Jak uzależnia MEFEDRON - Kryształ zabrał moją miłość, karierę w korporacji i wolność
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 13 มิ.ย. 2023
- Historia Michała, który przez uzależnienie od mefedronu stracił miłość, dobrze zapowiadającą się karierę, szacunek u ludzi i spokojne życie. Jego opowieść powinna być przestrogą dla wszystkich fanów prochów.
Film został nagrany na bazie doświadczeń i przeżyć mojego rozmówcy w celach edukacyjnych i informacyjnych. Celem filmu jest przeciwdziałanie uzależnieniom oraz zwrócenie uwagi na konsekwencje zażywania różnych niebezpiecznych substancji. Film powstał w celu wyjaśnienie schematów zachowań popartych naukowymi badaniami. Celem przedstawionych treści nie jest promowanie ani pochwalanie zażywania narkotyków.
🎧 Słuchaj na Spotify, Apple Podcast lub Google Podcasts • anchor.fm/ja-narrator
#narrator #podcast #wywiad
Grupa wsparcia dla osób uzależnionych i współuzależnionych:
/ niebiore
W wolnej chwili wbijaj na moje socialki:
Facebook • / podcast.narratora
Tik Tok • / podcast.narratora
Instagram • / podcast.narratora
Twitter • / ja_narrator
Zostań moim PATRONEM i zgarnij przekozackie bonusy na: patronite.pl/podcast.narratora
Dziękuje bardzo za Twój poświęcony czas i uwagę.
Pomysł | Wykonanie | Prawa autorskie: Narrator
“Jeżeli jesteś taki jak my, to wiesz, że jedna dawka to za dużo, a tysiąc nigdy dość.” Pozdrawiam wszystkich NA i AA.
też walczę już kupę czasu z tym gównem, ludzie proszę! jeśli tego syfu nigdy nie próbowaliście, to nie próbujcie... mefedron to jest "miłość od 1szej kreski" - uzależnienie psychiczne...
wziąłem 1szy raz po pijaku przy "okazji" i żałuję tej decyzji i będę żałował do końca życia... do tego życie z ChAd - nie jest łatwo.
Wszystkiego dobrego wam życzę ludzie! cieszcie się z małych rzeczy i doceniajcie co macie...♥
Pamiętajcie, najlepszy haj w życiu to życie na trzeźwo!
Dużo zdrowia,
pozdrawiam!
Nie bierzcie tego ludzie, nie warto.
Dokładnie 💪
Jak to nie warto? Faza dobra xD
Źle napisane... Powinno być "Nie prubójcie tego nawet" prawda niestety jest taka że to jest zajebiste, na poczadku... Kończymy wszyscy tak samo
@@matialigator2997 faza jest na chwilę a uzależnienie na całe życie
Jak nie UMIESZ to nie bierz. Uzależniają się tylko słabe jednostki.
Dziękuję 💫👌🍀
Mi udało się wyjść z tego gówna bez żadnej terapii, ponad rok ciągu na fecie, 2 miesiące na krysztale (non stop). Silna wola, świadomość, walka ! Pół roku czysty !
Dragi to nie wyścigi
@@patrykpatryk195 ??
??
@@patrykpatryk195
Ja jestem już 18 miesiąc czysty i po 12 miesiącach i tak udałem się na terapię. Powodzenia ci życzę i gratulacje
Przyznam, że nigdy nie brałam. Ale właśnie by nigdy na ten głupi pomysł nie wpaść edukuje się poprzez czytanie, słuchanie i oglądanie materiałów o tematyce uzależnień. Bardzo dobry material. Zyciowy i pouczajacy. Szacunek dla chlopaka, ktory sie podniosl z kolan.
Nie bierz tego. Nie ma na to mocnych. Dopalacze cię zmiotą z planszy
Dobry sposób znalazłaś na ominięcie tego problemu. Szanuję bardzo Twoją świadomość. Pozdrawiam
@@michanowicki6373Ale tu mowa o twardych dragach... Dopalacze to też gówno... Ale kryształ czy koks to stymulanty... Trochę inna liga
@@radziol6119 Widać mało wiesz. Gdyby nie sklepy z dopalaczami to prawdopodobnie MEFEDRON nigdy by się nie pojawił na polskim rynku.
Dokładnie tak samo mam.
Czuję, że gdybym nie oglądał takich filmów to mógłbym w to wpaść
Dzięki chłopaki! Dobra robota!
Dobra robota!
lapka,subik i zostaje z Wam,dziekuje za material,pozdrawiam Wszystkich goräco,w szczegölnosci Michala,zycze duzo sil i wytrwalosci w zyciu
Dziękuję bardzo :) Pozdrawiam
Ciekawy, wartościowy wywiad 👊👊👊
Dziękuję :) cieszę się że wywiad jest tak postrzegany
Wytrwałości dla Michała 💪 Narratorku Ty wiesz 👌🚀 Dzięki, że jesteś 🤩
Dziękuję bardzo 😁
Dziękuję bardzo ❤
Bardzo fajny młody człowiek. Świetnie się słuchało, gratuluję poradzenia sobie z tym gównem.
Powodzenia i życzę spotkania miłości życia.
Dziękuję
Super wywiad, szacunek do Michała za szczera i odważna rozmowę.
Dziękuję za uznanie. Pozdrawiam
Narrator ❤jesteś autentyczny w tym co robisz.Zdobyleś szlify więc wyczuwasz rozmówcę doskonale.Zadajesz pytania które aż bolą. Masz Pasję i Misję.Michał czuć że cierpi,opowiada co stracił,gdyż nic zyskał.Rób dalej swoje. Wyjątkowy kanał❤❤❤
Jak zawsze dziękuję za niesamowity komentarz :) Pozdrawiam
Szacunek! Dużo wytrwałości życzę! Trzymam kciuki,żeby wszystko się poukładało Michałowi! 🙂
Materiał jak zawsze sztos! 🔥
Dziękuję w imieniu swoim i Michała :) Pozdrawiam
Dziękuję Pani bardzo.
Nie bierzcie tego! Świat "po" nie jest lepszy, jest gorszy...
Materiał daje do myślenia. Szacunek i wytrwałości!
A co bralas, ze wiesz?
Świat staje się szary, nieznośny, masz rozchwiany nastrój ale to mija, dobra dieta, suplementacja i sporty pomagają, zmiana sytuacji życiowej też pomaga
Dziękuję, bardzo dziękuję za Super Materiał. A bohater jest Prawdziwym Człowiekiem. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam
Dziękuję bardzo Pani. Takie komentarze budują
Panu *
Swietny przekaz. Mialem podobna sytuacje. Mefedron to cichy zabojca. Ja juz mam rok za soba. I zupełnie inaczej podchodze do zycia. Taka droga jest ciezka, ale warto bo zycie jest jedno. Dużo sily Ci życzę Michal👊
Dziękuje, mi już leci 18 miesiąc i stale rozwijam swoją świadomość. Pogody ducha!
Świetny odcinek! Pracuję przy koncertach i szybciej mogę wskazać osoby, które nie biorą, niz te, które biorą, bo w tym swiecie ćpają wszyscy.
Tak wyglada rzeczywistość. Pozdrawiam
@@Podcast.NarratoraNiestety coraz młodsi sięgają po nie. A dostęp jest wszędzie ogromny + dawniej wiedziałeś mniej więcej co brałeś. Ale odkad pojawiły się dopalacze, kryształy, mefedrony itp to jest totalna niewiadoma czasami i ryje to niesamowicie łeb małolatom. Amfa, koks, czy extazy były bardziej "przewidywalne".
Szacun dla Ciebie i rozmówcy! Robicie naprawdę dobrą robotę!
Dziękuję bardzo ✌️
Konkretny materiał, idealny wręcz bym powiedział na obecne czasy gdzie znajdziesz to za każdym rogiem… Michał? Michał jeśli się nie mylę jest gościem nagrania. Do Ciebie tylko słowa otuchy, mocno się trzymaj i nigdy nie zbocz z drogi która teraz kroczysz. Sytuacja otworzyła na pewno inne spojrzenie na świat, poznała na ludziach. Tak miało być… co dobre w tym złym to na pewno nie wyobrażalnie ważna lekcja na wielu płaszczyznach życia. Pozdrawiam kolego i życzę Ci powodzenia z całego serducha. Dasz radę😊
Dziękuję za słowa otuchy
Wszystkiego dobrego Michał😊
Kryształ wygrał z żoną, dzieckiem, rodziną, firmą... Całym światem, który budowaliśmy przez wiele, wiele lat. Mąż odszedł, wybrał kryształ i prostytutkę, która wali to razem z nim.
Przykro mi. Serio.
Jak to przeczytałem to aż mentalnie się z tobą łączę
😢
Przejebane
На секс под кристалом к сожелению подсаживаются практически все, я тебя понимаю чувак😮
Dziekuje za material. Właśnie wysłałem prośbę do grupy. Może w życiu nie straciłem tyle jak Michal. Ale boje się że stracę. I wiem, muszę walczyć. Kiedyś mówiłem sobie, że dam rafy i ja decyduje. Teraz wiem, że muszę. Mam nadzieję, i wierzę, że mi i innym sie uda. Wszsytko w naszych głowach i rękach
Dosłuchalem do końca. Jadę w pociągu i chce mi się ryczeć. Jeśli znacie miejsce, grupy, które mogą pomóc to podpowiedzcie. Zrobię wszystko aby siebie uratować.
Słuchałem tego wywiadu jadąc samochodem,w końcu się zatrzymałem i popłakałem słuchając dalej. To cały ja. Tak jestem uzależniony. Maciek 38 lat - warszawski ćpun. Słowo kryształ zamieniłem na słowo amfetamina.
Hej. Utworzyłem wspólnie z terapeutami na Facebooku grupę wsparcia dla ludzi uzależnionych i współuzależnionych.
facebook.com/groups/niebiore
Wejdź i spróbuj coś z tym zrobić. Jak coś wal do mnie na FB lub instagramie. Bądź silny. Można to gowno ogarnąć.
@@Podcast.Narratora wiem jestem już na niej. Czas teraz się tam przywitać. Zdobyłem się tu na odwagę teraz czas i tam.
Nie jesteś sam❤Trzymaj się.Pozdrawiam.A…48 lat również jestem ćpunem @obelx1
Zawsze jest czas na zmianę na lepsze, warto poświęcić rok by odzyskać swoje życie - polecam Betania Mstów
@@obelx1 jak Ci bracie idzie? Udało się?
Pogody ducha!!!
Bardzo dobry materiał
Dziękuję za uznanie ✌️
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz ? ktoś żyje z Ciebie i z Twoich ziomali , tak samo szlugi i alkohol to jest biznes i każdy tutaj poluje na Twoją krzywdę " !!! Raper (Sokół)
Podoba mi się spojrzenie Sokoła na cały ten syf. Pozdrawiam
A to nie problem?
A sam reklamował wódkę wyborową
@@damianfabiniak6673 PRO8L3M pożyczył urywek który nawija SOKÓŁ...
@@Dzk94dokładnie hahah sokół od kiedy spotyka się z siostrzenicą Kuby wojewódzkiego inaczej podchodzi do biznesu, bardziej ,,biznesowo,, 😅 jego wartości odeszły wraz z końcem lat 2000
Szacunek.
Dziękuję bardzo za uznanie. Takie komentarze są dla mnie bardzo ważne.
Prosze tak nie przeklinac. Slownik Polski jest bogaty Giscie ktorych sluchalam wypowiadaja sie bez wulgaryzmow . Zdecydowanie lepiej sie bedzie Pana sluchac. Pozdrawiam i sukcesów życzę 👍
Wiele osób może ten język zachęcić ponieważ jest on dla nich swojski i na luzie.
Proponuję temat uzależnienia od sterydów i problemów z tym związanych.
temat na pewno trudniejszy i bardziej złożony niz temat narkotykow, sterydy mozna brac w odpowiednich dawkach dbając o wszystko co z tym związane i byc okazem zdrowia (oczywiscie nie kazde bo nie ma mowy o zdrowiu mowiac np o trenbolonie. Wrzucanie wszystkiego do jednego wora pod tytułem "sterydy" jest błędem) mozna tez walić wszystko co sie da i ile sie da mając przy tym wyjebane na reszte. Przez to tez powinien byc podzielony na odpowiednie segmenty i poprowadzony przez obiektywną osobę mocno obeznaną w temacie ktora to wszystko omowi a to juz nie byloby w stylu tego kanału bo tutaj narrator skupia sie glownie na negatywnym przedstawieniu danych rzeczy (i słusznie bo narkotyki to zlo) aniżeli na analizie i omówieniu tematu z dwoch stron.
@@ketjow1298 z drugiej strony bardziej negatywna wypowiedź również o sterydach mogła by odziać chociaż część osób które brała by je bez głowy, chociaż zgadzam się z tobą
Dzięki za podpowiedź.
Sam sporo trenuje i zdarzyło mi się bić teścia, profilaktycznie ;)
Niestety nie czuję tego tematu i mam za małą wiedzę w tym zakresie.
Pozdrawiam 💪
@@ketjow1298 Przykład Pudziana.Wali grubo, ale pod kontrolą lekarza ;)
to dobrze o nim świadczy, że robi to pod kontrolą lekarza, swoją drogą ciekawi mnie skąd masz takie informacje, że bije grubo lub nie xd
Swietny wywiad, widze, ze Narrator jest swietnym rozmowca, nie przerywa, nie ocenia i podoba mi sie minimalizm w zadawaniu pytan, proste konkretne pytanie jest duza zaleta, co malo autorow wywiadow potrafi zrozumiec, zasypujac swoich rozmowcow slowotokiem. Pozdro i czekam na nowe materialy 💪💪
Bardzo dziękuję za ten niesamowicie zajebisty komentarz :) Dobrego dnia
Mocny materiał
Dziękuję Wam Panowie za tę rozmowę. Nigdy nie byłem uzależniony od kryształu. Ale mam swoje różne słabości, nad którymi czasem nie panuje. Słuchanie takich rozmowę pomaga i my w budowaniu zdrowego podejścia wobec tych słabości i pomaga mi wytrwać w tym, żeby się nie łamać.
Bardzo budują takie komentarze. Powodzenia i szczęścia w życiu przyjacielu!
Dziekuję, wszystkiego dobrego dla Ciebie!
To posłuchałem na Spotify, zajebiste bylo
Na Spotify jest zawsze z jednodniowym opóźnieniem.
Możesz już posłuchać nagrania na Spotify i Apple Podcast. Pozdrawiam
Witam. Pierwszy kontakt z dragami miałem w wieku 14 lat, obecnie mam 34. Ponad pół życia narkotyki są obecne w moim życiu. Czy jestem narkomanem? Sądząc, że od spróbowania do dnia dzisiejszego nie miałem roku przerwy, to śmiało trzeba stwierdzić, że tak. Czy jestem więźniem narkotyków? Zdecydowanie nie! Zawsze traktowałem to jako zabawę. Nigdy nie musiałem! Gdy byłem dzieciakiem to wiadomo, że była to ciekawość, w chwili obecnej to w ciągu roku na palcach jednej ręki zliczę jak usiądę sobie do talerzyka. Od samego początku wiedziałem, że narkotyki są ryzykowne pod każdym względem, ale jest ryzyko jest zabawa.. Każdy kto pierwszy raz spróbuje musi wiedzieć, że będzie się zbliżał do "cienkiej niebieskiej lini", której nie może przekroczyć. Jak ją przekroczysz to efektem jest to co ten chłopak opowiada. Stracisz wszystko! Często balansowałem pewnie na pograniczu, ale nigdy nie waliłem maratonów. 3 dni to był chyba max i to na sunrisie.. Dlaczego nadal to robię? Bo lubię. Lubię sobie raz na parę miesięcy zrelaksować głowę. Każdemu kto poczuje, że jest ciężko, bądź zbliża się do tej niebieskiej lini, uświadomi sobie, że jednak wciąga się zbyt bardzo to polecam obejrzeć nasz Polski film "że życie ma sens". Obejrzyj jeden z drugim do czego taka zabawa może doprowadzić. Na mnie zawsze działał dobrze ten film! Pozdrawiam
Pozdrawiam, to jest super film, ciekawe czy kiedykolwiek wyjdzie druga część bo podobno miała, pozdro.
Dobra robota tylko nie zmuszaj do czekania tak długo na nowy materiał.
Teraz już nie będzie dłuższych przerw. W niedziele wjeżdża materiał z mojej pierwotnej tematyki. Pozdrawiam
Trzymam się z daleka od tego syfu ( i mam na myśli też alko i papierosy.)
Dobrze mówi.
O tym, że kokaina jest słabsza np od kryształu myślą osoby, które tak naprawdę nie miały dobrej kokainy w rękach. To strasznie niebezpieczna zabawka, szczególnie uzależnienie od seksu po kokainie, tego podniecenia nie da się chyba z niczym porównać. Znam bardzo wiele par/małżeństw, które cały tydzień są przykładnymi rodzinami, a w sobotni wieczór się odpalają... Niestety ten problem dotyczy też mnie...
W Polsce większość towaru obok kokainy nie leżało.
Mówiłem, że kokaina w moim odczuciu jest lżejszym narkotykiem w porównaniu do kryształu. Krycha bardziej ryje głowę.
Pozdrawiam
@@NoNameFullFame89 nie zgodzę się, wkręciłem się w to, kilka miesięcy i co? -10kg, różne tiki, trzęsące się łapy, zaburzone poczucie czasu, tu do stanu alkoholika można się doprowadzić w kilka weekendów, tyle dobrze że krótko to trwało, dziś następny dzień na trzeźwo (dodam że też zdarzało mi się raz na tydzień potem dwa, raz cały tydzień i zrobiłem odwrót, to gówno wpierdala nim się zorientujesz
@@lolowiprzegrywi5615 I super trzymaj tak dalej💪
Nie zgodze sie kolego cpalem najlepsza koke w roznych krajach i do mefa sie to nie rowna tak naprawde jezeli chodzi o blogostan i czas dzialania... z tymze mefa jest uznawana za drug dla patusow i odpycha wiele osob takimi rzeczami jak splyw,zapach czy kurewski bol nosa przy wciaganiu ale wedlug mnie i wielu doswiadczonych osob w tych klimatach mefa jest wiele lepszym drugiem niestety szybko rosnie tolerka...
Nie zgadzam się z tym że koka jest dla kogoś mocniejsza od kryształu , kryształ niszczy bardziej i szybciej niż koka ale napisze że to zależy od osoby co jej bardziej podpasuje, bo w moim przypadku seks połączony właśnie z koka doprowadził do mnie do terapi .zdrawiam serdecznie wszystkich i trzymam kciuki za wszystkich uzależnionych i wierzę że dacie radę
Dragi to katalizatory mające wpływ na działanie strasznie popierdolonego narzędzia jakim jest mózg. Generalnie mózg, a przynajmniej jego częśc w której siedzi świadomość, można traktować jak popierdolony komputer do analiz, który nie wiemy jak działa, ale korzystamy z niego bo nie mamy innego. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy że ten komputer jest popierdolony i wypluwa mnóstwo bzdur jeśli zaczniemy go wykorzystywać do czegoś innego niż został stworzony, czyli głównie do analizy wariantów przyszłości aby móc podjąć lepsze decyzje niż ktoś kto przyszłości nie przewiduje. Generalnie uruchomienie tego narzędzia jakim jest analityczny umysł, wybija nas z doświadczania rzeczywistości, przenosimy się do projekcji w wyobraźni, a te projekcje bywają pojebane i zupełnie nierzeczywiste.
Tutaj narazie jeszcze nie mówimy o dragsach, mnóstwo ludzi się w tym zagubiło bez nich, wykorzystują umysł do analizy przeszłości i potem mają pretensje do świata że nie było inaczej niż sobie wyobrazili w jakimś wygenerowanym przez ich mózg wariancie rzeczywistości, czy analizują niepotrzebnie życie innych ludzi, tak jakby miało to jakiś wpływ na ich życie (słynne kawały o teściowych to się wzięły właśnie z matek które analizują życie córek). Wykorzystywanie analitycznego umysłu do niepotrzebnych analiz niestety jest zaprzeczeniem szczęścia, możemy być szczęśliwi tylko w rzeczywistym tu i teraz a nie w świecie naszych projekcji. No chyba że przestaniemy rozrózniać jedno od drugiego w wyniku działania dragów lub choroby psychicznej, ale o tym za chwilę.
Generalnie podsumowując, ludzie nawet na trzeźwo nie potrafią korzystać z mózgu, mnóstwo ludzi używa go bez potrzeby i powoduje to że są nieszczęśliwi. No i teraz wjeżdżają dragsy.
- Psychodeliki, które katalizują projekcje umysłu do absurdalnych rozmiarów. Zaciera się różnica między projekcjami i tu i teraz, to staje się jednym i tym samym. Możemy być szczęśliwi w kolorowym świecie jak z bajki albo nieszczęśliwi w najgorszym koszmarze. Na fazie, to jest nasza jedyna rzeczywistość. Z tego jest moim zdaniem jedna lekcja którą każdy powinien wynieść na obowiązkowej terapii psychodelikami w wieku 25-30 lat która sprawiłaby że świat byłby lepszym miejscem - w momencie jak kilka razy przejdziemy z bajkowego świata do koszmaru i z powrotem, okazuje się że to co było problemem, to nasza niekceptacja tego stanu. Można być szczęśliwym w koszmarze, albo nieszczęśliwym w bajce, jedyna różnica to fakt naszej akceptacji bądź nieakceptacji tego stanu. Co to jest ten stan? Pisałem już że na psychodelikach rzeczywistość i projekcje stają się jednym i tym samym? Ten stan to nasze aktualne tu i teraz, na fazie jedyna dostępna dla nas rzeczywistość.
- Stymulanty które wygaszają analityczny umysł jednocześnie bardziej wbijając nas w przyjemne fizyczne tu i teraz. Jesteśmy szczęśliwi, jest zajebiście bo jest przyjemnie i niczego nie analizujemy bo tryb analizy jest wygaszony, można go uruchomić, ale nie do rzeczy związanych z wyjściem z tego stanu jak np. potrzeba ogarnięcia się w życiu, tylko np. do dojebania kumplowi w niezwykle ciekawej rozmowie o rodzajach zaplotu na koszyczkach wiklinowych, czy innym, podobnej wagi, ważnym życiowym temacie.
- Depresanty które wygaszają wszystko, zarówno fizyczny jak i psychiczny ból. Ktoś zagubiony w swoich analizach nic nie znaczących rzeczy albo innych problemach życiowych w końcu przestaje o tym myśleć. Stan ten pozwala mu się w końcu wbić w tu i teraz, "wyluzować się" itd. Ewentualnie puszczają hamulce socjalne a tryb analizy dalej zostaje, stąd też często po alkoholu pojawiają się pretensje do ludzi, agresja itd.
Do tego w każdej z tych grup mamy rzeczy (dragsy) które dają fizyczną przyjemność na poziomie nieosiągalnym bez dragów. Fizyczna przyjemność jest trudno ignorowalna bo jest po prostu przyjemna, każdy to lubi i każdy do tego dąży. Odczuwanie tej przyjemności jest wystarczające aby już nic nie analizować, bo człowiek w końcu jest w miejscu w którym wszystko mu pasuje.
Jaki jest wspólny mianownik?
Tu i teraz, dragsy zbliżają nas do doświadczania tu i teraz w sposób tak ewidentny, że nawet największy debil doceni tą przyjemność, a często może tego stanu doświadczyć po raz pierwszy od bardzo dawna, może nawet od dzieciństwa. Dla tych którzy nie potrafią żyć, albo przynajmniej bywać w tu i teraz na codzień, dragi będą niezwykle atrakcyjne, bo będą jedynym narzędziem które umożliwi im osiągnięcie szczęścia. Dlatego kluczem w wychodzeniu z uzależnienia jest nauczenie się odbioru i akceptacji rzeczywistości takiej jaką jest, znalezienie w końcu czegoś czym będziemy się cieszyć bez modyfikowania pracy mózgu. Najłatwiej i jednocześnie najtrudniej jest obniżyć swoje oczekiwania. Ale możliwości dających doznania na tyle intensywne że nawet komuś uzależnionemu wypełni lukę bez obniżania poprzeczki intensywności doznań jest mnóstwo, sport, hobby, miłość, cokolwiek co sprawia że nie używamy tego popierdolonego mózgu bez potrzeby tylko prostu robimy coś co lubimy i cieszymy się życiem.
Piszę to po przeżarciu kilkunastu g MDMA, kilkudziesięciu kwasów i spaleniu kilkuset gram zioła na przestrzeni ostatnich 15 lat. Waliłem też okazjonalnie koks, fetę, kryształ, ale zawsze traktowałem to jako straszny syf. Ani przez chwilę nie czułem się uzależniony. Jestem w życiu w dużo lepszym miejscu niż 15 lat temu mogłem sobie wyobrazić. Ogrom najzajebistszych przeżyć mojego życia był na fazie i po prostu nie miałbym tych doświadczeń bez dragsów. Można to porównać do sportów bardzo wysokiego ryzyka które dają ekstremalną przyjemność i są ekstremalnie niebezpieczne. Mi dragsy pozwoliły spojrzeć na życie inaczej i docenić piękno chwili poprzez pokazanie tego stanu dobitnie, prostu w twarz, w sposób jakiego nie dało się zignorować. Kluczem do wyjścia z uzależnienia jest uświadomienie sobie że tak naprawdę dażymy do przeżywania tu i teraz i sposób w jaki to osiągamy jest drugorzędny.
Życie jest zajebiste i ograniczanie go wyłącznie do walenia tematu to jest głupota, po co, przecież na fazie nie da się robić pierdyliarda zajebistych rzeczy.
Dobrze napisane
Lepiej bym tego nie napisał, jakby wszyscy doszli do takich wniosków to świat byłby lepszy. Dziękuję i zdrawiam serdecznie
Mi się spodobały stymulanty feta i koks mogłem sobię mówić że tylko 1 kreska żeby pójść spać bo rano do pracy. Normalnie człowiek po nieprzespanej nocy czuję dobitną senność która utrudnia funkcjonowanie ale wystarczą małe bombki i jesteś jak maszyna można nie spać bardzo długo.wiele weekendów bez snu na fecie i poniedziałków gdzie nie miałem już towaru i trzeba było funkcjonować
.raz 5 dni nie spałem mówiłem sobię że nigdy tego nie powtórzę ale wiele razy miałem seryjki max 3 dni bez snu.człowiek czuje się wyczerpany pod koniec poniedziałku ale zamiast iść spać w domu potrafiłem jeszcze kreskę pierdolnąć. To jest taki narkotyk że w pracy wykonując monotonną i nudną robotę jesteś tak nakręcony że nie ma granicy pomiędzy nudną pracą a przyjemnościami w środku tygodnia np. w środę chcesz wciągnąć kreskę i koniec ale nigdy na 1 się nie kończy.gram do rana bombki do pracy przygotowane i jak robot szybki skupiony. Ile razy przesadziłem dodając gaz do dechy bo się czułem pewnie i myślałem że zejdę. Te momenty strachu są chwilowe można przestać przez jakiś skok ciśnienia jak się zrobi źle ale to tylko chwilowy moment strachu minie kilka dni człowiek odpocznie i znowu czuję się pewnie żeby zajebać zrobić tydzień De lux . To jest z tyłu głowy bo feta ma działanie poprostu zajebiste jak to stymulanty i nie skupiasz się jak to skraca życie. W tym roku miałem od stycznia już skończyć ale to wraca tego się chce i o tym się myśli w zajebistych kategoriach trzeba mieć naprawdę silną wolę żeby przestać i zignorować najlepsze wspomnienia jakie się na tym przeżyło i przepracowało. Myślę że napewno przyjdzie czas że z tym skończę ale też obok jest myśl że okazjonalnie rzadko jak np. kolega przyjdzie albo odświętnie czasem.wciąga strasznie.
@@freziukfrezer9408 to jest właśnie najgorsze w stymulantach, że można po tym normalnie funkcjonować. Ćpanie od święta "jak kolega przyjedzie" to dużo lepszy nawyk niż ćpanie żeby pracować (żeby mieć hajs na koks, żeby więcej pracować i tak to się kręci). Jakby to nie brzmiało ale naprawdę lepiej porządnie naćpać się od święta niż wciągać dragsy w codzienność, bo wtedy rzeczy których robisz dużo i często, jak praca, kojarzą Ci się z ćpaniem. Mi z ćpaniem kojarzą się zajebiste imprezy z muzyką elektroniczną i tylko w takich okolicznościach to dopuszczam, dragi trzymam z daleka od mojej codzienności bo to destrukcyjny nawyk.
@@MR-lj2jo dlatego pewnie amfa jest taka powszechna można na niej pracować jak maszyna i dobrze się bawić a pokusa jest ogromna strach pomyśleć jaki "zajebisty" jest kryształ skoro amfa tak wciąga. Koks przepierdala nos gardło bardziej daje się we znaki działa krótko jest drogi i ma się gorsze zjazdy a amfa jest tania jak barszcz i umila nudną pracę po niej czujesz się jak mnich który jest szczęśliwych podczas każdej pracy i czynności.
Dla nowych słuchaczy Narratora podaje instrukcje postępowania:
1. Łapka w górę
2. Wciskamy "odtwórz"
W tej kolejności... pozdrawiam!
Idealnie 🧨
Chciałbym cofnąć czas i nigdy nie brać narkotyki zniszczą wszystko. Ja nawet nie wiedziałem kiedy.. a obudziłem się jak siedzę piąty dzień i piąta noc i czyszcze zegarki potem było tylko gorzej piekło to pikuś.
Czasu się nie da cofnąć, ale być lepszym człowiekiem możesz.
Poradziłeś już sobie z tym, czy dalej walczysz?
Warto bylo czekać! Czy beda kolejne wywiady z kibicami z Krakowa?
Moje nagrania powstają na totalnym spontanie. Jeżeli będzie ciekawa osoba, z którą dobrze będzie mi się rozmawiało, to tak. Pozdrawiam
Bardzo szkoda, że mikrofon gościa jest zbyt słaby, jego głos jest niewyraźny i może to wina mojej dysfunkcji przetwarzania słuchowego, ale bardzo ciężko mi zrozumieć co mówi, a to dla mnie jedna z ciekawszych i ważniejszych rozmów. Wiem, że to dużo roboty, ale może powinieneś pomyśleć o dorobieniu napisów do takich filmów? Albo udostępnienie swojego mikrofonu jeśli jest możliwość. Brakuje mi też bardzo spisu treści, jaki był we wcześniejszych filmach.
Dziękuję za cenne uwagi :) Specjalnie dla Ciebie dodałem przed chwilą napisy. Pozdrawiam
♥️
🖤
❤❤
Kurcze słuchając głosu, nie wiem dlaczego ale chciałabym poznać bliżej Michała ?
Michał czyta komentarze i pewnie się odezwie do Ciebie. Pozdrawiam
Hej. Jeśli chcesz to zapraszam do kontaktu :)
@@michanowicki6373 jakiś e mail ?
@@michanowicki6373 🙂
@@michanowicki6373 mógłbyś napisać pierwszy? Bo nie mogę wysłać 😔
Kryształ przestał działać i poleciał kryształ dożylnie pod wpływem chwili a ten pierwszy raz… wciągnął mnie w Morfinę a później w Fentanyl, jestem bezsilna.
Szukaj pomocy jak sama nie dajesz rady. Ja już 2 lata bez alko i jest dobrze. Tutaj niestety nikt ci nie pomoże jak sama nie będziesz chciała. Nie jest łatwo, ale się da. Nie warto i jeszcze nie jest za późno . Trzymam kciuki. Próbuj bo każdy nałóg to gówno
Ze swojej perspektywy (i wielu ośrodków odwykowych) pomaga wiara. Mi przynajmniej bardzo. Do siebie nie mam grama szacunku, do Boga mam za duzy zeby kantowac i oszukiwac, jak cos obiecuje Jemu to robie to na 100%. ....
smutne jest jezeli on naprawde mysli ze nie ma prawdziwych przyjaciol, to nie jest prawda, to ze nie spotkal takiego albo przejechal sie na kims bliskim nie znaczy ze nie ma takich osob...
Czasem ciężko trafić na kogoś godnego zaufania. Takie czasy. Pozdrawiam
@@Podcast.Narratora ja sadze w zaleznosci jak ludzie patrza na swiat tacy sa naprawde w srodku(odbija swoje wnetrze) i on sam jest falszywy dlatego tak naprawde sadzi, to tez by wytlumaczalo dlaczego pasowala mu praca w korporacji, tam jest masa falszywych ludzi, zwlaszcza na wyzszych stanowiskach, pozdro byku
@@Gracek1135ja nie powiedziałem że nie ma prawdziwych przyjaciół a że kiedy się ćpa nie ma prawdziwych przyjaciół i ci co są z tobą tylko dla cpania to zwykłe buractwo. Potrafię także odciąć pracę od zycia codziennego, więc tam nigdy kolegów nie szukam.
@@michanowicki6373 po tonie i sposobie wypowiedzi widac ze obwiniasz np swojego znajomego za to ze zabral ci zone, a nie samego siebie na to ze byles slepy ze nie dostrzegles w nich prawdziwych "ja" albo ze nie byles w stanie zapanowac nad nalogiem, to byl powod dlaczego tak napisalem, widocznie nigdy nie byli twoimi przyjaciolmi tak naprawde. To tak jakby narcystyczna matka obwiniala swojego partnera za to ze zniszczyli razem swojemu dziecku zycie bo "chciala mu pomoc" bedac z nim. Tutaj nie zwala sie winny na innych tylko przyjmuje samemu prawde i ponosi wine za konsekwencje, nie lubie osob ktorzy wola zyc w bajce bo mase takich spotkalem w swoim zyciu i moge szczerze napisac ze to najgorszy sort ludzi ktorzy za nic nie biora odpowiedzialnosci i kazdego innego obwiniaja za niepowodzenia w zyciu(sa tez tzn. wampirami enrgetycznymi ktorzy z kadego wesolego i zaradnego czlowieka pragna zrobic doslownie wrak), tak czy siak szczescia zycze. Ja tez popadlem w uzywki nie jeden raz lecz potrafilem nad tą rządzą panowac do tego stopnia ze nie zniszczyla mi do konca zycia(chocia z biegiem czasu ciezko mi to nazwac zyciem, blizej temu do nieudanego zartu/horroru), teraz staram sie byc jak najbardziej trzezwy jak moge chociaz cos czasem wypije badz wezme, unikam ludzi ktorzy przesadzaja z takimi rzeczami bo robia oni nie tylko krzywde sobie ale najbardziej wszystkim w okolo. Powiem cos wiecej, popadlem w uzywki bo nie widzialem totalnie sensu w zyciu zyjac wsrod totalnych ignorantow i ludzi niezbyt zdrowych psychiczne, lecz z czasem zrozumialem ze zycie nie moze wygladac na tym ze bede sie przejmowal takimi osobami albo z nimi zyl(bo wbrew pozora istnieja tez porządni ludzie ktorzy nie sa samolubni i potrafia myslec), chcialem dostrzec tej prawdy od bardzo mlodego wieku i jakos mi sie udalo, dlatego sadze ze kazdy czlowiek ktory tak naprawde chce zyc godnie jest w stanie to zrobic i wydostac sie z kazdego gowna. Sadze tez ze ludzie przyciagaja podobnych ludzi do siebie jacy sa naprawde w srodku, nieraz sie o tym przekonalem i w zyciu nie ma przypadkow, sa tylko lekcje.
@@Gracek1135 ja nie obwiniam nikogo za swoje niepowodzenia. Mój głos kiedy wypowiadam się o swojej eks partnerce uważam za stosowny gdyż podczas robienia materiału zwyczajnie przykro mi się zrobiło, że ta obecnie jest na dnie. Za niepowodzenia w związku nikogo nie obwiniam a swoje winy biorę w 100% na klatę i potrafię się do nich przyznać. Nie ma prawdziwych przyjaciół jeśli mówimy o przyjaźni w dragach, nie mówię tu o jednorazowym waleniu z koleżka a o tzw "klanach" które się tworza wśród narkomanów, a moja wypowiedź co do tej przyjaźni odnosi się do gościa któremu na rękę poszło że poszedłem do więzienia, większość zresztą tych ludzi się wyjebało, gdyż już nie byłem komfortem ćpanie dla skończonych ludzi. Mi narkotyki też nie zniszczyły życia tak jak wielu innym ale nie mówię że potrafię to kontrolować bo to gadanie bez sensu, uważam że miałem więcej szczęścia niż rozumu. Również przeszedłem przez różne używki ale kryształ chwycił mnie w swoje objęcia a miałem identyczne podejście do tematu jak ty, nie uważam się za słaba osobę. Podejście z dużą dozą pewności siebie do narkotyków może oznaczać twój koniec.
Narkotyki to nie zabawa każdy lontuje w te same miejsce lub gorzej
Zgadzam się z Tobą
Zasięg 📡
Odbiór ;)
Ten mefedron zniszczył mi przyjaciela . Mam znajomych po odwykach a i tak walą . Czują sami że cierpią ale i tak to nie wychodzi z człowieka.
Wszystko kwestia ilosci brania. Ja lubie raz na 3-4 tygodnie jeden wieczor i tyle, nie msm ochoty wiecej brac tego. Nie ogarniam jak mozna codziennie to brac to jest zwyczajnie meczace fizycznie i psychicznie.
Widząc takie wpisy zawsze przypominam sobie początek swojej drogi i faktycznie trzymałem to tak przez jakieś 2 lata, z czasem wszystko puściło. Nie wiem, może to kwestia osobowa ale niestety takich historii znam wiele. Obyś Kolego Ty tak nie skończył.
Pozdrawiam.
Kolego, życzę Ci żebyś przestał brać choćby raz na jakiś czas. U mnie było to samo
To samo u mnie. Raz na pół roku. Potem raz na miesiąc, a w końcu co weekend - dwa. Nie polecam, szkoda życia
✋
✌️
@@Podcast.Narratora Dobra robota uwielbiam wieczorem położyć się na kanapie zamknąć oczy włożyć słuchawki i słuchać ciebie i twoich gości .👌
Spędziłam 3 lata z osobą uzależnioną, dzięki Wam rozumiem byłego partnera bardziej. Możliwe że za późno, moze mogłabym zrobić coś lepiej, żeby pomóc mu z uzaleznieniem... Dzisiaj jest juz za późno... Brak kontaktu :/ nie miałam już siły na brak zrozumienia, jego obojętność na krzyk, płacz i mój ból...
Ciężko zrozumieć narkomana. To że się poddałas to najlepsze co mogłaś dla siebie zrobić, gdyż jak widzisz on nie chciał się ogarnąć a ty walcząc o niego mogłaś wykonać misje samobójcza i sama wpakować się w współuzależnienie i niezła patologie. Trzeba chcieć, to podstawa terapii - akceptacja.
Pozdrawiam, osoba z wywiadu
@@michanowicki6373 we współuzależnienie jestem pewna że nie bo jestem totalnym przeciwnikiem takich używek, jednak masz rację to było najlepsze co mogłam mimo że sama od roku to odchorowywuję...
Współuzależnienie to nie jest branie narkotyków z kimś a przeżywanie uzależnienia bliskiej osoby
@@michanowicki6373 pomyślałam że to mogłeś mieć na myśli dopiero po swojej wcześniejszej odpowiedzi... Zgadzam się niestety w 100% tak właśnie było
Za nim narrator powiedział, że jego zdaniem koks jest lżejszy od kryształu, miałem to samo przemyślenie... Pozdrawiam
Michał, jaką najważniejszą życiową lekcje wyciągnąłeś z tego doświadczenia?
Powiedział o tym w wywiadzie. Pozdrawiam
😂
trafilem tu przypadkiem (a moze tak mialo byc) widze ile alkohol i mefedron mi w zyciu zabiera kapitalny podcast.... zapisalem sie na grupe
Cieszę się, że trafiłeś na moje nagrania i podjąłeś konkretną decyzje. Mam nadzieję, że wygrasz ze swoimi demonami. 5
Siemanko. A jeżeli ja zejebie raz na dwa miesiace albo rzadziej, to powinieniem widziec w tym problem?
Tak. Kryształ jest podstępny a skoro bierzesz raz na 2 miesiace to już Ci się podoba i zwróć uwagę na to co się z tobą dzieje w między cxasie. Tęsknisz za tym stanem co nie?
Nie jestem specjalistą od uzależnień. Jeżeli masz jakieś wątpliwości, to możesz o tym porozmawiać z terapeutami na mojej grupie wsparcia. Pozdrawiam
Poznałem gościa na terapi który walił kompot 3 razy w roku od 30 lat i to spowodowało że jest uzależniony
Ja trafiłem na wózek przez narkotyki. Serio nie tędy droga
Co się stało?
W skrócie wyskoczyłem przez balkon (4 piętro) byłem pod wpływem LSD
@@filog6664 o fuck 😳
Witam....
Zapomnieliscie o mega waznej rzeczy:
Ludzie nie musza Cię słuchać zeby widziec ze mefa leci:
Swiecisz sie"....
Skóra Żółknie....
Mega potliwość....
I ten specyficzny i "wyjatkowy" zapach..mleczny smrud jedyny z wsoim rodzaju.....
Aaaa no i pokaleczone nozdrza.....
Pozdrawiam i trzymam kciuki za chlopaka...
Dokładnie Marcinie wszystkie te objawy są praktycznie ZAWSZE. Najbardziej specyficzne to poty mefedronowe.
Dziękuję Ci za komentarz
Siemka sluchajcie mam wielka prosbe czy ktos moze mi powiedziec drodzy widzowie ile spi sie po zażytych narkotykach ? Mam obawy do jedenej bliskiej mi osoby .
To zależy od długości maratonu i organizmu. Może to być od 12 do ponad 20 godzin snu.
@@Podcast.Narratora Dzięki Narrator za szybko odpowiedź 💪
Kiedy tak naprawdę osoba uzależniona czuje te swoje dno ? Co wtedy myśli ? Jakie refleksje nachodzą taką osobę ?
gdy ma dosc juz tego wszystkiego, gdy widzi ze nie zaczyna dbac o siebie tylko wydaje all hajs na narko, gdy nie dba o swoj wygląd, gdy ma wszystkiego dość, gdy mysli co by bylo gdyby tego nigdy nie wzial itp
Kiedy dochodzi do Ciebie, że gdybyś dzisiaj się przekręcił, to przez długo czas nikt się tym nie zainteresuje.
Kiedy dochodzi do ciebie, że nie masz już zdrowia, pracy, rodziny, nawet nie masz gdzie spać, kiedy straciłeś pracę i naprawdę nie wiesz co masz robić dalej
Witam mam 20 lat i zmagam się od 5 lat z uzależnieniem, najpierw 3 lata brałem amfetaminę, aktualnie 2 rok zmagam się z klefedronem.
Jest możliwość konsultacji prywatnej?
Hej. Dołącz do grupy wsparcia facebook.com/groups/niebiore i odezwij się do mnie na Facebooku.
@@NoNameFullFame89 co to jest MJ?
@@monle2563 Marihunanen. Przy pomocy ziółka można wyjść niemal z każdego nałogu związanego z używkami. I choć MJ też jest używką, to kiedy wie się jak z niej korzystać, jest naprawdę "zdrowa". Zarówno dla umysłu, jak i dla ciała. Pozdrawiam.
Wyjedź gdzieś i czep się roboty . Mi to pomogło
@@Avikarru mnie po ziole pojawia się jeszcze większa ochota na fetę i inne używki podchodzę do tego rekreacyjnie nie jak rastafarianie
Kryształ w sensie piko/metaamfetamina, czy mefedron czy jeszcze coś innego? Stary już jestem prawie 50lat i od kilku nie ćpam i nie wiem co i jak.
Piko to metaamfetamina. Mefedron to kryształ, kamyk itp. Są to dwie zupełnie inne substancje. Mefedron to w zasadzie zdelegalizowany dopalacz, obecnie są jego pochodne na które się mówi kryształ
Też się w tym gubię. Prostują mnie moi rozmówcy ;) Pozdrawiam
Głowa do gury😊
: )
:)
Milo się słucha niech się chłopak trzyma
Jest moc w jego postanowieniu. Pozdrawiam
A ja z innej beczki 😊 jak Ci na imię Narratorze??? Szanuję i podziwiam podcast więc chciałabym znać imię twórcy. Lepiej mi się z głosem utożsamia 😊 jeśli nie to wcale się nie obrażę i zostaję 👏👏
A jakie męskie imię lubisz?
@@Podcast.Narratora no nie to nie 😁😁😁
Wiecie czemu dragi tak uzalezniaja ? Bo sa tak zajebiste myslisz że latwo bedzie ci wrócić z drugiej strony lustra gdzie wszystko jest takie fajne i kolorowe ? Oczywiście do czasu potem zostaje już tylko mrok
W punkt. Mef powoduje niewyobrażalna euforię na początku za którą użytkownik goni za wszelką cenę. Już na poziomie poznawania tej substancji i brania "okazjonalnego" pojawia się tęsknota i ciśnienie do następnego razu a każdy taki raz nam coś odbiera cennego, z czasem popadamy właśnie w mrok a poprzedni stan już jest nie osiągalny. Niestety myślimy że jest normalnie a tak naprawdę nie przypominamy siebie z przed ćpania sami tego nie zauważając. Dragi to podstępny gracz który nie oszczędzi ci rodziny, godności człowieka i zasad moralnych
@@michanowicki6373 wsm narkotyki ogólnie wszystkie uzywki zamieniają nas bardziej w zwierzęta niż ludzi taki prosty organizm który myśli tylko o podstawowych odruchach
Sam wyszedłem z podobnego gówna.
Gratuluję stary 🔥
@ja.narrator może rozmowa z osoba niepełnoletnia ? Mój syn ma z tym problem i nie wiem jak mu pomoc , prosze o kontakt
Nie nagrywam z małolatami. Jeżeli chodzi o Twojego syna, to stworzyłem na Facebooku grupę wsparcia dla osób uzależnionych i współuzależnionych, nad która czuwają specjaliści od uzależnień. Zapraszam
facebook.com/groups/niebiore
@@Podcast.Narratora Dziekuje za szybka odpowiedz … pozdrawiam
"na szczęście lsdddi mi nie podjechało" no właśnie na twoje nieszczęście, bo byś na każdym razem widział tylko i wyłącznie rzeczy które podświadomie uważasz za złe czyli w tym wypadku uzależnienia, lsd nie daje radości tylko pokazuje to co masz w sobie jak jesteś dobrym człowiekiem to będziesz widzieć motyle a jak będziesz podświadomie coś w sobie nienawidził to będziesz tylko to widzieć pod wpływem(eee tak czytałem, nie mam pojęcia nie próbowałem). Chociaż dużo lepsza była by ibogaina która poza wizjami wywołuje dosłownie wyrzuty sumienia, szkoda, że nikt jej nie używam w resocjalizacji w więzieniach. (to też czytałem i to w wielu źródłach więc to raczej na pewno przebadane dane). Nie, nie mogę tego przesłuchać do końca, nienawidzę takiego języka, ja wiem, że tu zaglądają raczej osoby z problemami które są przyzwyczajone do jebać, ćpać, gówna(dziwne określenia ludzie mają, nie rozumiem na nóż też mówicie broń biała, podaj mi broń białą do krojenia cebuli? jak dla mnie przedmioty nie mogą mieć pozytywnych ani negatywnych cech ale ja jestem dziwny) i innych kurew, ale mnie to po prostu razi, wolę posłuchać angielskich opowieści tego typu albo coś o kosmosie z podcastów. Nie wiem dlaczego ale w angielskich podcastach na takie tematy nie używają takiego języka a przynajmniej rzadko kiedy. Sorry za bycie płatkiem śniegu, łapka w górę of course
W całym wywiadzie chyba raz przeklnałem. Starałem się oddać dobitnie co przeżyłem aby ostrzec innych. Co do LSD to słyszałem wiele takich stwierdzeń jak twoje ale niestety nie można się z tym zgodzić bo należy pamiętać że badania są przeprowadzane na czystym towarze którego raczej nie ma na ulicy. Wiem, wiem zaraz się ktoś wypowie że ma dostęp do super tematu ale tak niestety nie jest, super temat a co to znaczy? Najprawdopodobniej taki co wali w łeb i jest fajnie.
@@michanowicki6373 wali w łeb i jest fajnie? nie istnieją takie psychodeliki, psychodeliki nie dają żadnej przyjemności same z siebie. WTF, nie bez powodu są na samym końcu list pod względem szkodliwości/szansy na uzależnienie... niby co można zmienić w mikro kartce papieru co do niej dodaj poza lsd by wpłynęło na działanie i było nie wykrywalne, pomijając poziom przeczulenia pod każdym punktem tej grupy użytkowników. Za pienądze bym nie wziął nawet lsd(a nie mam wcale aż tak wiele na sumieniu), ty jakbyś wziął to byś pewnie bardzo mocno żałował, wszystkiego cokiedykolwiek zrobił nie tak jak chciałeś... koszty zestawu do zbadania "czystości" towaru to grosze, koszty wysłania do labolatorium anonimowo to grosze. Mamy 2023 rok a nie 1960... żadne oszustwo nie jest możliwe do ukrycia. SZKODA, że jestem tylko teoretykiem który trochę poczytał i posłuchał opowieści bogatych znajomych bo może bym miał jakieś mocniejsze argumenty ale jak już bym miał w coś się pakować to w jakiś doping albo coś co blokuje zdolność do odczuwania jakiekolwiek niewygody...
Może kiedyś nagrasz f9s gdzie głos będzie wyraźny?
Chłop brał kryształ ale na lsd „na szczęście mi to nie podjechało”. Psychodeliki są chyba jedyna grupa używek, która leczy a nie degraduje mózg. Oczywiście nadużywanie jest niewskazane ale ciężko się w nie wkręcić. To jest trochę jak rozmowa z terapeuta. No chyba ze ktoś bierze tylko dla kolorków to słabo
Nie twierdzę że LSD jest gorsze od bieda ketonow bo tak nie jest. Ale wjebanie się w obie te substancje chyba nie jest dobrym pomysłem. Stąd na szczęście mi się nie spodobało.
@@patrykinnymrazem4806 no dokładnie. Są ludzie, którzy wolą się spowolnić albo tacy, którzy lubią przyspieszyć ale wciąganie kryształu i mówienie, że na szczęście lsd nie próbowałem (które mogło mu pomóc wyjść) jest wynikiem słabej edukacji. Ja też całe życie miałem świadomość, że kwas to tylko jakieś kolory i widzenie demonów itp. I przykro mi, że tak to jest postrzegane bo możliwe, że bym wyszedł wcześniej z depresji. A po dobrej podróży masz takiego kopa do życia i nie myślisz żeby wciąc znowu przez nawet rok.
@@michanowicki6373 ciężko jest się w psychodeliki wjebac bo po dobrym tripie nie myślisz żeby wziąć znów przez długi okres czasu. Trzeba tylko dobrze zrobić set and settings, detox od innych używek i mieć jakieś intencje. Nie polecam brać takich substancji od tak, dla zabawy i kolorów (jeśli wiesz o co chodzi to wizję wręcz trochę przeszkadzają).
16. 27.
zadbaj o jakość, bo polowe wypowiedzi gościa ciężko zrozumieć. pozdr
Długo z tym walczyłem i udało mi się. W nowych nagraniach jakość dźwięku jest bardzo dobra. Pozdrawiam
Dragi każde to dno wcześniej czy później .....
Cpuny z mojej wsi wala juz 14lat
Co mam zrobić z tą informacją?
0:23 koledzy nigdy nie istnieją nawet bez narkotyków i alko, a kobiety to już w ogóle towar przechodni jakby się ekskluzywnie nie prezentował…
U nas na Śląsku kryształ to metamfetamina taka sama suka co mef
Tak słowo "kryształ "w różnych częściach Polski inaczej jest definiowane. U mnie kryształ to mef a meta to szkiełko.
Ziomek mam 50 wróciłem do tego po 12 latach tylko dlatego że miłość życia trochę się odsunęła po śmierci bliźniaczki a weź pod uwagę że ostatnio świat się zmienia matki zabijają dzieci a ludzie oglądają to jak reklamę całusy dla wszystkich
Gdyby suka nie dała pies by nie wziął, taka prawda.
Uważam że gdyby nie dragi mogło być trochę inaczej. Ale w twoim komentarzu jest dużo prawdy
@@michanowicki6373 napewno po części się przyczyniły do tego.
Z drugiej strony Twój przyjaciel nie powinien dostawiać się do Twojej panny. Prawda?
Przedwwszystkim mu zaufałem, miał jej pomóc, ona była odklejona i w sumie jest.
Jaka suka jaka suka? XD wiadomo że narkotyki jebią w bani i różne rzeczy się po tym robi. Ale nie nazywaj tego tak. Nawet jeśli daje to się nie bierze z czystej moralności. Słyszałam takie teksty w rożnym kontekście…
Da się pizgac z głowa co jakiś czas
Do czasu.
Wszystko się da, ale nie wszyscy potrafią.
@@michanowicki6373 ja pizgam co weekend ale mógłbym tego nie robić. tylko po co skoro mogę🤣
Ja raz na miesiąc i nie potrzebuje więcej od wielu lat. Po prostu jest fajny, ale raz na jakiś czas. Nie wyobrażam sobie ryć tym głowę codziennie. Po co? Przecież to nic nie daje poza coraz większym rozjebaniem w bani i nieogarze.
@@filipr8711 "tylko po co skoro mogę" I tym stwierdzeniem sam siebie ośmieszasz ze nie mozesz xDD
Tak jest potem sie budzisz za 5 lat z ręką w dupie po kryminale i nie wiesz kim ty jesteś
Niestety, ludzie nie zdają sobie sprawy jak może zakończyć się zabawa własnym mózgiem i do czego on jest zdolny kiedy staramy się odurzać
ale mi smaka narobili
Narrator to ten raper Arab czy poprostu glos podobny?
Podobny
Ok😉 dopiero tu trafiłem ale super robotę robisz!
@@pawemis297 :)
Kariery w korporacji to bym akurat nie żałował xD
Ja żałuję, dobrze się tam czułem.
Mariusz ile ty tematów ogarniasz?
Wszystkie
Kiedy narrator twoja historia? Bo widzę że masz co do opowiedzenia.
Przyjdzie może na to czas. Pozdrawiam
Ja też czekam :-)
Dla mnie to była okropna bomba po tym mefedronie.
Bardzo gorzka lekcja ale jakże ważna . Prędzej czy później każdy z młodszych będzie chciał albo miał okazję spróbować . Sprawdza się tutaj powiedzenie że człowiek uczy się na błędach ale czy warto na swoich . Z tym niema żartów i Często zaczyna się niewinnie a może skończyć tragicznie
Te porównanie kryształu z kokosem to nieźle dał 😂 chyba koksu nie dostawał nigdy
Koks jest według mnie "normalniejszy" że tak to ujmę. Dopy bardziej siadają na łeb.
Kto ciebie wciągnął w dragi?
Mój rozmówca wspomniał o tym w wywiadzie
Kds
?
Gruuuubo. Dobrze, że Ci mózgu nie usmażyło.
No właśnie usmażyło. Kiedy nagrywalismy wywiad jeszcze mocno pokodowany byłem, dziś to widzę kiedy dochodzę do siebie
@@michanowicki6373 Ważne, że do Ciebie dotarło i że się trzymasz. Wiem, że nie jest łatwo.
@@panswiata3756dziękuję za dobre słowo. Nie było łatwo, teraz jest zdecydowanie łatwiej i jest to mój zasób aby do tego nie wrócić, przestroga dla mnie że mogło być zdecydowanie gorzej. Niestety zauważam w swoim byłym towarzystwie stoczenie, patologie i totalny syf.
@@michanowicki6373 Każdy z nas ma swoje miejsce w życiu. Niektórzy sami wybierają życie w rynsztoku i nic na to nie poradzisz. Jedyne co możesz zrobić to nie dać się do tego rynsztoka wciągnąć.
Kobieta życia która razem z tobą wali po nosie hahahah
Nie widzę tutaj powodu do śmiechu. Podzielisz się swoim spojrzeniem?
Kryształ to crystal meth?
Odpowiedz na swoje pytanie znajdziesz w nagraniu. Pozdrawiam
Nie znalazłem
Krysztal to nie meta, piko itp. To zwykły dopalacz konkretnie pouhodne mefedronu.
wiekszość piszących tutaj pewnie pije alko opór 😂
Słucgajcie ćpuny jedne