@@xeximaxi No już tego nie robią, ale na swojej historii niektórzy "promują" się, z drugiej strony jeśli dla kogoś będzie to inspiracją do zmiany, obudzeniem się to jaki problem?
Największa odwaga gościa w tym całym kanale. Mateusz ma mnóstwo rzeczy do stracenia po tym wywiadzie a mimo wszystko pokazał swoją prawdziwą twarz. Dla mnie to jest turbo odwaga. Praca w firmie rodziców Cię niszczy, uciekaj - zacznij żyć po swojemu. Terapia i nowe Twoje życie - powoli zrobisz porządek w każdym pokoiku swojego życia. Trzymam kciuki i przesyłam mnóstwo energii wsparcia 🤗
Gratuluję odwagi, to jest chyba najlepsza rozmowa, jaką widziałem na tym kanale. Dobrze jest słuchać świadectwa osób, które się otrząsnęły ze swoich problemów, ale to tylko czubek góry lodowej, a pod taflą wody roi się od historii takich jak ta. Bardzo wam obu dziękuję, to był udany eksperyment.
Bardzo ciekawy odcinek! Zaproszonemu Gościowi gratuluję odwagi i otwartości, podziwiam za chęć do działania i zdecydowanie zazdroszczę zadbanego zarostu na twarzy :) Gdyby Gość miał ochotę dostać wsparcie od kolejnej osoby, to zapraszam do kontaktu :)) Dziękuję Prowadzącemu za profesjonalizm i przedstawienie ważnego tematu, o którym mało się mówi.
Niestety, cała Polska być może jest DDA i DDD. To konsekwencja historii, ustroju, kultury, perypetii ludzi, którzy doświadczyli traumy (II WŚ, czasy PRL-u, katolickie często przemocowe wychowanie utrzymane w odium poczucia winy i wstydu). U podstaw leży trauma z dzieciństwa. Uzależnienie to sposób radzenia sobie z tymi traumami. Kiedyś były papierosy i alkohol, dzisiaj repertuar "uspokajaczy" jest o wiele szerszy. Podstawą do wyjścia z uzależnienia jest osiągnięcie "niezależności emocjonalnej", a ta, bywa trudna do osiągnięcia zwłaszcza, w dzisiejszej wymagającej rzeczywistości (niska satysfakcja z pracy zawodowej, niska satysfakcja z relacji w rodzinie pochodzenia). Dziękuję za wspaniałą i ważną rozmowę 👍🙏
Nie nie cała Polska. Osoby z takimi problemami mają tendencje do oceniania z własnej perspektywy, ale masa rodzin była ogarnięta alkohol był bardzo okazjonalny
Cala nie, ale srednio polowa populacji nie ma przywileju bezpiecznego stylu przywiazania. Innymi slowy polowa ludzi nadaje sie na terapie. Teoretycznie, jesli byloby to mozliwe, wszyscy z nas czuliby sie wystarczajaco stabilni i otwarci na bliskosc. Prawdopodobienstwo wojen, konfliktow, podzialow spolecznych byloby relatywnie niskie. Nie unikalibysmy samych siebie, w zwiazkach nie tworzylibysmy dystansu, aby przetrwac. A nasze dzieci bylyby stosunkowo zadowolonymi z zycia ludzmi. Utopia? Zapewne. Ale kierunek sluszny.
Dokładnie tak jak napisałeś , podczas wojny alkohol był tani a komuna podtrzymywała tą tradycję , chlało się wszędzie , na każdym stanowisku : w pracy , w domu , na wakacjach , na każdej imprezie , na komunii , chrzcinach , imieninach . Mając 50 lat i dokładnie pamiętając lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku nie znam osoby która wtedy nie piła .
@@mantrasawasawa2752 W mojej rodzinie nie było alkoholu, ale jak tak teraz analizuję moje dzieciństwo (mam teraz 39 lat), to było tam masa dysfunkcjonalnych zachowań: ojciec tylko krytykował, żadnej pochwały nie usłyszałem, matka nadopiekuńcza - nie pozwalała mi nic robić (w trosce o moje zdrowie, ale to spowodowało, że w dorosłe życie wszedłem z 0 poczucia własnej wartości i 0 umiejętności życia), starszy o 4 lata brat - tyran i zazdrośnik (pamiętam ciągłe walki o dostęp do pierwszego komputera, który miał służyć nam trojgu). Do dziś mam bardzo niskie poczucie wartości.
@zizimat3249 to jest smutne, ale tak jest, jeśli rodzic traktuje cię źle, krytykuje i poniża, to trzeba się odciąć. Nie ma innej drogi do wolności i szacunku do siebie
Mateusz myślisz że jesteś na dnie swojej przygody... Nie życzę Ci ale jak spadniesz na swoje prawdziwe dno to będziesz marzył o tym by być w tym miejscu gdzie dziś jesteś... Doceń to co masz i zawalcz o siebie na poważnie, dużo słuchaj mało mów i naucz się nie wnikać w swoje myśli bo Marek dobrze Ci powiedział że masz inteligentny mózg który znakomicie zakrzywia Twoją perspektywę na sprawy. Ten mózg płata Ci figle. Poddaj się i uznaj swoją bezsilność i otwórz się na głosy specjalistów bo każdy chce Ci pomóc tylko nie wie jak dotrzeć przez te Twoje obwarowania twierdzy. Powodzenia trzymam kciuki za Ciebie ❤
Mam 53 lata,23 trzeźwości nie jestem terapeutą ale moje zdanie jest takie że póki co wywiad to jeden z bodźców,kompletnie nie wyciąga wniosków ze swojego destrukcyjnego życia,jest odpowiedzialny za 700 osób a sam nie kieruje swoim.Nie sięgnął jeszcze swojego dna,próbuje być mądrzejszy od mądrzejszych brakuje odrobiny pokory,znam ten sposób myślenia mnie totalny odwrót zajął 6 lat.Po ludzku życzę mu powodzenia została mu druga połowa życia oby tego nie spi.....ł.
„Samotny pośród tłumu”, podróże, praca, przyjaciele … piękne życie (?) Ale ja widzę tu samotnego, pogubionego chłopaka, którego jedna połowa chce wyjść z tego bagienka, a druga woli tą „mroczną strefę komfortu”, w której może i jest „parszywie” , ale znajomo, bez oceniania i krytyki. Mateuszu, życzę przede wszystkim silnej motywacji, a następnie determinacji ! Mocno trzymam kciuki za Ciebie - zawalcz o siebie, bo naprawdę super koleś z Ciebie :) POWODZENIA 💪🏻✊🏻💪🏻
♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️ Panie Mateuszu, jest Pan wspaniałym człowiekiem, który na pewno odnajdzie swoją drogę, bezpieczną przystań, po prostu szczęście. Czasem się gubimy i to jest ludzkie. Życzę Panu dobrostanu w każdej sferze życia , życzliwości, oddanych ludzi kroczących obok ramię w ramię, niekłamanej, szczerej miłości i dobra, które czyni nas wspaniałymi. Powodzenia♥️
@@marekkaminski3267jego wnętrze, inteligencja i wrażliwość. Ty oceniasz jego akcje podyktowane przez zranione wnętrze. Nie odróżniasz wartości człowieka od jego czynów
Mam wrazenie, ze najpiękniejsze dusze doswiadczaja najtrudniejszych rzeczy. A nalogi dotykaja czesto tych najbardziej utalentowanych. To poczucie osamotnienia, dazenie do perfekcji, brak ukochania to jakis znak naszych czasow. Bardzo poruszajaca rozmowa dziekuje za mozliwosc jej wysluchania, wierze ze najlepsze jeszcze przed Toba.
Widać, że gość bardzo walczy i czuć beznadzieję,ale przekroczył próg odwagi, wystąpił i mówi głośno o sobie!!Baaaardzooo mocno wierzę, że nie podda się w walce z nałogiem ❤❤❤ Wiara czyni cuda ❤
Panie Mateuszu, mądry człowiek, a takim Pan jest, wie, że czasem trzeba się oddać w ręce tych, którzy wiedzą co zrobić. Ja tak robię, chociaż zrozumienie tego, zabrało mi sporo czasu
Bardzo fajna i potrzebna rozmowa. Nie warto zamiatać pod dywan, należy ten dywan podnieść i tam posprzątać. Bo tylko wtedy ten przebodźcowany mózg będzie gotowy na zaznanie spokoju. Proszę pamiętać że emocje ściskane w środku mają większą siłę destrukcyjną, niż te które są wypuszczane na zewnątrz. Powodzenia!
Dla Pana Marka wielkie dzięki za tematy ważne , zaciepły łagodny głos , wrażliwość i umiejętność słuchania. A za Pana Mateusza trzymam mocno kciuki , żeby pozwolił sobie czuć na trzeźwo. Dziękuję za odwagę obu Panom. Pozdrawiam.
Panie Mateuszu, brawa za odwagę i szczerość. Jest Pan super gościem, wygadany, sympatyczny i inteligentny. Trzymam kciuki i czekam na kolejny wywiad z Panem 😊 pozdrawiam i szacun!
Bardzo odważny człowiek z Ciebie Mateusz.Słuchałam rozmowy z zadziwieniem,jak bardzo potrafimy sami siebie krzywdzić tylko dlatego ,że nie Kochano Nas tak jak na to zasługujemy🤗Jesteś Ważny zadbaj o siebie,bo tylko Ty możesz to zrobić najlepiej .Pozdrawiam ,Marka też 🫶
Mam dużo dużo czułości dla Pana Mateusza od początku tej rozmowy - dużo miłości dla Pana, jest Pan świetnym, mądrym i wrażliwym facetem (choć te emocje przerażają, rozumiem) ❤trzymam kciuki za zdrowienie!
Trudno napisać coś mądrego po takim materiale, a fakt że Tobie podobnych jest multum nie pociesza. Ty masz jednak tą mądrość i świadomość w sobie, że sięgnąłeś dna której wielu nie ma. Przekuj to na siłę by od tego dna się odbić. Tego Tobie Mateuszu życzę.
Najtrudniej w życiu wybaczyć sobie i pokochać siebie. Tego życzę Tobie Mateuszu i sobie❤ Dziękuję panie Marku za ten kanał. Może kiedyś się odważę i napiszę do Pana. Pozdrawiam serdecznie ❤
„Ja też Znam ten dyskomfort bycia we właśniej skórze”. Terapia pomaga,postaraj się odpuścić sobie, i też wyjeżdżałem do różnych krajów Niemcy,Anglia ale przed sobą się nie ucieknie. Trzymam kciuki Mati. Mam nadzieję ,że się poddasz(przestaniesz walczyć z uzaleznieniem) i zaczniesz terapię.
Panie Mateuszu niech Pan nie rezygnuje z siebie i dokopie sie do tego choc boli. Bardzo podziwiam za odwagę i przyjście na wywiad. Połowy z tych rzeczy nie znam i mialam o nich blade pojęcie.
Szacunek dla Marka i Artura, wlasnie skonczylem wasza pierwsza ksiazke, juz troche ogarniety. Podziw i uznanie dla Mateusza. Jestem gejem, chem sex nie jest mi obcy, grinderowa pogon za tym niepowtarzalnym doswiadczeniem, ktorego nie ma, trwala kilka lat. Spotkanie z samym soba nastapilo okolo 40-ki. Terapii szukalem od czasow studiow. Psychologie studiowalem z nadzieja na odpowiedz i rozwiazanie. Na trzeciej terapii spotkalem pierwszego czlowieka, ktory mnie zobaczyl, w towarzystwie ktorego bylem w stanie skonfrontowac sie z bolem wiekszym niz ten, ktory wydawal sie do zniesienia. Ale rowniez z radoscia i wdziecznoscia, ktorej nigdy wczesniej nie doswiadczylem w zyciu. Zaakceptowalem siebie, ludzi i swiat. Antydepresanty, nasenne odlozylem bez planowania. Nie jestem jeszcze tam, gdzie bym chcial. Natomiast seksu nie szukalem od 5 lat. Ani on, ani diagnoza, prognoza, ocena czy ryzyko nie sa dla mnie istotnym problemem. Mam tego, ktorego szukalem cale zycie, a ktorego nikt nie wydawal sie w pelni akceptowac. Samego siebie. Ucze sie o niego dbac i przy nim byc. Pozdrawiam wszystkich.
Mateusz, mam wewnętrzne przekonanie, że tym razem dasz radę. Małymi krokami, nawet jak ci się zdarzy zrobić krok w tył. Idż proszę po swoje. Za to trzymam mocno kciuki. Brawo za odwagę, wywiad, szczerość, otwartość. Dziękuję.
Mateusz, za dużo myślisz. Nie masz wyjścia, puść te wszystkie sznurki, których tak usilnie się trzymasz. Próbuj terapii raz, drugi, trzeci, piąty, dziesiąty. Zobacz co będzie, co odkrywasz za każdym razem, po trochu, czego się uczysz o sobie po to, żeby wiedzieć co zrobić, żeby było Ci dobrze. Martwi mnie, że tkwisz w tej firmie rodzinnej. Mam wrażenie, że taplasz się wciąż w tym samym bagienku, które było w dzieciństwie. Nie pozwalasz sobie zostać dorosłym samodzielnym człowiekiem. Cały czas jesteś tym dzieckiem w jakiś sposób krzywdzonym. Takie mam odczucia. Mam nadzieję, że rozmowa z Markiem i dużo wzmacniających komentarzy doda Ci odwagi do tego, żebyś żył własnym życiem. Powodzenia i do roboty! Proszę przestać być grzecznym synkiem tatusia i mamusi :) Przepraszam za ten terapeutyczno-poradniczy ton, ale tak bardzo chciałabym, żebyś sobie pomógł! :)
Bardzo dobra rozmowa 👏👏👏 Panie Mateuszu, Gratuluję odwagi🤜🤛 w opowiedzeniu o tych nie łatwych sprawach. Życzę też powodzenia w pozbieraniu się do kupy, bo pana życie jest tego warte i wierzę, że będzie dobrze u Pana 💪
Nie rozumiem strachu przed terapią psychotropami w depresji, ale dragów to jakoś nikt się nie boi. Jak dla mnie fenomen. I to u mężczyzn głównie. Leczą się albo alkoholem albo dragami właśnie
Taka spowiedź przed drugim człowiekiem, szczególnie publiczna jest świetnym wstępem do wyjścia na prostą. Brawo za odwagę. Dobrze, że przynajmniej masz świadomość pogubienia, bo pogubiłeś się na maksa. Nawet nie wiem co Ci doradzić, bo każdy człowiek jest inny a często porady ludzi mogą jeszcze bardziej zdołować. Jedyne co wydaje mi się na tą chwilę konieczne, to kompletne zerwanie stosunków z ludźmi, którzy będą Ciebie ciągnąć w dół.
Dzięki za pierwszą rozmowę na jaką trafiłam z osobą "w trakcie". To jak operacja na otwartym, bijącym sercu. Wiele, wiele problemów i bólu, oby pan Mateusz zdołał się poddać i dać sobie pomóc 🙏🏼
Kurde, do bólu szczera rozmowa. Życzę żeby to był punkt zwrotny dla Ciebie. Ja też potrzebowałam terapi żeby sobie uświadomić ze moja matka, która do dnia dzisiejszego jest przekonana o swojej nieskazitelnosci jest większym problemem niż mój alkoholik ojciec.
Panie Mateuszu.Ja skonczylam terapie w styczniu.5 lat w niej wracalam do siebie,musialam budować wszystko od nowa.Pan ma ogromną wole zycia,ktos kto zaczyna terapie,wyciaganie po 2 miesIącach takiego kałacha,szapoba dla terapelty,że pana mi odwagę tak prowadzić.Jedno co mi przychodzi do glowy to napisac ze pana wspieram z calego❤❤❤ pan z tego wyjdzie,takie mam przeczucie sluchajac pana.Bardzo mocno 3 mam kciuki.
A ja stanę po stronie ojca, bo sama mam rodzinną firmę. Jak ojciec, który stworzył firmę, a rozkręcenie biznesu, to ogromny wysiłek, ma oddać firmę synowi, który ma takie problemy psychiczne?! Żeby sobie dla zabawy zatopił coś, co ojciec budował całe życie?! Niech bohater odcinka zacznie działalność sam, a ojcu będzie wdzięczny za doświadczenie i inkubator, w którym go trzymał do 40.
Dokladnie, jak ktos ma sluchac uzaleznionego mezczyzny ktory nie radzi sobie. Dostal wszystko zawodowo. Ojciec widzi ze on nie daje rady z zyciem i nie chce poswiecic lat pracy
Mam ogromną nadzieję, że rodzice Pana Mateusza obejrzą ten odcinek i dzięki niemu spojrzą na swojego syna inaczej i po prostu otoczą go miłością, na jaką zasługuje. Panie Mateuszu, zgłoszenie się do programu to moim zdaniem ogromny krok ku zmianie. Mocno trzymam kciuki i wierzę, że znajdzie Pan w sobie siłę do walki o życie.
Spojrzą z miłością, tzn.jak? Przepiszą mu firmę, odsuną brata, pójdą na zasłużoną emeryturę i będą obserwować jak nieodpowiedzialny synek pogrąża się w kolejnych nałogach? Gość ma pomocą dłoń, powinien to wykorzystać. Pokazać że funkcjonuje sam, że jest samodzielny, ze potrafi byc wdzieczny i potrafi docenic to, co dostał. Umieć czuć wdzięczność i iść do przodu.
@@LillaSzuja tu nie miałam na myśli kwestii finansowych. W moim odczuciu jemu po prostu brakuje zrozumienia, wsparcia i zwyczajnego „synek, jesteśmy z Tobą”.
Mateusz. Wiem co to znaczy potrzebować drugiego człowieka jak powietrza. Wiem jak wielkim wysiłkiem jest stawienie czoła problemom gdy jesteś sam. Czasami trzeba odciąć się od rodziny, to bolesne, ale w wielu sytuacjach nie ma innej drogi. Trzymaj się chłopaku i życzę Ci żebyś odnalazł serce, duszę i ciało, które będzie rozumiało i czuło bez słów 💪🏼.
Swietny odcinek. Panie Mateuszu jest Pan bardzo odwaznym czlowiekiem mowiac tak szczerze o sobie. Bez przepracowania emocji, ktorych sie Pan tak boi nie dojdzie jednak do uleczenia. One sa zrodlem traumy. "You have to feel it to heal it" Wraz z ich uwolnieniem bedzie duzo latwiej w nastepnych etapach leczenia. Zycze wszystkiego najlepszego i goraco pozdrawiam.
Powodzenia Mateusz, wierzę, że krok za krokiem poskładasz się w całość na nowo a Twoje doświadczenia życiowe pewnie przyniosą dużo dobrego tobie i innym ludziom. Wszystko dobrze się widzi z perspektywy. W momencie kiedy to się dzieje jest tylko labirynt bez wyjścia, pamiętaj jednak, że każdy labirynt ma wyjście !
Cześć Marku ! Jestem pod wrażeniem twojej historii i odwagi ! Dziękuję ci za to że chciałeś się tym podzielić. Bardzo ci dziękuję za to ! Mam nadzieję że ci się uda ta nierówna walka i odnajdziesz w sobie siłę bo myślę że jesteś gotowy żeby to w sobie odnaleźć ! Pozdrawiam cię serdecznie nie poddawaj się !!! Masz w sobie wszystko co potrzeba żeby pięknie żyć bez wspomagania !!!!
Bardzo odważny i świadomy człowiek. Wierzę, że najtrudniejsze-to przyznanie się, już za Tobą! Życzę powodzenia w leczeniu. Z taką świadomością musi się udać wyjść na prostą! Powodzenia!!!
W pierwszej kolejnosci to trzeba chyba odejsc z tej rodzinnej firmy. Z jednej strony ojciec nie docenia itp., a z drugiej- nie czarujmy sie, to wygodna strefa, aby sobie ćpać bez konsekwencji wylania z roboty. Prosze wierzyc, ze ludzie nie sa slepi i widza, jak ktos ma problemy z alko lub/i dragami i przychodzi wczorajszy do roboty albo jeszcze na bani. Pan ma komfortowa sytuacje, bo ojciec nie wywali , a i pensja pewnie tez jest ok, aby moc w ten sposob sie bawic. Tak czy owak-powodzenia!
Trzymam kciuki i wspieram całym sercem❤. Wierzę , że się uda tylko jeszcze Ty musisz uwierzyć w siebie. Niech moc będzie z Tobą bo jeszcze wspaniale życie przed Tobą przesyłam szczere wsparcie. 😊
na początku terapii moja terapeutka powiedziała tak: szyszka do polowy w d...ie, boli, boli, a tu ani wsadzićc ani wyjąć... Najpierw było duzo pracy w terapii nad decyzją, w którą stronę to szyszkę!
Panie Marku, szanuje Co Pan przezywa i za odwage opowiedzenia tego wszystkiego. Mam tylko obawy ze Pan jeszcze tego dna nie osiagnol , prosze o siebie zadbac . Jest Pan super CZLOWIEK , a moze ta rozmowa panu pomoze. Zycze powodzenia i trzymam kciuki. Pozdrawiam
Mateuszu powinieneś być z siebie dumny, z tego że przyszedłeś opowiedzieć nam swoją historię. Ona na pewno pomoże wielu z nas.... Każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku, Twoja również w drodze do zdrowia.
Mateusz, ależ Ciebie się dobrze słucha! Zrobiłeś ogromny krok, że wyrzuciłeś to z siebie. Przede wszystkim wielkie brawa za odwagę. Mocno wierzę, że poradzisz sobie w życiu i odnajdziesz swoją drogę.Daj szansę terapii, daj szansę sobie. Pozdrawiam Cię serdecznie.Marka też
Gratuluję odwagi! I dziękuje, rozmowy jak ta są wielkim wsparciem dla uzależnionych, współuzależnionych, dają nam wiedzę i zrozumienie, innych i siebie samych. Pozdrawiam serdecznie obu Panów!
Duża odwaga. Brawo! Tak jak Marek powiedział, trochę sobie sam pakujesz patyk w szprychy, ale zacząłeś iść w dobrym kierunku. Trzymam kciuki i pozdrawiam!
Mateusz, to co powiedział Marek. poddaj się❤. Sama jestem w trakcie leczenia. Wcześniej byłam pewna, że sama sobie poradzę, ale niestety było coraz gorzej. Teraz czuję, że narodziłam się na nowo. Trzymam za Ciebie kciuki.
Mateusz - trzymaj się! Wydaje mi się, że już jesteś blisko zaczęcia zdrowienia! Dużo siły na tę drogę, bo po zmianie Twoje życie będzie duuuuuzo lepsze 👍
podziwiam ogromną odwagę i szczerość żeby to tu wszystko wyznać jak na spowiedzi! i jaka wysoka świadomość siebie i swojej sytuacji! chylę czoła! obaj zasługujecie na szacunek, super rozmowa!
Marek robi świetną pracę prowadząc ten podcast na SBS! Uwielbiam słuchać te wywiady i konfrontować je z postrzeganiem nałogów w kraju o skróconej nazwie Belgia! Het is leven en meer interessant is iets zelf ontdekken dan in onzekere woorden van andere te geloven. Dzięki Marku za przeprowadzenie tej rozmowy. Myślę, że dotrze do mlłodych. Ja też miałam super przyjaciela gey ale on opuścił planetę Ziemia już wiele lat temu. Chcę mu tylko teraz powiedzieć: ik zie je graag Nick! Je bent altijd in myn hartje, broertje 🖤
Bardzo ważny odcinek, od chemsexu jest uzależnionych coraz więcej osób. Szacun Panowie. Trzymam kciuki Mateusz, nawet nie wiesz jak Cię doskonale rozumiem, ale uwierz da się z tego wyjść i być szczęśliwym
A ja jestem pelna podziwu dla tego goscia. Przyznal sie ze nadal bierze i ma problem. Trzymam za niego kciuki aby wyszedl na prosta ! Powodzenia !
To wymagało od niego wielkiej odwagi. Podziwiam go 👍
podziwu ? przeciez ci ludzie promuja sie na tym ze cpaja chalaja i staczaja sie na dno ? ludzie co wy macie w glowach
@@xeximaxi No już tego nie robią, ale na swojej historii niektórzy "promują" się, z drugiej strony jeśli dla kogoś będzie to inspiracją do zmiany, obudzeniem się to jaki problem?
xd @adam-in7ye
Kpina. On się tym. Jeśli i jest przemądrzały.
Największa odwaga gościa w tym całym kanale. Mateusz ma mnóstwo rzeczy do stracenia po tym wywiadzie a mimo wszystko pokazał swoją prawdziwą twarz. Dla mnie to jest turbo odwaga. Praca w firmie rodziców Cię niszczy, uciekaj - zacznij żyć po swojemu. Terapia i nowe Twoje życie - powoli zrobisz porządek w każdym pokoiku swojego życia. Trzymam kciuki i przesyłam mnóstwo energii wsparcia 🤗
Panie Marku, jest Pan świetnym facetem, jak Pan pięknie rozmawia! Tyle serdeczności i taktu i mądrości!
Jeszcze do tego jaki przystojny.
Ogromny szacunek dla tego człowieka za odwagę mówienia o sobie
Upaść, aby wstać. Mateusz trzymam kciuki.
Trafna uwaga o perfekcjonizmie nie zawsze sie udaje za pierwszym razem i nigdy nie bedzie idealnego momentu ale trzeba probowac.
szacun chłopaki, Marek dla Ciebie za wstęp, Mateusz za odwagę ❤
Zaryzykuj zadzwoń.
Gratuluję odwagi, to jest chyba najlepsza rozmowa, jaką widziałem na tym kanale. Dobrze jest słuchać świadectwa osób, które się otrząsnęły ze swoich problemów, ale to tylko czubek góry lodowej, a pod taflą wody roi się od historii takich jak ta. Bardzo wam obu dziękuję, to był udany eksperyment.
Bardzo ciekawy odcinek! Zaproszonemu Gościowi gratuluję odwagi i otwartości, podziwiam za chęć do działania i zdecydowanie zazdroszczę zadbanego zarostu na twarzy :) Gdyby Gość miał ochotę dostać wsparcie od kolejnej osoby, to zapraszam do kontaktu :)) Dziękuję Prowadzącemu za profesjonalizm i przedstawienie ważnego tematu, o którym mało się mówi.
Wow, co za poziom świadomości i odwaga - ogromny szacun za tak niezwykle szczerą opowieść!
Trzymaj się i zdrowiej, ogromnie trzymam kciuki!
Mateusz jesteś mega odważnym człowiekiem że zdecydowałeś się na ten krok. Wierzę że ci się uda tym razem
Niestety, cała Polska być może jest DDA i DDD. To konsekwencja historii, ustroju, kultury, perypetii ludzi, którzy doświadczyli traumy (II WŚ, czasy PRL-u, katolickie często przemocowe wychowanie utrzymane w odium poczucia winy i wstydu). U podstaw leży trauma z dzieciństwa. Uzależnienie to sposób radzenia sobie z tymi traumami. Kiedyś były papierosy i alkohol, dzisiaj repertuar "uspokajaczy" jest o wiele szerszy. Podstawą do wyjścia z uzależnienia jest osiągnięcie "niezależności emocjonalnej", a ta, bywa trudna do osiągnięcia zwłaszcza, w dzisiejszej wymagającej rzeczywistości (niska satysfakcja z pracy zawodowej, niska satysfakcja z relacji w rodzinie pochodzenia). Dziękuję za wspaniałą i ważną rozmowę 👍🙏
Nie nie cała Polska. Osoby z takimi problemami mają tendencje do oceniania z własnej perspektywy, ale masa rodzin była ogarnięta alkohol był bardzo okazjonalny
Cala nie, ale srednio polowa populacji nie ma przywileju bezpiecznego stylu przywiazania. Innymi slowy polowa ludzi nadaje sie na terapie. Teoretycznie, jesli byloby to mozliwe, wszyscy z nas czuliby sie wystarczajaco stabilni i otwarci na bliskosc. Prawdopodobienstwo wojen, konfliktow, podzialow spolecznych byloby relatywnie niskie. Nie unikalibysmy samych siebie, w zwiazkach nie tworzylibysmy dystansu, aby przetrwac. A nasze dzieci bylyby stosunkowo zadowolonymi z zycia ludzmi. Utopia? Zapewne. Ale kierunek sluszny.
Dokładnie tak jak napisałeś , podczas wojny alkohol był tani a komuna podtrzymywała tą tradycję , chlało się wszędzie , na każdym stanowisku : w pracy , w domu , na wakacjach , na każdej imprezie , na komunii , chrzcinach , imieninach . Mając 50 lat i dokładnie pamiętając lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku nie znam osoby która wtedy nie piła .
@@mantrasawasawa2752 W mojej rodzinie nie było alkoholu, ale jak tak teraz analizuję moje dzieciństwo (mam teraz 39 lat), to było tam masa dysfunkcjonalnych zachowań: ojciec tylko krytykował, żadnej pochwały nie usłyszałem, matka nadopiekuńcza - nie pozwalała mi nic robić (w trosce o moje zdrowie, ale to spowodowało, że w dorosłe życie wszedłem z 0 poczucia własnej wartości i 0 umiejętności życia), starszy o 4 lata brat - tyran i zazdrośnik (pamiętam ciągłe walki o dostęp do pierwszego komputera, który miał służyć nam trojgu).
Do dziś mam bardzo niskie poczucie wartości.
@zizimat3249 to jest smutne, ale tak jest, jeśli rodzic traktuje cię źle, krytykuje i poniża, to trzeba się odciąć. Nie ma innej drogi do wolności i szacunku do siebie
Ostro.. Coś powoduje, że nadal żyjesz. Widać, że masz po co żyć. :) trzymam na maksa kciuki za Ciebie!!!!!! Stos serc ❤❤❤❤
Bardzo smutno było słuchać tego. Nieszczęśliwy chłopak. Wszystkiego najlepszego Mateusz.
Mateusz myślisz że jesteś na dnie swojej przygody... Nie życzę Ci ale jak spadniesz na swoje prawdziwe dno to będziesz marzył o tym by być w tym miejscu gdzie dziś jesteś... Doceń to co masz i zawalcz o siebie na poważnie, dużo słuchaj mało mów i naucz się nie wnikać w swoje myśli bo Marek dobrze Ci powiedział że masz inteligentny mózg który znakomicie zakrzywia Twoją perspektywę na sprawy. Ten mózg płata Ci figle. Poddaj się i uznaj swoją bezsilność i otwórz się na głosy specjalistów bo każdy chce Ci pomóc tylko nie wie jak dotrzeć przez te Twoje obwarowania twierdzy. Powodzenia trzymam kciuki za Ciebie ❤
Mam 53 lata,23 trzeźwości nie jestem terapeutą ale moje zdanie jest takie że póki co wywiad to jeden z bodźców,kompletnie nie wyciąga wniosków ze swojego destrukcyjnego życia,jest odpowiedzialny za 700 osób a sam nie kieruje swoim.Nie sięgnął jeszcze swojego dna,próbuje być mądrzejszy od mądrzejszych brakuje odrobiny pokory,znam ten sposób myślenia mnie totalny odwrót zajął 6 lat.Po ludzku życzę mu powodzenia została mu druga połowa życia oby tego nie spi.....ł.
„Samotny pośród tłumu”, podróże, praca, przyjaciele … piękne życie (?) Ale ja widzę tu samotnego, pogubionego chłopaka, którego jedna połowa chce wyjść z tego bagienka, a druga woli tą „mroczną strefę komfortu”, w której może i jest „parszywie” , ale znajomo, bez oceniania i krytyki.
Mateuszu, życzę przede wszystkim silnej motywacji, a następnie determinacji ! Mocno trzymam kciuki za Ciebie - zawalcz o siebie, bo naprawdę super koleś z Ciebie :) POWODZENIA 💪🏻✊🏻💪🏻
świetnie podsumowane . ☺️
♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️
Panie Mateuszu, jest Pan wspaniałym człowiekiem, który na pewno odnajdzie swoją drogę, bezpieczną przystań, po prostu szczęście. Czasem się gubimy i to jest ludzkie. Życzę Panu dobrostanu w każdej sferze życia , życzliwości, oddanych ludzi kroczących obok ramię w ramię, niekłamanej, szczerej miłości i dobra, które czyni nas wspaniałymi. Powodzenia♥️
@@igadlugoszewska7712
Co w nim wspaniałego ???? Dom wariatow....
@@marekkaminski3267jego wnętrze, inteligencja i wrażliwość. Ty oceniasz jego akcje podyktowane przez zranione wnętrze. Nie odróżniasz wartości człowieka od jego czynów
Mam wrazenie, ze najpiękniejsze dusze doswiadczaja najtrudniejszych rzeczy. A nalogi dotykaja czesto tych najbardziej utalentowanych. To poczucie osamotnienia, dazenie do perfekcji, brak ukochania to jakis znak naszych czasow. Bardzo poruszajaca rozmowa dziekuje za mozliwosc jej wysluchania, wierze ze najlepsze jeszcze przed Toba.
Bzdura, to mit z powiązaniem talentu i upodobaniem do używek.
Widać, że gość bardzo walczy i czuć beznadzieję,ale przekroczył próg odwagi, wystąpił i mówi głośno o sobie!!Baaaardzooo mocno wierzę, że nie podda się w walce z nałogiem ❤❤❤ Wiara czyni cuda ❤
Ps. Panie Marku wspaniale prowadzi Pan te rozmowy! Dziękuję 🤩
Zyczę Panu wiary i nadziei w terapię, jak boli to znaczy działa. Trzymam kciuki ❤
Twoje wyznanie jest absolutnie godne podziwu. Trzymam kciuki za ciebie. Wierzę w ciebie. Trzymaj się!
Czy równie godne podziwu jest to, że jeździ samochodem pod wpływem środków odurzających?
Panie Mateuszu, mądry człowiek, a takim Pan jest, wie, że czasem trzeba się oddać w ręce tych, którzy wiedzą co zrobić.
Ja tak robię, chociaż zrozumienie tego, zabrało mi sporo czasu
Dziękuję za te rozmowę. Ściskam Mateusza - mam nadzieję że odnajdziesz swoje szczęście ❤
Świetny wywiad...Mateusz życzę Ci siły..jesteś mądry facet
.kliknie w końcu i u ciebie...Panie Marku świetna robota
Bardzo fajna i potrzebna rozmowa. Nie warto zamiatać pod dywan, należy ten dywan podnieść i tam posprzątać. Bo tylko wtedy ten przebodźcowany mózg będzie gotowy na zaznanie spokoju.
Proszę pamiętać że emocje ściskane w środku mają większą siłę destrukcyjną, niż te które są wypuszczane na zewnątrz. Powodzenia!
Dla Pana Marka wielkie dzięki za tematy ważne , zaciepły łagodny głos , wrażliwość i umiejętność słuchania. A za Pana Mateusza trzymam mocno kciuki , żeby pozwolił sobie czuć na trzeźwo. Dziękuję za odwagę obu Panom. Pozdrawiam.
Panie Mateuszu, brawa za odwagę i szczerość. Jest Pan super gościem, wygadany, sympatyczny i inteligentny. Trzymam kciuki i czekam na kolejny wywiad z Panem 😊 pozdrawiam i szacun!
Szacun za odwagę aby o tym mówić. Dzięki i pozdrawiam serdecznie. Sam borykam się z tym samym problemem.
Po tej rozmowie już widzisz ze nie jesteś zupełnie sam, są inni podobni, wyciągnij wnioski i działaj, powodzenia.
Bardzo odważny człowiek z Ciebie Mateusz.Słuchałam rozmowy z zadziwieniem,jak bardzo potrafimy sami siebie krzywdzić tylko dlatego ,że nie Kochano Nas tak jak na to zasługujemy🤗Jesteś Ważny zadbaj o siebie,bo tylko Ty możesz to zrobić najlepiej .Pozdrawiam ,Marka też 🫶
Mam dużo dużo czułości dla Pana Mateusza od początku tej rozmowy - dużo miłości dla Pana, jest Pan świetnym, mądrym i wrażliwym facetem (choć te emocje przerażają, rozumiem) ❤trzymam kciuki za zdrowienie!
Trudno napisać coś mądrego po takim materiale, a fakt że Tobie podobnych jest multum nie pociesza. Ty masz jednak tą mądrość i świadomość w sobie, że sięgnąłeś dna której wielu nie ma. Przekuj to na siłę by od tego dna się odbić. Tego Tobie Mateuszu życzę.
Oj długa droga przed tym gościem.. Widać jak mu cieżko, mam nadzieje, że da rade, choć bedzie to dla niego bardzo trudne..
Mądry i wartościowy chłopak .Wierzę ,że w końcu pokona nałogi .
Mateusz, trzymam za Ciebie kciuki. Bardzo mi przykro z powodu tych wszystkich sytuacji, które Cię spotkały. Dzięki za podzielnie się swoją historią. 🧡
Świetna rozmowa, byłem o krok od takich akcji. Życzę Ci normalności i wytrwałości Mateuszu.
Mega odwaga, trzymam kciuki żebyś odnalazł wewnętrzny spokój :)
Powodzenia chłopie! Trzymam ✊️ i wierzę że ci się uda!
bardzo wartościowa rozmowa, czuć prawdziwe emocje, szczerość i potrzebę podzielenia się swoją historią. brawo!
Pan Mateusz jest bardzo odważny. Bardzo duży szacunek za szczerość. Mam dla Pana dużo współczucia i sympatii.
Diabeł kusi mnie, bym chodził po dnie...
Trzymam za Pana kciuki, niech radość zagości w Pana duszy!❤
Niestety 😢
Kusi…
Najtrudniej w życiu wybaczyć sobie i pokochać siebie.
Tego życzę Tobie Mateuszu i sobie❤
Dziękuję panie Marku za ten kanał.
Może kiedyś się odważę i napiszę do Pana.
Pozdrawiam serdecznie ❤
„Ja też Znam ten dyskomfort bycia we właśniej skórze”. Terapia pomaga,postaraj się odpuścić sobie, i też wyjeżdżałem do różnych krajów Niemcy,Anglia ale przed sobą się nie ucieknie.
Trzymam kciuki Mati. Mam nadzieję ,że się poddasz(przestaniesz walczyć z uzaleznieniem) i zaczniesz terapię.
Panie Mateuszu niech Pan nie rezygnuje z siebie i dokopie sie do tego choc boli. Bardzo podziwiam za odwagę i przyjście na wywiad. Połowy z tych rzeczy nie znam i mialam o nich blade pojęcie.
Fajny chłopak tylko bardzo zagubiony. Dasz rady z tego wyjść, zdrowia i pogody ducha bracie
Jeden z najlepszych wywiadów jakie kiedykolwiek oglądałem. Prowadzący nie zadawał głupich pytań a gość mega odważny, szacunek dla obu panów.
Mateusz, bardzo dobrze się Ciebie słucha, jestes mega wartościowym i mądrym człowiekiem! zycze Ci z calego ❤ zebys dal rade z nałogami!
Brawo za odwagę i szczerość. Bardzo dobra rozmowa. Trzymam kciuki za Pana. ❤
Powodzenia. Dziękuję, potrzebna rozmowa.
Szacunek dla Marka i Artura, wlasnie skonczylem wasza pierwsza ksiazke, juz troche ogarniety.
Podziw i uznanie dla Mateusza. Jestem gejem, chem sex nie jest mi obcy, grinderowa pogon za tym niepowtarzalnym doswiadczeniem, ktorego nie ma, trwala kilka lat.
Spotkanie z samym soba nastapilo okolo 40-ki. Terapii szukalem od czasow studiow. Psychologie studiowalem z nadzieja na odpowiedz i rozwiazanie. Na trzeciej terapii spotkalem pierwszego czlowieka, ktory mnie zobaczyl, w towarzystwie ktorego bylem w stanie skonfrontowac sie z bolem wiekszym niz ten, ktory wydawal sie do zniesienia. Ale rowniez z radoscia i wdziecznoscia, ktorej nigdy wczesniej nie doswiadczylem w zyciu. Zaakceptowalem siebie, ludzi i swiat. Antydepresanty, nasenne odlozylem bez planowania. Nie jestem jeszcze tam, gdzie bym chcial. Natomiast seksu nie szukalem od 5 lat. Ani on, ani diagnoza, prognoza, ocena czy ryzyko nie sa dla mnie istotnym problemem. Mam tego, ktorego szukalem cale zycie, a ktorego nikt nie wydawal sie w pelni akceptowac. Samego siebie. Ucze sie o niego dbac i przy nim byc.
Pozdrawiam wszystkich.
Mam nadzieję, że pan Mateusz znalazł motywację w tej rozmowie. Trzymam kciuki!
Mateusz, mam wewnętrzne przekonanie, że tym razem dasz radę. Małymi krokami, nawet jak ci się zdarzy zrobić krok w tył. Idż proszę po swoje. Za to trzymam mocno kciuki. Brawo za odwagę, wywiad, szczerość, otwartość. Dziękuję.
Mateusz, za dużo myślisz. Nie masz wyjścia, puść te wszystkie sznurki, których tak usilnie się trzymasz. Próbuj terapii raz, drugi, trzeci, piąty, dziesiąty. Zobacz co będzie, co odkrywasz za każdym razem, po trochu, czego się uczysz o sobie po to, żeby wiedzieć co zrobić, żeby było Ci dobrze.
Martwi mnie, że tkwisz w tej firmie rodzinnej. Mam wrażenie, że taplasz się wciąż w tym samym bagienku, które było w dzieciństwie. Nie pozwalasz sobie zostać dorosłym samodzielnym człowiekiem. Cały czas jesteś tym dzieckiem w jakiś sposób krzywdzonym. Takie mam odczucia.
Mam nadzieję, że rozmowa z Markiem i dużo wzmacniających komentarzy doda Ci odwagi do tego, żebyś żył własnym życiem.
Powodzenia i do roboty! Proszę przestać być grzecznym synkiem tatusia i mamusi :)
Przepraszam za ten terapeutyczno-poradniczy ton, ale tak bardzo chciałabym, żebyś sobie pomógł! :)
Moze powinien pomyśleć zeby wszystko przelać na papier, który mógłby kiedyś sprzedać albo spalic
Mateusz, dziękuję Ci za ten wywiad ❤Trzymam kciuki za za Ciebie!
Mateusz ogromne brawa za odwage i szczera rozmowe. Wierze ze to bedzie Twoj punkt zwrotny w walce o siebie. Zycze duzo sily
Panie Mateuszu. Zyczę Panu, by znalazł Pan taką motywację, dzięki której rzuci Pan to wszystko w cholerę.
W końcu podziękowania dla Marka tak! Swoimi rozmowami robisz dużo dobrego❤️ Gorące pozdrowienia z Bełchatowa😊
I dołączam z Bydgoszczy
Bardzo dobra rozmowa 👏👏👏 Panie Mateuszu, Gratuluję odwagi🤜🤛 w opowiedzeniu o tych nie łatwych sprawach. Życzę też powodzenia w pozbieraniu się do kupy, bo pana życie jest tego warte i wierzę, że będzie dobrze u Pana 💪
Nie rozumiem strachu przed terapią psychotropami w depresji, ale dragów to jakoś nikt się nie boi. Jak dla mnie fenomen. I to u mężczyzn głównie. Leczą się albo alkoholem albo dragami właśnie
No i super że się odważyłeś opowiedzieć o swoich problemach ❤ walcz aby wygrać swoje życie i uśmiech ❤ powodzenia!
Dużo siły i zdrowia dla Pana panie Mateuszu
Bardzo trudny i ważny temat! Cieszę się, że jest poruszany coraz częściej. Super rozmówca, wielki szacunek za szczerość i odwagę.
Taka spowiedź przed drugim człowiekiem, szczególnie publiczna jest świetnym wstępem do wyjścia na prostą. Brawo za odwagę. Dobrze, że przynajmniej masz świadomość pogubienia, bo pogubiłeś się na maksa. Nawet nie wiem co Ci doradzić, bo każdy człowiek jest inny a często porady ludzi mogą jeszcze bardziej zdołować. Jedyne co wydaje mi się na tą chwilę konieczne, to kompletne zerwanie stosunków z ludźmi, którzy będą Ciebie ciągnąć w dół.
Dzięki za pierwszą rozmowę na jaką trafiłam z osobą "w trakcie". To jak operacja na otwartym, bijącym sercu. Wiele, wiele problemów i bólu, oby pan Mateusz zdołał się poddać i dać sobie pomóc 🙏🏼
Kurde, do bólu szczera rozmowa. Życzę żeby to był punkt zwrotny dla Ciebie.
Ja też potrzebowałam terapi żeby sobie uświadomić ze moja matka, która do dnia dzisiejszego jest przekonana o swojej nieskazitelnosci jest większym problemem niż mój alkoholik ojciec.
❤
tak bardzo bliskie a po 6 latach w trzeźwości tak bardzo rozumiem i trzymam kciuki , każdy z nas ma własną drogę....
Panie Mateuszu.Ja skonczylam terapie w styczniu.5 lat w niej wracalam do siebie,musialam budować wszystko od nowa.Pan ma ogromną wole zycia,ktos kto zaczyna terapie,wyciaganie po 2 miesIącach takiego kałacha,szapoba dla terapelty,że pana mi odwagę tak prowadzić.Jedno co mi przychodzi do glowy to napisac ze pana wspieram z calego❤❤❤ pan z tego wyjdzie,takie mam przeczucie sluchajac pana.Bardzo mocno 3 mam kciuki.
A ja stanę po stronie ojca, bo sama mam rodzinną firmę. Jak ojciec, który stworzył firmę, a rozkręcenie biznesu, to ogromny wysiłek, ma oddać firmę synowi, który ma takie problemy psychiczne?! Żeby sobie dla zabawy zatopił coś, co ojciec budował całe życie?! Niech bohater odcinka zacznie działalność sam, a ojcu będzie wdzięczny za doświadczenie i inkubator, w którym go trzymał do 40.
Dokladnie, jak ktos ma sluchac uzaleznionego mezczyzny ktory nie radzi sobie. Dostal wszystko zawodowo. Ojciec widzi ze on nie daje rady z zyciem i nie chce poswiecic lat pracy
Dlatego dobrą radą jest ta aby bez względu na wynik Walnego odejść stamtąd i zająć się czymś zupełnie nie związanym z interesem rodzinnym.
@@MariuszBienias oczywiscie, musi dotjnac dna zeby sie ocknac :) poki splywa latwa kasa z rodzinnego biznesu to nic sie nie zmieni
Zgadzam się w 100%
Racja, przynajmniej o tyle, o ile rozumiem sytuację.
Mam ogromną nadzieję, że rodzice Pana Mateusza obejrzą ten odcinek i dzięki niemu spojrzą na swojego syna inaczej i po prostu otoczą go miłością, na jaką zasługuje. Panie Mateuszu, zgłoszenie się do programu to moim zdaniem ogromny krok ku zmianie. Mocno trzymam kciuki i wierzę, że znajdzie Pan w sobie siłę do walki o życie.
Spojrzą z miłością, tzn.jak? Przepiszą mu firmę, odsuną brata, pójdą na zasłużoną emeryturę i będą obserwować jak nieodpowiedzialny synek pogrąża się w kolejnych nałogach? Gość ma pomocą dłoń, powinien to wykorzystać. Pokazać że funkcjonuje sam, że jest samodzielny, ze potrafi byc wdzieczny i potrafi docenic to, co dostał. Umieć czuć wdzięczność i iść do przodu.
@@LillaSzuja tu nie miałam na myśli kwestii finansowych. W moim odczuciu jemu po prostu brakuje zrozumienia, wsparcia i zwyczajnego „synek, jesteśmy z Tobą”.
Mateusz. Wiem co to znaczy potrzebować drugiego człowieka jak powietrza. Wiem jak wielkim wysiłkiem jest stawienie czoła problemom gdy jesteś sam. Czasami trzeba odciąć się od rodziny, to bolesne, ale w wielu sytuacjach nie ma innej drogi. Trzymaj się chłopaku i życzę Ci żebyś odnalazł serce, duszę i ciało, które będzie rozumiało i czuło bez słów 💪🏼.
Swietny odcinek. Panie Mateuszu jest Pan bardzo odwaznym czlowiekiem mowiac tak szczerze o sobie. Bez przepracowania emocji, ktorych sie Pan tak boi nie dojdzie jednak do uleczenia. One sa zrodlem traumy.
"You have to feel it to heal it"
Wraz z ich uwolnieniem bedzie duzo latwiej w nastepnych etapach leczenia.
Zycze wszystkiego najlepszego i goraco pozdrawiam.
To była bardzo trudna rozmowa… Mocno trzymam kciuki, ❤
świetna rozmowa, doceniam kolegę za otwartość i szczerość bez pitolenia naokoło.
Życzę powodzenia panie Mateuszu. Bardzo mocna rozmowa. Trzymam kciuki za to żeby się udało.
Powodzenia Mateusz, wierzę, że krok za krokiem poskładasz się w całość na nowo a Twoje doświadczenia życiowe pewnie przyniosą dużo dobrego tobie i innym ludziom. Wszystko dobrze się widzi z perspektywy. W momencie kiedy to się dzieje jest tylko labirynt bez wyjścia, pamiętaj jednak, że każdy labirynt ma wyjście !
Cześć Marku ! Jestem pod wrażeniem twojej historii i odwagi ! Dziękuję ci za to że chciałeś się tym podzielić. Bardzo ci dziękuję za to ! Mam nadzieję że ci się uda ta nierówna walka i odnajdziesz w sobie siłę bo myślę że jesteś gotowy żeby to w sobie odnaleźć ! Pozdrawiam cię serdecznie nie poddawaj się !!! Masz w sobie wszystko co potrzeba żeby pięknie żyć bez wspomagania !!!!
Trzymam kciuki za Twój powrót do zdrowia:) Wyglądasz na bardzo wartościowego człowieka
Dzieki za szczerosc chlopie. W dzisiejszych czasach pieknych instagramerow ciezko znalezc kogoś autentycznego.
Fajny z Pana człowiek, mam nadzieję że znajdzie Pan swoją drogę i ukojenie 💪🏻🫶🏻
Bardzo odważny i świadomy człowiek. Wierzę, że najtrudniejsze-to przyznanie się, już za Tobą! Życzę powodzenia w leczeniu. Z taką świadomością musi się udać wyjść na prostą! Powodzenia!!!
W pierwszej kolejnosci to trzeba chyba odejsc z tej rodzinnej firmy. Z jednej strony ojciec nie docenia itp., a z drugiej- nie czarujmy sie, to wygodna strefa, aby sobie ćpać bez konsekwencji wylania z roboty. Prosze wierzyc, ze ludzie nie sa slepi i widza, jak ktos ma problemy z alko lub/i dragami i przychodzi wczorajszy do roboty albo jeszcze na bani. Pan ma komfortowa sytuacje, bo ojciec nie wywali , a i pensja pewnie tez jest ok, aby moc w ten sposob sie bawic. Tak czy owak-powodzenia!
Gratulacje za odwagę oraz siły o wytrwałości w walce z nałogiem!
Trzymam kciuki i wspieram całym sercem❤. Wierzę , że się uda tylko jeszcze Ty musisz uwierzyć w siebie. Niech moc będzie z Tobą bo jeszcze wspaniale życie przed Tobą przesyłam szczere wsparcie. 😊
Inteligentny chłopak wzbudzający empatię, trzymam mocno kciuki żeby się wszystko wyprostowało!
na początku terapii moja terapeutka powiedziała tak: szyszka do polowy w d...ie, boli, boli, a tu ani wsadzićc ani wyjąć... Najpierw było duzo pracy w terapii nad decyzją, w którą stronę to szyszkę!
Mega
Panie Marku, szanuje Co Pan przezywa i za odwage opowiedzenia tego wszystkiego. Mam tylko obawy ze Pan jeszcze tego dna nie osiagnol , prosze o siebie zadbac . Jest Pan super CZLOWIEK , a moze ta rozmowa panu pomoze. Zycze powodzenia i trzymam kciuki. Pozdrawiam
Szacun! Trzymaj się dzielnie 🙏 powodzenia!
Mateuszu powinieneś być z siebie dumny, z tego że przyszedłeś opowiedzieć nam swoją historię. Ona na pewno pomoże wielu z nas.... Każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku, Twoja również w drodze do zdrowia.
Dziękuję Mateuszu za Twoją autentyczność.
Mateusz, ależ Ciebie się dobrze słucha! Zrobiłeś ogromny krok, że wyrzuciłeś to z siebie. Przede wszystkim wielkie brawa za odwagę. Mocno wierzę, że poradzisz sobie w życiu i odnajdziesz swoją drogę.Daj szansę terapii, daj szansę sobie. Pozdrawiam Cię serdecznie.Marka też
Gratuluję odwagi! I dziękuje, rozmowy jak ta są wielkim wsparciem dla uzależnionych, współuzależnionych, dają nam wiedzę i zrozumienie, innych i siebie samych.
Pozdrawiam serdecznie obu Panów!
Duża odwaga. Brawo! Tak jak Marek powiedział, trochę sobie sam pakujesz patyk w szprychy, ale zacząłeś iść w dobrym kierunku. Trzymam kciuki i pozdrawiam!
Mateusz, to co powiedział Marek. poddaj się❤. Sama jestem w trakcie leczenia. Wcześniej byłam pewna, że sama sobie poradzę, ale niestety było coraz gorzej. Teraz czuję, że narodziłam się na nowo. Trzymam za Ciebie kciuki.
Chłopaku, trzymaj się ❤ oby przyniosła skutek ta rozmowa z Markiem♥️
Panie Mateuszu, z całego serca życzę powodzenia i pozdrawiam cieplutko 💙💙💙 I oczywiście pozdrawiam Pana Marka 💜💜💜
Mateusz - trzymaj się! Wydaje mi się, że już jesteś blisko zaczęcia zdrowienia! Dużo siły na tę drogę, bo po zmianie Twoje życie będzie duuuuuzo lepsze 👍
Dziękuję za tę piękną smutną rozmowę. Wierzę, że terapia pomoże ❤❤❤
podziwiam ogromną odwagę i szczerość żeby to tu wszystko wyznać jak na spowiedzi! i jaka wysoka świadomość siebie i swojej sytuacji! chylę czoła! obaj zasługujecie na szacunek, super rozmowa!
Marek robi świetną pracę prowadząc ten podcast na SBS! Uwielbiam słuchać te wywiady i konfrontować je z postrzeganiem nałogów w kraju o skróconej nazwie Belgia! Het is leven en meer interessant is iets zelf ontdekken dan in onzekere woorden van andere te geloven. Dzięki Marku za przeprowadzenie tej rozmowy. Myślę, że dotrze do mlłodych. Ja też miałam super przyjaciela gey ale on opuścił planetę Ziemia już wiele lat temu. Chcę mu tylko teraz powiedzieć: ik zie je graag Nick! Je bent altijd in myn hartje, broertje 🖤
Brawo Mateusz! Jesteś super facetem, szacun za odwage!
Bardzo ważny odcinek, od chemsexu jest uzależnionych coraz więcej osób. Szacun Panowie. Trzymam kciuki Mateusz, nawet nie wiesz jak Cię doskonale rozumiem, ale uwierz da się z tego wyjść i być szczęśliwym