Marto Niedźwiedzko, jak ja Ci dziękuję, że jesteś! Jak Ty mi beret pięknie poprawiłaś, że teraz to nawet już o nim nie myślę. Robisz świetną robotę i jesteś inspiracją. Wszystkiego dobrego dla Ciebie :)
ja spełniłam swoje największe marzenie i po chwili szczęścia pojawiła się pustka... smutek, pytanie " i co teraz?" dość długo trwało wychodzenie z dołka i znalezienie sobie innych dużych marzeń :) Uściski noworoczne pełne miłości
Super odcinek. Trzeba być poprostu szczęśliwym samemu że sobą żeby tworzyć szczęście z kimś innym bądź tworzyć nowego człowieka. Nie zawsze to o czym marzymy jest tym czego potrzebujemy. Pozdrawiam serdecznie.
Trzecia prędkość kosmiczna to prędkość, która pozwala na opuszczenie Układu Słonecznego czyli wręcz idealne zaprzeczenie miłosnego przyciągania (ale u Pani, to akurat może być zabieg celowy - co się uśmiałem to moje 😂) - podcast mocno zbieżny z moimi przemyśleniami z ostatniego dnia zeszłego roku więc super dziękuję, bo zabrakło mi pozytywnych wniosków własnych, a Pani wnioski zdecydowania napawają optymizmem. Dziękuję ❤
Szczęście to dojrzałość, świadomość siebie i świata. To pozwala nie reagować na wszystko co się dzieje, ale przyjmować i odpuszczać . Nie marzyć i osiągać ciągle nowe cele tylko poczuć się dobrze samemu ze sobą ,w tym co jest.
Szkoda, że nikt z badaczy nie powiązał swoich badań z cechami osobniczymi badanych, choćby z poziomem neurotyczności. I ogólnie dojrzalosci emocjonalnej Jest wielu ludzi sławnych, ktorzy mają dzieci, pieniądze i potrafią cieszyć sie z tego co mają. To nie kwestia tego co pojawia sie w naszym życiu determinuje poziom szczescia, a to jaka jest nasza reakcja na ten stan, i nasze schematy ktore są w nas; poziom lęku, umiejetnosci samoregulacji, samoświadomość. Gdyby uczono nas o tym w szkolach byloby zdecydowanie wiecej ludzi zadowolonych z życia, bez stanów manii i depresji, umiejących korzystać z adaptacyjnych schematów.. To nie pieniądze , slawa , władza nas zmieniają, tylko są naszym lustrem ktore wydobywa na światlo dzienne to, co do tej pory było ukryte. Czlowiek ktory nie umie sie cieszyć z rzeczy małych, nigdy nie bedzie umial sie cieszyć z rzeczy dużych. I odwrotnie. Inteligencja emocjonslna pozwala na zdrowe życie bez zlotej rybki:)
Moje marzenie to mieć pieniądze. Takie bez konieczności pracy. Nienawidzę pracy, mam 30 lat i wykonuję już 5 zawód w swoim życiu ciągle szukając tego co będzie chociaż neutralne. Nie znalazłem. Jedyne prawdziwie szczęśliwe okresy w moim życiu to dwa okresy dłuższego bezrobocia - 10 i 8 miesięcy. Podróżowałem, czytałem książki, spotykałem się z przyjaciółmi, trenowałem, miałem czas na swoje pasje i zainteresowania bez stresu związanego z pracą. Zazdroszczę tym którzy wygrali w loterii albo odziedziczyli duży spadek.
Ja bym jeszcze te dyskusje uzupelnil o taka uwage, ze ten miecz jest obusieczny: podobnie jak po dluzszym czasie po wygranej ludzie nie czuja sie szczesliwsi niz przed analogicznie rzecz ma sie z wypadkami/stratami itp.-z tego co pamietam, Kahneman o tym pisal (Pulapki myslenia, gdzies pod koniec ksiazki): wyglada na to, ze mamy pewien wrodzony poziom zadowolenia z zycia/szczesliwosci i duze wydarzenia moga go chwilowo zaburzyc ale po pewnym czasie on wraca do domyslnego levelu. Z tego co pamietam, Kahneman wprowadza tez rozroznienie na dwa rodzaje ,,szczescia'': jeden bedacy czyms w rodzaju ,,calosciowa ocena jakosci zycia z szerszej perspektywy (czyli taka-ale to juz moje dopowiedzenie-swiadoma refleksja)'' vs. ,,ocena na tu i teraz: jak czuje sie w tej chwili''. Ten powrot do poziomu wyjsciowego bardziej sie tyczyl tej drugiej wersji szczescia (co moze byc ciekawe do skonfrontowania z tym co mowia propagatorzy idei mindfullness). Tak czy (siu)siak: wszystkiego dobrego w nowym roku dla Pani i dla wszystkich sluchajacych osob!
Spełnienie marzenia, nie sprawi na 100% że bedę "szczęśliwy", ale sprawi że nie będę "nieszczęśliwy". Zwłaszcza jak robię wszystko pod moje marzenie...
Pani Marto, chyba olśniło mnie po tym odcinku. Liczy się podróż, nie cel! Życie nie ma celu, jedyny cel do którego zmierzamy to zgon. Nawet jeśli moim celem byłoby stworzenie domu, rodziny, fundacji, firmy, czegokolwiek, to jak już to zrobię, nie będę siedzieć i się tym cieszyć, bo pociąg jedzie dalej. Liczy się to by było nam (i innym) dobrze jechać w tym wagonie, a nie żeby dojechać do celu.
Tylko mądre podejście do życia może dać satysfakcję. Nikt i nic nie da nam szczęścia, jak nie uznamy siebie. A wszystko mamy w sobie, a ciągle szukamy na zewnątrz... Wiem, filozofuję ... Ale ...
Pani Marto ale o co cho?😂 Dlaczego nie mielibyśmy marzyć, wiedząc oczywiście, że nie wszystkie marzenia się spełnią? Trochę już lat przeżyłam i albo marzyłam zbyt skromnie albo miałam w życiu tyle szczęścia, że rzeczywistość w wielu aspektach przerosła moje marzenia, w niektórych nie. Oczywiście niczego nie zawdzięczam złotej rybce i nawet jestem pewna, że nigdy jej nie spotkam. A gdybym nawet spotkała to bardzo bałabym się ją o co kolejek poprosić właśnie z tych powodów o których Pani mówi. Zastanawiam się tylko czy powiedzenie nam wszystkim o tym, jak głupie jest myślenie, że spełnienie jakiegokolwiek marzenia może nas uszczęśliwić na wieki wymagało takiego pośpiechu, żeby nam wszystkim ostro zakręcić w głowie z dniami tygodnia 😉 Ściskam Noworocznie i życzę spełnienia prawie wszystkich marzeń w tym Roku, żeby kilka zostało na rok następny. 😘
Taki człowiek na ogół nie szuka terapeutycznych treści ;) Zdecydowanie więcej jest ludzi, którym Marta pomaga układać sobie w głowie i dla tej widowni nie są to treści oczywiste.
Rany, te tresci sa nawet fajne ale te tytuly kompletnie nie objasniaja o czym jest dany odcinek. Niemozliwym jest sensowne scrollowanie poprzednich ani nie ma jak wiedziec o czym jest ten bez presluchania jego - slaba nawigacja kontentu i bardzo slabe wykorzystanie jezyka w sposob ktory nie oferuje informacji.
@TheHarperad 😂zastanawiam się, po którym razie przestaniesz reagować na coś, na co nie masz wpływu. Czy jeżeli w końcu spełniłyby się Twoje życzenia z tytułami to będzie w końcu delektowanie się treścią? Pozdrawiam 😊
Marto Niedźwiedzko, jak ja Ci dziękuję, że jesteś! Jak Ty mi beret pięknie poprawiłaś, że teraz to nawet już o nim nie myślę. Robisz świetną robotę i jesteś inspiracją. Wszystkiego dobrego dla Ciebie :)
Pani Marto, doskonały program. Prawdy trudne, ale tym bardziej ważne. Dziękuję.
Serdeczne podziękowania za te mądrości ❤ do pomyślenia.
Dziękuję za ten odcinek. Wysłuchałam z ciekawością:)
ja spełniłam swoje największe marzenie i po chwili szczęścia pojawiła się pustka... smutek, pytanie " i co teraz?" dość długo trwało wychodzenie z dołka i znalezienie sobie innych dużych marzeń :) Uściski noworoczne pełne miłości
materiał złoto ;)
Świetny odcinek ❤
Super odcinek. Trzeba być poprostu szczęśliwym samemu że sobą żeby tworzyć szczęście z kimś innym bądź tworzyć nowego człowieka. Nie zawsze to o czym marzymy jest tym czego potrzebujemy. Pozdrawiam serdecznie.
Trzecia prędkość kosmiczna to prędkość, która pozwala na opuszczenie Układu Słonecznego czyli wręcz idealne zaprzeczenie miłosnego przyciągania (ale u Pani, to akurat może być zabieg celowy - co się uśmiałem to moje 😂) - podcast mocno zbieżny z moimi przemyśleniami z ostatniego dnia zeszłego roku więc super dziękuję, bo zabrakło mi pozytywnych wniosków własnych, a Pani wnioski zdecydowania napawają optymizmem. Dziękuję ❤
Marto, życzę Tobie zdrówka, pomyślności i radości w nowym roku.
Piękne dzięki za Twoją pracę i sposób przekazu. 😘🍀
Doskonały odcinek, dziękuję.
Szczęście to dojrzałość, świadomość siebie i świata. To pozwala nie reagować na wszystko co się dzieje, ale przyjmować i odpuszczać . Nie marzyć i osiągać ciągle nowe cele tylko poczuć się dobrze samemu ze sobą ,w tym co jest.
Dziękuję. Dobrego roku! Pomyślnych wiatrów zamiast złotych rybek 😊
Szkoda, że nikt z badaczy nie powiązał swoich badań z cechami osobniczymi badanych, choćby z poziomem neurotyczności. I ogólnie dojrzalosci emocjonalnej Jest wielu ludzi sławnych, ktorzy mają dzieci, pieniądze i potrafią cieszyć sie z tego co mają. To nie kwestia tego co pojawia sie w naszym życiu determinuje poziom szczescia, a to jaka jest nasza reakcja na ten stan, i nasze schematy ktore są w nas; poziom lęku, umiejetnosci samoregulacji, samoświadomość. Gdyby uczono nas o tym w szkolach byloby zdecydowanie wiecej ludzi zadowolonych z życia, bez stanów manii i depresji, umiejących korzystać z adaptacyjnych schematów..
To nie pieniądze , slawa , władza nas zmieniają, tylko są naszym lustrem ktore wydobywa na światlo dzienne to, co do tej pory było ukryte.
Czlowiek ktory nie umie sie cieszyć z rzeczy małych, nigdy nie bedzie umial sie cieszyć z rzeczy dużych. I odwrotnie.
Inteligencja emocjonslna pozwala na zdrowe życie bez zlotej rybki:)
Moje marzenie to mieć pieniądze. Takie bez konieczności pracy. Nienawidzę pracy, mam 30 lat i wykonuję już 5 zawód w swoim życiu ciągle szukając tego co będzie chociaż neutralne. Nie znalazłem. Jedyne prawdziwie szczęśliwe okresy w moim życiu to dwa okresy dłuższego bezrobocia - 10 i 8 miesięcy. Podróżowałem, czytałem książki, spotykałem się z przyjaciółmi, trenowałem, miałem czas na swoje pasje i zainteresowania bez stresu związanego z pracą. Zazdroszczę tym którzy wygrali w loterii albo odziedziczyli duży spadek.
Jesteśmy z tej samej planety! 🎉
Ja bym jeszcze te dyskusje uzupelnil o taka uwage, ze ten miecz jest obusieczny: podobnie jak po dluzszym czasie po wygranej ludzie nie czuja sie szczesliwsi niz przed analogicznie rzecz ma sie z wypadkami/stratami itp.-z tego co pamietam, Kahneman o tym pisal (Pulapki myslenia, gdzies pod koniec ksiazki): wyglada na to, ze mamy pewien wrodzony poziom zadowolenia z zycia/szczesliwosci i duze wydarzenia moga go chwilowo zaburzyc ale po pewnym czasie on wraca do domyslnego levelu. Z tego co pamietam, Kahneman wprowadza tez rozroznienie na dwa rodzaje ,,szczescia'': jeden bedacy czyms w rodzaju ,,calosciowa ocena jakosci zycia z szerszej perspektywy (czyli taka-ale to juz moje dopowiedzenie-swiadoma refleksja)'' vs. ,,ocena na tu i teraz: jak czuje sie w tej chwili''. Ten powrot do poziomu wyjsciowego bardziej sie tyczyl tej drugiej wersji szczescia (co moze byc ciekawe do skonfrontowania z tym co mowia propagatorzy idei mindfullness). Tak czy (siu)siak: wszystkiego dobrego w nowym roku dla Pani i dla wszystkich sluchajacych osob!
Wspaniały odcinek. Masa treści , fajnie opowiedziane , dziękuję 🩵
Spełnienie marzenia, nie sprawi na 100% że bedę "szczęśliwy", ale sprawi że nie będę "nieszczęśliwy". Zwłaszcza jak robię wszystko pod moje marzenie...
Pani Marto, chyba olśniło mnie po tym odcinku. Liczy się podróż, nie cel! Życie nie ma celu, jedyny cel do którego zmierzamy to zgon. Nawet jeśli moim celem byłoby stworzenie domu, rodziny, fundacji, firmy, czegokolwiek, to jak już to zrobię, nie będę siedzieć i się tym cieszyć, bo pociąg jedzie dalej. Liczy się to by było nam (i innym) dobrze jechać w tym wagonie, a nie żeby dojechać do celu.
Andreas Eschbach - "Billion dollars" o tym jest ta powiesc, polecam
Tylko mądre podejście do życia może dać satysfakcję.
Nikt i nic nie da nam szczęścia, jak nie uznamy siebie.
A wszystko mamy w sobie, a ciągle szukamy na zewnątrz...
Wiem, filozofuję ...
Ale ...
Дякую! Корисно та обнадійливо 😊
❤
Pani Marto ale o co cho?😂
Dlaczego nie mielibyśmy marzyć, wiedząc oczywiście, że nie wszystkie marzenia się spełnią?
Trochę już lat przeżyłam i albo marzyłam zbyt skromnie albo miałam w życiu tyle szczęścia, że rzeczywistość w wielu aspektach przerosła moje marzenia, w niektórych nie.
Oczywiście niczego nie zawdzięczam złotej rybce i nawet jestem pewna, że nigdy jej nie spotkam. A gdybym nawet spotkała to bardzo bałabym się ją o co kolejek poprosić właśnie z tych powodów o których Pani mówi.
Zastanawiam się tylko czy powiedzenie nam wszystkim o tym, jak głupie jest myślenie, że spełnienie jakiegokolwiek marzenia może nas uszczęśliwić na wieki wymagało takiego pośpiechu, żeby nam wszystkim ostro zakręcić w głowie z dniami tygodnia 😉
Ściskam Noworocznie i życzę spełnienia prawie wszystkich marzeń w tym Roku, żeby kilka zostało na rok następny. 😘
Upominam: nie przedszkolanką a nauczycielką wychowania przedszkolnego 😊
I przypominam, że potrzebne do tego są studia i masa kursów! 😉 Podcast bardzo fajny ❤
Czy tylko ja mam wrazenie, że odkrywane są tu rzeczy oczywiste, o ktorych kazdy dojrzaly czlowiek ktory przeczytał troche ksiazek wiedzieć powinien?
Taki człowiek na ogół nie szuka terapeutycznych treści ;) Zdecydowanie więcej jest ludzi, którym Marta pomaga układać sobie w głowie i dla tej widowni nie są to treści oczywiste.
Jestem w trakcie rozwodu bo moja złota rybka zdecydowała, że nie pasuje do mnie:)
Rany, te tresci sa nawet fajne ale te tytuly kompletnie nie objasniaja o czym jest dany odcinek. Niemozliwym jest sensowne scrollowanie poprzednich ani nie ma jak wiedziec o czym jest ten bez presluchania jego - slaba nawigacja kontentu i bardzo slabe wykorzystanie jezyka w sposob ktory nie oferuje informacji.
@TheHarperad 😂zastanawiam się, po którym razie przestaniesz reagować na coś, na co nie masz wpływu. Czy jeżeli w końcu spełniłyby się Twoje życzenia z tytułami to będzie w końcu delektowanie się treścią? Pozdrawiam 😊