin xD już nie po 5 latach a po 30 ? To i tak nie będę w stanie stwierdzić czy to przez mało snu w czasie moich lat 20 czy po prostu uroki bycia 60 letnim chłopem w Polsce xD mało który 60 latek nie ma żadnych dolegliwości czy schorzeń ;)
Dzięki za ten materiał, daje do myślenia. 35 lat, 2 synów w wieku przedszkolnym, wlasna firma i właśnie siedzę nad PlayStation z TH-cam w tle o 2 w nocy...
Moi rodzice, mój brat oraz moja bratowa są takimi kozakami, którzy przechwalają się, że nie potrzebują dużo spać i czują się dobrze. A ja jestem śpiochem i leniem w ich mniemaniu.
@@krystos199uprawiam cale życie, od wielu lat siłownia, nie mogę spać dłużej jak 6 Maks 7h i i tak się budzę po około 3 godzinach i znowu zasypiam na kolejne 3h Pracuje fizycznie, od 7 do 15/16/17 (różnie bo murarzem jestem) Śpię tak prawie całe życie, czuje zmęczenieiesni tylko jak ponzirj 6h Od dawien dawna nie mogę sobie wyjaśnić dlaczego tak śpię
@@Mistrz-mw4db Dobrze mówisz. Ale pamiętaj, że ludzki rozum nie rządzi się "przyczynoskutkowością"😉, ale korelacją. Tego pierwszego musi się nauczyć w trakcie dojrzewania. Innymi słowy, człowiek może być naturalnie głupi, dopóki to nie szkodzi jego jądrom.😂 To, co aktualnie dzieje się dookoła nas, może być swoistym wskaźnikiem. Na przykład taki współczynnik głosowania na Konfę 😉
Świetny materiał! Jestem maszynistą. Śpię z reguły bardzo krótko i o bardzo nieregularnych porach dnia, często wyłącznie 2-3h w ciągu dnia po 12h pracy w nocy. Sam czuję jak mój organizm się wewnętrznie buntuje
Dzięki za tę "informacyjną pobudkę" Świadomość to pierwszy krok do zmian. A tak na marginesie. A propo polskiej rzeczywistości. Strach pomyśleć o niedospaniu i braki "higiecznicznego trybu życia" ;) polskich lekarzy i chirurgów. TEN "brak snu" faktycznie przeklada sie na nasze zdrowie. Wiem coś o tym, z tąd i owąd
Lepiej... Dla mnie 5-6 czy 7h spania nawet ciągiem to dalej jest nie do przeżycia. No chyba że poczekam aż syn będzie dorosły to się wyśpię raczej na pewno. Teraz ma 2 lata.
To chyba najlepsza odpowiedź na film "czemu dziś nikt nie chce mieć dzieci"... Świadomość się zwiększyła, nikt nie jest samobójcą, który chce nie spać do granic wytrzymałości przez 5 lat
@@trodor398 z młodymi każdy rok przynosi kamienie milowe i jest postęp w "odzyskiwaniu dawnego życia", ale kurde jako ojciec który nie raz w trudnych chwilach zastanawiał się czy było warto powiadam wam - nie ma na świecie nic cenniejszego niż miłość do własnego dziecka. /tata 3 i trudnego 5 latka
@@trodor398 jakie nikt, ja tam chce, tylko nie mam swojego mieszkania, wynajmuje 36metrowe i trochę się boję co z tym światem dalej będzie i to mnie powstrzymuje. 😅
Jak chodziłem do szkoły spałem po 6godzin, byłem strasznie zmęczony itp, myślałem że to szkoła mnie wykańcza, zacząłem pracę po szkole i śpię tak długo aż sam nie wstanę, i czuję się o niebo lepiej
Dziwne w czasie sesji na uczleni potrafiłem przez 2 tygodnie spac po 3-4 godziny i bylem zmeczony ale nie miałem raczej mikrosnu. W ogole czulem sie jakbym bym na adrenalinei caly czas.
Powiem tak. Znam to z autopsji. Jakies dwa lata temu nie spalem 36h ( z powodu wykonywanego zawodu ) gdy po takiej służbie wracałem do domu samochodem to wręcz modlilem sie by dojechac bezpiecznie do domu. Jechałem cala drogą nie moglem opanować zmeczenia. Naszczescie nic sie nie stało. Z reguły to śpię roznie od 4-8h zalezy jak sie trafi bo dwa etaty robia swoje. I wlasnie rok temu zdiagnozowano u mnie silną cukrzyce nabytą. Wiec cos w tym jest...
Od kilku lat śpię po 4-5 godzin, nabawiłem się depresji, waga wystrzeliła, czuję się do dupy... Wybudzam się co około godzinę. Nie chcę już brać psychotropów, nie wiem co robić, zazdroszczę ludziom którzy śpią 8h.
Ja śpię 4/6 godzin dziennie z wypadkiem soboty czy niedzieli. Nie dla "szpanu" i nie z własnego wyboru. Jeżeli jesteś w stanie spać po 8h dziennie to " good for you". Nie każdy może sobie na to pozwolić
Ja chodzę spać koło 22-23 i mam na 6 do pracy więc o 5 muszę wstać, wracam do domu po 9 a potem jadę na drugą zmianę o 15:30 do 18. Ale, gdy wracam rano do domu, muszę zrobić sobie 20 minut (nie mniej nie więcej) drzemkę, i do końca dnia czuję się dobrze. Gdy drzemki nie ma, to z dnia na dzień czuję się coraz bardziej zmęczony, a wieczorem czuję się jakbym był chory. Niby 20 minut drzemki, a tyle zmienia.
Ja na szczescie lepiej sie urodzilem i moge sobie od zawsze pozwolic by spac tyle ile mam ochote. Zazwyczaj 8-9 godzin. Mam 37 lat a wygladam na 25. Polecam nie pracowac i duzo spać.
Od blisko 20 lat, śpie po 5 może 6 godzin, używam samochodu 5 razy na tydzień, i nigdy nie miałem mikrosnu wtedy gdy prowadziłem samochód, no i chyba mi te 6 godzin snu pozostanie, bo nawet jak za pomocą wyjątkowo mocnych środków na sen, zasnę o tej 21:00, to i tak obudzę sie w okolicy 3 nad ranem, i później nie ma szans zasnąć, chyba żeby przedawkować leki nasenne? albo ewentualnie znaleźć lekarza który skombinuje mi wyjątkowo mocne leki na sen, po których bede spał te 8 czy 10 godzin.
Nie dotyczy mnie to . Nie doznałam nigdy mikrosnu. A jestem lekarką, 60 letnią, wiele lat dyżurów za mną, zero wypadków, spałam 4 do 5 godzin wiele lat. A teraz już nie muszę i śpię sobie ile chce
Ponoć do pierwszego roku życia, darłem ryja co 3 godziny. Od tamtej pory jestem wyspany przy 4h albo 14h+. W środku jestem jak trup mimo tego, że dostosowywałem swoje życie pod "życie"? I pracę :D
Myślę że różni ludzie mają różne zapotrzebowanie na sen i kiedy regularne spanie 4h czy mniej to już na prawde masakra i nikt nie powinien tyle spać to już 6 dla niektórych może sie okazać absolutnie wystarczające. Warto też wspomnieć o popołudniowych drzemkach i jak mogą wpływać na straty związane z niedoborem snu.
mam masę znajomych co twierdzą, że spanie po 4-6h to jest najlepsza opcja, bo nie tracisz czasu xDDDD no proszę... to ja wolę spać tak jak śpię, często po 9-11h i czuć się normalnie, niż waczyć z zamykającymi się oczami w pracy pijąc kawę lub co gorsze - energetyki - ci co twierdzą, że 4-6h im wystarcza i ładują taurynę z Monster'ków czy innego syfu każdego dnia, życzę powodzenia i byle się nie skończyło zawałem
ogolnie wszystko dobrze ale 8:57- mala uwaga, szyszynka nie produkuje caly czas melatoniny, wiec to nie tak ze w ciagu dnia hamuje wydzielanie, tylko podczas nocy melatonina zaczyna byc produkowana :) ogolnie odcinek rzetelny, solidnie zrobiony
Ciekawe jak to ma sie do snu polifazowego? Ja np spie 3-4h, a pozniej w polowie dnia 1-1.5h. Wczesniej spalem po 8-10h i bylem tak samo niewyspany... Poprosze film na ten temat opart badaniami, bo tez mozna takie znalezc
Generalnie łatwo też tak mówić, ale jeżeli ma się prace kilku zmianową która wymaga nawet wstawienia się w nocy do roboty to wtedy nie da się spać tych 8h
Jako osoba z epi i chroniczną bezsennością byłam cały czas zmęczona. 24/7, zero energii na nic. Nie widziałam dlaczego, przecież rzekomo spałam długo. I myślałam tak, aż kupiłam sobie smartwatcha, który mierzy między innymi sen. Mam go przez 4 miesiące i ani razu nie pokazał mi pełnych 8 godzin. Na co dzień mam pomiędzy 3 a 6 godzin snu, nigdy więcej. Nawet nie sądziłam, że zaśnięcie po wybudzeniach w nocy zajmuje mi aż tyle czasu (ponad godzinę za każdym razem, a budzę się 2-4 razy). Smartwatch porządnej firmy, mojemu chłopakowi pokazywał wszystko normalnie, więc przynajmniej nikt już mnie nie pyta czemu ciągle jestem zmęczona 😂
Ja mam poważny problem ze snem. Budzę się po 3-4 godzinach. Wybudzam się i przez około godzinę próbuje znowu zasnąć. Chyba że jestem bardzo zmęczony, lub wezmę tabletki na sen. Masakra!
"Odrealniony Człowiek " imo ważniejszą rzeczą jest regularny sen o konkretnej porze tj w nocy. Wtedy 6-7 godzin możesz spać na luzie. To kwestia dostosowania się organizmu
หลายเดือนก่อน
No przecież, ciekawe, że te tabuny naukowców, którzy sen badali i wyciągali na bazie olbrzymich baz danych dotyczących zdrowia człowieka wnioski takie odrealnione rzeczy pisali. Musieli się nie znać i powinni się z Tobą skonsultować. Ty byś im poprawił te badania.
A propos mikrosnu, ja kiedyś na ulicę na czerwonym wszedłem, trąmbi na mnie gościu, a ja przez 5 sekund słyszę te trąbienie, ale zapomniam co to oznacza. Za hamował, jestem cały, ale było blisko tragedii
Ciekawe jak to ma wygladać w przypadku 3 zmianowej pracy. Cały czas zmienia się godzina wstawania, systematyczność, albo kończenie pracy podczas drugiej zmiany o 23 i dojeżdzasz do domu o 00:00. Nie powiesz wtedy na pewno wtedy takiej osobie że poszła spać później niż 00:00 bo cię wyśmieje
26 วันที่ผ่านมา
@@pazur9533 ale czemu mnie o to pytasz? Pytanie skieruj do całego systemu, który zorganizował model pracy sprzeczny z dobrostanem człowieka, a tak szkodliwa jest praca w szczególności na 3 zmianę. Nic się nie zmienia w moim filmie
Dziś bylem w robocie przed 5.00 pracowałem do 18.00 wróciłem do domu gdzie czeka na mnie syn i narzeczona dla których też musze wygospodarować coś czasu jutro znowu na 5.00 do roboty , jest 20.39 jak piszę ten komentarz z czego wychodzi , że zostalo mi 7 godzin 35 minut do pierwszego budzika , ale nie idę jeszcze spać bo musze sie jeszcze ogarnąć do pracy i sprawdzić synkowi lekcje i nawet nie chce mi sie jakoś bardzo spać rzucę się pewnie gdzieś koło 22.00 może później jakieś rady jak spać wiecej ? Dość często porostu zwykly Kowalski jak ja nie może sobie pozwolić na 8 godzin snu bo nie ma jak pozdrawiam 😊
W tygodniu śpię niecałe 5h. W sobotę za to trafi się z 10. I tak, czuję że powinienem spać dłużej bo w pracy na przerwie zamykają mi się oczy, ale co zrobić jak się nie ma tego czasu. Do pracy na 6 rano, potem obowiązki a czas dla siebie powinienem poświęcić na spanie.
od 20 lat spie po 4 do 5 godzin i potwierdzam mikrosen ale nigdy nie straciłem panowania nad rowerem i nigdy w tym czasie nie miałem mikrosnu. Mikro sen występuje w czasie braku stymulacji, monotoni. Brałem udził w wyscigach i pracowałem po 8h. Nie pije kawy i nie uzywam kofeiny ale moje nadnercza pewnie sie wypaliły ze wzgledu na chormon stresu kortyzol który mnie stymuluje podczas zmęczenia. Siadja.ąc w fotelu mikrosen pojawia sie natychmiast. Myśle ze komórki mózgowe też w duzej mierze z powodu niewyspania obumarły wnioskuje to słabsza pamiecią. Jest to problem w pózniejszym wieku w którym to już zaczyna przeszkadzać.
czy jak uznajmy wstaje o 7, idę do szkoły i spędzam dzień normalnie, kładę się na 2 godziny o 17, wstaje gdzieś o 19, uczę się do 2/3 i idę spać, potem znów o 7 wstajemy i tak w kółko, czy ten sen się w taki sposób wyrównuje?
Mam 45 lat, alko okazjonalnie, potrafię nie pić 2 miesiące, uprawiam sport regularnie, pracuje zmianowo, i ja nie potrafię spać dłużej jak 6h, czasem suę zmuszę i przeciągam do 8h, z tą różnicą ze potem czuje się jakbym pochlał solidnie dnia poprzedniego, z ciśnieniem nie mam problemów, co jest ze mną nie tak???
Pół życia pracuję na nocki. Zdecydowanie śpię za mało. Kiedy mam wolne to często nie mogę spać i siedzę do 4 czy 6 rano. Szukam sobie zajęcia lub telefon. Nic na to nie mogę poradzić.
Wyjaśnienie chronotypów jest tu: th-cam.com/video/gkEDaRWiY3I/w-d-xo.html
Co się dzieje kiedy śpisz: th-cam.com/video/1n6xa6stHVk/w-d-xo.html
ja mam tak że jeśli będę spać przez 4 godziny przez cały tydzień to w jakimś momencie jak idę spać jak bym się nie starał i jakbym głośny budzik nie ustawił śpię jakieś 10 lub i więcej godziny
@@diablogames7001 Napisz to jeszcze raz, po polsku.
Po tym, jak opisywałeś swoje doświadczenia, mam jedną radę.
Zbadaj cukier.
@@zly_skurwiel soory chłopię auto korekta coś po przekręcała
Dla niektórych długość snu to wybór a dla innych niestety siła wyższa
fakt
Smutne
Śmiechłem gdy w 3 punkcie wspomniałeś o telefonach a nie o tym ze przez obecne czasy trzeba zapierdalać zeby bylo cie stac na przeżycie
niestety, przełożenie do rzeczywistości ma się nijak
albo jesteś biedakiem który nie może sobie pozwolić, albo szlachtą która może odpoczywać i tyle w temacie. Podział na klasy społeczne był i będzie.
a neuro-degeneracja ze snem ale z braku pieniędzy i stymulacji też będzie
Z tego co wiem praca zajmuje 8-12h. Nie żyjemy w Ameryczce, gdzie musisz robić na dwa etaty żeby nie umrzeć z głodu. A jeśli poza pracą nie masz na nic czasu, to problem leży w Twojej zdolności do zarządzania czasem
widze u ciebie podobny problem, ktory był u mnie. Mi np pomogl Kacper chalczarz.
@@Mistrz-mw4db xD mam kolegów którzy pracują w amazon i tam pracują prawie 11 godzin, do domu w dwie strony mają około 2 godzin więc suma sumarom wychodzi 13 godzin poza domem, spanie 8 godzin to już 21 godzin, 3 godziny na ogarnięcie domu, zrobienie zakupów, kąpiel, przygotowanie się i zjedzenie obiadu czy śniadania plus przygotowanie jedzenia do pracy, no to napewno w 3 godziny dają radę xD weź nie gadaj glupot, na ochronie ludzie pracują po 12 godzin a czasami nawet po 24h, nie trzeba pracować na 2 zmiany żeby nie mieć czasu na sen, ponadto spanie po 8 godzin jest beznadziejne.. przez takie 2 godziny można zrobić dużo różnych rzeczy, można zwiedzić więcej miejsc czy spędzić więcej czasu z bliskimi, beznadziejna sprawa
@@przemysawkopek169 robiłem w Amazonie i powiem ci ,że to prawda. Na robotę poświęcałem 13,5h i praktycznie tydzień nie masz życia plus potrafią zmieniać grafik i podjebać ci niedziele lub soboty gdzie np mam dziewczynę która jeszcze chodzi do szkoły i tak to bym się z nią wcale nie widział... Chujowizna totalna
Okej, to teraz ja proszę o materiał co się dzieje jak człowiek śpi za długo. Nie ma na polskim TH-cam takiego materiału a to bardzo by mi się przydało
welp na początek warto spytać dlaczego śpisz dłużej, jaki masz styl życia, ile jest ekranu przed snem, ile ruchu w ciągu dnia. w fazie dorastania 8-10h to normalne
@@Monkeesh nawet czytałem że i do 12h u dzieci to normalne. Czym człowiek starszy tym krócej śpi. Na emeryturze zamiast spać po 12h ludzie śpią po 5-6 bo nie mogą dłużej 🤷🏻
Tak, dużo mówiłem o tym w moim filmie o chronotypach. Dzieci i nastolatki potrzebują znacznie wiecej snu, a np. szkoła na 8 rano dla dzieci to jest masakra, kiedy naturalnie dzieciaki "odpalają" dopiero koło 9-10 energetycznie. To ma związek z przesuwaniem się tzw. środkowej godziny snu, że starsze osoby nie maja problemu ze wstawaniem o np. 5tej.
Okej mam 23 lata, co prawda choruje na depresję i anoreksję ale śpię po 10-13h. Kiedy byłam młodsza spałam mniej. Zresztą, w chorobach psychicznych raczej słyszy się o zbyt małej ilości snu niezbyt dużej. Stąd moje pytanie
@@nadisschan812 zdecydowanie śpisz za długo i to imho pogłębia twoje problemy zdrowotne 🤷🏻
Dziękuję Ci za tej film. Natrafiłem na niego dzisiaj na głównej. Jestem w gorszym momencie swojego zycia teraz i nawet nie dostrzegałem jak sam siebie oszukiwałem przez ostatnie lata. Wstaje od jakiegos czasu o 5, ale "szkoda" mi zycia zeby isc spac szybciej niz północ. Tak siebie oszukiwałem, że sam zaczalem w to wierzyc, ze da sie tak zyc, ze wyspie sie po smierci itp. Ogladając ten materiał poczułem spory niepokój w momencie kiedy wspomniales o zawale serca, nie chcialbym skonczyc jak moj ŚP tata. Od dzisiaj biore sie za siebie pod tym wzgledem. Jeszcze raz dzięki, naprawde.
Powodzenia w pracy nad sobą.
Też mam z tym duży problem. Mam trochę obsesję na zajmowanie sobie czasu albo pracą zarobkową, albo prywatne rutyny i obowiązki (siłownia, basen, sprzątanie, ogarnianie zmian w mieszkaniu itp.), rozrywka zawsze na ostatnim miejscu, ale jak większość ludzi nie jestem w stanie z niej po prostu zrezygnować. Jak wracam do domu z pracy i siłowni po 13 godzinach, przygotowuję kolację, prysznic i inne rzeczy, które muszę zrobić, a nie chcę, to teoretycznie powinienem od razu potem się kłaść, żeby wyrobić te 7-8h snu. Ale krew mnie po prostu zalewa na myśl, że miałbym de facto nie mieć żadnej chwili na prawdziwy relaks przez 36 godzin, jeśli nie dłużej...
Tym bardziej jak jeszcze nie jestem wcale śpiący, to jakiegoś streamingu czy YT sobie nie odmawiam, chociaż pewnie powinienem.
5 godzin snu z przerwami i zapieprz 20 godzin bez czasu na zastanoeienie się czy piłeś dzisiaj szkankę wody. Znam to.
To żaden sen jak z przerwami. Powinieneś przespać całe cykle 90 minutowe, przynajmniej kilka, a tak ciągle się wytrącasz z nich.
Tak, tak. Wojownik heros. Tak, 20h bez szklani wody. Wojowniku męczenniku - a smoki gdzie ?
@@matialigator2997 latają nad miastem 😅
5h snu + 20h pracy.No brzmi ok
@@Sokolowski1987 i to w jedną dobę!
Właśnie miałem iść spać ale muszę obejrzeć. 😆
FOMO to poważny problem :D
Krakowskim targiem połowa wczoraj i połowa dziś. 😊
To mnie uświadomiłeś, bo nie wiedziałam,że tak można pogorszyć sobie stan zdrowia przez brak snu
Wspaniały materiał. Naprawdę dal mi do myślenia i chyba nadszedł czas żeby popracować nad swoim snem. Jeszcze raz dzięki za ciekawe przedstawienie tematu i pozdrawiam
Niestety znam już jak bardzo niebezpieczne jest życie z czymś takim, rok temu zarzekłam się partnerowi że przyjadę na imprezę jego brata i poznam tam ich znajomych itd... Godzina trasy autem, to było w piątek... Nie dość że z czwartku na piątek nie miałam szansy się wyspać, spałam niecałe 5h gdyż byłam na nogach w czwartek od 5:40 do 23:00 wtedy jakoś skończyłam pracę przed 21. Następnego dnia wstałam, nie pamiętam już co się działo że nie spałam zbytnio tej nocy ale praca znowu dała mi w kość, miałam delegację i praca trwała tym razem do jakoś 19, żadnej chwili na odpoczynek gdyż impreza, zaczynała się o 20 a ja tam byłam o 21, szybkie ogarnięcie, już wtedy pa dałam na twarz, pojechałam, byłam tam tylko z 4h i przysypiałam 😅 wracając do domu autem... Odcięło mnie i wjechałam w betonowe ogrodzenie, gdybym się nie przebudziła na czas i nie skręciła w bok, wjechała bym w wysoki posąg który by mi z pewnością wleciał przez szybę do środka... Na szczęście skończyło się obolałym nadgarstkiem i autem do kasacji... Którego musiałam jeszczę szybko spłacić po tej sytuacji [*]
Nie bierzcie ze mnie przykładu i nie myślcie że dacie radę, w tamtym momencie też myślałam "jeszcze 20min , dam radę"
Teraz gdy zaczynam czuć ten stan, szybko się zatrzymuje i robię serię ćwiczeń pobudzających na powietrzu.... Najbardziej cieszę się tym że nikt wtedy nie Ucierpiał, dbajcie o siebie ❤
Ciekawe, jak to wygląda z pracą w trybie zmianowym, ciągłe zmiany trybu - brak systematyczności, nocne zmiany, kończenie pracy o 23 i mocne rozbudzenie - trudności z zasypianiem itp.
Ja tak się przekraczałam, weszło mi na psychikę i fizys. Problemy z pamięcia, koncentracją, krótki lont (byle co o wybucham), gdy ktoś obok krzyczy to morduję a gdy mnie maca w tłoku to piorunuję wzrokiem. Spać muszę i uwielbiam. A poza tym, z braku snu się tyje i chce się słodyczy a ja się zaparłam, że schudnę, bo rosnę wszerz i ciuchów mi zaczyna brakować.
Neurodegenerację leczę i leczę się z pracoholizmu i głupoty z tym związanej.
Ale nie traktuj wszystkich z góry i nie nazywaj prześmiewczo wszystkich śpiących krótko kozakami i twardzielami. Są ludzie którzy spią krótko bo mają taką pracę że muszą wstać w środku nocy żebyś ty czy inni długo śpiący mogli na rano dojechać do swojej pracy. Od razu Ci powiem, że nie, nie pośpisz 8 miu godzin jeśli wstajesz o 2:30 mając jeszcze małe dziecko w rodzinie.
Ano niestety nie da się. Inna sprawa, że dług snu w dłuższym okresie ma paskudne efekty. Pozdr.
Czyli ?? Wytłumacz mi to. Powiedzmy ze od 15 lat spie po 3 godziny to jaki mam dlug ?? I co ma mi być??? @@cavendischw5885
Mu chodzi o osoby które specjalnie nie chcą spać dłużej
@@gacekgacek2751 zawsze można zmienić pracę
@@MokryZiemniak12 tak wiem, ale mógł jakoś to ubrać w odpowiednie słowa albo rozdzielić te grupy osób. Jako kierowca zawodowy obejrzałem ten filmik z ciekawości że znajdę tutaj coś dla siebie, a tym czasem poczułem się wyśmiany.
W tym roku od kwietnia do sierpnia wstawałem 05:30 lub 06:30, ogarnąłem się w łazience wypiłem szklankę wody i biegałem 3.5km i ćwiczyłem wykonując brzuszki, pompki i przysiady. Przez 3 miesiące dawałem radę, a spałem średnio 6-8h, jednak gdy w pracy zwiększył się mój wysiłek psychiczny i zwiększyłem dystans mojej trasy do biegania to już po szybkim okresie czasu było tragicznie.
Dbajcie o siebie w tej Polsce.
warto poruszyć temat przepracowania, tak uważam że 8 godzin pracy to za dużo, 6 godzin dziennie jest optymalne, jestem na rynku pracy 12 lat, widzę jak po 6 godzinach ludzie już po prostu się męczą z ostatnimi 2 godzinami pracy, to też by przyczyniło się do czasu na wysypianie się
Pełna zgoda, w szczególności w pracy biurowej 8h to po prostu marnowanie czasu. I są na to badania i robiłem o tym filmy :)
@@KL-br7ut dla mnie 8 h pracy to marzenie 😀
@@tadeuszmarcinek1741 nie chciałem nosić teczki to teraz dźwigam woreczki. 😉
@@Zarzol1990 dzisiejsze czasy pokazują, że wszyscy mają skończone studia i jednocześnie mają dwie lewe ręce. Bardziej ogarnięty człowiek robi jakieś kursy, uprawnienia, i zarabia kasę.
@@arkadiuszszymanski83 zależy jakie studia kończysz. Rynek pokazuje też, że gdy kończysz kierunki techniczne, a nie humanistyczne masz o wiele większe szanse na pracę. Takie studia informatyczne albo elektronik, kontra psychologia albo marketing i zarządzanie, administracja itd.
Pełna zgoda kursy, uprawnienia pomagają, ale to tylko dodatek. Gdyby nie wykształcenie wyższe to wiele firm nawet na rozmowę by Cię nie zaprosiło.
Ja mam problem z tymi 8h snu. Ogólnie mój organizm sam się wybudza po około 6,5h snu. Wiadomo, pierwsze kilka minut to jest prawdziwy automat ogarnięcia się przed pracą. Później nie odczuwam zmęczenia, nawet nie piję kawy (energoli tym bardziej). Sytuacja wygląda podobnie w weekendy, gdzie kładę się spać nieco później i sam się wybudzam po max 7h. Najbardziej przekląłem spanie po 8h jak testowałem to i wybudzałem się w środku nocy i nie mogłem zasną (22-około 4,30 pobudka). Jak żyć Panie Leszku, jak żyć? :D
Z przyjemnością spał bym 7-8 godzin dziennie, niestety praca i obowiązki nie pozwalają.
@@sebasam2717 jeśli to jest prawda, jest potrzebne zmienić twoja życia. Życzę Ci dużo zdrowia.
z przyjemnoscia wybralbym pakiet zycia bez koniecznosci snu 1/3 dnia, jednoczesnie skracajac je o 1/3 lat zycia. nikt by sie nie doliczyl, a ja zaoszczedzilbym kolejne 1/3zycia na zasypianie i budzenie sie w pracy az do jej zakonczenia
czyli netto zyskalbym sin√ 2/200% lat swietlnych egzystencji na glupoty
Ja do roboty śpię niestety 5 godzin. Muszę po 4 rano wstawać niestety . Praca , nie w miejscu zamieszkania. Lecz gdy mam wolne , to i często śpię nawet po 12 godzin. Lecz zauważyłam , że nawet gdy już wolne mam to budzę się sama po 6-7 godzinach snu o 7 rano. Tylko stwierdzam, co będę robić od samego rana i idę spać dalej co najmniej do 11.
Powoduje to u mnie uśmiech, jak widzę takie komentarze na yt i ig. Macie czas na komentarz, reszta na czytanie tego komentarza (wśród innych) i lajkowanie, więc świadomie (głównie) tracicie czas na SM. Przy tym ciężko uwierzyć, że nie macie czasu na sen i jedzenie jak to się użalacie. Zauważam, że dużo ludzi wierzy w swoje wymówki, co jest smutne. Polecam pogodzić się ze swoimi złymi nawykami, bo to jedyna droga, żeby je przekształcić.
Ja od wielu lat staralem sie spac okolo 6 godzin. Bo spanie to dla mnie po prostu strata czasu i czesto sobie wyobrazam, ile jeszcze rzeczy moglbym zrobic, gdyby nie ta cholerna koniecznosc spania. Pomyslcie, 1/3 zycia MUSICIE lezec bezczynnie, zeby sie utrzymac przy zdrowiu. Niestety, nie da sie. Pare nocy s przerywanym snem, bo psiury budza czlowieka o 6 rano i czuje, ze musze dospac. Podziwiam ludzi, ktorzy potrafia spac 12 godzin i nie czuja, ze im zycie ucieka
@@ojciecvaader9279 nie czuję że mi ucieka życie skoro potrzebuje spać po 10/11h, bez tego bym ziewał przez cały dzień u byłbym marudny a tak to chociaż w weekend chce siedząc jak dłużej się pośpi nie każdy ma dar szybkiego wstawania
@@EzZzzz5 xDDDD
nie podziwiasz a chcesz im to wytknac lekko chwalac sam siebie :P
to tak jak z toaleta czy jedzeiem
po prostu tak dzialamy
lepiej sie wysypiac bo postrzegasz lepiej
@@EzZzzz5 raczej mogl sobie wyrobic taki nawyk ale i organizm z czasem wyrobi sobie nawyk co do niedobory snu
tak jak ten typeczek z filmiku mowil
Nie obraź się, ale zabrzmiało to mentalnym niewolnictwem.
U większości ludzi będą to 2 rzeczy: 1) praca 2) światło niebieskie
Szczególnie problem światła niebieskiego zaczął narastać w ostatnim czasie.
I problem leży głównie w naszym dążeniu do bycia "EKO" koszem nawet naszego zdrowia.
Do czego dążę?
- do ledów oczywiście.
I zanim ktoś napisze że są ledy o ciepłej temperaturze barwowej, oraz że istnieją ledy z lepszym spektrum światła to musimy sobie powiedzieć że:
1) każdy "standardowy" LED, nawet te o ciepłej barwie mają dość wysoki pik światła niebieskiego w swoim spektrum.
2) choć istnieją ledy ze spektrum np. światła słonecznego, to po pierwsze potrzebujemy spektrum zbliżonego do zwykłej żarówki a nie słońca, a po drugie WIĘKSZOŚĆ ludzi i tak kupuje jedne z najtańszych ledów jakie są dostępne w sklepie!
Generalnie skoro chodzi o samo oświetlenie moim zdaniem bez sensu kombinować - najlepiej bedzie jak każdy z nas zamintuje zwykłe żarówki w swoim domu.
Większe rachunki?
To korzystaj z LEDów, zobaczymy ile za jakis czas bedziesz płacił za lekarza i do tego leki.
bardzo dziękuję za ten filmik. przez mamę nie mogę spać normalnie i śpię po 2-4 godziny na jedną noc. w końcu mogę jej uświadomić co mi to robi oraz czemu jestem taki wrażliwy i czemu chcę się zabić. miłego dnia❤
Kurde, ja tam jedynie jestem lekko zamulony dopóki jestem w szkole, ale widzę że ktoś zrobił ciekawy film na temat tego czemu nie powinno się spać 6 godzin dziennie
Ja mam taką anegdotę:
Kiedyś, jak jeszcze chodziłam do drugiej klasy podstawówki, to jak wstawałam i szłam do łazienki, to chwilę leżałam na dywaniku, a potem robiłam co trzeba. No i zgadnijcie, co! No oczywiście, że zasnęłam podczas leżenia! I ja bym tak została, dopóki mój tata by nie krzyknął
„Wiktoria…?”. Nic nie usłyszał. Ja to słyszałam, ale tak jakby… to dla mnie nie istniało…dopiero za drugim „Wiktoria!” Przebudziłam się, i jak trup wstałam z tysiącem jęknięć…wstałam…mój tata się wystraszył, że nic nie odpowiadałam, ale później opowiedziałam mu, co się stało.to chyba był najbardziej zaspany ranek w moim życiu…pozdrawiam wszystkich, którzy dotrwali do końca ;).
Dużo specjalistycznej wiedzy, ale pominięto ważną kwestię, czyli że każdy organizm jest inny i dla jednego 8h bedzie ok dla kogoś innego 6, a może ktoś potrzebuje 9h minimum żeby się wyspać. Bierzcie to pod uwagę i nie próbujcie spać na siłę jeśli czujecie, że się wyspaliście ;)
@@Fails0fGames po to robi się statystyczne badania na dużej próbie populacji by wyłonić optymalną rekomendację.
Nie chodzi o sam organizm co także styl życia. Zależy od tego ike pracujesz i jak. Umysłowo czy fizycznie. Osoby pracujące umysłem będą spać statytycznie dłużej bo regeneracja mięśni jest dużo szybsza i łatwiejsza dla ciała.
A jesteś pewien że te badania statystyczne nie były przeprowadzane pod udowodnienie z góry założonej tezy? Kiedyś czytałem że prawidłowy czas snu wynosi dwie doby na tydzień +/- 10% czyli około 6h 10 min do 7,5h
@@krzysztofharasimowicz9919 zawsze możesz je przeczytać i sam ocenić, a potem podważyć metodologię i obnażyć ordynarne oszustwo, które tylko Ty wyłapujesz - linki znajdziesz w opisie.
Aha to nieźle akurat oglądam to o 23:50 a jutro mam na 7:30 do szkoły 😂
Dla mnie granicą dobrego funkcjonowania jest 4h poniżej których staram się nie schodzić bo jakakolwiek sprawność drastycznie spada i ciężko jest przetrwać dzień. Po 4h nieraz zupełnie nie czuję zmęczenia ale wiadomo nie da się tak codziennie, czasem 4-5, czasem 6-7 i jest git. Średnio z ostatnich dwóch lat wychodzi mi 6h snu dziennie
Do roboty na szóstą, pobudka o piątej, ale za cholerę nie mogę zasnąć przed dwudziestą drugą. Godzinę przed spaniem czytam książki przy ciepłym świetle, bez tego zasypiałam dopiero po północy.
może melatonina w kapsułkach? ja sam kiedyś miałem problem z zaśnięciem i odkąd zacząłem brać jedna kapsułkę melatoniny godzinę przed spaniem to zasypiałem w ciągu chwili
Tymczasem ja, który dobrze się czuje dopiero przy 9,5-11h. Od zawsze tak miałem, czy ćwiczyłem wyczynowo czy też nie. Jedyny wyjątek to jak brałem psychotropy. Wtedy mogłem spać 5-8h i czułem się nawet jeszcze lepiej.
Od zawsze przywiązuje dużą uwagę do długości swojego snu ponieważ odczuwam bardzo duży wpływ na jakość swojego samopoczucia i chęci do życia codziennego. 😊
Ogladam po 3,5h snu. Czuje sie jak kupa 🎉 Zgodze sie z tym, jak spie malo to czuje sie jakbym miala kaca.
Hasło MIKROSEN w filmie i nagle po katastrofie na s7 z udziałem kierowcy tira, film zyskuje na popularności.
Jakim to cudem przypadkowy film na TH-cam tłumaczy mi dokładnie co się dzieje w moim życiu przez ostatnie 11 lat, lepiej niż jakikolwiek lekarz kiedykolwiek chciał? I do tego wie co się ostatnio w moim zdrowiu posypało, opisując to jako skutki chronicznego niedobory snu, jakby tu stal ten cały czas obok mnie?
Lekarze mało czasu poświęcają pacjentom, a sen ludzie lubią ignorować.
Wstaję o 3:50, gdy idę do pracy warto zamknąć oczy na sekundę, odrazu łapię zawroty głowy i mikro sen. Wracając do domu, zasypiam w pociągu nawet kiedy czytam.
Ostatek dnia po pracy jestem w mętnym stanie. Cały dzień myślę o tym, oby już noc nastąpiła i pójść spać.
Mam 40 lat poł życia spałem niemal codziennie po 4 godziny... Az do wypadku w pracy na frezarce cnc ... nie wiem jakim cudem jak robiłem to codziennie przez około 10 lat ... Rękę mi wkręciło w wrzeciono. Na szczęście obyło się bez amputacji ...
@@nghtmr-st6lr 😐
😐
@@nghtmr-st6lr jakbyś spał po 8 jesteś pewien że nie miałbyś tego wypadku...?
Jak byłem mlody, spałem po 5 może 6 godzin. Skończyło się wypaleniem, deprecha i innymi fizycznymi rzeczami
Byłam u psychiatry z różnymi problemami, między innymi podejrzeniem depresji. Kiedy psychiatra dowiedział się , że śpię czasem nawet 10 godzin, oczywiście w weekendy albo dni kiedy mam więcej czasu, to stwierdził, że to absolutnie marnowanie czasu o że nie powinnam spać więcej niż 7 godzin, bo mój mózg nie potrzebuje już tak długiego snu. Więc co się dziwić zwykłym ludziom, skoro specjalista (młody, ok 35 lat) mówi to samo.
Przepisał Ci SSRI?
@@krzysztof4543 przedłużył, ale taktycznie miałam problemy ze spaniem, a teraz się poprawiło. Jednak mam nadzieję, że niedługo odstawie. Zresztą problemy ze snem nie były głównym powodem.
Kiedyś jak byłem młodszy - spałem znacznie krócej, jednak raz w miesiącu przychodził moment odespania. Jednak magicznie jakieś 5 lat temu organizm sam mówi że czas spać. około 24 to ja śpię i to do 8. czuję się wypoczęty, nie choruje.
Jestem własnie po tygodniu dyżurów i już w łóżku czas odrobić to co się nie przespało :)
Przez dwadzieścia lat albo i wiecej spalem po kilka godzin, a czasem przez dwie lub trzy doby wogole. I jeszcze slabo sie odzywialem. Praca w transporcie, skupienie non stop. Teraz mam 50ke, teraz juz bym nie dal tak rady, potrzebuje juz snu wiecej. Zaczalem bardziej dbac o siebie, sporo czytam, kiedys nie mialem czasu... Jakos nie sadze zeby to mi zabralo iles tam zdrowia . Na pewno mniej niz ludziom ktorzy pija czy palą... A i cisnienie zawsze eleganckie, cukier kiedys byl za wysoki, teraz od kilku lat super mimo wieku. Wiec cóż badania niech sobie beda jednoznaczne...
Mając ranki raz na 3 tygodnie wstaje o 4:35. Zwykle przesypiam 3 godziny po pracy i 3 godziny przed, bo nie udaje mi się przespać bez wybudzania się i problemów z powtórnym zaśnięciem nawet 6 godzin. Wszakże życie ma wykończyć człowieka, czyż nie? ;]
@@konrad3579 nie spij po pracy zeby wyregulowac zegar biologiczny
@@hinah1965 Nic to nie da, bo ranki mam co trzeci tydzień.
Nie ma to jak oglądać to i wstawać za 3h
Zależy od człowieka. U mnie nic się nie dzieje, śpię od lat po 5h czasem z małym hakiem. Zasypiam po północy budzę się po 5 sam jak w zegarku. Wyspany, rześki, pełen energii. Spanie dłużej niż 6h to u mnie zamuła do południa, spanie 7-8h to potrzeba drzemki popołudniowej i cały dzień na zwolnionych obrotach plus ziewanie po 20stej. 5h - energia na cały długi dzień, nawet kawy nie muszę pić. Ps: mój sen jest głęboki, nieprzerywany, cisza, ciemność i półtwardy materac. Zero szczekania, jakiś odgłosów z drogi, świateł czy neonów. Nie zasypiam z telefonem. Na problemy ze snem polecam glicynę.
5-6 godzin snu to najwyżej ile możesz uzyskać chodząc do szkoły.
oglądam właśnie to w nocy, gdzie przez ostatnie kilka miesięcy nocki to moje drugie życie i jak słucham jakie mogą być konsekwencje nawet tego nie dospania się to wychodzi że mam 90% tego wszystkiego
Dzięki za uświadomienie
Ja przez 7 lat spałem po 5h czasem mniej rzadziej więcej. Miałem okres w życiu że spałem po 3-4h przez jakiś rok.
Aktualnie ciężko mam przespać więcej niż 7h w weekend. Nic złego się nie dzieje wszytko działa , zdrowie jest ok. Więc no...
@@Biervader dokładnie. Też śpię krótko inaczej nie potrafię i jest oki
Za 30 lat odczujesz efekty takiego snu
@@Mistrz-mw4db miałem poczuć po miesiącu , po roku i po 5 latach..... Nic takiego się nie dzieje tylko każdy przesuwa termin xD już nie po 5 latach a po 30 ?
To i tak nie będę w stanie stwierdzić czy to przez mało snu w czasie moich lat 20 czy po prostu uroki bycia 60 letnim chłopem w Polsce xD mało który 60 latek nie ma żadnych dolegliwości czy schorzeń ;)
Dzięki za ten materiał, daje do myślenia. 35 lat, 2 synów w wieku przedszkolnym, wlasna firma i właśnie siedzę nad PlayStation z TH-cam w tle o 2 w nocy...
@@slaby666 przybijam Ci piątkę... To samo tylko 36 i serial.
Tak samo...
Moi rodzice, mój brat oraz moja bratowa są takimi kozakami, którzy przechwalają się, że nie potrzebują dużo spać i czują się dobrze. A ja jestem śpiochem i leniem w ich mniemaniu.
@@wojfer87 Potrzebujesz snu więcej. Ponieważ uprawiasz sport
@@krystos199uprawiam cale życie, od wielu lat siłownia, nie mogę spać dłużej jak 6 Maks 7h i i tak się budzę po około 3 godzinach i znowu zasypiam na kolejne 3h
Pracuje fizycznie, od 7 do 15/16/17 (różnie bo murarzem jestem)
Śpię tak prawie całe życie, czuje zmęczenieiesni tylko jak ponzirj 6h
Od dawien dawna nie mogę sobie wyjaśnić dlaczego tak śpię
Dobry sen w dzisiejszych czasach często jest dobrem luksusowym, a luksusy w wielu środowiskach zawodowych, to barak męskości.
Sen to luksus? Nie, jego brak to wynik złego zarządzania czasem lub głupoty. A gadanie o męskości w takiej formie zalatuje umysłowym niewoknixtwem
@@Mistrz-mw4db Dobrze mówisz. Ale pamiętaj, że ludzki rozum nie rządzi się "przyczynoskutkowością"😉, ale korelacją. Tego pierwszego musi się nauczyć w trakcie dojrzewania. Innymi słowy, człowiek może być naturalnie głupi, dopóki to nie szkodzi jego jądrom.😂 To, co aktualnie dzieje się dookoła nas, może być swoistym wskaźnikiem. Na przykład taki współczynnik głosowania na Konfę 😉
Świetny materiał! Jestem maszynistą. Śpię z reguły bardzo krótko i o bardzo nieregularnych porach dnia, często wyłącznie 2-3h w ciągu dnia po 12h pracy w nocy. Sam czuję jak mój organizm się wewnętrznie buntuje
Dzięki za tę "informacyjną pobudkę" Świadomość to pierwszy krok do zmian.
A tak na marginesie.
A propo polskiej rzeczywistości.
Strach pomyśleć o niedospaniu i braki "higiecznicznego trybu życia" ;) polskich lekarzy i chirurgów. TEN "brak snu" faktycznie przeklada sie na nasze zdrowie. Wiem coś o tym, z tąd i owąd
Rodzice małych dzieci pozdrawiają. Od prawie 4 lat nie przespałam ciągiem 4 godzin
Pocieszę, że z reguły później jest lepiej ze snem. Może być gorzej z innymi rzeczami, ale ze snem będzie lepiej.
Lepiej... Dla mnie 5-6 czy 7h spania nawet ciągiem to dalej jest nie do przeżycia. No chyba że poczekam aż syn będzie dorosły to się wyśpię raczej na pewno. Teraz ma 2 lata.
To chyba najlepsza odpowiedź na film "czemu dziś nikt nie chce mieć dzieci"... Świadomość się zwiększyła, nikt nie jest samobójcą, który chce nie spać do granic wytrzymałości przez 5 lat
@@trodor398 z młodymi każdy rok przynosi kamienie milowe i jest postęp w "odzyskiwaniu dawnego życia", ale kurde jako ojciec który nie raz w trudnych chwilach zastanawiał się czy było warto powiadam wam - nie ma na świecie nic cenniejszego niż miłość do własnego dziecka.
/tata 3 i trudnego 5 latka
@@trodor398 jakie nikt, ja tam chce, tylko nie mam swojego mieszkania, wynajmuje 36metrowe i trochę się boję co z tym światem dalej będzie i to mnie powstrzymuje. 😅
Stellan Skarsgard i Al Pacino także powinni tego posłuchać
@@LUKASNOWAK27 a co oni śpią mało?
😂
Nie śpię normalnie od dekady, potwierdzam wszystko co tu zostało powiedziane 😢
Pracodawcom zmuszającym wszystkich do rozpoczynania pracy o 6 lub 7 bym ten materiał dedykował.
Można zacząć pracę o 6. Wtedy wyjdziesz z niej o 14, masz cały dzień dla siebie i o 22 pójdziesz spać
@@Mistrz-mw4db Nie można, tylko zamordystycznie trzeba. To drobna różnica.
@@maciek4152 wstawanie o tych godzinach nie jest problemem jesli robisz to regularnie. Problemem juz sa 3 zmiany, 2 brygadowki itd.
Jak chodziłem do szkoły spałem po 6godzin, byłem strasznie zmęczony itp, myślałem że to szkoła mnie wykańcza, zacząłem pracę po szkole i śpię tak długo aż sam nie wstanę, i czuję się o niebo lepiej
Dziwne w czasie sesji na uczleni potrafiłem przez 2 tygodnie spac po 3-4 godziny i bylem zmeczony ale nie miałem raczej mikrosnu. W ogole czulem sie jakbym bym na adrenalinei caly czas.
Powiem tak. Znam to z autopsji. Jakies dwa lata temu nie spalem 36h ( z powodu wykonywanego zawodu ) gdy po takiej służbie wracałem do domu samochodem to wręcz modlilem sie by dojechac bezpiecznie do domu. Jechałem cala drogą nie moglem opanować zmeczenia. Naszczescie nic sie nie stało. Z reguły to śpię roznie od 4-8h zalezy jak sie trafi bo dwa etaty robia swoje. I wlasnie rok temu zdiagnozowano u mnie silną cukrzyce nabytą. Wiec cos w tym jest...
Od kilku lat śpię po 4-5 godzin, nabawiłem się depresji, waga wystrzeliła, czuję się do dupy... Wybudzam się co około godzinę. Nie chcę już brać psychotropów, nie wiem co robić, zazdroszczę ludziom którzy śpią 8h.
Niema to jak oglądać to do późna aby dowiedzieć się że to nie jest zdrowe.
dobrze wiedzieć (oglądam to o 3)
Ja śpię 4/6 godzin dziennie z wypadkiem soboty czy niedzieli. Nie dla "szpanu" i nie z własnego wyboru.
Jeżeli jesteś w stanie spać po 8h dziennie to " good for you".
Nie każdy może sobie na to pozwolić
Ja chodzę spać koło 22-23 i mam na 6 do pracy więc o 5 muszę wstać, wracam do domu po 9 a potem jadę na drugą zmianę o 15:30 do 18.
Ale, gdy wracam rano do domu, muszę zrobić sobie 20 minut (nie mniej nie więcej) drzemkę, i do końca dnia czuję się dobrze.
Gdy drzemki nie ma, to z dnia na dzień czuję się coraz bardziej zmęczony, a wieczorem czuję się jakbym był chory.
Niby 20 minut drzemki, a tyle zmienia.
Ja na szczescie lepiej sie urodzilem i moge sobie od zawsze pozwolic by spac tyle ile mam ochote. Zazwyczaj 8-9 godzin. Mam 37 lat a wygladam na 25. Polecam nie pracowac i duzo spać.
Pobudka do szkoły o 6, szkoła do 15 potem korki i czegos sie pouczyc i kladziesz sie spac o 24. I tak co tydzień
Od blisko 20 lat, śpie po 5 może 6 godzin, używam samochodu 5 razy na tydzień, i nigdy nie miałem mikrosnu wtedy gdy prowadziłem samochód, no i chyba mi te 6 godzin snu pozostanie, bo nawet jak za pomocą wyjątkowo mocnych środków na sen, zasnę o tej 21:00, to i tak obudzę sie w okolicy 3 nad ranem, i później nie ma szans zasnąć, chyba żeby przedawkować leki nasenne? albo ewentualnie znaleźć lekarza który skombinuje mi wyjątkowo mocne leki na sen, po których bede spał te 8 czy 10 godzin.
ja śpie tak z 2-3 godziny, a w weekend śpie po 14
Tymczasem dyrektorzy szkół i właściciele firm: 'wyspany pracownik to dobry pracownik? Nieeeee, to nie ma sensu, widzimy się o 8 rano Mareczku" 😢😢
Szczerze mikrosen to najgorsza rzecz jaka chyba istnieję
Nie jestem w stanie spać 8 h. Obudzę się naturalnie 5-6 h i już nie mogę zasnąć.
Też tak mam
I spoko. Widocznie tyle Twój organizm potrzebuje i tyle.
Nie dotyczy mnie to . Nie doznałam nigdy mikrosnu. A jestem lekarką, 60 letnią, wiele lat dyżurów za mną, zero wypadków, spałam 4 do 5 godzin wiele lat. A teraz już nie muszę i śpię sobie ile chce
Pov: oglądasz po to żeby poznać problemy, znaleźć rozwiązania i spać mniej niż 6 godzin.
Ponoć do pierwszego roku życia, darłem ryja co 3 godziny. Od tamtej pory jestem wyspany przy 4h albo 14h+. W środku jestem jak trup mimo tego, że dostosowywałem swoje życie pod "życie"? I pracę :D
Myślę że różni ludzie mają różne zapotrzebowanie na sen i kiedy regularne spanie 4h czy mniej to już na prawde masakra i nikt nie powinien tyle spać to już 6 dla niektórych może sie okazać absolutnie wystarczające. Warto też wspomnieć o popołudniowych drzemkach i jak mogą wpływać na straty związane z niedoborem snu.
Fajnie opowiedziane. Takie "prawdziwe".
mam masę znajomych co twierdzą, że spanie po 4-6h to jest najlepsza opcja, bo nie tracisz czasu xDDDD no proszę... to ja wolę spać tak jak śpię, często po 9-11h i czuć się normalnie, niż waczyć z zamykającymi się oczami w pracy pijąc kawę lub co gorsze - energetyki - ci co twierdzą, że 4-6h im wystarcza i ładują taurynę z Monster'ków czy innego syfu każdego dnia, życzę powodzenia i byle się nie skończyło zawałem
Nie każdy może spać w pracy, a czasu ni ma.
ogolnie wszystko dobrze ale 8:57- mala uwaga, szyszynka nie produkuje caly czas melatoniny, wiec to nie tak ze w ciagu dnia hamuje wydzielanie, tylko podczas nocy melatonina zaczyna byc produkowana :)
ogolnie odcinek rzetelny, solidnie zrobiony
Ciekawe jak to ma sie do snu polifazowego? Ja np spie 3-4h, a pozniej w polowie dnia 1-1.5h. Wczesniej spalem po 8-10h i bylem tak samo niewyspany... Poprosze film na ten temat opart badaniami, bo tez mozna takie znalezc
Generalnie łatwo też tak mówić, ale jeżeli ma się prace kilku zmianową która wymaga nawet wstawienia się w nocy do roboty to wtedy nie da się spać tych 8h
Jako osoba z epi i chroniczną bezsennością byłam cały czas zmęczona. 24/7, zero energii na nic. Nie widziałam dlaczego, przecież rzekomo spałam długo. I myślałam tak, aż kupiłam sobie smartwatcha, który mierzy między innymi sen. Mam go przez 4 miesiące i ani razu nie pokazał mi pełnych 8 godzin. Na co dzień mam pomiędzy 3 a 6 godzin snu, nigdy więcej. Nawet nie sądziłam, że zaśnięcie po wybudzeniach w nocy zajmuje mi aż tyle czasu (ponad godzinę za każdym razem, a budzę się 2-4 razy). Smartwatch porządnej firmy, mojemu chłopakowi pokazywał wszystko normalnie, więc przynajmniej nikt już mnie nie pyta czemu ciągle jestem zmęczona 😂
@@libera317 masz discorda
Ja mam poważny problem ze snem. Budzę się po 3-4 godzinach. Wybudzam się i przez około godzinę próbuje znowu zasnąć. Chyba że jestem bardzo zmęczony, lub wezmę tabletki na sen. Masakra!
Na tle nerwowym zapewne,znam ten ból.
Za dużo stresu i lęków.
Tymczasem ja oglądający ten odcinek, który od 15 lat śpiący dziennie po 3-5 godzin 7dni w tygodniu. Pracując większość na nocki xd
Jak powiedzieć że jesteś kretynem bez mówienia że jesyeś kretynem: 🔝
@@Mistrz-mw4db ok
@@Mistrz-mw4dba ty by pokazać że jesteś musisz napisać.
@@GOK-ez1pp Rozwiń myśl
Ja już prawie idącą spać ale zarywajaca noc jeszcze trochę bo...ach obejrzę jeszcze jeden twoj filmik na temat deprywacji snu 🤣
"Odrealniony Człowiek " imo ważniejszą rzeczą jest regularny sen o konkretnej porze tj w nocy. Wtedy 6-7 godzin możesz spać na luzie. To kwestia dostosowania się organizmu
No przecież, ciekawe, że te tabuny naukowców, którzy sen badali i wyciągali na bazie olbrzymich baz danych dotyczących zdrowia człowieka wnioski takie odrealnione rzeczy pisali. Musieli się nie znać i powinni się z Tobą skonsultować. Ty byś im poprawił te badania.
Dobra, zachęciłes mnie, ide spać
A propos mikrosnu, ja kiedyś na ulicę na czerwonym wszedłem, trąmbi na mnie gościu, a ja przez 5 sekund słyszę te trąbienie, ale zapomniam co to oznacza. Za hamował, jestem cały, ale było blisko tragedii
Bardzo ciekawy materiał. Jestem pierwszy raz na tym kanale. Zostawiam like'a i suba;)
Rodzice na pełnym etacie typu "nieregularny czas pracy" lub z własnymi firmami itp żyją tak latami.
Ciekawe jak to ma wygladać w przypadku 3 zmianowej pracy. Cały czas zmienia się godzina wstawania, systematyczność, albo kończenie pracy podczas drugiej zmiany o 23 i dojeżdzasz do domu o 00:00. Nie powiesz wtedy na pewno wtedy takiej osobie że poszła spać później niż 00:00 bo cię wyśmieje
@@pazur9533 ale czemu mnie o to pytasz? Pytanie skieruj do całego systemu, który zorganizował model pracy sprzeczny z dobrostanem człowieka, a tak szkodliwa jest praca w szczególności na 3 zmianę. Nic się nie zmienia w moim filmie
Dziś bylem w robocie przed 5.00 pracowałem do 18.00 wróciłem do domu gdzie czeka na mnie syn i narzeczona dla których też musze wygospodarować coś czasu jutro znowu na 5.00 do roboty , jest 20.39 jak piszę ten komentarz z czego wychodzi , że zostalo mi 7 godzin 35 minut do pierwszego budzika , ale nie idę jeszcze spać bo musze sie jeszcze ogarnąć do pracy i sprawdzić synkowi lekcje i nawet nie chce mi sie jakoś bardzo spać rzucę się pewnie gdzieś koło 22.00 może później jakieś rady jak spać wiecej ? Dość często porostu zwykly Kowalski jak ja nie może sobie pozwolić na 8 godzin snu bo nie ma jak pozdrawiam 😊
Pinguje odcinek strikte o chronotypach ❤ 🕐🕣
Deficyty snu 😅 marzenie, a nie spie od 9 miesięcy, plus lekoopornosc...
wyjdzie po latach na zdrowiu
Nie martw się . Zapewne to skutek "leczenia" depresji przez :lekarza".
Skąd mogłeś wiedzieć.
Ja też zresztą.
@@krzysztof4543 Wchodzisz bez historii i kazdy ma inna diagnoze 😅
Właśnie miałem iść spać, ale materiał mnie zaciekawił
wlasnie oglodam przed snem za 4 godziny wstaje do roboty pozdrawiam wszystkich
W tygodniu śpię niecałe 5h. W sobotę za to trafi się z 10. I tak, czuję że powinienem spać dłużej bo w pracy na przerwie zamykają mi się oczy, ale co zrobić jak się nie ma tego czasu. Do pracy na 6 rano, potem obowiązki a czas dla siebie powinienem poświęcić na spanie.
Jesteś boski❤❤❤❤❤❤
To nie te czasy 🤣 kiedys moze dużo bardziej, obecnie mało kto może pozwolić sobie na luskus jakim jest spanie 8h
TH-camr na swoim może xD Stąd masz ten film
od 20 lat spie po 4 do 5 godzin i potwierdzam mikrosen ale nigdy nie straciłem panowania nad rowerem i nigdy w tym czasie nie miałem mikrosnu. Mikro sen występuje w czasie braku stymulacji, monotoni. Brałem udził w wyscigach i pracowałem po 8h. Nie pije kawy i nie uzywam kofeiny ale moje nadnercza pewnie sie wypaliły ze wzgledu na chormon stresu kortyzol który mnie stymuluje podczas zmęczenia. Siadja.ąc w fotelu mikrosen pojawia sie natychmiast. Myśle ze komórki mózgowe też w duzej mierze z powodu niewyspania obumarły wnioskuje to słabsza pamiecią. Jest to problem w pózniejszym wieku w którym to już zaczyna przeszkadzać.
czy jak uznajmy wstaje o 7, idę do szkoły i spędzam dzień normalnie, kładę się na 2 godziny o 17, wstaje gdzieś o 19, uczę się do 2/3 i idę spać, potem znów o 7 wstajemy i tak w kółko, czy ten sen się w taki sposób wyrównuje?
Mam 45 lat, alko okazjonalnie, potrafię nie pić 2 miesiące, uprawiam sport regularnie, pracuje zmianowo, i ja nie potrafię spać dłużej jak 6h, czasem suę zmuszę i przeciągam do 8h, z tą różnicą ze potem czuje się jakbym pochlał solidnie dnia poprzedniego, z ciśnieniem nie mam problemów, co jest ze mną nie tak???
Niestety mocno też odporność spada. Jeżeli czuję się jakby jakaś choroba mnie brała i dobrze sobie pośpię to jak ręką odjął.
Pół życia pracuję na nocki. Zdecydowanie śpię za mało. Kiedy mam wolne to często nie mogę spać i siedzę do 4 czy 6 rano. Szukam sobie zajęcia lub telefon. Nic na to nie mogę poradzić.