Akceptacja partnerki bez żadnych zarzutów, wmawianie że partnerka jest bez wad, że nie musi nic zmieniać. Przekonywanie o tym, że ona jest najważniejsza, opowiadanie o tym, że on na nią nie zasługuje, a jednocześnie nie może bez niej żyć. Przy próbie nawiązania głębszej relacji, partner wmawia że u niego jest wszystko dobrze, nie ma żadnych problemów. Nie mówi o sobie. 9 Później, gdy partner zawiedzie, to on się obraża, krytykuje ją, krzyczy; on wie lepiej, co czuje partnerka, i wie że to ona się myli. Ona dwoi się i troi, żeby wytłumaczyć mu, co zrobił źle i że jej to nie pasowało. Nie dopuszcza jej do głosu. Deprecjonuje jej uczucia. Tłumaczy, że przecież nic się nie stało. Nie przyjmuje do wiadomości, że zawiódł, nie dotrzymał słowa. Twierdzi, że nie był szczęśliwy i robił pewne rzeczy wbrew sobie, tylko po to, żeby ją zadowolić. Rano ją i rozczarowuje. Wmawia, że ona nie da sobie sama rady. Jednocześnie żąda, że ona zaakceptuje jego wszystkie cechy i on nie zamierza nic zmieniać. Czy to narcyz, czy jeszcze inny typ człowieka?
Dzisiaj rano płakałam, bo przypomniałam sobie, że miałam marzenia. 37 lat w związku. W piątek pani adwokatka zaczęła pisać pozew rozwodowy. On nie wierzy, że odważyłam się. Mam nadzieję, że sama spełnię jeszcze nie jedno marzenie. Pozdrawiam
@@ewapiatkowska2010 Mocno trzymam kciuki i wspieram. Życzę siły. Wyszłam z takiego związku po 17 latach i to była najlepsza rzecz jaką sobie zrobiłam. Życie solo nie jest łatwe ale jest dobre i ta wolność jaką się odzyskuje, jest warta każdego wyrzeczenia. Proszę się trzymać! Teraz już będzie tylko lepiej. On od czasu do czasu może będzie próbował zarzucić pętlę i znowu przekonać Panią do siebie. Proszę się nie dać nabrać. Sprawdza się WYŁĄCZNIE całkowite zerwanie więzi. Przed Panią lepsze życie. Po prostu. ✌💖
@@MsAldix Dziękuję za wsparcie. Jeszcze włącza mi się myślenie, jaki on będzie biedny, ale rzadziej. Wtedy wracają uczucia nie do zniesienia sprzed lat. Jestem w Nowym Roku z nadzieją, że będzie dobrze. Musi być. Pozdrawiam
Trzymaj się kochana ja też miałam marzenia najgorsze jest to że taki dupek niszczy drugiemu życie i jest z tego zadowolony wieżę że spełnisz swoje najskrytsze marzenia życzę ci wytrwałości i samych radosnych chwil
Proszę zrobić wykład paniom z MOPSU i policjantom zajmującym się niebieską kartą. Oni w ogóle nie mają pojęcia o zaburzeniach narcystycznych. Są nieprzygotowani do pomocy ofiarom przemocy.
Tez się zgadzam z tym. Dzielnicowy przychodził do nas po interwencji, wychodził a ja zostawiłam z narcyzem. Nie muszę mówić co się działo. W końcu poprosiłam dzielnicowego żeby przestał przychodzić. 😢
Zgadza się. Przeżyłam 24 lata z narcystyczna matką. Opuściłam dom okaleczona psychicznie. Była przemoc fizyczna, psychiczna i emocjonalna. Nigdy żadna pani z Opieki nie zapytala mnie na osobności jak się sprawy mają.
Dzień dobry, właśnie słuchałam o narcyzie. Jestem 43 lata w związku z taką osobą, jestem po 12 krokach, obecnie jestem na psychoterapii. Bardzo mi zależy na mnie samej, na wolności, już nie myślę że wszystko to moja wina, pragnę wiedzieć więcej jak wzmacniać siebie, jak uwalniać siebie z poczucia winy, jak budować siebie. Mam 65 lat i wciąż coś chcę ze sobą robić. Dziękuję za wszystkie filmy. Lidka Szymborska
Dziękuję że Pani to tutaj napisała ❤ ja mam 55 lat i wychodzę z 33 letniego związku, cierpię , myśli czasami różne, ale już dość już nie chcę chcę za to żeby nikt mi już nie mówił bo ty jesteś ... nie chcę żeby mnie ponizał, . Dziękuję bo taki dobry przykład daje ufność że w każdym wieku warto o siebie zawalczyć. Bo co jest dla nas ważniejsze niż my sami ❤
Jak to dobrze, że filmiki budzą nas, dla mnie ważna jest akceptacja siebie, słuchanie swoich emocji i widzę u siebie więcej wolności i decyzyjności, życzę Pani odwagi i powodzenia w drodze do wolności.
Bardzo pozytywnie zazdroszczę ci tej siły walki. Ja próbuję coś zrobić dla siebie, 39 lat w związku.dzieci mi nie wierzą, nie dociera do nich, że wołam o pomoc. Przecież on jest ok, może to ja jestem narcyzem, może to ja powinnam pójść do psychologa. Pozdrawiam serdecznie❤
Jestem narcyzem. Wydaje mi się, że przejęłam to od mojej mamy, poza tym jestem jej swego rodzaju tworem. Budziła we mnie wyrzuty sumienia, j nie potrafiła okazać zrozumienia, przytulić, chciała być moją przyjaciółką, nie matką, potrafiła wyśmiać, skrytykować, zaatakować, ocenić, jako rozwiązanie konfliktów międzyludzkich mówiła "olej go/ją" i tak porzucałam ludzi...za każdym razem, gdy coś mi się nie podobało. Z jednej strony nawet rozumiem wszystkie jej mechanizmy, ale z drugiej mam żal, bo teraz to ja męczę się, by nauczyć się szanować ludzi i patrzeć na nich sercem, którego zwykle nie mam. Pozdrawiam wszystkich
Nie jesteś narcyzem bo się obwiniasz ❤miałaś wyrzuty sumienia, poczucie winy, przezywasz, myślisz - narcyz tego nie robi, on ma to gdzieś. Poza tym narcyzi w dodatku zadko o sobie mysla ze nimi są, oni uważają ze wszyscy wokół maja problem
Zgadza sie, wlasnie czytam wasze kometarze , ja biore na siebie kazda winne, nawet jak nie jestem winna. Choc wmawia mi, stawialam sie ze nie ma racji, ale juz przestalam i tylko przytakuje w tej chwili glowa, ze ma racje i przepraszam kilkanascie razy.
A ja uważam że to piękne do czego dążysz, że może masz cechy narcystyczne, ale dążysz do szanowania innych ludzi w tym siebie również trzeba. Życzę powodzenia. Ja mam ojca narcyza, u mnie bardziej był brak zauważenia mojej osoby, ciągle poczucie że jestem niewystarczająca. Też obawiam się że mam cechy narcystyczne. Ja postaram się bardziej brać uwagi krytyczne, bo krytyki nie lubię więc to obszar do poprawy 😊
Ten opis to 100 procent osoby z którą jestem... w najpiękniejszych chwilach w życiu poczynając od ciąży, narodzin, wychowania dzieci, spełniania marzeń, kończąc na trudnych chwilach jak choroba, rozłąka, śmierć bliskiej osoby, nigdy nie czułam się tak samotna. Jego świat kończy się na jego czubku nosa, narcyzi są jak wampiry wysysają wszystko co najlepsze z nas nie dając nic w zamian.
Tak, to prawda. Wiem o czym piszesz, sama tego doświadczam. Ja jestem jeszcze w dodatku people pleaserem i to mojemu narcyzmowi ułatwiało zawłaszczenie.
Bylam trzy lata z toksykiem ,każde zdanie które pani wypowiedziała jest wzięte z mojego życia, koszmar .Ja sie przy nim uwstecznilam,przestałam czytać, marzyć, żyć!W tym roku wyjechałam na wakacje do Indonezji o tym marzyłam i spełniło się ,dzięki takim terapeutą jak pani ,bo pozwolili mi zrozumieć, zostaw ,zacznij żyć!!!!!
Ja otworzyłem w tym roku oczy, po 7 latach. Straszne zderzenie z rzeczywistością. Życzę powodzenia… to mogła być tylko dobra, chociaż rozumiem doskonale, że bardzo trudna decyzja i okres w życiu 🍀
Jestem w takiej relacji ,nie potrafię na chwilę obecną wyjść z tego chorego związku,a jestem dręczona od lat,na wszystko muszę zadłużyć,a przecież na miłość nie trzeba zasłużyć,bo albo się kocha albo nie,nie mam za bardzo dokąd iść , muszę trwać jeszcze jakiś czas ,bo potrzebuję finansowego zabezpieczenia,ale od dawna marzę o odejściu od niego, wcześniej czy później uczynię ten krok,chociaż nie mam naście lat, dziękuję za pomoc w zrozumieniu mojej sytuacji,to ja obwiniam siebie za wszystko co złe w relacji ,a relacji nie ma,są tylko jego rację, pozdrawiam serdecznie
Ten film w czerwcu tego roku otworzył mi oczy. Wdepnąłem w to szambo. Na całe szczęście tylko na 5-6 miesięcy. Przeżyłem każdy etap, od love bombingu, który trwał miesiąc, półtora (do tego stopnia, że w lutym (po około miesiącu znajomości) miałem obiecaną wycieczkę do Disnaylandu na trzydzieste urodziny, już nawet noclegi na Bookingu zarezerwowała!), przez dewaluację, po kompletne odrzucenie i oschłość. Triangulacja, gaslighting, kłamstwa... Z człowieka uśmiechniętego, zadowolonego z życia stawałem się powoli kompletnym wrakiem, cieniem siebie. Pierwszy raz zostałem odrzucony w wielkanoc tego roku, gdy odwiedziłem moją mamę, a ona przyznała się, że ma nowotwór trzustki i zostało jej maksymalnie do 12 miesięcy życia. Wracając do siebie zadzwoniłem wtedy do mojej "partnerki" i powiedziałem jej, o tym o czym się kilka godzin wcześniej dowiedziałem. W trakcie "rozmowy" powiedziałem do niej "bardzo ci dziękuję, że przy mnie jesteś". W odpowiedzi usłyszałem zimne i oschłe "JESZCZE." Później dostałem wielką awanturę, że moje życie to ciągłe problemy, że ona jest gąbką emocjonalną (haha!), że ja od niej oczekuję non stop wsparcia. Wbiło mnie w ziemię, bo to był pierwszy "problem" w moim życiu jaki pojawił się w trakcie naszej relacji. A odrzucenie, które nastąpiło półtorej miesiąca później to najgorszy rodzaj odrzucenia jaki człowiek może doświadczyć. Kompletna oschłość. Podsumowała cały ten czas jednym zdaniem na messengerze - "było miło, pa". I tyle. Nigdy, przenigdy nie spotkałem się z takim podejściem do budowania relacji, nigdy nie spotkałem się z takim rollercoasterem. Przykładów tak skrajnych zachowań w głowie mam całą masę, ale nie będę się tutaj aż tak rozpisywał. Dziękuję Pani za ten film, i każdy inny, który niesie ludziom w potrzebie pomoc. I pamiętajcie - trafiliście po prostu na złego, skrzywdzonego człowieka. Nie naprawicie go/jej, nie naprawcie tej relacji. Jedynie stracicie siebie.
Dzięki że się tym dzielisz.. ja pisze komentarze ale jednak kasuje.. dopiero 2 mce temu zorientowałam się z czym mam do czynienia a trwało to 10 lat więc możesz sobie wyobrazić jaki mętlik w głowie mam ja. Narcyz ukryty. Totalny gwałt na duszy i ciele. Zbrodnia doskonała. On robi z siebie ofiarę a ja muszę cierpieć w milczeniu i nie pokazywać tego na zewnątrz. 3mam za Was wszystkich kciuki 💚🍀
@@iwonarza Z perspektywy czasu, a mam już ten syf za sobą, mogę powiedzieć jedno - wsparcie osób z zewnątrz, które nie oceniają i angażowanie się we wszystko co pomaga odciągać myśli. Jeśli potrzebujesz pogadać, daj znać, mogę podzielić się tym co mi pomagało. Życzę Ci dużo spokoju, na siłę przyjdzie czas.
Dobry materiał, dużo kluczowych informacji, których często brakuje w różnych materiałach. Warto podkreślić, że - narcyz nie ma osobowości, bo ona się nie wytworzyła, bo się nie wyodrębniła z więzi z matką (tak powstaje osobowość) - narcyz nie został obdarowany, więc nie umie obdarować - narcyz nie był widziany, więc i sam nie widzi innych ludzi Warto dodać: - narcyz nigdy nie jest w relacji z zewnętrzną osobą. On jest tylko w relacji z obrazem zewnętrznej osoby w jego własnej głowie. Czyli: nigdy nie byłaś i nie będziesz jego partnerką. Jego partnerka jest w jego głowie. - narcyz to jest małe, bezbronne dziecko w wieku dwóch lat ze wszystkimi wczesnodziecięcymi cechami (egoizm, apetyt, żarłoczność, magiczne myślenie, mania wielkości, tzw. splitting, zwany czase mylnie "czarno-białym myśleniem). - narcyz został wychowany jako zwierzyna łowna. On jest całe życie na wojnie, w walce, w ucieczce, w grze. Dla niego to jest rywalizacja i to nie byle jaka, bo na śmierć i życie. Wszystko, co ma tylko cień porażki, czyli najmniejsza nawet utrata przewagi w czymkolwiek, jest dla niego sygnałem do ataku lub ucieczki. - narcyz jest przepełniony żalem i poczuciem zawodu - narcyz cierpi potwornie, to w sumie forma nerwicy lękowej - narcyz to trochę inny styl (może bardziej męski) adaptacji do tej samej traumy, której doświadcza tzw. "borderline" (może to jest bardziej kobieca forma adaptacji). - narcyz jest uwikłany w niekończącą się wojnę z okrutnyn rodzicem, którego widzi wszędzie, bo nosi go w sobie - narcyz to postawa obronna, to jest jeden wielki mechanizm obronny i strategia przetrwania, to jest jakaś forma tzw. "dziecka we mgle". - narcyza leczy macierzyństwo i tylko macierzyństwo, ale zawodowe, czyli takie jakiego może dostarczyć profesjonalny psychoterpeuta - narcyz to cale spektrum od łagodnego aż do tzw. "narcystycznego zaburzenia odobowości", które jest nieuleczalne, bo brak wglądu uniemożliwia jakąkolwiek refleksję będącą warunkiem koniecznym zdrowienia. - narcyzm z NPD funkcjonalnie nie różni się niczym od psychopaty. Różni ich jedynie geneza ich problemu (psychopata rodzi się psychopatą, narcyz zostaje uczyniony narcyzem przez rodziców) - narcyzm jest wynikiem narcystycznej przemocy I na koniec: narcyzm tak naprawdę nie istnieje. Istnieje tylko Zespół Dziecięcej Adaptaptacji Potraumatycznej. PS. Jak się wie kim jest narcyz i widzi w nim dziecko, nie da się go nienawidzić. Narcyza nic tak nie intryguje jak głęboka łagodność i wyrozumiałość. To mu robi ostry mindfuck, bo on nie rozumie jak ktoś może z nim nie walczyć, jak może nie być czułym na jego prowokacje i ataki. I nic tak nie odziaływuje na jego wewnętrzne dziecko jak ciepło i serdeczność, ale taka prawdziwa - bez słodzenia. Mówię to jako zdrowiejący narcyz.
@@agnieszka.kozak.ak75 może i nie jest lub moze bardziej trafne byłoby stwierdzenie, że nie kazdy narcyz to psychopata. Bo w wielu przypadkach narcyz jest rowniez psychopata, a przynajmniej ma rys psychopaty. Bo czy nie trzeba posiadac cech psychopatycznych, aby móc z premedytacja manipulowac innymi? A manipulacja jest niezbedna, bo gdyby nie manipulacja, to kogo moglby zranic? Ot, kazdy by spojrzal na narcyza i stwierdzil: alez zadufany w sobie d…, arogant i egoista. Bede sie od takiego trzymac z daleka. Wiec potrzebna jest wyrachowana manipulacja, aby zdobyc partnerke (lub partnera), znajomych, utrzymac swoj nieskalany wizerunek przed innymi. Dochodza tez podwojne standardy, wyrachowana “ślepota” na logiczne argumenty, wybiorcza “pamięć”, karanie cisza, zazwyczaj jeszcze z pół-uśmieszkiem na gębie. Powiedzialabym, ze to juz cechy psychopatyczne, a u narcyza bardzo powszechne, wrecz niezbedne. Inaczej bylby to zwykly egoista, ktorego ludzie od razu widza na wskros i unikaja.
Od 40 lat żyję z takim człowiekiem i dopiero teraz dzięki Pani dowiedziałam się dlaczego moje życie jest takim koszmarem. Dziękuję za to co Pani robi, na pewno wielu osobom to pomoże.
ja muwilam zabicz go, zakopacz na zogrodzie i zavrycz kury😀🤣🙃, teraz trenuje szarej skaly, učím se neodpovídat hned a přemýšlet proč to nebo ovo a co kombinuje ale ten už je Nex
Jestem na początku drogi... dotarło do mnie po 10 latach małżeństwa. On juz wie, ze ja wiem, widzę już, ze król jest nagi. Teraz kolejne etapy... trzymajcie kciuki. P. Agnieszko, dziękuję za ten film ❤
Mocno trzymam kciuki ❤Nie poddawaj się.Będą trudne momenty ,sama przez to przeszłam.Ale na końcu jest wolność i światło i wszystko co najlepsze.Bez strachu ,lęku i łez.Przesyłam uściski.Będzie dobrze !
Nie zgadzam się z takim skrajnym przekazem.Wynikaloby że to istny diabeł.Ma Pani dużo racji w opisie zachowań narcyza i to jest racja.Uzywanie słowa dramat to znaczy że żona narcyza to kompletna idiotka. wiele jest w życiu sytuacji które nie powinny zdarzać.Po jakimś czasie poznajemy człowieka i niestety musimy podchodzic do życia z rozsadkiem. przeżyłam z narcyzem 35 lat i wiem.Nie byłam gorsza ja często zapobiegalam manipulacjom .Pani nie mówi o tym że jest to człowiek z wadami ale znając wady można w wielu sprawach zapobiec. Że taka sytuacja nie daje w 100 %komfortu ale istnieje jeszcze coś takiego jak miłość która nie zawsze jest ślepa. Chyba alkoholik mąż byłby gorszy od narcyza. .Małżeństwa nie można , zochydzac.
Przeżyłam życie z narcyzem , umarł. Zniszczył życie sobie i mnie. Sam się zniszczył, proszę o tym mówić. Za wszystko dziękuję. Brawo dla mądrych wypowiedzi.
Każde słowo dokładnie w punkt ,przeżyłam choć byłam bliska końca .40 lat gehenny, dzisiaj jestem wolna, ale zniszczona psychicznie, schorowana, a mój były udaje że nie rozumie kto spowodował to wszystko. Najważniejsze, że uwolniłam się, nareszcie JESTEM
❤ dziękuję , szkoda mi takich osób bo wiele bólu wycierpieli w wieku dziecięcym gdy nie mógł otrzymać miłości i akceptacji od tych co kochał swoim malutkimi i szczerym serduszkiem , no i wyrosł na kalekę bezwiednie jak dziecko wojny 😪
Ze wszystkim co Pani mówi o narcyzach zgadzam się. Po 7 latach bycia z narcyzem bardzo dobrze wiem, czym jest życie z narcyzem. Wg narcyza ja zawsze byłam beznadziejną pod każdym względem, czułam się z dnia na dzień gorzej, tylko on był zajebisty lub kobiety, którymi się na chwilę zachwycił. Mistrz klamstwa i manipulacji, nigdy, ale to nigdy nie przyznał się do prawdy, do swoich błędów, nawet jak na tacy pokazało mu się, że się pomylił, przy tym wszystkim widzi wszystko albo białe albo czarne. Awantury robi z małych, drobnych rzeczy do rangi 3 wojny światowej 😢
Odeszlam od stuprocentowego narcyza po 50 latach malzenstwa.Przemoc psychiczna a w ostatnich latach rownież fizyczna, bo im starszy, tym gorszy i pewien, że skoro tyle wytrzymałam, to jeszcze wytrzymam. Natychmiast wystąpiłam o rozwód, już po.Żałuję, że zmarnowalam sobie i dzieciom oraz wnukom tyle lat. Szkoda zdrowia., zycie z narcyzem to KOSZMAR !!!!
Dopiero na terapii zrozumiałam, ze mój były juz mąż był narcyzem i psychopatą, teraz znów natknęłam się na ten typ, ale po kilku miesiącach (chciałam sie upewnić) podziękowałam. Szkoda, że tego nie uczą w szkołach…
Żylem 25 lat z narcystyczną psychopatką - kobietą i to w większości przypadków był KOSZMAR... Dzisiaj mimo iż już 4 lata po rozwodzie, pomimo iż mieszkam z córkami z dala od niej - w innym województwie, to nadal muszę ją oglądać na sądowych rozprawach gdyż przed laty, kiedy powiedziałem jej, że od niej odejdziemy obiecała, że nas zniszczy i robi to skutecznie.. Jesteśmy przez nią bardzo okaleczeni psychicznie. Zmanipulowała ludzi, także urzędników którzy nas otaczali i znęca się nad nami dzień po dniu dręcząc swoje córki i mnie w białych rękawiczkach...... Ta kobieta jest zimna jak lód. Od rozwodu już blisko 4 kata nie utrzymuje żadnych relacji ze swoimi dziećmi.. Dodam, że jedna z córek jest niepełnosprawna. Niestety nikt nam nie chce pomóc, bo jestem ojcem który odważył się samotnie wychowywać dwoje dzieci.. Wszystkiego dobrego dla Was w trudnych chwilach. Po nocy przychodzi dzien...
Witam jestem po tej drugiej stronie samotnie od 11 lat wychowuję niepełnosprawnego syna ,niszczył kilka lat w sądach, dopiero jak zagroził życiu syna, od 7 lat zero kontaktu niestety nadal kontroluje nas już to nie dotyka, to jego szlag trafia doskonale radzimy w przeciwieństwie do niego, nie utraciłam pokory, wiary i odzyskałam sprawczość, dacie radę pozdrawiam i życzę rozwoju własnego buduj most na swój brzeg z kłód które rzuca,
Szok😢😢to jest naprawdę straszne co się dzieje w dzisiejszych czasach mój syn również poznał dziewczynę która tak samo się zachowuje i na z nią same problemy jak wyżej wymienione 😢 Modlę się aby ci ludzie którzy mają dziwne zachowanie złego ducha... zwrócili się do Boga o pomoc... pozdrawiam serdecznie wszystkich z Galway ❤❤❤❤
Już 24 lata miotam się szukając winy w sobie. Załamanie nerwowe, nerwica, totalny brak chęci do życia. Myślałam, że to wampir energetyczny, a to narcyz. Wspólna nazwa dla pięknej rośliny i bardzo toksycznej osobowości. Bardzo, bardzo dziękuję z film.
Słucham wielokrotnie. Najlepszy wykład o narcyzmie ever! Ta wiedza przekazana jest z szacunkiem do człowieka. Pani Agnieszko, jest Pani Aniołem, bo widać miłość w tym, co Pani robi.
Wróciłam po roku do tego podcastu. Jeden z najlepszych, opisujący w krótkim czasie kim jest narcyz i jak działa. Jakie to smutne, że wrażliwy empata nie spodziewa się poznając taką osobę, że został złapany w sieć i będzie powoli pożerany, odarty z resztek nadzieji, że jest jeszcze coś warty 😢 Przeszłam lovebombing i kolejne etapy. Byłam wyjątkowa przez dwa miesiące, na pierwszym etapie pandemii, gdzie zakazywano poruszać się po mieście. Było mi wszystko jedno czy "umrę ". Straszne jak człowiek może być zmanipulowany. Słucham więcej podcastów Pani Agnieszko i dużo się od nich uczę. To ważne co Pani robi, zwłaszcza w rozumieniu i poznaniu siebie a przede wszystkim zmianie myślenia i zawalczeniu o siebie. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam dużo ciepła 😊🤗 🌷
Karma nie gubi adresu moja Droga. On czuje ta karmę ,po braku miłości i akceptacji w domu i na pewno to zrozumiał ,jak pierwszy raz się zachował i próbował stworzyc ,ale nie udało sie. Boże ja si jedynie zastanawiam jak przeżyć starość w taka osoba ,która jest najlepsza a Ty możesz zdychać... I nie zapomnij mi podziekowac ,że z Tobą byłem. Bum
Uważam ,że w szkołach podstawowych powinien być przedmiot o nazwie (poznawanie siebie) wykwalifikowani nauczyciele ,z kaDym indywidualnie i w grupie opowiadam co wypada ,co jest zdrowe.... Nie było by rozwodów ,mniej samobojst i może Polska i jej obywatele ,mogliby by byc szczęśliwymi i wartościowymi ludzi. Ps. Polityka by zapewne się zmieniła ,ludzie nie pozwolili by na takie manipulacje...
Byłam w takiej relacji i wyszłam z niej totalnym wrakiem człowieka, odbudowuje się na nowo, szukając odpowiedzi na wiele pytań. Dziękuję za ten film, jest dla mnie bardzo pożyteczny. 🙏
Pani Agnieszko super wykład ,byłam z taką osobą przez kilka lat tylko ,że był to wrażliwy narcyz ,ukryty tzw ,,tak sądzę ,chociaż nie jestem ekspertem ale teraz po tym jak mnie zostawił kilka miesięcy temu , dokładnie jak pani mówi ,bo chyba już przestałam być potrzebna ,nie mamy żadnego kontaktu odciął się ode mnie ,być może ma inne źródła dostawy . Przeszłam przez fazę idealizacji chociaż nie była jak z Hollywood bo to był pseldo skromny i bardzo wycofany introwertyczny człowiek więc robił to z wielka ostrożnością wręcz niewinnością ,co mnie urzekło i zmyliło a pod koniec związku wyłonił się taki człowiek który tylko wymagał zasad ,ograniczał ,stosował rygor jak w obozie , wyzywał ,poniżał ,pełna gama przemocy emocjonalnej ,karanie cisza ,wycofywanie się,wieczne upominanie porównywanie , chora rywalizacja ,koszmar . To wszystko tak powoli się odbywało i tak delikatnie ,że można by książkę napisac ,te długie rozmowy ,dopytywania dyskusje które i tak wefekvis kończyły się zawoalowana krytyka mnie i poradami w stylu jak on mi może pomóc aby była lepsza abym była doskonalsza , gdzie ja nawet o to nie prosiłam ,ten cały gaslighting ,do umniejszanie mi ,wytykanie mi jak ja żyję i jakie są moje standardy ,wszystko to stawialo mnie z czasem dużo poniżej Jego tzw wysokich progów ,czułam się z czasem jak zagubiona mała dziewczynka . Oj dużo można by pisać . Teraz leczę rany , nadal walczę z uczuciem osamotnienia i uzależnieniem od tych przemocowyvh zachowań ,dużo płacze i walczę każdego dnia ,proszę Boga o sile aby zapomnieć o nim bo wzarl się w moją krew tak mocno iż ciężko się tego pozbyć ,to jak detoks , jeśli to możliwe to niech pani nagra coś o ukrytych narcyzach i o radzeniu sobie z trauma po takim związku proszę
Z tą miłością jest taki problem że ludzie się najpierw zakochują a dopiero długo potem dowiadują się kto i zacz.I trudno postąpić odwrotnie.Ale nic się nie dzieje bez powodu i nie ma przypadków.Masz doświadczenie , wiedzę której nikt nigdy by ci nie przekazał.Teraz możesz czuć że jest rozwałka ale przyjdzie czas że będziesz czuć że to cię zbudowało i dało szerszy pogląd.pozdro
Wróbelku tylko Bóg Cię może odbudować, ja miałam takie małżeństwo 10 lat,mamy niestety córkę z tego małżeństwa i opiekę naprzemienną i muszę cały czas mieć kontakt z Nim. Bóg mnie uczy jak to robić. Jak byś chciała to możemy popisać na te tematy. Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno🤗🤗
Przeżyłam wszystko o czym Pani mówi, stałam się wrakiem człowieka,dzięki dobrym Terapeutom nasza świadomość tj. Ofiar wzrosła, nas uratowała... ❤️Trzeba mówić o tym głośno,żeby nie było więcej Ofiar
Od dwóch tygodni odkąd zdiagnozowałam mojego narcyza słucham na ten temat wypowiedzi.Jest Pani pierwsza gdzie w punkt wszystko mi się układa.Bardzo dziękuję za tą lekcje.Z dnia na dzień uczę się jak go załatwić własną bronią.Szkoda czasu na poświęcaniu się takiemu człowiekowi a już tak mnie odepchnął że czas najwyższy na moje działanie!Zrobię to z głową i klasą tak żeby to jego bolało nie mnie! SZANUJMY SIĘ DZIEWCZYNY !
Dziękuję za ten ciekawy wykład. Nie do końca zgodzę się, że stwierdzenie m, iż narcyz po własnej psychoterapii może utrzymać poprawna relację. Narcyzmu nie da się "wyleczyć" , naprawić. Narcystyczny rzadko podejmują pracę nad sobą na terapii, jeśli są zmuszeni to wykonają to często uwodząc terapeutę , manipulują a zdobyta wiedzę wykorzystują do jeszcze doskonalszego zwodzenia swych nowych ofiar. Nie wolno pójść na wspólną terapię małżeńską z partnerem/partnerką narcyzem, gdyż on urośnie a my pogrążymy się w jeszcze większym dole.
Mam inne doświadczenia Osoba narcystyczna też może chcieć się zmienić a od terapeuty zależy czy da się uwieść czy nie- po to mamy superwizje żeby tego uniknąć
@@agnieszka.kozak.ak75 może chcieć się zmienić o ile chce coś dzięki temu uzyskać. To wciąż i tak będzie tylko zmiana "kosmetyczna", nie zaś rdzenia osobowości.
Wiem że tak się wypowiadają psycholodzy ,lecz nie o to chyba chodzi by narcyzm wyleczyć tylko o to by nauczyli się go lepiej kontrolować .Empatii nie zdobędą ale mogą lepiej rozpoznawać swoje reakcje ,które szczególnie ranią partnera i nauczyć się z nich rezygnować.
Za 2 dni byłaby 15 rocznica ślubu z narcyzem...Zamiast świętowania będzie sprawa rozwodowa za 3 tygodnie. Każde Pani słowo jest prawdziwe. Nigdy nie miałam poczucia bycia ważną, straciłam dużo zdrowia i energii i podjęłam decyzję o rozwodzie. Czuję, że zaczynam nowe życie, spokojnie oddycham i przypominam sobie, że mam prawo marzyć....Dziękuję za ten filmik. ❤
20lat byłam z "narcyzem". Odeszłam, gdy dzieci dorosły i kilka lat leczyłam siebie, by zrozumieć to co się działo i kim jestem. Niestety moja młodsza córka przypłaciła to załamaniem psychicznym. Wielomiesięczna terapia jej doprowadziła do wniosków, które dały nadzieję na lepsze życie. Od terapeutka usłyszałam, że lepiej dla nas byłoby gdybym wcześniej odeszła od męża. Nie chciał iść na terapię. Tylko warunkowo, gdy wrócę do niego. Potem powiedział, że jak nie chce wrócić to sobie kogoś znajdzie, bo potrzebuje" kobiety". Oczy mi się otworzyły. Byłam traktowana przedmiotowo. Poczucie winy minęło. Teraz priorytetem jest leczenie córki. Ma 21lat. Jestem w nowym związku z dobrym człowiekiem, przy którym czuje się bezpieczna, kochana i czuje, że żyję w prawdzie.
Ja zyje z narcyzem juz 21 lat i zastanawiam sie co zrobić. Moja starsza corka wyprowadzila sie z domu tuz po 18 tce. Okaleczala sie i teraz jest w kiepskim stanie ale na terapię nie chce iść. Obwinialam aie ze to moja wina, ale widzę ze tak nie jest. Jestem zmeczona życiem zxtym czlowiekiem ale nie mam odwagi go zostawić.
@@beatap1902 Taki człowiek ma podczepy demoniczne, to demony nas niszczą, one działają przez ludzi. Ja odeszłam po 20-stu paru latach, prawie martwa, wyjechałam za granicę z myślą że to koniec piekła lecz myliłam się tu mnie demony biły osobiście prawie przez 6 lat.
Ja też kiedyś usłyszałam ,że 1.Spotykanie się z czterema kobietami na raz to jego potrzeba ...i w ogóle to moja wina . 2.Jak nie wrócę i nie będę z nim mieszkać to znajdzie sobie inną. (czy tak rozmawia się z kobietą na której komuś zależy )
@@beatap1902czytałam gdzieś że najpierw plan odejścia, przygotowanie zwłaszcza psychiczne bo wtedy idzie się na wojnę z narcyzem,wiedza jak się może zachować narcyz, taktyka obrony, także prawnej i dopiero wtedy można odejść.Im dłużej tym jest mniej siły, energię całkowicie narcyz zabierze i koniec końców i tak narcyz odejdzie bo będziesz niepotrzebna już.Rok przed moim odejściem dzwonił z nową "ofiarą", długo po tym się zorientowałam.Siły,siły i jeszcze raz siły.❤
Jak jeszcze nie uciekłaś to uciekaj!@@beatap1902 Dziecko ci tego nie wybaczy.... Ja zdecydowałam się na rozwód, zanim córka skończyła 8 lat, sprawa ciągnęła się latami, bo on oczywiście nie pozwalał mi odejść - córka moja też wyprowadziła się jeszcze przed maturą - okaleczała się od 13 r.ż. i dalej to robi chociaż ma 23 lata, wiele lat chodziła na terapię, indywidualny tok nauczania, potem leczenie, a trauma w niej tkwi. Syn (młodszy) uciekł w uzależnienie, używki, potem popadł w ciężką depresję - leczy się od roku w oddziale szpitalnym... Ja jestem ćwiercią siebie - i właściwie dopiero teraz zaczynam siebie reanimować, szukać pomocy, wsparcia, nowej drogi... Życia ci nie starczy, żeby docenić, że je posiadasz. Zrób to dla córki!
Narcyzm to wyższy stopień manipulacji. Po zwiazku z narcyzem bardzo trudno sie podniesc. Ja juz z Nim nie jestem, ale sam kontakt ze wzgledu na córkę powoduje, ze czuję się gorsza, ta zla, bez wartosci. Dziekuje Bogu, ze się teraz o tym duzo mowi i kobiety moga spojrzec prawdziwym okiem na siebie. Straszne czary i manipulacja. Dziewczyny, dbajmy o siebie!❤
@@asiamich4503 widać gramatyka polska się pozmieniała “od moich czasów”. Za moich czasów formy grzecznościowe obowiazywały tylko w zwrotach bezpośrednich, jak Ty, Ciebie, ewentualnie Pan/Pani (i to tylko wobec osób do których mamy szacunek), ale nie do osób trzecich. Ale jak kto woli.
Właśnie trafiłam na ten materiał , pani doktor , wszystko trafione w punkt . Byłam dwa razy w rekacji z narcyzem . Przeżyłam koszmar , byłam zmanipulowana , ciężko byli mi się uwolnić . Wręcz byłam uzależniona od tej relacji jak od narkotyku . Radzę innym uciekać jak najdalej !!!! Do tej pory zbieram się po takich związkach ( relacjach ) . Pani Agnieszko Dziękuje za ta cudowną prace . Jeszcze długa droga przede mną . Ale widzę światełko . Z wdzięcznością Magdalena ❤
To co Pani mówi trafia. Moi rodzice mają cechy narcystyczne, oboje. Mama zdaje się być narcyzem ukrytym, bardzo według mnie pogubiona osoba, mająca wiele twarzy, często wołająca o uwagę. Tata z kolei jest bardziej "sobą" ale również zamknięty w sobie i egoistyczny człowiek. Moje dzieciństwo to była udręka, bo jestem jedynaczką. Życie w zaprzeczeniu, w sprzecznych komunikatach, raz byłam wspaniała i wtedy chwalili się mną przed rodziną gdy osiągałam sukcesy w szkole, a gdy chodziło o mnie "prawdziwą" obgadywali mnie i upokarzali, ośmieszali przy innych. Przez wiele lat tworzyli otoczkę wokół siebie poprawnych, lekko zdystansowanych, ale spokojnych dobrych ludzi, a to ja byłam tym dziwnym, złym dzieckiem. Zamknęłam się w sobie. Teraz jestem dorosła i nadal walczę z demonami przeszłości, ale też teraźniejszości bo mimo że kontakt został ograniczony, a ja wychodzę na prostą, to jednak tacy ludzie potrafią skutecznie zatruć życie. I to się ciągnie. Gorzej jeśli widzimy w nich po prostu ludzi, którzy sami byli źle traktowani, i przeplata się to z ich wydawałoby się szczerą miłością. Wtedy ciężej jest zerwać te nić. Po takiej relacji czy w związku, czy w dzieciństwie ma się poczucie że nikt tak na prawdę nie wie przez co przeszlismy. Sami zwykle też nie wiemy, bo albo wypieramy albo nie chcemy pamiętać i żyjemy w zaprzeczeniu. To, co jest najbardziej zachwiane to poczucie jakiejkolwiek przynależności. Bo kiedy na prawdę potrzebujemy wsparcia to możemy właśnie wtedy boleśnie doznać odrzucenia i pogardy od tego typu ludzi. Bardzo proszę o poruszenie tego tematu w jakimś kolejnym filmie. Jak radzić sobie z permanentnym brakiem poczucia przynależności, systemu wsparcia. Jest mi przykro gdy widzę, że moi znajomi mogą zostać wysłuchani, wiaodmo mają lepsze lub gorsze relacje z rodziną ale jednak wiem że opierają się na większej bliskości i szczęściu. To dodaje siły w życiu. Gdy nie ma się takiego systemu wsparcia jest się narażonym na wykorzystanie, na brak oparcia w trudnej chwili, na szukanie przynależności nie tam gdzie się powinno. Ja czuję że zbudowałam sieć zdrowych, wspierających relacji, pomimo tych wszystkich trudności. Jednak nadal mam poczucie że to za mało. Gdy widzę jak ludzie w moim otoczeniu mają współpracujących członków rodziny, jak mogą na nich polegać w prostych życiowych sytuacjach, to ściska mnie w żołądku. Dodatkowe często tacy ludzie mogą nie być sobie w stanie wyobrazić że można tego po prostu nie mieć. A to buduje brak zrozumienia Was i dystans. Czuję że wiele lat "zmarnowałam" by nauczyć się po prostu żyć normalnie. Jestem jedynaczką więc to odcięcie od normalnych, bliskich relacji było bardzo dotkliwe.
Ps. Oczywiście jak by inaczej, weszłam pozniej w związek z narcyzem również. Jego narcyzm był jednak dużo ostrzejszy, myślę że to już pełne zaburzenie. Dzięki temu przeżyciu przejrzałam na oczy. Wcześniej już wiedziałam że to co się dzieje w domu nie jest ok, dystansowalam się ale jednak w wiele rzeczy wierzyłam. A taki związek otworzył wszystkie rany i pokazał czym trzeba się zająć.
Przytulam Cię mocno i życzę Tobie abyś odszukała wsparcie w sobie samej i już nie oczekiwała go od innym. Takie oczekiwanie niestety boli, kiedy nie ma się na kim oprzeć w trudnych chwilach i jest się odrzucanym. Musisz dojść do wiedzy, że jako istota duchowa na tym padole masz wszystko w sobie. Całą miłość i wsparcie . Pozdrawiam.
Rozumiem cię bardzo dobrze 😢 Moja matka - narcyza i ojciec wspierający matkę i też z rysem narcystycznym. Mało kto to rozumie, bo przecież matka jest u nas święta.
Jeśli ma się w rodzinie narcyza i on zawsze Cię krytykuje , punktuje co robisz źle to mu odpowiedź pytaniem a co ty robisz dobrze? Wtedy siedzi cicho obrażony. W sumie mam to gdzieś i nie chce mi się tłumaczyć dlaczego co i jak zrobiłam, że wyszło źle. Niech sobie myśli co chce. Wybaczam i idę tam gdzie traktują mnie empatycznie a wiadomo, że nie każdy jest idealny , ale granice trzeba postawić i pracować nad charakterem i asertywnością. Ostatnio usłyszałam, że myślę o sobie. To moja odpowiedz była taka , że czas najwyższy bym o swoim życiu i szczęściu pomyślała , bo potem może być za późno. Pozdrawiam pana serdecznie i dziękuję za ogrom pracy jaką pan włożył w nagranie tego podcastu
Też mam rodzica narcyza, co zrozumiałem dopiero po 40-tce. Jakże żałuję, że nie wiedziałem tego wcześniej. Wykorzystuje do maksimum swoją naiwną drugą połówkę, ciągle skupiając się na swojej samozajebistości. Ponieważ ja się mocno odciąłem - co zajęło dużo czasu, frustracji, pracy mentalnej - i to dziś rozumiem, nie mogę zdzierżyć tak instrumentalnego traktowania swojego partnera. Albo zamykam się i demonstracyjnie milczę, nawet w czasie świat, albo wychodzę. Ogólnie przykre to bardzo wszystko jest.
Żyłam z narcyzem 30 lat. Poszłam 2 lata temu na terapię. Dwa miesiące temu rozwiadlam się z nim. Przygotowywałam się emocjonalnie do tego wiele miesięcy. Teraz okazało się że okradał mnie i okłamywał od wielu lat. Jestem dziś inną sobą- prawdziwą sobą. Mam 50 lat a czuję, że urodzilam się na nowo. Jestem szczęśliwa i prawdziwa. Choć wiem, że nigdy nie da mi spokoju staram się na nowo zbudować swoje życie. Przede mną wiele pracy nad sobą ale to cudowne uczucie wolnosci emocjonalnej daje mi siłę.Życzę wszystkim osobom żyjącym z narcyzami aby odważyły się odejsc.
Pani ubrała w słowa i nazwała to co ja przeżywalam w małżeństwie. Nie wiedzialam co sie ze mną dzieje, co jest ze mną nie tak. Nie znalam wcześniej karania cisząi tego wszystkiego co Pani tu mówi. To mi uświadomilo, że żyję z narcyzem. Przeżyłam szok. Ale teraz wiem co mam robić. Dziękuję za ten podcast, oraz za to, że dzieli się Pani swoją wiedzą 🌹
To prawdziwe. Kochani żadne uczucie nie zrekompensuje upodlenia emocjonalnego ze strony narcyza. To jest tylko na pokaz i nie ma nic wspólnego z poszanowaniem Ciebie i tego co dla Ciebie ważne. Trzeba odejść póki się nie zatracimy. To trudne ale możliwe. Wszystkim powodzenia w tej kwestii. 👍
Pani Doktor, bardzo wartościowy materiał. Byłam w toksycznej relacji, ale wiedza o zaburzeniach osobowości uratowała mnie - dzięki niej znowu się uśmiecham. Dziękuję.
Pani Agnieszko dziekuję bardzo za ta cenną porcję wiedzy. Jeszcze jestem w zwiazku z Narcem. 7 lat ,,cudownych" lat uslanych rozstaniami i powrotami, planetoidami w postaci frying monkeys i caly ten ,,cyrk". Long story short. Watro wspomniec o mechanizmie współuzależnienia. Alkoholicy oraz inne nałogi maja korelacje z osobowoscia narcystyczna, gdzies to sie zawsze pojawia jako zadra pokoleniowa w systemie rodzinnym. Do tego podatnosc na wchodzenie w związki z taka osobowością rowniez. Dziekuje za cenna informacje odnośnie ,,jak to sie stało, że on taki jest". Najpierw dobrze zrozumiec aby nie popelniac tych samych bledow i iść na przód.Nie będę zbawiac JEGO ani JEGO świata dluzej. Pora ocalic siebie. Proszę nagrywać więcej. Jest nas więcej potrzebujących wsparcia. 💚❤️🩹
Byłam w relacji z NPD ponad 3 lata. Kilka miesięcy zajęło mi połączenie wszystkich kropek i dojście do wniosku że to pełne spektrum. Odeszłam. Duża w tym zasługa takich podcastów. Wszystko o czym Pani mówi było mi dane przeżyć. W sytuacjach dla mnie trudnych jak np. Choroba oczywiście go nie było. Długo mogłabym pisać. Teraz mam świadomość w czym tkwiłam ale wciąż jestem w procesie zdrowienia. Dziękuję ❤
Dziękuję za każdą infirmację na pewno pomoże mi, ułatwi podjęcie decyzji, która uratuje przed dalszym niewyobrażalnym cierpieniem. Słyszałam nawet ,,ogrzej się w moim słońcu" i prawdziwe 0 emocji jak ktoś po urazie płatu czołowego. Faktycznie 0 chęci wsparcia jakiegokolwiek zrozumienia i absolutna wrogość po usłyszeniu najmniejszej krytyki lub niezadowolenia z powodu zniszczenia moich rzeczy. Nie pogłębianie relacji, nie przedstawianie bliskim. Opowiadanie tylko o sobie, swoim dniu w pracy a nawet co gotuje i 0 zainteresowania drugą stroną i fakt inteligencja, ale wykorzystywana tylko po to by osiągnąć cel zrobić sobie dobrze kosztem innych bez jakiegokolwiek wysiłku.
Pani Agnieszko dziękuję za tą lekcje . Myślałam,że mój mąż ma problem z agresją. Pani dokładnie opisała mojego mężą , z którym nie mieszkam już prawie 3 miesiące i wystąpiłam o separacje. Takie nasze "relacje" były już od ponad 20 lat i brak jakiejkolwiek komunikacji i bliskości. DZIĘKUJE BARDZO
Mam tak samo. 20 lat czekam na bliskość. Właśnie dotarło do mnie, że jej nigdy nie dostanę. Jestem wrakiem kobiety i nie wiem jak się utrzymać z dziećmi po wyprowadzce.
Ja znam kliku narcyzów płci żeńskiej, niestety mam z nimi kontakt w pracy i bardzo mnie to męczy. Bardzo dziękuję Pani za ten klarowny wykład. Wysłuchałam wykładni o narcyzach na wielu kanałach z uwagi na bycie w takiej relacji przez ponad 20 lat, ale Pani wykład wydaje mi się wyjątkowy, bo uporządkowany, dobrze opisujący to zjawisko
Czy jest możliwość , że narcyzm to może być czyjaś poza, maska za którą dana osoba się ukrywa , bo przeszła traumę w swoim życiu , ktoś źle ją potraktował a ona wtedy kogoś źle traktuje , bo to jej reakcja obronna. Bardzo mnie to interesuje. Tu pani pisze , że miała kontakt z narcyzem płci żeńskiej.
@@martawegner2115 Ten zespół cech kształtuje sie w dzieciństwie i nie moze być żadną pozą , bo jest to zaburzenie osobowości. Jak masz doczynienia z kimś toksycznym to nie próbuj usprawiedliwiać jej podłego zachowania bo to najczęstszy błąd ofiary narcyza. Ona taka jest nie pozuje na taką i nic sie nie zmieni, chociaż chcesz zeby to byla tylko okresowa poza . Narcyzi zawsze wciskają rzewne historię, żeby usprawiedliwić swoje podle zachowanie.
@@perun3146 wtedy tak sobie pomyślałam , bo byłam jeszcze przed lekturą książki na ten temat. Mówią , że to najczęściej faceci sa narcyzem a ja nie spotkałam się z takim przypadkiem u mnie to była kobieta . Wiem , że nie wszystkie takie są, wredne i zazdrosne, puste księżniczki myślące , że piękne i mają powodzenie, bo moim zdaniem tego nie mierzy się wyglądem. Choćby nie wiem jak ładna była to jeśli się wywyższa i pomiata innymi kobietami głównie to chyba żaden facet nie będzie chciał być z taką. Taka najczęściej w dzieciństwie była rozpieszczana i wytworzyła się u niej taka osobowość. Bardzo to przeżyłam , zamknęłam konto na tym portalu i jestem wrogiem Socialmediów śmiertelnym .
@@martawegner2115 Mogła być rozpieszczana jak piszesz ale mogla też byc ignorowana i niedoceniana przez rodziców i , żeby jakoś przetrwać w dzieciństwie wytworzyla taką sztuczną osobowośc, zeby się poczuć najlepszą na świecie. Sa właśnie takie 2 teorie. W sumie to nieważna geneza powstania, tylko z kim mamy obecnie doczynienia. Ja tez jedynego prawdziwego narcyza którego spotkałem to była kobieta. Bardzo dobrze sie maskowała przez pierwsze kilka miesięcy znajomości a potem pokazała prawdziwe toksyczne oblicze. Bylem w szoku ,ale przynajmniej dzięki temu zaczęłam interesować sie tematem i myślę, ze ta wiedza przyda sie na przyszłość bo wielu jest takich ludzi obojga płci. Ja lubię kanał na YT Tatiana Mitkowa
Witaj Agnieszko. Trafia bardzo głęboko, do tego stopnia, że uruchomily mi się wszystkie tiki nerwowe z dzieciństwa. Niedobrze mi się zrobiło. Ciało i organizm pokazał jak na dłoni. Dziękuję, że jestes. Ściskam Aga
Mój partner powiedział mi wprost . Że jestem .Że mnie traktuje jako obiekt O Boże kochany .to teraz wszystko wiem dlaczego tak jest. Wiedza to skarb. Dziękuję za przekazywanie tak cennych źródeł.
Pani Agnieszko, 5 lat walczę w sądzie z narcyzem o nasza córkę. Przez 7 lat związku z nim czułam, że coś jest nie tak, że to ja robię wszystko źle. Człowiek ten jest mistrzem manipulacji. Niestety nabierają się na jego kłamstwa często też psychologowie i OZSS, sędziowie. Jedno jest pewne z narcyzem się nie wygra. Trzeba żyć dalej. Dziękuję za wspaniały wykład. Pozdrawiam
@@agu1812 on dla naszego bezpieczenstwa musi sie czuc wygranym, jesli mu zalezy na pieniadzach to nalezy odpuscic np. W kwestii alimentow ale tylko po to zeby zostawil Cie w spokoju i nie walczyl o dzieci. Dobry prawnik, ktory ma doswiadczenie z takimi typami pomaga.
U mnie był lek, że mąż z matką zabiorą mi córki.. dlatego wytrzymałam do czasu , gdy były dorosłe. Mają swoj rozum. Niestety była mega manipulacja uczuciami dzieci i innych- by mój obraz był zły. Ci, którzy mnie prawdziwie znali, nie dali się nabrać. Córki też zrozumiały.
Mój ex też bardzo manipuluje córką, pozostaje mi mieć nadzieję, że mimo ogromu prób mu się to nie uda. Za każdym razem gdy od niego wraca to dowiaduje się kolejnech newsów jaka to jestem niedobra.
Walka z narcyzem to szachy. Dużo cierpliwości i taktyki. Nie można wygrać bitwy, bo przegra się wojnę. Dużo czekania, ale zachwycony swoją skutecznością narcyz popełni wreszcie błąd, bo uwierzy, że jest bezkarny. Mam wiarę w to, że w moim przypadku zadziała.
Agnieszko niesamowicie trafnie wytłumaczyłaś mi i pomogłaś zrozumieć , te osoby . Wcześniej myślałem że to że ktoś jest narcyzem to jest jego wybór ...... A on po prostu został tak zaprogramowany w dzieciństwie .przez matkę lub kogoś innego . Teraz dzięki Twojemu wykładowi jestem pełen zrozumienia dla tych osób . ❤ dzięki miła Pani.
Trzy lata temu, po długim związku , zrozumiałam, że jestem z narcyzem. Doświadczyłam tego, o czym Pani tu mówi. Zmęczona i "wyciśnięta" zakończyłam związek, choć nie było to łatwe i szybkie. To była dobra decyzja
To i tak szybko ze tylko 3 lata moja siostra 14 lat zmarnowala sobie i dzieciom a sa ludzie co 20 czy wiecej lat sa stacjami paliw i wycieraczkami tuch psychopatow....gratulacje ze odesxlas szybko 🌹
@@doiz3849 Ja byłam ponad 20-ścia lat, odeszłam prawie martwa, wyjechałam za granicę, ale to nie był koniec koszmaru bo tu mnie demony biły osobiście prawie przez 6 lat. Zli ludzie to demony w ludzkiej skórze.
@@doiz3849 Boże, tak. Ja 23(!) lata. Jestem teraz pustą emicjonalną wydmuszką, niemłodą już, chorą i nie wiem, co robić. Uwikłanie życiowe i materialne. To takie smutne, dramatyczne.
@@bozenak3508 niekoniecznie inni ludzie sami z siebie - po prostu mając wbite w głowę wzorce relacjyjne//koleiny zachowan narcyza, przyciągamy takich ale, jak powiedziano w wykladzie, terapia pomaga rozwikłać te latami utrwalane myślokształty (=demony)
Jestem w szoku po dzisiejszym odsłuchaniu Pani nagrania. Myślę, że muszę go sobie puszczać jak znowu mój narcyz uwiedzie mnie słowem. Mieszkam bez niego od 4 lat i dopiero teraz jestem szczęśliwa. To jak potrafi nami manipulować jest dokładnie tak jak Pani opisałam. On mnie zdradzał 😂, a ja czułam się winna i robiłam sobie rachunek sumienia co mogłabym zrobić, aby naprawić nasz związek. Obecnie twierdzi , że zamało zarabiam 😁, źle rozporządzam pieniędzmi i nasze dzieci źle wybrały studia, ponieważ z tego nie będzie pieniędzy. Ja mówię, że dzieci są szczęśliwe, a on że z tego nie ma pieniędzy. On jest samotny. Ma mnóstwo znajomych, ale nie prawdziwych przyjaciół, ale za to ma pieniądze. Niech będzie szczęśliwy 😊. Pozdrawiam serdecznie Sama, nie samotna, szczęśliwa, nie bogata Marta
Rewelacyjnie to Pani ujęła, wszystko się zgadza niestety😢 Po tym filmie chyba nikt nie powinien już mieć żadnych złudzeń, że on się zmieni. Dziękuję za to oświecenie, proszę o więcej odcinków w tej tematyce.
Że wszystkim o czym mówisz miałem do czynienia w związku ale w t związku to kobieta była narcyzem. Na początku wspaniałą, cudowna i w ogóle. Po 3 miesiącach zaczęło się krytykowanie, umniejszanie i w ogole czepialstwo o wszystko. Nie wiedziałem o co chodzi dopóki szukając odpowiedzi nie trafiłem na filmy o narcyza h i wszystko co tu usłyszałem to cała ona. Brak bliskości, intności, popadanie w skrajności, chłód jaki od niej bił to chyba od trupa więcej ciepła dostaniesz. Dla mnie to było niesamowite doświadczenie życiowe, zdecydowałem się odejść po 10 miesiąc filmy na yt bardzo mi w tym pomogły.
Bardzo dobry temat Agnieszko, mega dziękuję. Aktualnie jestem w relacji z narcyzem i wszystko się zgadza. Próbowałam odejść wiele razy i za każdym razem wracam. Wszystko co powiedziałaś się zgadza, manipulacja - majstersztyk. Dokładnie wie, co zrobić, aby otrzymać, to czego chce. Smutne to, że można tak żyć bez emocji i empatii. Ja widzę po sobie, jak tracę energię i błysk w oku. Odczuwalne jest to też w ciele, kiedy się pojawia, to powstaje dziwne napięcie i niepokój. Dziękuję za ten film.
Dziękuję, bardzo podobał mi się ten materiał. Odkryłam, że mam narcyza za partnera biznesowego. Zaczęłam od próby rozwiązania problemu z relacjami i współpracą. Szukałam ich źródła i doszłam do wniosku, że mam do czynienia z narcyzem. Obecnie jestem na etapie zakończenia współpracy, ponieważ zupełnie mnie ona wykończyła. Potrzebowałam potwierdzenia słuszności moich wniosków. Pewnego uporządkowania, bo przyznam miałam taki moment, że czułam się jak wariat. Dziękuję za pomoc w zrozumieniu mechanizmów. Ciekawiły mnie też przyczyny ich powstania i uzyskałam odpowiedź. Pozdrawiam
Bardzo trafia. Potwierdzam. Szczęśliwie uwolniona zdwoch takich związków. Mam uszy i oczy szeroko otwarte. Świetne wykłady. Dziękuję w imieniu swoim i wszystkich innych.
Co za fascynujący wykład! Bardzo dziękuję. Świetnie to Pani tłumaczy: bardzo jasno, logicznie - najlepszy dotychczas wysłuchany wykład o narcyzach. Podoba mi się również Pani pozbawione wrogości nastawienie do narcyzów, którzy są ofiarami swojej przeszłości.
Żyłam z narcyzem 21 🙂 doświadczyłam tego wszystkiego co pani dr, opowiada . Od 8 lat, uczę się siebie na nowo i doświadczać siebie samej 🙂 czuje się, szczęśliwa .🙂
Dużo już wysłuchałam filmów o narcyzmie a to jest kwintesencja i najważniejsze co trzeba wiedzieć.O mnie: Jestem "kozłem ofiarnym"własnej matki,brat "idealne złote dziecko",weszłam w małżeństwo z narcyzem. Odeszłam od męża,uciełam relację z mamą i latającymi małpami.Dużo energii,lat przez nich zmarnowane.Trzeba się cieszyć że dałam radę odejść od nich i uczyć i pracować dalej.
Świetny kawałek . 14 lat byłam z Narcyzem . Porzucania i powroty , porzucania i powroty ...od 8 miesięcy odeszłam . Po 3 miesiącach mój narcyz miał już następna kobietę . To niewiarygodne jak szybko przechodzą ze związku w drugi związek. Nie mają przywiązania , nie mają wspomnień , nie mają tęsknoty ...jesteś wymiennym ogniwem . 😏
@@prawda_zawsze_wyjdzie Jak przyłapałam byłego na zdradzie, to powiedział, że oni tylko żartowali! 😔 A Ja dowiedziałam się jaka to ja jestem,min. chora psychicznie, że zlitował się nade mną, itp..
@@prawda_zawsze_wyjdzie powodzenia, trzymaj sie i badz konsekwentny.... najtrudniejsze bedzie oatrzec, jak zagoniona w kozi rog siegnie po swoje metody wabienia i robienia z Ciebie winnego.... slynne „gdyby nie x i y- nigdy by sie to nie wydarzylo”. Wierz w siebie i oamietaj,ze to nigdy nie chodzilo o Ciebie...to w nich jest caly balagan.
Ja byłam 6lat w takim związku i tak samo miałam powroty rostania w końcu odeszłam ale ma już Ukrainkę ale najśmieszniejsze to ,To że oni znają się 5mies i już ślub wzięli.ona już miała polskie obywatelstwo to raczej nie po to wzięli ślub ale współczuję jej bo ona twierdzi ze zmieni go...więc powodzenia
W punkt, każde sformułowanie oddaje to jaki jest narcyz, po 23 latach wyzwalam się od męża, jest mi bardzo ciężko , myślałam, że jako silna kobieta szybko pójdzie, ale JEST BARDZO TRUDNO, ROZTRZASKAL CALY MÓJ ŚWIAT I MNIE😔
Rozumiem ciebie,,że lęki przed byciem samej sprawiają, że tak się czujesz. A Ty po prostu przebudzilas się i robisz porządek w swoim życiu.Gratuluje! Poproś o pomoc by wszystko co ci się należy ,było twoje. Zero litości.Zadbaj o siebie,powodzenia.
Ja jestem po 21 latach takiego związku. 9 mcy temu zrobił „prezent” i zostawił nagle bez uprzedzenia. Od tej pory nieustannie edukuję się w temacie, wcześniej przepisywałam mu spektrum autyzmu. Opis pani Agnieszki dopasowany jest do niego jak doskonale skrojona rękawiczka. Dziękuję za to bardzo. Oby świadomość rosła każdego dnia. A tym co się zastanawiają nad tym czy zostać czy odejść, radzę: UCIEKAJCIE. Im szybciej tym lepiej, albo Wy to zrobicie albo zrobione zostanie Wam, prędzej czy później, w bardzo brzydkim stylu i w najmniej odpowiednim momencie.
Świetny materiał. Rzeczowo i zrozumiale 18:41 pokazany temat. Uwielbiam pani wypowiedzi. Niestety chyba byłam w takim związku. Kiedy już opadłam z sił tłumacząc mężowi co czuje kiedy zachowuje się w taki a nie inny sposób, i dopadła mnie depresja nawet nie zapytał co się dzieje. Byłam w domu i tyle. Według niego najbardziej była winna moja nastoletnia córka, która była "niegrzeczna" i wszyscy wokół. To jego trzeci związek i to zawsze jest winny ktoś, a nie on "bo to zła kobieta była". Bardzo trudno wyjść z tego związku, bo nadal pamiętam te dobre chwile. Lecz te złe doprowadziły mnie do rozstroju zdrowia. Ja leżę na łopatkach, a on pan "zajebisty" (jak go czasami nazywałam), żyje sobie jakby nic się nie stało, bo przecież to ja mam problem. Dramat. Totalna pułapka emocjonalna. A miało być tak pięknie. Pozdrawiam
Dziękuję za ten film, to cudowne ze zaczyna się o takich rzeczach mówić, świadomość że nie jest się samemu podnosi na duchu, chcę się edukować i pogłębiać wiedzę bo wiem że czeka mnie najtrudniejsza walka w moim życiu o siebie i o moją córkę z którą mąż robi dokładnie to samo
Dla mnie wychodzenie z tej relacji to był bardzo długi proces, mnóstwo wątpliwości, totalne zagubienie. Po latach dopiero coraz bardziej dostrzegam i rozpoznaję zachowania, które Pani opisuje. Wcześniej wciąż szukałam winy w sobie. Bardzo rzeczowy filmik. Dziękuję
Ostatnio moja terapeutka powiedziała, że gratuluje mi tylu lat spędzonych z narcyzem. Ja już nie chcę uciekać. Słowa mojego narcyza już mi nic nie robią. Staram się za nimi wiedzieć niezwykle zranionego człowieka, z bardzo trudną swoją historią. Ja już swoją historie przepracowałam, odzyskałam wewnętrzną godność i teraz czuję, że jego ataki zupełnie nie są skierowane do mnie, tylko do kogoś kto go kiedyś skrzywdził. Czasem muszę wyjść na spacer, czasem wyjechać na chwile, by moja wrażliwość odpoczęła. Mogę jednak powiedzieć, że w tym związku doświadczam pewnego rodzaju wewnętrznej wolności. Ale to lata mojej terapii.
Dzień dobry, nie umiem pisać tak tu i tetaz potrzebuje bezpośredniego kontaktu ......chcialabym , bardzo potrzebuje kontaktu , bliskości , w zrozumieniu tego co dzieje się teraz w moim , naszym związku . Jak można się z Panią spotkać ?
Znam kobietę narcystyczną. Jest czarną dziurą, do której można wrzucić dowolne ilości miłości, uwagi, współczucia - zawsze za mało. Wreszcie pozostaję z poczuciem, że zrobiłam wszystko, by okazać tyle miłości, na ile mnie stać - i tak jestem niewystarczająca, a ona nadal jest nieszczęśliwa i niezaspokojona. Na szczęście mam tego świadomość i nie oczekuję od siebie, że kiedykolwiek będzie to dla niej relacja satysfakcjonująca. Zresztą ona traktuje w ten sposób każdego członka rodziny. Zawsze za mało, za mało, za mało uwagi, czasu, troski, zrozumienia - po prostu miłości. Paradoksalnie to sprawia, że rzeczywiście dostaje za mało, bo wszyscy albo sobie odpuszczają (po co się starać skoro i tak będzie niezadowolona), albo od niej uciekają. Poprzez narzekanie na osamotnienie tym bardziej je pogłębia.
dzień dobry ja właśnie jestem w punkcie krytycznym .z narcyzem żyję 35 lat. jest ze mnie wrak człowieka. co chwila zbieram swoje zwłoki i próbuję żyć.Teraz bardzo dużo słucham o narcyźmie,Pani filmik opowiedział dokładnie to co przeżywałam. Proszę dodać jeszcze o chorobach ofiary, które wywołuje życie z manipulantem i gdzie szukać pomocy. Dziękuję za ten film .Jestem wdzięczna ,że natrafiłam na Panią.Uściski Pani Agnieszko. Pozdrawiam T.W.
Na ziemi jesteśmy z szatanem, demony działają przez ludzi, to one nas niszczą. Zły człowiek to demon w ludzkiej skórze. Jestem uwolniona I uzdrowiona bo zawołałam o pomoc do Jezusa. Tylko dlatego żyję nadal , moją rodzinę wymordowały demony. Nie należę do żadnej religii, religie stworzył szatan by skłócać ludzi. Ten morderca jest z nami na ziemi I oszukuje nas wszystkich, ratunek to Jezus .Zawołajcie do Jezusa i poproście o uwolnienie od demonów , swoimi słowami a poznacie Prawdę
@@sawomirpaech9381 Raczej nie po to jest psycholog. On ma pomóc w problemie z jakim do niego się idzie, to my podejmujemy decyzję ale najpierw musimy ,,dojrzeć,,. No,ale fakt faktem, mój,,mistrz,, jak mi nazwał mojego męża łajdakiem to dał mi dużo do myślenia...👍
Wychowana przez Narcystyczną Mamę- wszytko co Pani ujęła jest „moje” - każdy aspekt, zajęło mi prawie całe życie 40letnie by wreszcie powiedzieć to na głos ze tak moja Mama jest Narcyzem. I mój głód bliskości Matki jest nie do odrobienia. Sama mogę i jako dorosła osoba powinnam sobie dać te miłość i to czego nie dostałam od Niej. Trudne to a człowiek się broni bo chce wierzyć ze jak jeszcze to zrobię wypróbuje to się może udać. A potem walka z zwanym sobą ze pomyślało się o Matce jako o Narcyzie. Oj wyboista i kolczasta to droga ale warta pokonania bo tuż za nią rozpościera się piękny widok. I naprawdę warto w trosce o siebie i swoje zdrowie odciąć się od takich osób. Nawet jeśli to jest Rodzic. 😢🥲 Dziękuje za ten materiał i za to ze nie trwał Godzinę! 😅
Cieszę się, że są Ludzie, którzy dobrze wiedzą jaki horror przeżywają osoby będące w relacji z narcyzem. Jeszcze do niedawna byłam sama i sama też nie wiedziałam w czym ja jestem. Teraz odzyskuje grunt, tylko opowiedzenie tego to też podejście pod Mont Everest. Dziękuję Pani.
z tego co obserwuję, niektórzy potrafią być w takim związku latami i nadal walczyć o narcyza - widocznie czymś karmi albo lęk przed samotnością jest większy
Fantastyczny wykład. Stawiający narcyza jako człowieka a nie tylko mówienie jaki on zły i jak wrednie postępuje. Przeszłam taka relacje, nie tylko z mężczyzna. Mam taką matkę, ojca. Czasami sama ocieralam się o narcyzm. Zapewne wielu osoba pomoże omówienie w tak spokojny rzeczowy sposób narcystycznych rodziców
Nic w nim fantastycznego, gdyż jest nieuczciwy. Widzę, że w zdecydowanej większości "biedne, "torturowane" wręcz kobiety użalają się w komentarzach nad sobą. A gdzie jesteśmy my - gnębieni mężczyźni??
@@wycior112 nie zrozumiałeś nic z tego wykładu. Jeśli jesteś narcyzem to tak jak w wykładzie, musiałeś przeżyć źle rzeczy, że tak sobie z nimi radzisz a jeśli jesteś ofiarą narcyza to uciekaj gdzie pieprz rośnie, bo z nim nie wygrasz. I niestety w większości zaburzeń narcystycznych występuje u mężczyzn. Sam Pan Korwin jest tego przykładem i jego rosnąca popularność
Wiele różnych na YT słuchałam odcinków o narcyzach, ale tak dogłębnej, dokładnej analizy osobowości nie usłyszałam, jak od Ciebie. Miałam wrażenie, ze słucham relacji z tego, czego doświadczyłam. Wdzięczność ogromna. Potężna wiedza i piękny przekaz🙏🏻❤️🍀🌸
No to nie tylko ja mam takie życie …ponad 50 lat,nauczyłam się wiele ,jak sobie dawać radę ….nie zawsze mi to wychodzi i jeszcze czasem dołuje …ale dla mnie już niestety nie ma szansy….na inne życie ,noooo…chyba że cud …o który proszę …opatrzność …tak bardzo pragnę zamieszkać sama …baaardzo….
Bardzo dziękuję za Pani wykład, rzeczowy i życiowy. Jestem dzieckiem dwojga narcyzów, w tym jednego przemocowego (matka), drugiego poniżającego i nienawidzącego (ojciec). Oboje mistrzowie kłamstwa i utrzymywania pozorów za wszelką cenę. Rezultaty w osobowości mojej i siostry nie trudno odgadnąć, strasznie pokręcone i trudne we współżyciu. Ze swojej strony mogę tylko dodać, że oprócz fałszywie idealnego obrazu samego siebie, narcyz jest pełen lęku z braku poczucia bezpieczeństwa i w gruncie rzeczy bardzo niskiej samooceny. Brak zdrowego obrazu samego siebie wynika z takiej właśnie fałszywej, odrealnionej oceny otrzymywanej od rodziców. To ja z siostrą miałyśmy rozumieć uczucia i potrzeby naszych rodziców, a nie oni nasze. To ich wyśrubowane oczekiwania miały być przez nas spełniane. To ich należało rozumieć i pocieszać, na ich podobne zachowanie nigdy nie można było liczyć. Do tego codzienne kłótnie między nimi, a średnio raz na tydzień solidna awantura, niekiedy z rękoczynami. Ot i wszystko. Przepis na wychowanie niezbyt normalnych dzieci. Kiedyś przeczytałam o przejawach DDA i przeraziło mnie to, ponieważ między mną a nimi nie było praktycznie żadnej różnicy. Jeszcze raz dziękuję za wykład i serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję za to, że buduje Pani moją świadomość i osób, które żyją z narcyzami. Wszystko brzmi jak wyjęte z mojego życia. Nie wiem tylko co robić, bo narcyz terapii „nie potrzebuje”…
Książkę o bliskości polecam: agnieszkakozak.pl/produkt/madra-bliskosc-jak-dbac-o-siebie-i-innych/
Pieknie opowiedziane... ehm, empatycznie. Dziekuję. Jesli moge podsunąc, by mowiac self dodawac, czyli JA, lub coś, co pomoze osobom niekoniecznie znajacym angielski. ❤️
Akceptacja partnerki bez żadnych zarzutów, wmawianie że partnerka jest bez wad, że nie musi nic zmieniać. Przekonywanie o tym, że ona jest najważniejsza, opowiadanie o tym, że on na nią nie zasługuje, a jednocześnie nie może bez niej żyć. Przy próbie nawiązania głębszej relacji, partner wmawia że u niego jest wszystko dobrze, nie ma żadnych problemów. Nie mówi o sobie. 9
Później, gdy partner zawiedzie, to on się obraża, krytykuje ją, krzyczy; on wie lepiej, co czuje partnerka, i wie że to ona się myli. Ona dwoi się i troi, żeby wytłumaczyć mu, co zrobił źle i że jej to nie pasowało. Nie dopuszcza jej do głosu. Deprecjonuje jej uczucia. Tłumaczy, że przecież nic się nie stało. Nie przyjmuje do wiadomości, że zawiódł, nie dotrzymał słowa.
Twierdzi, że nie był szczęśliwy i robił pewne rzeczy wbrew sobie, tylko po to, żeby ją zadowolić. Rano ją i rozczarowuje. Wmawia, że ona nie da sobie sama rady. Jednocześnie żąda, że ona zaakceptuje jego wszystkie cechy i on nie zamierza nic zmieniać.
Czy to narcyz, czy jeszcze inny typ człowieka?
Dzisiaj rano płakałam, bo przypomniałam sobie, że miałam marzenia. 37 lat w związku. W piątek pani adwokatka zaczęła pisać pozew rozwodowy. On nie wierzy, że odważyłam się. Mam nadzieję, że sama spełnię jeszcze nie jedno marzenie. Pozdrawiam
Powodzenia napewno będzie lepiej, ma Pani szansę rozwinąć skrzydła , które były podcinane przez lata
@@anetabugaa5545 Dziękuję za słowa otuchy. Pozew w sądzie. Jest sygnatura i wyznaczony sędzia. Jestem silna co dnia bardziej. Pozdrawiam
@@ewapiatkowska2010 Mocno trzymam kciuki i wspieram. Życzę siły. Wyszłam z takiego związku po 17 latach i to była najlepsza rzecz jaką sobie zrobiłam. Życie solo nie jest łatwe ale jest dobre i ta wolność jaką się odzyskuje, jest warta każdego wyrzeczenia. Proszę się trzymać! Teraz już będzie tylko lepiej. On od czasu do czasu może będzie próbował zarzucić pętlę i znowu przekonać Panią do siebie. Proszę się nie dać nabrać. Sprawdza się WYŁĄCZNIE całkowite zerwanie więzi. Przed Panią lepsze życie. Po prostu. ✌💖
@@MsAldix Dziękuję za wsparcie. Jeszcze włącza mi się myślenie, jaki on będzie biedny, ale rzadziej. Wtedy wracają uczucia nie do zniesienia sprzed lat. Jestem w Nowym Roku z nadzieją, że będzie dobrze. Musi być. Pozdrawiam
Trzymaj się kochana ja też miałam marzenia najgorsze jest to że taki dupek niszczy drugiemu życie i jest z tego zadowolony wieżę że spełnisz swoje najskrytsze marzenia życzę ci wytrwałości i samych radosnych chwil
Proszę zrobić wykład paniom z MOPSU i policjantom zajmującym się niebieską kartą. Oni w ogóle nie mają pojęcia o zaburzeniach narcystycznych. Są nieprzygotowani do pomocy ofiarom przemocy.
Zgadzam się. Służby które w Polsce zajmują się ofiarami przemocy zupełnie nie mają zielonego pojęcia co robią i jak podejść do tematu!!!!!
Zgadzam się
Tez się zgadzam z tym. Dzielnicowy przychodził do nas po interwencji, wychodził a ja zostawiłam z narcyzem. Nie muszę mówić co się działo. W końcu poprosiłam dzielnicowego żeby przestał przychodzić. 😢
@@katarzynadziargaj3001 Smutna prawda. Współczuję
Zgadza się. Przeżyłam 24 lata z narcystyczna matką. Opuściłam dom okaleczona psychicznie. Była przemoc fizyczna, psychiczna i emocjonalna. Nigdy żadna pani z Opieki nie zapytala mnie na osobności jak się sprawy mają.
Dzień dobry, właśnie słuchałam o narcyzie. Jestem 43 lata w związku z taką osobą, jestem po 12 krokach, obecnie jestem na psychoterapii. Bardzo mi zależy na mnie samej, na wolności, już nie myślę że wszystko to moja wina, pragnę wiedzieć więcej jak wzmacniać siebie, jak uwalniać siebie z poczucia winy, jak budować siebie. Mam 65 lat i wciąż coś chcę ze sobą robić. Dziękuję za wszystkie filmy. Lidka Szymborska
❤
Dziękuję że Pani to tutaj napisała ❤ ja mam 55 lat i wychodzę z 33 letniego związku, cierpię , myśli czasami różne, ale już dość już nie chcę chcę za to żeby nikt mi już nie mówił bo ty jesteś ... nie chcę żeby mnie ponizał, . Dziękuję bo taki dobry przykład daje ufność że w każdym wieku warto o siebie zawalczyć. Bo co jest dla nas ważniejsze niż my sami ❤
Jak to dobrze, że filmiki budzą nas, dla mnie ważna jest akceptacja siebie, słuchanie swoich emocji i widzę u siebie więcej wolności i decyzyjności, życzę Pani odwagi i powodzenia w drodze do wolności.
😢😢😢bardzo przykre...manipuluje..bardzo...I To ..może Trwać bardzo długo...😢😢😢
Bardzo pozytywnie zazdroszczę ci tej siły walki. Ja próbuję coś zrobić dla siebie, 39 lat w związku.dzieci mi nie wierzą, nie dociera do nich, że wołam o pomoc. Przecież on jest ok, może to ja jestem narcyzem, może to ja powinnam pójść do psychologa. Pozdrawiam serdecznie❤
Jestem narcyzem. Wydaje mi się, że przejęłam to od mojej mamy, poza tym jestem jej swego rodzaju tworem. Budziła we mnie wyrzuty sumienia, j nie potrafiła okazać zrozumienia, przytulić, chciała być moją przyjaciółką, nie matką, potrafiła wyśmiać, skrytykować, zaatakować, ocenić, jako rozwiązanie konfliktów międzyludzkich mówiła "olej go/ją" i tak porzucałam ludzi...za każdym razem, gdy coś mi się nie podobało. Z jednej strony nawet rozumiem wszystkie jej mechanizmy, ale z drugiej mam żal, bo teraz to ja męczę się, by nauczyć się szanować ludzi i patrzeć na nich sercem, którego zwykle nie mam.
Pozdrawiam wszystkich
Nie jesteś narcyzem bo się obwiniasz ❤miałaś wyrzuty sumienia, poczucie winy, przezywasz, myślisz - narcyz tego nie robi, on ma to gdzieś. Poza tym narcyzi w dodatku zadko o sobie mysla ze nimi są, oni uważają ze wszyscy wokół maja problem
Zgadza sie, wlasnie czytam wasze kometarze , ja biore na siebie kazda winne, nawet jak nie jestem winna.
Choc wmawia mi, stawialam sie ze nie ma racji, ale juz przestalam i tylko przytakuje w tej chwili glowa, ze ma racje i przepraszam kilkanascie razy.
A ja uważam że to piękne do czego dążysz, że może masz cechy narcystyczne, ale dążysz do szanowania innych ludzi w tym siebie również trzeba. Życzę powodzenia. Ja mam ojca narcyza, u mnie bardziej był brak zauważenia mojej osoby, ciągle poczucie że jestem niewystarczająca. Też obawiam się że mam cechy narcystyczne. Ja postaram się bardziej brać uwagi krytyczne, bo krytyki nie lubię więc to obszar do poprawy 😊
Ten opis to 100 procent osoby z którą jestem... w najpiękniejszych chwilach w życiu poczynając od ciąży, narodzin, wychowania dzieci, spełniania marzeń, kończąc na trudnych chwilach jak choroba, rozłąka, śmierć bliskiej osoby, nigdy nie czułam się tak samotna. Jego świat kończy się na jego czubku nosa, narcyzi są jak wampiry wysysają wszystko co najlepsze z nas nie dając nic w zamian.
niestety
Zgadzam sie
@@elzbietab8453
Zgadzam się . Zabierają cena energię jesteśmy dla nich dystrybutorem tego dobra .
Tak, to prawda. Wiem o czym piszesz, sama tego doświadczam. Ja jestem jeszcze w dodatku people pleaserem i to mojemu narcyzmowi ułatwiało zawłaszczenie.
@@kalista3650
❤️🌹
Bylam trzy lata z toksykiem ,każde zdanie które pani wypowiedziała jest wzięte z mojego życia, koszmar .Ja sie przy nim uwstecznilam,przestałam czytać, marzyć, żyć!W tym roku wyjechałam na wakacje do Indonezji o tym marzyłam i spełniło się ,dzięki takim terapeutą jak pani ,bo pozwolili mi zrozumieć, zostaw ,zacznij żyć!!!!!
Ja otworzyłem w tym roku oczy, po 7 latach. Straszne zderzenie z rzeczywistością.
Życzę powodzenia… to mogła być tylko dobra, chociaż rozumiem doskonale, że bardzo trudna decyzja i okres w życiu 🍀
Uwstecznienie to dobrxe powiedziane!!
a ja 10 🥺😱
Przyznam podobnie - sam doświadczyłem że we filmikach ( nie tylko ten) prowadzący mówi jak by widział moje życie
Jestem w takiej relacji ,nie potrafię na chwilę obecną wyjść z tego chorego związku,a jestem dręczona od lat,na wszystko muszę zadłużyć,a przecież na miłość nie trzeba zasłużyć,bo albo się kocha albo nie,nie mam za bardzo dokąd iść , muszę trwać jeszcze jakiś czas ,bo potrzebuję finansowego zabezpieczenia,ale od dawna marzę o odejściu od niego, wcześniej czy później uczynię ten krok,chociaż nie mam naście lat, dziękuję za pomoc w zrozumieniu mojej sytuacji,to ja obwiniam siebie za wszystko co złe w relacji ,a relacji nie ma,są tylko jego rację, pozdrawiam serdecznie
Ten film w czerwcu tego roku otworzył mi oczy. Wdepnąłem w to szambo. Na całe szczęście tylko na 5-6 miesięcy. Przeżyłem każdy etap, od love bombingu, który trwał miesiąc, półtora (do tego stopnia, że w lutym (po około miesiącu znajomości) miałem obiecaną wycieczkę do Disnaylandu na trzydzieste urodziny, już nawet noclegi na Bookingu zarezerwowała!), przez dewaluację, po kompletne odrzucenie i oschłość. Triangulacja, gaslighting, kłamstwa... Z człowieka uśmiechniętego, zadowolonego z życia stawałem się powoli kompletnym wrakiem, cieniem siebie. Pierwszy raz zostałem odrzucony w wielkanoc tego roku, gdy odwiedziłem moją mamę, a ona przyznała się, że ma nowotwór trzustki i zostało jej maksymalnie do 12 miesięcy życia. Wracając do siebie zadzwoniłem wtedy do mojej "partnerki" i powiedziałem jej, o tym o czym się kilka godzin wcześniej dowiedziałem. W trakcie "rozmowy" powiedziałem do niej "bardzo ci dziękuję, że przy mnie jesteś". W odpowiedzi usłyszałem zimne i oschłe "JESZCZE." Później dostałem wielką awanturę, że moje życie to ciągłe problemy, że ona jest gąbką emocjonalną (haha!), że ja od niej oczekuję non stop wsparcia. Wbiło mnie w ziemię, bo to był pierwszy "problem" w moim życiu jaki pojawił się w trakcie naszej relacji. A odrzucenie, które nastąpiło półtorej miesiąca później to najgorszy rodzaj odrzucenia jaki człowiek może doświadczyć. Kompletna oschłość. Podsumowała cały ten czas jednym zdaniem na messengerze - "było miło, pa". I tyle. Nigdy, przenigdy nie spotkałem się z takim podejściem do budowania relacji, nigdy nie spotkałem się z takim rollercoasterem. Przykładów tak skrajnych zachowań w głowie mam całą masę, ale nie będę się tutaj aż tak rozpisywał. Dziękuję Pani za ten film, i każdy inny, który niesie ludziom w potrzebie pomoc. I pamiętajcie - trafiliście po prostu na złego, skrzywdzonego człowieka. Nie naprawicie go/jej, nie naprawcie tej relacji. Jedynie stracicie siebie.
Dziękuję za podzielenie się
Ufam że ktoś dzięki tej historii zadba o siebie
Masz szczęście że zerwała z Tobą, inaczej torturowalaby Cie jeszcze przez lata.
Dzięki że się tym dzielisz.. ja pisze komentarze ale jednak kasuje.. dopiero 2 mce temu zorientowałam się z czym mam do czynienia a trwało to 10 lat więc możesz sobie wyobrazić jaki mętlik w głowie mam ja. Narcyz ukryty. Totalny gwałt na duszy i ciele. Zbrodnia doskonała. On robi z siebie ofiarę a ja muszę cierpieć w milczeniu i nie pokazywać tego na zewnątrz. 3mam za Was wszystkich kciuki 💚🍀
@@iwonarza Z perspektywy czasu, a mam już ten syf za sobą, mogę powiedzieć jedno - wsparcie osób z zewnątrz, które nie oceniają i angażowanie się we wszystko co pomaga odciągać myśli. Jeśli potrzebujesz pogadać, daj znać, mogę podzielić się tym co mi pomagało. Życzę Ci dużo spokoju, na siłę przyjdzie czas.
Dobry materiał, dużo kluczowych informacji, których często brakuje w różnych materiałach. Warto podkreślić, że
- narcyz nie ma osobowości, bo ona się nie wytworzyła, bo się nie wyodrębniła z więzi z matką (tak powstaje osobowość)
- narcyz nie został obdarowany, więc nie umie obdarować
- narcyz nie był widziany, więc i sam nie widzi innych ludzi
Warto dodać:
- narcyz nigdy nie jest w relacji z zewnętrzną osobą. On jest tylko w relacji z obrazem zewnętrznej osoby w jego własnej głowie. Czyli: nigdy nie byłaś i nie będziesz jego partnerką. Jego partnerka jest w jego głowie.
- narcyz to jest małe, bezbronne dziecko w wieku dwóch lat ze wszystkimi wczesnodziecięcymi cechami (egoizm, apetyt, żarłoczność, magiczne myślenie, mania wielkości, tzw. splitting, zwany czase mylnie "czarno-białym myśleniem).
- narcyz został wychowany jako zwierzyna łowna. On jest całe życie na wojnie, w walce, w ucieczce, w grze. Dla niego to jest rywalizacja i to nie byle jaka, bo na śmierć i życie. Wszystko, co ma tylko cień porażki, czyli najmniejsza nawet utrata przewagi w czymkolwiek, jest dla niego sygnałem do ataku lub ucieczki.
- narcyz jest przepełniony żalem i poczuciem zawodu
- narcyz cierpi potwornie, to w sumie forma nerwicy lękowej
- narcyz to trochę inny styl (może bardziej męski) adaptacji do tej samej traumy, której doświadcza tzw. "borderline" (może to jest bardziej kobieca forma adaptacji).
- narcyz jest uwikłany w niekończącą się wojnę z okrutnyn rodzicem, którego widzi wszędzie, bo nosi go w sobie
- narcyz to postawa obronna, to jest jeden wielki mechanizm obronny i strategia przetrwania, to jest jakaś forma tzw. "dziecka we mgle".
- narcyza leczy macierzyństwo i tylko macierzyństwo, ale zawodowe, czyli takie jakiego może dostarczyć profesjonalny psychoterpeuta
- narcyz to cale spektrum od łagodnego aż do tzw. "narcystycznego zaburzenia odobowości", które jest nieuleczalne, bo brak wglądu uniemożliwia jakąkolwiek refleksję będącą warunkiem koniecznym zdrowienia.
- narcyzm z NPD funkcjonalnie nie różni się niczym od psychopaty. Różni ich jedynie geneza ich problemu (psychopata rodzi się psychopatą, narcyz zostaje uczyniony narcyzem przez rodziców)
- narcyzm jest wynikiem narcystycznej przemocy
I na koniec: narcyzm tak naprawdę nie istnieje. Istnieje tylko Zespół Dziecięcej Adaptaptacji Potraumatycznej.
PS. Jak się wie kim jest narcyz i widzi w nim dziecko, nie da się go nienawidzić. Narcyza nic tak nie intryguje jak głęboka łagodność i wyrozumiałość. To mu robi ostry mindfuck, bo on nie rozumie jak ktoś może z nim nie walczyć, jak może nie być czułym na jego prowokacje i ataki. I nic tak nie odziaływuje na jego wewnętrzne dziecko jak ciepło i serdeczność, ale taka prawdziwa - bez słodzenia. Mówię to jako zdrowiejący narcyz.
Jest też inna opcja - narcyz bardzo dobrze widzi cierpienia innych i sprawia mu to przyjemność. Zwłaszcza jesli to on jest sprawca tego cierpienia.
To nie jest prawda
Narcyz nie jest psychopatą
@@agnieszka.kozak.ak75 może i nie jest lub moze bardziej trafne byłoby stwierdzenie, że nie kazdy narcyz to psychopata. Bo w wielu przypadkach narcyz jest rowniez psychopata, a przynajmniej ma rys psychopaty. Bo czy nie trzeba posiadac cech psychopatycznych, aby móc z premedytacja manipulowac innymi? A manipulacja jest niezbedna, bo gdyby nie manipulacja, to kogo moglby zranic? Ot, kazdy by spojrzal na narcyza i stwierdzil: alez zadufany w sobie d…, arogant i egoista. Bede sie od takiego trzymac z daleka. Wiec potrzebna jest wyrachowana manipulacja, aby zdobyc partnerke (lub partnera), znajomych, utrzymac swoj nieskalany wizerunek przed innymi. Dochodza tez podwojne standardy, wyrachowana “ślepota” na logiczne argumenty, wybiorcza “pamięć”, karanie cisza, zazwyczaj jeszcze z pół-uśmieszkiem na gębie. Powiedzialabym, ze to juz cechy psychopatyczne, a u narcyza bardzo powszechne, wrecz niezbedne. Inaczej bylby to zwykly egoista, ktorego ludzie od razu widza na wskros i unikaja.
Jak...pomóc..Tak...Oni...cierpią...Nie może być...inaczej...
Tak...to...też prawda...tak to..wygląda...
Od 40 lat żyję z takim człowiekiem i dopiero teraz dzięki Pani dowiedziałam się dlaczego moje życie jest takim koszmarem. Dziękuję za to co Pani robi, na pewno wielu osobom to pomoże.
MMO
Są rozwody
ja muwilam zabicz go, zakopacz na zogrodzie i zavrycz kury😀🤣🙃, teraz trenuje szarej skaly, učím se neodpovídat hned a přemýšlet proč to nebo ovo a co kombinuje ale ten už je Nex
Dziękuję za ciekawy wykład!!! Wiele osób dojdzie do tego w jakich związkach toksycznych, przez długie lata żyli... 🙋♀️Pozdrawiam.
@@jirinamel9787 powodzenia!
Jestem na początku drogi... dotarło do mnie po 10 latach małżeństwa. On juz wie, ze ja wiem, widzę już, ze król jest nagi. Teraz kolejne etapy... trzymajcie kciuki. P. Agnieszko, dziękuję za ten film ❤
Mocno trzymam kciuki ❤Nie poddawaj się.Będą trudne momenty ,sama przez to przeszłam.Ale na końcu jest wolność i światło i wszystko co najlepsze.Bez strachu ,lęku i łez.Przesyłam uściski.Będzie dobrze !
@@bojek787 dziękuję 💗💗💗
Nie zgadzam się z takim skrajnym przekazem.Wynikaloby że to istny diabeł.Ma Pani dużo racji w opisie zachowań narcyza i to jest racja.Uzywanie słowa dramat to znaczy że żona narcyza to kompletna idiotka. wiele jest w życiu sytuacji które nie powinny zdarzać.Po jakimś czasie poznajemy człowieka i niestety musimy podchodzic do życia z rozsadkiem. przeżyłam z narcyzem 35 lat i wiem.Nie byłam gorsza ja często zapobiegalam manipulacjom .Pani nie mówi o tym że jest to człowiek z wadami ale znając wady można w wielu sprawach zapobiec. Że taka sytuacja nie daje w 100 %komfortu ale istnieje jeszcze coś takiego jak miłość która nie zawsze jest ślepa. Chyba alkoholik mąż byłby gorszy od narcyza. .Małżeństwa nie można , zochydzac.
Przeżyłam życie z narcyzem , umarł. Zniszczył życie sobie i mnie. Sam się zniszczył, proszę o tym mówić. Za wszystko dziękuję. Brawo dla mądrych wypowiedzi.
Każde słowo dokładnie w punkt ,przeżyłam choć byłam bliska końca .40 lat gehenny, dzisiaj jestem wolna, ale zniszczona psychicznie, schorowana, a mój były udaje że nie rozumie kto spowodował to wszystko. Najważniejsze, że uwolniłam się, nareszcie JESTEM
On nie udaje, on JEST PRZEKONANY, ZE TO NIE ON. Narcyzi nie maja EMPATII.
Dobry wieczór
👍👍👍🙂🌹❤️
Gratulacje Jolu. Powodzenia w odradzaniu siebie. 🌹
Jolu
Ja po 30 latach . Ma inną .
Nie przyjmuje do wiadomości tego faktu😍
@@renatablazkiewicz8183 Tacy ludzie są sterowani przez demony, to demon w ludzkiej skórze
❤ dziękuję , szkoda mi takich osób bo wiele bólu wycierpieli w wieku dziecięcym gdy nie mógł otrzymać miłości i akceptacji od tych co kochał swoim malutkimi i szczerym serduszkiem , no i wyrosł na kalekę bezwiednie jak dziecko wojny 😪
O matko,to o moim mężu. A ja się męczę ,uuuf, tyle lat . Duuużo. Już dzieci "wyszły " z domu. Dziękuję za ten wykład.
To mu teraz daj popalić. Dzieci nie slyszą nic nie widzą możesz wylewać całe szambo na niego i pomyje. Niech się obudzi i wyjdzie z piaskownicy.
Ze wszystkim co Pani mówi o narcyzach zgadzam się. Po 7 latach bycia z narcyzem bardzo dobrze wiem, czym jest życie z narcyzem. Wg narcyza ja zawsze byłam beznadziejną pod każdym względem, czułam się z dnia na dzień gorzej, tylko on był zajebisty lub kobiety, którymi się na chwilę zachwycił. Mistrz klamstwa i manipulacji, nigdy, ale to nigdy nie przyznał się do prawdy, do swoich błędów, nawet jak na tacy pokazało mu się, że się pomylił, przy tym wszystkim widzi wszystko albo białe albo czarne. Awantury robi z małych, drobnych rzeczy do rangi 3 wojny światowej 😢
Dokładnie tak samo robi wiele kobiet, awantury o wszystko.
Odeszlam od stuprocentowego narcyza po 50 latach malzenstwa.Przemoc psychiczna a w ostatnich latach rownież fizyczna, bo im starszy, tym gorszy i pewien, że skoro tyle wytrzymałam, to jeszcze wytrzymam. Natychmiast wystąpiłam
o rozwód, już po.Żałuję, że zmarnowalam sobie i dzieciom oraz wnukom tyle lat. Szkoda zdrowia., zycie z narcyzem to KOSZMAR !!!!
Wspieram i pozdrawiam Sercem ❤
Dopiero na terapii zrozumiałam, ze mój były juz mąż był narcyzem i psychopatą, teraz znów natknęłam się na ten typ, ale po kilku miesiącach (chciałam sie upewnić) podziękowałam. Szkoda, że tego nie uczą w szkołach…
Ogólnie to się gadało że ktoś ma zły charakter. A to jest ciężkie zaburzenie narcystyczne wpływające na zachowania i osobowość.
Żylem 25 lat z narcystyczną psychopatką - kobietą i to w większości przypadków był KOSZMAR... Dzisiaj mimo iż już 4 lata po rozwodzie, pomimo iż mieszkam z córkami z dala od niej - w innym województwie, to nadal muszę ją oglądać na sądowych rozprawach gdyż przed laty, kiedy powiedziałem jej, że od niej odejdziemy obiecała, że nas zniszczy i robi to skutecznie.. Jesteśmy przez nią bardzo okaleczeni psychicznie. Zmanipulowała ludzi, także urzędników którzy nas otaczali i znęca się nad nami dzień po dniu dręcząc swoje córki i mnie w białych rękawiczkach...... Ta kobieta jest zimna jak lód. Od rozwodu już blisko 4 kata nie utrzymuje żadnych relacji ze swoimi dziećmi.. Dodam, że jedna z córek jest niepełnosprawna. Niestety nikt nam nie chce pomóc, bo jestem ojcem który odważył się samotnie wychowywać dwoje dzieci.. Wszystkiego dobrego dla Was w trudnych chwilach. Po nocy przychodzi dzien...
Współczuję wam bardzo.Zycze wytrwałości.Zylam z taką os. Który jest mściwy nie zwraca uwagi na nikogo.
Witam jestem po tej drugiej stronie samotnie od 11 lat wychowuję niepełnosprawnego syna ,niszczył kilka lat w sądach, dopiero jak zagroził życiu syna, od 7 lat zero kontaktu niestety nadal kontroluje nas już to nie dotyka, to jego szlag trafia doskonale radzimy w przeciwieństwie do niego, nie utraciłam pokory, wiary i odzyskałam sprawczość, dacie radę pozdrawiam i życzę rozwoju własnego buduj most na swój brzeg z kłód które rzuca,
Wspulczuje bardzo.❤
Szok😢😢to jest naprawdę straszne co się dzieje w dzisiejszych czasach mój syn również poznał dziewczynę która tak samo się zachowuje i na z nią same problemy jak wyżej wymienione 😢
Modlę się aby ci ludzie którzy mają dziwne zachowanie złego ducha... zwrócili się do Boga o pomoc... pozdrawiam serdecznie wszystkich z Galway ❤❤❤❤
Będzie dobrze naprawdę tylko trzeba wiary i nadziei na lepsze jutro a to pomoże tylko zbliżenie do Boga ❤❤❤❤ pozdrawiam serdecznie z Galway
Wychowali mnie i moje rodzeństwo narcystyczni rodzice. Dopiero teraz zaczynam rozumieć jakich okropnych rzeczy nas nauczyli. Dzięki za otwarcie oczu
Już 24 lata miotam się szukając winy w sobie. Załamanie nerwowe, nerwica, totalny brak chęci do życia. Myślałam, że to wampir energetyczny, a to narcyz. Wspólna nazwa dla pięknej rośliny i bardzo toksycznej osobowości. Bardzo, bardzo dziękuję z film.
Słucham wielokrotnie. Najlepszy wykład o narcyzmie ever! Ta wiedza przekazana jest z szacunkiem do człowieka.
Pani Agnieszko, jest Pani Aniołem, bo widać miłość w tym, co Pani robi.
Dziękuję 👑
Zgadzam się z Panią Barbarą
Wróciłam po roku do tego podcastu. Jeden z najlepszych, opisujący w krótkim czasie kim jest narcyz i jak działa.
Jakie to smutne, że wrażliwy empata nie spodziewa się poznając taką osobę, że został złapany w sieć i będzie powoli pożerany, odarty z resztek nadzieji, że jest jeszcze coś warty 😢
Przeszłam lovebombing i kolejne etapy. Byłam wyjątkowa przez dwa miesiące, na pierwszym etapie pandemii, gdzie zakazywano poruszać się po mieście. Było mi wszystko jedno czy "umrę ". Straszne jak człowiek może być zmanipulowany.
Słucham więcej podcastów Pani Agnieszko i dużo się od nich uczę. To ważne co Pani robi, zwłaszcza w rozumieniu i poznaniu siebie a przede wszystkim zmianie myślenia i zawalczeniu o siebie. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam dużo ciepła 😊🤗 🌷
Dziękuję
Karma nie gubi adresu moja Droga. On czuje ta karmę ,po braku miłości i akceptacji w domu i na pewno to zrozumiał ,jak pierwszy raz się zachował i próbował stworzyc ,ale nie udało sie. Boże ja si jedynie zastanawiam jak przeżyć starość w taka osoba ,która jest najlepsza a Ty możesz zdychać... I nie zapomnij mi podziekowac ,że z Tobą byłem. Bum
Uważam ,że w szkołach podstawowych powinien być przedmiot o nazwie (poznawanie siebie) wykwalifikowani nauczyciele ,z kaDym indywidualnie i w grupie opowiadam co wypada ,co jest zdrowe.... Nie było by rozwodów ,mniej samobojst i może Polska i jej obywatele ,mogliby by byc szczęśliwymi i wartościowymi ludzi. Ps. Polityka by zapewne się zmieniła ,ludzie nie pozwolili by na takie manipulacje...
@@AniaBaginska-de6mo Tak, zdecydowanie świat byłby lepszy. Pozdrawiam.
Dokładnie tak, relacja jest tylko wtedy, kiedy on czegoś potrzebuje, dziękuje za to nagranie ❤
Dobrze,ze Bog patrzy na czlowieka innym Okiem i tylko On przenika I zna serce danej osoby.🙏♥️
W relacji z osobą narcystyczną jest dokładnie tak jak Pani mówi plus jesteśmy traktowani jak niewolnicy do robienia wszystkiego.
Byłam w takiej relacji i wyszłam z niej totalnym wrakiem człowieka, odbudowuje się na nowo, szukając odpowiedzi na wiele pytań. Dziękuję za ten film, jest dla mnie bardzo pożyteczny. 🙏
Pani Agnieszko super wykład ,byłam z taką osobą przez kilka lat tylko ,że był to wrażliwy narcyz ,ukryty tzw ,,tak sądzę ,chociaż nie jestem ekspertem ale teraz po tym jak mnie zostawił kilka miesięcy temu , dokładnie jak pani mówi ,bo chyba już przestałam być potrzebna ,nie mamy żadnego kontaktu odciął się ode mnie ,być może ma inne źródła dostawy .
Przeszłam przez fazę idealizacji chociaż nie była jak z Hollywood bo to był pseldo skromny i bardzo wycofany introwertyczny człowiek więc robił to z wielka ostrożnością wręcz niewinnością ,co mnie urzekło i zmyliło a pod koniec związku wyłonił się taki człowiek który tylko wymagał zasad ,ograniczał ,stosował rygor jak w obozie , wyzywał ,poniżał ,pełna gama przemocy emocjonalnej ,karanie cisza ,wycofywanie się,wieczne upominanie porównywanie , chora rywalizacja ,koszmar .
To wszystko tak powoli się odbywało i tak delikatnie ,że można by książkę napisac ,te długie rozmowy ,dopytywania dyskusje które i tak wefekvis kończyły się zawoalowana krytyka mnie i poradami w stylu jak on mi może pomóc aby była lepsza abym była doskonalsza , gdzie ja nawet o to nie prosiłam ,ten cały gaslighting ,do umniejszanie mi ,wytykanie mi jak ja żyję i jakie są moje standardy ,wszystko to stawialo mnie z czasem dużo poniżej Jego tzw wysokich progów ,czułam się z czasem jak zagubiona mała dziewczynka . Oj dużo można by pisać . Teraz leczę rany , nadal walczę z uczuciem osamotnienia i uzależnieniem od tych przemocowyvh zachowań ,dużo płacze i walczę każdego dnia ,proszę Boga o sile aby zapomnieć o nim bo wzarl się w moją krew tak mocno iż ciężko się tego pozbyć ,to jak detoks , jeśli to możliwe to niech pani nagra coś o ukrytych narcyzach i o radzeniu sobie z trauma po takim związku proszę
Dziękuję, a podzielenie się historią
"Zagubiona mała dziewczynka" to częste doświadczenie kobiet w relacji z narcyzem niestety
Z tą miłością jest taki problem że ludzie się najpierw zakochują a dopiero długo potem dowiadują się kto i zacz.I trudno postąpić odwrotnie.Ale nic się nie dzieje bez powodu i nie ma przypadków.Masz doświadczenie , wiedzę której nikt nigdy by ci nie przekazał.Teraz możesz czuć że jest rozwałka ale przyjdzie czas że będziesz czuć że to cię zbudowało i dało szerszy pogląd.pozdro
@@dobzibuniek7061 mądre słowa! Pozdrawiam
Serdecznie dziękuję
Wróbelku tylko Bóg Cię może odbudować, ja miałam takie małżeństwo 10 lat,mamy niestety córkę z tego małżeństwa i opiekę naprzemienną i muszę cały czas mieć kontakt z Nim. Bóg mnie uczy jak to robić. Jak byś chciała to możemy popisać na te tematy.
Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno🤗🤗
Tak to wszystko prawda. Po 30 latach byłam wrakiem kobiecości. Zdradził odszedł , wszystko moja wina. Dziś wiem że mogę żyć i być szczęśliwa. Dzięki
To są gnoje ,nie ludzie!
Dobry wieczór
❤️
Przeżyłam wszystko o czym Pani mówi, stałam się wrakiem człowieka,dzięki dobrym Terapeutom nasza świadomość tj. Ofiar wzrosła, nas uratowała... ❤️Trzeba mówić o tym głośno,żeby nie było więcej Ofiar
Dużo słucham programów o narcyzach i musze przyznać, że Pani analiza do maksimum profesjonalizmu. Bardzo dziękuję za Pani pracę.
Dziękuję
Od dwóch tygodni odkąd zdiagnozowałam mojego narcyza słucham na ten temat wypowiedzi.Jest Pani pierwsza gdzie w punkt wszystko mi się układa.Bardzo dziękuję za tą lekcje.Z dnia na dzień uczę się jak go załatwić własną bronią.Szkoda czasu na poświęcaniu się takiemu człowiekowi a już tak mnie odepchnął że czas najwyższy na moje działanie!Zrobię to z głową i klasą tak żeby to jego bolało nie mnie! SZANUJMY SIĘ DZIEWCZYNY !
dziękuję
A może by dla odmiany zrobić sobie dobrze, a nie komuś źle?
Dziękuję za ten ciekawy wykład. Nie do końca zgodzę się, że stwierdzenie m, iż narcyz po własnej psychoterapii może utrzymać poprawna relację. Narcyzmu nie da się "wyleczyć" , naprawić. Narcystyczny rzadko podejmują pracę nad sobą na terapii, jeśli są zmuszeni to wykonają to często uwodząc terapeutę , manipulują a zdobyta wiedzę wykorzystują do jeszcze doskonalszego zwodzenia swych nowych ofiar. Nie wolno pójść na wspólną terapię małżeńską z partnerem/partnerką narcyzem, gdyż on urośnie a my pogrążymy się w jeszcze większym dole.
Mam inne doświadczenia
Osoba narcystyczna też może chcieć się zmienić a od terapeuty zależy czy da się uwieść czy nie- po to mamy superwizje żeby tego uniknąć
@@agnieszka.kozak.ak75 może chcieć się zmienić o ile chce coś dzięki temu uzyskać. To wciąż i tak będzie tylko zmiana "kosmetyczna", nie zaś rdzenia osobowości.
Uważam że da się zmienić. Jak.spotka się z silniejszym narcyzem który ma świadomość i potrzebę poznania swojej glebi.
Skąd pewność że to tylko zmiana kosmetyczna ???
Wiem że tak się wypowiadają psycholodzy ,lecz nie o to chyba chodzi by narcyzm wyleczyć tylko o to by nauczyli się go lepiej kontrolować .Empatii nie zdobędą ale mogą lepiej rozpoznawać swoje reakcje ,które szczególnie ranią partnera i nauczyć się z nich rezygnować.
Dziękuję za ten film. W końcu zrozumiałam, że 12 lat mojego życia małżeńskiego spędziłam z narcyzem. Teraz już czuję pełną ulgę, że powiedziałam dość.
Dziękuję za komentarz
Za 2 dni byłaby 15 rocznica ślubu z narcyzem...Zamiast świętowania będzie sprawa rozwodowa za 3 tygodnie. Każde Pani słowo jest prawdziwe. Nigdy nie miałam poczucia bycia ważną, straciłam dużo zdrowia i energii i podjęłam decyzję o rozwodzie. Czuję, że zaczynam nowe życie, spokojnie oddycham i przypominam sobie, że mam prawo marzyć....Dziękuję za ten filmik. ❤
❤️
Cieszę się że już się z tego uwalniasz .
Możesz powiedzieć jak wyglądały poprzednie rocznice ?
Były udane czy raczej nie ?
Kiedyś pewnie ,,poczucia bycia ważnym" funkcjonowało.......
Narcyz uwodzi nieintencjonalnie ... Ojeju.....
Podmiot vs przedmiot
20lat byłam z "narcyzem". Odeszłam, gdy dzieci dorosły i kilka lat leczyłam siebie, by zrozumieć to co się działo i kim jestem. Niestety moja młodsza córka przypłaciła to załamaniem psychicznym. Wielomiesięczna terapia jej doprowadziła do wniosków, które dały nadzieję na lepsze życie. Od terapeutka usłyszałam, że lepiej dla nas byłoby gdybym wcześniej odeszła od męża. Nie chciał iść na terapię. Tylko warunkowo, gdy wrócę do niego. Potem powiedział, że jak nie chce wrócić to sobie kogoś znajdzie, bo potrzebuje" kobiety". Oczy mi się otworzyły. Byłam traktowana przedmiotowo. Poczucie winy minęło. Teraz priorytetem jest leczenie córki. Ma 21lat. Jestem w nowym związku z dobrym człowiekiem, przy którym czuje się bezpieczna, kochana i czuje, że żyję w prawdzie.
Ja zyje z narcyzem juz 21 lat i zastanawiam sie co zrobić. Moja starsza corka wyprowadzila sie z domu tuz po 18 tce. Okaleczala sie i teraz jest w kiepskim stanie ale na terapię nie chce iść. Obwinialam aie ze to moja wina, ale widzę ze tak nie jest. Jestem zmeczona życiem zxtym czlowiekiem ale nie mam odwagi go zostawić.
@@beatap1902 Taki człowiek ma podczepy demoniczne, to demony nas niszczą, one działają przez ludzi. Ja odeszłam po 20-stu paru latach, prawie martwa, wyjechałam za granicę z myślą że to koniec piekła lecz myliłam się tu mnie demony biły osobiście prawie przez 6 lat.
Ja też kiedyś usłyszałam ,że
1.Spotykanie się z czterema kobietami na raz to jego potrzeba ...i w ogóle to moja wina .
2.Jak nie wrócę i nie będę z nim mieszkać to znajdzie sobie inną.
(czy tak rozmawia się z kobietą na której komuś zależy )
@@beatap1902czytałam gdzieś że najpierw plan odejścia, przygotowanie zwłaszcza psychiczne bo wtedy idzie się na wojnę z narcyzem,wiedza jak się może zachować narcyz, taktyka obrony, także prawnej i dopiero wtedy można odejść.Im dłużej tym jest mniej siły, energię całkowicie narcyz zabierze i koniec końców i tak narcyz odejdzie bo będziesz niepotrzebna już.Rok przed moim odejściem dzwonił z nową "ofiarą", długo po tym się zorientowałam.Siły,siły i jeszcze raz siły.❤
Jak jeszcze nie uciekłaś to uciekaj!@@beatap1902 Dziecko ci tego nie wybaczy.... Ja zdecydowałam się na rozwód, zanim córka skończyła 8 lat, sprawa ciągnęła się latami, bo on oczywiście nie pozwalał mi odejść - córka moja też wyprowadziła się jeszcze przed maturą - okaleczała się od 13 r.ż. i dalej to robi chociaż ma 23 lata, wiele lat chodziła na terapię, indywidualny tok nauczania, potem leczenie, a trauma w niej tkwi. Syn (młodszy) uciekł w uzależnienie, używki, potem popadł w ciężką depresję - leczy się od roku w oddziale szpitalnym... Ja jestem ćwiercią siebie - i właściwie dopiero teraz zaczynam siebie reanimować, szukać pomocy, wsparcia, nowej drogi... Życia ci nie starczy, żeby docenić, że je posiadasz. Zrób to dla córki!
Bardzo konkretny rzeczowy materiał. Dawka takiej wiedzy to ogromna ulga dla ofiar. Dziękuję
Narcyzm to wyższy stopień manipulacji. Po zwiazku z narcyzem bardzo trudno sie podniesc. Ja juz z Nim nie jestem, ale sam kontakt ze wzgledu na córkę powoduje, ze czuję się gorsza, ta zla, bez wartosci. Dziekuje Bogu, ze się teraz o tym duzo mowi i kobiety moga spojrzec prawdziwym okiem na siebie. Straszne czary i manipulacja. Dziewczyny, dbajmy o siebie!❤
To może zacznij od pisania o “nim” zamiast o “Nim”? Po co go na piedestale stawiasz jak jakiegoś boga?
Stosuje zasady gramatyki polskiej tylko
@@asiamich4503 widać gramatyka polska się pozmieniała “od moich czasów”. Za moich czasów formy grzecznościowe obowiazywały tylko w zwrotach bezpośrednich, jak Ty, Ciebie, ewentualnie Pan/Pani (i to tylko wobec osób do których mamy szacunek), ale nie do osób trzecich. Ale jak kto woli.
Facetom też życz dobrze ;)
Czas na znalezienie takiej terapii, która będzie skuteczna. Jeśli nie zrobisz porządku w tej relacji twoje dziecko uwikla się w podobną historię.
Właśnie trafiłam na ten materiał , pani doktor , wszystko trafione w punkt . Byłam dwa razy w rekacji z narcyzem . Przeżyłam koszmar , byłam zmanipulowana , ciężko byli mi się uwolnić . Wręcz byłam uzależniona od tej relacji jak od narkotyku . Radzę innym uciekać jak najdalej !!!! Do tej pory zbieram się po takich związkach ( relacjach ) . Pani Agnieszko Dziękuje za ta cudowną prace . Jeszcze długa droga przede mną . Ale widzę światełko . Z wdzięcznością Magdalena ❤
To co Pani mówi trafia.
Moi rodzice mają cechy narcystyczne, oboje. Mama zdaje się być narcyzem ukrytym, bardzo według mnie pogubiona osoba, mająca wiele twarzy, często wołająca o uwagę. Tata z kolei jest bardziej "sobą" ale również zamknięty w sobie i egoistyczny człowiek. Moje dzieciństwo to była udręka, bo jestem jedynaczką. Życie w zaprzeczeniu, w sprzecznych komunikatach, raz byłam wspaniała i wtedy chwalili się mną przed rodziną gdy osiągałam sukcesy w szkole, a gdy chodziło o mnie "prawdziwą" obgadywali mnie i upokarzali, ośmieszali przy innych.
Przez wiele lat tworzyli otoczkę wokół siebie poprawnych, lekko zdystansowanych, ale spokojnych dobrych ludzi, a to ja byłam tym dziwnym, złym dzieckiem. Zamknęłam się w sobie.
Teraz jestem dorosła i nadal walczę z demonami przeszłości, ale też teraźniejszości bo mimo że kontakt został ograniczony, a ja wychodzę na prostą, to jednak tacy ludzie potrafią skutecznie zatruć życie. I to się ciągnie. Gorzej jeśli widzimy w nich po prostu ludzi, którzy sami byli źle traktowani, i przeplata się to z ich wydawałoby się szczerą miłością. Wtedy ciężej jest zerwać te nić.
Po takiej relacji czy w związku, czy w dzieciństwie ma się poczucie że nikt tak na prawdę nie wie przez co przeszlismy. Sami zwykle też nie wiemy, bo albo wypieramy albo nie chcemy pamiętać i żyjemy w zaprzeczeniu. To, co jest najbardziej zachwiane to poczucie jakiejkolwiek przynależności. Bo kiedy na prawdę potrzebujemy wsparcia to możemy właśnie wtedy boleśnie doznać odrzucenia i pogardy od tego typu ludzi. Bardzo proszę o poruszenie tego tematu w jakimś kolejnym filmie. Jak radzić sobie z permanentnym brakiem poczucia przynależności, systemu wsparcia.
Jest mi przykro gdy widzę, że moi znajomi mogą zostać wysłuchani, wiaodmo mają lepsze lub gorsze relacje z rodziną ale jednak wiem że opierają się na większej bliskości i szczęściu. To dodaje siły w życiu.
Gdy nie ma się takiego systemu wsparcia jest się narażonym na wykorzystanie, na brak oparcia w trudnej chwili, na szukanie przynależności nie tam gdzie się powinno. Ja czuję że zbudowałam sieć zdrowych, wspierających relacji, pomimo tych wszystkich trudności. Jednak nadal mam poczucie że to za mało. Gdy widzę jak ludzie w moim otoczeniu mają współpracujących członków rodziny, jak mogą na nich polegać w prostych życiowych sytuacjach, to ściska mnie w żołądku. Dodatkowe często tacy ludzie mogą nie być sobie w stanie wyobrazić że można tego po prostu nie mieć. A to buduje brak zrozumienia Was i dystans. Czuję że wiele lat "zmarnowałam" by nauczyć się po prostu żyć normalnie. Jestem jedynaczką więc to odcięcie od normalnych, bliskich relacji było bardzo dotkliwe.
Ps. Oczywiście jak by inaczej, weszłam pozniej w związek z narcyzem również. Jego narcyzm był jednak dużo ostrzejszy, myślę że to już pełne zaburzenie. Dzięki temu przeżyciu przejrzałam na oczy.
Wcześniej już wiedziałam że to co się dzieje w domu nie jest ok, dystansowalam się ale jednak w wiele rzeczy wierzyłam. A taki związek otworzył wszystkie rany i pokazał czym trzeba się zająć.
Przytulam Cię mocno i życzę Tobie abyś odszukała wsparcie w sobie samej i już nie oczekiwała go od innym. Takie oczekiwanie niestety boli, kiedy nie ma się na kim oprzeć w trudnych chwilach i jest się odrzucanym. Musisz dojść do wiedzy, że jako istota duchowa na tym padole masz wszystko w sobie. Całą miłość i wsparcie . Pozdrawiam.
Rozumiem cię bardzo dobrze 😢 Moja matka - narcyza i ojciec wspierający matkę i też z rysem narcystycznym. Mało kto to rozumie, bo przecież matka jest u nas święta.
Jeśli ma się w rodzinie narcyza i on zawsze Cię krytykuje , punktuje co robisz źle to mu odpowiedź pytaniem a co ty robisz dobrze? Wtedy siedzi cicho obrażony. W sumie mam to gdzieś i nie chce mi się tłumaczyć dlaczego co i jak zrobiłam, że wyszło źle. Niech sobie myśli co chce. Wybaczam i idę tam gdzie traktują mnie empatycznie a wiadomo, że nie każdy jest idealny , ale granice trzeba postawić i pracować nad charakterem i asertywnością. Ostatnio usłyszałam, że myślę o sobie. To moja odpowiedz była taka , że czas najwyższy bym o swoim życiu i szczęściu pomyślała , bo potem może być za późno. Pozdrawiam pana serdecznie i dziękuję za ogrom pracy jaką pan włożył w nagranie tego podcastu
Też mam rodzica narcyza, co zrozumiałem dopiero po 40-tce. Jakże żałuję, że nie wiedziałem tego wcześniej. Wykorzystuje do maksimum swoją naiwną drugą połówkę, ciągle skupiając się na swojej samozajebistości. Ponieważ ja się mocno odciąłem - co zajęło dużo czasu, frustracji, pracy mentalnej - i to dziś rozumiem, nie mogę zdzierżyć tak instrumentalnego traktowania swojego partnera. Albo zamykam się i demonstracyjnie milczę, nawet w czasie świat, albo wychodzę.
Ogólnie przykre to bardzo wszystko jest.
Żyłam z narcyzem 30 lat. Poszłam 2 lata temu na terapię. Dwa miesiące temu rozwiadlam się z nim. Przygotowywałam się emocjonalnie do tego wiele miesięcy. Teraz okazało się że okradał mnie i okłamywał od wielu lat. Jestem dziś inną sobą- prawdziwą sobą. Mam 50 lat a czuję, że urodzilam się na nowo. Jestem szczęśliwa i prawdziwa. Choć wiem, że nigdy nie da mi spokoju staram się na nowo zbudować swoje życie. Przede mną wiele pracy nad sobą ale to cudowne uczucie wolnosci emocjonalnej daje mi siłę.Życzę wszystkim osobom żyjącym z narcyzami aby odważyły się odejsc.
👑
Gratuluję i życzę odnalezienia spokoju i samej siebie!
Pani ubrała w słowa i nazwała to co ja przeżywalam w małżeństwie. Nie wiedzialam co sie ze mną dzieje, co jest ze mną nie tak. Nie znalam wcześniej karania cisząi tego wszystkiego co Pani tu mówi. To mi uświadomilo, że żyję z narcyzem. Przeżyłam szok. Ale teraz wiem co mam robić. Dziękuję za ten podcast, oraz za to, że dzieli się Pani swoją wiedzą 🌹
To prawdziwe. Kochani żadne uczucie nie zrekompensuje upodlenia emocjonalnego ze strony narcyza. To jest tylko na pokaz i nie ma nic wspólnego z poszanowaniem Ciebie i tego co dla Ciebie ważne. Trzeba odejść póki się nie zatracimy. To trudne ale możliwe. Wszystkim powodzenia w tej kwestii. 👍
Pani Doktor, bardzo wartościowy materiał. Byłam w toksycznej relacji, ale wiedza o zaburzeniach osobowości uratowała mnie - dzięki niej znowu się uśmiecham. Dziękuję.
👋❤️
Pani Agnieszko dziekuję bardzo za ta cenną porcję wiedzy. Jeszcze jestem w zwiazku z Narcem. 7 lat ,,cudownych" lat uslanych rozstaniami i powrotami, planetoidami w postaci frying monkeys i caly ten ,,cyrk". Long story short. Watro wspomniec o mechanizmie współuzależnienia. Alkoholicy oraz inne nałogi maja korelacje z osobowoscia narcystyczna, gdzies to sie zawsze pojawia jako zadra pokoleniowa w systemie rodzinnym. Do tego podatnosc na wchodzenie w związki z taka osobowością rowniez. Dziekuje za cenna informacje odnośnie ,,jak to sie stało, że on taki jest". Najpierw dobrze zrozumiec aby nie popelniac tych samych bledow i iść na przód.Nie będę zbawiac JEGO ani JEGO świata dluzej. Pora ocalic siebie. Proszę nagrywać więcej. Jest nas więcej potrzebujących wsparcia. 💚❤️🩹
Byłam w relacji z NPD ponad 3 lata. Kilka miesięcy zajęło mi połączenie wszystkich kropek i dojście do wniosku że to pełne spektrum. Odeszłam. Duża w tym zasługa takich podcastów. Wszystko o czym Pani mówi było mi dane przeżyć. W sytuacjach dla mnie trudnych jak np. Choroba oczywiście go nie było. Długo mogłabym pisać. Teraz mam świadomość w czym tkwiłam ale wciąż jestem w procesie zdrowienia. Dziękuję ❤
Bolał mnie ten film. Dziękuję. Zaczynam rozumieć pewne rzeczy w moim związku, albo raczej jego braku...
🦋
Dziękuję za każdą infirmację na pewno pomoże mi, ułatwi podjęcie decyzji, która uratuje przed dalszym niewyobrażalnym cierpieniem. Słyszałam nawet ,,ogrzej się w moim słońcu" i prawdziwe 0 emocji jak ktoś po urazie płatu czołowego. Faktycznie 0 chęci wsparcia jakiegokolwiek zrozumienia i absolutna wrogość po usłyszeniu najmniejszej krytyki lub niezadowolenia z powodu zniszczenia moich rzeczy. Nie pogłębianie relacji, nie przedstawianie bliskim. Opowiadanie tylko o sobie, swoim dniu w pracy a nawet co gotuje i 0 zainteresowania drugą stroną i fakt inteligencja, ale wykorzystywana tylko po to by osiągnąć cel zrobić sobie dobrze kosztem innych bez jakiegokolwiek wysiłku.
Pani Agnieszko dziękuję za tą lekcje . Myślałam,że mój mąż ma problem z agresją.
Pani dokładnie opisała mojego mężą , z którym nie mieszkam już prawie 3 miesiące i wystąpiłam o separacje. Takie nasze "relacje" były już od ponad 20 lat i brak jakiejkolwiek komunikacji i bliskości.
DZIĘKUJE BARDZO
Mam tak samo. 20 lat czekam na bliskość. Właśnie dotarło do mnie, że jej nigdy nie dostanę. Jestem wrakiem kobiety i nie wiem jak się utrzymać z dziećmi po wyprowadzce.
Ja znam kliku narcyzów płci żeńskiej, niestety mam z nimi kontakt w pracy i bardzo mnie to męczy. Bardzo dziękuję Pani za ten klarowny wykład. Wysłuchałam wykładni o narcyzach na wielu kanałach z uwagi na bycie w takiej relacji przez ponad 20 lat, ale Pani wykład wydaje mi się wyjątkowy, bo uporządkowany, dobrze opisujący to zjawisko
Dziękuję!
Czy jest możliwość , że narcyzm to może być czyjaś poza, maska za którą dana osoba się ukrywa , bo przeszła traumę w swoim życiu , ktoś źle ją potraktował a ona wtedy kogoś źle traktuje , bo to jej reakcja obronna. Bardzo mnie to interesuje. Tu pani pisze , że miała kontakt z narcyzem płci żeńskiej.
@@martawegner2115 Ten zespół cech kształtuje sie w dzieciństwie i nie moze być żadną pozą , bo jest to zaburzenie osobowości. Jak masz doczynienia z kimś toksycznym to nie próbuj usprawiedliwiać jej podłego zachowania bo to najczęstszy błąd ofiary narcyza. Ona taka jest nie pozuje na taką i nic sie nie zmieni, chociaż chcesz zeby to byla tylko okresowa poza . Narcyzi zawsze wciskają rzewne historię, żeby usprawiedliwić swoje podle zachowanie.
@@perun3146 wtedy tak sobie pomyślałam , bo byłam jeszcze przed lekturą książki na ten temat. Mówią , że to najczęściej faceci sa narcyzem a ja nie spotkałam się z takim przypadkiem u mnie to była kobieta . Wiem , że nie wszystkie takie są, wredne i zazdrosne, puste księżniczki myślące , że piękne i mają powodzenie, bo moim zdaniem tego nie mierzy się wyglądem. Choćby nie wiem jak ładna była to jeśli się wywyższa i pomiata innymi kobietami głównie to chyba żaden facet nie będzie chciał być z taką. Taka najczęściej w dzieciństwie była rozpieszczana i wytworzyła się u niej taka osobowość. Bardzo to przeżyłam , zamknęłam konto na tym portalu i jestem wrogiem Socialmediów śmiertelnym .
@@martawegner2115 Mogła być rozpieszczana jak piszesz ale mogla też byc ignorowana i niedoceniana przez rodziców i , żeby jakoś przetrwać w dzieciństwie wytworzyla taką sztuczną osobowośc, zeby się poczuć najlepszą na świecie. Sa właśnie takie 2 teorie. W sumie to nieważna geneza powstania, tylko z kim mamy obecnie doczynienia. Ja tez jedynego prawdziwego narcyza którego spotkałem to była kobieta. Bardzo dobrze sie maskowała przez pierwsze kilka miesięcy znajomości a potem pokazała prawdziwe toksyczne oblicze. Bylem w szoku ,ale przynajmniej dzięki temu zaczęłam interesować sie tematem i myślę, ze ta wiedza przyda sie na przyszłość bo wielu jest takich ludzi obojga płci. Ja lubię kanał na YT Tatiana Mitkowa
Witaj Agnieszko. Trafia bardzo głęboko, do tego stopnia, że uruchomily mi się wszystkie tiki nerwowe z dzieciństwa. Niedobrze mi się zrobiło. Ciało i organizm pokazał jak na dłoni. Dziękuję, że jestes. Ściskam Aga
Mój partner powiedział mi wprost .
Że jestem .Że mnie traktuje jako obiekt
O Boże kochany .to teraz wszystko wiem dlaczego tak jest.
Wiedza to skarb.
Dziękuję za przekazywanie tak cennych źródeł.
Pani Agnieszko, 5 lat walczę w sądzie z narcyzem o nasza córkę. Przez 7 lat związku z nim czułam, że coś jest nie tak, że to ja robię wszystko źle. Człowiek ten jest mistrzem manipulacji. Niestety nabierają się na jego kłamstwa często też psychologowie i OZSS, sędziowie. Jedno jest pewne z narcyzem się nie wygra. Trzeba żyć dalej. Dziękuję za wspaniały wykład. Pozdrawiam
Mam podobne doświadczenia.
@@agu1812 on dla naszego bezpieczenstwa musi sie czuc wygranym, jesli mu zalezy na pieniadzach to nalezy odpuscic np. W kwestii alimentow ale tylko po to zeby zostawil Cie w spokoju i nie walczyl o dzieci. Dobry prawnik, ktory ma doswiadczenie z takimi typami pomaga.
U mnie był lek, że mąż z matką zabiorą mi córki.. dlatego wytrzymałam do czasu , gdy były dorosłe. Mają swoj rozum. Niestety była mega manipulacja uczuciami dzieci i innych- by mój obraz był zły. Ci, którzy mnie prawdziwie znali, nie dali się nabrać. Córki też zrozumiały.
Mój ex też bardzo manipuluje córką, pozostaje mi mieć nadzieję, że mimo ogromu prób mu się to nie uda. Za każdym razem gdy od niego wraca to dowiaduje się kolejnech newsów jaka to jestem niedobra.
Walka z narcyzem to szachy. Dużo cierpliwości i taktyki. Nie można wygrać bitwy, bo przegra się wojnę. Dużo czekania, ale zachwycony swoją skutecznością narcyz popełni wreszcie błąd, bo uwierzy, że jest bezkarny. Mam wiarę w to, że w moim przypadku zadziała.
Agnieszko niesamowicie trafnie wytłumaczyłaś mi i pomogłaś zrozumieć , te osoby . Wcześniej myślałem że to że ktoś jest narcyzem to jest jego wybór ......
A on po prostu został tak zaprogramowany w dzieciństwie .przez matkę lub kogoś innego .
Teraz dzięki Twojemu wykładowi jestem pełen zrozumienia dla tych osób . ❤ dzięki miła Pani.
Trzy lata temu, po długim związku , zrozumiałam, że jestem z narcyzem. Doświadczyłam tego, o czym Pani tu mówi. Zmęczona i "wyciśnięta" zakończyłam związek, choć nie było to łatwe i szybkie. To była dobra decyzja
To i tak szybko ze tylko 3 lata moja siostra 14 lat zmarnowala sobie i dzieciom a sa ludzie co 20 czy wiecej lat sa stacjami paliw i wycieraczkami tuch psychopatow....gratulacje ze odesxlas szybko 🌹
Siły ❤️
@@doiz3849 Ja byłam ponad 20-ścia lat, odeszłam prawie martwa, wyjechałam za granicę, ale to nie był koniec koszmaru bo tu mnie demony biły osobiście prawie przez 6 lat. Zli ludzie to demony w ludzkiej skórze.
@@doiz3849 Boże, tak. Ja 23(!) lata. Jestem teraz pustą emicjonalną wydmuszką, niemłodą już, chorą i nie wiem, co robić. Uwikłanie życiowe i materialne. To takie smutne, dramatyczne.
@@bozenak3508 niekoniecznie inni ludzie sami z siebie - po prostu mając wbite w głowę wzorce relacjyjne//koleiny zachowan narcyza, przyciągamy takich ale, jak powiedziano w wykladzie, terapia pomaga rozwikłać te latami utrwalane myślokształty (=demony)
Jestem w szoku po dzisiejszym odsłuchaniu Pani nagrania. Myślę, że muszę go sobie puszczać jak znowu mój narcyz uwiedzie mnie słowem. Mieszkam bez niego od 4 lat i dopiero teraz jestem szczęśliwa. To jak potrafi nami manipulować jest dokładnie tak jak Pani opisałam. On mnie zdradzał 😂, a ja czułam się winna i robiłam sobie rachunek sumienia co mogłabym zrobić, aby naprawić nasz związek. Obecnie twierdzi , że zamało zarabiam 😁, źle rozporządzam pieniędzmi i nasze dzieci źle wybrały studia, ponieważ z tego nie będzie pieniędzy. Ja mówię, że dzieci są szczęśliwe, a on że z tego nie ma pieniędzy.
On jest samotny. Ma mnóstwo znajomych, ale nie prawdziwych przyjaciół, ale za to ma pieniądze.
Niech będzie szczęśliwy 😊.
Pozdrawiam serdecznie
Sama, nie samotna, szczęśliwa, nie bogata Marta
Rewelacyjnie to Pani ujęła, wszystko się zgadza niestety😢 Po tym filmie chyba nikt nie powinien już mieć żadnych złudzeń, że on się zmieni. Dziękuję za to oświecenie, proszę o więcej odcinków w tej tematyce.
Że wszystkim o czym mówisz miałem do czynienia w związku ale w t związku to kobieta była narcyzem. Na początku wspaniałą, cudowna i w ogóle. Po 3 miesiącach zaczęło się krytykowanie, umniejszanie i w ogole czepialstwo o wszystko. Nie wiedziałem o co chodzi dopóki szukając odpowiedzi nie trafiłem na filmy o narcyza h i wszystko co tu usłyszałem to cała ona. Brak bliskości, intności, popadanie w skrajności, chłód jaki od niej bił to chyba od trupa więcej ciepła dostaniesz. Dla mnie to było niesamowite doświadczenie życiowe, zdecydowałem się odejść po 10 miesiąc filmy na yt bardzo mi w tym pomogły.
Wiem czasami bywają narcystyczne kobiety
Z tym bijącym chłodem, to 90% dzisiejszych kobiet tak ma i jeszcze patrzenie na faceta jak na bankomat.
Bardzo dobry temat Agnieszko, mega dziękuję. Aktualnie jestem w relacji z narcyzem i wszystko się zgadza. Próbowałam odejść wiele razy i za każdym razem wracam. Wszystko co powiedziałaś się zgadza, manipulacja - majstersztyk. Dokładnie wie, co zrobić, aby otrzymać, to czego chce. Smutne to, że można tak żyć bez emocji i empatii. Ja widzę po sobie, jak tracę energię i błysk w oku. Odczuwalne jest to też w ciele, kiedy się pojawia, to powstaje dziwne napięcie i niepokój. Dziękuję za ten film.
Zadbaj o siebie!
Dziękuję, bardzo podobał mi się ten materiał. Odkryłam, że mam narcyza za partnera biznesowego. Zaczęłam od próby rozwiązania problemu z relacjami i współpracą. Szukałam ich źródła i doszłam do wniosku, że mam do czynienia z narcyzem. Obecnie jestem na etapie zakończenia współpracy, ponieważ zupełnie mnie ona wykończyła. Potrzebowałam potwierdzenia słuszności moich wniosków. Pewnego uporządkowania, bo przyznam miałam taki moment, że czułam się jak wariat. Dziękuję za pomoc w zrozumieniu mechanizmów. Ciekawiły mnie też przyczyny ich powstania i uzyskałam odpowiedź. Pozdrawiam
Najlepszy opis Narcyza jaki słyszałam. W bardzo logiczny i przejrzysty sposób podany problem tego zaburzenia.
Dziękuję
Byłam z narcyzem 10 lat. Teraz przeglądam na oczy. Pani jako pierwsza tak szczegółowo i dokładnie określiła od dzieciństwa! Dziękuje bardzo!
Bardzo dziękuję za ten wykład. Dużo rozjaśnia. Ma Pani ogromny dar przekazywania wiedzy. Dziękuję 🙂
Dziękuję
Bardzo trafia. Potwierdzam. Szczęśliwie uwolniona zdwoch takich związków. Mam uszy i oczy szeroko otwarte. Świetne wykłady. Dziękuję w imieniu swoim i wszystkich innych.
Chyba najbardziej konkretny przekaz na ten temat jaki słyszałam do tej pory na YT. 100% pokrywa się z praktyką.
Dziękuję!
Przećwiczyłam wielokrotnie. Wyczuwam narcyza na odległość.
Unikam.
Dziękuję za film.
Co za fascynujący wykład! Bardzo dziękuję. Świetnie to Pani tłumaczy: bardzo jasno, logicznie - najlepszy dotychczas wysłuchany wykład o narcyzach.
Podoba mi się również Pani pozbawione wrogości nastawienie do narcyzów, którzy są ofiarami swojej przeszłości.
Wszystko się zgadza tkwie w takim związku już 40 lat i nie jest łatwo, dziękuje Pani doktor wiele zrozumiałam .
Jezu, super charakterystyka tego typu ludzi. Brawo!
Żyłam z narcyzem 21 🙂 doświadczyłam tego wszystkiego co pani dr, opowiada . Od 8 lat, uczę się siebie na nowo i doświadczać siebie samej 🙂 czuje się, szczęśliwa .🙂
Trzeba być bardzo służbową osoba.Tego takie osoby nie znoszą odchodzą.Idealnie wytłumaczone.
Dużo już wysłuchałam filmów o narcyzmie a to jest kwintesencja i najważniejsze co trzeba wiedzieć.O mnie: Jestem "kozłem ofiarnym"własnej matki,brat "idealne złote dziecko",weszłam w małżeństwo z narcyzem. Odeszłam od męża,uciełam relację z mamą i latającymi małpami.Dużo energii,lat przez nich zmarnowane.Trzeba się cieszyć że dałam radę odejść od nich i uczyć i pracować dalej.
🌷
Chylę czoła ❤
Świetny kawałek . 14 lat byłam z Narcyzem . Porzucania i powroty , porzucania i powroty ...od 8 miesięcy odeszłam . Po 3 miesiącach mój narcyz miał już następna kobietę . To niewiarygodne jak szybko przechodzą ze związku w drugi związek. Nie mają przywiązania , nie mają wspomnień , nie mają tęsknoty ...jesteś wymiennym ogniwem . 😏
Tak nie ma przywiązania niestety!
@@prawda_zawsze_wyjdzie Jak przyłapałam byłego na zdradzie, to powiedział, że oni tylko żartowali! 😔 A Ja dowiedziałam się jaka to ja jestem,min. chora psychicznie, że zlitował się nade mną, itp..
@@prawda_zawsze_wyjdzie powodzenia, trzymaj sie i badz konsekwentny.... najtrudniejsze bedzie oatrzec, jak zagoniona w kozi rog siegnie po swoje metody wabienia i robienia z Ciebie winnego.... slynne „gdyby nie x i y- nigdy by sie to nie wydarzylo”. Wierz w siebie i oamietaj,ze to nigdy nie chodzilo o Ciebie...to w nich jest caly balagan.
Ja byłam 6lat w takim związku i tak samo miałam powroty rostania w końcu odeszłam ale ma już Ukrainkę ale najśmieszniejsze to ,To że oni znają się 5mies i już ślub wzięli.ona już miała polskie obywatelstwo to raczej nie po to wzięli ślub ale współczuję jej bo ona twierdzi ze zmieni go...więc powodzenia
@@prawda_zawsze_wyjdzie
Dobry wieczór . Proszę nic nie mówić bo się mocniej ukryją.
Będzie trudniej gromadzić dowody .
W punkt, każde sformułowanie oddaje to jaki jest narcyz, po 23 latach wyzwalam się od męża, jest mi bardzo ciężko , myślałam, że jako silna kobieta szybko pójdzie, ale JEST BARDZO TRUDNO, ROZTRZASKAL CALY MÓJ ŚWIAT I MNIE😔
Rozumiem ciebie,,że lęki przed byciem samej sprawiają, że tak się czujesz. A Ty po prostu przebudzilas się i robisz porządek w swoim życiu.Gratuluje! Poproś o pomoc by wszystko co ci się należy ,było twoje. Zero litości.Zadbaj o siebie,powodzenia.
Ja jestem po 21 latach takiego związku. 9 mcy temu zrobił „prezent” i zostawił nagle bez uprzedzenia. Od tej pory nieustannie edukuję się w temacie, wcześniej przepisywałam mu spektrum autyzmu. Opis pani Agnieszki dopasowany jest do niego jak doskonale skrojona rękawiczka.
Dziękuję za to bardzo. Oby świadomość rosła każdego dnia.
A tym co się zastanawiają nad tym czy zostać czy odejść, radzę: UCIEKAJCIE.
Im szybciej tym lepiej, albo Wy to zrobicie albo zrobione zostanie Wam, prędzej czy później, w bardzo brzydkim stylu i w najmniej odpowiednim momencie.
Jakbym słyszał opowieść o moim życiu przez ostatnie prawie 6 lat. Na szczęście jest po wszystkim i w końcu mogę być sobą i żyć tak jak ja chcę.
Świetny materiał. Rzeczowo i zrozumiale 18:41 pokazany temat. Uwielbiam pani wypowiedzi. Niestety chyba byłam w takim związku. Kiedy już opadłam z sił tłumacząc mężowi co czuje kiedy zachowuje się w taki a nie inny sposób, i dopadła mnie depresja nawet nie zapytał co się dzieje. Byłam w domu i tyle. Według niego najbardziej była winna moja nastoletnia córka, która była "niegrzeczna" i wszyscy wokół. To jego trzeci związek i to zawsze jest winny ktoś, a nie on "bo to zła kobieta była". Bardzo trudno wyjść z tego związku, bo nadal pamiętam te dobre chwile. Lecz te złe doprowadziły mnie do rozstroju zdrowia. Ja leżę na łopatkach, a on pan "zajebisty" (jak go czasami nazywałam), żyje sobie jakby nic się nie stało, bo przecież to ja mam problem. Dramat. Totalna pułapka emocjonalna. A miało być tak pięknie. Pozdrawiam
Sporo nr narcyzmu wiedziałem ale nigdy nie spotkałem się z tak przejrzystym, spokojnym, ułożonym przekazem, Dziękuję, Polecam !
Dziękuję
Dziękuję za ten film, to cudowne ze zaczyna się o takich rzeczach mówić, świadomość że nie jest się samemu podnosi na duchu, chcę się edukować i pogłębiać wiedzę bo wiem że czeka mnie najtrudniejsza walka w moim życiu o siebie i o moją córkę z którą mąż robi dokładnie to samo
wspieram całym sercem!
Uciekaj kobieto i zacznij żyć normalnie 🦋🦋🦋
Jest PANI CUDOWNYM, WSPANIALYM LEKARZEM I OSOBA .. 💯 procent prawdy.
Dla mnie wychodzenie z tej relacji to był bardzo długi proces, mnóstwo wątpliwości, totalne zagubienie. Po latach dopiero coraz bardziej dostrzegam i rozpoznaję zachowania, które Pani opisuje. Wcześniej wciąż szukałam winy w sobie. Bardzo rzeczowy filmik. Dziękuję
Dziękuję za wspaniały wykład
Jestem 18 lat w takim związku. Teraz dopiero zaczynam rozumieć co się dzieje. Dziękuje za ten film❤️ i czekam na następne.
Oj ja tez juz tyle lat sie mecze...nie mam sily zeby uciec...
Ostatnio moja terapeutka powiedziała, że gratuluje mi tylu lat spędzonych z narcyzem. Ja już nie chcę uciekać. Słowa mojego narcyza już mi nic nie robią. Staram się za nimi wiedzieć niezwykle zranionego człowieka, z bardzo trudną swoją historią. Ja już swoją historie przepracowałam, odzyskałam wewnętrzną godność i teraz czuję, że jego ataki zupełnie nie są skierowane do mnie, tylko do kogoś kto go kiedyś skrzywdził. Czasem muszę wyjść na spacer, czasem wyjechać na chwile, by moja wrażliwość odpoczęła. Mogę jednak powiedzieć, że w tym związku doświadczam pewnego rodzaju wewnętrznej wolności. Ale to lata mojej terapii.
@@AgnieszkaFiuk gratulacje:)
Dzień dobry, nie umiem pisać tak tu i tetaz potrzebuje bezpośredniego kontaktu ......chcialabym , bardzo potrzebuje kontaktu , bliskości , w zrozumieniu tego co dzieje się teraz w moim , naszym związku . Jak można się z Panią spotkać ?
Niestety ze mną nie można się spotkać ponieważ nie mam wolnych terminów
Super wykład, wytłumaczone od samego, od dna, super psycholog, najlepszy, z całej gadaniny różnych,, wykładów,,
Dziękuję 👑
Znam kobietę narcystyczną. Jest czarną dziurą, do której można wrzucić dowolne ilości miłości, uwagi, współczucia - zawsze za mało. Wreszcie pozostaję z poczuciem, że zrobiłam wszystko, by okazać tyle miłości, na ile mnie stać - i tak jestem niewystarczająca, a ona nadal jest nieszczęśliwa i niezaspokojona. Na szczęście mam tego świadomość i nie oczekuję od siebie, że kiedykolwiek będzie to dla niej relacja satysfakcjonująca. Zresztą ona traktuje w ten sposób każdego członka rodziny. Zawsze za mało, za mało, za mało uwagi, czasu, troski, zrozumienia - po prostu miłości. Paradoksalnie to sprawia, że rzeczywiście dostaje za mało, bo wszyscy albo sobie odpuszczają (po co się starać skoro i tak będzie niezadowolona), albo od niej uciekają. Poprzez narzekanie na osamotnienie tym bardziej je pogłębia.
Pytanie, jak taką dziurę może zniwelować przebudzony narcyz, który o tym wie i chce to zmienić
Bardzo prawdziwy przekaz. Dziękuję za wideo. ❤
Poznałam smak takiej relacji. Drenuje i wyniszcza. Dziękuję za ten film.
dzień dobry
ja właśnie jestem w punkcie krytycznym .z narcyzem żyję 35 lat. jest ze mnie wrak człowieka. co chwila zbieram swoje zwłoki i próbuję żyć.Teraz bardzo dużo słucham o narcyźmie,Pani filmik opowiedział dokładnie to co przeżywałam. Proszę dodać jeszcze o chorobach ofiary, które wywołuje życie z manipulantem i gdzie szukać pomocy. Dziękuję za ten film .Jestem wdzięczna ,że natrafiłam na Panią.Uściski Pani Agnieszko. Pozdrawiam T.W.
30 lat - dopiero od wiosny - zacząłem szukać przyczyny problemów w związku. Wcześniej żaden psycholog - terapeuta nie nazwał problemu.
Ja jestem 31 lat w małżeństwie z narcyzem. Wychowałam dzieci i teraz chcę zadbać o siebie dlatego poszukuję wiedzy.
Na ziemi jesteśmy z szatanem, demony działają przez ludzi, to one nas niszczą. Zły człowiek to demon w ludzkiej skórze. Jestem uwolniona I uzdrowiona bo zawołałam o pomoc do Jezusa. Tylko dlatego żyję nadal , moją rodzinę wymordowały demony. Nie należę do żadnej religii, religie stworzył szatan by skłócać ludzi. Ten morderca jest z nami na ziemi I oszukuje nas wszystkich, ratunek to Jezus .Zawołajcie do Jezusa i poproście o uwolnienie od demonów , swoimi słowami a poznacie Prawdę
@@ewamaciejewska5862 Dobrze że jest nas więcej. 🥰
@@sawomirpaech9381
Raczej nie po to jest psycholog. On ma pomóc w problemie z jakim do niego się idzie, to my podejmujemy decyzję ale najpierw musimy ,,dojrzeć,,.
No,ale fakt faktem, mój,,mistrz,, jak mi nazwał mojego męża łajdakiem to dał mi dużo do myślenia...👍
Dziękuję Bogu, że mój mąż nie jest narcyzem! 🙏🙏🙏❤️🙏🙏🙏
ZYCZE SZCZESCIA I ZAZDROSZCZE TAK POZYTYWNIE.
Wychowana przez Narcystyczną Mamę- wszytko co Pani ujęła jest „moje” - każdy aspekt, zajęło mi prawie całe życie 40letnie by wreszcie powiedzieć to na głos ze tak moja Mama jest Narcyzem. I mój głód bliskości Matki jest nie do odrobienia. Sama mogę i jako dorosła osoba powinnam sobie dać te miłość i to czego nie dostałam od Niej. Trudne to a człowiek się broni bo chce wierzyć ze jak jeszcze to zrobię wypróbuje to się może udać. A potem walka z zwanym sobą ze pomyślało się o Matce jako o Narcyzie. Oj wyboista i kolczasta to droga ale warta pokonania bo tuż za nią rozpościera się piękny widok. I naprawdę warto w trosce o siebie i swoje zdrowie odciąć się od takich osób. Nawet jeśli to jest Rodzic. 😢🥲 Dziękuje za ten materiał i za to ze nie trwał Godzinę! 😅
Cieszę się, że są Ludzie, którzy dobrze wiedzą jaki horror przeżywają osoby będące w relacji z narcyzem. Jeszcze do niedawna byłam sama i sama też nie wiedziałam w czym ja jestem. Teraz odzyskuje grunt, tylko opowiedzenie tego to też podejście pod Mont Everest.
Dziękuję Pani.
z tego co obserwuję, niektórzy potrafią być w takim związku latami i nadal walczyć o narcyza - widocznie czymś karmi albo lęk przed samotnością jest większy
Fantastyczny wykład. Stawiający narcyza jako człowieka a nie tylko mówienie jaki on zły i jak wrednie postępuje. Przeszłam taka relacje, nie tylko z mężczyzna. Mam taką matkę, ojca. Czasami sama ocieralam się o narcyzm. Zapewne wielu osoba pomoże omówienie w tak spokojny rzeczowy sposób narcystycznych rodziców
Nic w nim fantastycznego, gdyż jest nieuczciwy. Widzę, że w zdecydowanej większości "biedne, "torturowane" wręcz kobiety użalają się w komentarzach nad sobą. A gdzie jesteśmy my - gnębieni mężczyźni??
@@wycior112 nie zrozumiałeś nic z tego wykładu. Jeśli jesteś narcyzem to tak jak w wykładzie, musiałeś przeżyć źle rzeczy, że tak sobie z nimi radzisz a jeśli jesteś ofiarą narcyza to uciekaj gdzie pieprz rośnie, bo z nim nie wygrasz.
I niestety w większości zaburzeń narcystycznych występuje u mężczyzn.
Sam Pan Korwin jest tego przykładem i jego rosnąca popularność
żeby zakończyć tę przepychankę słowną (przynajmniej z mojej strony) napiszę, że zły/ słaby uczeń świadczy również o kiepskim nauczycielu.
Fantastyczna ocena , z doświadczenia mogę powiedzieć 100% prawdy
Wiele różnych na YT słuchałam odcinków o narcyzach, ale tak dogłębnej, dokładnej analizy osobowości nie usłyszałam, jak od Ciebie.
Miałam wrażenie, ze słucham relacji z tego, czego doświadczyłam.
Wdzięczność ogromna.
Potężna wiedza i piękny przekaz🙏🏻❤️🍀🌸
Dziękuję!
Ma pani 100 procent racji mam to na codzień... Przez 43 lata. Dziękuję pani.
Pozdrawiam ,mam to samo przez taki sam okres ,konsekwencje braku odpowiednich decyzji okropne .
No to nie tylko ja mam takie życie …ponad 50 lat,nauczyłam się wiele ,jak sobie dawać radę ….nie zawsze mi to wychodzi i jeszcze czasem dołuje …ale dla mnie już niestety nie ma szansy….na inne życie ,noooo…chyba że cud …o który proszę …opatrzność …tak bardzo pragnę zamieszkać sama …baaardzo….
Pani Agnieszko nic dodać, nic ująć. Jak bym słyszała o swoim życiu. Pozdrawiam
Mogę tylko napisać- przykro mi !
Przesłuchałam i muszę powiedzieć, że to jest portret mojego byłego męża ojca moich dzieci bez imienia bez nazwiska ale kropka W kropkę.
Wdzięczność 🤲🏻
U mnie to samo bylo...
Najlepszy opis jaki spotkałam. Potwierdzam wszystko co tu usłyszałam.
Dziękuję
Piekny przekaz ❤
Pieknie powiedziane ❤
Bardzo dziękuję za Pani wykład, rzeczowy i życiowy. Jestem dzieckiem dwojga narcyzów, w tym jednego przemocowego (matka), drugiego poniżającego i nienawidzącego (ojciec). Oboje mistrzowie kłamstwa i utrzymywania pozorów za wszelką cenę. Rezultaty w osobowości mojej i siostry nie trudno odgadnąć, strasznie pokręcone i trudne we współżyciu. Ze swojej strony mogę tylko dodać, że oprócz fałszywie idealnego obrazu samego siebie, narcyz jest pełen lęku z braku poczucia bezpieczeństwa i w gruncie rzeczy bardzo niskiej samooceny. Brak zdrowego obrazu samego siebie wynika z takiej właśnie fałszywej, odrealnionej oceny otrzymywanej od rodziców. To ja z siostrą miałyśmy rozumieć uczucia i potrzeby naszych rodziców, a nie oni nasze. To ich wyśrubowane oczekiwania miały być przez nas spełniane. To ich należało rozumieć i pocieszać, na ich podobne zachowanie nigdy nie można było liczyć. Do tego codzienne kłótnie między nimi, a średnio raz na tydzień solidna awantura, niekiedy z rękoczynami.
Ot i wszystko. Przepis na wychowanie niezbyt normalnych dzieci. Kiedyś przeczytałam o przejawach DDA i przeraziło mnie to, ponieważ między mną a nimi nie było praktycznie żadnej różnicy.
Jeszcze raz dziękuję za wykład i serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję za to, że buduje Pani moją świadomość i osób, które żyją z narcyzami. Wszystko brzmi jak wyjęte z mojego życia. Nie wiem tylko co robić, bo narcyz terapii „nie potrzebuje”…
Pani Agnieszko- wszystko w punkt, ogromnie trafnie- jasno i na temat!
Dziękuję