Kiedy miałem 12 lat stary wbiegł mi do pokoju że dziadek dzwonił i grad u niego napierala. Trzeba auto ratować! Wbiegliśmy z kołdrami no i tak oto dziadek uratował nasze e34. Służyło do czasu az ja w wieku 18 lat zajebalem nim w drzewo 😊
Mam micubiszi asx i złapał mie grad na drodze patrzyłem żeby szyby wytrzymały. Na ac naprawiłem. Metodą wyciegania. A teraz zauważyłem że żołędzie zrobiły to samo. Już osłabiona konstrukcja dachu. Pozdrawiam
Mam auto po gradobiciu. Szybom i lampom nic sie nie stało, tylko wgniotki na masce i dachu. Auto ma 13 lat i nie widzę powodu by coś z tym robić. Jak będę sprzedawał to wiadomo, że bedzie trzeba z ceny zejść, ale ktos bedzie widział co bierze. Wolę takie auto, niż dobrze zrobione ale po wypadku.
Kilka lat temu byłem w Zakopanem kiedyś, pod hotelem stało kilka aut. Wszystkie kołderką przykryte, grad walił i nikomu nic się nie stało. A osobiście jakby mi 12 letnie auto obiło i bym miał trochę wgniotek to bym miał. Po prostu.
Jakieś 10-11 lat temu kupiłem sobie wymarzone i wypatrzone Audi A4 B6. Miesiąc po zakupie miało miejsce gradobicie. Na szczęście zdążyłem schować auto do garażu gdzie byłem na etapie szykowania się do zrobienia wylewki, więc wiadomo - gruz, kamienie, ostre krawędzie, itd. Uznałem, że komplet opon będzie kosztował mniej niż wymiana maski, klapy i szyb oraz wyciąganie wgniotek na dachu. Na szczęście - nic się nie stało - ani wgniotek, ani dziur w oponach. Teraz mam Peugeota 207 RC w wersji LeMans (2000 sztuk na cały świat) i niestety nie mam dla niego garażu, więc kupiłem dedykowany pokrowiec. Przy każdym ostrzeżeniu o gradobiciu jak świr lecę i zakrywam samochód. Od 3 lat mam ten samochód i pokrowiec i ani razu nie było gradobicia. Ale i tak wolę dmuchać na zimne.
Pokrowiec nie zadziała w trasie ... bał bym się wychodzić z samochodu, zakładać go jadąc na autostradzie robiąc pit stop na pasie awaryjnym ...po drugie nie zabezpieczy przed zalaniem jeżeli asfalt nie wchłonie/odprowadzi wystarczająco dużej ilości wody opadowej. Pojawiają się na rynku samochody zalane po powodziach błyskawicznych i to dopiero jest problem 😢
A wlasnie kilka dni temu rozkminialem czy kupowac, czy nie. Ten material pomogl mi w podjęciu decyzji :) prawdopodobnie zakupie 10 mm, dedykowany do modelu samochodu. Dziękuję!
Nie mam nic przeciwko gradobiciu bez naprawy, dla mnie samochód to wozidu*a. Nie interesuje mnie jak wygląd, ma mnie dowieść z punktu A, do punktu B. A czy jest obdrapane, obite itd. Nie zależy mi na tym, to tylko puszka która ma spełniać dany cel. Jeśli technicznie jest bez zarzutów i przechodzi przeglądy bez dopłacania, to OKI. Inaczej się to ma do motocykli, te mają być z lat 90', max 0X' i muszą wymagać jak najmniejszej ilości plastików do wymiany.
Gradobicie dopadło mnie tuż przed domem. Nie było szans wyjść z auta i przynieść jakiś gruby koc lub kołdrę. W aucie był huk jakbym siedział w beczce okładanej pałami.
A ja już prawie kupiłem względnie nowe auto po gradobiciu bez zamiaru robienia czegokolwiek (szyby już były wymienione), w końcu ze środka tego nie widać a auto ma mi służyć przede wszystkim do komfortowego przemieszczania się 😁😂 Jednak żona zawetowała, no cóż, niektórzy mają inny poziom zmysłu estetycznego 😆
też mnie to zastanawia...🤔przecież jak silnik długo nie pracuje to podobno szkodzi na akumulator, nie bardzo wierzę ze wszystkie są wykręcane,jakby nawet to wtedy co z szczelnoscią drzwi (opady atmosferyczne) mało realne żeby 40 aut było pod dachem... dziwne to wszystko...
Takie przemyślenie. Jestem młodą osobą (22 lata) od 3 lat kupuje ubezpieczenie dla samochodu. Przez ten czas nie miałem żadnej szkody. I teraz największe kuriozum. Gdyby samochód był zarejestrowany na mojego rodzica, a ja bym był dodatkowym kierowcą (nie współwłaścicielem) to ubezpieczenie OC+NNW+AC mini + Assistance wyniosłoby około 900 PLN Ale, w rzeczywistości jest tak że rodzic jest właścicielem a ja jestem współwłaścicielem i tylko przez ten fakt, ubezpieczenie (najtańsze) kosztuje już 1300. Warto zaznaczyć że w obu przypadkach zaznaczane jest że to ja jestem głównym kierowcą. Czy jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć jak konkretnie działa ten system ubezpieczeń ? Może zrobiłabyś Waldku filmik na ten temat ? Bo nie powiem, czuję się strasznie oszukiwany (nawet moi znajomi którzy mają podobnie patologiczne sytuacje) Pozdrawiam
ogólnie ludzie poniżej 26 roku życia mają zwyżki, prawdopodobnie jak jesteś dodatkowym kierowcą to ich to nie obchodzi a jak współwłaścicielem to cię już liczą do ceny
@@pawloln ale logowałem się do UFG. Sprawdziłem moją ocenę i pokazało mi 3/6 i przy wadach jest historia polis (gdzie polisy oficjalnie były 4, i nie było w tym czasie żadnej kolizji). Jest tam także możliwość wykonania symulacji. Przy zrobieniu symulacji że bym miał 30 lat to dalej pokazywało 3//5 ale gdy zaznaczyłem opcje 3 szkody w ciągu 2 lat to magicznie ocena ryzyka spadała do 2/5 To też już o czymś świadczy
To proste, jestes współwłaścicielem wiec twoje zwyżki zawyżają ubezpieczenie dlatego wyzsza kwota, ale przez to masz zniżki które po 26r życia Ci się odblokują o ile będzie ciągłość ubezpieczenia, bedac wpisany tylko jako kierowca nie łapiesz żadnych zniżek, wiec pomimo niższej kwoty ubezpieczenia po osiągnięciu 26r życia i np biorąc cos juz na siebie bedziesz mial bardzo drogo, dlatego warto je zbierać choćby zarejestrowana na Ciebie przyczepka czy skuter.
Wiele lat temu po pracy miałem wracać pociągiem a szef mowi ze mnie odwiezie bo ma cos do załatwienia, szef miał garaż ale auto zawsze stalo przed,na drugi dzien pokazal mi jakie gradobicie było ,grad wielkosci piłek do golfa ,a salon samochodowy mial wszystkie nowe auta zniszczone
Kupiłem pokrowiec. Teraz czas kupić auto.
najpierw poczekaj na grad jeszcze
Nie kupuj auta bo będzie grad.
Kiedy miałem 12 lat stary wbiegł mi do pokoju że dziadek dzwonił i grad u niego napierala. Trzeba auto ratować! Wbiegliśmy z kołdrami no i tak oto dziadek uratował nasze e34. Służyło do czasu az ja w wieku 18 lat zajebalem nim w drzewo 😊
😂😂😂😂😂 dobre
Szkoda drzewa 🤣
Zieloni byli by niezadowoleni ze kora ucierpiała
Good job! 😂
Czyli standart...te zakończenie...
Mam micubiszi asx i złapał mie grad na drodze patrzyłem żeby szyby wytrzymały. Na ac naprawiłem. Metodą wyciegania. A teraz zauważyłem że żołędzie zrobiły to samo. Już osłabiona konstrukcja dachu. Pozdrawiam
Mam auto po gradobiciu. Szybom i lampom nic sie nie stało, tylko wgniotki na masce i dachu. Auto ma 13 lat i nie widzę powodu by coś z tym robić. Jak będę sprzedawał to wiadomo, że bedzie trzeba z ceny zejść, ale ktos bedzie widział co bierze. Wolę takie auto, niż dobrze zrobione ale po wypadku.
Dzięki Waldek za interesujący i przydatny odcinek , dobrze omówiony temat, ciekawy ten pokrowiec🙂🤔🙄😮
Kilka lat temu byłem w Zakopanem kiedyś, pod hotelem stało kilka aut. Wszystkie kołderką przykryte, grad walił i nikomu nic się nie stało.
A osobiście jakby mi 12 letnie auto obiło i bym miał trochę wgniotek to bym miał. Po prostu.
Akurat rozważałem 4 dni temu zakup takiego pokrowca. Z przyjemnością obejrzę odcinek.
Jakieś 10-11 lat temu kupiłem sobie wymarzone i wypatrzone Audi A4 B6. Miesiąc po zakupie miało miejsce gradobicie. Na szczęście zdążyłem schować auto do garażu gdzie byłem na etapie szykowania się do zrobienia wylewki, więc wiadomo - gruz, kamienie, ostre krawędzie, itd. Uznałem, że komplet opon będzie kosztował mniej niż wymiana maski, klapy i szyb oraz wyciąganie wgniotek na dachu. Na szczęście - nic się nie stało - ani wgniotek, ani dziur w oponach.
Teraz mam Peugeota 207 RC w wersji LeMans (2000 sztuk na cały świat) i niestety nie mam dla niego garażu, więc kupiłem dedykowany pokrowiec. Przy każdym ostrzeżeniu o gradobiciu jak świr lecę i zakrywam samochód. Od 3 lat mam ten samochód i pokrowiec i ani razu nie było gradobicia. Ale i tak wolę dmuchać na zimne.
Pokrowiec nie zadziała w trasie ... bał bym się wychodzić z samochodu, zakładać go jadąc na autostradzie robiąc pit stop na pasie awaryjnym ...po drugie nie zabezpieczy przed zalaniem jeżeli asfalt nie wchłonie/odprowadzi wystarczająco dużej ilości wody opadowej. Pojawiają się na rynku samochody zalane po powodziach błyskawicznych i to dopiero jest problem 😢
A wlasnie kilka dni temu rozkminialem czy kupowac, czy nie. Ten material pomogl mi w podjęciu decyzji :) prawdopodobnie zakupie 10 mm, dedykowany do modelu samochodu. Dziękuję!
Nie mam nic przeciwko gradobiciu bez naprawy, dla mnie samochód to wozidu*a. Nie interesuje mnie jak wygląd, ma mnie dowieść z punktu A, do punktu B. A czy jest obdrapane, obite itd. Nie zależy mi na tym, to tylko puszka która ma spełniać dany cel. Jeśli technicznie jest bez zarzutów i przechodzi przeglądy bez dopłacania, to OKI. Inaczej się to ma do motocykli, te mają być z lat 90', max 0X' i muszą wymagać jak najmniejszej ilości plastików do wymiany.
5:46 i 5:56 czy ty słyszysz tę różnicę w poziomach dzwięku, czy nie?
Super promocja, tankując 50 litrów paliwa fuel save oszczędzę całe 10 zł !!!!!
Gradobicie dopadło mnie tuż przed domem. Nie było szans wyjść z auta i przynieść jakiś gruby koc lub kołdrę. W aucie był huk jakbym siedział w beczce okładanej pałami.
Bywa😅
Cześć Waldek, Pozdrawiam serdecznie
Cześć Mirku!
Jeżdżę Skodą Superb więc mam gdzie schować w bagażniku taki pokrowiec jako bagaż podręczny :-)
A ja już prawie kupiłem względnie nowe auto po gradobiciu bez zamiaru robienia czegokolwiek (szyby już były wymienione), w końcu ze środka tego nie widać a auto ma mi służyć przede wszystkim do komfortowego przemieszczania się 😁😂 Jednak żona zawetowała, no cóż, niektórzy mają inny poziom zmysłu estetycznego 😆
jak handlarze dbaja o akumulatory w autach jak maja np 40 na placu??
też mnie to zastanawia...🤔przecież jak silnik długo nie pracuje to podobno szkodzi na akumulator, nie bardzo wierzę ze wszystkie są wykręcane,jakby nawet to wtedy co z szczelnoscią drzwi (opady atmosferyczne) mało realne żeby 40 aut było pod dachem... dziwne to wszystko...
Dziękuję 😉
Takie przemyślenie. Jestem młodą osobą (22 lata) od 3 lat kupuje ubezpieczenie dla samochodu. Przez ten czas nie miałem żadnej szkody.
I teraz największe kuriozum. Gdyby samochód był zarejestrowany na mojego rodzica, a ja bym był dodatkowym kierowcą (nie współwłaścicielem) to ubezpieczenie OC+NNW+AC mini + Assistance wyniosłoby około 900 PLN
Ale, w rzeczywistości jest tak że rodzic jest właścicielem a ja jestem współwłaścicielem i tylko przez ten fakt, ubezpieczenie (najtańsze) kosztuje już 1300. Warto zaznaczyć że w obu przypadkach zaznaczane jest że to ja jestem głównym kierowcą. Czy jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć jak konkretnie działa ten system ubezpieczeń ? Może zrobiłabyś Waldku filmik na ten temat ? Bo nie powiem, czuję się strasznie oszukiwany (nawet moi znajomi którzy mają podobnie patologiczne sytuacje)
Pozdrawiam
ogólnie ludzie poniżej 26 roku życia mają zwyżki, prawdopodobnie jak jesteś dodatkowym kierowcą to ich to nie obchodzi a jak współwłaścicielem to cię już liczą do ceny
@@pawloln ale logowałem się do UFG. Sprawdziłem moją ocenę i pokazało mi 3/6 i przy wadach jest historia polis (gdzie polisy oficjalnie były 4, i nie było w tym czasie żadnej kolizji). Jest tam także możliwość wykonania symulacji. Przy zrobieniu symulacji że bym miał 30 lat to dalej pokazywało 3//5 ale gdy zaznaczyłem opcje 3 szkody w ciągu 2 lat to magicznie ocena ryzyka spadała do 2/5
To też już o czymś świadczy
@@pawloln no to niestety wiadomo, chociaż co dość ciekawe z roku na rok płace średnio 150 PLN więcej
To proste, jestes współwłaścicielem wiec twoje zwyżki zawyżają ubezpieczenie dlatego wyzsza kwota, ale przez to masz zniżki które po 26r życia Ci się odblokują o ile będzie ciągłość ubezpieczenia, bedac wpisany tylko jako kierowca nie łapiesz żadnych zniżek, wiec pomimo niższej kwoty ubezpieczenia po osiągnięciu 26r życia i np biorąc cos juz na siebie bedziesz mial bardzo drogo, dlatego warto je zbierać choćby zarejestrowana na Ciebie przyczepka czy skuter.
Każde ubezpieczenie to oszustwo , każde!
Widzę tytułu myślę Współpraca🤷♂️
I ktos podczas gradu pokrowcem sie zaopiekuje. Na zawsze. Poz
I takie realia w Polsce się zdarzają, tutaj na parkingu lotniskowym problemu nie było.
Hej Waldek świetny material
Dzięki!
gdzie wy macie te ceny paliw, gaz za 1,81>???
Hejka Waldek
Czeeesc
Pierwszy raz widzę coś takiego.
Wiele lat temu po pracy miałem wracać pociągiem a szef mowi ze mnie odwiezie bo ma cos do załatwienia, szef miał garaż ale auto zawsze stalo przed,na drugi dzien pokazal mi jakie gradobicie było ,grad wielkosci piłek do golfa ,a salon samochodowy mial wszystkie nowe auta zniszczone
Strach na samą myśl...