Chciałam się tylko poskarżyć, że to właśnie m.in. przez "Czytamy naturę" oraz wykłady organizowane przez Copernicus Center zdecydowałam się na stare lata pójść na (kolejne) studia. Dziękuję Wam za ten stres w trakcie sesji ;) Ale nie żałuję, astronomia jest super
Hej, też sobie cenię kulturę i cywilizację Chińską, jest naprawdę godna podziwu (można porównać do Imperium Rzymskiego, które przetrwało - wow!) ALE akurat 1. podejście chińczyków do "oryginalności" ich budynków jest inne niż u nas (zwłaszcza w Polsce) i coś co jest "oryginalne" mogło być burzone kilka razy i odbudowywane więc niekoniecznie to "ten sam" budynek stał od 750 roku i 2. nie wiemy co się działo na ziemiach polskich w 750 roku, ale badania archeologiczne podważają tezę (w moim przekonaniu), że była tu jedynie puszcza :) ORAZ budynek za plecami Łukasza ma +/- 1000 lat (kościółek św. Wojciecha), a jakby poszedł Grodzką kawałek to by miał kolejny budynek który ma 1000 lat bez mała (kościół św. Andrzeja). Także owszem, ale bez przesady. Na Wawelu też są relikty ponad 1000 letniego palatium, a rodzime świątynie drewniane zostały najprawdopodobniej poburzone po "przyjęciu chrześcijaństwa" co nie znaczy, że ich nie było.
Japończycy wykonali podobną rekonstrukcję zbierając zapiski na temat daty pełni rozkwitu wiśni. Są to w miarę pełne dane na przestrzeni 1500 lat. W Polsce może by się dało zrobić taką analizę dla budynków sakralnych, bo najstarsze zachowane oryginalne więźby dachowe dochodzą do XIII wieku.
Czy będzie na teście pytanie: na co polowali Polacy w roku 750? A) na niedźwiedzie B) na wiewiórki (podaj ile wiewiórka może skoczyć) C) na borsuki? Żart. Miłego tygodnia
Wielki szacun, że doceniłeś fundamentalne znaczenie astrofizyki dla ludzkości i ten temat umieściłeś jako pierwszy. (laijka i tak Ci dałem, gdyż lubię Twoje filmy, ale masz teraz moją wdzięczność) ;)
Uklady planetarne na poczatku istnienia to istny bilard, stad tak duzo planet wpada w swoje gwiazdy. Nawet nasz uklad na początku posiadal wiecej planet. Pozdrawiam.
1. słońce już raczej na przekąskę nie ma co liczyć w rozsądnym czasie 2. konia nie zostawia się w stajni samego, dodaje mu się nie koniecznie tego samego, ale np. krowę, kury albo kozę. 3. zazdrość jakaś owszem - pismo? (obecne przepisy budowlane regulują liczbę godzin (są określone daty) w trakcie których przez okno ma zaglądać słońce może nie tarabany ale "tanggu"?
Opis wnętrza gwiazdy to groch z kapustą. Najbliżej środka jest jądro i to tam zachodzą procesy syntezy jądrowej, dzięki czemu gwiazdy świecą. Dopiero drugą od środka jest strefa promienista gdzie transport energii zachodzi głównie przez promieniowanie i dopiero strefa konwektywna. W masywnych gwiazdach kolejność tych stref jest odwrotna.
Świetny odcinek, jak zawsze zresztą, czy mógłby ktoś z widzów podzielić się podobnymi kanałami, streszczającymi w przyjemny sposób artykuły naukowe w języku angielskim?
Kiedy pożywienia jest mało, można spodziewać się, że rzadziej zaobserwujemy inne osobniki naszego gatunku. Być może muchy "nauczyły się" w toku ewolucji interpretować niskie natężenie innych much (których ekstremalnym przypadkiem jest kompletna samotność) jako sygnał braku pożywienia, co skłaniało je do zajadania się na zapas.
- Ciekawe, prawda? - Prawda. U ludzi, upraszczając i uśredniając, samotność jest stresorem, a to ciągnie szereg konsekwencji w wydzielaniu hormonów i neuroprzekaźników, których następstwem są deprywacje snu, bezsenność lub chociażby niedosypianie, a te zaburzenia, niezbyt przyjemne, ludzie zwykli sobie wynagradzać, umilać, niwelować, rekompensować jedzeniem (szczególnie słodkim!), gdyż to chwilowo prowadzi do wyrzutów dopaminy i serotoniny, a zatem reguluje nastrój w kierunku zadowolenia, czyli przeciwstawia się początkowemu uczuciu smutku, zapoczątkowanego osamotnieniem. Co sądzisz o tej hipotezie Łukaszu? Pozdrawiam serdecznie dobry człowieku!
Zastanawiałem się ostatnio nad tym, dlaczego orbity planet, księżyców... są stabilne. Przecież tu trzeba zgrać tyle parametrów: masa ciała centralnego, masa i prędkość obiektu okrążającego i pewnie wiele innych. A przecież jak spadł na ziemię ten kamień co dinozaury wybił, to masa ziemi się zmieniła ale i samo zderzenie musiało wpłynąć jakoś na tor ziemi. Na Merkurym, czy na Księżycu jest mnóstwo śladów taki zdarzeń, a mimo to nadal grzecznie krążą tam gdzie mają krążyć. Co by się stało gdyby planeta na stabilnej orbicie ciągle dostawała dodatkowa masę? Spadła by czy zaczęła szybciej biegać wokół gwiazdy. I jak się do tego mają zlewające się czarne dziury, których fale grawitacyjne, czas jakiś temu, zarejestrowały LIGO ? Pozdrawiam :)
Na to pytanie można by odpowiedzieć, powołując się na błąd przeżywalności. Nasz Układ Słoneczny jest stabilny, bo zadajemy to pytanie. :D Pewnie były jakieś inne układy z takimi Merkurymi i Księżycami, które po N-tym rąbnięciu wpadły w jakiś dziwny rezonans i pofrunęły hen daleko. Natomiast nawet jeżeli przyjrzeć się naszemu układowi, to są tu ślady po rozmaitych ekscesach. Uran leży na boku, są też pojedyncze przypadki ciał na orbicie "wstecznej". Myślę, że sporą rolę odgrywa fakt, że planety są zasadniczo bardzo od siebie odległe: joshworth.com/dev/pixelspace/pixelspace_solarsystem.html Drobne zmiany parametrów orbitalnych w takich warunkach *raczej* nie powinny mieć katastrofalnych skutków.
Tak. W zasadzie sam sobie na to odpowiedziałem, zaraz po zadaniu tego pytania. Nie widzimy niestabilnych orbit, bo zostały tylko te stabilne. Choć w sumie przecież księżyc oddala się od ziemi. Chodziło mi tylko o to, że zjawisko planet okazuje się być dość powszechne, a z drugiej strony, dość zaskakujące zważywszy na fakt wycyrklowania przez nie odpowiednich parametrów by nie spaść, lub odlecieć. Wiadomo, na Jowisza nie ma bata, ale jak na takiego Merkurego we wczesnym etapie układu słonecznego spadło tle gruzu, to dość dziwne, że utrzymał się na swoim miejscu. Przecież wtedy to musiało być istne bombardowanie.
Hehe. Tak mniej więcej sekundę po wypowiedzeniu słowa 'kanibalizm' zapalił mi się w głowie taki wewnętrzny detektor błędów. Czasami widać, że się odpala, wtedy moja mowa zwalnia tak mniej więcej na sekundę, czasami nie. Po nagraniu zawsze się zastanawiam, czy warto robić powtórkę, czy nie. Stwierdziłem tym razem, że zostawię - ktoś w komentarzach na pewno zwróci na to uwagę i świat będzie bezpieczny. :D Pozdrawiam! Jutro nagrywam nr 99, a 4 października przyjeżdżam wieczorem do Krakowa na LIVE. Widzimy się 4.10 o 19:00!
Pytanie z zupełnie innej beczki :) Czy istnieje w naukowym środowisku PL dysputa (przypuszczam, że raczej na rubieżach) na tematy, które zaprzątają głowę Dr Alan D. Thompson na jego kanale YT?
Łukasz, a nie uwazasz ze ten wykres snu samotnej muchy pokazuje lepszy sen w nocy przez co drzemka w ciagu dnia jest krotsza? A "argumentacja" jest zabawna bo poprostu zadna mucha jej nad uchem nie latala. :) Pozdrawiam
Noż Panie! Tak, Chińczycy mają bardzo długą historię, ale proszę nie wygadywać bzdur, że 1700 lat temu dopiero na borsuki uczyliśmy się polować. Nasza kultura była mniej rozwinięta, ale wynikało to głównie z biedy i izolacji kulturowej. Mimo tego nie były to dzikie ziemie. Istniały organizmy polityczne, wojny, ośrodki protomiejskie, rozwój rolnictwa, wojskowości i kultury i to jakoś od ponad 4 tys. lat.
Nie mam dostępu do artykułu więc wyjaśnijcie mi proszę czego nie zauważam, bo wniosek z tą 1/4 wygląda mi na wyciągnięty z kapelusza - układy podwójne są dużo bardziej niestabilne niż pojedyncze (potrójne o ile mi wiadomo właściwie nie mają stabilnych orbit). Poza tym wnioskowanie dysproporcji przez porównanie tych gwiazd do siebie też za wiele nie mówi bo przecież nie znamy dystrybucji uderzania o nie, a ta nie jest przecież losowa, może moglibyśmy się kierować statystyką dla różnych orbit i proporcji mas słońc ale dopiero mając wiele tysięcy próbek, a nie nieco ponad 30. Czy ktoś może mi wytknąć błędy w rozumowaniu?
Planeta to bardzo umowne określenie, co pokazała historia np. Plutona. Gdyby Pluton wpadł do Słońca, to czy byłoby to "pożarcie planety"? Przecież nią nie jest. A przecież to samo zjawisko może wywołać wiele komet. Każda gwiazda, w tym i nasza "pożera" komety. Zamiast pożerania planet bardziej właściwe byłoby tu określenie "pożeranie materii nie gwiazdowej", czy nawet "ciężkiej" lub "zwartych ciał niebieskich". Gdyby do gwiazdy wpadła planeta składająca się głównie z helu i wodoru, to jak to wykryć? Jedyne co można zrobić to oszacować skalę zjawiska. 25% może tu świadczyć o tym, że gwiazdy "pożerają" ciała niebieskie, a 25% z nich to ciała z pierwiastków "ciężkich". W dodatku co z sytuacją gdy gwiazda pożera tylko lżejszą część planety i zostawia ciężkie jądro?
Ciekawe czy są jakieś "artefakty" sprzed tysiąca lat w obecnych normach chińskiego prawa budowlanego. Wiadomo jak działają legislatorzy. Ctrl+C Ctrl+V.
No dobrze: Sprawdzono prawdopodobieństwo pochłonięcia planety w gwiazdach podwójnych. Na ile odnosi się to do gwiazd pojedyńczych? Wszak dynamika się różni...
wniosek z pierwszej części nie jest na wyrost? Układy podwójne są dużo mniej stabilne dla planet i mogą dużo łatwiej skutkować takimi zdarzeniami niż pojedyncze
@@G12GilbertProduction Jakbyś umiał dodać dwa do dwóch to byś skumał sarkazm że gościu się z tego nabija. Z tego że dredy u białego są przejawem rasizmu, i z mowy w której nie ma zaimków określających płeć. A wykładowca musi być prawicowcem bo żaden lewacki biały wykładowca nie odważyłby się mieć dredów aby nie być posądzonym o rasizm LOL
Też podziwiam Chińczyków i trochę Im "zazdroszczę". Jedna twierdzenie że nasi przodkowie w roku 750 ne nie potrafili nawet polować na zwierza większego od borsuka to kuriozum. Mniejsza nawet o pogardę dla przodków. Jednak zwyczajnie nie wypada wypowiadać takich bzdur w programie naukowym.
Chciałam się tylko poskarżyć, że to właśnie m.in. przez "Czytamy naturę" oraz wykłady organizowane przez Copernicus Center zdecydowałam się na stare lata pójść na (kolejne) studia. Dziękuję Wam za ten stres w trakcie sesji ;) Ale nie żałuję, astronomia jest super
To teraz muszę przeprosić się z muchami. One zwyczajnie towarzystwa szukały ;-)
Uwielbiam ten program! :)
Kazdy kto ujrzy choc odcinek to sie zakochuje w tej narracji
Drugi artykuł był nie o muchach, lecz o muszkach owocówkach (drosophila melanogaster). Sprawdziłem to w Nature :)
Pytali o mnie?
tak myślałam bo owocówki się często wykorzystuje do tego typu badań
Sprawiasz, że poniedziałki mają sens 👍👍👍
Dziękuję i pozdrawiam!
Znów- dla zasięgu kom teraz a oglądanie muszę odłożyć na noc przy dobrej kawie ;)
Podziwiam, dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Nie pij kawy na noc. Najlepiej działa właśnie zaraz po wyspaniu się :)
Chyba, że robisz caffeine napy...
Pozdrawiam :)
@@AdrianRamzes W takim razie dziś spróbuję z mocną herbatką ;) nareszcie mogę s skupić i posluchać jednej z moich ulubionych serii
Pozdrawiam
Super ciekawe ciekawe tematy i w ogóle pięknie jesr😀
Dziękuję
Wiedza zaktualizowana przez potężnego dredziarza 😁👍🔥
Dzieki super sprawe robisz👍❤
Hej, też sobie cenię kulturę i cywilizację Chińską, jest naprawdę godna podziwu (można porównać do Imperium Rzymskiego, które przetrwało - wow!) ALE akurat 1. podejście chińczyków do "oryginalności" ich budynków jest inne niż u nas (zwłaszcza w Polsce) i coś co jest "oryginalne" mogło być burzone kilka razy i odbudowywane więc niekoniecznie to "ten sam" budynek stał od 750 roku i 2. nie wiemy co się działo na ziemiach polskich w 750 roku, ale badania archeologiczne podważają tezę (w moim przekonaniu), że była tu jedynie puszcza :) ORAZ budynek za plecami Łukasza ma +/- 1000 lat (kościółek św. Wojciecha), a jakby poszedł Grodzką kawałek to by miał kolejny budynek który ma 1000 lat bez mała (kościół św. Andrzeja). Także owszem, ale bez przesady. Na Wawelu też są relikty ponad 1000 letniego palatium, a rodzime świątynie drewniane zostały najprawdopodobniej poburzone po "przyjęciu chrześcijaństwa" co nie znaczy, że ich nie było.
Dzięki i pozdrawiam!
Jak to śpiewał Kazik, z przodu krótko, z tyłu długo i wąsy na przedzie!
Kupione oczywiście na stadionie bez praw autorskich!
@@LukaszLamza Razem z fajkami :) Swietny kanał, Panie Łukaszu!
"Okablowaniu" jak trafnie nazwane ;)
Pozdry!
Japończycy wykonali podobną rekonstrukcję zbierając zapiski na temat daty pełni rozkwitu wiśni. Są to w miarę pełne dane na przestrzeni 1500 lat.
W Polsce może by się dało zrobić taką analizę dla budynków sakralnych, bo najstarsze zachowane oryginalne więźby dachowe dochodzą do XIII wieku.
Czy będzie na teście pytanie: na co polowali Polacy w roku 750? A) na niedźwiedzie B) na wiewiórki (podaj ile wiewiórka może skoczyć) C) na borsuki?
Żart. Miłego tygodnia
Na kiżucze :D
podaj masę słońca
To będzie pytanie dodatkowe na wypadek remisu. ;)
Zakładam KMK- Klub Miłośników Kiżucza :D
haha dobre
Super!
Nareszcie nowy odcinek, świetna fryzura, pozdrawiam.
Wielki szacun, że doceniłeś fundamentalne znaczenie astrofizyki dla ludzkości i ten temat umieściłeś jako pierwszy.
(laijka i tak Ci dałem, gdyż lubię Twoje filmy, ale masz teraz moją wdzięczność) ;)
Respect i good luck 🎆📯
Uklady planetarne na poczatku istnienia to istny bilard, stad tak duzo planet wpada w swoje gwiazdy. Nawet nasz uklad na początku posiadal wiecej planet. Pozdrawiam.
1. słońce już raczej na przekąskę nie ma co liczyć w rozsądnym czasie
2. konia nie zostawia się w stajni samego, dodaje mu się nie koniecznie tego samego, ale np. krowę, kury albo kozę.
3. zazdrość jakaś owszem - pismo?
(obecne przepisy budowlane regulują liczbę godzin (są określone daty) w trakcie których przez okno ma zaglądać słońce
może nie tarabany ale "tanggu"?
Klasa
Opis wnętrza gwiazdy to groch z kapustą. Najbliżej środka jest jądro i to tam zachodzą procesy syntezy jądrowej, dzięki czemu gwiazdy świecą. Dopiero drugą od środka jest strefa promienista gdzie transport energii zachodzi głównie przez promieniowanie i dopiero strefa konwektywna. W masywnych gwiazdach kolejność tych stref jest odwrotna.
Świetny odcinek, jak zawsze zresztą, czy mógłby ktoś z widzów podzielić się podobnymi kanałami, streszczającymi w przyjemny sposób artykuły naukowe w języku angielskim?
Panie Łukaszu, miał Pan kiedyś pojawić się po pracach nad książką o astrofizyce w lipcu. Czemu tak długo czekaliśmy?
Kiedy pożywienia jest mało, można spodziewać się, że rzadziej zaobserwujemy inne osobniki naszego gatunku. Być może muchy "nauczyły się" w toku ewolucji interpretować niskie natężenie innych much (których ekstremalnym przypadkiem jest kompletna samotność) jako sygnał braku pożywienia, co skłaniało je do zajadania się na zapas.
Ciekawa teza.
- Ciekawe, prawda?
- Prawda.
U ludzi, upraszczając i uśredniając, samotność jest stresorem, a to ciągnie szereg konsekwencji w wydzielaniu hormonów i neuroprzekaźników, których następstwem są deprywacje snu, bezsenność lub chociażby niedosypianie, a te zaburzenia, niezbyt przyjemne, ludzie zwykli sobie wynagradzać, umilać, niwelować, rekompensować jedzeniem (szczególnie słodkim!), gdyż to chwilowo prowadzi do wyrzutów dopaminy i serotoniny, a zatem reguluje nastrój w kierunku zadowolenia, czyli przeciwstawia się początkowemu uczuciu smutku, zapoczątkowanego osamotnieniem.
Co sądzisz o tej hipotezie Łukaszu?
Pozdrawiam serdecznie dobry człowieku!
Imponują mi Twoję wąsy!
To proste z tymi gwiazdami, wpadł tam krążownik Imperium.
Zastanawiałem się ostatnio nad tym, dlaczego orbity planet, księżyców... są stabilne. Przecież tu trzeba zgrać tyle parametrów: masa ciała centralnego, masa i prędkość obiektu okrążającego i pewnie wiele innych. A przecież jak spadł na ziemię ten kamień co dinozaury wybił, to masa ziemi się zmieniła ale i samo zderzenie musiało wpłynąć jakoś na tor ziemi. Na Merkurym, czy na Księżycu jest mnóstwo śladów taki zdarzeń, a mimo to nadal grzecznie krążą tam gdzie mają krążyć. Co by się stało gdyby planeta na stabilnej orbicie ciągle dostawała dodatkowa masę? Spadła by czy zaczęła szybciej biegać wokół gwiazdy. I jak się do tego mają zlewające się czarne dziury, których fale grawitacyjne, czas jakiś temu, zarejestrowały LIGO ?
Pozdrawiam :)
Na to pytanie można by odpowiedzieć, powołując się na błąd przeżywalności. Nasz Układ Słoneczny jest stabilny, bo zadajemy to pytanie. :D Pewnie były jakieś inne układy z takimi Merkurymi i Księżycami, które po N-tym rąbnięciu wpadły w jakiś dziwny rezonans i pofrunęły hen daleko. Natomiast nawet jeżeli przyjrzeć się naszemu układowi, to są tu ślady po rozmaitych ekscesach. Uran leży na boku, są też pojedyncze przypadki ciał na orbicie "wstecznej". Myślę, że sporą rolę odgrywa fakt, że planety są zasadniczo bardzo od siebie odległe: joshworth.com/dev/pixelspace/pixelspace_solarsystem.html Drobne zmiany parametrów orbitalnych w takich warunkach *raczej* nie powinny mieć katastrofalnych skutków.
Tak. W zasadzie sam sobie na to odpowiedziałem, zaraz po zadaniu tego pytania. Nie widzimy niestabilnych orbit, bo zostały tylko te stabilne. Choć w sumie przecież księżyc oddala się od ziemi.
Chodziło mi tylko o to, że zjawisko planet okazuje się być dość powszechne, a z drugiej strony, dość zaskakujące zważywszy na fakt wycyrklowania przez nie odpowiednich parametrów by nie spaść, lub odlecieć. Wiadomo, na Jowisza nie ma bata, ale jak na takiego Merkurego we wczesnym etapie układu słonecznego spadło tle gruzu, to dość dziwne, że utrzymał się na swoim miejscu. Przecież wtedy to musiało być istne bombardowanie.
"Towarzystwo Przyjaciół Kiżuczy"
20 razy okrazylismy dopiero centrum Drogi Mlecznej, czy to juz wystarczajaca ilosc, aby stwierdzic ze jest stabilnie?
jakże to aktem "kanibalizmu"? Czyżby gwiazdy i planety jednego były gatunku? :P
Program świetny aż tak bardzo, że wyczekuję kolejnego
Hehe. Tak mniej więcej sekundę po wypowiedzeniu słowa 'kanibalizm' zapalił mi się w głowie taki wewnętrzny detektor błędów. Czasami widać, że się odpala, wtedy moja mowa zwalnia tak mniej więcej na sekundę, czasami nie. Po nagraniu zawsze się zastanawiam, czy warto robić powtórkę, czy nie. Stwierdziłem tym razem, że zostawię - ktoś w komentarzach na pewno zwróci na to uwagę i świat będzie bezpieczny. :D Pozdrawiam! Jutro nagrywam nr 99, a 4 października przyjeżdżam wieczorem do Krakowa na LIVE. Widzimy się 4.10 o 19:00!
Myślę, że jak naj bardziej "kanibalizm". Słoneczko i planety są rodzeństwem - powstały z tego samego.
Tego samego gatunku to nie są, ale powstały z tego samego obłoku.
Robisz mega dobra robotę
Miło się ciebie słucha cieszę się że tu trafiłam
Pytanie z zupełnie innej beczki :) Czy istnieje w naukowym środowisku PL dysputa (przypuszczam, że raczej na rubieżach) na tematy, które zaprzątają głowę Dr Alan D. Thompson na jego kanale YT?
Łukasz, a nie uwazasz ze ten wykres snu samotnej muchy pokazuje lepszy sen w nocy przez co drzemka w ciagu dnia jest krotsza? A "argumentacja" jest zabawna bo poprostu zadna mucha jej nad uchem nie latala. :) Pozdrawiam
"jak Chińczycy dopasowują skośność swoich... dachów ( ͡° ͜ʖ ͡°) do zmian klimatycznych"
Noż Panie! Tak, Chińczycy mają bardzo długą historię, ale proszę nie wygadywać bzdur, że 1700 lat temu dopiero na borsuki uczyliśmy się polować. Nasza kultura była mniej rozwinięta, ale wynikało to głównie z biedy i izolacji kulturowej. Mimo tego nie były to dzikie ziemie. Istniały organizmy polityczne, wojny, ośrodki protomiejskie, rozwój rolnictwa, wojskowości i kultury i to jakoś od ponad 4 tys. lat.
Nawet podobny troszkę do muszki 😊
Skoro metale na planetach pochodzą z wybuchów supernowej to może gwiazdy podobną drogą są ,,zasilane" metalami?
Oraz czemu już nie ma linków DOI do artykułów? Boi się już Pan sci-hubowców-ełkbakianowców?
Złamał mi Pan serce. ;'(
Nie mam dostępu do artykułu więc wyjaśnijcie mi proszę czego nie zauważam, bo wniosek z tą 1/4 wygląda mi na wyciągnięty z kapelusza - układy podwójne są dużo bardziej niestabilne niż pojedyncze (potrójne o ile mi wiadomo właściwie nie mają stabilnych orbit). Poza tym wnioskowanie dysproporcji przez porównanie tych gwiazd do siebie też za wiele nie mówi bo przecież nie znamy dystrybucji uderzania o nie, a ta nie jest przecież losowa, może moglibyśmy się kierować statystyką dla różnych orbit i proporcji mas słońc ale dopiero mając wiele tysięcy próbek, a nie nieco ponad 30. Czy ktoś może mi wytknąć błędy w rozumowaniu?
Planeta to bardzo umowne określenie, co pokazała historia np. Plutona. Gdyby Pluton wpadł do Słońca, to czy byłoby to "pożarcie planety"? Przecież nią nie jest. A przecież to samo zjawisko może wywołać wiele komet. Każda gwiazda, w tym i nasza "pożera" komety. Zamiast pożerania planet bardziej właściwe byłoby tu określenie "pożeranie materii nie gwiazdowej", czy nawet "ciężkiej" lub "zwartych ciał niebieskich". Gdyby do gwiazdy wpadła planeta składająca się głównie z helu i wodoru, to jak to wykryć? Jedyne co można zrobić to oszacować skalę zjawiska. 25% może tu świadczyć o tym, że gwiazdy "pożerają" ciała niebieskie, a 25% z nich to ciała z pierwiastków "ciężkich". W dodatku co z sytuacją gdy gwiazda pożera tylko lżejszą część planety i zostawia ciężkie jądro?
Ciekawe czy są jakieś "artefakty" sprzed tysiąca lat w obecnych normach chińskiego prawa budowlanego.
Wiadomo jak działają legislatorzy. Ctrl+C Ctrl+V.
Ta, piękny dzień 9°C
A u mnie 12°C. ;)
można powiedzieć że jest średnio
No dobrze: Sprawdzono prawdopodobieństwo pochłonięcia planety w gwiazdach podwójnych. Na ile odnosi się to do gwiazd pojedyńczych? Wszak dynamika się różni...
wniosek z pierwszej części nie jest na wyrost? Układy podwójne są dużo mniej stabilne dla planet i mogą dużo łatwiej skutkować takimi zdarzeniami niż pojedyncze
a czy szansa, że planetę wywali się w kosmos nie jest większa?
Chińczyk to jednak sprytna istota
Ciekawe, kiedy zrobią badania potwierdzające, że hulajnogi elektryczne psują kolana.
E tam muchy, mam dokładnie tak samo, jak one.
Utworzyłem discorda dla osób zainteresowanych tym kanałem i nauką: discord.gg/PRRs6eQJER
Jak rany, w Krk jest tak CIEPŁO?!
No właśnie, jestem ciekawy kiedy to było nagrywane
Było to chyba jeszcze w lipcu, tylko długo to czekało na swoją premierę.
@@G12GilbertProduction to zobacz datę publikacji materiału o chińskich dachach, to jest nowa rzecz... po prostu w Krk jest cieplej ;)
No jest pieknie, tylko te szambowozy w tle...
Co Pan sądzi o tym że Pana fryzura jest rasistowska?
Poprawiam gdyż użyłem języka nieinkluzywnego:
Co osoba sądzi iż fryzura osoby jest przejawem rasizmu?
Dready są rasistowskie?
>based
Nie wierzę, że takie trolle jak ty są wynajęci do promowania pseudorównościowych idei.
@@G12GilbertProduction Jakbyś umiał dodać dwa do dwóch to byś skumał sarkazm że gościu się z tego nabija. Z tego że dredy u białego są przejawem rasizmu, i z mowy w której nie ma zaimków określających płeć.
A wykładowca musi być prawicowcem bo żaden lewacki biały wykładowca nie odważyłby się mieć dredów aby nie być posądzonym o rasizm LOL
@Gobliński Emisariusz i @Adam U, jak to tylko był żart, to jednak był suchar. I to niesmaczny.
@@G12GilbertProduction Po prostu nieogarniasz sarkazmu.
.... " dach" czyli : " kopuła " 🤔😉
Nie zgadzam się, muchy nie są osobami. Mam do nich wredny stosunek.
Nie widzę sprzeczności. ;)
Muchy to nie ludzie, to ideologia!
Wersja dla fanów muzyki alternatywnej: Muchy to nie ludzie, to zespół.
Proszę wybrać swoją.
Pozdrawiam cieplutko! 👋
W cztery ka nie mam na czym ogladac :(
Gwiazdy zjadają planety wtedy, kiedy są głodne ;)
.. albo wtedy, gdy są samotne, tak jak te muszki ;)
ale musieli co2 produkować, że im się tak szybko klimat zmieniał :o za dużo fabryk i samochodów :\
No nie mogę się zmusić do oglądania Pana w tej nowej odsłonie. Wąs i dredy to dla mnie za dużo.
@Gobliński Emisariusz Nic na to nie poradzę, a jako wieloletni subskrybent mam chyba prawo do opinii.
@Gobliński Emisariusz Tylko ja nie dałem rady tego obejrzeć, reszta pewnie była jak zawsze na wysokim poziomie.
Nie mów, że gwiazdy powstają z "takich chmurek", bo wielu uwierzy.
UWAGA!!! PAŁY JADĄ
KTO POZWALA NAS OPRYSKIWAC CEMTREJSAMI MOZE NA TO ODPOWIESZ
Reptilianie i Grupa Bilderberg, to jasne.
Oraz Gýorgy Ligetí vel Bauhmann-Soros von der Leyen.
Też podziwiam Chińczyków i trochę Im "zazdroszczę". Jedna twierdzenie że nasi przodkowie w roku 750 ne nie potrafili nawet polować na zwierza większego od borsuka to kuriozum. Mniejsza nawet o pogardę dla przodków. Jednak zwyczajnie nie wypada wypowiadać takich bzdur w programie naukowym.
Cała spuścizna impreium romanum, choćby z zakresu prawa ale i architektury dopomina się o swoje!
@@Potimus_Ripme Imperium Romanum na terenie współczesnej Polski? Limes Renu i Dunaju nie istniał?